Wiele osób pragnie schudnąć, ale ludzie ci nie mają do tego cierpliwości lub po prostu im się nie chce. Jest to związane z tym, że żyją w przekonaniu, że zdrowe odżywianie wymaga bardzo wiele czasu i energii. Nie jest to jednak prawda. Wystarczy pamiętać o kilku ważnych rzeczach i powoli wdrożyć je w życie. Nie trzeba od razu, wystarczy metoda małych kroków. Dieta odchudzająca dla leniwych jadłospis może być równie smaczny!
Ważną zasadą związaną ze zdrowym odżywianiem sprzyjającym zmniejszeniu masy ciała jest spożywanie pięciu posiłków w mniej więcej stałych odstępach czasowych. Najlepiej co 3 do 4 godzin. Dzięki temu uzyskujemy znacznie lepszą kontrolę apetytu. Co więcej, osoby decydujące się na takie rozwiązanie zdecydowanie mniej podjadają między posiłkami. Z czasem nawyk ten zupełnie zanika. Istotnym aspektem jest to, że najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia jest śniadanie. Ponadto badania potwierdzają, że omijanie śniadania częściej kończy się problemem z nadmierną masą ciała i otyłością. Kolejną rzeczą jest to, aby pamiętać, że pierwszy posiłek najlepiej spożyć po upływie godziny lub 2 od wstania z łóżka.
Filarem zdrowego odżywiania pozytywnie wpływającego na redukcję i utrzymanie odpowiedniej masy ciała jest systematyczne, codzienne spożywanie warzyw i owoców. Dzięki temu dostarczamy do swojego organizmu cenne witaminy, minerały i inne składniki dobrze wpływające na organizm człowieka. Co więcej, w warzywach i owocach są antyoksydanty podejmujące skuteczną walkę z wolnymi rodnikami, które przyczyniają się do szybszego starzenia, a także różnych przewlekłych chorób. Warto zdawać sobie także sprawę z tego, że warzywa i owoce powinny być najczęściej spożywane w formie surowej. Oczywiście warzywa i owoce należy jadać w towarzystwie innych zdrowych produktów. Unikamy dodawania do nich fast foodów i innej przetworzonej żywności. Odpowiednia proporcja warzyw i owoców w diecie musi kształtować się na poziomie ¾ do ¼.
Kolejna grupa produktów, które sprzyjają redukcji masy ciała i utrzymaniu właściwej sylwetki jest wybór produktów pełnoziarnistych. Mają one dość dużą zawartość błonnika. Wśród tych produktów należy wymienić między innymi: mąkę razową, różne kasze, na przykład pęczak, czy też quinoę, ryż brązowy, płatki owsiane, jęczmienne i inne. Dietę należy też wzbogacić w produkty owsiane, które stanowią źródło błonnika rozpuszczalnego. Należy zdawać sobie również sprawę, z tego, że błonnik rozpuszczalny wpływa na regulowanie poziomu glukozy we krwi, zapewnia uczucie sytości, a także zapewnia dobrą pracę układu pokarmowego.
W zdrowym odchudzaniu duże znaczenie ma zawartość tłuszczów i białka w diecie. W diecie redukcyjnej podaż białka kształtuje się na poziomie od 0,8 do 1 kg białka na kilogram masy ciała na dobę. Do dobrych źródeł białka w diecie należą: jogurty, maślanka, odtłuszczone mleko, rośliny strączkowe, ryby, chude mięso, a także jaja. Trzeba też koniecznie ograniczyć spożycie czerwonego i przetworzonego mięsa.
W zdrowej diecie nie rezygnujemy z tłuszczu, a przede wszystkim zdrowego tłuszczu, czyli kwasów tłuszczowych omega 3. Są to inaczej jednonienasycone i wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Zawierają one składniki, które doskonale wpływają na organizm człowieka. Są to przede wszystkim zimnotłoczone oleje roślinne, na przykład rzepakowy, lniany, rydzowy, migdałowy, czy też niezwykle znana oliwa z oliwek. Jadłospis warto urozmaicać ziołami i naturalnymi przyprawami.
W procesie odchudzania, a także przy zdrowej diecie nie wolno zapominać o właściwym nawodnieniu organizmu. Zaleca się spożywanie około 1,5 litra niegazowanej wody mineralnej w ciągu dnia. Dobrze sprawdzą się również herbaty ziołowe, soki warzywne, kawa zbożowa, czy też różnego rodzaju naprawy owocowe.
Warto też wspomnieć o produktach, których nie wskazuje się podczas zdrowej diety i odchudzania. Są to w szczególności: cukier, słodycze, produkty zawierające syrop glukozowo-fruktozowy, żywności przetworzona typu fast food. Należy przede wszystkim ograniczyć produkty, które zawierają w swoim składzie tłuszcze nasycone, czyli masło, smalec, margaryna i inne.
Nie należy również zapominać o aktywności fizycznej. Regularne ćwiczenia poprawiają sylwetkę, ale także wpływają pozytywnie na samopoczucie. Dzięki temu można zadbać nie tylko o swoje zdrowie fizyczne, ale także i psychiczne. Zaleca się ćwiczyć codziennie po 40 minut. Nie musi to być jakaś wymagająca aktywność, może to być spacer, bieganie, jazda na rowerze i wiele innych.
Zdrowe odchudzanie nie musi być niesmaczne i wymagające. Wystarczy pamiętać o kilku istotnych kwestiach, dzięki temu uda się nie tylko zrzucić zbędne kilogramy, ale również zadbać o swoje zdrowie. Najlepiej udać się do dietetyka, który opracuje dietę dopasowaną do naszych potrzeb. Podpowie, czego unikać i na co zwracać szczególną uwagę.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/zdrowe-odchudzanie/ [dostęp 20-01-2025]
Od dnia 1 października 2022 roku osoby zainteresowane mogą korzystać z usług dietetyk NFZ w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Istnieją w tym zakresie pewne zasady, z którymi warto się zapoznać.
W wytycznych dotyczących możliwości korzystania z dietetyka POZ podane są informacje dotyczące tego, kto może korzystać z takiej pomocy. Są to między innymi wskazania kardiologiczne, diabetologiczne, endokrynologiczne, a także alergologiczne i pulmonologiczne.
Dietetyk jest to osoba, która zajmuje się doradzaniem, planowaniem i nadzorowaniem diet żywnościowych i leczniczych dla pacjentów indywidualnych. Może prowadzić indywidualną praktykę, pracować w przychodniach i szpitalach POZ, a także w zakładach żywienia zbiorowego.
Jak w każdym zawodzie dietetyk dietetykowi nie jest równy. Dlatego warto poznać zasady, które pomogą nam w rozpoznaniu dobrego specjalisty. Dobry dietetyk kształcenie zdobywał na uczelni wyższej, na przykład w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie i innych dobrych placówkach. Jednakże uczelnia to nie wszystko i dietetyk musi nieustannie poszerzać swoją wiedzę, na przykład przez uczestnictwo w kursach, czy też specjalistycznych konferencjach. Podczas spotkania z pacjentem przeprowadza dokładny wywiad żywieniowo-zdrowotny wraz z analizą dotychczasowej diety.
Co więcej, każdego pacjenta traktuje indywidualnie, podchodzi do niego kompleksowo. Dietę układa tak, aby uwzględniała ona różne czynniki takie jak: wiek, płeć, tryb życia, gusta kulinarne, ewentualne schorzenia. Ponadto w jadłospisie znajdują się wyłącznie zdrowe produkty, zbilansowane. Dietetyk dba o różnorodność potraw. Koleją rzeczą jest opieka i kontrola masy ciała, obwodu pasa, grubości fałd skórno-tłuszczowych, a także analiza składu ciała.
Warto także powiedzieć o tym, jakie są obecnie perspektywy pracy dietetyka. Okazuje się, że osoba wybierająca taką drogę ma naprawdę wiele możliwości. Może przede wszystkim podjąć pracę w publicznych, a także prywatnych instytucjach ochrony zdrowia. Co więcej, absolwent kierunku dietetyka pracuje na przykład w zakładach żywienia zbiorowego, ośrodkach naukowo-badawczych, mediach, czy jednostkach zajmujących się poradnictwem zawodowym. Dietetyka znajdziemy w szpitalach, mediach, a także możemy skorzystać ze wsparcia osoby, która prowadzi prywatną praktykę. Specjalistę z zakresu żywienia znajdziemy w takich miejscach jak: przedszkola, żłobki, szkoły, działy higieny i żywienia zbiorowego, sanatoria, domy wczasowe, domy seniora, kluby fitness, gabinety odnowy biologicznej i wiele innych.
Wyróżnia się trzy najważniejsze obszary specjalizacji, jeśli chodzi o zawód dietetyka. Jest to dietetyk administracyjny, kliniczny i zdrowia publicznego. Istnieją też pozostałe inne specjalności związane z wykonywaniem zawodu dietetyka: dietetyk sportowy, dietetyk dziecięcy, a także psychodietetyk.
Dietetyk jest to osoba, która podpowie, jak żyć zdrowo i schudnąć bez efektu jojo. Dzięki pomocy specjalisty od żywienia nauczymy się jak pokonać i zapomnieć o niedobrych nawykach żywieniowych. Dietetyk skomponuje zdrową dietę dopasowaną do naszych potrzeb. W efekcie otrzymamy sposób odżywiania, który nie tylko będzie dla nas przyjemny, zaspokoi nasze gusta kulinarne, ale przede wszystkim zdrowy. Specjalista podczas wizyty określi ewentualny typ otyłości, stopień nadwagi, a co najważniejsze dobierze odpowiednią dietę, która pomoże w osiągnięciu wymarzonych efektów.
Co więcej, w poradni dietetycznej dowiesz się nie tylko tego, jak jeść, ale co zrobić, aby w życiu było więcej aktywności fizycznej. Dowiesz się, że metoda małych kroków jest najlepszym rozwiązaniem. Czasami na początek wystarczy wymienić kilka produktów na inne, na przykład margarynę na masło lub dodać do standardowej kanapki. Dzięki temu przejście na zdrowszy sposób odżywiania stanie się prostsze. Dieta to nie tylko jedzenie, to filozofia życia, która może naprawdę wiele zmienić. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że dobra dieta jest podstawowych i najważniejszym fundamentem zdrowia.
Osoby, które pragną schudnąć lub potrzebują wsparcia w zakresie odżywiania z innych przyczyn, powinny skorzystać z pomocy dietetyka. Dzięki temu otrzymamy dietę dopasowaną do konkretnej osoby. Taki sposób odżywiania będzie uwzględniał różne aspekty, takie jak: płeć, wiek, gusta kulinarne, alergie, czy też ewentualne schorzenia. Co więcej, dietetyk będzie na bieżącą monitorował wyniki i efekty. Podpowie, czego unikać i na co należy zwrócić szczególną uwagę. Dzięki temu zadbamy nie tylko o swoją sylwetkę, ale także zdrowie. I nie ma tutaj znaczenia, czy będzie to dietetyk prywatny czy POZ, najważniejsze jest to, aby był dobry.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/wytyczne-ptd-dla-uslug-dietetycznych-w-ramach-opieki-koordynowanej/ [dostęp 21-01-2025]
https://dietetycy.org.pl/dietetyk/ [dostęp 21-01-2025]
https://dietetycy.org.pl/dieta-wszystko-co-musisz-o-niej-wiedziec/ [dostęp 21-01-2025]
Marzec to miesiąc przejściowy między zimą a wiosną, w którym natura stopniowo budzi się do życia. Choć wciąż czuć chłodniejsze powietrze, dni stają się dłuższe, a na rynku zaczynają pojawiać się pierwsze oznaki wiosennej obfitości. Owoce i warzywa sezonowe marzec to doskonała okazja, by wzbogacić swoją dietę o pełne witamin i minerałów produkty. Warto wiedzieć, jakie składniki są dostępne w tym okresie i jak najlepiej je wykorzystać w kuchni.
Marzec to czas, gdy przyroda zaczyna stopniowo budzić się do życia po zimowym uśpieniu. Pierwsze kwiaty przebijają się przez ziemię, a drzewa powoli pokrywają się pąkami. To również okres, gdy coraz więcej ptaków wraca z zimowisk, niosąc ze sobą pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny. Coraz częściej można dostrzec zielone akcenty w krajobrazie, a temperatury stają się coraz bardziej łagodne.
W marcu dni są już zauważalnie dłuższe, co sprzyja aktywności na świeżym powietrzu i stopniowej regeneracji przyrody. To również miesiąc, w którym zaczynamy myśleć o wiosennych porządkach, a także o wprowadzeniu do swojej diety lżejszych, bardziej odżywczych składników. Owoce i warzywa, które pojawiają się w tym okresie, są pełne witamin i składników odżywczych, wspomagających organizm po zimowym osłabieniu.
Choć w marcu nie mamy jeszcze dostępu do wielu świeżych owoców z polskich upraw, na rynku nadal dostępne są produkty przechowywane z poprzednich zbiorów oraz importowane cytrusy. Jabłka i gruszki to klasyczne owoce zimowe, które świetnie nadają się do spożycia na surowo, ale również jako składniki kompotów, deserów i sałatek owocowych.
Jabłka, bogate w błonnik i witaminę C, doskonale wspomagają trawienie i wzmacniają odporność. Są także świetnym składnikiem szarlotek, musów czy pieczonych deserów. Gruszki, które wciąż są dostępne w marcu, charakteryzują się delikatnym, słodkim smakiem i wysoką zawartością błonnika, wspomagającą pracę jelit.
Nie można zapomnieć o cytrusach, które w tym okresie osiągają swoją najlepszą jakość. Pomarańcze, mandarynki, grejpfruty i cytryny dostarczają solidnej porcji witaminy C, pomagając organizmowi w walce z infekcjami i wzmacniając odporność. Ich intensywny smak doskonale komponuje się zarówno ze słodkimi, jak i wytrawnymi potrawami.
Choć marzec nie obfituje w świeże warzywa gruntowe, to jednak mamy dostęp do wielu wartościowych produktów, które mogą wzbogacić codzienną dietę. Szczególnie cenne są kiełki – rzodkiewki, brokułu i lucerny. To prawdziwe bomby witaminowe, pełne antyoksydantów i enzymów wspomagających trawienie. Można je dodawać do sałatek, kanapek czy zup na zimno.
W marcu na rynku pojawiają się również pierwsze zielone warzywa, takie jak natka pietruszki, szczypiorek i sałata. Są one bogate w witaminy A i C oraz minerały, które wspierają odporność organizmu. Świeża natka pietruszki to świetny dodatek do zup, sosów i koktajli, a szczypiorek znakomicie komponuje się z twarożkiem czy jajkami.
Nie można zapomnieć o warzywach korzeniowych, takich jak buraki, seler i rzodkiewka. Buraki to doskonałe źródło żelaza i antyoksydantów, a seler wspiera pracę układu trawiennego i pomaga usuwać toksyny z organizmu. Rzodkiewka, ze swoim ostrym, pikantnym smakiem, nadaje charakteru sałatkom i kanapkom.
Składniki:
Przygotowanie: Jabłko i gruszkę pokroić w cienkie plasterki. Pomarańczę obrać i podzielić na cząstki. Wszystkie składniki wymieszać, dodać orzechy i polać miodem z sokiem cytrynowym.
Składniki:
Przygotowanie: Warzywa obrać i pokroić, a następnie podsmażyć na patelni. Przełożyć do garnka, zalać bulionem i gotować do miękkości. Zblendować na krem, doprawić i dodać śmietankę.
Składniki:
Przygotowanie: Twarożek wymieszać z posiekanym szczypiorkiem, doprawić solą i pieprzem. Posmarować chleb, posypać kiełkami i podawać jako zdrową przekąskę.
Marzec to doskonały czas, aby wprowadzić do swojej diety sezonowe owoce i warzywa. Dzięki nim można zadbać o zdrowie i dostarczyć organizmowi niezbędnych witamin. Warto korzystać z dostępnych produktów, by cieszyć się smakiem i wartościami odżywczymi, jakie oferuje natura w tym przejściowym miesiącu.
Trudno zaprzeczyć, że proces pozbywania się zbędnych kilogramów nie należy do najłatwiejszych. Szczególnie jeśli chcemy go przeprowadzić w bezpiecznych warunkach, osiągając przy tym trwałe i zadowalające efekty. Na początku musimy nie tylko dobrze przemyśleć całe przedsięwzięcie i dopasować najlepsze dla nas rozwiązanie. Kluczowe jest również właściwe rozplanowanie jadłospisu, a także dobranie elementów wspierających, takich jak aktywność fizyczna czy wysokiej jakości suplementy diety. Przykładem popularnego preparatu jest chrom na odchudzanie. Co należy na jego temat wiedzieć? W jaki sposób można go wykorzystać, aby ukształtować swoją sylwetkę?
Współcześnie opinie na temat suplementów diety są mocno podzielone. Wynika to z faktu, że ta kategoria produktów nie jest obłożona żadnymi normami czy odgórnymi wymogami. W praktyce oznacza to tyle, że producenci nie muszą otrzymywać żadnych certyfikatów, które potwierdzałyby autentyczność i jakość swojej działalności. W tej dziedzinie nie stosuje się ponadto żadnych kontroli, które weryfikowałyby na przykład skład suplementów czy ich skuteczność. Taka sytuacja rodzi niestety sporą przestrzeń do nierzetelności i nieuczciwości, a nawet poważnych nadużyć.
Nie oznacza to oczywiście, że mamy z tego powodu całkowicie zrezygnować ze stosowania suplementacji. Dobra wiadomość jest bowiem taka, że na rynku nie brakuje jakościowych produktów. Należy jednak zachować szczególną czujność, wybierając specjalistyczne preparaty. Jest to tym ważniejsze, że dzięki nim możemy nie tylko wspierać naturalne procesy naszego organizmu, ale również uzupełniać wszelkie niedobory witamin czy składników mineralnych. Co więcej, najnowsze badania pokazują, że, stosując mądrą suplementację, możemy ponadto wspierać takie zadania jak pozbycie się nadmiarowych kilogramów. W jaki sposób mogą one okazać się pomocne?
Każdy, kto kiedykolwiek pragnął schudnąć, wie doskonale, że nie ma takich cudownych środków, które pozwoliłyby na osiągnięcie tego efektu natychmiast i bez wyrzeczeń. Kluczem do sukcesu jest uświadomienie sobie, że jest to, niekiedy żmudny, proces rozciągnięty w czasie. Konkretną metodę należy dopasować w sposób indywidualny i na bieżąco monitorować postępy. Istotne w całym przedsięwzięciu jest ponadto to, że każdy z nas jest inny i podczas odchudzania inaczej odbiera poszczególne etapy. Co więcej, inne trudności napotykamy w czasie tego procesu, co może z kolei przekładać się na realizację zamierzonych celów. Wtedy z pomocą mogą przyjść nam suplementy diety.
Zanim jednak sięgniemy po konkretne rozwiązanie, zaleca się skorzystanie z fachowej konsultacji dietetyka. Specjalista ten, dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu, nie tylko dopasuje dla nas najlepszą możliwą dietę, ale także podpowie, jak wspierać się w tym, często niełatwym, procesie. Szczegółowy wywiad, jaki przeprowadza on z osobą pragnącą zrzucić niechciane kilogramy, pozwala lepiej zorientować się w indywidualnej sytuacji i jej potrzebach. A te mogą być różne. Należy bowiem uświadomić sobie, że to, co dla jednych łatwe, dla innych będzie ciężką pracą. W czasie odchudzania możemy mierzyć się z różnymi trudnościami, na przykład z kompulsywnymi napadami zwiększonego łaknienia albo z kłopotami z unormowaniem częstotliwości posiłków i wielkości porcji dopasowanych do diety. W tego rodzaju aspektach z powodzeniem mogą pomóc suplementy diety. Dobrze dobrane do indywidualnych potrzeb mogą znacząco przyczynić się do sprawnego osiągnięcia pożądanej wagi. W czym jednak może pomóc chrom?
Na początek warto wiedzieć, że chrom stanowi istotny mikroelement budujący strukturę naszego ciała. Nasz organizm pozyskuje go z dobrze dopasowanej, zbilansowanej diety. Niestety, w dobie wysoko przetworzonego, często kiepskiej jakości, jedzenia coraz częściej spotykamy się z niedoborami tego składnika.
Najnowsze badania pokazują, że chrom, choć niezbędny na co dzień, może także wspierać takie procesy jak pozbywanie się nadmiarowych kilogramów. Z jego pomocą nasz organizm prawidłowo metabolizuje spożyte pokarmy, ale może także przyczynić się do kształtowania szczuplejszej sylwetki. Chrom bierze bowiem udział w licznych procesach organizmu, w tym także w regulowaniu poziomu cukru we krwi. Odpowiada ponadto za trawienie cukru i białek. Może nawet zmniejszać poziom szkodliwego cholesterolu. Prawidłowy poziom tego składnika w naszym ciele może również zmniejszać ryzyko wystąpienia takich chorób jak miażdżyca, udar czy zawał serca.
Liczne zalety i korzystne działanie chromu mogą wspierać więc także procesy związane z odchudzaniem. Nie tylko usprawnia on bowiem metabolizm organizmu, ale również może przyczynić się do utraty zbędnych kilogramów. W tym aspekcie składnik ten może doprowadzić do obniżenia poziomu cukru we krwi. W praktyce oznacza to, że nasze ciało potrzebuje go mniej, co jednocześnie może zmniejszać apetyt, a także ograniczać potrzebę podjadania słodkich przekąsek. Preparaty zawierające chrom mogą także zmniejszać ilość tkanki tłuszczowej w ciele. To wszystko sprawia, że tego rodzaju suplementy mogą działać korzystnie na proces odchudzania.
Decyzję o suplementacji chromem należy każdorazowo skonsultować z lekarzem lub z dietetykiem. Istotne jest bowiem, aby potwierdzić potrzebę jego stosowania w oparciu o specjalistyczne badania oraz o pogłębiony wywiad środowiskowy. Nie wolno również zapominać o tym, że musi on stanowić element zbilansowanego menu, ale także powinien pasować do indywidualnych potrzeb i oczekiwań pacjenta. Całość należy dopełnić systematyczną aktywnością fizyczną, jak również zmianą nawyków. Jeśli chcemy pozbyć się niechcianych kilogramów, musimy wprowadzić do codziennej diety regularne posiłki i wykluczyć niezdrowe podjadanie słonych i słodkich przekąsek.
Preparaty z chromem należy dopasować do indywidualnych potrzeb naszego organizmu. Bardzo istotne jest ponadto dawkowanie. Przyjmuje się, że zdrowa osoba powinna przyjmować od 50 do 200 mikrogramów tego elementu na dobę. Z kolei ci, którzy mają trudności w prawidłowej tolerancji glukozy, mogą potrzebować nawet do 600 mikrogramów chromu. Warto jednak wiedzieć, że, aby taka suplementacja miała sens, należy dobrze dopasować konkretny preparat. W tym aspekcie również może pomóc specjalista dietetyk. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu będzie w stanie wybrać stosowne rozwiązanie, które przyniesie nam najlepsze efekty.
Źródło informacji:
Odpowiednia dieta jest bardzo ważna, jeśli chodzi o profilaktykę choroby nowotworowej. Co więcej, osoby dotknięte chorobą również powinny stosować właściwą dietę. W ułożeniu odpowiedniego planu żywienia pomoże dietetyk onkologiczny. Co warto wiedzieć na ten temat?
Aspekty żywienia w chorobie nowotworowej jest to temat, który jest bardzo często poruszany na równych konferencjach i forum medycznym. Istotne jest to, że edukacja żywieniowa powinna stanowić bardzo ważny element, jeśli chodzi o leczenie pacjentów onkologicznych.
Każdy człowiek, a co dopiero pacjenci onkologiczni powinien się zdrowo odżywiać. W codziennym menu powinny się znaleźć dobre i zdrowe składniki, które dodadzą siły i będą wspierały organizm w walce z chorobą. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że organizm człowieka jest cudowny i jeśli zapewnimy mu dobre paliwo, poradzi sobie z wieloma czynnikami. Wiele osób zastanawia się nad tym, jaka dieta będzie odpowiednia w przypadku choroby nowotworowej. Dużo mówi się o diecie śródziemnomorskiej, azjatyckiej, czy też o obniżonym indeksie glikemicznym. Prawda jest taka, że te diety bazują na zdrowych produktach, warzywach i owocach, a także roślinach strączkowych oraz innych produktach. Należą one do najzdrowszych diet, jednak najważniejsze są pewne zasady, których należy przestrzegać.
Dieta w chorobie onkologicznej, jak w każdym innym przypadku powinna przede wszystkim bazować na warzywach i owocach. Ważne miejsce w codziennym menu, muszą zajmować roślinny strączkowe, produkty z pełnego przemiału, orzechy, zdrowe tłuszcze nierafinowane, na przykład oliwa z oliwek. Wśród tych produktów ważne miejsce powinny zawierać ryby, chude mięso drobiowe, jaja, chude twarogi i jogurty. Trzeba także zadbać o nawodnienie organizmu i w tym celu wypijać około 1,5 litra niegazowanej wody mineralnej każdego dnia. Należy zupełnie zrezygnować z niezdrowych słodyczy, żywności przetworzonej i ograniczyć spożycie czerwonego mięsa. Istotne miejsce, jeśli chodzi o styl życia, powinna zajmować umiarkowana aktywność fizyczna.
Warto także powiedzieć o wspólnych cechach diet polecanych w chorobach nowotworowych. Wspólnym mianownikiem prezentowanego sposobu odżywiania jest duża ilość warzyw i owoców w codziennym menu. Należy też zwrócić szczególną uwagę na dużą ilość ryb morskich w diecie, a także błonnika pokarmowego. Kolejną rzeczą jest bardzo niskie spożycie czerwonego mięsa, alkoholu, a także innych produktów wysoko przetworzonych. Diety onkologiczne zawierają niewielki udział produktów, które stanowią źródło nasyconych kwasów tłuszczowych. Cechą charakterystyczną sposobu odżywiania, jeśli chodzi o dietę w chorobie nowotworowej, jest występowanie dużej ilości produktów o niskim indeksie glikemicznym. Wspólnym mianownikiem w diecie onkologicznej jest niska zawartość soli, a także niska energetyczność.
Najlepszym rozwiązaniem dla pacjenta z chorobą nowotworową jest skorzystanie z pomocy dietetyka onkologicznego. Dzięki temu będzie miał pewność, że otrzyma dietę dopasowaną do swoich potrzeb. Specjalista uwzględni różne czynniki i opracuje plan żywieniowy, który będzie wspierał funkcjonowanie organizmu w okresie choroby nowotworowej. Co więcej, podpowie także, jaka aktywność fizyczna będzie dobra w konkretnym przypadku. Będzie na bieżąco monitorował wyniki i podpowie, na co należy zwrócić szczególną uwagę. W efekcie zadbamy nie tylko o swoje zdrowie, ale także samopoczucie, co jest niezwykle ważne w czasie rekonwalescencji. Najważniejsze jest to, aby dietetyk był dobry, miał solidną wiedzę i doświadczenie. Można skorzystać z polecenia znajomych lub poprosić o pomoc lekarza prowadzącego w wyborze odpowiedniego dietetyka.
Dieta jest ogromnie ważna w przypadku choroby nowotworowej i w każdej inne sytuacji. Dostarczanie do organizmu witamin, minerałów i potrzebnych składników odżywczych wspiera organizm i sprawia, że on prawidłowo funkcjonuje. Gdy chcemy mieć pewność, że dieta jest dobra, powinniśmy skorzystać ze wsparcia dietetyka. Specjalista uwzględni różne czynniki, takie jak wiek, płeć, gusta kulinarne, a także ewentualne schorzenia i opracuje dietę dopasowaną do naszych potrzeb. Co więcej, będzie monitorował wyniki i podpowie, czego unikać. Ponadto dzięki temu uzyskamy też wsparcie, jeśli chodzi o właściwą aktywność fizyczną. Współpraca z dietetykiem pozwoli nam nie tylko zadbać o zdrowie i sylwetkę, ale także o wspaniałe samopoczucie, a jest to niezwykle ważne. Komfort psychiczny może bardzo dużo zdziałać i pomóc w pozytywnym nastawieniu do życia. Zyskując energię z pożywienia i stanu umysłu, możemy osiągnąć niemożliwe, dlatego pomoc dietetyka jest tak ważna w powrocie do zdrowia.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/czy-dieta-ma-wplyw-na-rozwoj-choroby-nowotworowej/ [dostęp 21-01-2025]
Jarmuż jest warzywem, które zalicza się do kategorii superfood. Jest to warzywo kapustne, które ma ciekawe, pofałdowane liście koloru zielonego lub fioletowego. Roślina była niezwykle popularna w średniowiecznej Europie, obecnie wraca do łask. Jest doskonałym sposobem na zdrowie i zgrabną sylwetkę. Co warto wiedzieć na temat koktajl z jarmużu na odchudzanie?
Jarmuż jest warzywem, które z pewnością sprawdzi się w wielu ciekawych wydaniach. Doskonale nadaje się do sałatek, pesto, a także świetnego koktajlu. Obecnie dużą popularnością cieszą się także wspaniałe chipsy z jarmużu, które stanowią interesującą alternatywę dla słonych przekąsek.
Jarmuż ma wiele ważnych właściwości, które świetnie działają na organizm człowieka. Jest to warzywo, które zawiera sulforafan. Jest to przeciwutleniacz, który można również znaleźć w brokułach. Traci on swoje cenne właściwości podczas zbyt długiej obróbki termicznej. Dlatego jarmuż należy gotować na parze lub w wodzie nie dłużej niż 3 do 4 minut. Co więcej, warzywo ma także indolo-3karbinol, który tak samo jak sulforafan jest związkiem antynowotworowym. Ponadto w jarmużu znajdują się cenne flawonoidy, w tym kwercetyna i kemferol. Są to substancje, które podejmują skuteczną walkę z wolnymi rodnikami. W ten sposób organizm się wolniej starzeje, zyskuje ochronę przed stresem oksydacyjnym, zapaleniami oraz chorobami cywilizacyjnymi. Jarmuż dostarcza do organizmu błonnik pokarmowy, witaminę A, E, K, C, witaminy z grupy B, wapń, magnez, potas, żelazo i cynk. Jarmuż pozytywnie działa na układ sercowo-naczyniowy, ogranicza wystąpienie cukrzycy typu II, otyłości, ma działanie antybakteryjne, dobrze działa na oczy i działa przeciwzapalnie.
Jarmuż jest doskonałym warzywem dla osób, które pragną uzyskać i utrzymać piękną oraz zdrową sylwetkę. Jest to roślina, która zawiera niewiele kalorii. W 100 gramach liści jarmużu znajdziemy 4 gramy błonnika, brak tłuszczu i 80% wody. Taka ilość jarmużu dostarczy do organizmu tylko 29 kcal. Zawartość błonnika sprawia, że jarmuż bardzo dobrze działa na układ trawienny. Pobudza perystaltykę jelit i tym samym przyspiesza metabolizm. Dlatego włączenie jarmużu do naszej diety może być pomocne w odchudzaniu. Jednakże trzeba pamiętać, że w odchudzaniu liczy się nie jeden produkt, który wprowadzimy do naszego menu, a cała dieta. Nie ma co się oszukiwać, że jedną cudowne warzywo poprawi naszą sylwetkę. Tak w odchudzaniu, jak i utrzymaniu dobrego zdrowia liczy się cała dieta, a nie pojedyncze produkty.
Koktajle odchudzające mogą pomóc w diecie redukcyjnej, ale pod warunkiem wkomponowania ich w zdrową dietę. Istotne jest to, że dobry koktajl może zastąpić jeden posiłek. Zawartość warzyw i owoców dostarczy witamin, minerałów, błonnika i innych ważnych składników odżywczych. Co więcej, w takich koktajlach mogą znaleźć się produkty, które trudno byłoby dostarczać do organizmu osobno. Do kategorii tych składników należy siemię lniane, nasiona chia. Produkty te dostarczają do ludzkiego układu cenne nienasycone kwasy tłuszczowe. Dzięki temu wspaniale wspomagamy gospodarkę lipidową organizmu.
Koktajl będzie wartościowy, gdy poza warzywami i owocami będzie miał w swoim składzie także białko i zdrowe kwasy tłuszczowe. Idealny koktajl będzie zawierał jogurt jako źródło białka, tłuszcze, na przykład masło orzechowe, płatki owsiane jako produkty pełnoziarniste, jarmuż, czyli warzywa, jabłko, banan, a więc owoce i przyprawy takie jak kurkuma, pieprz, imbir, czy cynamon.
Na koniec podajemy jeden z przepisów na zdrowy koktajl z jarmużem. Do przygotowania napoju będziemy potrzebować jedno jabłko, garść malin, dwa banany, orzechy nerkowca, płatki owsiane, garść szpinaku i jarmużu, 230 ml mleka kokosowego i kawałek papryczki chili. Wszystko należy włożyć do blendera i dobrze zmiksować. Taki koktajl będzie stanowił zamiennik pełnowartościowego posiłku.
Należy zdawać sobie sprawę z tego, że zdrowy spadek masy ciała powinien kształtować się na poziomie 0,5 do 1 kilograma na tydzień. Większy spadek wagi stanowi zagrożenie do pojawienia się efektu jojo. Istotne jest także to, że osoba przechodząca na dietę nie powinna obcinać dziennej podaży kalorycznej o więcej niż 500 kcal. Dlatego najlepsze odchudzanie to odchudzanie, które przebiega pod okiem specjalisty, czyli dietetyka. Dzięki temu otrzymamy dietę optymalnie dopasowaną do naszych potrzeb. Dietetyk opracuje dietę, która będzie uwzględniała takie czynniki jak: wiek, płeć, styl życia, gusta kulinarne, a także alergie i ewentualne schorzenia. Co więcej, będzie na bieżąco monitorował wyniki, podpowie, na co zwrócić szczególną uwagę oraz czego unikać. W efekcie otrzymamy dietę, która pozwoli nam nie tylko schudnąć i utrzymać piękną sylwetkę, ale także zdrowie.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/koktajle-odchudzajace/ [dostęp 22-02-2025]
https://dietetycy.org.pl/jarmuz/ [dostęp 22-02-2025]
Wraz z nadejściem nowego roku większość z nas uważnie przygląda się swojemu wyglądowi. Chodzi nie tylko o to, że wchodzimy w nowy okres, co często wiąże się z poczuciem konieczności wprowadzenia pewnych zmian. Jest to jednak jednocześnie czas, kiedy w naszej świadomości robi się miejsce na wiosnę, a z nią lżejsze ubrania i większa dbałość o swój wygląd. Być może właśnie dlatego wiele osób weryfikuje swoją wagę i podejmuje wysyłki, aby pozbyć się nadmiarowych kilogramów. Aby cały proces przebiegł sprawnie i był w pełni skuteczny, pomocne może okazać się opracowanie zdrowego jadłospisu, ale również suplementy na odchudzanie. Co należy na ich temat wiedzieć i w jaki sposób dokonać mądrego wyboru?
Statystyki pokazują niezbicie, że większość z nas nie jest zadowolona ze swojego wyglądu zewnętrznego. Naszej ocenie najczęściej podlega waga, a także kształt sylwetki. Aby na nią wpływać i kształtować ją w satysfakcjonujący dla nas sposób, należy podjąć mądre i dobrze dopasowane kroki. W praktyce oznacza to przede wszystkim skorzystanie z fachowej pomocy. Specjalista dietetyk, po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu, będzie w stanie zweryfikować naszą faktyczną kondycję, a następnie dopasować odpowiednie dla nas rozwiązanie. Zaproponowane metody będą nie tylko bezpieczne i zdrowe, ale jednocześnie tak skomponowane, aby przynieść trwałe i zadowalające efekty.
Dzięki współczesnej wiedzy i rosnącej świadomości wiemy już, że odchudzanie to złożony proces, do którego należy się dobrze przygotować. Kluczowe jest tu uwzględnienie różnych aspektów funkcjonowania ludzkiego ciała, a przy tym potraktowanie ich w sposób całościowy. Bardzo istotna jest bowiem świadomość, że nasz organizm jest precyzyjnie działającym mechanizmem, a poszczególne procesy wpływają na jego prawidłowe funkcjonowanie. Współczesna wiedza dotycząca dietetyki mówi wyraźnie, że tylko zbilansowane i bogate w składniki odżywcze menu jest w stanie wesprzeć nas w procesie odchudzania.
Choć w sieci oraz w telewizji możemy spotkać różnego rodzaju cudowne rozwiązania, obiecujące szybkie i bezproblemowe efekty, w rzeczywistości musimy spojrzeć na swoje ciało jako na całość. Specjalistyczne wsparcie pomoże nam wskazać nasze naturalne, indywidualne cechy i dopasować do nich najlepsze możliwe rozwiązanie. Co więcej, współcześnie nie promuje się już raczej diet eliminacyjnych, a jedynie te oparte na deficycie kalorycznym. Takie podejście wynika z faktu, że nie da się uzyskać trwałych efektów, stosując metodę, która wyklucza niektóre elementy odżywcze. Zamiast tego lepiej dostarczać zbilansowanych potraw, ale w mniejszych ilościach. Wówczas nasze ciało będzie miało wszystko to, co niezbędne, aby prawidłowo funkcjonować.
W procesie odchudzania wspierające mogą okazać się różnego rodzaju suplementy diety. Oczywiście nie można stosować ich w sposób przypadkowy. Nie zaleca się również sięgać po nie bez kontroli i profesjonalnego wsparcia. Nie wolno słuchać wyłącznie reklam i sponsorowanych treści, które na dłuższą metę mogą okazać się bardzo niebezpieczne. Preparaty, które mogą wspierać proces zrzucania zbędnych kilogramów, powinny być dopasowane do stanu naszego zdrowia, ale także do naturalnych uwarunkowań i potrzeb. W wyborze może pomóc nam specjalista dietetyk, który, w oparciu o naszą sytuację, będzie w stanie zaproponować nam najlepsze możliwe rozwiązanie.
Na początek należy uświadomić sobie, w jaki sposób działa ludzki organizm. Chodzi nie tylko o to, że powinniśmy go traktować jako precyzyjny mechanizm. Równie istotny jest ponadto fakt, żeby działał on prawidłowo, musimy mu dostarczać wszystkich niezbędnych składników odżywczych, w tym również witamin i minerałów. Dopiero na tej zdrowej i zbilansowanej bazie możemy pracować, aby ukształtować swoją sylwetkę w pożądany sposób. W tym złożonym procesie kluczową sprawą jest codzienna dieta, ale może okazać się, że konieczne będzie wprowadzenie dodatkowej suplementacji.
Specjalistycznych preparatów nie powinniśmy wprowadzać na własną rękę. Najlepiej rozważyć ich stosowanie pod profesjonalnym okiem specjalisty. Co więcej, dietetyk, do którego udamy się po pomoc, powinien zlecić nam bardziej szczegółowe badania. Pozwolą nam sprawdzić aktualny poziom mikroskładników i witamin w naszym ciele. Warto zweryfikować, czy mamy odpowiednią ilość witaminy B czy D. Tylko w razie ewentualnych braków, zaleca się stosowanie dodatkowej suplementacji. W przeciwnym razie możemy dopuścić do przedawkowania danego elementu, a w ekstremalnych przypadkach do zaburzeń w pracy naszego organizmu.
Zanim sięgniemy po popularne preparaty, warto uświadomić sobie, że producenci obecnych na rynku suplementów nie zawsze dają nam rzetelne informacje na temat swoich produktów. Nie ma bowiem żadnych cudownych tabletek, dzięki którym schudniemy łatwo i bez wyrzeczeń. Mądra suplementacja opiera się za to na wiedzy, jakie są nasze potrzeby i w jaki sposób wypełnić ewentualne deficyty.
W zależności od tego, jaka jest nasza sytuacja i bieżąca kondycja, takie powinno być codzienne menu. Można je wzbogacić na przykład o preparaty zmniejszające łaknienie albo te usprawniające pracę jelit i metabolizm. Ważnym aspektem mogą być witaminy i minerały, które mogą nas uspokoić i zmotywować do realizacji podjętych działań. Dzięki temu łatwiej nam będzie znosić ewentualne niedogodności związane z procesem odchudzania. Dietetycy polecają niekiedy również suplementy ograniczające przyswajanie tłuszczu.
Każde suplementy na odchudzanie należy skonsultować się ze specjalistą. Nie zaleca się brania żadnych preparatów na własną rękę. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu dietetyk będzie w stanie precyzyjnie określić naszą sytuację, a następnie dopasować najlepsze możliwe rozwiązanie.
Źródła informacji:
Memy o odchudzaniu zalewają regularnie internet. Bardzo wiele takich informacji można włożyć między przysłowiowe bajki. Poznaj siedem najpopularniejszych mitów dotyczących odchudzania. Zapraszamy do lektury naszego artykułu.
Bardzo często pojawia się informacja, która mówi o tym, że jedzenie do godziny 18:00 pozwoli nam zrzucić zbędne kilogramy. Istotne jest to, że żołądek człowieka potrzebuje około 3 godzin, żeby zupełnie się opróżnić. Dlatego należy jeść najpóźniej 3 godziny przed snem. W przypadku, gdy chodzimy spać około godziny 21:00, 18:00 będzie dobrym czasem na kolację. Z kolei, gdy ktoś jest nocnym markiem i chodzi do łóżka o pierwszej w nocy, może zjeść lekką kolację nawet o 21:00.
Wiele osób nadal żyje w przeświadczeniu, że ziemniaki powodują przybieranie na wadze. Okazuje się jednak, że ziemniaki to wspaniałe warzywo, które zawiera wiele cennych składników odżywczych. W składzie ziemniaków znajduje się bardzo dużo wody, dlatego nie może to być kaloryczne warzywo. Okazuje się, że 100 gramów ziemniaków przekłada się tylko na 90 kcal. Wszystko zależy od tego, z czym przygotujemy danie z ziemniaków. Gdy dodamy do nich majonez, czerwone mięso, tłuste sosy to oczywiście otrzymamy niezwykle kaloryczne danie.
Kolejnym memem o odchudzaniu jest przekonanie, że ćwiczenia zamieniają tłuszcz w mięśnie. Tłuszcz nie zamienia się w mięśnie, ponieważ tłuszcz należy spalić. Dlatego ćwiczenia aerobowe spalają tłuszcz i rozbudowują mięśnie. Nie ma możliwości, aby jedno zamieniło się w drugie, ponieważ tkanki te zbudowane są z zupełnie innych komórek.
Jest to niestety kolejny mit dotyczący odchudzania. Istotne jest to, że pieczywo pochodzące z pełnego przemiału i białe ma podobną zawartość kalorii. Jednakże przewaga ciemnego pieczywa nad białym jest taka, że pierwsze ma dużo więcej błonnika pokarmowego. Co więcej, w takim pieczywie znajdziemy dużo więcej minerałów, witamin i wartościowych składników wspomagających funkcjonowanie organizmu. W ten sposób mamy także uczucie sytości na dłuższy czas.
Owoce są bardzo zdrowe i są doskonałym źródłem witamin oraz składników mineralnych. Ponadto w owocach występują polifenole i flawonoidy, które podejmują skuteczną walkę z wolnymi rodnikami. Jednakże zawierają również łatwo przyswajalny cukier, dlatego niestety nie można przesadzać z ich ilością. Ponadto powinniśmy rezygnować z ich spożywania przed pójściem spać.
Wiele osób myśli, że gdy trenują, mogą pozwolić sobie na jedzenie słodyczy. Tymczasem trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że słodycze są niezdrowe. Sprzyjają one odkładaniu się tkanki tłuszczowej, podnoszeniu się ilości wolnych rodników, a także mają wpływ na inne negatywne czynniki.
Gdy jesz zdrowo, także możesz przytyć. Jest tutaj prosta matematyka, gdy więcej jemy, a mniej się ruszamy, tyjemy, nawet gdy są to wyłącznie zdrowe produkty. Oczywiście dostarczamy do organizmu cenne minerały, witaminy i inne ważne składniki mineralne, ale jemy za dużo. We wszystkim najważniejszy jest umiar.
Najlepszym rozwiązaniem jest nawiązanie współpracy z dietetykiem. Dzięki temu dowiemy się, co należy jeść, a czego unikać. Co więcej, specjalista opracuje dietę, która będzie dopasowana do naszych potrzeb i z pewnością spełni nasze oczekiwania. Ponadto będzie także na bieżąco monitorował nasze wyniki. Możemy być również pewni tego, że dobry dietetyk poinformuje nas także o tym, jaka aktywność fizyczna będzie w naszym przypadku najlepszym rozwiązaniem. Dzięki temu nie tylko zdrowo schudniemy, ale także wyrobimy sobie dobre nawyki żywieniowe i utrzymamy szczupłą sylwetkę przez dłuższy czas.
Dieta powinna być przede wszystkim zdrowa. W codziennym menu powinny znaleźć się przede wszystkim warzywa, owoce, produkty z pełnego przemiału, orzechy, zdrowe tłuszcze nienasycone, rośliny strączkowe, chudy nabiał, jaja, chude mięso i ryby. Unikamy czerwonego mięsa, słodyczy i żywności wysoko przetworzonej typu fast food. Trzeba także dbać o nawodnienie organizmu i zadbać o umiarkowaną aktywność fizyczną, na przykład bieganie, spacery, jazda na rowerze lub inne. Najlepszym rozwiązaniem będzie utrata masy ciała pod okiem dietetyka. Dzięki temu otrzymamy dietę optymalnie dopasowaną do naszych potrzeb. Specjalista podpowie, na co należy zwrócić szczególną uwagę i czego unikać. Co więcej, uwzględni takie czynniki jak: wiek, płeć, styl życia, gusta kulinarne, alergie i inne oraz stworzy dietę, która z pewnością przypadnie nam do gustu. Będzie także na bieżąco monitorował wyniki. Dzięki temu zadbamy nie tylko o naszą sylwetkę, ale także zdrowie.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/7-mitow-odchudzania/ [dostęp 22-01-2025r.]
Luty to czas, kiedy zima wciąż trwa, ale powoli zaczynamy myśleć o nadchodzącej wiośnie. Choć świeżych owoców i warzyw prosto z polskich pól jest mniej, wciąż można znaleźć wartościowe produkty, które wzbogacą codzienną dietę. Owoce i warzywa sezonowe luty to przede wszystkim warzywa korzeniowe oraz owoce, które dobrze przechowują się przez dłuższy czas. Warto wiedzieć, jakie produkty są dostępne w tym miesiącu i jak najlepiej je wykorzystać w kuchni.
Luty to jeden z najzimniejszych miesięcy w roku. Dni są jeszcze krótkie, a pogoda bywa kapryśna – od mroźnych poranków po odwilż i pierwsze zwiastuny wiosny. W przyrodzie trwa czas odpoczynku, ale niektóre zwierzęta już zaczynają swoje przygotowania do cieplejszych dni. W lasach można dostrzec pierwsze oznaki nadchodzącej zmiany – pąki na drzewach powoli zaczynają pęcznieć, a niektóre ptaki wracają z zimowisk.
Choć w lutym natura wydaje się jeszcze uśpiona, jest to doskonały moment, aby zadbać o zdrową dietę, bogatą w witaminy i minerały. Dzięki przechowywanym warzywom oraz importowanym owocom możemy komponować pełnowartościowe posiłki nawet w środku zimy.
Choć luty nie obfituje w świeże owoce z polskich sadów, nadal możemy cieszyć się produktami, które doskonale przechowują się przez zimę. Na szczególną uwagę zasługują zarówno owoce sezonowe, jak i te, które dzięki odpowiedniemu przechowywaniu, suszeniu lub mrożeniu zachowują swoje wartości odżywcze.
Jabłka to jedne z nielicznych owoców, które dostępne są przez cały rok, a dzięki przechowywaniu w chłodniach zachowują świeżość i wartości odżywcze. Są bogate w błonnik, witaminę C oraz przeciwutleniacze, które wspierają odporność i procesy trawienne. Doskonale nadają się zarówno do jedzenia na surowo, jak i do pieczenia, gotowania czy przygotowywania domowych musów i soków.
Pomarańcze, mandarynki, grejpfruty i cytryny to idealne owoce na zimowe dni. Są bogate w witaminę C, która wzmacnia odporność i pomaga w walce z przeziębieniem. Soczyste i orzeźwiające cytrusy świetnie sprawdzają się w deserach, napojach, a także jako dodatek do sałatek i dań wytrawnych. Sok z cytryny można wykorzystać do herbaty, a skórka pomarańczowa czy cytrynowa nada wyjątkowego aromatu wypiekom.
Kiwi to prawdziwa skarbnica witamin, szczególnie witaminy C i K, które wspierają układ odpornościowy i kondycję skóry. Ten zielony owoc z małymi pestkami jest doskonałym dodatkiem do sałatek, koktajli, owsianek oraz zdrowych deserów. Kiwi świetnie komponuje się także z jogurtem naturalnym czy twarożkiem, tworząc pyszne i zdrowe śniadanie.
Gruszki to kolejne owoce, które można przechowywać przez zimę. Są miękkie, słodkie i pełne aromatu, dzięki czemu świetnie nadają się do jedzenia na surowo, ale także do pieczenia ciast, przygotowywania konfitur czy dodawania do sałatek. Zawierają sporo błonnika, który wspiera trawienie, a także przeciwutleniacze korzystnie wpływające na zdrowie serca.
Suszone owoce to doskonała alternatywa dla świeżych owoców w okresie zimowym. Warto sięgnąć po:
Mrożone owoce to doskonały sposób na cieszenie się smakiem lata również zimą. Mrożenie pozwala zachować większość wartości odżywczych, dzięki czemu owoce są równie zdrowe, jak te świeże. Warto sięgnąć po:
Luty to miesiąc warzyw korzeniowych oraz tych, które dobrze przechowują się przez zimę, zachowując swoje wartości odżywcze. Mimo że oferta świeżych produktów jest w tym okresie skromniejsza niż latem, warto korzystać z bogactwa warzyw dostępnych o tej porze roku. Dzięki nim można przygotować pełnowartościowe i rozgrzewające potrawy, które wspierają odporność i dostarczają niezbędnych witamin oraz minerałów.
Kapusta, zarówno świeża, jak i kiszona, jest niezastąpionym składnikiem zimowej diety. Świeża kapusta biała doskonale sprawdza się w surówkach i duszonych potrawach, a kiszona to prawdziwa bomba witaminowa. Bogata w witaminę C wspiera odporność organizmu, a obecne w niej probiotyki korzystnie wpływają na florę jelitową. W lutym warto sięgać także po czerwoną kapustę, która zawiera dodatkowo antocyjany – silne przeciwutleniacze wspomagające zdrowie serca.
Marchew to jedno z najchętniej wykorzystywanych warzyw zimą. Jej intensywnie pomarańczowy kolor świadczy o wysokiej zawartości beta-karotenu, który w organizmie przekształca się w witaminę A, korzystnie wpływającą na wzrok i odporność. Surowa marchew świetnie sprawdza się w surówkach, a gotowana lub pieczona staje się pysznym dodatkiem do dań obiadowych. Można z niej także przygotować kremowe zupy czy zdrowe ciasta, np. klasyczne ciasto marchewkowe.
Korzeń selera to prawdziwy skarb w zimowej kuchni. Jego intensywny smak doskonale komponuje się z zupami, puree czy daniami jednogarnkowymi. Jest bogaty w błonnik oraz witaminy z grupy B, które wspierają układ nerwowy. Nie należy zapominać o selerze naciowym – jego chrupiące łodygi to świetny dodatek do sałatek oraz koktajli warzywnych, a także naturalny wzmacniacz smaku w bulionach.
czosnek
Cebula to jedno z najstarszych i najbardziej cenionych warzyw w polskiej kuchni. Ma właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne, co czyni ją naturalnym wsparciem dla organizmu w sezonie przeziębień. Dodaje głębi smaku wielu potrawom – od tradycyjnych zup, przez sosy, aż po pieczone dania mięsne i warzywne. Można ją spożywać na surowo, marynować lub karmelizować, by nadać potrawom słodkawy posmak.
Czosnek to niezastąpiony składnik zimowej diety. Dzięki zawartości allicyny działa jak naturalny antybiotyk, wspierając odporność i pomagając w walce z infekcjami. Jest nie tylko zdrowy, ale także niezwykle aromatyczny – dodany do zup, sosów czy pieczonych warzyw nadaje im wyrazisty smak. Warto także spożywać go na surowo, np. w postaci past czosnkowych czy domowych syropów wzmacniających odporność.
Ziemniaki to jeden z filarów polskiej kuchni. Są sycące, bogate w skrobię i cenne składniki mineralne, takie jak potas, który wspomaga pracę serca. Można je przyrządzać na wiele sposobów – gotowane, pieczone, smażone czy w formie purée. W zimowych miesiącach szczególnie dobrze smakują w połączeniu z duszonymi warzywami, np. kapustą czy burakami.
Choć rzepa nie jest już tak popularna jak kiedyś, warto po nią sięgać w lutym. Jest lekkostrawna, niskokaloryczna, a jednocześnie bogata w błonnik i witaminę C. Jej delikatnie pikantny smak sprawia, że świetnie komponuje się z sałatkami, surówkami oraz zupami. Może być także pieczona, duszona lub dodawana do dań jednogarnkowych jako zdrowa alternatywa dla ziemniaków.
Składniki:
Przygotowanie: Kapustę poszatkować, marchewkę i seler zetrzeć na tarce. Cebulę i czosnek zeszklić na patelni. Wszystkie składniki wrzucić do garnka, zalać bulionem i gotować na małym ogniu przez 30 minut. Doprawić do smaku.
Składniki:
Przygotowanie: Ziemniaki pokroić w ćwiartki, cebulę w piórka. Czosnek posiekać. Wszystko wymieszać z oliwą i przyprawami, piec w 200°C przez 40 minut.
Składniki:
Przygotowanie: Owoce pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny i polać miodem. Wymieszać i podawać jako zdrową przekąskę.
Luty może być smacznym miesiącem, jeśli skorzystamy z dostępnych sezonowych produktów. Dzięki nim możemy cieszyć się zdrowymi i rozgrzewającymi potrawami, dostarczającymi organizmowi niezbędnych składników odżywczych.
Błonnik pokarmowy stanowi bardzo istotny czynnik zdrowej diety. Jest to składnik, który po pierwsze dobrze niweluje uczucie głodu, a więc zapewnia sytość. Co więcej, jest też polecany osobom z cukrzycą i dla ludzi chorych na miażdżycę. Ponadto błonnik na odchudzanie doskonale się sprawdza. Zatem warto więcej dowiedzieć się na ten temat.
Błonnik przede wszystkim skutecznie reguluje pracę układu trawiennego. Jego istotna funkcja polega na wspomaganiu pozbywania się toksyn z organizmu.
Co więcej, jest to dobra metoda sprzyjająca rozwojowi dobrych bakterii jelitowych. Dlatego specjaliści zalecają, aby w ciągu dnia spożywać około 38 gram błonnika w przypadku mężczyzn i 25 g błonnika dla kobiet.
Błonnik, czyli włókno charakteryzuje się dość wysoką lepkością. W efekcie składnik ten przedłuża czas zasiedlania żołądka przez spożyty pokarm. Dzięki temu możemy liczyć na lepszą skuteczność procesów metabolicznych. W efekcie organizm przyswaja dużo więcej składników odżywczych. Dlatego błonnik w organizmie człowieka wywołuje uczucie sytości. Co więcej, skutecznie poprawia także perystaltykę jelit. Kolejne właściwości błonnika dotyczą pozytywnego wpływu na układ oddechowy i obniżanie ciśnienia tętniczego krwi. Badania potwierdzają, że błonnik wpływa także pozytywnie na proces odchudzania.
Błonnik dzieli się na kilka rodzajów. Szczególnie często mówi się o frakcjach, które są rozpuszczalne i frakcjach, które nie są rozpuszczalne w wodzie. Do błonnika rozpuszczalnego w wodzie zalicza się między innymi: gumę guar, pektyny, czy też śluzy roślinne. Z kolei błonnik nierozpuszczalny stanowią: celuloza, pektyny i ligniny. Błonnik dzieli się także na ulegający fermentacji i nieulegający fermentacji. Do pierwszej grupy należą: pektyny, skrobia oporna, gumy i inulina. Z kolei w drugiej kategorii umieszcza się: celulozę i ligniny. Błonnik może też tworzyć i nie tworzyć żeli. Pektyny i śluzy roślinne tworzą żele, natomiast celuloza i ligniny nie mają takich właściwości.
Błonnik zapewnia długie uczucie sytości, dlatego wpływa na mniejsze spożywanie pokarmów. Tym samym jest to dobry sposób nie tylko na zdrowie, ale także na proces odchudzania. W odniesieniu do zmniejszenia masy ciała należy mieć na uwadze przede wszystkim takie rodzaje błonnika, jak: guma guar, glukomannan i babka płesznik. Dobrze wpływają one nie tylko na problemy osób z otyłością, ale też u osób z zaburzeniami glikemii i lipidemii.
W celu wzbogacenia swojej diety w błonnik należy wybierać odpowiednie produkty żywnościowe. Występuje on w szczególności w warzywach i owocach. Ponadto składnik ten znajduje w nasionach roślin strączkowych. Jednakże nie należy przesadzać z ich ilością, ponieważ one powodują nieprzyjemne wzdęcia. Kolejne źródła błonnika w diecie należą do produktów zbożowych, czyli pieczywa żytniego razowego, pieczywa mieszanego z dodatkiem ziaren, płatków, musli i wielu innych. Inne źródła stanowią między innymi suszone owoce, a także orzechy i nasiona.
Jednym z rodzajów błonnika jest tak zwany błonnik witalny. Do źródeł tego składnika zalicza się przede wszystkim: babkę jajowatą, babkę płesznik i mieszankę jednej i drugiej babki. Babka płesznik zawiera między innymi: ramnozę, kwas galakturonowy, arabiniksylany, tłuste oleje, fitosteroele, aukubiny i triperteny. Dzięki temu ma ona właściwości lecznicze, które wykorzystuje się od zarania dziejów. Wykazuje ona właściwości: przeciwkaszlowe, przeciwbakteryjne, moczopędne i przeciwbólowe.
Niektóre osoby decydują się na przyjmowanie suplementów diety z błonnikiem. W tych produktach znajdziemy błonnik, który w szczególności pochodzi z babki płesznik i babki jajowatej. Jednakże preparaty te mogą działać nie tak, jak powinny. Spożywanie produktów z błonnikiem witalnym wiąże się z wypiciem dużej ilości wody. Dlatego, gdy przyjmiemy suplement bez właściwej ilości płynów, nie otrzymamy założonego efektu.
Najlepiej, gdy ustalimy jadłospis bogaty w błonnik ze specjalistą od żywienia, czyli dietetykiem. Dzięki temu otrzymamy dietę dopasowaną do naszych indywidualnych potrzeb. Dietetyk uwzględni nasze gusta kulinarne, a także ewentualne schorzenia. Co więcej, podpowie także, na co należy zwracać szczególną uwagę. Ponadto powie, co robimy nie tak i jak to najlepiej zmienić. Istotne jest też to, że dzięki dietetykowi małymi krokami zmienimy stare, nieprawidłowe nawyki żywieniowe. Specjalista zauważy niuanse, które mogą dużo zdziałać, na przykład zamiana jasnego pieczywa na chleb pełnoziarnisty, czy też dorzucenie świeżej sałaty do kanapki. W efekcie otrzymamy dietę, która nie tylko pomoże nam schudnąć i utrzymać prawidłową masę ciała. Dieta opracowana przez dietetyka pozytywnie wpłynie też na nasze zdrowie.
Bibliografia:
1. https://dietetycy.org.pl/blonnik/ [dostęp 20-01-2025]
Owoce i warzywa sezonowe styczeń to temat, który zaskakuje swoją różnorodnością, mimo zimowej aury. W tym miesiącu królują przede wszystkim produkty lokalne, dobrze przechowujące się w chłodnych warunkach, oraz egzotyczne owoce importowane. Poznaj, jakie owoce i warzywa warto wybierać w styczniu i jak najlepiej je wykorzystać w kuchni.
Zima to czas, kiedy natura zdaje się odpoczywać, a otaczający nas krajobraz staje się surowy i spokojny. Mroźne dni i długie wieczory zachęcają do spędzania czasu w domowym zaciszu, gdzie można cieszyć się ciepłymi potrawami przygotowanymi z dostępnych sezonowych produktów.
Choć styczeń nie obfituje w świeże zbiory prosto z pola, wiele owoców i warzyw dostępnych o tej porze roku przetrwało dzięki odpowiedniemu przechowywaniu. Jabłka, buraki czy marchew to przykłady produktów, które zachowują swoją wartość odżywczą przez wiele miesięcy. Dodatkowo na sklepowych półkach znajdziemy bogaty wybór cytrusów oraz owoców egzotycznych, które w styczniu są w szczycie sezonu w krajach o cieplejszym klimacie.
W styczniu warto sięgnąć po owoce, które nie tylko dostarczą witamin, ale także przypomną smaki lata i rozgrzeją swoim aromatem. Chociaż zima kojarzy się z brakiem świeżych produktów, dostępne są zarówno lokalne owoce przechowywane w odpowiednich warunkach, jak i egzotyczne przysmaki, które w tym czasie osiągają swoją szczytową formę.
Pierwszym wyborem są jabłka, które dzięki długotrwałemu przechowywaniu pozostają soczyste i pełne smaku. Jabłka są uniwersalne w kuchni – nadają się zarówno do jedzenia na surowo, jak i do pieczenia czy gotowania. Można z nich przygotować pyszne kompoty, zdrowe musy, a także klasyczne ciasta, takie jak szarlotka. Co więcej, jabłka są źródłem błonnika, który wspiera prawidłowe trawienie, oraz witamin, takich jak witamina C, pomagająca wzmocnić odporność.
Zimowe miesiące to także czas na cytrusy: pomarańcze, mandarynki, cytryny i grejpfruty. Te owoce są nie tylko smaczne, ale również niezwykle zdrowe. Bogate w witaminę C, wzmacniają układ odpornościowy i pomagają zwalczać zmęczenie, które często towarzyszy zimowej aurze. Pomarańcze są doskonałe do wyciskania świeżego soku, który doda energii na cały dzień, a mandarynki sprawdzają się jako szybka przekąska. Cytryny i grejpfruty to niezastąpiony dodatek do gorącej herbaty, co czyni je nie tylko smacznymi, ale i funkcjonalnymi w sezonie przeziębień.
Dla miłośników egzotycznych smaków idealnym wyborem jest kiwi. Ten owoc, choć niewielki, kryje w sobie ogromne bogactwo składników odżywczych – od witaminy C, przez witaminę K, aż po potas. Jego charakterystyczna słodko-kwaśna nuta sprawia, że świetnie komponuje się z jogurtami, owsiankami czy sałatkami owocowymi. Kiwi doskonale nadaje się także do przygotowania deserów, takich jak galaretki czy kremy, a dzięki antyoksydantom wspiera regenerację organizmu w czasie zimowych miesięcy.
W styczniu warto eksperymentować z różnymi owocami, łącząc je w pysznych sałatkach, koktajlach czy deserach. Dzięki temu nie tylko wzbogacisz swoją dietę o cenne składniki odżywcze, ale również wprowadzisz do codziennych posiłków odrobinę słońca i koloru. 🍎🍊🥝
Zima to doskonały czas na wykorzystanie warzyw, które doskonale znoszą długie przechowywanie i są dostępne w szczycie swojej wartości odżywczej.
Na szczególną uwagę zasługują marchew i seler, które są podstawą wielu zimowych zup i gulaszy. Marchew, dzięki swojej naturalnej słodyczy, świetnie komponuje się w daniach pieczonych, a seler nadaje potrawom głębokiego smaku i aromatu.
Nie można zapomnieć o rzepie, która jest nieco zapomniana, ale wciąż ceniona w kuchni tradycyjnej. Jej delikatny, lekko pikantny smak sprawdza się w sałatkach oraz jako składnik kiszonek.
Wśród warzyw kapustnych króluje kapusta biała i kapusta czerwona, które są nie tylko podstawą surówek, ale również bigosu i kapuśniaku. Te tradycyjne dania zyskują szczególny wymiar w chłodne, zimowe dni.
Ostatnią grupą są warzywa cebulowe, takie jak cebula i czosnek, które są nieodzownym elementem kuchni zimowej. Dodają aromatu zupom, pieczeniom i duszonym potrawom, a czosnek dodatkowo wzmacnia odporność.
Dzięki tym przepisom łatwo w pełni wykorzystać owoce i warzywa sezonowe dostępne w styczniu, tworząc smaczne i zdrowe posiłki. 🍎🥕
Chcąc pozbyć się zbędnych kilogramów, często łapiemy się różnego rodzaju złotych środków, diet cud, a nawet składników, które miałyby nam w tym zadaniu pomóc. Co więcej, wraz z rozwojem Internetu sięgamy po najnowsze doniesienia z tego zakresu. Zanim jednak wcielimy te wyjątkowo atrakcyjne rady w życie, dobrze jest wcześniej rzetelnie je zweryfikować. Korzystna może okazać się konsultacja z dietetykiem. Jest to zalecane rozwiązanie, jako że cały czas w sieci pojawiają się różnego rodzaju preparaty, które mają nas wesprzeć w procesie odchudzania. Warto zauważyć, że w ostatnich latach dużym zainteresowaniem cieszy się berberyna odchudzanie efekty. Co trzeba wiedzieć na jej temat i na ile może okazać się ona pomocna?
Rynek suplementów i preparatów, które mają pomóc w odchudzaniu, sukcesywnie się poszerza. Niektóre obiecują wręcz złote góry, czyli niemal natychmiastowe efekty, osiągnięte bez najmniejszych wyrzeczeń. Choć to wszystko brzmi niezwykle atrakcyjnie, w praktyce większość tego rodzaju środków zwyczajnie nie działa. Należy mieć przy tym świadomość, że, o ile te nieskuteczne produkty to głównie strata pieniędzy, część z nich może być wręcz niebezpieczna. Nie zaleca się więc włączania jakichkolwiek preparatów bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem lub specjalistą dietetykiem. Każdy z nich, zanim zasugeruje jakiekolwiek rozwiązanie, przeprowadzi z nami dokładny wywiad, a także zleci badania, obrazujące nasz aktualny stan zdrowia.
Przygotowując się do procesu odchudzania, warto mieć świadomość, że, jak w każdej branży, jesteśmy narażeni na różnego rodzaju nadużycia i próby naciągnięcia naszych portfeli na niepotrzebne wydatki. Specjaliści sugerują więc, aby do takich zakupów podchodzić z dużą ostrożnością, a najlepiej konsultować je wcześniej z profesjonalistą.
Oczywiście nie oznacza to, że każdy produkt mający wspierać odchudzanie jest nieskuteczny i oszukuje konsumentów. Należy jednak pamiętać, że korzystanie z tych dobrej jakości musi zostać odpowiednio przemyślane. Z uwagi bowiem na różne potrzeby i odmienne uwarunkowania, jednostkowa sytuacja każdego z nas jest zupełnie inna. W praktyce oznacza to więc, że dla każdego przypadku musimy dopasować inne rozwiązanie. Bierze się tu pod uwagę konkretne parametry, stan zdrowia, a także efekty, jakie pragniemy osiągnąć.
Przykładem takiego produktu, który może okazać się wspierający w odchudzaniu, ale nie jest polecany dla każdego, to berberyna. Jakie są jej właściwości i w jakich sytuacjach może się przydać?
Berberyna to związek chemiczny, którego właściwości znano i ceniono już w starożytnym Egipcie. Wierzono, że wspiera on naturalne procesy w organizmie i pomaga w jego rekonwalescencji po chorobie. Nawet później, w wiekach średnich używano tej substancji w leczeniu wielu dolegliwości. Obecnie stosuje się ją jako dodatek do dań w kuchni azjatyckiej. Warto przy tym wiedzieć, że naturalnie berberyna występuje w kilku roślinach, między innymi w berberysie zwyczajnym oraz indyjskim, a także w mahoni pospolitej i w gorzkniku kanadyjskim.
Jej właściwości wykorzystywano ponadto w medycynie chińskiej. Uważa się, iż berberyna wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Ma również działanie przeciwzapalne i przeciwgrzybicze. Udowodniono także pozytywny wpływ tego związku na układ nerwowy. Według badań obniża on cholesterol we krwi oraz ciśnienie krwi. Obecnie coraz częściej wykorzystuje się berberynę jako dodatkowe wsparcie w procesie odchudzania. Czy jest to dobre i bezpieczne rozwiązanie? Kto może z niego skorzystać?
Od jakiegoś czasu można zaobserwować na sklepowych półkach aptek i zielarni różnego rodzaju preparaty z berberyną. Poleca się je jako doskonały środek wspierający proces pozbywania się zbędnych kilogramów. Jak wygląda jednak rzeczywistość? Czy faktycznie może on pomóc i jakich efektów możemy się po nim spodziewać?
Jako naturalne źródło berberyny uważa się berberys, ozdobny krzew, który często można spotkać w polskich ogrodach. Oprócz jego walorów dekoracyjnych doceniono również owoce – nazywane także polską cytryną lub kwaśnicą. Zawierają one duże ilości witaminy C, luteiny oraz naturalnych kwasów roślinnych, na przykład jabłkowego czy bursztynowego. Mają one ponadto liczne właściwości prozdrowotne. Wspierają one między innymi układ odpornościowy, a także poszczególne narządy, na przykład wzrok.
Berberynę z kolei, znajdziemy w korze oraz w korzeniach rośliny. Warto jednak wiedzieć, że do pozyskania jej do produkcji preparatów prozdrowotnych wykorzystuje się głównie liście. Substancję tę uważa się za naturalny antybiotyk, ponieważ ma właściwości bakteriobójcze. Najnowsze badania pokazują ponadto, że wspiera ona prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Obniża między innymi ciśnienie krwi, poziom cholesterolu, a także reguluje proces wydzielania żółci. Na tym jednak nie kończą się możliwości tego składnika. Warto wiedzieć, że wciąż trwają badania w tym zakresie, które wskazują na jeszcze więcej korzyści płynących z jego stosowania. Należy mieć jednak świadomość, że berberyny nie zaleca się stosować bez kontroli i konsultacji lekarskiej. Istotne jest tu bowiem dawkowanie oraz dopasowanie do indywidualnych potrzeb.
Analizując właściwości berberyny, nasuwa się pytanie, czy warto stosować ją podczas odchudzania. Wiadomo już przecież, że wykazuje ona dobroczynne właściwości również dla układu pokarmowego.
Najnowsze badania pokazują, że najlepsze efekty procesu zrzucania niechcianej tkanki tłuszczowe osiągamy, łącząc właściwie dopasowaną dietę, odpowiednią dawkę aktywności fizycznej, a także dobrej jakości suplementację. Należy jednak wiedzieć, że musi być ona dobrana do konkretnej osoby.
Uważa się, że berberyna może działać korzystnie na procesy odchudzania, ponieważ reguluje prawidłowy poziom, a także wchłanianie cukru w organizmie. Analizy tego związku wskazują, że może on wpływać na obniżenie masy tłuszczowej, ale również na zwiększenie wrażliwości tkanek na insulinę. To wszystko sprawia, że pozyskany z pożywienia cukier jest korzystniej pożytkowany, a poziom masy tłuszczowej ograniczony.
Zanim jednak włączymy do diety preparat z berberyną, warto zasięgnąć specjalistycznej opinii. Należy bowiem wiedzieć, że, choć ma ona korzystne dla naszego zdrowia właściwości, należy dopasować jej dawkowanie pod konkretną osobę. Co więcej, musimy wiedzieć, że przeciwwskazaniem do przyjmowania tego produktu jest przede wszystkim stosowanie leków obniżających ciśnienie krwi, ponieważ może on wchodzić w interakcje z tego rodzaju substancjami.
Jednoznacznym przeciwwskazaniem do stosowania preparatów z berberyną jest ciąża oraz okres laktacji. Nie zaleca się stosowania go również w czasie starań o dziecko, a także u maluchów, w przypadku których brakuje badań, które potwierdzałyby bezpieczeństwo stosowania tej substancji. Co więcej, we wszystkich przypadkach, przed rozpoczęciem suplementacji berberyny, należy skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem. Pomogą oni potwierdzić lub wykluczyć potrzebę stosowania tego produktu. Będą oni w stanie również dopasować prawidłowe i bezpieczne dawkowanie.
Źródła informacji:
Problem nadwagi u dzieci z roku na rok dotyka coraz większą liczbę pacjentów. W gabinetach specjalistów pojawiają się już najmłodsi, którzy cierpią z powodu otyłości. W związku z tym mówi się już o pewnego rodzaju epidemii, która zatacza coraz szersze kręgi. Co zrobić, aby temu przeciwdziałać? Jak uchronić maluchy przed plagą nadmiarowych kilogramów? Warto zacząć przede wszystkim od znalezienia profesjonalnego wsparcia. Dietetyk dziecięcy to właściwa osoba, która zajmie się naszą pociechą kompleksowo. Pomoże zmienić dotychczasowe nawyki żywieniowe, ale także wskaże obszary, nad którymi najbardziej należy pracować.
Rosnąca świadomość społeczna, dotycząca ogromnego znaczenia tego, co znajduje się na naszych talerzach, to dobry znak na przyszłość. Coraz więcej osób bowiem dokłada większych starań, aby codzienne zakupy spożywcze były przemyślane i dostarczały odpowiednich składników odżywczych. Dlaczego jest to tak istotne?
Przypadkowa, uboga w składniki odżywcze dieta nie jest w stanie zapewnić nam zdrowia i zgrabnej sylwetki. Co więcej, nieprawidłowe odżywianie może doprowadzić nas do licznych chorób, a także do złego samopoczucia. Sezonowe, odpowiednio, indywidualnie dopasowane menu to gwarancja zdrowia i witalności. Warto jednak wiedzieć, że właściwe nawyki w tym względzie budujemy już od najmłodszych lat.
Nie bez kozery pediatrzy oraz dietetycy zalecają, aby już od chwili narodzin dbać o to, aby dieta malucha była zdrowa i zbilansowana. Na początku to mleko matki jest podstawowym źródłem energii i elementów odżywczych. Z czasem jednak, wraz z rozszerzaniem jadłospisu, to rodzice dbają o to, aby dostarczana maluchowi żywność była najlepszej jakości. Efektem takich starań będzie nie tylko zdrowie i prawidłowy rozwój, ale również budowanie prawidłowych nawyków na przyszłość.
Większość dzieci komunikuje swoje potrzeby w sposób bezpośredni. Rodzicom lub opiekunom niekiedy trudno jest stawiać opór wobec takich roszczeń. Ulegają oni więc często prośbom o kolejną paczkę żelków czy ulubionych ciasteczek. A te, większość dzieci woli daleko bardziej niż zdrowe warzywa i owoce. Niestety, na dłuższą metę takie folgowanie zachciankom może się przełożyć na stan zdrowia i ogólną kondycję.
Nie da się ukryć, że to właśnie na rodzicach i opiekunach spoczywa obowiązek dostarczania dzieciom zdrowych i zbilansowanych posiłków. Oni również muszą budować w maluchach odpowiednie nawyki żywieniowe, które później wykorzystają one w swoim dorosłym życiu. Co ważne, należy mieć świadomość, że nie chodzi wyłącznie o przygotowywanie potraw dla naszych pociech. One bowiem uczą się przede wszystkim poprzez obserwację. Patrzą więc na to, co rodzice umieszczają na swoich talerzach i bardzo często chcą jeść dokładnie to samo.
Niestety, współczesny świat, choć dostarcza nam niezbędnej wiedzy na temat zdrowego jedzenia, jest jednocześnie pełen zagrożeń. Sięgając po masowo produkowaną, wysoko przetworzoną żywność narażamy siebie i swoich bliskich na ryzyko wystąpienia licznych chorób, takich jak otyłość, a także na pojawienie się zaburzeń w prawidłowym rozwoju dziecka. W jaki sposób uchronić się przed plagą otyłości u dzieci? Jak pomóc im nauczyć się, jak istotne jest to, co jemy? Jeśli jako opiekunowie odczuwamy jakiekolwiek problemy w tej sferze, warto zwrócić się po wsparcie do dietetyka dziecięcego.
Czym różni się dietetyk dziecięcy od specjalisty ogólnego? Przede wszystkim tym, że jego praca nakierowana jest i skupiona wyłącznie na najmłodszych organizmach. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że funkcjonowanie poszczególnych układów u najmłodszych przebiega inaczej niż u dorosłego. W związku z tym należy dopasować inne metody działania. Sama dieta młodego człowieka również będzie inna, ponieważ w poszczególnych fazach rozwoju ma on zupełnie inne zapotrzebowanie odżywcze i energetyczne. Inaczej więc komponuje się wówczas wielkość porcji, jak również ich ilość oraz szczegółowy skład.
Dietetyk może stać się przewodnikiem malucha po przestrzeni żywienia. Pomoże wskazać listę bezpiecznych i zdrowych produktów, ale również pokaże, co jeść, aby zapewnić sobie prawidłową sylwetkę i dobre samopoczucie.
W rzeczywistości nie ma na to jednej właściwej odpowiedzi. Kiedy zauważymy systematycznie rosnącą wagę dziecka lub pierwsze objawy otyłości może być już za późno na subtelne działania. Wówczas trzeba działać szybko, a podjęte środki niejednokrotnie należą do radykalnych.
Aby jednak uniknąć rozwiązań ostatecznych, najlepiej wcześniej skonsultować się ze specjalistą. Takie spotkanie może pomóc również nam rodzicom wdrożyć niezbędne zmiany, ale także zmodyfikować własne nawyki żywieniowe. Dietetyk dziecięcy wskaże nam, na co zwrócić uwagę oraz jak opracować zbilansowany i smaczny jadłospis.
Zasadniczo nie różni się ona aż tak bardzo od spotkania z dorosłym pacjentem. Podstawowa zmiana polega jednak na tym, że w tym przypadku specjalista przygląda się młodemu organizmowi, w oparciu o jego specyficzne potrzeby.
Na pierwszej wizycie przeprowadza on bardzo szczegółowy wywiad, dotyczący stanu zdrowia, naturalnych uwarunkowań, nawyków i potrzeb. Jeśli dziecko może samodzielnie udzielić odpowiedzi, spotkanie odbywa się przy niewielkim wsparciu opiekunów. Owocem takiej konsultacji jest przede wszystkim stworzenie scenariusza żywieniowego dla konkretnej osoby. Będzie on oparty o indywidualne parametry i oczekiwania, aby uzyskane rezultaty były trwałe i w pełni bezpieczne.
W dzisiejszych czasach wsparcie dietetyka dziecięcego może okazać się doskonałym pomysłem. Ogromna ilość, ale również niejednokrotnie wątpliwa jakość produktów znajdujących się na półkach sklepowych sprawiają, że przeciętny konsument może się w tym zagubić. Specjalistyczna pomoc to gwarancja tego, że będziemy sięgać po odpowiednie składniki, a także będziemy potrafili przygotować z nich zdrowe i dobre dania. Dzięki takiej konsultacji zrozumiemy również specyficzne potrzeby naszych pociech i w ten sposób będziemy w stanie lepiej na nie odpowiedzieć.
Potrzebę zrzucenia zbędnych kilogramów dostrzega bardzo wiele osób. U części z nich podyktowane jest to kwestiami zdrowotnymi, na przykład chorobliwą otyłością. Druga część z kolei nie jest zadowolona ze swojej kondycji i sylwetki. Bez względu na konkretną motywację, nigdy nie jest za późno, aby zatroszczyć się o swoją formę i prawidłową wagę. Na początek jednak warto dobrze się do tego procesu przygotować. Jak zacząć odchudzanie? O czym należy wiedzieć, aby całe przedsięwzięcie przebiegało sprawnie i bez komplikacji?
Choć wiele osób nie jest zadowolonych ze swojej wagi i sylwetki, niemal połowa z nich niewiele z tym faktem robi. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka. Przede wszystkim brak wystarczająco silnej motywacji. Podjęcie zdecydowanych kroków wiąże się przecież z konkretnymi działaniami, a niekiedy nawet z pewnymi wyrzeczeniami, które w praktyce mogą okazać się trudne.
Okazuje się jednak, że wiele osób zwyczajnie nie wie, jak się do całej sprawy zabrać. Jesteśmy przecież różni. Mamy różne potrzeby, ale także odmienne uwarunkowania, które z kolei przekładają się na naszą codzienność. Jak więc skutecznie zabrać się za odchudzanie? Od czego zacząć, aby móc cieszyć się piękną i zdrową sylwetką? Odpowiedź na te pytania jest prosta. Najważniejsze jest właściwe przygotowanie, czyli jasne ustalenie celów oraz planu postępowania. Istotne jest ponadto pozytywne nastawienie, ale również indywidualne podejście, które umożliwia dopasowanie najlepszych możliwych rozwiązań.
Każde działanie poprzedza zwykle podjęta decyzja. Jeśli chcemy w naszym życiu zmiany, musimy najpierw wybrać opcję, która nam odpowiada. Z odchudzaniem jest podobnie. Jeśli pragniemy pozbyć się zbędnych kilogramów, musimy podejść do tego zadania w przemyślany sposób.
Najważniejszą sprawą jest ustalenie planu i jasnych, realnych do spełnienia celów. Jeśli nasza waga zdecydowanie odbiega od normy, wówczas dobrze podzielić cały proces na etapy. Diety, które obiecują radykalny spadek masy w ciągu zaledwie kilku tygodni, należy traktować z dużą ostrożnością. Zaleca się także przeprowadzenie badań, które pozwolą ustalić, jaki jest aktualny stan naszego zdrowia. Warto także na bieżąco monitorować swoje parametry, aby na podstawie uzyskanych informacji dopasować dla nas odpowiednią dietę, ale również, w razie potrzeby, właściwą suplementację.
Proces pozbywania się zbędnych kilogramów nie musi być wcale karkołomnym zadaniem. Przemyślane i spersonalizowane rozwiązanie pomoże na skuteczniejsze i sprawniejsze przeprowadzenie tego zabiegu. Warto jednak również wiedzieć, że możemy skorzystać z profesjonalnej pomocy dietetyka.
Dietetyk to specjalista, który wspiera pacjentów na wielu różnych polach. Najbardziej podstawowym jest oczywiście pomoc w przeprowadzeniu procesu odchudzania. Dobrze jest mieć jednak świadomość, że jego wiedza i doświadczenie mogą okazać się przydatne także w zmianie dotychczasowych nawyków żywieniowych, jak również w poprawie naszego dobrostanu. Dzięki jego zaangażowaniu możemy poczuć się lepiej. To z kolei przełoży się na zdrową sylwetkę i na doskonałe samopoczucie.
Zanim rozpoczniemy więc wybraną dietę, warto przeprowadzić konsultację dietetyczną. Specjalistyczne wsparcie pozwoli nam na lepsze i bardziej kompleksowe działania. Dlaczego tak jest? Przede wszystkim dlatego, że specjalista od odchudzania doskonale wie, jak powinno się podejść do tego zagadnienia. Na początek przeprowadzi dokładną analizę naszej sytuacji, zleci niezbędne badania, a na koniec zaproponuje kompletne rozwiązanie.
Oczywiście o to samo, możemy pokusić się samodzielnie, ale bez koniecznej wiedzy i doświadczenia będzie nam zdecydowanie trudniej. Co więcej, cały proces zajmie nam znacznie więcej czasu. Nie będziemy także potrafili przeanalizować swojej sytuacji pod kątem stanu zdrowia i parametrów. Pewną trudnością może być ponadto dobór samej diety. Wynika to nie tylko z faktu, że dostępnych opcji jest bardzo wiele, ale również dlatego, że nie wszystkie warianty niekoniecznie nadają się dla każdego. Jak je więc najlepiej dopasować?
Zależność pomiędzy naszym stylem życia a pracą nad zgrabną sylwetką wydaje się oczywista. Im bardziej świadoma i zdrowa codzienność, tym lepsze rezultaty możemy osiągnąć. W rzeczywistości bowiem zbilansowany jadłospis, ruch i aktywność, również na świeżym powietrzu, a także przemyślana suplementacja to podstawa zdrowia. Połączenie tych elementów to gwarancja wewnętrznej satysfakcji ze swojej formy i sylwetki. Co więcej, jeśli zestawimy je z profesjonalnym wsparciem dietetyka, będziemy w stanie osiągnąć zadowalające i trwałe efekty w stosunkowo krótkim czasie. Specjalista będzie ponadto w stanie zaproponować nam dietę, która będzie dopasowana do naszych potrzeb i oczekiwań, ale także do indywidualnych uwarunkowań.
Te wszystkie elementy, takie jak aktualny stan zdrowia, bieżące parametry oraz oczekiwane efekty warto uwzględnić już na etapie planowania. Dzięki temu będziemy w stanie lepiej przygotować się do całego procesu, a co za tym idzie, zrzucanie zbędnych kilogramów nie będzie takie trudne i skomplikowane. Da nam także bardziej satysfakcjonujące rezultaty. Dlatego już dziś warto skonsultować się ze specjalistą, aby właściwie przygotować się do procesu odchudzania.
Źródła informacji:
Coraz więcej osób zmaga się z nadwagą. Wynika to z tego, że ludzie jedzą za dużo przetworzonej żywności i żywią się w barach typu fast food. Dlatego istnieje duże zainteresowanie tabletkami odchudzającymi. Czy one naprawdę pomagają? Co warto wiedzieć na ich temat? Zapraszamy do lektury naszego artykułu. Dzięki temu rozwiejemy wszelkie wątpliwości na temat tabletki na odchudzanie opinie lekarzy.
Równocześnie informujemy, że najlepszym rozwiązaniem na odchudzanie jest dieta i ćwiczenia. W tym celu najlepiej udać się do dietetyka, który opracuje i dostosuje dietę do naszych potrzeb. Uwzględni gusta kulinarne, styl życia, płeć, aktywność fizyczną, czy też ewentualne schorzenia. Podpowie też, czego należy unikać. Dzięki temu mamy pewność, że taka dieta pozwoli nam nie tylko schudnąć, ale także zadbać o swoje zdrowie.
Na rynku dostępne są różne tabletki na odchudzanie, na przykład Saxenda, Xenical, czy też Mysimba. Są one skuteczne, ale niestety mogą wywoływać działanie niepożądane: nerwowość, ospałość, problemy jelitowe, zaburzenia smaku i bóle głowy. Dostępne są również suplementy na odchudzanie, ale dzięki nim można schudnąć nie więcej niż 2 kilogramy. Nie jest to imponujący wynik, ponieważ przy odpowiedniej diecie i aktywności fizycznej można zrzucić około 7 kilogramów w 3 miesiące.
Zdecydowanie bardziej skutecznym rozwiązaniem będą tabletki wydawane na receptę. Jednakże niestety także wywołują skutki uboczne. Dlatego trzeba koniecznie ściśle trzymać się zaleceń. Natomiast w przypadku działań niepożądanych trzeba o tym poinformować lekarza.
Producenci tabletek na odchudzanie często powołują się na autorytet specjalistów w danej dziedzinie. Bardzo często jest to starszy zadbany mężczyzna w białym fartuchu. Co więcej, często także wykorzystuje się ładne, szczupłe modelki. Jednakże osoby te rzadko mają cokolwiek wspólnego z medycyną. Niejednokrotnie stosuje się także atrakcyjne promocje, na przykład kup 1, a drugi otrzymasz gratis. Trudno obok takiej oferty przejść obojętnie, ale jest to najlepsze rozwiązanie. W ten sposób zadbasz nie tylko o swój portfel, ale także zdrowie. Wśród innych rozwiązań wabienia klientów wymienia się: kody rabatowe, reklamy i influencerów. Twoja ulubiona influencerka zachwala tabletki na spalanie, przez które trzyma świetną formę przez cały rok? Prawda jest taka, że bez odpowiedniej diety i aktywności fizycznej nie uda się osiągnąć takiego rezultatu.
Nie ma takiego środka, który pozwoli skutecznie schudnąć i utrzymać świetną sylwetkę. Co więcej, tabletki na odchudzanie dodatkowo przynoszą szereg działań niepożądanych. Najlepszym rozwiązaniem jest dieta oparta o zdrowe i do tego nieprzetworzone produkty. W diecie osoby dbającej o siebie powinny znaleźć się przede wszystkim owoce, warzywa, produkty z pełnego przemiału, rośliny strączkowe, chude mięso, ryby i owoce morza, orzechy i oleje nierafinowane. Koniecznie trzeba zrezygnować z niezdrowej i przetworzonej żywności. Kolejną rzeczą jest aktywność fizyczna. I nie muszą to być jakieś imponujące ćwiczenia. Wystarczy spacer, bieganie, jazda na rowerze, rolki lub inna ulubiona aktywność. Najlepiej ćwiczyć od 3 do 4 razy dziennie, ponieważ wówczas osiągnie się najlepsze rezultaty. Nie można także zapominać o właściwym nawodnieniu organizmu. W tym celu należy wypijać około 2 litrów niegazowanej wody mineralnej każdego dnia.
Tabletki na odchudzanie lub na szybie odchudzanie najczęściej nie działają i do tego mogą mieć skutki uboczne. Najlepszą metodą jest dieta i aktywność fizyczna. Są to dwa filary, które pomogą nie tylko schudnąć, ale także zadbać o zdrowie. Co więcej, zalecamy również skorzystanie z oferty dietetyka. Dzięki temu będziemy mieć pewność, że sposób odżywiania spełni nasze oczekiwania. Specjalista opracuje i dostosuje dietę do naszych potrzeb. Uwzględni nasz styl życia, aktywność fizyczną, wiek, płeć, a także ewentualne schorzenia. Ponadto na bieżąco będzie również monitorował wyniki. Podpowie także czego unikać, i na co należy zwrócić szczególną uwagę. Poinformuje również, jaka aktywność fizyczna będzie najlepsza w naszym przypadku. Dzięki diecie od specjalisty nie tylko zrzucimy zbędne kilogramy, ale także skutecznie zadbamy o nasze zdrowie.
Warto również podkreślić, że obecnie najbardziej obiecujące badania, jeśli chodzi o suplementy na odchudzanie, dotyczą zielonej herbaty, białej fasoli kofeiny i kawy, ale w dalszym stopniu nie są to żadne magic pill, dzięki którym schudniemy bez żadnego wysiłku. Może wzięcie tabletki jest łatwiejsze niż dieta i ćwiczenia, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że dieta wcale nie musi być nudna. Natomiast ćwiczenia po pewnym czasie staną się nawykiem i przyjemnością, a także będą dawać wiele satysfakcji i zadowolenia z siebie.
Choć w rzeczywistości każda dieta opiera się przede wszystkim na deficycie kalorycznym oraz na wzmożonej aktywności fizycznej, wiele osób szuka w tym względzie dodatkowego wsparcia. Na ogół są to różnego rodzaju preparaty, których celem jest wzbogacenie całego procesu pozbywania się nadmiarowych kilogramów. Niestety duża ich część, choć obiecuje wyjątkowe rezultaty, w praktyce nie działa i nie przynosi pożądanych rezultatów. Czy jednak jest tak w każdym przypadku? Jak wygląda w działaniu białko na odchudzanie i czy może stanowić wsparcie w procesie zrzucania zbędnej tkanki tłuszczowej?
Choć w tej dziedzinie nieustannie prowadzone są badania oraz prace nad różnego rodzaju wspierającymi rozwiązaniami, nie da się ukryć, że schemat postępowania powinien być zawsze taki sam. Bez względu na to, jaki rodzaj diety dobierzemy, najistotniejszą sprawą jest wypracowanie deficytu kalorycznego. Należy przy tym pamiętać, że ustala się go zawsze indywidualnie, bazując na parametrach i zapotrzebowaniu energetycznym danej osoby. W pierwszej kolejności należy więc określić, ile kalorii w ciągu dnia potrzebujemy, aby prawidłowo funkcjonować. W następnym kroku zmniejsza się te wartości w taki sposób, aby uzyskać w diecie deficyt kaloryczny. Dzięki niemu organizm będzie stopniowo wykorzystywał nagromadzoną w ciele tkankę tłuszczową.
Co równie ważne, wraz ze stosowaniem prawidłowo dopasowanego jadłospisu, zalecana jest systematyczna aktywność fizyczna. Ruch, również na świeżym powietrzu, może wspomóc przyrost masy mięśniowej, a także wpłynąć na ogólną formę i kształt sylwetki. Przyspiesza także sprawne zrzucanie kilogramów. Do tego, coraz częściej, dodaje się ponadto preparaty suplementujące. Mogą to być zarówno witaminy czy składniki odżywcze, ale również mieszanki, których celem jest bezpośrednie wsparcie całego procesu. Zanim jednak sięgniemy po tego rodzaju preparaty, powinniśmy skorzystać ze specjalistycznej opinii. Konsultacja lekarska lub dietetyczna w tym zakresie pozwoli na bezpieczne i skuteczne dopasowanie.
Analizując dostępne preparaty na odchudzanie, warto mieć świadomość, że nie każdy taki środek będzie dla nas odpowiedni. Nie chodzi wyłącznie o specyficzne potrzeby pacjentów, ale również o indywidualne parametry, takie jak poziom otyłości czy aktualny stan zdrowia. Specjalista, opierając się na uzyskanych danych, będzie w stanie dopasować skuteczne, ale jednocześnie bezpieczne rozwiązanie.
Jak sprawa wygląda w przypadku białka na odchudzanie? Kto może z niego skorzystać i w jakich przypadkach okaże się wspierający?
Każdy z trzech składników odżywczych – węglowodanów, białek i tłuszczów – stanowi niezbędne elementy do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Warto jednak mieć przy tym świadomość, że węglowodany i tłuszcze dają nam energię, a białko jest budulcem naszego ciała. Dzięki niemu tworzy się też masa mięśniowa. Co więcej, każdy ze składników jest jednak inaczej przyswajany i inne są efekty spożycia produktów zawierających poszczególne elementy.
Uważa się, że to białko jest tym elementem, który trawi się najtrudniej. Jednocześnie konieczne jest wówczas użycie znaczącej ilości kalorii do przeprowadzenia tego procesu. Nieco inaczej wygląda to na przykład w przypadku metabolizmu węglowodanów. Większa ilość produktów, które je zawierają, może oznaczać, że organizm przyswoi ich więcej, co z kolei może skutkować przyrostem tkanki tłuszczowej. Tymczasem większa ilość białka wymaga wzmożonej pracy układu pokarmowego, a więc w praktyce daje to efekt deficytu kalorycznego, tak istotnego w przypadku procesu odchudzania. Co więcej, specjaliści analizujący to zjawisko, wskazują, że duże ilości białka mogą prowadzić do wywołania termogenezy poposiłkowej. Na czym polega to zjawisko i w jaki sposób może przyczynić się do szybszego chudnięcia?
Ten nieco skomplikowany termin w rzeczywistości odnosi się do procesów, jakie zachodzą w naszym organizmie po spożyciu posiłków. Jest to energia, jaką nasze ciało musi spożytkować, aby prawidłowo strawić pokarm. Przedrostek termo- z kolei określa uczucie ciepła, które temu towarzyszy. Warto przy tym wiedzieć, że wartość ta zależy od tego, jaki element (węglowodany, białka czy tłuszcze) podlega metabolizmowi.
Badania nad tymi procesami pokazują, że najwyższy poziom termogenezy osiąga organizm podczas trawienia białek. Podczas metabolizowania węglowodanów z kolei, odczuwamy błogość i rozleniwienie, co przekłada się na mniejsze wykorzystanie energii. W zamian za to może się ona odkładać w formie tkanki tłuszczowej.
Okazuje się więc, że spożycie większej ilości białka w czasie odchudzania może sprawić, że uzyskamy szybsze i bardziej spektakularne efekty. Jak to działa w praktyce?
Jeśli w naszej diecie znajdzie się więcej potraw zawierających białko, a mniej węglowodanów i tłuszczów, przełoży się to na spalanie kalorii. Działanie tego mechanizmu jest proste. Trawiąc białka, nasz organizm potrzebuje więcej energii, do których często używa nadmiarowej tkanki tłuszczowej. Co więcej, po spożyciu tego rodzaju składników zaczynamy odczuwać ciepło, co z kolei może zadziałać motywująco na rozpoczęcie aktywności fizycznej, która jest integralnym elementem procesu odchudzania.
W jaki sposób sprawić więc, aby białko działało wspomagająco na wyregulowanie wagi? W tej kwestii z pomocą może przyjść specjalista dietetyk. Zwiększoną podaż białka można bowiem uzyskać na dwa sposoby. Może się go pojawić więcej w samym menu (na przykład za sprawą większej ilości mięsa lub warzyw strączkowych) lub poprzez specjalnie dobrane preparaty białkowe. Warto przy tym mieć świadomość, że doświadczony praktyk będzie w stanie odpowiednio skomponować nasz jadłospis, zachowując prawidłowe zapotrzebowanie energetyczne, przy jednoczesnym zwiększeniu korzystnie działającego białka. W tym celu najlepiej skorzystać z profesjonalnej konsultacji, dzięki której nasze odchudzanie przebiegnie sprawniej, a osiągnięte efekty będą naprawdę satysfakcjonujące.
Źródła informacji:
Grudzień to miesiąc, w którym przyroda zmienia się w sposób wyraźny, a zbiory owoców i warzyw w Polsce stają się coraz mniej różnorodne. Niemniej jednak, owoce i warzywa sezonowe grudzień wciąż oferują wiele możliwości do przygotowywania zdrowych i smacznych posiłków. Choć świeże plony są ograniczone, dzięki przechowywaniu w chłodniach i odpowiedniej technologii możemy cieszyć się smakiem rodzimych owoców i warzyw. To czas na korzystanie z dobrodziejstw natury, które są dostępne, oraz na wykorzystywanie przetworów i przechowywanych zapasów.
Grudzień to miesiąc, w którym natura przygotowuje się do zimowego spoczynku. W Polsce, w tym czasie, dni stają się krótsze, a temperatura spada, co wpływa na roślinność. Większość roślin zapada w stan spoczynku, a drzewa i krzewy tracą liście. Jednak nie oznacza to, że natura jest całkowicie bez życia – zimą wciąż możemy cieszyć się widokiem zasypanych śniegiem pól i lasów. Grudzień to czas odpoczynku, ale także okres, w którym możemy docenić dary, które zostały zebrane w ciągu roku.
Mimo mroźnych dni grudzień przynosi również urokliwe widoki w postaci przymrozków, szronu i pierwszych śniegów, które sprawiają, że przyroda wchodzi w zimowy sen. To także okres, kiedy przygotowujemy się na Święta Bożego Narodzenia, a jednym z ważniejszych elementów grudnia jest przygotowywanie pysznych potraw z produktów, które dostępne są w tym okresie.
Grudzień to czas, kiedy świeżych owoców jest coraz mniej, ale wciąż można cieszyć się smakiem niektórych z nich, szczególnie tych przechowywanych w odpowiednich warunkach. Wśród owoców, które są dostępne w grudniu, prym wiodą jabłka. Są one dostępne przez całą zimę i można je przechowywać w chłodniach. Jabłka są źródłem witamin, zwłaszcza witaminy C, oraz błonnika, co sprawia, że są doskonałym dodatkiem do wielu potraw.
Kolejnym owocem, który można znaleźć w grudniu, są gruszki. Choć ich sezon na świeże owoce kończy się w listopadzie, gruszki przechowywane w odpowiednich warunkach mogą być spożywane przez cały grudzień. Zawierają one błonnik, witaminy A i C oraz potas. Doskonale komponują się z serami czy w sałatkach.
Grudzień to także czas na suszone śliwki. Choć nie są one świeże, to wciąż pełne smaku i wartości odżywczych. Suszone śliwki są bogate w witaminy, minerały oraz błonnik, który wspomaga trawienie. Dzięki swoim właściwościom suszone śliwki są wykorzystywane w wielu tradycyjnych daniach świątecznych.
W grudniu nie brakuje również orzechów, które są dostępne w sklepach przez całą zimę. Warto sięgnąć po orzechy włoskie, migdały czy orzechy laskowe, które stanowią świetne źródło zdrowych tłuszczy, białka oraz witamin E i B. Orzechy doskonale sprawdzają się jako przekąski, a także dodatek do wypieków i sałatek.
W tym okresie pomarańcze zyskują na popularności. Choć są to owoce importowane, ich dostępność w grudniu jest szeroka. Pomarańcze to bogate źródło witaminy C, a ich soczysty miąższ doskonale nawilża organizm w chłodne dni.
Mimo zimowego okresu grudzień obfituje w warzywa, które dobrze przechowują się w chłodniach i piwnicach. Wśród nich znajduje się kapusta, która jest podstawowym składnikiem wielu tradycyjnych dań zimowych. Kapusta, zarówno biała, jak i czerwona, zawiera witaminy C i K, a także błonnik, który wspomaga trawienie. Jest to warzywo, które często pojawia się w zupach, surówkach czy farszach.
Marchew to kolejne warzywo, które jest dostępne przez całą zimę. Przechowywana w odpowiednich warunkach, może być spożywana w postaci surowej lub gotowanej. Marchew jest doskonałym źródłem beta-karotenu, witamin z grupy B oraz witaminy C. Jest idealna do zup, sałatek, ale także jako zdrowa przekąska.
Buraki to warzywa, które są obecne w wielu tradycyjnych polskich daniach, szczególnie w okresie zimowym. Buraki są bogate w witaminę C, żelazo oraz błonnik. Doskonale nadają się do przygotowywania barszczu, sałatek czy innych dań jednogarnkowych.
W grudniu nie brakuje także cebuli, która jest podstawą wielu dań. Cebula zawiera witaminę C oraz antyoksydanty, które wspierają układ odpornościowy. Jest to warzywo o silnym smaku, idealne do zup, gulaszy czy jako dodatek do mięsa.
Seler, zarówno korzeniowy, jak i naciowy, to warzywo, które doskonale sprawdza się w zimowych daniach. Seler jest bogaty w witaminy A i C oraz minerały, takie jak potas czy wapń. Jest składnikiem zup, sałatek oraz potraw jednogarnkowych.
Brukselka i kalafior to kolejne warzywa, które są dostępne w grudniu. Brukselka, choć może być wymagająca w obróbce, jest pełna witaminy C, a także zawiera dużo błonnika. Kalafior to warzywo, które można jeść na surowo, gotować na parze lub przygotowywać w zapiekankach.
W dzisiejszych czasach wiele zmieniło się w sferze naszego odżywiania. Wpływ na to ma między innymi tempo życia oraz liczne, często zgubne, nawyki. Jednym z nich jest rozregulowany rytm posiłków. Często nie mamy bowiem czasu na to, aby zjadać pięć dań w ciągu dnia, więc podjadamy wtedy, kiedy mamy wolną chwilę. Większość pracujących osób dopiero wieczorem może pozwolić sobie na moment relaksu, a także na jedzenie. Specjaliści są jednak zgodni co do tego, że nieprzemyślana konsumpcja wieczorem może mieć opłakane skutki. Jak więc powinny wyglądać dietetyczne kolacje? Na co zwrócić uwagę podczas ich komponowania?
Zwykle dzieje się tak, że zakazany owoc smakuje najlepiej. To, czego nie powinniśmy robić, kusi najbardziej. Jedną z tak zwanych guilty pleasures (z języka angielskiego – grzeszne przyjemności) jest z pewnością objadanie się na wieczór lub w nocy. Zdecydowana większość z nas przyznaje się do tego, że przynajmniej czasem zdarza im się zjadać zbyt duże porcje niezdrowych przekąsek, właśnie w godzinach późnowieczornych.
Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Przede wszystkim winić należy to, że coraz częściej jemy nieregularnie. Wychodząc w pędzie z domu, szkoda nam czasu na zjedzenie porządnego śniadania. W ciągu dnia z kolei nie mamy możliwości przygotować pełnowymiarowego posiłku. Często łapiemy więc coś “w biegu” i czekamy na chwilę powrotu do domu. W praktyce okazuje się, że większość z nas dopiero wtedy ma możliwość zjedzenia czegoś konkretnego. Warto jednak wiedzieć, że wcale nie jest to dobre rozwiązanie. Dlaczego?
Nasz precyzyjnie skonstruowany organizm został zaprojektowany w taki sposób, aby działać w trybie dobowym. Każdy element funkcjonuje w myśl zasady, że w dzień jesteśmy aktywni, a wieczorem i w nocy zwalniamy tempo i odpoczywamy. Dostarczenie w tych godzinach zbyt wielu bodźców oraz zadań do wykonania może skutkować kiepskim samopoczuciem, a nawet trudnością w zasypianiu. Konieczność strawienia spożytego posiłku, często zbyt ciężkiego i obfitego, to spore obciążenie dla naszego organizmu. Efektem wieczornego podjadania mogą być więc liczne problemy i znaczący spadek formy. Czy oznacza to jednak, że nic nie wolno nam o tej porze jeść?
Dobra wiadomość jest taka, że kolacja to jak najbardziej słuszny i potrzebny posiłek w ciągu dnia. Należy jednak mieć przy tym świadomość, że musi być ona odpowiednio skomponowany.
Dietetyczna kolacja jest niezbędna, aby uzupełnić dzienne zapotrzebowanie kaloryczne oraz odżywcze. Jednocześnie musimy jednak pamiętać o kilku zasadach, które taki posiłek musi spełniać. Z uwagi na jego specyfikę, między innymi na porę spożywania, jego skład musi być odpowiednio przemyślany. Co więcej, jako ostatni w ciągu dnia, wpływa na jakość nocnego odpoczynku oraz na jego przebieg.
Podstawowa zasada dotycząca przygotowania ostatniego w ciągu dnia posiłku jest taka, że powinien być on lekkostrawny. Dzięki temu organizm bez trudu strawi spożyte składniki, a my unikniemy uczucia ciężkości. Prawidłowo skomponowana wieczorna potrawa przyczyni się ponadto do harmonijnego i spokojnego zasypiania.
Co to wszystko oznacza jednak w praktyce? Jak sugerują specjaliści i pokazują najnowsze badania, zdrowa kolacja powinna zawierać duże ilości białka i węglowodanów. Ich obecność w posiłku wpływa na jakość snu, a także na jego przebieg. Udowodniono, że składniki takie jak kasza, ryż czy warzywa pozwolą nam się skuteczniej wyciszyć przed położeniem się do łóżka. Co więcej, chude mięso, warzywa strączkowe lub orzechy zapewnią nam ciągły i nieprzerwany odpoczynek.
Na liście tego, czego zdecydowanie powinniśmy podczas kolacji unikać, znajdziemy przede wszystkim produkty z wysoką zawartością tłuszczu. Nie zaleca się również spożywania składniki słodkich, na przykład ciast czy innych wyrobów cukierniczych. Dobrze jest ponadto unikać gotowych dań o dużym stopniu przetworzenia. Wszystkie te elementy mogą wpłynąć nie tylko na prawidłowy przebieg procesów trawiennych, ale także na zdrowy i spokojny sen. Warto więc zwrócić szczególną uwagę na to, co kładziemy na swój wieczorny talerz.
Choć szczegółowy dobór kalorii w ciągu dnia zależy w dużej mierze od indywidualnych potrzeb i uwarunkowań, dobrze jest zwrócić uwagę na popularny schemat, często sugerowany przez dietetyków. Zakłada on, że najwięcej kalorii powinien zawierać pierwszy w ciągu dnia posiłek, czyli śniadanie. Nieco mniejszą wartość energetyczną powinien mieć obiad. Kolacja z kolei powinna być najlżejsza pod względem doboru składników. Dzięki temu przez cały dzień zachowamy pełnię sił i doskonałe samopoczucie, a wieczorem przygotujemy się do harmonijnego odpoczynku.
Komponując wieczorne menu, dobrze jest zadbać również o zapewnienie sobie odpowiedniej dawki magnezu. Możemy uzupełnić ewentualne niedobory, stosując dobrze dobraną suplementację lub produkty, które stanowią jego źródło. Składnik ten bowiem przyczynia się do tego, że śpimy spokojnie przez całą noc. Jego brak może z kolei doprowadzić do bezsenności.
Przed snem warto również pamiętać o wyciszeniu całego organizmu. Dobrze jest wprowadzić do swojej codzienności rytuały, które pomogą nam zwolnić i wyciszyć zmysły. Warto ograniczyć ilość bodźców, ale także sięgnąć po ziołowe napary lub wodę. W razie problemów można także skorzystać ze specjalistycznej pomocy dietetyka, który pomoże nam skomponować zdrowe i smaczne kolacje, dzięki którym zapewnimy sobie komfortowy odpoczynek.
Źródła informacji:
Wydawać by się mogło, że codzienne gotowanie będzie zadaniem prostym i nieskomplikowanym. Niestety współczesność stawia przed nami wiele przeszkód. Podstawowym problemem jest zbyt duża ilość wysoko przetworzonych produktów dostępnych na półkach sklepowych. Kłopotliwe są również, coraz częściej obserwowane, niedobory składników odżywczych w diecie dzieci i dorosłych. Aby więc móc wykształcić w sobie prawidłowe nawyki i dowiedzieć się więcej na temat zdrowego i zbilansowanego menu, warto zasięgnąć specjalistycznej opinii. Ile kosztuje wizyta u dietetyka i czego możemy spodziewać się po takiej konsultacji?
W dzisiejszych czasach wsparcie specjalisty w tej dziedzinie jest na wagę złota. Chodzi nie tylko o zmiany, jakie zachodzą w trybie naszego życia i brak umiejętności dopasowania jadłospisu do nowych schematów. Chodzi również o to, że współczesna żywność jest coraz bardziej przetworzona i coraz mniej przypomina tę z kuchni naszych babć. Dietetyk z kolei posiada niezbędną wiedzę na temat potrzeb kulinarnych naszego organizmu. Wie ponadto, po które produkty warto sięgać, aby jeść smacznie i zdrowo.
Niestety, bardzo wiele osób uważa, że tego rodzaju usługa należy do dość drogich i nie każdy może sobie na taki wydatek pozwolić. Zanim jednak odmówimy sobie rzetelnej dawki wiedzy i wsparcia, warto dowiedzieć się, ile taka konsultacja faktycznie kosztuje. Dobrze również zweryfikować, co możemy otrzymać w ramach takiej usługi.
Cena może różnić się w zależności od kilku czynników. Podstawowa różnica wynika z tego, czy jest to wizyta stacjonarna czy konsultacja online. Te, które odbywają się bezpośrednio w gabinecie, są bowiem zwykle droższe. Ale na tym nie kończy się lista czynników kształtujących wartość usługi.
Ceny usług specjalistycznych w zakresie dietetyki będą także inne w zależności od lokalizacji (duże miasta mają zwykle drożej), a nawet od takich elementów jak renoma danej kliniki czy stopień specjalizacji wybranej osoby, która świadczy usługę. Na wysokość opłaty mogą wpływać ponadto poszczególne składniki wizyty. Każde takie spotkanie wygląda bowiem nieco inaczej. Warto przy tym wiedzieć, że tylko pierwsza konsultacja jest najdroższa, z uwagi na to, że jest najbardziej rozbudowana i trwa najdłużej. Kolejne mają często charakter kontrolny lub uzupełniający i jako takie nie wymagają aż tyle specjalistycznej pracy. To właśnie na pierwszym spotkaniu dietetyk przeprowadza szczegółowy wywiad z pacjentem, ustalając jego indywidualną sytuację oraz bieżące potrzeby. W czasie tej konsultacji na ogół powstaje już kompletny plan działania, to jest specyfika wybranej diety, jadłospis oraz pozostałe zalecenia. Podczas dalszych wizyt konkretnej pracy jest już mniej, co przekłada się na koszt usługi.
Analizując powyższe aspekty, trudno wskazać jedną konkretną kwotę. Można jednak podać orientacyjne przedziały, które jednak również mogą się zmieniać wraz z ogólnym wzrostem tego rodzaju usług. Według najnowszych cenników za wstępną konsultację należy zapłacić od około 150 złotych do nawet 300 złotych. W przypadku kolejnych wizyt ich koszt waha się między 100 a 200 złotych. Co więcej, wartości te można zmodyfikować, jeśli na przykład zależy nam wyłącznie na rozpisaniu diety, a nie na kompleksowym wsparciu. Swoje wątpliwości i konkretne potrzeby warto jednak przedyskutować z wybranym specjalistą.
Jeśli na przykład nie możemy sobie w danym momencie pozwolić na kompleksową usługę, możemy przedyskutować nasze możliwości z dietetykiem, aby wiedział on, co może nam zaproponować. Dobrze jednak mieć świadomość, że nie warto zostawiać tej sprawy na bliżej nieokreśloną przyszłość. Jeśli czujemy, że musimy wprowadzić zmiany w swoim dotychczasowym trybie i sposobie odżywiania, nie zwlekajmy. Sprawdźmy, na jaką pomoc możemy liczyć.
Na to pytanie również trudno wskazać jednoznaczną odpowiedź. Należy bowiem uświadomić sobie, że w rzeczywistości wsparcie dietetyka jest niezwykle złożoną kwestią. Co więcej, inne mogą być również konkretne potrzeby pacjentów. Dlatego zwykle na pierwszym spotkaniu przeprowadza się rozbudowany wywiad, a następnie ustala się dalsze kroki i plan działania.
Należy jednak mieć świadomość, że każdy przypadek analizuje się w sposób indywidualny, aby zaproponować usługę na najwyższym poziomie. Co równie ważne, przychodzimy do tego specjalisty z różnymi potrzebami i oczekiwaniami. Niekiedy brakuje nam po prostu pomysłów na zdrowe i zbilansowane menu albo potrzebujemy wsparcia w zakresie zmiany dotychczasowych nawyków żywieniowych. Nie zawsze chodzi o konieczność zrzucania nadmiarowych kilogramów, choć w tym zakresie dietetyk również będzie niezwykle pomocny.
Na początek zaleca się przeprowadzenie pierwszej wizyty, która pozwoli określić cele i plan dalszego działania. Dzięki wiedzy i doświadczeniu dietetyka otrzymamy jasną i rzetelną diagnostykę, a także konkretne wytyczne, co zrobić, aby udało się osiągnąć pożądane efekty. Skutkiem współpracy będzie również zdrowe i smaczne menu, które z pewnością docenią wszyscy domownicy. Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą.
Źródła informacji:
Cellulit pojawia się na skórze jako rozstępy przed i po odchudzaniu. Warto dowiedzieć się zatem, w jaki sposób wesprzeć nasz organizm, aby nie tylko cieszyć się piękną sylwetką, ale także jędrną skórą pozbawioną cellulitu. Zapraszamy do artykułu, który rozwieje wszelkie wątpliwości.
Gdy jesteśmy grubsi, skóra jest rozciągnięta. Dlatego, gdy w odpowiedni sposób o nią nie zadbamy podczas odchudzania, skóra może taka pozostać. Obwisła skóra w różnych partiach ciała występuje u osób, które bardzo szybko chudną. Co więcej, taka sytuacja ma miejsce również wtedy, gdy stracimy za dużo zbędnych kilogramów. Wynika to z tego, że w takiej sytuacji rozciągnięta skóra nie nadąża za resztą ciała. Bardzo często skutkiem związanym z szybką utratą ciała jest cellulit. Z tym problemem zmaga się wiele osób, jednak kobiety z nadwagą mają najczęściej dużo więcej skórki pomarańczowej. Dodatkowy problemem u osób zbyt szybko się odchudzających jest swędząca skóra. Nie ma to nic wspólnego z utratą kilogramów, a z suchością wynikającą z nieodpowiedniej pielęgnacji, a także zbyt małego nawodnienia organizmu.
Dieta, aktywność fizyczna i odpowiedni poziom nawodnienia stanowią najważniejsze elementy, jeśli chodzi o utrzymanie pięknej sylwetki, zdrowia i elastycznej skóry. Dlatego zarówno do organizmu, jak i skóry trzeba dostarczyć pełen pakiet witamin i minerałów. Duże znaczenie mają witaminy, które mają działanie antyoksydacyjne. Jest to witamina A, C i E, a także witaminy z grupy B. Ogromne znaczenie ma witamina B5, która sprawia, że skóra staje się jędrna i elastyczna. Należy też pamiętać o dotlenieniu skóry w czasie odchudzania, czyli właściwej podaży żelaza we krwi. Koniecznie trzeba wypijać odpowiednią ilość wody, czyli około 2 litrów niegazowanej wody mineralnej dziennie. Pamiętamy też o spożywaniu odpowiedniej ilości kwasów tłuszczowych omega 3, które skutecznie przyspieszają regenerację skóry właściwej i naskórka.
Duże znaczenie mają też odpowiednie kosmetyki, dzięki temu uda się zapewnić skórze właściwy poziom nawilżenia. W efekcie uda nam się prawidłowo wspierać regenerację skóry. Co więcej, w ten sposób zadbamy także o odbudowę włókien kolagenowych i elastyny. Wpłynie to na poprawę jędrności i wyglądu skóry.
nie chudnę na diecie
Podczas odchudzania skórę można także wspomagać w inny sposób. Doskonałą metodą jest systematyczny masaż. Ponadto wspaniałe rezultaty uzyskamy przez tak zwane szczotkowanie ciała na sucho. Jest to metoda, która pomaga złuszczać martwy naskórek. W ten sposób również poprawiamy ukrwienie skóry. Dodatkowym atutem zabiegu jest pobudzenie naczyń limfatycznych do usuwania toksyn z organizmu. Systematyczne peelingi sprzyjają szybszej regeneracji skóry. Do tego składniki odżywcze z kosmetyków się lepiej wchłaniają.
Duże znaczenie dla regeneracji skóry ma także prysznic, a szczególnie zimny prysznic. Jest to metoda, która świetnie zadba o ukrwienie skóry. Co więcej, jest to również doskonały sposób na jędrność i metabolizm. Prysznic sprawia, że komórki tłuszczowe tworzące rezerwę tłuszczu przekształcają się w komórki beżowe, które odpowiadają za termogenezę i spalanie tłuszczu.
Nie należy również zapominać o aktywności fizycznej. Nie musi to być jakaś imponująca aktywność, wystarczą regularne spacery, bieganie, jazda na rowerze lub inne ćwiczenia, które szczególnie przypadną nam do gustu. Warto ćwiczyć od 3 do 4 razy w tygodniu. Dzięki temu nie tylko uzyskamy piękną sylwetkę, ale także zadbamy o nasze zdrowie.
Najlepiej jednak udać się do dietetyka, który opracuje i dostosuje dietę do naszych potrzeb. W ten sposób otrzymamy sposób odżywiania uwzględniający nasze upodobania, gusta kulinarne, ewentualne schorzenia i wiele innych. Co więcej, specjalista będzie na bieżąco monitorował wyniki. Podpowie także, na co należy zwrócić szczególną uwagę. Dzięki temu proces odchudzania będzie przebiegał dużo przyjemniej. Od dietetyka dowiemy się również, jakie ćwiczenia fizyczne będą dobrym rozwiązaniem w naszej sytuacji. W efekcie nie tylko uzyskamy świetną sylwetkę, ale także zadbamy o nasze zdrowie. Dieta opracowana przez dietetyka sprawi, że z pewnością nie schudniemy za szybko, dzięki temu mamy mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia cellulitu. Należy pamiętać jednak o tym, aby odpowiednio nawilżać i dbać o skórę. Dobre kosmetyki sprawią, że będzie ona wyglądała pięknie i młodo. Kolejną ważną rzeczą jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Koniecznie trzeba wypijać dziennie około 2 litrów niegazowanej wody mineralnej.
Listopad to miesiąc, który zamyka okres pełni jesieni, ale wciąż daje nam bogaty wybór świeżych, zdrowych owoców i warzyw. Owoce i warzywa sezonowe listopad to prawdziwa skarbnica witamin i minerałów, które pomogą zadbać o naszą odporność na nadchodzące zimowe miesiące. To czas, kiedy zbiorów dobiega końca wiele letnich roślin, ale wciąż mamy dostęp do licznych warzyw korzeniowych, kapustnych oraz owoców, które doskonale wpisują się w jesienne smaki. Korzystając z sezonowych darów natury, warto sięgnąć po te produkty, które oferują nam najwięcej wartości odżywczych i wprowadzą do kuchni bogactwo smaków.
Listopad w Polsce to czas, kiedy przyroda powoli przygotowuje się do zimy. Choć dni stają się coraz krótsze, a temperatura spada, przyroda nie traci na urodzie. W tym miesiącu obserwujemy mniejszą ilość opadów, a często pojawiają się mgły, które nadają krajobrazowi melancholijny nastrój. Warto zwrócić uwagę na to, jak pięknie przyroda zmienia się w tym czasie – drzewa pozbawiają się liści, a w lasach i ogrodach wciąż można znaleźć owoce i warzywa, które są ostatnimi darami jesieni.
Pomimo coraz chłodniejszej pogody, listopad jest pełen plonów, które stanowią bogaty zasób witamin i minerałów. W ogrodach i na polach dojrzewają warzywa, które doskonale nadają się do przechowywania, co sprawia, że przez całą zimę możemy korzystać z ich dobrodziejstw.
Listopad to doskonały miesiąc na delektowanie się owocami, które osiągają pełnię smaku. Wśród nich znajdziemy między innymi jabłka i gruszki, które są podstawą wielu jesiennych deserów. Jabłka w tym czasie osiągają swoje najlepsze właściwości smakowe, a różne odmiany oferują zróżnicowane smaki – od słodkich po kwaskowate. Gruszki natomiast, obok swojej naturalnej słodyczy, dostarczają cennych minerałów i błonnika.
Oprócz tych klasycznych owoców listopad to czas suszonych śliwek, które zyskują na popularności w kuchni. Są one doskonałym składnikiem nie tylko deserów, ale także przetworów. W tym miesiącu pojawiają się także orzechy, które świetnie komponują się z owocami i stanowią doskonałe źródło zdrowych tłuszczów oraz białka. Pigwa, choć mniej popularna, także zasługuje na uwagę – idealna do przetworów, kompotów i nalewek. Na koniec warto wspomnieć o żurawinie, która dodaje kwaskowatości do wielu potraw, zarówno słodkich, jak i wytrawnych.
Listopad to także miesiąc obfitości warzyw, które doskonale nadają się do przechowywania i wykorzystania przez całą zimę. Kapusta, w różnych odmianach – biała, czerwona, włoska – jest podstawą wielu tradycyjnych dań, takich jak bigos czy zupy. Dynia, która wciąż jest dostępna, to warzywo, które wspaniale sprawdza się w zupach, zapiekankach czy ciastach. Jej słodycz doskonale komponuje się z przyprawami i innymi warzywami.
Cebula, ziemniaki i marchew to warzywa, które przez cały listopad będą dostępne na rynku. To niezastąpione składniki wielu potraw, takich jak zupy, duszone dania czy sałatki. Warto także sięgnąć po rzodkiewkę i jarmuż – te warzywa wzbogacą naszą dietę o dodatkowe witaminy i minerały. Cykoria, seler i por to kolejne warzywa, które warto włączyć do jesiennych dań, gdyż posiadają wiele właściwości zdrowotnych, a także wspaniale urozmaicają smak potraw.
Składniki:
Przygotowanie:
Obrane warzywa pokroić na kawałki. W garnku zeszklić cebulę i czosnek, dodać dynię i marchewkę. Zalać bulionem i gotować do miękkości. Zblendować na gładki krem, doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Podawać z grzankami.
Składniki:
Przygotowanie:
Jarmuż umyć i pokroić na mniejsze kawałki. Gruszki pokroić w plastry, a orzechy lekko uprażyć na patelni. W misce połączyć wszystkie składniki, dodać pokruszony ser pleśniowy, polać sosem winegret.
Składniki:
Przygotowanie:
Kapustę posiekać i poddusić z cebulą. Ziemniaki obrać, ugotować i zgnieść na puree. Do mięsa mielonego dodać jajka, kapustę, ziemniaki i przyprawy. Wszystko dokładnie wymieszać i uformować pieczeń. Piec w piekarniku przez około godzinę w temperaturze 180°C.
Odchudzanie to dla wielu osób ogromne wyzwanie. Dzieje się tak z kilku powodów. Całe przedsięwzięcie może być trudne, ponieważ wymaga od zainteresowanego wprowadzenia niezbędnych zmian, które nie zawsze są łatwe do wprowadzenia. Pozbycie się niechcianych kilogramów, bez względu na to, ile ich jest, zawsze wiąże się z koniecznością wprowadzenia nowych elementów, takich jak aktywność fizyczna czy zdrowe posiłki. Nie dla każdego jest to wygodne i być może dlatego niektórzy sięgają po bardzo mocne tabletki na odchudzanie 6-12kg w dół. Czy to bezpieczne rozwiązanie? Czy można z niego bez obaw korzystać?
Trudno zaprzeczyć, że proces odchudzania wiąże się ściśle z naszą psychiką. Nie wystarczy podjąć decyzji o takim kroku (choć to samo w sobie również może być niełatwe). Bardzo istotne jest przede wszystkim wytrwanie w swoich postanowieniach. Należy sobie bowiem uświadomić, że jest to zadanie rozciągnięte w czasie i myli się ten, kto twierdzi, że uda się je przeprowadzić szybko i bez najmniejszych wyrzeczeń. Co więcej, po drodze może się sporo wydarzyć. Z pewnością przyjdą różnego rodzaju potknięcia i chwile zwątpienia. Aby przez cały ten okres zachować odpowiednią motywację, potrzebujemy dużo siły. Nie każdy ją ma, dlatego wszelkiego rodzaju cudowne preparaty wciąż cieszą się takim zainteresowaniem.
Wokół kwestii związanych z procesem odchudzania powstał już cały rozbudowany biznes. Nic dziwnego. Jest to bowiem bardzo podatny grunt dla wszelkich specyfików, które mają nas wspomóc w tym niełatwym procesie. Czy faktycznie działają, pozostaje wciąż sprawą dyskusyjną, jako że w żadnej branży nie brakuje nieuczciwych przedsiębiorców. Dlatego do każdego produktu należy podchodzić z należytą ostrożnością. Nie tylko powinniśmy przyjrzeć się uważnie preparatom i suplementom, które pomagają (przynajmniej w teorii) przeprowadzić sprawnie proces odchudzania. Dobrze jest również dopasować je do swoich potrzeb i aktualnej kondycji naszego organizmu.
Na rynku suplementów spotkać można, między innymi, preparaty, które obiecują szybkie i radykalne efekty. Warto jednak wiedzieć, że w Polsce dostępne są także silne tabletki, które stosuje się w przypadku zaawansowanej otyłości. Czy faktycznie działają? Co należy o nich wiedzieć?
Wiele osób podejmuje wysiłek zgubienia zbędnych kilogramów. Każdy ma na to swój sposób, co wynika w dużej mierze z charakteru oraz indywidualnych uwarunkowań. Takie spersonalizowane podejście jest oczywiście bardzo dobre, ponieważ dzięki temu mamy większą szansę na skuteczność i powodzenie naszej misji. Warto jednak jednocześnie pamiętać o tym, że rozsądnym rozwiązaniem będzie poszukanie profesjonalnego wsparcia.
Specjalista dietetyk to osoba, która najlepiej wesprze nas w procesie odchudzania. Jego pomoc może być nieoceniona na wielu polach. Przede wszystkim, dzięki jego wiedzy i doświadczeniu dopasuje on odpowiednią do naszych potrzeb i oczekiwań dietę. Z drugiej strony, jako praktyk, wie doskonale, jakie trudności możemy napotkać na swojej drodze. Może więc wspierać swoich pacjentów także w uporządkowaniu swoich emocji i motywacji.
To, co równie ważne w korzystaniu z pomocy dietetyka, to jednocześnie rozeznanie w produktach związanych z odchudzaniem. Nie tylko podpowie nam on, jakie suplementy wybrać (i czy w ogóle są nam potrzebne). Wskaże także, na co uważać i czego unikać.
Należy mieć przy tym świadomość, że kwestia otyłości jest sprawą niezwykle złożoną. Czasem chcemy jedynie skorygować pewne niedoskonałości, co możemy osiągnąć, ograniczając nieco dzienne spożycie kalorii i wprowadzając więcej ruchu. Coraz częściej lekarze i dietetycy stykają się jednak z poważną otyłością, która kwalifikuje się do podjęcia radykalnych kroków i wprowadzenia starannie opracowanej terapii. Wtedy może okazać się konieczne zastosowanie farmakoterapii, na przykład specjalistycznych leków.
Leków na odchudzanie nie należy mylić z suplementami diety, które można bez przeszkód kupić bez recepty. Silne tabletki stanowią preparaty specjalnego przeznaczenia, które mają wspomóc pacjentów w leczeniu zaawansowanej otyłości.
Kiedy mówimy o silnych preparatach, które mają pomóc w redukcji masy tłuszczowej, chodzi o leki, dostępne wyłącznie na receptę. Podaje się je w przypadku, kiedy lekarz zadecyduje, że takie rozwiązanie jest konieczne.
Wskazania do podania leków, takich Mysimba czy Saxenda, muszą wynikać z określonych parametrów pacjenta i potwierdzać zaawansowaną otyłość. W prawidłowej diagnostyce pomagają badania oraz analiza parametrów. Na ogół zaleca się je przy BMI przekraczającym 30 kilogramów na metr kwadratowy. Mowa wówczas o tak zwanej chorobliwej otyłości. Ich działanie opiera się głównie na wspieraniu procesów trawiennych, między innymi na redukcji napięcia albo zwiększenia uczucia sytości. Mogą także wpływać na układ nerwowy, aby ułatwić pacjentowi przejście przez proces odchudzania.
Jeśli okaże się, że konieczne będzie przyjmowanie jednego z takich specyfików, nie wystarczy jedynie ograniczyć się do ich spożywania. Należy uświadomić sobie, że leki nie zmieniają schematu postępowania. W praktyce nadal oznacza to więc potrzebę dopasowania odpowiedniej diety, jej składu i kaloryczności, a także takich elementów jak aktywność fizyczna. Preparaty na receptę mogą wspomóc cały proces, ale z zachowaniem właściwych etapów i działań. Co więcej, każdorazowo powinniśmy skorzystać z konsultacji z lekarzem lub dietetykiem. Pokierują oni zabiegiem zrzucania dodatkowych kilogramów i wskażą nam właściwe i bezpieczne rozwiązania. W razie potrzeby zlecą nam konsultacje kolejnych specjalistów, którzy będą na przykład w stanie przepisać leki czy preparaty wspierające. Okażą się również pomocni jako organ motywujący. Zdecydowanie warto więc skorzystać ze specjalistycznej konsultacji.
Źródła informacji:
Chociaż coraz więcej osób dokłada wszelkich starań, aby jak najdłużej zachować młodość, nie da się ukryć, że nasze ciało zmienia się z wiekiem. Nie chodzi wyłącznie o pojawiające się na twarzy zmarszczki. Warto wiedzieć, że wraz z upływającym czasem modyfikacjom ulegają takie procesy jak gospodarka hormonalna czy funkcjonowanie poszczególnych układów. Z biegiem lat zmieniać się będzie również nasza sylwetka. Dlaczego tak się dzieje i jak powinno wyglądać odchudzanie po 40.? Czy możliwe jest zbudowanie zdrowej i smukłej figury w tym wieku?
Wiele osób nie akceptuje takiego stanu rzeczy, ale prawda jest taka, że zarówno my sami, jak i wszystko wokół, zmienia się! Nasz organizm wchodzi w kolejne fazy i w naturalny sposób wewnętrzne procesy ulegają modyfikacjom.
Jeśli przyjrzeć się tym zjawiskom bliżej, wydaje się oczywiste, że pewne aspekty naszego funkcjonowania zmieniają się. Najpierw ludzki organizm się rozwija i rośnie, później działa już na dojrzałym poziomie. U schyłku życia także można zaobserwować zmieniające się reakcje naszego ciała. Jedną z istotnych i zauważalnych różnic jest nasza waga, a także kształt sylwetki. Nawet jeśli przez całą młodość nie mieliśmy w tej sferze problemów, może się zdarzyć, że po ukończeniu 40. roku życia zaczniemy obserwować pewne zmiany. Wynikają one przede wszystkim z innego zapotrzebowania na składniki odżywcze, ruch oraz pozostałe elementy wpływające na naszą ogólną kondycję i samopoczucie. Warto przyjrzeć się temu bliżej, aby lepiej przygotować się do odchudzania.
Przekroczenie progu 40. lat dla wielu z nas jest momentem kluczowym. Niczym serialowy Czterdziestolatek zaczynamy odbierać świat inaczej, jakbyśmy przekroczyli pewną granicę. Choć zmiana ta ma w dużej mierze wymiar symboliczny, trudno zaprzeczyć, że w tym okresie dochodzi do licznych modyfikacji również w naszym ciele.
Zmiany te wpływają na wiele aspektów naszego funkcjonowania, również w sferze czysto fizycznej. Nasza sylwetka zmienia się, często za sprawą dodatkowych, niechcianych, kilogramów. Jeśli zrozumiemy, co dzieje się w naszym ciele po 40. roku życia, będzie nam łatwiej część z tych procesów zaakceptować, a inne poprawić w mądry i rozważny sposób. Warto bowiem wiedzieć, że odchudzanie w tym wieku jest możliwe, ale musimy wcześniej poznać zachodzące w organizmie zmiany.
Z wiekiem zmienia się nasze ciało, a konkretnie zawartość chemiczna organizmu, ale także zapotrzebowanie na poszczególne składniki odżywcze. W tym okresie można ponadto zaobserwować pogłębiającą się różnicę między ilością tkanki mięśniowej a ilością tkanki tłuszczowej. Te procesy z kolei przekładają się na szybkość spalania kalorii, a co za tym idzie, na metabolizm.
Zmiany w swojej sylwetce obserwują również kobiety, które po 40. roku życia przechodzą menopauzę. Mężczyźni z kolei doświadczają spadku poziomu testosteronu. Procesy te wiążą się w dużej mierze z odmienną gospodarką hormonalną. To także wpływa na kobiecy i męski metabolizm oraz na dystrybucję tłuszczu. Warto jednak wiedzieć, że to, co się dzieje, można do pewnego stopnia kontrolować. Co to oznacza w praktyce?
Wiedza na temat procesów zachodzących w ciele po 40. pozwala na lepsze zrozumienie funkcjonowania naszego organizmu. Umożliwia ponadto przeprowadzenie różnych zmian, takich jak na przykład zrzucenie zbędnych kilogramów. Jest to jak najbardziej możliwe, o ile wprowadzimy w życie kilka zdrowych nawyków.
Świadomość zmian jest kluczową sprawą podczas odchudzania w dojrzałym życiu. Dzięki temu możemy dopasować skuteczniejsze metody działania i rozwiązania adekwatne do wieku. Co więcej, zmian w ciele nie traktujemy jako porażki, a jedynie jako przejście do innego etapu. Specjaliści są zgodni co do tego, że po 40. roku życia da się przeprowadzić skuteczny proces odchudzania. Należy jednak pamiętać o kilku prostych zasadach.
Jako że, z różnych względów, metabolizm spowalnia się po przekroczeniu 40. roku życia, nasze starania, aby zrzucić zbędne kilogramy, muszą być większe. Zanim przystąpimy jednak do wyboru odpowiedniej diety, warto wdrożyć do swojej codzienności więcej ruchu. Uprawianie sportu, gimnastyka czy spacery nie tylko przyczynią się do kształtowania zgrabnej sylwetki, ale również sprawią, że będziemy czuć się lepiej. Zaleca się ponadto przeprowadzanie regularnych badań profilaktycznych, aby na bieżąco monitorować swoją kondycję.
Pozbycie się niechcianej tkanki tłuszczowej jest jak najbardziej możliwe. W tym okresie jednak szczególnie należy zwrócić uwagę na swój tryb i styl życia. Oprócz ruchu i aktywności fizycznej warto także zadbać o takie aspekty, jak dieta. Zaleca się unikanie wysoko przetworzonej żywności oraz ograniczenie lub całkowite wykluczenie używek, takich jak alkohol czy kawa.
Jeśli chodzi o to, co powinno znaleźć się na naszych talerzach, najnowsze badania pokazują, że po 40. roku życia zwiększa się zapotrzebowanie na białko w organizmie. Element ten odpowiedzialny jest bowiem za tworzenie mięśni, których wraz z wiekiem ubywa. Co więcej, ich obecność przyspiesza procesy trawienne. Dietetycy sugerują również, aby sięgać po produkty bogate w błonnik, między innymi po sezonowe warzywa i owoce, ale także po tak zwane strączki. Komponując swoje codzienne menu, dobrze jest unikać jednocześnie gotowych dań, które zawierają duże ilości cukrów prostych i tłuszczów nasyconych.
Odchudzanie po 40 można wesprzeć również o przemyślane ćwiczenia. Dobrym rozwiązaniem może być trening siłowy lub ćwiczenia kardio. Wspierające mogą okazać się ponadto joga lub pilates. Regularna aktywność poprawia naszą kondycję, wydolność oraz ogólne samopoczucie. Pozwala nie tylko regulować masę ciała, ale także wpływa na prawidłowe funkcjonowanie poszczególnych układów. Z kolei systematycznie przeprowadzane badania pomogą wychwycić ewentualne niedobory składników odżywczych i minerałów. Ich poziom można odbudować także za pomocą właściwej suplementacji.
Jeśli planujemy pozbyć się zbędnych kilogramów po 40. roku życia, dobrze jest wcześniej skorzystać z konsultacji dietetycznej. Specjalista przeprowadzi z nami szczegółowy wywiad, a następnie zaproponuje nam rozwiązanie dopasowane do naszego wieku i potrzeb. Dzięki temu możemy liczyć na skuteczne i trwałe efekty.
Źródła informacji:
Herbata czarna, biała, zielona, żółta i czerwona, wybór w tym względzie jest naprawdę bardzo duży. W ostatnim czasie sporą furorę robi herbata czerwona, a już szczególnie czerwona herbata na odchudzanie Warto zatem dowiedzieć się, jaka jest prawda. Dlatego w niniejszym artykule przyjrzymy się bliżej właśnie czerwonej herbacie.
Niezależnie od tego czy mamy do czynienia z herbatą białą, zieloną, czarną, czy czerwoną wszystkie pochodzą z tej samej rośliny, czyli herbaty chińskiej. Wszystko zależy od stopnia rozwoju daru Matki Natury i stopnia procesu fermentacji. Pu-erh, czyli herbata czerwona poddawana jest częściowej fermentacji. Po tym procesie zioło zostawia się, aby osiągnęło właściwy stopnień dojrzałości. Ten proces sprawia, że herbata ma piękną czerwoną lub brunatną barwę. Jest to herbata, którą produkuje się przede wszystkim w południowo-wschodnich Chinach, a także na Tajwanie. Legenda głosi, że jak wiele rzeczy czerwona herbata została odkryta przypadkowo. Liście herbaty przywiezione na teren Europy sfermentowały przypadkowo pod wpływem działania ciepła i wilgoci.
Czerwona herbata jest świetnym sposobem na zwalczanie wolnych rodników, a więc ma właściwości antyoksydacyjne. W efekcie pozwala opóźnić proces starzenia się organizmu, a także korzystnie wpływa na kondycję skóry. Dzięki niej zmarszczki pojawiają się dużo później. Reguluje poziom cukru we krwi i ciśnienie tętnicze. Pomaga również zachować właściwy poziom cholesterolu. Co więcej, w czerwonej herbacie znajdziemy mnóstwo cennych witamin i minerałów, na przykład wapń, cynk, żelazo, selen, flor, magnez i inne.
Czerwona herbata zawiera bardzo wiele polifenoli, które wpływają na przyspieszenie perystaltyki jelit. Jest to herbata, która aktywuje wydzielanie żółci w żołądku. Dlatego dzięki niej proces trawienia zastaje znacznie przyspieszony. Co więcej, w czerwonej herbacie występują związku, które blokują biosyntezę tłuszczu. Zatem dzięki czerwonej herbacie nie dochodzi do zbytniego odkładania się tłuszczu w organizmie. Najlepiej jest wypijać od 3 do 6 filiżanek czerwonej herbaty dziennie. Jednakże trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że czerwona herbata nie ma w sobie właściwości odchudzających. Najlepszą receptą na odchudzanie jest zbilansowana dieta połączona z aktywnością fizyczną. Warto także udać się do dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie do naszych potrzeb. Dostosuje ją do naszych upodobań, trybu życia, gustów kulinarnych i ewentualnych dolegliwości. Ponadto podpowie także, czego należy unikać i na co zwrócić szczególną uwagę.
Warto przede wszystkim skupić się na walorach smakowych, aby w pełni wykorzystać smak czerwonej herbaty. Listki herbaty zalewamy wodą o temperaturze od 90 do 95 stopni Celsjusza. Co więcej, suszu nie należy także zbyt długo parzyć. Czas parzenia powinien trwać od 1 do 3 minut. W przypadku czerwonej herbaty możemy z tego samego suszu skorzystać kilkukrotnie. Należy również zwrócić uwagę na jakość surowca. Liście powinny być całe. Trzeba unikać pokruszonych i zmielonych na pyłek liści, ponieważ wówczas nie skorzystamy w pełni ze smaku czerwonej herbaty. Warto także stawiać na herbatę pochodzącą z upraw ekologicznych.
Czerwona herbata ma wiele licznych właściwości. Dlatego warto włączyć ją do swojego menu. Napój ten przede wszystkim wzmacnia i pobudza, ponieważ zawiera kofeinę. Ze względu na zawartość polifenoli ma działanie antynowotworowe. Poprawia kondycję skóry, a także skutecznie opóźnia proces starzenia się organizmu. Herbata pomaga wydalić szkodliwe składniki przemiany materii i toksyny. Zawartość fluoru sprawia, że czerwona herbata skutecznie wzmacnia zęby. Zatem hamuje rozwój próchnicy. Czerwona herbata podobnie jak zielona wspomaga redukcję. Ma wiele właściwości antyoksydacyjnych i prozdrowotnych.
Oczywiście jak każdego produktu czerwonej herbaty nie spożywamy w nadmiarze. Co więcej, jest ona także nieodpowiednia dla ludzi cierpiących na zespół jelita wrażliwego. Osoby, które marzą o uzyskaniu pięknej sylwetki, powinny przede wszystkim sięgać po zbilansowaną dietę, a także nie zapominać o aktywności fizycznej. W tym względzie warto skorzystać z pomocy specjalisty, czyli dietetyka. Dzięki temu otrzymamy dietę dopasowaną do naszych potrzeb.
Dietetyk opracuje dla nas dietę, w której uwzględni takie czynniki jak: wiek, styl życia, gusta kulinarne, a także ewentualne schodzenia. Ponadto także podpowie, na co szczególnie należy zwrócić uwagę. W ten sposób będziemy mieć pewność, że nie tylko uzyskamy wymarzoną sylwetkę, ale także zadbamy o swoje zdrowie. Czerwona herbata może być świetnym dopełnieniem diety, ale należy zdawać sobie sprawę z tego, że bez właściwego odżywiania i aktywności fizycznej się nie obędzie. Nie ma także innego cudownego środka, który pomoże nam ominąć dietę i ćwiczenia, ponieważ te dwa elementy stanowią filary zdrowia i dobrego wyglądu.
Bibliografia:
https://www.dietapremium.pl/pl/blog/czerwona-herbata-na-odchudzanie [dostęp 10.10.2024r.]
Wiele osób, które cierpią z powodu otyłości, szuka różnych sposób do zrzucenia nadprogramowych kilogramów. Dużą popularnością cieszą się zastrzyki na odchudzanie. Są to specyfiki, które opróżniają żołądek. W praktyce stosuje się takie leki jak: liraglutyd, dulaglutyd i semaglutyd. Dowiedz się więcej na temat zastrzyków na odchudzanie.
Jednocześnie wyjaśniamy, że podstawową metodą na odchudzanie jest dieta i aktywność fizyczna. Najlepiej skorzystać z wsparcia dietetyka, który przygotuje i dostosuje dietę do naszych potrzeb. Uwzględni nasze gusta kulinarne, potrzeby, przyzwyczajenia, a także wiek, płeć, aktywność fizyczną i inne czynniki. Dzięki temu mamy pewność, że zadbamy nie tylko o uzyskanie pięknej sylwetki, ale również o nasze zdrowie.
Zastrzyki na odchudzanie są to leki, które zalicza się do grupy analogów GLP-1, czyli są analogi glukagonopodobnego peptydu typu 1 z grupy preparatów farmaceutycznych inkretynowych. Obecnie specyfiki te wykorzystuje się w terapii cukrzycy typu 2. Jednakże są to także leki na receptę, stosowane w leczeniu otyłości. Zastrzyki na odchudzanie przyjmuje się raz w tygodniu lub każdego dnia.
Hormon GLP-1 naturalnie występuje w organizmie człowieka. Dlatego działanie zastrzyków na odchudzanie, czyli analogów GLP-1 działają podobnie, jakby dany hormon został naturalnie wytworzony przez organizm. Zatem leki przedłużają trawienie i wpływają na ośrodek głodu i sytości. Co więcej, pobudzają wydzielanie insuliny, czyli regulują poziom glukozy we krwi. Chronią wątrobę i trzustkę przed uszkodzeniem. Zmniejszają stany zapalne i insulinooporność.
Zastrzyki na odchudzanie są nie tylko dla osób, które zmagają się z otyłością. Dużo skorzystają osoby z cukrzycą typu 2, insulinoopornością, z chorobą Alzheimera, kobiety z zespołem policystycznych jajników, czy też mające bardzo wysoki lipidogram.
Zastrzyki na odchudzanie mają pewne skutki uboczne. Najczęściej są to nudności, zgaga, biegunki, wzdęcia, bóle brzucha, zmęczenie, bóle głowy, czy też świąt w miejscu ukłucia. Wszystkie działania niepożądane leku znajdują się na ulotce leku.
Zastrzyki na odchudzanie z pewnością nie rozwiążą problemu otyłości. Podstawą jest zmiana diety i aktywność fizyczna. Mogą być jednak pomocne w przypadku osób z dużą otyłością i mogą zastąpić operację bariatryczną. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że zastrzyki na odchudzanie nie są cudownym lekiem, tak jak to przedstawia wiele osób i pacjentów. Istotne jest to, że jest to terapia zalecana przy zmianie nawyków żywieniowych i aktywności fizycznej.
Ważne jest to, że zastrzyk na odchudzanie nie są cudownym rozwiązaniem. W przypadku, gdy osoba, która przyjmuje takie specyfiki, nie będzie jadła mniej i nie będzie ćwiczyła, zastrzyki nie przyniosą żadnego rezultatu. Trzeba pamiętać o tym, że są to preparaty, które zwiększają uczucie sytości i przedłużają trawienie.
Wszystko zależy od stopnia otyłości, jednak najważniejsza w odchudzaniu jest dieta, która pomaga wypracować pozytywne nawyki żywieniowe. Co więcej, nie obędzie się także bez umiarkowanej aktywności fizycznej. Koniecznie trzeba spożywać zdrowe produkty, a więc owoce, warzywa, chude mięso, ryby i owoce morza, produkty z pełnego przemiału, orzechy, rośliny strączkowe i oleje nierafinowane. Do tego dbamy także o odpowiedni stopień nawodnienia, a więc wypijamy dziennie około 2 litrów niegazowanej wody mineralnej. Aktywność fizyczna nie musi być jakaś zaawansowana. Wystarczy regularne bieganie, jazda na rowerze, a nawet spacery.
Jednakże przed rozpoczęciem każdej diety warto zasięgnąć opinii dietetyka. Specjalista przygotuje i dostosuje dietę indywidualnie do naszych potrzeb. Uwzględni między innymi takie czynniki jak: wiek, płeć, styl życia, gusta kulinarne, a także ewentualne choroby. Co więcej, na bieżąco będzie także monitorował wyniki. Podpowie także czego unikać i na co zwrócić szczególną uwagę. Poinformuje też, jaka aktywność w konkretnym przypadku będzie najlepsza. Dzięki temu nie tylko osiągniemy wymarzoną sylwetkę, ale także zadbamy o swoje zdrowie.
Warto zdawać sobie sprawę z tego, że współpraca z dietetykiem będzie łatwa i przyjemna. Ponadto wiele osób obawia się, że dieta jest nudna, a co najważniejsze, że zdrowe potrawy nie są dobre. Inni żyją w przekonaniu, że takie jedzenie przygotowuje się dużo dłużej. Nie jest to jednak prawda! Zdrowe jedzenie nie jest nudne, a do tego przepyszne. Co więcej, na przygotowanie takich potraw nie potrzeba więcej czasu niż do zrobienia niezdrowego jedzenia. Warto spróbować nic się nie traci, a zyskać można bardzo wiele, wspaniałą sylwetkę, zdrowie i satysfakcję z własnych osiągnięć.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/leki-otylosc/ [dostęp 14.10.2024r.]
Październik to miesiąc, w którym natura obdarza nas wyjątkowymi darami w postaci owoców i warzyw. Dzięki sezonowości możemy cieszyć się pełnią ich smaku i wartości odżywczych. W tym artykule przyjrzymy się, jakie owoce i warzywa sezonowe październik ma do zaoferowania, oraz podpowiemy, jak najlepiej wykorzystać je w codziennych posiłkach.
Październik to czas, kiedy przyroda wchodzi w swoją ostatnią, pełną barw i obfitości fazę przed zimowym odpoczynkiem. Liście drzew przybierają ciepłe odcienie żółci, czerwieni i brązu, tworząc malownicze krajobrazy. To także czas, gdy dni stają się coraz krótsze, a chłodne poranki zapowiadają nadchodzącą zimę.
Przyroda jednak wciąż ma wiele do zaoferowania. W sadach i ogrodach dojrzały owoce i warzywa, które właśnie teraz osiągają swoją pełnię smaku. To najlepszy moment, by sięgnąć po lokalne produkty, które nie tylko smakują wyśmienicie, ale są również bogate w wartości odżywcze, wspierające nasze zdrowie podczas zmieniającej się pogody.
Jabłka – Październik to doskonały czas na zbieranie jabłek. Różnorodność odmian sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie – od soczystych, słodkich po te bardziej kwaśne. Jabłka świetnie nadają się zarówno do jedzenia na surowo, jak i do przetworów, takich jak musy, dżemy czy pieczone desery. Bogate w błonnik i witaminę C, są prawdziwym skarbem jesieni.
Gruszki – Te soczyste owoce są pełne naturalnej słodyczy, a jednocześnie dostarczają nam ważnych składników odżywczych, takich jak potas i błonnik. Gruszki świetnie komponują się zarówno w daniach słodkich, jak i wytrawnych, np. w połączeniu z serami pleśniowymi czy jako dodatek do sałatek.
Śliwki i winogrona – To kolejne skarby października. Śliwki, znane ze swojego wyjątkowego smaku, idealnie nadają się do przetworów – powideł, dżemów czy kompotów. Winogrona natomiast są bogatym źródłem antyoksydantów i świetnie nadają się do jedzenia na surowo, jak i do produkcji soków czy domowego wina.
Żurawina i orzechy włoskie – Październik to także czas na zbieranie żurawiny, która jest niezastąpiona w przygotowywaniu sosów, zwłaszcza do mięs. Orzechy włoskie natomiast są doskonałym źródłem zdrowych tłuszczów i dodają chrupkości wielu potrawom, od sałatek po wypieki.
Dynia – To bez wątpienia symbol jesieni. Dynia jest niezwykle uniwersalnym warzywem, które można wykorzystać na wiele sposobów – w zupach, wypiekach, a nawet jako baza do makaronów. Jest bogata w beta-karoten, który korzystnie wpływa na naszą skórę i wzrok, a także w witaminy z grupy B i błonnik.
Marchew i pasternak – Te korzeniowe warzywa osiągają pełnię smaku w chłodniejszych miesiącach. Marchew jest źródłem witaminy A, niezbędnej dla zdrowia oczu i skóry, a także wzmacnia nasz układ odpornościowy. Pasternak, choć mniej popularny, jest również bogaty w składniki odżywcze i doskonale nadaje się do pieczenia, gotowania oraz jako składnik zup.
Kapusta, buraki, pietruszka i por – Te warzywa są podstawą wielu tradycyjnych polskich potraw. Kapusta, zarówno biała, jak i czerwona, świetnie nadaje się do kiszenia, co jest doskonałym sposobem na zachowanie jej wartości odżywczych na zimę. Buraki dostarczają cennych przeciwutleniaczy i są doskonałe w sałatkach oraz zupach. Pietruszka i por to idealne warzywa do wzbogacania smaku zup, sosów i gulaszy, a także jako dodatek do sałatek.
1. Zupa dyniowa z imbirem Zupa dyniowa to klasyk jesieni. Do jej przygotowania potrzebujesz świeżej dyni, cebuli, czosnku, imbiru oraz przypraw takich jak cynamon i gałka muszkatołowa. Dynię gotuj z pozostałymi składnikami, a następnie zmiksuj na krem. Zupa ta jest nie tylko rozgrzewająca, ale także pełna beta-karotenu i witamin.
2. Pieczone jabłka z orzechami włoskimi i żurawiną Pieczone jabłka to prosty, ale wyjątkowo smaczny deser. Wydrąż środek jabłek, napełnij je mieszanką żurawiny, miodu i orzechów włoskich, a następnie piecz w piekarniku, aż jabłka zmiękną. To idealna jesienna przekąska, która doskonale łączy słodycz jabłek z kwaskowatością żurawiny.
3. Sałatka z pieczonych buraków i gruszek Do tej sałatki potrzebujesz pieczonych buraków, gruszek, rukoli oraz sera pleśniowego. Składniki te tworzą idealne połączenie smaków – słodkie gruszki i buraki doskonale kontrastują z pikantnym serem. Całość skrop oliwą z oliwek i odrobiną miodu, by uzyskać harmonijny smak.
Każde z tych dań pozwala w pełni cieszyć się smakiem i wartością odżywczą sezonowych produktów, które październik oferuje w obfitości.
Najnowsze badania wskazują na rosnącą świadomość na temat ogromnego wpływu odżywiania na nasze zdrowie i ogólną kondycję. Wiemy już więc, że to, co trafia na nasz stół każdego dnia, ma niebagatelne znaczenie. Jednocześnie jednak wciąż bardzo dużo osób nie jest zadowolonych z tego, jak wygląda ich sylwetka. Dlatego, dopasowując swoje codzienne menu, zwracają oni uwagę na kaloryczność i możliwość zrzucenia zbędnych kilogramów poprzez stosowanie odpowiedniego jadłospisu. Pewnym problemem może być jednak dopasowanie właściwej diety. Każdego roku pojawiają się bowiem dziesiątki różnego rodzaju rozwiązań. Przykładem mogą być diety South Beach – na czym dokładnie polegają i jakie efekty możemy z ich pomocą osiągnąć?
Każdy, kto kiedykolwiek próbował ograniczyć dzienne spożycie kalorii, a co za tym idzie, pozbyć się zbędnych kilogramów, wie doskonale, jak trudne jest to zadanie. Nie da się bowiem tego zrobić bez wdrożenia pewnych zasad i bez wytrwania przy nich przez określony czas. Co więcej, większość dostępnych metod wymaga od nas konsekwencji, a jednocześnie wprowadzenia ograniczeń. W dużym uproszczeniu diety można podzielić na eliminacyjne oraz te oparte na deficycie kalorycznym. Współcześnie znacznie wyżej ocenia się drugą kategorię, ponieważ zapewnia ona zbilansowane menu, pozwalające jednocześnie na pozbycie się niechcianej tkanki tłuszczowej.
Należy mieć jednak świadomość, że, choć dostępnych rozwiązań jest bardzo wiele, nie każda opcja pasuje dla każdego. Wziąć pod uwagę należy indywidualne uwarunkowania, stan zdrowia, a także bieżące potrzeby i efekty, jakie chce się osiągnąć. Zaleca się ponadto konsultację swoich oczekiwań ze specjalistą. Dietetyk przeprowadzi w pierwszej kolejności pogłębiony wywiad, aby dowiedzieć się więcej na temat naszej kondycji. W oparciu o całą zebraną wiedzę pomoże nam on dobrać odpowiednią dla nas dietę. Tylko w ten sposób możemy bowiem oczekiwać trwałych i bezpiecznych dla naszego organizmu rezultatów.
W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się diety South Beach. Jakie są ich założenia i jakich efektów możemy spodziewać się po ich zastosowaniu?
Tę metodę na odchudzanie określa się również jako dieta plaż południowych. Już sama nazwa dobrze nam się kojarzy — ze słońcem i lekkością. Określenie to bardziej nawiązuje jednak do twórcy diety – kardiologa Arthura Agatstona, który opracował ją w Miami na Florydzie. Nie jest to wcale nowe rozwiązanie, jako że powstało ono w latach 90. XX wieku. Obecnie jednak wariant ten znów zyskuje na popularności.
Jako że dieta South Beach została opracowana przez lekarza, opiera się ona o założenie, że, aby schudnąć, należy zadbać o ogólną kondycję naszego organizmu. Jej twórca kładł więc nacisk na poprawę funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego poprzez ograniczenie spożycia węglowodanów. Należy jednak wiedzieć, że rozwiązanie to nie należy do grupy diet eliminacyjnych. Podczas jej stosowania nie wykluczamy bowiem potraw zawierających te składniki, ale w kontrolowany sposób zmniejszamy ich ilość. Co więcej, opracowując jadłospis, należy zwrócić uwagę na ich indeks glikemiczny. Poszczególne składniki nie mogą przekraczać IG 50.
W menu diety South Beach bardzo istotna jest eliminacja dań o wysokim indeksie glikemicznym, szczególnie węglowodanów oraz tłuszczy nasyconych pochodzenia zwierzęcego. Zamiast nich w jadłospisie powinny się znaleźć chude mięso oraz ryby, a także warzywa. Założeniem tego rozwiązania jest nie tylko zrzucenie niechcianych kilogramów, ale również wdrożenie zdrowych nawyków żywieniowych.
Warto wiedzieć, że metoda ta opiera się o specyficzny układ, który składa się z trzech różnych faz. Każda z nich wygląda inaczej i ma inny czas trwania.
Pierwszy etap to tak zwany detoks węglowodanowy. Powinien on trwać dwa tygodnie. W tym czasie należy spożywać sześć posiłków dziennie, ale w składzie nie może znajdować się zbyt wiele węglowodanów. W tym okresie możemy zauważyć już pierwsze pozytywne efekty w postaci redukcji tkanki tłuszczowej, ale także mniejsze wahania poziomu glukozy we krwi. Co wolno jeść w tej fazie? Codzienny jadłospis powinien skupić się na warzywach i chudym mięsie. Zniknąć z menu powinno za to pieczywo, ryż, ziemniaki oraz makaron. Nie zaleca się ponadto spożywania alkoholu oraz owoców. Specjaliści sugerują, że na tym etapie można zrzucić nawet do sześciu kilogramów.
W fazie drugiej stopniowo wprowadza się na stałe węglowodany o niskim indeksie glikemicznym. Trwa ona aż do chwili osiągnięcia pożądanej wagi. Można powoli włączać do menu pełnoziarniste pieczywo czy niektóre owoce. Możliwe jest także jedzenie ziemniaków oraz warzyw strączkowych. Zgodnie z wytycznymi można również wypijać niewielkie ilości czerwonego wina. Należy jednak pamiętać, że nadal zakazane są słodycze oraz węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym. W tym okresie spadek wagi jest niższy (przyjmuje się wartości od pół do jednego kilograma na tydzień). Na tym etapie jednak stabilizują się już uzyskane efekty.
W fazie trzeciej następuje swego rodzaju rozprężenie. Można jeść już niemal wszystko, ale wciąż należy zwracać uwagę na to, aby spożywane węglowodany miały niski indeks glikemiczny. Na tym etapie organizm utrwala uzyskaną wagę, a my przyzwyczajamy się do nowych, zdrowszych nawyków żywieniowych.
Zasadniczą zaletą tego rozwiązania są proste zasady oraz nacisk na budowanie zdrowych nawyków. Stosując ją, nadal dostarczamy zbilansowaną porcję składników odżywczych, przy jednoczesnym ograniczeniu podaży zbyt dużej ilości cukrów. Warto przy tym wiedzieć, że niski indeks glikemiczny potraw sprawia, że glukoza wchłania się stopniowo, co z kolei przekłada się na ogólną kondycję i samopoczucie. Unikamy w ten sposób nagłych skoków insuliny, które zdarzają się często po spożyciu dużej ilości cukrów prostych. Co więcej, wprowadzenie zasad diety South Beach do naszego codziennego funkcjonowania pozwala wyregulować naturalne procesy zachodzące w organizmie.
Ogromną zaletą tego rozwiązania jest wprowadzenie zdrowych i łatwych do utrzymania ram i zasad. Finalnie zaleca się spożywanie trzech posiłków dziennie oraz kilku przekąsek, na przykład w postaci owoców czy orzechów. Co więcej, dieta South Beach rozkłada proces chudnięcia w czasie, ale jednocześnie pozwala na lepsze utrwalenie uzyskanych efektów. Zanim jednak sięgniemy właśnie po ten wariant, dobrze jest zasięgnąć fachowej porady. Należy mieć bowiem świadomość, że w pierwszej fazie metoda ta jest dość restrykcyjna i wymaga od stosującej ją osoby bardzo silnej motywacji. Radykalne ograniczenie węglowodanów na początku może skutkować spadkiem energii i wywołać uczucie zmęczenia. Przed przystąpieniem do tej diety warto także wykonać podstawowe badania, ponieważ niektóre choroby, na przykład zaburzenia pracy wątroby czy nerek, mogą być przeciwwskazaniem do jej stosowania.
Dieta kopenhaska jest to rozwiązanie, które obiecuje szybkie rezultaty, jeśli chodzi o odchudzanie w ciągu krótkiego czasu. Jednakże trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że takie efekty są za piękne, żeby mogły być prawdziwe. Poznaj główne założenia i dieta kopenhaska menu.
Jest to inaczej dieta 13-dniowa, którą określa się także dietą duńskiego Szpitala Królewskiego. Opracowano ją we wczesnych latach 2000. Bardzo szybko stała się popularna, ponieważ w krótkim czasie obiecywała spektakularne efekty. Trwa ona 13 dni. Na tej diecie nie można przekraczać kaloryczności od 600 do 800 kcal. W ciągu dnia spożywamy trzy posiłki, a więc: śniadanie, obiad i kolację. Pierwsze danie jemy między godziną 8:00 a 9:00, z kolei obiad między 12:00 a 14:00, natomiast kolację nie później niż o godzinie 18:00. Podstawę menu stanowią produkty białkowe, czyli nabiał, jajka, chude mięso i ryby. Dopuszcza się spożywanie niewielkiej ilości owoców i warzyw. Każdego dnia trzeba wypijać 2 litry wody mineralnej niegazowanej i czarną kawę. Inne napoje są niestety zakazane. Nie można też podjadać między posiłkami. Jak widać, jest to dieta niezwykle restrykcyjna.
Na diecie kopenhaskiej można spożywać niewiele produktów. Jest to chude mięso, ryby, jajka, chudy twaróg, może też być jogurt naturalny. Dozwolone jest również jedzenie niewielkiej ilości warzyw liściastych, picie soku z cytryny, wody mineralnej i kawy.
Co więcej, raz na 3 dni można zjeść jedną kromkę razowego pieczywa, dodać kostkę cukru do kawy lub spożyć jedną porcję owoców, na przykład jabłko. Można także dodać małe ilości olejów roślinnych do sałatek.
Pierwszego dnia na śniadanie można wypić czarną kawę z kostką cukru. Na obiad zjeść dwa gotowane jajka i 400 g gotowanego szpinaku z pomidorem. Na kolacje proponujemy 200 g polędwicy wieprzowej, 150 g sałaty i trochę soku z cytryny. Drugiego dnia na śniadanie może być czarna kawa z grzanką z chleba pełnoziarnistego. Na obiad dwa gotowane jajka, 150 g polędwicy wieprzowej, 150 g sałaty i sok z cytryny. Z kolei na kolację można zjeść pomidora z gotowanym selerem i jabłko. Trzeciego dnia na śniadanie może być czarna kawa, na obiad 250 g polędwicy wieprzowej, 150 g sałaty i odrobina soku z cytryny i pomarańcza. Dzień zakończymy, jedząc 500 g jogurtu naturalnego i plaster chudej wędliny. Jak widać, nie jest to wcale interesujące i zróżnicowane menu.
Dieta kopenhaska jest niezwykle restrykcyjna. Można z nią dużo schudnąć w ciągu tygodnia, ale niestety nie jest to bezpieczne dla zdrowia. Co więcej, osoba, która jest na takiej diecie, może odczuwać zmęczenie, ospałość, nerwowość i drażliwość. Ponadto pojawiają się zawroty głowy i migreny. Kolejnym negatywnym skutkiem są zaparcia i zwiększone ryzyko kamicy żółciowej. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że posiłki o kaloryczności 800 kcal nie są w stanie dostarczyć wszystkich niezbędnych witamin i minerałów. Do tego po 13 dniowej diecie i powrocie do normalnego odżywiania pojawia się efekt jo-jo.
Każda osoba, która chce chudnąć, nie powinna wierzyć w żadne diety cud. Proces ten musi przebiegać powoli i spokojnie. Najlepszą dietą jest dieta zdrowa, w której znajdują się owoce, warzywa, produkty pełnoziarniste, chudy twaróg, mięso, jaja, ryby i owoce morza, tłuszcze roślinne, a także odpowiednia ilość płynów. Jedyną rzeczą, z która rezygnuje się, gdy zależy nam na dobrym odżywianiu, jest przetworzona żywność, niezdrowe słodycze i słodzone napoje. Dieta redukcyjna dostarcza wszystkich niezbędnych składników i jednocześnie zapewnia prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Przez dietę kopenhaską lub inne podobne człowiek wyrabia sobie tylko nieprawidłowe nawyki żywieniowe. Zatem należy jasno powiedzieć nie, restrykcyjnym i toksycznym dietom.
Najlepszym rozwiązaniem jest więc skorzystanie z pomocy specjalisty, czyli dietetyka. Dzięki temu uzyskamy dietę dopasowaną do naszych potrzeb i gustów kulinarnych. Co więcej, specjalista podpowie, na co należy zwrócić szczególną uwagę i czego unikać. Na bieżąco będzie również niwelował wszelkie błędy. W ten sposób nie tylko osiągniemy naszą wymarzoną sylwetkę, ale zadbamy także o nasze zdrowie. Ponadto diety opracowane przez dietetyków są trwałe i sprzyjają wypracowaniu pozytywnych nawyków żywieniowych. W ten sposób masz gwarancję, że nie przytyjesz i nie doświadczysz tak zwanego efektu jo-jo.
Podopieczni dietetyka uzyskują zdrowe, zbilansowane diety, które zostają z nimi na całe życie. Co więcej, osoby korzystające z pomocy specjalisty otrzymują wiedzę, która pozwala im budować swoje zdrowie po zakończeniu współpracy z dietetykiem. Dlatego warto zapoznać się z naszą ofertą i przekonać się, że utrata niepotrzebnych kilogramów wcale nie musi być trudna i nieprzyjemna. Zdrowe jedzenie dostarcza nie tylko odpowiednich składników, ale również jest pyszne. Do tego przygotowanie zdrowych potraw wcale nie zajmuje więcej czasu niż niezdrowych.
Bibliografia:
https://centrumrespo.pl/dieta/dieta-kopenhaska-zasady-jadlospis/ [dostęp 23.08.2024r.]
Wybór skutecznej, ale jednocześnie bezpiecznej dla naszego zdrowia diety stanowi niejednokrotnie ogromne wyzwanie. Wszystko dlatego, że nie wystarczy pozbyć się zbędnych kilogramów, aby uzyskać prawidłową wagę. Należy jeszcze pożądany efekt utrzymać, dbając jednocześnie o właściwą kondycję organizmu. Tymczasem wiele metod wciąż opiera się o uzyskanie niedoborów składników odżywczych. Wielu specjalistów sugeruje, aby tego rodzaju rozwiązania omijać szerokim łukiem. A jak wygląda dieta kopenhaska ile można schudnąć?
Podstawową zasadą dietetyki jest indywidualne podejście. Choć w teorii większość rozwiązań wydaje się do nas pasować, w rzeczywistości to personalizacja sprawia, że możemy spodziewać się uzyskania określonych celów. Co więcej, każdy z nas posiada nieco inne potrzeby, a jednocześnie odmienne uwarunkowania. Inne są więc parametry naszego ciała. Różni się ponadto stan zdrowia. Dlatego tak ważne jest, aby przed podjęciem jakichkolwiek kroków, zasięgnąć profesjonalnej porady specjalisty dietetyka.
Najnowsze badania pokazują, że większość społeczeństwa, dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn, nie jest zadowolona ze swojej wagi i ogólnej kondycji. Być może więc właśnie dlatego taką popularnością cieszą się różnego rodzaju diety. Większość z nich obiecuje bowiem natychmiastowe, spektakularne efekty bez wyrzeczeń. Tymczasem zdrowy jadłospis powinien być dobrze przemyślany. Musi on dostarczać wszystkich niezbędnych składników odżywczych i mineralnych, aby nasz organizm prawidłowo funkcjonował. Dopiero właściwe dopasowanie kaloryczności czy wielkości porcji może pomóc w uzyskaniu pożądanych wyników. Warto jednak mieć świadomość, że na rynku wciąż pojawiają się nowe rozwiązania, które opierają się na różnych zasadach, mających wspomóc cały proces. Jak to wygląda w przypadku diety kopenhaskiej? Na czym ona dokładnie polega i jakie efekty możemy przy jej pomocy osiągnąć?
Uważa się, że dieta kopenhaska to jedna z bardziej restrykcyjnych metod na odchudzanie. Trwa ona stosunkowo krótko, bo jej główny etap obejmuje tylko 13 dni. W tym czasie jednak należy przestrzegać określonych zasad, aby osiągnąć zamierzone efekty.
Głównym założeniem tego rozwiązania jest ilość posiłków w ciągu dnia. Przyjmuje się, że wolno nam zjeść jedynie trzy niskokaloryczne porcje. Bardzo ważna jest przy tym ich pora. Śniadanie powinno się spożywać między 8:00 a 9:00, obiad od około 12:00 do 14:00, a kolację nie później niż o godzinie 18:00. Co więcej, pomiędzy nie wolno podjadać i nie należy zmieniać pór poszczególnych posiłków. W wyjątkowych przypadkach można zmodyfikować termin śniadania lub obiadu o 30 minut.
Podczas stosowania diety kopenhaskiej należy ponadto pamiętać, aby w ciągu dnia spożywać przynajmniej dwa litry wody. Dla urozmaicenia można pić również zieloną herbatę. Uważa się bowiem, że ma ona właściwości oczyszczające i detoksykujące. Może także przyspieszać naturalne procesy metabolizmu w organizmie.
Niestety, jak w przypadku większości surowych diet, także i tutaj wyróżnia się kilka przeciwwskazań do jej stosowania. Podstawową sprawą jest to, że mogą z niej korzystać wyłącznie zdrowe osoby. Jej stosowanie wyklucza występowanie chorób takich jak cukrzyca, osteoporoza czy schorzenia związane z układem krwionośnym. Zabrania się ją ponadto kobietom będącym w ciąży i karmiącym.
Należy mieć świadomość, że wielu specjalistów, zarówno lekarzy, jak i dietetyków, odrzuca to rozwiązanie jako groźne dla naszego zdrowia. Główny zarzut polega na tym, że jest to dieta eliminacyjna, która dostarcza niewielu kalorii, a przy tym wyklucza ona wiele składników odżywczych. Jest to ponadto metoda opierająca się na niskiej podaży węglowodanów. Może to doprowadzić z kolei do zakwaszenia organizmu. Co więcej, brak jest naukowego potwierdzenia, że metoda ta faktycznie jest skuteczna.
Efektów tego rozwiązania upatruje się w szybkim rozkładzie białek. Proces ten może więc przyczyniać się do sprawnego zrzucenia zbędnej tkanki tłuszczowej. Nie jest jednak pewne, czy osiągnięte efekty da się utrzymać przez dłuższy czas.
Z pewnością wśród osób, które chcą wyszczuplić swoją sylwetkę, znajdą się tacy, którzy sięgną właśnie po tę metodę. Nie da się bowiem ukryć, że pierwsze efekty można zaobserwować stosunkowo szybko. Po planowanych 13 dniach stosowania można zgubić nawet 20 kilogramów. Tak przynajmniej twierdzą twórcy tego rozwiązania. Sceptycy tymczasem wskazują, że nie jest możliwa tak szybka redukcja wagi. Z całą pewnością nie unikniemy też przy tym wariancie efektu jojo. Założenie jest bowiem takie, aby po 13 dniach stopniowo wracać do normalnego trybu odżywiania. Jest to więc zbyt krótki czas na to, aby utrwalić uzyskane efekty.
Jeśli jednak zależy nam na tym, aby szybko i bez wielkich wyrzeczeń zgubić kilka kilogramów, można rozważyć zastosowanie diety kopenhaskiej. Oczywiście proces decyzyjny należy przeprowadzić wyłącznie przy profesjonalnym wsparciu dietetyka. Rzetelny wywiad oraz przeprowadzone badania lekarskie również powinny być podstawą do podjęcia takiej decyzji. Należy mieć przy tym świadomość, że stosowanie diet eliminacyjnych może pogorszyć stan naszego zdrowia. Takie metody mogą doprowadzić do osłabienia i zauważalnego spadku formy. Sugeruje się ponadto, że rozwiązania takie mogą zaburzyć naturalne procesy przebiegające w naszym ciele. Dlatego tak istotne jest, aby przed wyborem diety odchudzającej, zasięgnąć fachowej opinii.
Wrzesień to czas, kiedy natura hojnie obdarza nas swoimi darami. Owoce i warzywa sezonowe wrzesień to nie tylko skarbnica smaku, ale również bogactwo witamin i składników odżywczych, które wspierają nasze zdrowie przed nadchodzącą jesienią. Sezonowe produkty mają nie tylko najlepszy smak, ale także są najbardziej wartościowe pod względem odżywczym, dlatego warto w tym czasie sięgać po to, co naturalnie dojrzewa na polach i w sadach.
Wrzesień to miesiąc, który symbolizuje przejście między latem a jesienią. Dni stają się krótsze, poranki chłodniejsze, a w powietrzu czuć pierwsze oznaki zmiany pory roku. Przyroda zaczyna przygotowywać się do zimowego spoczynku, ale zanim to nastąpi, oferuje nam bogactwo darów, które właśnie teraz osiągają pełnię smaku. Drzewa powoli zaczynają tracić liście, a na polach trwają intensywne zbiory.
To również czas, kiedy wiele zwierząt zaczyna gromadzić zapasy na zimę. W sadach dojrzewają owoce, a na polach można znaleźć ostatnie plony warzyw ciepłolubnych, takich jak pomidory czy papryki. Wrzesień to wyjątkowy okres, który łączy w sobie bogactwo letnich i jesiennych smaków.
Wrzesień to miesiąc pełen soczystych owoców. Wśród nich królują jabłka, które są jednym z najpopularniejszych owoców w Polsce. Wrześniowe jabłka są szczególnie smaczne, soczyste i bogate w błonnik oraz witaminy. Można je jeść na surowo, ale równie dobrze sprawdzają się w deserach, kompotach czy pieczonych ciastach.
Gruszki to kolejny owoc, który w pełni dojrzewa we wrześniu. Słodkie i soczyste, są doskonałą przekąską, ale także świetnie komponują się w sałatkach, deserach czy w pieczonych daniach mięsnych. Warto je spożywać nie tylko dla smaku, ale i dla ich wartości odżywczych – są bogate w błonnik oraz przeciwutleniacze.
Jesienne sady oferują również śliwki, które są idealnym wyborem na konfitury, powidła czy suszenie. Odmiany takie jak węgierki są słodkie i aromatyczne, doskonale nadają się do przetworów. Jeżyny zaś, choć mniej popularne, są źródłem witaminy C i świetnie sprawdzają się w dżemach, galaretkach i deserach. Winogrona we wrześniu są słodkie, pełne smaku i idealne na soki lub w formie przekąski. Dodatkowo warto sięgnąć po świeże orzechy laskowe, które zaczynają dojrzewać pod koniec miesiąca – to doskonałe źródło zdrowych tłuszczów.
Wrzesień to również bogactwo warzyw. Dynie zaczynają królować na targowiskach, oferując nie tylko piękne kolory, ale i wiele kulinarnych możliwości. Dynia jest niskokaloryczna, bogata w witaminy, a jej wszechstronność sprawia, że można z niej przygotować zupy, puree, placki, a nawet desery.
Nie można zapomnieć o takich warzywach jak bakłażan i papryka, które wciąż cieszą się pełnią sezonu. Bakłażan jest idealny do grillowania i duszenia, a papryka, bogata w witaminę C, doskonale sprawdza się w sałatkach, faszerowana lub w daniach kuchni śródziemnomorskiej. Pomidor natomiast we wrześniu osiąga swoją pełnię smaku – dojrzałe, soczyste pomidory są idealne do sałatek, sosów i kanapek.
Wrzesień to także czas zbioru kukurydzy, która jest świetnym dodatkiem do dań głównych lub bazą zup. Kapusta, zarówno biała, jak i czerwona, jest dostępna w pełnej krasie, a jej możliwości kulinarne są niemal nieograniczone – od surówek po bigos. Warto też sięgnąć po brokuły i kalafiory, które są bogate w witaminy i minerały, idealne do gotowania na parze, pieczenia czy jako składnik zup.
Wśród warzyw korzeniowych swoje miejsce mają marchew, pietruszka oraz seler, które zaczynają być dostępne w pełni sezonu. To warzywa, które doskonale nadają się do zup, pieczenia czy jako baza do bulionów. Ziemniaki we wrześniu są wyjątkowo smaczne, zwłaszcza te młode, które doskonale smakują gotowane, pieczone czy smażone.
Zupa dyniowa to klasyczne jesienne danie. Do przygotowania potrzeba świeżej dyni, cebuli, imbiru, czosnku oraz bulionu warzywnego. Dynię piecze się w piekarniku, a następnie miksuje z podsmażonym imbirem i cebulą. Podana z odrobiną śmietany i pieczywem, stanowi sycący i rozgrzewający posiłek.
To prosty, a jednocześnie wykwintny przepis na lekką sałatkę. Wystarczy pokroić jabłka i gruszki na kawałki, dodać prażone orzechy laskowe oraz rukolę. Całość można skropić sosem winegret na bazie oliwy, miodu i octu balsamicznego. To idealna sałatka na wczesną jesień, pełna smaku i chrupkości.
Papryka nadziewana kaszą jaglaną, cebulą, czosnkiem, marchewką i selerem to doskonałe danie wegetariańskie. Paprykę piecze się w piekarniku, a farsz można wzbogacić ulubionymi przyprawami. To sycące, zdrowe i pełne smaku danie, idealne na jesienny obiad.
Wrzesień to wyjątkowy czas, kiedy natura obfituje w świeże, sezonowe owoce i warzywa. Warto z nich korzystać i cieszyć się ich smakiem oraz zdrowotnymi korzyściami.
W dzisiejszych czasach dostępność różnego rodzaju produktów mających wspierać odchudzanie jest naprawdę szeroka. Co więcej, możemy posiłkować się również dobrymi radami specjalistów z tej dziedziny. Jak jednak wybrać najlepsze dla nas rozwiązanie? Co w praktyce oznacza najbardziej skuteczna dieta? Na co zwrócić uwagę podczas analizy poszczególnych rozwiązań?
Szeroki i niemal nieograniczony dostęp do informacji sprawił, że możemy poszerzać wiedzę z każdej dziedziny. Ma to oczywiście swoje dobre strony, ale należy pamiętać, aby mądrze korzystać ze źródeł. Dotyczy to szczególnie spraw związanych z naszym zdrowiem. Nawet jeśli nie są to kwestie stricte medyczne, nasz organizm potrzebuje rzetelnego wsparcia. Nie powinniśmy więc wybierać w ciemno, bez wcześniejszego sprawdzenia uzyskanych danych.
Dobrym rozwiązaniem wydaje się porównanie opinii w Internecie na temat nowego modelu pralki, ale kwestie związane z dopasowaniem diety odchudzającej to już bardziej zaawansowana sprawa. Jest to szczególnie istotne, ponieważ sieć i prasa branżowa pęka w szwach od dobrych rad i diet cud, które obiecują satysfakcjonujące i natychmiastowe rezultaty. Tymczasem proces zrzucania zbędnych kilogramów wcale nie działa w ten sposób. Należy bowiem uświadomić sobie, że jest to zabieg rozciągnięty w czasie, który wymaga od nas planowania i szerszego patrzenia na zagadnienie. Co więcej, nie każda metoda będzie pasowała do wszystkich. W praktyce poszczególne warianty mają swoją specyfikę i nie będą odpowiednie dla każdej osoby zainteresowanej pozbyciem się tkanki tłuszczowej. Dlatego tak istotne jest, aby proces odchudzania każdorazowo dopasować do indywidualnych potrzeb. Dobrze również, aby przebiegał on pod fachowym okiem specjalisty dietetyka.
Lekarze i dietetycy są zgodni co do tego, że właściwy dobór diety stanowi niejednokrotnie klucz do sukcesu. W jaki sposób więc należy podejść do tego tematu? Na początek bardzo ważna jest wstępna rozmowa z osobą, która chce schudnąć. Specjalista analizuje jej potrzeby, ale także aktualne parametry — wagę, wzrost, badania krwi oraz bieżący styl życia. W oparciu o te dane dopiero proponuje możliwe rozwiązania. Dzięki temu proces pozbywania się zbędnej tkanki tłuszczowej przebiegnie sprawnie i harmonijnie. Co więcej, efekty będą trwałe i widoczne.
Najprościej rzecz ujmując, chodzi o to, aby rozwiązanie było dopasowane do nas w najlepszy możliwy sposób. Na szczęście dziś odchodzi się już od tak zwanych diet cud, które obiecywały złote góry bez najmniejszych wyrzeczeń. Obecnie, wraz ze wzrostem świadomości społecznej, wiemy już doskonale, jak istotny jest zbilansowany jadłospis, połączony z aktywnością fizyczną. Co więcej, menu ustala się każdorazowo na podstawie indywidualnych parametrów i konkretnych potrzeb. Dzięki temu szanse na uzyskanie trwałych efektów są znacznie większe.
Okazuje się bowiem, że skuteczność diety ocenia się na podstawie uzyskanych efektów. Te z kolei powinny zostać z nami na stałe. Nadrzędnym celem jest przecież zrzucenie zbędnych kilogramów, wysmuklenie sylwetki, ale jednocześnie utrzymanie jej na tym samym poziomie. Jest to jedna z najistotniejszych kwestii w całym procesie.
Drugą ważną sprawą jest to, aby wybrany wariant diety był zgodny z naszym trybem życia i z nami samymi. W praktyce oznacza to, że nie wolno proponować tego samego rozwiązania osobie bardzo aktywnej i takiej, która dopiero podjęła decyzję o niezbędnych zmianach. Choć większość metod opiera się na wywołaniu deficytu kalorycznego, w każdym przypadku będzie on wyglądał nieco inaczej. Co więcej, należy ponadto dopasować rodzaj diety pod stan zdrowia. Jednym z zaleceń, przed przystąpieniem do podjęcia procesu odchudzania, jest przecież wykonanie badań, najlepiej połączonych z konsultacją lekarską. Szczegółowy wywiad z pewnością będzie pomocny nie tylko w dopasowaniu odpowiedniego rozwiązania, ale również pomoże wskazać słabe punkty organizmu lub aspekty, które wymagają szerszej analizy. Należy przy tym pamiętać, że dzięki temu możemy jednocześnie wspomóc swoje ciało dodatkową suplementacją, jeśli takie zapotrzebowanie pojawi się w wynikach.
Na koniec warto wspomnieć o tym, że dobrze dobrana, skuteczna dieta to taki wariant, który nie stanowi obciążenia w żadnym aspekcie. Wywrócenie o 180 stopni dotychczasowych nawyków nie będzie na pewno dobrą opcją. Wywołać ono może bowiem znacznie większą frustrację, która zaburzy naszą motywację i sprawi, że proces ten będzie prawdziwą męczarnią. Zaleca się również, aby wszelkie zmiany były wprowadzane stopniowo. Zbyt nagłe i nieprzemyślane działania mogą doprowadzić do porzucenia pierwotnych planów i zamierzeń, a przecież w odchudzaniu chodzi także o budowanie zdrowych nawyków, które zaprowadzą nas na ścieżkę zdrowia i wewnętrznej harmonii.
Analizując dostępne możliwości, należy uświadomić sobie przede wszystkim, że podejście do diety jest sprawą indywidualną. Uogólnienia nie służą temu procesowi, a niekiedy mogą być wręcz szkodliwe. Co więcej, terminy takie jak “skuteczność” mają w rzeczywistości wiele znaczeń i dla każdego będzie to miało inny wymiar. Czym innym jest bowiem potrzeba wymodelowania sylwetki, a zupełnie czym innym konieczność zrzucenia nadmiernej tkanki tłuszczowej grożącej otyłością. Warto także wiedzieć, że, podejmując się tego wyzwania, musimy pamiętać o specjalistycznym wsparciu. Przed podjęciem jakichkolwiek kroków dobrze jest zasięgnąć specjalistycznej opinii dietetyka. Dzięki temu, że pozna nas lepiej, będzie w stanie dopasować dla nas najlepsze i najskuteczniejsze rozwiązanie.
Źródła informacji:
Wiele osób szuka ekspresowych sposobów na odchudzanie. Jednakże takie nie istnieją. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że drastyczne odchudzanie nie jest dobre dla zdrowia. Może pojawić się nie tylko pogorszenia samopoczucia, czy też koncentracji. Skutkiem często są kłopoty z układem hormonalnym, czy też zaburzenia odżywiania. Warto więcej dowiedzieć się na ten temat.
Równocześnie informujemy, że najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o odżywianie jet udanie się do dietetyka. Specjalista dobierze dietę indywidualnie do naszych potrzeb. Dzięki temu nie tylko osiągniemy wymarzoną sylwetkę, ale także zadbamy o nasze zdrowie.
Osoby decydujące się na szybkie odchudzanie często doświadczają problemów z koncentracją. Co więcej, odczuwają również duże zmęczenie i brak energii do działania. Jest to spowodowane niedoborem witamin i minerałów. Mała ilość magnezu, wapnia, żelaza lub witamin z grupy B przyczynia się do kłopotów z zapamiętywaniem. Ponadto mała ilość glukozy wpływa na gorszą pamięć, myślenie, a także szybsze męczenie mięśni.
Kolejnym skutkiem szybkiego odchudzania mogą być częste bóle głowy. Oznacza to, że ilość energii dostarczana wraz ze spożywanym pożywieniem jest za mała. Zbyt niska glukoza we krwi objawia się przez ospałość i zmęczenie. Co więcej, u osoby decydującej się na takie odchudzanie często występuje odwodnienie, które jeszcze bardziej potęguje uczucie zmęczenie.
Drastyczne odchudzanie może prowadzić do zaburzeń poziomu cukru we krwi. Niska podaż glukozy wywołuje duże pocenie i drżenie mięśni. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że układ energii i nerwowy potrzebują stałej energii, ponieważ dzięki temu mogą zapewnić prawidłowe funkcjonowanie dla całego organizmu.
Osoby, które drastycznie się odchudzają, często doświadczają zaburzeń hormonalnych. Skutkiem jest utrudniona produkcja progesteronu i estrogenu. Może to wpływać na upośledzenie miesiączkowania.
Spadek masy ciała to nie tylko redukcja tkanki tłuszczowej, ale także i mięśniowej. Do tego celu organizm potrzebuje energii i minerałów. Drastyczne odchudzanie pozbawia układ tych wartości. Co więcej, podczas odchudzania należy także zadbać o odpowiednie treningi i aktywność fizyczną. Natomiast ludzie szukający szybkiej drogi do odchudzania najczęściej z tego rezygnują.
Kolejnym skutkiem szybkiego odchudzania może być pogorszenie kondycji skóry, włosów i paznokci. Niewłaściwa dieta może również prowadzić do anemii ze względu na brak witamin, minerałów i potrzebnych składników odżywczych.
Za szybkie odchudzanie może prowadzić do zaburzeń odżywiania, na przykład anoreksji, czy też bulimii. Innymi przykładami chorób związanych z odżywianiem są: żarłoczność psychiczna, jadłowstręt psychiczny, przejadanie się i wymioty.
Najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o utrzymanie lub osiągnięcie zgrabnej sylwetki, jest zdrowa dieta. Powinna ona przede wszystkim obfitować w warzywa i owoce, produkty zbożowe z pełnego przemiału, chude mięso, ryby, owoce morza, orzechy, a także pestki. Co więcej, koniecznie trzeba zrezygnować z żywności przetworzonej, a także zadbać o właściwe nawodnienie organizmu. Nie obędzie się również bez aktywności fizycznej.
Niezwykle ważnym czynnikiem w procesie odchudzania jest zdawanie sobie sprawy z negatywnych konsekwencji, które zostały zaprezentowane powyżej. Dzięki temu można lepiej zorganizować plan związany z redukcją masy ciała. Osoba decydująca się na odchudzanie musi wiedzieć, że w tym wszystkim nie chodzi wyłącznie o pozbycie się tkanki tłuszczowej, ale głównie utrzymanie dobrego stanu zdrowia. Jest to podejście, które skutecznie chroni przed negatywnymi rezultatami drastycznego odchudzania. W efekcie osoba odchudzająca się nie tylko osiągnie swój cel, ale także będzie cieszyć się dobrym zdrowiem przez dłuższy czas.
Ponadto najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o odchudzanie, jest udanie się do dietetyka. Specjalista opracuje dietę indywidualnie dobraną do naszych potrzeb. Każdy z nas jest inny, dlatego niezbędna jet dieta, która będzie spełniała oczekiwania konkretnej osoby. Co więcej, dietetyk podpowie również, na co należy zwrócić szczególną uwagę. Porady specjalisty i konsekwentne stosowanie jego zaleceń sprawi, że uda się osiągnąć cel w postaci wymarzonej sylwetki. Należy zdawać sobie również sprawę z tego, że pomoc specjalisty z zakresu odżywiania pomoże cieszyć się piękną sylwetką i dobrym zdrowiem.
Bibliografia:
https://strefamocy.pl/pl/blog/trening-regeneracja/szybkie-odchudzanie [dostęp 22.07.2024r.]
Sierpień to miesiąc pełen obfitości, w którym natura obdarza nas najróżniejszymi darami. To idealny moment, aby skorzystać z dobrodziejstw, jakie oferują owoce i warzywa sezonowe sierpień. W tym czasie nasze ogrody i stragany wypełniają się bogactwem smaków i kolorów, które warto w pełni wykorzystać w codziennej diecie. Jakie owoce i warzywa są teraz najsmaczniejsze i najbardziej wartościowe? Sprawdźmy to razem!
Sierpień to czas, gdy lato jest w pełni rozkwitu, a przyroda osiąga swoje apogeum. Dni są jeszcze długie i ciepłe, ale powoli można zauważyć pierwsze oznaki nadchodzącej jesieni. Słońce oświetla dojrzałe pola, sady pełne owoców, a lasy i łąki mienią się zielenią oraz kolorami kwiatów. To moment, w którym natura w pełni manifestuje swoją siłę i urodę, dając nam bogactwo smaków, zapachów i widoków. Wszędzie wokół nas rośliny kwitną, ptaki śpiewają, a owady wciąż pracowicie zbierają nektar, przygotowując się na nadchodzące chłodniejsze miesiące.
W tym okresie możemy cieszyć się pełnią letniego życia. Dni spędzone na świeżym powietrzu, w ogrodach, parkach czy nad wodą, przynoszą relaks i odprężenie. Przyroda odwdzięcza się za naszą troskę, obdarzając nas owocami i warzywami, które są teraz najpyszniejsze. To czas, kiedy warto sięgnąć po to, co naturalne i zdrowe, aby czerpać z tego, co najlepsze. Wszystkie te dary natury są pełne witamin, minerałów i antyoksydantów, które wzmacniają nasz organizm i poprawiają samopoczucie. Sierpień to moment, w którym możemy z pełną świadomością czerpać z bogactwa natury, korzystając z jej różnorodności.
Sierpień to miesiąc, w którym na naszych stołach królują soczyste i pełne smaku owoce. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują jeżyny, borówki, porzeczki oraz aronie. Te owoce zarówno cieszą podniebienie, jak również dostarczają mnóstwo wartości odżywczych.
Jeżyny, bogate w witaminę C i antyoksydanty, doskonale wpływają na nasz układ odpornościowy. Ich ciemna barwa to znak obecności antocyjanów, które wspierają zdrowie serca i naczyń krwionośnych.
Borówki są z kolei źródłem błonnika i witaminy K, co wspiera zdrowie układu pokarmowego i kostnego, a także pomaga w regulacji poziomu cukru we krwi.
Porzeczki, zarówno czerwone, jak i czarne, są niezwykle cennym źródłem witamin, zwłaszcza witaminy C, a także minerałów, takich jak żelazo i magnez. Porzeczki mają charakterystyczny kwaśny smak, który doskonale orzeźwia, a ich niewielkie owoce można wykorzystać do przygotowania dżemów, soków, a nawet deserów.
Aronia, choć nieco mniej popularna, ma ogromne właściwości zdrowotne, w tym działanie przeciwnowotworowe i przeciwzapalne, dzięki wysokiej zawartości polifenoli i flawonoidów. Warto więc włączyć te owoce do swojej diety, aby czerpać z ich dobroczynnych właściwości. Aronia, ze swoim cierpkim smakiem, idealnie nadaje się do przetworów, które można spożywać przez cały rok, dostarczając organizmowi niezbędnych składników odżywczych.
Oprócz sierpniowych owoców warto wspomnieć także o tych, które dojrzały wcześniej, w czerwcu i lipcu. Jabłka, śliwki, gruszki, brzoskwinie, agrest, morele i maliny to owoce, które również mają swoje pięć minut w letnich miesiącach, a ich smaki idealnie komponują się w różnorodnych deserach i przetworach. Jabłka i śliwki doskonale nadają się na kompoty i pieczone desery, brzoskwinie i morele wspaniale smakują na surowo lub w przetworach, a maliny i agrest dodają orzeźwiającej nuty sałatkom i deserom.
W sierpniu na naszych stołach nie powinno zabraknąć sezonowych warzyw, takich jak cukinia, marchewka, burak, brokuł i fasola szparagowa.
Cukinia jest warzywem niezwykle wszechstronnym, świetnie sprawdzającym się w sałatkach, zapiekankach czy na grillu. Jej delikatny smak i niska kaloryczność sprawiają, że jest idealnym składnikiem dla osób dbających o linię. Można z niej przygotować zarówno lekkie zupy, jak i wykwintne dania główne.
Marchewka, bogata w beta-karoten, wpływa na poprawę wzroku i kondycję skóry, a jej słodki smak sprawia, że jest chętnie spożywana zarówno przez dzieci, jak i dorosłych. Marchewka to również doskonały składnik do soków i koktajli, które dostarczają energii i witamin na cały dzień.
Buraki to źródło kwasu foliowego i żelaza. To czyni je idealnym składnikiem diety dla osób dbających o zdrowie krwi i układu krążenia. Buraki mają niepowtarzalny, lekko słodkawy smak, który doskonale komponuje się z innymi warzywami i mięsem. Mogą być spożywane na surowo, w formie carpaccio, pieczone, gotowane lub w postaci soku, który działa oczyszczająco na organizm.
Brokuł z kolei jest skarbnicą witamin C, K oraz błonnika, co sprawia, że jest niezastąpiony w kuchni. Jego delikatna struktura i łagodny smak sprawiają, że jest chętnie dodawany do zup, sałatek czy jako dodatek do dań głównych. Brokuł to warzywo, które doskonale wspiera odporność, a także działa antyoksydacyjnie.
Fasola szparagowa, pełna białka roślinnego i witamin z grupy B, jest doskonałym dodatkiem do dań obiadowych i sałatek, a jej chrupiąca tekstura dodaje potrawom wyjątkowego charakteru. Fasola szparagowa może być gotowana, smażona lub grillowana, a jej delikatny smak doskonale komponuje się z innymi warzywami i mięsem.
Nie zapominajmy także o warzywach, które pojawiają się wcześniej, w czerwcu i lipcu. Pomidory, ogórki, papryka, bakłażany, kalafiory i kukurydza to składniki, które również królują w letniej kuchni, dostarczając nam nie tylko smaku, ale i cennych składników odżywczych. Pomidory i ogórki doskonale sprawdzają się w sałatkach. Papryka i bakłażan są niezastąpione na grillu, a kalafior i kukurydza dodają wyjątkowego smaku zupom i zapiekankom.
Przygotuj chrupiące ciasto kruche, na którym ułożysz warstwę kremu waniliowego. Na wierzchu rozłóż świeże jeżyny i borówki, które doskonale przełamią słodycz kremu swoją kwaskowatością. Upiecz tartę w piekarniku, a przed podaniem oprósz ją cukrem pudrem. Ta tarta to doskonały deser na letnie popołudnia, pełen smaku i witamin. Jeżyny i borówki nie tylko dodają tarcie koloru, ale również dostarczają cennych antyoksydantów, które wspierają nasze zdrowie. Ciasto kruche, choć proste w wykonaniu, stanowi idealną bazę dla tych owoców, tworząc harmonijną kompozycję smakową.
Ugotuj buraki i brokuły na parze, a fasolę szparagową blanszuj. Po ostudzeniu pokrój warzywa i wymieszaj je w dużej misce. Dodaj prażone orzechy, kozi ser i skrop całość dressingiem z oliwy z oliwek, soku z cytryny oraz miodu. Ta sałatka to prawdziwa bomba witaminowa, która dostarczy Ci energii na cały dzień. Buraki dodają jej słodkiego posmaku, brokuły chrupiącej tekstury, a fasola szparagowa odrobiny świeżości. Orzechy i kozi ser wzbogacają danie o dodatkowe wartości odżywcze, a prosty dressing podkreśla naturalny smak warzyw.
Zetrzyj cukinię i marchewkę na tarce, odciśnij nadmiar wody, a następnie połącz z jajkiem, mąką i ulubionymi przyprawami. Smaż na złoty kolor, tworząc małe placki. Podawaj z jogurtem greckim lub sosem czosnkowym, jako przystawkę lub danie główne. Placki z cukinii i marchewki to idealny pomysł na szybki i zdrowy obiad lub przekąskę. Dzięki nim można w prosty sposób wprowadzić więcej warzyw do diety. Dodatek jogurtu greckiego lub sosu czosnkowego sprawia, że danie jest jeszcze bardziej aromatyczne. Placki te można również przygotować w wersji wegańskiej, zastępując jajko np. mielonym siemieniem lnianym, co czyni je jeszcze bardziej uniwersalnym daniem.
Każdy z tych przepisów jest prosty w przygotowaniu i pozwala na pełne wykorzystanie sierpniowych darów natury. Sezonowe owoce i warzywa nie tylko wzbogacają smak naszych potraw, ale także dostarczają wielu cennych składników odżywczych, niezbędnych dla zdrowia. Warto korzystać z tych naturalnych skarbów, by cieszyć się smakiem lata i jednocześnie dbać o swoje zdrowie.
W dzisiejszych czasach coraz częściej szukamy natychmiastowych rozwiązań, które wymagają od nas minimalnych nakładów sił i środków. Zależy nam wówczas przede wszystkim na osiągnięciu szybkich efektów, za które nie musimy płacić zbyt wiele. Takie podejście jest oczywiście dyskusyjne już w teorii, ale jak wygląda sprawa, kiedy zastosujemy je w praktyce? Czy można uzyskać satysfakcjonujące rezultaty, korzystając z takich usług, jak dieta online opinie? Czy można polegać na tego rodzaju rozwiązaniach, bez obaw, że coś pójdzie nie tak?
Nie da się ukryć, że jedyną stałą w życiu jest zmiana. Za tą starą jak świat prawdą kryje się w rzeczywistości prosty mechanizm – nic nie stoi w miejscu. Zmieniają się więc nasze poglądy, tempo i tryb codzienności, a także wiele aspektów funkcjonowania. W rzeczywistości zagadnienie to jest bardzo szerokie i obejmuje wiele dziedzin. Do tego wszystkiego dochodzi również rozwój technologii, która coraz silniej wpływa na to, jak żyjemy.
Jedną z istotnych zmian jest to, że coraz więcej sfer naszego życia przenosi się do Internetu. Wynika to w dużej mierze z wygody, ponieważ dzięki temu wiele czynności możemy wykonać z domu, oszczędzając w ten sposób czas i pieniądze (na przykład potrzebne na dojazdy). Czy jednak takie rozwiązanie zawsze się sprawdzi? Czy faktycznie już dziś każdą sprawę możemy załatwić w trybie online?
Aktywności takie jak zakupy w sieci, kontakt ze znajomymi, z którymi nie możemy spotkać się na żywo, to w obecnych czasach standard. Wiele sklepów stacjonarnych posiada swoje “oddziały” w Internecie, a wielu sprzedawców działa już wyłącznie w tej przestrzeni. Komunikatory również stanowią ważny składnik naszych domowych dysków komputerowych. Warto jednak wiedzieć, że z każdym rokiem lista spraw, które możemy załatwić, nie ruszając się z miejsca, stale rośnie. Obecnie możemy w ten sposób skorzystać z wielu usług, takich jak sprawy urzędowe, porada lekarska, a nawet konsultacja dietetyczna!
Do rozwoju tego sektora przyczynił się z jednej strony rozwój technologii, a z drugiej pandemia, która w znaczący sposób ograniczyła tradycyjne kontakty międzyludzkie. I choć obecnie większość aktywności wróciła do normy, wiele osób wciąż korzysta z tego rodzaju udogodnień.
Przy tej okazji warto zwrócić uwagę, że obecnie bardzo dużą popularnością cieszą się szeroko rozumiane usługi z zakresu dietetyki. Wynika to z wielu powodów, ale jednym z najważniejszych jest to, że chcemy lepiej i zdrowiej żyć. Coraz większą wagę przykładamy więc do tego, co trafia na nasz talerz, a także do tego, po jakie produkty sięgamy. Co więcej, zależy nam ponadto na tym, aby nasza sylwetka była szczupła, a waga nie przekraczała określonych norm.
Na bazie tych nowych dążeń i oczekiwań jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać gabinety dietetyków. Oferują one szeroki zakres usług, od określenia indywidualnych potrzeb i uwarunkowań pacjentów, aż po opracowanie kompleksowej diety. Należy jednak uświadomić sobie, że tego rodzaju wsparcie jest dość kosztowne. Musimy bowiem uwzględnić wstępny wywiad, dotyczący naszego stanu zdrowia i codziennych nawyków, a także precyzyjnie opracowany plan działania. Co więcej, podejmując wyzwanie zrzucenia zbędnych kilogramów, należy uświadomić sobie, że jest to proces rozciągnięty w czasie. W praktyce oznacza to więc konieczność systematycznych wizyt u specjalisty dietetyka. Biorąc pod uwagę wszystkie te elementy, może okazać się, że nie każdy będzie mógł sobie pozwolić na skorzystanie z tego rodzaju usługi.
Być może właśnie dlatego bardzo wiele osób korzysta z tak zwanej dietetyki online, czyli różnego rodzaju portali lub witryn specjalistów, którzy udzielają porad w sieci. Czy jednak takie rozwiązanie może być skuteczne i bezpieczne? Czy szukając informacji i wsparcia w Internecie, możemy liczyć na rzetelną wiedzę i pomoc? W ten sposób możemy zrzucić zbędne kilogramy?
Podstawową różnicą między bezpośrednią konsultacją z dietetykiem a poradą online jest brak konieczności osobistej wizyty w gabinecie. Z jednej strony jest to duże udogodnienie, ponieważ pozwala oszczędzić nam czas i pieniądze. Bardzo często ułatwia nam również podjęcie decyzji o zmianie nawyków żywieniowych. Dla wielu osób jest to bowiem trudne, aby zmierzyć się z tą sprawą, a zapośredniczony kontakt z pewnością pozwala zachować pewien dystans.
Warto przy tym mieć świadomość, że dietetyka online może przyjmować różne formy. Z jednej strony mamy do dyspozycji liczne portale oraz aplikacje, dzięki którym możemy w łatwy i szybki sposób opracować dietę dla siebie. Większość tego typu narzędzi umożliwia nam wygenerowanie jadłospisu, w oparciu o indywidualne parametry. Wystarczy wpisać nasze dane, takie jak, między innymi, wiek, waga i wzrost. System stworzy wówczas propozycję jadłospisu oraz pozostałe zalecenia, w zależności od efektów, jakie chcemy osiągnąć.
Drugą możliwością jest konsultacja online z dietetykiem. W tym przypadku mamy do czynienia z żywym człowiekiem, ale w sposób zapośredniczony. Specjalista służy nam swoją wiedzą i doświadczeniem, ale nie ma możliwości zobaczyć nas na żywo. Takie rozwiązanie jest z pewnością tańsze niż tradycyjna wizyta w gabinecie, ale nie zawsze spotyka się to z uznaniem pacjentów. Skąd biorą się te wątpliwości i czy taka usługa jest faktycznie gorsza od bezpośredniego kontaktu?
Z pozoru wydaje się, że konsultacja online niewiele różni się od tradycyjnej. W ramach usługi otrzymujemy bowiem precyzyjnie opracowane menu, oparte na naszych aktualnych uwarunkowaniach i potrzebach. Bardzo często pakiet zawiera również możliwość skorzystania z aplikacji mobilnej, która pozwoli nam na bieżące monitorowanie efektów. Dostęp do takich narzędzi, do których możemy wpisywać wszystkie informacje dotyczące stosowanej diety, to ogromna wygoda, a także możliwość śledzenia postępów i modyfikacji parametrów.
Warto przy tym wiedzieć, że dieta online nie wyklucza bynajmniej systematycznego kontaktu ze specjalistą. Wielu z nich oferuje stałe wsparcie i spotkania, podczas których pacjent na bieżąco może mówić o swoich doświadczeniach i ewentualnych obawach. Można także w czasie ich trwania wprowadzać niezbędne modyfikacje, na przykład zamieniać produkty, które nam nie służą lub po prostu nie smakują. Dodatkowym udogodnieniem może być również lista zakupów, dzięki której łatwo wdrożymy zdrowe nawyki. Co w takim razie budzi największe kontrowersje? Czemu nie zawsze jest to dobre rozwiązanie?
Przede wszystkim nie dla każdego będzie to odpowiednia opcja. Osoby, które nie mają swobody w czerpaniu z udogodnień sieci, z pewnością nie skorzystają z tego wariantu. Dotyczy to szczególnie osób starszych oraz tych, które wolą tradycyjne rozwiązania. Co więcej, dieta online nie sprawdzi się w przypadku tych, którzy mają problemy z motywacją. W tego rodzaju zapośredniczonym kontakcie samozaparcie stanowi bardzo istotny składnik całego procesu. Jeśli go zabraknie, możemy szybko porzucić obrany cel. Zdecydowanie więc należy stwierdzić, że nie zawsze i nie dla każdego dieta online będzie strzałem w dziesiątkę. Dodatkowo należy uświadomić sobie, że czasem konieczne będzie przeprowadzenie badań lekarskich oraz analiz, których nie da się wykonać w domu. Dobrze jest je zrobić pod okiem wykwalifikowanego specjalisty.
Jeśli zdecydujemy się na tę opcję, kluczową sprawą będzie znalezienie właściwego miejsca i dobrego specjalisty. Warto w tym celu przejrzeć w Internecie opinie klientów lub dowiedzieć się, jakimi efektami mogą się poszczycić. Kiedy znajdziemy już odpowiednią osobę, dobrze jest sprawdzić, jak nam się z nią współpracuje. Czy wyjaśnia ona dokładnie poszczególne kroki oraz obraną metodę działania? Czy odpowiada na wszystkie nasze pytania i wątpliwości? To kluczowe aspekty podjęcia diety, a jednocześnie gwarancja sukcesu całego przedsięwzięcia. Im większą starannością się w tym względzie wykażemy, tym szybciej osiągniemy wyznaczony cel. Cały proces odbędzie się także w bezpiecznych dla naszego zdrowia warunkach.
Źródła informacji:
Problemy współczesności często dotykają najróżniejszych sfer naszego życia. Niejednokrotnie wynikają one z narzucanych nam norm i schematów postępowania. Jedną z nich jest z pewnością kult ciała. Mimo rosnącej świadomości w tym temacie cały czas dążymy do wyśrubowanych i często nieuchwytnych efektów. Niekiedy takie działania wpędzają nas we frustrację i poczucie klęski, częściej jednak stosujemy bardzo szkodliwe rozwiązania, takie jak drakońska dieta. Jest to niezwykle niebezpieczny model, który nie tylko nie przybliży nas do upragnionego celu, ale może przyczynić się do znaczącego pogorszenia stanu naszego zdrowia. Dlaczego jest to takie groźne?
Aby wyjaśnić, czym dokładnie jest ta metoda, należy uświadomić sobie, że termin ten ma w rzeczywistości dwa ujęcia. Pierwsze odwołuje się do potocznego znaczenia przymiotnika “drakoński”. Tym mianem określamy bowiem coś surowego i rygorystycznego. Słowo to pochodzi od starożytnego twórcy kodeksu prawnego, Drakona z Aten, który uznano za szczególnie bezkompromisowy. W kontekście diety będzie to więc menu oparte na licznych wyrzeczeniach i ograniczeniach. Warto przy tym jednak wiedzieć, że, mówiąc “drakońska dieta”, możemy mieć na myśli zarówno bardzo surowy, ale uogólniony, sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów, jak i bardzo konkretny wariant jadłospisu.
Drakońska dieta dziś bardziej znana jest jako crash diet. Nawiązanie do surowego antycznego włodarza jest oczywiście w pełni uzasadnione, ponieważ metoda ta opiera się na bardzo niskiej podaży kalorii. W codziennej diecie możemy spożywać więc stosunkowo niewielkie ilości białka, tłuszczy oraz węglowodanów. Pozostałe składniki menu stanowią warzywa o znikomej zawartości kalorii. Uzupełnia się je ponadto odpowiednio dobranymi suplementami. Twórcą tego rozwiązania jest Lyle McDonald, a samo podejście do takiego sposobu odchudzania doczekało się wielu publikacji. Nic dziwnego. Dieta ta opiera się bowiem na licznych wykluczeniach i poważnym deficycie kalorycznym. Specjaliści już dawno temu uznali, że rozwiązanie takie może mieć wiele słabych punktów.
U źródeł powstania drakońskiej diety leży przede wszystkim przekonanie, że pewnych ludzkich nawyków nie da się zmienić. Jednym z takich, trudnych do wykorzenienia, poglądów jest ten mówiący, że efekt szczupłej sylwetki można uzyskać łatwo i bezproblemowo. Niestety wciąż, mimo prób uświadomienia społeczeństwu tego problemu, wiele osób nadal sądzi, że można szybko i trwale zrzucić zbędne kilogramy, uzyskując jednocześnie zgrabną figurę. Co więcej, wciąż bardzo niewiele ludzi przygotowuje się do wdrożenia w swoim menu określonych zmian. Mało kto ponadto podejmuje takie działania pod specjalistyczną kontrolą i w oparciu o aktualne badania lekarskie.
Założenia diety drakońskiej opierają się na tym, że większość osób i tak wybierze wariant, który da szybsze efekty, nawet jeśli nie będą one trwałe. W naszej świadomości wciąż pokutuje bowiem przekonanie, że usunięcie z diety jakiegoś składnika sprawi, że uzyskamy pożądaną wagę. “Jedzenie wszystkiego” cały czas kojarzy nam się z ryzykiem porażki. Tymczasem metoda drakońska w znaczący sposób ogranicza spożycie wielu składników codziennej diety.
Zgodnie z wytycznymi tego rozwiązania należy znacząco ograniczyć spożycie produktów zawierających tłuszcze oraz węglowodany. Ilość białka dostarczanego do organizmu uzależniona jest od aktualnej ilości tkanki tłuszczowej oraz trybu życia i poziomu aktywności fizycznej. To, co można jeść niemal bez ograniczeń to warzywa o niskiej kaloryczności. Wyjątek stanowią marchewka, groszek, kukurydza czy warzywa skrobiowe. Dodatkowo zaleca się suplementację preparatami multiwitaminowymi. Stosując to rozwiązanie, należy pić także dużo wody.
Mimo dyskusyjności tej metody, jeśli się na nią zdecydujemy, konieczna będzie kontrola u dietetyka. Specjalista opowie nam o potencjalnych zagrożeniach, a także o środkach ostrożności, jakie należy zastosować. Warto przy tym wiedzieć, że dietę tę każdorazowo rozpoczyna się od ustalenia, w jakiej grupie (pod względem ilości tkanki tłuszczowej) się znajdujemy. Przedziały te będą inne dla kobiet i dla mężczyzn. Przyjmuje się, że u panów dolny próg wynosi 15% tkanki tłuszczowej, a u pań 24%. W zależności od tego, w której grupie się znajdziemy, ustala się inne dopuszczalne spożycie białek.
Zanim przystąpimy do stosowania tego rozwiązania, bardzo istotne jest uświadomienie sobie, że ma ono charakter czasowy. Nawet jeśli wybierzemy tę opcję, musimy wziąć pod uwagę, że dla naszego bezpieczeństwa nie może ona trwać zbyt długo.
W następnej kolejności należy dobrać dopuszczalną ilość białka, w oparciu o parametry grupy, w której znaleźliśmy się. Różnice pomiędzy nimi są stosunkowo niewielkie, ale istotne, aby zachować prawidłowe proporcje. Zwolennicy tego rozwiązania sugerują, by spożywać białe mięso (na przykład z kurczaka), a także ryby i owoce morza. Zaleca się ponadto jedzenie nabiału, z uwagi na wysoką zawartość wapnia, który może przyczynić się do redukcji tkanki tłuszczowej.
Podczas stosowania drakońskiej diety bardzo ważny jest czas jej trwania. W zależności od tego, jaki jest poziom naszej tkanki tłuszczowej, a co za tym idzie, w której grupie jesteśmy, przyjmuje się konkretną specyfikację. Im mniej tkanki tłuszczowej, tym krótszy okres diety. Jeśli znajdujemy się w pierwszej kategorii, na ogół wystarczą niecałe dwa tygodnie.
Analizując tę metodę, należy wziąć także pod uwagę tak zwane free meals. Są to posiłki “wolne od ograniczeń”, czyli takie, jakie zjada się w normalnych warunkach, nie będąc na diecie. Im dłuższy okres odchudzania, tym więcej tych dopuszczalnych, mniej restrykcyjnych, posiłków. Kluczowym terminem jest również pojęcie refeed. Jest to czas, w którym wolno nam spożywać większe ilości węglowodanów, aby uzupełnić ewentualne niedobory.
Co dzieje się po zakończeniu pełnego cyklu diety drakońskiej? Specjaliści zalecają przerwę około dwóch tygodni. W tym czasie należy jednak nadal przestrzegać diety, choć już bardziej zbilansowanej i zróżnicowanej pod względem doboru poszczególnych składników. W przypadku osób o niskim poziomie tkanki tłuszczowej zwykle wystarczy odbycie jednego pełnego cyklu diety.
Nie da się ukryć, że dieta drakońska budzi sporo kontrowersji. Obiekcje wobec niej rodzą się dlatego, że nakłada ona na stosującą ją osobę spore ograniczenia. Tymczasem najnowsze badania pokazują, że indywidualnie dopasowane, zbilansowane menu przyniesie nam trwalsze i bardziej satysfakcjonujące rezultaty. Co więcej, diety oparte na deficycie kalorycznym, a nie na eliminacji poszczególnych składników, są znacznie zdrowsze i bezpieczniejsze. Udowodniono ponadto, że efekty takich metod zostają z nami na dłużej. Tymczasem warianty, które wykluczają jakieś elementy, często dają efekt jo-jo. Co więcej, dieta drakońska ma w swojej specyfice minimalną kaloryczność, co w prostej linii przekłada się na spadek energii w ciągu dnia. Z pewnością nie mogą więc stosować jej sportowcy oraz osoby aktywne fizycznie. Dla kogo jest ona w związku z tym przeznaczona?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Każdą dietę należy dopasować bowiem w sposób indywidualny. Metodę na odchudzanie należy dobrać pod względem naturalnych uwarunkowań pacjenta, ale także na podstawie aktualnych badań lekarskich. W tym procesie pomóc może specjalista dietetyk. Nie tylko przeprowadzi on z nami szczegółowy wywiad dotyczący stanu naszego zdrowia, ale również dopasuje najwłaściwsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie.
Źródła informacji:
Częste zmęczenie może być wynikiem nieprawidłowej diety. Organizm może mieć braki, jeśli chodzi o niezbędne składniki mineralne. Dlatego warto zadbać o odpowiednie jedzenie. Dowiedz się zatem, jakie artykuły żywnościowe dodają energii i dieta dodająca energii jadłospis.
Zdrowa dieta zawiera produkty, które dostarczają do organizmu węglowodany, białka, zdrowe tłuszcze i cenne witaminy, a także składniki mineralne. Co więcej, należy także zadbać o obecność naturalnych antyoksydantów, które inaczej określa się mianem przeciwutleniaczy. Są to składniki, które skutecznie opóźniają proces starzenia się organizmu. Podnoszą energię i chronią przed rozwojem chorób cywilizacyjnych.
Węglowodany dzieli się na proste i złożone. Zdecydowanie lepsze są węglowodany złożone, ponieważ organizm wolnej je trawi. Wpływa to na to, że dostarczają one stałej dawki energii. Istotne jest także to, że zapewniają one tej energię przez dłuższy czas. Wśród produktów, które dostarczają węglowodanów złożonych, znajduje się między innymi: ryż czerwony, brązowy, kasza gryczana, jaglana, jęczmienna, płatki owsiane, jaglane, orkiszowe, a także otręby.
Osoby szukające produktów dostarczających energii nie mogą zapomnieć również o białku. Jest to podstawowy budulec organizmu. Zbyt mała ilość białka w organizmie może doprowadzić do problemów z odpornością, wpływa także na większą podatność na stres. Co więcej, za mało białka wywołuje skutek w postaci spadku energii.
Białko może być zwierzęce lub roślinne. Pierwsze znajduje się oczywiście w mięsie, ale także w mleku i jego przetworach. Z kolei dużo białka roślinnego występuje w roślinach strączkowych, a więc fasoli, bobie, soczewicy, grochu, czy też ciecierzycy.
Zdrowe tłuszcze stanowią kolejny element układanki, jeśli chodzi o odpowiednią ilość energii e organizmie. Co więcej, przyczyniają się one do lepszego funkcjonowania układu nerwowego. Są to tłuszcze wielonienasycone z grupy omega. Regulują one poziom cholesterolu, korzystnie wpływają ona układ sercowo-naczyniowy. Występują one przede wszystkim w tłustych rybach morskich i owocach morza, a także nierafinowanych olejach roślinnych, czyli oliwie z oliwek, czy też oleju rzepakowym. Wśród innych cennych źródeł należy wymienić awokado, orzechy, pestki, a także nasiona.
Duże znaczenie dla odzyskania poziomu energii mają witaminy z grupy B. Są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Przykładem jest kwas foliowy, którego spore ilości występują w warzywach. Nie należy zapominać też o składnikach mineralnych takich jak: mangan, chrom, wapń, żelazo, magnez i cynk.
Następną grupę stanowią antyoksydanty, czyli przeciwutleniacze. Ich ogromną zaletą jest to, że zmniejszają one stres oksydacyjny i podejmują skuteczną walkę z wolnymi rodnikami. Jest to przede wszystkim witamina C, E i A. Do tej grupy zalicza się również związki roślinne: flawonoidy i polifenole.
Wśród takich produktów są kiełki lub młode listki, czyli nierozwinięte w pełni roślinki, które mają dużo więcej witamin i minerałów niż dorosłe formy. Do grupy żywności tak zwanej super food zalicza się płatki owsiane i nasiona chia. Zielone warzywa takie jak: szpinak, jarmuż, brokuł, sałata stanowią prawdziwe bomby witaminowe. Można w nich bez problemu znaleźć witaminę C, A, E i witaminy z grupy B. W zielonych warzywach znajduje się także sporo magnezu. Z kolei pestki dyni mają w swoim składzie tryptofan, czyli tak zwany aminokwas egzogenny. Bierze on udział w procesie chemicznej syntezy serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Jest to składnik, który w sposób naturalny poprawia samopoczucie. Nie należy zapomnieć też o awokado, które ma również bardzo wiele cennych związków antyoksydacyjnych. Innymi produktami, które dostarczają energię do organizmu, są: kawa, gorzka czekolada, zielona herbata i yerba mate.
Istotne jest to, aby w jadłospisie znalazły się przede wszystkim świeże warzywa i owoce, a także jak najmniej przetworzone produkty. Kolejną rzeczą jest dbałość o dobre nawodnienie organizmu. Świetne działanie energetyzujące ma imbir, a także ostra papryka. W utrzymaniu energii pomoże także aktywność fizyczna i odpowiednia dawka snu. Warto także często stawiać na relaks, czyli ciepłą kąpiel, dobrą książkę, film, czy słuchanie ulubionej muzyki.
Należy pamiętać o tym, że w dobrej diecie pomoże specjalista dietetyk. Dzięki temu uzyskamy dietę dopasowaną do naszych potrzeb, czyli uwzględniającą nasze gusta kulinarne, a także alergie, czy choroby. Co więcej, dietetyk podpowie czego unikać i na co należy zwrócić szczególną uwagę. W efekcie nie tylko uzyskamy wymarzoną wagę, ale także skutecznie zadbamy o nasze zdrowie.
Ten jadłospis jest bogaty w białka, zdrowe tłuszcze, błonnik i węglowodany złożone, co zapewnia stałe źródło energii. Pamiętaj również, aby dostosować posiłki do swoich indywidualnych potrzeb i preferencji dietetycznych.
Osoby, które stosują dietę białkową, twierdzą, że daje ona duże rezultaty bez efektu jojo. Warto więcej dowiedzieć się na ten temat. Poznaj dieta białkowa jadłospis na tydzień.
Białko bez wątpienia jest jednym z ważniejszych składników odżywczych. Zapotrzebowanie na ten składnik zależy od płci, czy też aktywności fizycznej. Jest ono podstawowym budulcem masy mięśniowej. Co więcej, jest potrzebne do wytwarzania niektórych hormonów i neuroprzekaźników. Ponadto jest to składnik, który reguluje ciśnienie krwi i jest źródłem energii.
Białko może być zwierzęce lub roślinne. Pierwsze jest dużo lepiej przyswajane przez organizm człowieka. Dlatego osoby wyłącznie na diecie roślinnej muszą zadbać o dostarczanie białka z różnych produktów. Dzięki temu zajdzie zjawisko uzupełniania się aminokwasów. Wyróżnia się również białko wartościowe i niewartościowe. Pierwsze dostarcza do organizmu niezbędne aminokwasy we właściwej ilości. Natomiast białko niewartościowe nie dostarcza wszystkich niezbędnych aminokwasów.
Do źródeł białka zwierzęcego zalicza się mięso, ryby i owoce morza, na przykład krewetki, łosoś, tuńczyk, halibut, szprot i inne. Do tej kategorii zalicza się także jajka, mleko i nabiał, a więc sery twarogowe, topione, maślankę, kefiry, jogurty i wiele, wiele więcej.
W kategorii produktów, które dostarczają białko roślinne, uwzględnia się rośliny strączkowe, na przykład soczewicę, ciecierzycę, fasolę zwykłą, szparagową, tofu, brokuły, jarmuż i inne. Są to również orzechy, na przykład pistacje i kasze, a także ryż.
Dieta białkowa jest dobrym rozwiązaniem dla osób odchudzających się oraz ludzi, którzy pragną zregenerować siły po dużym wysiłku fizycznym lub chorobie. Nie jest jednak polecana dla osób z chorobami nerek.
Wyróżnia się różne rodzaje diet białkowych. Jest to na przykład dieta Dunkana, Zone, dieta tłuszczowo-białkowa Atkinsa, Paleo, czy też MIND. Diety białkowe mogą być korzystne dla osób z dużym niedożywieniem, które jest wynikiem długiej choroby nowotworowej. Najważniejszym celem diety białkowej jest regeneracja organizmu. Jednakże może ona prowadzić do pewnych niedoborów. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest udanie się do dietetyka, który opracuje dietę dopasowaną indywidualnie do naszych potrzeb. Uwzględni choroby, alergie, a także gusta kulinarne. Co więcej, podpowie także, na co zwrócić uwagę i czego unikać. Ponadto będzie również wsparciem w chwilach słabości. Dieta opracowana przez specjalistę pozwoli nie tylko zrzucić zbędne kilogramy, ale będzie również zdrowa.
Warto poznać przykładowy jadłospis obfitujący w produkty białkowe. Pierwszego dnia na śniadanie proponujemy jajecznicę z szynką i pomidorem. Z kolei na obiad grillowany kurczak z warzywami, a na kolację sałatkę z tuńczykiem i jajkiem na twardo. Drugi dzień rozpoczniemy od koktajlu białkowego z jagodami i masłem orzechowym. Na obiad ziemniaki, mięso i sałatka ze szparagami oraz fasolą. Natomiast na kolację proponujemy grillowany stek z pieczonymi warzywami. Trzeci dzień diety białkowej rozpoczniemy od serka wiejskiego z szynką i papryką. Na obiad może być pieczona pierś kurczaka z marchewką i groszkiem, a także fasolką szparagową. Z kolei na kolację świetnie sprawdzi się sałatka z grillowanym serem halloumi i orzechami.
Dieta wysokobiałkowa zapewnia większe uczucie sytości. Co więcej, wspiera regenerację uszkodzonych tkanek, sprzyja lepszemu budowaniu masy mięśniowej i pomaga w redukcji masy ciała. Istotne jest też to, że pomaga w szybszej rekonwalescencji.
Dieta wysokobiałkowa ma także pewne wady. Jedną z nich jest ryzyko niedoboru witamin i minerałów. Pojawia się także niska podaż błonnika i zaparcia z tym związane. Nie jest to także dobre rozwiązanie dla osób z chorobami nerek.
Zdrowa dieta białkowa może być dobrym rozwiązaniem dla osób aktywnych fizycznie, dążących do rozwoju masy mięśniowej lub szukających sposobu na regenerację po chorobie nowotworowej. Jednakże nie jest dobrą opcją stosowanie restrykcyjnych diet proteinowych takich jak dieta Dunkana. Tak naprawdę żadna dieta skupiająca się na jednej kategorii produktów nie jest dobra. Najlepszym rozwiązaniem jest różnorodność, spożywanie zdrowych produktów, takich jak warzywa, owoce, ryby, owoce morza, chude mięsa, nabiał, kasze, orzechy i produkty z pełnego przemiału. Co więcej, należy zrezygnować ze słodyczy i słodzonych napojów takich jak coca-cola. Najlepiej udać się do dietetyka, który przygotuje dietę indywidualnie dobraną do naszych potrzeb. Dzięki temu odchudzanie będzie nie tylko przyjemne, ale również zdrowe. Co więcej, specjalista podpowie czego unikać i na co należy zwrócić szczególną uwagę.
Bibliografia:
https://bodychief.pl/blog/740811-dieta-bialkowa-przykladowy-jadlospis-na-3-7-i-14-dni [dostęp 10.05.2024r.]
W lipcu natura obdarza nas bogactwem smaków i kolorów, oferując szeroką gamę świeżych owoców i warzyw. „Owoce i warzywa sezonowe lipiec” to temat, który zachęca do korzystania z tego, co najlepsze w letnich miesiącach, kiedy to dojrzałe produkty osiągają swoje szczytowe walory smakowe i odżywcze. Zapraszamy do zapoznania się z sezonowymi specjałami, które warto włączyć do swojego menu w tym wyjątkowym czasie roku.
Lipiec to miesiąc, w którym przyroda pełni swoje letnie oblicze. Dni są najdłuższe w roku, a słońce ogrzewa ziemię, zapewniając doskonałe warunki do wzrostu roślin. To czas, kiedy ogrody i pola kwitną w pełnej krasie, a rośliny wydają owoce, które dojrzewają w promieniach letniego słońca. Spacerując po lesie czy polu, można zauważyć różnorodność barw i zapachów, które sprawiają, że lato jest wyjątkowym okresem w kalendarzu przyrody.
Lipiec to także miesiąc, który przynosi obfitość owoców i warzyw. To właśnie teraz wiele z nich osiąga pełnię swojej dojrzałości, oferując nie tylko doskonały smak, ale także bogactwo witamin i minerałów. Letnie warzywa i owoce są pełne soków i aromatów, które można wykorzystać na wiele sposobów w kuchni.
Truskawki, symbol lata, są jednym z najpopularniejszych owoców w lipcu. Ich słodki smak i soczystość sprawiają, że są idealnym dodatkiem do deserów, sałatek czy smoothie. Najlepiej smakują świeżo zebrane, ale doskonale sprawdzają się także w przetworach, takich jak dżemy czy kompoty.
Wiśnie to kolejny owoc, który króluje w lipcu. Charakteryzują się intensywnym smakiem, który świetnie komponuje się zarówno w słodkich, jak i wytrawnych daniach. Można z nich przygotować pyszne ciasta, konfitury, a także wykorzystać do przygotowania soków czy likierów.
Maliny i jagody to kolejne sezonowe skarby lipca. Te drobne owoce są pełne antyoksydantów i witamin, a ich smak doskonale uzupełnia letnie desery i sałatki. Morele, z kolei, zachwycają swoim słodkim i soczystym miąższem. Można je jeść na surowo, dodawać do ciast, czy też suszyć na zimowe zapasy.
Arbuzy to nieodłączny element letnich pikników i grillów. Ich orzeźwiający smak i wysoka zawartość wody sprawiają, że są idealnym owocem na upalne dni. Są doskonałe na surowo, ale można z nich również przygotować orzeźwiające koktajle i sałatki owocowe.
Pomidory to jeden z najważniejszych składników letniej kuchni. W lipcu są najsmaczniejsze, pełne soku i aromatu. Idealnie nadają się do sałatek, sosów, zup, a także do pieczenia. Warto korzystać z różnych odmian pomidorów, aby cieszyć się różnorodnością smaków i kolorów.
Cukinia to warzywo, które w lipcu osiąga swoją pełnię. Jest niezwykle wszechstronna i może być używana na wiele sposobów: grillowana, duszona, smażona czy pieczona. Jej delikatny smak doskonale komponuje się z różnorodnymi przyprawami i dodatkami.
Papryka to kolejny letni przysmak, który można znaleźć w wielu kolorach i kształtach. Jest bogata w witaminę C i świetnie nadaje się do sałatek, zapiekanek, a także do faszerowania.
Bakłażan, znany również jako oberżyna, jest nieodłącznym elementem wielu kuchni świata. W lipcu jest szczególnie smaczny i warto go wykorzystać w daniach takich jak moussaka, ratatouille czy grillowane plastry bakłażana.
Kalafior to warzywo, które w lipcu jest pełne smaku i chrupkości. Można go używać do zup, zapiekanek, a także jako zdrową alternatywę dla ryżu czy ziemniaków. Kukurydza, z kolei, to klasyczny składnik letnich potraw, idealny do grillowania, gotowania i sałatek. Jej słodki smak doskonale komponuje się z masłem i przyprawami.
Te proste, ale smaczne przepisy pozwolą w pełni wykorzystać sezonowe owoce i warzywa dostępne w lipcu, ciesząc się ich świeżością i wyjątkowym smakiem.
Dieta Kwaśniewskiego polega na zwiększeniu ilości spożywanego tłuszczu. Co więcej, w tym przypadku należy także zmniejszyć węglowodany i białko. Poniższy wpis pozwoli zapoznać się ze szczegółami dotyczącymi tego właśnie sposobu odżywiania.
Dieta Kwaśniewskiego została stworzona przez polskiego lekarza Jana Kwaśniewskiego w 1966 roku. Jej podstawą jest dążenie do zwiększenia ilości spożywanego tłuszczu w ciągu dnia. Ponadto osoba odchudzająca się redukuje także węglowodany i białko. Standardem w przypadku tej diety jest jedzenie na każdy 1 g białka od 2,5 do 3,5 g tłuszczu. Co więcej, na 1 g białka spożywa się także od 0,3 do 0,5 g węglowodanów.
Dietę Kwaśniewskiego można stosować w przypadku ciężkiej otyłości, cukrzycy typu 2, czy też przy zespole metabolicznym.
Są sytuacje, w których dieta Kwaśniewskiego nie będzie dobrym rozwiązaniem. Jest to przede wszystkim występowanie cukrzycy typu 1, problemów z woreczkiem żółciowym, niewydolności wątroby, czy zaburzeń odżywiania. Nie jest ona polecana także dla seniorów.
Przy diecie Kwaśniewskiego spożywa się między innymi tłuste mięsa i wędliny, tłuste nabiały, na przykład śmietanę, czy też oleje roślinne takie jak margaryna, jaja, majonez i inne tłuste sosy. Co więcej, dieta w większej mierze opiera się o produkty pochodzenia zwierzęcego. Z kolei osoba stosująca ten sposób odżywiania ogranicza białko na przykład z roślin strączkowych, kasze, ryże, miód i słodycze.
Dieta Kwaśniewskiego jest dietą, która sprawdzi się przy leczeniu otyłości, ponieważ ma redukujące działanie na głód. Wpływa zatem na szybką utratę masy ciała. Istotne jest to, że już na początku stosowania diety Kwaśniewskiego można zrzucić nawet od 2 do 3 kg. Powiązane to jest ze spadkiem glikogenu mięśniowego i tak zwanej natriurezy indukowanej ketozą. Jednakże należy zdawać sobie sprawę z tego, że nie jest to sposób odżywiania na dłuższy czas.
W przypadku diety Kwaśniewskiego na śniadanie można na przykład zjeść jajecznicę z kiełbasą. Z kolei na drugie śniadanie wypić koktajl z malinami i awokado. Na obiad może być łosoś ze szpinakiem i serkiem mascarpone. Natomiast na podwieczorek proponujemy paprykę faszerowaną mięsem, a na kolację burratę z pomidorami, tłustą śmietaną i pesto.
Dieta Kwaśniewskiego nie jest sposobem odżywiania, który polecany jest przez dietetyków. Co więcej, według European Society of Cardiology optymalna dieta powinna mieć następujące cechy charakterystyczne. Należy dążyć do spożycia większej ilości produktów roślinnych niż zwierzęcych. Ponadto należy zredukować spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych. Ponadto powinny one być zastąpione kwasami jedno i wielonienasyconymi pochodzącymi z ryb lub nierafinowanych olejów roślinnych. Trzeba także zredukować kwasy tłuszczowe trans i zwiększyć ilość błonnika pochodzących z pełnych zbóż. Zaleca się jedzenie powyżej 200 g owoców i warzyw dziennie. Kolejną rzeczą jest redukcja mięsa czerwonego do minimum. Należy też jeść tłuste ryby i niesolone orzechy. Zmniejsza się także ilość spożywanego alkoholu i redukuje w diecie słodkie napoje takie jak na przykład coca-cola. Dieta Kwaśniewskiego spełnia poniżej 50 procent powyższych rekomendacji. Osoby, które rozważają stosowanie diety niskowęglowodanowej, powinny przede wszystkim bazować na rybach morskich, orzechach, czy też oliwie z oliwek na nie na czerwonym mięsie, czy tłustym nabiale.
Najlepiej jednak udać się do dietetyka, który opracuje dietę dopasowaną do indywidualnych potrzeb. Co więcej, specjalista w diecie uwzględni nie tylko gusta kulinarne, ale również choroby, alergie i inne czynniki. Ponadto podpowie także, czego należy unikać. Zwróci uwagę na najważniejsze rzeczy. Dzięki temu uda się osiągnąć wymarzoną sylwetkę i zadbać o swoje zdrowie.
Dieta Kwaśniewskiego może być jedną z faz dla osób, które pragną chudnąć w krótszym czasie. Może także sprawdzić się w cukrzycy typu 2. Jednakże nie należy jej zbyt długo stosować. W kolejnym okresie racjonalna będzie rezygnacja z diety optymalnej na rzecz warzyw, owoców, orzechów, chudego nabiału, ryb, białego mięsa i produktów roślinnych. Świetną opcją jest tak zwana dieta śródziemnomorska, która jest wspaniałą alternatywą dla zachowania zdrowia w długofalowej perspektywie.
Warto także odwiedzić dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie do naszych potrzeb. Podpowie czego unikać i na co należy zwrócić szczególną uwagę. Dzięki temu odchudzanie będzie nie tylko zdrowe, ale także przyjemne. Wsparcie dietetyka przyda się również w trudniejszych chwilach i przezwyciężyć różnego rodzaju zachcianki. Specjalista pomoże także na bieżąco niwelować błędy żywieniowe.
Bibliografia:
https://dietetykanienazarty.pl/b/dieta-kwasniewskiego-optymalna-jadlospis-zasady [dostęp 08.05.2024]
Suplementy diety to obecnie bardzo pojemna kategoria produktów. Stosuje się je w bardzo wielu sferach naszego życia. Przyjmują je zarówno dorośli, jak również, coraz częściej, dzieci. Można się nimi wspierać, jeśli chcemy podnieść swoją odporność albo uzupełnić niedobory witamin i wybranych składników odżywczych. Specjaliści wskazują, że mogą one okazać się pomocne także wtedy, gdy chcemy pozbyć się nadmiarowych kilogramów. Aby wybrać mądrze, warto sprawdzić aktualny ranking suplementów na odchudzanie. Dzięki temu będziemy mogli skuteczniej przeprowadzić cały proces.
Zdania na ten temat są podzielone. Preparaty te mają bowiem zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Te różne podejścia biorą swoje źródło przede wszystkim z naszego stosunku do żywienia w ogóle. Wiele osób wierzy bowiem, że wystarczy zapewnić sobie zdrową i zbilansowaną dietę, aby dostarczyć to, co niezbędne do prawidłowego rozwoju. Oczywiście prawdą jest, że prawidłowo dopasowany jadłospis gwarantuje nam harmonię i dobre samopoczucie. Musimy jednak mieć świadomość, że okresowe niedobory witamin czy czasowe problemy związane, na przykład z brakiem magnezu, mogą mieć różne przyczyny, niekoniecznie spowodowane deficytami żywieniowymi. Tymczasem suplementacja jest w stanie skutecznie rozwiązać tego rodzaju problemy.
Jeśli planujemy zrzucić zbędne kilogramy, również możemy posiłkować się odpowiednio dobranymi preparatami. Najnowsze badania pokazują bowiem, że, stosując dietę, możemy cierpieć z powodu czasowych niedoborów niektórych składników odżywczych. Dotyczy to szczególnie tych wariantów, które zakładają eliminację części produktów, które spożywamy na co dzień. Suplementy mogą także wesprzeć nasz organizm w tym, niejednokrotnie wymagającym, procesie pozbywania się niechcianej tkanki tłuszczowej. Warto jednak pamiętać, aby przed podjęciem jakichkolwiek kroków skonsultować się ze specjalistą dietetykiem. Pomoże on dobrać odpowiednie dla nas rozwiązanie.
W aptekach oraz w sklepach ze zdrową żywnością znaleźć możemy osobną kategorię produktów ukrytych pod hasłem “wspieranie odchudzania”. Często przyjmują one formę tabletek lub proszku, które dawkujemy w określony sposób, podany na opakowaniu. Warto jednak sprawdzić, jak środki te mogą pomóc nam uzyskać smukłą sylwetkę.
Oglądając reklamy i przeglądając gazetki z drogerii, można odnieść mylne wrażenie, że tabletki i różnego rodzaju preparaty zapewnią nam szczupłą sylwetkę bez wyrzeczeń. W rzeczywistości tego rodzaju produkty należy umieścić w tej samej grupie co różne niesprawdzone diety-cud. Obiecywanie, że jakikolwiek środek jest w stanie sprawić, że zgubimy tkankę tłuszczową bez dodatkowych działań, jest z gruntu złe. Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie takie preparaty są oszustwem. Przeciwnie. Należy jednak dobierać je mądrze i z pełną świadomością ich działania.
Przede wszystkim nie należy suplementów na odchudzanie traktować jako magicznych mikstur, dzięki którym bez wysiłku osiągniemy zamierzone efekty. Tylko dobrze zaplanowany, a następnie dopasowany do indywidualnych potrzeb plan zrzucenia nadmiarowych kilogramów może przynieść bezpieczne rezultaty. W pierwszej kolejności zaleca się wizytę u specjalisty – lekarza zajmującego się żywieniem lub dietetyka. W oparciu o szczegółowy wywiad będzie on w stanie nie tylko skomponować dla nas właściwą dietę, ale również zaproponuje dodatkowe wsparcie. Suplementy mogą okazać się właśnie taką pomocą i uzupełnieniem.
Preparaty wspomagające odchudzanie należy każdorazowo dopasować do konkretnego pacjenta. W rzeczywistości jest to bowiem dość szeroka gama produktów i składników, jakie można w tej roli użyć. Jedną z opcji są receptury, które niwelują uczucie łaknienia. Ich zadaniem jest sprawienie, że nie czujemy tak silnego apetytu, dzięki czemu łatwiej nam jest wdrożyć się w rytm diety. W tej grupie znajdziemy między innymi kofeinę, tyrozynę oraz błonnik pokarmowy. Z kolei preparaty wieloskładnikowe, zawierające między innymi ocet jabłkowy lub zieloną kawę, wspierają proces odchudzania poprzez ograniczenie wchłaniania się tłuszczu. Stosunkowo podobne działanie mają ponadto suplementy przyspieszające metabolizm. Z ich pomocą możemy wesprzeć wybrany wariant diety.
W przypadku diet wykluczających można także stosować suplementację poszczególnych składników odżywczych. Te jednak należy dobierać szczególnie ostrożnie. Najlepiej sięgać po nie wyłącznie wtedy, kiedy mamy ku temu wskazanie lekarskie, poparte dodatkowo specjalistycznymi badaniami. Będziemy mieć wówczas pewność, że cały proces będzie odbywał się we w pełni bezpiecznych warunkach.
Prawidłowe dopasowanie tego rodzaju środków jest szczególnie ważne, ponieważ wiele produktów nie została odpowiednio przebadana. Branża suplementów rządzi się bowiem swoimi prawami. Na rynku funkcjonuje całkiem sporo nierzetelnych firm, które, dla przykładu, zakłamują dawki poszczególnych elementów. W rezultacie otrzymujemy więc niepełnowartościowy produkt, który może nie spełnić pokładanych w nim nadziei.
Brak odgórnych wytycznych dotyczących suplementów diety sprawia, że dość trudne może być odnalezienie właściwego rozwiązania. Dlatego tak ważne jest, aby wybierać je wyłącznie w oparciu o specjalistyczne wsparcie. Dietetycy i lekarze związani z odchudzaniem są na bieżąco z rankingami środków wspomagających proces pozbywania się nadmiarowych kilogramów. Dodatkowo dysponują oni wiedzą i doświadczeniem na temat tego, co i w jakich ilościach powinno znaleźć się w tego rodzaju preparacie. Będą ponadto w stanie zaproponować indywidualnie dopasowane dawkowanie. Dzięki temu zyskamy pewność, że obrana przez nas metoda odchudzania będzie skuteczna i w pełni bezpieczna.
Statystyki pokazują, że zdecydowana większość dorosłego społeczeństwa nie jest zadowolona ze swojej wagi. W związku z tym faktem coraz więcej osób decyduje się na podjęcie kroków, aby zmienić taki stan rzeczy. Niestety w praktyce niejednokrotnie cały proces zrzucania zbędnych kilogramów nie przebiega tak, jak powinien. Dzieje się to z różnych przyczyn. Warto jednak wiedzieć, że jednym z fundamentalnych błędów jest źle dopasowany jadłospis. Dlatego tak istotne jest, aby sprawdzić zawczasu, jaka dieta jest najlepsza. Na co zwrócić uwagę, komponując ją? Co należy zrobić, aby bezpiecznie schudnąć?
Swego rodzaju przekleństwem naszych czasów jest niemal nieograniczony dostęp do wiedzy i różnego rodzaju informacji. Za jednym kliknięciem możemy sprawdzić niemal dowolne dane. Co więcej, wszystkie one dostępne są we własnym telefonie. Niestety bardzo często nie potrafimy prawidłowo z nich korzystać, ponieważ nie chodzi wyłącznie o źródło informacji. Należy także prawidłowo przetworzyć uzyskaną wiedzę, aby móc dobrze ją wykorzystać. Do tego potrzebne są narzędzia lub specjalistyczne wsparcie.
Brak umiejętności przetwarzania zdobytych informacji można odnieść niemal do każdej sfery naszego życia. Szczególną ostrożność należy jednak zachować wtedy, kiedy dotyczą one naszego zdrowia i związanych z nim aktywności. Warto bowiem wiedzieć, że proces odchudzania nie może być przypadkowy. Każdorazowo musimy go dokładnie zaplanować, biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania, w tym także dokładny cel, jaki chcemy osiągnąć.
Bez względu na to, jak bardzo chcemy schudnąć, należy się do tego procesu dobrze przygotować. Najlepiej jeszcze przed przystąpieniem do diety skonsultować się ze specjalistą, który zleci badania i sprawdzi nasze aktualne parametry. Przeanalizuje ponadto nasz stan zdrowia oraz naturalne uwarunkowania, które mogłyby na przykład wykluczać niektóre formy odchudzania. Wiele metod pozbywania się nadmiarowych kilogramów zakłada bowiem bardzo duże ograniczenie kaloryczności spożywanych potraw. Część z nich z kolei zakłada wykluczenie niektórych składników, czego nie poleca się osobom przewlekle chorym lub cierpiącym na różnego rodzaju niedobory. Świadomość tego, że nie każda dieta jest dla każdego, jest bardzo istotna, ponieważ dzięki niej jesteśmy w stanie skutecznie uchronić się przed niebezpiecznymi konsekwencjami złych wyborów.
W świetle tych faktów jest bowiem oczywiste, że dietę odchudzającą można źle dopasować. Czy jednak istnieje bardziej optymalny i bezpieczny dla wszystkich sposób?
W pytaniu tym zawiera się jednocześnie odpowiedź. Kluczowe jest przede wszystkim to, żeby spojrzeć na zrzucenie zbędnych kilogramów jako na rozległy proces. Należy uwzględnić fakt, że może on być długotrwały i jednocześnie bardzo złożony. W praktyce bowiem chodzi nie tylko o to, aby ograniczyć dzienną porcję kalorii, ale także o zmianę nawyków oraz zwykłych wyborów, jakich dokonujemy. Podjęcie tego wyzwania wiąże się również z modyfikacją dotychczasowego trybu życia na zdrowszy i bardziej przemyślany. W tym przedsięwzięciu może nam pomóc specjalista dietetyk, który z pewnością będzie potrafił rozwiać nasze wątpliwości oraz będzie w stanie odpowiedzieć na wszelkie pytania.
W procesie odchudzania bardzo istotne jest także uświadomienie sobie, że trwałe i bezpieczne zrzucanie zbędnych kilogramów wiąże się z pewnymi zdecydowanymi działaniami. Warto cały czas pamiętać o tym, że nie istnieje żadna dieta cud, która mogłaby bez żadnych ograniczeń i wyrzeczeń wywołać określony skutek. Co więcej, każdy człowiek jest inny i ma inne potrzeby i naturalne uwarunkowania. Nie ma więc czegoś takiego, jak dieta idealna dla każdego.
Oczywiście nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, tak samo jak nie ma jednej diety, która będzie dobra dla każdego z nas.
Wybierając dietę dla siebie, dobrze jest podejść do sprawy w sposób indywidualny. Każdy z nas jest inny i dlatego wybrany dla nas jadłospis powinien być skrojony na miarę naszych potrzeb. Jakie jednak cechy powinna posiadać dobra dieta? Przede wszystkim powinna być zbilansowana. Najnowsze badania pokazują bowiem, że metody eliminacyjne nie są najlepszym rozwiązaniem. Wykluczenie jednego składnika może doprowadzić do wystąpienia niebezpiecznych niedoborów albo do groźnych schorzeń. Dotyczy to szczególnie sytuacji, kiedy przeprowadzamy proces odchudzania bez profesjonalnego wsparcia. Za najlepszą opcję uznaje się więc sposoby oparte na deficycie kalorycznym. Jest to wariant, który gwarantuje dostarczenie organizmowi wszystkiego, co niezbędne do prawidłowego rozwoju, ale w mniejszych ilościach. Dzięki temu nasze ciało będzie w stanie pozbyć się niepotrzebnej tkanki tłuszczowej.
Dobrze jest także uświadomić sobie, że rozpoczęcie diety wiąże się nie tylko ze zmianami w jadłospisie, ale również ze zmianą podejścia do życia. W proces odchudzania należy włączyć ponadto aktywność fizyczną, która jest niezbędna, aby uzyskać smukłą sylwetkę. Dobrze jest także korzystać przede wszystkim z sezonowych, nieprzetworzonych produktów spożywczych, które zapewnią nam zdrowie i harmonię. Dodatkowym wsparciem będzie z pewnością pomoc wykwalifikowanego dietetyka, który dobierze dla nas odpowiednią metodę odchudzania.
Źródła informacji:
Jagody acai są to inaczej owoce euterpy warzywnej, czyli palmy, która naturalnie rośnie na terenach tropikalnych w Ameryce Południowej. Właściwości zdrowotne jagód acai znane były już w XIX wieku. Sprawdzają się między innymi przy leczeniu biegunki, czy też przy wrzodach żołądka. Jagoda acai na odchudzanie? Zobaczmy…
Jagody acai jest to super owoc i pochodzi z Amazonii. Są to inaczej małe, ciemnofioletowe, jednopestkowe jagody. Pod względem wyglądu przypominają one borówki. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że owoce te rosną na drzewie palmowym. Co więcej, osiągają one wysokość na poziomie 2,5 cm. Istotne jest to, że świeże jagody acai mają bardzo krótki okres do spożycia, dlatego sprzedaje się je w innych formach. Najczęściej jest to mrożone puree owocowe, suszony proszek lub sok acai.
W owocach acai znajduje się białko o niezwykle wysokiej wartości biologicznej. Zawiera ono wszystkie aminokwasy egzogenne w zalecanych ilościach. W jagodach acai można znaleźć również niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, w tym przede wszystkim kwas linolowy. Ponadto poziom kwasów tłuszczowych, które znajdują się w jagodach acai, bardzo podobny jest to tego występującego w oliwie z oliwek. Istotne jest też to, że jagoda acai na odchudzanie ma także sporo błonnika. Nie należy zapominać również o związkach fenolowych, czyli antocyjanach, bioflawonoidach i fitosterolach. Na uwagę zasługuje również to, że całkowita zawartość związków mających działanie przeciwutleniające jest 33-krotnie większa niż w czerwonych winogronach lub czerwonym winie.
Jagoda acai ma wiele cennych właściwości. Są to owoce, które mają bardzo wysoki poziom przeciwutleniający. Ważne jest to, że jagody acai skutecznie usprawniają funkcjonowanie układu krwionośnego. Co więcej, pozytywnie działają na koncentrację, ponieważ usprawniają procesy myślowe. Kolejną zaletą jest to, że owoce te wzmacniają wzrok i świetnie poprawiają odporność organizmu. Mają działanie przeciwnowotworowe i skutecznie regulują poziom cukru we krwi. Obniżają poziom złego cholesterolu, poprawiają trawienie, a także wpływają na podnoszenie sił witalnych.
Jagody acai zasłynęły przede wszystkim ze swojego działania odchudzającego. Włączenie jagód acai do swojej diety przyczynia się do zwiększenia uczucia sytości ze względu na sporą zawartość błonnika. Ponadto regulują one częstotliwość wypróżnień. Jednakże należy zdawać sobie sprawę z tego, że jagoda acai na odchudzanie wcale nie są remedium na otyłość. Osoby zmagające się z tym problemem muszą postawić na zbilansowaną dietę i aktywność fizyczną. Najlepiej udać się do specjalisty, który dopasuje dietę do indywidualnych potrzeb. Uwzględni nie tylko gusta kulinarne, ale także choroby, alergie i inne czynniki. Dzięki temu dieta będzie nie tylko skuteczna, ale przede wszystkim zdrowa. Dietetyk podpowie również, na co należy zwrócić szczególną uwagę i na bieżąco będzie niwelował błędy żywieniowe.
Jagody acai należy wykorzystywać w postaci pulpy, soków, czy też napojów mlecznych. Ponadto znalazły one zastosowanie w formie liflizowanej lub sproszkowanej. Do głównych zadań owoców acai należy poprawa metabolizmu, ochrona przed stresem oksydacyjnym, wspomaganie odchudzania, czy też poprawa profilu lipidowego. Co więcej, regularne stosowanie jagód acai pomaga wzmacniać odporność i w funkcjonowaniu układu krwionośnego.
Istotne jest jednak to, że bez dobrej diety i aktywności fizycznej spożywanie jagoda acai na odchudzanie na niewiele się zda. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że podstawę stanowią dobre nawyki żywieniowe. Nie ma jednak wątpliwości, że dodatkowe wprowadzenie do jadłospisu jagód acai pozwoli uzupełnić dietę w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, a także cenne witaminy, minerały i aminokwasy egzogenne oraz wiele, wiele więcej.
Trzeba również zdawać sobie sprawę z tego, że osoby, które pragną zrzucić zbędne kilogramy, powinny skontaktować się z dietetykiem. Specjalista opracuje dietę dopasowaną indywidualnie do naszych potrzeb. Uwzględni alergie, gusta kulinarne i inne czynniki. Dzięki temu dieta będzie nie tylko skuteczna, ale również zdrowa. Co więcej, specjalista podpowie, na co należy zwrócić szczególną uwagę i czego unikać. Ponadto ona bieżąco zniweluje błędy żywieniowe. Będzie też dobrym wsparciem w chwilach załamania. W ten sposób odchudzanie będzie przebiegało w sposób dużo przyjemniejszy. Wsparcie dietetyka jest dobrym pomysłem na odchudzanie, a także poprawę swoich nawyków żywieniowych.
Jagody acai należą do kategorii superfoods. Mają bardzo wiele witamin i innych cennych składników. Dlatego świetnie wspomagają funkcjonowanie organizmu. Należy jednak pamiętać o tym, że najważniejsza jest odpowiednia dieta i zdrowe nawyki żywieniowe. Istotne znaczenie ma również aktywność fizyczna. Wystarczy 30 minut dziennie spaceru, jazdy na rowerze, biegania lub innego sportu.
Bibliografia:
https://natura-akacka.pl/pl/n/Jagody-Acai-wiecej-niz-sposob-na-odchudzanie/6 [dostęp 09.05.2024r/]
https://www.izielnik.pl/blog/jagody-acai-wlasciwosci-i-zastosowanie [dostęp 09.05.2024r.]
Czerwiec to miesiąc, który przynosi ze sobą pierwsze smaki lata. To czas, kiedy dni stają się dłuższe, a słońce grzeje mocniej. To sprawia, że owoce i warzywa sezonowe czerwiec dojrzewają w pełni, oferując nam swoje najlepsze walory smakowe i odżywcze. Na lokalnych targowiskach i w sklepach pojawiają się świeże truskawki, czereśnie, młode ziemniaki i szparagi. To również moment, kiedy możemy cieszyć się pierwszymi jagodami i porzeczkami. W artykule przyjrzymy się bliżej tym pysznościom, które czerwiec ma do zaoferowania. Podpowiemy, jak najlepiej wykorzystać je w codziennej kuchni.
W czerwcu królują truskawki i czereśnie, które są soczyste, słodkie i pełne witamin. Truskawki, będące symbolem czerwcowych deserów, są doskonałe zarówno na surowo, jak i w przetworach, dżemach czy ciastach. Ich intensywnie czerwony kolor i wyjątkowy aromat sprawiają, że są nieodłącznym elementem letnich pikników i spotkań rodzinnych. Można je dodawać do sałatek owocowych, przygotowywać z nich smoothie lub po prostu cieszyć się ich smakiem bez żadnych dodatków.
Czereśnie, które dojrzewają nieco później, zachwycają swoim smakiem i są idealne do jedzenia prosto z drzewa lub jako dodatek do ciast i kompotów. Ich soczyste, ciemnoczerwone owoce są doskonałe również do przygotowywania konfitur i galaretek. Czereśnie nie tylko smakują wyśmienicie, ale także dostarczają wielu cennych składników odżywczych, takich jak witamina C, potas i błonnik, które wspomagają pracę układu odpornościowego i trawiennego.
Nie można zapomnieć o rabarbarze, który doskonale komponuje się w kompotach i ciastach, nadając im charakterystycznego, lekko kwaskowatego smaku. Rabarbar jest także świetnym dodatkiem do deserów, takich jak tarty czy crumble, a jego kwaskowatość idealnie balansuje słodycz innych owoców. Dodatkowo rabarbar zawiera dużo błonnika i witamin, co czyni go zdrowym uzupełnieniem diety.
Jagody, które zaczynają pojawiać się pod koniec miesiąca, oferują bogactwo antyoksydantów i wyjątkowy smak. Te małe, ciemne owoce są prawdziwą skarbnicą zdrowia, pełne witaminy C, K oraz antocyjanów, które mają właściwości przeciwutleniające i przeciwzapalne. Jagody są doskonałe do jedzenia na surowo, ale równie dobrze sprawdzają się w deserach, dżemach, sosach do mięs czy jako dodatek do jogurtów i płatków śniadaniowych. Czerwiec to także czas, kiedy możemy cieszyć się pierwszymi porzeczkami i agrestem. One również mają wiele do zaoferowania pod względem smaku i wartości odżywczych.
Czerwiec to również obfitość świeżych warzyw, które w tym miesiącu są najsmaczniejsze i najzdrowsze. Szparagi, choć kończą swój sezon, nadal można znaleźć na targach, a ich delikatny smak świetnie sprawdza się w sałatkach i risottach. Są nie tylko niskokaloryczne, ale również bogate w witaminy A, C, K i kwas foliowy, co czyni je doskonałym wyborem dla osób dbających o zdrową dietę. Szparagi można przygotowywać na wiele sposobów – gotowane, grillowane czy pieczone, zawsze zachowują swoje wyjątkowe walory smakowe.
Młode ziemniaki, z ich cienką skórką i kremowym wnętrzem, są nieodłącznym elementem letnich posiłków. Ich delikatny smak i tekstura sprawiają, że doskonale nadają się do pieczenia, gotowania i smażenia. Młode ziemniaki świetnie komponują się z koperkiem, masłem i świeżymi ziołami, tworząc prosty, ale niezwykle smaczny dodatek do dań mięsnych i rybnych. Są również źródłem witaminy C, potasu i błonnika.
Rzodkiewki, sałata, koperek i szczaw dostarczają świeżości i chrupkości do sałatek oraz kanapek. Rzodkiewki, ze swoim pikantnym smakiem, doskonale ożywiają każdą sałatkę, a ich chrupkość dodaje tekstury. Sałata, w różnych odmianach, jest bazą wielu letnich dań, dostarczając witaminy A i K oraz kwasu foliowego. Koperek i szczaw to zioła, które nie tylko wzbogacają smak potraw, ale również mają właściwości prozdrowotne, wspomagając trawienie i działając przeciwzapalnie.
Botwina, czyli młode liście buraka, jest idealna do chłodników i zup. Jej lekko słodki smak i intensywny kolor dodają uroku każdej potrawie. Botwina jest bogata w żelazo, magnez i witaminy z grupy B, co czyni ją wartościowym składnikiem diety. Można ją również dodawać do sałatek, risott czy dań z makaronem.
Świeży groszek cukrowy oraz cukinia dodają lekkości i koloru do dań. Groszek cukrowy, z jego słodkim i chrupiącym smakiem, jest idealny do sałatek, stir-fry i jako zdrowa przekąska. Jest źródłem białka, błonnika oraz witamin A, C i K. Cukinia, dostępna w różnych kształtach i kolorach, jest wszechstronnym warzywem, które można grillować, dusić, piec czy dodawać do zup i zapiekanek. Jest niskokaloryczna, a jednocześnie bogata w witaminy i minerały, co czyni ją świetnym wyborem na letnie posiłki.
Sezonowe produkty to nie tylko zdrowie i smak, ale także inspiracja do tworzenia wyjątkowych dań. W czerwcu możemy przygotować lekkie sałatki, chłodniki, świeże desery i przetwory, które zachowają smak lata na dłużej. Oto kilka propozycji przepisów, które w pełni wykorzystują czerwcowe bogactwo:
Wykorzystując te przepisy, możemy cieszyć się pełnią smaku, którą dają owoce i warzywa sezonowe czerwiec. Jednocześnie dbamy o zdrowie i dobre samopoczucie. Początek lata to idealny czas, aby eksperymentować w kuchni i delektować się świeżymi darami natury.
Okazuje się, że wychodzenie z diety jest dużo trudniejszym procesem niż sama dieta. Konieczna jest dobrze przeprowadzona dieta stabilizacyjna, ponieważ tylko wtedy możemy mówić o jakimkolwiek sukcesie. Dzięki temu nie trzeba martwić się efektem jojo. Co warto wiedzieć na ten temat?
Osoby, które były na diecie bardzo często obawiają się efektu jojo. Ważne jest to, aby dieta była zbilansowana. Co więcej, trzeba także stopniowo zmniejszać kaloryczność wraz z postępami odchudzania. Dzięki temu nie doprowadzi się do tygodniowych spadków masy ciała większych niż 1 kg. W takich okolicznościach nie należy obawiać się efektu jojo. W następnym kroku trzeba trzymać się zasad wychodzenia z diety odchudzającej. Uwzględnienie tych elementów sprawi, że sukces będzie gwarantowany.
Dieta na odchudzanie nie może być chwilowa. Jest to czas na to, aby człowiek nauczył się nowych, zdrowych nawyków żywieniowych, które utrzyma przez całe życie. Powinna to być dieta zbilansowana, a nie głodówka, ponieważ w przeciwnym przypadku niczego się nie nauczymy. Istotne jest to, że dobrze zbilansowany jadłospis powinien uwzględniać wszystkie grupy produktów z pominięciem tych, które są niezdrowe.
Jak poradzić sobie podczas wychodzenia z diety? Podstawą diety stabilizacyjnej jest stopniowe zwiększanie kaloryczności. Można na przykład ustalić sobie, że każdego dnia będziemy stopniowo zwiększać kaloryczność posiłków o 100 kalorii. Istotne jest jednak to, aby dieta była nadal zbilansowana. Posiłki muszą być różnorodne i powinny w większości składać się z warzyw. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że drobne wahania wagi są naturalne.
Na diecie stabilizacyjnej należy jeść regularnie. Co więcej, minimalna ilość posiłków powinna kształtować się na poziomie od 4 do 5. Pierwsze danie należy spożyć do 2 godzin po przebudzeniu. Następne należy zjeść co 3 godziny, a ostatni na 3 godziny przed udaniem się na nocny spoczynek. Dzięki temu skutecznie uda się pobudzić przemianę materii, a także uniknąć napadów głodu.
W przypadku diety stabilizacyjnej należy przede wszystkim mieć na uwadze i oczywiście uwzględniać wszystkie zasady z nią związane. W przypadku diety stabilizacyjnej trzeba jeść tyle, aby się najeść, ale oczywiście nie czuć się przejedzonym. Można także pozwolić sobie na zjedzenie ulubionej słodkości, ale raz w tygodniu.
Ważnym elementem jest dostarczanie do organizmu odpowiedniej ilości płynów, aby zadbać o właściwe nawodnienie. Zasada jest taka, że należy pić około 30 ml wody na każdy kilogram ciała. Dzięki temu oczyścimy organizm i zadbamy o przemianę materii. Nie należy wracać do picia słodzonych napojów. Wodę, można na przykład zastąpić ziołowymi herbatami.
Istotne znaczenie ma wsparcie najbliższych osób, a także własna motywacja. W trudnych chwilach należy przypominać sobie o wyrzeczeniach, dzięki którym udało się osiągnąć sukces. Odchudzanie nie jest łatwym procesem, ale po zauważeniu rezultatów pojawia się prawdziwa duma. Należy jednak przede wszystkim pamiętać o stabilizacji, ponieważ w przeciwnym przypadku wystąpi niepożądany przez nikogo efekt jojo.
W przypadku diety stabilizacyjnej należy wybierać pełnowartościowe produkty, a więc zbożowe, chude mięso, ryby, warzywa i owoce. Należy też pamiętać o kilku ważnych zasadach. Ważne znaczenie mają produkty, które zawierają najwięcej witamin, a także składników mineralnych. Trzeba także unikać cukrów prostych, ponieważ one przyczyniają się do gwałtownego wzrostu glukozy we krwi, a następnie jej spadku. Koniecznie należy również zadbać o właściwy bilans płynów, w celu nawodnienia organizmu. Posiłki muszą być spożywane regularnie, minimum 4 w ciągu dnia. Co więcej, ostatni posiłek należy spożyć na 3 godziny przed snem. Nie należy również zapominać o aktywności fizycznej. Trzeba na nią poświęcać minimum 3 razy w tygodniu po 40 minut.
Najlepszym rozwiązaniem w przypadku jakiejkolwiek diety jest skorzystanie z pomocy dietetyka. Specjalista przygotuje dietę dopasowaną do potrzeb konkretnej osoby. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że każdy z nas jest inny. Dietetyk uwzględni w diecie gusta kulinarne, alergie i ewentualne schodzenia. Co więcej, dieta będzie zbilansowana, a więc dostarczała wszystkich niezbędnych witamin oraz składników mineralnych. Ponadto specjalista podpowie, na co należy zwracać szczególną uwagę, a czego unikać. W efekcie nie tylko uda się osiągnąć pożądane efekty, ale także uczynić to w zgodzie ze swoim organizmem. Dieta opracowana przez dietetyka pomoże zadbać o zdrowie. Specjalista zwrócić też uwagę na to, jak ważnym elementem jest umiarkowana aktywność fizyczna, którą warto uprawiać około 3 razy w tygodniu.
Bibliografia:
https://vitalia.pl/artykul9181_Dieta-stabilizujaca-czyli-jak-prawidlowo-wyjsc-z-diety.html
Współczesna wiedza na temat różnych metod odchudzania nieustannie się poszerza. Co więcej, każdego roku pojawiają się nowe rozwiązania, które niejednokrotnie obiecują szybkie efekty, przy jednoczesnym minimalnym wysiłku. Jedną z nie nowych, choć wracających do łask, opcji jest dieta Atkinsa. Na czym ona dokładnie polega i kto mógłby z niej skorzystać? Jakich efektów możemy się po niej spodziewać?
Choć wciąż pojawiają się nowe metody na szybkie i sprawne zrzucenie zbędnych kilogramów, w obiegu wciąż znajdują się starsze rozwiązania. Jedną z nich jest tak zwana dieta Atkinsa. Jest to wariant, którego nazwa pochodzi od pomysłodawcy Roberta Atkinsa – amerykańskiego lekarza kardiologa. Sposób ten opracował on w latach 70. ubiegłego wieku. Jego główne założenie opiera się na eliminacji z jadłospisu węglowodanów i zastąpienie ich większą ilością białka oraz tłuszczy. Za największą korzyść tego rozwiązania uważa się to, że pierwsze efekty można zauważyć już po pierwszych kilku dniach. W czasie całego procesu można schudnąć nawet kilkanaście kilogramów. Co więcej, stosując menu oparte o te składniki, odczuwa się jednocześnie mniejszy apetyt, co pozwala łatwiej przejść poszczególne etapy przedsięwzięcia.
Poznając główne założenia diety Atkinsa, można dojść do wniosku, że metoda ta niesie ze sobą wiele korzyści. Warto jednak wiedzieć, że, jak każdy wariant eliminacyjny, także i ona posiada pewne mankamenty. Część specjalistów sugeruje, że dłuższe stosowanie tej opcji może przyczynić się do pogorszenia stanu zdrowia, a w niektórych przypadkach do zakwaszenia organizmu oraz do poważnych niedoborów odżywczych i energetycznych. Czy jest to więc dobra metoda na odchudzanie?
Rozwiązanie to pochodzi z lat 70. XX wieku. W tamtym okresie wierzono, że wykluczenie jednych składników i zastąpienie ich innymi może przyczynić się do szybkiej utraty wagi. Metoda Atkinsa opiera się więc na założeniu, że pozbycie się z menu cukrów prostych i złożonych, czyli węglowodanów, sprawi, że z naszej wagi znikną nadmiarowe kilogramy. Twórca tego wariantu – Robert Atkins uważał, że zastąpienie tych elementów większą ilością produktów zawierających białka i tłuszcze doprowadzi do uzyskania szczupłej sylwetki.
Niski indeks glikemiczny tej diety ma doprowadzić do szybszej redukcji wagi. Rozwiązanie to wciąż cieszy się dużą popularnością, ponieważ efekty widać stosunkowo szybko. Co więcej, w metodzie tej nie obowiązują żadne skomplikowane zasady. Nie ma w niej szczególnie długiej listy wykluczeń i można jeść w zasadzie wszystko, co nie zawiera węglowodanów lub zawiera ich śladowe ilości.
W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że to, co faktycznie działa w tej metodzie, to ketoza. Jest to stan, w którym organizm nie odczuwa apetytu. Z kolei niedobór energetyczny, wywołany wykluczeniem cukrów prostych z diety, sprawia, że nasze ciało zaczyna poszukiwać innych rozwiązań. Zaczyna więc wykorzystywać zasoby z tkanki tłuszczowej. Jej rozpad z kolei przekłada się na zmniejszone odczuwanie głodu. Warto także wiedzieć, że duża ilość białka i tłuszczy w diecie pozwala odpowiednio się nasycić, przez co liczba posiłków oraz ich wielkość są mniejsze niż w przypadku pełnowymiarowej diety.
Ponieważ rozwiązanie to nie nakłada na stosującą go osobę żadnych skomplikowanych zasad, mamy w tym względzie dużą dowolność. Na początek należy jednak wiedzieć, że posiłki powinno przyjmować się mniej więcej co cztery godziny. Należy także pić dużo wody, aby uniknąć ryzyka odwodnienia.
W kwestii nawodnienia dobrze wiedzieć, że, stosując tę metodę, powinniśmy unikać napojów takich jak kawa i herbata, ale również alkoholu. Na początkowym etapie zaleca się także ograniczyć owoce i warzywa. Warto jednak wiedzieć, że w założeniach diety Atkinsa znajdują się takie produkty, które bezwzględnie należy wykluczyć z diety. Należą do nich przede wszystkim te elementy, które zawierają duże ilości węglowodanów, to jest pieczywo, ryż, kasza, makaron, a także cukier oraz wysoko przetworzone produkty. Na szczęście na liście propozycji do spożycia bez ograniczeń także znajdziemy sporo pozycji. Będą to między innymi różne rodzaje mięsa, ryby, jajka czy tłusty nabiał. Warto także wiedzieć, że dietę tę można podzielić na kilka etapów, które różnią się podejmowanymi działaniami oraz efektami, jakich możemy się spodziewać.
Na początkowym etapie zaleca się ograniczenie spożycia węglowodanów do 20 gramów na dzień. W tym okresie należy zminimalizować, a nawet całkowicie wykluczyć spożycie mleka i nabiału, owoców i warzyw zawierających duże ilości skrobi i węglowodanów, a także kofeiny. W kolejnej fazie można zwiększyć porcję węglowodanów do 50 gramów dziennie, ale nadal podstawę muszą stanowić białko oraz tłuszcze. Stosując tę metodę, należy na bieżąco monitorować spadek wagi, jak również jej ewentualne wzrosty. Jeśli utrata kilogramów przebiega harmonijnie, wówczas można stopniowo zwiększać ilość węglowodanów (o około 10 gramów za każdym razem). Jednak, jeśli wprowadzi to jakieś zaburzenia w dotychczasowe efekty, należy wrócić do pierwotnych parametrów. Faza ta trwa zwykle od dwóch do trzech miesięcy. Potem następuje etap utrzymania wagi. W tym czasie waga nie powinna wahać się o więcej niż dwa kilogramy.
Warto wiedzieć, że rozwiązanie to nadal cieszy się dość dużą popularnością, ponieważ zasady tej diety są dość przejrzyste, a pierwsze efekty można zauważyć dosyć szybko. Dodatkowo wariant ten reguluje apetyt i zmniejsza uczucie głodu. Specjaliści wskazują również, że stosowanie tej diety może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia cukrzycy i hipoglikemii.
Niestety także w tym przypadku, praktykując tę metodę, możemy doświadczyć różnych trudności. Jedną z najbardziej dotkliwych jest spadek energii i osłabienie. Do tego mogą dojść problemy ze snem, problemy układu pokarmowego, ale także niedobory składników odżywczych. Konsekwencją tej diety może być również zwiększone zakwaszenie organizmu. Pogorszeniu może ulec ponadto nasza ogólna kondycja. Dlatego tak ważne jest, aby przed podjęciem decyzji, jaką metodę odchudzania wybrać, skonsultować się z dietetykiem. Dobrze jest także wcześniej wykonać kompleksowe badania, aby wiedzieć dokładnie, jakie rozwiązanie będzie dla nas najlepsze.
Źródła informacji:
Otyłość jest bardzo dużym problemem w XXI wieku. Dane z 2009 roku prezentują, że trzech na pięciu Polaków zmaga się z otyłością. Zatem ludzie poszukują sposobów na zrzucenie zbędnych kilogramów. Co więcej, pragną to uzyskać w krótkim czasie, dlatego niejednokrotnie w ręce wpadają im różnego rodzaju diety cud. Czy dieta na szybkie schudnięcie jest bezpieczna? Jak należy się prawidłowo odchudzać? Zapraszamy do zapoznania się z treścią artykułu.
W Internecie można znaleźć bardzo wiele informacji na temat diet na szybkie schudnięcie. Są to tak zwane diety cud. Takie rozwiązania łączy to, że szybko przynosi pożądany efekt. Jednakże najczęściej są to diety bazujące na jednej grupie produktów, czyli są monotonne. Skutkują bardzo szybkim powrotem do dawnych nawyków żywieniowych. Wówczas organizmu uzupełnia zapasy wody i składników odżywczych, a ich nadmiar odkłada się w formie tkanki tłuszczowej. Dochodzi to tak zwanego efektu jojo. Odpowiednia dieta powinna być różnorodna i dostarczać potrzebnych witamin, składników mineralnych i odżywczych. Diety cud nie są żadną drogą do odchudzania, ponieważ na dłuższą metę nie tylko nie przynoszą rezultatów, ale sprawiają, że waga rośnie.
Przykładem diety na szybkie schudnięcie może być dieta kapuściana, jabłkowa czy też ryżowa. W przypadku pierwszej diety najważniejszym produktem jest kapusta, którą gotuje się na wywarze z selera, cebuli, papryki i pomidora. Dieta uwzględnia też gotowane mięso, odtłuszczone mleko, oraz warzywa i owoce. Kapusta pobudza przemianę materii i pomaga w pracy jelit. Wynika to z wysokiej zawartości błonnika. W trzecim dniu stosowania diety kapuścianej osoba odchudzająca może odczuwać przejściowe bóle głowy.
Następna dieta monotematyczna, czyli dieta jabłkowa zawiera dużo błonnika, witamin i minerałów. Jednakże jej wadą jest to, że ma ona niewiele tłuszczu i białka. Dlatego z jednej strony organizm jest oczyszczony, ale z drugiej osłabiony i zmęczony. Dieta oparta na ryżu nie przekracza 1500 kalorii i najczęściej trwa około 4 tygodni. W jadłospisie osoby stosującej taką dietę znajdują się również owoce, warzywa, chude mięso, ryby, kefiry, jogurty i orzechy. Dieta zdrowa, ale wyróżnia się niską kalorycznością, monotonią, a co za tym idzie niedoborami witaminowymi.
Najlepszym rozwiązaniem jest tak zwana dieta redukcyjna, którą dobiera się indywidualnie do konkretnej osoby. Taka dieta zakłada, że białko powinno dostarczać około 22 procent energii, tłuszcz 26 procent, a węglowodany 52 procent. Co więcej, w jadłospisie powinny znaleźć się także wszystkie grupy produktów, aby dostarczyć do organizmu potrzebne składniki odżywcze. Podstawą diety redukcyjnej jest to, że zapewnia ona deficyt kaloryczny, a także niezbędną ilość składników odżywczych. Jest to również sposób na to, aby wprowadzić do swojego życia trwałe, pozytywne zmiany, jeśli chodzi o sposób odżywiania.
Istotną kwestią w drodze do wymarzonej sylwetki jest nie tylko odpowiedni sposób odżywiania, ale także aktywność fizyczna o umiarkowanym stopniu. Dzięki temu nie tylko zadbamy o szczupłą figurę, ale także o swoje zdrowie. Zgodnie z wytycznymi stworzonymi przez Światową Organizację Zdrowia w 2020 roku dorośli powinni poświęcać mniej więcej 150 do 300 minut tygodniowo na aerobową aktywność fizyczną. Można spacerować, biegać, jeździć na rowerze, uprawiać jogę lub inny ciekawy sport.
Bardzo ważnym elementem, jeśli chodzi o odchudzanie, jest nastawienie psychiczne. Wiele osób sięga po jedzenie i przekąski wtedy, gdy dopada ich zmartwienie lub smutek. W trudnych sytuacjach jedzenie stanowi pewnego rodzaju koło ratunkowe. Zatem zmiana sposobu myślenia, samoakceptacja i tym samym mniejsze napięcie psychiczne stanowią dobry sposób do tego, aby osiągnąć sukces w drodze do wymarzonej sylwetki. Co więcej, dzięki temu można nie tylko skutecznie się odchudzić, ale utrzymać pożądaną zmianę masy ciała.
W przypadku odchudzania nie ma drogi na skróty. Osoby, które skorzystają z diet cud, uzyskają krótkotrwałe efekty i najprawdopodobniej zapewnią sobie niedobory witaminowe. Najlepszym rozwiązaniem jest dopasowana do konkretnej osoby dieta redukcyjna. Uwzględnia ona wszystkie niezbędne dla organizmu składniki i witaminy. Co więcej, dzięki temu można trwale zmienić nieprawidłowe nawyki żywieniowe. Dietetyk opracuje dietę dopasowaną do potrzeb konkretnej osoby. Uwzględni także gusta kulinarne, alergie i ewentualne schorzenia. Ponadto podpowie, na co należy zwrócić uwagę i czego unikać. Skieruje także pacjenta, aby zadbał o umiarkowaną aktywność fizyczną. Dzięki temu uda się nie tylko zrzucić zbędne kilogramy, ale też właściwie zadbać o swoje zdrowie.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/jak-chudnac/ [dostęp 08.02.2024r.]
Maj to miesiąc, który rozbrzmiewa śpiewem ptaków, ożywiając ostatecznie przyrodę po zimowym spoczynku. To czas, gdy drzewa wypuszczają pąki, a łąki ukrywają w sobie bogactwo barw i aromatów. Maj to także moment, kiedy na straganach zaczynają królować świeże, sezonowe owoce i warzywa, obfitujące w witaminy i minerały, które dodają energii i witalności.
W maju przyroda rozkwita w pełni. Drzewa obficie zazieleniają się, a kwiaty rozpoczynają swój taniec kolorów. Słoneczne dni przyciągają do ogrodów, gdzie młode pędy zaczynają rozwijać swoje soczyste owoce, a ziemia obficie daje pierwsze plony warzyw. To idealny moment, aby cieszyć się świeżością natury i korzystać z dobrodziejstw, jakie niesie ze sobą maj.
W maju nie tylko odczuwamy powiew wiosennego powietrza, ale także zauważamy zróżnicowanie na straganach. Pojawia się więcej gatunków jabłek niż w poprzednich miesiącach, co sprawia, że wybór staje się jeszcze bardziej interesujący. Wraz z przybyciem tego owocu, kształtującego smakowe doznania wiosennej kuchni, odkrywamy różnorodność odmian, każda z nich niosąca ze sobą unikalny smak i aromat. Czerwone, zielone, żółte – jabłka w maju prezentują nam całą paletę barw i smaków, czyniąc nasze kulinarne eksploracje jeszcze bardziej fascynującymi.
Rabarbar, kolejny bohater majowej oferty, niezawodnie pojawia się na scenie kulinarnych eksperymentów. Jego lekko kwaśny smak idealnie balansuje słodycz jabłek i innych owoców, stanowiąc nieodłączny element w wielu wiosennych deserach.
Agrest, z kolei, wprowadza do majowych potraw niezwykłą dynamikę smakową. Drobne, kwasowo-słodkie kuleczki tego owocu doskonale komponują się z innymi składnikami, wzbogacając sałatki, kompoty i dania główne o unikalny posmak i delikatny aromat.
W maju, gdy przyroda budzi się do życia, na stołach królują zielone warzywa, które nie tylko dodają koloru, ale także witalności i smaku naszym potrawom. Delikatne liście sałaty, pełne witamin i minerałów, stanowią doskonałą bazę dla wiosennych sałatek i kanapek. Intensywnie smakujący szczaw, o charakterystycznej kwasowości, wzbogaca nasze dania o unikalny smak i aromat, wprowadzając świeżość do każdego kęsa.
Natka pietruszki, botwina i szparagi, pełne ziołowej nuty, nie tylko dodają głębi smaku, ale także bogactwa składników odżywczych do naszych potraw. Ich obecność w majowej kuchni sprawia, że nasze dania nabierają charakteru i wyjątkowej harmonii smakowej. Szczypiorek i cebula dymka, o intensywnym i wyrazistym aromacie, podkreślają walory smakowe potraw, dodając im nuty świeżości i pikantności.
Groszek zielony, rzodkiewka i marchewka to kolejne gwiazdy majowego menu. Ich chrupiący smak wzbogaca każdy posiłek, podkreślając świeżość sezonowych warzyw i sprawiając, że nasze dania stają się nie tylko zdrowe, ale także niezwykle apetyczne. Wraz z nadejściem maja, te warzywa stają się nieodłącznym elementem naszych kulinarnych eksploracji, inspirowanych bogactwem natury i jej wiosenną obfitością.
Składniki:
Przygotowanie:
Ta orzeźwiająca sałatka z rabarbarem i agrestem doskonale sprawdzi się jako lekka przystawka lub dodatek do głównego dania, podkreślając wyjątkowy smak i aromat sezonowych warzyw. Smacznego!
Składniki:
Przygotowanie:
Ta kremowa zupa szparagowa z rabarbarem i koperkiem to idealne danie na wiosenny obiad lub kolację, wykorzystujące sezonowe warzywa w pełni ich smaku i aromatu. Podawaj z chrupiącym chlebem lub grzankami. Smacznego!
Te przepisy to prawdziwa uczta dla zmysłów, wykorzystując w pełni bogactwo smaków i aromatów majowych owoców i warzyw.
Dieta białkowa w ostatnim czasie zdobywa coraz większą popularność. Osoby, które ją stosują, są przekonane, że właśnie w ten sposób można szybko stracić zbędne kilogramy bez efektu jojo. Czy jest to jednak prawda? Dieta białkowa ile można schudnąć w tydzień? Warto więcej dowiedzieć się na ten temat.
Dieta białkowa jest określana inaczej jako dieta proteinowa. Jest to sposób żywienia, który obfituje w produkty zawierające białko. Rekomendacje wskazują, że ilości białka u osoby dorosłej powinna mieścić się w granicach od 10 do 20 procent dziennego zapotrzebowania. Zatem dieta białkowa jest żywieniem, które codziennie dostarcza więcej niż 20 procent białka. Co więcej, dieta białkowa najczęściej zakłada zmniejszenie węglowodanów i tłuszczów na rzecz większej ilości białka w pożywieniu. Jedną z diet białkowych jest na przykład dieta Dunkana. Do tej kategorii należy też dieta Atkinsa.
Dieta białkowa może przynieść pozytywne rezultaty osobom po 65 roku życia. Ponadto jest dobra dla osób aktywnych fizycznie, które pragną zwiększyć masę mięśniową. Często stosują ją osoby z nowotworami, anoreksją, czy też w okresie rekonwalescencji po chorobach bądź urazach. Jest bardzo niezalecana jako dieta odchudzająca.
Dieta białkowa wymaga, aby codzienne menu było wzbogacone w białko. Dlatego należy tutaj szczególną uwagę zwrócić na mięso, na przykład indyka, kurczaka, wołowinę i wieprzowinę. Do innych zalecanych produktów należą ryby takie, jak dorsz, makrela, tuńczyk, halibut, czy też łosoś. W tej diecie należy także w większych ilościach spożywać owoce morza, nabiał i jaja. Nie należy również zapominać o białku roślinnym, na przykład nasionach roślin strączkowych. Osoby na diecie białkowej powinny jeść sporo przetworów ze strączków, orzechów, na przykład pistacjowych. W tej kategorii mieszczą się również takie produkty jak: nasiona i pestki, a także komosa ryżowa, kasza jaglana i gryczana.
Niektóre diety należące do kategorii diet białkowych zakładają ograniczenie węglowodanów i tłuszczów. Wówczas należy zmniejszać ilości przyjmowanych makaronów, pieczywa i kasz. Istotne jest to, że w przypadku diety białkowej nie ma rygorystycznych zakazów dotyczących spożywania konkretnych produktów. W tym sposobie odżywiania należy po prostu racjonalnie podchodzić do jedzenia. Można jeść słodycze i fast foody, ale w ograniczonych ilościach.
W przypadku diety białkowej pierwsze efekty, jeśli chodzi o odchudzanie, zauważalne są w krótkim czasie od przejścia na dietę. Jednakże szybka utrata wagi związana jest z ryzykiem ponownego przyrostu masy ciała, po przejściu na normalną dietę. Dlatego w przypadku diety białkowej należy trzymać się jej zasad przez cały czas. Istotne jest też to, że zbyt szybka utrata masy ciała w krótkim czasie wcale nie jest korzystna dla organizmu.
W diecie białkowej na śniadanie można zjeść na przykład owsiankę, która stanowi bombę witaminową. Z kolei na drugie śniadanie kanapkę z pastą z makreli i jajek. Na obiad proponujemy kanapkę drwala z wołowiną lub zupę gołąbkową. Na podwieczorek sprawdzi się owsiany batonik z masłem orzechowym, a na kolację sałatka z gyrosem lub zupa krem z ciecierzycy z grzankami.
Dieta białkowa może być stosowana przez osoby dorosłe pod bardzo ścisłą kontrolą dietetyka i lekarzy w szczególnych przypadkach. Natomiast duża ilość białka może stanowić obciążenie dla osób z chorobami nerek. Duża ilość białka w diecie i ograniczenie węglowodanów oraz tłuszczów może wywołać zaburzenia jelitowo-żołądkowe. Może wystąpić też niedobór witamin, błonnika pokarmowego i składników mineralnych.
Dieta białkowa jest dość łatwa, ponieważ nie wymaga zapisywania ilości spożywanych posiłków, a także liczenia kalorii. Jedyne, o co w tym chodzi to zwiększona ilość białka i ograniczenie węglowodanów oraz tłuszczów. Ma ona wielu zwolenników, ale niestety nie zapewnia zbilansowanego dopływu witamin i składników mineralnych. Nie jest w stanie też zastąpić aktywności fizycznej, która jest bardzo istotna w procesie odchudzania.
Najlepszym rozwiązaniem w odżywianiu jest po prostu spożywanie produktów, zawierających witaminy i minerały. Co więcej, należy także wykluczyć żywność wysokoprzetworzoną oraz niezdrowe słodycze. Należy wypijać odpowiednią ilości wody, czyli około 2 litów dziennie. Nie jest dobrym pomysłem nastawianie się w odżywianiu na jedną grupę produktów tak jak na przykład w diecie białkowej. Dobrym rozwiązaniem jest udanie się do dietetyka, który zadba o nasz sposób odżywiania. Specjalista opracuje dietę indywidualną, która będzie uwzględniała preferencje żywnościowe konkretnej osoby, a także ewentualne schorzenia. Co więcej, dietetyk podpowie też czego unikać i na co należy zwrócić szczególną uwagę. Dzięki temu nie tylko uda się osiągnąć pożądane rezultaty, ale także zadbać o dostarczanie do organizmu odpowiednich składników.
Bibliografia:
https://centrumrespo.pl/dieta/dieta-bialkowa/ [dostęp 07.02.2024r.]
W tradycyjnej kuchni polskiej dominują dania mięsne, a także… kiszonki. Szczególnie w okresie jesienno-zimowym chętnie sięgamy po tego rodzaju składniki, ponieważ dostarczają nam one energii i niezbędnych elementów odżywczych. Warto jednak wiedzieć, że są to jednocześnie potrawy dość ciężkie i niekoniecznie polecane dla osób będących na diecie. Jeśli wśród nich znajdują się fani kapusty kiszonej oraz przygotowywanych z niej dań, powinni oni dobrze przemyśleć włączenie ich do codziennego menu. Powinni również zweryfikować, jak wygląda w rzeczywistości zależność bigos a odchudzanie. Czy można jeść go bez przeszkód?
Kiedyś mówiło się, że polska kuchnia to w dużej mierze kiszonki. Kapusta czy ogórki przygotowane w taki sposób były gwarancją smaku i doskonałych wartości odżywczych. Jeszcze zanim na naszych stołach zagościły kiszone pomidory czy rzodkiewki, klasyczny bigos był niemal daniem narodowym. Nic dziwnego! Dobrze przygotowany może być daniem iście królewskim.
Przygotowanie tej potrawy nie jest wcale proste. Trzeba bowiem nie tylko dobrać odpowiednie, wysokiej jakości składniki, ale również zachować właściwe proporcje i wskazówki dotyczące gotowania. Nie da się jednak ukryć, że bigos to jedno z cięższych dań. Jest ono pożywne i rozgrzewające, dzięki czemu nadaje się idealnie na czas zimowych miesięcy. Warto mieć jednocześnie świadomość, że jest to również jedno z najcięższych składników w polskiej kuchni. Wydaje się także mało korzystny dla osób pragnących pozbyć się zbędnych kilogramów. Wszystko przez obecność dużej ilości tłustego mięsa oraz samej kapusty, która, choć zdrowa, może mieć właściwości wzdymające. Czy więc musimy unikać bigosu w codziennym jadłospisie, jeśli chcemy dbać o zdrową sylwetkę?
Na wyjątkowy smak tej potrawy wpływają harmonijnie połączone składniki wysokiej jakości. W każdym wariancie znajdziemy oczywiście kapustę kiszoną oraz różne rodzaje mięsa (zwykle kiełbasę oraz mięso wieprzowe). Warto jednak wiedzieć, że lista pozostałych elementów może różnić się od siebie w zależności, z jaką odmianą bigosu mamy do czynienia. W tradycyjnej kuchni polskiej były obecne różne odmiany tego dania, na przykład bigos myśliwski czy staropolski. W rzeczywistości każda z nich miała inny skład, a przez to również smak. Fakt ten ma znaczenie, ponieważ te pojedyncze elementy mogą wpływać na kaloryczność potrawy.
Nie da się więc zaprzeczyć, że bigos jest daniem kalorycznym. Zawiera on wysokie ilości białka oraz tłuszczy. W zależności od zastosowanych składników finalna wartość energetyczna waha się między 150 a 200 kcal w 100-gramowej porcji. Biorąc jednak pod uwagę inne korzyści płynące ze spożywania kiszonek pod różnymi postaciami, czy należy całkowicie wykluczyć tę potrawę z menu odchudzającej się osoby? Czy bigos a odchudzanie wzajemnie się wykluczają?
Wiele osób, którym zależy na zmniejszeniu kaloryczności spożywanych potraw, wyklucza z jadłospisu bigos i kapustę jako dania ciężkie i często również tłuste. Jaka jest jednak prawda?
W rzeczywistości fani kapusty mogą przeżyć pozytywne zaskoczenie. Bigos wcale nie jest bowiem niezdrowy! Przeciwnie! Zawiera duże ilości błonnika, który reguluje prawidłową przemianę materii. W jego składzie znajdują się ponadto dobroczynne elementy odżywcze, takie jak żelazo, potas i białko. Niestety, w daniu tym obecne są jednocześnie duże ilości tłuszczu i soli, z uwagi na sporą ilość mięsa. Co więc robić, aby danie to działało korzystnie na nasz organizm? To proste! Zachować umiar!
Zachowując kilka prostych zasad, jesteśmy w stanie jeść zdrowo i smacznie. Bigos może być doskonałym uzupełnieniem codziennego menu, o ile będzie tylko dodatkiem, a nie głównym składnikiem. Ważne jest jednocześnie to, aby wybierać do jego przygotowania wyłącznie dobrej jakości produkty, na przykład ekologiczne mięso oraz warzywa z lokalnych upraw. Co więcej, aby danie to spełniło swoje zadanie, dobrze jest spożywać niewielkie porcje, które mogą stanowić smaczny dodatek do obiadu czy kolacji. Dzięki temu potrawa ta nie będzie działała obciążająco, a także nie będzie szczególnie kaloryczna.
Warto również wiedzieć, że podczas gotowania bigosu możemy poeksperymentować i poszukać nowych smaków. Oczywiście wśród nas znajdą się też tacy, którzy mocno będą trzymać się klasyki, ale nawet w tym wypadku do wyboru mamy wiele wariantów. Na przestrzeni wieków gotowano bowiem kapustę z dziczyzną, z grzybami czy z suszonymi śliwkami. Bardziej odważni kucharze mogą jednak próbować modyfikować tradycyjne przepisy. Mięso można zastąpić na przykład roślinnymi odpowiednikami lub uzupełniać egzotycznymi przyprawami. Wpłynie to przede wszystkim na smak potrawy, ale tym sposobem możemy również dopasować kaloryczność bigosu do swoich aktualnych potrzeb.
W razie wątpliwości zaleca się także kontakt z wykwalifikowanym dietetykiem. Po szczegółowym i dogłębnym wywiadzie będzie on w stanie dopasować dla nas skuteczne, ale i smaczne rozwiązanie. Zaproponuje on dietę oraz stosowne wsparcie w ważnym dla nas procesie. Jeśli dania takie jak bigos szczególnie przypadły nam do gustu, korzystając z profesjonalnej pomocy, możemy bezpiecznie wpleść je w codzienne menu.
Źródła informacji:
W dzisiejszych czasach coraz częściej spotykamy się z diagnozą, że otyłość to choroba XXI wieku. Statystyki zdają się to potwierdzać, a pogarszają się z roku na rok. Na nadmiarowe kilogramy skarżą się już nie tylko dorośli, ale również dzieci. Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być bardzo różne. Niekiedy powodem są uwarunkowania genetyczne, jednak coraz częściej to nasz siedzący i mało aktywny tryb życia decyduje o tym, że musimy lepiej zadbać o swoją sylwetkę. Jaka jest więc dobra dieta na odchudzanie? Jakie menu pozwoli nam się skutecznie i na długo pozbyć niechcianego tłuszczyku?
Faktem jest, że otyłość to choroba współczesności. Coraz więcej osób skarży się bowiem na zbyt wysoką wagę, a co za tym idzie, również na różnego rodzaju problemy zdrowotne związane z osłabioną kondycją. Warto jednak wiedzieć, że rośnie jednocześnie liczba osób, które chcą żyć lepiej i pilnują, aby ich sylwetka cały czas była prawidłowa i zgrabna. Czy jednak w takim razie tylko jedna z tych kategorii wymaga specjalistycznego jadłospisu, a druga nie?
Odpowiedź jest dosyć prosta. Zdrowa i zbilansowana dieta przyda się każdemu, kto chce dbać o swoje ciało i swój organizm. Nie bez kozery w ostatnich latach do łask wróciło powiedzenie, że jesteśmy tym, co jemy. Oczywiście, aby dowiedzieć się więcej, najlepiej udać się po specjalistyczną opinię. W oparciu o szczegółowy wywiad dietetyk pomoże nam ustalić, jakie składniki są dla nas niezbędne i w jaki sposób prawidłowo włączyć je do codziennej diety. Wiedza i doświadczenie specjalisty to także najlepsze możliwe dopasowanie sposobu na odchudzanie albo na utrzymanie odpowiedniej wagi ciała.
Wielu z nas wciąż nie do końca wie, jak powinna wyglądać ich codzienna dieta. Co więcej, co roku pojawiają się nowe metody i cudowne sposoby (często nie poparte jakimikolwiek rzetelnymi badaniami) na bezproblemowe zrzucenie zbędnych kilogramów. W mediach i w sieci znaleźć można różnego rodzaju doniesienia o tym, że odchudzanie to nic trudnego i każdy może bez wyrzeczeń osiągnąć pożądany efekt. Te niejednokrotnie mylne przekonania pokutują w dyskursie społecznym i często, zanim zmienimy coś w swoim życiu, wymagają solidnej weryfikacji.
Na początek warto uświadomić sobie, że nie ma czegoś takiego jak dieta cud, która byłaby jednocześnie zdrowa i bezpieczna. Być może pierwsze efekty zobaczymy szybko, ale możemy jednocześnie doświadczać przykrych konsekwencji tego rodzaju metod. Co więcej, wystąpienie efektu jo-jo w przypadku takich rozwiązań jest więcej niż pewne. Na co więc zwrócić uwagę podczas wybierania zbilansowanego menu, które jednocześnie pozwoli nam się pozbyć zbędnych kilogramów?
Uświadomienie sobie, czym jest zdrowa dieta to klucz do sukcesu. Choć każdy z nas jest inny, a zapotrzebowanie energetyczne i odżywcze jest zawsze sprawą indywidualną, potrzebujemy określonych składników, aby prawidłowo funkcjonować. Część specjalistów sugeruje, aby w celu schudnięcia stosować diety eliminacyjne lub oparte o deficyt kaloryczny. Dzięki nim waga spada szybciej, a efekty są bardziej satysfakcjonujące. Należy jednak mieć świadomość, że na dłuższą metę większość tych rozwiązań jest nie do utrzymania. Oznacza to, że nie powinniśmy stosować tej samej diety w nieskończoność. Co więcej, opracowane w oparciu o nie jadłospisy często pozbawione są smacznych i zdrowych produktów. Niektórzy specjaliści polecają więc zamiast nich te diety, które można stosować z powodzeniem przez długi czas. Które z nich będą najlepsze na odchudzanie?
Przyjęło się sądzić, że odchudzanie wiąże się z licznymi wyrzeczeniami. Co więcej, wiele osób boi się podjąć wyzwanie, ponieważ obawiają się komplikacji i różnego rodzaju trudności. Niektórzy sądzą wręcz, że nie uda im się osiągnąć zamierzonego celu. Oczywiście wiadomo, że nastawienie, z którym podchodzimy do tego zadania, jest bardzo istotne. Warto jednak w tym wszystkim szukać rozwiązań, które będą jednocześnie skuteczne i przystępne.
Osoby pragnące zrzucić zbędne kilogramy, mogą się czuć przytłoczone ilością nowych diet, które pojawiają się każdego roku. Bez specjalistycznej wiedzy trudno bowiem znaleźć tę odpowiednią dla naszych potrzeb i oczekiwań opcję. Aby dokonać prawidłowego wyboru, najlepiej skierować się po specjalistyczną pomoc. Można także spróbować sięgnąć po rozwiązanie sprawdzone i cieszące się dużą popularnością.
Jedną z takich możliwości jest dieta śródziemnomorska. Oczywiście nie należy mylić jej ze spożywaniem wyłącznie pizzy oraz makaronów pod różną postacią. Dania te, rzecz jasna, także znajdują się w tym jadłospisie, jednak to nie one stanowią o wyjątkowości tego rozwiązania. Co w takim razie czyni tę kuchnię tak niezwykłą i popularną?
Przede wszystkim świeże i sezonowe produkty, których w tej diecie nie brakuje. Kraje znajdujące się w basenie Morza Śródziemnego, między innymi Włochy czy Grecja, korzystają przede wszystkim z doskonałej jakości ryb, ale także ze smacznych i różnorodnych owoców i warzyw. Przygotowywane z nich potrawy są lekkie i bardzo aromatyczne. Dzięki temu dostarczają nam one wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Są przy tym pyszne. Co więcej, pozwalają nam także zachować zdrową i smukłą sylwetkę.
Z pewnością należy podejść do sprawy w sposób indywidualny. Mimo iż ogólny cel jest w każdym przypadku taki sam – potrzeba uregulowania swojej wagi – naturalne uwarunkowania mają tu ogromne znaczenie. W praktyce oznacza to więc, że każda osoba, która chce schudnąć, powinna dokładnie określić pożądane efekty, a następnie sprawdzić dostępne możliwości. Pomóc w tym zadaniu może specjalista dietetyk. W oparciu o dokładny wywiad oraz o analizę parametrów pacjenta wskaże on, która dieta odchudzająca będzie dla niego najlepsza.
Bibliografia:
Zalecenia żywieniowe dla diety śródziemnomorskiej – Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie
Mizgier M., Jeszka J., Jarząbek-Bielecka G., Rola diety śródziemnomorskiej w zapobieganiu nadwadze i otyłości, niektórym chorobom dietozależnym oraz jej wpływ na długość życia, Nowiny Lekarskie 2010, 79, 6, 451–454
Kwiecień to miesiąc, kiedy przyroda budzi się do życia po zimowym spoczynku. Wraz z nadejściem cieplejszych dni, na straganach i w sklepach pojawiają się świeże i soczyste owoce oraz warzywa, które doskonale wpisują się w ten czas ożywienia natury. Owoce i warzywa sezonowe kwiecień to nie tylko bogactwo smaków, ale także odzwierciedlenie harmonii z cyklem natury.
W kwietniu przyroda przeżywa swoisty renesans, otwierając swe ramiona dla obfitości życia. Po okresie zimowej uśpienia drzewa rozkwitają w pełni, przyciągając spojrzenia swoimi soczystymi liśćmi i pąkami, które wybuchają w barwne kwiaty. Zieleń liści staje się intensywniejsza, nabierając głębszych odcieni, co stanowi symfonię dla wzroku po szarościach zimy. Kwiaty zdobią łąki i ogrody, tworząc malownicze krajobrazy, które urzeczywistniają wizję wiosennego obudzenia.
Ptaki wracają z dalekich krajów, wzbogacając śpiewem powietrze i wprawiając w zachwyt swym powrotem. Ich przybycie to symboliczny znak nadchodzącej obfitości i życia, które zwiastują ciepłe dni i owocną porę. Słońce coraz częściej gwarantuje długie, ciepłe dni, rozgrzewając ziemię i dodając energii każdemu żywiołowi. Wraz z tymi zmianami natura obdarza nas bogactwem świeżych produktów sezonowych, których smak i aromat dopełniają atmosferę wiosennego przebudzenia.
W kwietniu na stoiskach owocowych królują jabłka i gruszki, które swoją świeżością i soczystością doskonale uzupełniają wiosenne posiłki, nadając im nutę naturalnej słodyczy. Jabłka, znane z różnorodności odmian, oferują nie tylko delikatny smak, ale także bogactwo witamin i składników odżywczych, które korzystnie wpływają na nasze zdrowie. Gruszki z kolei zachwycają delikatnym aromatem i chrupiącą konsystencją, idealnie komponując się zarówno z wytrawnymi, jak i słodkimi dodatkami.
Rabarbar, chociaż technicznie zaliczany do warzyw, jest jednym z najbardziej charakterystycznych owoców sezonowych kwietnia. Jego kwaśny smak w połączeniu z lekką słodyczą sprawia, że stanowi doskonałą bazę do przyrządzenia wyjątkowych deserów i dżemów. Kuszący kontrast między słodyczą owoców a kwaśnością rabarbaru nadaje daniom niepowtarzalny charakter, podkreślając zróżnicowanie smaków i zmysłową przyjemność spożywania.
Kwiecień to czas, kiedy na straganach warzywnych goszczą niezwykle wartościowe warzywa, które nie tylko urozmaicają naszą dietę, ale również dostarczają organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Seler i marchew, jak królowie wiosennej kuchni, prezentują się w swojej pełnej okazałości, bogate w witaminy i minerały. Ich chrupiące konsystencje i intensywne kolory dodają energii i witalności w okresie wiosennego ożywienia, a ich wszechstronne zastosowanie sprawia, że są nieodłącznym elementem wielu potraw.
Por, o subtelnym smaku i delikatnej strukturze, doskonale komponuje się zarówno z daniami mięsnymi, jak i wegetariańskimi, dodając im niepowtarzalnego aromatu. Papryka, w swojej różnorodności kolorów i odcieni, nie tylko urozmaica wizualnie potrawy, ale także wzbogaca je swoim intensywnym smakiem i soczystą konsystencją.
Sałata, brukselka, szpinak i rzodkiewka to kolejne propozycje, które niezawodnie wzbogacają wiosenne menu. Sałata, lekka i orzeźwiająca, stanowi doskonałą bazę dla sałatek i kanapek, dodając im świeżości i chrupkości. Brukselka, zaskakująco delikatna w smaku, idealnie komponuje się z innymi warzywami i mięsem, tworząc zbalansowane dania pełne aromatycznych niespodzianek.
Szpinak, bogaty w żelazo i inne składniki odżywcze, nie tylko wzmacnia organizm, ale także nadaje potrawom intensywny, zielony kolor i delikatny smak. Rzodkiewka, z kolei, o orzeźwiającym i lekko pikantnym smaku, jest doskonałym dodatkiem do sałatek, kanapek i dań na zimno, dodając im nie tylko charakterystycznej nuty, ale również wyjątkowej konsystencji.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Dressing:
Sposób przygotowania:
Te proste, ale smaczne dania wykorzystujące owoce i warzywa sezonowe kwietnia będą doskonałym dodatkiem do wiosennego menu, podkreślając świeżość i smak sezonowych składników.
Święta Wielkanocne są fantastycznym czasem, na który czekamy przez cały rok. Jest to również dobra okazja do tego, aby spróbować nie tylko pysznych, ale i przede wszystkim zdrowych dań. Nie trzeba w święta rezygnować ze swojej diety. Jest to dobra okazja do tego, aby przygotować pyszne warzywno-owocowe potrawy, które zachwycą również przybyłych gości. Przepisy na Wielkanoc są zdrowe i tradycyjne.
Istnieje wiele ciekawych i do tego zdrowych przepisów, które można wykorzystać na Wielkanoc. Zamiast tłustych mięs, kiełbas, wędlin i pasztetów można wybrać wegetariański pasztet pełen warzyw. Będzie to dobry dodatek do kanapek z burakami, czy też ogórkami kiszonymi.
Świetnym pomysłem będą z pewnością roladki z tuńczykiem, humusem i awokado. Do przygotowania tej potrawy potrzeba około 50 g tuńczyka w sosie własnym, ½ szt. awokado, 1/3 łyżki majonezu, 2 łyżeczki humusu, 8 plastrów ogórka, sól, pieprz i sok z cytryny. Na początku należy długiego ogórka przekroić na pół i wyciąć 8 cienkich plastrów zaczynając od środka. Następnie awokado należy pokroić w słupki o długości zbliżonej do szerokości ogórka. Oczywiście trzeba awokado skropić cytryną. Następnie na ogórka nakładamy pastę z tuńczyka. Co więcej, na jeden koniec płatu nakładamy awokado. Całość należy doprawić solą i pieprzem.
Kolejnym pomysłem na ciekawą przekąskę mogą być bataty zapiekane z jajkiem. Do zrobienia tej pysznej i do tego zdrowej potrawy potrzeba około 200 g batatów, czyli jedną sztukę, 2 jajka, ¼ cebuli, 1 łyżeczkę oliwy, 2 pomidorki koktajlowe, 2 łyżeczki posiekanego szczypiorku, a także sól, pieprz i rozmaryn. W pierwszej kolejności bataty należy obrać i przekroić na połowę. Następnie wydrążamy dołek. Później bataty posypujemy rozmarynem, solą, pieprzem i oliwą. Słodkie ziemniaki wkładamy na papier do pieczenia i pieczemy w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez pół godziny. Później drobno siekamy, oddzielamy białko od żółtek i następnie białka mieszamy z cebulą i solą. Gdy bataty się już upieką, wlewamy białko, a później delikatnie układamy żółtko. Na koniec układamy przekrojonego pomidora koktajlowego. Bataty należy piec w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 15 minut. Całość warto posypać szczypiorkiem.
Nie ma Wielkanocy bez pysznej babki. My proponujemy ten wspaniały deser w wersji fit. Do jej przygotowania potrzeba mąki orkiszowej, ziemniaczanej, trochę miodu, siemienia lnianego, letniej wody, a także rodzynek. Nie obędzie się również bez świeżego soku pomarańczowego, sody oczyszczonej, oleju rzepakowego, gorzkiej czekolady i mleka roślinnego. W pierwszej kolejności siemię lniane należy zalać ciepłą wodą i delikatnie wymieszać tak, aby nie było żadnych grudek. Następnie do miski dodajemy siemię lniane, miód i energicznie mieszamy. Później olej i sok pomarańczowy. W innym naczyniu mieszamy mąkę orkiszową, ziemniaczaną i sodę oczyszczoną. Mąki należy połączyć z pozostałymi składnikami. Na koniec dodać rodzynki i przełożyć ciasto do formy. Później wstawiamy ciasto do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni Celsjusza. Babkę pieczemy 35 minut. Gotowe ciasto wyjmujemy z piekarnika i czekamy około 10 do 15 minut i dopiero wtedy wyjmujemy z formy. Ciasto warto również oblać czekoladą.
Ciekawym daniem na Święta Wielkanocne będzie też czekoladowe ciasto z batatów. Do przygotowania tego wspaniałego deseru potrzeba puree z pieczonego batata, olej roślinny, napój roślinny, sok pomarańczowy, syrop klonowy, ocet jabłkowy, ekstrakt pomarańczowy. Przyda się też mąka ryżowa, gryczana, jaglana i skrobia ziemniaczana, budyń waniliowy, miód, proszek do pieczenia, soda i siemię lniane. W jednej misce mieszamy puree z pieczonego batata, olej, napój, roślinny, sok pomarańczowy, syrop klonowy i ocet jabłkowy. Natomiast w drugiej misce należy wymieszać suche składniki, czyli proszek do pieczenia, mąki, budyń, wybrany słodki słód, kakao i ewentualnie siemię lniane.
Później w kąpieli wodnej rozpuszczamy gorzką czekoladę. Dlatego najlepiej do metalowej miski włożyć gorzką czekoladę i położyć ją na mniejszym rondelu z wodą. Całość należy podgrzewać na średnim ogniu i od czasu do czasu mieszać. Należy też zwracać uwagę na to, aby czekolada równomiernie się rozpuszczała. Miska nie może też zrobić się za gorąca od spodu, ponieważ czekolada może się przypalić. Gdy czekolada się rozpuści, należy połączyć wszystkie składniki na ciasto. Trzeba też dodać sodę i dokładnie wymieszać. Należy ciasto przelać do foremki, a wierzch posypać posiekaną czekoladą. Ciasto należy piec w temperaturze przez około 50 minut. Gotowe ciasto wyjmujemy z piekarnika i czekamy, aż wystygnie.
To tylko niektóre przepisy na zdrową Wielkanoc. Osoby, które pragną się zdrowo odżywiać, powinny skorzystać z pomocy specjalisty, czyli dietetyka. Dzięki temu otrzymają dietę dopasowaną do swoich potrzeb. W ten sposób łatwiej można uzyskać wymarzoną sylwetkę i zadbać o swoje zdrowie. Specjalista bowiem podpowie czego unikać i na co zwrócić szczególną uwagę.
Bibliografia:
https://dietly.pl/blog/zdrowe-potrawy-na-wielkanoc-przepisy [dostęp 08.12.2023r.]
Posiłek po treningu jest bardzo ważną kwestią. Dzięki temu organizm zyskuje możliwość pełnej regeneracji. W takim razie co jeść po treningu? Zasada jest taka, że pierwszy posiłek spożywamy krótko po ćwiczeniach i powinien on zawierać białko i węglowodany. Jest to związane z tym, że tempo resyntezy glikogenu mięśniowego jest najszybsze w ciągu 2 godzin po treningu. Gdy organizm nie otrzyma posiłku, pobierze energię z mięśni i zmniejszy ich masę. Istotne jest również to, że takim jedzeniu powinno znaleźć się jak najmniej tłuszczów.
Węglowodany i białko wpływają przede wszystkim na wytrzymałość. Co więcej, potrawa zawierająca takie składniki zwiększa regenerację mięśni po treningu. Istotne jest zatem to, że zmniejsza rozkład białek, czyli uszkodzenie mięśni. Badania potwierdzają, że po ćwiczeniach należy spożywać potrawy zawierające stosunek węglowodanów do białek na poziomie 4:1. Osoby, które spożywają napój węglowodanowo-białkowy zwiększają zapasy glikogenu o 38 procent w porównaniu do napoju, który zawiera w swoim składzie tylko węglowodany.
Warto powiedzieć również o tym, co należy jeść w przypadku treningów o mniejszej regularności. Okazuje się, że gdy uwzględnimy wtedy produkty o wysokim IG, nie będzie to dobre rozwiązanie, ponieważ po upływie czasu ilość glikogenu w mięśniach ma taki sam poziom w diecie o wysokim i w diecie o niskim IG. Istotne jest też to, że osoby będące na diecie o niskim IG mogą liczyć na szybsze spalanie tłuszczu. Ma to duży wpływ na wydolność. Z kolei, gdy treningi powtarzamy codziennie lub odbywają się one 2 razy w ciągu dnia, należy spożywać produkty żywnościowe mające wysoki bądź umiarkowany IG. Dzięki temu straty w glikogenu w mięśniach zostaną szybciej uzupełnione.
Zdajemy już sobie sprawę z tego, że białko należy dostarczyć do organizmu do 2 godzin po zakończeniu ćwiczeń. Dzięki temu możemy liczyć na dużo lepszą odbudowę mięśni i ich regenerację. Dzienne spożycie białka w przypadku osoby, która jest aktywna fizycznie, powinno kształtować się na poziomie 2 g białka na kg masy ciała na dobę. Natomiast większe spożycie białka będzie dobre u sportowców w okresie redukcji, ponieważ wówczas istotne znaczenie ma zachowanie jak największej masy mięśniowej i utrata tkanki tłuszczowej.
Dostarczane do organizmu białko powinno mieć również odpowiednią jakość. Najlepiej będzie, gdy wybierzemy białko o dużej zawartości leucyny, czyli aminokwasu, który pobudza syntezę białek mięśni. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że jest to aminokwas, którego organizm nie jest w stanie samodzielnie wytworzyć, dlatego musi być pobierany z pożywienia.
Kolejnym niezbędnym elementem po treningu są węglowodany. Uzupełniamy je wtedy, gdy ćwiczenia były dość intensywne i trwały dłużej niż 30 minut. Co więcej, przyjmuje się je też wtedy, gdy trening miał charakter wytrzymałościowy. Wówczas zaleca się spożyć od 8 do 12 g węglowodanów na kilogram masy ciała. Ponadto w ciągu 3 do 5 godzin po zakończeniu wysiłku zaleca się przyjmować od 1 do 1,2 g na kg masy ciała na godzinę.
Po treningu nie należy przesadzać z ilością spożywanego tłuszczu. Istotne jest to, że zbyt duża zawartość tłuszczu w posiłku po treningu przyczyni się do opóźnienia wchłaniania składników z jelit. Tłuszcze nie są najlepszym pomysłem po treningu, ale dieta osób, które są aktywne fizycznie, nie powinna ograniczać ilości spożywanego tłuszczu. Ważne jest to, aby sportowcy nie ograniczali ilości tłuszczu poniżej 20 procent dziennego zapotrzebowania na energię.
Interesującym przykładem, jeśli chodzi o przepis na potrawę po treningu, będzie szakszuka z tofu i warzywami. Do przygotowania tego dania potrzeba: świeżego lub wędzonego tofu, 1 puszkę pomidorów, większą cebulę, czosnek, szczypiorek, olej rzepakowy rafinowany. Przyda się też mielony cynamon i kurkuma, opcjonalnie szczypta chili i świeżo mielony pieprz. Na patelnie należy wlać olej i wrzucić cebulę i czosnek, a gdy warzywa się podduszą pomidory z puszki. Później dodajemy przyprawy i mieszamy. Warto zrobić szakszukę bez pokrywki, ponieważ wtedy woda szybciej odparuje. Kolejnym składnikiem, który wrzucamy na patelnię, jest pokruszone tofu. Całość należy poddusić jeszcze przez 2 do 4 minut i wszystko będzie gotowe do spożycia. Danie warto posypać szczypiorkiem lub świeżą kolendrą.
Każda osoba, która pragnie dowiedzieć się, co jeść po treningu lub chce przejść na zdrową dietę, powinna skorzystać z pomocy dietetyka. Dzięki temu otrzyma dietę dopasowaną do swoich potrzeb. Dietetyk podpowie, czego unikać i na co należy zwrócić szczególną uwagę. W efekcie nie tylko będziemy cieszyć się wymarzoną sylwetką, ale również osiągniemy to w zgodzie ze swoim organizmem.
Bibliografia:
https://centrumrespo.pl/trening/co-jesc-po-treningu/ [dostęp 09.12.2023r.]
https://dietetycy.org.pl/co-jesc-po-treningu/ [dostęp 09.12.2023r.]
W dzisiejszych czasach mamy możliwość zdobycia wiedzy z najróżniejszych dziedzin. Co więcej, wybraną tematykę możemy pogłębić, specjalizując się wyłącznie w wybranym zakresie. Przykładem może być dietetyka sportowa. Choć jest to nauka o żywieniu ogólnie, bierze na warsztat codzienne menu osób, które systematycznie trenują lub uprawiają daną dyscyplinę sportową. Czym dokładnie charakteryzuje się ten zawód?
W obu przypadkach kluczowym zadaniem dietetyka jest skomponowanie właściwej diety dla konkretnego odbiorcy i jego potrzeb. Warto jednak wiedzieć, że “odpowiednie menu” w każdym przypadku będzie oznaczało co innego. Mamy bowiem zupełnie inne motywacje, które wykwalifikowany specjalista powinien uwzględnić, tworząc codzienny jadłospis. Oczywiście, wziąć pod uwagę należy także inne parametry, takie jak uwarunkowania naturalne czy to, jakie efekty chcemy osiągnąć.
W przypadku tradycyjnej dietetyki większość osób, które kierują się po specjalistyczną pomoc, pragnie utrzymać lub uzyskać pożądaną wagę. Ważne jest tu jednak takie dopasowanie diety, która zapewni nie tylko szczupłą sylwetkę, ale także zbilansowane i zdrowe jedzenie, dzięki któremu poczujemy się lepiej.
Z kolei dietetyka sportowa to bardziej specyficzna dziedzina, która rządzi się swoimi prawami. Należy bowiem uświadomić sobie, że osoby trenujące zawodowo daną dyscyplinę potrzebują zupełnie innego menu niż osoby prowadzące bardziej unormowany tryb życia. Ich rytm dobowy, a także zapotrzebowanie energetyczne będą zupełnie inne. Są to niezwykle istotne elementy, od których zależą osiągane wyniki, jak również ogólna kondycja i samopoczucie sportowca.
Na początek należy sobie uświadomić, że dietetyka w dzisiejszych czasach nie polega wyłącznie na zaproponowaniu jadłospisu, który pozwoli nam zrzucić zbędne kilogramy. Obecnie nasza świadomość i pojmowanie problemu jest dużo bardziej rozbudowane. Większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę, jak ważne jest prawidłowe odżywianie i jak wiele od niego zależy. Współczesna wiedza pozwala nam określić, co powinniśmy jeść i jakie składniki są dla nas najkorzystniejsze. Wchodząc w szczegóły, dowiadujemy się także, jak skutecznie dopasować naszą dietę do trybu życia i potrzeb. Dietetyka sportowa jest więc specjalizacją, która wspiera sportowców w ich dążeniu do osiągania lepszych wyników.
Podstawowa różnica w codziennym menu osoby prowadzącej unormowany tryb życia a osoby trenującej polega na odmiennym zapotrzebowaniu energetycznym. Pierwsza grupa ma je na średnim poziomie (szczegóły należy oczywiście ustalić ze specjalistą). Nie da się jednak ukryć, że to sportowcy potrzebują na co dzień znacznie więcej kalorii.
Odrębna dziedzina, jaką jest dietetyka sportowa, skupia się wyłącznie na osobach trenujących daną dyscyplinę sportu. Analizuje ona specyficzne potrzeby oraz uwarunkowania związane z konkretną dziedziną. Celem tych zabiegów jest poznanie danego zawodnika, a następnie zaproponowanie mu najlepszych możliwych rozwiązań.
Różnice w menu osoby trenującej a tej, która ma bardziej siedzący i mniej aktywny tryb życia, opierają się nie tylko na zapotrzebowaniu energetycznym. Specjalista, wchodząc w szczegóły, analizuje także konkretne składniki, jakich należy dostarczyć sportowcowi. Bardzo istotna jest w tym przypadku właściwa ilość białka, niezbędnego do budowania tkanki mięśniowej. Wziąć pod uwagę trzeba również wzajemne zależności w dostarczanych pozostałych makroskładnikach, czyli węglowodanach oraz tłuszczach. Co więcej, dietetycy sportowi muszą uwzględnić także inne aspekty, na przykład zapotrzebowanie na mikroelementy, takie jak elektrolity, żelazo czy magnez. Równie ważne są jednocześnie takie aspekty jak pory posiłków oraz ich obfitość. Należy bowiem wiedzieć, że skład i częstotliwość spożywania poszczególnych dań trzeba dopasować do specyfiki treningów i danej dyscypliny sportu.
Dietetyk sportowy, który podejmuje się zadania dopasowania sposobu żywienia dla danego zawodnika, musi pamiętać o kilku sprawach. Musi on nie tylko poznać specyfikę danej dyscypliny, ale również naturalnego uwarunkowania osoby, dla której opracowujemy menu.
Podczas opracowywania zbilansowanej diety sportowca, uwzględnić należy jego wagę, wzrost, przebyte choroby czy ewentualne schorzenia, na jakie cierpi. Dopasować trzeba nie tylko ilości niezbędnych składników odżywczych, ale również wielkość porcji oraz ich rozplanowanie w ciągu dnia. Są to niezwykle ważne aspekty, ponieważ mają istotny wpływ na codzienne treningi.
Specjalista z zakresu dietetyki sportowej to zwykle zajęcie na pełen etat. Jest on bowiem wsparciem nie tylko w zakresie żywienia, ale również doradcą zapewniającym sportowcowi odpowiednią dawkę dobrostanu. To wszystko jest niezbędne, aby osoba pod skrzydłami dietetyka była w stanie osiągać wysokie wyniki, a jej forma była na doskonałym poziomie. Co więcej, praca ta ma charakter całościowy. Obejmuje szereg zadań, ale także wymaga czasu. Specjalista, który opracowuje dietę, powinien być nieustannie obecny, aby na bieżąco śledzić postępy swojego podopiecznego. Często wiąże się to z wyjazdami, na przykład na starty czy zawody. Dzięki temu dietetyk może obserwować sportowca i w razie potrzeby zmieniać dla niego zalecenia.
Na koniec dobrze jest pamiętać, że warto szukać wsparcia specjalistów z danej dziedziny. Dietetyka sportowa to prężnie rozwijająca się kategoria, dzięki której osoby trenujące otrzymują plan treningowy idealnie dopasowany do ich potrzeb.
Źródła informacji:
Do otyłości mogą przede wszystkim prowadzić czynniki psychologiczne. Przyzwyczajenia, złe nawyki, stres, emocje sprawiają, że pojawia się nadmierny apetyt. Jedzenie kojarzone jest z przyjemnością i wielu ludzi dzięki temu czuje się lepiej. Niestety nadmierny apetyt prowadzi do niekorzystnych zmian w postaci wyższej wagi. Warto zatem dowiedzieć się, jak zmniejszyć łaknienie.
Do nadmiernego apetytu mogą przede wszystkim prowadzić zaburzenia mechanizmu samoregulacji, przekonania i oczekiwania konkretnej osoby, cechy osobowości, a także trudności związane z radzeniem sobie ze stresem i emocjami. Wszystkie te czynniki prowadzą do braku kontroli nad ilością spożywanego pokarmu. Ludzie przejadają się i w konsekwencji przybierają na wadze.
Bardzo często eliminacja konkretnego problemu prowadzi do zmniejszenia apetytu. Są jednak też inne sposoby na to, aby naturalnie ograniczyć łaknienie. Jedną z metod jest spożywanie posiłków o odpowiedniej konsystencji. Przeprowadzone badania dowodzą, że posiłki w postaci płynnej sycą mniej niż jedzenie w formie stałej. W drugim przypadku informacja o sytości docierająca do mózgu ma więcej czasu. Ponadto może ona pojawić się nawet w trakcie jedzenia. Natomiast w pierwszej sytuacji, zanim się ona dotrze w odpowiednie miejsce, człowiek zdąży pochłonąć dużo więcej kalorii. Dlatego specjaliści zalecają, aby w większości spożywać produkty stałe.
Innym dobrym sposobem na zmniejszenie apetytu może okazać się picie wody. Gdy wypijamy odpowiednią ilość wody w ciągu dnia, przyczyniamy do obniżenia poziomu odczuwanego głodu. Co więcej, faktem jest również to, że właściwe nawodnienie sprawia, że znacznie szybciej odczuwamy sytość po posiłku. Warto również wspomnieć o badaniu, podczas którego osoby w nim uczestniczące wypijały przed posiłkiem 2 szklanki wody. Dzięki temu przyjmowały praktycznie ¼ mniej pożywienia niż osoby, które jej nie wypiły. Istotne jest też to, że podobny efekt może wywołać zjedzenie zupy przed głównym daniem.
Mindfullness eating, czyli uważne jedzenie. Jest to najbardziej niedoceniany sposób na ograniczenie apetytu. Polega to na tym, aby posiłek spożywać powoli i bez pośpiechu. Dzięki temu mózg w odpowiednim momencie rozpozna chwilę, w której człowiek czuje się najedzony. Dodatkowo, osoby, które praktykują uważność podczas jedzenia, odczuwają również większą radość i satysfakcję w trakcie konsumpcji.
Wiele osób objada się przede wszystkim słodkimi posiłkami. Można temu skutecznie zaradzić. Istotne jest to, aby pamiętać przede wszystkim o regularnym jedzeniu. Warto zachowywać 3-4-godzinne odstępy. Pięć mniejszych posiłków w ciągu dnia pozwoli utrzymać odpowiedni i do tego stabilny poziom glukozy we krwi. Co więcej, jest to również wspaniały sposób na to, aby ograniczyć niepotrzebne podjadanie. Kolejną rzeczą jest zastępowanie słodkich przekąsek jabłkiem, jogurtem, czy warzywem. Można też wybrać orzechy lub owoce świeże bądź też suszone.
Wiele kobiet odczuwa nadmierny apetyt przed miesiączką. Jest to związane z zespołem napięcia przedmiesiączkowego, na które cierpi bardzo dużo pań. Ponadto jest to zjawisko, które występuje 2 tygodnie przed miesiączką i kończy się w chwili rozpoczęcia lub zakończenia menstruacji. Wśród objawów warto wymienić: drażliwość, lęk, zatrzymanie wody w organizmie, skłonność do płaczu, zmęczenie, ospałość, problemy z koncentracją, obniżone libido, czy też tkliwość piersi. Ponadto wiele pań w tym okresie ma większą ochotę na słodycze, a także produkty wysokowęglowodanowe. W celu zmniejszenia apetytu w czasie napięcia przedmiesiączkowego należy wypijać minimum 2 litry wody dziennie. Istotne jest to, aby zamiast słodkich przekąsek sięgać po zdrowe jedzenie, na przykład jabłko, orzechy, warzywa lub produkty, które w swoim składzie zawierają dużo błonnika.
W celu poskromienia nadmiernego apetytu warto spożywać około 5 mniejszych posiłków dziennie. Co więcej, w jedzeniu powinno znaleźć się sporo warzyw i owoców, a także produktów z pełnego przemiału. Koniecznie trzeba się również trzymać z daleka od jedzenia wysokoprzetworzonego. Nie dość, że taka żywność nie ma żadnych wartości odżywczych, to jeszcze przyczynia się do tego, że szybko czujemy się po niej głodni. Kolejną rzeczą jest odpowiednie nawodnienie. Wiele osób myli pragnienie z głodem i zamiast napić się wody, sięga po jedzenie. Warto też wzbogacić swoje posiłki w białko na przykład rośliny strączkowe, orzechy, nabiał lub pestki.
Osoby, którym nie wychodzi wprowadzanie zdrowych nawyków w życie, powinny skorzystać z porad dietetyka. Specjalista opracuje dietę dopasowaną do potrzeb konkretnej osoby. Co więcej, podpowie też czego unikać i na co zwrócić szczególną uwagę. Dzięki temu łatwiej można osiągnąć nie tylko wymarzoną sylwetkę, ale także poprawić zdrowie.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/jak-zmniejszyc-apetyt-i-nie-szkodzic-swojemu-zdrowiu/ [dostęp 06.12.2023r.]
https://cateromarket.pl/blog/jak-pohamowac-nadmierny-apetyt/ [dostęp 06.12.2023r.]
W diecie każdego sportowca lub osoby aktywnie uprawiającej sport kluczowe jest prawidłowe dobranie składu i kaloryczności potraw. Ogromne znaczenie mają nie tylko poszczególne elementy odżywcze, ale również pory spożywania posiłków oraz ich zawartość energetyczna. Wynika to z prostego faktu, zgodnie z którym rytm życia osoby trenującej jest inny niż tej, która wykonuje inny rodzaj pracy. Inne są więc pory jedzenia, ale także inne elementy się w nim zawierają. Przykładem może być posiłek przedtreningowy. Jak powinien wyglądać i dlaczego ma tak istotne znaczenie?
Przyjęło się sądzić, że stosowanie diety wiąże się wyłącznie z potrzebą odchudzania. Tymczasem jest to błędne przekonanie, które wzięło się ze stereotypowego myślenia. W rzeczywistości oczywiście zdarzają się osoby, które chcą pozbyć się nadmiarowych kilogramów, ale nie są to jedyni pacjenci dietetyków.
Żywienie ma bowiem ogromne znaczenie. Jego wpływ na nasze życie jest niebagatelny, dlatego coraz więcej osób zwraca uwagę na to, co kładzie na swoim talerzu. Zawartości swojej lodówki powinien przyjrzeć się każdy, komu zależy nam zdrowym i zbilansowanym menu. Taki jadłospis ustala się przede wszystkim na podstawie rzetelnej i dogłębnej analizy trybu życia, dotychczasowych nawyków oraz naturalnych uwarunkowań, takich jak waga czy wzrost. W przypadku diety sportowca, skład codziennych posiłków należy dopasować do częstotliwości treningów oraz specyfiki danej dyscypliny. Przyjmuje się, że zapotrzebowanie energetyczne będzie różnić się w zależności od tego, jak dokładnie wygląda plan treningowy oraz pozostałe szczegóły. Dzięki wprowadzeniu tego rodzaju zmian sportowiec będzie mógł osiągać lepsze wyniki i podnosić swoją formę.
Zadanie posiłku spożywanego przed treningiem wcale nie jest łatwe. Musi to być bowiem staranna kompozycja składników dostarczających energii, ale nie obciążających nadmiernie organizmu. Uczucie ciężkości i wypełnienia nie jest wskazane w momencie, kiedy właśnie mamy wyruszyć na trening. Jak więc skomponować zdrowy i odżywczy posiłek przed treningiem?
Posiłek przedtreningowy w rzeczywistości jest dość obszernym pojęciem. Jego specyfika może różnić się w zależności od preferencji konkretnej osoby. Niektórzy wolą bowiem zjeść w miarę standardową porcję na około dwie – trzy godziny przed. Innym z kolei wystarczy niewielkie danie, zjedzone godzinę przed startem. Każdy z tych wariantów ma nieco inną specyfiką i nie każdy z nich będzie pasował do wszystkich dyscyplin sportowych. Warto jednak pamiętać, że o ile posiłek zjedzony na więcej niż dwie godziny przed może być w miarę standardowy w swoim składzie i objętości, o tyle ten “na ostatnią chwilę” powinien spełniać określone warunki.
W przypadku osób regularnie uprawiających sport bardzo ważne jest dostarczenie odpowiedniej ilości węglowodanów. Elementy te muszą się więc znaleźć w daniu poprzedzającym ćwiczenia fizyczne. Jest to niezbędny składnik, który dostarcza potrzebną dawkę energii. Znajdziemy go przede wszystkim w ryżu, różnych gatunkach kaszy oraz w świeżych i suszonych owocach. Należy jednak przy tym pamiętać, że składniki te nie mogą być ciężkostrawne. Dobrze jest również unikać w nich tłuszczu lub elementów, które wywołują uczucie ciężkości. Będzie to bowiem miało niekorzystny wpływ na jakość i przebieg treningu.
posiłek przedtreningowy suszone owoce
Specjaliści przygotowujący zawodników do różnego rodzaju zawodów są zgodni co do tego, że posiłek tego rodzaju powinien być lekki. Dobrze również, aby miał on przystępną formę, na przykład lekko rozdrobnioną. Dzięki temu poszczególne składniki nasz organizm szybciej i łatwiej strawi. Dietetycy sportowi zalecają ponadto, aby posiłek przed treningiem zawierał także niewielkie ilości białka. Dotyczy to przede wszystkim ćwiczeń siłowych. Białko jest bowiem wsparciem w budowaniu i regeneracji tkanki mięśniowej. Co więcej, w daniu powinna znaleźć się również woda. Składnik ten może mieć różne formy, na przykład koktajlu, zupy czy po prostu napoju do posiłku.
Komponując smaczny, zdrowy oraz pożywny posiłek przed treningiem, należy przyjrzeć się także innym korzystnym dla nas mikroelementom. Dietetycy wspierający sportowców sugerują, że do posiłku, który miałby dodać zawodnikom energii, dobrze jest dodać kofeinę. Może być ona podana w formie suplementu diety lub jako filiżanka kawy. Doskonale pobudzi organizm do działania i uzupełni ewentualne braki energetyczne. Sprawi ponadto, że ciało będzie lżej wchodzić w tryb treningowy.
Na koniec warto zwrócić uwagę na obecność w diecie takich składników jak sól. Jej funkcje w organizmie są bowiem kluczowe. Ma ona wpływ nie tylko na smak potraw, ale również na przyswajalność mikroskładników oraz nawodnienie. Co więcej, w trakcie wysiłku fizycznego organizm pozbywa się ogromnych ilości wody w postaci potu. Aby uzupełnić powstające w ten sposób niedobory sodu, zaleca się dosalanie posiłku przedtreningowego.
Stosując się do zasad związanych z komponowaniem diety sportowca, warto postawić na wartościowe produkty. Wśród wielu możliwości znaleźć można między innymi owsiankę z orzechami i suszonymi owocami, różne rodzaje smoothie czy białe mięso z ryżem. Oczywiście dostępnych wariantów jest więcej i można je stosować w najróżniejszych konfiguracjach. Jeśli jednak potrzebujemy w tym względzie wsparcia merytorycznego, warto skierować się po specjalistyczną pomoc. Wykwalifikowany dietetyk będzie w stanie prawidłowo dopasować dla nas najlepsze możliwe rozwiązanie. Przygotowane menu będzie smaczne, zdrowe i doda niezbędnej w czasie treningu energii.
Źródła informacji:
Kwas foliowy jest to inaczej witamina B9. Należy on do związków, które określane są jako foliany. Organizm człowieka nie może sam jej syntezować, dlatego koniecznie trzeba dostarczać witaminę B9 wraz z dietą.
Kwas foliowy jest to inaczej folacyna, czyli witamina z grupy B, a dokładniej witamina B9. Nazwa „foliowy” pochodzi od łacińskiej nazwy folianum, czyli liść. Określenie to zatem sugeruje, w jakiej kategorii produktów znajduje się najwięcej kwasu foliowego. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że organizm człowieka nie jest w stanie samodzielnie wytworzyć prezentowanej witaminy, dlatego trzeba dostarczyć ją razem z pokarmem.
Witamina B9, czyli inaczej foliany biorą udział w procesach krwiotwórczych. Kolejną zaletą, która wynika z dostarczania do organizmu witaminy B9 jest utrzymanie prawidłowego poziomu homocysteiny. Wpływa ona też na utrzymanie właściwych funkcji psychologicznych oraz zmniejsza uczucie zmęczenia i znużenia. Dzięki temu układ odpornościowy funkcjonuje prawidłowo. Wpływa ona też na proces podziału komórek, właściwą syntezę aminokwasów, wzrost tkanek matczynych w czasie ciąży, a także produkcję enzymów trawiennych.
Witamina B9 występuje przede wszystkim w warzywach liściastych, nasionach roślin strączkowych, drożdżach, żółtkach jaja kurzego, a także orzechach. Duża zawartość folianów jest między innymi w szpinaku, fasoli białej, pietruszce, grochu, szparagach, brukselce, jarmużu, brokułach, czy też migdałach. Mniej kwasu foliowego znajduje się w wątróbce kurczaka, w brązowym ryżu, czereśniach, chlebie żytnim, pełnoziarnistym i grahamie.
Najważniejszym czynnikiem jest biodostępność kwasu foliowego. Istotne jest to, że foliany pochodzące z diety przyswajają się w około od 50 do 80 procent. Z kolei kwas foliowy syntetyczny przyswaja się w pełni. Podstawą jest, aby witaminy i składniki mineralne były dostarczane razem z dietą. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że są okresy, w których zapotrzebowanie na kwas foliowy jest większe. Jest to przede wszystkim okres ciąży. W tym czasie zaleca się uzupełnianie witaminy B9 przez dodatkową suplementację.
Najważniejszą przyczyną niedoboru kwasu foliowego, czyli witaminy B9 jest niedostateczna podaż razem z dietą. Kolejną rzeczą jest zwiększone zapotrzebowanie organizmu, czyli na przykład okres ciąży. Mogą być to także zaburzone przemiany biochemiczne kwasu foliowego i stosowanie niektórych preparatów leczniczych, na przykład leków przeciwpadaczkowych, środków antykoncepcyjnych, czy też leków przeciwbólowych.
Zbyt mała ilość kwasu foliowego w diecie może wywołać rozwój niedokrwistości megaloblastycznej. Co więcej, jest to także zbyt duży poziom homocysteiny we krwi i ryzyko chorób układu naczyniowo-sercowego. Niedobór kwasu foliowego zwiększa też niebezpieczeństwo nowotworów.
Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że kwas foliowy, czyli witamina B9 jest potrzebna do wzrostu komórek u rozwijającego się dziecka. Jest to przede wszystkim ważne w pierwszych tygodniach ciąży, kiedy powstaje cewa nerwowa. Gdy nie zostanie ona zamknięta, z pewnością rozwinie się wada taka jak deformacja czaszki i kręgosłupa. Dlatego kobiety w okresie rozrodczym i kobiety ciężarne powinny spożywać witaminę B9 w ilości 400 ug na dobę.
Kwas foliowy, czyli witamina B9 jest niezbędnym składnikiem dla organizmu człowieka. Spore ilości kwasu foliowego znajdują się między innymi w takich artykułach żywnościowych jak: żółtka jaj, ryż, soja, kiełki pszenicy, brokuły, soczewica, szpinak, orzechy, cykoria, słonecznik, fasola, drożdże, czy też podroby w postaci wątróbki cielęcej. Witaminę B9 najlepiej dostarczać naturalnie z pożywienia, jednakże w niektórych sytuacjach może być potrzebna jej suplementacja. Wskazaniem do przyjmowania dodatkowej dawki witaminy B9 jest okres ciąży i rozrodczy u kobiet. Istotne jest też to, aby posiłki przygotowywać z produktów zawierających kwas foliowy z niewielką obróbką termiczną. Wysoka temperatura niszczy bowiem kwas foliowy. Istotne jest to, że witamina B9 reguluje wzrost i funkcjonowanie komórek, chroni przed anemią, dobrze wpływa na układ nerwowy i pobudza do działania. Bierze udział w tworzeniu soku żołądkowego i wpływa na sprawne funkcjonowanie wątroby.
Warto także zauważyć, że każda osoba, która pragnie przejść na dietę lub zmienić swoje posiłki powinna skorzystać z porad specjalisty dietetyka. Dzięki temu otrzyma dietę dopasowaną do indywidualnych potrzeb, a więc gustów kulinarnych, czy też ewentualnych schorzeń. Co więcej, specjalista podpowie też, na co należy zwrócić szczególną uwagę, a czego unikać. W efekcie szybciej można osiągnąć spodziewany efekt.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/kwas-foliowy-2/ [dostęp 02.12.2023]
Potas ma bardzo ważną rolę w organizmie człowieka. Jest to pierwiastek, który reguluje ciśnienie krwi, przyspiesza wydalanie sodu i usprawnia pracę serca. Co więcej, wspaniale chroni przed chorobami cywilizacyjnymi. Warto zatem więcej dowiedzieć się na temat potasu.
Potas jest pierwiastkiem, który w organizmie człowieka występuje w ilości około 150 g. Najwięcej tego pierwiastka znajduje się w komórkach mięśniowych, kościach, a także sokach trawiennych oraz krwi. Potas wydalamy z moczem, kałem i w niewielkiej ilości z potem. Norma potasu kształtuje się na poziomie 3,5 do 5,0 mmol/l. Jest to pierwiastek, który zapewnia odpowiednią gospodarkę wodno elektrolitową. Bierze udział w regulacji ciśnienia osomotycznego komórek, obniża ciśnienie krwi. Aktywuje też wiele enzymów ustrojowych. Jest to pierwiastek, który uczestniczy w metabolizmie białek i węglowodanów. Ma też wpływ na pracę mięśni w tym mięśnia sercowego.
Większe zapotrzebowanie na potas występuje w okresie karmienia piersią, ponieważ straty tego pierwiastka występują wraz z ubytkiem mleka. Inne sytuacje to zwiększona aktywność fizyczna, zażywanie leków moczopędnych, większe spożycie sodu, a także nadmierne spożycie kawy i alkoholu. Norma spożycia potasu w przypadku dorosłych kobiet i mężczyzn wynosi 3500 mg na dobę. Z kolei zapotrzebowanie na potas w okresie ciąży jest takie samo, a w okresie karmienia piersią wzrasta do poziomu 4000 mg na dobę.
Niedobór potasu objawia się przez podwyższone ciśnienie krwi. Może wywołać takie konsekwencje jak choroba niedokrwienna serca, udar mózgu, zawał, cukrzyca typu 2 i kamica nerkowa. Z kolei wśród charakterystycznych objawów przewlekłego niedoboru potasu zalicza się między innymi: zaburzenia rytmu serca, osłabienie siły mięśni szkieletowych, upośledzenie mięśni i funkcji nerek.
Praktycznie nie obserwuje się problemów związanych z nadmierną podażą tego pierwiastka. Jego regulacja następuje razem z moczem. Jego nadmiar może pojawić się na przykład na skutek przyjmowania niektórych preparatów leczniczych na nadciśnienie. Zbyt duża ilość potasu objawia się przez osłabienie siły mięśni, apatię, mrowienie nóg, rąk i ust, a także zwolnienie czynności serca.
W ostatnim czasie ludzie spożywają coraz więcej produktów wysoko przetworzonych o niskiej gęstości odżywczej. Co więcej, obserwuje się również małą podaż warzyw i owoców. Dlatego zauważa się zwiększoną konsumpcję sodu i niewielką potasu. Potas jest pierwiastkiem, który występuje w produktach pochodzenia zwierzęcego i roślinnego. Istotne jest jednak to, że w roślinach ma on zdecydowanie większą wartość odżywczą. W Europie najwyższe spożycie potasu zaobserwowano w Hiszpanii i w Grecji. Jest to związane z dużą ilością warzyw i owoców, a także ryb w diecie śródziemnomorskiej.
W Polsce podstawowym źródłem potasu są ziemniaki. Są to także warzywa, mięso i produkty piekarnicze. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że sporo potasu znajduje się między innymi w takich produktach jak: banany, awokado, ziemniaki, pomidory, czy czerwona soczewica. Są to też pistacje, soja, papryka, migdały, czekolada, kasza gryczana, jogurt naturalny, czy też pierś z indyka. Warto też wspomnieć o 10 najcenniejszych źródłach potasu: kakao, suszone morele, koncentrat pomidorowy, pestki dyni, orzechy arachidowe, natka pietruszki, gotowana fasola biała, orzechy włoskie, mięso z piersi indyka i ziemniaki gotowane.
Istotne jest to, że potas należy do bardzo ważnych makroelementów organizmie człowieka. Niestety wśród wielu populacji, a także w Polsce zauważa się niedostateczną podaż tego pierwiastka ze względu na większe spożycie żywności przetworzonej. Wiele osób nie preferuje w swojej diecie zbyt dużej ilości warzyw i owoców, a to właśnie w tej kwestii jest niezwykle istotne. Nieprawidłowe stężenie może prowadzić do wielu zaburzeń. Do najbogatszych źródeł potasu należą warzywa i owoce, warzywa strączkowe, orzechy, nasiona dyni, przeciery pomidorowe, kakao i czekolada, produkty z pełnego przemiału, jogurty naturalne, mleko, czy też mięso z indyka.
Może zastanawiasz się nad tym, jak zwiększyć ilość potasu w swojej diecie? Wystarczy skorzystać z pomocy specjalisty, czyli dietetyka, który z pewnością pomoże w opracowaniu diety bogatej w potas. Co więcej, opracuje dietę, którą dopasuje do indywidualnych gustów kulinarnych i ewentualnych schorzeń. Ponadto podpowie również czego unikać i na co należy zwrócić szczególną uwagę. Dzięki temu łatwiej i zdrowiej osiągniemy swój cel. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że dieta opracowana przez dietetyka zawiera nie tylko odpowiednie poziomy potasu, ale również innych niezbędnych składników mineralnych, a także witamin.
Bibliografia:
https://www.maczfit.pl/blog/potas-wlasciwosci-norma-niedobor-i-zrodla/ [dostęp 03.12.2023]
https://dietetycy.org.pl/zrodla-potasu-jak-uzupelnic-go-w-diecie/ [dostęp 03.12.2023]
Granola jest częstym posiłkiem spożywanym na śniadanie. Co więcej, jest to pyszna i zdrowa propozycja, pod warunkiem że jest przygotowana z dobrych składników. Oczywiście granolę należy również spożywać w odpowiednich ilościach.
Granola jest śniadaniem, które zawiera płatki owsiane, orzechy i owoce. Zatem znajduje się w niej dużo błonnika pokarmowego. Wartość granoli zależy oczywiście od tego, z jakich składników została ona przygotowana. Gdy w śniadaniu znajdują się głównie orzechy i pestki, wówczas dostarczymy do organizmu białka i zdrowe tłuszcze. Z kolei zboża zawierają witaminy z grupy B, które wspaniale działają na układ nerwowy i koncentrację. W suszonych owocach znajduje się kwas galusowy i witamina E, zwana inaczej witaminą młodości. Taka kompozycja ma działanie przeciwzapalne.
Siemię lniane i owies obniżają poziom cholesterolu. Co więcej, w dobrej granoli znajdują się też minerały takie jak: żelazo, magnez, cynk, fosfor i wapń. Jednakże osoby, które dodają do granoli spore ilości miodu, sprawiają, że ich śniadanie jest wysokokaloryczne. W efekcie może dojść do szybkiego przyrostu masy ciała. Co więcej, za duża ilość energii i cukru może prowadzić do cukrzycy. Dlatego należy pamiętać o tym, aby granolę przygotowywać z odpowiednich składników i bez dużych ilości substancji słodzących. Oczywiście granole należy spożywać w rozsądnych ilościach.
Najlepiej przygotować granolę samodzielnie, ponieważ wtedy wiemy, co się w niej znajduje. Natomiast w przypadku kupnej granoli należy czytać etykiety. Koniecznie należy rezygnować produktów, które na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o listę składników, mają cukier lub inne substancje słodzące. W granoli nie może być również syropu glukozowo-fruktozowego. Dobrym rozwiązaniem będzie granola, która ma w swoim składzie produkty zbożowe, orzechy, płatki owsiane, nasiona, a także suszone owoce.
Najlepiej przygotować granolę samodzielnie, ponieważ wtedy dokładnie wiemy, co znajduje się w środku. Co więcej, w ten sposób możemy również ograniczyć ilość cukru. Do zrobienia granoli należy przygotować następujące składniki: płatki owsiane, płatki dyni, pestki słonecznika, orzechy włoskie, laskowe, migdały, suszone morele, rodzynki, trochę miodu, olej kokosowy i cynamon.
Płatki owsiane, nasiona i orzechy należy wymieszać z miodem. Następnie do środka dodać pokrojone, suszone owoce. Następnie mieszankę rozkłada się na pergaminie do pieczenia i wkłada do piekarnika nagrzanego do 170 stopni Celsjusza. Granole należy piec przez około 25 minut. Następnie płatki należy wyciągnąć do wystygnięcia. Później przesypuje się ją do słoika i przechowuje w zaciemnionym miejscu.
W granoli sprawdzą się nie tylko płatki owsiane. Można je na przykład zastąpić płatkami jaglanymi lub orkiszowymi. Zamiast suszonych owoców można do granoli dodać świeże owoce. Świetnym pomysłem jest dodanie do płatków rozgniecionego banana zamiast miodu. Dzięki temu uzyskamy pożądaną słodycz. Przykładem orzechów, które sprawdzą się w granoli, są orzechy pistacjowe, nerkowca, makadamia, pekan, czy brazylijskie. Alternatywnie nie muszą to być też tylko pestki dyni lub słonecznika. Bardzo dobrą bazą będzie również sezam, czy siemię lniane. Miód można też zastąpić syropem klonowym, a olej kokosowy zwykłym olejem rzepakowym.
Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, dlatego absolutnie nie należy go pomijać. Dzięki temu zyskuje się energię na cały dzień. Najlepszym rozwiązaniem na zdrowe śniadanie jest uwzględnienie w nim produktów zbożowych. Takie właśnie znajdują się w domowej granoli. Spożywanie takiego śniadania dostarczy do organizmu błonnik i białko. W efekcie następuje powolny wzrost glukozy we krwi, a potem stopniowy jej spadek. W domowej granoli znajdziemy również witaminy i cenne minerały, dzięki zawartości orzechów, pestek i owoców. Warto wymienić w szczególności witaminy z grupy B, witaminę E, cynk, selen, miedź i magnez. Oczywiście nie należy przesadzać z ilością cukru lub innych substancji słodzących w granoli.
Granola jest z pewnością doskonałym pomysłem na zdrowe śniadanie. Przygotowana samodzielnie w domu lub kupiona, ale z zawartością wyłącznie dobrych składników przyniesie wiele korzyści dla organizmu. W granoli znajdują się orzechy, płatki zbożowe, pestki i owoce, a więc elementy, które zawierają cenne witaminy i minerały. Istotne jest to, że występujące w granoli składniki wspomagają odporność, a także obniżają poziom cholesterolu we krwi, a także regulują ciśnienie. Jednakże na półkach sklepowych znajdują się granole zawierające dużo cukru i na takie produkty należy przede wszystkim uważać. Nadmiar cukru nie jest zdrowy, dlatego trzeba czytać etykiety lub zrobić granolę samodzielnie.
Granole warto włączyć do diety, ale najlepiej w tej kwestii skontaktować się ze specjalistą, czyli dietetykiem. Dzięki temu otrzymamy dietę dopasowaną do naszego stylu życia, a także ewentualnych schorzeń. Co więcej, współpraca z dietetykiem sprawi, że uda nam się nie tylko schudnąć, ale też dobrze o siebie zadbać. Specjalista z pewnością podpowie, czego unikać.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/domowa-granola/ [dostęp 17.11.2023r.]
https://dietetycy.org.pl/szybkie-sniadanie/ [dostęp 17.11.2023r.]
Gotowanie na parze staje się coraz popularniejszą metodą przygotowywania potraw. Jest to rozwiązanie, które sprawia, że przygotowywane produkty zachowują więcej substancji odżywczych i witamin. Dowiedz się, jakie są najważniejsze zalety tego rozwiązania.
Podczas gotowania na parze produkty żywnościowe tracą mniej witamin i minerałów. Przykładem jest witamina C, czyli kwas askorbinowy. Badania dowiodły, że taki rodzaj gotowania pozwala zachować nawet 90 procent witaminy C. W przypadku Beta-karotenu i flawonoidów zauważono niewielkie utraty tych substancji w wyniku gotowania na parze. W szpinaku, jarmużu, brokułach i innych zielonych warzywach znajduje się mnóstwo dobroczynnego chlorofilu. Podczas gotowania na parze zawartość tej substancji nie ulega praktycznie żadnemu zmniejszeniu. Warto wspomnieć również o badaniach analizujących zawartość błonnika w warzywach kapustnych. Wspomniane testy dowiodły, że gotowanie na parze zwiększa frakcję rozpuszczalną w warzywach.
Gotowanie na parze pomaga dostarczyć do organizmu większą ilość potrzebnych składników odżywczych. Jest to technika, która nie wymaga dodawania do potraw tłuszczu, dlatego dzięki temu udaje się zmniejszyć ilość spożywanych tłuszczów w ciągu dnia. W efekcie mniejsza jest również ilość spożywanych kalorii. Zatem wybierając opcję, jaką jest gotowanie na parze, wpływamy pozytywnie nie tylko na zdrowie, ale także na wygląd sylwetki.
Do gotowania na parze nadają się praktycznie wszystkie artykuły spożywcze. W ten sposób można między innymi przygotować mięso, jaja kurze, ryby, warzywa i różnego rodzaju kasze. Czas gotowania na parze zależy od żywności. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że może on wynieść od 5 do 40 minut.
Można wykorzystywać różne sprzęty do gotowania na parze. W tym zadaniu sprawdzi się normalny garnek i sito. Należy nalać wodę do poziomu od 2 do 3 cm. Po pewnym czasie, gdy woda zacznie się gotować, trzeba zmniejszyć ogień do minimalnej wartości. Na sito ustawiamy produkty żywnościowe i umieszczamy na garnku. Wszystko należy też przykryć szczelną pokrywką. Dzięki tak prostemu zabiegowi można cieszyć się pysznymi daniami przygotowanymi na parze.
Można zainwestować również w profesjonalne sprzęty do gotowania na parze. Są to między innymi: szybkowary, parowary i wkładki parowe, a także specjalne sitka.
Gotowanie artykułów żywnościowych na parowarze ma wiele cennych zalet. Istotne jest to, że w takim urządzeniu można równocześnie gotować kilka produktów. Co więcej, w takim sprzęcie znajduje się minutnik, który sprawuje pieczę nad czasem gotowania potraw. W parowarze można przyrządzić dla siebie lub rodziny całe danie i do tego oszczędzić cenny czas oraz energię.
Kolejnym rozwiązaniem jest szybkowar. Jest to urządzenie, które sprawdza się w gotowaniu metodą tradycyjną. Ponadto odpowiednie wyposażenie urządzenia pozwoli nam również gotować na parze.
W przypadku gotowania na parze warto także wspomnieć o ważnych zasadach. Po pierwsze czas przyrządzania potrawy liczy się w tym przypadku od zagotowania wody. Co więcej, produkty żywnościowe nie mogą mieć styczności z wodą. Istotne jest również to, aby para swobodnie przemieszczała się między artykułami żywnościowymi. W parowarze na samym dole umieszcza się produkty, które wymagają najdłuższego gotowania, a więc na przykład mięso. Alternatywnie na górze znaleźć się powinny produkty, które wymagają najkrótszego gotowania. Dodanie do gotującej wody ziół, na przykład rozmarynu, czy tymianku wzmocni smak gotowanych potraw. Do dań gotowanych na parze nie dodaje się tłuszczu, jednak do gotowego jedzenia warto dodać oliwę z oliwek lub nierafinowany olej rzepakowy, aby zapewnić sobie bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Gotowanie na parze jest zapewne świetną techniką przygotowania potraw. Dzięki temu jedzenie jest zdrowsze, zasobniejsze w cenne składniki odżywcze, a także pomaga zrzucić zbędne kilogramy. Jedzenie robione w ten sposób jest przede wszystkim lekkostrawne, ale również wyjątkowo pyszne. Warto jednak przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety skorzystać z pomocy dietetyka. W efekcie uzyskamy dietę dopasowaną do naszych potrzeb, gustów kulinarnych i ewentualnych schorzeń. Co więcej, specjalista z pewnością podpowie czego unikać i pomoże wreszcie osiągnąć wymarzoną sylwetkę, o którą walczyliśmy przez dłuższy czas. Ponadto uda się to zrealizować z dbałością o swoje zdrowie.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/gotowanie-na-parze/ [dostęp 18.11.2023r.]
Osoby, które pragną zrzucić zbędne kilogramy, niejednokrotnie słyszą, że smażenie nie należy do najlepszych technik kulinarnych. Z drugiej strony mamy w różnych źródłach internetowych wiele przepisów dotyczących potraw przygotowanych z uwzględnieniem zdrowego smażenia. Warto zatem więcej dowiedzieć się na tent temat.
Smażone potrawy mają więcej kalorii niż gotowane. Jest to kwestia, która nie ulega wątpliwości. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że niektóre produkty żywnościowe chłoną więcej tłuszczu, na przykład ziemniaki, bakłażany, czy też kotlety mielone. Istotne jest to, że spożywanie dużej ilości smażonych potraw znacznie utrudnia kontrolowanie wartości energetycznej. Zatem warto zdawać sobie sprawę z tego, że obróbka termiczna w postaci smażenia nie jest najlepszym wyborem dla osób, które dbają o swoją figurę.
Należy zdawać sobie sprawę z tego, że nieodpowiednie smażenie prowadzi do wytwarzania negatywnych substancji. Te szkodliwe związki mogą uszkadzać komórki. Dlatego częste zjadanie żywności smażonej, szczególnie w zły sposób może wywołać niektóre nowotwory, czy miażdżycę. Należy przede wszystkim najmniej smażyć czerwone mięso. Istotne jest jednak to, że smażenia warzyw, czy drobiu również nie jest obojętna dla zdrowia.
Istnieją zasady, które sprawiają, że smażenie staje się zdrowsze. Ważne jest to, aby smażyć na odpowiednim tłuszczu. Odpowiednim rozwiązaniem jest olej rzepakowy lub oliwa z oliwek. Kolejną rzeczą jest dodawanie niewielkiej ilości tłuszczu lub rezygnacja z niego, gdy dysponujemy właściwym naczyniem. Najlepszym rozwiązaniem jest patelnia z powłoką ceramiczną lub teflonową. Świetnym pomysłem będzie też dodawanie do smażenia ziół, na przykład kurkumy, tymianku, czosnku, cebuli, czy też majeranku. Dzięki tym darom Matki Natury reakcje chemiczne i produkcja szkodliwych substancji jest skutecznie hamowana.
Warto smażyć potrawy bez tłuszczu. Takie jedzenie jest lżejsze i zdrowsze. Co więcej, dzięki temu nie obciążamy nadmiernie żołądka. Ponadto taki sposób przygotowywania potraw sprawia, że są one smaczne i bardziej wyraziste w smaku w porównaniu do dań smażonych metodą tradycyjną. Niektórzy obawiają się, że takie potrawy mogą być suche w środku. Nic bardziej mylnego. Jedzenie robione taką metodą jest miękkie w środku i soczyste na zewnątrz. Po takim posiłku człowiek nie czuje się ociężale.
Gdy decydujemy się na smażenie potraw na tłuszczu, warto sięgać po olej rzepakowy. Jest to związane z tym, że tłuszcz ten ma najlepszy stosunek kwasów tłuszczowych omega 6 do omega 3. Co więcej, stanowi on źródło steroli roślinnych, które obniżają poziom złego cholesterolu. Ponadto znajdziemy w nim również witaminę E, K, polifenole, przeciwutleniacze, które chronią organizm przed negatywnym działaniem wolnych rodników. Do smażenia należy używać rafinowany olej rzepakowy. Dzięki temu, że ma on wysoką zawartość jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, które w najmniejszym stopniu ulegają negatywnym przemianom podczas podgrzewania. Podgrzewanie tłuszczu przez pewien czas powoduje, że podwyższa się zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych. Olej rzepakowy rafinowany, dzięki dużej zawartości kawasów jednonienasyconych wykazuje odporność na te zmiany. Z kolei nierafinowany olej rzepakowy będzie świetnym rozwiązaniem do sałatek lub do pieczywa. W ten sposób potrawy nie tylko zyskają wyjątkowy smak, ale także dużą wartość odżywczą i zdrowotną.
Ze smażeniem potraw nie ma co przesadzać, ale nie oznacza to, że nie można w ten sposób przygotowywać żadnego jedzenia. Najważniejsze jest to, aby stosować pewne zasady. Należy smażyć bez tłuszczu i lub niewielkiej ilości rafinowanego oleju rzepakowego. Co więcej, warto do takich potraw dodawać zioła, które neutralizuje działanie negatywnych związków. Lepszym rozwiązaniem będą smażone warzywa i drób niż mięso wieprzowe.
Każda osoba, która pragnie przejść na zdrową dietę, powinna skorzystać z pomocy specjalisty, czyli dietetyka. Dzięki temu otrzyma dietę dopasowaną do własnych potrzeb, a więc gustów kulinarnych i ewentualnych schorzeń. Co więcej, na etapie wprowadzania zmian dietetyk podpowie, na co należy uważać i zwrócić szczególną uwagę. Dzięki temu osiągniemy swój cel, utrzymamy szczupłą sylwetkę, a także zadbamy o swoje zdrowie. Współpraca sprawi, że zyskamy również wiedzę na temat zdrowego smażenia i dowiemy się na temat tajników odpowiedniego przygotowywania potraw. Wprowadzimy do swojego codziennego menu więcej warzyw i owoców, a także produktów z pełnego przemiału i zwrócimy szczególną uwagę na aktywność fizyczną.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/smazenie-bez-tluszczu-smacznie-i-zdrowo/ [dostęp 05.12.2023r.]
https://dietosfera.pl/smazenie-w-diecie-tak-czy-nie/ [dostęp 05.12.2023r.]
https://www.farmer.pl/farmer-po-godzinach/dlaczego-olej-rzepakowy-jest-najlepszy-do-smazenia,127175.html [dostęp 05.12.2023r.]
Dzięki postępującej globalizacji i coraz sprawniej działającemu transportowi pomiędzy poszczególnymi zakątkami świata nawet najbardziej egzotyczne produkty możemy mieć na wyciągnięcie ręki. Część z nich wykorzystujemy z uwagi na ich walory smakowe i chęć odtworzenia aromatów kuchni świata. Inne stosujemy dzięki ich korzystnym właściwościom dla naszego zdrowia. Przykładem może być mąka migdałowa – smaczna i zdrowa alternatywa dla tradycyjnych rozwiązań.
W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją kulinarną. Chodzi nie tylko o to, że coraz częściej odchodzimy od tradycyjnych diet, na rzecz wegetarianizmu i weganizmu oraz ich różnych odmian. Innym z powodów jest fakt, że szukamy dla siebie lepszych alternatyw, które skuteczniej spełniają nasze potrzeby i oczekiwania.
Jeszcze parę dekad temu nasza dieta była znacznie bardziej ustabilizowana i jednolita. Podstawę stanowiły głównie ziemniaki i mięso. Owoce i warzywa komponowano w sposób sezonowy, ale w znacznie mniejszych ilościach niż obecnie. Dziś z kolei możemy czerpać ze smaków całego świata. Jeśli preferujemy na przykład kuchnię śródziemnomorską, bez trudu możemy sprowadzić ją do swojego domu. Mamy bowiem niemal nieograniczony dostęp do wszystkich produktów, które do niej pasują. Szukamy więc na własną rękę składników, które odpowiadają nam pod względem smakowym, ale i odżywczym.
Jednym z takich zamienników, który coraz częściej zastępuje tradycyjne opcje, jest mąka migdałowa. Specjaliści sugerują, że może być ona zdrowszą alternatywą dla znanej wszystkim doskonale odmiany pszennej.
Składnik ten to nic innego jak zmielone migdały. Z tego nieskomplikowanego procesu możemy uzyskać dwa rodzaje produktu – mąkę i mączkę. Pierwszy z nich ma bardziej słodki smak, ponieważ wcześniej orzechy pozbawia się skórki. Służą głównie do słodkich wypieków i dań o bardziej deserowym charakterze. Z kolei mączka powstaje z całych migdałów, przez co wyczuwa się w niej wyraźnie gorzki posmak. Dzięki temu lepiej sprawdzi się w przygotowaniu wytrawnych potraw.
Za najczęściej stosowany przelicznik wartości odżywczych przyjmuje się ilość 100 gramów orzechów. Aby uzyskać mąkę, należy przygotować około 90 sztuk migdałów. W tej gramaturze znajdziemy między innymi duże ilości białka oraz zdrowych tłuszczy. Jest to również bogate źródło takich składników jak błonnik, fosfor, magnez czy witamina E oraz cholina. Każdy z tych elementów posiada wyjątkowo korzystne dla naszego organizmu właściwości. Działają one między innymi przeciwutleniająco, hamując rozwój wolnych rodników. Pomagają obniżyć ciśnienie krwi. Wpływają korzystnie na pracę układu krwionośnego i nerwowego. Błonnik z kolei usprawnia procesy trawienne i łagodzi ewentualne dolegliwości z tą sferą związane.
Większość dietetyków wyznaje pogląd, iż najważniejszą sprawą jest zachowanie umiaru i różnorodności. Okazuje się bowiem, że oba warianty mają zarówno swoje zalety, ale i wady. Dla przykładu mąka migdałowa zawiera znacznie mniej węglowodanów, ale za to odmiana pszenna jest mniej kaloryczna. Warto jednak wiedzieć, że wariant pozyskiwany z orzechów to nie tylko bogate źródło witamin i składników odżywczych, ale również doskonała alternatywa dla osób stosujących dietę bezglutenową.
Decyzję o tym, czy wykluczyć tradycyjną mąkę z diety na rzecz wersji migdałowej, dobrze jednak podjąć w oparciu o rzetelną analizę. Zaleca się wcześniej konsultację z profesjonalnym dietetykiem. Jeśli jednak nie będzie ku temu jednoznacznych przesłanek, nie warto stosować radykalnych rozwiązań. Mąka migdałowa może jednak posłużyć jako ciekawe i smaczne urozmaicenie codziennego jadłospisu. Jest to szczególnie dobra opcja, ponieważ produkt ten można wykorzystać w kuchni na wiele różnych sposobów.
Ze względu na swoje liczne walory, zdecydowanie warto uwzględnić ten składnik na stałe w swoim jadłospisie. Dzięki swoim wyraźnym migdałowym nutom pasuje on przede wszystkim do deserowych i słodkich wypieków. W niektórych przypadkach można nim nawet zastąpić mąkę pszenną. Dotyczy to szczególnie osób cierpiących na celiakię oraz na nietolerancję glutenu. Warto przy tym wiedzieć, że produkt ten możemy używać także w formie nieprzetworzonej, na przykład jako posypkę do ciast lub przyprawę. Co więcej, składnik ten nie absorbuje dużych ilości wody, dzięki czemu gotowanie z nim staje się bardzo wygodne i bezproblemowe. Brak zdolności pochłaniania wody oznacza w praktyce, że nie trzeba jej do potrawy dodawać w większych proporcjach.
Mąka migdałowa to bardzo ciekawy składnik spożywczy, który jest nie tylko smaczny, ale również korzystny dla naszego zdrowia. Warto wykorzystać go podczas codziennego gotowania. Bez trudu kupimy go w niemal każdym sklepie spożywczym lub w delikatesach ze zdrową żywnością. Mąkę tę można także przygotować samodzielnie. Wystarczy zblendować ją w robocie kuchennym. Należy jedynie pamiętać, aby robić to stopniowo, w trybie pulsacyjnym. W przeciwnym razie wytrąci się zbyt duża ilość tłuszczu i zamiast mąki uzyskamy masło orzechowe. Więcej smacznych inspiracji uzyskamy na stronach internetowych poświęconych gotowaniu. Możemy także zasięgnąć specjalistycznej opinii dietetyka, który podpowie nam, w jaki sposób skomponować zdrowe i zbilansowane menu.
Źródło informacji:
W czasach, kiedy otaczający nas świat zmienia się tak szybko, a współczesne potrzeby ulegają ciągłym modyfikacjom, cały czas pojawiają się nowe zawody. Są one odpowiedzią na oczekiwania nowoczesnego świata i jego kondycji. Przykładem takiego zajęcia, które pojawiło się niedawno, jest dietetyk kliniczny. Czym dokładnie zajmuje się taka osoba i w jakiej sprawie można się do niej zwrócić?
W dzisiejszym świecie coraz więcej osób reprezentuje pogląd, że wszystko, co nas otacza, ma ze sobą jakieś powiązania. W wielu dziedzinach życia można ten trend zaobserwować. Poszczególne elementy działają ze sobą synergicznie, dzięki czemu często jedna sytuacja wynika z innej.
Podejście to okazuje się niezwykle pomocne w wielu sferach, na przykład w medycynie i szeroko pojętej kondycji naszego ciała. Analizując swój organizm całościowo, w ten sposób możemy skuteczniej ustalić źródło problemu. Następnie możemy dopasować rozwiązanie. Właśnie tego rodzaju zadania stoją przed dietetykiem klinicznym. Jest to specjalista, który pomaga opracować zbilansowaną dietę, w oparciu o nasz stan zdrowia i ogólną kondycję. Dzięki temu tak dobrane menu pomaga nam nie tylko zrzucić zbędne kilogramy. Umożliwia jednocześnie przeprowadzenie całego procesu we w pełni bezpiecznych warunkach.
Konieczność wykształcenia nowej kadry specjalistów z zakresu dietetyki wzięła się przede wszystkim z potrzeby potraktowania organizmu człowieka w sposób holistyczny. W praktyce oznacza to przekonanie, że poszczególne części naszego ciała są ze sobą ściśle połączone zarówno w kwestii funkcjonowania, jak również pod względem zależności. Co więcej, problemy takie jak nawracające przybieranie na wadze czy dolegliwości z tym związane mogą wynikać ze stanu naszego zdrowia. Ich przyczyną może być na przykład przebyty zabieg chirurgiczny albo choroba. Praca dietetyka klinicznego polega więc na rzetelnej i dogłębnej analizie naszej kondycji, a następnie na opracowaniu właściwego rozwiązania.
Codzienna praca tego specjalisty polega w dużej mierze na całościowym spojrzeniu na ludzki organizm. Pomaga on swoim pacjentom uzyskać pożądaną sylwetkę, w oparciu o aktualne wyniki badań i historię choroby. Dzięki temu obraz jest pełniejszy i pozwala na wychwycenie wszystkich nieprawidłowości i niuansów, które często okazują się kluczowe w przypadku procesu odchudzania. Celem podejmowanych przez niego działań jest również opracowanie takiego menu, które zagwarantuje nam pełnię zdrowia.
Choć pozornie może się nam wydawać, że jest to nazwa tego samego zawodu, w rzeczywistości ich praca nieco się od siebie różni. W obu przypadkach biorą oni na warsztat nasze ciało. Poznając lepiej nasz organizm, tryb życia i nawyki żywieniowe, pomagają uzyskać zdrową i szczupłą sylwetkę. Działania dietetyka klinicznego są jednak bardziej pogłębione. Aby mógł opracować on prawidłową i bezpieczną metodę, musi poznać dokładnie stan naszego zdrowia. Jest to podstawowa różnica w działaniach, pomiędzy dietetykiem a dietetykiem klinicznym.
Ważną różnicą w pracy dietetyka klinicznego jest również to, że pomaga on przede wszystkim osobom zmagającym się z szeroko pojętymi problemami układu trawiennego. Bardzo często zwracają się do niego ci, którzy nie tyle chcą pozbyć się zbędnych kilogramów, ale rozwiązać zaburzenia metabolizmu czy związane z tym dolegliwości. Opracowanie właściwego jadłospisu dla takiego pacjenta jest w pewnym stopniu dopiero finałowym etapem współpracy. Wcześniej specjalista analizuje stan zdrowia, dostępne badania, a także diagnozuje źródło kłopotów. Właściwie dopasowana dieta jest naturalną konsekwencją wykonanej pracy.
Inną istotną różnicą pomiędzy tymi dwoma zawodami jest kwestia wymagań związanych z doświadczeniem i edukacją. Aby praktykować dietetykę kliniczną, należy ukończyć specjalistyczne studia (dostępne coraz częściej także na uniwersytetach medycznych). Dodatkowo wymaga się ukończenia egzaminu, ale również szeregu kursów dokształcających. W ramach systematycznego rozwoju zawodowego zaleca się ponadto systematyczne doszkalanie. Dzięki nim dietetyk kliniczny może uzupełniać zdobytą wiedzę o nowe wyniki badań oraz o zmieniający się stan wiedzy.
Niektóre działania obu specjalistów pokrywają się, dlatego każdy może pójść do dietetyka klinicznego. Warto jednak wiedzieć, że nie zawsze dietetyk będzie w stanie zaproponować nam skuteczną pomoc.
Podsumowując, jeśli zależy nam wyłącznie na opracowaniu zbilansowanej diety i na zmianie nawyków żywieniowych, wystarczy nam porada klasycznego dietetyka. Jeśli jednak zmagamy się z różnego rodzaju dolegliwościami trawiennymi, cierpimy na cukrzycę albo na inne schorzenia związane z układem pokarmowym, wówczas najlepszym rozwiązaniem będzie wsparcie dietetyka klinicznego. Warto przy tym wiedzieć, że specjalista ten może wesprzeć zarówno zdrowe osoby, jak i te zmagające się już z jakimiś schorzeniami. Dopasowanie odpowiedniego rozwiązania odbywa się bowiem na podstawie szczegółowej diagnostyki oraz wywiadu medycznego. Podejście będzie różne w zależności od uzyskanych wyników oraz bieżących potrzeb pacjenta. Dietetyk kliniczny pomoże nam w różnych sytuacjach, nie tylko wtedy, kiedy mamy problemy ze swoją wagą. Wskaże właściwą drogę również wtedy, kiedy borykamy się z otyłością, cukrzycą czy chorobami przewodu pokarmowego.
Źródła informacji:
Podjadanie to zmora dla wielu osób. Bardzo często pod rękę wpadają nam bowiem słodycze, które zajmują stałe miejsce w większości domów. Zwykle nie jest to związane bezpośrednio z uczuciem głodu. Jemy, kiedy jesteśmy smutni. Kiedy nam się nudzi. A nawet wtedy, kiedy potrzebujemy poradzić sobie ze stresem. Niestety takie zachowanie uśmierza problem jedynie na chwilę, a konsekwencje mogą być naprawdę poważne. Jak zmniejszyć apetyt na słodycze w takiej sytuacji?
Podjadanie i impulsywne sięganie po słodycze to problem wielu osób. Dotyczy on nie tylko tych, którzy chcą zrzucić zbędne kilogramy, ale to oni najsilniej odczuwają konsekwencje takiego postępowania. Żadna dieta nie daje bowiem przyzwolenia na to, aby “dorzucać” do codziennego jadłospisu puste kalorie. Nie da się jednak ukryć, że to właśnie różnego rodzaju słodkie przekąski kuszą najbardziej. Co więcej, z jednej strony niweczą one nasz plan na szczupłą sylwetkę. Z drugiej, działają niekorzystnie na nasz organizm oraz zachodzące w nim procesy.
Choć lubimy się pocieszać, że istnieją zdrowe słodycze, w rzeczywistości cukier nadal pozostaje cukrem. Oczywiście lepiej sięgać po ten zawarty w owocach czy po jego nieco zdrowsze alternatywy. W praktyce jednak właściwości tej substancji są w każdym przypadku podobne. Jak działa cukier w naszym organizmie?
Wiele słodkich przekąsek zawiera duże ilości cukrów prostych. Po spożyciu powodują one nagły skok glukozy we krwi. W wyniku działania insuliny poziom ten jednak bardzo szybko spada, co może skutkować wahaniami nastrojów i zauważalnym osłabieniem energetycznym. Co więcej, po takiej dawce cukru uczucie głodu bardzo szybko wraca i wówczas często znów sięgamy po kolejną przekąskę. Jest to swego rodzaju błędne koło, ponieważ na dłuższą metę taka praktyka może być bardzo szkodliwa dla naszego organizmu. Warto bowiem mieć świadomość, że te produkty spożywcze są w większości przypadków wysoko przetworzone i zawierają ogromne ilości sztucznych substancji i polepszaczy smaku. Ich nadużywanie nie tylko więc zniweczy nasze plany na pozbycie się zbędnych kilogramów, ale również może przyczynić się do wystąpienia różnego rodzaju schorzeń, na przykład do problemów z krążeniem czy do cukrzycy. Jak więc poradzić sobie z tego rodzaju niezdrowym apetytem?
Jak zwykle w takich przypadkach dobrze uświadomić sobie, że wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych to pewnego rodzaju proces. Nie od razu Rzym zbudowano i nie od razu z łatwością przyjdzie nam przygotowanie zbilansowanej diety dla całej rodziny. Dobrze jest także przy tej okazji wziąć pod uwagę, że problem podjadania słodkich przekąsek wynika w dużej mierze ze źle dobranego jadłospisu. Może mieć on również źródło w problemach natury emocjonalnej.
W pierwszej kolejności powinniśmy zapewnić sobie jednak prawidłowo opracowaną dietę, która dostarczy nam wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Im lepiej dopasowana do naszych indywidualnych potrzeb, tym większa szansa, że podjadanie nam w ciągu dnia nie grozi. Co więcej, należy zadbać także o wysoką dawkę węglowodanów. Jest to bowiem główne, a przy tym zdrowe źródło energii. Aby jej dostarczyć, powinniśmy jeść dobrej jakości makarony, kasze, ryż oraz płatki owsiane. Brak tych składników w diecie lub ich nieodpowiednia ilość może skutkować spadkiem sił. W takiej sytuacji organizm sam będzie się domagał wówczas energetycznego kopa i to właśnie wtedy sięgamy najczęściej po słodycze, czyli po cukry proste.
Czego jeszcze nie może zabraknąć w codziennym menu? Niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania są również białka. W tej kategorii znajdziemy takie produkty jak nabiał, białe mięso, ryby oraz warzywa strączkowe. Oprócz tego w naszym jadłospisie muszą znaleźć się tłuszcze, najlepiej pochodzenia roślinnego. W tej roli doskonale sprawdzą się oleje tłoczone na zimno, oliwa z oliwek czy orzechy.
Analizując swoją dietę pod kątem prawidłowego zbilansowania, dobrze jest zwrócić uwagę na wielkość porcji oraz częstotliwość posiłków. W pierwszej kolejności musimy zadbać o to, aby jeść regularnie taką ilość, która zaspokoi nasz głód, ale nadmiernie nie nasyci. Robienie zbyt długich przerw może doprowadzić do spadku poziomu cukru, a co za tym idzie, do podjadania. Przyjmuje się, że optymalny schemat to pięć posiłków spożywanych co około trzy godziny.
Jeśli przyjrzymy się swoim nawykom żywieniowym, szybko okaże się, że wiele możemy w tym względzie zrobić. Jeśli chcemy zrezygnować z podjadania, dobrze wprowadzić do codziennej rutyny niezbędne modyfikacje.
Na początek warto zacząć od zamiany niektórych produktów na ich zdrowsze alternatywy. Nie zaleca się nagłego odstawienia wszystkich słodkości, ponieważ takie radykalne cięcie może skutkować spadkiem nastroju, a w ekstremalnych przypadkach nawet agresją. Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie zastąpienie wysoko przetworzonych przekąsek suszonymi owocami, orzechami lub pestkami, na przykład dynią lub słonecznikiem. Zamiast białego cukru lepiej sięgnąć po miód albo cukier trzcinowy. Soki i słodkie napoje powinniśmy pożegnać. Woda gasi pragnienie równie dobrze, a nie dostarcza nam cukru. Dodatkowo można wspomagać się preparatami lub produktami zawierającymi chrom. Reguluje on bowiem poziom glukozy we krwi.
Jeśli dotyka nas problem podjadania słodyczy, dobrze jest także zasięgnąć specjalistycznej opinii u dietetyka. W oparciu o naszą osobistą sytuację dobierze on takie rozwiązanie, jakie może się okazać skuteczne w naszym przypadku.
Źródła informacji:
Większość z nas, zapytana o to, jak przebiega proces gubienia nadmiarowej tkanki tłuszczowej, odpowie prawdopodobnie, że wystarczy uzyskać deficyt kaloryczny. Mniejsze porcje posiłków faktycznie mogą bowiem sprawić, że nasze ciało zacznie pożytkować odłożone w organizmie zapasy. W rzeczywistości jednak jest to dużo bardziej skomplikowany zabieg. Zanim więc zaczniemy się odchudzać, dobrze jest dowiedzieć się, w jaki sposób tłuszcz odkłada się w ciele i czym jest lipogeneza. Warto także poznać sposoby na skuteczne i bezpieczne pozbycie się tkanki tłuszczowej.
Nadmiar tłuszczu, odkładający się zwykle w postaci niechcianych fałdek w okolicach bioder czy ud, to tak zwany tłuszcz biały. Jest to główny element, który odpowiada za nadmiarowe kilogramy, a w konsekwencji także za otyłość i związane z nią choroby i dolegliwości. Niestety, jest to jednocześnie powód, dla którego stosowane diety nie dają nam trwałych efektów. Biały tłuszcz ma bowiem to do siebie, że lubi wracać, przez co często mamy do czynienia z efektem jo-jo. Aby więc skutecznie się go pozbyć, należy w pierwszej kolejności dopasować odpowiednią do naszych potrzeb i uwarunkowań dietę, ale również na stałe zmienić szkodzące nam nawyki żywieniowe.
Kolejnym rodzajem tkanki tłuszczowej jest tak zwany tłuszcz brunatny. Ten składnik naszego organizmu pełni bardzo istotną funkcję, ponieważ kumuluje on w sobie energię, którą oddaje później na przykład w postaci ciepła. Choć wiele odchudzających się osób uważa z pewnością element ten za zupełnie zbędny, bez niego prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu może być naprawdę utrudnione.
Aby zrozumieć, dlaczego tkanka tłuszczowa jest tak ważna, musimy się cofnąć wiele tysięcy lat wstecz. Wówczas to człowiek pierwotny nie miał możliwości zjadać codziennie pełnowartościowych i odpowiednio obfitych posiłków. Na szczęście natura pomogła mu rozwiązać ten problem. Zapasy odkładały się bowiem w ciele i wykorzystywano je wtedy, kiedy nie było możliwości zapewnienia sobie składników odżywczych na bieżąco. Tymczasem dziś sytuacja zmieniła się diametralnie, ponieważ nasz organizm nadal jest ewolucyjnie przystosowany do magazynowania energii, ale w praktyce nie jesteśmy w stanie faktycznie skorzystać z tego udogodnienia. W dzisiejszych czasach bowiem dostarczamy sobie niezbędnych elementów odżywczych na bieżąco, przez co tkanka tłuszczowa okazuje się bardziej kłopotem niż korzyścią.
Tworzenie zapasów energetycznych to nie jedyne zadanie tkanki tłuszczowej. Kolejnym jest zdolność produkowania hormonów. Jest więc ona odpowiedzialna za tworzenie i wydzielanie leptyny, rezystyny oraz adiponektyny. Pierwszy z nich sprawia, że czujemy sytość po zjedzonym posiłku. Pewien paradoks polega jednak na tym, że, im więcej tkanki tłuszczowej mamy, tym gorzej działa leptyna. Okazuje się bowiem, że osoby cierpiące na otyłość mają ten mechanizm znacznie rozregulowany. W praktyce więc rzadko kiedy osiągają uczucie sytości.
Z kolei wyższy poziom rezystyny może przełożyć się na ryzyko wystąpienia insulinooporności w organizmie. W przypadku adiponektyny jej działanie jest korzystne u osób z prawidłowym BMI. Zmniejsza bowiem ryzyko pojawienia się miażdżycy, zwiększając jednocześnie wrażliwość na insulinę. Warto jednak wiedzieć, że jeśli wartość BMI jest zaburzona, pozytywny wpływ tego hormonu nie będzie tak zauważalny.
Najprościej mówiąc, lipogeneza to proces tworzenia i namnażania się tkanki tłuszczowej w organizmie. W rzeczywistości składa się na niego wiele mniejszych, ale bardzo skomplikowanych zjawisk chemicznych. Efektem tych aktywności jest właśnie odkładanie się w ciele cząstek tłuszczu.
Lipogeneza zachodzi w ciele w przypadku zarejestrowania nadwyżki kalorycznej. Jest to jednak niezwykle zaawansowany proces, związany między innymi z wydzielaniem insuliny.
Biorąc pod uwagę kwestie ewolucyjne, a także to, jak żyjemy obecnie, lipogeneza nie wydaje się korzystnym dla nas procesem. Warto przy tym wiedzieć, że proces ten będzie sprzyjał gromadzeniu się tkanki tłuszczowej nie tylko w przypadku źle dobranej diety. Spożywanie dużych ilości przetworzonej żywności także przyczynia się do występowania tej aktywności. Reasumując, im więcej “pustych” kalorii lub posiłków o niskiej zawartości składników odżywczych, tym większej ryzyko, że stracimy kontrolę nad swoją wagą.
Najprostszą na to metodą będzie większa kontrola nad tym, co i jak jemy. Warto zwrócić baczną uwagę na skład naszych posiłków, a także na jakość poszczególnych produktów. Z codziennej diety najlepiej wykluczyć cukry proste i wysoko przetworzoną żywność. Bardzo szkodliwy wpływ ma na nasz organizm również syrop glukozowo-fruktozowy. Dobrze jest jednak pamiętać o tym, że mamy też po swojej stronie zdrowe kwasy tłuszczowe, które mogą hamować rozwój lipogenezy. Mowa przede wszystkim o kwasach omega, które swoje źródło mają w rybach, orzechach czy w olejach roślinnych. Komponując zdrowe i bezpieczne dla nas menu, powinniśmy unikać kwasów tłuszczowych nasyconych, na przykład oleju palmowego. Jego nadmiar może bowiem sprawić, że proces lipogenezy aktywuje się. Ten niekorzystny element znajdziemy między innymi w smalcu, tłustym mięsie czy w innych wysoko przetworzonych produktach.
Aby nasz organizm mógł się prawidłowo rozwijać, dobrze jest poznać zachodzące w nim procesy. Lipogeneza jest jednym z nich. Co więcej, wiedza na ten temat pozwoli nam dostarczać sobie niezbędnych do życia składników, a także komponować zdrową i smaczną dietę. W razie problemów lub wątpliwości najlepiej skorzystać ze specjalistycznej pomocy dietetyka. Fachowiec ten, poznając nasze dotychczasowe nawyki, tryb życia i naturalne uwarunkowania, będzie w stanie dopasować dla nas najlepsze możliwe rozwiązanie.
Źródła informacji:
Gotowanie to prawdziwa sztuka. I nie chodzi tu wyłącznie o dobór poszczególnych składników i przygotowywanie wykwintnych dań. Znaczenie ma tu każdy szczegół tego procesu. Okazuje się bowiem, że wpływ na smak i wartość odżywczą potraw ma nawet… metoda obróbki cieplnej. Nie bez kozery lekarze i dietetycy promują niektóre ze sposobów jako zdrowsze i lepsze dla nas. Wynika to z faktu, że, w zależności od wybranej formy, posiłki mogą zyskiwać lub tracić wartości odżywcze. A jak na tym tle prezentują się dania z piekarnika? Czy ta metoda jest lepsza od innych?
Współczesna kuchnia i trendy związane z przygotowywaniem potraw rozwijają się bardzo prężnie. Nie chodzi tylko o to, że świat stał się globalną wioską i mamy do dyspozycji nawet najbardziej wyszukane i egzotyczne składniki. Możemy także dopasować metodę obróbki cieplnej, czyli to, jaką formę przyjmą nasze dania. Ten sam kawałek mięsa możemy bowiem ugotować, upiec, usmażyć, a nawet przygotować na grillu. Każdy z tych sposobów pozwala uzyskać zupełnie inny efekt. Każdy ma jednocześnie swoje wady, jak i zalety. Który z nich jest jednak najzdrowszy?
Dietetycy nie osiągnęli na tę chwilę pełnej zgodności na temat tego, która z metod jest dla nas najlepsza. Oczywiście w tej kwestii do głosu dochodzą również walory smakowe, które wymykają się niekiedy oczywistym faktom. Kto z nas nie lubi dobrze przysmażonego steka lub aromatycznych grillowanych warzyw w sezonie wiosenno-letnim? Mimo wszystko, komponując swoje codzienne menu, dobrze jest wziąć pod uwagę zalety i wady poszczególnych rozwiązań, aby zachować umiar i dostarczać sobie, w miarę możliwości, wyłącznie dobroczynnych składników. Którą z metod obróbki postawić więc na pierwszym miejscu? Czy dania z piekarnika faktycznie są najzdrowsze?
Uważa się, że przygotowywanie potraw w piekarniku jest jedną z najzdrowszych, a jednocześnie najsmaczniejszych metod. Tym sposobem możemy bowiem ugotować smaczny posiłek, który nie traci wiele ze swoich wyjściowych wartości odżywczych. To tyle teorii. A jak wygląda praktyka?
Wśród wielu dostępnych metod, za najmniej korzystne dla naszego zdrowia uważa się przede wszystkim smażenie oraz grillowanie. Winą w tym wypadku są wysokie temperatury obróbki, które pozbawiają potrawy wielu witamin i minerałów. Co więcej, tłuszcz obecny w tym procesie także może działać niekorzystnie na nasz organizm. Nie da się jednak ukryć, że dania powstają wówczas w ekspresowym tempie. Z kolei za najlepsze metody uznaje się gotowanie na parze albo w urządzeniach typu wolnowar. Tutaj cały zabieg jest znacznie rozciągnięty w czasie, aby wszystkie składniki dobrze się połączyły. Cały proces ma także na celu maksymalne wydobycie naturalnych aromatów, bez konieczności stosowania skomplikowanych przypraw czy polepszaczy smaku. Warto mieć świadomość, że używanie piekarnika do gotowania znajduje się gdzieś pośrodku tej listy rozwiązań, ponieważ pozwala uzyskać zarówno doskonały smak, jak i niezbędne wartości odżywcze.
Główną zaletą przygotowywania różnego rodzaju dań za pomocą piekarnika jest to, że odbywa się to bez użycia dużych ilości tłuszczu, jak to ma miejsce podczas smażenia. Metoda ta opiera się na tym, że uzyskana wewnątrz urządzenia temperatura krąży, wyciągając z poszczególnych elementów smak i aromat. Dania w ten sposób wykonane cechuje zwykle soczystość i lekkostrawność. Większość z nich możemy przygotować, stosując niższą temperaturę niż w przypadku smażenia. Dzięki temu jedzenie zachowuje większość swoich walorów odżywczych.
Ogromną zaletą tego rozwiązania jest również fakt, że cały proces odbywa się szybko i bez naszego większego udziału. W czasie pieczenia musimy pamiętać jedynie o kontrolowaniu potrawy, aby się nie przypaliła, ale także, aby nie wyschła. Aby tego uniknąć, należy sprawdzać na bieżąco, jak wygląda danie i w razie potrzeby zmniejszyć temperaturę lub polać je większą ilością sosu. Dodatkowy, ale nie mniej ważny, atut stanowi możliwość przygotowania z pomocą tego urządzenia niemal dowolnych składników. W piekarniku możemy więc wykonać zarówno domową pizzę, pyszne mięsa, warzywa, a także wszelkiego rodzaju wypieki. To wielofunkcyjne narzędzie z pewnością stanowi ważne udogodnienie w każdej kuchni. Co więcej, jeśli zadbamy o jakość potraw i szczegóły ich przygotowania, będziemy mogli cieszyć się zdrowym, smacznym, a jednocześnie zbilansowanym jadłospisem.
Przygotowując zbilansowane menu dla siebie i swojej rodziny, musimy pamiętać o zachowaniu harmonii. Im bardziej różnorodna będzie nasza kuchnia, tym większa szansa na zachowanie zdrowia i dobrej kondycji przez długi czas. Aby zapewnić sobie smaczne i zbilansowane posiłki, dobrze jest także zasięgnąć specjalistycznej porady. Dietetyk, w oparciu o nasze naturalne uwarunkowania, tryb życia oraz preferencje smakowe, pomoże opracować ciekawe i wartościowe menu. Podpowie również, jak korzystać z narzędzi takich jak piekarnik czy parowar, aby zapewnić sobie smaczne i zróżnicowane posiłki.
Choć piekarnik uznaje się za jedną ze zdrowszych metod przygotowywania potraw, dobrze jest mieć świadomość, że nie wszystkie składniki spożywcze będą do tego odpowiednie. Warto poznać bowiem nieco lepiej produkty, z których korzystamy na co dzień, aby zapoznać się z ich specyfiką. Niektóre z nich “lubią” bowiem wyższe temperatury obróbki, inne niższe, dlatego należy wziąć tę wiedzę pod uwagę. W tym względzie również pomóc może specjalista dietetyk.
Źródła informacji:
Mąka orkiszowa cieszyła się dużą popularnością już w okresie starożytności. Wówczas ludzie uważali ją za element diety, który wspaniale wzmacnia organizm. Obecnie mąka orkiszowa wraca do łask. Warto zatem więcej dowiedzieć się na jej temat.
W mące orkiszowej znajduje się gluten. Jednakże w odróżnieniu od tradycyjnej mąki pszennej jest bardzo dobrze przyswajalny przez organizm. Dzięki temu w niektórych przypadkach może być nawet stosowana przez osoby, które zmagają się z celiakią. Co więcej, prezentowana mąka ma także znacznie więcej takich witamin jak: A, E i K, a także witaminy z grupy B. Do kolejnych ważnych elementów, które warto wymienić, zalicza się: białko, błonnik i nienasycone kwasy tłuszczowe. Cenne w mące orkiszowej są też składniki mineralne, czyli: magnez, żelazo, potas i wapń.
Witaminy i składniki zawarte w mące orkiszowej sprawiają, że ma ona korzystny wpływ na organizm. Istotne jest to, że jest ona lekkostrawna, czyli pozytywnie działa na układ pokarmowy. Co więcej, pomaga obniżyć cholesterol, a także poprawia krążenie krwi. Nie bez znaczenia jest także dla układu odpornościowego, ponieważ go wzmacnia. Dzięki witaminom i minerałom pomaga poprawić wygląd skóry, włosów i paznokci. Doskonale wpływa również na koncentrację i poprawę nastroju. Warto podkreślić również to, że produkty z orkiszu są nie tylko zdrowsze, ale również bardzo smaczne.
Zasadnicza różnica między tymi mąkami jest taka, że prezentowana zawiera dużo więcej witamin i minerałów, a także błonnika. Istotne jest to, że w mące orkiszowej są duże zawartości magnezu i manganu. Dlatego pomaga obniżyć poziom cukru i złego cholesterolu, wspomaga układ odpornościowy i trawienny oraz reguluje metabolizm. Nie są to jednak wszystkie zalety tej mąki.
Mąka orkiszowa pełnoziarnista nazywana jest inaczej mąką razową. Cechą wyróżniającą jest to, że powstaje ona z pełnego przemiału. Z kolei mąka biała orkiszowa powstaje z ziaren oczyszczonych. Pierwsza nadaje się wspaniale do wypieku chleba. Natomiast druga sprawdza się w ciastach lub naleśnikach, a także kluskach, na przykład śląskich.
Mąka orkiszowa zawiera więcej witamin i minerałów, a także błonnika niż tradycyjna biała mąka pszenna. Co więcej, wśród jej zalet wymienia się zdecydowanie niższy indeks glikemiczny. Dlatego nie trzeba się w tym przypadku przejmować nagłymi wahaniami poziomu cukru we krwi. W prezentowanym produkcie znajdują się również duże ilości witaminy B3 i kwasu foliowego.
Typ mąki orkiszowej informuje, jaka jest zawartość w niej zawartość składników mineralnych. W tym przypadku zależność jest taka, że im wyższy typ, tym większa wartość. Co więcej, im mąka jest ciemniejsza, tym zasobniejsza w potrzebne składniki. Wśród najpopularniejszych typów warto wymienić mąki typ: 2000, 1850 i mąkę orkiszową białą, czyli typ: 700, 650 i 550.
Mąka orkiszowa 2000 pochodzi z pełnego przemiału ziarna orkiszu. W takim produkcie występuje najwięcej błonnika i soli mineralnych. Jej zaletą jest to, że wypieki, które z niej powstają, zapewniają sytość na bardzo długo. Świetnie nadaje się ona do pieczywa i ciast. Można zrobić z niej także placki.
Mąka orkiszowa typ 1850 jest inaczej określana jako mąka graham. Taką mąkę produkuje się przez niezwykle drobne mielenie bielma, zarodka i otrąb. W dalszej kolejności do takiej mieszanki dodaje się pozostałą część grubo zmielonych otrąb.
Jest to mąka, która na pierwszy rzut oka wcale nie odbiega od tradycyjnej mąki pszennej. Jest ona lekkostrawna i warto z niej przygotowywać wypieki dla dzieci. Nadaje się zatem do naleśników, bułeczek, ciasteczek i ciast. Warto podkreślić również to, że różne typy mąk orkiszowych można w dowolny sposób mieszać.
Naleśniki to potrawa, która przypadała do gustu zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Do zrobienia naleśników orkiszowych potrzeba około 1 szklanki mąki, ¼ mąki z ciecierzycy, a także 2 szklanek mleka owsianego. Składniki należy ze sobą połączyć, aby powstała odpowiednia konsystencja. Następnie smażymy placki na oleju i podajemy z ulubioną niskocukrową konfiturą lub kremem daktylowo-kakaowym.
Mąka orkiszowa jest zdrowym produktem i warto nią właśnie zastąpić tradycyjną mąkę pszenną. Przy zmianie diety należy także skonsultować się z dietetykiem, który doradzi i podpowie, jak się do tego profesjonalnie zabrać. Co więcej, poprowadzi i skutecznie będzie monitorował postępy.
Jeśli zastanawiasz się, jak włączyć mąkę orkiszową do swojej diety, skontaktuj się z nami. Saba Odchudzanie to wysoko wykwalifikowany dietetyk, który podpowie, jak dobrze zbilansować codzienne posiłki.
Bibliografia:
https://diogra.pl/k/produkty-orkiszowe/maka-orkiszowa/ [dostęp 02-10-2023]
W klasycznej dietetyce bardzo dużo mówi się o prawidłowym układzie i proporcjach posiłków w toku dnia. W praktyce znaczenie ma więc zarówno to, co jemy, jak i to w jakich ilościach, i o jakiej porze. Istotne jest tu również to, jak rozkładają się składniki odżywcze w ciągu doby. Warto przy tym wiedzieć, że naukowcy nie są zgodni co do tego, która z porcji jest najważniejsza. Kiedyś były to dietetyczne śniadania. W jak sposób prawidłowo je skomponować, aby były smaczne i zdrowe?
Jeszcze do niedawna to właśnie pierwszy posiłek w ciągu dnia uważało się za ten najistotniejszy. Zalecenia dietetyczne były takie, aby dostarczyć wówczas największej kaloryczności. Miała to być jednocześnie odpowiednio duża porcja, która miałaby zapewnić energię na starcie. Obecnie zdania w tej kwestii są już bardziej podzielone (niektórzy dietetycy sugerują, aby to obiad był najobfitszą potrawą). Nie da się jednak ukryć, że śniadanie nadal zajmuje niezwykle ważne miejsce w naszym jadłospisie.
Przyczyny takiego stanu rzeczy wydają się oczywiste. Zaraz po przebudzeniu potrzebujemy bowiem sporej dawki składników odżywczych, abyśmy mieli siłę do dalszego działania. Niestety często zdarza się również, że właśnie wtedy mamy na to najmniej czasu i ochoty. Jak więc sprawnie zrobić smaczny i pożywny posiłek, który zapewni nam wszystko to, co niezbędne?
Przede wszystkim dobrze jest uświadomić sobie, że w przypadku tego posiłku wcale nie musimy silić się na komponowanie wyszukanych czy trudno dostępnych składników. Przeciwnie, o poranku warto sięgać po smaczne i ulubione produkty, które zapewnią nam zdrową energię na początek dnia. Oczywiście powinniśmy unikać dań tłustych czy ciężkich. One z pewnością nie okażą się dla nas korzystne. Zamiast tego możemy z powodzeniem wykorzystać kilka produktów, które można przygotować wiele różnych sposobów.
Śniadanie musi być odżywcze i smaczne. Nie musi być jednak koniecznie wysokokaloryczne. Należy przy tym mieć świadomość, że wartość tę dobrze jest dopasować do naszych naturalnych potrzeb i uwarunkowań, takich jak tryb życia i poziom aktywności w ciągu dnia. Porcja powinna być tak skomponowana, aby dostarczyć nam energię na rozruch, a także na czas do kolejnego posiłku. Jeśli na przykład jemy częściej, ale mniejsze ilości, wówczas dietetyczne śniadania nie muszą być aż tak obfite.
Większość dietetyków zaleca obecnie komponowanie śniadań ze składników zawierających duże ilości białek i zdrowych tłuszczów. Jest to zupełnie innych schemat energetyczny niż w przypadku obiadu, który zwykle składa się również z węglowodanów. Tymczasem, najogólniej mówiąc, pierwszy w ciągu dnia posiłek powinien być jednocześnie lekki i sycący. Co więc położyć na talerzu, aby zapewnić sobie zdrowy i bezpieczny start?
W tym względzie warto postawić na sezonowość. Ma to szczególne znaczenie wiosną i latem, kiedy bez większego trudu możemy skomponować pyszny posiłek ze świeżych owoców i warzyw. Wystarczy dobrać do nich pełnoziarniste pieczywo czy dobrej jakości nabiał i doskonały zastrzyk energii mamy gotowy. Dietetyczne śniadania możemy uzupełnić także o jajka. To idealny składnik na każdą porę roku. Co więcej, można przygotować go na nieskończenie wiele sposobów. Można je jeść ugotowane na twardo, na miękko, w jajecznicy albo zrobić smaczne omlety. Każde z tych dań można dodatkowo uzupełnić o inne zdrowe elementy, na przykład świeże lub suszone pomidory czy awokado. Możliwości jest naprawdę sporo i każdy z pewnością znajdzie w tej palecie możliwości coś odpowiedniego dla siebie.
Równie dobrym i chętnie stosowanym rozwiązaniem są także płatki owsiane czy granole z różnymi dodatkami. To danie również możemy dopasować pod aktualny sezon. Wiosną i latem wystarczy dodać świeże owoce. Jesienią i zimą z kolei możemy uzupełnić je aromatycznymi przyprawami, imbirem oraz orzechami i suszonymi owocami. Dzięki temu taki posiłek nie tylko dostarczy nam energii, ale także rozgrzeje i poprawi naszą odporność. Co więcej, takie śniadanie możemy bez przeszkód zabrać ze sobą do pracy czy do szkoły. Z łatwością zapakujemy je bowiem do lunchboxa czy do słoika. Po taki wariant możemy sięgnąć o dowolnej porze dnia, kiedy akurat będziemy mieli na to ochotę.
W ciepłym okresie roku możemy także przygotować samodzielnie domowe smoothie czy koktajle owocowo-warzywne. To doskonały sposób na zdrowy zastrzyk energii, który jednocześnie można sprawnie wykonać bez konieczności stosowania skomplikowanych zabiegów.
Możliwości i patentów na przygotowanie zdrowego, a przy tym smacznego śniadania jest naprawdę sporo. Wiele zależy tu od naszych preferencji smakowych, a także od dostępności poszczególnych produktów. O każdej porze roku możemy jednak jeść pysznie i odżywczo. Warto mimo tego pamiętać, że w razie problemów zawsze możemy skierować się po pomoc do specjalisty dietetyka, który podrzuci nam ciekawe pomysły na odpowiednio skomponowany posiłek. Dzięki jego wsparciu możemy lepiej jeść, ale także pracować nad poprawą swoich dotychczasowych nawyków żywieniowych. Osoba ta dopasuje najlepsze możliwe rozwiązania do naszych indywidualnych potrzeb.
Termin lipoliza jest ściśle związany z procesem lipogenezy, czyli powstawaniem i namnażaniem się tkanki tłuszczowej w organizmie. Wiedza na temat tych zjawisk może okazać się bardzo pomocna, jeśli planujemy lepiej poznać to, co zachodzi w naszym ciele. Co więcej, dzięki tym informacjom łatwiej będzie nam zaplanować, a następnie przeprowadzić misję zrzucenia zbędnych kilogramów.
Oba procesy, zarówno lipoliza, jak i lipogeneza, dotyczą tej samej sfery w funkcjonowaniu ludzkiego organizmu. Pierwszy z nich dostarcza nam informacji na temat tworzenia się tkanki tłuszczowej w ciele. Drugi z kolei polega na rozpadzie triglicerydów na wolne kwasy tłuszczowe oraz na glicerol. Mówi się o nim, że jest to jeden z pierwszych etapów w procesie pozbywania się tkanki tłuszczowej. W jaki sposób się to odbywa?
Aby zrozumieć, w jaki sposób przebiega lipoliza, należy uświadomić sobie, jak ważną rolę pełnią tu hormony. Dotyczy to głównie insuliny, której niski poziom sygnalizuje w organizmie potrzebę sięgnięcia do “zapasów”, które odkładają się w ciele w postaci tkanki tłuszczowej. Dodatkowe wsparcie w tych zabiegach stanowią adrenalina i noradrenalina. Im więcej się ich wydziela, tym większe jest zapotrzebowanie energetyczne. Warto przy tym wiedzieć, że lipoliza zachodzi bezpośrednio w tkance tłuszczowej, we wszystkich partiach ciała.
Jest to bardzo korzystny proces, ponieważ przekłada się on bezpośrednio na utratę kilogramów. Zapotrzebowanie energetyczne zaspokaja się bowiem z istniejących w ciele zasobów. W jaki jeszcze sposób wykorzystać lipolizę podczas odchudzania?
W jaki sposób pobudzić proces lipolizy, aby szybciej osiągnąć zamierzone efekty? Specjaliści sugerują, że wspierające będzie w tym przypadku odpowiednie dopasowanie diety. W pierwszej kolejności należy więc zmniejszyć jej kaloryczność. Zaleca się także wkomponowanie w codzienny jadłospis właściwej porcji kwasów CLA oraz kwasów wielonienasyconych i jednonienasyconych.
Jak pokazują najnowsze badania, istnieje ścisły związek pomiędzy spożywaniem korzystnych dla naszego organizmu kwasów tłuszczowych a pobudzaniem lipolizy. W wyniku tych procesów związki jelitowe mogą niejako aktywować narządy odpowiedzialne za metabolizm do zainicjowania spalania tkanki tłuszczowej. Produkty spożywcze zawierające błonnik pokarmowy, na przykład karczochy, cebula, czosnek czy szparagi mogą przyczynić się do pobudzenia bakterii probiotycznych.
Analizując korzystne dla procesu lipolizy działania, nie wolno także zapomnieć o przyjmowaniu odpowiednich dawek wapnia. Najprostszym sposobem, aby dostarczyć sobie tego składnika, jest oczywiście opracowanie zbilansowanej diety. Przyjmuje się, że dzienna dawka tego elementu to 1000 miligramów dla osoby dorosłej. Największe jego ilości znajdziemy w nabiale. Jeśli jednak nie ma go wystarczająco dużo w naszym menu, można zastąpić go suszonymi owocami, orzechami albo nasionami roślin strączkowych lub drobno ościstymi rybami.
Kiedy mówimy o wprowadzeniu zdrowych nawyków żywieniowych i chęci pozbycia się zbędnych kilogramów, zawsze łączymy to z aktywnością fizyczną. Jest ona bowiem niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania naszego ciała, bez względu na to, czy mamy już smukłą sylwetkę, czy jeszcze nie. Warto jednak wiedzieć, że nie każda dyscyplina sportu w jednakowym stopniu przyczyni się do wywołania procesu spalania tkanki tłuszczowej. Niektóre aktywności nadają się do tego lepiej, inne gorzej. Część z nich poleca się szczególnie, ponieważ to właśnie one sprawiają, że organizm pobiera zapasy, redukując tym samym masę naszego ciała. Aby dokładniej przyjrzeć się tej kwestii i dopasować rozwiązanie dla siebie, najlepiej skonsultować się ze specjalistą dietetykiem. W oparciu o nasze potrzeby i naturalne uwarunkowania będzie on w stanie wskazać nam najskuteczniejszą metodę i plan działania.
Należy jednak mieć świadomość, że dla aktywacji procesu lipolizy najlepiej działają określone składniki odżywcze, które mogą go pobudzić. Ważne jest również to, aby wywołać w organizmie tak zwany deficyt kaloryczny. Dzięki niemu nasz umysł wyda polecenie, aby sięgać po już istniejące zasoby. Co więcej, zaleca się takie komponowanie codziennej diety, aby dostarczać sobie pełnowartościowych składników. Zaleca się ograniczenie spożycia cukrów prostych oraz wysoko przetworzonych potraw. Zamiast tego lepiej jeść sezonowo, w oparciu o zdrowe i smaczne produkty. Warto ponadto zwrócić uwagę, czy spożywane posiłki zawierają odpowiednie ilości błonnika, wapnia oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych. Nie możemy także zapominać o codziennej dawce ruchu.
Wiele zagadnień z zakresu współczesnej dietetyki może wydawać się skomplikowane i trudne do ogarnięcia. Szczególnie że wciąż pojawiają się nowe badania i analizy, które zmieniają dotychczasowe ustalenia. Aby się w tym nie pogubić, najlepiej skierować się po specjalistyczną pomoc. Wykwalifikowany dietetyk to osoba, która wesprze nas w naszych planach i działaniach związanych z potrzebą zadbania o swoją sylwetkę. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu pomoże on opracować zbilansowaną i smaczną dietę, dopasowaną do indywidualnych preferencji i oczekiwań. Wskaże ponadto, co robić, aby dodatkowo wspomóc nasze starania o zdrowe i szczupłe ciało.
Źródła informacji:
Jeszcze do niedawna podczas codziennego gotowania nie przywiązywaliśmy większej wagi do specyfiki poszczególnych produktów spożywczych. Tymczasem obecnie wiemy już, że istnieją różne rodzaje i odmiany składników, których używamy do przygotowania posiłków. Mamy więc różne typy mąki, ryżu i dziesiątki gatunków makaronu. Mimo że należą one do jednej kategorii, różnią się między sobą specyfiką i przeznaczeniem. Bardzo duże znaczenie ma, więc fakt, do czego konkretnie wykorzystujemy poszczególne warianty. Jak to jest w przypadku mąki? Jakie rodzaje wyróżniamy i do czego mogą nam się przydać podczas kuchennych eksperymentów? Czy typ mąki ma znaczenie?
Świadomość i wiedza na temat tego, że wyróżniamy kilka różnych odmian produktów, takich jak mąka pełnoziarnista typ czy mąka do chleba jaki typ?, jest bardzo ważna dla każdego kucharza. Bez względu na to, czy dopiero stawiamy swoje pierwsze kroki w tym fachu, czy bez problemu organizujemy wielkie przyjęcia dla rodziny i przyjaciół, musimy pamiętać o tym, że składniki spożywcze dzielą się na poszczególne odmiany, z których każda z nich ma swoją odrębną specyfikę. Należy dobrze przyswoić te informacje, aby podczas gotowania nie popełnić błędu.
Należy mieć świadomość, że w przypadku mąki wybór odpowiedniego jej typu ma kluczowe znaczenie. Nie każda będzie bowiem nadawać się do wypieku chleba czy pizzy. Zupełnie inny rodzaj wybierzemy również do przygotowania słodkich wypieków. Te tajniki wyboru właściwej mąki wynikają z procesu jej pozyskiwania, a także wstępnej obróbki. Znaczenie ma zarówno to, z jakiej rośliny uzyskujemy mąkę, ale także to jaki jest stopień jej zmielenia. Dziś to nawet istotniejsze, ponieważ dysponujemy już zaawansowanymi maszynami, które pozwalają uzyskać nam niezwykle precyzyjne, pierwotnie założone efekty.
Obecnie mąkę możemy pozyskać z wielu różnych roślin. Nie tylko pszenica, żyto i orkisz stanowią podstawę naszej diety. Coraz częściej urozmaicamy nasz jadłospis o produkty takie jak mąka migdałowa, kukurydziana, ryżowa czy z amarantusa.
Najprostszy podział polega na wyróżnieniu mąki chlebowej oraz niechlebowej. Do tej pierwszej należy surowiec oczyszczony, który dopiero później podlega procesowi mielenia. Istotnym rozróżnieniem są również mąki glutenowe i bezglutenowe. W tej pierwszej kategorii znajdują się między innymi mąka pszenna, orkiszowa, a także jęczmienna oraz żytnia. W tej drugiej kategorii znaleźć można między innymi mąkę ziemniaczaną, ryżową, gryczaną i kukurydzianą. Należy mieć świadomość, że każdy z tych typów ma inną charakterystykę i niekiedy zupełnie inne przeznaczenie. Warto je poznać, aby efektywniej wykorzystać poszczególne składniki podczas gotowania.
Najogólniej rzecz ujmując, poszczególne rodzaje mąki różnią się między sobą stopniem zmielenia i poziomem oczyszczenia. W zależności od tego dobiera się je do przygotowania różnych potraw, na przykład pierogów, makaronu czy różnego rodzaju wypieków. Mąki mniej oczyszczone zawierają zwykle więcej elementów takich jak łuski nasienne. Mają przez to ciemniejszy kolor. Ich największą zaletą jest to, że wykazują one większe ilości tak niezbędnego w diecie błonnika. Jest w nich także więcej wartości odżywczych.
Warto wiedzieć, że w warunkach przemysłowych sprawdza się typ mąki, poddając ją obróbce cieplnej (w temperaturze około 950 stopni). Im więcej popiołu pozostanie po tym procesie, tym więcej dany rodzaj ma składników mineralnych i odżywczych.
Choć w dzisiejszych czasach notuje się coraz większą ilość osób uczulonych na gluten, wciąż jest to najbardziej popularne rozwiązanie w naszych polskich kuchniach. Wynika to z wielu przyczyn. Mąki glutenowe, w tym najbardziej popularna pszenna, mają wszechstronne zastosowanie, a także dobrze smakują. Co więcej, o ile nie cierpimy na nietolerancję tego składnika, możemy z powodzeniem stosować go w codziennej diecie.
Na opakowaniach mąki, oprócz oznaczenia jej rodzaju, możemy spotkać również informację na temat poziomu jej zmielenia. W zależności od tego inna będzie jej specyfika i oczywiście przeznaczenie. Najniższe wartości to 400 – 450. Te produkty nadają się najlepiej do wyrobu ciast i naleśników. Następnie mamy mąkę typu 500. Przeznacza się ją przede wszystkim do przygotowania omletów, klusek i makaronów. Z kolei typ 750 to głównie mąki chlebowe, które sprawdzą się przy tego rodzaju wypiekach oraz produktach pełnoziarnistych. Warto wiedzieć ponadto, że pełen przemiał ma oznaczenie 3000. Wyróżniamy ponadto takie typy jak: mąka żytnia typ t170, mąka typ 1050 do czego, mąka typu 550, mąka tortowa typ 450, mąka typ 00 do naleśników, mąka z pełnego przemiału co to jest, itd.
Aby prawidłowo się rozwijać i na długo zachować zdrową kondycję, dobrze jest świadomie podchodzić do swoich wyborów żywieniowych. Aby to było możliwe, należy wcześniej zdobyć odpowiednią wiedzę na ten temat. Dzięki niej będziemy mogli lepiej jeść i również utrzymać smukłą sylwetkę, bez konieczności stosowania skomplikowanych diet. Jeśli boimy się zagubić w natłoku doniesień i informacji, można również skorzystać z fachowej porady dietetyka. Jego wsparcie może odbywać się na wielu różnych płaszczyznach. Nie tylko nauczy nas on, czym charakteryzują się poszczególne produkty spożywcze i jakie mają wartości odżywcze, ale także wskaże nam, w jaki sposób najlepiej je ze sobą komponować. Co więcej, w razie nietolerancji czy stwierdzonych alergii pokarmowych dietetyk pomoże nam dobrać zamienniki. To ważne, aby czerpać wiedzę wyłącznie ze sprawdzonych źródeł.
Substancje o nazwach rozpoczynających się od litery E często pojawiają się w składach różnorodnych produktów spożywczych. Masowe stosowanie dodatków tego typu bywa kwestionowane przez konsumentów i budzi wiele wątpliwości natury zdrowotnej. Czy spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu są bezpieczne dla organizmu? Jak przebiega proces kontroli ich jakości? Kto powinien zrezygnować z produktów zawierających sztuczne barwniki, wzmacniacze i konserwanty?
Wokół dodatków żywnościowych krąży wiele szkodliwych mitów. Często uważa się, że wszystkie substancje posiadają sztuczny, chemiczny skład. Nic bardziej mylnego. Niektóre spulchniacze, barwniki czy przeciwutleniacze, takie jak ryboflawina (E101), kurkumina (E100) czy luteina (E161b), pozyskuje się bowiem z naturalnych źródeł.
Innym powtarzanym mitem jest również domniemana bezcelowość stosowania syntetycznych dodatków w produkcji żywności. Wśród niektórych konsumentów panuje przeświadczenie, że dodatkowe substancje nie posiadają żadnych zalet, przez co są niepraktyczne i niepotrzebne. Częstym zarzutem wobec spulchniaczy i wypełniaczy jest także przekonanie o ich wysokiej szkodliwości i negatywnym wpływie na zdrowie. Wbrew powszechnym opiniom substancje z E w nazwach posiadają jednak wiele pozytywnych właściwości. Podlegają również stałym specjalistycznym kontrolom, które zapewniają najwyższy poziom bezpieczeństwa.
Stosowanie syntetycznych dodatków na terenie Europy jest regulowane rozporządzeniem unijnym z 2008 roku. Polski rynek spożywczy podlega także przepisom Ministerstwa Zdrowia z 2010 roku. Powyższe zapisy prawne dopuszczają wykorzystywanie kilkuset substancji chemicznych podczas produkcji żywności i określają dopuszczalne dawki ich spożycia. Spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu muszą jednak wcześniej spełnić określone warunki, a także przejść przez ścisłe kontrole bezpieczeństwa.
Według obecnego prawa, dodatki do żywności należy stosować wyłącznie w uzasadnionych sytuacjach. Substancje nie mogą też stwarzać zagrożenia dla zdrowia czy życia konsumenta. Powyższe zastrzeżenie wymaga przeprowadzania systematycznych badań chemicznych i toksykologicznych w celu kontroli działania dodatków na organizm człowieka. Ponadto spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu powinny również być odpowiednio oznaczone w etykietach produktów spożywczych. Ostatnim warunkiem ich dopuszczenia do obrotu jest dokonanie pomiarów wartości ADI (Acceptable Daily Intake), czyli dozwolonego dziennego spożycia danej substancji.
Syntetyczne dodatki podlegają stałej kontroli różnorodnych instytucji oraz laboratoriów. Spulchniacze i wypełniacze testuje się na zwierzętach, co pozwala na obserwację działania i wszelkich skutków ubocznych. Szkodliwe dawki obniża się następnie o 100 razy, dzięki czemu substancje nie stanowią zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka. Nad bezpieczeństwem czuwa także EFSA (European Food Safety Authority) poprzez aktywne monitorowanie częstotliwości spożycia dodatków w poszczególnych miejscach Europy. W sytuacji, gdy krajowa konsumpcja syntetycznych substancji ulega widocznemu zwiększeniu, EFSA może dodatkowo obniżyć ich dozwoloną dawkę. W Polsce nad zdrowiem konsumentów czuwa także dodatkowo Państwowa Inspekcja Sanitarna, Ministerstwo Zdrowia oraz Instytut Żywności i Żywienia. Dzięki temu spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu pozostają pod stałą kontrolą specjalistów, a także mogą zostać wycofane w przypadku zaobserwowania nowych skutków ubocznych.
Stosowanie syntetycznych dodatków posiada wiele ekonomicznych benefitów. Znacząco skraca bowiem czas produkcji i wydłuża terminy przydatności artykułów spożywczych. Dzięki temu łańcuchy dostaw nie ulegają zatrzymaniu, a żywność nie marnuje się na półkach sklepowych. Niższa jakość wysoko przetworzonego pożywienia to także mniejsze koszty jego zakupu dla konsumenta. Analogicznie, lepsza jakość artykułów często idzie w parze z wyższymi kosztami i dłuższym czasem produkcji oraz krótszym terminem ważności. Przez to zdrowe produkty są niejednokrotnie znacznie droższe od ich przetworzonych zamienników.
Spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu poprawiają również wygląd pożywienia. Przydają artykułom puszystości i miękkości, a także ochraniają je przed rozpuszczeniem i innymi zmianami konsystencji. Konserwanty, barwniki i wzmacniacze modyfikują zaś inne cechy żywności, takie jak smak, kolor czy zapach. Oddziałuje to na zmysły konsumenta i przyczynia się do zwiększenia atrakcyjności produktu na rynku. W efekcie przedsiębiorstwa spożywcze rejestrują wyższe wpływy ze sprzedaży.
Niektóre dodatki do żywności charakteryzują się też prozdrowotnymi właściwościami. Dla przykładu guma guar zmniejsza stężenie cholesterolu LDL. Syntetyczne spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu zabezpieczają również gotową żywność przed utratą składników odżywczych, gniciem czy rozwojem szkodliwych dla zdrowia drobnoustrojów. Taką rolę pełnią między innymi obecne w wielu produktach spożywczych przeciwutleniacze czy synergenty.
Dodatki do żywności odpowiadają także na potrzeby współczesnego człowieka. Szybkie tempo życia i natłok obowiązków powodują, że wielu osobom brakuje wolnej chwili na zakupy i samodzielne przygotowanie posiłku. Zmiany cywilizacyjne wymagały dostosowania rynku spożywczego do nowych nawyków konsumentów. Syntetyczne dodatki oraz wysoko przetworzona żywność typu instant stały się tym samym rozwiązaniami pozwalającymi na znaczne zaoszczędzenie czasu.
Pomimo wielu zalet, spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu w pewnych sytuacjach mogą jednak być szkodliwe dla organizmu. Etykiety artykułów spożywczych nie zawierają informacji na temat dozwolonego dziennego spożycia poszczególnych substancji. Tym samym częste jedzenie wysoko przetworzonych produktów wiąże się z ryzykiem przypadkowego przedawkowania chemicznych dodatków do żywności. Może to prowadzić do wystąpienia przykrych objawów ze strony różnorodnych organów wewnętrznych oraz rozwoju poważnych chorób. Dla przykładu, spożycie zbyt dużych ilości karagenu (E407) obecnego w wielu wędlinach czy przetworach mlecznych skutkuje owrzodzeniem układu pokarmowego oraz groźnymi zmianami w żołądku i jelitach. Silnie żrący jest także występujący w konfiturach i galaretkach wodorotlenek potasu (E525), który w większych dawkach może powodować silne bóle brzucha. Aby uniknąć przedawkowania, zdecydowanie warto tym samym włączyć do diety więcej warzyw, owoców oraz nisko przetworzonych produktów.
Z artykułów zawierających dodatki do żywności powinny zrezygnować osoby starsze, młodzież i dzieci. Ich organizmy są bowiem znacznie wrażliwsze, co zwiększa ryzyko wystąpienia nieprzyjemnych skutków ubocznych. Spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu nie są również bezpieczne dla alergików, osób stale przyjmujących leki czy ludzi cierpiących na nadwrażliwość pokarmową. W takich sytuacjach zalecany jest kontakt z wykwalifikowanym dietetykiem, który pomoże ułożyć jadłospis odpowiadający na wszelkie zdrowotne potrzeby.
Obecność sztucznych dodatków w żywności jest nieunikniona z przyczyn społecznych i ekonomicznych. Wbrew powszechnym opiniom syntetyczne substancje nie są jednak bardzo szkodliwe dla organizmu. Aby zachować dobre zdrowie, należy unikać częstego spożywania wysoko przetworzonych produktów i zadbać o to, aby na talerzu codziennie pojawiały się warzywa lub owoce. Dzięki temu ryzyko przedawkowania spulchniaczy i innych dodatków ulegnie znacznemu zmniejszeniu.
Motywacja na diecie jest jednym z kluczowych elementów, które gwarantują powodzenie takiej misji. U każdego wygląda ona inaczej i każdy ma inne sposoby, żeby ją w razie potrzeby wzbudzić. Okazuje się jednak, że wśród osób, które chcą pozbyć się zbędnych kilogramów, zaobserwować można także różne podejście do wytycznych, narzuconych przez daną dietę. Jedni uważają, że drobne odstępstwa nie zaszkodzą. Inni z kolei trzymają się ściśle wszystkich zasad. Jak jest w rzeczywistości? Jak jeść słodycze i nie tyć? Czy, aby pozbyć się brzuszka, należy definitywnie wykluczyć cukier z jadłospisu? Co zrobić, żeby nie jeść słodyczy?
Współczesna wiedza na temat ludzkiego ciała oraz procesów w nim zachodzących jest naprawdę rozległa. Większość z nas łatwo może zgubić się w morzu informacji, szczególnie że wiele danych dostępnych w mediach jest nieprawdziwych lub wręcz zmanipulowanych. Dotyczy to wszystkich aspektów naszego życia, również tych związanych z żywieniem.
Problem mogą mieć również osoby, które planują zrzucić zbędne kilogramy. W Internecie znaleźć można bowiem wiele cudownych diet oraz informacji na ich temat, często ze sobą sprzecznych. Wśród nich pojawiają się także opinie i przekonania, które mogą stworzyć mylny obraz danej metody, a nawet, w skrajnych przypadkach, poważnie zaszkodzić stosującej ją osobie. A jak to jest ze słodyczami? Czy można je jeść, mimo stosowanej diety?
W Internecie znajdziemy na ten temat wiele sprzecznych opinii. Część specjalistów sugeruje, że nie da się osiągnąć zadowalających rezultatów, nie ograniczając znacząco spożycia produktów zawierających cukier. W ostatnim czasie pojawia się jednak coraz więcej głosów mówiących, że umiar i rozsądek w tym względzie dają znacznie lepsze efekty.
Najnowsza wiedza na temat odchudzania wskazuje, że podstawą każdej metody jest w rzeczywistości stworzenie deficytu kalorycznego. Oznacza to, że jemy mniej, niż potrzebuje nasz organizm. Zapotrzebowanie to określa się na podstawie płci, wzrostu, wieku oraz innych elementów dotyczących trybu życia. W oparciu o uzyskane dane opracowuje się jadłospis, który zakłada dostarczanie mniejszej ilości pokarmu, niż wynikałoby to z bieżących potrzeb. Oczywiście niezbędnym składnikiem tego procesu musi być także aktywność fizyczna. Dopiero takie połączenie może sprawić, że pozbędziemy się dodatkowej tkanki tłuszczowej.
Biorąc pod uwagę tę teorię, możemy założyć, że nie jest istotne, co będziemy jeść, ale w jakich ilościach. Co za tym idzie, kluczowe są proporcje, a nie jakość spożywanego jedzenia. Ten trop wskazuje ponadto, że słodycze są dopuszczalne, o ile nie będzie ich za dużo. Oczywiście te rozmyślania szybko należy obalić, ponieważ wiadomo nie od dziś, że w diecie najważniejszy jest balans i równowaga. Praktyka pokazuje, że swój codzienny jadłospis trzeba oprzeć o wszystkie niezbędne składniki odżywcze, ale utrzymane w odpowiednich proporcjach. Nadal jednak nie daje nam to odpowiedzi na pytanie, czy słodycze na diecie są w ogóle dopuszczalne.
W tej kwestii zdania są podzielone, ale coraz częściej dominuje pogląd, że umartwianie się i narzucanie sobie zasad, których nie będziemy w stanie spełnić, daleko nas nie zaprowadzi. Oczywiście wśród osób, które pragną schudnąć, znajdą się i takie, które mają żelazną wolę. Potrafią one wytrwać nawet w najbardziej restrykcyjnych postanowieniach. Takich ludzi jest jednak stosunkowo mało. Co więc z resztą? Czy nawet małe odstępstwo skazuje całe przedsięwzięcie na porażkę? Jak jeść słodycze i nie tyć?
I tu w końcu pojawia się dobra wiadomość! Coraz głośniej mówi się bowiem o tym, że, bez względu na stosowaną dietę, warto zawsze zachować zdrowy rozsądek i umiar w każdym aspekcie. Nie powiedzie się żadna misja, która opiera się na nieustannych restrykcjach i narzucaniu sobie bardzo surowych zasad, które wpędzają nas tylko w poczucie winy. Taka praktyka sprawi jedynie, że będziemy odliczać dni i godziny do końca diety. Kiedy jednak tylko dobiegnie ona końca, rzucimy się na słodycze niczym wygłodniałe dzieci. Nawet jeśli przez chwilę wytrwamy w tego rodzaju postanowieniach, szybko zostaną one zniweczone. Pytanie więc, czy chodzi nam o krótkotrwały i “wycierpiany” efekt, czy o stabilną i zdrową kondycję i dobre samopoczucie?
Zgodnie z najnowszymi trendami w dietetyce, najważniejsze jest dążenie do wypracowania zdrowych nawyków, które zapewnią nam nie tylko doskonałą sylwetkę, ale również dobry nastrój i kondycję. Warto uświadomić sobie, że wszystkie te elementy są ze sobą połączone. Dopiero zachowując równowagę pomiędzy nimi, mamy szansę na osiągnięcie pozytywnych efektów. W praktyce oznacza to więc, że dobrze jest czasem sobie odpuścić albo pozwolić na popełnianie błędów. Jeśli marzy nam się zjedzenie kawałka czekolady, a zastanawiasz się co zrobić, żeby nie jeść słodyczy, znacznie lepiej jest dać sobie szansę na to drobne odstępstwo, zamiast cierpieć miesiącami z powodu braku takiej możliwości. Najnowsze badania pokazują, że zdrowa i zbilansowana dieta będzie miała na nas zbawienny wpływ, nawet jeśli będzie zawierać jednocześnie niewielkie ilości słodyczy.
Jedzenie słodycze na diecie jest dopuszczalne, o ile nie dominują w codziennym jadłospisie. Należy jednak uświadomić sobie również to, jakiego rodzaju słodkości spożywamy. Oczywiście na zakazanej liście znajdziemy wszystkie te wysoko przetworzone produkty, które oprócz cukru mają w składzie także inne niekorzystne elementy. Dobrze jest jednak zwrócić uwagę także na to, że również “fit” słodycze bywają nie do końca zdrowe. Często bowiem wpadamy w pułapkę marketingu, który wmawia nam, że wszystko to, co jest “light”, będzie dla nas lepsze. Tymczasem analizując skład tego rodzaju produktów, znajdziemy wiele niepokojących informacji.
Często dajemy się nabrać atrakcyjnym opakowaniom i ładnie brzmiącym nazwom, które sugerują, że mamy do czynienia z czymś lepszym. Niestety sam fakt, że biały cukier zastępuje się w nich trzcinowym czy syropem z agawy, jeszcze niczego nie zmienia. Nadal jest to bowiem substancja słodząca. Co więcej, należy zwrócić uwagę na proporcje składników odżywczych w danym produkcie. Może się bowiem okazać, że pod względem wartości odżywczych lepiej będzie zjeść tradycyjnego batonika!
Robiąc zakupy, warto poświęcić chwilę na zastanowienie się, która z opcji będzie dla nas najlepsza. Czasem lepiej wybrać coś spośród tradycyjnych produktów albo zjeść kawałek domowego ciasta. Dostarczymy sobie tym samym potrzebną dawkę słodyczy, dbając jednocześnie o jakość naszej diety. Po więcej szczegółów i wytycznych dobrze jest udać się również do dietetyka. Podpowie nam on, w jaki sposób skomponować zdrową dietę bez długiej listy wyrzeczeń.
W dzisiejszych czasach opracowanie zdrowej i zbilansowanej diety staje się nieco prostszym zadaniem, ponieważ coraz więcej wiemy na temat funkcjonowania naszego organizmu. Poznajemy go lepiej, a dzięki temu wiemy również, jakie składniki są mu potrzebne, aby prawidłowo się rozwijał. Uczymy się także, z jakich pokarmów czerpać to, co dla nas najlepsze. Jednym z wciąż badanych związków jest L-karnityna – bardzo ważny element ludzkiego ciała.
Jest to niezwykle istotny związek chemiczny, który syntetyzuje się z dwóch aminokwasów — lizyny oraz metioniny. Proces ten odbywa się głównie w nerkach, wątrobie oraz w mózgu człowieka. Następnie odkłada się on w sercu oraz w mięśniach szkieletowych. Przyjmuje się, że dorosły człowiek gromadzi około 20 gramów L-karnityny. Jest to wciąż związek stosunkowo słabo poznany, jednak wiadomo już, że pełni on w naszym ciele bardzo ważne zadanie.
Składnik ten bierze czynny udział w skomplikowanych procesach chemicznych, zachodzących w naszym wnętrzu. Jednym z nich jest transport długołańcuchowych kwasów tłuszczowych, a tym samym wsparcie metabolizacji lipidów. Cząsteczki te przenoszone są do mitochondriów, gdzie przekształca się je w niezbędną do prawidłowego funkcjonowania energię. Co więcej, zadaniem L-karnityny jest również usuwanie z mitochondriów pozostałych, krótko- i średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych, które mogą zagrażać organizmowi. Zauważono ponadto, że związek ten ma zdolność obniżania poziomu cholesterolu we krwi.
Na tym nie kończą się jednak zadania L-karnityny. Wśród wielu ważnych funkcji znajdziemy również przemiany węglowodanów, a także metabolizm rozgałęzionych aminokwasów. Warto ponadto wiedzieć, że związek ten przyczynia się do ochrony komórek przed reaktywnymi formami tlenu. Działa antyoksydacyjnie, a nawet ma zdolność stabilizowania błon komórkowych. Przypisuje się mu ponadto zapobieganie zmianom miażdżycowym w organizmie, a także umiejętność chelatowania niektórych składników, na przykład żelaza czy kadmu. L-karnityna może również transportować je, a następnie usuwać z ciała. Warto przy tym także wiedzieć, że, ze względu na umiejscowienie tego elementu w sercu oraz w mięśniach szkieletowych, wpływa on na prawidłową pracę układu sercowo-naczyniowego. Stosuje się go więc w różnego rodzaju schorzeniach, na przykład w zaburzeniach krążenia czy podczas choroby wieńcowej.
Przyjmuje się, że zdrowy, harmonijnie odżywiający się człowiek dostarcza sobie właściwą ilość tego związku. Jest to około 15 miligramów na dzień. Najwięcej znajdziemy go w mięsie, głównie w wieprzowinie, baraninie oraz w wołowinie i rybach. Najmniej jest go w produktach drobiowych. Ewentualne niedobory możemy uzupełnić również za pomocą przetworów mlecznych. Warto przy tym wiedzieć, że w składnikach pochodzenia roślinnego L-karnityna występuje w niemal śladowych ilościach. Zgodnie z najnowszymi badaniami, niewielkie dawki można dostarczyć dzięki spożyciu awokado czy ziaren zbóż.
W dostarczeniu L-karnityny do organizmu bardzo istotne jest to, że przyswajalność z pokarmów wynosi około 50 do nawet 85%. Tymczasem w przypadku suplementacji specjalistycznymi preparatami wartość ta to jedynie 15 do maksymalnie 20%. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie więc dostarczanie tego związku wraz ze zdrowym posiłkiem. Jest to szczególnie istotne w przypadku zdiagnozowania niedoborów tego składnika.
Niedobory L-karnityny mogą mieć podłoże genetyczne lub nabyte. Pierwsza z przyczyn zdarza się najczęściej w wyniku pojawiających się zaburzeń w biosyntezie, obserwowanej na przykład u wcześniaków. Z kolei niedobory wtórne biorą się przede wszystkim ze złej podaży tego związku. Borykają się z nią głównie weganie i wegetarianie, a także osoby niedożywione. Warto jednak wiedzieć, że braki w organizmie L-karnityny mogą mieć poważne konsekwencje. Mogą prowadzić między innymi do zaniku mięśni, niewydolności serca, a nawet do hipoglikemii.
Ewentualne podjęcie suplementacji L-karnityny powinno zależeć przede wszystkim od wskazań lekarskich. Wynika to bowiem z aktualnej kondycji naszego organizmu oraz od indywidualnych uwarunkowań. Należy także wziąć pod uwagę, że na rynku znajdziemy ogromny wybór preparatów (zarówno pojedynczych, jak i wieloskładnikowych), które zawierają różne dawki tego związku. Ustalenie prawidłowych proporcji jest tym ważniejsze, że istnieją spore rozbieżności w dopuszczalnych i zalecanych ilościach. Przyjmuje się, że spożycie L-karnityny nie powinno przekraczać 2 gramów dziennie. Minimalna porcja to z kolei 100 miligramów. Udowodniono bowiem, że stosowanie tego związku może przyczynić się do poprawy kondycji naszego organizmu.
Jak pokazują najnowsze badania, L-karnityna może wspierać osoby pragnące pozbyć się zbędnych kilogramów. Jako że związek ten wspomaga zamianę tłuszczu w energię, może jednocześnie przyczyniać się do redukcji tkanki tłuszczowej. Co więcej, składnik ten często występuje w suplementach polecanych do walki z otyłością.
Dodatkowe wsparcie w postaci L-karnityny poleca się ponadto sportowcom. Udowodniono bowiem, że związek ten wspiera potreningową regenerację oraz zwiększa wydolność sercowo-naczyniową. Ma on także zdolność łagodzenia kontuzji i mikrourazów.
Jego stosowanie poleca się również parom planującym zajście w ciążę. Działanie L-karnityny poprawia bowiem prawidłową pracę układu rozrodczego oraz jego ogólną kondycję. Biorąc pod uwagę korzystny wpływ tego składnika na nasz organizm, warto skonsultować jego suplementację z lekarzem luz ze specjalistą dietetykiem.
Źródła informacji:
Wybór odpowiedniej diety może być trudnym zadaniem. To, co jemy, ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Dlatego ważne jest, aby podejść do tego tematu z wiedzą i świadomością. Tutaj na scenę wkracza doświadczony dietetyk, który pomoże nam zrozumieć zasady zdrowego żywienia. Z kolei dietetyk Łódź forum może wspierać budowanie trwałych nawyków żywieniowych, które przyczynią się do poprawy naszego ogólnego stanu zdrowia.
Wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych z doświadczonym dietetykiem to inwestycja w swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Dzięki spersonalizowanemu podejściu, edukacji i wsparciu, można skutecznie wprowadzić zmiany żywieniowe, które przyniosą długotrwałe efekty. Zdrowe nawyki żywieniowe stanowią fundament dobrego zdrowia, a doświadczony dietetyk może stać się kluczowym sojusznikiem w tej podróży.
Ludzie często szukają prostych sposobów na szybkie zrzucenie zbędnych kilogramów, jednak takie diety najczęściej nie stanowią dobrego rozwiązania. Przykładem jest dieta kapuściana, która wyróżnia się niską kalorycznością. Trwa ona siedem dni i jest bardzo rygorystyczna. Co więcej, często po jej zaprzestaniu pojawia się efekt jojo. W tym przypadku zupa kapuściana na odchudzanie jest podstawowym posiłkiem. Dowiedz się więcej, na ten temat.
Cechą charakterystyczną diety kapuścianej jest spożywanie przez pierwsze trzy dni specjalnej zupy przygotowanej na bazie kapusty. Sięga się po nią nawet 3 razy dziennie. Istotne jest również to, że w tym przypadku zjada się małe ilości warzyw i jeden owoc poza bananem. Konieczna jest także dbałość o właściwe nawodnienie. Od 4 do 7 dnia osoba będąca na diecie kapuścianej może spożywać mięso oraz trochę więcej warzyw i owoców.
Zupa kapuściana jest podstawowym elementem diety kapuścianej. Do jej przygotowania potrzeba dużej główki białej kapusty, 6 cebul, 2 papryki, pęczek selera naciowego, 6 świeżych pomidorów i sól oraz pieprz. Warzywa należy umyć, pokroić, a następnie smażyć na olej do miękkości. W dalszej kolejności jarzyny zalewa się wodą i gotuje przez około 20 minut. Zupa kapuściana na odchudzanie jest bardzo łatwe w przygotowaniu i nie zabiera wiele czasu.
Dieta kapuściana może przynieść redukcję masy ciała nawet o 6 kilogramów. Wynika to z tego, że kaloryczność tej diety kształtuje się na poziomie 700 kcal. Taka dieta może obniżyć poziom złego cholesterolu i ciśnienie krwi. Jednak jest ona niedoborowa, monotonna, a co najważniejsze bardzo restrykcyjna. Nie uczy również prawidłowych nawyków żywieniowych. Po jej stosowaniu bardzo często wraca się do tego, co było, czyli szybko chudnie, a potem szybko przybiera się na wadze. Istotne jest to, że dieta kapuściana powoduje wzdęcia, bóle brzucha i rozdrażnienie. Co więcej, człowiek ma też znacznie mniej energii i ogromną chęć na słodycze.
Dieta kapuściana bazuje na kapuście, która zawiera w swoim składzie witaminę C, kwas foliowy, polifenole, beta-karoten, selen, wapń, magnez, potas i żelazo. Jednakże mimo bogatej palety witamin nie zapewnia odpowiedniego zbilansowania. Wciąż zupa kapuściana na odchudzanie jest uboga w wiele potrzebnych składników i minerałów. Należy wspomnieć o tym, że dieta kapuściana dostarcza niewielkie ilości białka. Co więcej, duże ilości fermentujących węglowodanów powodują wzdęcia brzucha. Dieta kapuściana, jak każda dieta cud ma wiele wad, dlatego nie warto jej stosować, nawet krótkoterminowo. Najlepszym rozwiązaniem jest sięganie po zdrowe produkty i dbałość o właściwe nawilżenie organizmu. Dieta powinna być zdrowa, różnorodna i nie może bazować na jednym składniku, nawet jeśli zawiera wiele cennych składników.
Dieta kapuściana jest sposobem odżywania, który wiąże się z dużymi niedoborami pokarmowymi. Ponadto dostarcza bardzo mało energii. W wielu przypadkach prowadzi do efektu jojo.
Najlepiej wcale po nią nie sięgać i jej nie stosować, ale jak już została ona wprowadzona do jadłospisu, to po jej wykorzystaniu przejść na dietę z deficytem energetycznym. Istotne jest też to, aby bardzo powoli wprowadzać nowe nawyki i bazować na produktach nieprzetworzonych. Co więcej, posiłki muszą być różnorodne. Dobrym rozwiązaniem będzie także skorzystanie z pomocy specjalisty, czyli dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie do naszych potrzeb. Profesjonalista opracuje najlepszy sposób odżywiania, uwzględni preferencje żywieniowe, alergie i choroby. Ponadto podpowie czego unikać i na co zwracać dużą uwagę. Będzie też monitorował postępy i wprowadzał korekty, gdy będzie to konieczne.
Dieta kapuściana pozwala szybko zrzucić zbędne kilogramy, ale jest monotonna i niezbilansowana. Nie dostarcza wszystkich niezbędnych składników. Powoduje rozdrażnienie, brak energii i bóle głowy. Co więcej, uczy ona niewłaściwych nawyków żywieniowych. Po jej stosowaniu bardzo często pojawia się efekt jojo. Utrudnia ona wchłanianie witamin. Występuje też deficyt składników mineralnych takich jak żelazo, wapń czy też magnez. Nie ma też pełnowartościowego białka. Dostarcza niewiele witaminy B12 i D. Dlatego nie zaleca się jej stosować.
Osoby, które pragną się odchudzić zdrowo, powinny skorzystać ze wsparcia dietetyka, który opracuje dietę dostosowaną do potrzeb konkretnej osoby. Taki sposób odżywiania dostarczy potrzebne składniki i witaminy, a ponadto przyniesie spodziewane efekty w postaci redukcji masy ciała. Odchudzanie pod okiem specjalisty jest najlepszym sposobem na osiągnięcie zamierzonego celu i zadbanie o dostarczenie do organizmu niezbędnych składników. Zupa kapuściana może być oczywiście składnikiem diety, ponieważ jest ona zdrowa, ale nie należy na niej bazować i jeść jej na okrągło. Jedzenie musi być kolorowe, różnorodne, bogate w minerały, witaminy i składniki mineralne, a co najważniejsze dostosowane do konkretnej osoby.
Bibliografia:
https://dietetykanienazarty.pl/b/dieta-kapusciana-efekty-przepis-na-zupe-opinie-jadlospis [dostęp 02.06.2023r.],
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/diety/diety_alternatywne/63669,dieta-kapusciana-prezydencka [dostęp 02.06.2023r.]
Lekarze i dietetycy zalecają, aby nie przesadzać z suplementacją. Wynika to z faktu, że witamina C w warzywach i owocach występuje w wystarczających ilościach i naturalnie. Natomiast wyjątek stanowią stany chorobowe, w których suplementacja kwasu askorbinowego jest czasami niezbędna. Jednak w tym przypadku lepiej samemu nie dobierać naturalnych składników pokarmowych z witaminą C. Najlepiej zatem udać się do dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie, bo każdy człowiek jest inny i cierpi na różne choroby, alergie, a dodatkowo ma również inne gusta żywieniowe. Dietetyk uwzględni to wszystko, komponując stosowną dietę dla danej osoby. Czasami okazuje się, iż trzeba suplementować dietę syntetyczną postacią tej witaminy i to także określi specjalista.
Najlepszym źródłem witaminy C są owoce i warzywa. Spożywanie różnorodnych zdrowych produktów z jej zawartością pomoże w uzupełnieniu codziennej diety ludziom, którzy potrzebują odpowiedniej ilości tej witaminy. Z badań wynika, iż zalecana dzienna porcja witaminy C dla dorosłych to:
Jeśli chcemy wzbogacić organizm w kwas askorbinowy, sam dobór produktów żywieniowych nie wystarczy. Należy bowiem pamiętać o tym, że metody gotowania stosowane podczas przygotowywania potraw mają znaczący wpływ na ilość faktycznie spożywanej witaminy C.
Udowodniono, iż woda i ciepło mogą zmniejszyć stężenie tej witaminy w żywności. W związku z tym gotowanie stanowi największe zagrożenie utraty witamin, ponieważ wykorzystuje zarówno wodę, jak i ciepło. Dodatkowo również pieczenie i smażenie warzyw na patelni również obniża zawartość witaminy C tak jak gotowanie z puszek lub z produktów długo magazynowanych. Przykładem mogą być brokuły. Ilość ½ szklanki porcji świeżych brokułów stanowi około 80 procent dziennego zapotrzebowania na witaminę C. Ta sama ilość gotowanych brokułów pokrywa zaledwie 60% zapotrzebowania. Świeży kalafior to 45% zalecanej ilości dla kwasu askorbinowego, w porównaniu do 40 procent w gotowanym warzywie. Z kolei w przypadku papryki zielonej, żółtej, czy czerwonej ½ szklanki porcji świeżego warzywa zapewnia więcej witaminy C. Jest to 100% dziennego zapotrzebowania, gdy tymczasem ta sama ilość gotowanego warzywa zapewni 84% zapotrzebowania.
Z drugiej zaś strony gotowanie usuwa wodę z produktów. W takich przypadkach bardziej skoncentrowana forma warzywa kompensuje utratę składników odżywczych. Ta sama objętość świeżego i gotowanego szpinaku dostarcza taką samą ilość witaminy C. Jednym sposobów ograniczania utraty witamin podczas gotowania jest podawanie większej ilości niegotowanych potraw. Chodzi tutaj zarówno o warzywa, jak i owoce. Należą do nich np.: truskawki, pomarańcze, kiwi, grejpfruty, kantalupa, kalafior, pomidory, pietruszka, żółta, zielona i czerwona papryka i brokuły.
Produkty te są przykładami potraw bogatych w witaminę C. Większość osób spożywa je w postaci surowej, ponieważ wtedy są najsmaczniejsze. Z drugiej strony można też je podawać jako gotowane. Ponadto przygotowanie pożywienia zgodnie z wytycznymi w kuchence mikrofalowej, czy gotowanie na parze zapobiega większej utracie witamin, niż inne metody podgrzewania. Również tak jest w przypadku wyciskania soków z niegotowanych owoców i warzyw, czy kupowanych soków owocowych i warzywnych, które mają w składzie kwas askorbinowy.
Głównymi źródłami kwasu askorbinowego są owoce i warzywa.
Wśród owoców o największej zawartości witaminy C są takie jak:
Na średnie kiwi przypada około 70 miligramów witaminy C, a jest to więcej niż w pomarańczach. Dodatkowo owoce te mają błonnik, a także flawonoidy i karotenoidy. Są one zatem przeciwutleniaczami pomagającymi chronić komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Niestety większość ludzi obiera je najpierw, a skóra ma cenne składniki odżywcze i błonnik. Tymczasem filiżanka truskawek zawiera około 85 miligramów witaminy C. Wśród owoców z dużą zawartością kwasu askorbinowego znajdują się również acerola, guawa, czarna porzeczka, owoce liczi.
Spośród warzyw najwięcej witaminy C mają:
Papryka jest warzywem, które ma w sobie dużo witaminy C i to niezależnie od koloru. Najwięcej jednak znajduje się jej w papryce żółtej, bo ok. 180 mg, a nieco mniej w czerwonej – ok. 127 mg, a najmniej w zielonej – ok. 80 mg. Ponadto czerwona papryka jest również doskonałym źródłem witamin A, B, E i K, a także potasu, kwasu foliowego, manganu, fosforu i magnezu. Natomiast dla porównania żółta papryka dostarcza tyle witaminy C, co sok wyciśnięty z 16 cytryn albo 100 g kiwi, co daje dzienną dawkę kwasu askorbinowego.
Tymczasem 1/2 szklanki gotowanych brokułów zawiera około 50 miligramów witaminy C. Ma również mnóstwo błonnika i dużo innych przeciwutleniaczy. Natomiast w średniej wielkości pomidorze jest około 20 miligramów witaminy C. Oczywiście pod warunkiem, że zjemy go na surowo. Poziom spada podczas gotowania pomidorów, ale przeciwutleniacz taki jak likopenem rośnie. Tymczasem średnio upieczony ziemniak zawiera również około 20 miligramów witaminy C.
Dobrym źródłem są także kiszonki. Kapusta np. ma około 30 mg witaminy C na filiżankę, ale po sfermentowaniu może mieć aż 600 mg w takiej samej ilości jedzenia. Wynika to z faktu, że kwas askorbinowy jest jednym z produktów fermentacji. Warto również podkreślić, że kwaśne środowisko, w jakim przechowywane są kiszonki, pozytywnie wpływa na stabilność tego związku. Zatem w 100 g ogórków kiszonych znajduje się jedynie 4 mg witaminy C.
Jak wiadomo, bogatym źródłem witaminy C są przede wszystkim surowe warzywa i owoce przedstawione w tabeli 1. Niestety kwas askorbinowy zaliczany jest do najbardziej niestabilnych witamin. Oznacza to, że jest wrażliwy na działanie podwyższonych temperatur, tlenu, niektórych enzymów oraz jonów metali. Straty tej witaminy mogą sięgać od 20% podczas przygotowywania surówek, aż do 50% w przypadku gotowania warzyw.
Tabela 1. Zawartość witaminy C w 100 g wybranych produktów spożywczych.
Wybrane produkty spożywcze | Zawartość witaminy C (mg) |
Natka pietruszki | 178 |
Papryka czerwona | 144 |
Brukselka | 94 |
Brokuły | 83 |
Porzeczki czarne | 182,2 |
Truskawki | 66 |
Kiwi | 59 |
Pomarańcze | 49 |
W przypadku witaminy C objawy jej niedoborów są zróżnicowane w zależności od ilości dostarczonej z pożywieniem, a także od indywidualnych reakcji organizmu na niedostateczne jej spożycie.
Źródła:
„Witamina C rola i znaczenie dla organizmu” Agnieszka Kantorska
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/lista/80379,czy-witamina-c-podnosi-odpornosc
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/przeziebienie/61677,najwazniejsze-zalecenia-dla-przeziebionych
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/63300,witamina-c
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://zdrowie.pap.pl/tagi/produkty-w-ktorych-jest-witamina-c
https://www.gov.pl/web/psse-gorzow-wielkopolski/przeziebienie—jak-dieta-wspomoc-leczenie2
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/61825,grypa-i-przeziebienie
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/202726,przeziebienie-czy-grypa
https://ncez.pzh.gov.pl/choroba-a-dieta/przeziebienie-jak-dieta-wspomoc-leczenie/
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://wylecz.to/leki-i-suplementy/witamina-c-lewoskretna/
https://www.swidnik.pl/badania-nad-witamina-c/
https://www.strefawitalnosci.pl/strefa-wiedzy/czy-witamina-c-jest-dobra-tylko-na-przeziebienie
Suplementy diety stają się coraz popularniejsze. Coraz więcej osób sięga po te specyfiki. Jednakże niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest różnica między nimi. W pierwszej kolejności można wziąć pod uwagę receptę, której wymagają niektóre leki, a suplementy diety już nie. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów, zapraszamy Cię do lektury naszego artykułu. Dzięki temu odkryjesz najważniejszą różnicę pomiędzy tymi specyfikami.
Suplementy diety trafiają do zróżnicowanej grupy osób, od najmłodszych po najstarszych. Głównie skierowane są dla osób, które aktywnych fizycznie, prowadzących siedzący tryb życia, matek karmiących, ciężarnych, starszych, młodszych i wiele, wiele więcej. Mają one pozytywne działanie na pracę poszczególnych układów człowieka. Stanowią źródło witamin, a także składników mineralnych. Występują w postaci tabletek, kapsułek, a także saszetek z proszkiem lub ampułek z płynem. Przyjmuje się je w niewielkich ilościach ze względu na skondensowaną zawartość substancji zdrowotnych. Co więcej, nie zastępują one zbilansowanej diety, a ją uzupełniają. Ogólnie rzecz ujmując, jest to skupione źródło witamin. Suplementy diety występują na rynku w takiej formie, aby umożliwić ich dokładne dawkowanie.
Po pierwsze trzeba mieć na uwadze, że suplementy nie leczą żadnych jednostek chorobowych. Dawki składników, które obecne są w suplementach diety, mają charakter żywieniowy. Wyroby lecznicze mają natomiast funkcję farmakologiczną. Suplementom diety nie przypisuje się zatem zadania zapobiegania, leczenia, ani wyleczenia schorzeń.
Wobec tego suplement diety uzupełnia codzienny sposób odżywiania w witaminy, składniki mineralne, a także inne wartości. Najważniejszą cechą charakterystyczną jest uzyskanie efektu odżywczego. Z kolei preparaty lecznicze określone zostały przez szereg ustaw prawa farmaceutycznego. Co więcej, istotne jest to, że leczą one choroby. Bardzo często przypisuje się im właściwości poprawiające stan zdrowia.
W celu odróżnienia suplementu od leku bierze się pod uwagę ogólne aspekty charakterystyczne. Najczęściej, ale nie zawsze dawki zawartych składników są duże wyższe niż w suplementach diety. Na opakowaniu musi znaleźć się także informacja, że są to suplementy diety i nie mogą one stanowić zamiennika zróżnicowanej diety.
Preparaty lecznicze stosuje się w przypadku schorzeń, natomiast suplementy diety, po to, aby uzupełnić niedobory składników odżywczych i witamin. Istotne jest to, aby wybierać takie suplementy diety, które odznaczają się dobrym i bogatym składem opracowanym na podstawie badań naukowych. Wynika to z tego, że na rynku znaleźć można wiele takich preparatów, dlatego trzeba wybierać najlepsze. Ważne w tym przypadku jest to, aby korzystać z zaufanych źródeł, a co ważniejsze renomowanych producentów, którzy stawiają przede wszystkim na jakość.
Suplementy diety stanowią świetne uzupełnienie codziennej diety w witaminy i składniki mineralne. Oczywiście dobrze byłoby, gdyby wszystko, co niezbędne pochodziło z pożywienia. Jednakże czasami trudno to osiągnąć. Tutaj z pomocą przychodzą suplementy diety. Trzeba jednak pamiętać o tym, aby pochodziły one od renomowanych producentów i miały dobry skład. Warto także skorzystać z pomocy dietetyka, który opracuje dietę dostosowaną do indywidualnych potrzeb konkretnej osoby. Wówczas ryzyko niedoborów jest dużo mniejsze. Zaletą tego rozwiązania jest to, że specjalista będzie sprawdzał postępy i w razie czego wprowadzi korekty do diety. Dzięki temu można liczyć nie tylko na redukcję masy ciała, ale również bogactwo ważnych składników.
Suplementy diety są produktami, których zadanie polega na uzupełnieniu diety w witaminy i składniki odżywcze. Nie mają one właściwości leczniczych. Natomiast preparaty lecznicze są przeznaczone do leczenia lub niwelowania różnych schorzeń. Najczęściej jest tak, że leki występują w większych dawkach, ale niekoniecznie musi tak być. Warto sięgać po sprawdzone suplementy diety, czyli takie, które produkowane są przez renomowanych producentów. Najlepiej jednak skorzystać z porady specjalisty, czyli dietetyka, który dostosuje dietę do konkretnej osoby. Dzięki temu z pewnością niedoborów będzie dużo mniej. Suplementy diety przeznaczone są dla różnych osób, a więc starszych, młodszych, aktywnych fizycznie lub tych mniej aktywnych, kobiet czy mężczyzn. Dużą popularnością cieszą się naturalne suplementy diety i po takie należy sięgać. Wzmacniają one odporność organizmu, korzystnie działają na układ pokarmowy, krążenia i inne. Dostarczają niezbędnych składników do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Poprawiają także urodę, elastyczność skóry, a także ogólną witalność, ponieważ bogactwo witamin pozytywnie wpływa na całą sferę funkcjonowania człowieka. W połączeniu ze zdrowym jedzeniem można liczyć na sukces i dobrą kondycję.
Bibliografia:
https://nutropharma.pl/blog/post/roznica-miedzy-suplementami-a-lekami-kiedy-siegac-po-suplementy-a-kiedy-konieczne-sa-leki-.html
https://www.izielnik.pl/blog/leki-a-suplementy-diety-jakie-sa-roznice
„Szukam motywacji do odchudzania, ale bezskutecznie”. To zdanie wypowiedział każdy, kto choć raz próbował zrzucić zbędne kilogramy. Zapał do wprowadzenia zmian dietetycznych często ulatnia się po kilku dniach lub tygodniach, przez co wiele osób porzuca walkę z nadwagą i wraca do starych przyzwyczajeń. Skąd bierze się motywacja do odchudzania? Jak ją utrzymać, by skutecznie pozbyć się nadmiaru tłuszczu z organizmu?
Chęć do walki z nadwagą można pozyskiwać na dwa różne sposoby. Pierwszy to motywowanie się do działania poprzez zachęty ze strony najbliższych, zalecenia lekarskie czy inne zewnętrzne czynniki. Zapał tego typu często nie trwa jednak długo, co prowadzi do szybkiej rezygnacji z odchudzania. Drugi to szukanie wytrwałości wewnątrz samego siebie i czerpanie radości z wprowadzanych zmian. Taka motywacja jest znacznie trwalsza i zapewnia dobre końcowe rezultaty. Powyższe metody warto stosować jednocześnie dla osiągnięcia jak najlepszych wyników.
Walkę z nadwagą dobrze jest zacząć od analizy aktualnego stanu zdrowia i wsłuchania się we własne potrzeby emocjonalne. Zbędne kilogramy mogą bowiem wynikać z poważnych chorób, takich jak zaburzenia odżywiania czy problemy hormonalne. Z tego powodu przed rozpoczęciem odchudzania warto skonsultować się z lekarzem.
Kompulsywne podjadanie między posiłkami może też być sygnałem stanów lękowych i nieumiejętnego zarządzania stresem. Powyższe problemy często idą w parze z niską samooceną i postrzeganiem świata w czarnych barwach. Stąd prosta droga do szybkiego zniechęcenia się porażkami i całkowitej rezygnacji z odchudzania. W trakcie walki z nadwagą warto tym samym zadbać o samopoczucie i relaksację, a także rozważyć wizytę u psychologa. Terapia pomoże odbudować poczucie własnej wartości i zmotywuje do pracy nad sobą, wzmacniając samodyscyplinę i wytrwałość w dążeniu do celu.
Na liście konsultacji medycznych powinna również obowiązkowo znaleźć się wizyta u wykwalifikowanego dietetyka. Specjalista pomoże dobrać zdrowy i smaczny jadłospis, który nie będzie monotonny i w pełni odpowie na indywidualne gusta czy potrzeby organizmu. Pyszne posiłki bez wątpienia wywołają uśmiech na twarzy i zamienią przykry obowiązek odchudzania w prawdziwą przyjemność, z której nie będzie się chciało zrezygnować.
Brak motywacji do odchudzania często powstaje w wyniku odkładania walki z nadwagą na później. Ciągłe wymówki, brak czasu czy zastanawianie się, co inni powiedzą, działają na szkodę i całkowicie zniechęcają do podjęcia wyzwania. Tymczasem idealny moment na rozpoczęcie odchudzania istnieje nie w przyszłości, ale tu i teraz. Dlatego warto stopniowo wprowadzać zmiany i rezygnować ze szkodliwych nawyków bez względu na okoliczności i napotykane przeszkody.
Współczesny świat gna do przodu, oczekując szybkich sukcesów i rezultatów. Nie inaczej jest w przypadku walki z nadwagą. Wiele osób próbuje schudnąć kilkanaście kilogramów w ciągu tygodnia lub codziennie ćwiczyć mimo słabej kondycji. Stąd prosta droga do próbowania niebezpiecznych diet, wyniszczenia organizmu i całkowitej utraty zapału.
Dobrą metodą na podtrzymanie motywacji jest stawianie sobie małych celów rozłożonych w dłuższym czasie. Wymuszają one zachowanie cierpliwości, a przy tym są w pełni realistyczne. Dzięki temu można je osiągnąć w łatwy i bezpieczny sposób. Przykładem mierzalnych postanowień może być schudnięcie kilograma w ciągu miesiąca czy jednodniowa rezygnacja ze słodyczy.
Podczas zrzucania zbędnych kilogramów warto również pamiętać, że organizm rządzi się własnymi prawami. Potrzebuje czasu na przyzwyczajenie się do zmian i regenerację po utracie nadmiaru tłuszczu. Z tego powodu należy przygotować się na nierównomierne chudnięcie i długotrwałe okresy pozbawione rezultatów.
Motywacja do odchudzania i samodyscyplina nie przychodzą z łatwością i wymagają wprawy. Z tego powodu nie należy podchodzić do siebie z nadmierną surowością. Zamiast tego dobrze jest wybaczać sobie okazjonalne porażki i po każdej z nich podejmować walkę z nadwagą na nowo. Osiągnięte sukcesy warto zaś świętować poprzez wypad na miasto z przyjaciółmi, zakup nowego ubrania czy wieczór w spa. Dzięki temu odchudzanie stanie się przyjemnym procesem wolnym od negatywnych myśli i szkodliwego perfekcjonizmu. Należy pamiętać, by nie nagradzać się niezdrowymi posiłkami i odstępstwami od diety, gdyż przyniesie to jedynie odwrotny efekt do oczekiwanego.
Dobrą metodą na utrzymanie zapału do działania są także drobne przypominajki w postaci karteczek z motywującymi tekstami. Przyklejone w widocznym miejscu hasła takie jak „Nie poddawaj się” czy „Porażka to lekcja, nie koniec świata” przypomną o celu odchudzania i przydadzą pozytywnej energii każdego dnia. Innym ciekawym pomysłem jest również prowadzenie dziennika posiłków, celów i osiągniętych sukcesów. Zapiski tego typu pomogą przeanalizować posiadane nawyki i szybciej zauważyć popełniane błędy, co przyda chęci do dalszej pracy.
Czy media społecznościowe mogą zmotywować do walki z nadwagą? Tak, pod warunkiem że wykorzysta się je w prawidłowy i bezpieczny dla psychiki sposób. Wiele osób dokumentuje proces odchudzania na Instagramie czy TikToku, udostępniając nagrania z siłowni czy zdjęcia posiłków i sylwetki. Pomocne jest także śledzenie profili influencerów, dietetyków, trenerów fitness i innych użytkowników, którzy również zdecydowali się zrzucić zbędne kilogramy. Przed założeniem konta w social mediach warto jednak pamiętać, że mają one także swoją mroczną stronę. Z tego powodu należy zawsze sprawdzać prawdziwość podawanych informacji i nie podążać za szkodliwymi trendami. Należy też uważać, by czas spędzony w Internecie nie prowadził do toksycznego porównywania się z innymi i wielogodzinnego siedzenia bezczynnie na kanapie.
Kpiny, niekonstruktywna krytyka i brak wsparcia ze strony najbliższych to prosty przepis na zniechęcenie i szybki powrót do szkodliwych przyzwyczajeń. Z tego powodu warto otaczać się zaufanymi przyjaciółmi, którzy z entuzjazmem wesprą każdą podjętą próbę zmiany nawyków. Znajomych można szukać również na forach internetowych zrzeszających osoby walczące z nadwagą. Wzajemne motywowanie się do działania bez wątpienia przyniesie dobre rezultaty i pomoże szybciej osiągnąć wymarzoną sylwetkę.
Walka z nadwagą to proces wymagający dużej dozy cierpliwości i samodyscypliny. Przeprowadzony w niewłaściwy sposób może zagrozić zdrowiu i powodować trwałe szkody w organizmie. Z tego powodu warto zadbać o siebie i konsultować wszelkie zmiany ze specjalistą, a także motywować się w sposób dopasowany do indywidualnych potrzeb i upodobań. Tylko wtedy odchudzanie będzie w pełni bezpieczne i efektywne.
Źródła:
Motywacja do odchudzania — skąd ją brać? – Akcemed.pl, https://akcemed.pl/motywacja-do-odchudzania-skad-ja-brac/
Motywacja do odchudzania: jak skutecznie się zmotywować do odchudzania? https://kliknijwzdrowie.pl/motywacja-do-odchudzania-jak-skutecznie-sie-zmotywowac-do-odchudzania/
Jakie są cytaty motywacyjne do odchudzania? Jakie są popularne hasła dietetyczne? | Vitalia, https://vitalia.pl/artykul8992_10-inspirujacych-hasel-motywacyjnych.html
W poszukiwaniu zdrowszego stylu życia i lepszej kondycji fizycznej coraz więcej osób decyduje się na współpracę z dietetykiem. To zrozumiałe, ponieważ profesjonalny dietetyk może dostarczyć cennych wskazówek, spersonalizowany plan żywieniowy oraz wsparcie w osiąganiu celów zdrowotnych. Niemniej jednak wiele osób ma obawy związane z kosztami usług dietetycznych. Czy istnieje tani dietetyk Łódź, który spełni nasze wymagania?
Zanim zaczniemy poszukiwania, warto sprecyzować, jakie mamy oczekiwania i cele związane z konsultacją u dietetyka. Czy chcemy skonsultować się jednorazowo, czy raczej potrzebujemy długoterminowej współpracy? Czy nasze cele to redukcja wagi, poprawa zdrowia czy zarządzanie stanem chorobowym? Wyraźne zdefiniowanie zadań pomoże nam znaleźć dietetyka, który będzie w stanie spełnić nasze oczekiwania.
W poszukiwaniu taniego dietetyka warto zdawać sobie sprawę, że cena nie zawsze odzwierciedla jakość usług. Istnieje wiele kompetentnych i doświadczonych profesjonalistów, którzy oferują przystępne ceny, zwłaszcza jeśli chodzi o konsultacje online. Istotne jest, aby sprawdzić referencje, opinie innych pacjentów. Ponadto ważne są certyfikaty i wykształcenie dietetyka Łódź.
Internet to doskonałe narzędzie w poszukiwaniach dietetyka. Możemy skorzystać z wyszukiwarek, forów dyskusyjnych, portali społecznościowych oraz stron internetowych dietetyków. Warto przeczytać opinie innych pacjentów, poznać specjalizacje danego dietetyka i zobaczyć, czy jego podejście do żywienia odpowiada naszym potrzebom.
Konsultacje online stanowią coraz popularniejszą opcję dla osób poszukujących taniego dietetyka Łódź. Dzięki tej formie współpracy można zaoszczędzić na kosztach dojazdu i przekonać się, że dobry specjalista nie musi być zawsze dostępny w naszym regionie. Warto zasięgnąć informacji, czy wybrany dobry dietetyk Łódź oferuje taką formę konsultacji.
Niektórzy dietetycy oferują bezpłatne konsultacje wstępne, podczas których można omówić swoje cele i oczekiwania. To doskonała okazja, aby poznać dietetyka, ocenić, czy jesteśmy zgodni w kwestii podejścia do żywienia, oraz dowiedzieć się więcej na temat cen i możliwości współpracy.
Wartościowy dietetyk to nie tylko osoba z wiedzą i doświadczeniem, ale także troskliwa. Końcowy wybór powinien opierać się na analizie kompetencji, opinii innych pacjentów oraz na tym, czy nasza osobowość i podejście do żywienia zgadzają się z filozofią pracy dietetyka.
Ostatecznie, znalezienie taniego dietetyka, który spełni nasze wymagania to możliwa opcja. Kluczowe jest przeprowadzenie dokładnych poszukiwań, analiza referencji i dokładne zrozumienie, co chcemy osiągnąć dzięki współpracy z profesjonalnym dietetykiem. Nie należy jednak oszczędzać na jakości usług, ponieważ zdrowie i dobre samopoczucie są bezcenne.
Dieta bezglutenowa przeznaczona jest dla osób, które zmagają się z celiakią, a także cierpią na nietolerancję pszenicy. Czasami stosują ją osoby, które nie wymagają takich wyrzeczeń. Dowiedz się zatem więcej, na temat tego sposobu odżywiania.
Gluten jest frakcją białek, które znajdują się w ziarnach zbóż, a więc w pszenicy, życie, czy jęczmieniu. Glutenem zanieczyszczony jest też owies. Dlatego dieta bezglutenowa polega na tym, że nie stosujemy produktów zawierających gluten. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że może on występować w wielu innych produktach, na przykład wędlinach. Zatem koniecznie trzeba czytać etykiety produktów.
Tak, jak to wcześniej powiedziano, w diecie bezglutenowej nie uwzględnia się produktów, które zawierają pszenicę, jęczmień, żyto, orkisz, jęczmień, pszenżyto. Może to być owies uprawiany w polskich warunkach. W rzeczywistości oznacza to, że nie można na co dzień jeść normalnego pieczywa, słodyczy i wyrobów cukierniczych, mąki pszennej, owsianej, żytniej, jęczmiennej, kaszy kuskus, czy też tradycyjnego makaronu. Nie można też spożywać mąki owsianej, płatków owsianych i bułki tartej. Koniecznie trzeba odstawić wędliny i inne produkty zawierające gluten.
W zastępstwie można jeść mąkę ryżową, gryczaną, z ciecierzycy lub z soczewicy. W diecie bezglutenowej dozwolone są takie produkty jak warzywa i owoce, ziemniaki, soja, ryż, kukurydza, proso. Jest to też gryka, tapioka, amarantus, maniok, jaja, ryby, rośliny strączkowe, mięso, masło i oleje roślinne. Co więcej, warto także włączyć do diety orzechy, nasiona, naturalny nabiał i wiele, wiele więcej.
Bardzo ważnym nawykiem w przypadku diety bezglutenowej jest czytanie etykiet, ponieważ gluten może znaleźć się w różnych produktach. Istotne jest to, że białko tego typu może wystąpić w artykułach, po których się tego nie spodziewaliśmy. W naszym kraju funkcjonuje prawo zobowiązujące producentów do umieszczania na opakowaniach informacji dotyczących pochodzenia skrobi i skrobi modyfikowanej. Właśnie dlatego, że może one zawierać gluten i inne składniki alergenne. W przypadku produktów oznaczonych znakiem przekreślonego kłosa nie trzeba czytać etykiet, ponieważ z pewności one nie zawierają tego białka.
Tak, jak w przypadku każdego sposobu odżywiania spożywanie dużej ilości produktów przetworzonych może prowadzić do niedoborów. Co więcej, gdy dieta bezglutenowa jest źle zbilansowana, również może pojawić się ten problem. Dlatego warto skontaktować się z profesjonalnym dietetykiem. Istotne jest to, że źle dobrana dieta bezglutenowa dostarczy do organizmu bardzo mało błonnika pokarmowego. W efekcie będzie ona prowadziła do zaparć. Co więcej, można także narazić się na braki witaminy D, witamin z grupy B, wapnia, żelaza, czy też magnezu i również selenu i miedzi. Jednakże unikanie produktów wysoko przetworzonych może uchronić przed niedoborami, ale dieta musi być też zbilansowana.
Dieta bezglutenowa jest odpowiednia oczywiście dla osób cierpiących na celiakię. W takich okolicznościach trzeba ją raczej stosować trwale. Z kolei osoby, które mają alergię na prezentowane białko, stosują taki sposób odżywiania się przez jakiś czas. Gdy objawy ustąpią, można wrócić do normalnej diety.
W przypadku diety bezglutenowej, jak i każdej innej diety należy skontaktować się z dietetykiem. Dzięki temu specjalista dobierze sposób odżywiania do preferencji konkretnej osoby. Uwzględni takie aspekty jak preferencje żywnościowe, alergie i występujące dolegliwości. Co więcej, będzie także nadzorował sposób odżywiania, a także czynione postępy. Dzięki temu jest małe ryzyko wystąpienia jakichkolwiek niedoborów żywieniowych.
Gluten jest mieszaniną białek roślinnych, które w sposób naturalny obecne są w zbożach takich jak pszenica, jęczmień, żyto, orkisz, czy też jęczmień. Owies teoretycznie nie zawiera glutenu, ale jest nim zanieczyszczony. W jadłospisie osoby, która musi unikać glutenu, oczywiście nie mogą występować te produkty. Dlatego w zastępstwie warto sięgać po takie artykuły jak: ryż, gryka, amarantus, komosa ryżowa, sorgo, kukurydzę czy proso. Co więcej, w jadłospisie mogą, a nawet muszą znaleźć się takie produkty jak naturalny nabiał, warzywa, owoce, orzechy, pestki, słonecznik, chude mięso, dżemy, konfitury. Może to być też kawa naturalna, miód, przyprawy wolne od glutenu i wiele, wiele więcej. Koniecznie trzeba wyrobić sobie też nawyk czytania etykiet. Gluten może znajdować się nawet w takich, produktach, w których tej obecności się nie spodziewamy, na przykład wędliny. Bezpiecznymi artykułami są takie, które na opakowaniu mają symbol przekreślonego kłosa.
Biografia:
https://www.izielnik.pl/blog/na-czym-polega-dieta-bezglutenowa
https://bezgluten.pl/blog/jak-przygotowac-sie-do-bezpiecznego-przejscia-na-diete-bezglutenowa
Witamina C na przeziębienie i katar to pierwsze skojarzenie w sezonie jesienno-zimowym i wczesną wiosną. Pytanie, ile jest w tym prawdy?
Okazuje się, że przez te wszystkie lata część badań potwierdzała skuteczność witaminy C, część obala poprzednie wnioski. Tymczasem farmaceuta i popularyzator wiedzy medycznej Łukasz Pietrzak przywołuje w mediach społecznościowych analizę badań klinicznych z ostatnich 60 lat. Wykazała ona, iż skuteczność zastosowania witaminy C w przypadku różnego typu infekcji wirusowych, czy bakteryjnych jest znikoma. Zastosowanie tej witaminy w czasie przeziębienia ani go nie skraca, ani nie łagodzi jego objawów. Natomiast codzienne, profilaktyczne jej przyjmowanie jedynie skraca czas trwania przeziębienia o 8% u dorosłych i 14% u dzieci. Okazuje się zatem, że przydatność witaminy C w przeziębieniu jest znikoma.
Natomiast można stwierdzić, iż witamina C korzystnie wpływa na układ odpornościowy człowieka, a także sprawia, że żelazo lepiej się przyswaja. Jednak nadal często stawia się tezę o kwasie askorbinowym, jako znakomitym sposobie, aby uporać się z przeziębieniem. Nie jest to niestety prawda. Przykładem mogą być badanie przeprowadzone w Toronto na dwóch grupach uczestników. Dowiodły one, że osoby, które przyjmowały witaminę C w czasie przeziębienia, chorowały przez niemalże taki sam czas, jak osoby, które jej nie brały.
Podczas badań odkryto, że witamina C ma największy pozytywny wpływ na ciężko trenujących sportowców, takich jak maratończycy. W tej grupie ludzi, przyjmowanie witaminy C zmniejszyło ryzyko przeziębienia o połowę. Z tego wszystkiego wynika, że przeciętny dorosły, który zazwyczaj jest przeziębiony przez 12 dni w roku, przyjmując stale witaminę C w dawce co najmniej 200 mg dziennie, będzie przeziębiony średnio przez 11 dni w roku. Z kolei przeciętne dziecko, które jest średnio przeziębione przez 28 dni w roku, przyjmując codziennie duże dawki witaminy C, nadal będzie przeziębione przez 24 dni w roku – zyskujemy średnio 4 dni. Podczas oceniania skuteczności, jaką ma witamina C na przeziębienie i katar — w 7 oddzielnych badaniach, witamina C nie okazała się bardziej skuteczna niż placebo i nie skracała czasu utrzymywania się objawów przeziębienia.
Na początek kilka słów na temat przeziębienia. Otóż wywołują go wirusy, a objawia się ono najczęściej infekcjami górnych dróg oddechowych. Jak wszyscy wiemy okresem, kiedy organizm człowieka jest bardziej podatny na wirusy, jest czas wiosenny, jesień i zima. Wynika to nie tylko z warunków atmosferycznych, które sprzyjają rozwojowi wirusów, ale także osłabienia odporności organizmu człowieka. Przeziębienie trwa zazwyczaj ok. 7 dni. Do najczęściej występujących uciążliwych objawów przeziębienia można zaliczyć występowanie kataru, obrzęku śluzówki nosa, stanu podgorączkowego lub gorączki. Następnie jest to kichanie i kaszel, ból głowy i gardła, tylko ból gardła, złe samopoczucie i senność. Może zdarzyć się także utrata smaku i węchu oraz podrażnienie spojówek oczu.
Na początku XX w. badacze zaproponowali, aby witamina C na przeziębienie i katar wspomogła proces leczenia. W latach 70-siątych ubiegłego wieku, laureat nagrody Nobla Linus Pauling zasugerował, że przyjmowanie witaminy C może skutecznie zapobiegać i leczyć przeziębienie. Od tego czasu witamina C stała się chętnie stosowanym suplementem diety, który jest wsparciem leczenia objawów przeziębienia. Współcześnie niektórzy specjaliści na podstawie badań potwierdzają, że kwas askorbinowy nie zapobiegnie pojawieniu się przeziębienia, jednak może skutecznie skrócić czas chorowania. Dodatkowo uważa się, że witaminę C można polecić w okresie wzmożonego zachorowania. Dotyczy to między innymi:
Dieta z rozsądną zawartością kwasu askorbinowego, która wspiera odporność, może także skrócić czas trwania przeziębienia i innych schorzeń. Wiemy też, że organizm człowieka nie potrafi sam wytworzyć tej witaminy. W związku z tym należy wdrożyć do spożycia stosowną dietę z zastosowaniem naturalnych produktów. Układając swój jadłospis, najlepiej z pomocą dietetyka, uwzględnimy te produkty, które mają odpowiednią zawartość witaminy C, a dodatkowo bardzo je lubimy. Warto też zastosować się do pewnych wskazówek, aby zachować jak najwyższy jej poziom:
Źródła:
„Witamina C rola i znaczenie dla organizmu” Agnieszka Kantorska
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/lista/80379,czy-witamina-c-podnosi-odpornosc
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/przeziebienie/61677,najwazniejsze-zalecenia-dla-przeziebionych
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/63300,witamina-c
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://zdrowie.pap.pl/tagi/produkty-w-ktorych-jest-witamina-c
https://www.gov.pl/web/psse-gorzow-wielkopolski/przeziebienie—jak-dieta-wspomoc-leczenie2
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/61825,grypa-i-przeziebienie
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/202726,przeziebienie-czy-grypa
https://ncez.pzh.gov.pl/choroba-a-dieta/przeziebienie-jak-dieta-wspomoc-leczenie/
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://wylecz.to/leki-i-suplementy/witamina-c-lewoskretna/
https://www.swidnik.pl/badania-nad-witamina-c/
https://www.strefawitalnosci.pl/strefa-wiedzy/czy-witamina-c-jest-dobra-tylko-na-przeziebienie
Kiedy podejmujemy decyzję o rozpoczęciu diety, kolejnym krokiem jest wybór odpowiedniego rozwiązania, które przybliży nas do osiągnięcia celu. Bardzo ważne jest, aby metoda na odchudzanie była w pełni bezpieczna dla naszego zdrowia i sprawdzona pod kątem zbilansowania. Nie wystarczy bowiem szybko zrzucić zbędne kilogramy. Należy jeszcze tę wagę utrzymać, dostarczając jednocześnie niezbędnych składników odżywczych. Często dla wielu z nas jest to trudne zadanie, ponieważ nie wiemy, która z opcji będzie dla nas najlepsza. Aby rozwiać swoje wątpliwości, dobrze jest skierować się po pomoc do specjalisty dietetyka, który dopasuje wariant odpowiedni dla danej osoby. W ostatnim czasie dużą popularnością cieszy się dieta bogata w potas. Na czym ona polega i kto może ją stosować?
Każdego roku w obiegu pojawiają się zupełnie nowe diety cud. Większość z nich obiecuje natychmiastowe efekty przy minimalnym nakładzie sił i środków. Na szczęście rośnie także świadomość tego, w jaki sposób powinno komponować się zdrowe i harmonijne menu. Większość z nas wie już doskonale, że nie chodzi o szybkie czy krótkotrwałe rozwiązania, ale o to, aby stale dostarczać naszemu ciału tego, co niezbędne. Dzięki temu nie tylko będziemy się lepiej czuć, ale jednocześnie osiągniemy i utrzymamy smukłą sylwetkę. W jaki sposób to zrobić? Przede wszystkim warto sięgać po sprawdzone i bezpieczne metody. Dobrze jest także, przed wyborem, zasięgnąć fachowej opinii, aby mieć pewność, że podjęliśmy świadomą i przemyślaną decyzję.
Wiele współcześnie stosowanych diet polega na redukcji kaloryczności, przy jednoczesnym dostarczaniu kompletu potrzebnych składników odżywczych. Jest to kluczowa zasada, jeśli zależy nam na pozbyciu się zbędnych kilogramów, przy zachowaniu bezpieczeństwa. Czy dieta bogata w potas to dobre rozwiązanie? Jaka jest specyfika tej metody?
Potas to jeden z podstawowych elementów budujących nasze ciało. Warto przy tym wiedzieć, że nasz organizm produkuje go samodzielnie w bardzo niewielkich ilościach. Możemy spotkać go w kościach. Natomiast większą porcję tego składnika musimy dostarczyć w spożywanych pokarmach.
Potas pełni w organizmie bardzo istotną funkcję. Odpowiada on między innymi za prawidłową syntezę białka. Bierze także udział w reakcjach enzymatycznych. Wpływa ponadto na zapewnienie właściwej gospodarki wodno-elektrolitowej. Utrzymuje również odpowiedni poziom równowagi kwasowo-zasadowej. Jego obecność w organizmie działa korzystnie na pracę mięśni, w tym również na prawidłowe działanie mięśnia sercowego.
Stosunkowo rzadko dochodzi do niedoborów potasu u ludzi zdrowych. Zwykle, jedząc sezonowo i rozsądnie, dostarczamy sobie takie ilości, jakie są nam potrzebne do prawidłowego rozwoju. Warto zwrócić jednak uwagę, że braki mogą się pojawić u osób, które cierpią na przykład na schorzenia układu sercowo-naczyniowego lub nadciśnienie. Co więcej, na swoją dietę powinni uważać także smakosze kawy oraz ci, którzy spożywają duże ilości alkoholu. Może dochodzić wówczas do wypłukiwania potasu z organizmu. Na jego utratę narażeni są również sportowcy, którzy w czasie treningu tracą duże ilości wody.
Jeśli wcześniej nie mieliśmy problemów z niedoborem potasu, a pojawią się u nas objawy takie jak nadciśnienie, osłabienie mięśni, a także problemy z sercem oraz prawidłową pracą nerek, warto sprawdzić jego aktualny poziom. U zdrowego człowieka funkcjonowanie poszczególnych narządów jest harmonijne i ściśle połączone ze sobą. U chorych niestety, gospodarka składników odżywczych często prowadzi do zaburzeń, co może z kolei wywoływać różnego rodzaju problemy.
Choć potas jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, zbyt duże jego ilości również mogą prowadzić do różnego rodzaju zaburzeń. Warto wiedzieć, że u większości zdrowych ludzi, którzy spożywają zbilansowane posiłki, problem ten nie występuje, ponieważ nadmiar potasu wydala się wraz z moczem. Kłopoty mogą pojawić się, jeśli dostarczamy go również w formie suplementów, a nasze nerki nie pracują odpowiednio. Wówczas nadmiar tego składnika może odkładać się w organizmie, co z kolei może prowadzić do zaburzeń funkcjonowania mięśnia sercowego.
Warto przy tym wiedzieć, że dietę bogatą w potas powinno się każdorazowo weryfikować ze specjalistą. Nie powinniśmy stosować jej na własną rękę, ponieważ zarówno nadmiar, jak i niedobór mogą być dla nas groźne. Przyjmuje się, że dzienna dawka potasu nie powinna przekraczać 4 700 miligramów. Warto jednak wiedzieć, że wartość tę należy dopasować do wieku, płci, stanu zdrowia oraz do ogólnej kondycji fizycznej. Przykładem mogą być kobiety w ciąży, których zapotrzebowanie na ten składnik wzrasta nawet o 400 miligramów.
Najwięcej potasu znajdziemy przede wszystkim w owocach i warzywach. Osobom cierpiącym na jego niedobory poleca się ponadto dietę śródziemnomorską, która jest nie tylko smaczna, ale również odpowiednio zbilansowana. Warto dbać także, aby nasze codzienne menu było zróżnicowane i naturalne. Dobrze jest jeść sezonowe i jak najmniej przetworzone składniki. O ile lekarz nie zaleci inaczej, nie ma także potrzeby stosować dodatkowej suplementacji potasu.
Aby zachować zdrową i smukłą sylwetkę, dobrze jest uświadomić sobie, że kluczem do sukcesu jest nie tylko odpowiednio skomponowana dieta, ale również różne formy aktywności fizycznej i umysłowej. To bardzo ważne, aby zadbać o siebie, dostarczając niezbędne składniki odżywcze oraz ruch. Warto także zwrócić się po profesjonalną pomoc do dietetyka, który pomoże nam stworzyć indywidualnie dopasowane menu, które będzie jednocześnie odpowiedzią na nasze potrzeby.
W dzisiejszych czasach, dzięki rozwojowi technologii i nowoczesnych rozwiązań, każda osoba, która planuje rozpocząć odchudzanie, może spać spokojnie. Era prowadzenia zeszytów i notatek odchodzi bowiem w zapomnienie. Zamiast tych przestarzałych metod mamy do dyspozycji wygodne narzędzia, między innymi łatwe w obsłudze aplikacje na telefon komórkowy. Dzięki nim, udogodnienia takie jak tabela kalorii mamy cały czas pod ręką. Dlaczego warto mieć tę funkcjonalność przy sobie? Do czego może się nam ona przydać?
Narzędzie to w pierwszej chwili kojarzy nam się przede wszystkim ze żmudnym liczeniem kalorii. Warto jednak pamiętać, że obecnie coraz częściej odchodzi się od takiej praktyki. Nawet osoby, które muszą pilnować, aby ich waga pozostała na odpowiednim poziomie, traktują tego rodzaju udogodnienia jako rodzaj wskazówek, a nie jedyne możliwe wytyczne. Warto bowiem wiedzieć, że kluczem do sukcesu w osiągnięciu smukłej sylwetki jest przede wszystkim zdrowa i zróżnicowana dieta.
Najnowsze doniesienia pokazują niezbicie, że to nie liczba kalorii ma największe znaczenie, ale skład naszej codziennej diety. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim to, że nie wystarczy ograniczyć kaloryczności spożywanych w ciągu dnia potraw. Równie istotne jest to, aby każdy posiłek był odpowiednio skomponowany. Powinien zawierać wszystkie niezbędne mikro i makroskładniki, które odpowiadają za prawidłowy rozwój organizmu. Dopiero mając na talerzu to, co najważniejsze, można próbować zmniejszać porcje w taki sposób, aby uzyskać deficyt kaloryczny, który może pomóc w pozbyciu się zbędnych kilogramów. Do czego przyda nam się więc tabela kalorii poszczególnych produktów spożywczych?
Do niedawna kojarzono to narzędzie jako raczej uciążliwy element każdej diety. Większość osób zmuszonych podjąć kroki do poprawienia swojej sylwetki uważało, że to mało wygodny sposób na opracowanie właściwej kaloryczności dla poszczególnych potraw. Tymczasem w rzeczywistości funkcjonalność ta może być bardzo przydatna.
Wynika to przede wszystkim ze zmiany spojrzenia na dietę samą w sobie. Oczywiście ilość kalorii w spożywanych posiłkach jest nadal bardzo istotna, ale już nie tak kluczowa. Większość metod na pozbycie się zbędnych kilogramów, które zyskały jednocześnie aprobatę lekarzy i dietetyków, opiera się na zbilansowanym menu, które jednocześnie uwzględnia deficyt kaloryczny. Dzięki temu nasz organizm nadal otrzymuje to, co niezbędne, przy jednoczesnym zmniejszeniu objętości dotychczasowych porcji. W praktyce wariant ten jest dużo bezpieczniejszy i przynoszący bardziej zadowalające efekty. Zamiast niesprawdzonej diety cud, która obiecuje nam wyjątkowe efekty w kilka dni, mamy zbilansowany, harmonijny jadłospis. Dzięki niemu nasz organizm odchudzi się o parę kilo, a efekty będą trwałe.
Warto wiedzieć, że tabela kalorii może nam w tym bardzo pomóc. Musimy przy okazji wiedzieć, że zwykle dzieli się ona na różne kategorie produktów spożywczych, dzięki czemu będziemy mogli szybko sprawdzić interesującą nas informację. Co więcej, dzięki temu, że znajduje się tu większość popularnych składników, możemy je między sobą porównywać i wybierać te, które nam bardziej smakują albo mają odpowiednią dla nas kaloryczność. Dobrze jest przy tym uświadomić sobie, że jeśli sami komponujemy swoją dietę, nie musimy liczyć sumy kalorii co do jednej. Warto natomiast wziąć pod uwagę indywidualne dzienne zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Dopiero na podstawie tych danych, możemy skomponować swoje menu. Należy także uwzględnić wszystkie kategorie produktów. Obecnie bowiem wielu dietetyków odchodzi od diet eliminacyjnych, które coraz częściej uważane są za szkodliwe i niekorzystne dla naszego organizmu.
Po to narzędzie możemy sięgać zawsze wtedy, kiedy akurat będziemy go potrzebować. Gdy chcemy sprawdzić wartość energetyczną danego produktu albo porównać go z innym, alternatywnym składnikiem, ta funkcjonalność może okazać się bardzo przydatna. Co więcej, aby uzyskać potrzebne informacje, możemy skorzystać z różnego rodzaju aplikacji telefonicznych. Oferta na rynku jest bardzo szeroka, a każdy z wariantów funkcjonuje trochę inaczej. Niektóre opierają się na tradycyjnej tabeli, która zawiera kategorie produktów, takie jak mięso, pieczywo czy owoce i warzywa. Inne z kolei obliczają dzienną kaloryczność na podstawie spożytych w ciągu dnia posiłków. Od nas zależy, która z opcji będzie dla nas wygodniejsza.
Przed zastosowaniem jakiejkolwiek diety najlepiej skorzystać z pomocy wykwalifikowanego dietetyka. Pomoże nam on w pierwszej kolejności określić realny do spełnienia plan, a następnie wskaże dostępne ku temu narzędzia. W razie potrzeby będzie także w stanie podrzucić nam funkcjonalne rozwiązania, takie jak tabela kalorii. Podpowie nam również, w jaki sposób wygodnie z niej korzystać. To bardzo ważne, aby nie działać w tej sferze na własną rękę, ponieważ źle dobrana i przeprowadzona dieta może nam bardziej zaszkodzić niż pomóc. Zadaniem specjalisty jest dopasowanie takiego rozwiązania, które będzie w pełni bezpieczne, a przy tym także przynoszące wymierne korzyści.
Wizyty u dietetyka są ważnym elementem zdrowego stylu życia i osiągania celów żywieniowych. Jednak częstotliwość takich wizyt może się różnić w zależności od indywidualnych potrzeb, celów oraz stanu zdrowia osoby. Mój Dietetyk Łódź pozwoli dopilnować systematyczności i motywacji do kontynuowania kuracji.
Pierwsza wizyta u dietetyka zazwyczaj ma charakter konsultacyjny. Podczas tego spotkania specjalista przeprowadza szczegółową analizę stanu zdrowia, historii żywieniowej, preferencji żywieniowych oraz celów pacjenta. Na podstawie zebranych informacji dietetyk opracowuje spersonalizowany plan żywieniowy i daje wskazówki dotyczące zdrowej diety i stylu życia.
Po pierwszej wizycie dalsza częstotliwość zależy od indywidualnej sytuacji i potrzeb. W niektórych przypadkach, szczególnie gdy mamy do czynienia z konkretnymi schorzeniami czy chorobami, regularne wizyty u dietetyka mogą być konieczne. Często jest to spotkanie co 2-4 tygodnie, aby monitorować postępy, dostosowywać plan żywieniowy do zmieniających się potrzeb i udzielać dalszych wskazówek.
Dla osób, które nie mają konkretnych schorzeń, ale chcą zdrowo się odżywiać, wizyty u dietetyka mogą mieć charakter bardziej sporadyczny. Zazwyczaj wystarczą wizyty raz na kilka miesięcy, aby ocenić postępy, uzyskać wsparcie i dostosować plan żywieniowy, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Cukrzyca jest chorobą metaboliczną, która wymaga kompleksowej opieki i stałego monitorowania. W walce z cukrzycą ważnym członkiem zespołu leczenia jest mój dietetyk Łódź. Odgrywa on kluczową rolę w edukowaniu pacjentów na temat zdrowego odżywiania i pomaga im dostosować swoją dietę w celu zarządzania poziomem cukru we krwi. Poprzez spersonalizowany plan żywieniowy, edukację żywieniową, monitorowanie poziomu cukru we krwi oraz wsparcie emocjonalne. Dietetyk pomaga pacjentom osiągnąć i utrzymać zdrową równowagę metaboliczną. Regularne konsultacje z dietetykiem są kluczowe dla skutecznego zarządzania cukrzycą i poprawy jakości życia pacjentów.
Naturalne suplementy diety wyróżniają się tym, że pozytywnie działają na organizm i uzupełniają braki witaminowe. Jednakże istotne jest to, że stanowią one wyłącznie uzupełnienie zdrowego stylu życia. Dowiedz się zatem więcej, na ich temat.
Naturalne suplementy diety wyróżniają się tym, że są one pochodzenia naturalnego. Nie mają żadnych sztucznych dodatków. Dlatego oferują konkretnej osobie wszystko, co najlepsze, jeśli chodzi o Matkę Naturę. Zatem naturalne suplementy diety są też bardzo łatwo przyswajalne. Dzięki temu stanowią one dobre wsparcie dla codziennej diety obfitującej w zdrowe warzywa i owoce.
Naturalne suplementy diety dodają człowiekowi sporo energii. Ponadto wspierają działanie układu krwionośnego, wzmacniają układ immunologiczny, skutecznie opóźniają procesy starzenia się organizmu, a także zabezpieczają komórki przed uszkodzeniami. Warto wspomnieć też o tym, że pozwalają one wyeliminować stres oksydacyjny, mają działanie synergiczne, wywierają pozytywny wpływ na wzrok, poprawiają pracę jelit oraz kondycję mózgu i skóry.
Sięganie po naturalne suplementy przyczynia się do tego, że człowiek zyskuje więcej energii do działania. Jest to powodowane przez obecność flawonoidów i polifenoli. Witaminy, minerały i związki organiczne uzupełniają się w organizmie i skutecznie wzmacniają układ człowieka.
Ważną zaletą naturalnych suplementów diety jest to, że wzmacniają one układ krwionośny. Polifenole uszczelniają i poprawiają kondycję układu krążenia. Co więcej, witamina C zawarta w naturalnych suplementach diety wzmacnia także układ immunologiczny. Dzięki temu zdecydowanie rzadziej chorujemy i zmagamy się z różnymi infekcjami. W okresie od jesieni do wiosny warzywa i owoce nie są najlepszej jakości, dlatego wtedy warto wspomagać się naturalnymi suplementami diety.
Kolejnym atutem naturalnych suplementów diety jest to, że opóźniają one starzenie się organizmu. Dzięki temu zmarszczki pojawiają się zdecydowanie później. Jest to możliwe dzięki obecności naturalnych przeciwutleniaczy, takich jak na przykład witamina C. Występuje ona oczywiście w warzywach, owcach, ale także w naturalnych suplementach diety. Naturalnym procesem w organizmie człowieka jest obumieranie komórek i zastępowanie ich nowymi. Jednakże proces ten można spowolnić za sprawą naturalnych suplementów diety.
Naturalne suplementy diety zawierają flawonoidy, które podejmują skuteczną walkę z wolnymi rodnikami. Dzięki temu eliminują stres oksydacyjny. W efekcie opóźniają procesy starzenia się organizmu, a także zmniejszają prawdopodobieństwo pojawienia się chorób cywilizacyjnych.
W naturalnych suplementach diety znajdują się garbniki i błonnik, który skutecznie wspiera pracę układu pokarmowego. Co więcej, zawartość witamin i minerałów przyczynia się do tego, że preparaty te mogą pomóc również w przypadku kłopotów ze wzrokiem. Wpływają na to wspomniane wcześniej flawonoidy, a dokładniej antocyjany.
Ważną zaletą naturalnych suplementów diety jest to, że wspaniale wpływają one na kondycję skóry. Dzięki temu cera staje się piękna, napięta i nabiera pięknego kolorytu. Dzięki nim skóra się regeneruje, później pojawiają się zmarszczki. Co więcej, jest ona także wolna od wszelkich niedoskonałości. Zatem przyczyniają się one do tego, że cera zachowuje promienny wygląd na dłużej.
Kolejną ważną rzeczą jest to, że naturalne suplementy wspierają pracę mózgu. Dzięki temu będzie on dłużej pracował na wysokich obrotach. Nie będzie też większych problemów z pamięcią. Co więcej, zawarte w naturalnych suplementach diety witaminy poprawiają koncentrację i opóźniają procesy starzenia. Przykładem naturalnego składnika, który dobrze działa na pracę umysłu jest żeń-szeń.
Przykładem naturalnych suplementów diety są na przykład herbatki, napary i różnego rodzaju susze. Są to także kapsułki przygotowane na bazie naturalnych, roślinnych surowców, które nie zawierają w swoim składzie żadnych sztucznych dodatków.
Należy pamiętać jednak o tym, że naturalne suplementy diety są wyłącznie po to, aby wpierać codzienną dietę, a nie ją zastępować. Co więcej, warto nawiązać współpracę z dietetykiem, który dobierze dietę indywidualnie do potrzeb konkretnej osoby. W efekcie tak dobrana dieta wiąże się z małym lub żadnym niebezpieczeństwem niedoborów witaminowych. Dlatego dieta opracowana przez dietetyka nie wymaga stosowania dodatkowych suplementów diety.
Bibliografia:
https://superflavon.pl/15-zalet-naturalnych-suplementow-diety [dostęp 14.02.2023r.]
Witamina C, czyli kwas L-askorbinowy naukowcy zaliczają do najpopularniejszych z witamin. Przeprowadzono już setki badań w zakresie jej właściwości i działania na organizm ludzki zwierzęcy. Mimo to nadal wiele osób uważa ją za niezbędną do zastosowania w pierwszych objawach kataru i przeziębienia.
Skutki niedoboru witaminy C opisywano już w czasach Hipokratesa. Dotyczyły one głównie szkorbutu, czyli gnilca, który jest schorzeniem wielonarządowym. Cierpieli na nią głównie marynarze i więźniowie. Jej główne objawy to: wypadanie zębów, krwawienie z jamy ustnej, bóle mięśni i stawów, osłabienie, słabe gojenie się ran. W dzisiejszych czasach choroba ta jest rzadkością. Niektórzy specjaliści i naukowcy szukali więc przyczyny tej choroby np. w 1928 r. węgierski biochemik Albert Szent-Györgyi wyizolował z papryki kwas askorbinowy i uhonorowano go za to nagrodą Nobla. Okazało się bowiem, że witamina C pomaga w profilaktyce szkorbutu. Badania nad witaminą C są kontynuowane.
Witamina C z punktu widzenia chemicznego jest kwasem L-askorbinowym, który jest rozpuszczalnym w wodzie sześciowęglowym ketolaktonem. Strukturą przypomina on glukozę, z której powstaje u większości ssaków. Z badań wynika, że u niektórych naczelnych, w tym i u człowieka, z powodu braku oksydazy L-gulono-γ-laktonowej nie jest możliwa jej synteza w organizmie, stąd niezbędne jest dostarczanie jej w formie pokarmu. Sprawia to, że witamina C jest składnikiem enzogennym.
Związek ten jest antyoksydantem pochodzenia naturalnego. W 1933 roku ustalono wzór strukturalny substancji, w której centrum molekuły stanowi pięcioczłonowy pierścień. Właśnie jego rozpad prowadzi do powstania kwasu szczawiowego oraz kwasu L-treonowego. Nową nazwę witaminy C , czyli kwas askorbinowy ustanowili Szent-Györgyia i W. N. Haworth. Sugeruje ona działanie przeciwszkorbutowe (szkorbut — z łac. scorbutus).
Witamina C wykazuje silne właściwości redukujące, wynikające z posiadania przy węglach C2 i C3 wiązań endiolowych. Utleniona postać witaminy C to kwas L-dehydroksyaskorbionowy, również aktywny biologicznie. Wyizolowana lub syntezowana witamina C jest bezwonnym białym, lub prawie białym krystalicznym proszkiem o delikatnym zapachu. Zmienia on zabarwienie pod wpływem powietrza i światła. Należy ona do grupy witamin rozpuszczalnych w wodzie, ale także dość trudno rozpuszczalnej w 96% etanolu.
Jak wykazały badania, kwas askorbinowy wchłania się w dwunastnicy i jelicie cienkim w 70–80% spożytej dawki. Natomiast we krwi witamina C wiąże się w 25% z albuminą.
Z badań wnika również, iż największe ilości tej witaminy znajdują się w narządach o dużej aktywności metabolicznej takich jak: w nadnerczach, mózgu, wątrobie, trzustce, grasicy, siatkówce oka, śledzionie, żołądku i w płucach. Dodatkowo kwas askorbinowy ma taką właściwość, że jego nadmiar jest wydalany wraz z moczem i nie jest toksyczny. Z kolei jego wyjątkowo duży nadmiar może powodować dolegliwości układu pokarmowego, w tym głównie nudności, jednak zdarza się to rzadko i przy naprawdę dużych dawkach.
Niektórzy badacze nie zalecają stosowanie większych ilości niż 500 mg/dobę witaminy C. Może ona bowiem przyczynić się do powstania kamieni nerkowych. Jest to częste zjawisko występujące w Stanach Zjednoczonych.
Przyjmowanie doustne wyższych dawek prowadzi do zmniejszenia jej wchłaniania. Powyżej 200 mg proces absorpcji ulega obniżeniu, aby znacząco spaść przy porcji co najmniej 500 mg. Z kolei inni naukowcy dopuszczają 1 g dawkę witaminy C na dobę doustnie, twierdząc, że 1250 mg wchłaniania się w około 33%. Wówczas organizm broni się przed takim maksymalnym wysyceniem tkanek. Powoduje to bowiem ograniczenie zdolności absorpcyjnej jelit oraz zwiększenie wydalania witaminy C przez nerki.
Wśród czynników wpływających na zapotrzebowanie na witaminę C są wiek, płeć i stan fizjologiczny. Jednocześnie uważa się, że większe zapotrzebowanie dotyczy kobiet w ciąży, karmiących oraz palaczy (nawet do 40%).
Bardzo często firmy produkujące suplementy witaminy C oferują sprzedaż lewoskrętnej witaminy C. Należy jednak podkreślić, że coś takiego nie istnieje. Kwas L-(+)-askorbinowy (prawoskrętny) to jedyny związek mający znaczenie biologiczne. Lewoskrętny kwas D-(-)-askorbinowy jest przeciwutleniaczem, używanym do konserwacji żywności i nie jest witaminą. W cząsteczce kwasu askorbinowego są dwa centra chiralne, może więc istnieć on w postaci czterech izomerów. Znak + oznacza, że odchyla on płaszczyzną polaryzacji w prawo, L oznacza, że jest to stereoizomer szeregu L. Powyższa pomyłka wynika z błędnego oznaczenia L do skręcalności optycznej, a nie konfiguracji względnej L/D. Kwas L-(+)-askorbinowy skręca płaszczyznę światła spolaryzowanego zawsze w prawo. Nie zależy to od tego, czy pochodzi ona z owoców, warzyw, suplementów diety, bądź leków.
Sole kwasu askorbinowego tj.: sodowa, wapniowa oraz 6-palmitynian L-askorbylu również są prawoskrętne. Zgodnie z prawem suplementy diety mogą zawierać kwas L-askorbinowy oraz L-askorbiniany: sodu, wapnia, potasu, magnezu i cynku oraz 6-palmitynian L-askorbylu. Przepisy prawne dotyczące leków i suplementów diety nie nakazują podawania na opakowaniach ich skręcalności optycznej, ponieważ jest ona stała dla danego związku.
Witamina C może być dostępna w następujących formach chemicznych:
Źródła:
„Witamina C rola i znaczenie dla organizmu” Agnieszka Kantorska
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/lista/80379,czy-witamina-c-podnosi-odpornosc
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/przeziebienie/61677,najwazniejsze-zalecenia-dla-przeziebionych
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/63300,witamina-c
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://zdrowie.pap.pl/tagi/produkty-w-ktorych-jest-witamina-c
https://www.gov.pl/web/psse-gorzow-wielkopolski/przeziebienie—jak-dieta-wspomoc-leczenie2
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/61825,grypa-i-przeziebienie
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/202726,przeziebienie-czy-grypa
https://ncez.pzh.gov.pl/choroba-a-dieta/przeziebienie-jak-dieta-wspomoc-leczenie/
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://wylecz.to/leki-i-suplementy/witamina-c-lewoskretna/
https://www.swidnik.pl/badania-nad-witamina-c/
https://www.strefawitalnosci.pl/strefa-wiedzy/czy-witamina-c-jest-dobra-tylko-na-przeziebienie
W dzisiejszych czasach na każdym kroku słyszymy, jak ważna jest zdrowa i zbilansowana dieta. Co to jednak tak naprawdę oznacza? Zadanie stworzenia harmonijnego i smacznego menu na co dzień staje się tym trudniejszym. Otaczają nas, często mylące, komunikaty na temat zdrowych diet, które mają nam jednocześnie dostarczyć cudowne efekty odchudzające. Jak więc wybrać tę odpowiednią, która będzie bogata we wszystkie niezbędne składniki odżywcze i witaminy? W jaki sposób dostarczyć kluczowych dla naszego rozwoju witamin, takich jak witamina D3?
Jest to jeden z najważniejszych składników, jakie powinniśmy dostarczać w codziennej diecie. Pełni on w organizmie nie tylko bardzo ważne funkcje. Stanowi także istotny budulec naszych tkanek, a przy tym ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie i dobrą formę psychofizyczną. Warto jednak wiedzieć, że często cierpimy na jego niedobory, które są równie groźne, jak jego nadmiar. Co więcej, znajdziemy go w wielu pokarmach pochodzenia zwierzęcego, na przykład w rybach. Jednak, co bardzo ważne, ludzki organizm może wytwarzać witaminę tę samodzielnie, pod wpływem promieni słonecznych. Dlatego często zdarza się, że w okresie jesienno-zimowym mamy jej mniej, przez co cierpimy na spadki nastroju oraz ogólne obniżenie formy. W jaki sposób możemy więc zadbać o jej odpowiedni poziom i dlaczego warto rozważyć dodatkową suplementację witaminy D3?
Podstawową funkcją tego składnika jest troska o nasz układ kostny. Witamina ta działa przede wszystkim na prawidłową pracę oraz rozwój kości i stawów. Wspiera również gospodarkę wapniowo-fosforanową. Dlatego tak istotne jest dostarczanie tego elementu już od pierwszych dni życia człowieka. W młodym wieku jej zadanie polega także na przeciwdziałaniu występowania chorób takich jak krzywica, a nawet próchnica, jako że witamina ta wspiera jednocześnie nasze uzębienie.
Bardzo ważną funkcją witaminy D3 jest jej wpływ na nasz układ odpornościowy oraz nerwowy. Zimą, kiedy brakuje nam słońca i naturalnego światła, powinniśmy dostarczać ją w formie suplementacji, ponieważ jej brak może powodować zaburzenia cyklu snu, spadek nastroju, a nawet depresję. Warto przy tym wiedzieć, że składnik ten może wpływać na regenerację wątroby, a także na poprawę metabolizmu w organizmie. Dzięki temu zaleca się często jego suplementację również w czasie stosowania diety odchudzającej. Co więcej, jej korzystny wpływ wspiera jednocześnie układ krwionośny, między innymi dzięki niwelowaniu ryzyka występowania nadciśnienia tętniczego.
Jak w przypadku większości składników odżywczych, zarówno niedobory, jak i nadmiar tej witaminy mogą być groźne dla naszego organizmu. Aby więc upewnić się, że faktycznie potrzebujemy dodatkowej suplementacji, dobrze jest w pierwszej kolejności udać się do dietetyka, który może zlecić specjalistyczne badania kontrolne. Pozwolą one ustalić, jaki jest faktyczny poziom witaminy D3 w naszym organizmie.
Warto jednak mieć świadomość, że jeśli mamy jej za mało, możemy doświadczać utraty apetytu, zaburzeń snu oraz bólów kostno-mięśniowych. Zwiększona zachorowalność na grypę czy sezonowe infekcje również mogą być objawem niedoborów. Znakiem tego mogą być także powracające systematycznie biegunki.
Z kolei nadmiar witaminy D3 w organizmie może objawiać się między innymi nudnościami, zwiększonym pragnieniem, ogólnym osłabieniem, a także potliwością czy świądem. Wszelkie tego rodzaju niepokojące sygnały należy każdorazowo skonsultować z lekarzem, aby wskazać właściwą przyczynę i móc podjąć odpowiednie kroki.
W największych ilościach znajdziemy witaminę D przede wszystkim w produktach odzwierzęcych, nabiałowych, oraz głównie w rybach. Należy jednak pamiętać, że zbyt wysoka obróbka cieplna może zmniejszać dostępną ilość tej witaminy w pokarmach. Zaleca się więc pieczenie oraz duszenie potraw, zamiast smażenia w głębokim tłuszczu. Dostarczymy ją także, spożywając sery, jajka oraz niektóre tłuszcze roślinne, na przykład produkty do smarowania pieczywa. Jeśli nasza dieta jest uboga w te składniki, można spróbować wykonać badanie z krwi, a następnie, w zależności od uzyskanych wyników, opracować nie tylko zbilansowaną dietę, ale także dopasować odpowiedni sposób suplementacji, gdyż mimo diety bogatej w tę witaminę bardzo ciężko jest dostarczyć jej odpowiednią ilość z pożywienia.
Rozwiązanie tej kwestii dla jednych wydaje się oczywiste, dla innych jest bardziej skomplikowaną sprawą. Większość specjalistów zaleca suplementację witaminą D w okresie od października do marca, bez względu na indywidualne wyniki. Przyjmuje się bowiem, że w tej części roku cierpimy na wyraźne niedobory tego składnika. Co więcej, przy zastosowaniu odpowiedniej dawki nie ma ryzyka przedawkowania. Niektórzy sądzą jednak, że należy wcześniej ustalić, jaki jest poziom tej witaminy w naszym organizmie i dopiero na tej podstawie podejmować dalsze kroki. W tej sytuacji trudno więc wskazać jednoznacznie dobre rozwiązanie. Dobrze jest jednak swoje pierwsze kroki skierować do specjalistycznej poradni lub do profesjonalnego dietetyka. Podpowie nam on, jaka opcja będzie dla nas najlepsza.
Podstawą niemal każdej diety odchudzającej jest szczegółowa analiza i dopasowanie kaloryczności spożywanych posiłków. Mimo iż każda z metod posiada swoją odrębną specyfikę, kluczem do sukcesu jest niejednokrotnie precyzyjne ustalenie dziennego zapotrzebowania energetycznego. W tym procesie pomocne mogą okazać się tabele kalorii, które pokazują dokładne wartości, na podstawie których możemy zaplanować smaczny i zbilansowany jadłospis. Do czego jeszcze mogą się nam one przydać?
Jeszcze do niedawna wiele osób sądziło, że, chcąc zrzucić zbędne kilogramy, wystarczy ograniczyć ilość spożywanych pokarmów. Na szczęście obecnie, wraz ze wzrostem wiedzy i ogólnej świadomości na tematy żywieniowe, promuje się przede wszystkim zdrowe i zbilansowane diety, których celem jest głównie dostarczenie organizmowi niezbędnych składników, a dopiero później pozbycie się nadmiarowych kilogramów.
Taka praktyka to jedyne dopuszczalne rozwiązanie, ponieważ wszystkie, tak zwane diety cud, prowadzą w najlepszym razie do efektu jo-jo, a w najgorszym do poważnych problemów zdrowotnych. Każdy z nas, bez względu na to, jaki tryb życia prowadzi i to, czy akceptuje swoją wagę, czy nie powinien jeść zdrowo. Nasze posiłki powinny być urozmaicone i odpowiednio skomponowane pod względem składników odżywczych. Ważna jest także ich ilość oraz kaloryczność. Dotyczy to szczególnie tych, którzy planują zmniejszyć swoją wagę. W tym celu specjaliści z dziedziny dietetyki coraz częściej sięgają po tabelę kalorii. Jest to pomocne narzędzie, dzięki któremu możemy lepiej planować zdrowe posiłki.
Tabela kalorii to funkcjonalność, z której na co dzień przede wszystkim korzystają lekarze oraz dietetycy. Coraz częściej zaglądają do nich także osoby, które na własny użytek chcą opracować zdrowe i zbilansowane menu. To bardzo przydatne rozwiązanie, które pojawia się nie tylko na opakowaniach produktów spożywczych, ale także w książkach kucharskich. Bez trudu możemy znaleźć to narzędzie również w Internecie. Jest to szczególnie wygodne, jeśli chcemy na szybko sprawdzić daną pozycję. Co więcej, na specjalistycznych stronach w sieci dostępne są szczegółowe tabele, które uwzględniają różne kategorie produktów i składników spożywczych. Dzięki temu możemy zarówno ustalić wartość pojedynczego elementu, jak i opracować szczegółową dietę.
Narzędzie to może okazać się pomocne także dla osób, które chcą jeść zdrowo i różnorodnie. Wówczas mogą one, na podstawie tabeli kaloryczności, sprawdzić, czy faktycznie dostarczają organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Za jej sprawą można także ustalić, czy dzienna kaloryczność jest taka, jaka być powinna. Wiadomo bowiem, że każdy z nas ma inne zapotrzebowanie kaloryczne, dopasowane do trybu życia, wieku, płci oraz do ogólnej kondycji organizmu.
Aby uzyskać prawidłowe dane, bardzo ważne jest ustalenie, co dokładnie znalazło się w naszym menu danego dnia. Kluczowe jest uwzględnienie wszystkich posiłków (łącznie z przekąskami) oraz wypitych napojów. Pominąć można jedynie wodę oraz kawę i herbatę, o ile nie zawierały cukru. Należy także rozłożyć na czynniki pierwsze każde danie, sprawdzając, co dokładnie wchodziło w jego skład. Ważne jest również to, aby wiedzieć mniej więcej, ile zjedliśmy danego produktu. Wartości podane w tabeli dotyczą zwykle 100 gramów składnika. W następnej kolejności musimy zsumować poszczególne kaloryczności z całego dnia. Uzyskana liczba powinna odpowiadać dziennemu zapotrzebowaniu energetycznemu dla danej osoby, w oparciu o jej wiek, płeć oraz inne naturalne uwarunkowania.
Warto przy tym wiedzieć, że proces analizowania tego, co jemy, każdy z nas może przeprowadzić samodzielnie. Nawet osoby, które nie planują w najbliższym czasie podjąć diety, mogą skorzystać z takiej funkcjonalności, ponieważ pomoże im ona lepiej opracowywać zbilansowane i zdrowe posiłki. Dostarczy także niezbędnej wiedzy na temat składu ich codziennego jadłospisu. Będzie to z pewnością przydatne dla tych osób, którym zależy na świadomym odżywianiu. W korzystaniu z tabeli kaloryczności mogą pomóc także wykwalifikowani dietetycy. Ich wiedza oraz doświadczenie ułatwią oswojenie się z tym narzędziem, ale również usprawnią stosowanie go w praktyce.
Zgodnie ze współczesnymi wymogami na każdym produkcie spożywczym dopuszczonym do sprzedaży powinny znajdować się informacje na temat składu energetycznego. Dla większej wygody można jednak skorzystać z kompletnej listy produktów dostępnej w sieci. Większość takich narzędzi została podzielona na różne kategorie, między innymi na wypieki i pieczywo, owoce, warzywa, a także ryby i mięso. W każdej z nich znajdują się różne elementy, które zwykle spożywamy na co dzień. Dzięki temu każdy może wybrać z tabeli te składniki, z których korzysta, i sprawdzić, jakie mają one kaloryczności. Warto jednak pamiętać o tym, aby uzyskane dane wykorzystać w mądry sposób. Obliczenia powinny wskazywać na takie ilości, które są dla nas w pełni bezpieczne i zdrowe. Dzienne zapotrzebowanie energetyczne jest bowiem inne dla różnych osób. Zależy często od tego, jak żyjemy i jaka jest nasza ogólna kondycja.
W razie pytań lub wątpliwości dobrze jest skorzystać z porady dietetyka. Dzięki niemu będziemy mogli skuteczniej i sprawniej korzystać z tego rodzaju funkcjonalności. Specjalista pomoże nam również przeanalizować i odpowiednio odczytać uzyskane dane.
Świadomość tego, że to, co jemy, ma niebagatelne znaczenie, rośnie z każdym rokiem. Dzięki szeroko zakrojonej edukacji oraz propagowaniu zdrowego stylu życia zwiększa się nasza wiedza związana z komponowaniem codziennych posiłków. W procesie tym bardzo ważną rolę pełni dietetyk kliniczny Łódź. Jest to specjalista, który zajmuje się dopasowaniem diety bezpiecznej nie tylko dla naszej sylwetki, ale także dla całego naszego organizmu. Jego wsparcie i pomoc są w dzisiejszych czasach nieocenione. Na czym dokładnie ich praca polega i dlaczego warto skorzystać z porady?
Choć każdy specjalista musi skończyć określone studia, aby móc pracować, a w czasie praktyki nieustannie dokształca się w swojej dziedzinie, w prawnym ujęciu lekarzem jest tylko osoba, która ukończyła uczelnię medyczną. Stosowny dyplom daje jej następnie prawo do wykonywania zawodu, a co za tym idzie, do diagnozowania schorzeń, proponowania leczenia oraz do przepisywania lekarstw. W przypadku wykonywania zawodu dietetyka nie ma obowiązku ukończenia studiów medycznych, w konsekwencji więc osoba taka nie jest lekarzem. Ponieważ jednak ta gałąź nauki bardzo prężnie się rozwija, w ostatnich latach na wielu uczelniach medycznych uruchomiono nowy kierunek — dietetyk kliniczny. W dużym skrócie specjalista ten pomaga pacjentom opracować właściwy sposób żywienia w okresie choroby. Jego działanie polega na przykład na wsparciu leczenia przewlekłych schorzeń.
Głównym zajęciem dietetyka jest dopasowanie zdrowego i zbilansowanego jadłospisu dla ludzi, którzy nie mają ku temu odpowiedniej wiedzy i doświadczenia. Często osoby te cierpią na problemy z wagą, którą chcą tym sposobem unormować. Tymczasem zadanie dietetyka klinicznego jest nieco inne. Nie skupia się on wyłącznie na oczekiwaniach pacjenta, ale patrzy na niego w sposób całościowy. Analizuje jego stan zdrowia, a następnie pomaga opracować indywidualnie skomponowaną dietę. Zdarza się również i tak, że zgłaszają się do niego osoby, które cierpią na różnego rodzaju przewlekłe schorzenia. Wymagają one zwykle zmiany dotychczasowych nawyków żywieniowych.
Dietetyk kliniczny Łódź to specjalista, który posiada wiedzę ogólną na temat różnych, często pojawiających się chorób. Przykładem może być cukrzyca czy przewlekłe dolegliwości, które wymagają zastosowania specjalistycznej diety. Dobrze opracowane menu ma za zadanie nie tylko przywrócić pacjentom dobrą formę. Pozwala jednocześnie zmniejszyć uciążliwość i objawy związane z daną chorobą. Co więcej, lekarz o takiej specjalizacji traktuje organizm człowieka w sposób holistyczny, jako całość, w której poszczególne układy ściśle ze sobą współpracują. Pozwala to na lepsze dopasowanie konkretnych rozwiązań, które wpływają korzystnie zarówno na ciało, jak i na umysł, a także na system nerwowy.
Najczęściej możemy spotkać się z dwoma podejściami w pracy tego specjalisty. Pierwszym z nich jest sytuacja, kiedy chory przychodzi do niego z określonymi objawami, których przyczyn nie zna. Wówczas lekarz przeprowadza z pacjentem szczegółowy wywiad, a także analizuje dostępne wyniki badań. Na tej podstawie może wskazać wstępną diagnozę oraz zlecić dalszą diagnostykę. Na tym etapie może także zaproponować dodatkową suplementację, aby wspomóc pacjenta w procesie leczenia.
Druga sytuacja polega na tym, że chory przychodzi do dietetyka z już gotową diagnozą, prosząc o opracowanie diety, która wesprze proces zdrowienia. W takim wypadku lekarz również przeprowadza wywiad, co pozwala z kolei lepiej dopasować konkretne rozwiązanie. Umożliwia także poznanie zwyczajów i nawyków pacjenta, dzięki czemu zaproponowany plan naprawczy jest skuteczniejszy i lepiej skomponowany. Specjalista, oprócz diety, może uwzględnić także treningi oraz aktywności fizyczne, które pomogą usprawnić cały proces.
Najczęstszym powodem, dla którego zgłaszamy się do dietetyka, jest nadwaga lub problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi. Spojrzenie całościowe specjalisty pozwala nie tylko na pozbycie się nadmiarowych kilogramów. Umożliwia tym samym także poprawę codziennego funkcjonowania pacjenta. Co więcej, lekarz może pomóc w radzeniu sobie z takimi schorzeniami jak cukrzyca, insulinooporność, refluks, a nawet osteoporoza czy zespół jelita drażliwego. Zmiana nawyków żywieniowych może pomóc też w przypadku chorób autoimmunologicznych.
Wybierając się do dietetyka klinicznego, dobrze jest pamiętać, że jest to ktoś, kogo zadaniem będzie poprawa jakości naszego życia poprzez żywienie. Należy więc pamiętać, aby niczego nie zatajać i udzielać w miarę możliwości wyczerpujących i zgodnych z prawdą informacji podczas wywiadu. Zaleca się ponadto dokładną obserwację swojego organizmu w czasie trwania leczenia. Przy tej okazji można bowiem zauważyć, czy mamy jakieś nietolerancje pokarmowe i jakie składniki spożywcze nam nie służą. Dzięki tej wiedzy dietetyk kliniczny Łódź będzie w stanie opracować skuteczniejszą metodę leczenia.
Kierunek, który uprawnia do wykonywania tego zawodu to w pierwszej kolejności dietetyka. Jeśli chcemy jednak pogłębić swoją wiedzę i zwiększyć tym samym zaufanie pacjentów, dobrze uzupełnić posiadany dyplom o specjalizację kliniczną. W ofertach szkół i uczelni znajdziemy również specjalistyczne kursy i szkolenia dotyczące konkretnych schorzeń. Dzięki temu będziemy w stanie zaproponować chorym skuteczniejsze i lepiej dopasowane rozwiązania.
Źródła informacji:
Znak przekreślonego kłosa pojawia się obecnie na coraz większej liczbie produktów żywnościowych. Jest to informacja, że dany artykuł jest bezpieczny dla osób, które są na diecie bezglutenowej. Dowiedz się, czym jest gluten i gdzie występuje.
Gluten jest to białko pochodzenia zbożowego. Znajduje się ono w tradycyjnych zbożach, a więc w pszenicy, jęczmieniu, życie czy owsie. Gluten po połączeniu z wodą tworzy plastyczną strukturę. Występuje on nie tylko w mące powstałej z konkretnych zbóż, ale także w makaronach, chlebie, czy cieście. Okazuje się też, że związek ten można znaleźć w wędlinach, gdzie raczej niewiele osób się tego spodziewa.
Gluten występuje we wszystkich artykułach robionych z tradycyjnych zbóż. Jest to zatem pszenica, żyto, jęczmień i owies. Dlatego prezentowane białko występuje w pieczywie, gotowych ciastach i ciasteczkach, kaszkach, czy musli. Na liście produktów zawierających gluten znajdują się też kasze jęczmienne, bułka tarta, kawa zbożowa i wiele, wiele więcej. Często zdarza się, że gluten pszenny dodaje się do przetworów mięsnych, a więc parówek, wędlin, czy pasztetów. Niektóre produkty mogą być zanieczyszczone glutenem, mimo że go nie mają. Jest to związane z tym, że powstają one w firmach, które produkują również artykuły zawierające gluten.
Oczywiście nie jest to wielkie odkrycie, że na diecie bezglutenowej należy spożywać produkty, które pozbawione są szkodliwego alergenu. W tym przypadku zaleca się takie artykuły jak: kukurydza, ryż, proso, soja, komosa ryżowa, ciecierzyca, soczewica, jaja, owoce, warzywa i mięso. Produktem bezglutenowym można nazwać artykuł, w którym ilość glutenu nie jest większa niż 20 ppm. Są to oficjalne wytyczne Komisji Europejskiej. Na liście produktów bezglutenowych znajdują się owoce warzywa świeże i mrożone. Do tego można spożywać jogurty, mleko, sery twarogowe, kefir, maślankę, orzechy, pestki, nasiona, zioła i przyprawy, nasiona roślin strączkowych, na przykład soczewicę, ciecierzycę fasole i groch. Warto także spożywać mięso, ryby i jaja w formie nieprzetworzonej oraz wiele, wiele więcej.
Produktów z glutenem nie mogą spożywać osoby z celiakią. Co więcej, do tej grupy zalicza się też ludzi nadwrażliwych na to białko. U tych osób spożycie glutenu może powodować bóle brzucha, wysypki, bóle głowy, czy też ciągłe zmęczenie. Dlatego osoby zmagające się z taką nieprawidłowością muszą dokładnie czytać składy produktów. Istotne jest także to, że współcześnie jest tak, że producent produktów spożywczych musi podać informacje, czy na terenie firmy wykorzystuje się czynniki alergenne.
Dieta bezglutenowa jest przeznaczona dla osób, które mają celiakię lub są nadwrażliwe na prezentowane białko. W pozostałych przypadkach nie jest to konieczne. Ważne jest też to, że nieodpowiednio stosowana może ona prowadzić do niedoborów składników mineralnych, na przykład wapnia, magnezu, czy żelaza. Zatem istotne jest to, aby skontaktować się z dietetykiem, a szczególnie w początkowej fazie. Specjalista opracuje dietę przeznaczoną dla konkretnej osoby. Co więcej, będzie sprawował kontrolę, a także w razie potrzeby wprowadzi potrzebne korekty.
Niektóre osoby sięgają po dietę bezglutenową, ponieważ są przekonane, że tym sposobem stracą zbędne kilogramy. Wszystko zależy od tego, po jakie produkty się sięga. Rezygnacja z tradycyjnego pieczywa może przyczynić się do tracenia na wadze. Jednakże przetworzone produkty bezglutenowe zawierają więcej tłuszczu, co może skutkować rezultatem odwrotnym do zamierzonego.
Gluten jest to białko, które występuje w zbożach takich jak pszenica, żyto, jęczmień i owies. Produkty bezglutenowe zalecane są dla osób, które borykają się z celiakią lub są nadwrażliwe na prezentowany alergen. Rozwiązaniem na ten problem jest wyeliminowanie produktów zawierających gluten. Zaleca się jedzenie kaszy gryczanej, jaglanej, produktów z mąki kukurydzianej, ciecierzycy czy soczewicy. Można także spożywać mięso w formie nieprzetworzonej, jajka, przetwory mleczne, orzechy, miód, warzywa, owoce i wiele, wiele więcej. Osoby, które chcą schudnąć, nie powinny wybierać diety bezglutenowej. W tym przypadku liczą się dobre nawyki żywieniowe. Jednakże dieta bezglutenowa jest niezbędna dla osób nadwrażliwych na gluten. Jest ona potrzebna do tego, aby poprawić ich samopoczucie. Chroni ona także przed nieprzyjemnymi odczuciami powstającymi po zjedzeniu produktów zawierających gluten.
Najlepiej skontaktować się z dietetykiem, który opracuje dietę dopracowaną do indywidualnych potrzeb, ponieważ każdy człowiek jest inny. Wybierając dietę opracowaną przez dietetyka, masz pewność, że odżywiasz się dobrze. Co więcej, specjalista zawsze doradzi, na co zwracać szczególną uwagę, a czego unikać.
Bibliografia:
https://bezgluten.pl/blog/co-to-jest-gluten-i-gdzie-wystepuje [dostęp 02.02.2023r.]
https://dietetycy.org.pl/dieta-bezglutenowa/ [dostęp 02.02.2023r.]
Od wielu lat większość ludzi uważa, że niedobory witaminy C nam nie grożą. Dlatego też nadal przeprowadza się badania w zakresie jej właściwości i działania. Nie są one zbyt pocieszające, wykazują bowiem znaczącą hipowitaminozę kwasu L-askorbinowego, towarzyszącą wielu chorobom. Warto zatem bliżej przyjrzeć się jak witamina C w leczeniu chorób i profilaktyce, sprawdza się w praktyce.
W społeczeństwach wielu krajów istnieje przekonanie, że stosowanie witaminy C jest jednym z popularniejszych sposobów na walkę z przeziębieniem i grypą. Jednak w wyniku badań trwających około 60 lat nie uzyskano dowodów na skuteczność takiego leczenia. Dodatkowo eksperci ostrzegają, że jej nadmiar jest bardzo groźny dla organizmu, szczególnie stosowanie wlewów z witaminy C.
Ponadto na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat podano wiele teorii na temat właściwości witaminy C. Gros tych badań dotyczyło udowodnienia, że związek ten pomaga właśnie w zwalczaniu przeziębienia. Doniesienia na ten temat pojawiły się m.in. w książce dwukrotnego noblisty Linusa Paulinga, który dowodził antywirusowych właściwości tej witaminy. Takie doniesienia utrwaliły się w naszym społeczeństwie jeszcze przed drugą wojną światową. Wtedy bowiem intensywnie ją reklamowano.
Przedstawimy kilka przykładów ciężkich chorób narządów człowieka, w których uważa się, że witamina C wpływa korzystnie na ich przezwyciężanie.
Skóra w wyniku starzenia się traci swoją elastyczność i powstają zmarszczki. Witamina C może zatem zapewnić znaczną ochronę przed tymi zmianami. Uważa się, że kwas L-askorbinowy ma wpływ na biosyntezę elastyny. Z badań przeprowadzonych w warunkach in vitro wynika, iż askorbinian może hamować syntezę elastyny przez fibroblasty. Może to pomóc w redukcji nagromadzonej elastyny, charakterystycznej dla skóry starzejącej się pod wpływem promieni słonecznych. Witamina C bowiem bierze udział w tworzeniu bariery skórnej, a szczególnie kolagenu w warstwie skóry właściwej. Zwiększa także barierę lipidową i indukuje różnicowanie się keratynocytów. Oznacza to, że kwas askorbinowy zwiększa warstwę rogową naskórka, a tym samym w większym stopniu zatrzymuje wodę.
W wyniku przeprowadzonych badań potwierdzono, że reaktywne formy tlenu wywołują uszkodzenia peroksydacyjne. Mogą one prowadzić do wielu chorób, m.in.: choroby Parkinsona, choroby Alzheimera, schizofrenii i stwardnienia rozsianego. Wykazano zatem kluczowy współudział witaminy C w dojrzewaniu i funkcjonowaniu neuronów, działaniu neuroprzekaźników oraz zmniejszeniu stresu oksydacyjnego. Kwas askorbinowy jako antyoksydant odgrywa ważną rolę w zapobieganiu uszkodzeniom mózgu, wywołanym przez wolne rodniki. W porównaniu z innymi organami witamina C jest obecna w mózgu w wysokich stężeniach.
Wiele badań epidemiologicznych dowodzi, że wysokie spożycie warzyw i owoców bogatych w witaminę C i wysokie stężenie witaminy C we krwi są odwrotnie skorelowane z ryzykiem zachorowania na raka. Stosowanie kwasu askorbinowego w leczeniu nowotworów zostało spopularyzowane przez Linusa Paulinga. W badaniach wykazano, że in vitro, kwas askorbinowy w wysokich stężeniach jest toksyczny dla komórek nowotworowych. Dzięki silnym zdolnościom antyoksydacyjnym witamina C usuwa wolne rodniki, zmniejszając ilość uszkodzeń na poziomie DNA, ale również uszkodzeń białek i lipidów, obniżając tym samym ryzyko rozwoju nowotworów, zwłaszcza żołądka i przełyku.
Na podstawie 100 badań dowiedziono, że stężenie witaminy C w fagocytach i limfocytach jest wyższe niż w osoczu. Pozwala to zatem uznać, że substancja ta odgrywa rolę w funkcjonowaniu komórek odpornościowych. W różnych testach kwas askorbinowy wywierał wpływ na migrację chemotaktyczną fagocytów, transformację limfocytów dotkniętych działaniem wirusa grypy, produkcję interferonu, a także na replikację wirusów. Witamina C oddziaływała również na proliferację limfocytów T.
Przeprowadzono dwa niezależne badania wpływu witaminy C na występowanie zapalenia płuc. Dostarczanie jej w ilości 2000 mg dziennie przez dwa miesiące spowodowało zmniejszenie częstotliwości pojawiania się zapalenia płuc w grupie amerykańskich żołnierzy w porównaniu z osobami badanymi i przyjmującymi placebo. W drugim badaniu również prowadzonym na wojskowych uzyskano podobne wyniki. Wciąż jednak trwa dyskusja na temat profilaktycznego przyjmowania witaminy C. Na razie nie dowiedziono, aby ciągła suplementacja u osób mających prawidłowy poziom kwasu askorbinowego we krwi przyniosła poprawę stanu zdrowia. Natomiast jeśli występują niedobory albo zwiększone zapotrzebowanie na przykład podczas infekcji, albo intensywnego wysiłku fizycznego zażywanie witaminy C jest uzasadnione i może skutecznie wzmocnić układ odpornościowy.
Jeśli dana osoba jest w grupie ryzyka wystąpienia miażdżycy, zawału serca czy udaru mózgu, to optymalna dawka dzienna witaminy C jest dla niej bardzo ważna. Kwas askorbinowy skutecznie pomaga w pracy układu krążenia i układu sercowo-naczyniowego. Wspiera on bowiem profilaktykę występowania wyżej wymienionych groźnych dla zdrowia człowieka chorób, a nawet życia. Tymczasem mniej mówi się o korzystnym działaniu witaminy C na profilaktykę np.: zaćmy, choroby Alzheimera i obniżenie poziomu kortyzolu. Dodatkowo także o wsparciu leczenia anemii, obniżenia poziomu złego cholesterolu LDL, a także wchłanianiu żelaza czy aktywowanie niektórych enzymów w organizmie.
Kwas askorbinowy jest zatem witaminą, której nie może zabraknąć w organizmie człowieka. Warto także powiedzieć, że osoby palące papierosy, ludzie z chorobą alkoholową swoim przeciwzdrowotnym zachowaniem zmniejszają wchłanianie witaminy C w organizmie. Mogą u nich wystąpić niedobory witaminy C. Dodatkowo myśląc o suplementacji witaminy C warto zastanowić się nad jej formą liposomalną. Witamina C liposomalna może działać bardziej efektywnie i szybciej się wchłania. Liposomy w postaci otoczki liposomowej pozwalają dotrzeć tej witaminie tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Badania wskazują, że liposomalna witamina C może być lepiej wykorzystana przez organizm — nawet do 90%.
Źródła:
„Witamina C rola i znaczenie dla organizmu” Agnieszka Kantorska
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/lista/80379,czy-witamina-c-podnosi-odpornosc
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/przeziebienie/61677,najwazniejsze-zalecenia-dla-przeziebionych
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/63300,witamina-c
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://zdrowie.pap.pl/tagi/produkty-w-ktorych-jest-witamina-c
https://www.gov.pl/web/psse-gorzow-wielkopolski/przeziebienie—jak-dieta-wspomoc-leczenie2
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/61825,grypa-i-przeziebienie
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/202726,przeziebienie-czy-grypa
https://ncez.pzh.gov.pl/choroba-a-dieta/przeziebienie-jak-dieta-wspomoc-leczenie/
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://wylecz.to/leki-i-suplementy/witamina-c-lewoskretna/
https://www.swidnik.pl/badania-nad-witamina-c/
https://www.strefawitalnosci.pl/strefa-wiedzy/czy-witamina-c-jest-dobra-tylko-na-przeziebienie
Dieta bezglutenowa jest niezbędna dla osób, które zmagają się z celiakią lub są nadwrażliwe na gluten. Co więcej, od jakiegoś czasu sięgają po nią także osoby, które nie mają alergii, ponieważ tym sposobem chcą schudnąć. Dowiedz się więcej na jej temat. Zobacz, jak wygląda dieta bezglutenowa i jadłospis.
Gluten jest to białko, które należy do prolamin. Przede wszystkim składa się z gliadyny i gluteniny. Możemy je znaleźć w takich zbożach jak pszenica, żyto, jęczmień i owies. Dietę bezglutenową należy stosować u osób chorych na chorobę trzewną, czyli celiakię i mających alergię na prezentowane białko.
Istotną grupę produktów stanowią zboża naturalnie bezglutenowe. Do tej listy zalicza się kukurydzę, grykę, ryż, proso, amarantus, oraz sorgo. Kolejną grupę stanowią kasze bezglutenowe. W tym przypadku mowa o gryczanej, jaglanej, owsianej, a także kukurydzianej. Warto także sięgać po owoce, warzywa lub nieprzetworzone mięso, mleko, kefir, maślankę i jogurty. Do produktów dozwolonych zalicza się orzechy, migdały, ziołowe herbatki, soki naturalne i zdrowe słodycze.
Warto poznać przykładowy jadłospis na diecie bezglutenowej. Jest to rozpiska na 3 dni i zawiera ona średnio 2000 kcal, 100 g białka, 62 g tłuszczu, 242 g węglowodanów oraz aż 34 g błonnika pokarmowego. Pierwszego dnia na śniadanie proponujemy ryż na mleku z truskawkami i siemieniem lnianym. Z kolei na drugie śniadanie będzie to sałatka z tuńczykiem i pestkami dyni. Na obiad warto ugotować komosę ryżową, a także pierś z kurczaka i jako dodatek dołożyć tarte buraczki czerwone. Na kolację nie będzie żadnych rewolucji, a tylko ryż na mleku z jabłkami i cynamonem.
Następy dzień możemy spokojnie rozpocząć od ulubionych naleśników z owocami, migdałami i jogurtem. Na drugie śniadanie zjemy kaszę jaglaną z owocami, a na obiad makaron ryżowy z pieczoną piersią z indyka. Na kolacje chleb gryczany z serkiem wiejskim. Ostatni dzień naszego jadłospisu zaczniemy od ryżu na słodko z malinami, a na drugie śniadanie proponujemy kanapki z chleba gryczanego z twarogiem, świeżym ogórkiem i szczypiorkiem. Świetną odmianą obiadową będzie przepyszna komosa ryżowa ze szpinakiem, a na kolacje możemy zjeść jogurt naturalny z owocami i migdałami.
Dieta bezglutenowa u osób z nadwrażliwością na prezentowane białko przynosi doskonałe rezultaty. Dzięki temu dochodzi do wygojenia, nawet całkowitego błony śluzowej dwunastnicy. W efekcie można zapomnieć o biegunkach, zaparciach, wzdęciach i gazach. Z pewnością pożegna się także niedoskonałości skórne. Jednak trzeba ją dobrze komponować, aby nie doszło do niedoborów minerałów takich jak: magnez, kwas foliowy, żelazo czy wapń. Należy też unikać lub zupełnie zrezygnować z przetworzonych dań bezglutenowych. Najlepiej skorzystać z pomocy specjalisty, czyli dietetyka, który dostosuje dietę indywidualnie do konkretnych potrzeb.
Niezależnie od tego, czy jest to dieta bezglutenowa, czy inna warto skorzystać z pomocy dietetyka. Pierwszą zaletą jest to, że dieta zostaje opracowana specjalnie dla konkretnej osoby. Uwzględnia nie tylko potrzeby, ale również preferencje żywnościowe pacjenta. Dzięki temu ma się także łatwiejszą kontrolę nad utratą wagi. Można także liczyć w ten sposób na oszczędności i zdecydowanie więcej czasu dla siebie. Osoba korzystająca z porad dietetyka zmienia swoje nawyki żywieniowe na dobre. Co więcej, na co dzień wybiera także zdrowsze jedzenie. W ten sposób można także zapewnić sobie różnorodność, co jest niezwykle ważne. Ludzie mają tendencję do popadania w rutynę, jeśli chodzi o jedzenie, bo nie chce im się wymyślać urozmaiconych dań. Ułożony przez dietetyka jadłospis przyczyni się do tego, że kłopot związany z żywieniową monotonią po prostu zniknie. Istotne jest też to, że dieta od specjalisty zapewni komplet niezbędnych składników odżywczych.
Dieta bezglutenowa stanowi świetne rozwiązanie dla osób, które borykają się z celiakią lub mają nadwrażliwość na gluten. Jednakże nie należy tej diety stosować samodzielnie, ponieważ wówczas można mieć niedobory żywnościowe lub sięgać po przetworzone produkty bezglutenowe. W tym celu warto skontaktować się z dietetykiem, który opracuje i przygotuje dietę dostosowaną do potrzeb konkretnej osoby. Dzięki temu zyska się zdrowy jadłospis uwzględniający preferencje żywieniowe człowieka, dla którego dieta została opracowana. Specjalista zapewni Ci także różnorodność i sprawi, że codzienne posiłki nie będą wiały nudą i monotonią. Dlatego nie należy się zastanawiać i skorzystać z porad dietetyka. A za jego sprawą zyskamy specjalistyczną opiekę oraz wspaniałe dania. Dietetyk podpowie, na co należy zwracać szczególną uwagę, a czego unikać w diecie bezglutenowej lub innej. W efekcie można wypracować zdrowe nawyki żywieniowe, które mogą zmienić bardzo dużo.
Bibliografia:
https://dietetykanienazarty.pl/b/dieta-bezglutenowa-jadlospis-co-jesc-efekty [dostęp 02.02.2023r.]
Wielu fachowców związanych z dziedziną medycyny, żywienia i zdrowego stylu życia wyraża swoje opinie na temat roli dietetyka oraz jego wpływu na pacjentów. Te opinie są istotne dla dalszego rozwoju zawodu dietetyka. Wpływają na sposób, w jaki społeczeństwo go postrzega. Dobry Dietetyk Łódź opinie będą kształtowane przez szereg lekarzy, badaczy naukowych, jak i samych pacjentów.
Opinie fachowców mają istotny wpływ na pracę dietetyka. Wsparcie ze strony lekarzy, innych specjalistów od zdrowia, badaczy naukowych a przede wszystkim zadowolenie pacjentów wpływa na postrzeganie i sukces zawodowy dietetyka. Stosowanie się do zaleceń i wskazówek dietetyka może prowadzić do osiągnięcia zdrowej wagi, poprawy stanu zdrowia i jakości życia. Dlatego warto słuchać i uwzględniać opinie fachowców, którzy są zaangażowani w dziedzinę żywienia i zdrowego stylu życia.
Dietetycy często współpracują z lekarzami. Zwłaszcza w przypadkach, gdy dieta odgrywa kluczową rolę w leczeniu schorzeń, takich jak cukrzyca, choroby serca czy otyłość. Lekarze często wyrażają pozytywne opinie na temat dietetyków, uznając ich rolę we wsparciu pacjentów w osiąganiu i utrzymaniu zdrowej diety. Współpraca między tymi zawodami jest kluczowa dla zapewnienia kompleksowej opieki pacjentom. Ponadto specjaliści z dziedziny żywienia, tak jak dietetycy, często mają podobne podejście do zdrowego odżywiania. Takie opinie fachowców, takie jak nutrystów, dietetyków sportowych czy psychologów zdrowia, mogą wzmocnić rolę dietetyka. Co więcej, potwierdzają jego ważność jako specjalisty od żywienia.
Sukcesy, które wpłynęły na postrzeganie dietetyki, wynikają zarówno z postępów naukowych, jak i indywidualnych postępów pacjentów. Współpraca między dietetykami a innymi fachowcami, jak również działania edukacyjne i promocyjne, odgrywają kluczową rolę w budowaniu świadomości. Dodatkowo budują solidne zaufanie do tego zawodu. Dietetyka staje się coraz bardziej doceniana jako niezastąpiony specjalista, który pomaga w osiąganiu zdrowia i dobrego samopoczucia poprzez zdrowe odżywianie i styl życia.
W ostatnich latach przeprowadzono wiele badań naukowych, które potwierdzają związek między zdrowym odżywianiem a dobrym stanem zdrowia. Te badania dostarczają dowodów na skuteczność dietetyki w profilaktyce i leczeniu różnych chorób. Dzięki nim dietetycy mogą opierać swoje zalecenia na solidnych dowodach. Zwiększa to ich wiarygodność i wpływa na sposób postrzegania tego zawodu.
Osoby, które pragną, dobrze zacząć odchudzanie, interesują się różnymi terminami. Chcą poznać ich znaczenie. Jednym z nich jest kalkulator BMR. BMR to inaczej wskaźnik podstawowej przemiany materii. Dzięki temu można obliczyć dzienne zapotrzebowanie energetyczne. Dowiedz się, jak skutecznie obliczyć BMR. Zapraszamy do lektury artykułu!
BMR to inaczej skrót, który wykorzystywany jest do określania podstawowej przemiany materii. Za sprawą tego narzędzia możemy opisać najniższy poziom przemian energetycznych. Ten warunek staje się niezbędny do dostarczenia takiej ilości energii, która potrzebna jest do zachowania podstawowych funkcji życiowych.
Metabolizm to przemiany biochemiczne zachodzące w organizmach i komórkach. Jego zadanie polega na przekształceniu pokarmu w energię. Prędkość wpływu metabolizmu na zamianę pokarmu w energię jest to inaczej tempo przemian materii. BMR jest natomiast wskaźnikiem podstawowej przemiany materii. Jest to najmniejsza ilość energii, której potrzebuje organizm do dobrego działania. Parametr ten pozwala określić ilość kalorii, którą trzeba dostarczyć ciału, aby nie przyczynić się do spadku energii. Dzięki temu można też uniknąć niedoborów składników odżywczych.
Wskaźnik BMR ustala się przez podanie takich wskaźników jak wzrost, waga i wiek. Osoby, które chcą ustalić ilość kalorii, jaka powinna być spożywana w ciągu dnia, muszą wziąć też pod uwagę tempo metabolizmu. Składa się na to aktywność fizyczna i jeszcze kilka innych składników. Jest to podstawowa przemiana materii, termogeneza, czyli kalorie, które spalane są w trakcie aktywności fizycznej lub ruchu, a także efekt termiczny posiłku. W ostatniej kategorii uwzględnia się kalorie, które spala się podczas trawienia.
Wyróżnia się wiele różnych wzorów służących do obliczania wskaźnika BMR. Jest to na przykład równanie Harrisa Benedicta z 1984 roku, wzór Mifflina z roku 1990 i wzór Katch-McArdle.
Obliczanie wskaźnika BMR za pomocą wzoru Harrisa-Benedicta
PPM (kobiety) = spoczynkowy wydatek energetyczny kcal = 655,1 + (9,563 x masa ciała w kg) + (1,85 x wzrost w cm) – (4,676 x wiek)
PPM (mężczyźni) = spoczynkowy wydatek energetyczny kcal = 66,5 + (13,75 x masa ciała w kg) + (5,003 x wzrost w cm) – (6, 775 x wiek)
Jak wygląda wzór na obliczanie BMR według wzoru Mifflina?
PPM (kobiety) = spoczynkowy wydatek energetyczny kcal = (10 x masa ciała w kg) + (6,25 x wzrost w cm) – (5 x wiek) -161
PPM (mężczyźni) = spoczynkowy wydatek energetyczny kcal = (10 x masa ciała w kg) + (6,25 x wzrost w cm) – (5 x wiek) + 5
Jak wygląda wzór według Katch-McArdle?
PPM = 370 + (21,6 x LBM)
LBM = beztłuszczowa masa ciała w kilogramach
Wskaźnik BMR będzie przydatny dla wielu osób. Przyda się ludziom, którzy pragną się odchudzić i zmniejszyć swoją masę tłuszczową lub mięśniową. Jest to narzędzie wykorzystywane przez wielu dietetyków, czy też trenerów personalnych. Tak naprawdę jest to świetne narzędzie dla osób, które chcą utrzymać wagę, schudnąć lub przybrać na wadze.
Po pierwsze bardzo ważna jest zdrowa zbilansowana dieta. Najlepiej jest spożywać około 5 posiłków każdego dnia. Trzeba też stawiać na zdrowe przekąski takie jak orzechy, migdały, owoce i warzywa. Konieczne jest też nawodnienie organizmu. W tym celu należy wypijać około 1,5 litra płynów każdego dnia. Do jadłospisu należy również włączyć błonnik, a więc pieczywo pełnoziarniste, kasze, warzywa, owoce czy też rośliny strączkowe. Pozytywnie na metabolizm wpływają też przyprawy takie jak cynamon, kardamon, imbir, czosnek czy też mięta pieprzowa. Nie należy też zapominać o aktywności fizycznej i wysypianiu się dla regeneracji.
BMR jest to wskaźnik, który jest bardzo często wykorzystywany przez dietetyków. Zapotrzebowanie obliczają dla swoich klientów. Później obniżają prezentowaną wartość, przygotowując menu. Dobrą dietę przygotowuje się z zachowaniem zasad zdrowego żywienia. W przypadku zdrowego odżywiania nic nie dzieje się szybko. Dlatego w tym przypadku trzeba uzbroić się w cierpliwość. Najlepiej skorzystać z pomocy sprawdzonego dietetyka, który dostosuje dietę do konkretnej osoby. Uwzględni preferencje żywnościowe, alergie, czy choroby. Co więcej, taka dieta będzie dużo bezpieczniejsza. Osoba korzystająca z pomocy dietetyka może liczyć na wparcie i korektę, gdy pojawi się taka potrzeba. Dzięki temu z pewnością uda się zredukować tkankę tłuszczową bez efektu jojo. W ten sposób pacjent także nabywa zdrowych nawyków żywnościowych, co jest niezwykle istotne. Dlatego nie ma, co się za długo zastanawiać, tylko skorzystać z usług dietetyka, kiedy planuje się przejść na dietę. W ten sposób wszystko jest bezpieczne i odbywa się pod pełną kontrolą specjalisty.
Bibliografia
https://ptbo.edu.pl/bmr/ [dostęp 30.01.2023r.]
Banany są bardzo często wybierane przez dzieci i dorosłych. Ludzie często doceniają ich wyjątkowy smak. Lądują one w koktajlach, sałatkach i zjadane są samodzielnie. Warto powiedzieć o tym, że banan (kcal) ma wiele cennych składników i wartości odżywczych. I o tym bliżej w naszym dzisiejszym artykule.
Banany dostarczają stosunkowo dużo energii. Mają również dość sporo błonnika. Docenia się je także za magnez i potas, a także jod i fosfor. Są to owoce, które dostarczają karotenoidów, czyli antyoksydantów odpowiedzialnych za piękny wygląd skóry. Warto wspomnieć też o witaminach C, B6, A, E i K.
Niestety banany mają w sobie dość dużo cukru. Są to 24 g na 100 g. Co za tym idzie to także wysoka kaloryczność. Jednak stanowią one źródło energii, która jest bardzo łatwo przyswajalna. Dostarcza energii zarówno przed, jak i po treningu.
Wyróżnia się różne odmiany bananów. Najbardziej charakterystyczne są te z żółtą skórką i delikatnym zakrzywieniem. Jest to banan Cavendisha, który jest uprawiany na przełomie XIX i XX wieku. Na polskim rynku dostępny jest też banan z czerwoną skórką, a dokładniej brunatno-czerwoną. Są też małe banany, czyli tak zwana odmiana baby.
Niektóre osoby preferują dojrzałe banany, a inne wręcz zielone. Gdy chcemy energii na dłużej, lepsze będą zielone banany, z kolej dojrzałe dostarczają szybko energii. Warto także czasami sięgać po chipsy bananowe. Jednak trzeba wybrać takie, które nie są dosładzane i smażone w głębokim oleju.
Ważny jest też sposób przechowywania bananów. Banany z plantacji przewozi się w formie niedojrzałej. Następnie, gdy docierają do konkretnego kraju, przewozi się je do dojrzewalni owoców. Tam poddaje się je działaniu etylenu, czyli gazu, który jest czynnikiem dojrzewania. Gdy przybierają kolor żółty, rozwozi się je do sklepów. Banany nie nadają się do lodówki, ponieważ wtedy dochodzi do brązowienia ich skórki. Przez to oczywiście szybciej się one psują. Dlatego najlepiej przechowywać je w temperaturze pokojowej, a jeszcze lepiej szybko skonsumować.
Banany można jeść w normalnej postaci, ale warto także przygotować z nich pewne dania. Świetnie nadają się do koktajli, na przykład koktajlu ze szpinakiem. Do przygotowania będzie potrzebny jogurt naturalny, banan i garść szpinaku. Wystarczy wszystko ze sobą połączyć i zmiksować. Można także do środka dodać odrobinę miodu. Kolejnym przykładem są ciasteczka z płatków owsianych z bananem. Do przygotowania tego rarytasu potrzeba 2 bananów, 2 łyżek miodu, 1,5 szklanki płatków owsianych, 2 łyżki ulubionych orzechów, na przykład włoskich, a także garść bakalii. Banany rozgniata się w misce, następnie dodaje miód, płatki owsiane i posiekane wcześniej bakalie. Później należy formułować ciasteczka i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Bananowe ciasteczka owsiane pieczemy przez 25 minut. Z banana można też zrobić pyszne sałatki, czy też dodać do pysznego chlebka.
Do zrobienia chleba bananowego, potrzeba 4 bananów, 250 gram cukru, 4 jajek, 200 ml oleju roślinnego, 300 gram mąki pszennej, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 łyżeczkę sody oczyszczonej, szczyptę soli i trochę posiekanych orzechów. Do miski należy wbić jajka i roztrzepać, następnie dodać cukier i rozgnieciony banan. W drugiej misce należy wymieszać mąkę, sodę, sól i proszek do pieczenia. Następnie składniki z obu misek należy połączyć i dodać posiekane orzechy. Całość wykłada się do keksówki i piecze w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez godzinę.
Istnieje bardzo wiele powodów, dla których warto włączyć banany do swojej diety. Są one pyszne i zdrowe. Zawierają szereg cennych witamin i składników odżywczych. W bananach znajduje się cenny potas, magnez, fosfor i jod. Banany dostarczają błonnika, a także witamin C, B6, K, E i A. Pomagają zatem uregulować ciśnienie krwi. Pomagają też na układ pokarmowy. Przypisuje się im działanie przeciwwrzodowe. Przy ich pomocy można także zadbać o właściwe stosunki wodne organizmu. Zawierają także substancję, która ma działanie prebiotyczne. Warto podkreślić zatem, że banany wspomagają rozwój przyjaznej mikroflory jelitowej. Zapewniają zatem lepszą pracę dla układu pokarmowego. Mają także związki fenolowe, które skutecznie pomagają pozbywać się wolnych rodników. Działa to pozytywnie na utrzymanie młodej i pięknej skóry. Natomiast fruktoza to prawdziwy tonik dla mózgu.
Banany nadają się do sałatek, koktajli, ciast i innych dań. Świetnie smakują w połączeniu z jogurtem. Jednakże nie trzeba wiele, ponieważ można je zjeść samodzielnie i delektować się ich wyjątkowym smakiem. Banany należy jednak jeść rozsądnie ze względu na wysoką zawartość cukru.
Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety warto skontaktować się z dietetykiem, który podpowie, co jeść, a czego unikać. Dzięki temu można też więcej dowiedzieć się na temat bananów. Specjalista będzie także monitorował wszelkie postępy. Powie, co ewentualnie skorygować, a co nie wymaga żadnej poprawy. Dzięki temu cały proces odchudzania będzie dużo skuteczniejszy i bezpieczniejszy.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/banany-wlasciwosci/ [dostęp 27.01.2023r.]
To chyba jedna z najbardziej popularnych witamin. I jak każdy składnik nieodpowiednio dobranej i suplementowanej diety może pojawić się witamina C niedobór lub przedawkowanie. W związku z tym poznaj jej funkcje w organizmie, normy spożycia i konsekwencje niezbilansowanego odżywiania się.
Bez wątpienia jedną z najważniejszych funkcji biologicznych witaminy C w organizmie jest biosynteza kolagenu. Białko to występuje w skórze, zębach, kościach, tkance łącznej, chrząstce i rogówce oka. Rola, jaką pełni kwas askorbinowy w biosyntezie kolagenu, polega na jego uczestnictwie w hydroksylacji reszt proliny, lizyny do hydroksyproliny oraz hydroksylizyny. Dlatego też w tych reakcjach dostarcza elektrony enzymom uczestniczącym w hydroksylacji, co skutkuje przekształceniem prokolagenu we właściwy kolagen. Ten jest białkiem włókienkowym z grupy skleroprotein będący głównym składnikiem tkanki łącznej.
Na pewno można stwierdzić, że witamina C odgrywa ważną rolę w utrzymaniu dobrego stanu zdrowia. Podsumowując, bierze udział w:
Przede wszystkim niedobór witaminy C może spowodować negatywne objawy dla organizmu człowieka. Jak wyjaśnia specjalistka immunologii prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, witamina C bierze udział w biosyntezie hormonów i enzymów oraz w procesie wchłaniani żelaza. Objawy niedoboru to m.in. zmęczenie, pogorszenie nastroju, krwawienie dziąseł i ból stawów. Problem widać też na paznokciach, na których mogą powstawać pionowe linie lub czerwone plamy.
Pozostałe objawy niedoboru kwasu askorbinowego to: narażenie na stres oksydacyjny, osłabienie naczyń włosowatych i spadek odporności. Dodatkowo również może to wywołać problemy z gojeniem się ran, niedokrwistością, bólem mięśni i stawów. Do tego należy dodać zaburzenia w pracy układu nerwowego, czy pogorszenie kondycji skóry oraz wczesne jej starzenie.
Z pewnością witamina C jako antyoksydant wspiera profilaktykę antynowotworową. Chroni DNA przed uszkodzeniami, opóźnia starzenie, wspiera metabolizm energetyczny na poziomie komórkowym i pracę układu sercowo-naczyniowego.
Witamina C również pozytywnie wpływa na urodę i zdrowie układu kostno-stawowego. Co jest ważne to, iż witamina ta pomaga także w dobrym wchłanianiu wapnia. Kobiety narażone na osteoporozę powinny pamiętać, że w swojej diecie oprócz składników odżywczych bogatych w wapń powinny dostarczyć swojemu organizmowi odpowiednią dawkę witaminy C.
Przedawkowanie kwasu askorbinowego powoduje nieodwracalne uszkodzenia organizmu człowieka. Nie jest on bowiem w stanie sam syntetyzować witaminy C, dlatego musi być ona dostarczana wraz z pożywieniem. Przyczyną niedoborów mogą być niektóre choroby, takie jak: anoreksja, choroba Leśniowskiego-Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Choroby te zmniejszają zdolność organizmu do wchłaniania składników odżywczych. Eksperci wskazują jednak, że w przypadku osób zdrowych, które normalnie się odżywiają, witamina C niedobór jest rzadkością.
Ponadto normalna, zróżnicowana dieta, jest absolutnie wystarczająca i nie ma uzasadnienia dla suplementowania witaminy C. Jeżeli człowiek odżywia się w sposób zróżnicowany, wystarcza ilość dostarczana z ży
wnością. W polskiej diecie jest wiele warzyw i owoców oraz różnych przetworów zawierających kwas askorbinowy i w związku z tym ilość witaminy C dostarczanej z jedzeniem jest wystarczająca.
Najlepszym dowodem na to jest brak zachorowań na szkorbut. Farmakolodzy twierdzą, że są witaminy, których nadmiar jest groźny. Kumulują się one w organizmie i mogą prowadzić do hiperwitaminozy oraz powikłań. Tymczasem nadmiar witaminy C jest wydalany z organizmu wraz z moczem. Wyjątek stanowi leczenie pacjentów przez dożylne jej podawanie.
Mimo braku naukowych dowodów na skuteczność takiej terapii, wielu pacjentów onkologicznych daje się namówić na zastosowanie u nich alternatywnych terapii antyrakowych takich jak wlewy z witaminą C. W takiej sytuacji jej nadmiar krystalizuje się w nerkach i uszkadza kanaliki nerkowe. To uszkodzenie bardzo często jest nieodwracalne, jak wyjaśniała onkolog dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.
Zwykle w okresie jesienno-zimowym pojawia się witamina C niedobór. Jest to spowodowane np. mniejszą dostępnością świeżych owoców i warzyw. Dlatego sięgamy po suplementy.
Kwas L-askorbinowy w zależności od stężenia wchłania się z przewodu pokarmowego na drodze transportu aktywnego oraz dyfuzji biernej. W charakterystyce produktu leczniczego Rutinoscorbin i Witamina C Forte 500 mg znajdują się informacje o całkowitej wchłanialności. Dodatkowo biodostępność leku wynosi średnio 98,6%. Po doustnym podaniu kapsułek Rutinoscorbin Witamina C Forte maksymalne stężenie w osoczu wynoszące około 2,1 mg/dl jest osiągane po 3 godzinach.
Wysokie stężenie witaminy C w osoczu utrzymuje się przez 12-16 godzin stopniowo opadając do poziomu 1,5 mg/dl. Okres półtrwania w osoczu wynosi około 19 godzin. Viscovich M i wsp. przeprowadził badania porównujące zwykły kwas askorbinowy z postacią o przedłużonym uwalnianiu. Badanie obejmowało grupę 48 mężczyzn, którzy suplementowali witaminę C o niemodyfikowanym uwalnianiu, formę o przedłużonym uwalnianiu lub placebo w dawce 250 mg, dwa razy dziennie przez 4 tygodnie. W rezultacie nie zaobserwowano różnic w zmianie osoczowego stężenia kwasu askorbinowego lub wielkości AUC dla badanych postaci.
Natomiast przy podawaniu suplementów diety zawierających sole nieorganiczne kwasu askorbinowego należy zwrócić uwagę na dawkę składnika mineralnego. Preparaty te zwykle są skojarzone. Z pewnością nie należy przekraczać maksymalnego poziomu spożycia (UL) danych pierwiastków.
Dieta bogata w warzywa i owoce z witaminą C to świetna propozycja na cały rok, szczególnie wiosną i w okresie jesienno-zimowym. Jest ona szczególnie istotna ze względu na potrzebę utrzymania wysokiej odporności. W takich okresach występują wzmożone zachorowania. Zatem dobrze funkcjonujący układ odpornościowy jest tarczą ochronną przeciw wirusom i bakteriom. Witamina C bowiem przyswajana w naturalny sposób przez organizm człowieka przyczynia się do wsparcia dobrego zdrowia i samopoczucia. Dlatego warto odpowiednio zbilansować swoją dietę i odżywiać się zdrowo i smacznie. W tym powinniśmy poszukać również rad dietetyka.
RDA, czyli Zalecane Dzienne Spożycie to szacunkowa ilość witamin i składników mineralnych wystarczająca dla zaspokojenia potrzeb grup ludności. Ilości RDA odnoszące się do poszczególnych witamin i składników mineralnych są określone w Dyrektywie Rady 90/496/EWG z dnia 24 września 1990 r. Poziom zalecanego spożycia (RDA) witaminy C różni się w zależności od wieku, płci i stanu fizjologicznego. Przedstawiono je się w tabeli 1.
Tabela 1. Poziom zalecanego spożycia (RDA) witaminy C w zależności od wieku, płci i stanu fizjologicznego.
Grupa – płeć
|
Grupa – wiek (lata) | RDA witaminy C na osobę/wiek |
Dzieci | 1-3 | 40 |
Dzieci | 4-9 | 50 |
Chłopcy | 10-12 | 50 |
Chłopcy | 13-18 | 75 |
Dziewczęta | 10-12 | 50 |
Dziewczęta | 13-18 | 65 |
Dorośli mężczyźni | powyżej 19 roku życia | 90 |
Dorosłe kobiety | powyżej 19 roku życia | 75 |
Kobiety w ciąży | <19 | 80 |
Kobiety w ciąży | ≥ 19 | 85 |
Kobiety karmiące piersią | <19 | 115 |
Kobiety karmiące piersią | ≥ 19 | 120 |
Źródło: Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny, 2020.
Źródła:
„Witamina C rola i znaczenie dla organizmu” Agnieszka Kantorska
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/lista/80379,czy-witamina-c-podnosi-odpornosc
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/przeziebienie/61677,najwazniejsze-zalecenia-dla-przeziebionych
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/63300,witamina-c
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://zdrowie.pap.pl/tagi/produkty-w-ktorych-jest-witamina-c
https://www.gov.pl/web/psse-gorzow-wielkopolski/przeziebienie—jak-dieta-wspomoc-leczenie2
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/61825,grypa-i-przeziebienie
https://www.mp.pl/pacjent/grypa/grypasezonowa/202726,przeziebienie-czy-grypa
https://ncez.pzh.gov.pl/choroba-a-dieta/przeziebienie-jak-dieta-wspomoc-leczenie/
https://zdrowie.pap.pl/dieta/mit-ze-witamina-c-zapobiega-przeziebieniu
https://wylecz.to/leki-i-suplementy/witamina-c-lewoskretna/
https://www.swidnik.pl/badania-nad-witamina-c/
https://www.strefawitalnosci.pl/strefa-wiedzy/czy-witamina-c-jest-dobra-tylko-na-przeziebienie
Współczesny świat jest bardzo skomplikowany. Natłok informacji oraz pojawiające się przez cały czas nowe gałęzie wiedzy sprawiają, że łatwo jest się w tym zagubić. Zdarza się również, że, szukając pomocy z danej dziedziny, w rzeczywistości nie wiemy, do kogo się zwrócić. Wtedy najlepiej postawić na wsparcie specjalistów. Dietetyk Łódź to osoba, której umiejętności i doświadczenie sprawią, że łatwiej będzie nam dopasować zdrową i zbilansowaną dietę albo podjąć wyzwanie zrzucenia zbędnych kilogramów. Czym dokładnie się on zajmuje i w jaki obszarach jego wsparcie może okazać się pomocne?
Można by powiedzieć, że kiedyś żywienie było bardziej intuicyjne. Jadło się świeże, mało przetworzone, lokalne produkty. Co więcej, sposób odżywiania dopasowany był do aktualnej pory roku i dostępności składników. Nikt nie sprowadzał z odległej Hiszpanii pomidorów w środku zimy. Było to bowiem nie tylko bardzo kosztowne, ale również trudniejsze logistycznie, jako że transport nie był wówczas szczególnie rozwinięty. Jedzenie było więc wtedy prostsze, ale też miało smak i było naturalne. Obecny rozwój produkcji żywności na szeroką skalę zaburzył nasze dotychczasowe przyzwyczajenia i nawyki żywieniowe. Wiele zmieniło się na gorsze, bo żywność obecnie dostępna w sklepach ma niewiele wspólnego z tym, co jedli nasi dziadkowie i pradziadkowie. Dania typu instant albo wysoko przetworzone produkty to dla wielu z nas stałe elementy codziennego jadłospisu. Zamiast naturalnych rozwiązań do głosu dochodzi chemia i różne, często jawnie szkodliwe, składniki.
Te modyfikacje gospodarcze i zmiany nawyków nie pozostają bez wpływu na nasze zdrowie i ogólną kondycję psychofizyczną. Kolejne pokolenia borykają się z różnymi problemami, takimi jak zaburzenia odżywiania, a także ze schorzeniami na tle pokarmowym. Otyłość to jedna z głównych, współczesnych chorób cywilizacyjnych. Lekarze i naukowcy biją na alarm, ponieważ problem ten coraz częściej zaczyna dotykać dzieci i młodzież. Oczywiście złe odżywianie to nie jedyna przyczyna, ale dopiero najnowsze badania i analizy pokazują niezbicie, jak ważną sprawą jest zdrowa i zbilansowana dieta. Niestety, wiele osób nie wie, w jaki sposób skomponować codzienne menu, aby dostarczać sobie wszystkich niezbędnych składników odżywczych. W takich chwilach z pomocą przychodzi specjalista dietetyk. Ten stosunkowo nowy zawód pozwala spojrzeć całościowo na nasze potrzeby żywieniowe i naturalne uwarunkowania, a następnie dopasować rozwiązania skrojone na miarę konkretnego pacjenta.
Biorąc pod uwagę wszystkie zmiany, jakie zaszły we współczesnym sposobie odżywiania, ktoś, kto pomoże nam powrócić do zdrowych nawyków, jest na wagę złota. Profesja dietetyka to obecnie jeden z najbardziej pożądanych zawodów. Zapotrzebowanie jest tak wysokie, ponieważ zmienia się tempo naszego życia. Cały czas gdzieś biegniemy, nie mając czasu na celebrację posiłków, a także na zakupy odpowiednich produktów spożywczych. Wszystko to, w ostatecznym rozrachunku, odbija się na nas, na naszej kondycji i samopoczuciu. Specjaliści z dziedziny odżywiania mają więc trudne zadanie przywrócenia naszych nawyków i przyzwyczajeń na właściwe tory.
Jest to tym ważniejsze, że oprócz kiepskiej jakości produktów, które zalewają nasze sklepy, samozwańczy specjaliści każdego roku proponują nam setki różnych diet, które w cudowny sposób mają przywrócić nam zdrowie. W Internecie i w kobiecych magazynach co i rusz można natrafić na zupełnie nowe i wręcz magiczne sposoby na pozbycie się zbędnych kilogramów. Co więcej, większość z nich deklaruje minimum wysiłku przy maksymalnych efektach. Brzmi atrakcyjnie, ale w najlepszym wypadku doświadczymy efektu jo-jo. W najgorszym zaś, możemy poważnie zaszkodzić naszemu organizmowi w prawidłowym funkcjonowaniu. Co w takim razie zrobić, aby wybrać mądrze?
Najlepiej, zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki, od razu udać się do specjalisty. Dietetyk Łódź to z pewnością ktoś, kto będzie w stanie udzielić nam rzetelnej pomocy. Osoba taka działa w oparciu o ukierunkowaną edukację, adekwatną do najnowszej wiedzy i bieżącej sytuacji. Dzięki niej otrzymamy najlepsze możliwe rozwiązanie, dopasowane idealnie do nas i naszych potrzeb.
Wsparcie dietetyka jest w dzisiejszych czasach niezbędne. Wynika to nie tylko z niepokojących tendencji i zaawansowanego problemu otyłości, który nie dotyczy już wyłącznie dorosłych. Coraz częściej dotyka on również dzieci. Złe i szkodliwe praktyki, a także brak koniecznej wiedzy na temat tego, co jest nam tak naprawdę potrzebne, aby prawidłowo się rozwijać, działają na nas bardzo niekorzystnie. Internet obfituje w olbrzymie ilości doskonałych rad, które obiecują złote góry bez wyrzeczeń. Większość z nich nie została jednak zweryfikowana pod względem medycznym. Co więcej, wiele z wariantów opiera się na całkowitej eliminacji niektórych składników odżywczych, które są nam niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Stosując takie niepewne rozwiązania, zaburzamy naturalne procesy w organizmie i ani trochę nie przybliżamy się do wyznaczonego celu.
Utrzymanie zdrowej, a przy okazji smukłej sylwetki, to marzenie wielu z nas, nie tylko kobiet, ale również mężczyzn. Zależy nam, aby zachować odpowiednią kondycję na długie lata. Aby to się udało, należy zweryfikować dotychczasowe praktyki żywieniowe oraz dokonać niezbędnych zmian w trybie życia. Pomoże nam w tym dietetyk Lódź – specjalista od misji niemożliwych!
Aby pracować w tym zawodzie, kluczowe jest odpowiednie wykształcenie. Zanim wybierzemy się do konkretnego specjalisty, dobrze jest wcześniej sprawdzić jego kwalifikacje. Do wykonywania tego zawodu niezbędne są bowiem studia kierunkowe, które zapewniają tak potrzebną wiedzę i umiejętności. Dodatkowe kursy i szkolenia też są bardzo wskazane, aby nieustannie poszerzać zakres swoich działań i zdobywać nowe dane, na przykład na temat najnowszych badań. Dzięki temu mamy 100% pewności, że znajdujemy się w najlepszych możliwych rękach.
Po czym poznać, że trafiliśmy do właściwej osoby? Oprócz koniecznego wykształcenia, bardzo ważne jest również podejście specjalisty do pacjenta. Zaczynając pracę z daną osobą, dietetyk Łódź musi przeprowadzić bardzo szczegółowy wywiad środowiskowy. Uwzględnia on wszystkie informacje, które mogą okazać się pomocne w procesie leczenia oraz podczas opracowywania prawidłowej diety. Powinien on więc zapytać o nasz tryb życia, wykonywane zajęcie oraz o dotychczasowe nawyki żywieniowe. Warto także wziąć pod uwagę aktualne wyniki badań, które wykażą, w jakiej kondycji jest nasz organizm. Na tej podstawie można ustalić profil konkretnej osoby, a następnie zaplanować dalsze działania.
Dobry dietetyk to ktoś, kto wykazuje zawsze indywidualne podejście. Tylko wtedy, nasze oczekiwania mają szansę zostać spełnione. Co więcej, dopasowanie rozwiązania pod konkretnego pacjenta, z pewnością da lepsze rezultaty. Uczyni ponadto cały proces bardziej przystępnym, co oznacza, że specjalista weźmie pod uwagę wszystkie indywidualne uwarunkowania. W ten sposób cały proces nie będzie drogą przez mękę. Dobrze również, aby w miarę możliwości, zaproponował on posiłki i składniki, które lubimy, aby skomponowane menu było smaczniejsze. Warto także zwrócić uwagę, aby unikać diet eliminacyjnych, chyba że jest to konieczne i wynika ze stanu zdrowia.
Na koniec musimy pamiętać, że praca z dietetykiem nie powinna zakończyć się na jednej wizycie. Warto zadbać o ciągłość spotkań, aby specjalista mógł na bieżąco weryfikować postępy leczenia, a w razie potrzeby modyfikować pierwotne założenia czy rozwiązania. W całym procesie bardzo ważne jest ponadto, aby dobry dietetyk Łódź dokładnie objaśniał i tłumaczył poszczególne działania, a także informował nas o spodziewanych efektach oraz o ewentualnych trudnościach. Dzięki temu będziemy mieć pełen obraz sytuacji i możliwych komplikacji. Pozwoli nam to na pełniejsze i świadome podjęcie próby, a także na lepsze przygotowanie.
Wsparcie dietetyka może odbywać się na wielu płaszczyznach. Specjalista ten działa bowiem kompleksowo, aby zapewnić zbilansowaną opiekę, związaną z żywieniem, ale także ze zmianą dotychczasowych nawyków. Często, w oparciu o indywidualną sytuację, dopasowuje on rozwiązania w pełni spersonalizowane dla danego pacjenta. Możemy więc spodziewać się od niego różnego rodzaju porad związanych z żywieniem. W ramach kompleksowego wywiadu pomoże nam on przeanalizować bieżącą dietę oraz związane z nią kwestie, a następnie ustalić aktualne zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Ostatnim etapem tego procesu jest stworzenie rozbudowanej i kompletnej diety, która pomoże nam osiągnąć wyznaczone cele. W dalszych krokach dietetyk monitoruje przebieg kuracji i dopasowuje zalecenia do bieżącej sytuacji. Może się bowiem okazać, że wybrany wariant nie sprawdza się w naszym przypadku i wówczas konieczne mogą okazać się pewne modyfikacje.
W pracy z dietetykiem bardzo istotne jest również to, aby współpraca była obopólna i oparta na wzajemnej szczerości. Pacjent musi się otworzyć i udzielić wszystkich informacji, które mogą okazać się niezbędne w procesie chudnięcia. Warto na bieżąco dzielić się własnymi obawami czy spostrzeżeniami. Z pewnością da to lepsze i trwalsze efekty. Będzie także przyjemniejsze, bo nie będzie nam się jawiło jako misja niemożliwa. Dobry dietetyk Łódź ze swojej strony powinien zapewnić nam pełne wsparcie na wszystkich etapach stosowania kuracji. Co więcej, dobrze aby dokładnie wszystko objaśniał, a także przekazywał nam pomocne wskazówki i porady. Droga do smukłej sylwetki jest bowiem efektem harmonijnej współpracy obu stron.
Warto wiedzieć, że pomoc dietetyka może być naprawdę wszechstronna. Mogą się do niego zwrócić zarówno osoby, które chcą pozbyć się zbędnych kilogramów, ale również te, którym zależy na zdrowej sylwetce. Wykwalifikowany specjalista, na bazie swojej wiedzy i doświadczenia, pomoże przeanalizować naszą bieżącą kondycję, a następnie dopasować najlepsze możliwe rozwiązanie. Dobrze jest się do niego zwrócić także wtedy, kiedy potrzebujemy zweryfikować dotychczasowe nawyki żywieniowe i otrzymać rzetelną receptę na zastosowanie niezbędnych zmian.
Internet pęka w szwach od różnego rodzaju diet odchudzających. Ich specyfika bywa bardzo odmienna. Jedne są bardziej restrykcyjne, inne z kolei dają stosującym ją osobom większe pole manewru. Oczywiście wśród najpopularniejszych są te, które obiecują szybkie rezultaty w zamian za minimum wyrzeczeń. Czy to jednak możliwe, aby schudnąć bez jakichkolwiek poświęceń? Czy rozwiązanie takie jak dieta jogurtowa można traktować poważnie?
W ostatnim czasie coraz większą popularnością cieszy się dieta jogurtowa, która nie należy do klasycznych diet, które zakładają wykluczenie z menu pewnych składników. Jest to rozwiązanie oparte między innymi na redukcji, czyli na zmniejszeniu dziennej kaloryczności. Dodatkowo jadłospis uzupełnia się o produkty mleczne, na przykład jogurty i kefiry. Dopuszcza się ponadto sezonowe owoce. Należy przy tym pamiętać, że nie wolno stosować jej dłużej niż 14 dni. Specjaliści są jednak podzieleni w kwestii skuteczności tego wariantu. Niektórzy uważają, że dieta jogurtowa nie przynosi wymiernych korzyści. Jak jest w rzeczywistości? Na czym rozwiązanie to dokładnie polega?
Z założenia ten sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów opiera się na kilku prostych zasadach. Jest on jednak bardziej zabiegiem odchudzającym, a nie dietą, którą można stosować przez dłuższy czas. Wręcz przeciwnie, zgodnie z zaleceniami okres stosowania nie może przekroczyć dwóch tygodni. Warto przy tym wiedzieć, że nie jest to monodieta. Główną wytyczną jest to, by zmniejszyć ilość spożywanych w ciągu dnia kalorii, ale bez eliminowania jakichkolwiek składników potrzebnych do prawidłowego rozwoju.
Zwolennicy tego rozwiązania sugerują, że w czasie jego stosowania możemy zgubić aż sześć kilogramów! Należy przy tym pamiętać jednak o kilku ważnych zasadach. Kluczowe jest więc, aby zjadać trzy główne posiłki, pomiędzy którymi dopuszczalne są zdrowe przekąski. Produkty takie jak kefir oraz jogurt stanowią w tej diecie swego rodzaju uzupełnienie. Oprócz nich musimy zjadać pełnowartościowe dania, choć w nieco pomniejszonych porcjach. Ważne jest ponadto, aby wybierać produkty sezonowe, świeże i jak najmniej przetworzone. Dodatkowo musimy pamiętać o odpowiednim poziomie nawodnienia. Przyjmuje się, że w ciągu dnia należy wypić około 1,5 litra wody lub herbat i naparów z ziół.
Warto pamiętać, że wśród wielu różnych metod odchudzania dieta jogurtowa należy do stosunkowo mało obciążających. Nie musimy w niej stosować restrykcyjnych zasad, a efekty widać już po dwóch tygodniach. Należy przy tym wziąć pod uwagę, że nie stawia ona przed stosującą ją osobom zbyt wielkich ograniczeń. To, co najbardziej działa w tym przypadku to żywe kultury bakterii zawarte w produktach nabiałowych. Dzięki nim wspomagamy swój organizm w procesie odchudzania. Pomagamy również skutecznie oczyszczać swoje ciało ze szkodliwych substancji. Co więcej, rozwiązanie to nie wywołuje efektu jo-jo, dzięki czemu bez stresu możemy cieszyć się satysfakcjonującymi efektami.
Jak w każdym przypadku także i tutaj znajdziemy pewne mankamenty. Jednym z najważniejszych jest to, że, stosując takie rozwiązanie, musimy pogodzić się z myślą, że przez pewien czas będziemy jedli niemal cały czas to samo. Jogurty i kefiry stanowią bowiem ważny składnik tej metody. Co więcej, nie mogą z niej skorzystać osoby, które cierpią na nietolerancję nabiału. Należy także brać pod uwagę, że spożycie dużej ilości tego rodzaju produktów może doprowadzić nas do bólu brzucha lub do mało przyjemnych wzdęć. Dodatkowym minusem może być również fakt, że wybór wysokowartościowych składników wiąże się z koniecznością wydania większej ilości pieniędzy. Zwykle bowiem takie rozwiązania kosztują więcej.
W tej kwestii zdania będą z pewnością podzielone. Sposób ten zdecydowanie powinny odrzucić osoby, które na co dzień nie spożywają produktów mlecznych albo jedzą je w bardzo małych ilościach. Może im to bowiem przysporzyć więcej szkody niż pożytku. Co więcej, musimy liczyć się z pewną monotonią, ponieważ, mimo że jogurty nie stanowią tu jedynego składnika, są integralną częścią tej diety. Nie da się jednak ukryć, że metoda ta należy do bardziej skutecznych. Jest przy tym także w pełni wartościowa, ponieważ nie eliminuje żadnego ze składników odżywczych. Warto jednak ściśle przestrzegać zalecanego czasu trwania oraz tego, aby po zakończeniu kuracji nadal jeść zdrowe i w pełni zbilansowane posiłki. Tylko w ten sposób zapewniamy sobie idealną sylwetkę.
Pozornie możliwości do wyboru mamy niewiele, w praktyce jednak, szczególnie latem, możemy komponować ciekawe i smaczne posiłki, przestrzegając jednocześnie zasad tego rozwiązania. Kiedy za oknem grzeje słońce, znacznie łatwiej nam będzie planować i przygotowywać codzienne menu, zgodne z wytycznymi diety jogurtowej. Na straganach znajdziemy przecież szerokie spektrum możliwości sezonowych owoców i warzyw. Jesienią i zimą z kolei dobrze jest sięgnąć po warzywa korzeniowe, kiszonki oraz orzechy, zgodnie z zasadą, że dieta wcale nie musi być niesmaczna.
Po więcej szczegółów dobrze jest jednak skierować się do specjalisty dietetyka. Na podstawie naszych indywidualnych uwarunkowań oraz potrzeb wskaże on, jakie rozwiązanie będzie dla nas najlepsze i w pełni bezpieczne.
Współczesna wiedza na temat skutecznego, ale i bezpiecznego odchudzania jest coraz wyższa. Dzięki temu rośnie liczba osób, które świadomie podchodzą do tego przedsięwzięcia. Oznacza to w praktyce nie tylko rzetelną konsultację z profesjonalnym dietetykiem, ale również właściwe przygotowanie, które obejmuje, między innymi, specjalistyczne badania przed rozpoczęciem diety. Co powinniśmy sprawdzić, przed zastosowaniem wybranego wariantu? Do czego może przydać nam się ta wiedza?
Nie bez kozery wielu specjalistów zaleca przeprowadzanie systematycznych badań laboratoryjnych. Dają nam one bowiem podstawową wiedzę na temat kondycji naszego organizmu, a także pozwalają nam podjąć decyzję o rozpoczęciu diety.
Do niedawna wiele osób podchodziło do tego tematu bez właściwego przygotowania. Mogło to skutkować stworzeniem zagrożenia dla zdrowia, ale również ryzykiem braku zadowalających efektów. Kwestie zrzucenia nadmiarowych kilogramów każdorazowo powinna poprzedzać wizyta u specjalistów, lekarza pierwszego kontaktu oraz wykwalifikowanego dietetyka. Pierwszy, na podstawie naszej sytuacji i aktualną kondycję organizmu, wskaże, czy zastosowanie diety ma faktyczne uzasadnienie, a także, czy jest dla nas bezpieczne. Zleci również stosowne badania, takie jak morfologia krwi czy ustalenie ilość wapnia w ciele. Drugi z kolei, na podstawie wykonanych badań i opinii lekarza, pomoże nam ustalić, jakie rozwiązanie będzie dla nas najlepsze.
Zalecone przez lekarza badania stanowią podstawę do bezpiecznego i skutecznego rozpoczęcia diety. Prawidłowa diagnostyka pozwoli także na lepsze dopasowanie konkretnego wariantu na odchudzanie. Co więcej, wykonywanie regularnych badań to klucz do zdrowia oraz do szybkiego wykrywania wszelkich ewentualnych nieprawidłowości.
To, jakie badanie zleci lekarz przed planowanym rozpoczęciem diety, zależy w dużej mierze od stanu naszego zdrowia oraz od wyniku indywidualnego wywiadu. Warto jednak wiedzieć, że najczęściej podstawowej analizie poddaje się stan odżywienia. Innymi słowy, jest to sposób na sprawdzenie, czy w naszym organizmie znajdują się wszystkie niezbędne składniki odżywcze i minerały, potrzebne do prawidłowego funkcjonowania. Jest to jedno z kluczowych badań, ponieważ większość metod odchudzających polega na redukcji kaloryczności spożywanych posiłków. Jeśli już w momencie startu okaże się, że brakuje nam jakiegoś elementu, możemy sobie poważnie zaszkodzić. Celem analizy jest więc ustalenie bieżącego składu energetycznego naszego organizmu. Następnym krokiem jest wskazanie ewentualnych środków naprawczych, na przykład w postaci odpowiednio dopasowanej suplementacji. Wyniki badań pokazują ponadto kondycję hormonalno-metaboliczną. Wiedza na ten temat umożliwia wskazanie przyczyn otyłości lub trudności z utrzymaniem prawidłowej wagi.
Zanim wprowadzimy zmiany do swojego codziennego jadłospisu, powinniśmy sprawdzić również morfologię krwi. Jest to jedno z najczęściej zlecanych badań, jednak w kontekście dietetyki także może nieść ono sporo informacji. Najważniejsze jest ustalenie poziomu erytrocytów, hemoglobiny oraz leukocytów. Poziom poszczególnych elementów może dać specjaliście informację na temat ewentualnej niedokrwistości lub nadkrwistości. Ich przyczyną najprawdopodobniej jest brak kluczowych witamin, na przykład B12, albo niedobór żelaza. W każdej takiej sytuacji lekarz powinien zalecić stosowne środki, które przywrócą stan równowagi w organizmie. Co więcej, uzyskany wynik będzie miał także wpływ na wybór danego wariantu diety oraz na ewentualną suplementację.
Dla dopasowania odpowiedniej kuracji odchudzającej, ale również dla stworzenia kompleksowego i bezpiecznego planu działania niezbędna jest bieżąca ocena kondycji hormonalnej. W tym celu bada się tak zwany panel tarczycowy przed dietą, ponieważ od jego stanu mogą zależeć nasze problemy z wagą. W zależności od uzyskanych wyników dostrajana jest inna dieta, która ma jednocześnie na celu przywrócenie równowagi oraz zbilansowanej ilości niezbędnych składników odżywczych. Warto przy tym wiedzieć, że jeśli analiza wykaże jakiekolwiek nieprawidłowości, nie zaleca się stosowanie diety redukcyjnej. Ważne jest, aby zapewnić swojemu organizmowi zdrowy i przemyślany jadłospis.
Analizując swój stan zdrowia przed rozpoczęciem diety, dobrze jest także wziąć pod uwagę takie elementy jak poziom cukru, a także ewentualnie przeprowadzi testy alergii pokarmowej, co ma znaczenie, gdy wyznaczana jest konkretna dieta. Jeśli zdarzy się, że uwzględnimy w menu jakiś składnik, którego nie tolerujemy, wówczas może to wywołać przykre dolegliwości. Warto przy tym pamiętać, aby podejść do swojej kondycji całościowo, ponieważ w ten sposób mamy gwarancję, że niczego nie przeoczymy. Przy okazji możemy też zdiagnozować, a następnie wyeliminować niezauważone wcześniej nieprawidłowości. Za sprawą systematycznych badań jesteśmy w stanie na bieżąco wychwytywać niepokojące sygnały, a także dopasować odpowiedni sposób odżywiania. Tylko w ten sposób będziemy mieć gwarancję bezpieczeństwa i skuteczności wybranych metod.
Konsultacja z dietetykiem jest kluczową sprawą, zanim podejmiemy decyzję o zrzuceniu zbędnych kilogramów. Warto jednak pamiętać o tym, że jeśli zależy nam na skutecznych i bezpiecznych efektach, konieczny będzie także rzetelny wywiad z lekarzem rodzinnym. Medyk w pierwszej kolejności zleca specjalistyczne badania. Następnie, na podstawie uzyskanych wyników, wskazuje na ewentualne zagrożenia wynikające z niedoborów oraz zaburzeń występujących w organizmie. Najczęściej rozwiązaniem jest dodatkowa suplementacja, a także dobranie takiej diety, która będzie najbardziej zbilansowana i bezpieczna. Podjęcie tych poszczególnych kroków daje nam pewność, że postępujemy właściwie. Odpowiednie przygotowanie to podstawa sukcesu. Dzięki niemu cały proces będzie odbywał się we w pełni bezpiecznych i kontrolowanych warunkach.
Źródła informacji:
Banan rozkochał w sobie wiele osób. Ten wyjątkowy żółty, zakrzywiony owoc jest chętnie kupowany przez Polaków niezależnie od pory rok. Bardzo często spożywa się go na surowo. Poza radością jedzenia można w ten sposób dostarczyć do organizmu cenne składniki odżywcze.
Banan to szczególny owoc, który jest spokrewniony z imbirem, kurkumą i kardamonem. Ciekawe jest to, że owoc ten jest również najczęściej sprzedawany na świecie. Istotne jest to, że pod tym względem wyprzedza on jakże popularne jabłka.
Banan może występować w wielu odmianach. Specjaliści podkreślają, że jest ich około 400. Warto podkreślić, że mogą mieć skórkę czerwoną, różową, fioletową, a nawet prawie czarną. Miąższ także różni się pod względem smaku i konsystencji.
Banany zawierają bardzo dużo magnezu, potasu, a także błonnika. Żółte owoce dostarczają również do ludzkiego układu karotenoidy, które są antyoksydantami. Należy też wspomnieć o witaminie C i B6. Trzeba zdawać sobie sprawę także z tego, że banany są dość kalorycznym owocem. Jeden banan ma około 100 kcal. Jednak stanowią one doskonałe źródło energii, które jest dobrze przyswajalne.
Duża zawartość potasu sprawia, że banany obniżają ciśnienie krwi. Co więcej, zabezpiecza on także przed nadmierną utratą wapnia z organizmu, a więc chroni układ kostny. Kolejną rzeczą jest to, że banany mają zdolność zobojętniania kwasu żołądkowego. W efekcie banany mogą mieć działanie przeciwwrzodowe. Dzięki temu błona śluzowa jest bardziej odporna na działanie kwasu żołądkowego. Banany zawierają także substancję, która ma działanie prebiotyczne. Działa dobrze na rozwój flory jelitowej. Co więcej, krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe mają pozytywne działanie na komórki, które wyścielają przewód pokarmowy. Z kolei związki fenolowe, czyli antyoksydanty podejmują skuteczną walkę z wolnymi rodnikami. Dlatego opóźniają proces starzenia się organizmu i przeciwdziałają chorobom przewlekłym. Co więcej, sprzyjają także wytwarzaniu serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Banany także warto spożywać bezpośrednio przed, jak i po treningu. Wynika to z tego, że dodają one wiele energii. Zawarty w bananach potas doskonale działa na koncentrację.
Magnez zawarty w bananach rozluźnia mięśnie. Dlatego może to wpływać pozytywnie na ból odczuwalny podczas miesiączki. Wsparciem jest w tym przypadku witamina B6, która wspaniale łagodzi zespół napięcia przedmiesiączkowego. Witamina B6 zwiększa wchłanianie magnezu z przewodu pokarmowego, dlatego obecność tych dwóch składników jest taka ważna.
Banany są także owocami młodości. Zawierają one witaminę C, A i E. Są to inaczej witaminy młodości, które skutecznie zabezpieczają przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Antyoksydacyjne działanie mają również takie minerały jak: selen, miedź i cynk. Witamina C pomaga także w produkcji kolagenu i elastyny. Zatem chroni przed powstawaniem nowych zmarszczek i niweluje te już istniejące.
Banany bardzo dobrze działają na odporność dzięki zawartości witaminy C i E. Korzystnie na układ immunologiczny działa też selen, cynk i miedź. Prezentowane żółte owoce pobudzają także namnażanie pozytywnych bakterii probiotycznych.
Wiele osób preferuje dojrzałe banany, a jeszcze inne zielone. Które są zatem lepsze? Pierwsze są dobre, kiedy chcemy bardzo szybko uzyskać energię, z kolei drugie wówczas, gdy zależy nam na dłuższym jej utrzymaniu.
Istotne jest to, aby nie przechowywać bananów w lodówce, ponieważ wtedy wytworzą się na skórce brzydkie, ciemne plamy. Najlepsza dla tych owoców jest temperatura pokojowa. Gdy nie chcemy, aby banan za szybko zrobił się dojrzały, wtedy należy owinąć owoc folią aluminiową lub spożywczą. W efekcie uda nam się spowolnić proces dojrzewania.
Istnieje bardzo wiele przyczyn, dla których warto włączyć pyszne, żółte owoce do swojej diety. Banany są doskonałe w smaku i zdrowe. Można je jeść na surowo lub zrobić z nich sałatkę bądź też inne wspaniałe danie. Świetnie smakują z jogurtem i w koktajlach. Jest to bardzo wartościowa przekąska, która smakuje i dzieciom i dorosłym. Banany mają witaminy młodości. Dobrze działają na układ pokarmowy i obniżają ciśnienie krwi. Świetnie nadają się też dla sportowców, gdyż stanowią świetną dawkę energii. Banany można zjadać dojrzałe lub zielone. Pierwsze dostarczają energii bardzo szybko, drugie pozwalają utrzymać ją na dłużej. Bananów nie należy też przechowywać w lodówce, a w temperaturze pokojowej.
Wszelkie kwestie dotyczące diety warto skonsultować z dietetykiem, ponieważ dzięki temu dostanie się wszelkie wytyczne. Dieta będzie dostosowana do konkretnej osoby i skorygowane, gdy pojawi się taka potrzeba.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/banany-wlasciwosci/ [dostęp 30.01.2023r.]
W ostatnich latach dietetycy odegrali kluczową rolę w rewolucji, która nastąpiła w naszym podejściu do zdrowego stylu życia i żywienia. Dzięki ich wiedzy i zaangażowaniu wiele osób miało możliwość dokonania pozytywnych zmian, które odmieniły ich życie. Dietetycy Łódź również dokładają swoją cegiełkę do wielkich osiągnięć.
Dietetycy zrozumieli, że zdrowe odżywianie to nie tylko kwestia utraty wagi. To także klucz do ogólnego dobrego samopoczucia i utrzymania zdrowia. Przez lata propagowali ideę, że żywność to nie tylko paliwo dla naszego ciała. To przede wszystkim źródło składników odżywczych, które mają wpływ na naszą energię, nastrój i zdrowie psychiczne.
Jednym z najważniejszych osiągnięć dietetyków było wprowadzenie podejścia holistycznego do żywienia. Zamiast koncentrować się wyłącznie na kaloriach i diecie redukcyjnej, dietetycy zaczęli kłaść nacisk na jakość żywności, zrównoważony sposób odżywiania, aktywność fizyczną i równowagę psychiczną. Dzięki temu podejściu wiele osób zrozumiało, że dieta to nie tylko krótkotrwały plan. W tym przypadku chodzi także o styl życia, który przynosi długoterminowe korzyści.
Dietetycy przyczynili się również do popularyzacji roślinnej i plant-based diet. Zwrócili uwagę na korzyści zdrowotne i ekologiczne takiej diety, a także na jej pozytywny wpływ na dobrostan zwierząt. Dzięki temu wielu ludzi zdecydowało się na redukcję spożycia mięsa i skupienie się na roślinach. To przyczyniło się do zmniejszenia negatywnego wpływu na środowisko i polepszenia zdrowia.
Nie można zapomnieć o roli dietetyków w edukowaniu społeczeństwa. Poprzez artykuły, wywiady, blogi, profile w mediach społecznościowych i programy telewizyjne, dietetycy udostępniają cenne informacje na temat zdrowego żywienia i stylu życia. Dzięki nim wiele osób zyskało większą świadomość dotyczącą swojego odżywiania i podejmuje bardziej świadome wybory.
Dietetyka Łódź odgrywa kluczową rolę w zmianie podejścia do życia. Ich wiedza, zaangażowanie i empatia przyczyniły się do tego, że wiele osób zaczęło bardziej dbać o swoje zdrowie. Brać pod uwagę zdrowe odżywianie i aktywność fizyczną jako integralną część codziennego życia.
Dlatego warto docenić i podziękować dietetykom za ich wkład w nasze życie. Za ich sprawą zmieniliśmy podejście do zdrowia, wybraliśmy świadome odżywianie i staliśmy się bardziej odpowiedzialni wobec naszego ciała i środowiska. To dzięki nim, zdrowy styl życia stał się nie tylko trendem, ale także wartością, którą pielęgnujemy dla siebie i przyszłych pokoleń.
Przemiana materii może być szybka lub wolna. W przypadku, gdy jest on spowolniony, wówczas dochodzi do sytuacji, w której ustrój człowieka spala mniejszą ilość kalorii. Wtedy pozostała wartość odkłada się w formie tkanki tłuszczowej. Istnieją jednak sposoby na to, aby nieco przyspieszyć metabolizm. Dlatego warto przyjrzeć się swoim nawykom, a w razie konieczności wprowadzić pewną korektę. Dowiedz się, co zrobić, aby przemiana materii była sprawniejsza.
Gdy przemiana materii jest spowolniona, nie oznacza to, że z tej sytuacji nie ma wyjścia. Istnieją skuteczne metody, aby ją poprawić. W tym przypadku warto jeść zdrowe śniadanie, uwzględnić w swoim menu pełnowartościowe białko, jeść regularnie czy wprowadzić do swojego menu ostre przyprawy. Nie należy też zapominać o systematycznym treningu aerobowym, nawadnianiu, czyli odpowiednim piciu wody. Przydadzą się także napoje zawierające kofeinę, błonnik i relaks. Zapomnij również o stosowaniu tak zwanych diet cud, których bardzo dużo jest w sieci oraz w powszechnej opinii.
Początek dnia należy rozpocząć od zdrowego i pełnowartościowego śniadania. Dzięki temu organizm otrzyma potrzebną dawkę energii. Dobre śniadanie powinno być pożywne i zawierać węglowodany złożone. Świetną propozycją będzie kanapka z pełnoziarnistym pieczywem, warzywa lub owsianka. W ten sposób organizm otrzyma sporą dawkę błonnika.
W procesie związanym z przyspieszeniem przemiany materii duże znaczenie odgrywa pełnowartościowe białko. Specjaliści podkreślają, że przyczynia się do poprawy metabolizmu o około 25%. Dlatego w komponowaniu codziennych potraw przydadzą się takie składniki jak chude mięso, ryby, twaróg, jogurt, jajka czy też smaczne rośliny strączkowe. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzić, ponieważ można osiągnąć efekt przeciwny do zamierzonego. Nie przekraczaj zatem dobowego zapotrzebowania na białko o więcej niż 1g na kilogram masy ciała.
Lepsze efekty, jeśli chodzi o metabolizm, osiągnie się wówczas, kiedy będzie się spożywało mniejsze posiłki, ale częściej. Nie należy się przejadać, ponieważ wtedy organizm będzie potrzebował więcej energii do strawienia posiłku. Najlepiej jeść co 3- 4 godziny, ponieważ wówczas przemiana materii z pewnością przyspieszy i uzyskasz wspaniałe rezultaty.
Okazuje się, że niebagatelne znaczenie w procesie związanym z przyspieszeniem metabolizmu mają ostre przyprawy. Dlatego do swojego codziennego menu należy wprowadzić takie zioła jak kurkuma, ostra papryka, chili, czosnek, imbir, pieprz, goździki, lubczyk, cynamon czy majeranek. Przyprawy te mogą podkręcić przemianę materii nawet o 25%. Istotne jest również to, że ostre przyprawy wspaniale spalają tłuszcz.
Nie ma dobrej przemiany materii bez aktywności fizycznej. W tym celu doskonale sprawdzi się trening aerobowy lub siłowy. Może to być na przykład bieganie, aerobik czy też uwielbiana przez wiele osób jazda na rowerze. Co więcej, do uzyskania pożądanego efektu ważny jest także czas. Taki trening powinien trwać około 40 minut. Gdy jesteśmy aktywni fizycznie, podczas snu dochodzi do znacznie szybszego spalania kalorii.
Niezależnie od celu każdy człowiek powinien dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. W zależności od osoby należy wypijać około 1,5 do 2 litrów płynów każdego dnia. Świetne efekty przynosi rozpoczęcie dnia od wypicia zimnej wody z cytryną. Wówczas organizm wykorzystuje energię do ogrzania ustroju. Wspaniale pobudza to przemianę materii.
Ważne miejsce w dbałości o lepszą przemianę materii zajmują napoje zawierające kofeinę, a więc kawa, zielona herbata czy yerba mate. Dzięki temu wytwarza się noradrenalina, która przyczynia się do poprawy metabolizmu. Co więcej, napoje te także spowalniają proces starzenia się organizmu. Dlatego warto po nie sięgać, ale oczywiście w rozsądnych ilościach.
Przemianę materii uda Ci się podkręcić także wtedy, gdy będziesz spożywać błonnik. Wynika to z tego, że wspaniale poprawia on perystaltykę jelit. Dzięki temu układ pokarmowy pracuje dużo lepiej. Ma to duże znaczenie, jeśli chodzi o lepsze wydalanie i usuwanie z organizmu niestrawionych resztek pokarmu.
Diety cud, które zakładają, że w krótkim czasie uda Ci się zrzucić zbędne kilogramy i uzyskać wymarzoną sylwetkę należy wyrzucić do kosza. Z pewności nie jest to dobry sposób, na usprawnienie pracy swojego organizmu. Dlatego, jeśli chcesz podkręcić metabolizm, staraj się po prostu dobrze odżywiać!
Relaks zajmuje ważne miejsce w procesie związanym z poprawą przemiany materii. Dzięki temu w mniejszym stopniu wydziela się kortyzol i adrenalina, czyli hormony stresu, które sprzyjają odkładaniu się tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha. Dlatego wprowadź do swojego życia pasje. Czytaj książki, podróżuj, medytuj lub uprawiaj inne preferowane przez Ciebie aktywności.
Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety zasięgnij opinii dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie do Twoich potrzeb. Uwzględni alergie, preferencje kulinarne, podpowie na, co należy zwrócić uwagę, a czego unikać!
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/sposoby-na-przyspieszenie-metabolizmu/
Część osób stosujących zdrową dietę, raz na kiedyś pozwala sobie na spożycie pokarmów, które mają bardzo duży wpływ na cerę i skórę ciała. Okazuje się, że kilka produktów spożywanych codziennie lub parę razy w tygodniu może w krótkim czasie zepsuć cerę i spowodować wypryski, lub zmarszczki. Niektóre pokarmy, które są często spożywane, niszczą włókna kolagenowe oraz komórki organizmu. W wyniku tego skóra traci jędrność, a na twarzy pojawiają nowe zmarszczki, które z czasem się pogłębiają. Składniki diety, które mają zły wpływ na skórę to m.in. cukier, nabiał, produkty mączne, alkohol i sól.
W konsekwencji ich spożywania również następuje zapychanie cery oraz powstawanie mało estetycznych bolących wyprysków lub dużej ilość małych krostek tzw. kaszką na twarzy. Warto jest zatem poznać te produkty, których wyeliminowanie z diety będzie korzystne nie tylko dla uzyskania pięknej skóry, ale także bardziej smukłej sylwetki oraz większej energii i lepszego samopoczucia.
Cukier, w tym biały lub brązowy cukier rafinowany, jest niekorzystny dla cery, a nawet zdrowia naszego organizmu. Niszczy on bowiem włókna kolagenowe odpowiedzialne za jędrność skóry. Zakwasza organizm oraz zanieczyszcza krew i fermentuje w jelitach. Powoduje również zapychanie porów skóry, co skutkuje pojawieniem się wyprysków. Okazuje się, iż częste spożywanie cukru ma wpływ na pojawienie się niedoskonałości oraz poszarzałej i pozbawionej jędrności cery. W wyniku uszkodzenia włókien kolagenowych skóra może stać się sucha i łuszcząca. Mogą również pogłębić się istniejące zmarszczki oraz pojawić się nowe.
Cukier można zastąpić zamiennikami. Należą do nich m.in. ksylitol i erytrytol. Cechują się one znacznie niższą kalorycznością i niższym indeksem glikemicznym. Cukier można zastąpić naturalnym miodem, syropem klonowym lub po prostu z niego zrezygnować. Z kolei te produkty mają wyższą kaloryczność od obu produktów. Są jednak zdrowszymi zamiennikami cukru, gdyż zawierają cenne substancje odżywcze. Wskazany jest jednak umiar w ich spożywaniu, gdyż mogą one prowadzić do zwiększenia masy ciała. Należy też pamiętać, że równie szkodliwy jest syrop glukozowy i syrop glukozowo-fruktozowy, który dodawany jest do wielu produktów spożywczych. Dlatego zawsze powinno się czytać ich etykiety i wybierać produkty o najkrótszym składzie, bez zbędnych dodatków i polepszaczy.
Zarówno nadmiar, jak i niedobór nabiału w diecie jest tak samo niekorzystny. Niektórzy dietetycy uważają, że ze względu na zawartość laktozy i coraz gorszej jakości mleka krowiego, najlepiej całkowicie z niego zrezygnować. Natomiast jeżeli bardzo lubimy wyroby mleczne, ale jednocześnie mamy problemy z cerą, to na początek warto ograniczyć ich spożycie. Najczęstszym objawem nadmiernego spożycia nabiału są wypryski na czole lub bardzo drobne krostki występujące w dużych ilościach na skórze.
Produkty te mogą mieć niekorzystny wpływ na stan cery z uwagi na zawartość w nich glutenu oraz wysokie indeksy glikemiczne. Należy także sprawdzać skład wszystkich produktów, gdyż gluten jest dodawany nawet do ketchupu, majonezu, jogurtów owocowych oraz innych produktów, w których się go nie spodziewamy. Objawami nadmiaru glutenu w organizmie w przypadku cery są opuchnięte, zaczerwienione policzki, małe krostki oraz przedwczesne zmarszczki. Skóra może być poszarzała lub przebarwiona.
Z kolei wysoki indeks glikemiczny w spożywanych produktach mącznych tj. białym chlebie, czy makaronie, jest wynikiem występowania w nich za wysokiej ilości węglowodanów. Wszystko to może wywoływać stany zapalne skóry, podrażnienia, wysuszenie i łuszczenie się skóry oraz zmarszczki i wypryski. Dobrym zatem rozwiązaniem jest wybieranie produktów pełnoziarnistych. Są one zdrowsze nie tylko dla cery, ale też dla całego organizmu, ponieważ zawierają błonnik oraz cenne witaminy i minerały.
Podobnie jak cukier, alkohol niszczy on włókna kolagenowe. Następuje wtedy utrata jędrności skóry, nie tylko na twarzy, ale na całym ciele. Dodatkowo alkohol rozregulowuje układ hormonalny. W efekcie może to prowadzić do bolesnych, grudkowatych wyprysków na skórze twarzy. Te wypryski mogą także świadczyć o zaburzeniach wątroby, która przy częstym spożywaniu alkoholu może nie radzić sobie z neutralizacją zawartych w nim toksyn. Natomiast innym objawem nieradzenia sobie organizmu z alkoholem jest występowanie poszarzałej, matowej cery oraz również przedwczesne jej starzenie, oraz nadmierne zmarszczki.
Okazuje się, że sól bardzo rzadko kojarzymy ze złym stanem cery. Niemniej jednak jej nadmiar potrafi wpłynąć negatywnie na cerę. Jednym z objawów nadużywania soli są grudkowate wypryski na twarzy i przedwczesne starzenie skóry. Ponadto skóra jest wysuszona, a cera odwodniona, występują również worki i zasinienia pod oczami oraz zmarszczki. Zbyt duża ilość soli w diecie, może spowodować powstawanie stanów zapalnych skóry na twarzy i całym ciele. Sól znajduje się nie tylko w potrawach, do których ją dodajemy, ale również w produktach spożywczych i dostępnych w sklepach oraz fast foodach. Natomiast w naszej kuchni zwykłą sól można zastąpić bazylią, estragonem, tymiankiem, czosnkiem lub solą himalajską.
Niektóre produkty, takie jak sól jest ważnym składnikiem diety (ze względu na zawartość jodu), o ile nie stosujemy jej w nadmiarze.
Warto jednak ograniczyć spożycie niektórych produktów, i to nie tylko ze względu na cerę. Część z nich bowiem szkodliwie działa na cały organizm i spożywane ich w nadmiarze doprowadza do różnych nieprzyjemnych dolegliwości. Skutkiem diety obfitującej w powyższe produkty może być:
Takie zalecenia w stosunku do diety, czy stosowanych kosmetyków na pewno skorygują dietetycy i kosmetolodzy. Oznacza to zatem, że najlepiej jest udać się do tych specjalistów, z których jedni dobiorą dietę indywidualnie z uwzględnieniem naszych potrzeb i dolegliwości. Drudzy zaś określą, jakie kosmetyki powinniśmy stosować. Wybiorą w tym produkty, które wpływają pozytywnie na cerę i wyeliminują te, które wpływają na nią negatywnie.
Jeżeli codzienna dieta jest dobrze zbilansowana i zdrowa dla naszego organizmu, to w efekcie cera tylko na tym zyskuje. Niemniej jednak w wielu przypadkach kobiety upiększają ją dodatkowymi kosmetykami, aby dodać sobie urody.
Źródła:
https://ncez.pzh.gov.pl/abc-zywienia/co-jesc-by-miec-zdrowa-cere/
https://www.superpharm.pl/blog/jak-mie-ladna-cere-rady-kosmetologa
Zdrowe odżywianie jest kluczowym elementem utrzymania dobrego stanu zdrowia i samopoczucia. Czasami jednak potrzebujemy profesjonalnej pomocy, aby osiągnąć nasze cele żywieniowe lub zarządzać stanem chorobowym. W takich przypadkach warto skorzystać z usług dietetyka. Forum internetowe może być użytecznym źródłem informacji ogólnej. Aczkolwiek dla uzyskania profesjonalnej pomocy i konkretnych porad dietetycznych zawsze warto udać się do wyszkolonego specjalisty. Pamiętaj, że Twoje zdrowie jest bezcenne, dlatego warto inwestować w fachową opiekę dietetyka, który pomoże Ci osiągnąć swoje cele żywieniowe w sposób bezpieczny i efektywny. W sieci z łatwością odnajdziesz potrzebne informacje na temat – dobry dietetyk Łódź forum.
Internet jest pełen różnorodnych forów, na których można znaleźć informacje na temat zdrowego odżywiania i porady dietetyczne. Jednak warto zastanowić się, czy forum internetowe jest odpowiednim miejscem, aby uzyskać profesjonalną pomoc dietetyka.
Podczas korzystania z forum internetowego nie można mieć pewności, czy osoba udzielająca porad i informacji posiada odpowiednie wykształcenie i kwalifikacje. Porady dietetyczne udzielane przez nieprofesjonalistów mogą być nieodpowiednie, niebezpieczne dla zdrowia lub niezgodne z indywidualnymi potrzebami. Dlatego też skoncentruj się i jedynie na znalezienie informacji kontaktowych dla dobry Dietetyk Łódź forum.
Warto podkreślić, że każda osoba jest unikalna i ma różne potrzeby żywieniowe. Co działa dla jednej osoby, niekoniecznie będzie odpowiednie dla drugiej. Właściwe podejście dietetyczne wymaga personalizacji, a to jest trudne do osiągnięcia na forum internetowym, gdzie brakuje pełnej informacji o osobach szukających porad.
Jeśli potrzebujesz profesjonalnej pomocy dietetyka, zalecam skonsultowanie się z nim osobiście. Spotkanie z dietetykiem umożliwi mu dokładną ocenę Twojego stanu zdrowia, historii medycznej, stylu życia i preferencji żywieniowych. Dzięki temu będzie w stanie opracować spersonalizowany plan żywieniowy, dostosowany do Twoich potrzeb i celów.
Współcześni producenci napojów orzeźwiających prześcigają się w tworzeniu receptur, które mają zapewnić nam nie tylko doskonały smak, ale również energię i zapas sił na cały dzień. Niestety składy tego rodzaju produktów pozostawiają zwykle wiele do życzenia. Zawierają bowiem ogromne ilości cukru oraz substancji słodzących, a także elementy, które niekoniecznie będą służyć naszemu zdrowiu. Choć faktycznie pobudzają nasz organizm do działania, mogą powodować jednocześnie silne uzależnienie. Takim napojem, który jakiś czas temu pojawił się na naszym rynku, jest Red Bull Cola w sklepie. Co znajdziemy w jego składzie i jakie reakcje wywołuje?
Napój Red Bull jest znany chyba wszystkim konsumentom, nawet jeśli sami nigdy go nie spożywali. Ogromną popularność produkt ten zawdzięcza przede wszystkim szeroko zakrojonej kampanii reklamowej, która obejmowała nie tylko sklepy spożywcze, ale również lokale gastronomiczne, a nawet dyskoteki. Według producentów gwarantuje on świeżość umysłu, kreatywność oraz oczywiście ogromną dawkę energii. W rzeczywistości jest to jednak napój z rodzaju energetyków, które, wypijane w nadmiarze, mogą mieć dość nieprzyjemne skutki dla organizmu. Czym jednak wyróżnia się od pozostałych tego rodzaju produktów Red Bull Cola?
Ta wersja napoju przez jego twórców została okrzyknięta jedyną naturalną i prawdziwą colą, w składzie której znajdziemy orzeszki kola oraz liście coca, a także kofeinę pozyskaną bezpośrednio z ziaren kawowca. Co więcej, zgodnie z deklaracjami, nie znajdziemy tam żadnych konserwantów ani sztucznych barwników i aromatów. Jak jest w rzeczywistości? Czy faktycznie organic cola Red Bull jest takim naturalnym napojem?
Stworzenie naturalnego napoju opartego na występujących w przyrodzie orzeszkach kola stało się ambicją bardzo wielu producentów. Źródła podają, że już ponad 20 lat temu założyciel marki miał pozyskać recepturę, która prze leżakowała długi czas w sejfie jako tajny produkt, który niebawem trafi do masowej produkcji. W rzeczywistości jednak wielu producentów tworzyło, w tak zwanym międzyczasie, swoje wersje naturalnej coli.
Zgodnie z teoretycznymi założeniami, naturalna wersja tego napoju musi zawierać pozyskane naturalnie liście z rośliny coca oraz orzeszki kola. Powinna także mieć w składzie kofeinę pochodzącą z ziaren kawy. Co więcej, aby uznać ją za produkt naturalny, nie może mieć w sobie również sztucznych barwników czy konserwantów. Zgodnie z informacjami zawartymi na opakowaniu, dodatkowo w puszce napoju znajdziemy mieszankę ziół i przypraw, takich jak między innymi, wanilia, gorczyca, galangal oraz cytryna, imbir, a także kardamon. Czy jednak faktycznie jest to produkt w pełni naturalny i bezpieczny do spożycia?
W rzeczywistości trudno stwierdzić z całą pewnością, czy wszystkie elementy zawarte w napoju są w pełni naturalne. Nie da się jednocześnie ukryć, że produkt ten zawiera duże ilości cukru, substancji słodzących oraz sztucznych aromatów. Co więcej, ponieważ produkcja owiana jest tajemnicą, trudno ustalić, co dokładnie i w jakich proporcjach dodaje się do Red Bull Coli. Można spodziewać się, że, jako napój, który ma dawać szybkie i wyraźne efekty, nie jest pozbawiony szkodliwych substancji. Powinien mieć także atrakcyjną formę (kolor, zapach. etc.), co również trudno uzyskać bez wspomagaczy i wzmacniaczy smaku. Biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty, należy raczej porzucić złudzenia, że jest to napój naturalny i w pełni bezpieczny do spożycia. Oczywiście wypity raz na jakiś czas, nie wywoła spustoszenia w naszym organizmie, ale na dłuższą metę może działać niekorzystnie. Dlatego, zamiast sięgać po sztuczny zastrzyk energii, znacznie lepiej jest poszukać zdrowszych zamienników.
Jego głównym zadaniem jest oczywiście pobudzanie. Napoje energetyczne mają przede wszystkim dawać nam energię, zawartą w jednym skondensowanym napoju. Dodatkowym walorem ma być w tym przypadku również smak oraz orzeźwiający charakter tego produktu. Połączenie składników ma więc być dobre, a przy tym poprawiać naszą formę psychofizyczną. Co więcej, deklarowana zawartość naturalnych elementów ma zapewniać te wszystkie efekty bez obciążania naszego organizmu sztucznymi barwnikami i aromatami. W rzeczywistości jednak dobrze jest zachować ostrożność w ocenianiu tego rodzaju napojów jako w pełni zdrowych i bezpiecznych. Warto przy tym spożywać je z umiarem, obserwując jednocześnie swoje ciało. Pomoże nam to dostrzec, w jaki sposób odpowiada ono na zawarte w nim składniki.
Specjaliści z branży spożywczej i gastronomicznej od lat nawołują do rozsądnych zakupów. Choć nie każdy z nas jest znawcą tego rynku, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy na co dzień wybierali bardziej świadomie i w przemyślany sposób. W praktyce oznacza to przede wszystkim czytanie etykiet oraz unikanie podążania za tanimi chwytami marketingowymi podczas zakupów. Zwykle bowiem głośna reklama promuje słabej jakości produkt, który niekoniecznie będzie nam służył.
Red Bull Cola Polska należy do tej kategorii produktów, które mają za zadanie pobudzać nas i dawać siłę do działania. Warto jednak wiedzieć, że jest to „sztuczna” energia, która na dłuższą metę może obciążać nasz organizm, a nawet powodować uzależnienie. Oczywiście wypicie go od czasu do czasu nie będzie szczególnie szkodliwe. Jednak zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie poszukanie zdrowszej alternatywy. Aby dowiedzieć się więcej na temat naturalnych energetyków, dobrze jest skierować się po poradę do dietetyka. Pomoże nam on opracować zbilansowaną i odżywczą, a przy tym smaczną dietę.
Wiele osób żyje w przekonaniu, że metabolizm zwalnia z wiekiem i następuje to już po 30 lub 40. Jednakże prawda jest taka, że zmienia się on dopiero po ukończeniu 60 roku życia. Ostatnie badania zmieniają całe spojrzenie na tę kwestię. Dowiedz się więcej na ten temat.
Metabolizm jest to inaczej przemiana materii, czyli reakcje biochemiczne i energetyczne zachodzące w organizmie człowieka. Jest to na przykład potrzebne do wytworzenia energii, dobrego funkcjonowania narządów czy też usuwania toksycznych substancji. Na metabolizm wpływają różne czynniki, na przykład wysiłek fizyczny, który go przyspiesza. Nie bez znaczenia jest również dieta i sposób odżywiania. Wśród produktów, które zwiększają metabolizm, wymienia się zieloną herbatę i ostre przyprawy. Jest to również imbir, kurkuma i kawa. Pozytywnie na tę kwestię wpływa także sen.
Wyróżnia się cztery fazy związane ze zmianą metabolizmu. Pierwsza dotyczy dzieci od urodzenia do pierwszego roku życia. Istotne jest to, że na początku tempo jest takie samo, jak u mamy, a później zwiększa się o 50 procent. Kolejny etap to delikatne zmniejszenie przemiany materii, które utrzymuje się do około 20 roku życia. Trzecia faza dotyczy ludzi między 20 a 60 rokiem życia. Należy podkreślić, że w tym czasie jest stałe i niezmienne tempo przemiany materii. Natomiast po 60 roku życia metabolizm zwalnia, a bardzo niski obserwuje się u osób po 90 roku życia. Jest on wówczas o 26 procent mniejszy niż u dorosłych między 20 a 60 rokiem życia.
Malutkie dzieci, które mają od 9 do 15 miesięcy, mają bardzo szybki metabolizm. Co więcej, potrzebują mnóstwo energii. Pochłania ona 43 procent dziennego zapotrzebowania energetycznego. Później spada i przez całe dzieciństwo utrzymuje się na tym samym poziomie, aż do ukończenia 20 roku życia. Ponadto faktem jest to, że przez całe życie metabolizm utrzymuje się na tym samym poziomie i zwalnia dopiero po 60. Dlatego tycie po 30, 40 lub 50 nie jest związane ze spowolnioną przemianą materii, ale nieprawidłową dietą, małą aktywnością fizyczną i spożywaniem nadmiernej ilości kalorii.
Metabolizm dzieli się na anaboliczny i kataboliczny. Pierwszy pozwala na syntezę składników potrzebnych do budowy i dobrego działania komórek. Dochodzi do tego na skutek reakcji biochemicznych, które umożliwiają budowę tego, co składa się na organizm. Jest to możliwe przez systematyczne jedzenie białek, lipidów i węglowodanów. Najważniejsze jest to, aby odżywiać się regularnie i dobrze. Z kolei katabolizm pozwala na pozyskiwanie energii ze składników odżywczych przez degradację cząsteczek energii. Do takiej sytuacji dochodzi na przykład w nocy, kiedy organizm nie otrzymuje pożywienia.
Istnieje szeroka gama posiłków, które wpływają na przyspieszenie metabolizmu. Niespodziewanym sojusznikiem w tym względzie są przyprawy, a dokładnie składniki aktywne zawarte w przyprawach. Korzystnie na przemianę materii wpływa między innymi piperyna z pieprzu, kapsaicyna z papryki i gingerol z imbiru. Substancje te również są odpowiedzialne za charakterystyczny smak przypraw. Istotne jest jednak to, że zwiększają wytwarzanie energii nawet o kilkanaście procent. Metabolizm można też podkręcić przez częste jedzenie małych posiłków. Dzięki temu nie dochodzi do zatrzymania procesów trawiennych organizmu. Należy też spożywać białko, które należy do najważniejszych makroskładników. Zatem osoby, które pragną poprawić przemianę materii, powinny dbać o odpowiedni udział białka w diecie. Dlatego trzeba sięgać po ryby, nabiał, rośliny strączkowe, a także chude mięso. Kolejnym elementem przybliżającym do lepszego metabolizmu jest błonnik, który pomaga oczyścić organizm z toksyn.
Specjaliści podkreślają, że do podkręcenia przemiany materii potrzebna jest także właściwa ilość witaminy C. Zawiera ona L-karnitynę, która przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej i zamienia ją na energię. Bierze także udział w usuwaniu niepotrzebnych produktów metabolizmu poza komórkę. Dla prawidłowej gospodarki hormonalnej należy również dbać o odpowiednią ilość jodu, a także wysypiać się i odpoczywać. Konieczna jest też dbałość o nawadnianie organizmu. Dlatego w ciągu dnia należy regularnie spożywać płyny. Pamiętaj także o aktywności fizycznej, która jest także podstawą zdrowego trybu życia. Dlatego przynajmniej dwa razy w tygodniu należy wykonywać umiarkowane ćwiczenia fizyczne dopasowane do Twoich możliwości i zdrowia. Nie stosuj też żadnych głodówek i diet o bardzo niskiej kaloryczności. Jest to istotne, ponieważ wpływają one niekorzystnie na metabolizm organizmu.
Zatem odpowiedź na pytanie, czy metabolizm zwalnia z wiekiem, jest pozytywna, ale można mówić o tym dopiero po sześćdziesiątce.
Pamiętaj o tym, aby te wszystkie rady stosować jednocześnie, ponieważ tylko wtedy można osiągnąć najlepsze rezultaty. Co więcej, najlepiej skontaktować się z dietetykiem, który dobierze plan odżywania konkretnie do danej osoby i uwzględni indywidualne predyspozycje. Każdy człowiek jest inny, ma inne preferencje żywnościowe, alergie czy choroby. Dlatego dieta powinna być dobrana przez dietetyka. Specjalista będzie także monitorował postępy.
Bibliografia:
1. https://odzywianie.wprost.pl/odchudzanie/10480222/jak-tempo-metabolizmu-zmienia-sie-z-wiekiem-obalono-popularny-mit.html [dostęp 14.10.2022r.]
2. https://www.nowafarmacja.pl/blog/metabolizm-co-to-jest-co-na-niego-wplywa-rodzaje [dostęp 14.10.2022r.],
Chciałbyś poprawić swoje zdrowie, osiągnąć swoje cele żywieniowe lub skutecznie zarządzać stanem chorobowym? Skorzystaj z usług lekarz dietetyk Łódź i odkryj, jak zdrowe odżywianie może zmienić Twoje życie!
Dietetyk to specjalista, który nie tylko posiada wiedzę medyczną, ale także dogłębną wiedzę z zakresu żywienia i jego wpływu na zdrowie. Dzięki temu może pomóc Ci w opracowaniu spersonalizowanego planu żywieniowego, który uwzględnia Twoje indywidualne potrzeby, cele i preferencje żywieniowe.
Główne zadania lekarza dietetyka to:
Dietetyka Łódź podchodzi do otyłości holistycznie, uwzględniając indywidualne potrzeby, a także cele pacjenta. Przede wszystkim traktuje ją jako długoterminową zmianę stylu życia, która wymaga zaangażowania pacjenta. Poprzez spersonalizowany plan żywieniowy, edukację i wsparcie. Dietetyk pomaga pacjentowi osiągnąć zdrową masę ciała i poprawić ogólne zdrowie. Dostarcza pacjentowi wiedzę na temat zdrowego odżywiania, zasad równowagi żywieniowej, czytania etykiet i dokonywania świadomych wyborów żywieniowych. Edukacja żywieniowa pozwala pacjentowi zrozumieć, jakie są najlepsze wybory żywieniowe dla zdrowia i jak wprowadzać trwałe zmiany w życiu.
Sposoby na idealną cerę według dietetyka dotyczą dbałości o właściwy dobór składników naszej diety w celu osiągnięcia pięknej i zdrowej skóry. Dieta odpowiednio dobrana wpływa bowiem na jej stan od środka, a kosmetyki od zewnątrz. Warto zatem wzbogacić nasz jadłospis o składniki, które poprawiają elastyczność, czy też ogólny stan zdrowia skóry i nie bazować na środkach kosmetycznych.
Są one składnikiem błon komórkowych. Kwasy omega-3 pomagają w regeneracji skóry, ujędrniają ją oraz mają właściwości przeciwzapalne. Osoby, które spożywają małe ich ilości, mogą mieć większą podatność na choroby skóry.
Kwasy omega-3 występują w takich produktach, jak:
Jest to grupa związków, których zadaniem jest usuwanie wolnych rodników tlenowych. Dzięki temu zapobiegamy procesom starzenia organizmu, w tym komórek skóry. Nasz organizm wytwarza antyoksydanty endogenne. Z pożywieniem dostarczamy organizmowi antyoksydanty egzogenne. Antyoksydanty zawierają niektóre warzywa, owoce, zioła i przyprawy oraz kakao, herbata i wino.
Wśród warzyw, które mają pozytywny wpływ na cerę, wyróżniamy takie jak np. natka pietruszki, marchew, szpinak, pomidory, kapusta, szpinak, papryka czerwona, rukola, i brokuły. Produkty te mają zdolności antyoksydacyjne za sprawą likopenu, beta-karotenu i chlorofilowi.
Aronia, owoce jagodowe, w tym maliny, jeżyny, jagody i truskawki, czarna porzeczka i żurawina niesłodzona, czereśnia, wiśnia, owoce cytrusowe, granat, śliwki i jabłka poprawiają wygląd skóry. W owocach tych są obecne takie przeciwutleniacze: głównie antocyjany, kwas elagowy, kwas chlorogenowy, glutation.
Są to m.in. oregano, kurkuma, cynamon, imbir, rozmaryn, tymianek, chili, czosnek i wiele innych. Potencjał antyoksydacyjny ziół i przypraw jest bardzo duży dzięki olejkom eterycznym, związkom siarki i polifenoli. Niemniej jednak trzeba wziąć pod uwagę, że ich ilość w dziennej racji pokarmowej jest stosunkowo mała.
Antyoksydanty zawarte są także w kakao, herbacie zielonej i czarnej, czerwonym winie wytrawnym.
Dla uzyskania dobrej kondycji skóry bardzo ważne są witaminy. Niedobory niektórych z nich powodują bowiem suchość i bladość skóry. Mogą pojawiać się również pękające naczynka, cienie pod oczami, a nawet łojotok. Jak przypominają dietetycy oprócz witamin antyoksydacyjnych, czyli A, C i E ważne są także witaminy z grupy B, w tym kwas foliowy oraz witamina K.
Źródłem tych witamin są pełnoziarniste produkty zbożowe, warzywa i owoce m.in. szpinak, szparagi, kapusta, brokuły, awokado i banan. Występują one również w produktach mlecznych, jajach, roślinach strączkowych oraz w orzechach i nasionach.
Podobnie jak witaminy, mikro- i makroelementy mają wpływ na wygląd i kondycję naszej skóry. Występują w produktach pełnoziarnistych m.in. otrębach, płatkach owsianych, kaszy gryczanej oraz produktach mlecznych. Zawierają je także jaja, indyk i wątróbka, ryby morskie i warzywa, w tym: zielone warzywa liściaste, pomidory, cebula i czosnek. Ponadto są w owocach awokado, cytrusach, orzechach i nasionach.
Jest on składnikiem budulcowym naskórka. Wpływa zatem na poprawę jego struktury, jędrność i nawilżenie. Jego niedobór może wynikać ze skłonności do zmian alergicznych.
Potas odpowiada za prawidłowe nawodnienie skóry oraz zapobiega zamianom trądzikowym.
Żelazo odpowiada za zabarwienie skóry. Bladość może być oznaką anemii. Natomiast krzem wzmacnia i uelastycznia ściany naczyń krwionośnych. Dlatego też na ten składnik mineralny szczególnie powinny zwrócić uwagę osoby borykającymi się z pękającymi naczynkami.
Cynk działa przeciwzapalne, przeciwtrądzikowo, wpływa na regenerację komórek skóry, a jod zapobiega przesuszaniu i łuszczeniu skóry.
Nawodnienie organizmu ma znaczny wpływ na skórę. Zbyt mała ilość wody może bowiem powodować przesuszenie, szorstkość, a nawet uwidaczniać zmarszczki. Dodatkowo odpowiednia ilość spożywanych płynów umożliwia pozbycie się toksyn, co ma znaczący wpływ na skórę. Dorosły człowiek powinien wypijać ok. 2 litrów płynów dziennie. Zapotrzebowanie każdej z osób może się nieznacznie różnić. Potrzeby te są związane z wiekiem, masą ciała, wzrostem, aktywnością fizyczną, a także aktualną porą roku. Dietetycy uważają, iż głównym źródłem płynów powinna być woda mineralna, herbaty, w tym najlepiej ziołowe i liściaste oraz soki świeżo wyciskane.
Źródła:
https://ncez.pzh.gov.pl/abc-zywienia/co-jesc-by-miec-zdrowa-cere/
https://www.superpharm.pl/blog/jak-mie-ladna-cere-rady-kosmetologa
W każdym napoju alkoholowym znajduje się związek określany mianem etanolu. Jest on wytwarzany przez drożdże podczas trawienia cukru pochodzącego z żywności na przykład winogron. Alkohol sprawia, że człowiek jest odważniejszy, ale z drugiej strony ma on wiele kalorii i prowadzi do wielu różnych reakcji w organizmie. Alkohol – kalorie, na które możesz sobie pozwolić.
Sylwester jest piękną okazją do wspaniałej zabawy i skosztowania różnych trunków alkoholowych. Jednakże warto zapewnić sobie dietetyczny Sylwester, dla spokojnej głowy, pięknej sylwetki i lepszego Nowego Roku. Nadmierne spożywanie napojów zawierających alkohol jest prostą drogą do uaktywnienia się zwiększonej zawartości tłuszczu w wątrobie. Co więcej, systematyczna konsumpcja alkoholu zmniejsza powierzchnię mózgów, prowadzi do chorób demencji starczej, sercowo-naczyniowych i nieprawidłowości w zakresie snu.
Alkohol wpływa także niekorzystnie na sylwetkę człowieka. Po wypiciu dużej ilości trunków spada synteza białka o około 15 do 20 procent. Ma to ważne odzwierciedlenie w ilości tkanki mięśniowej. Proces ten zwiększa ekspresję miostatyny, czyli czynnika katabolicznego. Duża dawka alkoholu obniża też poziom testosteronu w surowicy.
Alkohol sprawia, że człowiek dostaje większego pragnienia zjedzenia niezdrowych przekąsek. Co więcej, alkohol podnosi poziom adrenaliny w organizmie i tym sposobem negatywnie wpływa na sen. Dzieje się tak, ponieważ obniża ona poziom melatoniny. Z kolei bezsenność prowadzi do większej ochoty na jedzenie i picie.
Po alkohol nie powinny sięgać osoby dbające o sylwetkę i aktywność fizyczną. Wynika to z tego, że „popijawa” niweluje całą pracę na siłowni i psuje wszelkie pozytywne efekty. Zwiększone spożycie napojów zawierających w swoim składzie alkohol prowadzi do zaburzeń syntezy włókien mięśniowych. Co więcej, zwiększa poziom miostatyny. Zmniejsza poziom testosteronu i ingeruje w stosunek estrogenów, zmniejsza przyrost siły oraz upośledza syntezę glikogenu po wysiłku.
W sylwestrową noc lepiej unikać alkoholi wysokoprocentowych. Jest to na przykład gin, whisky, rum i wódka. Wynika to z tego, że alkohole te mają wysoką kaloryczność. Kolejnym przykładem jest piwo. Butelka ciemnego piwa dostarcza 250 kcal, natomiast jasnego 230 kcal. Czerwone wino ma wiele antyoksydantów, dlatego jest zdrowe, ale także ma bardzo dużo kalorii. Jedna lampka tego trunku stanowi około 150 kcal. Szczególnym rekordzistą jest Margarita. Jeden kieliszek tego trunku dostarcza do organizmu aż 740 kcal.
Pierwszą najważniejszą zasadą jest tutaj umiar. Istotna jest także barwa trunku. Im napój jest jaśniejszy, tym mniej kalorii znajduje się w nim. Co więcej, gotowe mieszanki zawierają bardzo dużo cukru, dlatego one także powinny pójść w odstawkę. Nie bez znaczenia jest też skład drinków.
W noc sylwestrową warto na przykład wypić rum z colą bez cukru. Taka propozycja zawiera około 100 kcal i do tego zupełnie nie ma cukru. Wódka z wodą gazowaną i cytryną dostarczy 97 kcal i także zero gram cukru. Z kolei Gin z tonikiem bez cukru stanowi 100 kcal i zero gram cukru. Warto również skosztować tylko kieliszek czerwonego wytrawnego wina, które zawiera około 125 kcal.
Wiadomo, że Sylwester jest wspaniałą okazją do tego, aby skosztować jakiegoś dobrego alkoholu. Jednakże warto w tym roku postawić na abstynencję. Może to będzie początek wyjątkowej tradycji, która odbije się pozytywnie na zdrowiu. Dzięki temu zapewnisz sobie lepszą jakość snu po Sylwestrze. W rezultacie nie prześpisz całego Nowego Roku i kreatywnie spędzisz ten czas. Więcej zapamiętasz też z wieczoru sylwestrowego. Zjesz zdrowsze jedzenie, ponieważ alkohol nie wyzwoli w Tobie chęci na niezdrowe przekąski. Doskonale zdasz sobie sprawę z tego, że fantastycznie umiesz bawić się bez alkoholu, że wcale go nie potrzebujesz do tego, aby miło spędzić czas. Zapomnisz o złym samopoczuciu następnego dnia, czyli o zawrotach głowy, biegunkach, wymiotach i innych objawach kaca.
Dla niektórych alkohol stanowi podstawę sylwestrowej nocy, a dla innych wcale nie jest on potrzebny do tego, żeby się dobrze bawić. Warto iść śladem tych ostatnich. Dzięki temu uniknie się wielu nieprzyjemności, które objawiają się następnego dnia. Zapomni się o kacu, bólu głowy, nadmiernym pragnieniu czy biegunkach. W efekcie Nowy Rok będzie naprawdę ciekawym dniem, a nie czasem spędzonym w łóżku, jak to często bywa po alkoholu. Wszystko jednak zależy od Twojego wyboru i od tego, co jest dla Ciebie ważniejsze. W przypadku, gdy nie możesz obyć się bez alkoholu w Sylwestra, wybieraj mało kaloryczne trunki i zachowaj przede wszystkim umiar!
Bibliografia:
https://centrumrespo.pl/zdrowie/alkohol-a-trening-i-sylwetka/
https://www.doz.pl/czytelnia/a12191-Jakich_trunkow_lepiej_unikac_w_noc_sylwestrowa
Magiczny czas Gwiazdki zbliża się do nas wielkimi krokami. Dla większości z nas to jedyny w swoim rodzaju okres obdarowywania, świętowania, ale także… folgowania sobie w kwestii jedzenia. Spożywamy wówczas znacznie więcej niż zwykle, bo wigilijny stół ugina się od smakołyków, a wszystko wokół jest takie pyszne. Choć najczęściej dajemy sobie wtedy taryfę ulgową, wiele osób boryka się z dylematem, co jeść w Święta, aby nie przytyć oraz nie zaburzyć założeń przyjętej diety. Warto jednak przy tej okazji zastanowić się także, czy faktycznie odrobina rozluźnienia w czasie Bożego Narodzenia może nam zaszkodzić. Czy wigilijne potrawy kalorie to duży problem, czy możemy w tym okresie przymknąć nieco oko na swoje dotychczasowe przyzwyczajenia?
Święta to czas spędzany przy rodzinnym stole. To chwila na spotkania i rozmowy. Nie brakuje jednak również cudownych wigilijnych potraw, które, choć w każdym domu przygotowuje się nieco inaczej, stanowią integralną część uroczystości. Dań jest dużo i ciężko wybrać tylko kilka z nich, więc zdarza się, że jemy wówczas bez umiaru. Co więcej, coraz częściej stosujemy także nowe przepisy i dodatki, które zmieniają nieco tradycyjny skład wigilijnej kolacji. W efekcie tego, po Świętach borykamy się z przejedzeniem, które musimy odchorować.
Dlatego, właśnie w tym momencie roku wiele osób staje przed dylematem — jeść czy nie jeść? Dotyczy to przede wszystkim tych, którzy realizują właśnie swoją dietę, którą świąteczny czas może zniweczyć. Czy jednak faktycznie istnieje takie ryzyko? Czy jedząc normalnie w okresie Bożego Narodzenia, możemy sobie zaszkodzić?
Analizując te kwestie, warto przy okazji spojrzeć na wigilijne potrawy kalorie, które zwykle stawiamy na świątecznym stole. Ich kaloryczność i charakter mają bowiem niebagatelne znaczenie. Od tych wartości również zależy w dużej mierze nasza powigilijna kondycja. Możemy oczywiście najmniej kaloryczne potrawy wigilijne i dodatki. Jeśli sprawdzimy zawartość energetyczną, jaką ma kompot z suszu kcal, czy kapusta wigilijna kcal to okaże się, że możemy sobie na wiele pozwolić. Na przykład skład i jaką ilość ma barszcz wigilijny z uszkami kcal, może okazać się, że bez obaw możemy zjeść pełen talerz tej obowiązkowej pozycji w bożonarodzeniowym menu. Kaloryczność określonych potraw wigilijnych wcale nie musi być taka wysoka.
Wiele osób stosujących dietę martwi się, że czas Bożego Narodzenia zniweczy ich starania. Boją się, że duża ilość potraw oraz ich kaloryczność spowodują, że przytyją nadmiernie, zaprzepaszczając tym samym wszystkie wcześniejsze wyrzeczenia. Zanim jednak zaczniemy rwać włosy z głowy, warto spojrzeć na charakter tradycyjnych potraw wigilijnych oraz ich skład i kaloryczność.
Z tradycji świąt Bożego Narodzenia wzięła się ilość oraz rodzaj serwowanych potraw. Każde danie ma jakieś swoje symboliczne znaczenie. Co więcej, choć dziś mamy do czynienia z różnymi modyfikacjami i wariacjami na temat tradycyjnych rozwiązań, w dawnych czasach kolacja wigilijna była smacznym, choć raczej skromnym poczęstunkiem. Bardzo duże znaczenie miał tu postny charakter większości dań oraz to, że w tradycyjnym menu nie było mięsa. Jeśli przyjrzymy się bliżej, zauważymy, że potrawy takie jak zupa grzybowa czy barszcz czerwony same w sobie mają bardzo niewiele kalorii. Dopiero dodatki sprawiają, że danie robi się “cięższe”. Co więcej, nawet jeśli dany składnik ma wysoką kaloryczność, niekoniecznie musi stanowić podstawę naszej świątecznej kolacji. Warto także zwrócić uwagę, że sposób przygotowania danego elementu również ma znaczenie.
Jeśli lubimy dobrze zjeść, a nie chcemy zaburzać opracowanej specjalnie dla nas diety, możemy zamiast smażonego karpia, podać wersję pieczoną. Kaloryczność spada wówczas nawet o połowę! Możemy także zadbać o to, aby dodatki do potraw miały lżejszą formę i nie obciążały tak naszego układu trawiennego. Ponadto to, o czym również musimy pamiętać w Święta, to… umiar!
Choć nikt nie lubi oszczędzać się w Boże Narodzenie, a z biegiem lat uroczystość ta obrasta w coraz to nowsze elementy, mimo wszystko warto zachować rozsądek. Podziękuje nam za to nasze ciało, a także umysł, ponieważ objedzeni z pewnością nie będziemy mieli ochoty na żadne aktywności. Dobrze, aby świąteczny stół pozostał miejscem spotkań, ale niech spożywane wówczas potrawy będą podawane w umiarkowanych ilościach. Oczywiście nie oznacza to, że musimy siedzieć przy pustym stole. Warto także wrócić do ich tradycyjnego charakteru. Prostsze, mniej tłuste dania również oferują wiele smaku, a nie obciążają tak naszego żołądka. Tę zasadę powinny stosować zarówno osoby stosujące dietę, jak i te, które chcą zachować zdrowie i dobrą kondycję.
Dobrą praktyką jest także jedzenie małych porcji. Bez obaw możemy sięgnąć po wszystko, co jest na stole, o ile zjemy mniejszą ilość danej potrawy. Warto przy tym pamiętać, że nie musimy wówczas gorączkowo liczyć kalorii. Nawet większa ich ilość spożyta jednorazowo nie powinna nam zaszkodzić, jeśli na co dzień stosujemy specjalnie opracowaną dietę. Dużym wsparciem może okazać się również wizyta u specjalisty dietetyka. Możemy wybrać się do gabinetu przed Świętami, aby zasięgnąć jego opinii. W oparciu o naszą historię oraz bieżące potrzeby będzie on w stanie opracować zdrowe, a przy tym smaczne menu albo podpowie nam, na ile możemy sobie pozwolić pod względem żywieniowym w święta Bożego Narodzenia. Jeśli dobrze się do tego okresu przygotujemy, wcale nie musi to dla nas oznaczać wielu wyrzeczeń.
Bibliografia:
https://centrumrespo.pl/odchudzanie/ile-mozna-przytyc-swieta/
Opinie są ważnym czynnikiem wpływającym na nasze decyzje zakupowe i wybory usług. Dotyczy to również wyboru lekarza dietetyka, który będzie nam towarzyszył w drodze do zdrowego odżywiania. Wypowiedzi innych pacjentów mogą mieć istotny wpływ na nasze postrzeganie danego specjalisty. W związku z tym wybierając hasło „dietetyk Łódź”, opinie będą jednym z pierwszych czynników, które sprawdzimy.
Pozytywne opinie mogą budować zaufanie i wzbudzać zainteresowanie wśród potencjalnych pacjentów. Jeśli inni ludzie wyrażają zadowolenie z usług danego lekarza dietetyka, możemy odczuwać większą pewność, że jest to profesjonalista, który jest w stanie zapewnić nam odpowiednie wsparcie i skuteczne porady dietetyczne.
Opinie pacjentów mogą być również źródłem informacji na temat kompetencji, umiejętności komunikacyjnych i empatii danego lekarza dietetyka. Jeśli pacjenci opisują pozytywne doświadczenia związane z indywidualnym podejściem, wysłuchaniem ich potrzeb oraz zrozumieniem ich trudności, może to stworzyć dodatkową motywację do skorzystania z usług konkretnego specjalisty.
Jednak należy pamiętać, że opinie są subiektywnym doświadczeniem poszczególnych pacjentów i mogą się różnić. Co dla jednej osoby jest pozytywne, dla innej może być mniej istotne. Dlatego warto dokładnie przeanalizować opinie, biorąc pod uwagę różnorodność perspektyw.
Opinie mogą być dostępne w różnych źródłach, takich jak strony internetowe, portale z recenzjami, fora dyskusyjne czy rekomendacje od znajomych. Ważne jest jednak, aby zachować umiar i zdrową krytykę, niezależnie od tego, jakie opinie napotkamy. Niezwykle istotne jest również własne, bezpośrednie doświadczenie i ocena lekarza dietetyka na podstawie spotkania osobistego.
Czy dieta wegańska szkodzi? To chyba najczęstsza obawa osób, które chcą zmienić swoje nawyki żywieniowe, ale jedzą zdecydowanie bardziej tradycyjnie i często sięgają po mięso. Bez niego nie wyobrażają sobie dnia. A przecież dieta wegańska to wykluczenie nie tylko mięsa. Czy w takim razie takie żywienie może być zdrowe i czy jest bezpieczne?
W skrócie — wszystko to, co nie pochodzi od zwierząt. Czyli dozwolone są wszelkie sałatki, kanapki z warzywami, pastami warzywnymi, dania zrobione z roślin. Ale to nie tylko warzywa tradycyjne, ale też ogrom owoców, ziarna, warzywa strączkowe, a także makarony, kasze i ryż. No i przepyszne bakalie. Czy w takim razie to zdrowa dieta, jeśli co prawda jest smaczna, ale nie ma w niej białka zwierzęcego, czyli tego, co od zawsze karmi ludzi? To dylemat wielu osób przechodzących na taką dietę. Ale często te obawy to wynik komentarzy innych, którzy są zdecydowanymi kulinarnymi tradycjonalistami. No bo jak to tak? Bez mięsa? I bez tych wszystkich innych odzwierzęcych pyszności?
Przede wszystkim mięsa. Ale to przecież również mleko i jogurty, sery żółte i białe, a także jaja, co niektórych zaskakuje miód! To wszystko są produkty pochodzenia zwierzęcego. I jako takie muszą być wykluczone z diety weganina.
Czy w takim razie to zdrowa dieta? Skoro wszystko to, co od zawsze jedli nasi przodkowie zostaje wykreślone z listy? W takim razie skąd brać siłę do życia? Czy to na pewno nie szkodzi zdrowiu? Czy weganin ma w ogóle szansę być zdrowy? A w ciąży? Co wtedy? Takich pytań padają dziesiątki w kierunku wegan. A co mówi o tym nauka?
W końcu wyklucza wszystko to, co pochodzi od zwierząt. A przecież potrzebujemy i białka, i tłuszczy i tych wszystkich minerałów? Czy w takim razie możemy sobie zaszkodzić, ograniczając tak drastycznie nasz jadłospis? Nauka już od dawna bada wpływ naszych nawyków żywieniowych na zdrowie człowieka. I to zarówno na samopoczucie, jak i na parametry oddające w liczbach naszą kondycję (np. morfologia krwi). Jakie płyną z tych dociekań wnioski?
Dieta wegańska nie szkodzi, o ile jest naprawdę dobrze zbilansowana i urozmaicona. I jeśli dostarczamy organizmowi wszystko to, czego potrzebuje — w odpowiednich ilościach. A okazuje się, że pokarmów odzwierzęcych nie potrzebuje, o ile ważne składniki zostaną wprowadzone do diety w inny sposób. To konieczne, aby nie doprowadzić do ich deficytów.
Chodzi tu o odpowiedni bilans białek, tłuszczów, węglowodanów i składników mineralnych. I o ile o większość z nich nietrudno w warzywach, owocach czy kaszach, to dostarczenie odpowiedniego rodzaju i ilości białka czy żelaza oraz niektórych witamin wymaga dobrej znajomości zasad żywienia. Czy są to rzeczy proste? Czysto teoretycznie tak, ale dopiero po poznaniu składu dobrej diety. Dlatego jednak dobrze jest dostać zalecenia dietetyków. Jest to istotne szczególnie w okresie ciąży czy karmienia piersią albo u osób przechodzących rekonwalescencję, czy chorych. Oni potrzebują naprawdę dobrze zbilansowanej diety, aby nie zaszkodzić swojemu zdrowiu.
Jak najbardziej można. Jadłospis weganina jest naprawdę kolorowy i zdrowy. I dość różnorodny, wbrew pozorom. Jednak należy pamiętać, że każda dieta eliminacyjna niesie za sobą ryzyko niedoborów. Wyeliminowanie konkretnych produktów czasami jest nawet konieczne i można to zrobić samemu (na przykład w alergiach pokarmowych). Jednak usunięcie z diety całych grup produktów pochodzenia zwierzęcego wymaga jednak dość indywidualnego podejścia oraz znajomości rzeczy.
Dla jednych będzie to szalenie zdrowa dieta, jeśli będzie w miarę urozmaicona, ale już dla innych (na przykład z zaburzeniami pracy tarczycy) – nawet ryzykowna. Dlatego też takie decyzje i wprowadzanie diety wegańskiej dobrze jest przeprowadzić pod kierunkiem dietetyka. Dobierze on dietę indywidualnie nie tylko do gustu kulinarnego, ale przede wszystkim do wymagań naszego organizmu. Analiza genetycznego obciążenia chorobami, istniejących chorób lub szczególnych warunków (czyli na przykład wspomniana wcześniej ciąża etc.) pozwoli na ułożenie diety wegańskiej zdrowej dla konkretnej osoby.
Natomiast sama eliminacja produktów odzwierzęcych bez zastąpienia ich roślinami o odpowiednim składzie może spowodować zaburzenia pracy organizmu (na przykład anemia przy niedoborach żelaza, o którego wchłanianie należy zadbać szczególnie). W niektórych sytuacjach należy też sięgnąć po suplementację. A to jest już absolutnie niebezpieczne, gdy jest prowadzone na własną rękę. Pamiętać przecież należy, że szkodzi nie tylko niedobór, ale też nadmiar określonych substancji przyjmowanych w pokarmach i suplementach.
Nie. Chorym również w większości nie. I nawet nie szkodzi kobietom karmiącym czy w ciąży, o ile jest prowadzona naprawdę rozsądnie. I jeśli jest się pod opieką dietetyka w tym okresie. Nie będzie też przesadą regularne kontrolowanie zdrowia — które jest niezbędne w przypadku występowania wszelkich chorób, bycia w ciąży i karmienia piersią.
Ogólnie rzecz ujmując wiele osób, odchodzi od spożywania mięsa. To i ekologiczne, i ekonomiczne, i zdrowe. Jednak czym innym jest rezygnacja z samego mięsa, a czym innym wyeliminowanie wszelkich produktów zawierających białka zwierzęce oraz substancje mineralne znajdujące się właśnie w pokarmach pochodzenia zwierzęcego. Nawet całkowite odstawienie samego mięsa dobrze jest zrobić pod kontrolą dietetyka, aby zastąpić je w odpowiedniej dla siebie ilości, na przykład roślinami strączkowymi. A dieta wegańska, czyli mocno eliminacyjna — koniecznie powinna być wprowadzona pod kontrolą fachowca. Nietrudno jest zaburzyć delikatną równowagę zdrowego organizmu. On potrzebuje stałego dostarczania mu wszystkich niezbędnych substancji w optymalnej ilości.
Zdrowie jest w życiu najważniejsze i warto o nie dbać, a nie ryzykować dobrostan własnego organizmu. Zatem jak iść na dietę, to tylko od dietetyka. Tak jak o nasze włosy dba fryzjer, o zęby stomatolog, tak o dietę powinien zadbać dietetyk.
Bibliografia:
(1) https://www.medme.pl/artykuly/dieta-weganska-co-jesc-jadlospis-i-weganskie-przepisy,73812.html
(2) https://www.doz.pl/czytelnia/a13329-Czym_jest_weganizm_Co_jedza_weganie
(3) https://1000dni.pl/ciaza-i-porod/dieta-wegetarianska-w-ciazy
(4) https://www.mp.pl/pacjent/endokrynologia/lista/220736,dieta-weganska-a-ryzyko-rozwoju-chorob-tarczycy
(5) https://medica.radom.pl/witaminy-rola-w-organizmie-glowne-zrodla-w-pozywieniu-oraz-skutki-niedoboru/
Wszyscy chyba zdają sobie sprawę z faktu, iż oprócz kosmetyków na wygląd naszej cery ma wpływ wiele innych czynników. Oprócz skupiania się na pielęgnacji należy zadbać często o odpowiednią liczbę godzin snu i regenerację, aktywność fizyczną, czy dietę. Bez tego nawet najlepsze kosmetyki niewiele zdziałają. Dlatego też specjaliści podają sposoby na idealną cerę według kosmetologa. Trzeba wziąć je pod uwagę i wprowadzić w życie w celu uzyskania pięknej cery.
Jak wiadomo jeden dzień diety, to stanowczo za mało, żeby chociaż trochę schudnąć. Tak samo jest w przypadku stosowania kosmetyków, kiedy to w jeden dzień nie uzyskamy żadnych efektów pielęgnacji cery. Jedynie systematyczność w codziennym, dokładnym oraz delikatnym oczyszczaniu skóry rano i wieczorem połączonym z jej nawilżaniem i fotoprotekcją daje pozytywne efekty.
Okazuje się, że stan naszej cery jest często odzwierciedleniem różnych nieprawidłowości występujących w naszym organizmie, np. choroby czy stanu zapalnego. W razie problemów należy wykonać badania, aby poznać ich przyczynę.
Stosowanie urozmaiconej diety bogatej w warzywa, owoce, ryby, jaja, chude mięso, strączki, czy nasiona stanowi bogactwo witamin, minerałów i antyoksydantów. Właśnie one odpowiadają za zdrowy wygląd cery.
Ciało ludzkie, a w tym także skóra składa się w 60-70% z wody. Dlatego picie wody jest tak ważne. Skóra nawilżona od środka będzie miękka, gładka i napięta.
Dobry stan skóry jest przede wszystkim odzwierciedlenie poziomu jej nawilżenia, nawet dla cery tłustej. Krem nawilżający tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną, która zapobiega odparowywaniu wody. Wtedy skóra jest również gładsza, bardziej miękka, a zmarszczki zminimalizowane.
Używki takie jak papierosy i alkohol nie pozwolą naszej skórze pięknie wyglądać. Nikotyna przyspiesza starzenie skóry i prowadzi do niedotlenienia komórek, przesuszenia, szarzenia i matowienia. Z kolei alkohol ją odwadnia, co prowadzi do przyspieszonego starzenia i może nasilać np. stany zapalne w trądziku.
Każda osoba powinna wybrać taki rodzaj aktywności, który będzie sprawiał jej przyjemność. W ten sposób dbamy o dotlenienie komórek skóry i wpływamy na jej piękny wygląd.
Podczas snu dochodzi do wydzielania melatoniny. Ona z kolei odpowiada za regenerację naszego organizmu, w tym skóry.
Należy pamiętać, iż stres nasila wszelkie dermatozy i niedoskonałości na naszej skórze. Należą do nich np. przesuszenie, AZS, łuszczyca czy trądzik. Aby sobie pomóc, zaleca się stosowanie technik relaksacyjnych i ćwiczeń oddechowych, rozciąganie się, uprawianie jogi. Ważne jest także zwiększenie kontaktu z naturą. Spacery pomagają w wyciszeniu organizmu.
Pielęgnacja domowa jest korzystna jedynie wtedy, gdy jest indywidualnie dobrana do stanu i potrzeb naszej skóry. Należy wtedy najlepiej udać się do dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie zgodnie z naszym stanem zdrowia (choroby), gustami kulinarnymi, ewentualnymi alergiami itp. Podpowie też, czego należy unikać.
Jednocześnie, jeśli nie wiemy, jakie produkty i środki kosmetyczne stosować, musimy więc udać się na konsultację do gabinetu kosmetologicznego, gdzie specjalista oceni rodzaj skóry, w tym cery i dobierze odpowiednie kosmetyki do stosowania w domu.
Kosmetyki na bazie kwasów złuszczają i wygładzają naszą cerę. Do kwasów tych należą takie jak: glikolowy, azaleinowy i migdałowy. Dzięki takim produktom usuniemy martwe komórki naskórka, wygładzimy cerę i zniwelujemy przebarwienia. Ponadto ich systematyczne używanie pozwali nawet w znacznym stopniu wygładzić zmarszczki.
Dzięki swoim właściwościom witamina C działa bardzo pozytywnie na skórę i całe ciało. Stosując ją, nasza cera stanie się świeża i promienna. Dobrze jest zastosować serum z witaminą C, które odmładza cerę. Należy jednak pamiętać tylko, że efekty osiągniemy dzięki systematycznemu działaniu i dodatkowemu uzupełnianiu diety produktami z witaminą C.
Zaleca się stosowanie relaksacyjnego masażu twarzy lub specjalistycznego drenażu limfatycznego. Takie zabiegi doskonale pobudzają skórę do odnowy. W ten sposób usunie się nadmiar limfy, tkanki zostaną dotlenione, a składniki odżywcze z kosmetyków zaczną działać lepiej. Masowanie skóry bardzo dobrze wpływa na jej ogólny wygląd. Twierdzi się, że kobiety, które systematycznie wykonują masaż, nie starzeją się mimo upływu lat.
Zaleca się unikanie słońca przez cały rok, również w pochmurne dni. Promieniowanie słoneczne UV jest główną przyczyną starzenia się naszej skóry. Okazuje się, że krem z filtrem jest najlepszym rozwiązaniem przeciw zmarszczkom, zmniejszonej jędrności i wysuszeniu. Oprócz niego warto używać kapelusza lub czapki z daszkiem.
Okazuje się, że duża liczba kobiet nie może się powstrzymać, aby nie wycisnąć pryszczy i zaskórników. Oczywiście nasza cera nie jest obojętna na taką ingerencję. Łój przepychany jest podskórnymi kanalikami w inne partie skóry, co skutkuje rozszerzeniem jej stanu zapalnego. Dodatkowo skóra twarzy (cera) wygląda coraz gorzej. Jeżeli jest trądzikowa, to nie należy rozdrapywać i wyciskać powstających pryszczy. Najlepiej udać się do lekarza dermatologa, który zaleci odpowiednią dietę i leki. Po pewnym czasie stan cery znacznie się poprawi.
Skutkami nadużywania agresywnych żeli do mycia twarzy jest najczęściej powstawanie suchej, ściągniętej cery i zbyt dużej produkcji sebum. Należy także zrezygnować z żeli antybakteryjnych i pianek na bazie alkoholu. Poprawi się wówczas nasza cera i zachowamy jej naturalną warstwę ochronną. Zamiast używania do mycia twarzy agresywnych środków można stosować płatki owsiane albo naturalne mydła.
W przypadku, gdy nasza skóra ma tendencję do gromadzenia łoju i zanieczyszczeń w porach, to zwyczajne mycie jej nie wystarczy. Wówczas można wykorzystać domową mikrodermabrazję lub metodę OCM. Domowa mikrodermabrazja polega na dokładnym oczyszczeniu cery mieszanką wody i sody oczyszczonej. Soda bowiem bardzo skutecznie usuwa wszelki brud i tłuszcz z porów, a dodatkowo rozjaśnia cerę i ją ściąga. Natomiast OCM, czyli popularna Oil Clean Metod, polega na wymasowaniu skóry mieszanką oleju rycynowego i innego, dowolnie wybranego oleju. Wykonujemy masaż, a po kilku minutach przykładamy do twarzy muślinową szmatkę namoczoną w gorącej wodzie i usuwamy olej. Następnie po usunięciu oleju należy ochlapać twarz energicznie zimną wodą. W ten sposób zamkniemy pory. Efektem tych zabiegów powinna być wyjątkowo czysta i odżywiona skóra.
Źródła:
https://ncez.pzh.gov.pl/abc-zywienia/co-jesc-by-miec-zdrowa-cere/
https://www.superpharm.pl/blog/jak-mie-ladna-cere-rady-kosmetologa
Jeśli cierpisz na choroby związane z żywieniem, to dobry lekarz dietetyk Łódź może Ci w tym pomóc. Przede wszystkim uwzględnia się schorzenia takie jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba serca, alergie pokarmowe, nietolerancje pokarmowe, choroba trzewna lub inne schorzenia. Dietetyk przygotuje spersonalizowany plan żywieniowy. W tym harmonogramie uwzględnia się twoje indywidualne potrzeby.
Wybór dobrego dietetyka ma kluczowe znaczenie dla osiągnięcia swoich celów zdrowotnych i żywieniowych. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że otrzymujemy wysokiej jakości opiekę dietetyczną, która pomoże nam osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie.
Dobry lekarz dietetyk Łódź powinien posiadać odpowiednie wykształcenie w dziedzinie żywienia i dietetyki. Ukończyć odpowiedni program studiów i być zarejestrowany w odpowiednich instytucjach branżowych. Dodatkowo posiadać szeroką wiedzę na temat zdrowego odżywiania, zasad zrównoważonej diety, składników odżywczych oraz wpływu żywności na zdrowie. Jednocześnie wartościowe również jest doświadczenie praktyczne. Pozwala to dietetykowi radzić sobie z różnymi przypadkami i sytuacjami dietetycznymi.
Empatyczne podejście jest niezwykle istotne w procesie wspierania pacjentów w osiąganiu swoich celów zdrowotnych. Dla wielu osób zmiana nawyków żywieniowych może być trudnym wyzwaniem. Dlatego ważne jest, aby dietetyk był empatycznym towarzyszem i źródłem wsparcia.
W kontekście pracy dietetyka Łódź, empatia pozwala na zrozumienie trudności, z jakimi pacjent może się spotkać w procesie zmiany swojego żywienia, a także na okazanie zrozumienia i wsparcia.
Empatyczny dietetyk uważnie słucha pacjenta, bierze pod uwagę jego indywidualne potrzeby, cele i preferencje. Rozumie, że każda osoba ma inny styl życia, ograniczenia i wyzwania, które wpływają na jej zdolność do wprowadzenia zmian żywieniowych. Dzięki temu dietetyk może dostosować plan żywieniowy do konkretnych warunków pacjenta i pomóc mu znaleźć rozwiązania, które są realistyczne i wykonalne.
Podstawą rozwoju fizycznego i zdrowia jest równowaga pomiędzy ilością energii przyjmowanej z pożywienia a wykorzystanej przez ciało. W tym kontekście ważnymi kategoriami jest całkowita i podstawowa przemiana materii. Warto dokładnie przyswoić sobie te określenia i dowiedzieć się, co one oznaczają. Czym jest całkowita przemiana materii? Podstawowa i całkowita przemiana materii – dowiedz się więcej.
Całkowita przemiana materii stanowi najniższy poziom przemian energetycznych. Uwzględnia ona dobowe wydatki energetyczne człowieka. Co więcej, w jej skład wchodzi podstawowa przemiana materii. Na całkowitą przemianę materii wpływ ma również aktywność fizyczna podejmowana w ciągu dnia i termogeneza posiłkowa.
Podstawowa przemiana materii stanowi ilość energii, która wykorzystywana jest przez organizm do podtrzymywania podstawowych funkcji życiowych, a także pracy narządów. Z kolei ponadpodstawowa przemiana materii zgodnie z nazwą potrzebna jest do czegoś więcej. Dzięki niej możemy wykonywać pracę umysłową, fizyczną i podejmować różne aktywności. Jest to także energia przeznaczona na czynności związane z trawieniem pokarmów i wchłanianiem niezbędnych składników z pożywienia.
Do obliczania całkowitej przemiany materii wykorzystuje się najczęściej wzór Mifflina-St Jeor. Na jego podstawie oblicza się w pierwszej kolejności podstawową przemianę materii. Następnie uzyskany wynik mnożymy przez współczynnik aktywności fizycznej (PAL).
Podstawowa przemiana materii dla kobiet
PPM = (9,99xW) + (6,25xH) – (4,92xA)-161[kcal/dzień/osobę]
Podstawowa przemiana materii dla mężczyzn
PPM = (9,99xW) + (6,25xH) – (4,92xA) + 5[kcal/dzień/osobę], gdzie:
W – rzeczywista masa ciała osoby badanej [kg],
H – wzrost [cm],
A- wiek [lata].
Współczynnik aktywności fizycznej (PAL):
1,4 – 1, 69 – mała aktywność fizyczna,
1,7 – 1,99 – umiarkowana aktywność fizyczna,
>2,0 – duża aktywność fizyczna.
Całkowita przemiana materii uwzględnia podstawową przemianę energii. Zatem podstawowa i całkowita przemiana materii są składnikami nieodłącznymi. Co więcej, w jej skład wchodzi również termogeneza posiłkowa, czyli efekt, który pojawia się w organizmie człowieka po spożyciu pożywienia. Wówczas dochodzi do czasowego wzrostu natężenia przemiany materii i wydatków energetycznych. Ostatnim ważnym elementem całkowitej przemiany materii jest aktywność fizyczna.
Termogeneza posiłkowa (Thermic Effect of Food) jest to energia niezbędna do procesu związanego z trawieniem pokarmów, absorpcji składników pokarmowych, a także magazynowania ich po konsumpcji jedzenia. Spożycie białek przyczynia się do zwiększenia przemiany materii o 25% dostarczonej energii netto. Natomiast, jeśli chodzi o węglowodany, jest to 6%, a tłuszcze od 5 do 10%. Istotne są też wydatki energetyczne dotyczące ciepłotwórczego działania pożywienia. Przyjmuje się, że stanowią one 10% podstawowej przemiany materii.
Aktywność fizyczna odnosząca się do całkowitej przemiany materii jest to współczynnik, który określa całkowite wydatki energetyczne organizmu. Parametr ten oznacza się skrótem PAL. Pod prezentowaną wartością ukrywa się termiczny efekt ruchu. Dlatego osoby, które są bardzo aktywne fizycznie, mogą osiągnąć nawet dwukrotność podstawowej przemiany materii.
Całkowita przemiana materii prezentuje informacje, które są przydatne dla osób pragnących osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Co więcej, jest to także parametr przydatny dla ludzki, którzy chcą zbudować pożądaną masę mięśniową. Jednakże przed podjęciem jakiejkolwiek diety warto w pierwszej kolejności skorzystać z pomocy specjalisty, czyli dietetyka. Profesjonaliści z pewnością przeanalizują sytuację indywidualnie i pomogą w dobraniu najlepszej i do tego skutecznej diety. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że każdy z nas jest inny, ponieważ ma odmienne gusta kulinarne. Co więcej, w ustalaniu diety należy też uwzględnić choroby, alergie i wiele innych czynników. Dietetyk nie tylko pomoże dobrać najlepszą dietę, ale także będzie monitorował wszelkie postępy. Ponadto podpowie także czego unikać i na jakie kwestie zwrócić szczególną uwagę.
Całkowita przemiana materii uwzględnia sumę wszystkich wydatków energetycznych w organizmie człowieka. Jest to wartość, która związana jest z normalnym funkcjonowaniem człowieka w świecie. W jej skład wchodzi między innymi podstawowa przemiana materii, termogeneza posiłkowa i współczynnik aktywności fizycznej. Warto powiedzieć również o tym, że całkowita przemiana materii uzależniona jest od wielu czynników. Na tej liście wymienia się między innymi takie parametry jak: wiek, płeć, pochodzenie etniczne czy stan fizjologiczny. Istotne jest też to, że przemiana materii człowieka zależy również od czynników genetycznych. Wartość obliczysz samodzielnie za pomocą wzoru Mifflina-St Jeor. Musisz także prawidłowo określić poziom swojej aktywności fizycznej.
Bibliografia:
CPM — całkowita przemiana materii. Co na nią wpływa i jak ją obliczyć?
Dieta bezglutenowa, będąca jednym z najważniejszych trendów żywieniowych ostatnich lat, nie jest jedynie modą, lecz koniecznością dla osób z celiakią, nietolerancją glutenu lub innymi chorobami pokarmowymi. Wprowadzenie i utrzymanie tego rodzaju diety może być skomplikowane, dlatego też współpraca z doświadczonym dietetykiem jest kluczowa dla osiągnięcia sukcesu oraz zachowania zdrowego stylu życia. Bardzo dobry dietetyk Łódź podpowie, jak odpowiednio połączyć białka, węglowodany i tłuszcze, aby utrzymać pełną i zrównoważoną dietę.
Kiedy stajesz przed wyzwaniem zmiany swojego sposobu żywienia na bezglutenowy, profesjonalny dietetyk jest tym, który pomoże Ci zrozumieć, czym jest gluten, jak wpływa na organizm i gdzie można go znaleźć w codziennych produktach spożywczych. To wiedza kluczowa dla uniknięcia ryzyka przypadkowego spożycia glutenu oraz dla świadomego podejścia do zakupów i gotowania.
Każdy organizm jest inny, a potrzeby żywieniowe różnią się w zależności od wieku, płci, aktywności fizycznej i stanu zdrowia. Spersonalizowany plan żywieniowy to kluczowy element wprowadzania diety bezglutenowej. Każda osoba ma swoje unikalne potrzeby żywieniowe, styl życia i cele zdrowotne. Bardzo dobry dietetyk Łódź bierze pod uwagę te czynniki, tworząc dopasowany plan, który dostraja się do subiektywnych wymagań. Program zapewnia nie tylko właściwe odżywianie, a także smaczne i satysfakcjonujące posiłki.
Eliminując gluten, ważne jest znalezienie odpowiednich źródeł białka, które stanowią kluczowy element w diecie. Mięso, ryby, jaja, orzechy, nasiona, strączki i produkty mleczne mogą stanowić doskonałe źródła białka. Dietetyk dba o to, aby plan żywieniowy dostarczał odpowiednią ilość białka, niezbędnego do zachowania masy mięśniowej i ogólnego zdrowia.
Warzywa i owoce są niezastąpionym elementem każdej zdrowej diety, również tej bezglutenowej. Bogate w witaminy, minerały, błonnik i przeciwutleniacze, stanowią solidną podstawę codziennego menu. Dietetyk dba o różnorodność i ilość spożywanych warzyw i owoców, aby dostarczyć organizmowi pełen zestaw składników odżywczych.
Dietetyk jest ekspertem w identyfikowaniu alternatyw dla produktów zawierających gluten. W diecie bezglutenowej można sięgnąć po ryż, kukurydzę, ziemniaki, quinoę, amarantus. Co więcej, mamy do wyboru kaszę jaglaną czy mąkę migdałową. Dietetyk pomoże w zrozumieniu, jakie produkty są odpowiednie i jak je włączyć do codziennego menu.
Dietetyk to także nauczyciel, który wyposaży Cię w wiedzę na temat składników żywnościowych i etykiet produktów. Dzięki tej edukacji będziesz w stanie dokonywać świadomych wyborów podczas zakupów spożywczych i unikać produktów, które mogą zawierać gluten.
Kluczowym aspektem diety bezglutenowej jest unikanie kontaminacji krzyżowej. Za sprawą wiedzy dietetycznej zrozumiesz, w jaki sposób minimalizować ryzyko kontaktu z glutenem. Zarówno podczas gotowania w domu, jak i przy wizytach w restauracjach czy podróżach.
Wprowadzanie nowego sposobu żywienia może być wyzwaniem nie tylko fizycznym, ale także emocjonalnym. Dietetyk oferuje wsparcie psychologiczne, pomagając Ci radzić sobie z ewentualnymi trudnościami, motywując do kontynuacji i dostarczając praktycznych strategii radzenia sobie z pokusami.
Idealna cera to czasem święty Graal wielu kobiet i mężczyzn. Każdy chciałby pochwalić się piękną i gładką skórą twarzy pozbawioną wszelkich niedoskonałości. Jednak nie każdy będzie wyglądał jak z kolorowego czasopisma. Co można zatem zrobić? Warunkiem jest konieczność dbania o cerę od zewnątrz, ale także i od wewnątrz. Na jej wygląd wpływa pielęgnacja, czynniki genetyczne, wiek i styl życia. Różne rodzaje cery wymagają też innego podejścia.
Dużą rolę w uzyskaniu idealnej skóry twarzy odgrywa stosowanie zdrowej i dobrze zbilansowanej diety, czyli tego, co jemy i w jaki sposób. Powinniśmy też wiedzieć, iż struktura skóry nie jest jednolita tj. w zależności od pełnionych funkcji, może być grubsza lub cieńsza w poszczególnych partiach ciała. Skóra pokrywająca twarz (cera) zawiera mniejszą ilość tkanki tłuszczowej niż na innych częściach ciała.
Najważniejszą funkcją skóry jest ochrona narządów wewnętrznych przed czynnikami zewnętrznymi, do których należą między innymi: urazy mechaniczne, promieniowanie UV, niskie i wysokie temperatury, środki chemiczne, drobnoustroje i pasożyty. Dodatkowo skóra odpowiada za regulację równowagi wodno-elektrolitowej, syntezę hormonów, wchłanianie witamin i lipidów oraz gromadzenie tłuszczów. Natomiast najbardziej narażona na szkodliwe czynniki środowiskowe jest skóra twarzy, dlatego jej pielęgnacja wymaga szczególnych zabiegów i troski.
Istnieją różne rodzaje skóry twarzy (cery): sucha, normalna, mieszana, tłusta i trądzikowa.
Charakteryzuje się ona wrażliwością i słabym nawilżeniem. Wynika to z małej aktywności jej gruczołów łojowych, które wydzielają naturalną substancję ochronną zwaną sebum. W przypadku zaniedbania tego rodzaju cery może nastąpić jej świąd i łuszczenie. Kosmetyki zalecane dla suchej cery powinny nie tylko ją nawilżać, ale również wykazywać zdolność zatrzymywania wody w jej strukturach.
Jest to idealna cera. Cechuje ją prawidłowe nawilżenie, dobre reagowanie na czynniki zewnętrzne, nie ma ona tendencji do wyprysków i ma zdrowy koloryt. Ponadto jest prawidłowo napięta, sprężysta, naturalnie zmatowiona. Taka cera jest typowa dla dzieci. Tymczasem u osób dorosłych występuje bardzo rzadko.
Cera mieszana jest połączeniem cery tłustej z normalną lub suchą. Skłonność do łojotoku występuje w określonych strefach twarzy tj. na czole, nosie i brodzie. Pielęgnacja takiej cery nie jest łatwa, gdyż wymaga zabiegów stosowanych zarówno dla skóry tłustej, jak i suchej lub normalnej.
Cera tłusta charakteryzuje się przede wszystkim nadaktywnością pracy gruczołów łojowych. Ma tendencję do zmian trądzikowych i dlatego nazywana jest cerą z problemami. Widzimy na niej rozszerzone pory oraz gromadzące się w ujściach mieszków włosowych zaskórniki. Pielęgnacja takiej cery powinna opierać się na nawilżaniu oraz zmniejszaniu grubości warstwy rogowej, a także regulacji funkcjonowania gruczołów łojowych.
Wiemy, iż wraz z wiekiem następuje spowolnienie metabolizmu komórkowego. Wówczas nawet cera tłusta może stać się suchą i szorstką, co z kolei wynika ze zmniejszenia aktywności gruczołów łojowych i potowych, znajdujących się w tkance podskórnej. Dodatkowo ma miejsce zgrubienie warstwy rogowej naskórka. Maleje produkcja nowych komórek, a także zdolność do procesów regeneracji oraz ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Pogłębia to zatem problem suchości.
Procesu starzenia skóry nie można zatrzymać. Niemniej jednak poprzez właściwą pielęgnację można znacznie go opóźnić. W tym przypadku podstawą jest nawilżanie i odżywianie cery preparatami kosmetycznymi oraz nawadnianie całego organizmu. Dużą rolę odgrywa też wdrożenie zdrowej, zbilansowanej diety, wypoczynek oraz aktywność fizyczna.
Tak naprawdę mamy na myśli sposoby na ładną i zadbaną cerę, ponieważ idealną cerę spotyka się bardzo rzadko. Sposoby takie przedstawiają zarówno kosmetolodzy, jak i dietetycy.
Źródła:
https://ncez.pzh.gov.pl/abc-zywienia/co-jesc-by-miec-zdrowa-cere/
https://www.superpharm.pl/blog/jak-mie-ladna-cere-rady-kosmetologa
Wraz z rozwojem technologii i globalizacją, dostęp do specjalistycznych usług zdrowotnych staje się coraz bardziej dostępny i wygodny. W dzisiejszym świecie Internetu i komunikacji online dietetycy oferują konsultacje zdrowotne za pośrednictwem sieci. Otwierają nowe możliwości dla osób poszukujących wsparcia w osiągnięciu zdrowego stylu życia. W tym artykule przyjrzymy się korzyściom, wyzwaniom i skuteczności konsultacji z dietetyk Łódź znanylekarz.
Tradycyjne spotkania z dietetykiem odbywające się twarzą w twarz są nadal ważne i cenne. Aczkolwiek obecnie konsultacje online wprowadzają nową dynamikę do tej dziedziny. Dzięki dostępowi do internetu i technologii komunikacyjnych osoby zainteresowane zdrowym żywieniem mogą teraz korzystać z usług dietetyka niezależnie od miejsca zamieszkania czy codziennego harmonogramu.
Konsultacje on-line są doskonałym rozwiązaniem dla osób, które poszukują wygodnej, spersonalizowanej i efektywnej formy wsparcia dietetycznego. Są szczególnie przydatne dla tych, którzy mają ograniczony dostęp do specjalistów żywieniowych ze względu na lokalizację, pracę lub inne zobowiązania.
Chociaż konsultacje online mają wiele korzyści, warto również zwrócić uwagę na pewne kwestie:
Dietetyk Łódź znanylekarz to kolejny krok we wspieraniu zdrowego stylu życia przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii. Dostępność, spersonalizowany plan żywieniowy oraz wygoda stanowią główne korzyści, zachowując przy tym pewne ograniczenia i wymagania techniczne. Dla osób, które szukają wsparcia w kształtowaniu zdrowych nawyków żywieniowych, konsultacje online stanowią cenną opcję, umożliwiając współpracę z ekspertem niezależnie od odległości czy zapracowanego harmonogramu.
W ostatnim czasie bardzo dużo mówi się na temat tego, co właściwie składa się na naszą wagę i ogólną sylwetkę. Dlaczego czasem jest tak, że tyjemy, choć staramy się jeść zdrowo? W jakim stopniu to nasza dieta wpływa na nasz wygląd, a kiedy decydują o tym inne czynniki? Jeśli zależy nam na tym, aby zrzucić zbędne kilogramy, musimy uświadomić sobie, że znaczenie mają wszystkie procesy zachodzące w organizmie. Warto zwrócić także uwagę, że każdy z nich ma swoją specyfikę i że metabolizm a podstawowa przemiana materii to niekoniecznie to samo. Jak więc prawidłowo zdefiniować te pojęcia? Jakie mają one wpływ na odchudzanie?
Jest prawdą od dawna znaną, że nasz organizm to niezwykle precyzyjne połączenie narządów i komórek, które tworzą nierozerwalną całość. Dopiero uświadomienie sobie tego mechanizmu pozwala prawidłowo określać szczegóły funkcjonowania oraz zależności pomiędzy poszczególnymi procesami. Ma to ogromne znaczenie również w przypadku nauki o żywieniu, dzięki której wiemy więcej na temat tego, jak działa układ trawienny i w jaki sposób odpowiednia dieta wspomaga nasz rozwój.
Analizując możliwości pozbycia się nadmiarowych kilogramów, często spotykamy się z pojęciem metabolizmu oraz z kwestią podstawowej przemiany materii. Pozornie te dwa procesy są do siebie podobne, a terminów używa się zamiennie na określenie tego samego. W rzeczywistości jednak jedna sprawa wynika niejako z drugiej.
Metabolizm jest to bowiem całościowy proces przemiany pokarmów w energię, a w jego skład wchodzą wszelkie procesy biochemiczne. Tymczasem PPM, czyli podstawowa przemiana materii, to tylko jeden z elementów metabolizmu.
Mianem podstawowej przemiany materii określa się najniższy poziom przemian energetycznych, dzięki którym ciało otrzymuje budulec do prawidłowego funkcjonowania. Jest to ilość potrzebna do zapewnienia optymalnych warunków do działania, takich jak ciepłota ciała oraz właściwa praca poszczególnych układów. Ustala się ją na podstawie fizjonomii danego człowieka, czyli przede wszystkim jego wagi i wzrostu. Bierze się pod uwagę także wiek, płeć oraz uwarunkowania środowiskowe, na przykład tryb życia albo przebyte choroby. Warto przy tym pamiętać, że na wartość PPM mogą wpływać również czynniki zewnętrzne, które będą ją subtelnie zmieniać. Dla przykładu podstawowa przemiana materii będzie inna u kobiet, które przechodzą właśnie menstruację, a inna u ciężarnych. Co więcej, musimy pamiętać, że wartość ta zmienia się wraz z wiekiem. W okresie intensywnego wzrostu oraz w czasie dojrzewania PPM wzrasta, a po osiągnięciu maksymalnego poziomu, stopniowo zaczyna spadać.
Metabolizm określa całość procesów związanych z zapotrzebowaniem energetycznym oraz jego spożytkowaniem w organizmie na poszczególne czynności życiowe. Podstawowa przemiana materii stanowi jeden z elementów, który należy do metabolizmu. Dodatkowe składowe to także PPM, czyli ponadpodstawowa przemiana materii.
Całkowita przemiana materii, czyli CPM to suma tych procesów, które dają nam ostateczną wartość zapotrzebowania energetycznego w ciągu dnia. Warto przy tej okazji pamiętać, że poszczególne elementy wzajemnie na siebie wpływają i są dość umowne, ponieważ w praktyce dużo czynników ma na nie wpływ. Przykładem może być sytuacja, kiedy znajdujemy się na zewnątrz, gdzie panuje bardzo niska temperatura. Wówczas zapotrzebowanie energetyczne rośnie, ponieważ nasze ciało musi przystosować się do nowych warunków. Kiedy z kolei znajdujemy się w ciepłym pomieszczeniu, liczba ta z pewnością się zmieni. Innym elementem wpływającym na te dane jest między innymi poziom aktywności fizycznych wykonywanych w ciągu dnia. Sportowcy będą mieli bowiem zupełnie inne zapotrzebowanie na składniki odżywcze niż osoby, które sporadycznie wykonują czynności związane z ruchem. Chcąc uzyskać możliwie najbardziej miarodajne wartości, trzeba wziąć pod uwagę nie tylko czynniki naturalne, ale również uwarunkowania zewnętrzne i środowiskowe. Najlepiej zrobić to z pomocą wykwalifikowanego dietetyka, który będzie umieć sprawnie przeprowadzić nas przez cały proces i pomoże uzyskać nam miarodajny wynik.
Analizując zapotrzebowanie energetyczne, musimy wziąć pod uwagę różne aspekty. Co więcej, musimy także pamiętać, że w skład uzyskanej wartości wchodzą tłuszcze, białka i węglowodany we właściwych proporcjach. Te ilości także należy precyzyjnie określić, aby móc prawidłowo ustalić zbilansowany jadłospis. Musimy przy tym mieć świadomość, że liczby to jedno, ale w rzeczywistości ważniejszy jest skład i jakość dostarczanych pokarmów. Jest to aspekt, który powinniśmy brać pod uwagę w pierwszej kolejności. To, co jemy, jest bowiem ważniejsze niż uzyskane dane. W opracowaniu skutecznej, ale przede wszystkim zdrowej diety, warto postawić na nieprzetworzone produkty sezonowe, które dostarczą nam niezbędnych składników odżywczych. Tylko w ten sposób zapewnimy sobie bezpieczne funkcjonowanie oraz smukłą sylwetkę. Pomoże nam w tym z pewnością lekarz lub dietetyk, który nie tylko będzie umiał ustalić nasze zapotrzebowanie energetyczne, ale również, w oparciu o te wartości, opracuje dla nas smaczne i zdrowe menu. Dzięki temu każdego dnia będziemy mieć siłę do sprawnego działania i radzenia sobie ze zwykłymi obowiązkami.
Źródła:
https://centrumrespo.pl/odchudzanie/czy-metabolizm-spowalnia-z-wiekiem/#metabolizm-co-to-jest
https://centrumrespo.pl/odchudzanie/jak-obliczyc-zapotrzebowanie-energetyczne/
https://centrumrespo.pl/odchudzanie/czy-metabolizm-spowalnia-z-wiekiem/
W dzisiejszym zabieganym świecie tempo życia często nie pozostawia czasu na przygotowywanie zdrowych posiłków. Taki stan rzeczy sprawia, że rola dietetyka staje się coraz ważniejsza. Dietetycy nie tylko pomagają w doborze odpowiednich planów żywieniowych, ale także udzielają cennych wskazówek dotyczących przygotowywania smacznych i zdrowych posiłków w domowej kuchni. Dietetyk Łódź Bałuty może pełnić rolę mistrza kulinarnego. Inspirując nas do przygotowywania pysznych dań, które jednocześnie będą wspierać nasze zdrowie.
Dietetyk to nie tylko osoba, która analizuje tabelki kalorii i sporządza wykresy. To profesjonalista, który doskonale rozumie, jakie składniki odżywcze organizm potrzebuje, aby funkcjonować optymalnie. Wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych może zacząć się już od codziennego gotowania w domu. Dietetyk pomaga w tworzeniu przepisów, które uwzględniają zrównoważone źródła białka, węglowodanów, tłuszczów oraz witamin i minerałów.
Dobry dietetyk Łódź w kuchni to prawdziwa kopalnia kreatywności. Tworząc zdrowe dania, musi uwzględniać różnorodność składników, aby zapewnić pełen zakres niezbędnych składników odżywczych. To właśnie tutaj wyróżnia się on jako mistrz kulinarny, łącząc smaki i tekstury w sposób, który nie tylko zaspokaja podniebienie, ale także dostarcza cenne substancje odżywcze.
Dietetyk Łódź Bałuty, będąc specjalistą od żywienia, doskonale rozumie, jakie składniki są korzystne dla zdrowia i dobrej kondycji. Jego wiedza obejmuje nie tylko wartość odżywczą różnych produktów, ale także właściwe kombinacje składników. Posiada rozległą wiedzę z zakresu techniki gotowania, które zachowują ich walory odżywcze. Dlatego też, kiedy dietetyk wchodzi do kuchni, jego podejście oparte jest na zasadach zdrowego gotowania.
Dietetyk w kuchni to osoba, która potrafi łączyć składniki w niezwykły sposób, tworząc zdrowe i wyjątkowe dania. Zna różnorodność produktów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Dodatkowo potrafi w stanie stworzyć dania bogate w białko, błonnik, witaminy i minerały, jednocześnie dbając o smak i atrakcyjność wizualną potraw.
Szczególnie w obecnych czasach, utrzymanie silnego układu odpornościowego jest niezbędne. Dietetyk Łódź Bałuty jest w stanie tworzyć posiłki, które wspierają naszą naturalną obronę organizmu. Skupia się na składnikach zawierających witaminy C, D, A oraz minerały takie jak cynk i selen, które mają pozytywny wpływ na naszą odporność.
Gotowanie to proces pełen możliwości do wyrażania kreatywności. Dietetyk, będąc nie tylko ekspertem żywieniowym, ale również miłośnikiem kulinarnych wyzwań, potrafi tworzyć nowe przepisy i adaptować tradycyjne dania w zdrowszej wersji. Dzięki tej kreatywności gotowanie staje się przyjemnością, a posiłki są smaczne i zachęcające do jedzenia.
Choroba Hashimoto, znana też jako przewlekłe limfocytowe zapalenie tarczycy, to zaburzenie opisane po raz pierwszy przez doktora Hakaru Hashimoto w 1912 roku. Przypadłość negatywnie wpływa na psychikę i pracę organów wewnętrznych. Nieleczona prowadzi zaś do poważnych komplikacji zdrowotnych. Po czym można rozpoznać chorobę i na czym polega jej diagnostyka? Jak powinna wyglądać codzienna dieta przy Hashimoto?
Hashimoto to schorzenie o podłożu autoimmunologicznym. W jego przebiegu układ odpornościowy atakuje komórki tarczycy. Prowadzi to do nieodwracalnego uszkodzenia organu i zmiany ilości produkowanych przez niego hormonów.
Przypadłość dotyka najczęściej dorosłych w wieku od 40 do 60 lat, choć może także występować u młodszych osób. Ryzyko zapalenia jest wyższe u kobiet oraz chorych cierpiących na cukrzycę typu 1, zespół Gravesa-Basedowa, niedoczynność kory nadnerczy czy reumatoidalne zapalenie stawów. Na rozwój zaburzenia narażone są również osoby ze zdiagnozowanym toczniem, bielactwem czy łuszczycą oraz te z historią schorzeń tarczycy w rodzinie.
Geneza choroby wciąż jest przedmiotem badań. Jej początków naukowcy upatrują w uwarunkowaniach genetycznych. Wśród możliwych przyczyn zapalenia tarczycy wymienia się również nadmiar jodu w organizmie, zaburzenia hormonalne oraz czynniki środowiskowe, takie jak stres i przewlekłe zmęczenie.
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy charakteryzuje się zwykle łagodnym lub bezobjawowym przebiegiem. Jego symptomy są często bagatelizowane lub mylnie przypisywane innym zaburzeniom. Z tego powodu choroba przez długi czas pozostaje niezauważona.
Do najczęstszych sygnałów świadczących o chorobie Hashimoto należy niewłaściwa praca lub wygląd tarczycy. Organ może pokryć się guzkami, zanikać lub powiększać się, tworząc charakterystyczne wole na szyi. Wytwarza również nieprawidłowe ilości tyroksyny T4 i trójjodotyroniny T3 – hormonów potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Do innych objawów Hashimoto należą też zawroty głowy, zmniejszenie odporności i uciążliwa chrypka. Może temu towarzyszyć anemia, nietolerancja na zimno, bóle mięśni i sztywnienie stawów. Chorzy na Hashimoto zmagają się również z zaburzeniami snu, chronicznym zmęczeniem i trudnościami w oddychaniu, występującymi przy każdym, nawet najmniejszym wysiłku. Powyższe symptomy są często zrzucane na karb niewłaściwych nawyków lub mylone ze zwykłym przeziębieniem, co utrudnia prawidłową diagnozę.
Choroba Hashimoto negatywnie wpływa również na układ krwionośny i pokarmowy. Zaburza między innymi pracę serca, prowadząc do rozwoju nadciśnienia tętniczego, niewydolności krążenia, tachykardii lub bradykardii. Rozstraja też przemianę materii, przez co chory nagle traci lub przybiera na wadze i zmaga się z zaparciami. Ponadto choroba Hashimoto powoduje także nadmierny wzrost cholesterolu. Współwystępuje też z różnorodnymi alergiami pokarmowymi, takimi jak nietolerancja glutenu czy laktozy.
Przypadłość można także zdiagnozować na podstawie stanu skóry. Do charakterystycznych symptomów zapalenia tarczycy należy bladość cery, widoczne opuchnięcie twarzy, a także suchość i obfite wypadanie włosów. Oprócz tego na ciele mogą pojawiać się różnorodne plamki, zmiany i zrogowacenia. Występują one najczęściej w obrębie łokci i kolan, tworząc tak zwany efekt „brudnej skóry”.
Choroba Hashimoto negatywnie wpływa też na ogólne samopoczucie i wydajność mózgu. U wielu chorych występują między innymi problemy z pamięcią i koncentracją. Pogorszeniu ulega też sprawność intelektualna. Typowe dla zapalenia tarczycy są również częste wahania nastroju, rozdrażnienie i stany depresyjne. Powyższe objawy mogą prowadzić do obniżenia samooceny, a także zmniejszenia zadowolenia z życia.
Do częstych symptomów zapalenia tarczycy należy również nieprawidłowa praca organów rozrodczych. U kobiet występują między innymi zaburzenia miesiączkowania i obniżone libido. Mężczyźni mogą zaś przejawiać trudności w utrzymaniu wzwodu. Nieleczona choroba Hashimoto znacząco utrudnia zajście w ciążę. Może także prowadzić do całkowitej niepłodności.
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy stanowi również zagrożenie dla zdrowia ciężarnych kobiet i nienarodzonego dziecka. Zmniejsza masę urodzeniową płodu, a także powoduje różnorodne wady rozwojowe. Do częstych komplikacji należy upośledzenie funkcji mózgu i układu nerwowego. Może także dojść do powstania zastoinowej niewydolności serca. Zaburzenie Hashimoto zwiększa również ryzyko poronień i stanów przedrzucawkowych. Z tego powodu chorujące kobiety powinny uregulować poziom hormonów tarczycy przed zajściem w ciążę, a także znajdować się pod stałą opieką lekarza.
Zaburzenie Hashimoto diagnozuje się na podstawie rozmaitych specjalistycznych badań. W przypadku podejrzenia choroby należy wykonać między innymi pomiar ilości hormonu TSH we krwi, a także skontrolować stężenie wolnej tyroksyny (FT4) i przeciwciał przeciwtarczycowych (anty-TPO lub anty-TG). Otrzymane wyniki wymagają skonsultowania z lekarzem endokrynologiem w celu otrzymania diagnozy i dobrania właściwej dawki leków. W przypadku niejednoznacznych rezultatów specjalista może skierować chorego na dodatkowe badanie USG tarczycy oraz zalecić wykonanie biopsji aspiracyjnej cienkoigłowej.
W leczeniu Hashimoto stosuje się przede wszystkim leki przeciwzapalne. Oprócz tego chorzy powinni także regularnie powtarzać badania tarczycy i do końca życia przyjmować tyroksynę w postaci tabletek. Dawkę hormonu należy dopasować do wieku, wagi i stanu zdrowia pacjenta, a także systematycznie korygować zgodnie z postępem zaburzenia.
Zapalenie Hashimoto to przypadłość nieuleczalna. Przyjmowanie medykamentów ma wyłącznie zmniejszyć objawy i ułatwić codzienne funkcjonowanie. Samopoczucie poprawiają również regularne wizyty u psychologa, a także dbanie o sprawność fizyczną. Aktywność należy dopasować do indywidualnych możliwości chorego.
W leczeniu zapalenia Hashimoto duże znaczenie ma też właściwie skomponowana i lekkostrawna dieta bogata w składniki odżywcze. Posiłki należy spożywać w regularnych, małych porcjach 4-5 razy dziennie. Ważne jest również zachowanie odpowiedniego nawodnienia poprzez picie minimum 2 litry płynów każdego dnia.
Zrównoważonego żywienia nie wolno zastępować suplementami diety w tabletkach. Preparaty tego typu nie przynoszą długotrwałych efektów i nie zapewniają właściwej ochrony tarczycy. Wszelkie zmiany w jadłospisie wymagają również konsultacji z lekarzem endokrynologiem oraz dietetykiem. Specjalista dobierze skład i kaloryczność posiłków w zgodzie z wiekiem, aktualnym stanem zdrowia i upodobaniami chorego. Dzięki temu nowa dieta nie zaszkodzi zdrowiu i poprawi ogólną kondycję organizmu.
Przy Hashimoto dieta powinna obowiązkowo zawierać artykuły bogate w jod i żelazo. Powyższe mikroelementy można znaleźć w otrębach, rybach, nasionach lnu, pestkach dyni, fasoli i żółtkach jajek. Warto również zadbać o regularną suplementację selenu i cynku poprzez dodanie do jadłospisu pełnoziarnistego pieczywa, skorupiaków i kaszy jaglanej. Niemałe znaczenie dla zdrowia tarczycy ma także białko oraz kwasy z grupy omega. Związki te są obecne w oliwie z oliwek, oleju lnianym czy chudym mięsie.
Za niekorzystne dla tarczycy uznaje się produkty sojowe, gotowane wędliny, kawę, alkohol i czarną herbatę. Wielu dietetyków zaleca również ograniczenie artykułów wolotwórczych. Należą do nich orzechy, pomidory, rzepa i brukiew, a także warzywa kapustne, takie jak jarmuż, kalarepa, kalafior i brokuły.
Chorzy na Hashimoto powinni również unikać fast foodów, słodyczy i innej wysoko przetworzonej żywności. Produkty tego typu zawierają zbyt wiele cukrów prostych, które negatywnie wpływają na metabolizm. Zamiast nich na talerzu powinny znaleźć się artykuły spożywcze bogate w błonnik oraz węglowodany złożone. Jabłka, banany, marchewka, migdały i buraki usprawnią pracę jelit, a także zwalczą uporczywe zaparcia.
Jadłospis przy Hashimoto nie może również zawierać żywności wywołującej reakcje uczuleniowe. Osoby cierpiące na nietolerancję laktozy powinny ograniczyć spożycie twarogów, jogurtów, śmietany, serów i innych artykułów pochodzenia mlecznego. W przypadku celiakii należy zaś zrezygnować z makaronów i jasnego pieczywa, a zamiast tego włączyć do posiłków produkty bezglutenowe. W razie potrzeby warto także usunąć z diety inne alergeny, takie jak drożdże, jajka i soję.
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy to często bagatelizowana przypadłość, która rozregulowuje pracę całego organizmu. W przypadku podejrzenia choroby zdecydowanie warto jak najszybciej udać się na badania hormonalne i skonsultować ich wyniki z lekarzem endokrynologiem. Wczesne rozpoznanie i rozpoczęcie leczenia poprawi codzienne samopoczucie, a także zapewni ochronę przed poważnymi komplikacjami zdrowotnymi.
Aktualnie coraz większa liczba osób decyduje się na skorzystanie z usług prywatny dietetyk Łódź w celu poprawy swojego zdrowia i osiągnięcia celów żywieniowych. Takie podejście ma zarówno swoje zalety, jak i pewne wady, które warto rozważyć przed podjęciem decyzji o skorzystaniu z usług prywatnego dietetyka.
Jedną z najważniejszych zalet prywatnego dietetyka jest indywidualne podejście do pacjenta. Dietetyk może dokładnie ocenić kondycję zdrowotną, preferencje żywieniowe, styl życia oraz cele pacjenta, co umożliwia opracowanie spersonalizowanego planu żywieniowego. Indywidualne podejście pozwala na lepsze dostosowanie diety do jednostkowych potrzeb i preferencji. Zwiększa to szanse na sukces w osiągnięciu zamierzonych rezultatów.
Oferuje również większą dostępność i elastyczność terminów wizyt. W przeciwieństwie do publicznych placówek medycznych, gdzie terminy mogą być ograniczone i wymagające długiego oczekiwania. Prywatny dietetyk zaoferuje większą swobodę w ustalaniu spotkań. To szczególnie korzystne dla osób, które mają napięty harmonogram lub pilne potrzeby zdrowotne.
Należy pamiętać, że korzystanie z usług prywatnego dietetyka Łódź ma również pewne wady. Jednym z głównych czynników jest koszt. Usługi mogą być droższe niż wizyty w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej. Koszty różnią się w zależności od specjalizacji, doświadczenia i lokalizacji dietetyka Łódź. Dlatego przed rozpoczęciem leczenia warto dokładnie przemyśleć swoje finanse i ocenić, czy nas na to stać.
Inną wadą może być ograniczony dostęp do ubezpieczenia zdrowotnego. Niektóre prywatne ubezpieczenia zdrowotne nie obejmują wizyt u prywatnych dietetyków lub pokrywają tylko część kosztów. Przed skorzystaniem z takich usług warto sprawdzić, jakie są zasady ubezpieczenia i czy można uzyskać zwrot kosztów.
Ciało człowieka do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje wielu składników. Jednakże zdecydowanie najważniejszym z nich jest woda. W zależności od wieku i płci przeciętnie człowiek ma w swoim składzie od 50 do 70 procent wody. Kobiety potrzebują trochę mniej wody niż mężczyźni. Z kolei dzieci mają jej więcej od dorosłych. Zapotrzebowanie na wodę, a dokładniej na płyny zależy też od stopnia aktywności fizycznej. Osoby wysportowane potrzebują jej więcej, niż ludzie prowadzący siedzący tryb życia. Odkryj, ile powinno się pić wody w ciągu dnia.
Woda w organizmie człowieka wykonuje wiele funkcji. Pomaga w transporcie tlenu, oczyszczaniu organizmu z toksyn, a także zbędnych produktów przemiany materii. Co więcej, jest ona składnikiem cytoplazmy komórkowej. Wykorzystuje się ją również w procesie wchłaniania w jelitach. Tak naprawdę to nie sposób wymienić wszystkich funkcji. Woda wydalana jest przez pot, wraz z moczem i tracona w wyniku różnych czynności, dlatego trzeba ją systematycznie uzupełniać. Dostarczana jest do organizmu nie tylko wraz z wypijanymi płynami, ale także razem z pożywieniem.
Na ilość wypijanej wody w ciągu dnia wpływa wiele czynników. Na liście tej wymienia się między innymi takie parametry jak: wiek, płeć, tryb życia, masę ciała, temperaturę otoczenia, wilgotność czy też stan chorobowy, na przykład biegunka. Istnieją różne wzory, które pomocne są w ustalaniu dziennego zapotrzebowania na wodę. Jednakże żaden z tych wzorów nie uwzględnia wszystkich czynników. Przykładem jest zasada mówiąca, że dorosły człowiek, który waży powyżej 40 kg, powinien przyjmować 30 ml płynów na każdy 1kg masy ciała dziennie. Zatem osoba ważąca około 50 kilogramów musi wypijać około 1,5 litrów wody dziennie. Specjaliści podkreślają także, że im więcej człowiek je pokarmów, tym więcej powinien wypijać płynów. Niezależnie od tego, którą metodę się wybierze, za każdym razem wychodzi, że przeciętny człowiek potrzebuje od 1,5 do 2 litrów wody dziennie. W tym bilansie należy uwzględnić nie tylko wodę, ale również zupy, kawę, herbaty ziołowe i inne płynny.
Zasadniczym symptomem odwodnienia jest wzmożone pragnienie. Co więcej, należy zwrócić uwagę też na barwę moczu. Gdy jest on bursztynowy lub ciemnożółty to informacja, że organizm ma za mało wody do jego produkcji. Prawidłowy kolor powinien być lekko żółty zbliżony do słomkowej barwy. Inne objawy to zmniejszona produkcja śliny, bezsenność, niewielki apetyt, zaparcia, bóle głowy, osłabienie czy duszności.
Powszechnie uważa się, że najlepszym napojem nawadniającym jest czysta woda. Jednakże najnowsze badania pokazują, że prawda jest zupełnie inna. Wynika to z tego, że wchłania się ona do organizmu nie na zasadzie czynnej, lecz biernej. Do dobrego wchłaniania potrzeba sytuacji, w której między światłem jelita a komórkami organizmu dochodzi do różnicy ciśnień osmotycznych, a więc stężeń cukru i jonów. Dlatego jeśli woda jest spożywana bez żadnych substancji towarzyszących, przejdzie przez jelito i zostanie wydalona wraz z moczem lub wykorzystana do związania masy kałowej. W efekcie zostanie zaabsorbowana, a potem wydalona. Dlatego dużo lepiej sprawdzi się woda z dodatkiem cukru lub miodu oraz odrobiną soli.
Co więcej, wspaniale nawadnia także dobrze znana woda kokosowa. Czystą wodę również należy pić, gdyż dobrze rozrzedza krew. Warto także dłużej zatrzymać się przy kawie i herbacie. Są to napoje, które wykazują silne właściwości moczopędne. Do nawadniania świetnie nadają się także herbaty ziołowe.
Płyny do organizmu dostają się nie tylko przez wodę czy herbaty ziołowe. Wśród innych źródeł wymienia się soki naturalne i płyny nawadniające. Nie należy również zapominać o zupach. Pewne ilości wody znajdują się też w pożywieniu. Bardzo dużo występuje w owocach i warzywach. Do takiej kategorii zalicza się truskawki, ogórki, pomidory, rzodkiewki, paprykę, arbuza, brokuł i szpinak. Wspomniany ogórek ma ponad 90 procent wody. Ponadto suche zboża zawierają w sobie około 15 procent wody.
Zaraz po przebudzeniu warto wypijać szklankę wodę. Jest to świetny sposób nie tylko na nawodnienie, ale także na zapewnienie wspaniałej dawki energii potrzebnej do działania. Co więcej, po płyny warto także sięgnąć 30 minut przed posiłkiem. Takie rozwiązanie pomaga w lepszym trawieniu. Płyn należy także wypijać na dwie godziny przed wysiłkiem fizyczny, a także przed snem. Wodę należy także pić wtedy, gdy zwyczajnie chce się pić. Trzeba mieć na uwadze też to, że w ciągu dnia potrzeba spożyć od 1,5 do 2 litrów płynów dziennie.
Ważna jest nie tylko ilość, ale także jakość picia wody i innych płynów. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest częste picie małych ilości wody!
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/jak-nawadniac-organizm/ [dostęp 21.09.2022r.]
Żywienie w sporcie. Kompletny przewodnik, Zysk i S-ka, 2005
Killer SC, et al. No evidence of dehydration with moderate daily coffee intake: A counterbalanced cross-over study in a free-living population. PLOS One. 2014;9
Dietetyk Łódź Retkinia pomoże przede wszystkim zidentyfikować obszary, które wymagają poprawy. Przyjrzy się nadmiernej konsumpcji niezdrowych przekąsek, niewystarczającej ilość warzyw i owoców oraz braku równowagi między makroskładnikami. Regularne spotkania z dietetykiem umożliwią Ci monitorowanie postępów i dostosowywanie planu w miarę potrzeb. Przyczyni się do osiągnięcia długoterminowych celów zdrowotnych.
Konsultacja z doświadczonym dietetykiem jest kluczowym krokiem w drodze do osiągnięcia optymalnego zdrowia i dobrej kondycji fizycznej. W dzisiejszym zatłoczonym świecie, gdzie informacje na temat żywienia są dostępne na wyciągnięcie ręki. Wybór tych właściwych może być trudny i przytłaczający. Dlatego warto zwrócić się o pomoc do profesjonalisty, który pomoże Ci zrozumieć, co naprawdę pozytywnie działa dla Twojego organizmu.
Korzyści płynące z konsultacji z dietetykiem są liczne i różnorodne. Przede wszystkim, dietetyk dostarcza spersonalizowanego podejścia do żywienia, uwzględniając Twoje indywidualne cele zdrowotne, preferencje kulinarne oraz ewentualne ograniczenia żywieniowe. Dzięki temu plan żywieniowy będzie dostosowany do indywidualnego stylu życia.
Poza tym dobry dietetyk Łódź Retkinia nie tylko tworzy plany żywieniowe, ale również pomaga w zrozumieniu złożonych zagadnień związanych z żywieniem. Takich jak rola poszczególnych składników odżywczych, wpływ żywności na zdrowie oraz optymalne nawyki żywieniowe. Wiedza ta pozwala uniknąć powszechnych błędów żywieniowych i podejść do swojej diety w sposób bardziej świadomy.
Współpraca z dietetykiem jest również kluczowa w kontekście osiągania celów związanych z wagą i składem ciała. Dietetyk może zaplanować rozsądny deficyt kaloryczny, który umożliwia skuteczną utratę wagi bez ryzyka utraty masy mięśniowej czy problemów związanych z niedoborem składników odżywczych. Profesjonalny dietetyk może również pomóc w zapobieganiu efektowi jo-jo oraz w opanowaniu nawyków żywieniowych, które pozostaną z Tobą na stałe.
Wreszcie, regularne spotkania z dietetykiem pozwalają na monitorowanie postępów i dostosowywanie planu w miarę potrzeb. To istotne szczególnie w przypadku zmiany sytuacji życiowej, takiej jak zmiana aktywności fizycznej, pojawienie się nowych celów zdrowotnych czy specjalnych okoliczności, jak ciąża czy choroba.
W skrócie skonsultowanie się z dietetykiem to inwestycja w swoje zdrowie i dobre samopoczucie. To szansa na optymalne wykorzystanie swojej diety jako narzędzia do osiągnięcia pełni zdrowia i energii. Wsparcie profesjonalisty pomoże Ci znaleźć spersonalizowane rozwiązania i wskazówki na drodze do sukcesu.
WHR kalkulator, czyli Waist Hip Ratio jest wskaźnikiem, który pomaga w ocenie rozmieszczenia tkanki tłuszczowej w organizmie człowieka. Dzięki niemu można poznać stosunek obwodu tali do bioder. Można dzięki niemu określić typ sylwetki, a także typ otyłości. Dowiedz się więcej, czym jest wskaźnik WHR.
WHR kalkulator jest to parametr, który pomaga dowiedzieć się, jaki jest stosunek obwodu bioder do talii. Co więcej, dzięki temu poznasz też, czy zależność ta jest prawidłowa. Wskaźnik pomoże Ci w określeniu Twojego typu sylwetki. Wyróżnia się typ sylwetki jabłko, czyli otyłość brzuszną, a także typ sylwetki gruszka, czyli otyłość pośladkowo-udowa. Pierwsza występuje dużo częściej u przedstawicieli płci męskiej, a także u kobiet w okresie menopauzy. Z kolei druga dotyczy pań. Związana jest ona z występowaniem większej ilości tkanki tłuszczowej w okolicy bioder i ud.
Wskaźnik WHR oblicza się przez podzielenie dwóch wartości, a mianowicie obwodu talii wyrażonego w centymetrach przez obwód bioder również w tej samej jednostce. Warto skorzystać z gotowego kalkulatora dostępnego na stronach internetowych związanych z odżywianiem i dietetyką. Dzięki temu bardzo szybko otrzymasz wyniki. Wystarczy, że wpiszesz otrzymane wielkości do odpowiednich miejsc w formularzu. Po uzyskaniu wyniku porównuje się go z normami. W przypadku kobiet są one następujące:
Z kolei w przypadku mężczyzn sytuacja ta wygląda trochę inaczej:
Najlepszym rezultatem jest wynik na poziomie 0,7 dla kobiet i 1,0 dla mężczyzn.
W celu uzyskania tych wartości trzeba także prawidłowo zmierzyć obwód tali i bioder. Do tego potrzebny będzie centymetr krawiecki. Podczas dokonywania pomiaru najlepiej poprosić o pomoc inną osobę. Dzięki temu wyniki będą dokładniejsze. Dobrze, gdy pomiar jest dokonywany kilka godzin po posiłku. Co więcej, pamiętaj też o tym, aby nie wciągać brzucha. Talię mierzy się w połowie odległości między krańcem łuku biodrowego a górnym brzegiem talerza kości biodrowej. Z kolei w przypadku bioder jest to miejsce najszerszego obwodu. Inaczej to wygląda w przypadku przedstawicieli płci męskiej. Panowie talie mierzą na wysokości pępka, a biodra przy górnym końcu kości biodrowej.
Wskaźnik WHR pomaga w określeniu typu sylwetki, ale nie jest jedynym wyznacznikiem. Warto zaznaczyć, że otyłość brzuszna, czyli typ androidalny jest bardziej niebezpieczny. Może wskazywać na gromadzenie się tkanki tłuszczowej w obszarze brzucha i narządów. Jednakże podwyższony wynik to nie wszystko. W takich okolicznościach warto także zweryfikować inne parametry, na przykład BMI, grubość fałdu skórnego i wiele innych, które weryfikowane są w przypadku podejrzenia otyłości. Jest to istotne, gdyż otyłość zwiększa szansę rozwoju chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, insulinooporność i choroby układu sercowo-naczyniowego.
Wskaźnik WHR należy traktować trochę z przymrużeniem oka. Zbyt wysoka wartość nie świadczy zaraz o sylwetce typu jabłko, czyli otyłości brzusznej. Należy zweryfikować to na podstawie innych parametrów. Co więcej, niski wynik nie informuje także o tym, że mamy do czynienia z otyłością w okolicach ud i pośladków. Idealne wymiary, czyli 60 cm na 90 cm w przypadku kobiet dają wynik na poziomie 0,66, który świadczy o otyłości typu gruszka, czyli gynoidalnej. Dlatego sam fakt prawdopodobieństwa wystąpienia takiej otyłości nie daje gwarancji, że ona rzeczywiście jest. Wskaźnik WHR daje tylko pewnie informacje, które należy sprawdzić w przypadku zawyżonych wyników.
Wskaźnik WHR jest to parametr, który informuje o zależności między obwodem bioder i tali. Dzięki temu można uzyskać informacje na temat prawdopodobnego typu sylwetki. Możesz dowiedzieć się, czy masz do czynienia z otyłością brzuszną, czy w obrębie ud i bioder. Jednakże każdy z uzyskanych wyników należy zweryfikować, ponieważ parametr ten nie jest wyznacznikiem. Przekazuje tylko pewne informacje.
Niezależnie od uzyskanego rezultatu należy zwrócić się w kierunku zrównoważonego stylu życia. Należy postawić na dobrą dietę i umiarkowaną aktywność fizyczną. Warto także skonsultować się z dietetykiem, który dobierze sposób odżywiania indywidualnie do konkretnej osoby. Uwzględni preferencje żywnościowe, alergie, choroby towarzyszące i wiele innych czynników. Co więcej, podpowie także, na co należy zwrócić szczególną uwagę, czego unikać, a także zweryfikuje poczynione postępy. Dzięki temu Twoja dieta będzie dobra i pomoże Ci stracić zbędne kilogramy. Ponadto pomoże Ci w pozbyciu się otyłości brzusznej lub w obrębie ud i bioder, jeśli taka została wykryta w Twoim przypadku.
Bibliografia:
https://www.maczfit.pl/kalkulator/whr [dostęp 17.08.2022r.]
Zdrowy tryb życia stał się priorytetem, coraz więcej osób staje przed wyzwaniem walki z nadwagą. Istnieje wiele ogólnych porad na temat odchudzania. Aczkolwiek to indywidualne podejście prowadzone przez doświadczonego dietetyka Łódź okazuje się kluczem do osiągnięcia trwałych i zdrowych rezultatów. Odkryj, jak Dietetyk Łódź Górna walczy z nadwagą.
Pierwszym krokiem w indywidualnym podejściu do odchudzania jest dokładne zrozumienie czynników wpływających na daną osobę. Dietetyk Łódź Górna analizuje twój styl życia, stan zdrowia, poziom aktywności fizycznej i ewentualne ograniczenia. Dlatego że tylko poprzez pełne zrozumienie sytuacji można stworzyć plan odchudzania, który będzie skuteczny i dostosowany do potrzeb klienta.
Każdy organizm reaguje inaczej na zmiany żywieniowe. Indywidualne podejście do odchudzania zakłada stworzenie spersonalizowanego planu żywieniowego, który uwzględnia potrzeby organizmu i cele osoby poczynającej dietę. Dobry dietetyk Łódź dokładnie analizuje dostarczaną ilość kalorii. Dodatkowo pomaga wyważyć proporcje makroskładników, witamin i minerałów, aby zapewnić optymalną funkcję ciała podczas procesu utraty wagi.
Jednym z głównych założeń indywidualnego podejścia jest unikanie ekstremalnych diet i restrykcyjnych ograniczeń kalorycznych. Zamiast tego, dietetyk promuje zdrowe, zrównoważone i trwałe zmiany w nawykach żywieniowych. Skupia się na wprowadzaniu pozytywnych zmian, które można utrzymać w dłuższej perspektywie. Szczególnie po to, aby zminimalizować ryzyko pojawienia się efektu jo-jo i odzyskiwania utraconej wagi.
Indywidualne podejście do odchudzania uwzględnia również aspekty psychologiczne. Zmiana nawyków żywieniowych może być trudna i wymaga czasu. Dietetyk pełni rolę mentora i motywatora. Pomaga klientowi przezwyciężać wyzwania i utrzymać pozytywne podejście do procesu odchudzania.
Dietetyk regularnie monitoruje postępy klienta i dostosowuje plan odchudzania w miarę potrzeb. Proces jest dynamiczny, co oznacza, że plan może ewoluować.
W walce z nadwagą dietetyk odgrywa kluczową rolę jako partner, doradca i edukator. Indywidualne podejście do odchudzania opiera się na zrozumieniu unikalnych potrzeb klienta, tworzeniu spersonalizowanych planów żywieniowych, promowaniu zdrowych nawyków i oferowaniu wsparcia zarówno w wymiarze fizycznym, jak i psychicznym. To podejście, oparte na wiedzy i doświadczeniu, pozwala osiągnąć trwałe rezultaty i wprowadzić pozytywne zmiany w życiu każdej osoby dążącej do zdrowej wagi.
Ostatnio dużą popularnością cieszy się tak zwana dieta norweska. Została ona opracowana przez lekarzy z Oslo. Jest to sposób odżywiania, który skupiony jest na dwóch składnikach. Stosuje się ją przez dwa tygodnie. Dowiedz się więcej, na ten temat.
Dieta norweska jadłospis jest planem żywieniowym, który praktykuje się przez 14 dni. Zmierza ona do tego, aby osoba ją stosująca straciła około 10 kg masy ciała. Co więcej, według osób, które odpowiadają za jej opracowanie, zmniejsza ona uczucie głodu, a także przyspiesza metabolizm. Istotne jest to, że dieta ta jest bardzo wymagająca.
Cechą charakterystyczną diety norweskiej jest spożywanie dań bazujących na dwóch składnikach: jajkach i grapefruitach. Co więcej, osoba będąca na tej diecie każdego dnia je trzy posiłki, czyli śniadanie, II śniadanie i obiad. Istotne jest również to, aby w tym przypadku zapomnieć o łączeniu węglowodanów z tłuszczami. Dzięki temu jest większe prawdopodobieństwo, że uda się znacznie przyspieszyć redukcję wagi. Nieodzownym elementem jest też dbałość o właściwe nawodnienie organizmu. Dlatego zaleca się tutaj wypijanie około 2 litrów płynów. Może to być niegazowana woda mineralna czy też herbaty ziołowe.
Dania z gotowanych jajek i grapefruitów urozmaica się innymi składnikami. W tym sposobie odżywiania dozwolone są surówki, sałatki z selera, ogórków, pomidorów i marchewki. Mogą tutaj także być inne warzywa. Dopuszcza się też mięso, ale wyłącznie w wersji gotowanej. Wśród konkretnych gatunków należy wymienić ryby, kurczaka, inne mięso drobiowe i wołowinę.
Dieta norweska skupia się na dwóch głównych składnikach i pozwala na włączenie warzyw, a także mięsa gotowanego. Jest ona bardzo restrykcyjna, dlatego może przyczynić się do pewnych niedoborów w organizmie. Co więcej, 14-dniowe silne ograniczenia mogą prowadzić do zaburzeń równowagi kwasowo-zasadowej w organizmie człowieka. Spowoduje ona zmniejszenie masy ciała, ale związane będzie to z pozbyciem się wody i mięśni, a nie tłuszczu. Ponadto, po zakończeniu 14-dniowego postu waga może bardzo szybko się zwiększyć, ponieważ niebezpieczeństwo efektu jojo jest tutaj bardzo duże.
Warto zobaczyć też, jak wygląda przykładowy jadłospis przy diecie norweskiej. Osoba, która korzysta z tego sposobu odżywiania, pierwszego dnia diety spożywa, aż 9 jajek, czyli 3 w czasie każdego posiłku. Co więcej, nie obędzie się też bez grapefruita, a także kawy lub herbaty do śniadania. Posiłki należy uzupełnić surówką z warzyw bez dressingu. Drugiego dnia można zjeść od jednego do dwóch jajek zarówno na pierwsze, jak i drugie śniadanie. Oczywiście musi być też grapefruit i kawa lub herbata. Na obiad gotowane mięso z grupy dozwolonych i surówka bez sosu.
Trzeciego dnia można zjeść tyle jajek, co poprzedniego dnia. Na drugie śniadanie dodatkowo warto zjeść szpinak gotowany z jogurtem. Wraz z porą obiadową należy spożyć kotleta, surówkę, a także herbatę, wodę lub kawę. Czwarty dzień jest bardzo podobny do poprzedniego. Osoba na diecie spożywa jajka w ilości od 1 do 2 sztuk. Na drugie śniadanie dodatkowo surówka z dozwolonych warzyw i grapefruit, a także kawa lub herbata. Na obiad można zjeść jajka, kromkę razowego pieczywa, gotowany szpinak i twaróg.
Piąty dzień diety norweskiej to również jajka i grapefruit. Do drugiego śniadania warto zjeść dodatkowo szpinak, a także wypić kawę lub herbatę. Z kolei na obiad nie powinno zabraknąć ryby z surówką, jednej kromki pieczywa z chleba razowego i kawy lub herbaty. Szósty dzień diety też przebiega z udziałem jajek, ale należy je zjeść tylko na pierwsze śniadanie. Z kolei drugie śniadanie to sałatka owocowa, a także kawa i herbata. Na obiad można zjeść mięso wołowe, pomidor, ogórek kiszony, seler naciowy i kawę lub herbatę. Siódmy dzień na diecie norweskiej przebiega z uwzględnieniem od 1 do 2 jajek na pierwsze śniadanie. Natomiast na drugie śniadanie można zjeść kawałek mięsa drobiowego, na przykład z indyka, a także grapefruit i pomidor. Na obiad zaleca się zjedzenie także mięsa drobiowego z pomidorem, selerem naciowym, kiszoną kapustą, a także grapefruit i herbatę lub kawę.
W diecie norweskiej podstawowym składnikiem są jajka, które mają dużo witamin. Dlatego zapewniają one organizmowi takie witaminy jak: A, E, D, K i z grupy B, a także minerały: potas, sód, żelazo, fosfor, wapń, magnez, cynk i selen. Z kolei grapefruity obniżają poziom cholesterolu we krwi, a przy tak dużej ilości jajek jest to bardzo ważne. Owoce te również ograniczają ilość insuliny i dostarczają witaminy A, C, z grupy B i potasu, wapnia, żelaza, magnezu, fosforu i cynku. Warzywa i owoce również dbają o uzupełnianie organizmu w liczne witaminy, na przykład C z grupy B, minerały, czyli potas, magnez, fosfor. Z kolei mięso i ryby dbają o obecność takich minerałów jak: cynk, żelazo czy selen. Dostarczają także witamin z grupy B, czyli B2, B3, B5, B6 i B12.
Dieta norweska jest bardzo restrykcyjna, dlatego nie jest dobra dla każdego. Nie mogą jej stosować osoby z chorobami nerek, układu kostnego, krążenia czy przewodu pokarmowego. Co więcej, nie mogą to być też dzieci w okresie wzrostu i kobiety w ciąży, a także karmiące piersią. Zła proporcja makroskładników, czyli białka, tłuszczy i węglowodanów może skutkować zaburzeniem równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Zwróć uwagę także na to, że ta dieta nie spełnia zapotrzebowania na podstawową przemianę materii. Najczęściej prowadzi także do tak zwanego efektu jojo, ponieważ odejście od diety związane będzie ze znacznym zwiększeniem apetytu.
Przed przejściem na jakąkolwiek dietę należy skontaktować się z dietetykiem, który podpowie, czy takie rozwiązanie jest dobre. Co więcej, diety bazujące na kilku składnikach nie są dobre, ponieważ mogą prowadzić do wielu niedoborów. Najlepszą opcją jest zrównoważona dieta opracowana przez specjalistę. Dietetyk dobierze sposób odżywiania do indywidualnych preferencji, uwzględni gusta kulinarne, alergie i inne czynniki. Będzie monitorował także wszelkie postępy i powie, na co należy zwrócić szczególną uwagę!
Bibliografia:
https://kowalskimaciej.pl/dieta-norweska-zasady-zalety-wady-jadlospis [dostęp 17.08.2022r.],
https://dietetycy.org.pl/dieta-norweska/ [dostęp 17.08.2022r.].
W dzisiejszych czasach, kiedy poszukujemy specjalistów medycznych, internet stał się jednym z najważniejszych źródeł informacji. Szukając odpowiedniego dietetyka, warto skorzystać z platform, które umożliwiają łatwe znalezienie i porównanie profesjonalistów. Jedną z takich stron jest „ZnanyLekarz”, która pomaga pacjentom dotrzeć do dietetyków w prosty i wygodny sposób. Jedyne co trzeba zrobić to wpisać w wyszukiwarkę hasło: znany lekarz Dietetyk Łódź.
Strona „ZnanyLekarz” to popularne narzędzie online, które umożliwia pacjentom znalezienie i umówienie się na wizytę u dietetyka w wybranym regionie. Dzięki temu medium pacjenci mają dostęp do szerokiej bazy dietetyków. Mogą zapoznać się z ich profilami, opiniami pacjentów, godzinami pracy oraz lokalizacją gabinetu.
Jedną z kluczowych zalet strony jest możliwość filtrowania dietetyków według różnych kryteriów, takich jak specjalizacje, lokalizacja czy dostępność terminów. Pacjenci mogą dopasować dietetyka do swoich indywidualnych potrzeb i preferencji. Możliwość przeglądania ocen również pomaga w wyborze odpowiedniego specjalisty.
Strona oferuje również funkcję e-konsultacji, dzięki której można skonsultować się z dietetykiem online, bez konieczności wizyty w gabinecie. Ta forma komunikacji może być szczególnie przydatna dla osób, które mają ograniczoną dostępność lub preferują konsultacje zdalne.
Wnioskiem jest to, że witryna jest wartościowym narzędziem, które ułatwia znalezienie i skontaktowanie się z dietetykiem. Daje możliwość wyboru spośród wielu specjalistów, umożliwiając porównanie ich profili i opinii. Dzięki temu, pacjenci mają większą pewność, że wybierają odpowiedniego dietetyka, który będzie im towarzyszył w drodze do zdrowego odżywiania i osiągnięcia ich celów zdrowotnych.
Specjaliści zajmujący się wspieraniem osób z nadwagą tworzą różnego rodzaju systemy, których stosowanie ma na celu zrzucenie zbędnych kilogramów. Opierają się one przede wszystkim na zbilansowanej i odżywczej diecie, ale również na znajomości specyfiki ludzkiego organizmu. Skuteczna dieta powinna być bowiem nie tylko zdrowa, ale musi odpowiadać jednocześnie na bieżące potrzeby ludzkiego ciała. Większość programów i metod odchudzających skupia się więc na stworzeniu jadłospisu, który dostarczając niezbędnych składników, pozwala jednocześnie pozbyć się nadmiarowych kilogramów. Jednym z przykładów może być PPM kalkulator — sposób opracowany przez Harrisa Benedicta. Na czym dokładnie polega i czy z jego pomocą możemy skutecznie schudnąć?
Na przestrzeni lat powstało wiele metod radzenia sobie z nadwagą. Podchodzą one do tej kwestii w najróżniejszy sposób. Jedne każą eliminować węglowodany z jadłospisu, inne zakładają ograniczenie spożycia konkretnych produktów. Skuteczność tych sposobów nie została jednak w pełni potwierdzona. Należy bowiem pamiętać, że spadek wagi to tylko jeden z elementów. Kluczowe jest jednak to, aby zachować przy tym zdrowie i doskonałą formę. Najnowsze badania pokazują niezbicie, że tylko odpowiednio skomponowana, kompletna dieta, podana we właściwych proporcjach, jest w stanie przyczynić się do zrzucenia niepotrzebnych kilogramów.
W ostatnim czasie opracowano wiele narzędzi, które pozwalają obliczyć, jakie jest nasze dzienne zapotrzebowanie kaloryczne oraz w jakim stopniu nasz organizm potrafi metabolizować spożyte pokarmy. Służą do tego różnego rodzaju kalkulatory. Jednym z nich jest tak zwany PPM, czyli kalkulator Podstawowej Przemiany Materii. To wzór Harrisa Benedica, który pomaga określić, jakie jest nasze dzienne zapotrzebowanie energetyczne pochodzące z diety. Na czym dokładnie ta metoda polega i jak działa w praktyce?
Kalkulator PPM to nic innego jak sposób na określenie, ile energii i składników odżywczych potrzebuje nasze ciało, aby prawidłowo działać. Należy przy tym mieć świadomość, że uzyskana wartość dotyczy człowieka wypoczętego, spokojnego (czyli niedoświadczającego żadnych stresów), który jest na czczo i przebywa w odpowiednich warunkach termicznych. W praktyce oznacza to, że analizę przeprowadza się po przespaniu ośmiu godzin i 12 godzin bez jedzenia. Zaleca się także dietę bezbiałkową przez trzy kolejne dni przed badaniem.
Wzór Harrisa Benedicta kalkulator PPM to ilość energii, jakiej potrzebuje człowiek w ciągu dnia, w optymalnych dla siebie warunkach, czyli podczas w miarę spokojnego czasu. Uzyskane dane dotyczą więc sytuacji, kiedy nie doświadczamy ponadprzeciętnego wysiłku fizycznego ani na żadnych silnych stresów. Czujemy się dobrze i nie doskwierają nam żadne niedogodności fizyczne. Słowem, jest to uśredniona liczba, która pozwala zorientować się, ile mniej więcej potrzebujemy składników odżywczych, aby prawidłowo funkcjonować.
Przyjmuje się, że PPM wzór Harrisa Benedicta to około 45-70% całkowitego zapotrzebowania na energię w ciągu dnia. Ilość ta rozkłada się na poszczególne narządy i organy, na przykład na pracę układu krwionośnego czy nerwowego. Średnio, u zdrowej osoby jest to 1 kcal na kilogram masy ciała na godzinę. Warto jednak pamiętać, że parametry te będą różnić się w zależności od płci, wieku, ogólnej fizjonomii oraz stanu zdrowia. Wpływać na to może również genetyka.
Harris Benedict stworzył i opublikował swoją metodę wiele dekad temu, już w 1918 roku. Dzięki niej możemy lepiej poznać swoje indywidualne zapotrzebowanie na energię pozyskiwaną z pokarmu, a co za tym idzie, opracować skuteczną dla siebie dietę. Jak prawidłowo uzyskać potrzebne informacje?
Badanie w celu uzyskania danych o Podstawowej Przemianie Materii należy przeprowadzić zaraz po przebudzeniu (po ośmiu godzinach snu), na czczo, w pozycji półleżącej. Co więcej, nie należy jeść przez 12 godzin przed przeprowadzeniem analizy. Trzy dni wcześniej dobrze jest również zrezygnować z produktów białkowych. Uzyskujemy w ten sposób spoczynkową przemianę materii.
Dla kobiet wzór ten wygląda następująco:
Aby wykorzystać w naszym codziennym życiu informacje na temat indywidualnego PPM, należy mieć świadomość, że na różnych etapach rozwoju będzie ona zupełnie inna. Najwyższą wartość obserwuje się u dzieci, które cały czas intensywnie rosną. Zmienia się także ich fizjonomia. Dlatego potrzebują więcej składników odżywczych, które stanowią ich budulec. Po 21. roku życia zaobserwować można znaczący spadek tej ilości. U dorosłych sukcesywnie zmniejsza się on co 10 lat. Wartość ta będzie jednak inna w przypadku sportowców, którzy odbywają regularne treningi. Wszelkie wahania „od normy”, czyli pojawienie się gorączki, okres ciąży, a nawet miesiączka u kobiet będą oznaczały zmiany w PPM kalkulatorze.
Stosowanie PPM kalkulatora w praktyce bywa pomocne w opracowywaniu diety, ale jest jednocześnie obarczone dość dużym marginesem błędu. Analizę przeprowadza się bowiem w warunkach idealnych, kiedy człowiek dobrze się wyspał i nie ma żadnych stresów czy obciążeń. W praktyce, w codziennym życiu bardzo trudno jest osiągnąć taki stan, a co za tym idzie, jakiekolwiek zmiany wywołują wahania w wartości PPM. Dlatego dietetycy korzystają z tej metody w ograniczonym zakresie. Obliczenia uzyskane ze wzoru Harrisa Benedicta mogą być przydatne, o ile weźmie się pod uwagę indywidualne uwarunkowania danego pacjenta. Pod rozwagę należy wziąć jego tryb życia, stan zdrowia, temperament, itd. PPM kalkulator w połączeniu z pozostałymi parametrami pozwala ustalić średnie zapotrzebowanie energetyczne, na podstawie którego opracowuje się zbilansowaną dietę. Odpowiednio dopasowane menu pozwoli jednocześnie na zrzucenie zbędnych kilogramów.
Bibliografia:
Wiele osób marzy o tym, aby się lepiej odżywiać, ale niestety samodzielnie jest to niezwykle trudno wprowadzić. Próby odchudzania podejmowane samodzielnie często kończą się fiaskiem. Wynika to z tego, że laik nie ma właściwej wiedzy. Dlatego warto skorzystać z pomocy dietetyka Łódź. Dowiedz się, jakie jeszcze są zalety współpracy z takim specjalistą.
Dietetyk jest osobą, która posiada wszelką wiedzę na temat zdrowego odżywiania. Pomoże dobrać odpowiednie produkty żywnościowe, aby zredukować wagę, zapewnić większą energię i nie dać szansy na rozwój chorób metabolicznych. Właściwie dobrana dieta może obniżyć poziom cholesterolu, cukru czy kwasu moczowego. Dietetyk zadba także o to, aby codzienne posiłki były zróżnicowane, ciekawe i pyszne. Z pewnością będzie również śledził postępy pacjenta i w razie potrzeby wprowadzi korekty odżywiania.
Podczas wizyty dietetyk zadaje konkretne pytania, które dotyczą celu wizyty, stanu zdrowia, motywacji do zmian, sposobu odżywiania i wyboru produktów żywnościowych. Specjalista może zapytać też o stosowane do tej pory diety i ich rezultaty. Dietetykowi należy również przekazać informacje na temat nawyków żywieniowych i preferencji smakowych. Trzeba także dostarczyć wyniki badań. Podczas wizyty przeprowadza się też pomiary masy ciała, wzrostu, obwodu pasa i talii. Standardem jest również mierzenie składu procentowego ciała z wykorzystaniem metody impedancji elektromagnetycznej. Na końcu ustala się wspólną strategię dietetyczną, wstępne założenia i sposób ich wykonania.
Na wizytę u dietetyka (Łódź) należy zabrać ze sobą wypełniony dzienniczek trzydniowego notowania. Zapisuje się tam wszystkie produkty żywnościowe, przekąski i potrawy, które pacjent spożywał w tym czasie. Co więcej, podaje się także informacje na temat wypitej wody. Ważne są również wyniki badań z ostatnich 6 miesięcy i specjalistyczne badania w przypadku konkretnej jednostki chorobowej. Należy wypisać wszystkie przyjmowane leki. Uwzględnia się nie tylko nazwę preparatu, ale też dawkę.
Do dietetyka warto udać się wtedy, gdy konkretna osoba pragnie zmienić nawyki żywieniowe, zredukować wagę, zmienić przyzwyczajenia na korzystniejsze dla zdrowia. Specjalista nauczy rozmaitych technik przygotowywania posiłków i pomoże pozbyć się nadprogramowych kilogramów. Wizyta u dietetyka jest też zasadna, gdy zostanie zdiagnozowana konkretna jednostka chorobowa, na przykład cukrzyca. Zaleca się to dla pań, które pragną zajść w ciążę lub zaszły w ciążę bądź są mamami karmiącymi. Dietetyk pomoże w opracowaniu posiłków, które dostarczą niezbędne witaminy i minerały, a także inne cenne produkty. Jest to również dobry sposób dla osób, które pragną zwiększyć dotychczasową aktywność fizyczną. Wizytę u dietetyka zaleca się dla pacjentów, którzy borykają się z problemami związanymi z odżywianiem, a więc bulimią, anoreksją, czy kompulsywnym jedzeniem. Dietetyk będzie też dobrą pomocą dla ludzi zmagających się z alergiami pokarmowymi, na przykład nietolerancją glutenu, czy laktozy.
Dzięki współpracy z dietetykiem ma się pewność, że zalecenia żywieniowe są konkretnie dostosowane do potrzeb pacjenta. Wizyta pozwoli wypracować sobie zdrowe nawyki żywieniowe, które nie znikną po zakończeniu współpracy ze specjalistą. Osoba, która zdecyduje udać się do dietetyka, otrzyma gotowy jadłospis, wsparcie oraz zastrzyk motywacji. Jest to również sposób na zaoszczędzenie czasu. Pacjent od specjalisty otrzyma zalecenia żywieniowe, jadłospis łącznie z przepisami i listą zakupów. W efekcie zaoszczędzi się czas, który zostałby przeznaczony na poszukiwanie idealnego planu żywieniowego i rozmyślaniu, jaką potrawę kupić.
Samodzielne stosowanie diet może przynieść więcej szkody niż pożytku. Sposoby odżywiania dostępne w sieci często skupiają się na jedzeniu konkretnej kategorii produktów. W konsekwencji może dojść do niedoborów żywieniowych. Warto także zdawać sobie sprawę z tego, że nie istnieje najlepsza dieta, ponieważ najkorzystniejszym sposobem odżywiania jest taki, który jest dostosowany do potrzeb konkretnej osoby. Oczywiście ogólne zasady sprawdzą się u każdego. Dotyczą one przede wszystkim spożywania dużej ilości warzyw, owoców, chudego mięsa, ryb, orzechów, produktów z pełnego przemiału, a także wypijania odpowiedniej ilości płynów. Należy też zrezygnować z używek, słodyczy, cukru, nadmiernej ilości soli na rzecz ziół. Jednakże dietetyk dobierze dietę indywidualnie do każdego z nas, podpowie, na co zwrócić uwagę, a czego unikać. Dzięki temu jest większe prawdopodobieństwo uzyskania sukcesu, o którym marzy pacjent. Taka współpraca zaowocuje lepszą sylwetką, niższą wagą, dobrym samopoczuciem i zdrowiem, większą energią i ogromną satysfakcją.
Bibliografia:
https://lightcatering.pl/blog/czy-warto-korzystac-z-uslug-dietetyka/29
https://zielarnia24.pl/dlaczego-warto-skorzystac-z-uslug-dietetyka-,419.html
Najnowsze badania pokazują, że soki owocowo-warzywne mogą mieć pozytywny wpływ na proces odchudzania. Potwierdzono, że pomagają one przeprowadzić detoks organizmu w zdrowych i bezpiecznych warunkach. Sprawdzą się szczególnie latem, kiedy mamy mniejszy apetyt, a wokół szeroki wybór sezonowych owoców i warzyw. Warto przy tym wiedzieć, że możemy wykorzystać soki na odchudzanie jako sposób na pozbycie się zbędnych warstw tkanki tłuszczowej z brzucha. Jak to zrobić? Co warto wiedzieć na temat?
Udowodniono, że spożywanie soków świeżo wyciskanych z owoców i warzyw może przyczynić się do zrzucenia zbędnych kilogramów. Można je stosować zarówno w formie diety (musi mieć ona jednak charakter krótkotrwały) albo jako uzupełnienie codziennego jadłospisu. Jest to sposób często polecany przez dietetyków. Warto pamiętać, że taka forma również wpisuje się w wymóg spożywania pięciu porcji owoców i warzyw w ciągu doby.
Wiosna i lato to doskonały czas na rozpoczęcie przygody ze świeżo wyciskanymi sokami. Choć niemal przez cały rok możemy czerpać z natury i wykorzystywać smaczne i odżywcze składniki do przygotowania smacznego napoju, latem mamy największy wybór. Kiedy słońce grzeje za oknem, z łatwością znajdziemy rozwiązanie, które posłuży nam za bazę do stworzenia czegoś zdrowego, co pomoże nam jednocześnie oczyścić organizm z toksyn oraz złogów. Co więcej, soki mogą nas wesprzeć także w przypadku odchudzania. Dodatkowo nawadniamy także organizm, co ma tak ogromne znaczenie latem. Z ich pomocą możemy nawet skupić się wyłącznie na wybranych partiach ciała, na przykład na brzuchu. Jakie owoce i warzywa najlepiej sprawdzą się w tym celu?
Najbardziej oczywistym wyborem, po który zwykle sięgamy, są jabłka. To bardzo niedoceniany owoc, który jednak jest nie tylko smaczny, ale posiada także ogrom walorów prozdrowotnych. Zawiera on między innymi składniki odżywcze, minerały, a także przeciwutleniacze i pektyny. Co więcej, usprawnia procesy trawienne w organizmie, a nawet pomaga zgubić tkankę tłuszczową z brzucha.
Najprostszy przepis na soki z sokowirówki na odchudzanie z wykorzystaniem jabłek zawiera dodatkowo siemię lniane oraz niewielką ilość miodu. To połączenie sprawi, że nasze ciało oczyści się i odżywi. Dla lepszych efektów tak przygotowany sok powinno się spożywać trzy razy w tygodniu.
Innym ważnym składnikiem w procesie odchudzania brzucha jest papaja. Zawiera ona bowiem enzym papainę, który przyczynia się do usprawnienia pracy wątroby, a także do lepszego trawienia spożywanych potraw. Zaleca się stosowanie tego owocu, aby uregulować pracę jelit oraz wyrównać pH flory bakteryjnej. Wystarczą dwa plastry papai, do których należy dodać garść płatków owsianych oraz łyżkę miodu. Po połączeniu uzyskamy doskonały w smaku, odżywczy koktajl. Można go stosować jako dodatek do śniadania albo jako szybką przekąskę w ciągu dnia. Warto z niej zrobić sok z wyciskarki na odchudzanie.
Kolejnym istotnym składnikiem odchudzającym brzuch jest również ananas. Działa on moczopędnie oraz odtruwająco. Dzięki temu pozbywamy się z organizmu szkodliwych substancji, wspierając tym samym proces gubienia zbędnych kilogramów. Aby przygotować smaczny sok, należy do ananasa dodać dwie łyżki soku z cytryny, łyżkę miodu oraz garstkę siemienia lnianego. Następnie należy zmiksować składniki razem ze szklanką wody. Taki napój możemy przelać do butelki termicznej i zabrać ze sobą do pracy czy na uczelnię. Co więcej, sprawdzi się nawet podczas letnich upałów. Dlatego świetnym pomysłem jest zrobienie soku z sokowirówki, z ananasa na odchudzanie.
Wspomagające mogą okazać się również takie składniki jak aloes. Jest on nie tylko dobry w smaku, ale jednocześnie oddziałuje przeczyszczająco. Zawiera duże ilości błonnika, dzięki czemu oczyszcza nasze ciało ze szkodliwych toksyn. Pozwala także zmniejszyć łaknienie, które zwykle bywa sporym utrudnieniem w czasie odchudzania. Sok z aloesu na odchudzanie to dobry wybór.
Aby zapewnić sobie pyszne i orzeźwiające nawodnienie, możemy pić także soki na odchudzanie z cytrusów. Ich smak i aromat nie tylko poprawią nam nastrój, ale również mogą przyczynić się do pozbycia się zbędnej tkanki tłuszczowej. Cytryny, limonki i pomarańcze także zawierają duże ilości błonnika oraz przeciwutleniaczy. Działają odżywczo i oczyszczająco. Co więcej, z ich udziałem możemy wykreować różne napoje, które nadają się do picia nie tylko latem. Poszczególne składniki można ze sobą niemal dowolnie łączyć, aby wspomóc swój układ trawienny. Warto przy tym wiedzieć, że cytrusy doskonale gaszą pragnienie. Wpływają także na nasze samopoczucie. Sok z cytrusów na odchudzanie to także doskonały wybór.
Do listy wspomagających odchudzanie brzucha produktów możemy także dodać warzywa — seler naciowy oraz ogórki, na przykład szklarniowe. Nie tylko świetnie smakują, ale jednocześnie gaszą pragnienie i usprawniają procesy trawienne. Dzięki nim możemy łatwiej zgubić niepotrzebną oponkę z brzucha. Sok z kiszonej kapusty również wspiera odchudzanie.
W tej roli najlepiej sprawdzi się wyciskarka wolnoobrotowa. Pozwoli ona w pełni wykorzystać wszystkie walory owoców i warzyw. Uzyskamy w ten sposób pełnię smaku i aromatu. Ponieważ jednak jest to dość duży wydatek, z powodzeniem możemy wykorzystać także tradycyjną wyciskarkę. Warto pamiętać przy tym, że możemy wybranymi owocami i warzywami wzbogacić także wodę mineralną. Za sprawą takich dodatków uzupełnimy jej smak oraz walory odżywcze.
Owoce i warzywa mają ogromną moc. Nie tylko zapewniają nam niezbędne do prawidłowego rozwoju składniki odżywcze, ale również wspomagają naturalne procesy. Z ich pomocą możemy nawet regulować swoją wagę. Możemy spożywać je w formie soków, które mogą stanowić jedną z porcji warzyw i owoców w ciągu dnia. Aby mogły nas wspierać także w procesie odchudzania, warto zasięgnąć wcześniej porady dietetyka. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu pomoże nam on opracować zdrowe i zbilansowane menu, uwzględniające wyciskane soki na odchudzanie brzucha. Tak przygotowany jadłospis będzie w pełni bezpieczny i odżywczy dla naszego ciała.
Bibliografia:
Dietetyka to dziedzina, która ma kluczowe znaczenie dla zdrowia i dobrostanu ludzi. W obliczu rosnącej liczby przypadków nietolerancji pokarmowych oraz chorób przewlekłych wiedza dietetyka staje się jeszcze bardziej istotna. Dobry Dietetyk Łódź posiada nie tylko wiedzę naukową, ale także umiejętności praktyczne. Posiadane kwalifikacje pozwalają na skuteczne rozpoznawanie i zarządzanie tego rodzaju stanami.
Nietolerancje pokarmowe, takie jak nietolerancja laktozy czy nietolerancja glutenu, stanowią wyzwanie dla wielu ludzi. Uczulenie na pewne składniki pokarmowe może prowadzić do objawów takich jak bóle brzucha, wzdęcia, nudności czy biegunki. W takich przypadkach dietetyk odgrywa kluczową rolę w diagnozowaniu problemu. Pracuje poprzez analizę objawów oraz prowadzenie eliminacyjnych testów dietetycznych.
Wiedza dietetyka obejmuje nie tylko identyfikację objawów, ale także przyczyn tych objawów. Profesjonalista może wykonać dokładny wywiad dietetyczny i prowadzić ewidencję spożywanych pokarmów oraz reakcji organizmu. Na tej podstawie może dojść do wniosku, że nietolerancja pokarmowa może być przyczyną złego samopoczucia pacjenta.
W momencie, gdy nietolerancja pokarmowa zostanie zdiagnozowana, dietetyk może opracować spersonalizowany plan żywieniowy. Wskutek czego eliminuje drażniące składniki, jednocześnie dostarczając wszystkie niezbędne składniki odżywcze. W takiej sytuacji dietetyk staje się nie tylko ekspertem ds. zdrowego żywienia, ale także kreatywnym planistą. Jego zadaniem jest dostarczenie smacznych i satysfakcjonujących propozycji w kontekście różnorodnych posiłków.
Współczesne społeczeństwo boryka się z epidemią chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca, choroby serca, otyłość czy nadciśnienie. W tych przypadkach wiedza dietetyka Łódź jest niezastąpiona. Profesjonalista analizuje nawyki żywieniowe pacjenta oraz inne czynniki ryzyka, aby opracować plan żywieniowy, który wspiera zarządzanie i kontrolę nad chorobą.
Dietetyk pracujący z pacjentami z chorobami przewlekłymi tworzy plany żywieniowe, które są spersonalizowane do specyficznych potrzeb zdrowotnych. Odpowiednia ilość białka, węglowodanów, tłuszczów, witamin i minerałów jest kluczowa dla utrzymania zdrowia i ograniczenia ryzyka powikłań.
W obliczu nietolerancji pokarmowych i chorób przewlekłych wiedza dietetyka ma również wymiar psychologiczny. Dietetyk oferuje wsparcie emocjonalne, pomagając pacjentom radzić sobie z wyzwaniami związanymi z ograniczeniami żywieniowymi i zmianami nawyków. Ponadto edukacja jest kluczowa, aby pacjenci zrozumieli, dlaczego dana dieta lub plan żywieniowy jest dla nich korzystny.
Podsumowując, wiedza dietetyka ma kluczowe znaczenie w rozpoznawaniu i zarządzaniu nietolerancjami pokarmowymi oraz chorobami przewlekłymi.
Niestety dania typu fast food cieszą się bardzo dużą popularnością. Szczególnie uwielbiany produkt to tak zwany Big Mac, ale trzeba pamiętać, że jest obfity w kalorie. Niestety skrywa on w sobie nie tylko zdaniem niektórych pyszny smak. Sprawdź, jaka jest kaloryczność Big Maca?
Big Mac jest to kanapka dostępna w restauracjach McDonald’s. Cechą charakterystyczną tego dania jest podwójna warstwa mięsa i bułki. Kanapka zawiera następujące składniki: bułka, sos, cebula moczona, sałata, ogórek konserwowy, ser Cheddar i dwa kawałki mięsa wołowego. Co ciekawe, hamburger waży aż 215 gramów i dostarcza do organizmu 550 kcal, w tym 29 gramów tłuszczu i 75 mg cholesterolu.
Big Mac o średniej wielkości ma około 550 kcal. Pochodzą one z białka, węglowodanów i tłuszczy. Okazuje się, że taka ilość odpowiada około 21% dziennego zapotrzebowania kalorycznego dla dorosłego człowieka wyróżniającego się średnią wagą i uprawiającego przeciętną aktywność fizyczną.
Wystarczy zjeść tylko 20 g Big Maca, aby dostarczyć do organizmu 51 kcal. Z kolei 100 g tej potrawy to już 257 kcal. Z kolei średniej wielkości burger, czyli około 195 g stanowi odpowiednik 501 kcal. Istotne jest także to, że 500 g Big Mac dostarcza aż 1285 kcal. Co więcej, w 100 gramach tego produktu mamy 20,08 gramów węglowodanów, 11,82 gramów białka i 14,96 gramów tłuszczu.
Big Mac to białko, tłuszcz i węglowodany. Jednakże danie to skrywa także wiele innych niebezpiecznych substancji. W kanapce znajduje się sorbinian potasu, czyli E202. Jest to silny konserwant, który może wywoływać alergie, a także różnego rodzaju podrażnienia skóry. Co więcej, Big Mac to także obecność benzoesanu sodu, a więc E211. Jest to związek, który spożywany w zbyt dużych ilościach może wywołać podrażnienie śluzówki żołądka. Jest to prosta droga do choroby wrzodowej.
Puste liczby czasami niewiele nam mówią. Dlatego niektóre informacje warto przedstawić na przykładzie i zobrazować. W celu osiągnięcia kaloryczności zbliżonej do Big Maca trzeba zjeść około 9,5 jabłek, spożyć pięć plastrów sera żółtego, 4,5 kromki chleba, wypić 6 szklanek coca-coli i 4 szklanki mleka, a także uzupełnić to 26 łyżkami cukru.
Tak duża ilość kalorii sprawia, że spalenia Big Maca to nie lada wyzwanie. W celu pozbycia się tych kalorii potrzebujesz przez około 71 minut jeździć na rowerze, 49 minut grać w tenisa, 50 minut biegać, 92 minuty jeździć konno lub 59 minut pływać.
Warto także powiedzieć o tym, ile kalorii ma cały zestaw Big Maca. Składa się on oczywiście z Big Maca, frytek i napoju coca-cola. Osoba, która zdecyduje się na zamówienie takiego kompletu, dostarczy do swojego organizmu około 1300 kcal. Przekracza to dzienne zapotrzebowanie kaloryczne dzieci, które kształtuje się na poziomie od 1000 kcal do 2000 kcal. Co więcej, stanowi to także ponad 50% dziennego zapotrzebowania dorosłej osoby o średniej aktywności fizycznej.
Warto zdawać sobie sprawę z tego, że aby dostarczyć do organizmu 1300 kcal, należy zjeść dwie kromki pełnoziarnistego chleba z twarożkiem i ze szczypiorkiem. Co więcej, do tego uwzględnij jogurt ze świeżymi owocami, gotowaną pierś z kurczaka z porcją kaszy gruboziarnistej z zielonym groszkiem, a także miseczkę sałatki z tuńczykiem z ogórkiem i rzodkiewką skropioną sokiem z cytryny. Jest to naprawdę bardzo dużo, ponieważ taki zestaw równie dobrze może stanowić jadłospis na cały dzień.
Zestaw Big Mac dostarcza około 1300 kcal. W celu spalenia takiej dawki energii potrzeba bardzo wiele wysiłku. Na liście polecanych aktywności jest ponad godzinne skakanie na trampolinie. Co więcej, może to być także ponad godzinny jogging czy też godzinny trening interwałowy. Warto także spróbować treningu interwałowo-siłowego. Trzeba pamiętać, że podczas tych ćwiczeń nie spali się od razu wszystkich kalorii, ponieważ będą one zrzucane jeszcze kilka godzin po ćwiczeniach. Może to być też 80-minutowa gra w tenisa lub 120 minut pływania.
Zjedzenie Big Maca to nie tylko kalorie, ponieważ potrawa ta wywołuje szereg niepożądanych procesów w organizmie. Już po 10 minutach wzrasta poziom cukru we krwi. Zjedzenie dużej ilości kalorii w krótkim czasie zapewnia przyjemność i zachęca do spożycia jeszcze jednej kanapki. Wpływa na to soda i syrop glukozowy, które mają właściwości uzależniające. Big Mac dostarczy także do Twojego organizmu dużą ilość soli. W rezultacie wzrośnie także ciśnienie krwi. Po 30 minutach po zjedzeniu tak dużej dawki kalorii i tak będziesz odczuwać głód. Dlatego raczej trzeba unikać spożywania takich potraw lub szukać zdrowszych zamienników, na przykład wegetariańskich burgerów pełnych warzyw i ziół, a także pozbawionych szkodliwych substancji konserwujących. Można sobie zrobić takiego burgera w domu i wybrać wysokiej jakości składniki, które mają dobry wpływ na zdrowie!
Bibliografia:
1. https://kuchnia.wp.pl/najbardziej-kaloryczne-dania-6054629745136257g/10
2. https://wszystkoojedzeniu.pl/big-mac-kalorie-kcal/
Odpowiednio zbilansowana dieta jest kluczowym elementem utrzymania zdrowia oraz dobrego samopoczucia. W dzisiejszym zróżnicowanym i dynamicznym środowisku żywieniowym dostosowanie właściwych wyborów żywieniowych do indywidualnych potrzeb może być nieco skomplikowane. W takiej sytuacji wkracza dietetyk Łódź Widzew – specjalista od żywienia, który odgrywa kluczową rolę w planowaniu zbilansowanej diety.
Pierwszym krokiem w procesie planowania zbilansowanej diety jest dokładna analiza indywidualnych cech, potrzeb i ograniczeń. Dietetyk bada wiek, płeć, poziom aktywności fizycznej, stan zdrowia. Sprawdza także ewentualne choroby przewlekłe, alergie pokarmowe i preferencje kulinarne. Na tej podstawie tworzy spersonalizowany plan żywieniowy, który dostarcza odpowiednie ilości składników odżywczych.
Planując zbilansowaną dietę, dietetyk dba o właściwe zrównoważenie makroskładników – białek, węglowodanów i tłuszczów. To kluczowe dla dostarczenia organizmowi energii i budulca. Jednak równie istotne jest zapewnienie odpowiednich ilości mikroskładników – witamin i minerałów – które pełnią ważne funkcje w utrzymaniu zdrowia.
Dobry dietetyk Łódź jest nauczycielem, pomaga klientom zrozumieć, jakie są wartości odżywcze różnych produktów spożywczych. Wskazuje bogate źródła białka roślinnego i zwierzęcego, zdrowych tłuszczów, węglowodanów złożonych oraz różnorodnych warzyw i owoców. Dzięki temu klienci zdobywają narzędzia, by samodzielnie dokonywać świadomych wyborów żywieniowych.
Dodatkowo dietetyk odgrywa szczególną rolę dla osób z chorobami przewlekłymi, alergiami pokarmowymi i nietolerancjami. Tworzy plany żywieniowe, które zarządzają objawami oraz poprawiają stan zdrowia. Dla osób z nadwagą lub otyłością dietetyk opracowuje strategie odchudzania. Dietetyk Łódź Widzew uwzględni bezpieczne tempo utraty wagi i odpowiednie zapotrzebowanie kaloryczne.
Zmiana nawyków żywieniowych może być trudna, dlatego dietetyk pełni rolę wsparcia emocjonalnego. Pomaga klientom pokonać przeszkody, zmieniając działania na drodze do zdrowszego odżywiania.
Plan żywieniowy to proces dynamiczny, który wymaga stałego monitorowania i dostosowywania. Dietetyk śledzi postępy klienta, analizuje skuteczność planu żywieniowego. Co więcej, wprowadza niezbędne korekty w miarę zmian sytuacyjnych.
Rola dietetyka Łódź w planowaniu zbilansowanej diety jest niezastąpiona. Jego wiedza i doświadczenie pozwalają klientom osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie poprzez właściwe nawyki żywieniowe. Dzięki indywidualnemu podejściu, zrównoważeniu składników odżywczych, zarządzaniu chorobami i wsparciu edukacyjnemu, dietetyk kształtuje drogę do zdrowszego i satysfakcjonującego życia poprzez jedzenie.
Sok z brzozy cieszy się ostatnio bardzo dużą popularnością. Wynika to z tego, że ludzie zaczynają interesować się dawnymi sposobami na poprawę swojego zdrowia, a także sylwetki. Sok z brzozy wspomaga kondycję organizmu i ma wiele innych ważnych właściwości. Dowiedz się zatem, jak sok z brzozy pomaga na odchudzanie.
Sok z brzozy pozyskuje się z pnia lub też większych gałęzi drzewa. W celu otrzymania dobroczynnego napoju należy wywiercić w roślinie małą dziurkę i umieścić w otworze rurkę. Dzięki temu sok trafia do podstawionego pod rurkę naczynia. Pamiętaj o tym, że nie z każdej rośliny można pozyskiwać sok.
Nie jest obojętne, w jakim okresie pozyskuje się sok z brzozy. Dokonuje się tego w okresie wegetacyjnym, a dokładniej wczesną wiosną. Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że w różnych obszarach naszego kraju drzewo będzie budziło się do życia w innym czasie. W przypadku terenów górzystych i od Olsztyna do Suwałk okres ten trwa od 190-210 dni. Z kolei w dolinie Odry od Opola do Zielonej Góry i w okolicach Krakowa jego długość kształtuje się na poziomie 220 dni. Pamiętaj też o tym, że sok z brzozy na odchudzanie płynie wtedy, gdy temperatura wynosi od 5 do 8 stopni Celsjusza. Duże znaczenie mają tutaj również duże przymrozki i szybka odwilż z wysokimi temperaturami. W takich okolicznościach płynięcie soków jest bardziej intensywne. Napój w drzewie pojawia się też wcześniej na odsłoniętych obszarach, południowych stokach, a także w okolicy zabudowań. Natomiast trochę później występuje w dolinach, które ogrzewają się dłużej czy też terenach gęsto porośniętych.
Sok z brzozy można pozyskiwać z gatunków: brzoza omszona i brzoza brodawkowata. Ostatnia z wymienionych jest najpopularniejszą rośliną, z której otrzymuje się dobroczynny napój. Drzewo wyróżnia się obecnością białej, łuszczącej się kory. Z kolei soku nie można zbierać z drzew chronionych, a dokładniej: brzozy niskiej, karłowatej, ojcowskiej i Szafera.
Sok z brzozy na odchudzanie zawiera wiele cennych witamin i mikroelementów. W tym dobroczynnym napoju znajdziesz między innymi sole mineralne, czyli miedź, potas, fosfor, mangan, cynk, sód, potas. Co więcej, zawiera on też glukozę i fruktozę. Sok z brzozy na odchudzanie dostarcza również aminokwasów: kwas asparaginowy, asparagina, glutaminowy, cytrulina, glutamina, izoleucyna. Ważne miejsce zajmuje też witamina C, czyli kwas askorbinowy.
Sok z brzozy bardzo dobrze wpływa na organizm człowieka, ponieważ ma liczne, cenne właściwości. Ma bardzo dużą zawartość witaminy C, dlatego cudownie wspomaga odporność organizmu w walce z różnymi infekcjami. Sprawdza się też w przypadku reumatyzmu. Pomaga też w walce z niedokrwistością. Oczyszcza organizm z toksyn, ponieważ działa moczopędnie. Chroni przed powstawaniem kamieni nerkowych. Sok z brzozy wykorzystuje się też w kosmetyce. Bardzo dobrze działa na stan skóry i kondycję włosów. Zapobiega również wypryskom i szybszemu starzeniu się skóry. Nadaje się do mycia skóry, twarzy i włosów.
Sok z brzozy na odchudzanie ma przede wszystkim właściwości moczopędne. Dlatego wspaniale pomaga w pozbywaniu się toksyn i szkodliwych produktów przemiany materii. Dzięki temu świetnie nadaje się do przeprowadzania detoksów organizmu. Istotne jest także to, że poza oczyszczaniem sok z brzozy dostarcza też wielu cennych minerałów i mikroelementów. Dlatego z jednej strony można pomóc sobie w utracie zbędnych kilogramów, a z drugiej dostarczyć niezbędne składniki. Wszystko to przyczynia się do tego, że ten dobroczynny napój przyspiesza proces pozbywania się nadmiernej tkanki tłuszczowej. Istotne jest także to, że w produkcie tym występuje kwas chlorogenowy, którego zadanie polega na regulowaniu prawidłowego metabolizowania tłuszczów w organizmie. W efekcie skutecznie zmniejsza apetyt. Jednakże, aby cieszyć się tymi właściwościami, sok z brzozy należy spożywać regularnie. Co więcej, proces detoksykacji z udziałem tego napoju nie powinien trwać dłużej niż 3 tygodnie. Taką procedurę warto przeprowadzać kilka razy w roku!
Sok z brzozy na odchudzanie to bardzo zdrowy napój, który warto wprowadzić do swojego menu. Dostarczy on do organizmu wiele cennych składników, minerałów i witamin. Co więcej, pomoże też w skutecznym oczyszczeniu organizmu i pozbyciu się szkodliwych produktów przemiany materii. Pamiętaj, jednak o tym, że przed wprowadzeniem jakiejkolwiek diety warto skontaktować się ze specjalistą, czyli dietetykiem. Dzięki temu otrzymasz dietę dopasowaną indywidualnie do Twoich potrzeb. Każdy człowiek jest inny, dlatego wymaga innego spojrzenia na kwestie związane z odżywianiem. Ponadto dietetyk zwróci uwagę czego unikać, a także będzie monitorował Twoje postępy. W rezultacie zyskasz większą szansę na to, że uda Ci się nie tylko schudnąć, ale także zadbać o swój organizm.
Bibliografia:
https://domowejroboty.pl/porady/sok-z-brzozy/
https://goodie.pl/blog/sok-z-brzozy-na-odchudzanie-kiedy-jak-go-stosowac/10637
Opieka dietetyczna jest ważnym elementem dbania o zdrowie i osiągania celów żywieniowych. Jednakże, zanim zdecydujemy się skorzystać z usług, warto zrozumieć, jakie są koszty związane z tym rodzajem profesjonalnej opieki. Należy podkreślić, że Dietetyk Łódź cena może być zależna od wielu czynników.
Jednym z kluczowych aspektów wpływających na koszt jest lokalizacja. W większych miastach ceny mogą być wyższe ze względu na większe koszty działalności. Niemniej jednak niezależnie od miejsca zamieszkania, istnieją różnice w cenach pomiędzy dietetykami. Doświadczenie, renoma i specjalizacja dietetyka mogą wpływać na wysokość stawki godzinowej lub opłaty za wizytę.
Forma spotkań również może wpływać na ostateczną opłatę. Wizyty osobiste z dietetykiem zazwyczaj są droższe niż konsultacje online lub telefoniczne. Ponadto długość i częstotliwość wizyt także są ważnym czynnikiem determinującym. Osoby potrzebujące regularnej opieki dietetycznej mogą potrzebować więcej sesji, co wpływa na budżet.
Należy zauważyć, że koszty dietetyka mogą być pokrywane przez ubezpieczenie zdrowotne. W niektórych przypadkach ubezpieczyciele można refundować część lub całość kosztów opieki dietetycznej, ale to zależy od polisy i zakresu ubezpieczenia. Zaleca się sprawdzenie, jakie są warunki ubezpieczenia zdrowotnego i czy obejmuje ono opiekę dietetyczną.
Ostatecznie ceny mogą się różnić i zależą od wielu czynników. Ważne jest, aby zrozumieć, że korzystanie z usług dietetyka jest inwestycją w nasze zdrowie i dobre samopoczucie. Podjęcie decyzji o skorzystaniu z opieki dietetycznej powinno uwzględniać nie tylko koszty, ale również wartość i korzyści, jakie możemy osiągnąć dzięki tej współpracy.
Przed podjęciem decyzji trzeba porównać ceny i skonsultować się z różnymi specjalistami. W ten sposób będziemy mieć pełniejszy obraz kosztów i możliwości finansowych. Nie zapominajmy, że inwestycja w zdrowie jest zawsze opłacalna. Odpowiednie wsparcie dietetyczne może przynieść korzyści na długą metę.
Upały są naprawdę uporczywe, dlatego w tym czasie trzeba szczególnie o siebie zadbać. Istotną kwestią jest dbałość o odpowiednie nawodnienie organizmu. Najlepszym sposobem jest woda mineralna, ale można także spożywać inne produkty. Zatem przygotowaliśmy dla Ciebie artykuł, w którym podpowiadamy, co pić w upały.
W okresie największych upałów należy dbać o właściwe nawodnienie organizmu. Świetnie nadaje się do tego wysoko i średnio mineralizowana niegazowana woda mineralna. Każdego dnia organizm człowieka traci około 2 litów wody, którą należy uzupełniać. Jednakże w czasie upałów woda odparowuje z powierzchni skóry dużo szybciej. Dlatego przy cieplejszej aurze należy sięgać po proporcjonalnie większą ilość płynów. Trzeba pamiętać, że są one także dostarczane wraz z żywnością. Do picia wybieraj wodę mineralną, która uzupełni ubytek podstawowych soli mineralnych w organizmie, a więc sodu, potasu, wapnia i magnezu, a także innych ważnych dla ciała składników.
Nie tylko woda mineralna jest najlepszym sposobem na nawodnienie organizmu. Świetnie nadają się do tego warzywa i owoce, a szczególnie pomidory. Mają one bardzo dużo dobroczynnego potasu. Wystarczy jedna szklanka soku pomidorowego, aby uzupełnić brak tego pierwiastka w organizmie. Możesz sięgać też po ogórki, na przykład w formie chłodnika. Pierwiastek ten znajduje się również w morelach, brzoskwiniach, cytrusach, czereśniach, gruszkach czy truskawkach. Wymieniane dary Matki Natury są zarówno zdrowe, jak i wspaniale gaszą nasze pragnienie.
Podczas upałów warto sięgać też po świeżo wyciskane soki owocowo-warzywne. Nie tylko doskonale orzeźwiają, ale także dostarczają one ważnych substancji mineralnych i potasu. Dzięki temu można utrzymać równowagę sodowo-potasową. Doskonałym przykładem jest sok pomidorowy, z kiwi, melona, truskawek, malin, borówek, czy brzoskwiń.
Alternatywą lub uzupełnieniem będą także z pewnością mleczne smoothies przygotowane na bazie dobroczynnych darów Matki Natury. Wspaniale sprawdzają się one jako cudowne danie śniadaniowe. W celu uzyskania pysznego i zdrowego dania oraz zarazem napoju idealnego na upalne dni wystarczy zmiksować owoce z jogurtem, kefirem, mlekiem lub mleczkiem kokosowym czy napojem migdałowym. Do środka można również dodać płatki owsiane, orzechy lub nasiona chia.
Wodę mineralną można sobie urozmaicić przed dodanie pysznych dodatków. Świetnym pomysłem jest dodanie do niej soku z cytryny i mięty. Zamiast mięty może to być kurkuma i imbir. Jednakże do tego celu świetnie nadaje się również ogórek, truskawka, miód, cytryna, limonka, mięta i wiele, wiele więcej.
Kolejnym wskazanym produktem, który warto pić podczas upałów, jest pomidorowa maślanka. Do jej przygotowania będziesz potrzebować oczywiście maślanki, szklanki soku pomidorowego i koperku. Możesz dodać także odrobinę pieprzu i soli. Wystarczy połączyć wszystkie składniki i napój gotowy. Koktajl świetnie nawodni organizm, dostarczy dobroczynnego potasu, a także wpłynie pozytywnie na pracę układu pokarmowego, dzięki obecności bakterii probiotycznych.
Bardzo ważne jest nie tylko to, co się pije, ale także ile się pije. Specjaliści do spraw żywienia zalecają, aby w ciągu dnia przyjmować około 2 litów płynów dziennie. W czasie upałów może być tego troszkę więcej. Jest to tak mniej więcej 8 szklanek w ciągu dnia. Pamiętaj jednak o tym, aby płyny wypijać stopniowo, ponieważ organizm człowieka nie ma możliwości magazynowania wody. Dlatego, gdy wypijesz więcej, nic Ci to nie da. Co więcej, istotne jest także to, aby pić spokojnie, najlepiej usiąść i wypić kilka łyków. Ponadto warto także pić w cieniu, ponieważ wtedy organizm nie wypoci zaraz tego, co zostało mu dostarczone.
Istotne znaczenie ma także to, czy napoje są zimne, czy ciepłe. Gdy jest gorąco pierwsze, co się nasuwa, to sięgnięcie po chłodne picie. Jednak to nie zawsze jest dobre. Uczucie orzeźwienia jest tylko chwilowe. Temperatura ciała spada tylko trochę. W takich okolicznościach organizm zaczyna uruchamiać mechanizmy obronne, aby zabezpieczyć przed większym zmniejszeniem temperatury ciała. Wówczas organizm zaczyna generować większe ciepło i wysoka temperatura na dworze jest dużo bardziej dokuczliwa. Co w takim razie pić w trakcie upałów? Lepiej zatem sięgać po letnie lub lekko ciepłe napoje. Takie napary przyczynią się do tego, że uruchomi się inteligentny system, który będzie ochładzał organizm, aby nie dopuścić do przegrzania układu.
Dieta, a także wprowadzenie do swojego codziennego menu odpowiednich napojów wymaga konsultacji ze specjalistą. Dietetyk przeanalizuje wszystko i dobierze dietę do indywidualnych preferencji konkretnego człowieka. Co więcej, weźmie on pod uwagę alergie, choroby, a także indywidualne preferencje żywieniowe pacjenta. Podpowie także na, co należy zwrócić uwagę i czego unikać! Dzięki temu efekty będą nie tylko bardziej widoczne, ale też trwalsze.
Bibliografia:
https://akademiasmaku.pl/porada/co-pic-w-czasie-upalow,465
https://biokurier.pl/jedzenie/co-pic-w-upalne-dni/
https://www.eden.pl/blog/co-pic-podczas-upalow-prezentujemy-6-orzezwiajacych-pomyslow
Starzenie się jest naturalnym procesem, który każdy z nas prędzej czy później doświadczy. Jednak coraz więcej badań sugeruje, że zdrowa dieta może odegrać istotną rolę w spowalnianiu tego procesu i utrzymaniu witalności na dłużej. Współczesna medycyna oraz wiedza dietetyków otwierają nowe perspektywy na to, jak żywienie może wpłynąć na starzenie się organizmu. Jak dieta może być kluczowym elementem strategii opóźniania procesów starzenia? W jaki sposób sprawdzony dietetyk Łódź może być sojusznikiem w dążeniu do zdrowego życia w późniejszych latach?
Proces starzenia się organizmu to skompleksowany zbiór zmian na poziomie komórkowym, hormonalnym i strukturalnym. Z wiekiem maleje zdolność organizmu do naprawy i regeneracji tkanek. Prowadzi to do spadku sprawności fizycznej, zmniejszenia masy mięśniowej oraz zwiększenia ryzyka występowania chorób przewlekłych. W tym kontekście dieta odgrywa kluczową rolę w dostarczaniu organizmowi niezbędnych składników odżywczych potrzebnych do utrzymania zdrowia i funkcji.
Dietetycy coraz częściej podkreślają znaczącą rolę antyoksydantów i składników przeciwzapalnych w diecie osób starszych. Te substancje mogą pomóc w zwalczaniu procesów oksydacyjnych i stanów zapalnych, które przyspieszają starzenie się organizmu. Dieta szczególnie bogata w warzywa, owoce, orzechy, nasiona oraz zdrowe tłuszcze może pomóc w redukcji stresu oksydacyjnego. Takie odżywianie się wspiera ogólne zdrowie naszego organizmu.
Starzenie się organizmu często wiąże się ze spadkiem masy mięśniowej. Znacząco wypływa to na zdolność do wykonywania codziennych czynności oraz ogólną sprawność fizyczną. Właściwe spożycie białka jest kluczowe dla utrzymania mięśni w dobrej kondycji. Dietetycy mogą pomóc w dostosowaniu diety tak, aby zapewnić odpowiednią ilość białka. Ten składnik wspiera utrzymanie właściwej masy mięśniowej i ogólnej sprawności.
Oprócz wspomnianych aspektów dietetycy mogą doradzić w doborze diety bogatej w składniki odżywcze, takie jak witaminy, minerały, błonnik i kwasy tłuszczowe omega-3. Ponadto te składniki odgrywają istotną rolę w utrzymaniu zdrowia serca, mózgu oraz układu odpornościowego, które są szczególnie ważne w późniejszym wieku.
Nowoczesna medycyna i wiedza dietetyków wskazują, że dieta może mieć kluczowy wpływ na proces starzenia się organizmu. Odpowiednio zbilansowana dieta, dostosowana do indywidualnych potrzeb, może wspomóc utrzymanie zdrowia, witalności i jakości życia na dłużej. Co więcej, współpraca z dietetykiem pomaga w opracowaniu planu żywieniowego, który uwzględnia najnowsze osiągnięcia nauki i może przyczynić się do spowolnienia procesów starzenia.
Każdego dnia reklamy telewizyjne i radiowe zasypują nas informacjami o produktach, które mają zapewnić nam zdrowie i doskonałą kondycję. Większość z nich zawiera specjalistyczne określenia, które niejednokrotnie są niezrozumiałe dla przeciętnego odbiorcy. Jednym z nich jest pojęcie tłuszcze nasycone. Czym w rzeczywistości są i jaką rolę pełnią w naszym organizmie?
Wszystkie tłuszcze, zwane inaczej lipidami, to związki organiczne, które nie rozpuszczają się w wodzie. Zwykle są one pochodzenia odzwierzęcego. W ludzkim ciele współtworzą one komórki narządów, a także magazynują energię w postaci tkanki tłuszczowej. Warto wiedzieć, że należą one do jednego z najważniejszych elementów dziennego zapotrzebowania na energię (około 35% w zbilansowanej diecie). Istotny jest jednak rodzaj dostarczanych tłuszczów, ponieważ ma on między innymi wpływ na stężenie cholesterolu we krwi. Zwykle dostarczamy je w pożywieniu, ale czasem również bezpośrednio poprzez syntezę wątrobową.
Kwasy tłuszczowe dzielą się na tłuszcze nasycone i nienasycone. Bardzo ważne jest, aby oba te składniki znalazły się w naszym codziennym jadłospisie. Nawet osoby realizujące dietę powinny zadbać o to, aby w ciele panowała harmonia.
Tłuszcze nasycone pełnią ważną funkcję w naszym organizmie. Są one jednocześnie ważnym budulcem tkanek i błon komórkowych, ale również stanowią rodzaj zabezpieczenia w wielu częściach naszego ciała. Są odpowiedzialne między innymi za ochronę neuronów, aby prawidłowo działały. Za ich sprawą przemieszczają się w krwiobiegu oraz lepiej wchłaniają witaminy A, D, E oraz K. Należą także do ważnego źródła energii, które wpływa na całkowitą przemianę materii. Co więcej, tkanka tłuszczowa chroni narządy wewnętrzne przed uszkodzeniem, ale również zapewnia pod skórą barierę termoizolacyjną. Nasycone kwasy tłuszczowe mają zdolność tworzenia się bezpośrednio w organizmie człowieka.
Na tym jednak nie kończy się lista zadań kwasów tłuszczowych. Ich zadaniem jest ponadto współudział w regulowaniu poziomu hormonów. Mogą mieć one także wpływ na procesy odpornościowe organizmu.
Warto wiedzieć, że tylko dostarczając do organizmu odpowiednią ilość kwasów tłuszczowych, mamy pewność, że wszystkie procesy, takie jak metabolizm, będą przebiegały prawidłowo. Dzięki nim zapewniamy ciału także równie ważne witaminy.
Podstawą skomponowania zdrowej i zbilansowanej diety jest wiedza na temat niezbędnych składników odżywczych. Jednym z nich są nasycone kwasy tłuszczowe, które wraz z kwasami nienasyconymi tworzą kompletne źródło potrzebnych elementów.
Tłuszcze nasycone przykłady — występują przede wszystkim w produktach pochodzenia zwierzęcego, czyli w mięsie oraz w produktach nabiałowych. Znajdziemy je także w takich produktach jak oleje roślinne — kokosowym i palmowym. Poszczególne gatunki tłuszczy nasyconych (na przykład laurynowy czy palmitynowy) wyróżniają się stałą konsystencją, która topi się pod wpływem obróbki cieplnej. Warto wiedzieć, że są przy tym mało reaktywne i odporne na utlenianie. Można je z powodzeniem poddawać obróbce cieplnej, ponieważ mają wysoką temperaturę dymienia.
Nasycone kwasy tłuszczowe znajdziemy w różnego rodzaju produktach spożywczych, takich jak mięso, wędliny, ale także sery, jaja oraz produkty nabiałowe. Z ich udziałem możemy z powodzeniem skomponować zdrowe i smaczne menu na co dzień. Warto także wiedzieć, że zapewniają nam one uczucie sytości i wysokie walory smakowe. Jest on bowiem nośnikiem aromatów, tak ważnych i potrzebnych do stworzenia wartościowej, ale i pysznej diety.
Należy jednak pamiętać, aby przez cały czas kontrolować równowagę pomiędzy spożyciem kwasów nasyconych oraz tłuszczy nienasyconych. Przyjmuje się, że nawet podczas stosowania diety redukcyjnej, nie wolno spożywać mniej niż 20% tłuszczy nasyconych. W diecie standardowej będzie to około 120 kilokalorii (przy założeniu, że dziennie dostarczamy organizmowi około 2 000 kilokalorii). Musimy przy tym zwrócić uwagę, że nadmierne spożycie tych tłuszczów może z kolei przyczynić się do wzrostu poziomu cholesterolu we krwi. Zbyt wysoka ilość może zaś przełożyć się na zaburzenia w pracy układu sercowo-naczyniowego.
Balans i równowaga są w naszym życiu bardzo istotne. Oznacza to, że żadnego ze składników odżywczych i mineralnych nie może w naszym ciele zabraknąć. Nawet jeśli stosujemy dietę, która ma za zadanie pomóc nam zasadniczo zmniejszyć tkankę tłuszczową, i tak powinniśmy zadbać o dostarczenie odpowiedniego poziomu kwasów tłuszczowych.
Kwasy tłuszczowe są niezbędnym elementem całego organizmu. Stanowią one nie tylko budulec tkanek, ale jednocześnie zapewniają odpowiedni poziom ochrony. Osłaniają zarówno narządy wewnętrzne, jak i tworzą barierę termiczną dla całego ciała. Zapewniają także energię oraz wsparcie dla naszego mózgu. Aby dowiedzieć się, w jaki sposób skomponować odżywczą, ale i smaczną dietę na co dzień, dobrze jest udać się do specjalisty dietetyka. On, w oparciu o szczegółowy wywiad dotyczący naszego trybu życia i preferencji smakowych, pomoże nam dobrać odpowiednie menu. Będzie to dla nas gwarancja, że dostarczymy swojemu organizmowi tego, co niezbędne.
Wśród coraz liczniejszych sposobów na zrzucenie zbędnych kilogramów, obok bardziej tradycyjnych metod, znajdziemy również alternatywne rozwiązania. Nie zawsze są to konkretne diety odchudzające i wytyczne, w oparciu o które tworzymy swój codzienny jadłospis. Niekiedy jest to rodzaj wsparcia, z którego istnienia nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy! Przykładem mogą być kolory. Czy dzięki nim możemy uzyskać szczupłą sylwetkę? Jaki jest ich wpływ na odchudzanie? Czy nasze otoczenie może sprawić, że nasza waga spadnie?
Fakt, że kolory mają duże znaczenie, udowodniono już dawno temu. Współczesne badania każdego roku wskazują nowe dziedziny, w których barwy odgrywają istotną rolę. Wpływają więc między innymi na nasze samopoczucie, mają moc wyrażania uczuć bez użycia słów, a nawet wspierają nasze zdrowie! Mało kto wie jednak, że potrafią one również wspierać wpływ na proces odchudzania.
Choć może zabrzmieć to z pozoru dziwnie, barwy mogą nam pomóc podczas pozbywania się nadmiarowych kilogramów. Jak to możliwe? To proste! Kolory towarzyszą nam przecież również na talerzu. Są nam potrzebne nie tylko po to, aby urozmaicić codzienne menu, ale także zdradzają nam, jakie moce posiadają poszczególne składniki spożywcze. Jeśli zależy nam więc na zbilansowanej i w pełni zdrowej diecie, warto poznać wpływ barw na proces odchudzania.
Mówi się, że zdrowa dieta na odchudzanie to menu pełne kolorów. Każdego dnia w naszym jadłospisie powinny znaleźć się wszystkie odcienie tęczy. Gwarantuje to nam, że dostarczamy swojemu organizmowi wszystko to, co niezbędne. Co więcej, przy okazji możemy także odzyskać kontrolę nad swoją wagą.
Co to znaczy jeść kolorowo? Przede wszystkim, w pierwszej kolejności, należy dokonać drobnego sprostowania. Mówiąc o barwach, bierzemy pod uwagę wyłącznie naturalne produkty. Sklepowe półki uginają się przecież od różnorodnych odcieni cukierków, czekolad czy wysoko przetworzonych dań. Choć są one kolorowe, trudno stwierdzić, by były one zdrowe. Chodzi więc o barwy pochodzące ze świeżych owoców i warzyw, orzechów oraz innych produktów dostarczających nam składników odżywczych. Należy przy tym uświadomić sobie, że najważniejszą zasadą jest to, aby w naszej codziennej diecie znalazły się elementy z całej palety, a nie tylko dwa lub trzy wybrane kolory. Każda z barw dostarcza nam bowiem czegoś zdrowego i potrzebnego. Dlatego tak ważna jest tu różnorodność i bilans. W praktyce musimy jeść wszystkiego po trochu, aby zachować dobrą kondycję psychofizyczną. Przy okazji zadbamy również o odpowiednią wagę.
Specjaliści wskazują na siedem głównych barw, które decydują o zdrowej diecie. Mowa o nasyconej czerwieni, bieli, niebieskim i fioletowym, o soczystym zielonym oraz o żółtym i pomarańczowym. Musimy zadbać, aby każdy z nich znalazł się w naszym codziennym jadłospisie. Nie powinno być to jednak trudne zadanie, ponieważ o każdej porze roku do wyboru mamy całą paletę możliwości. Jakich składników odżywczych dostarczają poszczególne odcienie?
To kolor ważny również w świecie kulinariów. Nieprzypadkowo kojarzy się on z sercem oraz z układem krwionośnym. Ma on bowiem ogromny wpływ na prawidłowe funkcjonowanie tych części naszego ciała. Bardzo ważnym składnikiem czerwonych warzyw i owoców jest likopen. Jest to przeciwutleniacz, który wspiera pracę układu sercowo-naczyniowego. Minimalizuje także ryzyko wystąpienia nowotworów. Warto przy tym wiedzieć, że oddziaływanie likopenu wzmaga się podczas obróbki termicznej. Równie zbawienne będą więc dla nas sosy pomidorowe czy pieczona papryka. Czerwone owoce i warzywa można dodawać do różnych posiłków w ciągu całego dnia.
Choć w sklepach znajdziemy różne białe produkty, które raczej do zdrowych nie należą (cukier czy mąka), w przyrodzie nie brakuje także naturalnych rozwiązań. Cebula, rzodkiewka, kalafior czy banany to tylko niektóre z możliwości. Zawierają one między innymi potas, magnez, a także duże ilości błonnika oraz białka. Jest to bardzo cenne źródło, dlatego musi znaleźć się w naszym menu.
To przede wszystkim barwy lata, ale i zimą mamy do dyspozycji drogocenne cytrusy, które wspierają na przykład proces rekonwalescencji po chorobie. Zapewniają nam także słoneczne wsparcie, nawet gdy za oknem szaro i ponuro. Co więcej, pomarańczowe produkty zawierają beta karoten oraz karotenoid, które dostarczają nam witaminę A. Z kolei w kukurydzy, melonach czy w słodkich ziemniakach znajdziemy bogate źródło witaminy C.
Wiele osób cierpi na pewną awersję do zielonych warzyw, takich jak brukselka czy brokuły, ze względu na ich specyficzny smak. Tymczasem są one bogate w witaminę A oraz w wapń. Ma to szczególne znaczenie dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą jeść nabiału. Co więcej, zielony groszek, szparagi czy cukinia zawierają izotiocyjaniany, wspierające między innymi układ moczowy oraz wątrobę. Komponując kolorową dietę, nie możemy zapomnieć także o ziołach, na przykład aromatycznej mięcie czy bazyli.
Niebieski i fioletowy — ciemna, ale dobra strona mocy!
Dla dopełnienia kolorowego talerza koniecznie musimy uzupełnić go o produkty, takie jak śliwki, bakłażany, rodzynki oraz jagody. Wszystkie te elementy wspierają rozwój naszego mózgu oraz poprawiają jego kondycję. Co więcej, obniżają one również ciśnienie krwi. Mają one także zdolności ochronne. Zapobiegają bowiem przenikaniu do organizmu toksyn środowiskowych.
Równowaga i umiar są bardzo istotne w naszym codziennym życiu. Zarówno brak, jak i nadmiar któregoś ze składników dostarczanych w kolorowych pokarmach, może skutkować poważnymi niedoborami lub przedawkowaniem. Co więcej, monotonność w diecie może doprowadzić także do wyjałowienia organizmu, a nawet do wystąpienia chorób i schorzeń.
Warto jednak także wiedzieć, że dobieranie potraw pod względem kolorów nie tylko dostarcza nam niezbędnych składników, ale również może wpływać na nasz apetyt, a także na inne aspekty odżywiania. Mówi się przecież, że jemy oczami i jest w tym stwierdzeniu dużo prawdy. Spożywanie posiłków jest doznaniem zmysłowym i biorą w nim udział nie tylko smak, ale także dotyk, węch oraz wzrok.
Istnieje wiele teorii łączących kolory z jedzeniem. Mówi się na przykład, że żywe i ciepłe barwy, takie jak żółty, czerwony czy pomarańczowy, pobudzają nasz apetyt (dotyczy to w równym stopniu otoczenia). Z kolei odcienie jasnoniebieskiego wywołują w nas wrażenie niechęci, przez co unikamy potraw w takich kolorach. Niektórzy specjaliści wskazują, że taka praktyka dobierania barw (nie tylko potraw, ale i na przykład zastawy stołowej) miałaby sprzyjać odchudzaniu, ponieważ możemy wówczas sterować tą aktywnością w określony sposób. Jak jest w rzeczywistości? Czy kolory mają aż taką moc?
Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna i trudno z całą pewnością potwierdzić lub obalić konkretne działanie kolorów na nasze łaknienie czy postrzeganie jedzenia. Nie da się ukryć, że kolory wywołują w nas konkretne emocje, ale zwykle są one kwestią bardzo indywidualną. Dla jednych zieleń będzie kwintesencją zdrowia i smaku, dla innych z kolei kojarzyć się będzie z karmieniem królików.
Przykładem zróżnicowanego podejścia do barw może być czerń. Z jednej strony w jedzeniu kojarzy się raczej źle, na przykład ze spalonym daniem, przez co podświadomie jej unikamy. Patrząc na to jednak inaczej, elegancka zastawa w tym odcieniu sprawi, że poczujemy się dobrze, a potrawa tak podana będzie lepiej smakować i być może zjemy jej więcej. Warto także pamiętać, że nie ma tu jednej sprawdzonej recepty, która by pozwoliła nam osiągać ściśle określone rezultaty. W praktyce znacznie lepszym rozwiązaniem będzie kierowanie się własnymi odczuciami oraz indywidualnym kluczem doboru kolorów. W każdym aspekcie należy zadbać także o różnorodność. Dobrze jest bowiem pamiętać, że dominacja tylko jednej barwy, czy to na talerzu, czy w swoim otoczeniu, może okazać się przytłaczającą i na dłuższą metę męczącą.
Zbilansowana dieta odchudzająca to podstawa naszego zdrowia oraz szczupłej sylwetki. Na naszym talerzu powinny znaleźć się wszystkie kolory, ponieważ każdy z nich dostarcza jakiegoś ważnego dla nas elementu. Komponując swoją dietę odchudzającą i codzienny jadłospis, warto zwrócić uwagę nie tylko na jakość składników oraz ich rodzaj, ale również na kolorystykę. Wielobarwne jedzenie pozwoli nam również zadbać o szczupłą sylwetkę. Co więcej, stosując taką różnorodną dietę, powinniśmy dodać do niej jednocześnie spacery oraz ruch na świeżym powietrzu. Leśne wędrówki czy zabawy na plaży również mogą wpłynąć na nasze samopoczucie oraz pozytywny efekty i wpływ na proces odchudzania. Ponadto dobrze jest otaczać się kolorami, które wprawiają nas w przyjemny nastrój. Ten aspekt również ma duże znaczenie. Po więcej szczegółów warto zwrócić się do specjalisty dietetyka, który nie tylko wskaże nam zdrową dietę, ale wesprze nas w tym ważnym zadaniu.
Jednym z najpopularniejszych sposobów na zrzucenie zbędnych kilogramów jest pozbycie się tkanki tłuszczowej. Jest to jednak proces żmudny i wymagających od nas sporo wysiłku, dyscypliny i czasu. Co więcej, w procesie tym dość łatwo o nieprawidłowości, które mogą sprawić, że nie wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem. Jakie są najczęstsze błędy na redukcji i w jaki sposób możemy ich uniknąć?
Najogólniej mówiąc, redukcja masy ciała stanowi integralną część procesu odchudzania. Pozbywając się nadmiaru tkanki tłuszczowej, możemy wykształcić piękną i zgrabną sylwetkę. Dietę tę określa się jako dietę redukcyjną lub deficyt kaloryczny. Jak dzięki temu sposobowi osiągnąć pożądany efekt?
Metodę opartą na redukcji tkanki tłuszczowej, a często również masy ciała, stosuje się przede wszystkim wtedy, kiedy zależy nam na wymodelowanej sylwetce. Jadłospis przy tym sposobie musi być zbilansowany, ale oparty na ujemnym bilansie kalorycznym. Oznacza to, że w codziennej diecie dostarczamy organizmowi wszystkich niezbędnych składników, ale w ograniczonej ilości. Do tego jest zalecona przez dietetyka aktywność fizyczna, która pozwala ukształtować mięśnie.
Decydując się na dietę redukcyjną, musimy pamiętać, że spadek masy powinien odbywać się stopniowo. Przyjmuje się, że bezpieczna ilość to około 0,5 – 1,0 kilograma tygodniowo. Niezbędny jest także ruch oraz zbilansowane menu. Tylko taka dieta sprawi, że błędy na redukcji nie zostaną popełnione.
Aby osiągnąć pozytywne i w pełni bezpieczne dla naszego zdrowia efekty, najlepiej udać się do dietetyka, który pomoże nam opracować szczegółowy program odchudzający. Warto przy tym pamiętać, że dieta redukcyjna zawsze ustalana jest indywidualnie. Analizuje się nie tylko oczekiwania pacjenta, ale również jego kondycję, bieżącą wagę oraz uwarunkowania naturalne. Na tej podstawie ustala się wszystkie szczegóły, między innymi kaloryczność. W powodzeniu tego przedsięwzięcia kluczowe jest także uświadomienie sobie, że jest to proces raczej długotrwały i z pewnością na pierwsze efekty trzeba będzie poczekać nieco dłużej. Bardzo ważna jest jednocześnie konsekwencja w podjętej drodze. W przeciwnym razie łatwo popełnić błąd, który zniweczy wszystkie nasze plany.
Każda dieta wymaga od nas determinacji i siły. Niestety, w praktyce często okazuje się, że mamy ich za mało lub są one niewystarczające. Jest to szczególnie widoczne w przypadku stosowania diety o ujemnym bilansie kalorycznym. Jest to bowiem proces, który zajmuje dużo czasu, a efekty widać nawet dopiero po kilku tygodniach. Co więcej, w podjętym postanowieniu może brakować nam motywacji, która w tego rodzaju przedsięwzięciach potrafi zdziałać prawdziwe cuda.
Aby więc mieć i utrzymać swój zapał do działania na odpowiednim poziomie, dobrze jest zrobić mały rachunek sumienia. Warto więc zastanowić się, czego tak naprawdę chcemy i czy jesteśmy w stanie wytrwać w obranym postanowieniu. Specjaliści sugerują, by motywacja płynęła zawsze z indywidualnych potrzeb i oczekiwań. To my sami musimy czuć, że chcemy tej zmiany i będziemy umieli konsekwentnie do niej dążyć. Tylko w ten sposób uda nam się dotrwać do końca procesu, aby błędy na redukcji nie zostały popełnione. W tym celu można stworzyć listę wymarzonych i pożądanych efektów. Może się ona okazać pomocna w chwilach zawahania i kryzysu.
Równie często popełnianym błędem jest stawianie sobie zbyt wysokich oczekiwań. Dobrze jest uświadomić sobie, że już kilka kilogramów mniej może przyczynić się do lepszego samopoczucia i poprawy stanu zdrowia. Nie jest możliwe jednak zrzucenie od razu całego ich nadmiaru, gromadzonego często przez lata, za sprawą złych nawyków i folgowania sobie.
Takie “rzucanie się na głęboką wodę” jest przede wszystkim nieskuteczne i może być bardzo frustrujące. Jeśli bowiem nie zauważymy pożądanych efektów natychmiast, szybko stracimy serce do całego przedsięwzięcia. Dobrze jest mieć również konkretny plan i wizję tego, jak chcemy wyglądać. Brak tych wytycznych także może przyczynić się do tego, że szybko porzucimy nasze marzenia. Warto przy tym pamiętać, że plan musi być możliwy do spełnienia. Koniecznie musimy także umieścić go w realnych ramach czasowych, abyśmy byli w stanie go zrealizować bez rwania włosów z głowy.
Błędy popełniane na diecie redukcyjnej w większości wynikają ze złego podejścia. To ono w dużej mierze decyduje bowiem o powodzeniu lub klęsce misji. Postawiony cel każdorazowo powinien być starannie zweryfikowany pod kątem możliwości jego realizacji. To, co równie ważne, to ustanowienie sobie przyjaznych i adekwatnych zasad. Oczywiście konsekwencja jest bardzo ważna, ale zbyt restrykcyjne podejście również może być szkodliwe zarówno dla naszej motywacji, jak i dla zdrowia.
Najlepszym rozwiązaniem będzie z pewnością szczera rozmowa z samym sobą, a następnie profesjonalne wsparcie dietetyka, psychodietetyka który pomoże nam stworzyć skuteczny plan działania. Sami znamy siebie najlepiej i będziemy potrafili ustalić realne cele. Specjalista z kolei podpowie nam, na jakie efekty możemy liczyć i jak pomóc sobie w ich realizacji. Dzięki temu dieta redukcyjna przebiegnie gładko i bez komplikacji, a my będziemy mogli cieszyć się świetną sylwetką.
Źródła:
Stan zapalny występuje wtedy gdy w organizmie człowieka pojawia się infekcja. Gdy trwa on krótko, wszystko jest w porządku i stanowi to naturalne zjawisko. Problem pojawia się, gdy przechodzi on w stan przewlekły. Wówczas może wywołać wiele chorób cywilizacyjnych do nowotworów włącznie. Doskonałym sposobem zapobiegającym i pomagającym zniwelować problem jest stosowanie diety przeciwzapalnej. Dlatego przygotowaliśmy dla Ciebie tekst, z którego dowiesz się, jakie zasady ma dieta przeciwzapalna i poznasz też przykładowy jadłospis.
Stan zapalny pojawia się, gdy organizm człowieka podejmuje walkę z czynnikami wywołującymi infekcje. Jest to nic innego, jak reakcja obronna, która uruchamia się w celu dokonania naprawy uszkodzonych tkanek. W sytuacji, gdy wszystko przebiega prawidłowo, stan zapalny samoistnie znika, a człowiek wraca do pełni sił. Natomiast pewne warunki mogą sprawić, że proces ten pozostaje i przyjmuje formę przewlekłą. Nie jest to dobra sytuacja, ponieważ długofalowo może przyczynić się do powstania różnych schorzeń.
Specjaliści podkreślają, że do powstania przewlekłego stanu zapalnego prowadzą używki, niezdrowy tryb życia, a także spożywanie przetworzonej żywności. Co więcej, na wspomnianej liście wymienia się również zanieczyszczenie środowiska, przyjmowanie niektórych preparatów leczniczych i długotrwały stres. Z kolei najlepszym sposobem na ochronę przed postaniem stanu zapalnego w ciele człowieka jest odpowiednia dieta i sen. Właściwy sposób odżywiania to wspaniały sposób zapobiegania, jak i zwalczania wielu różnych współczesnych chorób cywilizacyjnych, na przykład cukrzycy, miażdżycy, łuszczycy i nowotworów.
Najważniejszym celem diety przeciwzapalnej jest dostarczenie organizmowi człowieka witamin i potrzebnych składników odżywczych. Dzięki temu może on lepiej radzić sobie z różnymi wyzwaniami, takimi jak infekcje. Właściwie ustawiony plan żywieniowy zagwarantuje lepsze funkcjonowanie układu pokarmowego i tym samym wzmocni odporność organizmu. W przypadku diety przeciwzapalnej zaleca się dobre wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 i omega 6, warzywa i owoce, które stanowią cenne źródło przeciwutleniaczy, czyli antyoksydantów. Listę produktów, które należy spożywać w przypadku tego sposobu odżywiania, prezentujemy w kolejnej części artykułu.
Dieta przeciwzapalna jest bardzo podobna do śródziemnomorskiego sposobu odżywiania, który jednocześnie uznawany jest za najzdrowszy na świecie wg rankingu „U.S. News & World Report” z 2022r . Osoby, które pragną pójść w tym właśnie kierunku, powinny spożywać surowe warzywa, a także owoce. Sporą dawkę witamin i ważnych składników odżywczych mają takie dary Matki Natury jak: truskawki, borówki, maliny, cytrusy, porzeczki, papryka, brokuły, cebula, czosnek, bakłażan, sałata, pomidory, jarmuż i wiele, wiele więcej. Z kolei źródłem cennych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych jest oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, nierafinowany olej rzepakowy, lniany, owoce morza i świeże ryby morskie.
Kolejnym ważnym elementem diety przeciwzapalnej są orzechy włoskie, laskowe, pistacjowe, migdały, nasiona słonecznika, dyni i sezamu. Nie obędzie się także bez niezwykle wartościowych nasion roślin strączkowych, a więc: ciecierzycy, soczewicy, grochu, fasoli czy soi. Ponadto, produkty te bardzo dobrze zastępują białko zwierzęce. W diecie przeciwzapalnej poleca się też kaszę gryczaną, jęczmienną, jaglaną, brązowy, czarny i czerwony ryż, chleb orkiszowy z pełnego przemiału oraz makaron razowy. Należy stosować przyprawy w formie naturalnych ziół: imbir, czosnek, oregano, majeranek, rozmaryn, kurkuma, gałka muszkatołowa, goździki czy pieprz cayenne. Pamiętaj też o odpowiednim nawodnieniu organizmu. Pij wodę mineralną, herbatki ziołowe i naturalne soki warzywne oraz owocowe przygotowane metodą cold press.
W diecie przeciwzapalnej absolutnie nie można spożywać żywności wysokoprzetworzonej i jedzenia typu fast food. Zrezygnuj również z dań gotowych typu instant, słodyczy, ciasteczek i innych niezdrowych deserów. Co więcej, zapomnij o paluszkach, chipsach, krakersach, piwie, białym makaronie, pieczywie z oczyszczonej i pozbawionej wartości mąki, tłustym mleku i jego przetworach. Wyłącz wieprzowinę, dziczyznę, tłuste pasztety, konserwy, parówki i inne produkty o podobnym charakterze.
Na zakończenie prezentujemy krótki dzienny jadłospis skomponowany z produktów zalecanych w diecie przeciwzapalnej. Na śniadanie polecamy owsiankę przygotowaną na bazie napoju migdałowego z dodatkiem owoców sezonowych, migdałami i pestkami słonecznika. W porze obiadowej można przygotować potrawę złożoną z kaszy gryczanej, kotletów z ciecierzycy pieczonych w piekarniku i sałatki z tartej marchewki. Do picia będzie koktajl z jarmużu, natki pietruszki i jabłka. Z kolei na kolację tradycyjne kanapki z chleba orkiszowego z pastą z makreli i pomidorem oraz herbatka z rumianku.
Osoby, które pragną wprowadzić do swojego życia dietę przeciwzapalną, powinny udać się do dietetyka. Specjalista dobierze produkty indywidualnie do Twoich potrzeb, preferencji i uwzględni alergie, choroby i inne czynniki. Dzięki temu zyskasz gwarancję, że Twój sposób odżywiania jest nie tylko zdrowy, ale także bezpieczny.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/dieta-przeciwzapalna/
Bardzo wiele osób, które odchudzały się, doświadczyły tak zwanego efektu jojo. Objawia się on przez bardzo szybki powrót do stanu przed wprowadzenia diety. Czasami zdarza się, że masa ciała jest większa niż pierwotnie. Jest to bardzo przykre doświadczenie, ponieważ odbiera całą chęć do podejmowania kolejnych prób związanych z odchudzaniem. Dlatego dzisiaj oddajemy to Twoich rąk artykuł, z którego dowiesz się, czym jest efekt jojo i jak go unikać.
Cechą charakterystyczną efektu jojo jest brak zdolności do utrzymania stałej wagi ciała. Człowiek chudnie, a następnie ponownie zyskuje zbędne kilogramy. Do takiego stanu rzeczy prowadzą przede wszystkim błędy dietetyczne i nieprawidłowe nawyki, które mimo diety nie zostały wyeliminowane. Według badań około 80% osób po około roku wraca do wagi sprzed procesu odchudzania. Nie są to optymistyczne statystyki, dlatego zmiana nawyków jest tak istotna.
Najczęstszą przyczyną efektu jojo jest źle opracowana dieta, która nie dostarcza najważniejszych składników odżywczych. Drastyczne wyłączenie niektórych produktów prowadzi do szybkiej redukcji masy ciała. Następnie, gdy osoba odchudzająca się w ten sposób osiągnie cel, wraca do starych nawyków, a tym samym skazuje się na ponowne zgromadzenie dodatkowego tłuszczyku. Błędem jest również brak aktywności fizycznej podczas procesu związanego z odchudzaniem. Gdy człowiek się nie rusza, ale stosuje dietę odchudzającą, traci masę tłuszczową i mięśniową. Ta ostatnia jest niestety bardzo ważna, jeśli chodzi o utrzymanie stałej i dobrej wagi.
Efekt jojo nie jest niczym miłym i do tego wiąże się z różnymi konsekwencjami. Po pierwsze osoba, która się odchudza, podejmuje to przedsięwzięcie po to, aby osiągnąć pewien cel. Efekt jojo uniemożliwia realizację tego zadania i prowadzi tym samym do frustracji, a także zaniżonego poczucia własnej wartości. Człowiek traci sens i nie ma najmniejszej ochoty na kolejne próby związane z wprowadzaniem diety, ponieważ wie, że nie przyniosą one skutku. Co więcej, nadmierna tkanka tłuszczowa prowadzi do cukrzycy, chorób układu krążenia i innych przypadłości.
Dieta powinna być przede wszystkim racjonalna, dlatego zapomnij o cudownych sposobach na zmniejszenie masy ciała, a także wszelkich głodówkach. Dbaj o zróżnicowanie codziennych potraw i zrezygnuj z żywności przetworzonej. W zamian wprowadź do swojego menu świeże warzywa, owoce, jajka, nabiał, chude mięso, ryby i owoce morza, zdrowe kasze, nierafinowane oleje, produkty zbożowe z pełnego przemiału, a także nasiona i orzechy. Co więcej, Twoje posiłki powinny być małe, ale za to częstsze. Specjaliści zalecają około 4-5 dań w ciągu dnia, spożywanych co 3-4 godziny. Nawadniaj organizm i wypijaj w tym celu wodę mineralną, filtrowaną lub z kranu. Najlepszy rezultat osiągniesz przy zakresie 1,5-2 litrów płynów dziennie w zależności od wagi ciała.
Wiele osób popełnia błąd i rezygnuje z wypracowanych nawyków po terapii odchudzającej. Dlatego mimo osiągnięcia wymarzonej sylwetki podtrzymuj to, co udało Ci się w tym czasie osiągnąć. Regularnie przyjmuj małe posiłki, ale bogate w niezbędne witaminy, składniki odżywcze i wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Sporadyczne spożywanie w niewielkich ilościach słodyczy, tłustych serów, ciastkach, fast foodów przy zachowaniu podstawowych filarów zdrowego odżywiania nie powinno niweczych efektów odchudzania. Dzięki temu nie tylko uda Ci się utrzymać wymarzoną sylwetkę, ale także skutecznie zadbać o swoje zdrowie. Warzywa, owoce, orzechy i produkty zbożowe zawierają składniki, które pomagają chronić organizm przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. W rezultacie człowiek zachowuje zdrowie i cieszy się młodością oraz witalnością przez dłuższy czas. Procesy starzenia organizmu postępują znacznie wolniej.
Rozsądna dieta to nie jedyny sposób, który ochroni Cię przed doświadczeniem efektu jojo. Zalecana jest umiarkowana aktywność fizyczna. Wystarczy, że będziesz na nią poświęcać około 30 minut każdego dnia. Na początku będzie trudno, ale z czasem Twój umysł przyzwyczai się do nowej czynności i będzie traktował ją, jak naturalny stan rzeczy, odprężenie i relaks. Zacznij robić to, co sprawia Ci największą przyjemność. Próbój różnych aktywności: bieganie, jazda na rowerze, joga lub fitnessem. Fantastyczne efekty przynosi również pływanie. Pamiętaj o tym, że regularna aktywność fizyczna przynosi wiele korzyści. Wspaniała i szczupła sylwetka to nie wszystko, ponieważ w tym przypadku możesz też liczyć na zdrowy wygląd skóry oraz poprawę profilu lipidowego krwi, czyli stężeń cholesterolu. Ponadto, przyczynisz się do zmniejszenia prawdopodobieństwa wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego, a także obniżenia ciśnienia tętniczego. Poprawisz jakość snu, a także ogólne samopoczucie, które pomoże Ci lepiej radzić sobie ze stresującymi sytuacjami.
Kolejnym czynnikiem, który pomoże Ci w osiągnięciu wymarzonego rezultatu, jest motywacja. Gdy znajdziesz w sobie siłę to z pewnością uda Ci się osiągnąć sukces. Nie poddawaj się przy małych potknięciach i nie rezygnuj ze swojego planu, gdy będziesz mieć gorszy dzień. Świadomość człowieka nie lubi nowości i wysiłku, dlatego będzie próbowała skierować Cię na stare tory, jednak gdy wytrwasz, potraktuje nowy projekt, jak coś naturalnego.
Najlepszym sposobem na uniknięcie efektu jojo jest wizyta u specjalisty, czyli dietetyka. Dzięki temu stworzysz realny plan działania i otrzymasz specjalnie opracowaną dietę dopasowaną do Twoich preferencji i uwzględniającą choroby, alergie i inne przypadłości, z którymi być może się zmagasz. Dietetyk podpowie Ci, czego unikać i udzieli wsparcia w najtrudniejszych momentach. W rezultacie zyskasz większe poczucie bezpieczeństwa.
Bibliografia:
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/odchudzanie/radydietetyka/78473,efekt-jo-jo
Świat nie zatrzymuje się ani na chwilę, dlatego, aby za nim nadążyć, często sięgamy po różnego rodzaju sposoby na pobudzenie. Dla wielu z nas tradycyjna kawa czy napoje energetyczne już nie są wystarczające. Szukamy więc innych możliwości, które jeszcze skuteczniej dadzą nam energię do działania. Być może właśnie z tego powodu, do naszej strefy klimatycznej zawitała bulletproof coffee. Jaki jest jej skład i czy naprawdę działa?
Jest to napój o pobudzającym charakterze, który pochodzi z dalekiego Tybetu. Pierwotnie piły go tamtejsze plemiona, a składał się on z herbaty z dodatkiem masła i mleka jaków. Współczesną wersję stworzył z kolei Amerykanin Dave Asprey. Zamiast herbaty zaproponował on kawę, uzupełniając ją o krowie masło (koniecznie z ekologicznych źródeł) oraz o olej MCT. Bulletproof coffee to w języku polskim kawa kuloodporna. Jej zadaniem jest dodawać energii i poprawiać naszą koncentracją podczas wykonywania codziennych obowiązków.
Sekret działania kuloodpornej kawy bierze się z połączenie składników. Sama kawa zawiera oczywiście kofeinę, która ma walory pobudzające wszystkie komórki naszego ciała oraz usprawniające procesy myślowe. Olej jest z kolei doskonałym źródłem energii, która szybko wchłania się już w przewodzie pokarmowym. Masło zaś to białko, które wpływa korzystnie na trawienie i prawidłową pracę jelit. Zawiera także witaminy.
Miks ten sprawia, że od razu na starcie otrzymujemy wartościową dawkę energii. Niektórzy specjaliści wskazują, że można traktować ją nawet jako samodzielny posiłek, którym można zacząć dzień albo zastosować go przed treningiem. Wynika to z faktu, że bulletproof coffee dieta jest odpowiednio kaloryczna, dzięki czemu po jej spożyciu czujemy nie tylko nowy zapał, ale także sytość. Co jeszcze warto wiedzieć o kuloodpornej kawie?
Znając skład kuloodpornej kawy, nie dziwi już fakt, że ma ona tak silne działanie pobudzające. W rzeczywistości nie ma tu żadnej magii. Wykorzystuje się w niej jedynie moc poszczególnych elementów. Dzięki nim dostajemy, wystarczającą na poranny rozruch, dawkę kalorii i mocy do działania. Pobudza ona więc zarówno nasze ciało, jak i umysł. Może być nieoceniona jako pierwszy posiłek w ciągu dnia, ale równie dobrze sprawdzi się na przykład po południu, kiedy zaczynamy odczuwać pierwsze spadki sił.
Pewne wątpliwości pozostawia jednak smak takiego napoju. Czy kawa z dodatkiem tłuszczu może być dobra? Okazuje się, że olej MTC (można dodać także olej kokosowy) jest na tyle neutralny, że nie zmienia w znaczący sposób kompozycji smakowej. Oczywiście na pewno nie trafi ona w gust wszystkich osób, ale zanim wydamy werdykt, warto spróbować tego rozwiązania na własnej skórze. Być może okaże się ona naszym ulubionym porannym napojem?
Kawa kuloodporna w ekspresowym tempie zyskała ogromną popularność. Jej sława wzięła się przede wszystkim z jej pobudzających mocy, ale to nie koniec jej zalet. Plusem jest także całkiem przyjemny smak oraz to, że można ją bez przeszkód przygotować w domowym zaciszu. Dzięki temu nawet bladym świtem można dostać szybki zastrzyk zdrowej energii. Co będzie potrzebne do jej wykonania?
Bazą napoju jest oczywiście kawa. Najlepiej Arabica, ponieważ dobrze komponuje się z pozostałymi składnikami i ma odpowiednią kwasowość. Warto pamiętać jednak, że można dodać także inne odmiany w zależności od potrzeb oraz indywidualnych preferencji. Dodatek stanowią olej MTC lub kokosowy, a także masło. Może być to zarówno masło krowie, jak i wersja pochodzenia roślinnego, na przykład ghee. Walory smakowe nie zmienią się, a doskonałą kawą będą mogli cieszyć się również weganie oraz osoby uczulone na białko zwierzęce.
Choć sekret mocy bulletproof coffee recipe tkwi w składnikach, w razie potrzeby można je modyfikować, na przykład dodając ulubioną odmianę kawy albo wybrany gatunek masła. Najlepiej, aby wszystkie elementy były dobrej jakości. Dzięki temu smak będzie jeszcze lepszy. Co więcej, dla wzbogacenia kompozycji możemy uzupełnić gotowy napój o przyprawy takie jak cynamon, kardamon czy wanilię. Zyska on jeszcze więcej walorów dzięki korzennym aromatom. Istnieje też wersja bulletproof coffee no butter czy nespresso.
Aby przygotować bulletproof coffee, wystarczy zaparzyć Arabicę lub inny gatunek, a następnie dodać jedną lub dwie łyżeczki oleju i tyle samo masła. Całość można uzupełnić o przyprawy, w proporcjach wedle uznania. Napój przygotowuje się dokładnie tyle samo czasu, ile tradycyjną poranną kawę.
Choć wszystkie zalety bulletproof coffee brzmią bardzo kusząco i chciałoby się pić ją przez cały dzień, warto zachować w tym względzie umiar. Mimo iż, działa ona korzystnie na nasz organizm, w żadnym wypadku nie zastąpi zbilansowanej diety. Napój ten jest zdrowy, ale bazuje przede wszystkim na kwasach tłuszczowych. Nie zawiera pozostałych, równie potrzebnych elementów, takich jak białka, błonnik czy węglowodany. Dbając o zdrowe menu, możemy jednak wypić jedną lub dwie filiżanki tej kawy w ciągu dnia. Przeciwwskazaniem do stosowania jest dieta węglowodanowa. Nie powinny jej również pić osoby, które stosują dietę lekkostrawną.
Po więcej szczegółów warto skierować się do dietetyka, który podpowie nam, w jaki sposób skomponować zdrową, w pełni zbilansowaną i dopasowaną do naszych potrzeb dietę. Będzie ona nie tylko bezpieczna dla naszego organizmu, ale również smaczna. Dzięki niej będziemy mogli utrzymać lub zbudować doskonale szczupłą sylwetkę.
Obecnie w mediach społecznościowych i w różnych kampaniach pojawia się tajemnicze hasło Body Positive. Niestety mimo popularności wiele osób nie wie, co to właściwie oznacza i o co w tym wszystkim chodzi. Dlatego przygotowaliśmy dla Ciebie garść przydatnych informacji, które rozwieją Twoje wątpliwości w tym zakresie. Poznaj krótką historię tego terminu i dowiedz się, co zrobić, aby prezentowaną filozofię wdrożyć do swojej codzienności.
Ruch Body Positive, czyli z angielskiego ciało pozytywne stanowi odpowiedź na kompleksy ludzi związane ze swoim wyglądem. To wykreowane idealne ciało człowieka, z którym nieustannie mamy do czynienia w reklamach i czasopismach doprowadza normalnych ludzi do wielu problemów zdrowotnych. Osoby, które pragną doścignąć modelki i aktorki popadają w kłopoty z zaburzeniami łaknienia, a nawet choroby na tle psychicznym. Dlatego Ruch Body Positive wychodzi naprzeciw takiemu spojrzeniu na świat. Mówi o tym, że prawdziwi ludzie tacy właśnie są, nieidealni i w tym właśnie tkwi ich doskonałość. Są wspaniali ze swoimi mankamentami fizycznymi, jak i plamkami na charakterze, gdyż to świadczy o ich niepowtarzalności.
Ruch Body Positive to rezygnacja z kreowania ze swojej osoby sztucznej imitacji człowieka przypominającej lalki Barbie. Ludzie, którzy popierają te rozwiązania, zachęcają do kochania swoich wad, a także niedoskonałości. Co więcej, przedstawiciele takiego podejścia do życia dążą do akceptowania drugiego człowieka niezależnie od jego przywar. Bardzo ważne w tym ruchu jest to, aby czuć się dobrze ze sobą i kochać swoje ciało nawet wtedy, gdy czuje się gorzej i nie najlepiej wygląda. Cellulit, rozstępy, blizny, przebarwienia to sama natura, dlatego nie należy się tego wypierać.
Ruch Body Positive powstał po to, aby budować większą pewność siebie u ludzi i nie zabierać im, tego co najważniejsze, czyli własnego ja. Zaleca on również zwrócenie większej uwagi na swoje zdrowie i witalność, a nie osiągnięcie kanonu piękna wszelkimi możliwymi sposobami. Zaleca on ruch na świeżym powietrzu, spacery, aktywność fizyczną i zdrową dietę. Jednak nie za wszelką cenę, tylko zgodnie z możliwościami i potrzebami organizmu. Dzięki temu osoby, które preferują właśnie takie nastawienie do życia, nawiązują relację ze swoim ciałem. Lepiej rozumieją swoje potrzeby i funkcjonują w harmonii.
Ruch Body Positive powstał w 1966 roku, a dokładniej został on zapoczątkowany przez osoby, które borykają się z problemami odżywiania. Natomiast filozofię wypromowała pisarka Connie Sobczak, a także psychoterapeutka Elizabeth Scot. W roku 1996 wspólnymi siłami założyły one organizację „The Body Positive” group. Oferowały one wsparcie osobom, które od dłuższego czasu zmagają się z kompleksami dotyczącymi swojego wyglądu. Dzięki temu osoby, które zdecydowały się na skorzystanie z pomocy aktywistek, podjęły ważną próbę, która pomagała im odzyskać niezachwiane poczucie własnej wartości.
Wokół ruchu Body Positive narosło wiele opinii zarówno tych dobrych, jak i tych złych. Przeciwnicy tej filozofii zarzucają jej, że przedstawiciele promują otyłość i stanowią wymówkę dla ludzi, którzy nie chcą nic zrobić ze swoim ciałem. Nie jest to jednak prawda. Pogląd ten uczy akceptacji niedoskonałości fizycznych, ale jednocześnie zachęca do życia na rzecz dobrego zdrowia. Najważniejszą zasadą jest samoakceptacja, ale także przykładanie ogromnej wagi do dobrej kondycji zdrowotnej.
Osoby, które żyją w zgodzie z filozofią Body Positive powinny spożywać produkty wchodzące w skład zbilansowanej diety dostarczającej najważniejszych składników odżywczych i witamin. Co więcej, należy uprawiać także aktywność fizyczną dostosowaną do swoich preferencji. Dzięki temu ruch będzie działał nie tylko na postępy w ciele, ale także zadba o dobre samopoczucie osoby, która go praktykuje. Ponadto nie zapominaj także o odpowiedniej porcji snu w nocy. W rezultacie zapewnisz energię i witalność, a także większą odporność na choroby. Istotne jest też zachowanie harmonii między pracą a odpoczynkiem. Dlatego rób, jak najwięcej dla siebie. Dobre rezultaty przynosi częste przebywanie i spędzanie wolnego czasu na świeżym powietrzu, a także w kontakcie z Matką Naturą.
Nie zapominaj także o swoim otoczeniu, ponieważ ono także ma duży wpływ na Twoje samopoczucie. Pielęgnuj zatem relację z osobami, które są pozytywnie nastawione do życia i czerpią z niego pełnymi garściami. Dbaj także o umysł i odprężenie fizyczne przez medytację, masaże czy aromaterapię. Pamiętaj o tym, że nie ma nic złego w dążeniu do doskonałości i dbaniu o poprawę swojego wyglądu zewnętrznego. Nie można jednak uznawać tego działania za coś, co przyświeca wszystko inne. Takie podejście jest szkodliwe i nakręca do podejmowania czynności, które mogą wręcz szkodzić Twojemu ciału. W życiu wszystko musi mieć równowagę!
Shake odchudzające stanowią połączenie warzyw i owoców. Nie dodaje się do nich żadnych polepszaczy, cukru, ani innych podobnych składników. Dlatego zawierają wiele witamin, składników mineralnych oraz błonnika i to w łatwo przyswajalnej formie. Zatem są one wskazane dla osób, które dbają o swoją sylwetkę. Dużą zaletą jest w tym przypadku to, że można je łatwo przygotować w zaciszu własnego domu. Dowiedz się, jaka jest skuteczność shaków odchudzających i poznaj kilka ciekawych przepisów.
Shake odchudzające powstają przede wszystkim z warzyw i owoców. Nie zawierają one cukru i przez to mają bardzo mało kalorii. Ponadto wyróżniają się bogactwem witamin, minerałów i innych dobrych składników, które potrzebne są naszemu organizmowi. Jednakże, aby tak się stało, muszą one spełniać pewne zasady. Absolutnie nie możesz dodawać do niego żadnych polepszaczy. Co więcej, warto nim zastąpić jeden z posiłków. Świetnie sprawdzają się na przykład jako danie kolacyjne. Gdy będziesz przestrzegać tych zasad, bardzo szybko możesz zauważyć istotną różnicę, jeśli chodzi o poziom Twojej wagi. Szejki odchudzające wpływają również na uczucie sytości. Szklanka takiego napoju bardzo dobrze zmniejsza uczucie głodu. Koktajle odchudzające dodatkowo regulują pracę układu pokarmowego i wpływają na przyspieszenie przemiany materii. Takie napoje wspaniale uzupełniają dietę.
W zasadzie do przyrządzenia koktajlu można z powodzeniem wykorzystać różne owoce i warzywa. Jednakże są produkty, które szczególnie nadają się do zrobienia takiego shake. Na liście tej wymienia się: szpinak, jarmuż, marchewka, banan, jabłko, kiwi, brokuł, seler naciowy, burak, truskawki, maliny, borówki i wiele, wiele więcej.
Przygotowując koktajle odchudzające, niestety musisz zapomnieć o dosładzaniu, ponieważ tylko wtedy osiągniesz najlepsze rezultaty. Zamiast cukru i słodzików dosyp do napoju słodkie i dojrzałe owoce. Dzięki temu efekty odchudzające będą trwalsze. Dodaj brzoskwinie, maliny i banany i dzięki temu zwiększ zawartość witamin oraz minerałów, a także dobroczynnego błonnika.
Jest bardzo wiele ciekawych przepisów na szejki odchudzające. Doskonałym przykładem jest shake z kurkumą i imbirem. Do przygotowania tego napoju potrzeba: kawałka utartego korzenia kurkumy i imbiru, kawałka owocu mango, jedną gruszkę, pół pomarańczy oraz odrobinę soku wyciśniętego z cytryny. Wystarczy wszystkie składniki połączyć w blenderze i gotowe. Taki shake ma bardzo dużo antyoksydantów, które pozytywnie wpływają na zdrowie. Zmniejszają między innymi aktywność wolnych rodników, które wywołują różne choroby cywilizacyjne. Co więcej, shake na odchudzanie bardzo dobrze przyspiesza też metabolizm, podkręca przemianę materii i dodaje energii potrzebnej do podejmowania różnych wyzwań.
Warto także wypróbować przepis na shake na odchudzanie ze świeżego ogórka i chili. Do jego wykonania nie potrzeba wielu składników. Wystarczy przygotować sobie: jedną szklankę maślanki, większy ogórek, dwie łyżki koperku, tyle samo natki pietruszki i odrobinę pieprzu cayenne. Tak jak poprzednio składniki należy połączyć ze sobą w blenderze. Koktajl zawiera probiotyki, które korzystnie wpływają na pracę jelit. Co więcej, zielone składniki dodają witamin, minerałów i innych cennych wartości. Natomiast pieprz cayenne wpływa na przyspieszenie metabolizmu i zwiększa także termogenezę.
Kolejny przepis, który dla Ciebie mamy to shake odchudzający przygotowany na bazie ananasa i pieprzu cayenne. Wykorzystuje się tutaj następujące składniki: kawałki mango, ananasa, pół szklanki wody kokosowej, szklankę warzyw liściastych na przykład jarmużu, szpinaku czy zielonej sałaty, odrobinę soku z limonki i ¼ łyżeczki pieprzu cayenne. Łączymy wszystkie składniki w mikserze i koktajl gotowy. Obecność ananasa sprawia, że shake ma właściwości moczopędne. Zawiera także wiele witamin i minerałów, a także doskonale pobudza przemianę materii.
Osoby, które włączyły do swojej diety shake’u na odchudzanie, bardzo przychylnie wypowiadają się na ich temat. Napoje są nie tylko smaczne, ale także zapewniają widoczne efekty. Bardzo dobrze niwelują uczucie głodu, a więc pozytywnie wpływają na uczucie sytości. Mają niewiele kalorii i dzięki temu pomagają w osiągnięciu wymarzonej sylwetki.
Pamiętać należy jednak o tym, żeby raczej nie rozpoczynać diety samodzielnie. Najlepiej udać się do specjalisty, który dobierze sposób odżywiania indywidualnie do konkretnej osoby. Uwzględni przede wszystkim preferencje żywieniowe, alergie, choroby i inne specyficzne uwarunkowania danego organizmu. Dzięki temu dieta będzie skuteczniejsza. Co więcej, dietetyk będzie także czuwał nad postępami osoby odchudzającej się i w razie czego wprowadzi potrzebną korektę do sposobu odżywiania. Podpowie także czego unikać i na co należy zwrócić szczególną uwagę, aby osiągnąć pożądany efekt!
Zobacz też:
Bibliografia:
Kiszenie jest to prastary sposób, który ma na celu utrwalenie żywności. Elementem, który stanowi o trwałości, jest kwas mlekowy produkowany przez bakterie kwasu mlekowego. Zatem kiszonki są produktami powstającymi na skutek naturalnego procesu bez udziału szkodliwych związków konserwujących. W rezultacie warzywa i owoce, które poddaje się kiszeniu, zachowują witaminy, składniki odżywcze i walory spożywcze. Dowiedz się zatem, dlaczego jeszcze warto włączyć kiszonki do swojej codziennej diety.
W Polsce kiszonki robi się takich warzyw jak ogórki, kapusta, rzodkiewka, kalafior, marchewka i buraki. Jednak tak naprawdę kiszeniu można poddać różne dary Matki Natury, na przykład sałatę, jarmuż, czosnek, limonki i cytryny. Naturalny proces fermentacji sprawia, że warzywa i owoce zachowują swoje wartości odżywcze. Dlatego włączenie tych produktów do swojej diety przyczyni się do tego, że dostarczysz do organizmu witaminy A, C, K, E i z grupy B. Co więcej, kiszone warzywa obfitują w ważne dla ciała minerały, a więc magnez, fosfor, wapń, żelazo, a także potas.
W produktach tych znajdują się też naturalne bakterie fermentacji mlekowej: Lactobacillus Plantarum, Leuconostoc Mesenteroides i Pediococcus Cerevisiae. Istotne jest jednak to, że w kiszonkach występują też niepożądane bakterie i grzyby. Zatem sięgając po ten sposób fermentacji, należy wybrać surowiec, który wyróżnia się najwyższą jakością. Warto podkreślić też to, że do kiszonek dodaje się sól, ponieważ zwiększa ona aktywność pozytywnych bakterii i zarazem ogranicza występowanie tych szkodliwych.
Po pierwsze kiszonki wielowarzywne stanowią doskonale źródło korzystnej mikroflory, czyli tak zwanych bakterii probiotycznych. Liczne testy naukowe potwierdzają, że pełnią one ważne zadanie w utrudnianiu rozwoju i wzrostu bakteriom traktowanym jako patogenne. Skutecznie chronią one przed biegunkami, a gdy już wystąpią, skracają czas trwania niekomfortowej sytuacji. Ponadto badania informują też o tym, że niektóre szczepy mogą wykazywać właściwości przeciwnowotworowe. Produkty kiszone zawierają także w swoim składzie substancję zwaną acetylocholiną, która obniża ciśnienie krwi. Działa ona też pozytywnie na kwestię związaną z przekazywaniem bodźców nerwowych. Wywiera również pozytywny wpływ na pracę serca i układu pokarmowego człowieka. Spora zawartość witaminy C wspomaga procesy odpornościowe organizmu. Kiszonki z warzyw stanowią bardzo bogate źródło błonnika, witamin, minerałów, probiotyków, a więc pomagają neutralizować działanie wolnych rodników. Dzięki temu opóźniają proces starzenia się organizmu i zmniejszają prawdopodobieństwo zachorowania na choroby cywilizacyjne.
W naszym kraju, jeśli chodzi o kiszonki wielowarzywne, to prym w tym wiodą kapusta i ogórki. Jednakże kisić można prawie wszystko z małymi wyjątkami. Taki sposób konserwacji można wybrać w przypadku pomidorów, papryki, sałaty, rzodkiewki, szparagów, kalafiora, brokuła, czosnku czy cebuli. Co więcej, z powodzeniem możesz zrobić kiszonki z warzyw korzeniowych, czyli marchewki, buraków, a nawet kalarepy. Oczywiście jeśli chodzi o liście, to można kisić kapustę, ale także sałatę, botwinę i winogron. Interesujące jest również to, że pyszne kiszonki zrobisz z cytryny, limonki, jabłek, śliwek, a nawet leśnych grzybów. W tym przypadku możliwości jest naprawdę bardzo dużo.
Na koniec zaprezentujemy Ci przepis na pyszną kiszoną rzodkiewkę, która obecnie cieszy się ogromną popularnością. Do przygotowania tej wspaniałej porcji zdrowia potrzeba około 5 pęczków rzodkiewek, czterech ząbków czosnku, kawałek korzenia chrzanu, trochę kopru, odrobinę liści malin lub dębu, 2 łyżek soli i 2,5 litrów wody.
Z rzodkiewek usuń łodygi i dokładnie umyj. Następnie w garnku zagotuj wodę z solą, a następnie ostudź miksturę do temperatury pokojowej. Do czystego słoika wrzuć rzodkiewki i przyprawy, a więc koper, liście malin, czosnek i chrzan. Zalej warzywa wodą, tak aby były one w całości przykryte. Zakręć słoik i odstaw w ciepłe miejsce. Rzodkiewki powinny być gotowe do spożycia już po około 3 dniach, ale jeśli wolisz, aby były one mocnej kiszone, zostaw konserwę na dłużej. Po otwarciu słoik przechowuj w lodówce.
Kiszonki z warzyw to naprawdę świetne produkty, które pomagają utrzymać organizm w dobrej kondycji. Zatem warto włączyć je do swojej diety, tym bardziej że łatwo można je uzyskać w zaciszu własnego domu. Jednakże przed wprowadzeniem ich do swojego menu, a także zmianą diety warto zasięgnąć pomocy profesjonalisty, czyli dietetyka. Dzięki temu otrzymasz dietę dobraną indywidualnie do Twoich potrzeb, stanu zdrowia i preferencji. Każdy człowiek jest inny, a więc ma różne gusta kulinarne, alergie, a także zmaga się z odmiennymi przypadłościami. Dietetyk dobierze odpowiednie produkty, podpowie czego unikać i na co w szczególności zwracać uwagę, aby cieszyć się dobrym zdrowiem oraz kondycją przez długi czas.
Bibliografia:
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/199490,produkty-kiszone
https://www.olgasmile.com/kiszone-rzodkiewki.html
Dieta sirtuinowa cieszy się obecnie bardzo dużą popularnością. Zawdzięcza to piosenkarce Adel, która po wprowadzeniu jej do swojej codzienności straciła więcej niż 40 kilogramów. Zatem warto poznać jej zasady i dowiedzieć się, na czym polega ten sposób odżywiania.
Sposób odżywiania określany jako dieta sirtuinowa został opracowany przez absolwentów Uniwersytetu w Surrey w Wielkiej Brytanii. Był to Aidan Goggins i Glen Matten. Cechą charakterystyczną tej diety jest zmniejszenie kaloryczności przyjmowanych posiłków. Ta faza jest najważniejsza w początkowym etapie. Co więcej, twórcy zalecają też regularne picie zielonych koktajli sirtuinowych. Kolejnym czynnikiem jest dążenie do zwiększonego jedzenia produktów zawierających aktywatory sirtuin. Istotne jest także to, że popularna dieta sirtuinowa stawia za podstawę 20 produktów, które wskazuje się jako wyzwalacze sirtuin. Na liście tej znajdują się następujące artykuły: truskawki, jarmuż, cebula, soja, gorzka czekolada, nierafinowana oliwa z oliwek, kurkuma, orzechy, matcha, borówki, kapary, cykoria, kawa, chili, lubczyk, rukola, orzechy włoskie, pietruszka i wiele innych.
W przypadku tej diety na początku warto zdawać sobie sprawę z tego, co to właściwie są sirtuiny. Ogólnie rzecz ujmując, są to białka, które obecne są w organizmie człowieka. Pełnią one wiele ważnych funkcji. Istotne jest to, że kontrolują one stany zapalne w układzie, regulują metabolizm czy też wpływają na spowolnienie procesów starzenia się organizmu. W prezentowanej w tym artykule diecie ogromne znaczenie mają tak zwane aktywatory sirtuin. Do tej grupy należą polifenole, kwasy tłuszczowe omega 3 i leucyna.
Polifenole to związki chemiczne, które występują w warzywach i owocach, nasionach zbóż, kaszach, orzechach, a nawet kawie i herbacie. Budowa chemiczna charakteryzuje się obecnością w cząsteczce jednego lub więcej pierścieni aromatycznych. Wyróżniają się one także różną liczbą występowania grup hydroksylowych. Polifenole dzielą się na różne kategorie, a dokładniej: flawonoidy, flawonole, flawony, anglikony, izoflawony, antocyjanidyny, kawasy fenolowe, lignany i stylbeny.
Kwasy omega 3, a tak naprawdę kwasy ALA (alpha-linolenic acid) są to substancje, których organizm nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować. Dlatego trzeba dostarczać te kwasy wraz z jedzeniem. Występują one przede wszystkim w takich produktach jak: makrela, łosoś, pstrąg, sardynki, olej lniany, nierafinowane oleje roślinne, orzechy włoskie, nasiona chia czy jajka. Mają one silne działanie przeciwzapalne i chronią przed wieloma chorobami cywilizacyjnymi.
Ostatnim aktywatorem sirtuin jest leucyna. Jest to aminokwas egzogenny, który wzmacnia pozytywny wpływ sposobu odżywiania na zdrowie. Znajduje się ona w produktach, które wyróżniają się wysoką zawartością białka. Na liście tej wymienia się między innymi: rośliny strączkowe, ryby, jajka, chude mięso, a także chudy nabiał.
Dieta sirtuinowa składa się z dwóch faz, a w każdej fazie mamy dwa etapy. W pierwszym etapie pierwszej fazy, który trwa 3 dni, dąży się do tego, aby kaloryczność jadłospisu nie przekroczyła 1000 kcal. Osoby będące na tej diecie w tym czasie wypijają również trzy zielone koktajle sirtuinowe. Zjadają także jedną potrawę zawierającą aktywatory sirtuin. Z kolei drugi etap pierwszej fazy uwzględnia dzień 4 do 7. Wówczas kaloryczność nie może przekroczyć 1500 kcal. Natomiast liczbę koktajli należy ograniczyć do dwóch, a ilość posiłków zwiększyć do dwóch.
Pierwszy etap fazy drugiej trwa od 8 do 21 dnia diety. Co więcej, nie uwzględnia także większych wytycznych związanych z dietą. Podstawowa zasada polega na wypijaniu jednego koktajlu i spożywaniu trzech posiłków. Opcjonalnie można też sięgnąć po dwie przekąski. Ostatni, czyli drugi etap drugiej fazy trwa po 21 dniu diety i nie ma większych wytycznych. Najważniejsze jest to, aby codzienny jadłospis bazował na wyrobach należących do grupy SIRT i uwzględniał koktajle sirtuinowe.
Dieta sirtuinowa uwzględnia takie produkty jak: czerwona cebula, oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, kawę, kakao, grykę, seler, pietruszkę, lubczyk, daktyle Medjool, rukolę, soję czy truskawki. Zaleca się także jedzenie rzeżuchy, bobu, szalotki, brokuła, nasion słonecznika, pistacji, endywii, komosy ryżowej, tymianku, orzeszków ziemnych i innych produktów należących do tej kategorii. Należy pić zielone koktajle sirt.
Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety warto skorzystać z porad dietetyka, który dobierze sposób odżywiania indywidualnie do naszych potrzeb. Uwzględni preferencje żywieniowe, alergie, choroby i inne czynniki. Co więcej, będzie czuwał także nad postępami. Taka dieta z pewnością jest dużo bezpieczniejsza.
Bibliografia:
https://dietetycy.org.pl/omega-3-jaka-zywnosc-zawiera-te-kwasy-tluszczowe/
https://dietetycy.org.pl/polifenole/
https://dietetycy.org.pl/sirtuiny/
Większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że nie istnieje żadna dieta cud, która pozwoli nam zachować dawne nawyki żywieniowe, dając jednocześnie skuteczne i trwałe efekty. Każda próba zrzucenia zbędnych kilogramów wiązać się będzie z koniecznością wprowadzenia zdrowych praktyk oraz zmian w dotychczasowym menu. Niestety tego rodzaju wyrzeczenia mogą sprawiać nam trudność. Pierwotny zapał dość szybko gaśnie, a pokusa powrotu do dawnego jadłospisu staje się z czasem coraz silniejsza. Jak więc powinna przebiegać prawidłowa realizacja zaleceń dietetyka? W jaki sposób można motywować pacjenta, aby ten mógł bez przeszkód dążyć do osiągnięcia pożądanej wagi?
Podjęcie diety wydaje się krokiem łatwym do wykonania. Niestety, rzadko kiedy cały proces odbywa się bez żadnych przeszkód i komplikacji. Oczywiście, jako ludzie różnimy się od siebie i każdy z nas ma inne podejście do tego rodzaju wyzwań. Nasza wola i motywacja również mogą mieć inny poziom. To wszystko sprawia, że ostatecznie zalecenia dietetyka będziemy realizować w różny sposób. Czasem przyjdzie nam to łatwiej, czasem dużo trudniej. Zwykle jednak na jakimś etapie napotkamy trudności, które mogą skutecznie przeszkodzić nam w realizacji zaleceń dietetyka. Gdzie więc szukać motywacji? Jak radzić sobie z przeciwnościami i chwilami zawahania, które mogą się pojawić?
Decyzja o zmianie nawyków żywieniowych oraz wdrożenie odpowiedniej, wybranej przez wykwalifikowanego dietetyka jadłospisu, same w sobie są ważnym krokiem. Dla wielu z nas daleko trudniejsza okazuje się jednak skuteczna realizacja zaleceń specjalisty. Często zdarza się bowiem, że początek przynosi nam satysfakcjonujące efekty, ale z czasem założone cele wydają się oddalać, a po drodze pojawiają się liczne przeszkody. Jak więc pomóc sobie, aby osiągnąć pożądaną wagę?
Z pewnością ważne może okazać się pozytywne nastawienie, wspomagane dodatkowo różnymi działaniami motywującymi. Pomocne może okazać się także dyskutowanie swoich bieżących odczuć ze swoim dietetykiem. Dzięki temu w odpowiednim momencie wychwycimy moment kryzysu i będziemy mogli mu przeciwdziałać.
Najczęściej pierwsze kłopoty z realizacją zaleceń dietetyka i wybranej diety pojawiają się po kilku tygodniach od jej rozpoczęcia. Sam początek jest bowiem dużo bardziej spektakularny (szczególnie kiedy chcemy zrzucić więcej kilogramów). Po pierwszej euforii spowodowanej zauważalnymi zmianami przychodzi często kryzys, ponieważ wówczas waga na jakiś czas się zatrzymuje. Efekty pojawiają się także w znacznie wolniejszym tempie, co może sprawić, że nasz pierwotny zapał osłabnie. W takim przypadku bywa, że sama dobra wola i pozytywne nastawienie nie wystarczą. Aby uniknąć więc tego rodzaju przykrych niespodzianek, najlepiej poradzić się swojego lekarza dietetyka, który z pewnością podpowie nam, jak radzić sobie z chwilami zwątpienia.
W procesie odchudzania, bez względu na wybór konkretnej diety, bardzo ważne jest prowadzenie systematycznych obserwacji swoich emocji oraz odczuć związanych z tym przedsięwzięciem. Kluczowa jest także szczera rozmowa z dobrym dietetykiem, który, dzięki swojemu doświadczeniu, udzieli rzeczowych informacji, w jaki sposób przebiega zwykle utrata wagi. Powinien on również wiedzieć, jak czuje się pacjent na poszczególnych etapach diety, aby mógł w razie potrzeby właściwie go zmotywować.
Należy jednak uświadomić sobie, że motywacja nie jest czymś, co pojawia się samo z siebie. Aby ją wzbudzić, konieczna jest praca nad sobą oraz odpowiedź na kilka ważnych pytań. Bardzo istotne jest, aby uświadomić sobie i ustalić, jaki jest nasz cel i jak bardzo na jego realizacji nam zależy. Dobrze jest również zawczasu określić, czy mamy dość siły do ominięcia pojawiających się przeszkód i przeciwności. Wspierający będzie ponadto szczegółowy plan działania.
Wspólnie z dobrym dietetykiem możemy stworzyć listę potencjalnych zagrożeń, które mogą pojawić się w czasie stosowania diety. Powinna być ona tworzona każdorazowo w oparciu o indywidualne oczekiwania, obawy i odczucia pacjenta. Musi być także systematycznie ewaluowana. Co kilka tygodni należy wówczas sprawdzić stan naszych emocji i sił oraz zweryfikować bieżące cele. Pomoże nam to wytrwać w ustalonych postanowieniach oraz wyłapać ewentualnie komplikacje. Specjaliści doradzają również, aby stworzyć listę przyjemnych czynności (niezwiązanych z odchudzaniem), które pomogą nam w chwilach kryzysu.
Szczera rozmowa oraz głęboka świadomość zachodzących w nas procesów to podstawa sukcesu. Staranna analiza celów, naszych uczuć i oczekiwań pozwoli nam dotrwać do końca drogi. Warto także zdawać sobie sprawę, że istnieją różne rodzaje motywacji. Specjaliści wskazują na dwie główne — wewnętrzną i zewnętrzną. Zewnętrzna motywacja jest nastawiona na konkretną korzyść i nagrodę, która spotka nas, gdy wytrwamy w zamierzeniu. Może to być na przykład obietnica zjedzenia produktu z zakazanej listy, jeśli zgubimy pięć kilogramów. Z kolei motywacja wewnętrzna wynika ze skupienia się na swoich potrzebach i celach. Realizacja założeń bierze się wówczas z wnętrza i z chęci osiągnięcia konkretnych efektów.
Mówi się, że osoby, którym przyświeca motywacja wewnętrzna, osiągają lepsze efekty w zamierzonym czasie. Warto jednak pamiętać, że w rzeczywistości jest to kwestią bardzo indywidualną i nie da się z całą pewnością określić, która metoda będzie lepsza. Może się bowiem okazać, że wizja nagrody będzie dla danego pacjenta znacznie atrakcyjniejsza niż poczucie satysfakcji z wytrwania w postanowieniach. Dobrze jest także pamiętać, że bardzo ważne jest również wsparcie okiem dietetyka, który pomoże przejść nam przez poszczególne etapy procesu odchudzania.
Źródła informacji:
Dieta antyhistaminowa wskazana jest dla osób, które mają uczulenie na histaminę lub jej nie tolerują. Problem pojawia się wówczas, gdy w organizmie nie ma enzymu DAO. Jego zadanie polega na rozkładzie histaminy, gdy nie jest ona już potrzebna. Dlatego, gdy go brakuje po zjedzeniu konkretnego posiłku, jej nadmiar przedostaje się do krwiobiegu, przenika przez błonę śluzową jelita i wywołuje objawy podobne do alergii. Sprawdź, jakie są objawy nietolerancji histaminy i jaką dietę należy w takiej sytuacji stosować.
Histamina jest to hormon kwalifikowany w grupie amin biogennych, który realizuje wiele istotnych funkcji. Współpracuje z innymi hormonami i wpływa między innymi na regulację napięcia mięśni gładkich. Co więcej, przyspiesza gojenie się ran. Stabilizuje też ciśnienie tętnicze, pracę serca, rytm snu i czuwania. Odpowiada za przekazywanie impulsów nerwowych i poprawę koncentracji. Histamina znajduje się w tkance łącznej w formie nieczynnej i uwalnia się do organizmu po kontakcie z czynnikiem chorobotwórczym lub alergenem. Wówczas spełnia ona swoją funkcję, na przykład uczestniczy w reakcji odpornościowej, a następnie jest metabolizowana przez enzym DAO.
Nietolerancja histaminy pojawia się w przypadku braku enzymu DAO. Do takiej sytuacji dochodzi z różnych przyczyn. Wśród czynników aktywujących wymienia się choroby jelit na przykład Leśniewskiego – Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita czy celiakię. Inne przyczyny to spożywanie żywności przetworzonej, a także takiej bogatej w histaminę. Innymi czynnikami przyczyniającymi się do powstania przypadłości są czynniki genetyczne, niektóre farmaceutyki, przykładowo leki antykoncepcyjne, antybiotyki i preparaty sterydowe. Może to być także zażywanie substancji, które wpływają na zmniejszenie aktywności tego enzymu. Na liście istotnych przyczyn znajduje się także przewlekły stres i duża zawartość toksyn w organizmie.
Gdy w organizmie brakuje enzymu DAO i histamina się nie rozkłada, pojawiają się różne symptomy. Do najczęściej występujących zalicza się: pokrzywkę, swędzenie skóry, opuchliznę, bóle głowy i migreny. Co więcej, pojawia się też alergiczny nieżyt nosa, astmatyczne zapalenie oskrzeli, przyspieszone bicie serca i wysokie ciśnienie tętnicze. Osoby borykające się z taką przypadłością niejednokrotnie skarżą się na biegunki, niestrawność czy refluks. Objawy są typowe dla alergii, ale testy nie ujawniają żadnych alergenów. Wówczas należy poszukać przyczyny w za dużej ilości histaminy w organizmie.
Gdy zachodzi podejrzenie nietolerancji histaminy, lekarz zleca badanie, które pozwala stwierdzić poziom enzymu DAO. Badania służą także ocenie stężenia histaminy we krwi, poziomu witaminy B6 (niski poziom jest często skorelowany z niedoborem enzymu DAO) i miedzi w surowicy (podobnie jak w przypadku witaminy B6). Przeprowadza się również testy na alergię pokarmową.
W sytuacji, gdy diagnoza potwierdza, że problemem jest właśnie za duża ilość tego hormonu, zaleca się odpowiednią dietę. Codzienne posiłki powinny być pozbawione takich produktów jak: czekolada, kakao, banany, ryby głównie maklera, tuńczyk i łosoś, owoce morza, zboża glutenowe, rośliny strączkowe czy produkty fermentowane (jogurt, kiszonki, sery dojrzewające). Należy unikać też cytrusów, alkoholu, napojów gazowanych, czarnej i zielonej herbaty, cynamonu, anyżu, pomidorów, pieczarek, drożdży, orzechów nerkowca, ziemnych, czy octu jabłkowego. Co więcej, dieta powinna być tak skomponowana, aby nie zawierała ona cukru i przetworzonej żywności. Stosując dietę przy nietolerancji histaminy, nie ma potrzeby eliminowania wszystkich produktów. Chory musi obserwować swój organizm i zweryfikować, jakie produkty wywołują u niego reakcję uczuleniową.
W tym przypadku warto też zadbać o odpowiednią suplementację. Numerem jeden jest witamina B6, ponieważ stanowi ona tak zwany kofaktor enzymy DAO. Przy nietolerancji histaminy zaleca się również takie suplementy jak witamina C, ponieważ łagodzi objawy alergii i niweluje stan zapalny – choć tu warto się przyjrzeć diecie, być może nie będzie konieczna suplementacja. Jest to też kwercetyna, probiotyki, kurkuma i kwasy tłuszczowe omega-3. Przy stwierdzonej nietolerancji histaminy ważna jest dieta, ponieważ poza uporczywymi objawami alergicznymi może ona także wywołać poważne choroby. Na tej liście znajdują się takie schodzenia jak: stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona, AZS (objawy skórne), osteoporoza, a nawet nowotwory.
Osoby, u których stwierdzono brak enzymu DAO, mogą spożywać ziemniaki, ryż, kaszę jaglaną, gryczaną, komosę ryżową czy amarantus. Co więcej, zaleca się też płatki owsiane, siemię lniane, chleb na zakwasie żytnim, świeże jajka, serek wiejski, wszystkie warzywa z wyjątkiem pomidorów, bakłażana, pieczarek i szpinaku. Zaleca się też przede wszystkim dobrej jakości, świeże, chude i białe mięso, a więc indyk, kurczak czy królik. Wśród owoców dostępne są jabłka, porzeczki, brzoskwinie, morele, mango, melon, wiśnie, borówki i czarne jagody. Dieta antyhistaminowa może zawierać również kokos, kasztany, migdały, a nawet mak.
Osoby zmagające się z taką przypadłością powinny udać się do dietetyka, który dobierze odpowiednio dietę i podpowie czego unikać oraz na co zwracać szczególną uwagę. Co więcej, opracuje nie tylko dobry program żywienia, ale również uwzględni Twoje preferencje kulinarne i upodobania.
Refluks objawia się przez cofanie się kwaśniej i nieprzyjemnej treści żołądkowej. Co więcej, pojawiają się też takie symptomy jak: uczucie goryczy, niesmaku, pieczenia, nudności, wymioty, ból w klatce piersiowej czy chrypka. Dowiedz się zatem, co należy jeść przy refluksie. Na czym polega dieta refluksowa?
Refluks żołądkowo-przełykowy może dotyczyć każdej osoby niezależnie od wieku czy płci. Jest to schorzenie, którego cechą charakterystyczną jest przemieszczanie treści żołądkowej do przełyku. Problem występuje wówczas, gdy dolny zwieracz przełyku nie działa, tak jak powinien. W przypadku zdrowych ludzi taka sytuacja może występować nawet kilka razy w ciągu doby. Jednakże nie pojawiają się wówczas żadne nieprzyjemne symptomy. W sytuacji, w której człowiek zaczyna borykać się z nieprzyjemnymi dolegliwościami, mówi się o chorobie refluksowej. Obniżona wydolność dolnego zwieracza przełyku sprawia, że nie pełni on właściwe swojego zadania. Nie zabezpiecza skutecznie przed transportem kwaśnej treści z żołądka w stronę przełyku.
Do choroby określanej mianem refluksu żołądkowo-przełykowego prowadzi wiele przyczyn. Wśród najpopularniejszych wymienia się palenie papierosów, otyłość i nadwagę. Nie bez znaczenia są też choroby przewlekłe takie jak: cukrzyca czy astma. Refluks żołądka może uaktywnić się u osób, które cierpią na przepuklinę rozworu przełykowego. W takich okolicznościach górna część żołądka znajduje się w niewłaściwym miejscu. Taka lokalizacja zapewnia odpowiednie warunki do cofania się treści pokarmowej. Czynniki ryzyka prowadzące do prezentowanego schorzenia obejmują również stosowanie niektórych preparatów leczniczych. Są to lekarstwa zawierające nikotynę, atropinę i ibuprofen. Choroba może uaktywnić się przez przyjmowanie niektórych leków przeciwdepresyjnych, środków antykoncepcyjnych i preparatów na cukrzycę.
Niektóre osoby mają łagodny refluks żołądka i w mniejszym stopniu odczuwają objawy, które nie wpływają negatywnie na ich codzienne funkcjonowania. Natomiast ludzie, którzy nie mogą poradzić sobie z symptomami, powinny odwiedzić lekarza, który zleci wykonanie odpowiednich badań, oraz przepisze w przypadku stwierdzenia choroby odpowiednie leki na refluks. Do testów refluksu rekomendują takie objawy jak: pieczenie za mostkiem, czyli zgaga, odbijanie, przewlekły kaszel, a także chrypka. Wśród objawów wymienia się też uczucie, jakby treść pokarmowa cofała się do przełyku. Odczuwa się także kwaśny posmak w jamie ustnej i ból w klatce piersiowej. Objawy refluksu żołądkowo-przełykowego ulegają nasileniu podczas pochylania się lub przyjmowania pozycji leżącej.
Osoby, które zmagają się z refluksem żołądkowo-przełykowym unikają tłustych mięs. Należy zatem wykluczyć pasztety, golonkę, baleron i inne tego typu potrawy. Dieta z nadmiarem tłuszczów zwierzęcych prowadzi do otyłości, która z kolei jest jednym z istotnych czynników wywołujących refluks. Nie najlepszym rozwiązaniem są również sery żółte, topione i typu camembert czy brie. Kolejne potrawy, które wyklucza się z codziennego menu na diecie, dotyczą fast foodów, a także posiłków zawierających w swoim składzie ocet. Zapomnij zatem o grzybkach marynowanych i papryce konserwowej i ogórkach. Przy stosowaniu się do diety refluksowej specjaliści informują również o tym, aby unikać ostrych przypraw takich jak: chili, pieprz czy curry. Przy refluksie żołądkowo-przełykowym nie spożywaj czekolady w żadnej postaci, czyli batonów, torów czekoladowych i wiele, wiele więcej. Niewłaściwym rozwiązaniem, jeśli chodzi o codzienne odżywianie, są także napoje gazowane, mocna kawa, herbata i alkohol.
Komponując potrawy, wybieraj chude gotowane mięso, a także ryby, na przykład sandacz, dorsz i pstrąg. Dzięki temu unikniesz kłopotów ze swoim żołądkiem. Postaw także na bogactwo warzyw. Włącz do swojego codziennego menu marchewkę, pietruszkę, cukinię, kalafior, brokuły, dynie i wiele, wiele więcej. Wskazane są również owoce, ale pamiętaj, aby nie wybierać tych bardzo kwaśnych. Dlatego idealnym rozwiązaniem z pewnością będą banany, mango, melon, brzoskwinie czy gruszki. Dobrze, aby były przetarte, gotowane lub mrożone – będą lżej strawne. Świetnie sprawdzi się również chudy nabiał, różnego rodzaju kasze, ryż i produkty z pełnego przemiału. Dbaj również o właściwe nawodnienie organizmu. W tym celu wypijaj każdego dnia około 2 litrów niegazowanej wody mineralnej. Dobre są też herbatki ziołowe. Zmniejsz także ilość każdego posiłku i jedz częściej. Co więcej, ostatnią potrawę przyjmij najpóźniej 2-3 godziny przed snem. Ważna jest nawet pozycja do spania. W tym przypadku zaleca się odpoczywać na lewym boku.
Najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u dietetyka, który opracuje indywidualny program dostosowany do Ciebie. Ponadto, doradzi czego unikać i uwzględni Twoje predyspozycje, upodobania kulinarne i inne przypadłości.
Poza dietą pamiętaj też o umiarkowanej aktywności fizycznej. Idealnym rozwiązaniem będą zatem spacery, jogging, pływanie czy jazda na rowerze. Dzięki temu zachowasz odpowiedni bilans energetyczny.
Są takie okresy w naszym życiu, kiedy szczególnie i ze zwiększoną siłą i ochotą chcemy dbać o siebie. Do takich momentów należy między innymi początek nowego roku, a także nadejście wiosny. W ramach akcji odnowy siebie i swojego ciała często zależy nam na tym, aby zrzucić zbędne kilogramy i zbudować zgrabną sylwetkę. Oczywiście każdy z nas ma taką część ciała, którą chciałby zmienić, ale najczęściej jest to brzuch, na którym gromadzi się niepożądana warstwa tłuszczu. Jaka będzie najlepsza dieta na płaski brzuch? Co jeść, aby czuć się i wyglądać lepiej?
Brzuch to chyba jedna z najbardziej newralgicznych części naszego ciała. To na nim najczęściej skupia się wzrok otoczenia i to nie tylko latem. Oczywiście zimą znacznie łatwiej ukryć to i owo pod grubą kurtką czy płaszczem, jednak kiedy za oknem pogoda z każdym dniem robi się coraz przyjemniejsza, przychodzi czas na zmiany!
Skuteczne wyprofilowanie mięśni brzucha to trudne zadanie. Wbrew temu, co w każdej reklamie obiecują kluby fitness oraz firmy produkujące preparaty na odchudzanie. W całym procesie najważniejsze jest połączenie zarówno odpowiednio dopasowanej diety, jak i systematycznych ćwiczeń, które pomogą zbudować niezbędną tkankę mięśniową. Nie wystarczy bowiem pozbyć się nadmiarowych kilogramów. Trzeba jednocześnie wzmocnić brzuch, aby był płaski i dobrze się prezentował, nawet w kostiumie kąpielowym.
Wiele osób, którym zależy na posiadaniu idealnej sylwetki, zadaje sobie pytanie, czy talia osy jest w ogóle możliwa do osiągnięcia. Czy istnieje wyspecjalizowana dieta na płaski brzuch? Jeśli tak, to co powinniśmy podczas jej stosowania jeść i jakich efektów możemy się spodziewać?
Większość opracowanych przez specjalistów diet brzmi niezwykle atrakcyjnie, obiecując spektakularne efekty. Przed przystąpieniem do wybranego wariantu warto zachować jednak pewną ostrożność. Należy upewnić się (najlepiej podczas wizyty u dietetyka), czy dane rozwiązanie na pewno sprawdzi się w naszym przypadku.
Aby specjalista dietetyk mógł zadecydować, czy dieta na płaski brzuch jest dla nas odpowiednia, należy wcześniej odpowiedzieć na kilka pytań. W przypadku osadzania się na brzuchu tkanki tłuszczowej istotne znaczenie mają uwarunkowania genetyczne, przebyte choroby oraz przyjmowane leki.
Wiele elementów może mieć wpływ na fakt, że to właśnie w tej części ciała najmocniej tyjemy. Zdiagnozowana insulinooporność, cukrzyca lub wysoki poziom męskich hormonów płciowych w organizmie mogą decydować o tym, że nasz brzuch pokrywa warstwa tkanki tłuszczowej. Na otyłość w tych partiach ciała wpływa jednocześnie wiek (im starsi jesteśmy, tym większa skłonność do tycia). Może również decydować o niej płeć (mężczyźni mają większą skłonność do pojawiania się niepożądanej oponki). Na koniec warto zwrócić także uwagę na zbyt wysoki poziom stresu. Należy mieć świadomość, że w przypadku wystąpienia któregoś z powyższych elementów, odkładanie się tkanki tłuszczowej na brzuchu może być zarówno przyczyną, jak i skutkiem otyłości.
Zanim zdecydujemy się na wybór diety na płaski brzuch, warto wcześniej dokładnie się przebadać. Dobrze jest również skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem. Specjalista, w oparciu o szczegółowy wywiad na temat naszego stylu życia oraz codziennego jadłospisu, pomoże nam określić, jakie mogą być przyczyny tworzącej się na brzuchu oponki. Będzie potrafił także dopasować dietę adekwatną do potrzeb. Alarmująca powinna okazać się sytuacja, kiedy, mimo spożywania zdrowych posiłków i aktywności fizycznej, nadal tyjemy na brzuchu. Wówczas warto jest rozważyć wprowadzenie diety na płaski brzuch.
Choć dieta na płaski brzuch skupia się głównie na tej partii ciała, nie oznacza to, że działa ona wyłącznie miejscowo. Podejść do sprawy należy kompleksowo, aby uzyskać zadowalające efekty. Odpowiednio dopasowana dieta oraz aktywność fizyczna obejmująca całe ciało to kluczowe elementy, które trzeba wdrożyć do swojej codzienności.
Stosując ten wariant diety, musimy mieć świadomość, że ludzki organizm to nie zdalnie sterowany mechanizm, który można zmieniać, jak nam się podoba. Nigdy nie będziemy mieli bowiem pełnej gwarancji, z której partii ciała tkanka tłuszczowa spadnie najpierw ani jak przebiegnie proces chudnięcia. Może się również okazać konieczne zbudowanie rzeźby naszej sylwetki. Dzięki temu z pewnością będzie nam łatwiej uzyskać talię osy.
Ten rodzaj diety polega przede wszystkim, jak w dużej części tego typu rozwiązań, na ograniczeniu kaloryczności posiłków w ciągu dnia. Najważniejsze jest jednak, aby w pierwszej kolejności ustalić, jakie jest nasze dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Następnie należy odjąć od tego około 10% – 15%, aby otrzymać pożądaną wartość. Dobrze jest wykonać te analizy z pomocą lekarza lub dietetyka. Tylko w ten sposób bowiem mamy gwarancję, że będzie to działanie w pełni bezpieczne i skuteczne dla naszego zdrowia.
Aby uzyskać płaski brzuch, musimy jeść mniej niż potrzebujemy. Dostarczając mniej kalorii w ciągu dnia, sprawiamy, że tkanka tłuszczowa zaczyna znikać. Jest to całkiem dobra wiadomość, nawet dla łasuchów. W teorii oznacza to bowiem, że to, co jemy, jest mniej ważne niż to, ile jemy. Analizując charakterystykę tej diety, od razu widać, że nie wyznacza ona żadnej listy produktów zakazanych czy też tych, które musimy spożywać w dużych ilościach. De facto możemy więc jeść to samo, co wcześniej, ale w odpowiednio zmniejszonych dawkach.
Oczywiście należy zwrócić uwagę, że nasz jadłospis powinien być dopasowany do naszych potrzeb. Nadal musi być również odpowiednio zbilansowany. Posiłki powinny być zróżnicowane i bogate w składniki odżywcze. Kluczowe są jednak porcje spożywane w ciągu dnia. Dobrą wiadomością jest jednak to, że, stosując dietę na płaski brzuch, możemy od czasu do czasu zjeść kawałek czekolady czy inną słodką przekąskę. Specjaliści podpowiadają, by wdrożyć do jadłospisu zasadę 80/20. Zakłada ona, że powinniśmy spożywać 80% wartościowych produktów oraz 20% tych niekoniecznie zdrowych. Taka praktyka pozwala nam wytrwać w diecie i nie mieć poczucia “umęczenia”.
Choć dieta na płaski brzuch nie jest szczególnie restrykcyjna i nie posiada ściśle określonych zasad, ważne jest, aby zachować stosowny bilans. Do jadłospisu należy włączyć produkty bogate w błonnik, warzywa i owoce, a także ryby i nabiał. W opracowaniu bardziej szczegółowego jadłospisu pomóc może dietetyk. Dzięki jego wiedzy i doświadczeniu łatwiej będzie nam wdrożyć wytyczne diety w życie, bez poczucia przykrego obowiązku oraz przeciążenia. Nie wolno nam zapominać też o systematycznym ruchu i wysiłku fizycznym. Tylko połączenie odpowiedniej diety oraz aktywności gwarantuje nam pełny sukces i bezpieczeństwo.
Źródła:
Każda dieta, która opiera się na jakichkolwiek ograniczeniach i wykluczeniach, wymaga często dodatkowej suplementacji i wsparcia. Oznacza to, że ewentualne braki należy uzupełnić w inny sposób, aby zapewnić sobie zbilansowane menu. Ma to szczególne znaczenie w przypadku wegetarianizmu i weganizmu. Oba warianty wykluczają mięso, a w przypadku wegan również wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego. Niestety w praktyce prowadzi to często do niedoborów białka w organizmie. Aby uniknąć więc różnych dolegliwości i chorób, które mogłyby z tego wynikać, konieczne jest znalezienie innych rozwiązań. Gdzie szukać źródła białka, jeśli nie jemy mięsa ani innych składników odzwierzęcych? W jaki sposób wzbogacić swój jadłospis, aby był w pełni wartościowy i odżywczy?
Nie da się zaprzeczyć, że najprostszym i odpowiednio wartościowym źródłem białka są mięso oraz ryby. Spożywając określone w piramidzie żywieniowej porcje, zapewniamy sobie odpowiednią jego ilość. Niestety, osoby, które stosują mniej tradycyjną dietę, między innymi weganie i wegetarianie, mogą mieć problem z uzyskaniem wymaganych dawek. Dlatego muszą one stosować suplementację albo znaleźć alternatywne rozwiązanie.
Poszukiwanie innych niż odzwierzęce produktów białkowych może się wydawać zadaniem karkołomnym, w rzeczywistości jednak przyroda udostępnia nam różne możliwości w zastępstwie. Dobierając odpowiedni zamiennik, musimy jednak pamiętać, że nie może to być pierwsze lepsze białko, ale pełnowartościowy składnik, który zapewni organizmowi wszystko to, co niezbędne.
Co to znaczy, że dany składnik musi być pełnowartościowy, aby dostarczał tego, co ważne? W przypadku białka najistotniejsze jest to, że musi ono zawierać właściwe proporcje aminokwasów. Co więcej, wybrane źródło powinno być w wysokim stopniu przyswajalne. W przeciwnym razie dostarczamy organizmowi jedynie pustych kalorii, ubogich w elementy odżywcze.
Na szczęście w przyrodzie nie brakuje zdrowych i smacznych produktów, które zawierają białko roślinne. Ich dostarczenie w odpowiednich proporcjach jest bardzo ważne, ponieważ jest to kluczowa część naszego ciała. Co więcej, pełni ona w organizmie istotną funkcję. Białko tworzy bowiem komórki. Bierze również udział w naprawie tkanek. Stanowi także ważny element układu odpornościowego, współtworząc przeciwciała.
Pełnowartościowe białko to takie, które zawiera poszczególne typy aminokwasów (endogenne, czyli te, które organizm tworzy sam oraz egzogenne, czyli dostarczane w pożywieniu) w odpowiednich proporcjach. Należy przy tym pamiętać, że nawet osoby stosujące tradycyjną dietę mięsną, powinny dostarczać w swoim jadłospisie również białko roślinne. Udowodniono bowiem, że ma to zbawienny wpływ na nasz organizm.
Świadomość oraz wiedza na temat zdrowego żywienia z roku na rok rosną. Do niedawna uważano, że dieta wegańska i wegetariańska muszą być dodatkowo wspierane suplementacją. Tymczasem nowe doniesienia wskazują niezbicie, że w naturze znajdziemy duży wybór białka roślinnego, które może być równie wartościowe, co produkty pochodzenia zwierzęcego. Stosując wege menu, należy jednak pamiętać, że przyswajalność tego wariantu jest nieco gorsza, dlatego w tym przypadku należy starannie dobierać jadłospis. Powodem takiego stanu rzeczy jest między innymi fakt, że produkty roślinne zawierają więcej błonnika pokarmowego, a także kwasu fitynowego, które zaburzają wchłanianie białka. Aby jednak uniknąć niedoborów i zapewnić sobie zbilansowaną dietę, należy odpowiednio łączyć produkty spożywcze. W efekcie będziemy w stanie osiągnąć równie satysfakcjonujące rezultaty, co w przypadku tradycyjnego jadłospisu.
Kluczową zasadą jest zestawianie ze sobą produktów zbożowych oraz nabiałowych (w przypadku wegetarian) oraz zbóż z roślinami strączkowymi (u wegan). Zawarte w nich aminokwasy wzajemnie się uzupełniają, co daje zbilansowane i pełnowartościowe menu. Tym samym zwiększa się również przyswajalność białka. Dodatkowo należy pamiętać o tym, aby zjadać przynajmniej jeden tak skomponowany posiłek w ciągu doby. Reakcje z udziałem aminokwasów zachodzą zwykle przez około 24 godziny, dzięki czemu wystarczy jedna porcja odpowiednio zaplanowanego źródła białka.
Mając na uwadze konieczność łączenia produktów białkowych w odpowiedni sposób, możemy stworzyć smaczny i pożywny posiłek, który dostarczy nam tego, czego potrzebujemy. Na ich podstawie można opracować jadłospis, który mogą stosować również osoby, które na co dzień jedzą mięso. Będzie to doskonała metoda na urozmaicenie.
Wegetarianie mają nieco ułatwione zadanie, ponieważ mogą oni łączyć nabiał ze zbożami, na przykład z makaronem pełnoziarnistym czy z kaszą gryczaną. Z kolei weganie te same produkty zbożowe muszę zestawić ze strączkami, czyli z fasolą, grochem czy z ciecierzycą. Dodatkowo możemy uzupełnić dietę o soję, między innymi o tofu lub tempeh. Do wyboru mamy także nasiona i orzechy, na przykład pestki słonecznika, dyni czy orzechy nerkowca lub laskowe.
Dostarczanie białka na diecie wegańskiej i wegetariańskiej jest tylko pozornie trudnym zadaniem. W rzeczywistości, stosując kilka prostych zasad żywieniowych, nadal możemy jeść zdrowo i smacznie, wykluczając jednocześnie mięso z diety. Po więcej szczegółów i wskazówek możemy wybrać się do specjalisty dietetyka. On podpowie nam, gdzie najlepiej znaleźć źródła białka w wege menu.
„Cheat day” – co to jest? Ostatnią bardzo dużą popularnością stosowaną przez osoby wysportowane cieszą się dni tak zwane oszukane. Są to dni, w których konkretna osoba pozwala sobie na zjedzenie wszystkiego, na co ma ochotę bez uwzględniania swoich wyrzeczeń. Ludzie wprowadzają taką zasadę raz na 7, 14 czy 30 dni. Wiele osób traktuje ten dzień, jako chwilowy odpoczynek od codziennego reżimu żywieniowego. Sprawdź, czy jest to faktyczne takie dobre rozwiązanie.
Osoby, które raz na jakiś czas wprowadzają do swojego życia „cheat day” lub „cheat meal” pozwalają sobie wówczas na zjedzenie niezdrowych posiłków, których odmawiają sobie przez długi czas. Spożywają wtedy jedzenie należące do kategorii wysokoprzetworzone i bardzo kaloryczne. Do takich posiłków należą przede wszystkim dania wyróżniające się dużą zawartością tłuszczów nasyconych, węglowodanów, a także soli. Są to frytki, hamburgery, nuggetsy, zapiekanki, pizza, lody i napoje takie jak coca-cola oraz wiele, wiele więcej. Osoby, które stosują takie rozwiązanie, żyją w przekonaniu, że stanowi to zbawienny odpoczynek od wyrzeczeń. Co więcej, pomaga im to także w zmniejszeniu napięcia psychicznego. Twierdzą także, że „cheat day”, np. raz w tygodniu ma pozytywny wpływ na wydatkowanie energii, a także gospodarkę hormonalną organizmu człowieka.
Powszechna opinia jest taka, że pozwolenie sobie raz na dwa tygodnie czy rzadziej na zjedzenie oszukanego posiłku może przyczynić się do wzrostu leptyny w surowicy krwi. Co więcej, w efekcie tego może dojść do przyspieszenia metabolizmu i zwiększenia masy mięśniowej oraz utraty zapasowej tkanki tłuszczowej. Do zwiększenia stężenia leptyny w organizmie dochodzi dlatego, że jest ono podatne nawet na bardzo małe zmiany dotyczące bilansu energetycznego. Istotne jest jednak to, że uregulowanie tego procesu w czasie związanym z redukcją tłuszczu zapasowego i powrót do wartości początkowych nierzadko trwa 72 godziny. Ponadto nie ma też żadnych dowodów naukowych potwierdzających, że stosowanie „cheat day” na diecie pozytywnie wpływa na procesy metaboliczne przez działanie na poziom hormonów, czyli leptyny czy trójjodotrynoniny. Naukowcy nie potwierdzają też pozytywnego wpływu stosowania odstępstw od diety na wydatek energetyczny. Dlatego entuzjaści takiego rozwiązania nie powinni spodziewać się znaczących efektów, jeśli chodzi o kształtowanie sylwetki.
Wiele osób ma także przekonanie, że stosowanie strategii „cheat meal day” na diecie może spowodować zmniejszenie retencji wody w organizmie. Ponadto chwilowy odpoczynek od restrykcji związanych z dietą może prowadzić do chwilowej poprawy profilu hormonalnego surowicy krwi. Jest to prawdopodobnie związane z dużą redukcją stresu. Jest to po części prawda, ale rezultat taki nie pojawi się w każdej sytuacji. Wynika to z tego, że potrawy spożywane w trakcie tak zwanego „cheat day” wyróżniają się ogromną wartością energetyczną. W związku z tym proces podobny jest do tego, jaki występuje w przypadku bulimii. Nie ma tutaj jednak wymiotów. Dlatego nie można tutaj zaobserwować zmniejszenia masy ciała w wyniku obniżenia retencji wody w ustroju człowieka. Przypadek jest wręcz odwrotny, ponieważ pojawia się tutaj zwiększenie zapasu tkanki tłuszczowej przez nadwyżkę kaloryczną, a także zatrzymanie wody.
Pamiętaj również o tym, że tak z racjonalnego punktu widzenia stosowanie rozwiązania w postaci „cheat meal day” bardzo mocno obciąża układ pokarmowy. Co więcej, w takich okolicznościach wydalenie takiego posiłku może trwać bardzo długo. Istotne jest również to, że po krótkotrwałej euforii mogą wystąpić u Ciebie wyrzuty sumienia. Dzieje się to bardzo często w przypadku „cheat day” na redukcji. Niezdrowa żywność często prowadzi także do uczucia ciężkości i ogólnego złego nastroju przez dolegliwości żołądkowe. W ten sposób bardzo łatwo także można zapomnieć się i wrócić do dawnych nawyków żywieniowych.
Badania naukowe informują, że stosowanie „cheat day” na redukcji raz w tygodniu bądź rzadziej nie prowadzi do większych efektów metabolicznych. Co więcej, w tym przypadku dostrzega się jedynie pozytywne rezultaty związane z kondycją psychiczną. Jest to najczęściej spowodowane przez chwilowe polepszenie profilu hormonalnego i zmniejszenie retencji wody w ustroju człowieka. Jest także druga strona medalu, ponieważ osoby stosujące taką zasadę często nie mogą się doczekać chwili, w której będą mogły odpuścić i zjeść ulubione oraz do tego niezdrowe potrawy. Z kolei czas oczekiwania może wywołać dyskomfort i napięcie. Ponadto po spożyciu takiego jedzenia może też wystąpić poczucie winy. Wszystko to może prowadzić do negatywnych następstw zdrowotnych. W tym przypadku bardzo łatwo można stracić kontrolę i zapomnieć o dawnych wyrzeczeniach!
Osoby, które pragną popracować nad swoim sposobem odżywiania, raczej nic nie powinny robić na własną rękę. Najlepiej udać się do dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie i uwzględni choroby, alergie czy też preferencje żywnościowe pacjenta. Co więcej, zwróci uwagę na istotne sprawy i będzie czuwał nad postępami konkretnej osoby.
Bibliografia:
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/262041,czy-posilki-oszukane-cheat-meals-rzeczywiscie-sa-pomocne-w-procesie-ksztaltowania-sylwetki [dostęp 22.06.2022r.]
Ogórki i pomidory to produkty posiadające wiele prozdrowotnych właściwości i składników odżywczych. Z tego powodu są często dodawane do różnego rodzaju kanapek czy sałatek. Wokół ogórków i pomidorów krąży jednak wiele żywieniowych mitów. Według wielu osób podanie artykułów w jednej potrawie wywiera bowiem szkodliwy wpływ na organizm. Czy można łączyć ogórki z pomidorami? O czym należy pamiętać podczas dodawania ich do jednego dania, aby było ono smaczne i zdrowe?
Pomidory i ogórki to bogate źródło różnorodnych witamin i minerałów potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Produkty ochraniają także ciało przed rozwojem wielu poważnych chorób. Do niewątpliwych zalet ogórków i pomidorów należy również ich wyjątkowo niska kaloryczność. Dzięki temu stanowią doskonałe uzupełnienie każdej diety odchudzającej.
Pomidory posiadają wiele korzystnych dla zdrowia przeciwutleniaczy oraz karotenoidów. Oprócz tego zawierają również fosfor i potas, a także witaminy A, E i C. Za ich sprawą ochraniają organizm przed rozwojem nowotworów czy miażdżycy i wspomagają pracę układu nerwowego. Poprawiają również trawienie i znacząco wzmacniają odporność.
Składające się w większości z wody ogórki są zaś bogatym źródłem potasu, magnezu i krzemu. Ich skórka zawiera także witaminę K. Podawane w wersji kiszonej dostarczają również organizmowi dużych ilości kwasu mlekowego oraz witamin B i C. Dzięki temu zapobiegają występowaniu stanów zapalnych, obniżają ryzyko raka i poprawiają pamięć. Dobroczynnie wpływają także na kondycję dróg moczowych, skóry czy stawów.
Zestawienie w jednym daniu ogórków z pomidorami, oprócz wielu zalet, posiada jednak również pewną wadę. Jest nią znajdujący się w surowych ogórkach enzym zwany askorbinazą, który utlenia zawartą w pomidorach witaminę C. W efekcie pozbawia ją dobroczynnych dla zdrowia właściwości.
Witamina C, zwana również kwasem askorbinowym, odpowiada za powstawanie oraz regenerację tkanek kostnych i zębowych. Bierze też udział w syntezie kolagenu i przyspiesza procesy metaboliczne. Oprócz tego pomaga również w prawidłowym przyswajaniu żelaza, dzięki czemu ochrania organizm przed zgubnymi skutkami niedokrwistości. Utrata powyższych cech z powodu askorbinazy może tym samym wydawać się wysoce szkodliwa dla organizmu.
Warto jednak nadmienić, że każde 100 g pomidorów zawiera jedynie 23 mg witaminy C. Kwas askorbinowy jest także obecny w wielu innych codziennie spożywanych artykułach żywnościowych, co daje wiele możliwości jego nieprzerwanej suplementacji. Dzięki temu szkodliwe działanie askorbinazy pozostanie praktycznie niezauważalne.
Należy również pamiętać o tym, że askorbinaza uwalnia się wyłącznie podczas krojenia lub mielenia zawierających ją owoców i warzyw. Przechowywanie ogórka na półce obok pomidora nie stanowi więc żadnego zagrożenia dla witaminy C. Ponadto enzym jako białko bez trudu rozpuszcza się także w przewodzie pokarmowym i przemienia w aminokwasy, tracąc swe szkodliwe właściwości. Nie utlenia tym samym witaminy C już znajdującej się w komórkach organizmu.
Przyjmuje się, że już kilka kropel soku z ogórka wystarczy do całkowitego usunięcia witaminy C z 1 kg pomidorów. Proces utleniania witaminy C można jednak z łatwością zatrzymać poprzez stosowanie się do kilku prostych zasad. Dzięki temu ogórki z pomidorami podane na jednym talerzu nie wywrą negatywnego wpływu na zdrowie i ogólne samopoczucie.
Askorbinaza jest najbardziej szkodliwa w środowisku o pH 5,6. Aby zabezpieczyć przygotowaną potrawę przed utratą witaminy C, wystarczy zatem zakwasić posiłek przy użyciu kilku kropel soku z cytryny lub limonki. Doskonale w tym celu sprawdzi się także ocet balsamiczny. Warto również pamiętać, aby przyrządzić ogórki z pomidorami tuż przed posiłkiem. Dzięki temu pokrojone plasterki produktów nie będą leżały obok siebie zbyt długo na talerzu, co znacząco ograniczy negatywny wpływ askorbinazy na witaminę C.
Dobrym rozwiązaniem jest także zastąpienie surowych ogórków ich kiszonymi lub konserwowymi odpowiednikami. Nie zawierają one bowiem szkodliwego enzymu. Aby mieć pewność, że dieta będzie bogata w witaminę C, zdecydowanie warto również skonsultować się z wykwalifikowanym dietetykiem. Specjalista pomoże poprawnie ułożyć codzienny jadłospis i dostosować posiłki do indywidualnych zdrowotnych potrzeb.
Askorbinaza to nie jedyny szkodliwy czynnik, który może wywrzeć negatywny wpływ na witaminę C i pozbawić ją dobroczynnych właściwości. Aby mieć pewność, że posiłek będzie zdrowy i bezpieczny dla organizmu, zdecydowanie warto również unikać wystawiania owoców i warzyw na działanie promieniowania ultrafioletowego, wysokich temperatur czy tlenu atmosferycznego. Nie należy również przechowywać artykułów spożywczych w bliskim towarzystwie ciężkich metali. Witamina C może też stracić swoje prozdrowotne cechy podczas solenia, suszenia czy konserwowania posiłków. Jej działanie może także zostać zaburzone przez różnorodne leki, takie jak aspiryna.
Wbrew powtarzanym mitom żywieniowym, ogórki z pomidorami nie wyrządzają poważnych szkód w organizmie. Ich połączenie na talerzu zapewnia organizmowi wiele witamin i minerałów, a także ochrania narządy wewnętrzne przed poważnymi schorzeniami. Witamina C jest obecna w wielu różnych produktach spożywczych, co sprawia, że można z łatwością uzupełnić jej ewentualne braki spowodowane askorbinazą. Z powyższych powodów nie warto unikać łączenia ogórków z pomidorami i narażać się na niedobory substancji odżywczych.
Fleksitarianizm to w ostatnim czasie bardzo popularny sposób odżywiania. Polega na tym, że w menu konkretnej osoby znajdują się przede wszystkim warzywa i inne produkty roślinne. Czasami jednak można pozwolić sobie na zjedzenie ryby lub mięsa. Dieta jest elastyczna i pomaga ochronić się przed cukrzycą, nowotworami lub chorobami związanymi z układem krążenia. Warto zatem poznać jej najważniejsze zasady.
Dietę uwzględniającą zasady fleksitarianizmu nazywa się bardzo często semiwegetariańską. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które pragną zdrowo się odżywiać, ale nie chcą całkowicie zrezygnować z mięsa. Podstawę przy komponowaniu codziennych posiłków stanowią warzywa, owoce, orzechy i produkty z pełnego zboża. Jednakże w tym przypadku od czasu do czasu można przygotować potrawę z rybą lub mięsem w roli głównej. Dzięki temu ludzie odżywiający się w ten sposób mogą pozyskać dla swojego organizmu cenne składniki i dobrodziejstwa płynące ze ścisłej diety wegetariańskiej. Nie pozbawią się też wartości wynikających ze spożywania potraw rybnych i mięsnych.
Najważniejszą zasadą diety semiwegetariańskiej jest to, aby w swoim życiu jeść więcej warzyw i owoców, a mniej mięsa. Sposób odżywiania cieszy się dużą popularnością, gdyż można go bardzo dobrze dostosować do własnych preferencji, a przede wszystkim wyznawanego stylu życia. Metoda przyczynia się do tego, że osoby, które ją preferują, mają wrażenie, że ich nawyki żywieniowe zostały zmienione na dużo lepsze. Ogromnym atutem jest też fakt, że dieta jest przyjazna dla budżetu. Nie wymaga bowiem kupowania drogich i egzotycznych produktów. Zgodnie z zasadą tego sposobu odżywiania potrawy mające w składzie mięso wolno spożywać dwa razy w tygodniu. Jednakże do tej grupy zalicza się też osoby, które nie jedzą produktów pochodzenia zwierzęcego tylko raz w tygodniu, a w pozostałe dni tygodnia ograniczają ich konsumpcję.
Ograniczenie mięsa na rzecz zwiększonej ilości warzyw i owoców daje bardzo pozytywne rezultaty. Dzięki temu dla organizmu zostaje dostarczone mniej tłuszczu, a więc i ograniczona jest ilość złego cholesterolu. W rezultacie dieta przyczynia się do zmniejszenia prawdopodobieństwa cukrzycy, nowotworów, czy też chorób serca. Co więcej, spora ilość nasion roślin strączkowych, pełnoziarnistych produktów, a także ograniczenie udziału przetworzonej żywności pozwala zabezpieczyć się przed chorobami cywilizacyjnymi. Specjaliści zalecają dietę opartą na zasadach fleksitarianizmu jako metodę umożliwiającą poprawę ogólnego stanu zdrowia. Dieta z dużą zawartością warzyw obniża ciśnienie krwi, glukozę i cholesterol. W rezultacie morfologia krwi po wprowadzeniu takiego sposobu odżywiania znacznie się poprawia.
Wiele osób przechodzi na dietę wegetariańską także z innych pobudek. Oczywiście kwestie zdrowotne odgrywają bardzo istotną rolę, ale liczy się coś jeszcze. Ludzie dążą też do poprawy dobrobytu zwierząt. Ograniczenie spożywania mięsa i kupowanie produktów pochodzenia zwierzęcego ze sprawdzonych źródeł przyczynia się do lepszych warunków życia zwierząt. Może się wydawać, że w porównaniu z przemysłową produkcją produktów z mięsa takie działanie niewiele może zmienić. Jednak należy od czegoś zacząć, a pierwszy mały krok może być pewnym przełomem. Im więcej ludzi będzie miało podobne podejście, tym sytuacja w ogólnym rozrachunku będzie się poprawiać. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że produkcja mięsa stanowi bardzo duże zagrożenie dla otaczającego nas środowiska przyrodniczego.
Fleksitarianizm to dość młode rozwiązanie, jeśli chodzi o odżywianie człowieka. Przeprowadzonych badań nadal jest niewiele w porównaniu do innych diet. Jednak zdrowy rozsądek podpowiada, że rezygnacja z przetworzonej żywności na rzecz większej ilości warzyw, owoców, nasion roślin strączkowych, orzechów i produktów z pełnego ziarna może przynieść pozytywne rezultaty. Co więcej, w piramidzie zdrowia mięso czerwone jest na samej górze. Natomiast statystyczny Kowalski wbrew tym zaleceniom spożywa bardzo wiele produktów pochodzenia zwierzęcego. W rezultacie podupada na zdrowiu. Ograniczenie spożywania mięsa jest zgodne z zaleceniami specjalistów zajmujących się sprawami dotyczącymi odżywiania człowieka, dlatego dieta z pewnością przyniesie wiele korzyści dla organizmu. W odżywianiu jest jedna najważniejsza zasada, wszystko trzeba spożywać z umiarem. Dieta oparta na fleksitarianizmie właśnie na takich zasadach się opiera.
Najlepiej jednak skonsultować się z dietetykiem przed wprowadzaniem do swojego życia zmian w diecie. Profesjonalista dobierze sposób odżywiania indywidualnie, bo każdy człowiek jest inny. Dietetyk uwzględni choroby, gusta kulinarne, alergie i podpowie czego unikać, aby czuć się młodo i dobrze przez długi czas.
Źródła:
Dieta 1300 kcal należy do kategorii diet redukcyjnych. Jej zasadniczym celem jest zrzucenie tkanki tłuszczowej. W tym przypadku nie trzeba tak dużej uwagi zwracać na kategorię konsumowanych artykułów spożywczych, a zgodnie z nazwą na liczbę kalorii. Trzeba jednak podejść do sprawy ostrożnie, ponieważ nieprawidłowo stosowana dieta może przyczynić się do niedoborów witamin i innych składników odżywczych. Poznaj zatem zasady diety 1300 kcal, efekty, a także przykładowy jadłospis.
Dieta 1300 kcal opiera się na spożywaniu dobrze zbilansowanych i niskokalorycznych potraw. Istotną kwestią jest to, aby komponowane posiłki nie tylko przyczyniły się do utraty wagi, ale również dostarczały niezbędnych mikro- i makroelementów, witamin, soli mineralnych oraz innych składników. Co więcej, w diecie 1300 kcal należy unikać dań smażonych i żywności przetworzonej zawierających w swoim składzie cukry proste, tłuszcze trans, słodycze, produkty cukiernicze i inne tego typu produkty. Ponadto, wszystkie spożywane w ciągu dnia potrawy dzieli się w tym przypadku na pięć niewielkich posiłków, a więc: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja. Pamiętaj również o tym, aby przygotowywane jedzenie spożywać z uwzględnieniem odstępu czasowego na poziomie około 2 do 3 godzin. Ważne jest też to, aby ostatni posiłek zjedzony był najpóźniej 2 godziny przed udaniem się na nocny odpoczynek. Dieta 1300 kcal będzie skuteczna, jeśli zachowa się właściwe proporcje makroelementów: białko (10-20%), tłuszcze (20-35%) i węglowodany (45-65%).
W diecie 1300 kcal spożywa się w szczególności produkty zbożowe pełnoziarniste, czyli otręby, brązowy ryż, kaszę jęczmienną, jaglaną, gryczaną czy płatki owsiane. Na liście dozwolonych produktów znajduje się również chudy nabiał, warzywa, owoce, oliwa z oliwek i inne nierafinowane oleje, nasiona roślin strączkowych, orzechy, pestki, ryby morskie i chude mięso (kurczak, indyk). Duże znaczenie ma też dbałość o właściwy poziom nawodnienia organizmu. Dlatego każdego dnia należy wypijać około 2 litry niegazowanej wody mineralnej i innych płynów (herbatki ziołowe). Zależy to także od aktywności fizycznej i rodzaju wykonywanej pracy.
Nie ma jednej uniwersalnej diety, która sprawdziłaby się u każdej osoby. Duży wpływ na to, czy dieta się przyjmie, ma indywidualny poziom podstawowej przemiany materii, czyli w skrócie PPM. Informuje ona o tym, jakiej liczby kalorii potrzebuje organizm do prawidłowego funkcjonowania. Istotne jest jednak to, że diety, które dostarczają mniej kalorii, niż określa PPM, należą do kategorii niedoborowych i w konsekwencji nie są one zalecane do stosowania. Jednak tak naprawdę wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji, a w szczególności wieku, wzrostu, wagi i płci konkretnej osoby. Dla przykładu, kobiety w wieku 25 lat, wadze na poziomie 65 kg i wzroście około 170 cm potrzebują 1484 kcal. Z kolei starsze panie w wieku 56 lat, masie ciała 60 kg i wzroście 160 cm mają PPM na poziomie 1273 kcal. Z powyższego przykładu wynika, że bardziej zaawansowane wiekowo przedstawicielki płci pięknej mogą bezpiecznie sięgać po rozwiązania diety 1300 kcal.
W teorii dieta 1300 kcal wychodzi z założenia, że w tym przypadku można zrzucić około 1 kilogram w ciągu tygodnia. W praktyce wygląda to jednak zupełnie inaczej. Nie wszyscy osiągną takie rezultaty. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że szybkość pozbywania się niechcianej tkanki tłuszczowej uzależniona jest od osiąganego deficyty kalorycznego. Do tego niezbędne jest wyliczenie całkowitej przemiany materii, czyli CPM. Dzięki temu dowiesz się, ile Twój organizm wymaga kalorii na czynności i aktywność, którą podejmujesz każdego dnia.
Lepiej to wszystko zobrazować na konkretnym przykładzie. Załóżmy, że mamy dwie kobiety, jedną młodszą i drugą starszą. Pierwsza pani ze względu na średnią aktywność fizyczną ma CPM na poziomie 2200 kcal. Natomiast druga przy siedzącym trybie życia 1500 kcal. W rezultacie młodsza osiągnie deficyt 900 kcal i w konsekwencji będzie gubiła 0,9 kg tkanki tłuszczowej na tydzień. Z kolei starsza przedstawicielka płci pięknej będzie miała deficyt 200 kcal, a więc straci 0,2 kg tkanki tygodniowo.
Dla przykładu zaprezentujemy jadłospis na jeden dzień. Oczywiście zaczynamy od śniadania. Na dobry początek dnia można zjeść dwie kromki razowego pieczywa z sałatką, pomidorem i kawałkiem gotowanej piersi z indyka. Po kilku godzinach przychodzi czas na drugie śniadanie. Świetną propozycją z pewnością będzie garść truskawek w towarzystwie jogurtu naturalnego. Na obiad wystarczą trzy małe ziemniaczki posypane koperkiem, odrobina gotowanej fasolki szparagowej polanej odrobiną oliwy z oliwek i 150 g grillowanej piersi z kurczaka. Na podwieczorek możesz spożyć na przykład mango, a na kolację zupę krem z gruszki i pietruszki z odrobiną jogurtu naturalnego.
Najważniejsze jest to, że przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety warto udać się do dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie. Należy bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że każdy jest inny. Mamy inne gusta kulinarne i potrzeby. Co więcej, wybór diety uzależniony jest również od stanu zdrowia. Niektórzy zmagają się też z różnymi alergiami i muszą pewnych produktów unikać. Specjalista udzieli potrzebnego wsparcia i pomoże w osiągnięciu wymarzonej sylwetki.
Źródła:
https://heroes-diet.pl/Artykuly/dieta-1300-kcal
https://www.maczfit.pl/blog/dieta-1300-kcal-opis-zasady-i-przykladowy-jadlospis/
https://wylecz.to/diety/dieta-1300-kcal-zasady-efekty-przykladowy-jadlospis/
Odpowiednie nawodnienie organizmu jest bardzo ważne. Człowiek do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje minimum 1,5 do 2 litrów płynów każdego dnia. W tym celu należy sięgać po niegazowaną wodę mineralną. Poleca się też soki warzywne i owocowe pod warunkiem, że nie zawierają żadnych dodatkowych substancji i ulepszaczy. Zatem woda niegazowana czy soki owocowe są lepsze? Poznaj zalety jednego i drugiego rozwiązania.
Właściwy bilans wodny jest niezbędny do dobrego działania psychiki i sprawności fizycznej człowieka. Co więcej, jest to składnik odżywczy każdej komórki ulokowanej w organizmie. Reguluje temperaturę ciała, pomaga rozdystrybuować składniki odżywcze pochodzące z pożywienia i usunąć toksyny oraz zbędne składniki przemiany materii. Jest także niezbędna do amortyzacji stawów. Co więcej, należy pamiętać też o tym, że woda jest systematycznie wydalana wraz z moczem, kałem, czy potem. Dlatego należy dbać o systematyczne nawodnienie organizmu.
Najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o uzupełnianie płynów, jest woda mineralna bądź źródlana. Wynika to z tego, że produkty te bogate są w minerały, między innymi potas, sód, magnez, wapń czy też fluorki i wiele, wiele więcej. Bardzo duże znaczenie ma stosunek magnezu i wapnia, gdyż są to najważniejsze pierwiastki. Idealnym rozwiązaniem jest woda, w której stosunek wapnia do magnezu kształtuje się na poziomie 2:1. Dzięki temu przyswajalność pierwiastków jest na optymalnym poziomie.
Woda mineralna pochodzi z głębokiego odwiertu, z kolei woda źródlana z chronionego podziemnego ujęcia. W tym przypadku duże znaczenie mają certyfikaty, które informują o przeprowadzaniu regularnej kontroli laboratoryjnej. Jest to na przykład międzynarodowy system gwarancji bezpieczeństwa zdrowotnego HACCP lub zarządzania jakością ISO 9001. Najlepiej wybierać wody średnio- i niskomineralizowane z niewielkim udziałem sodu. Z kolei wysokomineralizowane lub lecznicze wody należy pić po konsultacji z lekarzem.
Można także sięgać po soki warzywne i owocowe, ale oczywiście z większym udziałem produktów należących do pierwszej grupy. Co więcej, koniecznie trzeba dokładnie sprawdzać skład. Zalecane produkty nie mogą zawierać żadnych dodatków i ulepszaczy, na przykład cukru oraz słodzików. Sok wyciśnięty wyłącznie z owoców lub warzyw jest źródłem wielu cennych witamin oraz minerałów. To również świetna alternatywa dla niezdrowych przekąsek. Fantastyczne rozwiązanie stanowią ponadto naturalne jogurty, kefiry i maślanki. Napoje te zawierają cenny dla organizmu człowieka wapń. Alternatywnie do poprzedniej sytuacji nie mogą one mieć w swoim składzie cukru i innych niepożądanych chemicznych dodatków.
Warto jednak pamiętać o kaloriach, że przy porównaniu „woda niegazowana czy soki owocowe”. Soki owocowe lub warzywne, mają niską wartość kaloryczną, ale wiele osób zupełnie pomija ten fakt, traktując je jako napój.
Przy nawadnianiu organizmu zdecydowanie należy unikać kolorowych napojów gazowanych i niegazowanych. Mają one mnóstwo cukru i substancji słodzących, które prowadzą do otyłości oraz rozwoju wielu chorób cywilizacyjnych. Do tej grupy zalicza się również wody smakowe, napoje energetyzujące, nektary, a także napoje, które imitują zdrowe soki owocowe. Zapomnij też o alkoholu, który jest bardzo szkodliwy dla zdrowia.
W celu nawodnienia organizmu poleca się przede wszystkim herbaty ziołowe, takie jak rumianek, melisa, mięta czy pokrzywa. Co więcej, napoje te przyczyniają się do skutecznego oczyszczenia organizmu z toksyn. Podkręcają one także metabolizm. Ponadto dużą popularnością cieszy się herbata biała i zielona. Wynika to z tego, że produkty te zawierają antyoksydanty i dzięki temu uchodzą za eliksiry młodości. Ze względu jednak na sporą zawartość kofeiny nie należy przekraczać normy na poziomie 5 filiżanek naparu dziennie. Tak samo jest z kawą! W tym przypadku nie zaleca się spożywania więcej niż 2 filiżanki małej czarnej każdego dnia. Napoje te przyjmowane w umiarkowanych ilościach mogą mieć pozytywny wpływ na organizm człowieka.
Najlepszym napojem pomagającym nawodnić organizm jest woda mineralna lub źródlana. Nie zawiera kalorii i dostarcza cennych minerałów. Można wspomagać się sokami warzywnymi lub owocowymi pod warunkiem, że nie mają żadnych dodatkowych substancji. Zdrowy sok to taki, który pochodzi wyłącznie z darów Matki Natury.
W kwestii odżywiania najlepiej zasięgnąć opinii dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie i powie, co pić, aby zachować kondycję oraz zdrowie na dłużej. Każdy człowiek jest inny, cierpi na różne choroby, zmaga się z alergiami i ma też inne gusta kulinarne. Dietetyk uwzględni te czynniki, poinformuje, na jakie aspekty zwracać szczególną uwagę. Pomoże również zadbać o prawidłowe nawodnienie organizmu i sprawdzi, czy masz prawidłowe nawyki w tym względzie. Dlatego przed zmianą sposobu odżywiania najlepiej umówić się z dietetykiem, który uchroni przed błędami, a także zmniejszy ryzyko niepowodzeń.
Źródła:
https://teaverso.pl/blog/czy-herbata-nawadnia
https://wylecz.to/diety/nawodnienie-organizmu-czym-i-jak-nawodnic-organizm/
https://upacjenta.pl/poradnik/ile-wody-nalezy-pic
Tłuszcze to naturalne lipidy pozyskiwane z roślin i mięs. Stanowią jedno z głównych źródeł energii potrzebnej do prawidłowej pracy organizmu. Wiele osób unika jednak ich konsumpcji z obawy przed poważnymi chorobami układu sercowo-naczyniowego. Czy tłuszcze są zdrowe? Z których ich podtypów należy zrezygnować, a które spożywać częściej, aby cieszyć się dobrym samopoczuciem?
Lipidy najczęściej kojarzą się z przyrostem zbędnych kilogramów i otyłością brzuszną. Z tego powodu wielu ludzi rezygnuje z fast foodów, słodyczy, mięs, a nawet niektórych kalorycznych warzyw i owoców, by osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Zwiększanie masy ciała to jednak niejedyne zadanie tłuszczy. Pełnią one również wiele innych ważnych funkcji, dzięki którym utrzymują organizm w dobrym zdrowiu.
Codzienne spożywanie tłuszczy pomaga w prawidłowym przyswajaniu składników odżywczych. W lipidach rozpuszczają się takie witaminy jak A, D, E i K, które odpowiadają za zdrową skórę, wzmocnioną odporność i krzepliwość krwi. Kwasy tłuszczowe są także ważnym składnikiem hormonów, fosfolipidów oraz lipoprotein, regulujących działanie organów wewnętrznych.
Tłuszcze odpowiadają również za utrzymanie właściwej temperatury ciała. Spełniają tę funkcję za sprawą termoizolacyjnej warstwy lipidowej znajdującej się pod skórą. Posiadają także właściwości budulcowe i strukturalne. Do ich zadań należy wprawianie mięśni w ruch oraz podtrzymywanie takich narządów wewnętrznych jak żołądek czy nerki.
Lipidy powinny stanowić 30% wszystkich składników odżywczych dostarczanych komórkom ciała w ciągu dnia. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób ciężko pracujących fizycznie, które posiadają zwiększone zapotrzebowanie na energię. W pozostałych przypadkach spożycie większych ilości tłuszczy jest niewskazane, zwłaszcza przy siedzącym trybie życia i niewielkiej aktywności. Nadmiar lipidów zaburza bowiem równowagę energetyczną i zostaje zmagazynowany w organizmie pod postacią dodatkowych kilogramów. Obciąża również układ krwionośny i organy wewnętrzne, prowadząc do rozwoju poważnych chorób.
Wokół lipidów krąży wiele mitów na temat ich domniemanej szkodliwości dla organizmu. W efekcie często słyszy się porady, by całkowicie zrezygnować z tłustych produktów spożywczych. Nie wszystkie tłuszcze są jednak groźne. Niektóre ich typy są bardzo ważne dla sprawnego funkcjonowania organów wewnętrznych.
Związki lipidowe dzielą się na nasycone, nienasycone oraz trans. Powyższe grupy różnią się liczbą atomów wodoru połączonych z cząsteczkami węgla. Tłuszcze nasycone nie posiadają podwójnych wiązań między atomami węgla. Lipidy nienasycone wyróżniają się przynajmniej jednym tego typu wiązaniem, wygiętym w kształt litery V. Tłuszcze trans, podobnie jak związki nienasycone, mają zaś minimum jedno podwójne wiązanie, które jednak jest całkowicie proste. Powyższe różnice strukturalne decydują o tym, w jaki sposób związek wpłynie na organy wewnętrzne.
Które tłuszcze są zdrowe dla organizmu? Za najbezpieczniejsze uchodzą lipidy nienasycone. Posiadają one bowiem wiele prozdrowotnych właściwości. Na drugim miejscu plasują się tłuszcze nasycone. Wielu dietetyków przyzwala na ich sporadyczne spożycie. Najbardziej niezdrowe tłuszcze to zaś te z grupy trans. Ich nadmierna konsumpcja bardzo często prowadzi do rozmaitych schorzeń układu sercowo-naczyniowego i rozwoju groźnego zespołu metabolicznego.
Lipidy nienasycone są znane ze swego pozytywnego działania na pracę mózgu. Poprawiają także stan włosów i skóry. Ponadto pomagają również w usuwaniu złogów i skrzepów z naczyń krwionośnych. Dzięki temu zapobiegają zatorom i zawałom.
W codziennym jadłospisie powinny znaleźć się takie produkty bogate w zdrowe tłuszcze jak pieczone tuńczyki, grillowane łososie czy wędzone makrele. Zawierają one bowiem wiele kwasów omega-3. Dzięki nim zmniejszają stężenie triglicerydów we krwi, zapobiegają depresji i chorobom serca, a także działają przeciwzapalnie z korzyścią dla układu nerwowego. Aby zapewnić sobie dobre samopoczucie, wystarczy spożyć przynajmniej 100 g ryb 3 razy w tygodniu.
Korzystne dla zdrowia jest także awokado. Stanowi ono dobre źródło witaminy E, żelaza, miedzi, potasu i fosforu. Oprócz tego zawiera także ponad 10 g zdrowych tłuszczy nienasyconych.
Dla zachowania prawidłowej kondycji organizmu warto również zadbać o to, by w posiłkach znalazły się zdrowe tłuszcze roślinne. Nasiona słonecznika, dyni i sezamu pomogą obniżyć cholesterol. Szpinak, brukselka, jarmuż i soja dostarczą zaś komórkom wiele potrzebnego białka i kwasów omega-3.
Na talerzu nie może również zabraknąć orzechów włoskich i laskowych, a także migdałów. Są one bowiem bogatym źródłem tłuszczy nienasyconych, błonnika pokarmowego, witaminy E, potasu i magnezu. Powyższe składniki odżywcze ochronią organizm przed rozwojem nowotworów, zawałów i udarów mózgu. Pozytywnie wpłyną też na wydajność układu sercowo-naczyniowego.
Jakie tłuszcze zdrowe warto jeszcze włączyć do codziennej diety? Na uwagę zasługują oliwy z oliwek, a także oleje lniane, sezamowe i rzepakowe. Dużo lipidów nienasyconych można również znaleźć w tranie. Powyższe produkty dostarczają komórkom wiele błonnika, kwasów omega-3, antyoksydantów oraz przyjaznej skórze witaminy E. Zatrzymują także rozwój nadciśnienia tętniczego, miażdżycy czy cukrzycy typu 2.
Zakupione tłuszcze w płynie należy przechowywać w ciemnych butelkach w lodówce. Warto także unikać wykorzystywania olejów do długotrwałego smażenia. Ekspozycja na wysokie temperatury prowadzi bowiem do utraty cennych właściwości odżywczych, a także produkcji szkodliwych lipidów trans. Do podgrzewania posiłków na patelni można wykorzystywać oliwę z oliwek lub niewielkie ilości oleju kokosowego.
Nienasycone lipidy są niezbędne dla poprawnego działania organizmu. Z tego powodu zdecydowanie warto zadbać, by codzienna dieta zawierała bogate w zdrowe tłuszcze produkty. Należy jednak pamiętać, że niektóre z nich są bardzo kaloryczne i powinny być spożywane z umiarem. Dla przykładu, zjedzenie 100 g awokado dostarcza organizmowi 15,3 g tłuszczy oraz 160 kcal. Spożycie 100 g orzechów włoskich to zaś duża dawka 65 g lipidów i aż 654,4 kcal.
Wszelkie zmiany w jadłospisie warto wcześniej skonsultować z dietetykiem. Wykwalifikowany specjalista wskaże, z których produktów można bezpiecznie zrezygnować, a które powinny pozostać na talerzu. Pomoże także odpowiednio dobrać artykuły do aktualnych potrzeb zdrowotnych w zgodzie z indywidualnym zapotrzebowaniem na energię.
Wśród tłuszczy, których warto się wystrzegać, znajdują się roślinne i odzwierzęce lipidy nasycone. Można je znaleźć w różnego rodzaju masłach, czerwonym mięsie czy serach. Tłuszcze nasycone w temperaturze pokojowej posiadają zwartą konsystencję. Z łatwością topią się również podczas smażenia.
Przyjmuje się, że nadmiar lipidów nasyconych w codziennej diecie nie jest korzystny dla zdrowia. Jeśli w jadłospisie brakuje tłuszczy nienasyconych, poziomy cholesterolu we krwi mogą ulec zwiększeniu, przez co ucierpi układ sercowo-naczyniowy. Nie wszystkie produkty zawierające lipidy nasycone są jednak szkodliwe. Niektóre z nich są neutralne dla komórek lub poprawiają ich stan za sprawą innych cennych składników odżywczych. Wśród artykułów tego typu wyróżniają się między innymi tłuszcze kakaowe.
Olej palmowy powstaje z miąższu lub ziaren palmy oleistej. Jest składnikiem wielu wysoko przetworzonych produktów spożywczych, takich jak fast foody, czekolady, margaryny, czy ciasta o długim terminie przydatności. Jego obecność w pożywieniu wzbudza wiele kontrowersji z powodu nieetycznych sposobów pozyskiwania oraz domniemanej szkodliwości dla zdrowia.
Czy tłuszcz palmowy jest zdrowy? Produkt dzieli się na trzy rodzaje, których spożycie posiada różne skutki dla organizmu. W postaci utwardzonej wyróżnia się stałą konsystencją i dużymi ilościami niebezpiecznych dla zdrowia tłuszczy trans. Sprzyja tym samym otyłości i innym poważnym chorobom. Oczyszczane z toksyn oleje rafinowane mogą zaś być spożywane w małych ilościach bez większych negatywnych skutków. Za najbezpieczniejsze uchodzą zaś surowe oleje palmowe, które są jednak bardzo rzadko spotykane. Zawierają one 43% kwasów nasyconych oraz 50% lipidów jedno- i wielonienasyconych z rodziny omega-6. Ponadto są także bogatym źródłem alfa- i beta-karotenów oraz witamin A, E i K. Dzięki tym składnikom odżywczym przyczyniają się do znacznego obniżenia cholesterolu i poprawiają ogólną kondycję skóry.
Dobroczynne właściwości dla organizmu posiada również tłuszcz produkowany z ziaren kakaowca. Na pierwszy rzut oka wydaje się niezbyt zdrowy: w 100 g artykułu znajduje się bowiem aż 59,7 g lipidów nasyconych i tylko 32,9 g nienasyconych. Na korzyść tłuszczu kakaowego przemawia jednak brak węglowodanów i kofeiny. Niweluje on ryzyko wystąpienia nadciśnienia czy cukrzycy.
Dzięki witaminom E i K produkt dba o prawidłowe krzepnięcie krwi i zdrową cerę. Zawiera też fitosterole roślinne, kwasy oleinowe i palmitynowe oraz przeciwutleniacze. Pomagają one obniżyć cholesterol LDL we krwi, a także zapobiegają zawałom serca i udarom mózgu.
Lipidy trans są znane z wysokiej toksyczności i negatywnego wpływu na organy wewnętrzne. Cząsteczki zmieniają właściwości błon komórkowych, wywołując arytmię, zawały oraz rozległe procesy zapalne w organizmie. Tłuszcze trans są również jedną z częstych przyczyn nowotworów, otyłości, nadciśnienia, czy miażdżycy. Powodują też wzrost poziomów cholesterolu LDL we krwi, tworząc niebezpieczne złogi i zatory w tętnicach.
Produkty bogate w niezdrowe tłuszcze trans to przede wszystkim mięsa takie jak wołowina czy baranina. Duże ilości lipidów tego typu można też znaleźć w masłach, margarynach twardych, mlekach i innych nabiałach. Podczas zakupów warto także zwrócić uwagę na etykiety czekolad, chipsów i innych słodyczy. Wiele z nich zawiera bowiem utwardzony i wypełniony tłuszczami trans olej palmowy.
Lipidy to obowiązkowe składniki każdej zbilansowanej diety. Całkowite usunięcie ich z jadłospisu niesie za sobą wiele przykrych konsekwencji. Z powyższych powodów wszelkie zmiany żywieniowe warto dokładnie przemyśleć i skonsultować z wykwalifikowanym dietetykiem. Dzięki temu posiłki pozytywnie wpłyną na zdrowie i ogólne samopoczucie.
Zobacz także poprzednie części artykułu: Co jeść na poprawę nastroju? cz. 1 serotonina i fenyloetyloamina oraz Co jeść na poprawę nastroju? cz 2. bakterie, węglowodany i kawa
Działa ona jako przeciwutleniacz, dzięki czemu chroni neurony przed stresem oksydacyjnym. Bierze ona udział także w syntezie niektórych neuromediatorów oraz ma wpływ na metabolizm tyrozyny, czyli aminokwasu będącego prekursorem adrenaliny i innych ważnych substancji, które regulują układ nerwowy człowieka. Witamina C znajduje się w owocach i warzywach m.in. takich jak: róży, czarnej i czerwonej porzeczki, czerwonej papryce, natce pietruszki, truskawkach, cytrusach, czerwonej kapuście, brukselce, jarmużu i cytrusach.
Jest ona bardzo ważnym czynnikiem chroniącym lipidy komórek nerwowych przed utlenianiem. Niedobór witaminy E niekorzystnie wpływa na działanie acetylocholiny oraz niektórych neuroprzekaźników. Zadbajmy zatem, aby w naszej diecie znalazły się takie produkty jak m.in.: olej rzepakowy, orzechy i nasiona (np. pestki słonecznika), zarodki pszenicy, zielona papryka, natka pietruszki, brokuł, awokado, kapusta, brukselka, ryby (np. śledź, łosoś) i żółtka jaj kurzych.
Jest to makroelement, którego niedobór powoduje wiele zakłóceń metabolicznych oraz zaburzenia działania układu nerwowego. W przypadku niewłaściwego poziomu magnezu możemy odczuwać rozdrażnienie, stany lękowe i depresyjne, bóle i zawroty głowy. Ponadto mogą wystąpić kłopoty z koncentracją oraz bezsenność. W tym przypadku na pewno nie nastąpi poprawa naszego nastroju. Duże ilości magnezu, który trzeba uwzględnić w diecie, znajdują się m.in. w: kakao i ciemnej czekoladzie, orzechach i migdałach, pestkach dyni, płatkach owsianych, kaszy gryczanej, białej fasoli, grochu, ciecierzycy, szpinaku, botwinie i pietruszce.
Dodatkowo nie możemy zapomnieć o innych ważnych składnikach mineralnych, które regulują działanie układu nerwowego człowieka. Należą do nich głównie takie jak: cynk, wapń, miedź oraz selen. Mają one wpływ między innymi na stopień pobudzenia i przekazywania impulsów między neuronami. Biorą również udział w syntezie neurotransmiterów i enzymów będących elementem ochrony antyoksydacyjnej.
Lecytyna jest źródłem choliny, która z kolei może być przekształcona w acetylocholinę. Substancja ta bierze udział w przekazywaniu impulsów między komórkami nerwowymi, co wpływa korzystnie na koncentrację i proces zapamiętywania. Acetylocholinę cechuje to, że chroni nas przed chorobami neurodegeneracyjnymi oraz podnosi odporność na stres. Niedobre jej stężenie może skutkować obniżeniem nastroju, rozdrażnieniem, pojawieniem się stanów lękowych i depresji oraz kłopotami ze snem. Dietę powinno się uzupełnić takimi składnikami jak np. jaja kurze, wątróbka, łosoś, mięso kurczaka, krewetki, fasola, nasiona lnu, migdały i kalafior.
Bardzo ważnym składnikiem mózgu człowieka są lipidy, a w tym wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Wchodzą one w skład błon biologicznych neuronów i przy tym pełnią ważną funkcję w przekazywaniu informacji. Od nich zatem zależy prawidłowe funkcjonowanie mózgu człowieka. Z tego względu konieczne jest dostarczanie organizmowi kwasów omega – 3 i omega – 6 poprzez właściwe komponowanie diety. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe znajdują się m.in. w: olejach roślinnych, oliwie z oliwek, rybach i algach morskich z upraw, które są kontrolowane.
Polifenole są związkami organicznymi pełniącymi funkcję przeciwutleniaczy. Należą do nich flawonoidy, które pozwalają nam na dłużej zachować młodość oraz chronią neurony przed stresem oksydacyjnym. Poprawiają również pamięć i ogólne funkcjonowanie układu nerwowego człowieka. Roślinne flawonoidy, do których należy m.in. epikatechina pozwalają na zachowanie dobrej kondycji psychicznej człowieka. Wśród wielu źródeł najlepsza jest dieta obfitująca w różnorodne owoce i warzywa oraz także herbata, kakao i gorzka czekolada.
Okazuje się, że na poprawę nastroju w niektórych przypadkach trzeba wypić wodę, ponieważ złe samopoczucie pośrednio może być spowodowane odwodnieniem organizmu. Jeżeli chce nam się pić, to świadczy o tym, że organizm domaga się płynów. Dlatego codziennie należy zadbać, aby regularnie wypijać wodę. Dodatkowo powinna być to czynność wykonywana automatycznie. Woda pobudza organizm i wypłukuje toksyny, dotlenia i redukuje bóle głowy. Natomiast wypicie szklanki wody w razie pragnienia raczej nie poprawi, ale dbałość o wypijanie zalecanej dawki wody w dłuższej perspektywie bez wątpienia wpłynie pozytywnie na samopoczucie człowieka.
Podsumowując należy podkreślić, że jedzenie to niewątpliwie jeden z ważniejszych elementów codziennego życia człowieka. Znaczenie ma nie tylko odpowiedni dobór składników odżywczych, czyli tzw. zbilansowanej diety, ale także regularność posiłków. Powinniśmy jeść świadomie i z przyjemnością, co na pewno zapewni nam wysoki poziom energii i dobre samopoczucie. Jednak biorąc pod uwagę mnogość produktów, które dostarczają określone korzyści dla organizmu ludzkiego musimy wybierać te składniki pożywienia, które lubimy, o ile to jest możliwe.
Wydaje się jednak, że najlepszym wyjściem jest dieta indywidualna, dobrana przez dietetyka, który uwzględni w niej nasze gusta kulinarne, ewentualne choroby, czy alergie itp. Mając zatem ustaloną dietę staramy się ją wdrożyć w życie.
Źródła:
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/witamina-e-zrodla-dzialanie-przeciwwskazania/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/magnez-wlasciwosci-niedobor-i-nadmiar/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/tryptofan-aminokwas-ktory-poprawi-twoj-nastroj-i-sen/
https://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/przepisy/przepis/555
https://krokdozdrowia.com/dieta-poprawe-humoru-10-produktow/
https://ktociewyleczy.pl/wiedza/leczenie/odzywianie/3692-10-produktow-na-poprawe-nastroju
https://kukbuk.pl/artykuly/jedzenie-na-poprawe-humoru/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/witamina-b-complex-co-wchodzi-w-jej-sklad/
https://bonavita.pl/dieta-na-dobry-nastroj-co-jesc-aby-cieszyc-sie-dobrym-samopoczuciem
https://www.medonet.pl/zdrowie,co-jesc–zeby-sobie-poprawic-nastroj-,galeria,1732433.html
Obecnie coraz więcej osób interesuje się i pragnie przejść na tak zwane zdrowe odżywianie. Jest to bardzo pozytywny trend, który daje szansę na to, że w tej kwestii wiele się zmieni. Osoby, które interesują się tym tematem, często spotykają się z wieloma umownymi kategoriami i pewnym słownictwem. Natomiast ludzie, którzy dopiero raczkują w tym względzie, czują się czasami niezwykle zagubieni. Terminem, który często pojawia się, w związku z wprowadzeniem do swojego życia diety są puste kalorie. Sprawdź, czym one są i jak ich unikać w jadłospisie?
Wyrażeniem puste kalorie określa się produkty żywnościowe, które są w dużym stopniu przetworzone i nie mają lub zawierają bardzo mało witamin, minerałów i innych składników odżywczych. Dlatego są to artykuły, które należy wykluczyć ze swojego jadłospisu lub zdecydowanie ich unikać. Stanowią one połączenie groźnych dla organizmu tłuszczów nienasyconych i węglowodanów prostych. Ze względu na kompozycje tych niebezpiecznych składników w dużym stopniu przyczyniają się one do aktywowania chorób cywilizacyjnych. Na liście tych schorzeń należy wymienić między innymi cukrzycę, miażdżycę, otyłość, a także liczne choroby układu sercowo-naczyniowego. Bardzo często puste kalorie oznacza się w alkoholu.
Do kategorii pustych kalorii zalicza się przede wszystkim żywność fast food, czyli hamburgery, frytki, kebaby i zapiekanki. Co więcej, do tej grupy należą też wszystkie słone przekąski, a więc chipsy, paluszki, słone orzeszki i prażynki. Są to także wszelkie niezdrowe słodycze: batoniki, ciastka, lody, cukierki, a także produkty cukiernicze, czyli słodkie bułeczki, drożdżówki i pączki. Osoby, które pragną unikać w swoim jadłospisie pustych kalorii, powinny zrezygnować ze słodkich napojów gazowanych typu coca-cola, oranżada, a także słodzonych soków owocowych. Puste kalorie znajdują się w alkoholu, a więc w wódce, w piwie i w whisky.
Puste kalorie znajdują się w alkoholu, dlatego nie jest on wskazany osobom, które pragną zrzucić zbędne kilogramy. Tylko mililitr czystego alkoholu etylowego jest jednoznaczny z dostarczeniem do organizmu 7 kalorii. Co więcej, poza energią nie znajdziesz w nim żadnych wartości odżywczych, ani witamin. Dlatego produkt ten jak najbardziej zasługuje na miano puste kalorie. Istotne jest także to, że alkohol sprzyja zwiększaniu tkanki tłuszczowej jeszcze z innego powodu. Organizm człowieka traktuje go jak truciznę, której jak najszybciej należy się pozbyć z układu. Istotne jest również to, że niektóre związki w organizmie, które odpowiedzialne są za usuwanie alkoholu, uczestniczą też w rozkładaniu tłuszczu. Zatem, gdy dojdzie do spożycia alkoholu w nadmiernej ilości, związki te zajmą się usuwaniem trucizny, a nie eliminowaniem nadmiernego tłuszczu.
Odpowiedź na to pytanie jest prosta, po prostu nie należy ich jeść i zrezygnować ze złych nawyków żywieniowych. Wyeliminuj ze swojego jadłospisu puste kalorie, ograniczając produkty, które je zawierają, czyli niezdrowe przekąski, czyli chipsy, ciastka i produkty należące do grupy fast food. Jedyne, co zyskasz dzięki nim to szybkie zaspokojenie głodu, który równie szybko zamieni się w chęć zjedzenia kolejnych niezdrowych produktów. Ponadto wzbogacisz swoje ciało w dużą ilość nasyconego tłuszczu, węglowodanów i soli. Co więcej, zabierzesz sobie także szansę na zjedzenie wielu witamin, minerałów i błonnika pokarmowego. Zamiast niezdrowych przekąsek wybierz raczej warzywa, owoce, otręby, orzechy, pestki słonecznika, dyni i wiele innych produktów zaliczanych do tej kategorii. Zdrowe „słodycze” to zero pustych kalorii.
W jadłospisie niewskazane są także tłuste mięsa, a więc wieprzowina, baranina, gęsina i kaczka. W zamian sięgaj po chude mięso, czyli cielęcinę, indyka, królika, kurczaka, a także ryby morskie. Wyklucz z diety również niezdrowe napoje gazowane i zastąp je wodą mineralną bez gazu. Świetnie sprawdzają się także herbaty ziołowe, zielone, a także naturalne soki wyciskane metodą cold press. Wybieraj także pieczywo z pełnego ziarna i zapomnij o białych bułeczkach, które nic wartościowego w sobie nie mają. Wypracuj też w sobie ważny nawyk czytania etykiet produktów, które wkładasz do swojego koszyka zakupowego. Stosuj także zdrowsze zamienniki w stosunku do szkodliwych produktów.
Przygotowując dania, staraj się zmniejszyć puste kalorie, ograniczając produkty, które je zawierają. Bardzo dobrze uda Ci się to zrobić przez stosowanie tak zwanych zamienników. Dla przykładu, gdy robisz sałatkę z majonezem, zamiast tego sosu użyj chudego jogurtu naturalnego. Co więcej, cukier możesz zastąpić miodem lub nierafinowanym cukrem kokosowym. Do słodzenia świetnie nadają się także owoce. Do wielu dań nie potrzebujesz soli, a zamiast niej warto posypywać warzywa suszonymi ziołami, które mają w sobie bardzo wiele cennych walorów odżywczych. W zastępstwie ketchupu cudownie sprawdzi się musztarda. Natomiast, gdy lubisz lody, możesz zrobić pyszny domowy deser przez zamrożenie naturalnego soku owocowego wykonanego metodą cold press. Możliwości jest bardzo dużo, a ograniczeniem jedynie wyobraźnia. Niewielkie zmiany w tym zakresie, mogą istotnie wpłynąć na Twoje zdrowie i sylwetkę.
Pamiętaj, że przed wprowadzeniem jakiejkolwiek diety najlepiej jest udać się do dietetyka. Dzięki temu otrzymasz indywidualnie dobraną do swoich potrzeb dietę, która uwzględni Twoje preferencje, alergie, choroby i inne parametry. Co więcej, specjalista będzie czuwał nad Twoimi postępami i udzieli Ci wiele cennych wskazówek.
Bibliografia:
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/odchudzanie/radydietetyka/63207,chce-schudnac-z-ktorych-produktow-zrezygnowac [dostęp 20.06.2022r.]
Soja, mleko, jajka — najczęściej gdy czytamy etykiety produktów spożywczych — możemy je tam znaleźć. Dlaczego? Czyżby wszystko składało się akurat z tych składników? Czy może warto zwrócić uwagę, że często występują w połączeniu ze zdaniem „może zawierać śladowe ilości”? I co to właściwie zmienia?
W naszej kuchni i sklepach spożywczych panuje różnorodność. Potrawy mają różne kolory, konsystencję i smaki. Ale jeśli kupujemy produkty gotowe albo półprodukty — najczęściej spotykamy w ich składzie soję, mleko i jajka. Czy to oznacza, że są wszędzie? Czy w takim razie wiemy, jakie ich ilości zjadamy? I czy jest to dla nas w ogóle zdrowe i normalne? No i czy naprawdę są w każdej potrawie?
W produktach spożywczych wytwarzanych przemysłowo używa się podobnych substancji, które znamy z naszej domowej kuchni. Jednak obowiązkiem producentów jest podanie nam na etykiecie — jaki jest dokładny skład tego, co kupujemy. A zatem możemy odczytać, czego użyto do wyprodukowania konkretnych potraw dostępnych w formie przetworzonej.
I jest to jasna sytuacja do momentu, gdy przeczytamy na opakowaniu, że występuje śladowa ilość różnych substancji. Soja, mleko i jajka czy orzechy często właśnie występują w takiej postaci. To skąd wiadomo, ile w zasadzie możemy ich znaleźć w opakowaniu?
Śladowe ilości oznaczają, że danego produktu nie użyto bezpośrednio do wytworzenia danej potrawy. Jednak z uwagi na fakt, że w zakładzie produkcyjnym, na linii wytwarzającej tę konkretną rzecz, używa się tych substancji — producent podaje taką informację.
Najprawdopodobniej po analizie wcale nie znaleźlibyśmy ich w potrawie. Jednak producenci informują nas głównie z uwagi na alergików. Osoba uczulona na daną substancję może mieć objawy nawet po minimalnym kontakcie z alergenem. Właśnie dlatego — mimo niewielkiej szansy na rzeczywistą obecność — podaje się ewentualność kontaktu produktu z substancjami bardzo często alergizującymi wielu ludzi. Zabezpiecza to producenta przed ewentualnymi roszczeniami konsumentów, a do tego podaje pełną informację dla osób zainteresowanych, które są skrajnie uczulone na konkretne rodzaje pokarmów.
Oczywiście zdania jak zawsze są podzielone. Bo nie chodzi o to, aby popadać ze skrajności w skrajność i albo je jeść, albo nie jeść ich wcale. Chodzi o zbilansowaną dietę, która zabezpiecza wszystkie potrzeby żywieniowe człowieka. A taką dietę cud może ułożyć nam profesjonalista w tym temacie, czyli dietetyk.
Soja kojarzy nam się często z wegetarianami, którzy zastępują nią mięso. Jest ona również często tzw. wypełniaczem gotowych produktów. Gdybyśmy traktowali ją tylko w ten sposób, to z pewnością rekomendowane byłoby jej unikanie. Jednak soja to doskonałe źródło pełnowartościowego białka, węglowodanów, kwasów tłuszczowych pochodzenia roślinnego, błonnika i różnych witamin i minerałów. Dlatego tak chętnie sięgają po nią osoby niejedzące mięsa.
A zatem soja jest zdrowa, a do tego ekologiczna, ponieważ jej uprawa jest znacznie mniej energochłonna niż hodowla zwierząt na mięso. Soja pomaga w okresie menopauzy czy w zapobieganiu nowotworom dzięki zawartym w niej fitoestrogenom, a obecność izoflawonów z kolei reguluje pracę układu krwionośnego.
Jednak należy pamiętać, że jeśli chcemy wspomagać nasze leczenie czy proces chudnięcia dietą, najlepiej udać się do dietetyka, który naszą dietę dobierze indywidualnie. Bo nawet jeśli coś jest zdrowe, to nie należy jeść tego w nadmiarze.
Przykładem są tutaj jajka, które są znane jako jeden z najzdrowszych pokarmów, jednak naukowcy co jakiś czas ostrzegają przed ich nadmiernym spożyciem. Z jednej strony zawierają mnóstwo cennych składników odżywczych, witamin i minerałów. Z drugiej jednak straszy się tym, że zawierają zbyt duże ilości cholesterolu.
Prawda o tym, czy należy je jeść i w jakich ilościach jest banalna. To zależy! Dlatego niezależnie od tego, że to zdrowe pożywienie dla większości osób, warto skonsultować ich ilość w pożywieniu z dietetykiem. Zwłaszcza patrząc na to, że są one składnikiem wielu potraw, a więc zjadamy ich więcej, niż tak naprawdę nam się wydaje. Różne źródła podają, że można jeść od 2 do 10 jajek tygodniowo. To dość duża różnica i zapewne najbardziej istotna do właściwej decyzji jest wiedza o stanie zdrowia i potrzebach danego organizmu.
Jednak należy pamiętać, aby samemu nie eliminować ich z diety. Dieta wykluczająca nie jest dobrym wyborem dla zdrowych ludzi. Taki jej rodzaj szczególnie należy prowadzić pod stałą kontrolą fachowca. Łatwo wtedy o niedobory różnego rodzaju makro- i mikroelementów, a to może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia.
Kolejny produkt, który często można znaleźć w składzie gotowych produktów to mleko. I także tutaj zdania są podzielone. Dla jednych to źródło wapnia, dla innych składnik, którego powinniśmy unikać. Z uwagi właśnie na te kontrowersje warto spojrzeć na swój przypadek indywidualnie.
Z pewnością każdy potrzebuje białka, wapnia, fosforu, potasu czy witamin z grupy B. Jednak z pewnością nie będzie to najlepszy składnik posiłku dla alergika. Warto czytać etykiety, gdy fachowiec wskaże nam, że lepiej mleka unikać. Jednak nie warto z niego rezygnować, jeśli dobrze je tolerujemy. Do tego jest ono obecne w przetworach cukierniczych, mlecznych, a także lodach, sosach, słodyczach i wędlinach. Podobnie wiele produktów zawiera w swoim składzie jajka.
Ogólnie te wszędobylskie substancje są zdrowe. Jednak nie powinno się ich spożywać w nadmiarze i należy uważać na ich obecność w całkiem nieoczywistych produktach, gdy jesteśmy alergikami.
Właśnie obecność soi, mleka i jajek w wielu produktach spożywczych sprawia, że dobrze jest układać swoją dietę pod okiem profesjonalnego dietetyka. Tylko wtedy nie będziemy spożywać nadmiaru tego, co nam szkodzi. Albo właśnie nie wpadniemy w pułapkę braku kontaktu ze składnikiem, którego potrzebujemy dość dużo w zbilansowanej diecie.
Dieta może być czynnikiem wspomagającym leczenie lub obciążającym organizm. Warto dbać o siebie dobrze bilansując posiłki, bo zapobiegamy nie tylko złemu samopoczuciu, ale też wielu poważnym chorobom.
Źródła:
https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/co-jesz/soja-wasciwosci-wartosci-odzywcze-zastosowwanie-aa-K7Zm-yt2Y-AVoM.html
https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/co-jesz/jajko-zrodlo-bialka-skarbnica-witamin-aa-B2pW-Ua7x-ruBH.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mleko
Sposobów na zrzucenie zbędnych kilogramów z każdym rokiem przybywa. Z jednej strony jest to doskonała wiadomość, ponieważ tak szeroka oferta pozwala dopasować dietę do naszych indywidualnych potrzeb. Z drugiej jednak tak ogromny wybór może okazać się dezorientujący czy wręcz problematyczny. Tym bardziej że istnieje wiele rozwiązań, które obiecują niemal natychmiastowe efekty, bez wyrzeczeń czy rygorystycznych zasad. Przykładem może być coraz popularniejsza dieta ryżowa. Według jej założeń możemy schudnąć nawet 10 kilogramów w 30 dni, jedząc proste posiłki z łatwo dostępnych składników. Czy faktycznie jest to dieta cud? Co warto wiedzieć o tej metodzie i czy na pewno jest ona przeznaczona dla każdego?
Nie da się ukryć, że w gąszczu różnego rodzaju diet, można się łatwo pogubić. Oczywiście większość z nich obiecuje szybkie efekty bez kompromisów, przez co jeszcze trudniej jest nam wybrać rozwiązanie, które będzie nie tylko skuteczne, ale jednocześnie bezpieczne dla naszego zdrowia. Jak jest z dietą ryżową? Czy możemy stosować ją bez obaw?
Warto wiedzieć, że jest to metoda, którą opracowano i rozwijano już w latach 30. XX wieku. Uznano ją wtedy za skuteczny sposób na leczenie nadciśnienia tętniczego. Skutkiem ubocznym miał być znaczący spadek wagi. Jakie jeszcze były jej założenia?
Pierwotne założenia tej metody były dość nieskomplikowane. Jak sama jej nazwa wskazuje, opierała się ona na takich składnikach jak ryż, cukier, owoce oraz przetwory owocowe. Dzienna kaloryczność to około 2000 kilokalorii. Po kilku tygodniach jej stosowania można było zaobserwować pierwsze efekty w postaci polepszenia wyników ciśnienia tętniczego oraz utraty zbędnych kilogramów. Niestety, pacjenci skarżyli się przede wszystkim na jej monotonność oraz fakt, że wiele produktów było podczas jej stosowania zakazane. Na szczęście jej obecna forma wygląda inaczej, dzięki czemu zdecydowanie zyskała na atrakcyjności. Co więcej, zmieniła się także grupa potencjalnych odbiorców tej metody odchudzania.
Współcześnie stosuje się ją przede wszystkim jako sposób na zrzucenie nadmiarowych kilogramów. Aby jednak była skuteczna, w codziennym jadłospisie muszą się znaleźć produkty takie jak ryż (zarówno biały, jak i brązowy) oraz warzywa i owoce (także w formie przetworów). W menu powinny pojawić się także chude mięso i ryby, nabiał, jak również orzechy. Konieczna jest także suplementacja witamin (przede wszystkim żelaza). Nie wolno jednocześnie zapominać o piciu dużych ilości wody (minimum 2 litry dziennie). Ważną zmianą, w porównaniu do pierwotnej wersji diety, jest również jej kaloryczność. W obecnym wariancie oscyluje ona w granicach 1500 kilokalorii.
Warto wiedzieć, że dieta ryżowa posiada kilka odmian, które różnią się między sobą kalorycznością oraz listą dopuszczalnych produktów. Najbardziej rygorystyczny wariant trwa jedynie trzy dni, podczas których możemy spożywać jedynie ryż oraz duże ilości wody. Specjaliści sugerują jednak, że ta wersja ma charakter bardziej oczyszczający niż odchudzający, a utracone kilogramy szybko wrócą. Znacznie skuteczniejszy może okazać się wariant, który trwa maksymalnie cztery tygodnie i można go powtarzać nie częściej niż raz na trzy miesiące. Jest on dużo bardziej urozmaicony i pozwala jeść różne produkty. Należy jednak zwrócić uwagę, że dzienna kaloryczność nie powinna tutaj przekraczać 1000 kilokalorii (pozwala to uzyskać ujemny bilans energetyczny). Co więcej, mogą ją bez przeszkód stosować osoby cierpiące na celiakię lub na nietolerancje pokarmowe. Dużą zaletą tego rozwiązania jest także to, że większość produktów jest łatwo dostępna i niedroga.
Ze względu na swoją specyfikę dietę ryżową najlepiej stosować wiosną i latem, kiedy owoce i warzywa są świeże i bardziej odżywcze. Dobrze jest postawić również na mięso oraz ryby sprawdzonego pochodzenia. Dobrze jest również wybierać różne odmiany ryżu, na przykład brązowy, dziki czy basmati. Co więcej, produkt ten to doskonałe źródło węglowodanów, które pozwoli nam osiągnąć zdrową i smukłą sylwetkę. Przed zakupem dobrze jest jednak zwrócić uwagę na zawartość błonnika w danej odmianie. W zależności od tego inna mogą być wartości odżywcze wybranego składnika.
Zanim zaczniemy stosować dietę ryżową, dobrze jest wcześniej zasięgnąć opinii specjalisty. Lekarz lub dietetyk, w oparciu o szczegółowy wywiad, będzie w stanie ustalić, czy dana opcja jest dla nas odpowiednia.
Dietę ryżową poleca się przede wszystkim osobom cierpiącym na cukrzycę, choroby serca oraz dla tych, którzy prowadzą bardziej siedzący tryb życia. Może być także dobrym sposobem na zrzucenie zbędnych kilogramów. Należy jednak prowadzić ją pod opieką dietetyka, który pomoże nam ustalić jadłospis w taki sposób, aby dostarczał on wszystkich potrzebnych składników odżywczych oraz witamin i minerałów. Tylko w takich warunkach będzie to metoda w pełni bezpieczna i odpowiednia dla naszego organizmu.
Stosując dietę ryżową, należy przede wszystkim pamiętać o tym, aby wybierać wyłącznie nieprzetworzone, świeże produkty. Kaloryczność posiłków powinna być dopasowana do indywidualnych potrzeb oraz trybu życia. Warto przy tym zachować zdrowy rozsądek, ponieważ zbyt mała ilość kalorii w ciągu dnia może nam poważnie zaszkodzić, a efekty będą krótkotrwałe. Specjaliści ostrzegają także przed efektem jo-jo. Źle poprowadzona dieta ryżowa może sprawić, że, choć pierwsze efekty zauważymy bardzo szybko, szybko wrócimy do starej wagi. Co więcej, istnieje także ryzyko, że zaszkodzimy swojej ogólnej kondycji zdrowotnej, na przykład prawidłowej przemianie materii czy funkcjonowaniu jelit.
Dietetycy sugerują, by dobrze przemyśleć wybór tego rozwiązania. Mimo kilku pozytywnych korzyści, jakie może przynieść, jest ono dość ubogie w wartości odżywcze, a jednocześnie dość monotonne. Znacznie lepszym pomysłem może być menu oparte o różnorodne produkty sezonowe, dobrze zbilansowane i dopasowane do indywidualnych preferencji. Jedzenie powinno być bowiem nie tylko zdrowe, ale również smaczne i pożywne. Tylko dostarczając wartościowych składników w odpowiedniej ilości, będziemy w stanie budować właściwe nawyki żywieniowe.
Źródła informacji:
Nasz organizm to swoisty barometr, po którym można poznać, jaki jest stan naszego wnętrza. Ewentualne nieprawidłowości mogą dawać różne sygnały, na przykład przedłużające się zmęczenie, kłopoty ze snem czy różne formy niestrawności. Współczesna medycyna osiągnęła poziom, który pozwala coraz skuteczniej diagnozować i leczyć różnego rodzaju schorzenia. Jednym ze stosunkowo nowych i jeszcze słabo zbadanych jest zachwianie równowagi kwasowo-zasadowej. Jakie są objawy zakwaszenia organizmu i w jaki sposób skutecznie chronić się przed jego skutkami?
W każdym aspekcie naszego życia potrzebna jest równowaga. Szczególnie ważna jest ona dla naszego organizmu, który wymaga balansu, aby prawidłowo i w pełni zdrowo się rozwijał. Harmonia ta przejawia się w różnych aspektach jego funkcjonowania. Każdego dnia zachodzą w nim bowiem skomplikowane procesy chemiczne, które nie tylko zawiadują poszczególnymi układami, ale również wpływają na nasze samopoczucie i ogólną kondycję.
Równowaga kwasowo-zasadowa opiera się przede wszystkim na dostarczanym w procesie odżywiania niezbędnym budulcu. W tym aspekcie wyraźnie widać, że jesteśmy tym, co jemy. Dlatego, choć to prawda dobrze znana, jakość naszego jedzenia jest kluczowa.
W rzeczywistości dopiero od niedawna medycyna zaczęła łączyć te dwie sprawy, uzależniając występowanie różnych dolegliwości od złych nawyków żywieniowych czy nieodpowiedniej diety. Zakwaszenie organizmu to jeden z problemów XXI wieku. Jest ono odpowiedzialne za wiele chorób oraz schorzeń, które biorą się przede wszystkim z braku równowagi składników odżywczych w dostarczanych na co dzień pokarmach.
Specjaliści wskazują, że pH naszego organizmu powinno być bardziej zasadowe. Jakiekolwiek zawirowania w poziomie tego parametru mogą doprowadzić do zakwaszenia organizmu. Zgodnie z najnowszymi badaniami, prawidłowe pH powinno wynosić powyżej 7 (w skali do 0 do 14). Jeśli wynik spadnie poniżej tej wartości, możemy mówić o nadmiernej kwasowości. Warto wiedzieć, że również nasza krew ma odczyn zasadowy. W tym przypadku jednak nawet niewielkie odchylenia od ustalonej normy (od 7,35 do 7,45) mogą prowadzić do poważnych nieprawidłowości.
Należy uświadomić sobie, że nasz organizm posiada niezbędne mechanizmy oraz narzędzia, które regulują wszystkie wewnętrzne procesy. Oznacza to, że nawet jeśli spożywamy duże ilości zakwaszających potraw, pH i tak wraca do prawidłowego poziomu. W tych tak zwanych procesach buforowych biorą udział różne części naszego ciała, między innymi płuca, organy układu pokarmowego, nerki, a nawet skóra. Niestety, nadmiernie eksploatowane, mogą przestać działać prawidłowo. Nadwyrężenie jakości działania procesów buforowych jest nieuniknione, jeśli cały czas jemy produkty zakwaszające organizm. Prowadzi to do zakwaszenia organizmu, a w konsekwencji także do poważnych schorzeń i dolegliwości.
Zła dieta (uboga w wapń, potas, sód i magnez oraz w inne minerały o odczynie zasadowym) prowadzi do zachwiania równowagi kwasowo-zasadowej. Dochodzi wówczas do zakwaszenia organizmu, który próbuje za wszelką cenę uzupełnić braki i przywrócić harmonię. Należy jednak mieć świadomość, że w przypadku, gdy deficyt odpowiednich składników powiększa się, wykorzystywane są zapasy tkankowe. W konsekwencji może dojść do wystąpienia bardzo poważnych chorób oraz do wyjałowienia organizmu. Skąd wiadomo, że ulegliśmy zakwaszeniu i co należy zrobić, aby temu przeciwdziałać?
Zakwaszony organizm to idealne środowisko rozwoju dla szkodliwych drobnoustrojów, bakterii i drożdży. Wynika to nie tylko z faktu, że uwielbiają one kwasowe pH, ale również ze względu na to, że nasz układ odpornościowy nie pracuje prawidłowo. Jesteśmy wówczas bardziej podatni na różnego rodzaju infekcje. Możemy także zapadać nawet na bardzo poważne choroby.
Warto mieć świadomość, że zakwaszenie organizmu i nieodpowiednia dieta dają bardzo wyraźne sygnały, że nie wszystko pracuje prawidłowo. Jak to sprawdzić? Objawy to spadek nastroju, przedłużające się stany zmęczenia i przygnębienia, problemy ze skórą i paznokciami, a także dolegliwości związane z przewodem pokarmowym (biegunki, niestrawność, etc.). Zaniepokoić powinny nas również skurcze mięśni, bóle stawów czy sztywnienie szyi.
Wystąpienie powyższych znaków powinno być dla nas ostatecznym i alarmującym sygnałem. Stan, w którym poszczególne części naszego ciała przestają prawidłowo funkcjonować, powinien zmotywować nas do wprowadzenia niezbędnych zmian. Udowodniono bowiem, że za ewentualne zakwaszenie organizmu odpowiedzialna jest przede wszystkim nasza dieta. Brak równowagi prowadzi do różnego typu przykrych dolegliwości. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że bardzo istotny jest także tryb życia. Zbyt szybkie tempo na co dzień oraz permanentny stres także mogą prowadzić do poważnych zaburzeń. Co więc powinniśmy zrobić, aby im przeciwdziałać?
Jeśli doszło już do zakwaszenia organizmu, konieczne są natychmiastowe i radykalne kroki. Oczywiście podstawową sprawą jest kontrola u lekarza specjalisty, który będzie umiał prawidłowo zdiagnozować problem. Zaproponuje także odpowiednią dietę, która pomoże odkwasić nasze organy wewnętrzne. W praktyce oznacza to jednak nie tylko spożywanie właściwych, zdrowych produktów, ale jednocześnie ograniczenie lub niekiedy całkowitą eliminację tych szkodliwych.
Z naszej codziennej diety powinniśmy wyrzucić przede wszystkim wysoko przetworzone produkty typu fast food czy instant. Do zakwaszenia mogą prowadzić także cukier, białe pieczywo oraz produkty z oznaczeniem “light”. W praktyce oznacza to usunięcie z menu wszelkiego rodzaju gotowych dań, chemicznie przetworzonych przekąsek, dodatków do żywności oraz oczywiście słodyczy. Choć w pierwszej chwili może się to wydawać zadaniem karkołomnym, w dłuższej perspektywie nasz organizm poczuje się znacznie lepiej i z pewnością nam za to podziękuje. Ich eliminacja jest bowiem korzystna nawet dla osób, których gospodarka kwasowo-zasadowa nie jest zaburzona.
Co jeść zamiast tego? Bardzo ważne jest stosowanie jadłospisu sezonowego. Już samo to sprawi, że poczujemy się lepiej, a nasz organizm zachowa wewnętrzną równowagę. Warto na stałe wprowadzić do menu świeże warzywa i owoce, a poza sezonem kiszonki oraz strączki i orzechy. Możliwości jest naprawdę wiele, a korzyści ze zdrowej diety są niezaprzeczalne. Oczywiście nie oznacza to, że kawałek ciasta u cioci na imieninach będzie czymś zakazanym. Cały czas należy mieć bowiem na uwadze, że zdrowy organizm ma zdolność samoregulacji, dzięki czemu pojedyncze “przewinienia” nie stanowią dla niego większego problemu.
Choć bogactwo zdrowych składników pozwala nam tworzyć z nich wyjątkowe dania na każdą porę roku, zawsze możemy skierować się po radę do specjalisty dietetyka. Dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu będzie mógł on prawidłowo zdiagnozować problem, a następnie zaproponować zdrową i zbilansowaną dietę.
Źródła informacji:
Zobacz także poprzednią część artykułu: Co jeść na poprawę nastroju? cz. 1 serotonina i fenyloetyloamina
Należy także zadbać o dobre bakterie. W układzie pokarmowym człowieka są zasiedlone liczne gatunki bakterii oraz inne mikroorganizmy. Składają się one na indywidualną mikrobiotę jelitową pełniącą funkcję immunologiczną i metaboliczną. Stanowi ona również łącznik z ośrodkowym układem nerwowym poprzez tworzenie tzw. osi jelitowo-mózgowej. Pomiędzy jelitami a układem nerwowym odbywa się komunikacja za pośrednictwem nerwu błędnego oraz substancji wydzielanych w jelicie. Należą do nich takie jak m.in.: cytokiny i metabolity bakteryjne.
Badacze udowodnili także, że właściwe działanie układu nerwowego zależy od prawidłowo funkcjonującej mikrobioty jelitowej. Produkuje ona np. katecholaminy, serotoninę czy aminokwasy stanowiące prekursory innych neuroprzekaźników. Wszelkiego rodzaju dysbiozy, które są zakłóceniami świata bakterii jelitowych, mogą spowodować też osłabienie określonych funkcji organizmu człowieka. Dotyczy to funkcji poznawczych, spowoduje pojawienie się zaburzeń neuropsychiatrycznych, zaburzeń nastroju, a nawet stanów lękowych i depresyjnych. Z tego wniosek, aby koniecznie dbać o mikrobiotę jelitową. Można to uczynić poprzez: odpowiednią dietę, unikanie czynników stresowych, nieprzyjmowanie nadmiernych ilości antybiotyków i stosowanie pre- i probiotyków.
Okazuje się, że bakterie jelitowe lubią różnorodną dietę. Zastosujmy zatem dużą ilość warzyw oraz produktów pełnoziarnistych, oraz błonnika. Oznacza to, że w naszej diecie powinny znajdować się na stałe takie wyroby jak np. zakwas buraczany, kiszonki i produkty fermentowane, które nazywane są naturalnymi probiotykami. Probiotyki wspomagają naszą florę jelitową, odpowiedzialną również za stan samopoczucia Tak ułożona dieta stanowi najlepszy sposób, żeby dbać o mikrobiotę jelitową. Skutkuje to w efekcie dobrym samopoczuciem, chęcią do działania oraz codziennym dobrym nastrojem.
Węglowodany złożone są nazywane dobrymi węglowodanami oraz stanowią najlepsze źródło energii dla organizmu człowieka, a dodatkowo pozytywnie wpływają one na nastrój. Zatem dobrze zbilansowana dieta powinna zawierać węglowodany złożone, bowiem wpływa ona na prawidłowe funkcjonowanie organizmu ludzkiego. Dzięki tym węglowodanom poziom glukozy we krwi podnosi się powoli, a człowiek uzyskuje energię na dłużej. Równowaga aminokwasów również zostaje zachowana, a to umożliwia wytworzenie przez mózg serotoniny. Dieta na dobry nastrój winna zatem uwzględniać pieczywo z pełnoziarnistej mąki, razowe makarony, brązowy ryż, kasze oraz płatki owsiane. Natomiast nie należy jeść takich produktów jak: z białej mąki, słodkich ciast, ciasteczek i innych słodyczy.
Zachowanie prawidłowych funkcji układu nerwowego jest również związane z koniecznością dostarczania organizmowi elementów witaminowo-mineralnych. Zatem dobrze skomponowana i zbilansowana dieta powinna dostarczyć potrzebne składniki. Wyróżniamy wśród nich m.in.: witaminy z grupy B np. B1, B2, B6, B12 i kwas foliowy. Witaminy z tej grupy biorą udział przede wszystkim w syntezie neurotransmiterów oraz przyczyniają się do przekazywania sygnałów między komórkami nerwowymi. Do produktów bogatych w witaminy z grupy B zaliczamy m.in.: słonecznik, soję, otręby pszenne, płatki owsiane, kasze (np. gryczana lub jaglana), pełnoziarniste pieczywo, groszek zielony, wątróbkę, ryby (np. makrela, łosoś, pstrąg), orzechy, paprykę czerwoną, banany, brukselkę i szpinak.
Ponadto dobrze zbilansowana dieta powinna uwzględniać także wartościowe białka, które zawierają jajka, wołowina, sery i drób, a także ryby i owoce morza, a nawet kawa. Pełnowartościowe białko spowalnia wchłanianie węglowodanów, a zatem chroni przed gwałtownymi skokami cukru we krwi danego organizmu. Sprzyja ono również wytwarzaniu noradrenaliny i dopaminy, które odpowiadają za uczucie sytości, zadowolenie i energię. Jajka są bogactwem witamin z grupy B. Jest w nich tyrozyna podnosząca poziom dopaminy i noradrenaliny, zapewniając jednocześnie energię i optymizm. Jajka wspomagają wydzielanie serotoniny. Z kolei drób i wołowina są źródłami witaminy B12, usprawniającej pracę układu nerwowego oraz tryptofanu, wspomagającego wydzielanie serotoniny.
Jeżeli chodzi o kawę, to zaleca się ją pić z umiarem i w rozsądnych ilościach, ale również poprawia ona nastrój. Kofeina zawarta w niej podnosi w organizmie poziom dopaminy i adrenaliny, a w efekcie niweluje zmęczenie, dodaje energii, podkręca metabolizm, poprawia koncentrację i oczywiście nastrój. Nie mniej jednak nadmiar kawy wypłukuje składniki mineralne z naszego organizmu i może wywołać działanie odwrotne. Dlatego ten sposób na dobry nastrój, należy dawkować z rozsądkiem.
Zobacz także pozostałe części artykułu:
Co jeść na poprawę nastroju? cz. 1 serotonina i fenyloetyloamina
Co jeść na poprawę nastroju? cz. 3 witaminy, składniki mineralne oraz woda
Źródła:
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/witamina-e-zrodla-dzialanie-przeciwwskazania/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/magnez-wlasciwosci-niedobor-i-nadmiar/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/tryptofan-aminokwas-ktory-poprawi-twoj-nastroj-i-sen/
https://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/przepisy/przepis/555
https://krokdozdrowia.com/dieta-poprawe-humoru-10-produktow/
https://ktociewyleczy.pl/wiedza/leczenie/odzywianie/3692-10-produktow-na-poprawe-nastroju
https://kukbuk.pl/artykuly/jedzenie-na-poprawe-humoru/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/witamina-b-complex-co-wchodzi-w-jej-sklad/
https://bonavita.pl/dieta-na-dobry-nastroj-co-jesc-aby-cieszyc-sie-dobrym-samopoczuciem
https://www.medonet.pl/zdrowie,co-jesc–zeby-sobie-poprawic-nastroj-,galeria,1732433.html
Zapraszamy do pierwszej części artykułu: Kiedy i jakie warto brać suplementy diety? Cz. 1 Dzieci, dorośli i kobiety w ciąży
Spadek poziomu hormonów odpowiedzialnych za płodność często skutkuje wystąpieniem wielu uciążliwych dla kobiet objawów. Należą do nich między innymi uderzenia gorąca, wahania nastroju czy nieregularne miesiączkowanie. Symptomy można osłabić za sprawą odpowiednio dobranego jadłospisu, dopasowanego do indywidualnych potrzeb przez wykwalifikowanego dietetyka. W razie potrzeby można również sięgnąć po suplementy diety, które bez wątpienia pozwolą na poprawę ogólnego samopoczucia.
Kobiety w okresie menopauzy są bardziej narażone na rozwój osteoporozy. Powodem są powstające ubytki wapnia, wywołane przez spadające poziomy estrogenu w organizmie. Z tego powodu zdecydowanie poleca się przyjmowanie wapnia w dawce od 1000 do 1500 miligramów dziennie. W jego łatwiejszym wchłanianiu do kości pomogą witaminy C, D i K. Kobietom stosującym w menopauzie hormonalną terapię zastępczą potrzebna jest również dodatkowa suplementacja witamin z grupy B. Ochroni ona organizm przed rakiem, zaburzeniami serca czy chorobami układu nerwowego.
Suplementy diety dla pań w okresie przekwitania powinny też zawierać witaminy A i E oraz kwasy omega-3. Zmniejszają one bowiem uciążliwe uderzenia gorąca, dzięki czemu poprawiają samopoczucie podczas menopauzy. Powyższe składniki odżywcze zapewniają także doskonałą ochronę oczu i skóry. Dzięki temu niwelują ryzyko poważnych uszkodzeń wzroku i spowalniają procesy starzenia.
Niedobór witamin i minerałów to problem, który dotyczy także mężczyzn. Jego skutki są również bardziej dotkliwe, gdyż panowie posiadają większe zapotrzebowanie na różnorodne składniki odżywcze. Do najczęstszych dolegliwości spowodowanych niewłaściwą dietą należą między innymi zmniejszona produkcja plemników czy nieprawidłowe działanie prostaty. Niedobory witamin osłabiają także odporność i przyczyniają się do spadku formy u sportowców.
Mężczyznom poleca się suplementowanie witamin A, B, E i C. Pomagają one we wzmocnieniu układu immunologicznego i przyczyniają się do znaczącej poprawy jakości plemników. Zażywanie cynku, selenu, potasu i magnezu ochrania zaś przed poważnymi chorobami prostaty i wspomaga prawidłowe oddawanie moczu.
Stosowane przez panów suplementy diety powinny również zawierać żeń-szeń i żelazo. Składniki te zwiększają bowiem libido i dostarczają organizmowi wiele energii potrzebnej do wykonywania codziennych czynności. Mężczyznom, którzy ukończyli 50 lat, zaleca się zaś dodatkową suplementację witaminy D i wapnia, na przykład poprzez stosowanie preparatu Centrum On 50+. Ma to na celu wzmocnienie kości i układu odpornościowego.
Wraz z wiekiem wzrasta zapotrzebowanie na określone składniki odżywcze. Z tego powodu seniorzy należą do grupy osób narażonych na poważne niedobory witamin i minerałów. Prawidłowy jadłospis ułożony przez specjalistę rozwiąże ten problem i poprawi wydolność organizmu. Pomocne będą również suplementy diety przeznaczone specjalnie dla seniorów. Ich stosowanie warto jednak wcześniej skonsultować z lekarzem. Niektóre specyfiki mogą bowiem zaburzać działanie przyjmowanych leków i wywoływać tym samym poważne skutki uboczne.
Seniorom poleca się dodatkową suplementację wapnia, kwasu foliowego oraz witamin C i D3. Składniki te wspierają prawidłową pracę układu kostnego i zmniejszają kruchość stawów, a także pozytywnie wpływają na serce. Ochraniają też komórki przed rozwojem groźnych nowotworów. Przy wyborze suplementów zdecydowanie warto również zwrócić szczególną uwagę na produkty zawierające magnez i potas. Ich stosowanie pomaga bowiem w profilaktyce arytmii serca i przykurczy mięśni.
Nie należy także zapominać o związanej z wiekiem utracie pamięci czy wolniejszej regeneracji organizmu. Układ nerwowy seniorów można z łatwością wesprzeć poprzez codzienne dostarczanie ciału witamin A i B oraz luteiny. Ponadto witamina E i kwasy omega-3 zawarte w olejach rybnych i tych produkowanych z czarnuszki pomogą zmniejszyć wszelkie stany zapalne. Pozytywnie wpłyną również na pracę oczu i mózgu, co przedłuży zdolności kognitywne każdego seniora.
Suplementy diety stanowią też doskonałe rozwiązanie dla osób cierpiących na bezsenność czy zaburzenia rytmu snu i czuwania. Częste pobudki w środku nocy i problemy z zaśnięciem można ograniczyć poprzez zażywanie preparatów zawierających magnez. Składnik ten pomaga bowiem rozluźnić ciało, a także niweluje bóle mięśni i stawów. Usuwa również niepokój, będący jedną z wielu przyczyn chronicznego niewyspania.
Popularnością cieszą się również suplementy diety zawierające melatoninę. Stosowane na pół godziny przed snem zwiększają uczucie senności, dzięki czemu pomagają szybciej zasnąć. Melatoninę można znaleźć między innymi w suplemencie diety OstroVit Melatonina. Jego zażywanie należy jednak skonsultować wcześniej z lekarzem i poprzedzić badaniami hormonalnymi.
Zbilansowana dieta to klucz do zdrowia i dobrego samopoczucia. W celu ułożenia prawidłowego jadłospisu zdecydowanie warto wybrać się z wizytą do specjalisty, który pomoże w dopasowaniu posiłków do wszelkich indywidualnych potrzeb. Dokuczliwe niedobory składników odżywczych można również uzupełnić poprzez stosowanie suplementów diety. Złagodzą one symptomy różnorodnych chorób i poprawią ogólną kondycję organizmu.
1. Suplementy diety – komu i kiedy warto stosować? | MetLife, https://www.metlife.pl/o_metlife/blog/suplementy-czy-swiatlo/
2. Suplementy diety – Czy są bezpieczne? Czy warto je brać?, https://zdrowoodlotowo.pl/suplementy-diety
3. Czas na suplementy: dlaczego, kiedy i jak je brać, by osiągnąć maksymalne korzyści, https://www.medonet.pl/czas-na-suplementy–dlaczego–kiedy-i-jak-je-brac–by-osiagnac-maksymalne-korzysci,artykul,66188454.html
4. Suplementy diety – czy warto je stosować? – Czytelnia apteki Cefarm24, https://www.cefarm24.pl/czytelnia/zdrowie/suplementy-diety-czy-warto-je-stosowac/
5. Witaminy dla dziecka. Co suplementować od najmłodszych lat? – LekarzeBezKolejki, https://lekarzebezkolejki.pl/blog/witaminy-dla-dziecka-co-suplementowac-od-najmlodszych-lat/w-670
6. Ranking witamina C. 12 najlepszych suplementów z witaminą C – Medpak, https://medpak.com.pl/module/ph_simpleblog/module-ph_simpleblog-single?sb_category=rankingi&rewrite=ranking-witamina-c-12-najlepszych-suplementow-z-witamina-c
7. Witaminy w ciąży – jak wybrać najlepsze? Ranking 29 popularnych suplementów diety. – Pan Tabletka, https://pantabletka.pl/jakie-witaminy-w-ciazy-opinia-analiza/
8. Witaminy i minerały dla kobiet w okresie menopauzy, https://dimedic.eu/pl/wiedza/witaminy-i-mineraly-dla-kobiet-w-okresie-menopauzy
9. Suplementy: po co powinni sięgać panowie? | Allecco.pl, https://www.allecco.pl/artykuly/suplementy-po-co-powinni-siegac-panowie.html
10. Witaminy dla seniora. Jakie suplementy dla starszych osób są najlepsze?, https://www.bee.pl/jakie-witaminy-dla-seniora-a-1024.html
11. Ranking suplementów na bezsenność. TOP 12 najlepszych produktów – Medpak, https://medpak.com.pl/module/ph_simpleblog/module-ph_simpleblog-single?sb_category=rankingi&rewrite=ranking-suplementow-na-bezsennosc-top-12-najlepszych-produktow
Co jeść na poprawę nastroju? Na to pytanie jedną z najważniejszych odpowiedzi jest ta, aby jeść takie składniki pokarmowe, które dają stały dostęp energii do naszego mózgu. Można tę odpowiedź potraktować, jako pierwszą zasadę. Wynika to z faktu, że prawidłowe funkcjonowanie naszego układu nerwowego jest konieczne do utrzymania dobrego samopoczucia. Odpowiednie odżywienie mózgu zatem powinno spełniać tę pierwszą zasadę i być wytyczną do skomponowania każdej diety. Jak twierdzą specjaliści, mózg wykorzystuje aż 20% energii całego organizmu, a tymczasem nie potrafi jej magazynować.
Dlatego też tak ważny jest stały poziom glukozy w organizmie człowieka, która powinna być w sposób sukcesywny uwalniana z żywności. Dodatkowo na pracę mózgu niedobrze wpływa nagły spadek jak i również wyrzut cukru prostego. Z tego względu należy unikać słodyczy i przetworzonych produktów. Ważne jest także, aby wprowadzić w nasze życie zbilansowaną dietę o regularnych porach posiłków. W diecie tej winny się znajdować takie produkty, które zawierają cukry złożone, a do nich należą m.in.: kasze, ciemne pieczywo, czy pełnoziarniste makarony. Jest to sposób na zachowanie bystrego myślenia, odpowiedniego poziomu skupienia i niwelowania wahań nastroju.
Nastrój człowieka poprawia zawsze serotonina i inne neurotransmitery. Musimy zatem zadbać o prawidłowy poziom serotoniny w pokarmie. Neuroprzekaźniki zwane neuromediatorami lub neutrotransmiterami odgrywają ogromną rolę w naszym układzie nerwowym. Należą one do substancji chemicznych, które przenoszą sygnały pomiędzy neuronami i jednocześnie modulują niektóre funkcje mózgu. Serotonina jest takim właśnie ważnym neuromediatorem w organizmie człowieka. Wpływa ona na prawidłowy sen i jest odpowiedzialna za procesy pamięci oraz uczenia się i działa regulująco na ośrodek głodu.
Naukowcy udowodnili już, że niski poziom serotoniny może powodować obniżenie nastroju, a nawet stany lękowe i depresję oraz objawy autoagresji. Z tego powodu zatem należy dbać o utrzymanie prawidłowego stężenia tego neurotransmitera. Sama serotonina jest także nazywana „hormonem szczęścia”, co oznacza jej wyjątkowo dobry wpływ na nasze samopoczucie. Serotonina powstaje w wyniku przekształcenia chemicznego tryptofanu.
Jest on aminokwasem egzogennym, a to oznacza, iż nasz organizm nie potrafi sam go wyprodukować, czyli trzeba go dostarczać wraz z dietą. Do składników takiej diety należą następujące produkty: jaja, orzechy, ryby, awokado, chude mięso, nabiał, banany oraz ciemna czekolada. Ponadto aktywną formą tryptofanu, która przekracza barierę krew-mózg, jest izomer o konfiguracji L (L-tryptofan). Po spożyciu pożywienia łatwo wchłania się z przewodu pokarmowego, a jego dzienne zapotrzebowanie wynosi ok. 5 mg na kilogram masy ciała. Z tryptofanu uzyskuje się nie tylko serotoninę, ale również melatoninę (hormon regulujący fizjologiczny sen). Od spożycia diety bogatej w tryptofan zależy dobry nastrój, brak epizodów depresyjnych czy stanów lękowych. Dodatkowo wiele badań naukowych potwierdza tezę, iż spożycie tryptofanu zmniejsza poczucie lęku oraz zwiększa pozytywny nastrój.
Tryptofan wytwarzany jest w mózgu, dopóki dostarczamy organizmowi węglowodanów. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że węglowodany (cukry) dzielą się na dwie grupy: proste i złożone. Dlatego też stwierdzenie, że czekolada poprawia nastrój, nie do końca jest zgodne z prawdą. Prawdą jest, iż słodycze dostarczają sacharozy (cukier prosty) i szybko podnoszą poziom glukozy we krwi. Poprawia się wówczas samopoczucie człowieka.
Jednak ten stan nie trwa długo, ponieważ równolegle podnosi się poziom insuliny, a w konsekwencji obniża się stężenie glukozy, co prowadzi do uczucia senności. Dlatego też nastrój na dłużej poprawia np. gorzka czekolada, brązowy ryż i pełnoziarniste makarony, a nie mleczne batoniki. Węglowodany złożone dostarczają witamin, minerałów i błonnika. Jednocześnie wpływają one korzystnie na gospodarkę energetyczną, stopniowo uwalniając energię nie powodują nagłego spadku zapału i senności. Dodatkowo w gorzkiej czekoladzie zawartość kakao wynosi ponad 70%. Oznacza to, że działa ona nie tylko na poprawę nastroju, ale i chroni przed działaniem wolnych rodników.
Drugą substancją zapewniającą nam dobry nastrój jest fenyloetyloamina (PEA), która chemicznie jest pochodną aminokwasu fenyloalaniny. Jest to także neurotransmiter o działaniu psychoaktywnym i antydepresyjnym. Spełnia on ważną funkcją, tj. stymuluje mózg do produkcji innych substancji modulujących działanie układu nerwowego. Chodzi tutaj o dopaminę, czy serotoninę. Fenyloetyloamina powstaje w wyniku syntezy fizjologicznej, ale mamy wpływ na zwiększenie jej ilości w ośrodkowym układzie nerwowym. Powodują to następujące sytuacje:
Zobacz także pozostałe części artykułu:
Co jeść na poprawę nastroju? cz 2. bakterie, węglowodany i kawa
Co jeść na poprawę nastroju? cz. 3 witaminy, składniki mineralne oraz woda
Źródła:
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/witamina-e-zrodla-dzialanie-przeciwwskazania/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/magnez-wlasciwosci-niedobor-i-nadmiar/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/tryptofan-aminokwas-ktory-poprawi-twoj-nastroj-i-sen/
https://www.garneczki.pl/blog/co-jesc-na-poprawe-humoru-produkty/
https://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/przepisy/przepis/555
https://krokdozdrowia.com/dieta-poprawe-humoru-10-produktow/
https://ktociewyleczy.pl/wiedza/leczenie/odzywianie/3692-10-produktow-na-poprawe-nastroju
https://kukbuk.pl/artykuly/jedzenie-na-poprawe-humoru/
https://gemini.pl/poradnik/zdrowie/witamina-b-complex-co-wchodzi-w-jej-sklad/
https://bonavita.pl/dieta-na-dobry-nastroj-co-jesc-aby-cieszyc-sie-dobrym-samopoczuciem
https://www.medonet.pl/zdrowie,co-jesc–zeby-sobie-poprawic-nastroj-,galeria,1732433.html
Współcześnie coraz więcej osób sięga po różnorodne suplementy diety w celu poprawy samopoczucia i kondycji organizmu. Produkty te, uznawane prawnie za środki spożywcze, pomagają w uzupełnieniu niedoborów witamin, minerałów i innych składników odżywczych. Dzięki temu pozytywnie wpływają na zdrowie i zmniejszają złe skutki nieprawidłowej diety. W określonych sytuacjach lekarze i dietetycy zalecają stałe przyjmowanie specyfików, aby ochronić ciało przed poważnymi chorobami. Kiedy warto stosować suplementy diety? Jakie witaminy dobrze jest dostarczyć organizmowi?
Podstawą zdrowego trybu życia powinna być odpowiednio zbilansowana dieta, dostosowana do indywidualnych potrzeb, wieku, płci czy zapotrzebowania na energię. Aby zapewnić sobie naturalną dawkę wszystkich potrzebnych witamin i minerałów, zdecydowanie warto tym samym codziennie spożywać dużo warzyw i owoców. W profilaktyce niedoborów substancji odżywczych pomaga również ruch na świeżym powietrzu oraz unikanie fast foodów, słodyczy i wysoko przetworzonych produktów. Należy pamiętać o tym, by wszelkie zmiany żywieniowe skonsultować z wykwalifikowanym dietetykiem. Dzięki temu wprowadzanie nowych nawyków będzie w pełni bezpieczne dla organizmu.
Czasami jednak zdarza się, że badania poziomu witamin i minerałów w ciele wykazują ich istotne braki pomimo utrzymywania prawidłowej diety i zdrowego trybu życia. W takiej sytuacji niezbędne jest uzupełnianie składników odżywczych przy pomocy kropli lub pastylek. Decyzję o stosowaniu suplementów warto skonsultować z lekarzem. Da to pewność, że objawy niedoborów i zaistniałe z ich powodu choroby ulegną znacznemu złagodzeniu.
Wśród lekarzy i specjalistów panuje przekonanie, że dzieciom nie należy podawać suplementów diety. Dla wciąż rozwijającego się organizmu korzystniejsze są bowiem składniki odżywcze pozyskiwane w naturalny sposób z codziennych posiłków. Wyjątkiem od tej reguły są potwierdzone badaniami niedobory witamin A, E, K, B, C czy żelaza, które utrzymują się pomimo zbilansowanej diety i zdrowego trybu życia. Powstają one zazwyczaj w wyniku przechodzenia różnorodnych chorób lub niedojadania, które jest bardzo częste u małych dzieci. W takich przypadkach brakujące składniki odżywcze można podawać w postaci suplementów po uprzedniej konsultacji z lekarzem.
W okresie jesienno-zimowym zdecydowanie warto również zadbać o to, aby dzieci codziennie otrzymywały suplementy witaminy D3. Jej pozyskiwanie w naturalny sposób jest bowiem w tej części roku niemożliwe z racji obniżonej ekspozycji słonecznej. W efekcie prowadzi to do częstszych przeziębień i chorób układu oddechowego. Niedobory witaminy D3 można uzupełniać przy pomocy kropli Vigantol, przeznaczonych zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Należy jednak pamiętać, aby dostosować dawkę witaminy do wieku i wagi pociechy. Noworodki powinny otrzymywać od 400 do 600 jednostek dziennie w zależności od zaleceń lekarza. Starszym dzieciom w wieku od 1 do 10 lat zaleca się podawanie od 600 do 1000 jednostek na dobę. Młodzież do lat 18 może zaś przyjmować od 800 do 2000 jednostek. Gdy dziecko choruje na otyłość, wartości te należy zwiększyć do przedziału 1600-4000. Nie wymaga się jednoczesnego przyjmowania witaminy K2, oprócz niemowląt.
Jesienno-zimowa aura nie służy również dorosłym. Podobnie jak dzieci, zmagają się wtedy z problemem obniżonej odporności i zwiększonej zachorowalności na różnorodne choroby. W tym okresie zdecydowanie warto sprawdzić poziom witamin w organizmie i w razie potrzeby uzupełnić ich niedobory przy użyciu suplementów diety. Do najważniejszych składników odżywczych należy witamina A, która wspiera układ oddechowy. Niezastąpiona jest także witamina C, która w ilości od 70 do 90 miligramów znacząco wzmacnia układ odpornościowy i ochrania organizm przed wirusami. Nie należy również zapominać o witaminie D3 w dawce od 800 do 2000 jednostek na dobę.
Kobiety oczekujące dziecka są szczególnie narażone na negatywnie skutki braku witamin i ważnych minerałów. Niedobory składników odżywczych mogą bowiem niekorzystnie wpłynąć na przebieg ciąży. Z tego powodu warto odwiedzić dietetyka w celu ułożenia poprawnego jadłospisu, który odpowie na potrzeby przyszłej mamy i jej pociechy. Deficyt witamin można też uzupełnić suplementami pod czujnym okiem lekarza.
Według Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników do najważniejszych składników odżywczych w czasie ciąży należą kwasy omega, kwas foliowy, witamina D, jod i żelazo. W przypadku wystąpienia ich niedoborów lekarz prowadzący może zalecić dodatkową suplementację przy pomocy kropli lub tabletek. Warto nadmienić, że jedynym warunkiem przyjmowania żelaza w ciąży jest zdiagnozowana niedokrwistość. W przypadku jej braku suplementacja nie jest wskazana.
Przyjmuje się, że ciężarne kobiety powinny przyjmować od 1500 do 4000 jednostek witaminy D w zależności od jej aktualnego stężenia we krwi i wysokości BMI. Kwas foliowy należy zaś suplementować w dawce od 0,4 do 0,8 miligramów. Wyjątkiem jest ryzyko wystąpienia wad cewy nerwowej. Wymaga to bowiem zwiększenia ilości przyjmowanego kwasu do poziomu 4 miligramów na miesiąc przed planowaniem ciąży, a także podczas jej 1 trymestru.
Ponadto kobiety w ciąży powinny również przyjmować od 150 do 200 mikrogramów jodu na dobę. Dawka ta może jednak ulec zmianie u przyszłych mam z chorą tarczycą, co wymaga dodatkowej konsultacji z lekarzem. Kwasy omega należy zaś suplementować w ilości minimum 200 miligramów. W przypadku ciąży zagrożonej zbyt wczesnym porodem dawkę tę trzeba zwiększyć do poziomu 1000 miligramów na dobę.
Wśród produktów dla przyszłych mam prym wiodą między innymi takie suplementy diety jak MamaDHA Premium+, Omegamed Optima Forte czy Prenatal Duo. Posiadają one dawki witamin i innych składników odżywczych zgodne z najnowszymi wytycznymi dla ciężarnych kobiet. Dzięki temu uzupełniają wszelkie zaistniałe niedobory i zapewniają bezpieczny przebieg ciąży.
Zapraszamy do drugiej części artykułu: Kiedy i jakie warto brać suplementy diety? Cz. 2. Kobiety, mężczyźni i seniorzy
1. Suplementy diety – komu i kiedy warto stosować? | MetLife, https://www.metlife.pl/o_metlife/blog/suplementy-czy-swiatlo/
2. Suplementy diety – Czy są bezpieczne? Czy warto je brać?, https://zdrowoodlotowo.pl/suplementy-diety
3. Czas na suplementy: dlaczego, kiedy i jak je brać, by osiągnąć maksymalne korzyści, https://www.medonet.pl/czas-na-suplementy–dlaczego–kiedy-i-jak-je-brac–by-osiagnac-maksymalne-korzysci,artykul,66188454.html
4. Suplementy diety — czy warto je stosować? – Czytelnia apteki Cefarm24, https://www.cefarm24.pl/czytelnia/zdrowie/suplementy-diety-czy-warto-je-stosowac/
5. Witaminy dla dziecka. Co suplementować od najmłodszych lat? – LekarzeBezKolejki, https://lekarzebezkolejki.pl/blog/witaminy-dla-dziecka-co-suplementowac-od-najmlodszych-lat/w-670
6. Ranking witamina C. 12 najlepszych suplementów z witaminą C — Medpak, https://medpak.com.pl/module/ph_simpleblog/module-ph_simpleblog-single?sb_category=rankingi&rewrite=ranking-witamina-c-12-najlepszych-suplementow-z-witamina-c
7. Witaminy w ciąży — jak wybrać najlepsze? Ranking 29 popularnych suplementów diety. – Pan Tabletka, https://pantabletka.pl/jakie-witaminy-w-ciazy-opinia-analiza/
8. Witaminy i minerały dla kobiet w okresie menopauzy, https://dimedic.eu/pl/wiedza/witaminy-i-mineraly-dla-kobiet-w-okresie-menopauzy
9. Suplementy: po co powinni sięgać panowie? | Allecco.pl, https://www.allecco.pl/artykuly/suplementy-po-co-powinni-siegac-panowie.html
10. Witaminy dla seniora. Jakie suplementy dla starszych osób są najlepsze?, https://www.bee.pl/jakie-witaminy-dla-seniora-a-1024.html
11. Ranking suplementów na bezsenność. TOP 12 najlepszych produktów — Medpak, https://medpak.com.pl/module/ph_simpleblog/module-ph_simpleblog-single?sb_category=rankingi&rewrite=ranking-suplementow-na-bezsennosc-top-12-najlepszych-produktow
Proces odchudzania to nie tylko dieta, ale też aktywność fizyczna. Uprawianie sportu prowadzi do dużego wydatku energetycznego, a więc ułatwia zrzucenie zbędnych kilogramów. Ważne jest nie tylko to, aby ćwiczyć, ale to, aby wykonywać poszczególne elementy prawidłowo. Poznaj najlepsze dyscypliny sportowe wspomagające odchudzanie, które sprawią, że osiągnięcie wymarzonej sylwetki będzie jeszcze łatwiejsze.
Ćwiczenia cardio bardzo dobrze radzą sobie z tkanką tłuszczową. Wymienia się tutaj takie dyscypliny sportowe jak jazda na rowerze, pływanie, tenis, bieganie, a także fitness, czy nawet zwykły spacer o większym tempie. Istotne jest tutaj utrzymanie odpowiedniego poziomu tętna w przedziale ok. 50-75% wyniku z działania 220 minus wiek. Np. dla 20 latka będzie to zakres 100-150 uderzeń na minutę, a dla 50 latka zakres 85-127 uderzeń na minutę
Ciało człowieka zaczyna wykorzystywać rezerwy tłuszczu po 20 minutach, dlatego warto poświęcić treningom zdecydowanie więcej czasu, aby cieszyć się wyjątkowymi efektami.
Świetną dyscypliną sportową wspomagającą odchudzenie jest ulubiona przez wielu jazda na rowerze. W tym przypadku świetne rezultaty przynoszą treningi wykonywane zarówno na rowerze stacjonarnym, jak i tradycyjnym. Wystarczy umiarkowana przejażdżka, a więc taka, która utrzymywana jest na poziomie 25 kilometrów na godzinę, aby spalić 350 kilokalorii. Jednakże w treningach z rowerem tradycyjnym w roli głównej sportowiec często się zatrzymuje, robi krótkie przerwy, potem ponownie musi się rozpędzić, dlatego z pewnością szybciej spali kalorię niż przy rowerku domowym.
Pływanie to wspaniała dyscyplina sportowa. Świetnie wpływa na kondycję człowieka. Co więcej, wiąże się z intensywnym wysiłkiem fizycznym. Zaletą jest to, że angażuje się tutaj bardzo różne partie mięśni. Wynika to z tego, że woda sprawia duży opór i zmusza organizm do działania. Podczas pływania w zależności od stylu pływackiego spala się od 500 do 600 kilokalorii na godzinę. Jest to naprawdę imponujący wynik. Warto też zauważyć, że ta dyscyplina sprawia wiele przyjemności.
Dzisiaj biega niemal każdy. Uzupełnieniem krajobrazu miast i wsi na całym świecie są osoby biegające. Nie ma tutaj znaczenia płeć, czy wiek. Można zobaczyć treningi młodych ludzi, jak i osób bardzo posuniętych w latach. Wynika to z tego, że do rozpoczęcia przygody z tą aktywnością nie potrzeba nic poza chęciami. Co więcej, jogging pomaga też osiągnąć dobre wyniki, jeśli chodzi o spalone kalorie. Godzina biegania truchtem przekłada się na 350 kilokalorii mniej. Ponadto, im osoba jest w stanie szybciej biegać przez dłuższy czas, tym efekt będzie jeszcze lepszy. Jednak nie można zbytnio forsować organizmu, gdyż ta aktywność bardzo przeciąża organizm człowieka. Najważniejsze jest to, aby dostosować wysiłek do swoich możliwości. Pamiętaj też o tym, że nie wolno biegać bez rozgrzewki i przygotowania ciała na bieganie. Bagatelizowanie tych kwestii może doprowadzić do kontuzji lub innych konsekwencji zdrowotnych.
Tenis to ciekawy sport i dość popularny. W różnych magazynach można zobaczyć zdjęcia sławnych osób w strojach tenisowych, które promują ten rodzaj aktywności. Okazuje się, że nie tylko daje on wiele przyjemności, ale również jest świetną metodą na odchudzanie. Co więcej, jest to metoda, która angażuje różne partie mięśniowe. Dlatego polecana jest osobom, które marzą o równomiernym rozwoju wszystkich części ciała. Wystarczy godzina intensywnej gry, aby spalić około 800 kilokalorii. Dlatego warto zapisać się do miejskiego kortu tenisowego i korzystać z dobrodziejstw tej dyscypliny sportowej.
Nie można powiedzieć, że ta lub inna dyscyplina sportowa jest lepsza. Najważniejsze to wybrać ćwiczenia, które są dostosowane do możliwości organizmu i sprawiają przyjemność. Treningi wymuszone i niedające radości przyczynią się do tego, że przy pierwszej okazji z nich zrezygnujesz. Co więcej, każde ćwiczenia będą dla Ciebie udręką. Ponadto nie ma też rezultatów bez odpowiedniego sposobu odżywiania. W odchudzaniu wszystko ma znaczenie i stanowi nieodzowny element całości. Dlatego w Twoim menu muszą znaleźć się wyłącznie produkty mające pozytywny wpływ na organizm i dostarczające cennych składników. Sięgaj po artykuły zbożowe, świeże warzywa, owoce, chude mięso, orzechy, rośliny strączkowe, jajka i nabiał. Zrezygnuj z cukru i produktów wysoce przetworzonych. Pamiętaj także o nawadnianiu organizmu od środka. W tym celu wypijaj każdego dnia około 2 litrów niegazowanej wody mineralnej.
Jednakże raczej nie rób niczego na własną rękę. Gdy podejmiesz decyzję o tym, że chcesz się odchudzać, udaj się do dietetyka, który dobierze dla Ciebie dietę indywidualnie. Co więcej, podpowie Ci także jak ćwiczyć, aby osiągnąć dobre rezultaty.
Źródła:
https://terapiaisport.pl/ktory-sport-najbardziej-pomaga-schudnac/ [dostęp 24.12.2021r.],
https://polki.pl/dieta-i-fitness/odchudzanie,jaki-sport-na-odchudzanie-zobacz-ile-kalorii-spalisz,10033743,artykul.html [dostęp 24.12.2021r.]
W zakresie zdrowego jedzenia podawane są określone zasady. Pierwsza z nich to konieczność spożywania śniadania. Następnie określane jest co jeść, kiedy jesteśmy poza domem cały dzień i podanie propozycji przygotowania zestawu żywności. Ponadto zwraca się uwagę na spożywanie produktów sezonowych i samodzielne przygotowywanie posiłków. Pamiętajmy też o możliwości kupowania lokalnych produktów. Kolejna i ostatnia zasada dotyczy rezygnacji z określonych artykułów, w tym light oraz takich, które zawierają konserwanty. W 4 ostatniej już części artykułu zatytułowanego „Zdrowe jedzenie – jak jeść, by nie zbankrutować” pokażemy, jak jeść zdrowo i niedrogo, gdy znajdujemy się poza domem.
Osoby, które rozpoczynają dietę odchudzającą często rezygnują ze śniadania. Jest to duży błąd, bowiem dzień należy rozpocząć od pożywnego posiłku, aby dostarczyć rano naszemu organizmowi dużą dawkę kalorii. Dopiero wtedy organizm jest zdolny do działania. Potrzebuje on kalorii, aby wszystkie procesy, (w tym te związane ze spalaniem tkanki tłuszczowej), przebiegały prawidłowo. Ten pierwszy posiłek jest zatem bardzo ważny. Może być najbardziej kaloryczny w ciągu dnia. Przez cały dzień zdążymy bowiem spalić całe śniadanie.
Wiele osób jest poza domem praktycznie cały dzień. Najpierw praca w biurze przez 8 godzin, później trening i odbieranie dzieci ze szkoły oraz odwożenie ich na zajęcia pozalekcyjne. Możliwe, że dodatkowo umówiłeś się z kimś na spotkanie. Nie tylko spędzamy cały dzień poza domem, ale także nie jemy śniadania. Natomiast w pracy zadowalamy się słodkimi batonikami i kanapkami.
Dlatego tak ważne jest przygotowanie sobie zawczasu zestawów żywieniowych, które uwzględniają spożycie rano śniadania. Do takiego zestawu należy np. odpowiednio przygotowana kanapka czy owsianka, którą można podgrzać w mikrofalówce w biurze. Warto jest także mieć przy sobie zdrowe przekąski, które zaspokoją nasz głód. Sprawdzi się też kilka proteinowych batonów o dobrym składzie. Dodatkowo można zawczasu wycisnąć sok ze świeżych owoców i warzyw. Dobre i zdrowe są koktajle, jogurty, a nawet jabłko czy marchewka pokrojona wcześniej w słupki.
Zalecamy przede wszystkim kupowanie lokalnych produktów od sprawdzonych dostawców. Róbmy zakupy na targu, czy bazarze, zamiast w supermarkecie. Można tam lepiej porozumieć się ze sprzedawcą, aby dowiedzieć się, skąd bierze on dostawy i czy pochodzą one z ekologicznych hodowli lub upraw. Takie produkty bowiem są zdrowsze, nie mają w sobie konserwantów, które występują w warzywach, czy owocach, które kupujemy w supermarketach.
Aby jeść zdrowo, najpierw musimy odstawić wszystko, co jest przetworzone, light, wzbogacane sztucznymi barwnikami i konserwantami. Odtłuszczone jedzenie, to zazwyczaj produkty, które nie są zdrowe. Zawierają co prawda mniej cukru, ale za to o wiele więcej konserwantów. Sztuczne barwniki i konserwanty przedłużają trwałość produktów, ale nie przyczyniają się do ich jakości.
Jeśli zastanawiasz się, jak jeść zdrowo i co jeść, żeby nie zbankrutować, to najważniejszą wskazówką dla Ciebie jest kwestia wcześniejszego planowania posiłków. Musisz to robić z wyprzedzeniem – najlepiej kilkudniowym. W weekend zaplanuj posiłki na cały tydzień. W ten sposób ustalisz, jakich produktów potrzebujesz i kupisz je po okazyjnych cenach. Warto stawiać na sezonowe produkty i przygotowywać z nich dania samodzielnie. To nie tylko pewność, że wszystkie posiłki są zdrowe i bogate w witaminy i minerały, lecz także znaczna oszczędność pieniędzy. Sezonowe warzywa, czy owoce są bowiem znacznie tańsze niż te, które są sprowadzane z zagranicy przez cały rok.
Warzywa i owoce kupowane zatem w sezonie są tańsze i mają więcej wartości odżywczych. Zimą warto wybierać warzywa korzeniowe np. marchew, buraki, pietruszkę i seler oraz mrożonki. Wiosną i latem zaś świeże owoce i młode warzywa.
Warto jest także robić domowe pasty do chleba. Co prawda wiele sklepów oferuje spory asortyment past do pieczywa. Mają one całkiem niezłe składy, ale są dosyć drogie, a często smakują wszystkie bardzo podobnie. Zatem jeżeli mamy w domu blender możemy takie pasty zrobić sami bardzo szybko. Mogą one być wykonane z ciecierzycy, fasoli i ryżu. Można też wybrać swoje ulubione składniki. Domowa pasta jest smaczniejsza, zdrowsza i zdecydowanie tańsza od takiej zakupionej w sklepie.
Tak zwanych rodzajów superfoods jest dość dużo. Są to nasiona chia, goji, chlorella, owoce noni itd. Mają one sporo wartości prozdrowotnych i kupienie ich raz na jakiś czas jest niezłym rozwiązaniem. Należy jednak skupić się na produktach zdecydowanie tańszych, a równie wartościowych. Należą do nich takie produkty jak: siemię lniane zmielone przed spożyciem, kasza jaglana, jarmuż, natka pietruszki, czarna porzeczka, aronia, olej rzepakowy. Zawierają one całe mnóstwo wartości odżywczych oraz są dużo tańsze i warto je docenić.
Produkty, z których stale korzystamy kupujmy w sklepach internetowych. Często mają niższe ceny i sprzedają je w większych opakowaniach. Jeżeli zatem używamy np. orzechów i różnego rodzaju kasz na co dzień, to tym sposobem zaoszczędzimy pieniądze i czas.
Kiełki to superfood. Mają one wiele wartości odżywczych i warto wprowadzić je do codziennej diety. Nie mniej jednak kupowanie co 2-3 dni pudełeczka kiełków to spory wydatek. Z tego względu warto zaopatrzyć się w nasiona i posiać samemu. Potrzebne są: tacka, kawałek gazy, butelka ze spryskiwaczem i ulubione nasiona. Kilka dni i gotowe.
Kupujmy tylko te warzywa i owoce, które codziennie spożywamy. Promocje nie zawsze są korzystne i często warto coś kupić bez promocji. Wiele sklepów oferuje promocje typu „kup więcej i zaoszczędź jeszcze więcej”. W tym przypadku też ważna jest zasada kup tylko to z czego korzystasz (np. mąka, pomidory w puszce, strączki, itp.). Dodatkowo najlepiej niech będą to produkty z dłuższym terminem ważności. Wybierajmy przy tym marki własne. Warto też kupować nabiał, kakao, makaron, mrożonki od rodzimych producentów. Są one sporo tańsze od tych samych artykułów ze znanym logo.
W internecie istnieje ogrom informacji na temat zdrowego odżywiania. Zawsze warto podjąć współpracę z dietetykiem żywieniowym. To właśnie dietetyk najlepiej ustali naszą dietę. Szczególnie jest to istotne w przypadku, gdy cierpimy na określone schorzenia.
Źródła:
https://lovenatura.pl/jedz-sezonowo-bedziesz-zdrowy/
https://www.agamasmaka.pl/2016/04/pomysly-zdrowe-przekaski-pracy-szkoly.html
https://www.mamamanager.eu/ile-kosztuje-zdrowa-dieta/
http://www.vegestrefa.pl/1025/produkty-typu-light-woda-powietrze-i-co-jeszcze/
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/jak-zdrowo-sie-odzywiac-i-nie-wydawac-majatku/xrje_upol
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/jak-sie-zdrowo-odzywiac/xrje_irol
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/cztery-zasady-zdrowego-odzywiania-sie/xrje_lqol
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/co-mowi-nam-piramida-zywieniowa/xrje_ypol
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/zdrowe-odzywianie/xrje_gool
https://wiecejwarzyw.pl/2020/03/jak-jesc-zdrowo-i-nie-zbankrutowac/
Urozmaicając naszą dietę nie wolno zapominać, że zdrowe jedzenie to takie, które jest jak najmniej przetworzone. Najlepsza sytuacja jest wtedy, gdy przygotowujemy posiłki samodzielnie w domu. Nie możemy mówić o zdrowym jedzeniu, jeżeli obecne są w nim fast foody, słone przekąski oraz inne produkty wysoko przetworzone. Trzeba także zdawać sobie sprawę z tego, że te ostatnie są często kamuflowane i dobrze jest wiedzieć, jak je rozpoznać wśród wielu innych artykułów. Zanalizujmy więc listę ich składników. Jest to skuteczny sposób na ich wykrycie. Okazuje się, iż jest ona długa, a do tego są w niej nie tylko cukry i tłuszcze, ale również konserwanty, barwniki, sztuczne aromaty oraz wzmacniacze smaku. Taka żywność z pewnością nie jest wartościowa. W tej części artykułu o zdrowym jedzeniu przybliżymy temat piramidy żywieniowej oraz opiszemy pokrótce tanie i zdrowe produkty żywnościowe.
Najlepszym źródłem białka są produkty pochodzenia zwierzęcego, zarówno mięso, ryby, jak i jaja. Niektóre rośliny także mają ten wartościowy składnik. Należą do nich nasiona roślin strączkowych. Chociaż wcale nie mniej cenne są wysokobiałkowe kasze. Troska o odpowiednią ilość białka jest również ważna w odniesieniu do wegetarian.
Zdrowe jedzenie jest ujęte w piramidzie żywieniowej i nie oznacza jednostajnego menu. Przeciwnie oznacza równowagę, którą można uzyskać poprzez spożywanie różnych pokarmów zawierających niezbędne składniki odżywcze gwarantujące zdrowie i poprawiające aktywność fizyczną. Dotyczy to również kwestii określenia takiej ilości pokarmów, jaką potrzebuje nasz organizm. W tym przypadku wszystko zależy głównie od wielkości porcji i częstotliwości posiłków. Okazuje się bowiem, że można zjeść prawie wszystko, ale w odpowiednich ilościach.
Piramida żywieniowa pokazuje, czego jeść mniej, a czego więcej. Jest to o tyle istotne, że wiele osób spożywa posiłki, które są niezgodne z zaleceniami, czego dowodzą badania zachowań żywieniowych. W związku z tym należy stworzyć zbilansowaną i zróżnicowaną dietę wg piramidy żywieniowej. Przedstawia ona przybliżoną ilość pożywienia, jaką musimy spożyć w ciągu tygodnia, aby sprostać zapotrzebowaniom. Organizm musi otrzymywać zarówno wystarczającą ilość energii do życia, jak i wszystkie niezbędne składniki odżywcze. W tej piramidzie wymienionych jest pięć głównych grup pokarmów i zaleca się, aby z każdej z nich codziennie coś zjeść.
Na górze piramidy jest smak słodko-słony. Nasz organizm nie potrzebuje go do swojego funkcjonowania. W związku z tym należy go jeść sporadycznie, a jeśli już to w małych ilościach. Aby uzyskać bardziej zbilansowaną dietę, powinniśmy jeść więcej określonych produktów. Należą do nich następujące: produkty pełnoziarniste, (w tym pieczywo i zboża), warzywa oraz rośliny strączkowe, owoce i jagody, świeże, schłodzone i mrożone dania rybne oraz orzechy i nasiona.
Natomiast należy spożywać mniej, a w zasadzie znacznie ograniczyć słodkie produkty mleczne, takie jak jogurty i twarogi, wieprzowinę i wołowinę, sól, słodkie i pikantne przekąski oraz napoje bezalkoholowe i soki o wysokiej zawartości cukru.
Duża część ludzi uważa, że zdrowe jedzenie wymaga znacznych nakładów finansowych. Patrzą oni głównie na ceny mięsa, świeżych ryb i innych wartościowych produktów żywnościowych, które rzeczywiście są drogie. Można jednak tak skomponować zdrowy jadłospis, aby nie zbankrutować. W tym celu trzeba się do tego odpowiednio przygotować, zwracając przy tym uwagę nie tylko na dobór jakościowy spożywanych pokarmów, ale także na kwestie organizacyjne. Chodzi tutaj o sprawne robienie zakupów, czy też zarządzanie zawartością naszej lodówki.
Wymieniliśmy wcześniej składniki niezbędne organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Zwróćmy też uwagę na kolejne produkty żywnościowe, które są bogate w związki dobre dla zdrowia człowieka, a jednocześnie ich cena jest na tyle niska, że nie obciążymy w sposób znaczący naszego portfela. Jako przykład możemy podać podroby, które często są niesłusznie uważane za produkty drugiej kategorii.
Tymczasem z żywieniowego punktu widzenia są one w wielu przypadkach cenniejsze, niż popularne wędliny lub też np. popularna pierś z kurczaka. Na szczególną uwagę spośród takich podrobów zasługuje wątróbka mająca bardzo dużo witamin i minerałów. Ponadto jest ona również ważnym źródłem witaminy A, witamin z grupy B oraz żelaza i cynku.
Następnie do innych nieprzetworzonych i wartościowych, a jednocześnie niedrogich produktów należą między innymi przetwory mleczne: sery podpuszczkowe, sery twarogowe, jogurty naturalne, kefiry i maślanki. W następnej kolejności są mięsa z tzw. (niesłusznie zresztą) drugiej kategorii takie jak udka z kurczaka, wieprzowina, w tym np. tania łopatka.
Warzywa korzeniowe, takie jak marchew, seler, buraki również są o wiele tańsze niż np. awokado, brokuły, czy kalafior. Innym cennym i niedrogim produktem są jaja lub owoce zwłaszcza sezonowe (np. jabłka, gruszki i winogrona). Istotne w tej kwestii są również świeże oraz mrożone i wędzone ryby. Jednak nie wszystkie, bo ceny niektórych są wysokie. Przykładem ryb, które można nabyć za niewielkie pieniądze są m.in. morszczuk, czy wędzona makrela. Ponadto zawierają one kwasy omega 3.
Aby mówić o przemyślanych zakupach, należy przede wszystkim nie iść do sklepu z pustym żołądkiem. Możemy bowiem wówczas zakupić nieplanowane i mało wartościowe, a także drogie produkty. Ponadto zróbmy listę zakupów i trzymajmy się jej. Przygotowując taką listę najlepiej jest wziąć pod uwagę aktualne promocje oraz produkty sezonowe, które zazwyczaj mają atrakcyjniejszą cenę. Dotyczy to głównie świeżych owoców i warzyw.
Nie należy dopuścić do przeterminowania rzeczy znajdujących się w naszej lodówce. Trzeba będzie je wyrzucić na śmietnik. Dotyczy to np. zepsutych owoców, zaschniętego pieczywa i innych pokarmów. Jest to marnotrawstwo zarówno produktów, jak i pieniędzy. Dodatkowo powinniśmy wykorzystać także wszelkie resztki z lodówki, które można zastosować jako dodatki do sałatek, czy innych dań, np. zapiekanek. Rozsądnego gospodarowania jedzeniem można się szybko nauczyć. Taki sposób działania umożliwia zmniejszenie nakładów finansowych przeznaczonych na jedzenie.
W 4 części artykułu pokażemy, jak jeść zdrowo i niedrogo, gdy znajdujemy się poza domem.
Źródła:
https://lovenatura.pl/jedz-sezonowo-bedziesz-zdrowy/
https://www.mamamanager.eu/ile-kosztuje-zdrowa-dieta/
http://www.vegestrefa.pl/1025/produkty-typu-light-woda-powietrze-i-co-jeszcze/
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/jak-zdrowo-sie-odzywiac-i-nie-wydawac-majatku/xrje_upol
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/jak-sie-zdrowo-odzywiac/xrje_irol
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/cztery-zasady-zdrowego-odzywiania-sie/xrje_lqol
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/co-mowi-nam-piramida-zywieniowa/xrje_ypol
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/zdrowe-odzywianie/xrje_gool
https://wiecejwarzyw.pl/2020/03/jak-jesc-zdrowo-i-nie-zbankrutowac/
Zdrowe jedzenie oznacza jadłospis, który jest wartościowy i prawidłowo zbilansowany. Powinien dostarczać naszemu organizmowi nie tylko energii, ale przede wszystkim bogactwo składników niezbędnych człowiekowi do prawidłowego funkcjonowania (białko, tłuszcze, węglowodany, witaminy i składniki mineralne). W sprzedaży jest dostępnych wiele produktów żywnościowych, z których możemy sporządzić zdrowy i wartościowy posiłek. Przy tym są one bogate w bardzo ważne dla zdrowia związki. Ich dodatkową pozytywną cechą jest stosunkowo niska cena. Istotne jest również, żeby dokładnie przemyśleć swój tygodniowy jadłospis. Skrupulatnie go zaplanujmy, zarówno z punktu widzenia zakupu zdrowych pokarmów, jak i ich ceny, aby nie nadszarpnęła zbytnio naszego domowego budżetu. Starajmy się też dodatkowo wykorzystać wszelkie pozostałości z naszej lodówki. Mogą one stanowić dodatki do sałatek lub innych dań, np. zapiekanek. Umiejętnego gospodarowania jedzeniem można się, wbrew pozorom, szybko nauczyć. Sprzyja ono także zmniejszaniu nakładów finansowych przeznaczanych na jedzenie.
W poprzednim artykule pisaliśmy o tym, że zdrowe odżywianie związane jest ze zmianą nawyków żywieniowych. Oznacza to rezygnację z żywności określanej jako wysoko przetworzoną. Nasze nowe menu jednak winno być ustalone z zastosowaniem pewnych pomocnych zasad, które posłużą nam jako instrukcja. Warto też udać się do dietetyka, który z uwzględnieniem naszych schorzeń i gustów kulinarnych ustali nasz jadłospis. W tej części artykułu przedstawimy pokrótce zasady, jakimi powinniśmy się kierować, jeśli chcemy się zdrowo odżywiać.
Zdrowe jedzenie często jest kojarzone z owocami i warzywami. Jest to prawdą. Niewątpliwie są one źródłem licznych cennych witamin. Ponadto są bogate w składniki mineralne. Jeżeli nasza dieta ma być wartościowa, najlepiej spożywajmy warzywa i owoce w różnych kolorach. Często wybieramy je ze względu na efekt estetyczny. Jednak okazuje się, że ich barwa w dużym stopniu określa wartości odżywcze danych produktów. I tak zielone warzywa są bogate w kwas foliowy, żelazo oraz wapń. Z kolei czerwone, pomarańczowe i żółte mają duże ilości karotenoidów. Pamiętajmy, iż codzienny jadłospis powinien zawierać zarówno warzywa jak i owoce, ale tych drugich jednak mniejsze ilości. Dodatkowo dobrym pomysłem może być mieszanie warzyw i owoców krajowych oraz sezonowych. Zimą zaś należy wspomagać się mrożonkami.
Zaleca się, żeby spożycie warzyw przewyższało spożycie owoców w stosunku około 2: 1. Jak twierdzą dietetycy niedobór przeciwutleniaczy (karotenoidy, witaminy C i E) jest jednym z czynników ryzyka. Uważa się, że jest to przyczyną zwiększonej częstości występowania choroby wieńcowej i raka. Niedobór ten można uzupełnić zarówno warzywami, jak i owocami.
Zatem spożywanie warzyw i owoców zawierających witaminę C wraz z pokarmami bogatymi w żelazo, takimi jak rośliny strączkowe i zboża, poprawia wchłanianie żelaza. Natomiast źródłem żelaza są liściaste warzywa z rodziny kapustowatych np. kapusta, brokuły, szpinak itp. Owoce i warzywa zawierają również witaminy z grupy B oraz minerały takie jak: magnez, potas i wapń. Mogą one zmniejszać ryzyko nadciśnienia. Okazuje się, iż mnóstwo korzyści z warzyw i owoców można przypisać składnikom takim jak fitochemikalia, kwasy organiczne, indole i flawonoidy. Dostępność świeżych warzyw i owoców różni się w zależności od pory roku i regionu. Tymczasem mrożone, suszone i specjalnie przetworzone są dostępne przez cały rok. Powinniśmy jednak preferować lokalne produkty sezonowe.
Mleko, jak i produkty mleczne dostarczają organizmowi wielu składników odżywczych. Ponadto są one bogate w białko i wapń. Jeżeli wybierzemy pokarmy o niskiej zawartości tłuszczu, możemy wtedy zapewnić swojemu organizmowi pełny wapń i utrzymać niskie spożycie tłuszczu. Dlatego też zalecane jest mleko odtłuszczone, jogurty, sery i niskotłuszczowy twarożek. Dodatkowo zaleca się zastępowanie wysokotłuszczowego mięsa i produktów mięsnych roślinami strączkowymi, rybami, drobiem, jajami lub chudym mięsem.
Takie produkty jak: warzywa strączkowe, orzechy, a także mięso, drób, ryby i jajka są ważnym źródłem białka. Należy zatem wybierać chude mięso i usunąć widoczny tłuszcz przed gotowaniem. Ilość produktów mięsnych, (takich jak np. kiełbasa), powinna być ograniczona w spożyciu. Ponadto porcje mięsa, ryb lub drobiu winny być małe. Nadmierne spożywanie czerwonego mięsa może niekorzystnie wpłynąć na nasze zdrowie. Należy również ograniczyć spożycie tłuszczu w płatkach zbożowych i kanapkach, wybierać mięso i produkty mleczne o niskiej jego zawartości. Okazuje się bowiem, że ryzyko wystąpienia chorób, takich jak choroba wieńcowa, udar, rak i cukrzyca insulinozależna jest związane ze spożywaniem dużych ilości tłuszczów nasyconych i kwasów tłuszczowych trans. Znajdują się one głównie w tłuszczach.
W pierwszej kolejności należy przykładać szczególnie dużą wagę do urozmaiconej diety. Wiemy bowiem, że produkty należące do różnych grup można bez przeszkód łączyć ze sobą. W związku z tym w codziennym menu nie może brakować nie tylko warzyw i owoców, ale również mięsa, ryb, jaj, roślin strączkowych, ziemniaków, chleba oraz zdrowych tłuszczów roślinnych. Taka różnorodność ma za zadanie zmniejszenie ryzyka niedoborów pokarmowych.
Wiadomo, że pokarmy zawierają różne kombinacje zastosowanych produktów. Jednak nie ma jednego pożywienia, które zaspokoiłoby zapotrzebowanie organizmu na wszystkie składniki odżywcze. Większość składników odżywczych potrzebnych organizmowi znajduje się w pokarmach roślinnych. Jednocześnie istnieją pokarmy, które zawierają ich bardzo niewiele. Przykładem są ziemniaki, które zawierają witaminę C, ale nie zawierają żelaza. Natomiast chleb i rośliny strączkowe zawierają żelazo, ale nie posiadają witaminy C. Dlatego dieta powinna być tak zróżnicowana, jak to tylko możliwe. Pamiętajmy jednak, iż przestrzeganie specjalnych diet (np. wegetarianizmu) jest możliwe tylko po konsultacji z lekarzem lub dietetykiem.
Oprócz tego do każdego posiłku należy spożywać dowolne dodatki na przykład: chleb, płatki zbożowe i makaron, ryż, czy ziemniaki. Są one ważnym źródłem białka, węglowodanów, błonnika i minerałów, (w tym potasu, wapnia i magnezu, a także witamin: C i B6, oraz karotenoidów i kwasu foliowego). Okazuje się, iż chleb i ziemniaki należą do grupy produktów o najniższej wartości energetycznej. Możemy jednak dodawać do nich masło, oleje roślinne lub inne rodzaje tłuszczów, a także sosów, które poprawiają smak. Większość rodzajów pieczywa, (zwłaszcza pieczywo grube), płatki zbożowe i ziemniaki, zawiera różne rodzaje błonnika pokarmowego.
Zapraszamy do 3 części artykułu, w której dowiesz się, jak się zdrowo odżywiać, by nie nadszarpnąć zbytnio domowego budżetu.
Źródła:
https://lovenatura.pl/jedz-sezonowo-bedziesz-zdrowy/
https://www.agamasmaka.pl/2016/04/pomysly-zdrowe-przekaski-pracy-szkoly.html
https://www.mamamanager.eu/ile-kosztuje-zdrowa-dieta/
http://www.vegestrefa.pl/1025/produkty-typu-light-woda-powietrze-i-co-jeszcze/
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/zdrowe-odzywianie/xrje_gool
https://wiecejwarzyw.pl/2020/03/jak-jesc-zdrowo-i-nie-zbankrutowac/
Zdrowe jedzenie wcale nie musi doprowadzić nas do bankructwa. W wielu sklepach można znaleźć przyjazne dla kieszeni i jednocześnie nieprzetworzone pokarmy. Trzeba jednak wiedzieć, które z nich spełniają takie warunki. Przede wszystkim musimy szukać pokarmów, które posiadają cenne dla naszej kondycji zdrowotnej składniki. Są one dostępne w każdym sklepie. Oznacza to, że konieczne jest zdobycie przez nas wiedzy na temat zdrowego jedzenia. Ponadto warto również nie zapominać o urozmaicaniu jadłospisu, a zatem sięgajmy po produkty sezonowe oraz rozsądnie planujmy nasze zakupy.
Najważniejsze jest, aby wdrożyć zasady zdrowego odżywiania opracowane niejednokrotnie przez najlepszych dietetyków. Należy więc odżywiać się regularnie, wybierając produkty jak najmniej przetworzone. Powinniśmy jeść jak najwięcej warzyw, natomiast owoce w dwóch porcjach dziennie. Niezbędne jest także ograniczenie spożycia węglowodanów. Okazuje się, iż jest to najważniejsze zalecenie dietetyków dotyczące zdrowego żywienia. Zawodowi dietetycy często zajmują się żywieniem i propagowaniem zdrowych nawyków. Polega to na pomocy ludziom, by mogli lepiej żyć, dzięki temu, że lepiej się odżywiają. Dietetycy przekazują swoje inspiracje zdrowotne, kulinarne i nie tylko. Przy tym biorą pod uwagę zdrowie fizyczne i psychiczne człowieka, jego gusta kulinarne, alergie itp. Warto jest zatem wybrać się do dietetyka, który zaleci indywidualną i zdrową dietę uwzględniając również jej koszty.
Zdrowe jedzenie jest ściśle związane z umiejętnością wyrobienia w sobie określonych nawyków żywieniowych. Oznacza to świadome dostarczanie swojemu organizmowi niezbędnych substancji i składników odżywczych potrzebnych do jego prawidłowego funkcjonowania. Organizm zatem potrzebuje ogólnie mówiąc białka, tłuszczu, witamin, mikro i makro elementów oraz węglowodanów. Wszystko jednak w odpowiedniej ilości.
Ogólne zasady zdrowego jedzenia, czyli naszej codziennej diety są następujące:
Chcąc zdrowo się odżywiać należy zbudować w swoim umyśle nawyk, który przyzwyczai nas do stosowania odpowiednio dobranej, zdrowej i niedrogiej diety. Proces ten musi potrwać. Na pewno nie przyjdzie to łatwo i nie zajmie nam tylko kilku dni. Jeżeli wcześniej nie umieliśmy się prawidłowo odżywiać, nie możemy oczekiwać cudów. Nie mniej, jednak jeżeli racjonalnie, regularnie i systematycznie będziemy wdrażać nowe zasady, to z czasem staną się one naszymi nawykami.
Z powyższego wynika, że zmiany nie przychodzą nam łatwo, a najwięcej kłopotu, (chociaż z pozoru są one proste), sprawiają nam zmiany nawyków żywieniowych. W dzisiejszych czasach bowiem żyjemy szybko. Poza tym często wydaje się nam, że nie mamy czasu na zadbanie we właściwy sposób o to, by prawidłowo się odżywiać. Efekt tego jest taki, że przez cały dzień chodzimy głodni, a wieczorem rzucamy się dosłownie na wszystko, co można zjeść.
Wówczas zazwyczaj jemy tłuste potrawy, czyli niezdrowe. Zjadamy drożdżówki, słodycze, napoje i fast foody. Nasz organizm zatem nie otrzymuje niczego wartościowego. Taka dieta, jeżeli trwa krótko np. miesiąc, czy dwa może i nie wyrządzić większej krzywdy naszemu organizmowi. Jednak w ciągu długiego czasu spowoduje niebezpieczne spustoszenie.
Organizm wówczas nie jest odpowiednio odżywiony i możemy zapaść na liczne choroby oraz dolegliwości. Należą do nich m.in.: cukrzyca, nadciśnienie, insulinooporność, problemy z układem pokarmowym, itp. Dlatego też trzeba szybko zainterweniować stosując nawyki dające krok po kroku życie bez nadwagi i chorób. W końcowym etapie odruchowo wybieramy już to, co zdrowe. Oznacza to, iż wypracowaliśmy nowe nawyki żywieniowe.
Dodatkowo, oprócz pozbycia się różnych dolegliwości z powodu złego odżywiania możemy też liczyć na uzyskanie szczupłej sylwetki, sprawności fizycznej i psychicznej. Będziemy mogli też cieszyć się lśniącymi włosami, zdrowymi zębami, młodo wyglądającą skórą oraz jędrnym ciałem, które pojawia się, gdy zagęszczają się nasze mięśnie. Z pewnością nie jest to zasługą słodyczy i fast foodów, ani nawet kanapek, tylko odpowiednio dobranej diety.
Co to znaczy zdrowo się odżywiać? Jeśli chcesz poznać zasady zdrowego odżywiania, to zapraszamy do kolejnej części artykułu.
Źródła:
https://lovenatura.pl/jedz-sezonowo-bedziesz-zdrowy/
https://www.agamasmaka.pl/2016/04/pomysly-zdrowe-przekaski-pracy-szkoly.html
https://www.mamamanager.eu/ile-kosztuje-zdrowa-dieta/
http://www.vegestrefa.pl/1025/produkty-typu-light-woda-powietrze-i-co-jeszcze/
https://nowonajedzone.pl/zdrowe-odzywianie/jak-sie-zdrowo-odzywiac/xrje_irol
https://wiecejwarzyw.pl/2020/03/jak-jesc-zdrowo-i-nie-zbankrutowac/
W I części artykułu zatytułowanego „Herbata na zdrowie – nie tylko zielona” opisaliśmy proces powstawania herbaty oraz przedstawiliśmy, jaka jest różnorodność herbat i jej rodzaje. W II części opiszemy, jakie są jej właściwości, zarówno pozytywne, jak i negatywne dla naszego organizmu. Jaki jest najlepszy sposób parzenia herbaty z cytryną? Zapraszamy do lektury!
Herbaty zawierają cenne katechiny należące do flawonoidów, które powstrzymują inwazję wolnych rodników. Neutralizują one najniebezpieczniejszy dla człowieka rodnik hydroksylowy i są wyjątkowo łatwo przyswajalne przez nasz organizm. Ponadto występują one też w czerwonym winie, jabłkach i skórkach winogron. Nie mniej jednak w herbacie jest ich najwięcej. Stanowią bowiem nawet do 40% suchej masy.
Według wszelkich danych dzięki obecności katechin herbata ma właściwości wspomagania ochrony organizmu przed miażdżycą i zawałem serca. Dodatkowo obniża poziom cholesterolu, który jest bardzo szkodliwy dla naszych tętnic. Chociaż tego jeszcze nie udowodniono, przypuszcza się również, że picie herbaty, szczególnie zielonej może zapobiegać powstawaniu choroby nowotworowej i wzmacniać działanie leków przeciwnowotworowych. Natomiast w Chinach, gdzie pije się tej herbaty najwięcej, stwierdzono najniższą na świecie zapadalność na raka prostaty.
Również inni specjaliści tacy jak dermatolodzy i kosmetolodzy są przekonani, że w herbacie istnieją związki poprawiające kondycję skóry, a jednocześnie spowalniają procesy starzenia. Są one też pomocne przy leczeniu chorób grzybiczych i owrzodzeniach. Dotyczy to szczególnie wyciągu z zielonej herbaty, którą dodaje się do wielu kosmetyków i maści leczniczych. Ważne jest także, aby pamiętać o starej metodzie stosowania okładów z herbacianej esencji, które łagodzą stany zapalne spojówek oczu.
Herbatę obecnie bardzo się ceni głównie za zdrowotne działanie flawonoidów. Nie bez znaczenia jest też jej wyśmienity smak i aromat. Usuwa również zmęczenie i dodaje nam sił. Te ostatnie właściwości wynikają z faktu istnienia w herbacie kofeiny. Jest ona alkaloidem działającym pobudzająco na system nerwowy. Wyliczono, iż filiżanka herbaty o pojemności 160 ml zawiera 40-50 mg kofeiny, czyli więcej niż znajduje się jej w tej samej ilości kawy. Posiada zatem właściwości poprawiające nastrój, usprawniania koncentracji i lepszego zapamiętywania oraz usuwania senności.
Mocny napar herbat działa odtruwająco w przypadku zatruć np. metalami ciężkimi, czy przy ostrym zatruciu alkoholem. W herbacie związkiem wiążącym toksyny jest garbnik o nazwie tanina, który występuje w największej ilości w jej czarnej odmianie. Jest to chyba jedyne korzystne działanie tej substancji. Natomiast niekorzystne właściwości w wyniku działania taniny na organizm to: zmniejszenie wchłaniania żelaza z pożywienia. Zaleca się, aby nie popijać herbatą posiłków i preparatów żelazotwórczych. Ponadto herbata wypijana w nadmiarze może wywołać bezsenność, kołatanie serca, bóle głowy, drżenie mięśni i zawroty głowy. Poza tym nasila także wydzielanie kwasu solnego w żołądku, co szkodzi osobom cierpiącym na wrzody żołądka.
Dodatkowo herbata z cytryną może zaszkodzić zdrowiu, ale wtedy gdy cytrynę doda się zaraz po zalaniu herbaty wrzątkiem. Wynika to z tego, że liście herbaty zawierają metal aluminium, który jest nieszkodliwy, gdyż występuje w postaci trudno przyswajalnej. Tymczasem podczas zaparzania herbaty metal ten tylko w niewielkich ilościach przechodzi do naparu, a w większości kumuluje się w fusach.
W przypadku, gdy do gorącej herbaty w czasie zaparzania dodamy plasterek cytryny lub sok z cytryny, aluminium z herbaty po dodaniu kwasu powoduje tworzenie przyswajalnego cytrynianu glinu. Może on być bardzo szkodliwy dla organizmu.
Naukowcy twierdzą, iż może odkładać się np. w mózgu. Trwają też badania w kierunku określenia, czy związek cytrynian glinu może przyczyniać się do powstania choroby Alzheimera. Aby napić się herbaty z cytryną należy ją dodawać do naparu bez fusów i dopiero wówczas, kiedy ta wystygnie. Natomiast przyswajalne związki glinu powstaną wtedy, gdy cytrynę lub sok z cytryny doda się do szklanki zawierającej herbaciane fusy. Z uwagi na to należy je usunąć przed dodaniem cytryny. Wtedy nie powstanie ten toksyczny związek.
Podsumowując, jeżeli chcemy pijać ulubione herbaty, które mają dobre, ale i również niekorzystne właściwości udajmy się najpierw do dietetyka. Dobierze on dla nas dietę indywidualną uwzględniającą nasze preferencje lub zaleci wykluczenie danego rodzaju herbaty. Wskaże także tę, która nam nie zaszkodzi.
Źródła:
https://allegro.pl/artykul/5-najzdrowszych-herbat-dlaczego-warto-je-pic-wqA24rqobHL
Herbata na zdrowie jest faktycznie słusznym stwierdzeniem. Posiada ona znacznie więcej właściwości pozytywnych, niż negatywnych dla organizmu człowieka. Nie mniej jednak między określonymi rodzajami herbat są pewne różnice z punktu widzenia ich charakterystycznych cech. Herbata jest jednym z najpopularniejszych napojów na świecie, a jej najstarsze rodzaje mają ponad 1700 lat. Od tysiącleci, ale i dziś uchodzi za doskonały zamiennik kawy. Dodatkowo jest idealnym uzupełnieniem posiłków i deserów. W zasadzie zawsze podczas spotkań ze znajomymi serwujemy napar z herbaty. Niektórzy uważają herbatę za niemal polski napój narodowy, gdyż znajdujemy się na 3 miejscu wśród wszystkich krajów europejskich, które umiłowały sobie ten napój. Więcej herbaty piją jedynie Irlandczycy i mieszkańcy Wielkiej Brytanii.
Herbata jest hodowana na plantacjach, ale gdy już podrośnie przycina się ją do kształtu krzewu. Ma on ok. 1,50 m, aby zbiory jej były łatwiejsze. Natomiast w naturze roślina ta może urosnąć do wysokości dużego drzewa. Najbardziej znane i prawdopodobnie najstarsze herbaciane drzewa rosną w lesie w prowincji Yunnan. Osiągają one ponad 32 m wysokości, a ich wiek szacuje się na ok. 1700 lat. Na istniejącej tam kwaśnej glebie w ciepłym i wilgotnym klimacie, a dodatkowo na wysokości ok. 2 tys. m są uprawiane dwie podstawowe odmiany herbaty tj.: chińska Camelia sinensis i indyjska Camelia assamica.
Pierwsze liście nadające się do zbioru pojawiają się po 3-5 latach. Zrywa się je praktycznie przez cały rok, średnio co 10 dni. Listki herbaty rozkłada się na odpowiednich stołach z siatki. Leżą one na nich przez kilkanaście godzin. Podczas więdnięcia tracą większość wody.
Następnie, jeżeli mamy zamiar uzyskać herbatę liściastą są one podsuszane i przełamywane. Natomiast herbata granulowana powstaje w wyniku miażdżenia liści i ich rozwijania oraz zwijania. W dalszej kolejności surowiec jest poddawany procesowi fermentacji. Wówczas to tlen zawarty w powietrzu wnika do zgniecionych liści. Dzięki temu zmieniają one kolor z zielonego na czerwono-pomarańczowy, a herbata nabiera aromatu.
Od tych etapów opisanego procesu zależy m.in., czy otrzymamy herbatę czarną, zieloną, czerwoną, żółtą czy białą. Końcowym etapem obróbki jest podgrzanie. Wówczas przez herbatę przechodzi strumień gorącego powietrza zatrzymując wszystkie procesy chemiczne. Po zakończeniu tego etapu są utrwalane: kolor, smak i aromat herbaty.
Podczas wszystkich tych etapów surowiec jest dodatkowo przesiewany. W ten zatem sposób selekcjonuje się go. Herbata liściasta pozostaje na sicie. Natomiast susz, który nie przechodzi przez sito, nazywany jest herbatą łamaną. Tymczasem pył, który pozostaje po ostatnim przesiewie jest przeznaczony do produkcji herbat ekspresowych. Niektóre rodzaje herbat są poddawane dodatkowo, tak jak wino, „leżakowaniu” w chłodnych suchych pomieszczeniach, gdzie dojrzewają przez kilka lat.
Wyróżniamy takie rodzaje herbat jak: czarna, zielona, czerwona, żółta i biała. Istnieją także napoje „herbatopodobne” takie jak: Yerba Mate, Lapacho, Rooibos i Honeybush.
Jest to w całości herbata sfermentowana i wysuszona w gorącym strumieniu powietrza. Napar z niej sporządzony ma intensywną barwę, wyrazisty smak i aromat. Ten rodzaj herbaty zawiera dużo garbników i kofeiny oraz katechin. Ma właściwości pobudzające i odtruwające organizm. Ponadto wzmacnia zęby i ma działanie bakteriobójcze. Ten rodzaj herbaty jest często wzbogacany przez producentów owocami, kwiatami, wanilią czy rumem. Tymczasem aromatyzowana bergamotką daje gatunek – herbatę Earl Grey.
Powstaje ona w ten sposób, że świeżo zerwane liście zostawia się do przeschnięcia, a następnie podgrzewa, aby zatrzymać proces fermentacji. Napar ma gorzkawy smak i barwę cytrynowo-żółtą. Napój ten zawiera mniej kofeiny i garbników niż herbata czarna.
Tymczasem zawartość katechin w niej jest pięciokrotnie wyższa. Ze względu na to uważa się, iż herbata zielona jest najzdrowsza. Najlepiej oczyszcza z toksyn i powstrzymuje procesy starzenia. Dodatkowo chroni serce oraz ma właściwości przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Obniża również poziom cholesterolu i normalizuje ciśnienie krwi. Łagodzi dokuczliwą nadkwasotę u ludzi. Także bywa aromatyzowana owocami i kwiatami. W przypadku tej herbaty, niektóre jej gatunki można zaparzać dwu- lub trzykrotnie, przy czym pierwsze zaparzenie daje napar pobudzający, a drugie – uspokajający.
Inaczej zwana Oolong jest herbatą poddawaną bardzo krótkiemu procesowi fermentacji. Jej odmiana Pu-erh musi dodatkowo leżakować (nawet 50 lat). Napar ma intensywny smak i niezbyt przyjemny, nieco błotny zapach. Zawiera on, w porównaniu do innych herbat, największe ilości mikroelementów i kofeiny. Ma właściwości obniżania poziomu cholesterolu, poprawiania pamięci, pomagania w walce z otyłością. Ponadto wyrównuje poziom ciśnienia krwi i działa moczopędnie.
Podstawą jej wytwarzania są pączki listków, które nie zdążyły się jeszcze rozwinąć. Suszy się je w dość niskiej temperaturze i dzięki temu susz ma srebrzysty odcień. Napar z niej ma kolor jasnożółty oraz jest delikatny w smaku. Zawiera on stosunkowo mało kofeiny, ale jest bogaty w cenne katechiny. Posiada wszystkie zdrowotne cechy herbaty zielonej. W sprzedaży jest w postaci skręconych listków i zwijanych kulek w kształcie truskawki lub wielkości perły.
Jest ona w Europie prawie nieznana. Przygotowuje się ją z najmłodszych pędów i pączków liści, które ulegają częściowej (12-15%) fermentacji podczas procesu zwijania. Ma smak i aromat zbliżony do herbaty zielonej najwyższej jakości i tak samo działa.
Napoje te, choć nazywamy je herbatą, nie powstają z krzewu herbacianego, nie mniej jednak napar z nich zrobiony jest smaczny i zdrowy.
Wytwarza się go z liści ostrokrzewu paragwajskiego. Jej napar jest zielonobrązowy, cierpki i aromatyczny. Zawiera m.in. kofeinę, dzięki czemu zwalcza senność i zmęczenie. Również posiada w swym składzie dość duże ilości witami A i C, które wzmacniają organizm. Wykazuje także działanie moczopędne i hamuje apetyt, czyli wspomaga przy odchudzaniu. Istnieją dwie odmiany tj.: Green i Brown. Liście są suszone w dymie z ogniska i dają bardziej cierpki smak oraz wyraźniejszy aromat.
Surowcem jest drobno pocięta kora Tabebuia avellanede z drzewa rosnącego w Andach. W jego naparze są bardzo korzystne dla zdrowia człowieka kombinacje minerałów i mikroelementów. Wzmacnia on siły obronne oraz odtruwa i odkwasza organizm. Ma właściwości antybiotyczne i przeciwwirusowe. Okazało się też, że obniża poziom cukru we krwi.
Powstaje z suszonych, pociętych liści i małych gałązek z czerwonokrzewu, który rośnie w południowej Afryce. Napar z niego jest bogaty w witaminę C, składniki mineralne oraz przeciwutleniacze. Łagodzi także dolegliwości żołądkowe, ma działanie uspokajające, działa łagodnie nasennie i pomaga przy bólach głowy. Ponadto zawiera dużo fluoru, a zatem wzmacnia zęby i chroni przed chorobami dziąseł. Nie zawiera kofeiny, dlatego można podawać dzieciom.
Stanowi susz z listków, młodych łodyżek i kwiatów występującego w południowej Afryce miodokrzewu. Napar jego jest słodkawy, żółtoczerwony, o wyraźnym miodowym i orzeźwiającym zapachu. W składzie jego są związki obniżające ciśnienie krwi, poziom cukru i cholesterolu. Dodatkowo korzystnie wpływa na drogi oddechowe i podnosi ogólną odporność organizmu.
Jeśli mamy jednak jakiekolwiek wątpliwości, to zawsze warto udać się do dietetyka. Specjalista dobierze dla nas dietę indywidualnie uwzględniając nasze preferencje lub zaleci wykluczenie danego rodzaju herbaty. Wskaże także tę, która na pewno nam nie zaszkodzi.
Zapraszamy do II części artykułu, gdzie dokładnie opiszemy właściwości zdrowotne tak dobrze znanej nam herbaty.
Źródła:
https://allegro.pl/artykul/5-najzdrowszych-herbat-dlaczego-warto-je-pic-wqA24rqobHL
Jesień to czas, w którym nasz organizm potrzebuje znacznie więcej witamin i minerałów niż w jakąkolwiek inną porę roku. Sezonowe warzywa są znacznie zdrowsze niż te mrożone albo sztucznie hodowane. Jedząc je świeże, dostarczymy sobie najlepszych witamin, które wzmocnią organizm, a nawet pomogą podczas walki z depresją. Sprawdź zatem warzywa, które warto jeść jesienią.
Od wiosny do jesieni dojrzewa wiele sezonowych owoców i warzyw. Zachwycają one pięknymi kolorami, ale najważniejsze jest to, że posiadają niezbędne składniki odżywcze.
W okresie jesieni na naszym stole powinny pojawić się:
Warzywa te idealnie sprawdzają się podczas jesiennych spadków odporności, kiedy jesteśmy zmęczeni albo czujemy osłabienie. Warto wtedy przygotować sobie różnego rodzaju dania, które będą zawierały jak najwięcej wyżej wymienionych warzyw.
Zarówno wysiłek fizyczny, jak i umysłowy wiąże się z nadmierną produkcją wolnych rodników. Można sobie z nimi skutecznie i szybko poradzić za pomocą antyoksydantów występujących w owocach i warzywach.
Wszelkiego rodzaju sezonowe warzywa bardzo dobrze chronią nasz organizm przed truciznami z otoczenia. Działa to w ten sposób, że podczas trawienia fitoodżywcze substancje zawarte w roślinach przesyłają specjalny sygnał do DNA komórek naszego ciała, aby rozpocząć produkcję enzymów. Doskonale radzą one sobie ze szkodliwymi toksynami, które przyjmujemy wraz z pożywieniem oraz z tymi, które są wytwarzane w naszym organizmie.
Żeby jednak można było, jak najlepiej pozbywać się wszelkich substancji szkodliwych z organizmu, należy zastosować różnorodną dietę. Im więcej kolorowych warzyw podczas jesiennego sezonu będziemy spożywać, tym skuteczniej będziemy się oczyszczać i wzmacniać.
Przeciwutleniacze, które zawarte są w owocach i warzywach, są najlepszym sposobem, aby chronić się przed stanami zapalnymi, nowotworami oraz przeciwdziałać procesowi starzenia. Wspomagają one również intensywne treningi fizyczne i umysłowe, podczas których produkuje się nadmierną ilość wolnych rodników.
Największa ilość antyoksydantów występuje w sezonowych owocach i warzywach, ale dużo tutaj zależy od przynależności do konkretnej grupy kolorystycznej. Dlatego rozpoznajemy je według kodu kolorów.
Grupa czerwona zawiera likopen, dzięki czemu skutecznie chroni i zabezpiecza układ krwionośny, a także wykazuje bardzo dobre właściwości antynowotworowe. Do tej grupy zaliczymy: arbuzy, pomidory i różowe grejpfruty.
Grupa czerwono-purpurowa zawiera antocyjany, czyli niezwykle silne przeciwutleniacze, które korzystnie działają u osób z problemami serca. Należą do niej: truskawki, czerwone jabłka, jeżyny, jagody, suszone śliwki, sok winogronowy, czerwone wino i winogrona.
Grupa pomarańczowa zawiera alfa i beta-karoten, które bardzo dobrze oddziałują i wzmacniają układ odpornościowy. Ukryte są one pod postacią marchwi, dyni, mango, brzoskwiń, moreli i kantalupy.
Grupa pomarańczowo-żółta najbardziej bogata jest w beta-kryptoksantynę, wykazującą właściwości antynowotworowe. W tej grupie znajdują się: nektarynki, papaja i sok pomarańczowy.
Grupa żółto-zielona posiada dużo luteiny i zeaksantyny, które pomagają zapobiegać chorobom oczu, takim jak zaćma albo zwyrodnienie plamki żółtej. Najwartościowsze warzywa w tej grupie to: groszek zielony, kukurydza, awokado, szpinak, rzepa, biała kapusta.
Grupa zielona ma najwięcej sulforafanu, indoli i izotiocyjanianów. Skutecznie pobudzają one geny zawarte w wątrobie do produkcji niezbędnych enzymów, aby walczyć z nowotworami. Do tej grupy przypiszemy: kapustę białą, kapustę pekińską, brukselki oraz brokuły.
Grupa biało-zielona bogata jest w allicynę, która ma działanie przeciwnowotworowe oraz specjalne flawonoidy, takie jak kwercetyna i kemferol. Możemy w tej grupie wymienić: szczypior, cukinię, seler, cebulę, cykorię oraz białe wino.
Świeże owoce i warzywa to bogate źródło witamin i soli mineralnych oraz cennego błonnika pokarmowego. Znajdziemy w nich również prozdrowotne antyoksydanty, takie jak flawonoidy, karotenoidy i kwasy fenolowe.
Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje, aby przynajmniej 5 razy w ciągu dnia, a najlepiej w każdym posiłku spożywać warzywa i owoce. Warto je jeść nie tylko w okresie jesiennym, ale przez cały rok. Będziemy w ten sposób regularnie wzmacniać organizm i nabywać naturalne związki ochronne, a nawet takie o działaniu leczniczym.
Zgodnie z aktualną piramidą zdrowego żywienia i aktywności fizycznej, warzywa i owoce w okresie jesiennym powinny stanowić absolutną podstawę naszej diety. Dlatego warto każdego dnia spożywać różnorodne, wielobarwne i świeże rośliny warzywne.
Możemy samodzielnie dopasować sobie dietę do własnych potrzeb, ale zdecydowanie lepiej jest wybrać się do dietetyka. Specjalista od żywienia na podstawie naszych gustów kulinarnych, chorób i nietolerancji pokarmowych dopasuje najlepsze posiłki na każdy dzień, a także doradzi czego unikać. W ten sposób będziemy przyjmować pyszne i zdrowe jedzenie każdego dnia, a tym samym wzmocnimy organizm i uchronimy się przed wieloma groźnymi chorobami.
Źródła informacji:
https://naszeinspiracje.com/tematyka/pelne-zdrowie/jesienne-owoce-i-warzywa/
https://www.aptekagemini.pl/poradnik/zdrowe-odzywianie/jakie-warzywa-i-owoce-warto-jesc-jesienia/
Pomarańcze, banany i truskawki to najlepsze owoce, które warto jeść jesienią. Nie należy zapominać także o warzywach, takich jak: pomidory, kalafiory i szpinak, które również zawierają mnóstwo cennych witamin i minerałów dla naszego organizmu. Owoce i warzywa z pól i sadów transportowane są do naszego kraju przez cały rok z różnych stron świata. Niestety produkty z importu nie tylko są znacznie droższe, ale również odbiegają jakością od upraw naszych polskich sadowników.
Jabłko jest synonimem naszego polskiego skarbu. Jesteśmy trzecim po Chinach i Stanach Zjednoczonych największym producentem tych owoców. Przez konieczność dostosowania produkcji do pewnych wymogów, takich jak np. stworzenie odmian odpornych na choroby i przymrozki, wiele popularnych gatunków zniknęło.
Jabłka mają nieograniczoną liczbę zastosowań kulinarnych. Można je wykorzystać do sałatek i surówek, a także ciast, dżemów i przecierów. Bardzo dużo witamin zawierają świeżo wyciskane soki oraz kompoty. Osoby, które poszukują czegoś innego, mogą stworzyć z jabłek ocet jabłkowy albo cydr.
Jabłko jest również małą bombą witaminową, ponieważ zawiera najcenniejsze witaminy z grupy: A, C, D, E, K oraz B, a także cenne minerały. Najlepiej jest jadać je bez obierania, ponieważ w postaci surowej mają najwięcej cennych właściwości.
Ten słodki owoc w polskich sadach jest uprawiany w znacznie mniejszej ilości niż popularne jabłka, ponieważ grusza jest rośliną ciepłolubną i niezbyt dobrze uprawia się ją w polskim klimacie. Warto sięgać po te owoce, gdyż zawierają one mnóstwo cennych substancji odżywczych.
Najbardziej wartościowe składniki mineralne, które znajdziemy w gruszach to: jod, miedź, wapń, fosfor, bor, żelazo, magnez i potas. Mają również cenne witaminy: A, B1, B2, B6, C i PP.
Najlepiej jest gruszki spożywać w formie kompotu lub starte. Polecane są one w szczególności osobom, które mają problemy z trawieniem i przy zatruciach pokarmowych. Posiadają także bardzo dobre właściwości przeciwgorączkowe, dzięki czemu są skuteczne przy leczeniu przeziębień i grypy. Działają więc one jak naturalne antybiotyki.
Dzika róża jest krzewem pospolitym, który porasta obrzeża lasów, ugory, zarośla i przydroża. Owoce dzikiej róży są skarbnicą zdrowia. Stanowią doskonałe źródło witaminy C i zawierają jej znacznie więcej niż popularne cytrusy.
W dzikiej róży występują witaminy A, B1, B2, E, K i kwas foliowy. Znajdziemy w niej również olejki eteryczne i flawonoidy, które posiadają działanie przeciwgrzybiczne, przeciwzapalne i przeciwutleniające.
Dzika róża jest doskonałą rośliną, kiedy chcemy wzmocnić organizm w sezonie jesiennym. Wspomagają leczenie różnych dolegliwości przewodu pokarmowego, nerek i wątroby, a także stawów.
Owoców dzikiej róży nie spożywa się na surowo. Można je suszyć lub macerować albo zalać spirytusem do naciągnięcia. Jeśli nie mamy czasu na to, aby własnoręcznie zajmować się obróbką tej rośliny to można ją nabyć w postaci herbatki w większości marketów.
Owoce czarnego bzu nie jest tak łatwo nabyć, jak w przypadku dzikiej róży. W tym celu należy wybrać się do sklepów zielarskich albo dokonać zamówienia przez internet. Dobrym pomysłem jest również udanie się samemu na zbiory w sezonie, kiedy to jagody czarnego bzu są w pełni dojrzałe.
Trzeba pamiętać również o tym, że nie można ich spożywać na surowo, ponieważ w takiej postaci są trujące. Dopiero po ugotowaniu albo po ususzeniu możemy bezpiecznie korzystać z ich walorów smakowych i zdrowotnych.
Jakie cenne właściwości posiada czarny bez? Jest to świetny naturalny antybiotyk na przeziębienie, ponieważ posiada dwukrotnie większą zawartość witaminy C niż zwyczajne cytrusy. Bogaty jest również w witaminy z grupy B i zawiera duże źródło antocyjanów, czyli niezwykle cennych antyutleniaczy, które mają działanie przeciwwrzodowe, przeciwzapalne, przeciwgrzybicze i przeciwnowotworowe.
Czarny bez działa także przeczyszczająco i moczopędnie. Dodatkowo korzystnie wpływa na kondycję naczyń krwionośnych oraz przeciwdziała rozwojowi miażdżycy.
Cebula to jedno z najpopularniejszych warzyw, które powinniśmy regularnie spożywać, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Jej prozdrowotne właściwości wykorzystywali już starożytni Rzymianie, którzy w ten sposób leczyli przeziębienie i objawy grypy. Cebula podnosi odporność organizmu, obniża poziom cholesterolu i cukru we krwi, a także przeciwdziała zaparciom i poprawia trawienie.
Czosnek to kolejny naturalny antybiotyk. Najlepiej jest go spożywać zimą, kiedy nasz organizm jest podatny na infekcje. Pomaga zwalczyć przeziębienie i obniża gorączkę. Polecany jest osobom, które zmagają się z chorobami sercowo-naczyniowymi, ponieważ pomaga rozrzedzić krew i zmniejszyć ciśnienie oraz hamuje proces powstawania wielu kancerogenów.
Kapusta najlepiej w postaci kiszonej zawiera wiele cennych dla naszego organizmu kultur bakterii kwasu mlekowego. Wspomaga prawidłowe funkcjonowanie jelit, hamuje stany zapalne i rozrost drożdżaków, a także szkodliwych bakterii. Stanowi bogate źródło witamin z grupy A, B, C i K.
Burak najczęściej znany jest pod postacią barszczu albo ćwikły. Można go jednak wykorzystać również do zapiekanek, do przekąsek i deserów, a także koktajli warzywno-owocowych. Buraki warto spożywać w okresie jesiennym i zimowym, aby wzmocnić odporność organizmu, dodać sobie energii oraz zwalczać łamanie w kościach. Warzywo to ma niesamowite właściwości oczyszczające i odkwaszające, dzięki czemu poprawia stan krwi oraz wypłukuje z organizmu szkodliwy kwas moczowy.
Ziemniak jest najpopularniejszym i najbardziej znanym warzywem w naszym kraju. Jest podstawowym źródłem witaminy C, gdyż ma jej więcej niż cebula czy jabłka. Warzywo to zawiera również cenne witaminy z grupy B, magnez, potas i żelazo. Ze względu na to, że jest lekkostrawny to polecany jest głównie osobom z problemami żołądka.
Świeże owoce i warzywa są źródłem wielu witamin oraz soli mineralnych, a także cennego błonnika pokarmowego. Zawierają także prozdrowotne antyoksydanty, takie jak kwasy fenolowe, karotenoidy i flawonoidy.
Według Światowej Organizacji Zdrowia powinniśmy co najmniej 5 razy w ciągu dnia spożywać warzywa i owoce. Nie tylko powinniśmy po nie sięgać w okresie jesienno-zimowym, ale przez cały rok. Pomoże nam to naturalnie wzmacniać odporność organizmu i przyswajać niezbędne związki ochronne, które mają również działanie lecznicze.
Zgodnie z obowiązującą piramidą zdrowego żywienia, owoce i warzywa stanowią absolutną podstawę naszego pożywienia. Dlatego warto je spożywać wielobarwne i różnorodne. Bardzo dobrym pomysłem są świeżo wyciskane soki, które zawierają najwięcej witamin i minerałów.
Każdy samodzielnie może ustalić sobie swoją dietę według zapotrzebowania, ale najlepiej jest sporządzić jadłospis z dietetykiem. Specjalista zajmujący się żywieniem przeprowadzi dokładny wywiad, aby dowiedzieć się, jakie są nasze gusta kulinarne, choroby i nietolerancje pokarmowe, dzięki temu na tej podstawie przygotuje nam posiłki na cały tydzień oraz doradzi, których produktów lepiej unikać. Pozwoli nam to wzmocnić organizm i chronić się przed groźnymi chorobami.
Źródło informacji:
Trendy w odżywianiu nieustannie się zmieniają. Modyfikacjom podlegają zarówno gusty konsumentów, ale również zwiększa się wiedza jak i poziom świadomości odbiorców. Wszystkie te elementy mają ogromny wpływ na nasze codzienne wybory. Ważnym czynnikiem są ponadto najnowsze badania, które pokazują, które produkty warto jeść, aby zachować zdrową i zgrabną sylwetkę. W ścisłym kanonie znajdują się warzywa strączkowe, które mogą poszczycić się nie tylko wysokimi walorami smakowymi, ale również licznymi właściwościami odżywczymi i prozdrowotnymi. Dlaczego więc warto jeść strączki i jak skomponować z ich udziałem urozmaicony jadłospis?
Choć świat od dawna jest dla większości z nas globalną wioską, w pewnych kwestiach warto zachować bardziej tradycyjny model życia. Kuchnie całego świata są dziś coraz bardziej popularne i dostępne od ręki. Wystarczy pójść do pierwszego lepszego supermarketu, aby kupić składniki potrzebne do wykonania sushi czy zupy ramen. Nie ma w tym oczywiście nic złego, o ile takie egzotyczne uczty robimy sobie raz na jakiś czas. Nie bez kozery mówi się, że najzdrowsza dieta to ta oparta na produktach sezonowych, dostępnych lokalnie, czyli w miejscu, w którym żyjemy na co dzień.
Badania dietetyków i lekarzy pokazują niezbicie, że najlepiej działa na nas to, co rośnie w naszym ogródku. Oznacza to, że produkty bardziej egzotyczne (chociaż z pewnością bardzo smaczne i odżywcze) nie zapewnią nam zdrowego i zbilansowanego menu. Wynika to przede wszystkim z faktu, że są to dania nowe i nieznane naszym żołądkom i podniebieniom. Choć na co dzień się nad tym nie zastanawiamy, okazuje się, że trawienie surowej ryby może być dla naszego organizmu problematyczne. Kłopoty mogą objawiać się na różne sposoby. W ekstremalnych przypadkach może dochodzić do poważnych niestrawności, nietolerancji pokarmowych, a nawet do reakcji alergicznych.
Zachłyśnięci nowościami ze świata, dość łatwo zapominamy albo całkiem porzucamy tradycyjne produkty, które stosowało się w naszej kuchni od wieków. Jednym z takich składników są strączki, które dopiero od niedawna nieśmiało wracają na nasze stoły. Ich pozytywne właściwości warto pokazywać już naszym dzieciom, które lepiej znają smak pizzy niż sałatki z bobem i pomidorami.
W tej kategorii znajdziemy produkty takie jak bób, fasolkę szparagową, a także różne odmiany fasoli i groszku. Niektórym być może kojarzą się one niezbyt miło z obowiązkową porcją warzyw w dzieciństwie. Jako że przed laty wybór był mniejszy, także i rodzice mieli mniejsze pole manewru, jeśli chodzi o wpajanie swoim pociechom zdrowych nawyków. Stąd być może wynika fakt, że na jakiś czas zapomniano i zdegradowano strączki.
Ich siła dała jednak znać o sobie i na nowo powróciły one na nasze stoły. Warto wiedzieć, że do tej grupy zaliczają się rozmaite gatunki warzyw, z których większość z nich dostępna jest w różnych odmianach. Każde z nich ma inne właściwości smakowe, a przy tym można z nich przygotować najróżniejsze potrawy, od dań obiadowych aż po desery. Co więcej, są one raczej łatwe w uprawie, dzięki czemu możemy rozpocząć ich hodowlę we własnym ogródku. Jeśli jednak nie mamy smykałki do ogrodnictwa, z łatwością znajdziemy je na straganie w przystępnej cenie. Jakie jeszcze walory mają magiczne strączki?
Poznając na nowo zbawienne właściwości roślin strączkowych, nie zdziwimy się, że są one polecane przez dietetyków i lekarzy jako źródło zdrowia i składników odżywczych. Nie może ich więc zabraknąć w zbilansowanym jadłospisie każdego, komu zależy na prawidłowym rozwoju swojego organizmu.
Jakie zalety mają strączki? Przede wszystkim są niezwykle bogatym źródłem białka. Jest ono na tyle wartościowe, że poleca się je osobom na diecie wegetariańskiej i wegańskiej. Mogą być one smaczną i zdrową alternatywą dla produktów mięsnych. Należy jednak pamiętać, że zawierają one również węglowodany. Nie zaleca się więc spożywania ich w połączeniu z ryżem czy makaronem. Taki miks może okazać się bowiem zbyt dużą bombą kaloryczną oraz zbyt dużą porcją węglowodanów w jednym posiłku, co nie jest zalecane dla osób borykających się z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej jak np. cukrzyca, insulinooporność.
Do niezaprzeczalnych zalet warzyw strączkowych należy także fakt, że mają one w sobie dużo błonnika pokarmowego. Składnik ten ułatwia trawienie, a przy tym oczyszcza jelita i reguluje poziom cukru we krwi. Co więcej, mają one również niski indeks glikemiczny, co sprawia, że poleca się je osobom, które chcą zrzucić zbędne kilogramy. Zapewniają nam również dzięki temu dłuższe uczucie sytości po posiłku.
Jak każdy produkt spożywczy, także i rośliny strączkowe nie będą dobre w zbyt dużych ilościach. Lekarze sugerują również unikanie soi, która także zalicza się do strączków. Kontrowersje wokół niej mają swoje źródło w najnowszych badaniach, które sugerują, że spożywana w formie niesfermentowanej zawiera dużo toksyn oraz fitoestrogenów, które mogą oddziaływać negatywnie na pracę tarczycy. Tu istotne jest przede wszystkim zachowanie odpowiedniej przerwy od przyjęcia leku na tarczycę – lewotyroksyny, a zjedzeniem produktu sojowego.
Znacznie bezpieczniejsze i pewniejsze są nasze rodzime strączki, takie jak bób czy fasolka szparagowa. Zaleca się ich spożywanie sezonowo (szczególnie od maja do lipca, kiedy są najbardziej świeże i odżywcze). Zawierają one bowiem witaminy i minerały, przede wszystkim witaminy A oraz te z grupy B. Zapewniają nam one zdrową formę i dobre samopoczucie. Aby mieć jednak pewność, że nasz jadłospis pełen warzyw strączkowych jest zbilansowany i odpowiedni, najlepiej udać się do specjalisty lekarza lub dietetyka. Oni w oparciu o indywidualny wywiad, pomogą nam stworzyć smaczne i bezpieczne dla naszego zdrowia menu. Podpowiedzą także, czego unikać, aby nasz organizm lepiej się rozwijał i zachował doskonałą formę na lata.
Źródła informacji:
Podjęcie decyzji o wykluczeniu z diety produktów odzwierzęcych wiąże się często z długą listą wyrzeczeń. Wbrew pozorom jest to także spore przedsięwzięcie, które należy odpowiednio zaplanować, aby wciąż dostarczać organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Rezygnacja z takich elementów jak białko zwierzęce, rodzi konieczność zastąpienia ich roślinnymi alternatywami. Jest to kluczowe, aby zapewnić sobie zdrowie i dobrą formę. Trzeba na nowo ustalić swoje menu tak, aby zbilansowanych pod względem odżywczym produktów było wciąż tyle samo. Jednym z nich jest wapń na diecie wegańskiej. Jest on bardzo ważny w procesie prawidłowego rozwoju, a przy tym, po wyeliminowaniu mleka i nabiału, należy jego źródło zastąpić roślinnym zamiennikiem.
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób decyduje się na radykalną zmianę swoich przyzwyczajeń żywieniowych. Powodów może być bardzo wiele. Ekologia, zdrowy tryb życia, a także świadome podejście bez krzywdzenia innych istot żywych. Najnowsze badania pokazują, że ograniczenie spożycia mięsa czy choćby częściowe jego ograniczenie, mają bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie. Należy jednak mieć na uwadze oczywisty fakt stwierdzający, że zmiana dotychczasowych nawyków żywieniowych musi zostać starannie zaplanowana i przemyślana.
Nie da się zaprzeczyć temu, że jedzenie to nasze paliwo. Dobór odpowiednich składników sprawia, że dostarczamy sobie witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Nasza dieta musi być zbilansowana i dopasowana do wieku, płci i aktualnych potrzeb. Wiadomo ponadto, że mięso oraz produkty odzwierzęce są bogatym źródłem białka, które jest kluczowe dla zdrowego rozwoju. Jeśli go zabraknie, może to doprowadzić do poważnych konsekwencji – utraty zdrowia lub groźnych schorzeń. Dlatego tak ważne jest, aby, unikając mięsa i nabiału, zapewniać sobie jednocześnie odpowiednie dawki składników odżywczych takich jak wapń.
Przez całe dekady mleko oraz produkty nabiałowe były podstawowym i głównym źródłem wapnia w diecie. Nie tylko zdrowe, ale smaczne, od dawna goszczą na naszych stołach. Stosuje się je zarówno do przygotowywania codziennych posiłków, jak i deserów. Ich fanami są zarówno dzieci, jak i dorośli. Wielu z nas nie wyobraża sobie porannej kawy bez spienionego mleka albo pysznych lodów ze śmietanką w letni dzień. Czasy jednak się zmieniają i często okazuje się, że musimy zmodyfikować swoje dotychczasowe przyzwyczajenia.
Współczesne metody pozyskiwania i produkcji żywności obfitują w niepokojące doniesienia. Zwierzęta hoduje się w makabrycznych warunkach, często bez poszanowania dla naturalnego cyklu i potrzeb samych istot żywych. Przemysłowe farmy to przerażające twory, od których coraz więcej osób próbuje się uniezależnić. Alternatywą są niewielkie, ekologiczne gospodarstwa rolne, działające zgodnie z odwiecznym rytmem natury. Wielu konsumentów idzie jednak dalej, radykalnie zmieniając swoje dotychczasowe nawyki żywieniowe.
Dieta wegańska zakłada całkowitą rezygnację z produktów odzwierzęcych, także z mleka i produktów nabiałowych. Jednak osoby, które się na to decydują, muszą zbilansować swoje menu na nowo w taki sposób, aby nadal dostarczać sobie niezbędnych składników takich jak wapń. Gdzie znajdziemy go w roślinach?
Wapń to składnik niezbędny do prawidłowego rozwoju. Do jego najważniejszych funkcji należy współtworzenie zębów i kości. Jest ponadto odpowiedzialny za prawidłowe krzepnięcie krwi, właściwą przemianę materii, a także za zdrowy i komfortowy sen. Jego obecność w naszym organizmie jest bardzo istotna, ponieważ wpływa on również na nasz nastrój i samopoczucie. Poziom tego składnika nie może być ani zbyt niski, ani zbyt wysoki. Nadmiar może bowiem także wywoływać niepożądane konsekwencje. Niedobory z kolei może spowodować nieprawidłowo skomponowana dieta wegańska.
Na szczęście weganie mają roślinną alternatywę dla wapnia. Są to przede wszystkim orzechy i ziarna. Najwięcej tego składnika znajdziemy w sezamie i maku. Produkty te są nie tylko bardzo zdrowe, ale i smaczne. Można z nich także przygotować wiele różnych potraw, od dań głównych, aż po desery.
Bogatym źródłem wapnia są również warzywa strączkowe, takie jak bób, tofu czy ciecierzyca. Znajdziemy go także w innych roślinach zielonych, między innymi w brukselce, jarmużu czy w brokułach. Pojawia się również w niektórych owocach, na przykład w suszonych morelach, jeżynach czy pomarańczach. Dzięki tak bogatej i różnorodnej palecie możliwości każdy weganin znajdzie swoje ulubione źródło wapnia.
Tworząc zbilansowaną dietę, nie możemy zapominać o ważnym fakcie. Dostarczenie odpowiednich składników to jedno, ale bardzo istotne jest także to, w jaki sposób organizm przyswaja elementy odżywcze zawarte w danym produkcie. To, ile nasz organizm pobierze wapnia z potraw, zależy od wielu czynników. Dużo zależy od naturalnych uwarunkowań każdego z nas. Należy również pamiętać, że są takie składniki, które mogą zaburzać prawidłowe przyswajanie wapnia. Zaliczają się do nich między innymi szczawiany i fityniany. Procesowi pobierania wapnia nie sprzyja także nadmierne spożycie soli, jak również alkohol w dużych ilościach oraz palenie tytoniu.
Lekarze i dietetycy podpowiadają, co robić, aby zwiększyć przyswajalność wapnia z diety wegańskiej. Należy przede wszystkim zadbać o to, aby organizm był w odpowiednim stopniu zakwaszony. Trzeba także zadbać o wystarczający poziom witaminy D, C oraz fosforu i magnezu. Żeby jednak mieć 100% pewność, że nasza dieta bezmięsna jest bogata w niezbędne składniki, najlepiej skonsultować się wcześniej ze specjalistą, który, po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu, podpowie nam, co jeść, aby zachować zdrową i szczupłą sylwetkę.
Źródła informacji:
Orthorexia Nervosa („orto” znaczy prawidłowy, „oreksis” – apetyt, polska nazwa ortoreksja) to stosunkowo nowy termin w naukach psychologicznych i medycznych. W skrócie ortoreksja oznacza zaburzenie, w którym dana osoba przejawia nadmierną obsesję na punkcie zdrowego odżywiania. Choroba ta jest związania z istniejącą aktualnie większą świadomością społeczeństwa na temat zdrowia. Zatem coraz więcej osób zaczęło przestrzegać zasad racjonalnego odżywania oraz sprawdzać produkty spożywcze, w tym ich pochodzenie i jakość.
Tymczasem przesadne dbanie o zdrowie może jednak doprowadzić do poważnej choroby, jaką jest właśnie ortoreksja. Zaburzenie to charakteryzuje się stopniowym usuwaniem przez chorego kolejnych produktów spożywczych z jadłospisu, które jego zdaniem niekorzystnie wpływają na stan zdrowia. Ostatecznie dana osoba ustala sobie restrykcyjną dietę, w której nie ma niektórych bardzo ważnych składników odżywczych. Dodatkowo szybko chudnie przez niedożywienie. Taka dieta doprowadza także do innych negatywnych skutków zdrowotnych, a w skrajnych przypadkach może także doprowadzić do śmierci.
Schorzenie to po raz pierwszy zdiagnozował i opisał Steven Bratman, który jednocześnie sam był pierwszym, wykrytym przypadkiem tego zaburzenia. Okazało się, że ortoreksja jest groźną chorobą związaną z jedzeniem, a jej skutki mogą być równie drastyczne, co w przypadku anoreksji czy nieleczonej otyłości. Steven Bratman po ukończeniu medycyny zajął się tą chorobą w rezultacie czego w 1997 r. napisał książkę o ortoreksji zatytułowaną. „W szponach zdrowej żywności”.
Ortoreksja więc jest patologiczną obsesją na punkcie zdrowego odżywiania. Objawia się ona nadmiernym przywiązywaniem uwagi do jakości spożywanego jedzenia. Ortorektyk zatem cały czas kontroluje spożywane pokarmy i użyte do ich wytwarzania składniki, które powinny być wg niego tymi właściwymi. Jeżeli nie ma takich danych odczuwa wówczas niepokój. W przypadku większej częstotliwości występowania takich przypadków unika np. okoliczności wywołujących nieprzyjemne napięcie emocjonalne.
Specjaliści cały czas dyskutują nad charakterem tej choroby, nie mniej jednak istniejące badania wskazują, że ortoreksja ma podobne przyczyny jak inne zaburzenia odżywiania. Badacze zastanawiają się również, czy może są to zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, ponieważ towarzyszą im natrętne myśli dotyczące zdrowego jedzenia, działania kompulsywne, np. przygotowywanie jedzenia tylko w odpowiednich garnkach, bez tłuszczu itd. Kolejny trzeci kierunek, nad którym się dyskutuje, to hipoteza, że jest to być może zaburzenie samoistne. Tymczasem większość badaczy jest skłonna do zaliczenia ortoreksji do zjawiska z zakresu spektrum zaburzeń odżywiania, ale dyskusje wciąż trwają. Niemniej jednak jest bardzo wiele elementów wspólnych z tym rodzajem zaburzeń, zwłaszcza dotyczących jadłowstrętu psychicznego, czyli anoreksji.
Głównym objawem, świadczącym o tym, że dana osoba zaczyna chorować na ortoreksję jest czas poświęcony na przygotowanie posiłków i ustawiczne myślenie o diecie. Zaburzenie to wywołuje u człowieka nadmierną koncentrację na przygotowanie i cały obrzęd związany z posiłkami. Trwa on u ortorektyka więcej niż trzy godziny dziennie. Poświęca on dużo czasu na rozmyślanie o tym, co ugotuje. Ponadto przy zaburzeniach odżywania, czynnikiem diagnostycznym jest również planowanie swoich posiłków z kilkudniowym wyprzedzeniem np. skomponowanie jadłospisu na cały tydzień i sztywne trzymanie się tego planu.
W wyniku takich zachowań osoba cierpiąca na ortoreksją zaczyna mieć coraz większe problemy w życiu osobistym, towarzyskim i zawodowym. Dodatkowo obsesyjnie kontroluje to, co je i jak je. Bardzo dużą wagę przywiązuje do jakości jedzenia. Może się też tak zdarzyć, że po zjedzeniu posiłku, którego ortorektyk nie planował, np. na przyjęciu, czy u znajomych, doznaje w rezultacie poczucia winy, ponieważ spożył coś niezdrowego. W przypadku tego zaburzenia zwraca ta osoba uwagę na jakość jedzenia nie zaś na ilość. U tych osób występuje obsesja bycia zdrowym i jest to dla nich najważniejsza rzecz w życiu. Tak twierdzą specjaliści zajmujący się tym schorzeniem.
Następnie osoba o zachowaniu ortorektycznym może również być przekonana, że jest bardziej wartościowa, lepsza od takiej, która je niezdrowo. U ortorektyka przestrzeganie własnych zasad żywieniowych daje poczucie satysfakcji i dumy. Wymienione objawy mogą zaniepokoić i osobę, u której występują, i jej otoczenie. Z drugiej strony należy wziąć pod uwagę fakt, że osoba mająca ortoreksję może nie być zaniepokojona. Jest to związane z faktem, że tak jak w przypadku jadłowstrętu psychicznego, posiada mały wgląd w chorobę. W związku z tym w takich zachowaniach nie będzie dostrzegała nic złego, czy nieprawidłowego.
Osoby te mogą też przejawiać obsesje na punkcie ilości poszczególnych składników odżywczych zawartych w pożywieniu. Biorą też pod uwagę dokładne parametry je opisujące, takie jak np. indeks glikemiczny:
Ortorektycy sprawdzają też, czy produkty są: nieprzetworzone i organiczne wegańskie, wegetariańskie lub makrobiotyczne, bądź modyfikowane genetycznie.
Ponadto jeżeli choroba nasili się to mogą przeszkadzać obsesyjne, natrętne myśli dotyczące tego, co powinni zjeść i jak to przygotować. Takie myśli mogą sprawić, że dana osoba będzie przekonana o konieczności skorzystania z pomocy terapeuty.
Osoby, które zapadły na ortoreksją mają z tego powodu liczne choroby, których przyczyna tkwi w niewłaściwym sposobie odżywiania się. Zły dobór głównych grup składników odżywczych tj.: białka, tłuszczów, węglowodanów, witamin i składników mineralnych przyczynia się do powstawania zmian. Z tego powodu bardzo często dochodzi u danej osoby do uszkodzenia pracy niektórych narządów, a nawet całego układu. Najpierw pojawiają się bóle i zawroty głowy, a następnie kłopoty z pamięcią i koncentracją. Następnie dołączają się do tego nudności, bóle brzucha, osłabienie. U kobiet ustaje miesiączka, organizm nie wytwarza bowiem wystarczającej ilości estrogenów koniecznych do zachowania regularnych cykli. Często u ortorektyka występują także zaburzenia w obrębie pracy przewodu pokarmowego (m.in. nieprawidłowy rytm wypróżnień) i wyższa podatność na infekcje.
Dodatkowo brak dostatecznej ilości żelaza i cynku, które występują w mięsie może spowodować anemię i spadek odporności. Wskutek tego wzrasta zagrożenie osteoporozą, nadciśnieniem, chorobą serca, pojawiają się huśtawki nastrojów i depresja. Ortoreksja wpływa też negatywnie na funkcjonowanie chorego w społeczeństwie. Jest to związane z jego rygorystyczną dietą. Głównie z obsesyjnym do niej przywiązaniem, a także przekonaniem o swojej wyższości. Z tego powodu staje się on wyobcowany. Ortorektyk nawet potrafi rzucić pracę, jeśli przeszkadza mu ona w zdrowym odżywianiu. Może także zerwać kontakty z rodziną, jeśli ta sprzeciwia się jego praktykom.
Podstawą leczenia jest zastosowanie racjonalnej diety, ułożonej przez lekarza lub specjalistę dietetyka. W pierwszym okresie jej celem jest przede wszystkim wyrównanie niedoborów, a następnie dyscyplinowanie chorego w kierunku właściwej edukacji żywieniowej. Równolegle bardzo ważne jest zapewnienie odpowiedniego wsparcia psychologa lub psychoterapeuty, a nawet psychiatry. Istotną rolę odgrywają także bliscy i znajomi, którzy mogą wesprzeć chorego w chwilach zwątpienia.
Należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt leczenia. Trzeba pamiętać, że ortorektyk może często podejmować próby wypierania argumentów specjalistów czy otoczenia. Z tego powodu proces terapii należy do długotrwałych i często bardzo żmudnych. Najczęściej obok wyżej wymienionych działań, w zależności od stopnia zaawansowania ortoreksji, niezbędny będzie lekarz. Zleci on stosowne badania diagnostyczne, a także w razie konieczności podejmie leczenie występujących już dodatkowych psychicznych jednostek chorobowych.
W tym momencie pisząc o leczeniu tej choroby należy podkreślić z całą stanowczością, że absolutnie nie wolno robić tego na własną rękę. Najlepiej to zrobią wskazani specjaliści, którzy wezmą pod uwagę szereg istotnych uwarunkowań. Tym bardziej że ortoreksja jest chorobą, którą cały czas się bada.
Nie została ona dotąd uwzględniona w klasyfikacji chorób i zaburzeń psychicznych ICD-10, ani w żadnej z dotychczasowych klasyfikacji DSM. Ze względu na liczne obserwacje kliniczne tego zjawiska, podejmuje się próby wprowadzenia narzędzi diagnostycznych identyfikujących ortoreksję.
Źródła:
https://centrum-poznawcze.pl/ortoreksja-nie-tak-zdrowa-obsesja-na-punkcie-zdrowego-jedzenia/
https://supermenu.com.pl/ortoreksja-przyczyny-objawy-leczenie/
https://enel.pl/enelzdrowie/zdrowie/co-to-jest-ortoreksja
Sposobów na przejedzenie jest wyjątkowo dużo. Przejadamy się zazwyczaj podczas świąt. Sprzyjają temu także różne okazje np. imieniny, czy urodziny. Stoły są wówczas obficie zastawione i kuszą pysznymi posiłkami. Do tego dodajmy brak wstrzemięźliwości u niektórych osób w codziennym odżywianiu, czy podczas goszczenia się na spotkaniach towarzyskich. Tymczasem stan przejedzenia nie jest przyjemny. Wówczas cały nasz układ trawienny wraz z przepełnionym żołądkiem oraz ledwo nadążającą wątrobą odczuwa negatywne jego skutki. Przedstawiamy 9 sposobów na przejedzenie, które pomogą zwalczyć nieprzyjemne uczucie nadmiernej sytości.
Skutki przejedzenia są bardzo nieprzyjemne. Natomiast jeżeli taki stan należy do rzadkości, to najczęściej powoduje on dyskomfort i nie jest niebezpieczny. Do najczęstszych objawów przejedzenia zaliczamy następujące: uczucie ciężkości w żołądku, ból brzucha, zgaga, mdłości, nieprzyjemne odbijanie po jedzeniu i refluks, czyli cofanie się treści żołądkowej do przełyku. Mogą też wystąpić wymioty, biegunki, ale i czasem zaparcia, osłabienie, senność, pogorszenie samopoczucia.
Występujące jednorazowe przejedzenie raczej nie jest groźne. Może się jednak okazać niebezpieczne, jeśli występuje za często. Wówczas im częściej będziemy się przejadać, tym bardziej zwiększamy ilość przyjmowanego jedzenia, a zatem i kalorii. Może to doprowadzić do nadwagi lub otyłości. Dodatkowo możemy zachorować na refluks żołądkowo-przełykowy, który trzeba leczyć. Jedzenie za dużych ilości jedzenia często powoduje również wahania poziomu glukozy we krwi i sprzyja zaburzeniom lipidowym.
Z kolei one zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy lub chorób układu krążenia. Skutkiem długofalowym przejedzenia może być stłuszczenie wątroby. Ponadto, jeżeli pojawia się u nas poczucie winy po zjedzeniu obfitego posiłku, to może ono doprowadzić do wystąpienia bulimii, bądź ciągłego odchudzania się, czyli zaburzeń odżywiania. Natomiast u osób mających problemy z pęcherzykiem żółciowym, konsekwencją może być kolka wątrobowa, która wynika ze skurczu pęcherzyka lub przewodów żółciowych. W rezultacie pojawia się wówczas ostry, kłujący ból.
Przejedzenie powoduje wiele bardzo przykrych dolegliwości. W takim przypadku, zamiast cierpieć, można wykorzystać znane i sprawdzone oraz skuteczne sposoby na przyspieszenie trawienia. Dodatkowo można zakupić ogólnodostępne leki bez recepty, które są pomocne w usuwaniu objawów przejedzenia.
Jest kilka sposobów na poprawę trawienia i złagodzenie objawów przejedzenia. Spośród nich wybraliśmy te najprostsze:
Trawienie można zatem poprawić już poprzez dobór składników deseru. Skuteczny jest mus owocowy z agarem zamiast ciasta, Dostarczy on mniej kalorii oraz korzystnie wpłynie na pracę jelit i żołądka. Agar natomiast jest środkiem zagęszczającym i żelującym sporządzonym z wodorostów. Można go także dodawać do innych potraw. Jeżeli nadal źle się czujemy, to znaczy, że nasz układ pokarmowy jest nadal niewydolny.
Aby wstać od stołu z pełnym brzuchem trzeba mieć trochę samozaparcia i wiedzy o tym, że spacer działa zbawiennie na nasz organizm. Podczas ruchu jesteśmy wyprostowani i w ten sposób żołądek ma więcej miejsca, a dodatkowo przestajemy go uciskać. Chodzenie ma dobry wpływ na pobudzenie układu krążenia, w tym w całym układzie trawiennym. Również zwiększa perystaltykę jelit. Lepsze ukrwienie i ruchy jelit powodują, że pokarm zaczyna się lepiej przesuwać. Okazuje się, że już kilka minut spaceru przynosi poprawę i daje ulgę przeciążonemu żołądkowi.
Gimnastyka ta będąca, jak się okazuje prostym ćwiczeniem pobudza krążenie w układzie trawiennym i zapobiega zastojom pokarmu.
Zatem wstań, zrób wdech i wydech, a następnie, na bezdechu spróbuj wciągnąć na chwilę brzuch. Jednocześnie postaraj się przyciągnąć okolice żołądka i brzuch jak najbliżej kręgosłupa. Następnie puść, odetchnij i powtórz ćwiczenie kilka razy.
Ćwiczenie to powinno się robić dopiero po spacerze, gdyż inaczej podczas wciągania brzucha czujemy, że pokarm podjeżdża do naszego przełyku.
Chodzi tutaj o wypicie nie więcej niż małej lampki czerwonego wina lub pięćdziesiątki wódki z pieprzem albo gorzkiej żołądkowej. Alkohol poprawia krążenie w jelitach i wspomaga trawienie.
Wypicie gorącej herbaty czarnej lub zielonej rozgrzewa i pobudza wydzielanie soków żołądkowych. Dodatkowo wspomaga trawienie tłuszczów. Po przejedzeniu nie należy pić zimnych napojów i spożywać deserów. Mogą one doprowadzić do skurczu jelit i nasilić dolegliwości.
Korzystanie z pomocy ziół jest dobrym rozwiązaniem. Chodzi tutaj o takie zioła jak: rumianek, mięta, dzika róża i werbena. Napary z nich sporządzone rozgrzewają żołądek i poprawiają trawienie. Należy je wypić zaraz po posiłku. Zaleca się także, aby 2-3 godziny po zakończeniu przyjęcia wypić filiżankę czerwonej herbaty, która przyspiesza metabolizm. Natomiast, jeżeli nawet kilka godzin po posiłku czujemy się źle i mamy objawy niestrawności warto wypić napar z dziurawca. Niektórzy zalecają także picie napoju z octu jabłkowego.
Część ze sposobów wyżej wymienionych stosowanych w przypadku przejedzenia należy do naturalnych i domowych. Przedstawimy również kilka innych.
Po przejedzeniu i wypiciu zbyt dużej dawki alkoholu na drugi dzień można mieć podwójnego kaca. Warto wtedy wypić tonik z octem jabłkowym. Mieszanka ta łagodzi napięcie układu pokarmowego, wspomaga wątrobę w odtruwaniu i normalizuje soki żołądkowe. Ponadto woda z octem jabłkowym naturalnie przyspiesza metabolizm i spalanie tłuszczu i dodatkowo hamuje apetyt.
Imbir ma wiele zastosowań, szczególnie zimą. Nie tylko dodaje smaku i naturalnie rozgrzewa organizm od wewnątrz, ale również pomaga strawić posiłki bogate w tłuszcz. Ponadto wpływa zbawiennie na układ trawienny, mdłości i wzdęcia. Razem z herbatą jest doskonały nie tylko na przeziębienie, ale również na szybszą przemianę materii.
Odpowiednie nawodnienie organizmu polepsza samopoczucie, pomaga wypłukać toksyny, poprawia trawienie. Najlepiej pić ciepłą wodę przed lub po posiłku ok. 20 min. Następnego dnia warto wypić szklankę ciepłej wody z dodatkiem cytryny.
Aby zapobiec przejedzeniu, musimy wdrożyć w nasze życie takie zasady jak:
Podsumowując, jeśli zdarza nam się przejadać, a oprócz tego mamy określone schorzenia, czy alergie najlepiej ustalić swój jadłospis z pomocą dietetyka. Dobierze on dietę indywidualnie uwzględniając nasze potrzeby, oczekiwania oraz gusta kulinarne.
Źródła:
https://www.kobieta.pl/artykul/5-sposobow-na-przejedzenie
https://surojadek.com/5-prostych-sposobow-na-swiateczne-przejedzenie-sie/
https://www.aptekagemini.pl/poradnik/zdrowie/przejedzenie-jak-sobie-z-nim-radzic/
http://www.prohelvetia.pl/przejedzenie-skutki-i-objawy-obzarstwa/
https://www.recepta.pl/artykuly/przejedzenie-objawy-skutki-jak-sobie-z-nim-poradzic
https://etermed.pl/jak-leczyc-skutki-przejedzenia/
Woda z cytryną na czczo stała się aktualnie bardzo popularnym napojem. Tym bardziej że jest coraz więcej informacji na ten temat. Są one potwierdzone pozytywnymi doniesieniami naukowymi. Często jednak można się spotkać z mitami dotyczącymi właściwości wody z cytryną wypijanej rano. W związku z tym warto zapoznać się z faktami, aby móc samodzielnie ocenić, czy rzeczywiście korzystne będzie wypijanie tego napoju przed śniadaniem.
Ogólnie wiadomo, że woda z cytryną jest wartościowym napojem. Występują w niej takie składniki jak: witaminy C, B1, B6, B9 oraz także liczne minerały tj.: potas, wapń, magnez, żelazo i sód. Ponadto w wodzie z cytryną można również znaleźć biofawonoidy, olejki eteryczne, terpeny, pektyny i rutynę. Dzięki takiej różnorodności zawartości substancji czynnych napój ten, szczególnie wypijany regularnie rano na czczo, ma bardzo korzystny wpływ na zdrowie i funkcjonowanie całego naszego organizmu.
Związane to jest z faktem, iż sam sok z cytryny zwiększa zawartość elektrolitów w wodzie. Z tego względu napój ten jeszcze skuteczniej nawadnia organizm. Jest on zatem wyjątkowo użyteczny latem i w okresach większego wysiłku fizycznego. Pamiętajmy jednak, że o właściwe nawadnianie organizmu trzeba dbać każdego dnia, bez względu na panującą pogodę czy poziom naszej aktywności.
Sok z cytryny jest bogatym źródłem witaminy C, która wspomaga funkcję układu immunologicznego. U mężczyzn właściwy poziom tego związku zmniejsza ryzyko niepłodności. Ponadto w swoim składzie ma też ona naturalne przeciwutleniacze, pomocne w neutralizacji wolnych rodników. Chronią one bowiem DNA i białka komórek ciała przed uszkodzeniem. Ważne jest także, aby pamiętać o tym, że woda z cytryną skutecznie alkalizuje organizm, zwiększa ilości cytrynianu w moczu i przyspiesza metabolizm.
Ponadto woda z cytryną usprawnia procesy trawienne poprzez stymulację wydzielania żółci i zapewnia w ten sposób uczucie sytości. Dzięki temu wpływa na ograniczenie apetytu. Sok z cytryny obfituje w kwas cytrynowy, który jest związkiem zapobiegającym wiązaniu się wapnia i powstawaniu nierozpuszczalnych kamieni nerkowych. Ponadto wypijanie dużych ilości tego napoju podobnie jak samej wody, przyczynia się do zwiększonej moczopędności, szybszego usuwania toksyn z organizmu i ich lepszego rozcieńczania.
Okazuje się, że wypijanie wody z cytryną na czczo może pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie, urodę oraz dobre samopoczucie. Nie mniej jednak ważne jest jej prawidłowe przygotowanie oraz regularne spożywanie. Samo sporządzenie napoju jest bardzo proste i polega na tym, że do szklanki wody wciskamy sok z połówki cytryny i mieszamy. Można do takiego napoju dodać dla urozmaicenia jego smaku np. miód, miętę, cynamon czy imbir. Temperatura wody nie ma większego wpływu na właściwości napoju. Zaleca się picie wody z cytryną rano, najlepiej tuż po przebudzeniu, na ok. pół godziny przed pierwszym posiłkiem. Aby nastąpił jej korzystny wpływ na organizm trzeba pić ją regularnie przez co najmniej dwa tygodnie.
Picie wody z cytryną na czczo może zaszkodzić ludziom cierpiącym na dolegliwości żołądkowe. Powodem jest to, że płyn taki jest kwaśny i może dodatkowo podrażnić żołądek. Warto wstrzymać się od jej picia również w przypadku zgagi, ponieważ napój taki może nasilać jej objawy. Ogólnie więc woda z cytryną nie szkodzi zdrowiu za wyjątkiem wspomnianych dolegliwości. Nie mniej jednak wskazana jest prawidłowa i indywidualna dieta, którą określi dietetyk, uwzględniając nasze ewentualne choroby, czy gusta, a nade wszystko cel, jakiemu ma ona służyć. Pomocne są także regularne ćwiczenia fizyczne, czy wizyty u lekarza w przypadku pojawiających się kłopotów ze zdrowiem.
Picie wody z cytryną na czczo jest różnie postrzegane, ponieważ jest wiele opinii na ten temat. Okazuje się, że część jest prawdziwa, ale wśród nich znajdują się też opinie zupełnie nieprawdziwe określane mianem mitów. Przedstawiamy zatem kilka opinii prawdziwych i mitów na temat picia wody z cytryną na czczo:
Sama woda z cytryną nie ma właściwości odchudzających. Natomiast skutecznie wspomaga walkę z nadwagą, czy otyłością. Wynika to z faktu, że w skład tego napoju wchodzi duża ilość składników o charakterze kwasowym, które mają cechy spowalniające wchłanianie cukrów z pożywienia i obniżają indeks glikemiczny. W konsekwencji więc sprzyja to utrzymaniu właściwej masy ciała. Z tego wynika, iż picie wody z cytryną na odchudzanie jest bardzo dobrym uzupełnieniem diety redukcyjnej, najlepiej zaleconej przez dietetyka. Dodatkowo, jeżeli przygotujemy mieszankę składającą się z soku i startej skórki cytryny, wtedy dostarczymy organizmowi znacznej ilości pektyn. Pęcznieją one w żołądku i dają uczucie sytości. Jednocześnie zawarte w soku cytrynowym terpeny stymulują wydzielanie śliny i w ten sposób usprawniają trawienie.
Taki napój pity na czczo może wpłynąć na przyspieszenie perystaltyki jelit. Dodatkowo wypijanie cytrynowego napoju rano zazwyczaj jest pomocne przy problemach z zaparciami. U niektórych osób posiadających problemy związane z wypróżnieniem następuje to w bardzo krótkim czasie po spożyciu kwaśnego napoju, u innych zaś regulacja wypróżnień trwa nawet od 1 do 2 tygodni regularnego wypijania wody z cytryną.
Wiadomo, że cytryna zawiera witaminę C, która uczestniczy w procesach uodporniania organizmu. Zwiększa więc możliwości obronne organizmu przed wirusami i bakteriami.
Woda z cytryną wypijana regularnie może podreperować nie tylko zdrowie, ale i urodę. Ma bowiem wiele korzystnych właściwości, w tym m.in. spowalnia procesy starzenia, wpływa na zanik przebarwień i poprawia ogólną kondycję skóry. Dzieje się to dzięki witaminie C. Jest ona niezbędna do produkcji kolagenu w organizmie, a ten z kolei jest odpowiedzialny za napięcie i elastyczność skóry. Plusy w tym zakresie dają także przeciwutleniacze uczestniczące w procesach regeneracyjnych komórek.
Cytryna jest co prawda kwaśna w smaku, ale w żaden sposób nie powoduje zakwaszenia organizmu. Przeciwnie sok z cytryny należy do produktów mocno alkalizujących. Jego pH jest kwasowe i wynosi 2,5. Nie mniej jednak za zdolności zasadowe nie odpowiada odczyn, ale zawartość związków mineralnych mających charakter alkaliczny. Owoce cytryny mają dużą ilość dwuwęglanu sodu, który z kolei reaguje z kwasami metabolicznymi. W ten zatem sposób zobojętnia je i utrzymuje pH płynów ustrojowych w przedziale lekko zasadowym. Ostatecznie należy stwierdzić, że picie wody z cytryną może pomóc w odzyskaniu równowagi kwasowo-zasadowej ustroju.
Dość znaczna liczba osób jest przekonana, że skrapiając kawałki mięsa lub ryb sokiem z cytryny następuje rozpuszczenie tłuszczu i częściowo obniży się kaloryczność potrawy. Jest to nieprawda, bowiem sok z cytryny nie ma takich właściwości. Natomiast skropienie sokiem cytrynowym powoduje zmiękczenie mięsa lub ryby poprzez oddziaływanie z białkami.
Jest to mit, który jest związany z przekonaniem o odchudzających właściwościach soku z cytryny. Woda z cytryną nie ma takich właściwości. Nie wpływa zatem na zdolność spalania tłuszczu w organizmie. Niezbędna będzie więc dieta redukcyjna i aktywność fizyczna.
Aby dany organizm ludzki miał dobrą pamięć i koncentrację niezbędne jest prawidłowe nawadnianie mózgu, a także dostarczanie mu wszystkich niezbędnych składników odżywczych, a w tym witaminy C. Zatem tylko picie wody z cytryną nie poprawia inteligencji człowieka.
Ta teza jest nieprawdziwa, ponieważ wynika ze stwierdzenia, iż komórki nowotworowe nie mogą rozwijać się w zasadowym środowisku. Okazuje się, że pomimo tego, że nowotwór preferuje środowisko kwaśne, może także występować w zasadowym. Powoduje też zdolność do zakwaszania przestrzeni wokół siebie.
Podsumowując, można stwierdzić, że picie wody z cytryną na czczo ma wiele pozytywów. Nie mniej jednak osoba, która będzie piła taki napój musi zdawać sobie sprawę z jego właściwości oraz zapoznać się także z krążącymi wokół niego mitami. Najlepiej jednak powinna zgłosić się do dietetyka w celu ustalenia stosownej diety redukcyjnej, a także zaleceń w zakresie ćwiczeń.
Źródła:
https://www.amol.pl/picie-wody-z-cytryna-fakty-i-mity
https://5mindlazdrowia.pl/woda_z_cytryna_rano/
https://www.elleman.pl/artykul/woda-z-cytryna-rano-co-daje-jak-ja-przygotowac
https://www.cefarm24.pl/czytelnia/dieta/czy-warto-pic-wode-z-cytryna/
https://wylecz.to/odchudzanie/czy-woda-z-cytryna-odchudza-czy-warto-pic-wode-z-cytryna-na-czczo/
https://zywienie.abczdrowie.pl/skutki-uboczne-picia-wody-z-cytryna
https://zdrowitek.pl/woda-z-cytryna-na-czczo-jak-dlugo-pic-na-co-pomaga/
W dzisiejszych czasach coraz więcej mówi się na temat modyfikowanej genetycznie żywności. Z przemysłowych hodowli docierają do nas niepokojące doniesienia na temat tego, że to, co jemy podlega coraz szerzej zakrojonej ingerencji człowieka i technologii. Hodowla bydła na mięso, pozyskiwanie mleka do produktów nabiałowych, a nawet uprawa warzyw i owoców stanowią przedmiot zainteresowania biznesmenów z całego świata, którzy chcą mieć monopol na dostawy do każdego zakątka globu. Jednym z produktów, które obecnie modyfikuje się bardzo często, jest skrobia – składnik wielu półproduktów w przemyśle spożywczym. Jak jednak naprawdę wygląda sprawa – skrobia modyfikowana a GMO? Czy mamy się czego obawiać? Czy jedno i drugie oznacza to samo?
Skrobia modyfikowana, choć nazwa ta brzmi groźnie i niepokojąco, stanowi jeden z podstawowych składników wielu dań i produktów spożywczych, takich jak potrawy typu instant, przetwory warzywne czy konserwy.
Jest to składnik z rodziny polisacharydów, nazywany także wielocukrem. Występuje on naturalnie w przyrodzie, między innymi w ziemniakach, manioku, kukurydzy, pszenicy czy ryżu. Określenie skrobi modyfikowanej bierze się stąd, że przetwarza się ją w taki sposób, aby zmienić jej właściwości enzymatyczne, fizyczne czy chemiczne. Warto wiedzieć, że naturalna i nieprzetworzona skrobia jest substancją krystaliczną, która nie posiada zapachu ani smaku. Jej właściwością jest to, że nie rozpuszcza się w zimnej wodzie, a w gorącej tworzy kleistą konsystencję. Modyfikacja skrobi polega jedynie na zmianie jej właściwości w taki sposób, aby uzyskać pożądaną formę dania czy produktu spożywczego.
GMO to różnego rodzaju produkty modyfikowane genetycznie – rośliny, zwierzęta, a także owoce i warzywa. Choć w tym procesie używa się bardzo zaawansowanej i skomplikowanej technologii, w dużym uproszczeniu GMO polega na tym, że jedną cechę danego organizmu, zawartą w łańcuchu DNA, zastępuje się inną, aby uzyskać korzystniejsze jego właściwości. Na przykład jeśli dane warzywo jest podatne na choroby, ingeruje się w jego DNA w taki sposób, aby usunąć tę „przypadłość”, zastępując ją cechą zwiększonej odporności.
Modyfikacje genetyczne są wciąż nową i prężnie rozwijającą się dziedziną nauki. Choć w teorii mają one na celu polepszenie stanu upraw czy hodowli zwierząt, w praktyce nie znamy wszystkich konsekwencji takiego działania. Ingerencja w naturę jest w tym przypadku ogromna i trudno oszacować, na ile ta praktyka może nam zaszkodzić w dłuższej perspektywie. Co więcej, takie modyfikacje, zwane przez niektórych zabawą w Boga, polegają na bardzo silnych zmianach natury oraz stworzonego przez nią porządku. To samo dotyczy modyfikacji produktów spożywczych. Trudno przewidzieć, na ile takie zmiany wpłyną na nas samych i nasze zdrowie.
Wiele osób zupełnie mylnie zakłada, że modyfikacja skrobi ma cokolwiek wspólnego z GMO, czyli z genetycznie modyfikowanymi produktami przeznaczenia żywieniowego. W przypadku skrobi jest to niewykonalne przede wszystkim z tego względu, że jest to cukier. Sam w sobie nie posiada on bowiem żadnych genów. Nie ma więc możliwości zmodyfikować jego DNA. Zmiana właściwości polega jedynie na tym, że skrobia pozwala nam osiągnąć na przykład określoną konsystencję czy formę produktu. Nie ma tu mowy o żadnej ingerencji w budowę genetyczną skrobi.
Obecność skrobi w naszej diecie jest faktem. Jest to produkt szeroko stosowany, który może pomóc w osiągnięciu konkretnego celu. Wykorzystuje się ją w kilku funkcjach jako:
Wszystkie te funkcje mają w procesie produkcji żywności niebagatelne znaczenie. Pozwalają ujednolicić i „okiełznać” gotowe produkty spożywcze sprzedawane w sklepach. Dzięki skrobi możemy bez trudu uzyskać pożądaną formę i konsystencję potrawy.
Skrobia jest bardzo popularnym i znanym na całym świecie produktem o zastosowaniu spożywczym. Jest naturalnym wielocukrem, który w organizmie rozkłada się do postaci maltozy i glukozy. Czasami możemy spotkać się również z pojęciem skrobi opornej, czyli skrobi wraz z produktami jej rozkładu. Czasem elementy te zaliczane są do błonnika. Niekiedy też wykorzystuje się właśnie tę jej właściwość.
Badania pokazują, że skrobia modyfikowana nie jest niebezpieczna dla naszego zdrowia. Wyjątkiem mogą okazać się sytuacje, kiedy producenci stosują ją, by sztucznie „napompować” produkt lub zatrzymać wodę w wyrobach wędliniarskich. Są to szkodliwe praktyki, które w pewnym sensie mają wprowadzić konsumenta w błąd. Sama skrobia jednak nie wpływa negatywnie na nasze zdrowie i formę. Warto jednak mieć świadomość, że nie zawsze jej użycie w procesie produkcji jest niezbędne i pożądane.
Wybierając się do sklepu spożywczego, zwracamy coraz baczniejszą uwagę na to, co wkładamy do zakupowego koszyka. To oczywiście bardzo dobra i potrzebna praktyka. Zanim jednak zaczniemy bić na alarm, warto wcześniej zasięgnąć opinii, czy dana nazwa (choć brzmi groźnie) faktycznie powinna budzić nasze obawy.
W przypadku skrobi modyfikowanej zmiana polega jedynie na uzyskaniu pożądanej właściwości tego składnika w gotowym produkcie. Sama w sobie, skrobia jest rodzajem plastycznej masy, którą można dopasować do własnych potrzeb. ” Modyfikując” nadajemy jej określony „kształt”. Nie zmieniamy jednak genomu (którego zresztą nie posiada), a jedynie formujemy. Liczne badania pokazują, że skrobia nie jest niebezpieczna i nie ma wpływu na nasze zdrowie.
Zupełnie inaczej sprawa wygląda z GMO. Jest to wciąż rozwijająca się, nie do końca zbadana, a przy tym mocno dyskusyjna gałąź nauki. Wysoce przetworzona i zmodyfikowana genetycznie żywność, która powstaje w wyniku stosowania tej technologii, z pewnością nie służy naszemu zdrowiu.
W przypadku skrobi jedyne, co może budzić nasze wątpliwości, to użycie jej do celów, które mają „oszukać” konsumenta. Stosowanie jej na przykład jako wypełniacza jest zwyczajnie nieuczciwą praktyką i źle świadczy o producencie, który jej w takiej funkcji używa. Nie oznacza to jednak, że skrobia modyfikowana szkodliwie oddziałuje na nasz organizm. W razie jakichkolwiek wątpliwości lub obaw warto zasięgnąć jednak porady wykwalifikowanego dietetyka, który pomoże nam dowiedzieć się więcej, na temat dostępnej w sklepach żywności oraz tego, jak uchronić się przed ewentualnymi szkodliwymi praktykami.
Źródła informacji:
W codziennym pośpiechu coraz częściej zdarza się, że stosujemy różnego rodzaju wspomagacze, które w cudowny sposób mają dodać nam energii. W sklepach możemy znaleźć różnego rodzaju produkty, które mają nam w tym pomóc. Niestety, większość z nich to wysoko przetworzone, naszpikowane chemią środki, które, choć „dają kopa”, mogą mieć również poważne skutki uboczne. Czy istnieją jednak zdrowe napoje energetyczne? Jaki mają skład i czy faktycznie można je bezpiecznie spożywać?
Powiedzenie, że jesteś tym, co jesz, zyskuje coraz większe znaczenie w codziennym życiu. To, czego dostarczamy organizmowi, ma ogromną moc. Jedzenie nie tylko zapewnia nam sytość, ale ma również właściwości odżywiające i sprzyjające pracy poszczególnych układów oraz narządów. Za jego sprawą możemy wspierać swoje ciało, leczyć, a nawet poprawiać swój nastrój! Nic więc dziwnego, że wśród produktów spożywczych szukamy również źródeł energii. Szczególnie w okresach, kiedy czujemy się gorzej, mamy dużo stresów w pracy i w domu albo nie mamy wystarczającej ilości czasu na wykonanie wszystkich obowiązków.
Często w takich sytuacjach sięgamy po tak zwane energetyki, które mają dać nam natychmiastowy zastrzyk energii do radzenia sobie z codziennymi problemami. Większość z nich działa, co oznacza, że w krótkim czasie dostajemy to, czego chcieliśmy. Niestety, konsekwencje nadmiernego spożycia tego typu produktów mogą być bardzo poważne i z pewnością nie będą sprzyjać naszemu zdrowiu. Co w takim razie pić, aby dodać sobie energii? Jak komponować dietę, by mieć siłę, a przy tym nie zaszkodzić swojemu organizmowi?
Popularność napojów energetycznych bierze się przede wszystkim z faktu, że działają one szybko i dają natychmiastowy efekt. Niestety ma to swoje konsekwencje. Takie produkty często uzależniają i sprawiają, że wciąż mamy ochotę na więcej. Ponadto, choć „kop” działa od razu, bardzo szybko schodzi z organizmu, a co za tym idzie, po dawce energii, szybko zostajemy z niczym. Czy jednak mamy jakąś alternatywę?
Warto wiedzieć, że mamy możliwość zmiany swoich nawyków żywieniowych na zdrowsze, nie szkodząc przy tym sobie i swojemu ciału. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ dzięki temu nadal możemy zapewnić sobie chęć do działania i odpowiednią dawkę sił.
W naturze znajdziemy bardzo dużo różnych produktów, które są w stanie w zdrowy sposób dodać nam energii.
O tym, czy dany napój lub potrawa są w stanie zadziałać na nas energetyzująco, decyduje substancja w nich zawarta. Najpopularniejsze składniki mające takie właściwości to, między innymi, kofeina, guarana czy żeń-szeń. Bogaty w węglowodany jest również cukier, który w niewielkich ilościach także dostarcza organizmowi energii. Warto jednak sięgać wyłącznie po te produkty, które dodadzą nam energii, ale będą jednocześnie bezpieczne dla naszego zdrowia.
Składniki te występują w naturalnych napojach, na przykład w herbacie czy w kakao. Mogą mieć one korzystny na nas wpływ, o ile zachowamy umiar i będziemy pili je z głową.
Dla fanów energetyków dobra wiadomość jest taka, że znajdziemy w sklepach szeroki wybór zdrowszych alternatyw. Jeśli zachowamy umiar, dostarczą nam one tak potrzebnej energii i siły do zmagania się z codziennymi wyzwaniami.
Kawa, napój znany od wieków, przez ten czas zdążył obrosnąć w różne legendy i mity. Niektórzy uważają, że jest niezdrowa, tymczasem pita z rozsądkiem, stanowi doskonałe źródło energii. Najnowsze badania pokazują również, że kawa (z dobrego źródła) może wpływać korzystnie na nasz układ krążenia. Do jej zalet należy także minimalizowanie ryzyka wystąpienia udaru czy choroby Alzheimera i Parkinsona. Kofeina w niej zawarta działa ponadto dobrze na nasze ciało, dodając mu energii. W napoju tym znajdziemy również bogate źródło antyoksydantów.
Innym naturalnym energetykiem jest herbata, niemal pod każdą postacią. Zarówno czarna, jak i zielona odmiana zawiera teinę, czyli składnik dostarczający nam energii i siły do działania. Co więcej, jest to napój doskonały w smaku, który można przygotować na wiele różnych sposobów. Zimą rozgrzewa, latem chłodzi. Można ją parzyć na ciepło i na zimno. W zależności od czasu parzenia naparu uzyskamy różne właściwości herbaty. Jest ona także idealnym antidotum na upały, ponieważ doskonale gasi pragnienie.
Do naturalnych energetyków zaliczyć możemy także coraz popularniejszą yerbę. Działa ona podobnie jak herbata. Zawiera antyoksydanty i doskonale gasi pragnienie w ciepłe dni. Można ją pić zarówno na ciepło, jak i na zimno. To doskonały napój do sączenia w ciągu całego dnia. Do naparu wystarczy dodać więcej wody. Napój yerba mate jest znany i ceniony od wieków. W ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność także w naszym kraju.
Na koniec warto wspomnieć o napoju, który stanowi nie tylko źródło energii, ale jest również bombą witamin. Mowa o imbirze z miodem. To nie tylko zastrzyk energii, ale jednocześnie wiele składników odżywczych. Właściwości imbiru są wszystkim dobrze znane. To naturalny antybiotyk, ale jednocześnie świetny zastrzyk energii. Poprawia ponadto koncentrację i usprawnia pracę mózgu. W połączeniu z miodem stanowi świetny napój energetyczny, działający prozdrowotnie. Jest także polecany osobom będącym na diecie. Dla zdrowia i szczupłej sylwetki mogą one również przygotować sobie bombę witaminową w postaci zielonych koktajli. Oprócz warzyw i owoców można do nich dodać sproszkowaną guaranę lub łyżkę kakao, które będą miały działanie energetyzujące.
Wśród naturalnych produktów spożywczych znajdziemy cały szereg takich, które mogą dodać nam energii. Oprócz tego duża część zawiera również inne składniki odżywcze, korzystne dla naszego zdrowia. Korzystając z nich, warto jednak pamiętać, aby zawsze zachować umiar. Jest to kluczowa zasada, którą dobrze jest na stałe wcielić w życie. Gwarantuje nam to zdrowie i doskonałą kondycję. Jednak, w razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości, dobrze jest zasięgnąć opinii profesjonalnego dietetyka, który podpowie nam, jak jeść smacznie i zdrowo.
Źródła informacji:
O tym, że powinniśmy unikać cukru w naszej codziennej diecie, wiemy doskonale. Nawet zdrowe osoby powinny go zdecydowanie ograniczyć, a najlepiej całkowicie zrezygnować z jego białej odmiany. Niestety, cukry w pożywieniu ukryte stanowią często jeszcze większe zagrożenie dla naszego zdrowia i naszej wagi. Co oznacza pojęcie ukrytego cukru i jak rozpoznać, że jest on obecny w danym produkcie spożywczym?
Z roku na rok świadomość konsumentów rośnie. Zwracamy coraz większą uwagę na to, co jemy i z czego powstają produkty spożywcze kupowane w sklepach. Chętniej czytamy także etykiety, które zdradzają wiele szczegółów dotyczących powstawania i procesu produkcji danego składnika. Niestety, producenci żywności próbują nas coraz częściej zdezorientować, stosując skomplikowane nazwy, których przeciętny użytkownik nie rozumie lub nie zna. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest to, że możemy zjeść to, czego próbowaliśmy uniknąć.
Problem ukrytego cukru w diecie jest poważniejszy niż może nam się w pierwszej chwili wydawać. Często, w dobrej wierze, poświęcamy podczas zakupów dużo dodatkowego czasu na śledzenie etykiet. Tymczasem w praktyce i tak zjadamy coś, co, mając fachową wiedzę, na pewno ominęlibyśmy szerokim łukiem.
Producenci żywności, często niestety z premedytacją, stosują różne techniki, aby skusić nas do zakupu produktów zawierających dużą ilość cukru. Czasem są to różne chwyty marketingowe, polegające między innymi na stosowaniu atrakcyjnego nazewnictwa, typu „fit” czy „light”. Mają one sugerować, że batonik czy napój są pozbawione cukru. Inną metodą może być również wpisywanie na etykietę nazw nieznanych konsumentowi, które oznaczają substancję słodzącą lub jakieś jej pochodne.
Taka praktyka producentów jest niejednokrotnie oszustwem, ponieważ powoduje dezorientację i wprowadza w błąd. Jak się więc chronić przed tym? Co warto wiedzieć, aby móc skuteczniej unikać ukrytego cukru w produktach spożywczych?
W dzisiejszych czasach każda osoba prowadząca swoje gospodarstwo domowe musi bardzo uważać. Wysoko przetworzona żywność czy przemysłowa hodowla to tylko niektóre aspekty współczesności. Jeśli chcemy unikać kiepskiej jakości produktów zalewających sklepy, musimy zachować czujność, a także mieć elementarną wiedzę, która pomoże nam uchronić się przed złymi praktykami.
Bardzo ważna jest tutaj konsumencka świadomość. Warto wiedzieć, że cukier, jeden z bardziej szkodliwych składników, jest obecny w wielu produktach. Nie tylko w ciastkach czy cukierkach, ale również w przetworach, a nawet w gotowych daniach typu instant! Wybierając się do sklepu, dobrze jest mieć ten fakt na uwadze i jeszcze uważniej czytać etykiety.
Warto wiedzieć, że cukier to składnik wielu dań i produktów spożywczych. Mimo iż pozornie mało słodkie, w rzeczywistości mają one w składzie cukier lub inne substancje słodzące. Wiele soków, płatków śniadaniowych, wód smakowych czy produktów nabiałowych jest dodatkowo dosładzanych. Po co?
Biorąc pod uwagę, że odbiorcami tego typu produktów są w dużej mierze dzieci, producenci starają się, by najmłodsi chętniej sięgali właśnie po ich markę. Niestety, taka praktyka może mieć poważne konsekwencje dla naszego zdrowia. Jeśli bowiem policzymy całkowite dzienne spożycie cukru (uwzględniając również cukier ukryty), okazuje się, że wielokrotnie przekraczamy dopuszczalne normy. Coraz częściej problem ten dotyczy również dzieci, dla których są one znacznie niższe. Tymczasem atrakcyjne reklamy i marketing sprawiają, że dzieci wybierają właśnie te najbardziej słodkie produkty, które szkodliwie działają na ich prawidłowy rozwój.
Większość konsumentów, szczególnie tych bardziej świadomych, nauczyło się już, że warto czytać etykiety, aby dowiedzieć się więcej o danym produkcie. Niestety, wielu nieuczciwych producentów żywności znalazło sposób i na to.
Jednym z nich jest ukrywanie w składzie cukru pod innymi nazwami. Substancje słodzące obecne są zarówno w naturze, jak i również uzyskuje się je w sposób sztuczny. Każdy taki produkt ma swoją nazwę, która nie zawsze jest szerzej znana. Cukier znajduje się w owocach. Można go pozyskać także z brzozy, a nawet z innych roślin, takich jak agawa. Określenia takie jak glukoza, fruktoza, galaktoza, sacharoza czy laktoza to tylko niektóre z rodzajów cukrów. Ta substancja kryje się również pod słowami: maltoza, dekstroza, skrobia, maltodekstryna, a nawet słód jęczmienny.
Analizując etykiety, warto więc zachować czujność, a ponadto sprawdzić także, jaka jest zawartość węglowodanów w produkcie (ta informacja musi znaleźć się na opakowaniu). Wartość tę należy podzielić przez pięć, co da nam faktyczną liczbę łyżeczek cukru lub innej substancji słodzącej w 100 gramach produktu. Ta informacja jest szczególnie istotna, ponieważ pokazuje całościową ilość. Tymczasem zdarza się często, że cukier (pod różnymi nazwami) pojawia się w składzie więcej niż raz, na przykład jako składnik ciasta, a następnie jako element farszu. To również jeden z zabiegów, który może zmylić konsumenta.
Innym popularnym zabiegiem ukrywania cukru w produktach jest stosowanie atrakcyjnie brzmiących nazw. Słysząc, że coś jest „fit” lub „light”, czasem dajemy się zwieść i myślimy, że to coś zdrowszego. Tymczasem niestety, w większość przypadków „brak cukru” w składzie oznacza jedynie, że jedna substancja została zastąpiona inną. Być może nie znajdziemy tam białego cukru, ale będą tam za to inne sztuczne słodziki.
Aby uniknąć rozczarowania, warto zachować czujność. Duża część producentów żywności stosuje szkodliwe praktyki, które mają na celu zwiększyć sprzedaż, a nie dbać o nasze zdrowie. Atrakcyjny produkt, który teoretycznie spełnia wymagania odbiorców (ma mało cukru, więc jest zdrowy!) w rzeczywistości stanowi próbę uśpienia ich czujności za sprawą mylących nazw i określeń.
Choć szkodliwe praktyki mogą niepokoić, nie jesteśmy w tym starciu zupełnie bezbronni. Nasza czujność oraz rosnąca z każdym rokiem wiedza, sprawiają, że możemy uchronić się przed nieuczciwością. Jak możemy to zrobić?
Przede wszystkim warto czytać etykiety. Nieznane nazwy można bez problemu zweryfikować (w Internecie znajdziemy wiele stron wyjaśniających skomplikowane określenia). Dobrze jest przy tym zwracać uwagę również na całościową zawartość węglowodanów w produkcie. Należy ponadto unikać produktów wysoko przetworzonych, ale również takich z długą listą składników. Co więcej, warto wiedzieć, że każdy skład ułożony jest pod względem ilości danego elementu. Im wyżej na liście, tym jest go więcej w daniu czy innym produkcie.
Pozytywną praktyką może być również stawianie na rzetelnych i sprawdzonych producentów żywności. W Polsce i za granicą działa wielu wyjątkowych hodowców i przedsiębiorców, którzy stawiają etykę i zdrowie konsumentów bardzo wysoko na swojej liście priorytetów. Na koniec warto także zasięgnąć porady dietetyka, co jeść, aby nasza dieta była zdrowa, smaczna, a przy tym zawierała umiarkowaną ilość cukru.
Źródła informacji:
Gdy świat staje się globalną wioską, coraz więcej towarów z najdalszych zakątków globu trafia do sklepów i do naszych domów. Dzięki temu możemy próbować nawet trudno dostępnych specjałów oraz smakołyków, o których dotychczas mogliśmy jedynie czytać lub oglądać je w telewizji. Jeszcze do niedawna produktem tego typu był ryż – nowinka z dalekich krain. Dziś znamy wiele jego odmian, a on sam stał się ważnym składnikiem wielu dań, które spożywamy na co dzień. Jego popularność bierze się stąd, że ma on bogate walory smakowe oraz odżywcze. Co jeszcze warto o nim wiedzieć? Jak go wykorzystać i przygotować, aby był jeszcze smaczniejszy i zdrowszy?
Produkt ten jest znany od wieków. Pochodzi z Azji, gdzie spożywano go już w starożytności. Do dziś stanowi bazę do wielu potraw i deserów. Jest także istotnym elementem kultury tej części świata. Do Europy przybył za sprawą Aleksandra Wielkiego i w krótkim czasie zdobył rzeszę entuzjastów i smakoszy, którzy docenili jego walory smakowe oraz odżywcze.
W Polsce, choć nadal podstawę w jadłospisie stanowią ziemniaki i chleb, ryż zajmuje coraz ważniejsze miejsce. Nic dziwnego, produkt ten jest bogaty w składniki odżywcze. Jest lekkostrawny, nie zawiera glutenu, a jednocześnie jest świetnym elementem dań, deserów, a także podstawą do przygotowywania między innymi napojów roślinnych czy mąki. Poleca się go szczególnie osobom, które cierpią na różne nietolerancje pokarmowe lub dla tych, którym zależy na zdrowej i szczupłej sylwetce. Co jeszcze możemy zyskać, jedząc ryż?
Ryż jest produktem niezwykle wartościowym. Zawiera wiele korzystnych dla zdrowia składników odżywczych, dzięki czemu jest szczególnie polecany do stworzenia zdrowej i zbilansowanej diety. Biorąc pod uwagę te korzystne właściwości, jego obecność w naszym jadłospisie jest bardzo wskazana.
Produkt ten jest przede wszystkim lekkostrawny. Zaleca się jego spożywanie nie tylko podczas procesu odchudzania, ale również wtedy, gdy cierpimy na niestrawność lub kłopoty żołądkowe. Warto wiedzieć, że ryż nie uczula, dzięki czemu mogą go jeść osoby z wszelkimi alergiami pokarmowymi. Co więcej, z uwagi na to, że jest on bogaty w węglowodany, a więc jest doskonałym źródłem białka, chętnie jedzą go sportowcy. Zawiera także kwas foliowy i witaminy z grupy B. Nie brak w nim ponadto żelaza, magnezu i fosforu. Lekarze zalecają jego spożywanie także ze względu na to, że ma on zdolność regulacji poziomu cukru we krwi, a nawet obniża zawartość cholesterolu w organizmie. Jest to więc szczególnie korzystny dla naszej kondycji i zdrowia produkt spożywczy. Dodatkową zaletę stanowi fakt, że występuje on w wielu różnych odmianach, z których każda ma inny smak i zastosowanie.
Ryż to w rzeczywistości bardzo pojemna kategoria różnego rodzaju odmian i gatunków. Warto wiedzieć, że poszczególne warianty różnią się od siebie kształtem, zawartością składników odżywczych, stopniem oczyszczenia, a nawet ilością wchłanianej wody. Każdy z tych czynników będzie miał wpływ na finalny smak i formę ugotowanego ryżu. Dzięki temu za każdym razem uzyskamy potrawę o innych właściwościach.
Ryż możemy podzielić na kilka kategorii. Jedną z nich jest rozróżnienie na jego długość i kleistość.
Popularnym rozróżnieniem ryżu są również kolory – biały, brązowy, czerwony, czarny oraz żółty. Barwy te mówią przede wszystkim o stopniu oczyszczenia produktu w procesie przygotowania do sprzedaży, a następnie konsumpcji. Ryż biały jest w naszej części świata najpopularniejszy, krótko się gotuje i można go długo przechowywać. Jest przez to jednak najuboższy w składniki odżywcze, ponieważ jest najsilniej przetworzony w procesie obróbki. Najlepszy z kolei, pod względem składników korzystnych dla naszego zdrowia, jest ryż brązowy oraz czarny. Oba gatunki po zbiorze są w minimalnym stopniu oczyszczane, dzięki czemu są najbogatsze w witaminy i minerały. Mają także zbawienny wpływ na nasz organizm.
Kolejnym, bardzo istotnym rozróżnieniem, jest podział na gatunki ryżu. Do Polski dotarło kilka najpopularniejszych, ale w dalekiej Azji wykorzystuje się ich znacznie więcej. Najważniejsze to parboiled, jaśminowy, basmati, a nawet ryż dziki. Każda z odmian ma swoją specyfikę, zastosowanie oraz smak. Dzięki temu, wykorzystując je do codziennego gotowania, za każdym razem możemy uzyskać wyjątkowy efekt. Co więcej, ta różnorodność sprawia, że każdy z pewnością znajdzie wśród tej palety możliwości wersję dla siebie. Warto przy tym pamiętać, że każda z odmian wymaga nieco innego traktowania.
Gotowanie ryżu wydaje się prostą sprawą, w praktyce jednak to prawdziwa sztuka. Sushi masterzy, którzy pragną zgłębić umiejętność prawidłowego przygotowywania tego wyjątkowego dania, czasem całymi latami uczą się wyłącznie tego, w jaki sposób gotować ryż, aby miał odpowiednią konsystencję i smak.
O smaku ryżu decydują często niuanse, które mają kolosalny wpływ na ostateczny kształt i jakość ugotowanej potrawy. Warto przy tym wiedzieć, że przepis idealny na przygotowanie tego składnika zależy w dużej mierze od jego rodzaju. Inny sposób zastosujemy w przypadku ryżu jaśminowego, a inny dla odmiany brązowej czy dzikiej. Znaczenie ma tu kilka aspektów, między innymi długość gotowania, a także konieczność wypłukania go przed włożeniem do garnka.
Bez względu jednak na gatunek, warto pamiętać o kilku ważnych zasadach, dzięki którym każde danie z ryżu będzie majstersztykiem. Kluczowy jest przede wszystkim sposób przechowywania ryżu w formie surowej. Najlepsze do tego będą suche i przewiewne miejsca, najlepiej pozbawione intensywnego zapachu, którym ryż mógłby nasiąknąć. Do gotowania należy wybrać odpowiednio duży garnek, mając na uwadze, że w czasie gotowania zwiększa on swoją objętość kilkukrotnie. W procesie przygotowywania produktu do spożycia zaleca się użycie wywaru warzywnego lub bulionu. Dzięki temu będzie on smaczniejszy. Aby nie wykipiał w czasie gotowania, można dodać do garnka odrobinę masła, a dla zachowania koloru kilka kropel soku z cytryny.
Każdy gatunek ryżu powinno się przynajmniej raz wypłukać, przed rozpoczęciem gotowania. Bardzo ważne jest także użycie wody w odpowiednich proporcjach (na opakowaniu znajdziemy szczegółowe wytyczne). W zależności od stopnia chłonności, ilość wody w stosunku do ilości ryżu będzie inna. Należy przy tym także pamiętać, aby dopasować odmianę produktu do potrawy, którą chcemy przygotować. Wykorzystanie właściwości adekwatnie do jego zastosowania, sprawi, że gotowe danie będzie miało idealną formę i smak.
Ryż to obecnie coraz popularniejszy produkt spożywczy na całym świecie. To zainteresowanie bierze się stąd, że ma on ogromne walory smakowe i odżywcze. Polecany jest szczególnie osobom cierpiącym na nietolerancje pokarmowe oraz dla tych, którym zależy na szczupłej sylwetce. Bogactwo odmian sprawia także, że z udziałem ryżu możemy wyczarować wyjątkowe dania, które służą naszemu zdrowiu. Warto wybierać odmiany dzikie i najmniej przetworzone, ponieważ jest to najlepsze źródło składników odżywczych. W razie wątpliwości, w jaki sposób bezpiecznie włączyć ryż do codziennej diety, warto zasięgnąć porady dietetyka, który pomoże opracować smaczne i wartościowe menu.
Źródła informacji:
Teorii oraz zdań na temat jaj przez lata uzbierały się całe kilogramy. Wszystkie one przez lata obrosły licznymi mitami, z którymi dziś czasem bardzo trudno jest dyskutować. Opinie bywają skrajnie różne, od całkowitej krytyki aż po stawianie tego produktu w centrum codziennej diety. A jaka jest prawda? Czy kurze jajka są zdrowe i warto je jeść?
Jajka kurze to ważny i ceniony składnik w jadłospisie niemal w każdym zakątku świata. Katolicy na przykład nie wyobrażają sobie wielu istotnych momentów w życiu bez niego. Towarzyszy im ono nie tylko podczas świąt Wielkanocy, ale również podczas różnych uroczystości i spotkań w gronie rodziny i przyjaciół. Przez dekady można było jednak zauważyć swoistą modę na ten składnik naszej diety. Bywały okresy kiedy definitywnie skreślano go z listy dań, by po jakimś czasie z triumfem wracał on do kuchni. Jak to więc jest z tymi jajkami? Czy faktycznie szkodzą naszemu zdrowiu, czy możemy je jeść bez obaw?
Choć dekadę czy dwie temu jajka były podstawą diety w naszym rejonie świata, w pewnym momencie zaczęto w nich upatrywać źródeł wszelkiego zła. Posądzano je o to, że zawarty w nich cholesterol przyczynia się do wystąpienia wielu schorzeń i problemów zdrowotnych, i w związku z tym należy je wykluczyć z menu. Współczesne badania pokazują jednak, że jajka zawierają wiele składników odżywczych oraz witamin, które zapewniają nam zdrowie i dobre samopoczucie. Według obecnej wiedzy są one bogate w witaminy A, D, E oraz K i B12. Znajdziemy w nich ponadto fosfor, potas, żelazo, magnez, a także beta-karoten oraz luteinę. Jak to więc jest z tą potencjalną szkodliwością jaj?
Jaja kurze to jedne z najważniejszych składników we współczesnej diecie dorosłego człowieka, a przy tym także produkt, który obrósł w liczne mity, które niekoniecznie mają pokrycie w prawdzie.
W teorii jajka zawierają dużą dawkę cholesterolu. Jedna sztuka może mieć go aż 200 miligramów. Najnowsze badania pokazują jednak, że na stężenie cholesterolu LDL mają większy wpływ nienasycone oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Biorąc pod uwagę te dane, okazuje się, że w jednym jajku znajdziemy około 5 gramów tłuszczu, ale w tym jedynie 0,1 grama tłuszczów szkodliwych. Z kolei korzystnych elementów jest znacznie więcej. W żółtku znajduje się między innymi lecytyna (jeden ze związków tłuszczowych), która wpływa pozytywnie na utrzymanie naczyń krwionośnych w dobrej formie. Co więcej, wysoka zawartość cholesterolu nie przekłada się wcale na większą przyswajalność tego składnika. W zdrowym organizmie jego poziom jest na bieżąco monitorowany, a faktyczny wpływ zależy przede wszystkim od ilości spożywanych niekorzystnych kwasów tłuszczowych. I to na nie należy zwrócić uwagę w pierwszej kolejności.
Najnowsze badania w zakresie dietetyki pokazują niezbicie, że jedzenie jajek przynosi zdecydowanie więcej korzyści niż problemów. Już jedna sztuka to około 12% dziennego zapotrzebowania na białko wzorcowe. Większość korzystnych dla naszego zdrowia elementów znajduje się w żółtku. Z kolei białko to bogate źródło aminokwasów, których organizm nie produkuje sam, w związku z czym musimy mu je dostarczać w diecie. Co więcej, produkt ten zawiera luteinę, która ma korzystny wpływ na nasze oczy. Dba o nasze widzenie, a przy tym chroni przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB. Warto także wiedzieć, że jajka są niskokaloryczne. Nasz organizm dobrze sobie radzi z ich trawieniem. Ponadto, doskonale sycą, dlatego tak dobrze sprawdzają się jako element pierwszego w ciągu dnia posiłku.
Jak wkomponować jajka do codziennej diety, aby były zdrowe i bezpieczne? Jak każdy produkt spożywczy, także i ten należy jeść z umiarem. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby tygodniowa ilość nie przekraczała 10 sztuk. Należy przy tym wziąć pod uwagę, że jest to produkt, który można znaleźć również w innych potrawach, na przykład w makaronie czy w wypiekach. Warto mieć świadomość, że nie będą one miały szkodliwego wpływu, o ile zadbamy o zbilansowaną i różnorodną dietę. Ważne jest ponadto, aby jajka pochodziły z możliwie sprawdzonego i dobrego źródła.
Wybierając się do sklepu, warto zwrócić uwagę na to, z jakiego źródła je kupujemy. Od pewnego czasu na rynku funkcjonuje system oznaczeń, który określa, z jakiego rodzaju hodowli pochodzi dany produkt. Obejmują one cztery rodzaje ferm. Jajka z „trójką” pochodzą od kur trzymanych w przemysłowych hodowlach, w których trzyma się je wyłącznie w ogromnych halach. Zwierzęta mieszkają na piętrowych grzędach, gdzie spędzają większość swojego krótkiego życia. W tym czasie są pozbawiane dziobów, karmi się je antybiotykami oraz innymi składnikami. Mają one sprawić, by drób nie chorował i szybciej rósł. ” Dwójki” niewiele różnią się od chowu klatkowego. Jest to również chów przemysłowy, różniący się jedynie tym, że zwierzęta mają tu dostęp do ściółki. W praktyce jednak nadal tysiące kur tłoczą się w wielkich halach, gdzie nie mają nawet możliwości oddychania świeżym powietrzem.
W systemie oznaczeń źródeł pochodzenia jaj znajdują się jeszcze „jedynki” i „zerówki”. Kury z hodowli oznaczone „jedynką” mają nieco lepsze warunki bytowe niż w dwóch poprzednich. Tu zwierzęta mają możliwość swobodnego poruszania się i nie można dokarmiać ich szkodliwymi dla zdrowia mieszankami ani antybiotykami. W praktyce jednak najbezpieczniejsze są jaja „zerówki”. Pochodzą one bowiem z certyfikowanych, ekologicznych hodowli, które mogą poszczycić się wysokimi standardami oraz większą troską o hodowane zwierzęta. Zyskują one coraz większą popularność wśród konsumentów nie tylko ze względu na bogatsze walory smakowe i odżywcze, ale również na większą świadomość i dbałość o środowisko naturalne. Zrównoważona hodowla jest bowiem wspólną odpowiedzialnością wszystkich ludzi.
Jeśli mamy wątpliwości, w jaki sposób wpleść jajka kurze do codziennej diety, aby zapewnić sobie zdrowie i doskonałą kondycję, warto zasięgnąć opinii dietetyka. W oparciu o nasze nawyki żywieniowe, tryb życia oraz uwarunkowania naturalne, pomoże on stworzyć idealny jadłospis, dopasowany do indywidualnych potrzeb.
Źródła:
Podjadanie w okresie menopauzy to częsty objaw, który niestety może skończyć się nadwagą. W tym czasie trudno jest już zrzucić zbędne kilogramy. Na co zwracać uwagę i jak sobie z tym poradzić?
Okres przekwitania o kobiet (również u mężczyzn) to czas bardzo dużych zmian hormonalnych. Znacznie obniża się tempo metabolizmu. Co za tym idzie ta sama ilość jedzenia, która wcześniej była normą dla organizmu, teraz przekracza możliwość efektywnego jego wykorzystania. A do tego towarzyszące zmiany nastroju oraz ogólne zmiany w organizmie zwiększają chęć podjadania. Zdecydowanie warto tego unikać, a przede wszystkim – dobrze jest zwracać uwagę na to, co jemy.
Najlepiej byłoby nie jeść zbyt dużej ilości pokarmów. Nawet jeśli będą zdrowe, ale zjemy ich za dużo, to waga będzie bezlitośnie piąć się w górę. Jednak jeśli już chcesz mieć pod ręką jakąś przekąskę, to koniecznie zwróć uwagą na to, aby była zdrowa.
Byłoby dobrze, gdybyś swoją dietę dopasowała do potrzeb organizmu w trudnym okresie menopauzy. Wszelkie ponadprogramowe składniki nie są wskazane. Musisz też pamiętać o tym, że właściwie zbilansowane posiłki to zdecydowanie mniej potrzeby podjadania pomiędzy nimi. Jednak wcale nie tak prosto ułożyć odpowiednią dla tego okresu dietę. Zdecydowanie dobrze jest zapytać dietetyka o właściwe menu.
Odpowiednie dobranie składników zaspokoi potrzeby Twojego organizmu i dzięki temu obniżysz chęć podjadania do minimum. Co zatem jeść, aby podjadanie w okresie menopauzy Ciebie nie dotyczyło?
Bardzo ważne jest dostarczanie do organizmu dużej ilości wapnia. Zatem dobrze jest jeść 3 razy w ciągu dnia produkty mleczne. Jogurt, kefir czy chudy biały ser będą doskonałym źródłem tego cennego pierwiastka dla zagrożonych osteoporozą kości. Pamiętać przy tym należy o pokarmach bogatych w witaminę D3. Tłuste ryby morskie, żółty ser w niewielkich ilościach i jajka będą doskonałym jej źródłem. Należy jednak zapytać dietetyka, w jaki sposób dodatkowo uzupełniać jej zasoby. W naszym klimacie u ludzi występują ogromne niedobory tej witaminy, a jest niezbędna, aby wapń z pożywienia mógł wzmocnić kości.
Szczególnie cennymi składnikami diety w okresie menopauzy są te bogate w fitoestrogeny, inaczej estrogeny roślinne, które wykazują podobieństwo do tych żeńskich (Polskie Wydawnictwo Naukowe). Mogą być zatem świetnym składnikiem diety kobiet w okresie menopauzy. Charakteryzuje się ona stopniowym obniżaniem poziomu estrogenów, których coraz mniej produkują w tym okresie jajniki.
Dlatego też warto pod okiem dietetyka wprowadzić do diety soję i inne produkty strączkowe jak fasola, bób, ciecierzyca czy soczewica. Świetne są też nasiona lnu lub słonecznika, wiśnie, winogrona czy orzechy ziemne. Można je nawet spożywać wraz z czerwonym winem, (byle w niewielkich ilościach), podanym do obiadu przygotowanego na bazie ryżu i kukurydzy.
Pamiętaj też o dobrych tłuszczach. Dla dobrego nastroju, którego nie trzeba wywoływać zajadaniem czekoladą, wskazana jest odpowiednia ilość kwasów tłuszczowych omega-3 w diecie. Dlatego sięgaj często po ryby morskie, orzechy włoskie czy siemię lniane.
Zdecydowanie nie wszystko jest dobrym składnikiem w diecie kobiety w okresie menopauzy. Jednak pamiętając o tym, że wszelkie wykluczenia składników odżywczych trzeba jednocześnie mądrze zastąpić produktami zalecanymi – dobrze jest ustalić to z dietetykiem. Wówczas nie tylko objawy menopauzy będą mniej dotkliwe i nie tylko będziesz mniej podjadać, ale i Twoje zdrowie na tym zdecydowanie skorzysta.
Unikaj zatem słodyczy, czerwonego mięsa i zawartych w nim niezdrowych tłuszczów, ale przede wszystkim cukru i soli. Żadna wysokoprzetworzona żywność nie jest w tym okresie wskazana. Dietetyk poda Ci przepisy na świetne potrawy, które ochronią Twoje zdrowie i sylwetkę. Podpowie jakie zioła wspomogą trawienie i zniwelują objawy menopauzy, a jakie świetnie zastąpią sól.
Pamiętaj, że podjadanie w okresie menopauzy ma zgubne skutki zarówno dla sylwetki jak i samopoczucia. Jeśli nie jesteś zadowolona ze swojego wyglądu, to i proces menopauzy będzie dla Ciebie trudny. Jeśli zadbasz o właściwie zbilansowaną dietę, to zachowasz zgrabną sylwetkę, ale przede wszystkim zdrowie, a w tym okresie należy dbać o siebie szczególnie.
Weź też pod uwagę, że dietetyk ułoży dietę specjalnie dla Ciebie. A to oznacza, że weźmie pod uwagę Twój wygląd, choroby, na które ewentualnie cierpisz i ustali z Tobą, jakie masz cele i potrzeby. Dostaniesz listę zakupów i nie będziesz zastanawiać się w sklepie, co powinnaś włożyć do koszyka.
Wartość skorzystania z porad dietetyka to także możliwość poznania nowych smaków i nowych przepisów. To pozwala jeść nie tylko zdrowo, ale też smacznie. A jeśli jesz zdrowe rzeczy i nie jesteś wciąż głodna, (co zdarza się na dietach cud wygrzebanych w czeluściach internetu), to nie masz też potrzeby podjadania. Nie masz także negatywnych skutków ubocznych.
Źródła:
http://www.czytelniamedyczna.pl/2641,fitoestrogeny-rola-prozdrowotna-i-zawarto-w-produktach.html
https://ncez.pzh.gov.pl/abc-zywienia/dieta-i-menopauza/
Wegetarianizm to styl życia, który zdobywa coraz większą popularność w Polsce. Obejmuje on nie tylko usuwanie mięs i ich pochodnych z jadłospisu, ale także aktywną walkę na rzecz dobrostanu zwierząt hodowlanych. Dieta jest również znana z pozytywnego wpływu na zdrowie i ogólne samopoczucie. Jakie są rodzaje wegetarianizmu i czym się od siebie różnią? Czego brakuje, a czego jest za dużo w bezmięsnych posiłkach? Jak rzucić mięso w bezpieczny sposób i dopasować jadłospis, aby dostarczyć organizmowi wszystkich potrzebnych składników odżywczych?
Dla wielu osób wegetarianizm to przede wszystkim całkowita rezygnacja z wszelkich produktów zawierających mięso. Nic bardziej mylnego. Dieta posiada bowiem wiele rodzajów, które różnią się między sobą typem unikanej żywności i innymi ograniczeniami. Dla przykładu laktowegetarianizm wyłącza z jadłospisu jajka oraz wszystkie mięsa, ale pozwala na spożywanie produktów pochodzenia mlecznego. Owowegetarianizm dopuszcza zaś jedzenie jaj, ale mówi „nie” mleku i jego przetworom czy mięsom.
Popularnością cieszy się także weganizm, który polega na całkowitej rezygnacji nie tylko z mięs, ale także z innych produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak jajka, mleko czy miód. Do jego podtypów należy frutarianizm zabraniający spożywania owoców i warzyw, których zerwanie uśmierca roślinę, czy witarianizm, który dopuszcza jedzenie tylko świeżych produktów roślinnych w stanie surowym i bez gotowania.
Wśród rodzajów wegetarianizmu wyróżniają się również diety, które eliminują z jadłospisu wyłącznie określone typy mięs. Należy do nich między innymi fleksitarianizm, który przyzwala na jedzenie od czasu do czasu małych ilości wołowiny, wieprzowiny, ryb czy drobiu. Semiwegetarianizm polega na wykluczeniu jedynie mięsa czerwonego, pescewegetarianizm zaś oprócz niego eliminuje również drób. Ostatnim typem wegetarianizmu jest pollowegetarianizm. Zabrania on jedzenia czerwonego mięsa i ryb.
Wegetarianizm to dieta charakteryzująca się pozytywnym wpływem na zdrowie. Pomaga między innymi obniżyć ciśnienie krwi, poziom cholesterolu i ilość tkanki tłuszczowej, a także zapobiega chorobom naczyniowym i otyłości. Bezmięsny jadłospis, choć dobry dla organizmu, może jednak także mu zaszkodzić. Brak produktów pochodzenia zwierzęcego na talerzu wiąże się bowiem z niedoborem lub nadmiarem różnych składników odżywczych. Aby uniknąć problemów zdrowotnych, należy tym samym zadbać o umiejętne zastąpienie mięsa inną żywnością, która uzupełni poziom witamin i minerałów w organizmie.
W diecie wegetariańskiej brakuje przede wszystkim witaminy B12, którą można znaleźć właśnie w produktach pochodzenia zwierzęcego. Odpowiada ona za prawidłowe funkcjonowanie mózgu i układu nerwowego. Osoby niejedzące mięsa mogą także zmagać się z niedoborem kreatyny odpowiedzialnej za energię i przyrost mięśni. Z tego powodu kreatynę i witaminę B12 dobrze jest suplementować w postaci tabletek czy odżywek sportowych.
Podobnie należy uważać na niedobory żelaza hemowego. Element ten jest dostępny przede wszystkim w mięsie, a jego brak może prowadzić do anemii. Aby jej przeciwdziałać, dobrze jest włączyć do jadłospisu wiele produktów roślinnych zawierających żelazo niehemowe. Należy do nich między innymi szpinak.
Dieta wegetariańska może również skutkować brakiem wystarczającej ilości witaminy D3 oraz kwasów omega-3, które są ważne dla kości i wzroku. Aby uniknąć problemów z samopoczuciem, zdecydowanie warto tym samym dodać do posiłków duże ilości orzechów, olejów, pestek i nasion. Należy także zadbać o odpowiednią ilość ruchu na zewnątrz w trakcie słonecznej pogody.
Bezmięsny jadłospis bardzo często jest przepełniony produktami sojowymi. W efekcie prowadzą one do nadmiernych ilości białka w organizmie. Z tego powodu soja powinna od czasu do czasu być zastępowana przez warzywa i owoce. Dieta wegetariańska nierzadko wiąże się również ze zbyt wysokim poziomem soli i węglowodanów. Problem ten można rozwiązać poprzez zastąpienie zwykłej soli kuchennej jej morskim odpowiednikiem. Zamiast białego cukru warto zaś zastosować miód lub syrop klonowy.
Przejście na wegetarianizm może wydawać się bardzo proste. Wymaga jednak czasu i odpowiednich przygotowań. Nieumiejętnie lub zbyt szybko wprowadzone zmiany w jadłospisie mogą bowiem prowadzić do poważnych niedoborów, lub nadmiarów składników odżywczych.
Przed usunięciem mięsa z diety zdecydowanie warto udać się na badania morfologiczne, a także sprawdzić poziom białka, wapnia, żelaza, witaminy D i innych minerałów. Dobrze jest także uważnie przyjrzeć się spożywanym posiłkom i zbadać, jak ciało na nie reaguje. Pozwoli to na zauważenie wszelkich już istniejących niedoborów czy nadmiarów składników odżywczych w organizmie. Oprócz tego należy również wybrać się na wizytę do wykwalifikowanego dietetyka. Specjalista wytłumaczy, jak rzucić mięso w bezpieczny sposób. Pomoże także w ułożeniu jadłospisu, który w pełni odpowie na wszelkie indywidualne potrzeby wynikające z dotychczasowych nawyków żywieniowych, wieku, płci, aktywności fizycznej i innych czynników. Dzięki temu zmiany w codziennej diecie nie poskutkują poważnymi problemami zdrowotnymi.
Nowa dieta wprowadzona nagle i bez odpowiednich przygotowań często kończy się zniechęceniem i powrotem do dawnych przyzwyczajeń. Aby tego uniknąć, zdecydowanie warto powoli odstawiać mięso i spożywać wegetariańskie posiłki jedynie w czasie obiadu czy kolacji. To sprawi, że kubki smakowe będą mieć czas na przyzwyczajenie się do nieznanych potraw, dzięki czemu bezmięsne produkty będą znacznie smaczniejsze. Przygodę z wegetarianizmem dobrze jest także zacząć od semiwegetarianizmu lub fleksitarianizmu. Takie stopniowe przejście zdejmie ciężar presji perfekcjonizmu, co sprawi, że dietetyczne zmiany szybciej się przyjmą i na stałe wejdą do codziennego jadłospisu.
Chcąc przejść na wegetarianizm, należy również pamiętać o tym, by nie eliminować mięsa, ale zastępować je innymi produktami. Warto przy tym zwrócić uwagę na to, aby wprowadzane do jadłospisu elementy były pochodzenia naturalnego. Nadmiernie przetworzona wegetariańska żywność z supermarketów zawiera bowiem często sztuczne dodatki i konserwanty, które są szkodliwe dla organizmu.
Wegetarianizm i jego podtypy to diety, które bez wątpienia posiadają wiele zalet, a także korzystnie wpływają na zdrowie i ogólne samopoczucie. Decydując się na wprowadzenie ich do codziennego jadłospisu, zdecydowanie warto zachować rozwagę, a także skonsultować wszelkie decyzje z wykwalifikowanym specjalistą. Dzięki temu zmiana nawyków żywieniowych bez wątpienia zakończy się sukcesem.
Źródła:
Dlaczego warto jeść pomarańcze? Ponieważ mają wiele cennych właściwości oraz skład, który sprzyja zdrowiu człowieka. Poza tym są bardzo smaczne, a ich wygląd przyciąga nasz wzrok. To właśnie pomarańcza, spośród wszystkich cytrusów, jest najbardziej powszechnym oraz cenionym owocem. Dodatkowo swoją słodyczą przewyższa grejpfruta i cytrynę. Przede wszystkim owoc ten ma wiele substancji czynnych wpływających pozytywnie na pracę układu krwionośnego, trawiennego, odpornościowego, nerwowego oraz psychicznego człowieka. Ponadto jest stosowana w przemyśle kosmetycznym.
Pomarańcze to najczęściej słodkie i soczyste owoce należące do rodziny rutowatych (Rutaceae). Okazuje się, że jest wiele różnych gatunków roślin nazywanych pomarańczami. Spośród nich najbardziej popularna jest pomarańcza chińska zwana pomarańczą słodką (Citrus sinensis). Przeważa ona w naszych sklepach. Nie mniej jednak pod tą nazwą wyróżnia się także np. pomarańczę bergamota (inaczej bergamotka, Citrus bergamium), pomarańczę gorzką (inaczej kwaśna, Citrus x aurantium), czy też olbrzymią (inaczej pomelo, Citrus maxima).
Zanim zajmiemy się uzasadnianiem, dlaczego warto jeść pomarańcze, należy napisać na temat pochodzenia tych owoców. Tym bardziej że część ludzi wymienia zupełnie inne kraje, jeśli chodzi o ich pochodzenie. Są to najczęściej Hiszpania lub Sycylia.
Delektowanie się owocami pomarańczy jest tak naprawdę możliwe dzięki plantatorom z Azji Południowowschodniej. Ojczyzną cytrusów bowiem są Chiny i Indie. Gorzka odmiana pomarańczy dotarła do Europy z tych krajów ok. X wieku. To właśnie z niej udało się wyhodować pomarańcze słodkie i rozpowszechnić je w krajach obu Ameryk. Natomiast w Europie prozdrowotne działanie pomarańczy jest znane dopiero od XVI w. Owoce te spożywa się na surowo lub wyciska się z nich sok pomarańczowy, bądź wykorzystuje się je na przetwory, a także mogą być one dodatkiem do sałatek, galaretek itp. Ponadto ze skórki owoców, kwiatów i młodych pędów wytwarza się olejki eteryczne. Tymczasem kandyzowana skórka pomarańczowa jest używana w ciastkarstwie i cukiernictwie.
Obecnie pomarańcze są uprawiane w ponad stu krajach świata. Powszechnie znane owoce pomarańczy mają zazwyczaj pomarańczową skórkę i włóknisty miąższ o słodko-kwaśnym smaku. Do ich największych producentów należy Brazylia, Stany Zjednoczone, Chiny, Indie, Hiszpania i Włochy. Aktualnie pomarańczowe drzewo jest jednym z najczęściej uprawianych na świecie. Znawcy tych owoców twierdzą, że możemy się przekonać już w sklepie, czy dane pomarańcze są słodkie i soczyste. Posiadają one bowiem wgłębienie przypominające pępek.
Pomarańcze zawierają wiele cennych dla zdrowia człowieka witamin, minerałów oraz związków. Dzięki temu charakteryzuje je bardzo dużo pozytywnych właściwości, których nie posiadają inne owoce. Nie mniej jednak są one w 90% złożone z wody.
W skład pomarańczy należą takie witaminy jak: A, C, E, B1, B2, B6, B9 (kwas foliowy). Natomiast minerały to: potas, wapń, żelazo, magnez oraz cynk. Do związków, które zawiera pomarańcza należą: beta – karoten, woda, związki polifenolowe, zarówno kwasy fenolowe, jak i flawonoidy. Pozostałe związki to: flawanony, hesperydyna, naringenina, antocyjany oraz karotenoidy. Zawartość związków polifenolowych ogółem w soku pomarańczowym wynosi 370-7100 mg/l. Dla porównania w soku jabłkowym ilość ta wynosi 23-250 mg/l. Szklanka (250 ml) soku z pomarańczy może dostarczyć od 100 mg do 1,8 g polifenoli ogółem. Owoc ten obfituje także w błonnik pokarmowy.
Woda zawarta w pomarańczach bardzo dobrze wypłukuje z organizmu toksyny, tymczasem witamina C jest wartościowym antyoksydantem. Unieszkodliwia ona bowiem agresywne cząstki tlenu, które wytwarzane są w organizmie człowieka na przykład z powodu palenia papierosów, picia alkoholu, stresu oraz małej ilości snu. Okazuje się, że jedna pomarańcza pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C. Natomiast czerwone pomarańcze oprócz beta-karotenu, wytwarzają także antocyjany. Dzięki nim dojrzałe owoce mają charakterystyczną, krwistoczerwoną barwę.
Tymczasem witaminy z grupy B, a w tym kwas foliowy wpływają korzystnie na skórę i układ nerwowy, a potas jest cenny z uwagi na utrzymywanie prawidłowego ciśnienia krwi i rytmu serca. Ponadto pomarańcze zawierają substancje, które blokują pierwszą fazę powstania komórek nowotworowych i związków o działaniu przeciwbakteryjnym.
Błonnik pokarmowy, który posiadają w dużej ilości reguluje przemianę materii. Zaleca się, aby pomarańcze spożywać razem z błonkami rozdzielającymi cząstki oraz białą częścią skórki (albedo). W niej są bowiem flawonoidy wzmacniające działanie witaminy C. Witamina C naturalnego pochodzenia jest lepiej przyswajalna niż jej syntetyczny odpowiednik.
Pomarańcze są również niezastąpione w profilaktyce antynowotworowej i są najzdrowsze oraz najsmaczniejsze w okresie zimowym. Ogólnie owoce te wspierają równowagę układu nerwowego. Z przeprowadzonych badań pomarańczy wynika, że picie soku pomarańczowego zmniejsza ryzyko białaczki u dzieci. Zapobiega również nowotworom sutka, wątroby i jelita grubego u dorosłych. Dodatkowo wspomaga odporność organizmu człowieka.
Pomarańcze są stosowane również w diecie odchudzającej i oczyszczającej. Dodatkowo, dzięki witaminie A wpływają pozytywnie na oczy. Wspiera ona działanie błon śluzowych. W tym przypadku zmniejsza problemy z suchością oczu. Karotenoidy zawarte w tym owocu powstrzymują zmiany zachodzące z wiekiem w plamce żółtej. Pomagają zatem utrzymać ostrość wzroku.
Chronią one mózg. Brytyjscy naukowcy przeprowadzili badania, z których wynika, że codzienne picie świeżego soku z pomarańczy w ilości minimalnej 1 szklanki, (dzięki obecności w nim flawonoidów) zmniejsza ryzyko udaru niedokrwiennego mózgu o 19 %. Ponieważ zawierają dużo potasu to dzięki temu obniżają ryzyko kamicy moczanowej, ale także nadciśnienia krwi i osłabienia struktury kości. Oczyszczają zatem nerki. Nie mniej jednak osoby z chorobami nerek ze względu na dużą ilość potasu w pomarańczach powinny ograniczyć się do jednej sztuki dziennie. Natomiast osoby ze schorzeniami sercowymi, które przyjmują na stałe leki z grupy beta-blokerów nie powinny w ogóle jeść pomarańczy.
Pomarańcze ogólnie uspokajają i poprawiają nastrój dzięki zawartości magnezu, który obniża poziom hormonu stresu, kortyzolu. Pomagają zatem zwalczyć napięcie psychiczne i uczucie zmęczenia. Wspierają w ten sposób równowagę układu nerwowego. Składnik o nazwie cholina, poprawia koncentrację i usprawnia pamięć. Ułatwia także zasypianie. Ponadto cholina i kwas foliowy mają pozytywny wpływ na procesy przemiany tłuszczów w organizmie, zapobiegając ich odkładaniu.
Pomarańcze wspomagają również funkcjonowanie żołądka i jelit oraz są dobrym rozwiązaniem dla osób zmagających się z cukrzycą. Tymczasem pomarańczy i soku z niej nie powinny spożywać osoby z nadkwaśnością żołądka, a także cierpiący na artretyzm.
Wartości odżywcze pomarańczy liczone dla ilości 100 g.
Ile zatem mają kalorii pomarańcze? Ich wartość kaloryczna wynosi 47 kcal. Natomiast wartość odżywcza średniej wielkości pomarańczy o masie 150 g to ok. 70 kcal. Zawartość: białka – 0,94 g, tłuszczy – 0,12 g, węglowodanów – 11.75 g, w tym cukry proste 9.35 g i błonnik – 2.4 g.
Minerały, w tym fosfor – 14 mg, potas – 181 mg, sód – 0 mg, wapń – 40 mg, żelazo – 0,10 mg, magnez – 10 mg, cynk – 0,07 mg.
Witaminy, w tym witamina B1 – 0,087 mg, witamina B2 – 0,040 mg, niacyna – 0,282 mg, witamina B6 – 0,060 mg, kwas foliowy – 30 µg, witamina E – 0,15 mg, witamina C – 53,2 mg, witamina A – 225 IU
100 g soku pomarańczowego zawiera 45 kcal, czyli szklanka soku (250 ml) to ok. 112 kcal.
100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej to 309 kcal.
W Internecie jest wiele wiadomości na temat pomarańczy i ich składu oraz właściwości. Podawane są też przepisy na robienie soków pomarańczowych, różnych potraw z udziałem pomarańczy, olejków eterycznych, kosmetyków, diet np. odchudzających. Podkreślamy, że nie można samemu stosować tych przepisów bez kontroli u dietetyka. Tylko dietetyk może dobrać stosowną dla nas dietę. Uwzględni bowiem nasze gusta oraz schorzenia. Będziemy wtedy pewni, że nic nam nie zaszkodzi.
Źródła:
https://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-siedem-powodow-dla-ktorych-warto-jesc-pomarancze,nId,2509628
https://www.medicover.pl/o-zdrowiu/pomarancza-lecznicze-wlasciwosci-pomaranczy,5023,n,2669
https://vitapedia.pl/pomarancza
https://zywienie.abczdrowie.pl/pomarancza-skladniki-wlasciwosci-sok-z-pomaranczy
Aby nasze ciało i umysł pracowały prawidłowo, konieczne jest dostarczenie im odpowiedniej dawki witamin i minerałów. Jedną z kluczowych jest witamina A, wspierająca pracę zmysłu wzroku, a także funkcjonowanie układu odpornościowego. Jaki jeszcze wpływ ma ona na nasz organizm? Dlaczego jest tak ważna i w jakich pokarmach ją znajdziemy?
Witamina ta znana jest także pod nazwą retinol (witamina A pochodzenia zwierzęcego) lub beta-karoten (pochodzenia roślinnego). Jest to składnik rozpuszczający się w tłuszczach. Odkłada się on w wątrobie oraz w tkance tłuszczowej. Dzięki temu, stosując zdrową i zbilansowaną dietę, będziemy mieć odpowiedni zapas tej witaminy w organizmie. Warto przy tym pamiętać, aby jej ilość była utrzymana na stabilnym poziomie, ponieważ jej wahania (głównie nadmiar) mogą mieć poważne konsekwencje dla prawidłowego funkcjonowania całego ciała.
Retinol pełni w ludzkim organizmie bardzo ważne funkcje. Jest odpowiedzialny między innymi za prawidłową pracę układu odpornościowego oraz zmysłu wzroku. Podstawowym zadaniem witaminy A jest pilnowanie wzrostu ilości tkanek, przede wszystkim nabłonkowej. Bierze także udział w procesach regeneracyjnych. Ma również silne działanie bakteriobójcze. Zapobiega namnażaniu się ich w ciele, przyspiesza gojenie ran, a nawet pobudza szpik do produkcji czerwonych krwinek. Badania pokazują ponadto, że odpowiednia ilość retinolu wpływa na męską potencję, a także na ogólny stan skóry, paznokci i włosów u człowieka.
Witaminę A bez problemu znajdziemy w różnego rodzaju pokarmach. Zbilansowana i przemyślana dieta pozwala dostarczyć jej wymaganą ilość, która zapewnia nam zdrowie i dobrą kondycję organizmu. Naturalnie występuje ona w produktach nabiałowych, między innymi w maśle, jajkach oraz w mleku. Jej źródłem są także tłuste ryby, ale również warzywa (źródło beta-karotenu), na przykład jarmuż, słodkie ziemniaki, szpinak czy dynia. Warto przy tym zaznaczyć, że należy dostarczać w diecie zarówno retinol, jak i beta-karoten (obecny także w pomidorach, marchwi oraz w czerwonej papryce). Oba te składniki są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania poszczególnych układów organizmu.
Jak każdego składnika, także i witaminy A może być w organizmie zbyt mało. W tym przypadku jednak, ponieważ odkłada się ona przede wszystkim w tkance tłuszczowej, trudno dopuścić do jej braku. Co więcej, jest on mniej groźny niż nadmiar.
Na niewystarczającą ilość witaminy A w ciele narażone są przede wszystkim osoby starsze oraz kobiety ciężarne. Tracimy ją również podczas intensywnej pracy przy komputerze. Zaniepokoić nas powinny takie objawy jak kurza ślepota, problemy z akomodacją w ciemnych pomieszczeniach albo suchość spojówek. O niedoborze mogą świadczyć ponadto, obniżona odporność, problemy ze skórą (na przykład suchość lub trądzik). W niektórych przypadkach o braku odpowiedniego poziomu witaminy A informują nas zaburzenia w cyklu menstruacyjnym u kobiet.
Specjaliści sugerują, że to zbyt duża ilość witaminy A w organizmie może być bardziej niebezpieczna niż jej niedobór. Dlaczego tak jest? Wynika to z faktu, że w zbyt dużych dawkach jest ona toksyczna i może prowadzić do poważnych zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu poszczególnych narządów.
Po czym poznać, że witaminy A jest za dużo w organizmie? Symptomatyczne mogą być nadpobudliwość, zaburzenia w funkcjonowaniu układu pokarmowego (na przykład nudności lub biegunka), a także nawracające bóle mięśni, głowy i stawów. Nasze obawy powinny wzbudzić ponadto, natarczywe swędzenie skóry, światłowstręt oraz wypadanie i zwiększona łamliwość włosów.
Tak zwana hiperwitaminoza może być szczególnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży. Witamina A w nadmiarze jest toksyczna, co może prowadzić do uszkodzenia płodu, a nawet do wystąpienia wad wrodzonych u dziecka. Dlatego właśnie, nie zaleca się jej suplementacji w okresie ciąży! Dobrze jest również ograniczyć spożycie mięsa. Ważne jest jednak to, że ciężarne mogą bez obaw jeść owoce i warzywa (bogate w beta-karoten, czyli roślinną witaminę A). Tej wersji witaminy nie można bowiem przedawkować, ponieważ organizm przyswaja tylko taką jej ilość, jaka jest mu akurat potrzebna. Co więcej, w tych składnikach znajdziemy także inne odżywcze elementy, zdrowe i bezpieczne.
Każdorazowo jednak warto zachować ostrożność, a w razie jakichkolwiek wątpliwości lub wystąpienia niepokojących objawów, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem lub dietetykiem, który zleci odpowiednie badania, a także pomoże opracować zbilansowaną, dopasowaną do potrzeb dietę.
Lekarze i dietetycy zalecają, aby dzienne spożycie witaminy A nie przekraczało 900 µg dla dorosłego mężczyzny. Stosunkowo największe zapotrzebowanie występuje u kobiet karmiących (1300 µg). U dzieci (w zależności od wieku) jest to około 400 – 600 µg. Należy przy tym zwrócić uwagę, że to nadmiar jest bardziej niebezpieczny niż ewentualny niedobór. Dobrze jest więc zasięgnąć porady lekarza lub wykwalifikowanego dietetyka, którzy podpowiedzą, czy suplementacja jest konieczna, a jeśli tak, jaki preparat wybrać i w jaki sposób go dawkować.
Warto przy tym pamiętać, że witaminę A znajdziemy również w kosmetykach oraz preparatach pielęgnacyjnych. Ze względu na swoje właściwości poprawiające kondycję skóry, włosów i paznokci wykorzystuje się ją w kosmetykach (na przykład szamponach i odżywkach), a także w kremach mających za zadanie wesprzeć stan naszego ciała, między innymi jego elastyczność i gładkość. Co więcej, maści, które mają ją w składzie, przyspieszają gojenie ran. Leczą również schorzenia takie jak trądzik, łuszczycę lub inne stany zapalne skóry.
Źródła informacji:
W poprzednim artykule ogólnie opisaliśmy, co to jest dieta pudełkowa, jakie są jej podstawowe rodzaje i czym się charakteryzuje według zaleceń dietetyka. W tej części artykułu przedstawimy kilka najbardziej znanych przykładów diety pudełkowej.
W tej diecie otrzymujemy różne produkty np. mięso, nabiał, warzywa, owoce, ryby, zboża itp. Makroskładniki – białko, węglowodany i tłuszcz występują w zrównoważonych proporcjach. Dieta ta jest przeznaczona dla osób, które nie mają alergii na określone produkty. Należy pamiętać o dopasowaniu kaloryczności diety do swoich potrzeb, bazując na obliczeniach. W diecie zbilansowanej można wyróżnić następujące przykłady diet np.: sportową, bez glutenu i bez laktozy oraz bez cukru lub niskowęglowodanową.
Diety sportowe charakteryzują się większą kalorycznością (nawet do 4000 kcal) i są przeznaczone przede wszystkim dla osób intensywnie uprawiających sport (4-5 razy w tygodniu). Można też spotkać wersję diety z większą ilością białka lub węglowodanów i odpowiednio wybrać w zależności od tego, czy uprawiamy sporty wytrzymałościowe, czy siłowe.
Wiele osób cierpi na celiakię lub alergię na laktozę. Dla nich opracowano specjalne diety pudełkowe, które w swoim założeniu nie zawierają produktów powodujących reakcje alergiczne. Jednak firmy cateringowe często nie dają 100% gwarancji „czystości” tych posiłków. Są one przygotowywane w tych samych pomieszczeniach, co regularne pudełka.
W tej kategorii może być kilka rodzajów diet. Przykładem jest dieta bezcukrowa (z wyjątkiem produktów zawierających cukier rafinowany), z niską ilością węglowodanów (ta ostatnia dziennie dostarcza ciału mniej niż 20% kalorii z węglowodanów) oraz ketogeniczna posiadająca prawie zerową zawartość tych związków. Minusem jest to, że zawiera ona dużo tłuszczu. Takie diety zaleca się osobom, które nie czują się dobrze spożywając duże ilości np. chleba, ryżu, kasz, makaronów, owoców itp. Jeżeli dana osoba ma skłonności do objadania się słodyczami lub cierpi na insulinooporność, cukrzycę, problemy z tarczycą, to wówczas wskazane jest zastosowanie tego rodzaju diety pudełkowej.
Jeżeli dana osoba nie spożywa produktów pochodzenia zwierzęcego lub jest weganinem, to też można dla niej ułożyć dietę pudełkową. Plusem takiej diety jest pewność, że jej makroskładniki zbilansowano we właściwy sposób. Ważne jest, aby diety pozbawione mięsa miały odpowiednie źródła białka, które pomogą skutecznie zmieniać sylwetkę.
Jeżeli już zdecydowaliśmy się na rodzaj diety pudełkowej uwzględniającej nasze indywidualne potrzeby żywieniowe, kaloryczność oraz skonsultowaliśmy się z dietetykiem, to musimy poszukać firmy cateringowej. W Internecie jest bardzo dużo informacji na temat cateringu dietetycznego oferowanego przez jego producentów. Istotne jest także zapoznanie się nie tylko z tymi ofertami, ale również z opiniami klientów korzystających z ich usług. Należy sprawdzić, jak wyglądają śniadania, obiady i kolacje. Może się zdarzyć, że dania, które wyglądają przeciętnie na zdjęciach, oceniane są przez konsumentów jako pyszne, wybornie świeże, wartościowe i smaczne. Dalej ważna jest cena i jakość obsługi.
Wiadomo, że mieszkańcy dużych aglomeracji, takich jak Warszawa, Kraków, Łódź, Trójmiasto, czy Poznań mają możliwość wybierania wśród wielu ofert firm cateringowych. W przypadku małego miasta może się okazać, że w nim są np. tylko dwie albo trzy firmy oferujące dietę pudełkową. Wówczas również należy sprawdzić opinie o danej firmie.
Zazwyczaj dieta pudełkowa jest dostarczana pod wskazany adres codziennie rano. Niektórzy klienci mają jednak czas np. w dni wolne i potrafią przyrządzać sobie dobre posiłki. Wówczas można wybrać opcję cateringu pudełkowego nie na wszystkie dni tygodnia, ale tylko od poniedziałku do piątku. Jeśli zdecydujemy się na dietę przez cały tydzień, to więcej zapłacimy.
Podsumowując, dieta pudełkowa to bardzo wygodne rozwiązanie, możliwość zadbania o swoje zdrowie i szczupłą, lub też umięśnioną sylwetkę. Jest to także dobry sposób dla osób, które nie potrafią odchudzać się, tak by uniknąć efektu yo-yo. Należy dodać, iż samo korzystanie z przygotowanego jedzenia nie daje efektów jeśli np. będziemy podjadać coś poza pudełkami. Podczas weekendu przyrządzając samemu posiłki należy także przestrzegać zasad zdrowego odżywiania i wprowadzania regularnej aktywności fizycznej. Inny rozdział, to diety pudełkowe określonego rodzaju uwzględniające nasze schorzenia, alergie i gusta.
Powinniśmy zatem przestrzegać zasad, które określił nasz dietetyk, dostosowując dla nas dietę indywidualną. Wybieranie diety pudełkowej nie jest zatem wcale takie proste. Z jednej bowiem strony nasze potrzeby, gusta i często także choroby wymuszają zastosowanie specjalnych rozwiązań przez daną firmę cateringową z uwzględnieniem wytycznych dietetyka. Z drugiej zaś strony sami musimy się zdyscyplinować do jej przestrzegania.
Źródła:
https://mamafit.pl/5-rad-jak-wybrac-idealna-diete-pudelkowa/
https://jansloniewicz.pl/dieta/dieta-pudelkowa-co-to-jest-jak-wybrac-poradnik-2020/
Dieta pudełkowa jest nazwą stosowaną dla różnych rodzajów diet. Nie mniej jednak mają one wspólną cechę. Jest nią to, że żywność dostarcza się klientom w pudełkach lub innych pojemnikach przeznaczonych do jej umieszczania wraz ze sztućcami. Jednocześnie opakowania te i jego elementy muszą być przebadane pod względem przydatności do przenoszenia w nich pokarmów, czyli zagwarantowania bezpieczeństwa dla zdrowia człowieka.
Diety pudełkowe to głównie cateringi dietetyczne będące aktualnie usługami, z których korzysta wiele osób, również ze specjalnymi przepisami dietetycznymi. Niektóre firmy cateringowe wprowadziły do swojej oferty posiłki np. bezglutenowe, czy bezlaktozowe lub dietę paleo (jest ona całkowicie naturalna i oparta na diecie pierwotnych ludzi). Z uwagi na to określone wyroby takie jak: pieczywo i mąki pszenne, jęczmienne czy inne glutenowe zastąpiono np. mąką kokosową, kasztanową czy z kaszy jaglanej. Są one pozbawione glutenu. Natomiast w diecie paleo wyeliminowano również mleko i przetwory mleczne. Dieta ta opiera się na wysokiej jakości mięsie, bezglutenowych zbożach, jajkach z wolnego wybiegu, rybach, warzywach i kiszonkach. Poleca się ją osobom, które nie mogą spożywać laktozy i glutenu, a także chcą się zdrowo odżywiać.
Częściowo już odpowiedzieliśmy na to pytanie, ale jeszcze inne aspekty związane z taką dietą należy uwzględnić. Obecnie dieta pudełkowa jest bardzo modnym sposobem odżywiania się. Szczególnie dotyczy to osób, które nie mają czasu na samodzielne przygotowywanie posiłków. Dodatkowo jedzenie dostarcza się pod wskazany adres i o określonej godzinie. Posiłki te są zróżnicowane i zbilansowane pod względem wartości odżywczej i odpowiedniej kaloryczności. Na podkreślenie zasługuje też fakt, że jedzenie to jest zdrowe, przygotowane ze świeżych, dobrych jakościowo produktów. Nie tylko dodają energii, ale pomagają schudnąć. Poza tym jedzenie sporządza się również wg życzenia klienta.
Z diet pudełkowych często korzystają gwiazdy ekranu, ale nie tylko. Zamawiane są przez zapracowane i zabiegane osoby, które nie mają czasu na gotowanie i robienie zakupów. Jej minusem jest to, że niewątpliwie jest ona droższa niż w przypadku samodzielnego gotowania. Jednak niewątpliwie ma ona wiele plusów. Istotna jest jednak potrzeba przemyślenia swoich osobistych potrzeb, aby wybrać najlepszy catering dietetyczny.
Najlepiej udać się do dietetyka. Przedstawi on dietę indywidualnie uwzględniając nasze gusta kulinarne. Dodatkowo weźmie pod uwagę również nasze dolegliwości np. alergie, nietolerancję glutenu, czy laktozy itp. Ważne jest także określenie wymaganej kaloryczności dziennych posiłków. Jest to szczególnie istotne dla ludzi otyłych, ale także tych, którzy po prostu nie chcą przytyć. Tak ustaloną przez dietetyka dietę przesyłamy do firmy cateringowej, która będzie przygotowywać posiłki według jego zaleceń.
Oprócz odpowiednio dobranego jadłospisu pozwalającego na utrzymanie smukłej sylwetki dieta pudełkowa może również dostarczać przyjemnych wrażeń kulinarnych. Dieta ta jest dowożona w określone przez nas miejsce. Zwykle są to godziny poranne, które można ustalić z kurierem. Jest to najczęściej pięć posiłków, zgodnych z wybranym wcześniej jadłospisem (np. redukcyjnym, na masę, dla zdrowia, dla diabetyków, lekkostrawnym itp.). Oprócz pudełek umieszcza się tam rozpisane menu, z informacją kiedy najlepiej zjeść poszczególne dania oraz czy są one na ciepło, czy na zimno.
Często spotykamy się z takimi rodzajami cateringów dietetycznych zawierających następujące opcje diety jak: slim, optimum, fit, sport, vege, no meat, no fish, no gluten, no lactose, office i detox. Ta ostatnia składa się wyłącznie z soków oczyszczających organizm. Co jest charakterystyczne dla diet pudełkowych to, że występują one o różnych kalorycznościach: 1000, 1200, 1500,1800, 2000, 2500, 3000, 3500 i 4000 kcal, a np. dieta sokowa to 1200 kcal. Uwzględnia się też zastrzeżenia potraw, których nie chcemy w naszej diecie. Ponadto niektóre firmy cateringowe umożliwiają klientom bezpłatne konsultacje dietetyczne.
Posiłki przygotowywane są zawsze z najświeższych produktów w nowoczesnych kuchniach produkcyjnych. W trosce o jak najwyższe standardy produkcji, przechowywania i transportu firmy cateringowe wdrażają system HACCP. Zapisy z systemu HACCP to gwarancja dla producentów, że zapewniają bezpieczną żywność. Dzięki prawidłowo prowadzonej dokumentacji są oni w stanie udowodnić, że dana firma cateringowa wszystkie procesy wykonuje bezpiecznie. Tym samym zapewnia odpowiednie warunki sanitarno-higieniczne. Firmy cateringowe często posiadają własną bazę transportową wyposażoną w auta – chłodnie, co ma też znaczący wpływ na jakość przywożonych posiłków.
Wybieranie diety pudełkowej, czyli najlepszego dla nas cateringu dietetycznego, po to, by osiągnąć atrakcyjną sylwetkę, a przy tym odżywiać się efektywnie i zdrowo, należy rozpocząć od ustalenia swoich celów: żywieniowego i psychofizycznego. Pod dany cel oraz odpowiednią aktywność fizyczną dopasowuje się odpowiednią kaloryczność diety. Najpopularniejsze z tych celów to:
Najpierw musimy ustalić nasze dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. W Internecie są dostępne kalkulatory pozwalające na obliczenie tego wskaźnika. Należy przy tym pamiętać o roli aktywności fizycznej zmniejszającej masę ciała. W tym przypadku dobrze byłoby skonsultować się z dietetykiem.
Następnie musimy dobrać rodzaj diety pudełkowej. Firmy cateringowe w tym zakresie mają przeróżne oferty. Do najpopularniejszych diet pudełkowych należą takie jak: zbilansowana, wegetariańska i catering pomelo w diecie niskowęglowodanowej.
W 2 części artykułu przedstawimy przykłady diety pudełkowej w aspekcie wyboru odpowiedniego jej rozwiązania. Ponadto określimy uwarunkowania dotyczące wyboru firmy cateringowej i oceny jakości posiłków.
Źródła:
https://mamafit.pl/5-rad-jak-wybrac-idealna-diete-pudelkowa/
https://jansloniewicz.pl/dieta/dieta-pudelkowa-co-to-jest-jak-wybrac-poradnik-2020/
Większość rodziców przykłada ogromną wagę do tego, co jedzą ich pociechy. Dotyczy to nie tylko codziennego jadłospisu, ale również doboru poszczególnych składników. Ta potrzeba kontroli wynika z faktu, że schorzenia, takie jak otyłość czy niedobory witamin, w dzisiejszym świecie stały się faktem. Najgorsze jest jednak to, że coraz częściej zaczynają one dotykać najmłodszych! Jak więc powinniśmy dbać o ich zdrowy rozwój? Jaka powinna być mądra dieta dla małego geniusza?
Lekarze już od dawna alarmują, że problem nadwagi stał się faktem i coraz częściej borykają się z nim nawet bardzo małe dzieci. Dlaczego tak jest? Co jest przyczyną tak drastycznego pogorszenia sytuacji?
Źródłem zdecydowanej większości problemów zdrowotnych jest nieodpowiednia dieta. Dotyczy to zarówno dużych, jak i małych łasuchów. Schorzenia i choroby wywołują najczęściej źle dobrane składniki odżywcze, dostarczane w zbyt dużych lub zbyt małych ilościach. W diecie naszych dzieci jest również zbyt dużo cukrów prostych. Jest ona także coraz częściej wysoko przetworzona, przez co mamy znacznie mniejszy wpływ na to, co podajemy najmłodszym. Choć wydawać by się mogło, że „raz nie zawsze” i „takie trochę nie zaszkodzi” to w praktyce okazuje się niestety, że nasze dzieci jedzą coraz gorzej. Jest to tym groźniejsze, że nawyki wypracowane w dzieciństwie mają zasadniczy wpływ na sposób odżywiania w dorosłym życiu. Te złe przyzwyczajenia w prostej linii prowadzą do schorzeń takich jak otyłość, spadki nastroju, problemy z krążeniem i wiele innych dolegliwości. Zignorowane lub wykryte zbyt późno mogą doprowadzić do formy przewlekłej, a nawet do bardzo poważnych chorób.
Współcześni rodzice mają przed sobą bardzo trudne zadanie. Półki sklepowe uginają się od towarów. Na billboardach śmieją się do nich dzieci karmione ogromnymi ilościami białego cukru, a niezdrowe przekąski można kupić niemal na każdym rogu. Nasze pociechy już od najmłodszych lat przyzwyczaja się do wysoko przetworzonego jedzenia, niemal pozbawionego wartości odżywczych. Nie dziwi więc fakt, że trudno odnaleźć się w tym chaosie i sprawić, aby najmłodsi jedli smacznie i zdrowo. Co więcej, rodzicom często brakuje podstawowej wiedzy na temat tego, jak powinna wyglądać zdrowa i zbilansowana dieta dla maluchów. Aby ją zdobyć, często muszą sięgać po specjalistyczne publikacje, ponieważ do mediów przebijają się często nie do końca zdrowe i bezpieczne trendy.
Warto także uświadomić sobie, że dzieci, bombardowane ze wszystkich stron kolorowymi i przesłodzonymi przekąskami, nie chcą już jeść tego, co zdrowe i wartościowe. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest jeszcze trudniejsze zadanie dla rodziców, którzy, nawet próbując dobrze karmić swoje pociechy, przegrywają z atrakcyjnie podawanymi w reklamach i mediach produktami. Sprawa warta jest jednak zachodu, ponieważ odpowiednio dobraną dietą u dzieci jesteśmy w stanie zdziałać prawdziwe cuda!
Metod na podawanie dziecku zdrowych i wartościowych posiłków jest wiele. Każdy z pewnością zna swoją pociechę najlepiej na świecie i wie, co “działa” u danej osoby. Nadrzędną zasadą jest jednak to, aby możliwie jak najmniej “demonizować” problem. Zamiast straszenia możliwymi chorobami czy przykrymi konsekwencjami złych wyborów żywieniowych. warto uświadomić maluchom, że jedzenie to nasze paliwo. A im lepszej jakości ono jest, tym zdrowsze i silniejsze będą one same.
Dziecko powinno zrozumieć, że może bawić się smakami, łączyć je i dopasowywać wedle uznania. Wspólne gotowanie może być świetną zabawą i sposobem na spędzenie czasu w rodzinnym gronie. Przy tej okazji pokazujemy jednocześnie naszym maluchom, które produkty najlepiej wybierać i jak je ze sobą łączyć.
Czasem nawet niewielka zmiana w dotychczasowych nawykach może sprawić, że nasze dziecko będzie pełne wigoru i chęci do działania. Specjaliści doradzają umiar oraz zachowanie zdrowego rozsądku. Nie jest dobrze wszystkiego dziecku zabraniać, może się bowiem okazać, że kiedy zacznie podejmować własne decyzje, zechce na własnej skórze wypróbować smak zakazanego owocu. Skrajności nigdy nie są więc dobre dlatego, zamiast nich można uczyć i pokazywać, że zdrowe jedzenie może być smaczne.
Na początek warto wprowadzić kilka modyfikacji do codziennego jadłospisu. Biały cukier zastąp trzcinowym lub klonowym, sól ziołami, które mają mnóstwo wartości odżywczych, a przy tym świetnie smakują. Stosuj różne rodzaje mąki (nie tylko pszenną). Podawaj dziecku dużo owoców i warzyw. Ważne jest, aby były one wybierane sezonowo, aby zagwarantować tym samym ich świeżość i odżywczość. W sezonie jesienno-zimowym, kiedy o plony trudno, najlepiej serwować różnego rodzaju kiszonki – idealne w tym okresie bomby witaminowe. Do diety warto włączyć również oleje tłoczone na zimno oraz orzechy i nasiona. Można je z powodzeniem dodawać jako element poszczególnych dań albo jako smaczną i zdrową przekąskę w ciągu dnia. Co więcej, zbilansowane posiłki wcale nie muszą być trudne ani skomplikowane w przygotowaniu. Wbrew pozorom, im prościej, tym lepiej i smaczniej.
Bardzo ważną sprawą, o której przypominają nieustannie lekarze oraz dietetycy, jest uświadomienie rodzicom, że ich dzieci uczą się przede wszystkim przez naśladownictwo. Nie osiągniemy zadowalających rezultatów, jeśli sami będziemy przeczyć promowanym u własnych dzieci zasadom. Jeśli sami, własnym przykładem, nie pokażemy dzieciom, jak to powinno wyglądać, możemy zapomnieć o tym, że będą one zdrowo jadły. W razie wątpliwości czy problemów z opracowaniem właściwych działań zawsze możemy zwrócić się po pomoc do specjalisty dietetyka. Podpowie nam on, jak prawidłowo zbilansować dietę swojego dziecka.
Należy przy tym pamiętać także, aby się nie poddawać i nie załamywać rąk po pierwszym nieudanym podejściu. Ważne jest, aby próbować przekonać dziecko (choć nie na siłę!), że to, co zdrowe, może być jednocześnie pyszne. Czasem trzeba wykonać kilka kroków więcej i testować reakcje naszej pociechy. Niekiedy okazuje się, że innego dnia dany produkt będzie smakować znacznie lepiej, na przykład podczas rodzinnego pikniku w miłych okolicznościach przyrody. Może się również okazać, że podany w innej formie nabierze także nowego wyrazu. Bez względu jednak na obraną metodę działania, warto próbować, ponieważ dzięki temu mamy szansę zapewnić swojej latorośli zdrowy i bezpieczny rozwój, który z pewnością zaowocuje w jego dorosłym życiu.
Źródła informacji:
Wiele osób żyje w przekonaniu, że drugie śniadanie nie ma większego znaczenia. Niestety jest to błędna teoria. Systematyczne spożywanie tego posiłku pozwoli zachować dobrą kondycję zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Dobrze dobrane składniki sprawią, że skutecznie zadbasz o swój organizm. W rezultacie ochronisz się przed otyłością, czy też chorobami układu krążenia. Poprawisz też swój metabolizm. Czy to nie jest fantastyczna perspektywa? Dowiedz się, dlaczego często pomijane drugie śniadanie jest tak istotne.
Drugie śniadanie zapewnia dodatkowy zastrzyk energii. Po zjedzeniu pierwszego posiłku do obiadu mija wiele godzin. Dodatkowe jedzenie pomiędzy dostarczy cennych składników i minerałów. Co więcej, człowiek nie usiądzie do głównego dania tak bardzo wygłodniały. Specjaliści podkreślają też, że osoby, które nie pomijają tego etapu, są bardziej odporne na stres. Dzięki temu skutecznie uzupełniają płyny i składniki odżywcze, których nie udało się dostarczyć zaraz po wstaniu z łóżka. Po trzech godzinach od pierwszego śniadania dochodzi do spadku cukru we krwi. Dlatego istotnie pogarsza się wydajność i koncentracja. W rezultacie nie można efektywnie uczyć się, czy też produktywnie wykonywać obowiązków służbowych. Widzisz teraz, że rezygnacja z drugiego śniadania nie należy do najlepszych pomysłów!
Często pomijane drugie śniadanie powinno być przede wszystkim wartościowe. Zatem włącz do swojego codziennego menu pełnoziarniste pieczywo. Doskonale sprawdzi się też twarożek, jajka, chuda rybka, zdrowe płatki, czy jogurty. Może to być owsianka, pyszna sałatka pełna warzyw, czy jogurt naturalny. Takie śniadanko możesz wzbogacić jabłuszkiem lub gruszką. Natomiast zapomnij o batonikach, ciasteczkach i innych tego typu przekąskach.
Pamiętaj o tym, że posiłkiem o najwyższej kaloryczności jest danie główne, czyli obiad. Kolejne miejsca przypadają na śniadanie i kolację. Dwa pozostałe posiłki, czyli podwieczorek i omawiane w tym artykule drugie śniadanie powinny wyróżniać się kalorycznością na poziomie od 5 do 10 procent energii z diety.
Na drugie śniadanie do szkoły wcale nie musisz dawać dziecku kanapek. Istnieje bowiem wiele ciekawych alternatyw na ten posiłek. Twoja pociecha ucieszy się z pysznej owsianki z jogurtem. Dodaj do niej pestki słonecznika i daktyle, a będzie jeszcze smaczniejsza. Sałatkę grecką przygotujesz na wiele sposobów. Dzięki temu przełamiesz nudę i wprowadzisz nutkę świeżości do menu Twojej pociechy. Co więcej, wspaniale w tym zadaniu sprawdzą się pokrojone warzywa i owoce. Mogą to być na przykład jabłka, gruszki, pomidorki koktajlowe, brzoskwinie, banany, borówki i wiele innych.
Mamy dla Ciebie również świetny przepis na zdrowe placki z owocami. Wystarczy, że zetrzesz jabłka na tarce o dużych oczkach. Następnie połącz ze sobą jedno jajko, łyżkę jogurtu naturalnego, taką samą ilość mąki orkiszowej i kokosowej. Ciasto wzbogać smakiem cynamonu, odrobiną cukru kokosowego i wcześniej przygotowaną masą jabłkową. Następnie usmaż placuszki i włóż je do pojemnika śniadaniowego. Twoje dziecko będzie zachwycone takim śniadaniem.
Drugie śniadanie to niezwykle ważny posiłek. Dostarcza cennej energii i wartościowych składników mineralnych. Dlatego zabieraj je do pracy, na spotkanie z klientem i wszędzie, dokądkolwiek się udajesz. Dzięki temu zadbasz o swoje zdrowie, dobre samopoczucie i dasz dobry przykład swojemu dziecku.
Bibliografia:
1. https://www.bee.pl/7-sposobow-na-zdrowe-drugie-sniadanie-do-szkoly-i-pracy-a-175.html [dostęp 19.03.2021r.],
2. https://medmiasto.pl/drugie-sniadanie-dlaczego-jest-wazne [dostęp 19.03.2021r.],
3. http://portaldietetyka.pl/2017/06/22/rozklad-posilkow-i-ich-kalorycznosci-w-ciagu-dnia/ [dostęp 19.03.2021r.].
Makroelementy w żywieniu są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania każdej komórki organizmu ludzkiego. Są one dostarczane przez składniki pokarmowe. Powszechnie makroelementami nazywamy pierwiastki główne, których organizm człowieka potrzebuje każdego dnia. Zatem dzienne zapotrzebowanie na nie przekracza 100 mg i stanowią one co najmniej 0,1% masy organizmu człowieka. W przeciwieństwie do nich niezbędne organizmowi mikroelementy stanowią śladowe ilości, nieprzekraczające 100 mg na dobę. Należy zaznaczyć, że makroelementy, czy mikroelementy nie są potrzebne w jednakowych ilościach, bowiem zapotrzebowanie organizmu na określone składniki mineralne jest różne.
Makroelementy w żywieniu pełnią szereg bardzo ważnych funkcji w naszym organizmie m.in.:
W organizmie człowieka zachodzi ciągła wymiana zarówno makroelementów, jak i mikroelementów, ponieważ każdego dnia część z nich usuwana jest wraz z moczem, kałem, czy potem. Dlatego też muszą być one stale uzupełniane.
Do makroelementów lub inaczej makroskładników w diecie człowieka zaliczamy pierwiastki takie jak: Wapń (Ca), Chlor (Cl), Magnez (Mg), Fosfor (P), Potas (K) i Sód (Na).
Poszczególne makroskładniki spełniają określone funkcje w organizmie człowieka i charakteryzują je właściwości takie jak:
Wapń jest niezbędnym składnikiem budulcowym układu kostnego. Bierze on udział w tworzeniu kości, zębów i ich szkliwa. Daje on nie tylko moc kościom, ale też ma wpływ na utrzymanie optymalnego ciśnienia krwi. Odpowiada za wspieranie struktury organizmu, czy równowagi ciała. Wapń jest również niezbędny do przewodzenia impulsów nerwowych. Ponadto odpowiada również za mechanizmy kurczenia się mięśni i reguluje procesy krzepnięcia krwi. Jest to pierwiastek, który wpływa pozytywnie na prawidłowy rytm mięśnia sercowego i wchłanianie witaminy B12.
Dodatkowo warunkuje on przepuszczalność błon komórkowych, witalność niektórych enzymów oraz bierze udział w przekazywaniu bodźców humoralnych. Ponadto zmniejsza on ryzyko wystąpienia chorób serca, udaru, raka jelita grubego i kamicy nerkowej. Natomiast niedobór wapnia powoduje odwapnienia, podatność do złamań i krzywic, a także uszkodzenia zębów. Z kolei jego nadmiar może być przyczyną powstawania kamieni nerkowych;
Wapń zawarty jest w wielu produktach tj.: żółte i białe sery, sezam, kapusta, sardynki, mięso, jaja, mleko, rośliny strączkowe, buraki, orzechy i ziemniaki.
Stanowi on około 1% masy ciała osoby dorosłej. Jest bardzo potrzebny do prawidłowego wchłaniania wapnia oraz przebiegu skurczu mięśni. Dodatkowo utrzymuje równowagę kwasowo-zasadową i uaktywnia niektóre witaminy z grupy B. Niedobór fosforu w zasadzie nie występuje, a jak już jest to objawia się wówczas krzywicą i osteomalacją. Tymczasem jego nadmiar może prowadzić do niewydolności nerek. Pierwiastek ten znajduje się w kościach i zębach, w błonach komórkowych oraz w kwasach nukleinowych i krwi, oraz w związkach wysokoenergetycznych. Bierze on udział równocześnie w procesach katabolicznych i anabolicznych. Potrzebny jest do utrzymania zdrowych zębów i kości. Fosfor bierze również udział w procesach związanych ze spalaniem glukozy.
Fosfor znajduje się w następujących produktach: przetwory mleczne, mięso, pestki dyni, jaja, produkty pełnoziarniste, marchew, ryby, wątroba, groch, fasola, ziemniaki i żółty ser.
Chlor wraz z sodem odpowiada za gospodarkę wodną w organizmie i utrzymuje ciśnienie osmotyczne oraz jest niezbędny do zachowania równowagi kwasowo- zasadowej. Znajduje się w płynach ustrojowych i wspiera wytworzenie kwasu solnego w żołądku. Ma również wpływ na pracę serca. Jego niedobór zaburza prawidłową homeostazę, zaś nadmiar może się objawiać zaburzeniami ze strony układu nerwowo-mięśniowego. Natomiast przy zbilansowanej, zdrowej diecie w zasadzie nie ma ryzyka jego niedoboru, czy nadmiaru. Jednak częściej spotyka się nadmiar sodu, ponieważ jest on składnikiem nadużywanej w dzisiejszych czasach soli kuchennej.
Chlor wchodzi w skład produktów takich jak: sól, wędliny i żółty ser.
Sód występuje głównie w płynie pozakomórkowym. Dzięki temu reguluje ciśnienie osmotyczne w płynach ustrojowych, działa alkalizująco oraz utrzymuje sprawność mięśni i nerwów. Reguluje również aktywny transport składników pokarmowych. Dodatkowo jest składnikiem enzymów, a wraz z potasem reguluje gospodarkę wodną organizmu. Sód jest antagonistą potasu. Niedobór sodu występuje bardzo rzadko, jednak jeżeli nastąpi, to szybko prowadzi do odwodnienia. Natomiast nadmiar sodu jest przyczyną powstawania nadciśnienia tętniczego, chorób nerek oraz udaru mózgu.
Sód jest obecny w produktach takich jak: sól i pokarmy, do których produkcji się jej używa.
Magnez jest jednym z najważniejszych pierwiastków biorących udział w dużej ilości istotnych procesów zachodzących w organizmie człowieka. Jest on niezbędny do budowy zdrowych i mocnych zębów oraz kości. Ponadto odpowiada on za procesy widzenia, termoregulacji, przekazywania informacji między mięśniami i nerwami oraz za przemianę materii. Dodatkowo jest niezbędny do aktywnego transportu sodu i potasu oraz utrzymania integralności błon komórkowych. Przeciwdziała on zakrzepom i zmniejsza ryzyko zawału serca, aktywuje enzymy i bierze udział w metabolizmie lipidów.
Magnez uczestniczy także w beztlenowej glikolizie, stabilizacji DNA oraz pobudliwości tkanki nerwowej i mięśniowej. Działa on przeciwstresowo i przeciwstarzeniowo, wpływa korzystnie na pracę mózgu i przyspiesza wchłanianie wapnia. Niedobór tego makroelementu może powodować zaburzenia krążenia, obniżenie odporności, drgawki i nadpobudliwość. Z kolei znaczny nadmiar może być przyczyną zaburzeń UON (ośrodkowego układu nerwowego), pracy serca i układu oddechowego.
Magnez znajduje się w produktach takich jak: orzechy, soja, kasza gryczana, kakao, czekolada, pestki dyni, rośliny strączkowe, szpinak, produkty pełnoziarniste i kasza jęczmienna.
Potas wraz z sodem są niezbędnymi pierwiastkami do prawidłowej gospodarki wodnej organizmu. Katalizuje on bowiem wiele reakcji enzymatycznych, reguluje ciśnienie osmotyczne w płynach ustrojowych, utrzymuje równowagę kwasowo-zasadową oraz potencjał spoczynkowy błon komórkowych. Ponadto odgrywa on decydującą rolę w przewodnictwie nerwowym, czy prawidłowym skurczu mięśni, czyli odpowiada za właściwą pracę mięśni i nerwów. Dokładniej ujmując jest on składnikiem płynów wewnątrzkomórkowych, enzymów i soków trawiennych. Potas jest antagonistą sodu. Niedobór potasu jest przyczyną osłabienia serca, arytmii, obniżenia kurczliwości mięśni oraz zakwaszenia organizmu. Nadmiar zaś (powyżej 18 g) powoduje zatrzymanie akcji serca.
Potas zawierają produkty takie jak: buraki, kapusta, orzechy, morele, banany, szpinak, brukselka, awokado, marchew, ziemniaki i daktyle.
Podsumowując można stwierdzić, że każdy makroelement w żywieniu pełni wiele ról w organizmie człowieka, a jego niedobory mogą wiązać się nie tylko z przewlekłym osłabieniem i gorszym samopoczuciem, ale przede wszystkim z bardzo poważnymi problemami zdrowotnymi. Dostarczone makroskładniki, a w tym białka, węglowodany i tłuszcze, są najbardziej istotnymi elementami naszej diety. Powinniśmy zatem zwrócić uwagę na odpowiednią podaż makroelementów i dostarczać je wraz z pożywieniem, czy suplementacją.
Jednak z całą stanowczością nie zalecamy, aby samemu podejmować decyzję na temat stosownej diety wzbogacającej organizm w makroelementy, czy zmniejszającej spożywaną ich ilość. Jest to bowiem zadanie dietetyka, a nawet lekarza. Poziom w organizmie większości z tych pierwiastków można bowiem oznaczyć w stosownych badaniach. Ponadto jest to tym bardziej istotne, jeżeli cierpimy na określone schorzenia, a przy okazji mamy też różne upodobania żywieniowe. Rola tych specjalistów w ustaleniu naszej diety jest bardzo istotna.
Źródła:
https://oliwka24.pl/mikroelementy-makroelementy-pierwiastki-sladowe/
https://www.bodypak.pl/pl/wsb/228_rola-makroelementow-w-organizmie-czlowieka.html
https://fizjoterapeuty.pl/zdrowie/makroelementy.html
Współcześnie wiele przetworzonych produktów zawiera dużo białego cukru. Słodzik ten często gości także w domach i jest dodawany do różnych napojów, posiłków czy wypieków. Jego nadmierne ilości mogą jednak prowadzić do rozwoju poważnych chorób. Jedną ze zdrowszych odmian cukru jest ksylitol, który często polecany jest osobom zmagającym się z cukrzycą. Czym się wyróżnia i jakie są jego zastosowania? Czym grozi jego nadmiar i kto powinien go unikać?
Ksylitol, zwany również cukrem brzozowym, to słodzik pochodzenia naturalnego. Pozyskuje się go z kory fińskiej brzozy, kolb kukurydzy, grzybów oraz niektórych owoców takich jak śliwki, truskawki, jagody, maliny czy gruszki. Słodzik należy do grupy tak zwanych polioli – alkoholi cukrowych, które wolniej wchłaniane są do organizmu i nie powodują wzrostu poziomu glukozy we krwi. Dzięki temu ksylitol posiada bardzo niski indeks glikemiczny oraz o 40 procent mniej kalorii. Słodzik znacząco zmniejsza także łaknienie na słodycze oraz chroni organizm przed rozwojem szkodliwych pleśni i drożdżaków w przewodzie pokarmowym. To czyni z niego doskonały zamiennik białego cukru dla diabetyków, osób zmagających się z otyłością oraz chorych dotkniętych insulinoopornością i zakłóconą tolerancją glukozy.
Słodzik posiada także właściwości mineralizujące. Ułatwia bowiem wchłanianie ważnych cząsteczek do organizmu. Ze względu na wspomaganie przyswajania wapnia przez kości ksylitol polecany jest osobom zmagającym się z chorobami stawów czy osteoporozą.
Ksylitol chroni również zęby przed nadmiernym rozwojem próchnicy. Nie podlega bowiem procesowi fermentacji, dzięki czemu bakterie znajdujące się w jamie ustnej nie zamieniają go w kwasy. Słodzik przeciwdziała także przyleganiu drobnoustrojów do powierzchni zębów i dziąseł, co pozwala na znaczne zmniejszenie ilości płytki nazębnej. Tym samym cukier brzozowy stanowi doskonałe rozwiązanie dla osób zmagających się z różnymi chorobami zębów.
Ksylitol nie różni się wyglądem i smakiem od zwykłego białego cukru. Wydziela także delikatny miętowy aromat. Cukier brzozowy dodawany jest do wielu różnych produktów takich jak gumy do żucia, płyny do płukania jamy ustnej, pasty do zębów czy miętówki. Można go także znaleźć w aerozolach do nosa oraz żywności dietetycznej.
Ksylitol, tak jak inne substancje, może okazać się szkodliwy. Decydując się na jego zakup, należy pamiętać o zachowaniu umiaru i rozpoczęciu konsumpcji od bardzo małych dawek w celu powolnego przyzwyczajenia organizmu do zmian. Pozwoli to na uniknięcie rozwolnienia czy problemów z nerkami, które często pojawiają się po spożyciu zbyt dużych ilości cukru. Dodając słodzik brzozowy do posiłków, zdecydowanie warto tym samym obserwować reakcje organizmu i w razie niepokojących objawów zaprzestać używania ksylitolu. Należy również pamiętać o tym, że cukru tego typu nie powinny spożywać małe dzieci w wieku do trzech lat. Posiadają one bowiem niedostatecznie dojrzały system trawienny.
Ksylitol to słodzik, który cieszy się coraz większą popularnością. Jego różnorodne zalety sprawiają, że jest zdecydowanie zdrowszy od białego cukru i pozytywnie wpływa na organizm. Decydując się na zakup cukru brzozowego, warto pamiętać o zachowaniu umiaru podczas posiłków i rozpocząć suplementację od małych dawek. Pozwoli to na uniknięcie przedawkowania i związanych z nim negatywnych objawów, a także na pełne przyswojenie dobroczynnych właściwości słodzika. Zawsze warto skonsultować się w tej sprawie z dietetykiem.
Źródła:
Odchudzać się, czy się nie odchudzać, to odwieczne pytanie większości z nas, szczególnie kobiet, które bacznie przyglądają się swojej sylwetce. Każdy dodatkowy kilogram traktują one jak niechcianego intruza. Warto jednak mieć świadomość, że często popełnianym błędem jest pielęgnowanie przekonania, że tylko zrzucenie nadmiarowych kilogramów jest kluczem do zdrowia oraz idealnego wyglądu. Tymczasem najnowsze badania pokazują wyraźnie, że to zbilansowane i zdrowe odżywianie jest w stanie zagwarantować nam optymalną wagę, a co za tym idzie, również ciało wolne od chorób i przykrych dolegliwości.
Spory na temat definicji diety idealnej nie ustają. Specjaliści z tej dziedziny wciąż dyskutują na temat tego, czym jest i jak powinno wyglądać prawidłowe odżywianie, które prowadzi nas do szczupłej i zdrowej sylwetki. I choć każdego roku opracowuje się nowe metody zrzucania zbędnych kilogramów, jedno jest pewne, recepta na optymalną i bezpieczną dla zdrowia wagę jest znacznie bardziej złożona.
Nasze ciało jest skomplikowanym mechanizmem opartym na, często trudnych do uchwycenia, schematach działania. Jeśli popsuje się jeden z elementów, szwankować może całość. Zrozumienie tej zależności jest kluczem do zdrowego ciała oraz ducha. Podobnie można spojrzeć na proces odchudzania. Nie wystarczy ograniczyć spożycie dodatkowych kalorii, należy jednocześnie wzbogacić swoje menu tak, aby dostarczyć organizmowi niezbędnych składników odżywczych.
Odchudzanie z definicji jest procesem eliminacji i ograniczenia tych składników, które mogą odkładać się w naszym ciele w formie tkanki tłuszczowej. Zwykle mechanizm ten jest skuteczny i daje w miarę szybkie efekty, szczególnie w przypadku osób, które cierpią na wysoką nadwagę. Wówczas rezultaty są zauważalne i satysfakcjonujące, mają jednak poważny mankament. Nieprawidłowo opracowana i przeprowadzona dieta nie sprawdza się na dłuższą metę, a jej działanie jest krótkotrwałe. Konsekwencją większości cudownych sposobów na odchudzanie jest spektakularna utrata wagi, która wraca do pierwotnej wysokości w momencie przerwania procesu utraty kilogramów. Jest to więc bodaj najmocniejszy argument przemawiający za teorią mówiącą, że sama dieta to za mało!
Według opinii niektórych specjalistów odchudzanie się stanowi jedynie doraźne rozwiązanie. Może ono pomóc w niektórych przypadkach, jednak, o ile zależy nam na utrzymaniu prawidłowej wagi, nie jest lekiem na całe zło.
Odchudzanie jest dość prostym mechanizmem. Poprzez ograniczenie kaloryczności w codziennym jadłospisie lub wyeliminowanie niektórych produktów, doprowadzamy organizm do tak zwanego deficytu kalorycznego. W jego efekcie ciało sięga do „odłożonych zapasów”. Finałem takiego działania jest utrata zbędnych kilogramów. Niestety, z założenia żadna dieta nie może trwać wiecznie. Tymczasem w wielu przypadkach zdarza się, że po jej zakończeniu mamy do czynienia z efektem jojo. Waga wraca bowiem do swojej pierwotnej wysokości. Dlatego właśnie lekarze oraz dietetycy coraz częściej sugerują, że zamiast kolejnej diety cud znacznie lepszym sposobem jest zadbanie o zdrowe i zbilansowane odżywianie na co dzień.
Pozbycie się nadmiarowych kilogramów oraz zapewnienie sobie świetnej sylwetki to proces dość żmudny, który w rzeczywistości powinien łączyć w sobie kilka elementów. Mówi się, że nie ma mowy o odchudzaniu bez obowiązkowej dawki ruchu. Aktywność fizyczna stanowi bowiem podstawę zdrowego trybu życia. Jest także kluczowym elementem we współczesnej piramidzie żywienia. Nie może jej zabraknąć w naszym życiu bez względu na to, czy uważamy, że ważymy w sam raz czy chcemy coś zmienić. A może by tak, zamiast testowania kolejnej diety cud, zadbać o pełnowartościowy jadłospis oraz niezbędną porcję ruchu?
Wiadomo nie od dziś, że popadanie ze skrajności w skrajność nie jest dobre dla nikogo w żadnej sferze życia. Być może właśnie dlatego tak dużo mówi się o tym, że to równowaga jest kluczem do wszystkiego. Jako ludzie mamy skłonność do poszukiwania natychmiastowych i łatwych rozwiązań. W praktyce okazuje się jednak najczęściej, że nie są one ani trwałe, ani skuteczne. Nie inaczej dzieje się w przypadku odchudzania.
Większość z nas podejmuje się tego wyzwania z nadzieję, że „pójdzie” gładko. W praktyce niestety często okazuje się, że to droga pod górkę. Dni i tygodnie wyrzeczeń i ograniczeń owocują chwilowym sukcesem, który jednak szybko wraca do pierwotnego stanu. Mało kto ma aż tyle samozaparcia i konsekwencji, aby kontynuować podjęte działania do skutku. Z kolei tych, którym zabrakło siły, mogą spotkać znacznie gorsze konsekwencje (na przykład znaczący wzrost wagi). Dietetycy coraz częściej doradzają swoim pacjentom inne rozwiązanie. Zamiast obiecujących złote góry metod, indywidualnie opracowaną, zbilansowaną dietę dopasowaną do potrzeb!
Wbrew pozorom zdrowe odżywianie może okazać się znacznie przyjemniejsze i wygodniejsze niż stosowanie specjalistycznych i często bardzo skomplikowanych diet odchudzających. W praktyce są one często trudne do ogarnięcia i niemożliwe do przeprowadzenia bez pomocy lekarza lub dietetyka. Tymczasem zbilansowane menu na co dzień to znacznie lepszy pomysł.
Każdy z nas jest inny. Mamy różne potrzeby i różne uwarunkowania. Prowadzimy odmienne tryby życia. Mamy także inne oczekiwania. Dobrze dopasowany jadłospis, wychodzący naprzeciw konkretnemu planowi i założeniom, potrafi zdziałać prawdziwe cuda! Przede wszystkim metodę tę możemy stosować bezterminowo (o ile oczywiście nie wystąpią nowe uwarunkowania, na przykład medyczne). Tak długo, jak dostarczamy swojemu organizmowi niezbędnych składników odżywczych, zapewniamy sobie zdrowie i prawidłowe funkcjonowanie wszystkich układów. W połączeniu z aktywnością fizyczną mamy szansę na sprawność i doskonałą kondycję przez długi czas. Aby opracować zbilansowaną dietę, warto wybrać się do specjalisty dietetyka. Pomoże on opracować rozwiązanie idealne dla naszych potrzeb i oczekiwań.
Źródła informacji:
Zaparcia to uciążliwa dolegliwość, z którą zmaga się coraz więcej osób. Jej przyczyną są zalegające resztki pokarmowe w końcowym odcinku przewodu pokarmowego. Wywołują one takie objawy jak bóle brzucha, wzdęcia, uczucie pełności czy odbijanie, które negatywnie wpływają na samopoczucie i potrafią znacząco zakłócić codzienne plany. Rozwiązaniem tego problemu jest naturalna walka z zaparciem przy pomocy zmiany nawyków żywieniowych, specjalnych diet czy środków przeczyszczających. Jakie produkty należy spożywać w celu zmniejszenia objawów? Jakie lekarstwa są bezpieczne i które z nich warto zakupić?
W celu pokonania zaparć należy zadbać o to, aby w codziennej diecie znalazły się produkty o właściwościach oczyszczających. Posiada je między innymi błonnik, który odpowiada również za wywoływanie uczucia sytości. Nierozpuszczalne elementy, takie jak celuloza czy lignina, przedostają się w niezmienionej formie do przewodu pokarmowego i usuwają z niego wszystkie zalegające resztki pokarmowe. Gumy, pektyny i inne cząstki rozpuszczalne błonnika wytwarzają zaś w jelitach swoistą galaretę, dzięki której zostaje zatrzymane uczucie głodu. Cechy te odgrywają ważną rolę w leczeniu dolegliwości i pozwalają na szybki powrót do zdrowia.
Aby naturalna walka z zaparciem zakończyła się sukcesem, należy spożywać około 30-40 gramów błonnika dziennie. W diecie powinny znaleźć się między innymi takie produkty jak kasza gryczana, ryż brązowy, płatki jęczmienne, świeże warzywa i owoce czy pełnoziarniste pieczywo. Do posiłków można również włączyć różnego rodzaju jogurty z dodatkiem błonnika. Dzięki temu uporczywe objawy bez wątpienia ulegną zmniejszeniu.
Do innych produktów o zbawiennym wpływie na pracę przewodu pokarmowego należą kapusty kiszone i suszone śliwki. Podobnie jak błonnik posiadają one bowiem właściwości oczyszczające, dzięki którym usuwają z organizmu resztki pokarmu i wspomagają procesy trawienne. Naturalna walka z zaparciem powinna uwzględniać także napoje wytwarzane z jednej łyżeczki siemienia lnianego zalanej wrzątkiem. Pozwolą one na systematyczne pobudzanie pracy jelit, dzięki czemu dolegliwości szybko ustąpią.
Aby mieć pewność, że uporczywe objawy zaparć nie powrócą, zdecydowanie warto zadbać o zmianę codziennych nawyków. Niezdrowe zwyczaje mogą bowiem negatywnie wpływać na przewód pokarmowy, doprowadzając do problemów z trawieniem i powrotu dolegliwości. W celu zachowania dobrego zdrowia należy pamiętać między innymi o tym, aby spożywać duże ilości wody oraz poświęcać przynajmniej pół godziny dziennie na ruch. Dobrze jest także zrezygnować ze słodyczy, które nierzadko odpowiadają za powstawanie zaparć. Dzięki temu resztki pokarmowe nie będą zalegać w jelitach.
Wiele osób sięga po różnorodne leki przeczyszczające w celu pozbycia się bólów brzucha i innych dolegliwości związanych z zaparciami. Choć może wydawać się to dobrym pomysłem, nadmierne stosowanie środków tego typu może mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Należą do nich między innymi hipokaliemia, uszkodzenie nerek i jelit czy pigmentacja śluzówki okrężnicy. Tym samym warto unikać produktów o podłożu chemicznym, a w zamian zadbać o zmianę nawyków i dobrą dietę. Jeśli jednak objawy nie ustępują, można zastosować środki przeczyszczające o naturalnym pochodzeniu. Są one bowiem znacznie bezpieczniejsze i nie wywołują poważnych szkód w organizmie.
Do sproszkowanych naturalnych substancji wspomagających pracę jelit należą między innymi matcha, owoce jagód camu camu, liście moringa, spożywcza ziemia okrzemkowa, L-glutamina, żelatyna czy kurkuma. Nie tylko oczyszczają one jelita, ale także posiadają szereg innych właściwości. Wspomagają bowiem odporność organizmu, chronią przed poważnymi chorobami układu pokarmowego, a także biorą aktywny udział w przyswajaniu ważnych witamin, tłuszczów i minerałów. Aby w pełni wykorzystać potencjał produktów, warto sporządzić z nich napary lub dodawać je w niewielkich ilościach do posiłków. Pozwoli to na szybki powrót do zdrowia i usunięcie objawów zaparć.
Zaparcia wiążą się z szeregiem uporczywych dolegliwości, które znacząco pogarszają ogólne samopoczucie. Odpowiednia dieta i zmiana nawyków pomogą jednak w oczyszczeniu jelit z zalegających resztek pożywienia, dzięki czemu niepokojące objawy zostaną usunięte. W przypadku powracających problemów zdrowotnych zdecydowanie warto skonsultować się z lekarzem, lub dietetykiem, który pomoże ustalić odpowiednią dietę. Nieustające zaparcia mogą bowiem być sygnałem poważnych chorób układu pokarmowego.
Źródła:
Witamina słońca to inaczej witamina D, która jest najważniejsza dla prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Zdecydowanie jest potrzebna człowiekowi do prawidłowego wzrostu i rozwoju. To cząsteczka organiczna, która nie tylko dostarcza nam energii, ale przyczynia się również do metabolizmu makroskładników odżywczych.
Rola witaminy D w organizmie jest nieoceniona, a w okresie jesienno-zimowym niezwykle trudno jest ją pozyskać w naturalny sposób. Dlatego pamiętaj, aby spożywać pokarmy bogate w składniki odżywcze i sprawdzaj ich poziom w organizmie przed ich uzupełnieniem.
Podstawową funkcją witaminy D jest utrzymanie odpowiedniego poziomu wapnia i fosforu w organizmie. Przyczynia się również do prawidłowego rozwoju kości i utrzymania ich w dobrej kondycji. Stymuluje komórki do produkcji przeciwciał, które chronią układ odpornościowy i zmniejszają ryzyko nadciśnienia, raka i chorób autoimmunologicznych. Jest również pomocna w utrzymaniu zdrowych mięśni i stawów.
Często czujemy, że brak energii wynika z braku snu spowodowanego zmęczeniem. Udowodniono jednak, że niedobór witaminy D może powodować ciągłe zmęczenie.
Witamina D pełni wiele funkcji w organizmie człowieka, ale jedną z najważniejszych jest wzmocnienie układu odpornościowego. Dzięki niej organizm ludzki jest w stanie oprzeć się wirusom i bakteriom, które mogą wywoływać choroby. Kiedy ilość witaminy D jest niewystarczająca, jesteś bardziej podatny na infekcje. Czy często łapiesz przeziębienia, choroby układu oddechowego i grypę? Naukowcy potwierdzili, że może to być związane z niskim poziomem witaminy D w organizmie. Najlepiej nie zażywać leków dostępnych bez recepty i antybiotyków, ale rozpocząć profilaktykę uzupełniając niedobór witaminy i poprawić odporność.
Witamina D jest także bardzo ważna dla zdrowia naszych kości. Dzięki niej wapń i fosfor, dwa kluczowe dla kondycji układu kostnego składniki są odpowiednio przyswajane przez organizm. Niemieccy naukowcy z Uniwersytetu w Giessen udowodnili, że jeśli jej brakuje, wystąpi ból. Niedobór witaminy D może również objawiać się bólem pleców. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych. W związku z tym okazuje się, że nawracające bóle pleców nie są jedynie wynikiem siedzącego trybu życia, ale wynikiem braku ważnych witamin.
Wpływa nie tylko na nasze kości, ale także na mięśnie. Dlatego jej niedobór może powodować bóle mięśni, zmniejszenie masy mięśniowej i problemy z regeneracją mięśni po wysiłku. W eksperymencie przeprowadzonym na Uniwersytecie w Bernie wyniki pokazały, że stosunek ten wyniósł 71%. Pacjenci z przewlekłymi bólami mięśni mają za mało witaminy D we krwi. Inne badania potwierdziły, że przyjmowanie dużych dawek witaminy D może złagodzić ból z nimi związany.
Witamina D wpływa na cały organizm, w tym mózg. Eksperci pokazują, że depresja może być oznaką niedoboru tej witaminy. Naukowcy z Harvard Medical School udowodnili, że poziom witaminy D u pacjentów z depresją jest zwykle zbyt niski. Naukowcy twierdzą, że składnik ten wpływa na uwalnianie serotoniny i dopaminy w mózgu. Te dwa hormony są niezbędne dla naszego zdrowia. Jeśli czujesz się przygnębiony, masz problemy z zasypianiem lub odczuwasz niepokój, udaj się do dietetyka, który dobierze dietę dopasowaną do Twoich potrzeb. Okazuje się, że uzupełnienie niedoborów witamin wystarczy, aby poczuć się lepiej.
Zaburzenia gojenia się ran po operacji i urazie mogą być oznakami ostrzegawczymi, że organizm domaga się witaminy D. Naukowcy z University of Alberta w Kanadzie odkryli, że witamina D zwiększa produkcję związków potrzebnych do wytworzenia nowej skóry podczas gojenia się. Inne badanie wykazało, że niedobór witaminy D spowalnia proces gojenia po operacji dentystycznej. Co ciekawe, stwierdzono również, że gdy brakuje nam wystarczającej ilości witaminy D, po infekcji, tempo regeneracji organizmu spada i pogarsza się.
Witamina D jest syntetyzowana w naszej skórze pod wpływem promieniowania słonecznego. Dlatego właśnie słońce jest najlepszym źródłem witaminy D. Niestety w Polsce trudno jest uzyskać ten składnik w ten sposób. A co z Twoją dietą? Niektóre produkty zawierają witaminę D, ale w zbyt małych ilościach, aby zapewnić wymaganą dzienną dawkę z pożywieniem. Najlepszym rozwiązaniem jest suplementacja. Jednak nie rób tego sam. Najlepiej skontaktować się z dietetykiem, który poinformuje Cię, jaki preparat wybrać. Aby nadrobić braki, warto wybrać odpowiedni suplement, który zawiera dużą dawkę tej witaminy.
Przedawkowanie witaminy D prowadzi do kumulacji wapnia w tkankach, w sercu, zwłaszcza w tętnicach i nerkach. W efekcie zaburzona jest praca serca i ośrodkowego układu nerwowego. Ponadto zwiększa się częstość występowania kamieni w pęcherzyku żółciowym i nerkach. Przedawkowanie jest również niebezpieczne dla płodu, ponieważ może powodować jego deformacje i choroby kości u noworodka.
Rozwój i dojrzewanie szkieletu w fazie płodowej wymaga odpowiedniej ilości witaminy D. W stanie „błogosławionym” regulacja metabolizmu wapnia i witaminy D jest znacznie zmieniona. Aby zapewnić rozwijającemu się dziecku wystarczającą ilość wapnia enzym odpowiedzialny za syntezę kalcytriolu, metabolicznie aktywnej formy witaminy D, zwiększa aktywność we wczesnym okresie ciąży. Oznacza to, że w trzecim trymestrze ilość kalcytriolu jest dwukrotnie większa niż przed ciążą. W rezultacie zwiększa się wchłanianie wapnia przez matkę z przewodu pokarmowego. Wapń jest transportowany od matki do płodu przez łożysko.
Brak wapnia i witaminy D może prowadzić do rozwoju cukrzycy typu 2. Udowodniono, że witamina D lub jej aktywne metabolity mogą wpływać na występowanie chorób autoimmunologicznych, takich jak cukrzyca typu I, stwardnienie rozsiane czy reumatoidalne zapalenie stawów.
Badania wykazały również, że metabolity witaminy D charakteryzują się zdolnością do hamowania autoimmunologicznej odpowiedzi organizmu na komórki beta trzustki. Metabolity witaminy D wpływają również na aktywność genów i antygenów oraz przywracają równowagę w układzie odpornościowym. Chroni to komórki trzustki przed autoagresją spowodowaną nadmierną aktywacją układu odpornościowego. To ponownie stymuluje syntezę i wydzielanie insuliny oraz zwiększa wrażliwość organizmu na jej działanie. Ze względu na opisane efekty witamina D jest również uważana za hormon immunosupresyjny, który hamuje produkcję przeciwciał.
Źródła:
https://www.vigantoletten.com/pl_PL/home/witamina-d/czym-jest-witamina-d.html
https://www.medistore.com.pl/zdrowie/witamina-d
Przyszedł nareszcie czas na podjęcie ważnej decyzji! Zaczynasz się odchudzać! Myślisz sobie, że raz na zawsze musisz pożegnać się z zapiekankami, pizzą i pysznymi chrupkimi chipsami. Wcale nie musi tak być. Istnieją rozwiązania pozwalające na zrobienie zdrowych odpowiedników tych potraw. Co więcej, wcale nie są one gorsze pod względem walorów smakowych. Powiemy nawet więcej! Niejednokrotnie są one dużo smaczniejsze. Specjalnie dla Ciebie mamy świetne przepisy na fantastyczne chipsy warzywne. Przekonaj się, jak dobrze smakuje zdrowie!
Na pierwszy rzut oka większość ludzi nie widzi niczego złego w chipsach ziemniaczanych ze sklepu. Podstawę stanowi przecież poczciwy ziemniak. Niestety, gdy przyjrzysz się bliżej, to zobaczysz, że sprawa nie prezentuje się już tak kolorowo. W składzie gotowych produktów na drugim miejscu znajduje się olej. Pamiętaj o tym, że do smażenia chipsów wykorzystuje się tanie tłuszcze utwardzone, na przykład olej palmowy. W wyniku procesu, jakiemu poddaje się surowiec, wytwarzają się szkodliwe tłuszcze trans. Zwiększają one niebezpieczeństwo miażdżycy i zawału. Co więcej, są też źródłem złego cholesterolu i ponoszą odpowiedzialność za tworzenie się stanów zapalnych w organizmie. Dalej sprawa wcale nie wygląda lepiej. W chipsach znajdziesz też wiele soli. Praktycznie występuje ona w ilości alarmującej, jeśli chodzi o dzienne spożycie. Dodatkowo producenci dodają do artykułu chlorek sodu, który może doprowadzić do problemów z nerkami. Inne groźne składniki chipsów ze sklepu to cukier, preparaty aromatyzujące, czy wzmacniacze smaku.
Możesz cieszyć się fantastycznym smakiem i chrupkością bez potrzeby kupowania niezdrowych chipsów ziemniaczanych! Przygotuj pyszne i zdrowe odpowiedniki z warzyw. Istnieje wiele pomysłów i rozwiązań na doskonałe i wartościowe przekąski. Do chipsów warzywnych świetnie nadają się bataty, jarmuż, buraki, seler, cukinia i wiele innych. Wszystko zależy od Twoich preferencji.
Przygotuj sobie ulubione warzywa korzeniowe. Może to być marchewka, pietruszka, seler, topinambur, czy burak. Dokładnie umyj dary natury i obierz obieraczką. Jarzyny pokrój w dość cienkie plasterki. Następnie skrop je dobrą oliwą tłoczoną na zimno. Następnie przychodzi czas na ulubione zioła. Posyp chipsy rozmarynem, oregano, czy bazylią. Wybierz to, co najbardziej lubisz. Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia. Następnie ułóż plastry w taki sposób, aby nie leżały jeden na drugim. Zostaw trochę przestrzeni między nimi. W dalszym kroku przekąskę wstaw do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni Celsjusza. Chipsy piecz przez około 20 minut. W międzyczasie sprawdzaj, czy danie jest gotowe, gdyż czas przyrządzania zależy od grubości plasterków. Im cieńsze, tym potrawa będzie szybciej gotowa do spożycia. Następnie poczekaj do wystygnięcia. Gotowe chipsy możesz jeść samodzielnie, łączyć ze zdrowym dipem lub dodać do zupy!
Pamiętaj o tym, że będąc na diecie nie musisz rezygnować z chipsów. Wystarczy, że przygotujesz zdrowe warzywne odpowiedniki popularnej przekąski. Bardzo szybko możesz wyczarować w swojej kuchni coś naprawdę wyjątkowego. Dzięki temu zyskasz nie tylko świetną potrawę, ale dostarczysz też wiele cennych witamin i minerałów. Dla przykładu domowe pieczone chipsy z jarmużu mają witaminę C, A, K, potas, wapń i żelazo. Znajdziesz tam również antyoksydanty, które podejmują skuteczną walkę z wolnymi rodnikami, które czynią duże spustoszenie w organizmie. Smacznego!
Bibliografia:
1. https://fitness.wp.pl/19194,chipsy-z-warzyw-pomysl-na-zdrowa-przekaske [dostęp 19.03.2021r.],
2. https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/co-jesz/dlaczego-chipsy-sa-niezdrowe-aa-Uqxz-BYZE-yGF6.html [dostęp 19.03.2021r.],
3. https://zakochanewzupach.pl/chipsy-warzywne-zdrowe-i-chrupiace-dodatki-do-zup/# [dostęp 19.03.2021r.],
Piękna i szczupła sylwetka to marzenie wielu osób. Niestety sama dieta nie wystarczy, aby cieszyć się satysfakcjonującym efektem. Do zrzucenia zbędnych kilogramów potrzebna jest też aktywność fizyczna. Oczywiście każde ćwiczenia są super. Jednakże dokonaj wyboru tak, żeby sport nie tylko sprawiał Ci przyjemność, ale również skutecznie spalał zbędne kalorie. Nie wiesz, które rozwiązania pomogą Ci schudnąć? Nie martw się, gdyż specjalnie dla Ciebie mamy dyscypliny sportowe wspomagające odchudzanie. Zacznij zmieniać swoje życie już dziś, a rezultaty przerosną Twoje najśmielsze oczekiwania.
Prawie co druga osoba, która decyduje się na odchudzenie, robi w tej kwestii duży błąd. Ogranicza się wyłącznie do jednej sfery. Wprowadza albo dietę, albo rozpoczyna ćwiczenia. Niestety potrzeba obu elementów, aby cieszyć się satysfakcjonującymi efektami. W tym artykule skupimy się jednak na aktywności fizycznej. Regularne uprawianie sportu przynosi wiele korzyści. Daje ogromną satysfakcję, gdyż podczas wysiłku wytwarzają się hormony szczęścia. Dzięki temu uczestnik zyskuje jeszcze więcej energii i może z łatwością radzić sobie z problemami, jakie stawia przed nim los. Sport poprawia też ogólne funkcjonowanie organizmu. Wzmacnia serce, działa pozytywnie na układ krążenia, mięśnie, ale też na koncentrację i pamięć.
Jednakże każda aktywność przyczynia się do spalenia innej liczby kalorii. Dlatego rozpoczynając nowy styl życia, warto mieć to na uwadze i wybrać efektywną dyscyplinę sportową. Szybkie rezultaty zyskasz, gdy zainteresujesz się pływaniem, bieganiem, skakaniem na skakance, tańcem, tenisem ziemnym, czy też sportami walki. Wszystkie są wspaniałe, ale największy sukces osiągniesz z pierwszą z wymienionych alternatyw. W tym przypadku w ciągu 60-minutowego treningu spalisz więcej niż 750 kalorii, natomiast w pozostałych trochę więcej niż 550.
Nie wystarczy wyłącznie wybrać rodzaj treningu odchudzającego i zacząć ćwiczyć. Ważny jest też czas trwania jednorazowej sesji i częstotliwość jej powtarzania. Dlatego zwracaj uwagę na to, aby każda jednostka treningowa trwała dłużej niż godzinę. Oczywiście jest to wartość minimalna, którą specjaliści zalecają osobom niedoświadczonym. Wraz ze stopniem zaawansowania czas ten warto wydłużać. Jednak nie powinien on przekroczyć dwóch godzin. Co więcej, na aktywność fizyczną staraj się poświęcać trzy dni w tygodniu. W harmonogramie uwzględnij jeden dzień przerwy między ćwiczeniami. Dzięki temu zagwarantujesz sobie regenerację organizmu, a tym samym ochronisz się przed ewentualnymi kontuzjami.
Wiesz już, że niezwykle istotnym elementem odchudzania są ćwiczenia, które umożliwią szybkie spalanie kalorii. Musisz jednak wiedzieć nie tylko ile czasu poświęcić na sport, ale też jak wykonywać poszczególne formy aktywności. Masz do wyboru trening tlenowy i beztlenowy. Pierwszy uwzględnia działania zorientowane na obniżenie masy ciała. Są to ćwiczenia aerobowe. W tym przypadku przez dwadzieścia minut organizm pobiera energię pochodzącą z glikogenu mięśniowego, a także wątrobowego. Następnie korzysta z wolnych kwasów tłuszczowych. Jednostka ćwiczeniowa musi trwać co najmniej 40 minut. Drugi rodzaj wysiłku stosuje się głównie dla zwiększenia masy mięśniowej. Nie oznacza to jednak, że sięgając do tego rozwiązania, nie można schudnąć. Korzystając z tej opcji możesz przyczynić się do nawet trzykrotnego wzrostu przemiany materii. Co więcej, możesz tutaj liczyć też na zwiększoną produkcję kolagenu, a więc poprawę sprężystości skóry.
Na czym to dokładnie polega? Podstawę stanowi intensywny krótkotrwały wysiłek interwałowy bądź też siłowy. Wówczas organizm osoby ćwiczącej korzysta ze źródła energii pochodzącego głównie z węglowodanów. Pomiędzy kolejnymi seriami wprowadza się małe przerwy. Całość trwa nie dłużej niż 40 minut. Ćwiczenia przynoszą doskonały rezultat, jeśli chodzi o odchudzanie. Jednak nie są raczej wskazane, dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z aktywnością fizyczną. Trening bazujący na ćwiczeniach beztlenowych bardzo obciąża organizm, dlatego przeznaczony jest dla doświadczonych zawodników!
Bibliografia:
1. http://www.biegaczki.pl/odchudzanie/artykul/trening-tlenowy-i-beztlenowy-pomoze-ci-szybko-schudnac [dostęp 18.03.2021r.],
2. https://party.pl/porady/zdrowie/fitness-i-sport/sport-a-odchudzanie-jaka-dyscyplina-przynosi-najlepsze-efekty-116219-r1/ [dostęp 19.03.2021r.].
Ludzie ulegają modzie i panującym trendom. Są podatni na informacje przekazywane przez ogólnodostępne media. Dlatego co jakiś czas można zauważyć konkretne tendencje i zachowania konsumentów. Ostatnie lata pokazują, że społeczeństwa różnych krajów zwracają się ku zdrowiu. Coraz większą wagę przywiązują do aktywności fizycznej i wartościowo skomponowanych posiłków. Zatem nie jest im obojętne to, co wrzucają do koszyków podczas robienia zakupów. I to jest bardzo dobra wiadomość. W celu ułatwienia wyboru produktów przyjaznych dla organizmu wprowadzono rozwiązanie, jakim jest skala Nutri-Score. Chcesz się dowiedzieć, co to takiego jest? Zapraszamy do lektury!
Skala Nutri-Score jest to rozwiązanie przeznaczone do uproszczonego etykietowania artykułów żywnościowych. Opracowała ją angielska instytucja British Food Standards Agency. System składa się z pięciu stopni oznaczonych literami od A do E. Każda z nich informuje o jakości i walorach konkretnego produktu. Pierwsza oznacza produkt bardzo dobry, natomiast ostatnia wyrób charakteryzujący się niską wartością odżywczą. W ten sposób konsument bardzo szybko może ocenić towar i podjąć ewentualną decyzję o zakupie. Dzięki temu nie poświęca wiele czasu na czytanie etykiet. Zyskuje też gwarancję, że nabyte jedzenie jest dobre, jeśli chodzi o wpływ na zdrowie jego i rodziny.
Skalę Nutri-Score opracowano z zamiarem ułatwiania klientom podejmowania lepszych decyzji żywieniowych. Nie wszyscy mają wystarczającą wiedzę, aby rozszyfrować pełne składy produktów spożywczych. Jednym za dużo one nie mówią, inni ich po prostu nie czytają, a jeszcze pozostali się tym nie interesują. Niezależnie od tego system Nutri-Score pomoże każdemu. Informacja występuje w widocznym miejscu na przodzie etykiety. Praktycznie natychmiast rzuca się w oczy. Dlatego chcąc, czy nie chcąc i tak się na nią spojrzy. Natomiast, gdy człowiek ma pewną świadomość to bez względu na preferencje i tak dokona dobrego zakupu. Tak to po prostu działa!
Dokonanie oznaczenia odbywa się przez przyznanie produktom punktów za recepturę. W tym przypadku ocenia się ilość składników, które należy ograniczać, a więc energii, do publikacjitłuszczów nasyconych, cukru i sodu. Uwzględnia się też elementy, które należy promować, czyli błonnik pokarmowy, białko, owoce, warzywa, rośliny strączkowe i orzechy. Punkty ustala się na podstawie ich zawartości w 100 g produktu bądź 100 ml napoju. Następnie od sumy za część do ograniczenia odejmuje się liczbę dotyczącą składników pozytywnych i otrzymuje ostateczny rezultat. Łączny wynik umożliwia zakwalifikowanie konkretnego wyrobu do jednej z pięciu klas wartości. Artykuły z punktami od -15 do -1 mają oznaczenie A, od 0 do 2 uzyskują grupę B, od 3 do 10 C, od 11 do 18 D oraz 19 i więcej najniższą grupę, czyli E.
Skala Nutri-Score to bez wątpienia łatwy sposób oznaczania żywności. Dzięki temu skłoni do dobrych zakupów osoby, które dotychczas nie wykazywały zainteresowania zdrowym odżywianiem. Jest to jednak sposób uproszczony, dlatego nie stanowi idealnej metody oceny produktów. W przypadku ludzi z dużą świadomością nie niweluje potrzeby czytania etykiet. Wynika to z tego, że najwyższa klasa nie gwarantuje tego, że w konkretnym artykule nie ma niepożądanego składnika.
Skala Nutri-Score świadczy o tym, że wykonuje się coraz więcej kroków w walce ze złymi nawykami żywieniowymi. I to jest bardzo dobre! Jednakże nic nie zastąpi wizyty u dobrego dietetyka. Tylko tam otrzymasz informacje na temat swoich przyzwyczajeń związanych z jedzeniem. Specjalista dobierze dietę indywidualnie. Dzięki temu uzyskasz lepsze rezultaty i będziesz cieszyć się nie tylko wymarzoną sylwetką, ale także zdrowiem.
Bibliografia:
1. https://danone.pl/nutri-score/ [dostęp 19.03.2021r.],
2. https://www.edukacjadietetyczna.pl/skala-nutri-score-co-to-jest-i-na-czym-polega/ [dostęp 19.03.2021r.],
Oznaki starzenia się i rozmaite poważne choroby to coś, czego wiele osób chciałoby uniknąć. Przyczyną dolegliwości nierzadko jest stres oksydacyjny, wynikający z nadmiaru szkodliwych wolnych rodników w organizmie i braku elementów potrzebnych do ich zwalczania. Rozwiązaniem są przeciwutleniacze, które występują w pożywieniu oraz są składnikiem różnych kosmetyków. Spowalniają one starzenie się, a także chronią przed wieloma schorzeniami, dzięki czemu pozytywnie wpływają na zdrowie.
Przeciwutleniacze (zwane także antyoksydantami) to związki chemiczne, które znacząco opóźniają lub zatrzymują procesy utleniania zachodzące w organizmie. Dzięki temu struktury DNA komórek pozostają nienaruszone, co pozwala na dłuższe cieszenie się młodym wyglądem i zdrowiem. Oprócz tego przeciwutleniacze chronią także przed szkodliwym wpływem codziennego stresu, zanieczyszczenia środowiska czy zmęczenia. Czynniki te przyczyniają się bowiem do powstawania wolnych rodników w ciele człowieka, które prowadzą do wielu poważnych chorób.
Antyoksydanty są składnikami wielu różnych produktów spożywczych. Najwięcej odmian przeciwutleniaczy jest jednak w owocach i warzywach. Grejpfruty, jabłka, pomarańcze i papryki są bogate w związki zwane polifenolami. W pomidorach, marchewkach i sałatach można zaś znaleźć beta-karoten oraz witaminę A. Podobnie owoce dzikiej róży, cytryna, kiwi, jarmuż czy tłuszcze roślinne są doskonałymi źródłami witamin C i E. Aby mieć pewność, że wszystkie związki są odpowiednio suplementowane, warto tym samym zadbać o odpowiednio zbilansowaną i zdrową dietę. W tym celu dobrze jest odwiedzić wykwalifikowanego dietetyka, który pomoże w ułożeniu prawidłowego jadłospisu. Zapewni to doskonałą ochronę przed stresem oksydacyjnym i pozwoli na zrzucenie zbędnych kilogramów.
Antyoksydanty posiadają wiele praktycznych zalet, dzięki czemu pozytywnie wpływają na zdrowie. Ich obecność w codziennych posiłkach jest także gwarancją zniwelowania możliwości rozwoju poważnych chorób. Poszczególne podtypy przeciwutleniaczy zabezpieczają organizm przed różnymi typami schorzeń. Chcąc zadbać o zdrowie, zdecydowanie warto tym samym zapoznać się z właściwościami poszczególnych związków, aby odpowiednio dobrać je do swoich potrzeb.
Karotenoidy to elementy, które wywierają pozytywny wpływ na oczy. O ich suplementację powinny zadbać osoby zmagające się z różnymi wadami wzroku oraz znajdujące się w grupie ryzyka zachorowania na zaćmę. Oprócz tego przeciwutleniacze tego typu chronią organizm przed nowotworami i miażdżycą. Zabezpieczają także komórki przed groźnymi mutacjami. Beta-karoten jest zaś uważany za doskonałe rozwiązanie problemów ze zmarszczkami. Wspomaga również proces równomiernego opalania skóry i ogranicza ryzyko wystąpienia bolesnych oparzeń słonecznych.
Polifenole to kolejne antyoksydanty, które charakteryzują się pozytywnym wpływem na wzrok. Znacząco pobudzają bowiem mikrokrążenie gałek ocznych oraz ogólne krążenie w organizmie, dzięki czemu wstrzymują rozwój chorób układu krwionośnego. Podobnie jak karotenoidy, polifenole chronią także przed występowaniem nowotworów. Zatrzymują również procesy starzenia się, pozwalając na zachowanie zdrowego i młodego wyglądu na dłużej.
Obecność witamin C i E w organizmie to gwarancja wysokiej odporności na przeziębienia i zniwelowania problemów z ziemistą i mało elastyczną skórą. Podobnie jak polifenole i karotenoidy, związki te nie dopuszczają także do rozwoju miażdżycy i nowotworów. Oprócz tego znakomicie sprawdzają się w profilaktyce takich schorzeń jak choroba Parkinsona czy Alzheimera.
Przeciwutleniacze to związki o wielu zaletach i właściwościach. Nie tylko bowiem chronią przed zgubnymi skutkami stresu oksydacyjnego, ale także zabezpieczają organizm przed poważnymi chorobami. Poprawiają również wygląd zewnętrzny i hamują procesy starzenia. W trosce o zdrowie warto tym samym wprowadzić je do codziennej diety.
Źródła:
Mikroelementy w żywieniu to gwarancja dobrego samopoczucia i zdrowia. Pierwiastki te odgrywają bowiem niezmiernie ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu, a ich niedobór lub nadmiar może skutkować występowaniem poważnych chorób. Które konkretnie cząstki kryją się jednak pod tą nazwą i w jakich produktach występują? Czym różnią się mikroelementy od makroelementów i jakie funkcje pełnią?
Mianami mikro- i makro elementów określa się pierwiastki lub minerały, które są niezbędne do poprawnego działania różnorodnych narządów wewnętrznych człowieka. Podstawową różnicą pomiędzy obiema grupami jest ich ilość potrzebna w organizmie oraz szybkość, z jaką ciało ludzkie reaguje na ich niedobory lub nadmiary. Dla przykładu codzienna dawka mikroelementów wymagana do prawidłowego funkcjonowania jest bardzo niska, a negatywne skutki ich braku rozwijają się bardzo powoli. Inaczej jest w przypadku makroelementów, które stanowią co najmniej 0,1% masy ciała. Wymagają także codziennego dostarczania ich do organizmu w większych ilościach przekraczających 100 mg na dobę.
Do mikroelementów zaliczamy ponad 50 różnych pierwiastków lub minerałów. Należą do nich między innymi takie cząstki jak magnez, żelazo, miedź, cynk czy mangan. Pełnią one różnorodne zadania w organizmie człowieka, dzięki czemu umożliwiają jego codzienne sprawne funkcjonowanie. Aktywnie wspomagają także procesy powstawania nowych komórek oraz wchodzą w skład wielu enzymów. Dzięki temu korzystnie wpływają na zdrowie i dobre samopoczucie.
Dla przykładu magnez i żelazo to pierwiastki istotne w prawidłowym ukrwieniu organizmu. Biorą bowiem udział w transporcie tlenu do komórek, dzięki czemu poprawiają koncentrację, zapobiegają anemii i dodają energii. Ponadto obniżają ilość cholesterolu i są składnikami układu kostnego, a także zmniejszają podatność na stres i stany lękowe. Do podstawowych zadań miedzi i manganu należy zaś ochrona neuronów przed uszkodzeniem, dzięki czemu pozytywnie wpływają na psychikę człowieka. Oprócz tego miedź jest także odpowiedzialna za metabolizm kwasów tłuszczowych oraz produkcję kolagenu, dzięki czemu znacząco poprawia wygląd. Na zdrowie włosów, skóry i paznokci wpływa również cynk, który chroni przed trądzikiem. Ponadto mikroelement jest niezmiernie ważny w procesie dojrzewania płciowego, a także konieczny do bezpiecznego i zdrowego przebiegu ciąży.
Podstawowym sposobem uzupełniania mikroelementów jest zbilansowana dieta bogata w rośliny strączkowe, orzechy, ryby, czerwone mięso, pełnoziarniste pieczywo czy warzywa i owoce. Pierwiastki można również suplementować poprzez specjalne tabletki, pastylki do rozpuszczenia w wodzie czy tabletki do ssania. Warto jednak pamiętać o tym, by wszelkie zmiany w żywieniu skonsultować z wykwalifikowanym dietetykiem. Dopasuje on jadłospis do wszelkich indywidualnych potrzeb, dzięki czemu posiłki będą w pełni bezpieczne i korzystne dla organizmu.
Mikroelementy to niezwykle ważne pierwiastki i minerały, bez których organizm nie jest w stanie poprawnie funkcjonować. Pełnią one różnorodne funkcje i aktywnie wspierają pracę wielu narządów. Tym samym warto zadbać o ich prawidłową suplementację poprzez zbilansowany jadłospis stworzony przez wykwalifikowanego specjalistę. Pozwoli to na uniknięcie szkodliwych nadmiarów lub niedoborów pierwiastków oraz dłuższe cieszenie się dobrym zdrowiem.
Źródła:
Otyłość już dawno została okrzyknięta chorobą cywilizacyjną współczesności. Wciąż jednak zbyt mało wiemy na jej temat i zbyt mało robimy w celu edukacji społeczeństwa. A to właśnie świadomość mechanizmów rządzących naszym organizmem pozwala zapobiegać i chronić się przed niebezpiecznymi skutkami tej groźnej choroby. Co zrobić, aby nadwaga przestała być zmorą XXI wieku?
Współcześnie wciąż zbyt mało osób zdaje sobie sprawę, że w przypadku otyłości nie chodzi jedynie o to, że przybyło nam kilka zbędnych kilogramów. Ta podwyższona waga może bowiem przyczyniać się do wielu poważnych dolegliwości, chorób, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci!
Problem jest znacznie szerszy niż nam się z pozoru wydaje. Utrzymująca się przez dłuższy czas nadwaga ma poważne konsekwencje dla naszego zdrowia. Otyłość może prowadzić do chorób serca, niewydolności organów wewnętrznych, a w przypadku zignorowania dolegliwości nawet do zgonu. Co więcej, jeśli nie podejmiemy walki odpowiednio szybko, może się okazać, że będziemy się z tym problemem borykać przez długi czas i trudno będzie się nam go pozbyć.
Przyczyny otyłości mogą być bardzo różne, zarówno związane z kondycją naszego organizmu, jak i również z zaburzeniami psychicznymi czy hormonalnymi.
Większość naszych problemów z utrzymaniem wagi na prawidłowym poziomie bierze się przede wszystkim z nieprawidłowego sposobu odżywiania się. Szkodliwe nawyki mają bardzo różne źródła. Część z nich wynosimy z domu. Nieregularne pory posiłków, dania przygotowane byle jak albo z wysoko przetworzonych składników czy podjadanie to tylko niektóre z przyczyn problemów z wagą w przyszłości.
Zdarza się często, że w domu rodzinnym nie przykłada się zbyt dużej wagi do jakości oraz odpowiedniej higieny odżywiania się. Z upływem lat szkodliwe przyzwyczajenia mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami. W ekstremalnych przypadkach mogą prowadzić właśnie do otyłości, a ta z kolei do różnego rodzaju schorzeń i chorób. Dlatego tak ważne jest, aby od najmłodszych lat wpajać dzieciom wiedzę na temat tego, jak ważne są zdrowe i zbilansowane posiłki. Zgodnie z zasadą „czym skorupka za młodu nasiąknie… ” istnieje duża szansa, że przyzwyczajenie dzieci do dobrego jedzenia, zaowocuje większą świadomością w przyszłości. Warto o tym pamiętać, ponieważ dzięki przemyślanej edukacji możemy zadbać o zdrowie przyszłych pokoleń.
Niestety, domowe nawyki żywieniowe to nie jedyne powody otyłości wśród społeczeństw na całym świecie.
Wiele zaburzeń rozwojowych, w tym także nieprawidłowości odżywiania, bierze się z problemów natury psychologicznej. W naszej głowie siedzi bowiem wiele lęków i obaw, które, nieleczone, mogą doprowadzić do poważnych problemów.
Jedzenie jest naszym paliwem. Od jego jakości oraz zbilansowania diety zależy w dużej mierze kondycja naszego organizmu. Niestety, jeśli mamy trudności z akceptacją i cierpimy na brak pewności siebie lub dręczą nas lęki czy depresja, nasz wygląd może stanowić źródło problemów. Nie akceptując siebie, odczuwamy często silny dyskomfort, który może doprowadzić do zaburzeń odżywiania. Choroby takie jak bulimia, anoreksja czy kompulsywne jedzenie to bardzo poważne schorzenia, których nie wolno lekceważyć. Często zdarza nam się także „zajadać” problemy, łudząc się, że w ten sposób pozbędziemy się ich. Tego typu kłopoty również mogą doprowadzić do otyłości oraz związanych z nią komplikacji.
Inną z przyczyn nadwagi są uwarunkowania genetyczne. Często, mimo usilnych starań, trudno jest nam utrzymać prawidłową wagę. Wynikać to może z naturalnych skłonności, szczególnie jeśli ktoś w rodzinie cierpi na problemy z otyłością. Komplikacje mogą mieć swoje źródło również w zaburzeniach hormonalnych. Schorzenia takie jak zespół Cushinga powodują, że, w wyniku nieprawidłowości w produkcji kortyzolu, chory zjada znacznie większe ilości pokarmów niż powinien. W takich przypadkach warto uważnie przyglądać się swojemu organizmowi, aby możliwie szybko diagnozować wszelkie problemy i móc niwelować ich skutki.
Ignorowanie problemów wynikających z nadwagi może mieć poważne konsekwencje. Do najcięższych należą między innymi cukrzyca, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, a nawet zaburzenia pracy nerek czy innych organów wewnętrznych. Co więcej, nadmierna ilość tkanki tłuszczowej może wywoływać stany zwyrodnieniowe kości i stawów. Na tym jednak lista skutków się nie kończy. Kłopoty z wagą mogą doprowadzić do zaburzeń snu, stanów lękowych, a nawet depresji.
Warto przede wszystkim uświadomić sobie, że otyłość jest bardzo poważnym schorzeniem i może mieć naprawdę ciężkie konsekwencje dla naszego zdrowia i życia. Nie należy bagatelizować żadnych objawów, które choćby wyglądają niepokojąco. W razie wątpliwości najlepiej poradzić się lekarza rodzinnego lub dietetyka, który podpowie nam, jak poradzić sobie z sytuacją.
Nadwaga jest zmorą współczesności, ale na szczęście coraz więcej mówi się o tym problemie. Powstają także instytucje, które pomagają osobom z wahaniami wagi i uświadamiają społeczeństwo w tej kwestii. Jest to tym ważniejsze, że nie wystarczy zdiagnozować otyłość, należy jednocześnie podjąć odpowiednie kroki, aby się jej pozbyć. W tym celu trzeba ustalić przyczynę nieprawidłowości, a następnie opracować terapię. Możliwości jest kilka. W wielu przypadkach wymagane jest wsparcie psychologa lub psychoterapeuty (jeśli problemy mają podłoże w zaburzeniach psychicznych). Często wspomaga się pacjenta leczeniem farmakologicznym, a w mniej groźnych sytuacjach wystarczy odpowiednia dieta i kontakt ze specjalistą w dziedzinie żywienia. W ekstremalnych przypadkach może okazać się jednak konieczna ingerencja chirurgiczna, szczególnie jeśli otyłość jest zaawansowana.
Kontakt z dietetykiem to zawsze dobry pomysł, nawet jeśli nie mamy problemów z nadwagą. Specjalista najpierw zbierze informacje na temat pacjenta, a następnie zaproponuje najlepsze możliwe rozwiązanie, dopasowane do indywidualnych potrzeb.
W przypadku zdiagnozowanej otyłości najlepiej zachować ostrożność i umiar. Specjalnie opracowana dieta daje choremu szansę zniwelować, a nawet cofnąć skutki nieprawidłowego odżywiania. Kluczowe jest dostarczenie organizmowi zbilansowanej dawki mikro i makroskładników tak, aby możliwe było zachowanie właściwej wagi. Menu poszczególnych pacjentów będzie się oczywiście różnić od siebie, ważne jest jednak by na talerzu pojawiło się więcej warzyw i owoców oraz produktów niskotłuszczowych. Należy także ograniczyć spożycie tłuszczów oraz wysoko przetworzonego jedzenia. Niewskazane są ponadto tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Warto zadbać także o dietę bogatą w błonnik pokarmowy, który wspomaga odchudzanie. Zanim jednak rozpoczniemy ten proces, powinniśmy zasięgnąć porady specjalisty dietetyka.
Źródła informacji:
Nie ma chyba słynniejszej kanapki na świecie niż Big Mac. Należy on do kategorii produktów, w przypadku których ludzie zdają sobie sprawę, że jedzenie nie jest najlepszym pomysłem, a jednak nie potrafią się przed tym powstrzymać. Dlatego warto bliżej przyjrzeć się tej potrawie i przeanalizować jej skład. Czasami to jedyny sposób na to, aby następnym razem dwa razy się zastanowić, zanim się ją kupi. Zatem przystępujemy do pracy i rozkładamy Big Maca na części pierwsze.
Big Mac stanowi obowiązkowe danie w karcie restauracji MacDonald. Kamień węgielny pierwszego lokalu położono w 1940 roku w San Bernardino w Californii. W kolejnych latach knajpy powstawały w różnych miejscach w Stanach Zjednoczonych. W 1968 roku firma zapoczątkowała rewolucję i wprowadziła do menu Big Maca. Kanapkę wymyślił Michael James „Jim” Delligatti z Uniontown w Pensylwanii w 1967 roku. W pierwszej kolejności skopiowali go inni franczyzobiorcy w Pensylwanii, a następnie stał się podstawowym daniem całej sieci. Mimo upływu czasu jego kariera trwa i jest on sprzedawany w ponad 100 krajach na całym świecie.
Na pierwszy rzut oka Big Mac nie zawiera niczego szczególnego. Można powiedzieć, że jest to zwykła kanapka. Składa się z bułki pszennej tostowej, dwóch kawałków mięsa wołowego, ogórka konserwowego, sałaty, cebuli, sera Cheddar na dole pieczywa i sosu majonezowego. Jednakże, gdy przyjrzymy się bliżej, sytuacja nie prezentuje się już tak kolorowo.
Niepozorny Big Mac waży 215 gramów. Co więcej, dostarcza aż 550 kalorii i 29 gramów tłuszczu. Do spalenia tego produktu potrzeba dużej aktywności fizycznej. W tym przypadku musisz jeździć na rowerze przez przynajmniej 71 minut, biegać lub pływać prawie przez godzinę. Dodatkowo znajdziesz tam też wiele substancji, które mogą wywołać niepokój. Przykładowo w amerykańskiej wersji kanapki występuje konserwant E202, czyli, sorbinian potasu. U niektórych ludzi może przyczynić się do powstania reakcji alergicznych i podrażnień skóry. Na uwagę zasługuje też benzoesan sodu (E211). Spożycie tej substancji w dużych ilościach działa niekorzystnie na śluzówkę żołądka. W rezultacie może wywołać chorobę wrzodową. Ponadto w połączeniu z witaminą C przekształca się w związek rakotwórczy.
W ciągu pierwszych 10 minut od zjedzenia sławnego Big Maca wzrasta poziom cukru. Dzieje się tak na skutek wprowadzenia do organizmu ogromnej ilości kalorii w krótkim czasie. Zaczyna działać dopamina, która odpowiada za uczucie przyjemności. Otrzymujesz sygnał zachęcający do zjedzenia kolejnej kanapki. Taki stan rzeczy jest też wynikiem obecności w potrawie sody i syropu fruktozowego, które mają aktywność uzależniającą. Kolejną niespodzianką jest ogromna ilość soli. Wprowadza ona stan odwodnienia, który objawia się tym, że po 30 minutach będziesz odczuwać większy głód. Wówczas serce wchodzi w fazę szybszej pracy. Do znaczących symptomów związanych ze spożyciem Big Maca zalicza się także wzrost ciśnienia krwi.
Spożywanie fast foodów takich jak Big Mac w dłuższej perspektywie czasowej może przyczynić się do niebezpiecznych schorzeń i problemów zdrowotnych. To prosta droga do rozwoju nadciśnienia, miażdżycy i cukrzycy. Niekorzystnie działa to też na układ odpornościowy. Sprzyja to także reakcjom i stanom zapalnym w organizmie. Osoby, które jedzą dużo fast foodów, częściej zapadają na choroby nowotworowe. Grozi im też udar mózgu lub atak serca. Konsekwencja jest jedna, niezdrowa dieta więcej problemów zdrowotnych, szybsze starzenie i krótsze życie!
Bibliografia:
Poprawnie zbilansowana dieta to klucz do zachowania zdrowia i smukłej sylwetki. Nierzadko jednak zdarza się, że usuwamy z codziennego jadłospisu ważne składniki żywieniowe, błędnie uważając je za tuczące i szkodliwe. Do często unikanych elementów należą między innymi węglowodany. Czym one jednak dokładnie są i czy rzeczywiście warto je ograniczać? Jaką pełnią rolę w organizmie człowieka i czym się cechują?
Węglowodany, zwane również cukrami czy sacharydami, to związki organiczne występujące w wielu produktach spożywczych. Zbudowane są z cząsteczek węgla, wodoru i tlenu, a także grup hydroksylowych. Dzielą się również na wiele różnych podtypów, które w rozmaity sposób wpływają na ciało człowieka.
Pośród sacharydów można rozróżnić tak zwane węglowodany proste i złożone. Pierwszy podtyp to związki posiadające mniej niż trzy cząsteczki cukru, takie jak ryboza, glukoza, fruktoza czy galaktoza. Z łatwością rozpuszczają się one w wodzie, a także posiadają bezbarwny i krystaliczny wygląd. Oprócz tego cechują się również wysoką kalorycznością i posiadają niewielką wartość odżywczą. Drugi rodzaj zaś to elementy żywieniowe o bardziej skomplikowanej budowie. Należą do nich między innymi takie sacharydy jak kwas hialuronowy, laktoza czy glikogen. Podtyp ten jest powszechnie uważany za zdrowszy dla człowieka ze względu na dłuższy okres trawienia i przyswajania do organizmu. Węglowodany można także podzielić na związki przyswajalne i nieprzyswajalne. Pierwsze z nich dostają się do krwi człowieka, dzięki czemu dostarczają mu potrzebną energię. Drugie stają się zaś składnikiem błonnika pokarmowego.
Węglowodany pełnią wiele ważnych funkcji, co czyni z nich istotny i niezbędny element codziennego odżywiania. Do ich najważniejszych zadań należy dostarczanie energii oraz uzupełnianie glikoprotein cząsteczek krwi czy białek. Sacharydy odgrywają również istotną rolę w usprawnianiu pracy mózgu, organ ten potrzebuje bowiem dziennie około 140 gramów glukozy. To czyni z cukrów związki organiczne umożliwiające sprawne działanie wszystkich narządów.
Cukry potrzebne są także w procesie utleniania kwasów tłuszczowych oraz syntezy aminokwasów glukogennych. Ich niedobór może tym samym doprowadzić do zakwaszenia organizmu oraz nadmiernego spalania białka, co niekorzystnie wpływa na ogólny stan zdrowia. Nadmiar węglowodanów również wiąże się z negatywnymi skutkami dla organizmu. Zalegające związki przekształcane są bowiem w tłuszcze, które nierzadko wywołują nadwagę i związane z nią inne dolegliwości.
Przyjmuje się, że w diecie 2000 kcal powinno znaleźć się co najmniej od 250 do 350 gramów cukrów. Faktyczne dzienne zapotrzebowanie na węglowodany może jednak się różnić w zależności od wielu czynników. Należą do nich między innymi wiek, styl życia, płeć, czy przebyte choroby. Dla przykładu, kobiety karmiące piersią i będące w ciąży potrzebują od 175 do 210 gramów na dobę. Podobnie miłośnicy sportów potrzebują zwiększonych ilości węglowodanów, dzięki którym nie dojdzie do wycieńczenia organizmu. Chcąc ułożyć codzienny jadłospis, zdecydowanie warto tym samym wybrać się z wizytą do wykwalifikowanego dietetyka. Specjalista pomoże w odpowiednim dopasowaniu posiłków do potrzeb, dzięki czemu pożywienie nie wywrze negatywnego wpływu na zdrowie.
Obecnie cukry różnych typów znajdują się w składach wielu produktów spożywczych. To sprawia, że codzienne zakupy stają się trudniejsze, gdyż wymagają precyzji i świadomego unikania szkodliwego jedzenia. Niekorzystne dla organizmu cukry proste o wysokim stopniu kaloryczności można znaleźć między innymi w ciastach, napojach gazowanych, białym ryżu czy wysoko przetwarzanej żywności. Bogatym źródłem zdrowszych węglowodanów złożonych są zaś owoce, warzywa, rośliny strączkowe czy produkty pełnoziarniste. Uzupełnianie nimi posiłków bez wątpienia pozytywnie wpłynie na zdrowie i pozwoli na szybką stratę zbędnych kilogramów.
Sacharydy to związki organiczne, wokół których krąży wiele dietetycznych mitów. Są to jednak ważne elementy żywieniowe, które pełnią istotne role w organizmie. Układając codzienny jadłospis, zdecydowanie warto tym samym zasięgnąć porady specjalisty i nie usuwać węglowodanów z pożywienia. Dzięki temu posiłki nie zaszkodzą zdrowiu i wywrą pozytywny wpływ na samopoczucie.
Źródła:
Nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3, 6 i 9 potrzebne są do prawidłowego funkcjonowania człowieka. Jednakże organizm nie może ich wytworzyć w sposób samodzielny. Dlatego należy dostarczać je wraz z dietą. Sprawdź, jakie mają znaczenie dla zdrowia, gdzie są obecne i w jakich proporcjach należy je spożywać, aby zachować sprawność przez dłuższy czas.
Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe dzieli się na jednonasycone i wielonasycone. Pierwsze to omega 9, natomiast do drugiej kategorii zalicza się omega 6 i 3. Ostatni to kwas ALA, czyli alfa-linolenowy, prekursor kwasów DHA. Reguluje on pracę układu sercowo-naczyniowego. Chroni również przed powstawaniem zakrzepów. Co więcej, przeciwdziała też udarom mózgu, zawałom serca, czy miażdżycy. Ważne znaczenie ma w tym przypadku także aktywność antynowotworowa. Wspaniale reguluje pracę układu pokarmowego, który ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Wzmacnia układ odpornościowy i podejmuje walkę z różnymi drobnoustrojami chorobotwórczymi.
Z kolei omega 6 wykazuje dobre działanie na funkcjonowanie układu immunologicznego i krążenia. Łagodzi objawy związane z napięciem przedmiesiączkowym. Natomiast kwasy tłuszczowe z grupy omega 9 przyczyniają się do obniżenia poziomu cholesterolu całkowitego, jak i złego (LDL). Ponadto, stanowią one budulec każdej komórki. Wzmacniają serce i pozwalają utrzymać je w dobrym zdrowiu.
Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe mają zbawienny wpływ na funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Jednakże długotrwałe przyjmowanie ich w nieprawidłowych proporcjach przyczyni się do wręcz przeciwnych skutków. Pamiętaj o tym, że przewaga kwasów omega 6 przyjmowanych wraz z dietą prowadzi do nadmiernej skłonności do powstawania stanów zapalnych. Dochodzi też do zachwiania równowagi immunologicznej. Kwas omega 3 przekształca się w układzie człowieka w substancje przeciwzapalne. Skuteczne hamuje też podziały komórek nowotworowych. Dlatego naukowcy podają, że idealne proporcje omega 3 do omega 6 powinny zawierać się w przedziale od 1,2 do 1,5. Za prawidłową uznaje się także relację 1:10.
Kwas z grupy omega 3 występuje między innymi w tłustych rybach, oleju rzepakowym, siemieniu lnianym, owocach morza, orzechach, pestkach dyni, jajach, algach, soi, mięsie i wielu innych produktach. Najlepiej sięgać po ryby takie jak łosoś, makrela, sardynki, śledź, czy halibut. Drogocennym produktem jest polski rodzimy nierafinowany olej rzepakowy. Znajdziesz w nim około 12 razy więcej kwasu tłuszczowego omega 3 niż w rozsławionej na całym świecie oliwie z oliwek.
Natomiast omega 6 występuje między innymi w oleju słonecznikowym, dyni i sezamie. Do dobrych źródeł tego składnika należy też awokado, orzechy włoskie i ziemne. Z kolei omega 9 szukaj między innymi w oliwie z oliwek i tłuszczach tłoczonych z takich produktów jak awokado, migdały i orzechy. Pamiętaj, o tym, że w przeciwieństwie do dwóch pozostałych kwasów, omega 9 jest też wytwarzany przez organizm człowieka.
Gdy w Twoim organizmie brakuje niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych poznasz to w szczególności po zwiększonej podatności na różne infekcje. W dłuższej perspektywie czasowej dochodzi do zaburzenia pracy nerek, wątroby i serca. Co więcej, zwiększa się również niebezpieczeństwo rozwoju nadciśnienia tętniczego. Znacznie pogarsza się też wygląd skóry. Ludzie cierpiący na braki tych produktów zmagają się też z bezsennością i słabszą koncentracją.
Tak jak niedobór niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych jest niebezpieczny, tak i ich nadmiar też nie przynosi pozytywnych skutków. Zważaj szczególnie na kwasy omega 6 i 9. Nadmierna ich podaż zwiększa ryzyko nowotworów, na przykład sutka i prostaty. Spowalniają one też proces gojenia się ran. Doprowadzają również do powstania skazy krwotocznej i cukrzycy.
Bibliografia:
https://www.cefarm24.pl/czytelnia/serce/kwasy-omega-9-i-omega-6 [dostęp 10.02.2021r.],
https://beszamel.se.pl/porady/w-jakich-produktach-i-potrawach-jest-najwiecej-kwasow-omega,17042/ [dostęp 10.02.2021r.],
https://www.medme.pl/artykuly/kwasy-omega-6-zrodla-wystepowania-i-dzialanie,69177.html [dostęp 10.02.2021r.],
https://oleofarm.pl/artykuly/proporcje-nnkt-w-codziennej-diecie/ [dostęp 10.02.2021r.],
https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/zdrowe-odzywianie/nienasycone-kwasy-tluszczowe-jaka-role-pelnia-w-organizmie-aa-zkop-tPGm-WNda.html [dostęp 10.02.2021r.],
https://vita-medica.pl/niezbedne-nienasycone-kwasy-tluszczowe-omega-3-6-9/ [dostęp 10.02.2021r.].
W poprzednim artykule przedstawiliśmy już szereg, uważanych za zdrowe, zamienników cukru. Są one zarówno pochodzenia naturalnego, jak i powstałe w wyniku chemicznych syntez. Dzisiejszy artykuł to kontynuacja wpisu o dalsze zamienniki cukru i sformułowanie ostatecznych zaleceń dietetycznych.
Jest ona rośliną zawierającą w składzie glikozydy stewiolowe. Liście stewii dają słodki smak. Jest ona uprawiana od stuleci w Brazylii i Paragwaju. Tam rośnie właśnie stewia. W sklepach dostępne są świeże rośliny, których rozdrobnione liście można dodawać do potraw. Natomiast suszone liście oraz słodziki w formie tabletek, zawierające w składzie glikozydy stewiolowe można stosować do słodzenia. Jest ona zupełnie bezkaloryczna oraz 300 – 400 razy słodsza od cukru, dlatego należy uważać na ilość jej spożywania. Zaleca się ograniczenie spożycia do 4 mg glikozydów stewiowych, czyli cukru ze stewii na 1 kg masy ciała dziennie. Jej cechą negatywną jest specyficzny gorzki posmak. Plusem natomiast jest to, że zmniejsza ona apetyt na tłuste dania i słodycze.
Jeżeli chodzi o jej działania prozdrowotne to zapobiega ona rozwojowi próchnicy, chorobom dziąseł, wykazuje działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Stewia jest rekomendowaną substancją słodzącą przez Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością i Polskie Towarzystwo Diabetologiczne. W Unii Europejskiej wprowadzono ją do użycia dopiero w 2011 roku. Podobnie jak ksylitol jest wskazana dla diabetyków i osób chorych na fenyloketonurię. Ma też właściwości obniżające ciśnienie tętnicze krwi.
Należy zaznaczyć, że roślinę tę można samodzielnie uprawiać w warunkach domowych i począwszy od maja można sadzić ją w ogródkach i zbierać liście aż do późnej jesieni. Przez cały rok można również ją uprawiać w doniczkach. Uważa się, że jest to najzdrowsze i najbardziej polecane rozwiązanie.
Jest ona ziołem stosowanym w lecznictwie oraz kosmetologii. Jej korzeń ma słodki, charakterystyczny, lekko anyżowy smak. Jest ona głównie popularna w krajach skandynawskich, gdzie stosuje się ją w cukiernictwie. Słodycz lukrecji nadaje zawarta w niej glicyryzyna. Jest to substancja o znacznie silniejszych właściwościach słodzących niż sacharoza. Można w domu przygotować z niej odwar lub ekstrakt. Należy zaznaczyć, że zioło to ma także właściwości prozdrowotne. Głównie chodzi tutaj o jej działanie wykrztuśne, ale pomaga także przy problemach żołądkowych i przyspiesza perystaltykę jelit. Natomiast nie zaleca się jej osobom z nadciśnieniem oraz przyjmującym preparaty naparstnicy.
Wokół stosowania tego sztucznego słodzika jest wiele kontrowersji, szczególnie w zakresie jego nowotworowego działania. Natomiast, co jest ciekawe, w 100 gramach zawiera on tyle samo kilokalorii co sacharoza, czyli 400 kcal, ale jest za to 200 razy słodszy od białego cukru. W związku z tym stosujemy go w znacznie mniejszych ilościach. Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością oraz Polskie Towarzystwo Diabetologiczne rekomendują aspartam jako zamiennik cukru w diecie osób otyłych i z nadwagą, czy zaburzeniami gospodarki węglowodanowej.
Natomiast w zakresie jego rakotwórczości przeprowadzono badania, ale tylko na zwierzętach. Miały udowodnić ujemne jego działanie. Podawano im ten słodzik w bardzo dużych ilościach. Tymczasem Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności cały czas przeprowadza jego badania, dzięki czemu okazało się, że jest on najlepiej przebadanym zamiennikiem cukru na świecie. Zatwierdzono go także jako dodatek do żywności. Przy czym dopuszczalne dziennie spożycie wynosi 40 mg/kg m.c. na dzień. Oznacza to, że kobieta ważąca 60 kg może wypić 12 puszek znanego napoju zero, aby zużyć swoje dopuszczalne dzienne spożycie tego słodzika.
Słodziki sztuczne są bardzo często określane jako szkodliwe dla zdrowia. Nie mniej jednak dostarczają kalorii w odpowiednich dawkach. Są one kilkadziesiąt, a nawet kilkaset razy słodsze niż cukier i nie powodują próchnicy. W porównaniu z aspartamem są mniej przebadane, lecz według posiadanych danych nie są tak szkodliwe dla zdrowia człowieka, jak cukier. Jednak zaobserwowano u niektórych osób zażywających sztuczne słodziki zawroty i bóle głowy, w tym migrenowe, nudności, pogorszenie samopoczucia, uczucie kołatania serca, bezsenność, problemy z koncentracją i pamięcią oraz uciążliwe bóle stawów.
Ma ona postać ciemnobrązowego prawie czarnego gęstego syropu. Stanowi ona produkt uboczny w procesie produkcji cukru oraz zawiera około 40% – 50% sacharozy. Znawcy tego tematu uważają, iż najpopularniejszą jej formą jest melasa trzcinowa i buraczana. Okazuje się, że jest ona mniej kaloryczna od białego cukru. W 100 g melasy ma 290 kcal, przy tym jednak posiada dość wysoki indeks glikemiczny, który wynosi IG = 70. Z tego też powodu nie jest zalecana w diecie diabetyków.
Poza tym stosowana jest też melasa karobowa, która jest również gęstym syropem, pozyskiwanym z owoców (strąków) drzewa szarańczynu strąkowego, zwanego także drzewem świętojańskim lub karobowym. Została ona zakwalifikowana do substancji słodzących jako zdrowszy substytut cukru. Na uwagę zasługuje fakt, że zawiera też pożyteczne minerały, witaminy i kwasy organiczne.
Warto wiedzieć, że melasa od dawna była stosowana w medycynie ludowej. Pomagała w uśmierzeniu bóli menstruacyjnych, przeciwdziałaniu zaparciom i w zatrzymaniu młodości i urody. Wynika to z faktu, że ma bardzo dużo przeciwutleniaczy oraz wiele niezbędnych minerałów takich jak: żelazo, selen, cynk, potas i magnez, większość witamin z grupy B. Niedobory tych ostatnich witamin wiążą się z dużym ryzykiem zachorowania na raka.
Dodatkowo słodzik ten zawiera również wysokie stężenia aminokwasów i kwasu linolowego, czyli lipidu, który działa również przeciwnowotworowo. Natomiast zawartość wyżej wymienionych pierwiastków ma dobry wpływ na utrzymanie mocnych i zdrowych kości. Zatem jest dobrym suplementem diety, głównie dla kobiet zagrożonych osteoporozą.
Jest ona monocukrem uzyskiwanym z laktozy, czyli cukru mlecznego podczas niełatwych przemian chemicznych bądź enzymatycznych. Jej słodkość jest porównywalna z sacharozą i wynosi 92% jej słodkości. Pozytywnymi jej cechami są: niski indeks glikemiczny na poziomie IG=7,5 oraz dużo mniejsza ilość kalorii tj. 100 g tagatozy = 150 kcal. Tymczasem tradycyjny cukier ma 400 kcal. Dzięki temu poleca się ją chorym na cukrzycę oraz odchudzającym się, tym bardziej że nie podnosi ona gwałtownie poziomu cukru we krwi.
Dodatkowo ten zamiennik cukru może być stosowany także w wysokich temperaturach tj. np.: do słodzenia napojów, przygotowywania musów i sosów oraz pieczenia ciast. W stosunku do innych słodzików charakteryzuje się tym, że ulega fermentacji. Może zatem stanowić pożywkę dla drożdży, czyli można z jego użyciem upiec ciasto drożdżowe.
Okazuje się, iż jedynie 20% jego jest trawione w przewodzie pokarmowym, a reszta przechodzi do jelita grubego. Tam też spełnia on rolę probiotyku. Słodzik ten ma zatem działanie prozdrowotne, bowiem wpływa dodatnio na skład i odżywienie mikroflory jelitowej. Ponadto hamuje namnażanie bakterii chorobotwórczych, a zatem poprawia pracę jelit. Nie powoduje biegunek, jak większość alkoholi wielowodorotlenowych np. ksylitol.
Daktyle są naturalnie bardzo słodkie. Zawierają one jednak dość dużo wartościowych składników odżywczych. Należą do nich karoteny, witamina E, witaminy z grupy B, żelazo, wapń i fosfor. Po wysuszeniu owoce te można zastosować do słodzenia ciast. Z daktyli robi się syrop, który zawiera witaminy i składniki mineralne takie same jak pozostałe owoce. Dostępność tego syropu nie jest tak popularna w sklepach, a ponadto jego cena jest bardzo wysoka. Można jednak przygotować go samemu. Przepisy są dostępne w Internecie.
Ten zamiennik jest słodszy od cukru. Zatem dodając go do potraw trzeba zmniejszyć jego ilość o 1/3 w stosunku do cukru. Można nim słodzić kawę, ciasta, polewać naleśniki itp. Nie mniej jednak jego kaloryczność jest dość wysoka, bo ok. 270 kcal. Natomiast indeks glikemiczny syropu daktylowego zależy od sposobu jego przygotowania i może wynosić od 35 do 60.
Z przedstawionego przeglądu wynika, że zamienników cukru jest bardzo dużo. W zasadzie wszystkie z nich są zdrowe. Jednak czy człowiek chory np. na cukrzycę, czy z nadwagą i otyłością oraz pragnący mieć szczupłą sylwetkę może wszystkie z nich stosować? Odpowiadamy, że zdecydowanie nie. Zatem te osoby powinny używać zamiast cukru np. stewię o IG=0 i 0 kaloryczności w 100 g produktu, ksylolit, który ma IG na poziomie 8 jednostek, a słodkość w 100 g o połowę mniejszą od cukru, erytrytol o IG=0 i kaloryczności w 100 g wynoszącej 20 oraz tagatoza o IG=7,5 i 150 kcal/100g.
Należy jednak zaznaczyć, że wszystkie wymienione zamienniki cukru zawierają także substancje odżywcze, choć czasami są one w małej ilości. W związku z tym spożywanie ich nie dostarcza nam jedynie „pustych kalorii”, jak w przypadku cukru. Dalej zadajemy sobie pytanie co zamiast cukru, aby go nie spożywać w nadmiarze i nie nabyć wymienionych schorzeń?
Zatem na początku należy w zamiennikach zwrócić uwagę na ich wartości odżywcze. Szczególnie dotyczy to różnych syropów np. z agawy i brązowego ryżu, następnie na cukier trzcinowy, brązowy, klonowy, daktylowy, melasę, a nawet miód. Te ostatnie zamienniki mają głównie dość wysokie indeksy glikemiczne. Ponadto produkty te są w miarę kaloryczne i pod tym względem podobne do zwykłego cukru. Zawierają głównie szkodliwe substancje słodzące i fruktozę. Jak wiemy są to głównie puste kalorie. Można jeść słodkie warzywa na deser takie jak: buraki, marchewki, dynie, itp., albo zastosować dietę roślinną np. żuć zboża, strączki i warzywa.
Natomiast najbardziej zalecamy wizytę u dietetyka, który przygotuje odpowiednio zbilansowaną i zdrową dietę uwzględniającą występujące u pacjenta choroby, alergie, czy wszelkiego rodzaju nadwrażliwości.
Źródła:
https://zywienie.abczdrowie.pl/cukier-wlasciwosci-zagrozenia-rodzaje
https://www.fitxpress.pl/zdrowe-zamienniki-cukru/
https://zdrowie.tvn.pl/a/melasa-karobowa-wlasciwosci-odzywcze-i-zastosowanie
https://www.codzienniefit.pl/2016/06/zamienniki-cukru.html
https://dziecisawazne.pl/czym-zastapic-bialy-cukier/
https://kalkulatorkalorii.net/blog/co-zamiast-cukru-poznaj-6-zdrowszych-zamiennikow
https://kesycodziennosci.pl/2018/10/czym-zastapic-cukier-zamienniki-cukru.html
https://zywienie.abczdrowie.pl/cukier-rola-w-organizmie-wystepowanie-ograniczenie
https://sante.pl/jedz-zdrowo/cukier-szkodzi-go-ograniczyc/
http://www.girlsroom.pl/zycie/5966-wata-z-mozgu-czyli-jak-cukier-dziala-na-organizm
https://www.hellozdrowie.pl/co-cukier-robi-z-twoim-wygladem-psychika-i-odpornoscia/
https://www.hellozdrowie.pl/artykul-cukier-dobry-i-zly/
https://uczymyjakslodzic.pl/fakty-i-mity-dotyczace-cukru/
https://uczymyjakslodzic.pl/dzienne-zapotrzebowanie-na-cukry-ile-dla-kogo/
https://domowa.tv/cukier-zamienniki/
https://martkanatura.pl/co-zamiast-cukru-lista-zamiennikow-cukru/
https://rytmynatury.pl/zamiennik-cukru/
Obecnie w dobie tak dużego rozwoju środków masowego przekazu, w tym Internetu szybko można się dowiedzieć jakich produktów spożywczych powinniśmy unikać, aby nie stracić kontroli nad ilością zjadanego cukru. Szczególnie w miarę młode osoby powinny o to zadbać, aby nie dosięgły je przedstawione choroby oraz mogły się pochwalić szczupłą sylwetką, nie zapominając również przy tym o regularnych ćwiczeniach gimnastycznych.
Natomiast ludzie z określonymi schorzeniami, do których przyczynił się nadmiar spożywanego cukru, mogą również zorientować się, czego im nie wolno jeść. Nie mniej jednak w ich przypadku zalecamy, aby w tej sprawie udały się do dietetyka, który ułoży stosowną dietę po przeprowadzeniu wywiadu zdrowotnego. Mimo wszystko warto jest wiedzieć, jakie proponowane są zamienniki cukru i dlaczego właśnie te, a nie inne. Ogólnie zamienniki cukru występują jako produkty naturalne, bądź jako słodziki wytwarzane z określonych roślin, czy składników lub związków chemicznych pochodzenia roślinnego.
Najbardziej znany zamiennik naturalny jest produktem wysoko przetworzonym przez pszczoły. Nie mniej jednak jest on słodszy od cukru, a zatem bardziej kaloryczny. Jednak jest bardzo zdrowy. Zawiera on mikro i makroelementy. Uważany jest za naturalny antybiotyk i probiotyk. Naukowcy uważają, że surowy miód jest skuteczniejszy nawet od antybiotyków i zwalcza nawet bakterie, które uodporniły się już na leki. Należy pamiętać, że miodu nie powinno się podgrzewać, gdyż traci wtedy swoje właściwości. Jego wadą jest to, iż jest silnie uczulający.
Ponadto zawiera pewne minerały i enzymy, dzięki którym nie zaburza równowagi mineralnej organizmu w tak dużym stopniu jak cukier. Jego podstawowymi składnikami są cukry tj. fruktoza i glukoza. Organizm człowieka dobrze go przyswaja.
Dodatkowo zawiera także niewielkie ilości składników mineralnych takich jak: wapń, fosfor, żelazo, magnez, potas, fluor, kobalt i jod. Lekarze twierdzą, że żelazo z miodu jest przyswajalne przez organizm w około 60% i wykorzystywane do wytwarzania hemoglobiny. Inne jego składniki to: witaminy z grupy B, woski, olejki lotne, pyłki kwiatowe, białka, garbniki, enzymy i kwasy organiczne. Można go stosować także do wypieków, chociaż traci w temperaturze swoje właściwości, ale i tak jest zdrowszy od białego cukru i nadal ma składniki mineralne.
Uzyskiwany jest on z soków klonu kanadyjskiego metodą odparowania wody. Syrop jest przezroczysty, o lekko żółtym zabarwieniu i mdłym, słodkawym smaku oraz gęstej konsystencji. Jest zdrowym produktem. W jego składzie znaleźć można witaminy z grupy B oraz kwas foliowy, a także różne mikro i makroelementy oraz sole mineralne, takie jak: wapń, magnez, potas, fosfor i mangan. Zawiera jednak dużo cukru, chociaż jest on mniej słodki od miodu oraz białego cukru. Dodatkowo jest on drogi, ponieważ do wytworzenia 1 litra syropu niezbędne jest 40 litrów soku z drzewa. Tymczasem pojedyncze klony dają ok. 50 litrów w jednym sezonie. Można go używać jako polewę do naleśników i gofrów. Jest również dodatkiem do owoców, francuskich tostów na słodko, różnorodnych ciast, lodów, deserów, jogurtów, płatków śniadaniowych, a także sałatek i sosów.
Są to cukry produkowane z ryżu i jęczmienia. Składają się one głównie z maltozy, która jest podstawą maltitolu, czyli organicznego związku chemicznego z grupy polioli. Ten produkt zbożowy zawiera witaminy i mikro oraz makroelementy. Słód z pełnego ziarna ryżowego ma w składzie złożone węglowodany i jest źródłem energii, która wyzwala się powoli. Jednocześnie energia ta długo się utrzymuje, nieco podnosząc poziom cukru we krwi. Zaletą jest też obecność witamin z grupy B, pochodzących z ryżu i zarodków jęczmienia. Słody zbożowe wykazują bardzo dobre działanie na trawienie. Ponadto mają niższy indeks glikemiczny od cukru.
Syrop ten jest środkiem słodzącym produkowanym w Meksyku, głównie z kaktusa z rodzaju Agave Tequilana oraz Agave Salmiana. Jego cechą charakterystyczną jest smak podobny do rozrzedzonego miodu lub lekkiego syropu klonowego. W syropie z agawy jest zawarta fruktoza będąca cukrem prostym, który jest przyswajany przez organizm człowieka znacząco wolniej niż stosowana sacharoza lub glukoza. Zaletą agawy jest to, że zawiera spore ilości inuliny, która jest naturalnym probiotykiem.
Ma ona korzystny wpływ na wzrost dobrej flory przewodu pokarmowego. Ponadto obniża poziom cholesterolu oraz lipidów w surowicy krwi, a także polepsza pracę przewodu pokarmowego, zapobiegając zaparciom oraz redukuje toksyczne metabolity. Następną zaletą tego słodu jest jego niski indeks glikemiczny. Jest on około czterech razy niższy od miodu. Syrop ten jest też źródłem błonnika, który przyspiesza przemianę materii.
Należy on do naturalnych słodzików, który otrzymuje się z brzozy lub kukurydzy. Z punktu budowy chemicznej jest tzw. poliolem, czyli alkoholem cukrowym powstającym w procesie fermentacji roślin. Wyglądem przypomina zwykły biały cukier. Zawiera on około 240 kilokalorii na 100 g, czyli o wiele mniej niż cukier. Ma także niższy indeks glikemiczny wynoszący IG=13. W swej słodkości jest taki sam jak cukier, dlatego można go stosować jako zamiennik w proporcji 1:1. Ponadto można go używać zarówno na ciepło, jak i na zimno. Słodzik ten nie karmelizuje i nie zaleca się go do robienia ciasta drożdżowego, ponieważ na nim ono nie wyrośnie.
Większość dietetyków uważa, że jest on jednym z najzdrowszych słodzików, który posiada wiele właściwości prozdrowotnych. W związku z tym zalecany jest on w profilaktyce osteoporozy, gdyż zwiększa mineralizację kości dzięki stymulowaniu wchłaniania wapnia i pobudzaniu aktywności enzymów, które biorą udział w budowie kości. Zapobiega także próchnicy oraz chorobom zębów powodując zmniejszanie ilości bakterii Streptococcus mutans na płytce nazębnej, oraz ślinie. Dodatkowo bierze udział w ograniczaniu rozwoju bakterii powodujących choroby zapalne nosa, ucha i gardła. Nie pozwala też na rozwój grzybów wywołujących kandydozę. Jednak duże ilości ksylitolu mogą być przyczyną wzdęć i działać jak środek przeczyszczający. Z tego powodu należy wprowadzać go do diety stopniowo i obserwować reakcję organizmu. Jest on również szkodliwy dla psów.
Występuje on naturalnie w niektórych owocach np. gruszkach, grzybach i produktach fermentowanych podobnie jak ksylitol jest on poliolem. Przypomina biały cukier, ponieważ ma postać przeźroczystych kryształków. Jednak erytrol dostępny w sklepach produkowany jest syntetycznie z gliceryny odpadowej, ale jest to całkiem bezpieczne. Wywołuje on uczucie chłodu w ustach tak jak mentol oraz nie pozostawia żadnych posmaków, co odróżnia go od wielu innych zamienników cukru.
Wartość energetyczna tego związku wynosi 0,2 kcal/g. Cechuje go to, że nie jest on w ogóle trawiony przez ludzki organizm i dlatego przyjmuje się, że nie dostarcza kcal. Jest on wydalany z organizmu w postaci niezmienionej z moczem. Jego indeks glikemiczny wynosi 0. W smaku jest mniej słodki niż sacharoza w ilości ok. 70% słodkości. Można go stosować podobnie jak ksylitol, ale także nie karmelizuje i nie jest pożywką dla drożdży.
Charakteryzuje go działanie przeciwpróchnicze poprzez hamowanie rozwoju bakterii próchnicowych oraz zapobiega powstawaniu płytki nazębnej. Nie powoduje wzrostu poziomu glukozy we krwi. Dlatego też może być stosowany w profilaktyce powstawania insulinooporności i cukrzycy. Cechują go właściwości antyoksydacyjne poprzez usuwanie szkodliwych wolnych rodników.
Przy dużym jego spożyciu mogą wystąpić wzdęcia i niepożądane reakcje ze strony układu pokarmowego. Działa on jednak łagodniej niż ksylitol. Erytrytol jest bezpieczny dla psów. Co więcej, jest dopuszczony do stosowania na obszarze Unii Europejskiej, na podstawie badań nad bezpieczeństwem i pozytywnych opinii Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności i Zespołu ds. Dodatków do Żywności i Składników Pokarmowych. Na liście składników produktu można go znaleźć jako E968. Jest on składnikiem żywności i nie tylko słodzikiem. Dodatkowo zagęszcza, wzmacnia aromat, utrwala smak i konsystencję.
Jest to sztuczny zamiennik cukru. Wytwarzany jest głównie z kukurydzy, w tym z cukru słodowego, maltozy. Posiada mniej kalorii niż biały cukier. Podobnie jak ksylitol przeciwdziała próchnicy i ma także niższy od cukru indeks glikemiczny. Trzeba jednak uważać, aby go nie przedawkować, ponieważ grozi to wystąpieniem biegunki lub niestrawności. Na liście składników produktu występuje jako E965. Cena tego wyrobu jest kilkakrotnie większa od ceny białego cukru.
Na początku należy zaznaczyć, że to nie sam cukier jest szkodliwy tylko jego nadmiar. Jednak w naszych czasach mając do wyboru dużą i urozmaiconą ilość żywności, cukier może być właściwie wszędzie. Z tego powodu wcale nie tak łatwo jest wyliczyć ilość jego dziennego spożycia. Wiadomo jednak, iż większość ludzi, głównie w krajach rozwiniętych, zjada za dużo cukru, co wpływa bardzo negatywnie na ich zdrowie.
Liczne badania epidemiologiczne i prace naukowe dowiodły, że spożywanie większej, niż niezbędna ilość cukru są bezpośrednią przyczyną wielu schorzeń, zaburzeń pracy organizmu i chorób tj.:
Ponadto ostatnio naukowcy wysuwają tezę, że nadkonsumpcja cukrów dodanych jest związana z zachorowalnością na nowotwory (cukier jest pożywką dla komórek nowotworowych). Dodatkowo również może być jedną z przyczyn choroby Alzheimera. Wywołuje także problemy z pamięcią i przyśpiesza starzenie komórek.
Można pokusić się o stwierdzenie, iż cukier jest tak samo szkodliwy oraz uzależnia, jak papierosy.
Co zamiast cukru? To pytanie dotyczy oczywiście zamienników cukru. Poszukuje się ich głównie ze względu na wyżej opisane szkodliwe jego działanie na organizm człowieka w przypadku spożywania nadmiaru. Lista zamienników jest długa.
Na początku warto wiedzieć, co zaleca w temacie spożycia cukru WHO. Aktualnie wg jej raportów przyjmuje się ograniczenie spożywania cukrów wolnych, inaczej tych dodawanych do żywności. Poza tym tych znajdujących się naturalnie w sokach owocowych i miodzie. Pozostałe cukry proste takie, jak laktoza w mleku czy glukoza i fruktoza w owocach, nie podlegają według jej zaleceń ograniczeniu. Nie stwierdzono bowiem, żeby ich zjadanie wpływało negatywnie na stan zdrowia.
Zaleca się również, aby wolne cukry nie przekroczyły wartości maksymalnej 10% energii w diecie osób dorosłych oraz dzieci. Ponadto dalsze zmniejszenie spożycia wolnych cukrów do wartości poniżej 5% energii w diecie przynosi dalsze korzyści zdrowotne. Wyższe niż 10 % spożycie cukrów wolnych powoduje szereg chorób, o których wcześniej pisaliśmy. Poniżej podajemy przykład maksymalnej ilości produktów dających 10 % wolnych cukrów w diecie.
W diecie dla kobiet w celu spożycia nie więcej niż 10 % wolnych cukrów, czyli 50 g znajduje się w:
Natomiast głównymi źródłami wolnych cukrów są też słodycze w każdej postaci np. drożdżówki, pączki, ciasta, napoje gazowane i niegazowane, soki owocowe, syropy, koncentraty owocowe, dżemy, marmolady. A także keczup zawierający 4 g wolnych cukrów w 1 łyżce, gotowe sosy, dania instant, syrop z agawy, syrop klonowy, miód itp. Ponadto wolne cukry są obecne również w przetworach mięsnych takich jak: kiełbasy, parówki, wędliny i konserwy. Również występują w słodzonym nabiale tj.: owocowych maślankach, jogurtach, kefirach, smakowym mleku i deserach mlecznych. Poza tym zawiera go pieczywo, w tym bułki, chleb tostowy i rogale, płatki śniadaniowe itp.
Co zamiast cukru? Takie pytanie zadajemy sobie wówczas, gdy atakują nasz organizm określone choroby, dla których jest on szkodliwy oraz dodatkowo sprzyja ich rozwijaniu. Unikamy cukru również, gdy chcemy schudnąć albo zapobiegawczo z pełną świadomością o jego szkodliwości oraz istniejących możliwościach zastąpienia go określonymi zamiennikami. W związku z tym na początku powinniśmy wiedzieć czym jest cukier. Poznać także jego właściwości oraz co powoduje w naszym organizmie.
Powszechnie uważa się, że cukier jest źródłem energii, czyli siły życiowej dla naszego organizmu, a tym samym należy do podstawowych składników odżywczych. Nic bardziej mylnego. Same cukry to po prostu węglowodany, które występują w różnej postaci, mniej lub bardziej szkodliwej. Ponadto dowiedziono, że w miarę zdrowy jest cukier występujący w formie węglowodanów złożonych, a najbardziej szkodliwy jest cukier prosty.
Znajduje się on w produktach zbożowych i zalicza się go wtedy do cukrów złożonych oraz w słodyczach w postaci cukru prostego. Oczywiście musi on w naszym organizmie ulec rozkładowi i przyswojeniu. Natomiast po strawieniu jest on wchłaniany w postaci glukozy przez tkanki, a następnie utleniany, co właśnie wyzwala energię.
Należy zaznaczyć, że cukier bierze udział także w innych procesach takich jak np. utlenianie kwasów tłuszczowych. Ponadto przechodzi do krwiobiegu szybko i w dużych ilościach. W ten sposób powoduje wstrząs dla żołądka i trzustki. Następuje wtedy zakwaszenie organizmu i utrata wapnia. W ograniczonych ilościach podlega on również zmagazynowaniu w określonych organach człowieka np. w mięśniach, nerkach i wątrobie.
Organizm ludzki produkuje hormon zwany insuliną wydzielany przez trzustkę, którego zadaniem jest obniżenie stężenia glukozy we krwi. Cukier spożywany w nadmiarze wpływa negatywnie na nasze zdrowie. Tymczasem korzyści z jego jedzenia są małe w porównaniu ze szkodliwością. Jego cechą charakterystyczną jest to, że po nasyceniu się naszego organizmu słodkim pokarmem szybko dostajemy dużego apetytu na dalsze jego spożywanie.
Popularny cukier stołowy tj.: biały, kryształ, brązowy, trzcinowy, buraczany itp. zawiera tę samą substancję tj. sacharozę. Z punktu widzenia budowy chemicznej sacharoza jest węglowodanem i należy do dwucukrów. Zbudowana jest ona z dwóch cząsteczek monocukrów takich jak: glukoza i fruktoza. Występuje ona w dużych ilościach w trzcinie cukrowej oraz burakach cukrowych. Ponadto jest obecna w niektórych owocach i warzywach np. ananasach i marchwi. Ma ona postać bezbarwnych lub białych kryształków, słodki smak i doskonale rozpuszcza się w wodzie.
Należy również podkreślić, że pojęcia takie jak: węglowodany w żywności i cukry w żywności często stosuje się zamiennie. Pewne zamieszanie stwarza fakt, że inaczej klasyfikują cukry chemicy, a inaczej żywieniowcy. Z punktu widzenia chemii sacharoza jest dwucukrem, czyli cukrem złożonym. Natomiast w naukach o żywieniu jest ona zaliczana do cukrów prostych, z uwagi na bardzo szybkie jej trawienie i wchłanianie. Nas interesuje bardziej definicja żywieniowa, czyli sacharoza to cukier prosty.
Tak jak napisaliśmy, wyróżniamy cukier stołowy, czyli sacharozę, która jest otrzymywana z buraków cukrowych i jest to cukier buraczany oraz z trzciny cukrowej i mamy wtedy cukier trzcinowy. Z punktu widzenia budowy chemicznej, a także wartości odżywczej między tymi rodzajami cukru nie ma różnicy. Zatem cukier buraczany, jak i trzcinowy mogą być białymi cukrami rafinowanymi, czyli oczyszczonymi, inaczej bez melasy oraz brązowymi cukrami zawierającymi nieco melasy, nadającej mu barwę.
Postacie cukru buraczanego to ziarna o różnej wielkości oraz puder, czyli drobny, kryształ i rafinada. Wyjątkowym rodzajem cukru jest kandyz lodowy. Jest to monokryształ sacharozy, który ma postać szlachetnego nieoszlifowanego kamienia oraz kandyz bursztynowy barwy brązowej, który wygląda jak bursztyn. W procesie prasowania kryształków można utworzyć również tzw. głowę cukru, czyli bryłkę o kształcie stożka.
Natomiast cukier trzcinowy może mieć, oprócz brązowych i białych kryształków, inne jeszcze postaci. Należą do nich Demerara i Muscovado, które najbardziej znamy. Tymczasem inne jego odmiany produkowane w tradycyjny sposób takie jak: panela, desi i gur są dostępne jedynie w krajach je wytwarzających.
W produktach pokarmowych cukier jest obecny w różnej postaci. Zatem glukoza należąca do jednocukrów, czyli inaczej cukier prosty zwany monosacharydem występuje w postaci drobnokrystalicznej. Obecny jest on w wielu produktach spożywczych (np. winogrona, miód).
Fruktoza należy również do jednocukrów i jest to tzw. cukier owocowy, który jest słodszy od glukozy. Znajduje się ona np. w owocach, nektarze kwiatów oraz miodzie.
Sacharoza jest dwucukrem powszechnie stosowanym i cukrem spożywczym, który składa się z fruktozy i glukozy. Jak już wspomnieliśmy największe jej ilości znajdują się w burakach cukrowych, trzcinie cukrowej, a także ananasach i marchwi.
Laktozę nazywa się cukrem mlecznym. Jest ona mniej słodka niż glukoza i fruktoza, a występuje w mleku ssaków. Przy okazji należy zaznaczyć, że wiele osób cierpi na nietolerancję laktozy, która wynika z braku enzymu tj. laktazy koniecznego do jej rozkładu. Osoba uczulona na ten rodzaj cukru miewa głównie dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Skrobia będąca cukrem o większych, bardziej złożonych cząsteczkach najczęściej występuje w produktach naturalnych takich jak np.: pieczywo, kasze, makarony i ryż.
Wolne cukry należą do cukrów prostych i złożonych, w tym wszystkie jednocukry np. glukoza i fruktoza oraz dwucukry np. laktoza i sacharoza, które stanowią składniki produktu lub potraw naturalnych bądź są dodane. Cukry wolne to także te dodawane do jedzenia przez producenta, kucharza i konsumenta. Dodatkowo wyróżniamy cukry naturalnie występujące w syropach, miodzie, sokach owocowych i koncentratach owocowych.
Okazuje się, że cukier ma wyjątkowo niską wartość odżywczą. Stąd też wzięło się określenie „puste kalorie”, ponieważ dostarcza organizmowi jedynie energię. Cukier w postaci kryształków zawiera ok. 99% sacharozy, która jest czystym węglowodanem, a 1 g węglowodanów dostarcza organizmowi 4 kcal. Natomiast w 100 g cukru daje on ok. 393 kcal. W cukrze nie ma mowy o jakiś witaminach, a jedynie o mikroskopijnych ilościach składników mineralnych. Należą do nich np. żelazo, czyli w zasadzie ich również nie ma. Jedynie cukier brązowy ma śladowe ilości składników mineralnych dzięki melasie, czyli one także nie mają znaczenia. Przy racjonalnym spożyciu cukru brązowego zamiast białego również nie mają żadnego wpływu na pokrycie zapotrzebowania przez organizm na składniki mineralne.
Trochę wyższą wartość odżywczą ma inna postać cukru trzcinowego o nazwie panela. Jest ona słodką substancją produkowaną podobnymi metodami jak zwykły cukier. Ma ona zastosowanie do wszystkiego np. do słodzenia kawy, potraw, napojów oraz jako słodka przekąska. Mimo wszystko jest to też głównie sacharoza.
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia dzienna dopuszczalna ilość cukru, w tym także cukrów dodanych, czyli będących składnikami różnego rodzaju wyrobów spożywczych nie powinna przekraczać od 5 % do 10 % energii diety. Przyjmując zatem, że średnie zapotrzebowanie kaloryczne dorosłej kobiety wynosi 2000 kcal, 10 % energii diety to 200 kcal. Wyliczono, iż taka ilość energii jest zawarta w 10 łyżeczkach białego cukru, ponieważ jedna płaska łyżeczka to 5 g, czyli ok. 20 kcal. Natomiast dla mężczyzn o średnim zapotrzebowaniu na poziomie 2600 kcal maksymalna ilość cukru to 13 łyżeczek. W przypadku dzieci zapotrzebowanie zależy od wieku, ale wynosi odpowiednio mniej. Zaleca się dla nich maksymalnie od 5 do 7 łyżeczek cukru dziennie.
W wyniku trawienia węglowodanów przez organizm są one metabolizowane w układzie pokarmowym do postaci glukozy, czyli monocukru. Właśnie w ten sposób są one wykorzystywane przez komórki ciała. Przez długi okres czasu uważano, że glukoza dla mózgu jest jego jedynym źródłem energii. Dlatego też uważano, że w diecie człowieka jest niezbędne ok. 130 g węglowodanów.
Natomiast kolejne badania dowiodły, że ciała ketonowe wystarczają do wyżywienia mózgu. Są one produktem rozpadu tłuszczów. Tymczasem glukoza od razu zużywa się w procesach energetycznych, a jej nadmiar przekształca się w glikogen. Jest to cukier zapasowy magazynowany w wątrobie i mięśniach. Ponadto cukry uczestniczą w tworzeniu w organizmie takich struktur, jak: proteoglikany, glikoproteiny i glikolipidy.
Reklamy nieustannie przedstawiają nam antidotum na różne dolegliwości i bolączki tego świata. Cudowne środki na problemy z łysieniem, tabletki na młodość, a także oczywiście różnego rodzaju napoje pobudzające, które zapewnić nam mają energię i siły witalne na cały dzień. Czy faktycznie działają tak świetnie? Czy mają jakieś niepożądane skutki uboczne? Co jest lepsze, Cola, kawa czy Red Bull? A może istnieją jakieś inne, zdrowsze alternatywy?
Codzienne życie narzuca nam bardzo szybkie tempo. Jesteśmy zarzucani obowiązkami i zadaniami do wypełnienia. Co więcej, zmusza się nas do działania pod presją, a to niestety może mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Niewielu z nas jest w stanie sprostać oczekiwaniom codzienności bez jakichś wspomagaczy. Wypijamy więc litry kawy, a niejednokrotnie sięgamy po popularne energetyki, takie jak Red Bull. Aktualne badania pokazują jednak, że nadmierne spożycie tego typu napojów może odbić się na stanie naszego zdrowia. Czy warto je pić? Czy mamy do wyboru jakieś alternatywy?
Kawę i napoje energetyczne łączy jedno – zawierają kofeinę! To popularny i znany od dawna składnik, który w dużych ilościach może działać na nas bardzo niekorzystnie. Dlaczego tak się dzieje? Jak działa on na nasz organizm?
Kofeina ma za zadanie pobudzać nas i stawiać na nogi wtedy, gdy potrzebujemy zająć się ważnymi obowiązkami. W rozsądnych ilościach nie jest szkodliwa, ale w nadmiarze może wywołać różne niepożądane dolegliwości.
Występuje ona w formie białego proszku, o bezwonnym gorzkim smaku. Co ważne, kofeina nie odkłada się w organizmie, tylko wydalana jest wraz z moczem. Dzienne, dość bezpieczne spożycie to około 250 miligramów (przeciętnie filiżanka kawy zawiera około 5-10 mg). Znajdziemy ją nie tylko w kawie, ale również w herbacie, kakao oraz w popularnych energetykach. Po spożyciu swoje maksymalne stężenie osiąga nawet po 30 minutach. Jej główne działanie polega na blokowaniu receptorów adenozyny, w efekcie czego następuje zwiększone wydzielanie adrenaliny, dopaminy oraz serotoniny. Dzięki temu nasz organizm jest pobudzony i gotowy do działania. Ponadto kofeina działa jak naturalny stymulator, niwelując uczucie zmęczenia i podnosząc sprawność myślenia.
W niewielkich dawkach kofeina działa korzystnie na organizm, pobudzając, poprawiając koncentrację oraz dając nam energię do działania. Najnowsze badania pokazują, że spożycie mniejsze niż 250 miligramów dziennie, nie ma niekorzystnego wpływu na wzrost ciśnienia tętniczego. Nie zwiększa także ryzyka wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Należy jednak dbać o to, aby nie przekraczać zalecanej dziennej ilości kawy oraz kofeiny. Jej nadmiar może bowiem prowadzić do uzależnienia, a co za tym idzie do nadmiernego pobudzenia, a także problemów ze snem oraz chorób układu pokarmowego.
Najnowsze badania pokazują, że kawa to nie najgorszy spośród napojów uznanych za używki. W rozsądnych ilościach może nawet działać korzystnie na nasz organizm, ale jak to wygląda w przypadku napojów energetycznych?
Niestety w napojach gazowanych, takich jak Cola, oraz w popularnych energetykach znajdziemy znacznie więcej składników, które mogą prowadzić do uzależnienia, a w konsekwencji do poważnych schorzeń. Winna temu jest skondensowana dawka pobudzaczy, między innymi kofeiny, tauryny oraz ogromne ilości cukru, które dają szybki zastrzyk kiepskiej jakości energii. Napoje energetyczne są dodatkowo gazowane, co może wpływać negatywnie na przykład na szkliwo zębowe.
Wśród niepożądanych skutków spożycia napojów energetycznych znajdziemy przede wszystkim ryzyko nadmiernego pobudzenia, które wywołuje problemy ze snem oraz przyspieszoną akcję serca. Wypijanie zbyt dużej ilości daje efekt podobny jak w przypadku narkotyków. Natychmiastowy efekt „kopa” prowadzi do apatii i pogorszenia nastroju. Nie bez znaczenia jest również fakt, że większość tego typu produktów jest słodzona bardzo dużą ilością cukru, którego szkodliwe działanie jest niezaprzeczalne.
Warto uświadomić sobie, że składy poszczególnych produktów różnią się od siebie i niedobrze jest wrzucać wszystkie razem do jednego worka. Aby uchronić się przed spożyciem niekorzystnych składników, najlepiej uważnie czytać etykiety. Niektóre bowiem, spożywane z umiarem, nie będą działały na nas tak niekorzystnie. Należy zwrócić uwagę na wszystkie elementy, na przykład to, jakie substancje słodzące znajdują się w środku albo jak dużo konserwantów użyto do produkcji napoju. Może się bowiem okazać, że w składzie występują także naturalne produkty, takie jak stewia czy witaminy z grupy B.
Dobrym pomysłem jest także znalezienie naturalnych pobudzaczy, które bez obaw możemy włączyć do swojej codziennej diety. Składniki takie jak guarana występują w wielu produktach spożywczych, pełniąc te same funkcje co napoje energetyczne czy kawa. Będą działały nie tylko energetyzująco, ale jednocześnie mogą dostarczyć nam wartościowych składników odżywczych. Po rzetelną wiedzę, a także propozycje energetycznego menu, warto udać się do dietetyka, który stworzy dla nas idealny jadłospis.
Warto uświadomić sobie, że nie istnieją żadne cudowne preparaty, które niezauważenie dostarczą nam energii i pobudzą do działania. Większość produktów dostępnych na rynku naszpikowana jest chemią oraz węglowodanami w ogromnych ilościach. Spożycie ich może prowadzić do uzależnienia, a co za tym idzie do wywołania poważnych schorzeń i dolegliwości całego organizmu. Zamiast więc szukać takich niepewnych rozwiązań natychmiastowych, lepiej wzbogacić swoją codzienną dietę o wartościowe i pobudzające składniki. Nasze menu powinno zawierać dużo witamin, w szczególności z grupy B. One bowiem stymulują układ nerwowy i dają nam paliwo do działania. Warto pamiętać, że tylko dzięki naturalnej i zdrowej diecie możemy osiągać wyznaczone cele.
Źródła informacji:
W popularnym i starym jak świat dowcipie blondynka zadaje pytanie: „jak właściwie powinno się mówić? Iran czy Irak?”. Choć dowcip polega tu na oczywistej pomyłce, biorącej się z podobieństwa nazw, okazuje się, że w dzisiejszym świecie nadal dochodzi do takich nieporozumień. Wegetarianizm i weganizm to dla wielu jedna i ta sama dieta! Co więcej, zdecydowana większość ludzi nie potrafi wskazać zasadniczych cech tych sposobów odżywiania. Na ten temat krąży wiele mitów i niedomówień, które czasem mogą rodzić problemy. Szczególnie w różnych życiowych sytuacjach. Na przykład w restauracji, kiedy okazuje się, że ryba to danie wegetariańskie, a u cioci na imieninach namawia się weganina, żeby zjadł polędwiczki, bo są takie smaczne… Aby uniknąć podobnych wpadek, warto poznać szczegółowe informacje, na czym polega dieta wegetariańska i wegańska. Może to okazać się pomocne, nawet jeśli nie planujemy niczego zmieniać w swoim dotychczasowym menu.
W ostatnich latach coraz więcej ludzi zaczyna szukać dla siebie nowych sposobów na zdrowe i w pełni wartościowe odżywianie. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Faktem jest jednak, że coraz bardziej świadomie podchodzimy do tego, co kładziemy na swoich talerzach. Wegetarianizm i weganizm to diety, którym z każdym rokiem przybywa nowych zwolenników. Ma to wiele pozytywów. Jednym z nich jest różnorodność.
Jeszcze do niedawna, idąc do restauracji, mieliśmy do wyboru wyłącznie dania mięsne, sporadycznie ryby, a dla wegetarian zostawała wyłącznie… surówka. Weganie w ogóle nie mieli czego szukać w tego typu miejscach. Szczęśliwie dziś wygląda to zupełnie inaczej i nawet w lokalach o tradycyjnym profilu znajdziemy pozycje wpisujące się w wymagania obu diet. Warto poznać podobieństwa i różnice między nimi, aby móc dokonać świadomego wyboru o zmianie dotychczasowych nawyków żywieniowych. Wiedza ta przyda się również w niespodziewanych sytuacjach, na przykład gdy przyjdzie nam gościć osobę stosującą dietę wegańską lub wegetariańską.
Choć mogłoby się wydawać inaczej, wegetarianizm nie jest wcale nowym wynalazkiem. Faktem jest jednak, że coraz więcej osób zaczyna stosować go w praktyce i w związku z tym znacznie więcej się o tym mówi. W dawnych wiekach niejedzenie mięsa wiązało się głównie z przyczynami religijnymi. Dziś te powody są inne i jest ich więcej, ale każdy dotyczy dokonywania bardziej świadomych wyborów żywieniowych. Zależy nam na wiedzy, co faktycznie znajduje się w naszych posiłkach. Chcemy wybierać starannie i w oparciu o dokładne informacje dotyczące pochodzenia żywności.
Zarówno dieta wegetariańska, jak i wegańska wiążą się z eliminacją niektórych produktów spożywczych. Najogólniej można je określić jako żywienie bezmięsne, zasadnicza różnica polega jednak na tym, że weganizm jest dużo bardziej restrykcyjny, a lista składników do odstawienia znacznie dłuższa.
Najczęściej przyczyną zmiany sposobu odżywiania są współcześnie względy ideologiczne. W mediach bez trudu można znaleźć doniesienia na temat masowej produkcji żywności (w tym głównie hodowli zwierząt na mięso). Te obrazy przerażają. Świadomość, że, jedząc mięso, przyczyniamy się do dewastacji środowiska naturalnego oraz cierpienia niewinnych istot, dla wielu stanowi wystarczający powód, by zrezygnować lub znacząco ograniczyć spożycie mięsa, a nawet produktów odzwierzęcych. Co więcej, masowa, a więc nastawiona na ilość, a nie na jakość hodowla, sprawia, że na nasze stoły trafiają często byle jakie produkty. Aby uniknąć konieczności jedzenia kiepskiej jakości żywności, wiele ludzi dokonuje swoich własnych rewolucji żywieniowych. Dieta wegetariańska i wegańska coraz silniej dochodzą do głosu i zaczynają zajmować ważne miejsce w naszym codziennym jadłospisie.
Główne podobieństwo polega na tym, że obie diety wykluczają z jadłospisu mięso oraz wszelkie produkty pochodzące z uboju (na przykład smalec czy żelatynę wieprzową). Można także powiedzieć, że weganizm wynika z wegetarianizmu i stanowi jego przedłużenie w bardziej restrykcyjnej formie. W obu wariantach nieobecne są wszystkie typy mięsa (w tym oczywiście również ryby!). Dotyczy to także tych produktów, które pochodzą z uboju. Oznacza to, że weganie i wegetarianie, głównie ci, którzy swoją decyzję motywują decyzjami światopoglądowymi, nie kupują również wyrobów skórzanych. Szerokim łukiem omijają więc skórzane torebki, buty czy futra. Rezygnują także z kupowania kosmetyków testowanych na zwierzętach. W obu dietach dominują warzywa i owoce, a białko pochodzenia zwierzęcego zastępuje się roślinnym zawartym w warzywach strączkowych i nasionach.
Różnic między wegetarianizmem a weganizmem jest mniej, niż mogłoby się wydawać. Główna polega na tym, że weganizm zakłada rezygnację ze wszystkich produktów odzwierzęcych. Oznacza to, że weganom nie wolno jeść mleka, produktów nabiałowych, jaj, a nawet miodu. To samo dotyczy użytkowania produktów wykonanych ze zwierzęcych skór, szczególnie jeśli wybór wynika z braku przyzwolenia na cierpienie zwierząt.
Najogólniej rzecz ujmując, weganie odcinają się od pozyskiwania jakichkolwiek dóbr od zwierząt. Na kanwie tych zasad zrodziło się wiele dyskusji, jak na przykład dylemat, czy jeść miód, czy nie. Oczywiście ostateczna decyzja jest sprawą indywidualną. Warto mieć jednak świadomość, że weganizm jest w tych kwestiach nieugięty. Nakazuje on całkowite uniezależnienie się od produktów odzwierzęcych. Weganie nie chcą bowiem przyczyniać się do cierpienia zwierząt w jakikolwiek sposób.
To trudne pytanie i z pewnością nie znajdziemy na nie jednoznacznej odpowiedzi. Wiele zależy od naszych indywidualnych potrzeb i przekonań, które często dyktują nam zasady codziennego postępowania. Jeśli jednak zdecydujemy się przejść na wegetarianizm lub weganizm, warto w pierwszej kolejności zasięgnąć opinii lekarza lub dietetyka, ponieważ tego rodzaju odżywianie może wiązać się z poważnymi niedoborami, o ile nie zadbamy o pełnowartościowe i zbilansowane menu. Białko zwierzęce musi zostać zastąpione w tym wypadku wege odpowiednikiem. W niektórych przypadkach konieczna może okazać się suplementacja, na przykład witaminą B12, która jest obecna głównie w mięsie. Aby więc być w zgodzie z własnym światopoglądem, a jednocześnie zachować zdrowie, warto oprzeć się o rzetelną wiedzę i doświadczenie specjalistów. Dobrze jest zwrócić się do nich po pomoc, aby uzyskać cenne informacje.
Źródła informacji:
W dzisiejszych czasach wysoko przetworzona żywność zalewa sklepowe półki. Atrakcyjne kolorowe reklamy zachęcają nas, by właśnie takie produkty kupować i to z nich budować swoją codzienną dietę. Tymczasem w tego typu daniach często nie ma ani jednego zdrowego i wartościowego składnika! Co więc tam znajdziemy? Spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu to niestety coraz popularniejsze dodatki, które powodują, że nasze posiłki mają coraz mniej wspólnego z naturą. Co więcej, mogą być także niebezpieczne dla naszego zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Żyjemy w szybkich czasach. Bywa, że każdy dzień to wyścig z długą listą obowiązków i zadań do wypełnienia. Niestety, przekłada się to na wiele aspektów naszego życia, w tym również na dietę. Brakuje nam czasu na przygotowywanie zdrowych i pełnowartościowych posiłków. Producenci żywności z kolei, chcąc wyjść naprzeciw rosnącym oczekiwaniom konsumenckim, zaczęli produkować wysoko przetworzone, niezbyt zdrowe produkty, po brzegi wypełnione chemią, czyli między innymi spulchniaczami i wypełniaczami.
Winę za taki stan rzeczy ponosi także fakt, że produkcja żywności drożeje, a konsumenci chcieliby kupować jedzenie możliwie jak najtaniej. Większość z nas nie chce bowiem przyjąć do wiadomości, że jakość kosztuje, a jeśli chcemy jeść dobre i świeże produkty, musimy zapłacić za nie więcej. W praktyce niestety często okazuje się, że wolimy tanio i dobrze, a to niejednokrotnie warunki nie do pogodzenia.
Naturalne procesy uprawy i hodowli nie zmieniły się. Na plon trzeba poczekać określoną ilość czasu, a przygotowywanie potraw zgodnie ze sztuką również wymaga trochę wysiłku. Te oczywiste z pozoru sprawy odchodzą na dalszy plan, kiedy do głosu dochodzi potrzeba zysku i narzucenie tempa produkcji. Tak narodziły się różnego typu dodatki do żywności, takie jak spulchniacze i wypełniacze w jedzeniu. Zastępują one to, co kiedyś było zadaniem natury. Pozwalają także sterować smakiem i konsystencją potraw, aby uzyskiwać z góry określone efekty. Czy każdy taki składnik jest zły? Czy faktycznie musimy się ich aż tak obawiać?
W teorii większość konsumentów doskonale zdaje sobie sprawę, że do wielu dostępnych na rynku gotowych czy częściowo przygotowanych dań dodaje się mnóstwo zbędnych składników. Czynią one z nich wysoko przetworzone produkty. Niestety w praktyce oddziałuje na nas magia marketingu. Co więcej, szkodliwe spulchniacze, wypełniacze i konserwanty ukrywają się za zgrabnymi nazwami, które brzmią zdecydowanie mniej groźnie, a przy tym potrafią uśpić naszą czujność! W rzeczywistości mogą być one niebezpieczne dla naszego zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu.
W skład dodatków do produkcji żywności wchodzą wszystkie substancje, których nie spożywa się jako samodzielne składniki. W domowych warunkach przecież, gotując samemu, nie stosujemy ich. Najogólniej kategoryzuje się je na:
Głównym zadaniem tego typu dodatków jest zachowanie świeżości na dłużej oraz zapewnienie określonej formy produktom spożywczym. Ich użycie jest regulowane przez przepisy Unii Europejskiej. Większość tych składników jest pochodzenia syntetycznego, co czyni je nieszczególnie wartościowymi dla naszego organizmu. Podlegają one weryfikacji i badaniom przez powołane do tego organy. W praktyce jednak często to sami konsumenci muszą zachować większą czujność i świadomie podejmować swoje decyzje dotyczące zakupu produktów spożywczych.
Istnieją co prawda normy, które regulują możliwości stosowania spulchniaczy i wypełniaczy w jedzeniu. Często jednak oznacza to tylko tyle, że podają one jedynie dzienny maksymalny limit spożycia tego typu składników. Tymczasem popularne produkty są nimi naszprycowane i może się okazać, że każdego dnia go przekraczamy. Co więcej, wciąż trwają badania nad szkodliwością dodatków do żywności i w praktyce okazuje się niejednokrotnie, że wycofuje się z obiegu stosowane od dawna elementy.
Spulchniacze i wypełniacze to niestety bardzo często stosowane składniki. Ich zadaniem jest uatrakcyjnienie konsystencji potraw oraz innych produktów spożywczych dostępnych w sklepach. Są one dopuszczone do użytku i uznane za bezpieczne (oczywiście przy ograniczonym spożyciu). Większość z nich nie ma udowodnionego jednoznacznie szkodliwego wpływu na nasze zdrowie, warto jednak zachować umiar i unikać ich w swojej codziennej diecie. Naturalne składniki są dużo wartościowsze, a przy tym nieobciążające naszego organizmu.
Do najczęściej używanych w produkcji żywności substancji spulchniających i wypełniających należą produkty oznaczone symbolami E 525 oraz E 517. E 525 to wodorotlenek potasu. Spożywany w nadmiernych ilościach może działać drażniąco na nasz układ pokarmowy. Dodaje się go najczęściej do galaretek i dżemów, aby nadać im spójnej konsystencji. Z kolei E 517 to siarczan amonu stosowany na ogół jako spulchniacz w pieczywie oraz produktach drożdżowych. Może powodować problemy żołądkowe.
Wielu świadomych konsumentów coraz częściej rezygnuje z produktów zawierających różnego rodzaju polepszacze. Warto uświadomić sobie, że zdrowy człowiek, po spożyciu potrawy z jednym z nich, z pewnością nie odczuje żadnych niepożądanych skutków. Należy jednak uważać i ograniczyć ich jedzenie. Dla osób cierpiących na schorzenia pokarmowe lub szczególnie wrażliwych mogą okazać się one groźne. Warto mieć to na uwadze, dokonując swoich codziennych wyborów żywieniowych.
Źródła informacji:
Konserwanty znane były już w starożytnym Egipcie, Grecji i Rzymie. Obecnie jednak stosowane są w tak dużym zakresie, że pokarm uległ znacznej modyfikacji. Duża konkurencja na rynku artykułów żywnościowych przyczyniła się do tego, że producenci zaczęli wprowadzać więcej dodatków do jedzenia. Dzięki temu osiągają rezultat pozwalający na poprawę walorów smakowych, konsystencji i wydłużenie czasu przydatności do spożycia. Niestety konsumowane w nadmiernych ilościach mogą wywołać negatywne konsekwencje dla zdrowia. Dlatego warto bliżej się im przyjrzeć. Zapraszamy zatem na krótki przegląd konserwantów w żywności.
Konserwanty dodawane do artykułów żywnościowych to związki poprawiające walory smakowe i wygląd. Ponadto przedłużają także świeżość jedzenia. W rezultacie nie dochodzi do rozwijania się bakterii i grzybów, które mogą wywołać silne zatrucia pokarmowe. Dlatego ich zupełna eliminacja jest niemożliwa. Jednak podczas zakupu trzeba rozważnie analizować skład i wybierać produkty zawierające naturalne, a także bezpieczne dodatki.
Najprostsza klasyfikacja konserwantów uwzględnia produkty naturalne, chemiczne i identyczne z naturalnym. W pierwszej kategorii warto wymienić sól, która dobrze zabezpiecza przed rozwojem mikroorganizmów. Podobne zadanie pełni cukier, czy kwas askorbinowy. Do tej grupy zalicza się także goździki, oregano, szałwię i wiele innych roślin zielarskich.
Sztuczne dodatki to przede wszystkim barwniki, wzmacniacze smaku i aromaty. W składzie występują pod postacią tak zwanego E. Wśród najpopularniejszych konserwantów znajduje się kwas benzoesowy, czyli E 210. Często umieszcza się też chlorek potasu (E 508), magnezu (E 511) i kwas octowy (E 260).
Trzeci rodzaj powstaje w wyniku syntezy laboratoryjnej, ale są one identyczne z tymi występującymi w przyrodzie.
Każdy E dodatek ma swój numer identyfikacyjny. Informuje on o tym, do jakiej grupy należy związek. Mogą one znajdować się w kategorii barwników, konserwantów, przeciwutleniaczy, emulgatorów i zagęstników, wzmacniaczy smaku oraz zapachu, a także słodzików.
Barwniki poprawiają kolor jedzenia. Dodawane są do galaretek, napojów czy słodyczy. Przykładem naturalnego dodatku jest kurkumina oznaczona jako E 100. Zgodnie z nazwą pozyskiwana jest z kurkumy. Dużym zaskoczeniem będzie bez wątpienia E 120, który powstaje ze zmielonych mszyc żerujących na kaktusach. Popularne barwniki chemiczne to tartrazyna (E 102) i żółcień chinolinowa (E 104). Wśród produktów identycznych z naturalnym wymienia się między innymi beta-karoten (E 160a) oraz ryboflawinę (E 101).
Substancje konserwujące natomiast używane są najczęściej w formie soli. Do utrwalania artykułów ziemniaczanych, serów, dżemów, czy suszonych owoców służy kwas sorbowy (E 201 – E 203). Natomiast przed psuciem się kwaśnego jedzenia zabezpieczają sole kwasu benzoesowego (E 211 – E 213). Bakterie jadu kiełbasianego nie tworzą się na skutek uwzględnienia w składzie azotanów ukrywających się pod nazwą od E 249 do E 252.
Związki opóźniające proces utleniania tłuszczów to inaczej przeciwutleniacze. Występują one naturalnie w żywności pod postacią witaminy A i tokoferoli. Do syntetycznych dodatków należy galusan propylu (E 310), BHA (E 320), czy też BHT (E 321).
Emulgatory dbają o właściwą konsystencję. Znajdziesz je między innymi w majonezach, jogurtach, lodach, pieczywie i przetworach mięsnych. Jest to głównie lecytyna (E 322) i diglicerydy kwasów tłuszczowych (E 471). Zadanie zagęstników polega na wiązaniu wody. Obecne są w deserach, dżemach, napojach przetworach rybnych i innych. Do najważniejszych zalicza się agar, który pozyskiwany jest z czerwonych alg morskich (E 406), pektynę otrzymywaną z owoców cytrusowych (E 440), żelatynę (E 441) i gumę arabską (E 414). Najczęściej stosowanym wzmacniaczem smaku jest glutaminian sodu (E 621). Ostatnią grupę stanowią słodziki. Znajdują się przede wszystkim w napojach gazowanych, gumach do żucia i innych artykułach cukierniczych.
Istnieje ogólny pogląd, że wszystkie E są niebezpieczne dla ludzkiego organizmu. Jest to jednak błędne stwierdzenie. Niebezpieczne są głównie te chemiczne. Na liście tej wymienia się między innymi żółcień chinolinową (E 104), która może wywoływać wysypkę. Unikaj też erytrozyny (E 127), gdyż powoduje nadpobudliwość i prowadzi do uszkodzenia wątroby i nerek. Aluminium, czyli E 173 zaburza działanie układu rozrodczego, nerwowego i krwionośnego. Popularny kwas benzoesowy może przyczyniać się do wystąpienia astmy. Siarczany ukrywające się pod postacią E 220 mogą skutkować reakcjami uczuleniowymi.
Wśród bezpiecznych dodatków wymienia się ryboflawinę, beta-karoten, czerwień buraczaną, agar i inne naturalne substancje.
1. https://lokalnyrolnik.pl/blog/konserwanty-dodatki-w-zywnosci-ktore-szkodliwe-ktore-zdrowe/ [dostęp 27.11. 2020r.],
2. https://www.swiat-zdrowia.pl/artykuly/e-dodatki-konserwanty-na-naszym-stole [dostęp 27.11.2020r.],
3. https://zywienie.abczdrowie.pl/konserwanty-w-zywnosci [dostęp 27.11.2020r.],
Indeks glikemiczny jest pojęciem z pewnością bardzo dobrze znanym przede wszystkim osobom cierpiącym na cukrzycę oraz wszystkim dbającym o linię. Co ono oznacza i jak można wykorzystać te dane dla skuteczniejszego i bezpieczniejszego odchudzania?
Indeks glikemiczny, oznaczany skrótem IG, określa tempo wzrostu poziomu glukozy we krwi, które następuje po zjedzeniu określonego produktu zawierającego 50 gramów węglowodanów przyswajalnych, w porównaniu do spożycia takiej samej ilości z glukozy.
Indeks glikemiczny dla glukozy wynosi 100 i z tą wartością porównuje się inne produkty. Warto jednak wiedzieć, że analizy można dokonać jedynie po spożyciu produktów, które zawierają węglowodany, czyli na przykład pieczywa, kaszy, ryżu, makaronu, a także owoców i warzyw. IG nie będzie dotyczył składników, które zawierają wyłącznie białka i tłuszcze (głównie mięso, ryby oraz tłuszcze).
Indeks glikemiczny jest bardzo ważny w codziennej diecie. Szczególnie mocno powinny na jego wartość zwracać uwagę osoby, które cierpią na cukrzycę. Spożywanie produktów o niskim lub średnim poziomie powodują, że poziom glukozy we krwi wzrasta wolniej, a przez to także mniejsze są wahania glikemii. Z kolei składniki o wysokim indeksie glikemicznym powodują szybkie tempo wzrostu poziomu glukozy, które może okazać się bardzo niekorzystne dla naszego zdrowia. Warto zapoznać się z listą produktów o niskim IG, aby móc kontrolować ważne procesy w swoim organizmie. Najlepiej poprosić o poradę dietetyka, który pomoże opracować dla nas odpowiednią dietę, opartą na zdrowych składnikach.
Do najpopularniejszych produktów o niskim IG należą przede wszystkim produkty mleczne, na przykład masło i sery. Najczęściej, tłusty nabiał ma jednocześnie niski indeks glikemiczny. Wśród warzyw mogą się nim pochwalić między innymi bakłażan, cukinia, pomidory, rzodkiewki czy cebula. Owoce cytrusowe, a także maliny, jagody czy śliwki również można jeść bez obaw o wysoki IG.
Spożywanie potraw o niskim indeksie glikemicznym może okazać się korzystne nie tylko dla diabetyków i osób stosujących dietę odchudzającą. Wysoki IG powoduje, że pokarmy trawią się szybciej w organizmie, przez co poziom glukozy bardzo szybko rośnie, a krótko po posiłku drastycznie spada. W efekcie tych procesów szybko znów czujemy się głodni i łatwiej nam sięgnąć po niezdrową przekąskę czy byle jaki zapychacz. Konsekwencją takiego postępowania mogą być wahania wagi, a nawet otyłość, która zasadniczo wpływa na kondycję naszego organizmu.
Aby poziom glukozy we krwi nie wzrastał zbyt szybko, nie wystarczy jeść odpowiednie produkty. Należy pamiętać także o kilku innych zasadach. Bardzo ważne jest bowiem to, że na wartość indeksu glikemicznego może wpływać więcej czynników.
Kluczowa dla wartości IG jest obróbka termiczna. Produkty jej poddane będą miały wyższy indeks niż te nie podgrzewane. Co ciekawe, znaczenie ma nawet czas gotowania. Na przykład makaron przygotowany „al dente” będzie miał niższy IG niż ten rozgotowany.
Na wartość indeksu glikemicznego wpływa również poziom rozdrobnienia pokarmów. Im produkt bardziej spójny, tym lepiej! Wszelkiego rodzaju musy owocowe, a nawet puree spowodują, że poziom glukozy we krwi będzie rósł szybciej niż gdybyśmy zjedli całe jabłko lub marchewkę.
Innym czynnikiem wpływającym na wysokość IG jest dojrzałość spożywanych owoców i warzyw. Udowodniono, że dojrzałe produkty mają wyższy indeks niż te świeże. Warto więc unikać tych mocno przejrzałych, ponieważ mogą nam zaszkodzić.
Warto również pamiętać, że mamy możliwość samodzielnego sterowania poziomem glukozy we krwi za sprawą odpowiedniej diety. Ważne jest także wzbogacenie jej o błonnik (najlepiej w postaci otrąb), ponieważ dzięki niemu możemy opóźnić wchłanianie się węglowodanów. Pomoże w tym także zdrowe i zbilansowane menu, bogate we wszystkie składniki odżywcze, czyli również w bezpieczne tłuszcze oraz w białko. Należy ponadto pamiętać, aby każdy posiłek spożywać możliwie jak najwolniej. Szybkie jedzenie nie wpływa korzystnie na nasz układ pokarmowy, a przy tym może powodować zbyt wysoki poziom glukozy.
Analizując kwestie indeksu glikemicznego, razem z nim pojawia się również pojęcie ładunku glikemicznego. Co ono oznacza? Określa on nie tylko rodzaj zjedzonego produktu spożywczego, ale również jego ilość. Oblicza się go na podstawie iloczynu indeksu glikemicznego oraz zawartości węglowodanów w danym pokarmie. W ten sposób zyskujemy wiedzę zarówno na temat tempa wzrostu poziomu glukozy, jak i całkowitego wzrostu glikemii. W praktyce okazuje się bowiem, że produkty spożywcze z wysokim indeksem glikemicznym nie muszą mieć wysokiego ładunku. Na jego wartość wpływa wielkość porcji. Wartość ładunku dzieli się na:
Warto znać tę zależność, ponieważ pozwala ona lepiej dobierać składniki w codziennej diecie. Związek między indeksem a ładunkiem stwierdza bowiem jasno, że nie zawsze porcja o wysokim IG będzie wywoływać wysokie tempo wzrostu poziomu glukozy. W takim przypadku znaczenie będzie mieć również ilość spożytego jedzenia.
W razie wątpliwości lub pytań najlepiej jest się zwrócić do specjalisty dietetyka, który podpowie, jak radzić sobie z określaniem indeksu i ładunku glikemicznego potraw. Pomoże także zaplanować zdrową i pełnowartościową dietę, która umożliwi nam w pełni bezpieczne i smaczne odżywianie.
Źródła informacji:
Czego nie jeść zimą z grupy produktów takich jak warzywa i owoce, które dostarczają organizmowi tak ważne witaminy i składniki mineralne? Przyjrzyjmy się temu bliżej w poniższym artykule. Główną przyczyną tego jest fakt, iż wiele z nich podczas uprawy zimowej skażonych jest pestycydami, a niektóre z nich są uprawiane w sztucznie stworzonych warunkach. Dotyczy to szczególnie produktów importowanych. Odbija się to nie tylko na ich wartościach smakowych, ale również odżywczych, w tym na zawartości np. witamin.
Pierwszymi z tych produktów są popularne pomidory. Warzywa te pochodzą z prawidłowej krajowej uprawy i posiadają bardzo zdrowotne właściwości. Są one bowiem źródłem likopenu, który jest silnym przeciwutleniaczem neutralizującym wolne rodniki i w konsekwencji opóźniającym proces starzenia. Ponadto pomidory zapobiegają takim schorzeniom jak np. zawały i miażdżyca. Mają również działanie antynowotworowe i poprawiają trawienie.
Jak wiemy, zimą pomidory sprowadzane są głównie z Holandii. Tam zazwyczaj nie rosną w ziemi, ale w wełnie mineralnej nasączanej wodą i nawozami. Dodatkowo do Polski przywożone są zielone warzywa, które dojrzewają w sztucznych warunkach. Z tego powodu ich wartości odżywcze i zawartości witamin są minimalne.
Udowodniono, że szpinak jest jednym z najbardziej skażonych pestycydami warzyw. Przebadano jego próbki i okazało się, że zawierają m.in. kadm. Pierwiastek ten może uszkodzić nerki i przyczynia się też do powstania osteoporozy i anemii. Zimą oczywiście nie kupimy tej świeżej polskiej zieleniny. Zdarza się, że jest ona dostępna z importu. Nie zaleca się jednak spożywania jej o tej porze roku.
W okresie zimowym sałatę sprzedaje się pakowaną w foliowe torebki lub osłonki. Samo warzywo uprawia się w szklarniach z udziałem nawozów azotowych, które przyspieszają jego dojrzewanie. Natomiast opakowanie foliowe powoduję, że wilgoć nie ma jak odparować. Pod jej wpływem azotany przekształcają się w szkodliwe dla zdrowia nitrozoaminy. Niektórzy specjaliści uważają, że związki te są rakotwórcze.
Podobnie sytuacja przedstawia się z ogórkami. Zimą uprawia się je też, jak pomidory na sztucznej wełnie mineralnej. Poza tym ogórki są warzywem, które nie mają wielu wartości odżywczych z wyjątkiem właściwości chłodzących i alkalizujących. Z tego względu można z nich zrezygnować w okresie zimowym, ponieważ są dodatkowo nasycone pestycydami.
Najlepiej smakują one wiosną, gdy są jędrne, chociaż można je kupić przez cały rok. Natomiast szparagi transportowane zimą z innych krajów mogą być wiotkie.
Zimą warzywo to nie jest takie słodkie, jak latem. Nie mniej jednak jest ono smaczne i zdrowe, ale tylko mrożone. Inaczej prawdopodobnie niewielu ludziom będzie odpowiadało. Poza tym zimą jest ono importowane przede wszystkim z krajów, w których podlega ono modyfikacji genetycznej. Dodatkowo kolby są pełne twardych ziaren.
Latem świeże nasiona tego warzywa są słodkie i delikatne. Używamy je do sporządzania sałatek. Tymczasem zimą są one twarde i bogatsze w skrobię. Zatem o tej porze roku lepiej zastąpić go mrożoną np. łuskaną soją edamame.
Owoce te są źródłem fruktozy, która podwyższa w znacznym stopniu zawartość glukozy we krwi. Jednocześnie wzmaga ona produkcję insuliny przez organizm i dlatego jesteśmy szybko głodni. Są one wyjątkowo energetyczne. Zaleca się zrezygnowanie z ich jedzenia zimą lub znaczne ograniczenie, gdyż z braku dużej aktywności ruchowej w tym okresie czasu pozwalającej na spalenie dodatkowych kalorii mogą przyczynić się one do powiększenia masy ciała. Jednak owoce te są źródłem potasu i z tego powodu zalecane są do spożycia osobom z niedoborem tego pierwiastka.
Smaczne owoce, które również są dostępne w sklepach zimą. Najczęściej jednak są one w tym okresie z importu. W krajach ich pochodzenia hodowane są w nienaturalnych warunkach z udziałem pestycydów i pakowane w pudełka ze sztucznego tworzywa. Oczywiście wygląd mają ładny, ale nie mają smaku truskawek. Nie zaleca się ich spożywać.
Owoce te są najbardziej soczyste i jędrne latem. Zimą są one najczęściej importowane np. z Ameryki Południowej. Zaleca się zamianę brzoskwini na owoc kaki. Są one bogatym źródłem przeciwutleniaczy, które skutecznie chronią przed rakiem.
W przypadku w ogóle spożywania kiwi zdania są różne. Sam owoc pochodzi z Azji, Chin, Indii i Japonii, ale aktualna nazwa jego została nadana w Nowej Zelandii, gdzie również jest on dostępny. Uprawia się go również we Włoszech, Francji i Grecji. Polska importuje kiwi. Jak uważają specjaliści, oprócz zagrożenia wynikającego z uprawy ze sztucznymi nawozami i pestycydami owoc ten ma też właściwości wychładzające organizm, co nie jest korzystne w okresie zimowym.
Ponadto w skład kiwi wchodzi alergogenna aktynidyna, która u alergików może spowodować wysypkę, ból gardła, duszności, a nawet zapaść. Dodatkowo zawiera on również szczawiany wapnia, które są jedną z przyczyn powstawania kamieni nerkowych. Posiada dużą zawartość witaminy C, ale inne owoce też ją mają i można kiwi z powodzeniem nimi zastąpić.
https://www.sokinazdrowie.pl/dlaczego-warto-jesc-owoce-cytrusowe-szczegolnie-zima/
https://zywienie.abczdrowie.pl/owoce-i-warzywa-ktorych-nie-nalezy-jesc-jesienia-i-zima
https://zywienie.abczdrowie.pl/tych-warzyw-nie-powinienes-jesc-w-zimie/2
http://stylzdrowia.pl/jakich-warzyw-i-owocow-nie-powinnismy-jesc-zima/
https://zywienie.abczdrowie.pl/owoce-i-warzywa-ktorych-nie-nalezy-jesc-jesienia-i-zima/7
Co jeść zimą, gdy brak świeżych warzyw i owoców? Zimą mamy do wyboru kiszonki, importowane cytrusy oraz kilka propozycji późnojesiennych i zimowych świeżych warzyw i owoców, a także mrożonki.
Najważniejsze warzywa sezonowe na zimę to: warzywa cebulowe, w tym czosnek, cebula i por, warzywa korzeniowe tj.: buraki, marchew, czarna rzepa, korzeń pietruszki i selera, warzywa kapustne — kapusta biała i czerwona oraz brukselka, a także warzywa strączkowe, a wśród nich fasola, groch i ciecierzyca.
Cebula jest uważana za najzdrowsze warzywo zimowe. Nadaje potrawom walory smakowe i aromat. Natomiast sama cebula w daniach przeciwdziała przeziębieniom i wzmacnia odporność organizmu. Ponadto zwalcza objawy grypy i przeziębienia, w tym kaszel i ból gardła. Jest ona bogata w witaminy A, B i C oraz minerały m.in.: magnez, żelazo, cynk i fosfor.
Nazywany jest on naturalnym antybiotykiem i stosujemy go podczas przeziębienia, gdy opanuje nas gorączka. Hamuje on bowiem rozwój bakterii i podnosi odporność naszego organizmu. By chronić się przed infekcjami, warto zimą jeść go regularnie. Poza tym czosnek wykazuje dobry wpływ na układ trawienny. Także obniża ciśnienie tętnicze oraz ma działanie antynowotworowe.
To zimowe warzywo sezonowe zawiera dość dużo witaminy C, wapnia, kwasu foliowego i silnych przeciwutleniaczy. Wykazuje działanie uodporniające organizm, szczególnie na choroby wirusowe. Wzmacnia nasz układ krwionośny i zapobiega anemii. Dodatkowo pomaga on unormować poziom cholesterolu i reguluje ciśnienie krwi. Soki z buraków mają działanie wykrztuśne, dlatego sięgamy po nie przy męczącym kaszlu.
Należy ona do najpopularniejszych warzyw korzeniowych na każdą porę roku. Jest ona bogata w witaminę A (beta-karoten). Karoten zimą jest szczególnie ważny dla organizmu z uwagi na ograniczone promieniowanie słoneczne. Pomaga on w utrzymaniu zdrowej skóry. Ponadto w marchwi są zawarte witaminy C, E i z grupy B, a substancje odżywcze działają wzmacniająco, przeciwdziałają zmęczeniu i depresji, regulują pracę żołądka i poprawiają metabolizm.
Ziemniaki gotowane są podstawowym dodatkiem do mięs i surówek. Można je przyrządzić na dziesiątki sposobów. Są dużo mniej kaloryczne niż ryż i makarony, więc odpowiednia ilość tych warzyw nie wpływa na wzrost masy ciała.
Ziemniaki zawierają dużo witaminy C, która podnosi odporność organizmu oraz są w nich również witaminy A, E i z grupy B. W swoim składzie posiadają także składniki mineralne: potas, magnez, wapń oraz inne pierwiastki. Są one lekkostrawne.
Nazywana jest ona także czarną rzodkiewką. Ma ona wiele zdrowotnych właściwości odżywczych, ale wykorzystywana jest także w kosmetyce. Czarna rzepa jest źródłem witamin: C, A i z grupy B oraz wielu składników mineralnych, w tym potasu, magnezu, wapnia, żelaza i cynku. Ponadto jest bogata w błonnik i substancje antybakteryjne. W konsekwencji wykazuje właściwości przeciwzapalne, przeciw infekcyjne i przeciwbólowe oraz usprawnia pracę układu odpornościowego i pokarmowego. Warzywo to pozytywnie wpływa na nasz wygląd, wzmacniając włosy i paznokcie oraz poprawiając kondycję skóry.
Jest to bardzo popularne warzywo. Z białej odmiany możemy przygotować bigos i gołąbki, a z czerwonej surówkę. Kapusta zawiera witaminy A, C, K i z grupy B oraz rutynę, która wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne.
Kiszona kapusta poprawia pracę jelit i podnosi odporność organizmu. Tak, jak inne kiszonki jest bardzo cennym składnikiem pokarmowym w okresie zimowym. Usprawnia pracę naszych jelit i jest naturalnym probiotykiem.
Co prawda smak tego warzywa nie każdemu odpowiada, ale mimo tego warto ją włączyć do zimowej diety. Znosi ona bardzo dobrze mrozy i nawet w takich warunkach zachowuje swoją świeżość. Jest ona także źródłem wielu witamin: A, C, E, H i z grupy B oraz ma właściwości uodparniające organizm na przeziębienia.
Wśród owoców prym wiodą jabłka, które są nie tylko zdrowe, ale i tanie. Są one dostępne niemalże przez cały rok. Warto je spożywać szczególnie zimą. W medycynie naturalnej jabłka leczą biegunkę u dzieci i niestrawność u dorosłych. Posiadają one w swoim składzie ważną zimą witaminę C oraz A, E i K, a także różne minerały jak np.: wapń, fosfor, potas i sód. Jedzone ze skórką są najzdrowsze. Można z nich robić różne przetwory i potrawy.
Gruszki nie są tak popularne jak jabłka, bowiem nie za bardzo sprzyja ich uprawianiu polski klimat. Oferują one bogactwo wartości odżywczych. Zawierają one potas, magnez, fosfor, wapń, a nawet bor i miedź.
Oprócz składników mineralnych mają też takie witaminy jak: A, C, PP i z grupy B. Łagodzą one zimą objawy grypy i wspomagają walkę z przeziębieniami. Pomagają także w łagodzeniu dolegliwości trawiennych i zatruciach pokarmowych.
Są to jesienne owoce rosnące na krzewach. Najlepiej zbierać je od sierpnia do października, bo wtedy są twarde i w pełni dojrzałe. Zawierają one wyjątkowo dużo witaminy C, bo ok. 40 razy więcej niż cytrusy. Zatem nadają się one doskonale do walki z przeziębieniem. W owocach tych są obecne też inne ważne witaminy tj.: A, E, K i z grupy B oraz kwas foliowy, garbniki, pektyny i flawonoidy. Nie można jednak tych owoców spożywać w postaci surowej. Trzeba je ususzyć lub zrobić z nich przetwory.
Owoce te zawierają także dużo witaminy C, która jest bardzo ważna w zimowych miesiącach. Oprócz niej znajdują się w nich: prowitamina A, witaminy z grupy B, rutyna, pektyny, garbniki i kwasy organiczne. Wszystko to sprawia, że owoce czarnego bzu są bardzo przydatne podczas zwalczania przeziębień, działając wykrztuśnie, napotnie i przeciwgorączkowo. Ich właściwości pielęgnacyjne wykorzystywane są w kosmetyce. Nie można spożywać surowych owoców i kwiatów.
Sezon zimowy to także sezon na świeże kiszonki, które otrzymujemy w wyniku procesu fermentacji. Warzywa stają się wówczas maksymalnie nasycone witaminami i minerałami, a zdarza się, że nawet bardziej niż świeże. Ponadto wszystkie składniki w kiszonkach są lepiej przyswajalne przez organizm. Kisić można właściwie wszystko, począwszy od kapusty i ogórków do papryki, kapusty pekińskiej, buraków, jabłek, cebuli oraz czosnku. Kiszonki to pokarmy o niskiej kaloryczności zawierające kwas mlekowy, który pozytywnie wpływa na pracę jelit i trawienie. Ponadto podczas tego procesu powstaje acetylocholina, która jest związkiem poprawiającym przewodzenie impulsów nerwowych. Zapobiega ona ospałości i depresji. Same kiszonki dostarczają wielu istotnych dla organizmu witamin tj. C, prowitaminy A, witamin z grupy B oraz witaminy K.
Najpopularniejsze kiszone dania to kapusta i ogórki. Kapusta ukiszona zawiera witaminy: C, B 6, ważną witaminę B 12 oraz K i minerały: potas wapń, cynk i żelazo. Natomiast kiszone ogórki również zawierają dużo witaminy C, ponieważ enzym askorbinaza, który rozkłada tę witaminę w świeżych ogórkach, podczas kiszenia ulega zniszczeniu. Poza tym jest w nich też magnez, potas i beta-karoten.
Do sporządzenia zimowych potraw warto jest zastosować, mrożone warzywa i owoce. O tej porze roku jest dużo mniejszy wybór świeżych i wartościowych warzyw niż latem. Rozwiązaniem są mrożonki. Produkty te powstają w wyniku poddania ich działaniu niskiej temperatury, dzięki czemu zachowują one większość swoich właściwości odżywczych. Można szybko przyrządzać z nich sycące, a także nietuczące potrawy oraz desery, czy soki. Sięgnijmy zatem po mrożone np. marchewkę z groszkiem, fasolką, brukselką, brokuły, kalafiory, itp. Wśród owoców znajdziemy maliny, borówki, jagody, truskawki, śliwki i jeżyny.
Źródła:
https://zywienie.abczdrowie.pl/owoce-i-warzywa-ktorych-nie-nalezy-jesc-jesienia-i-zima/7
https://www.garneczki.pl/blog/jakie-warzywa-i-owoce-warto-jesc-zima/
https://kreatorniazmian.pl/jadlospis-zimowy-czyli-co-jesc-zima-by-dieta-byla-zdrowa/
https://www.fit.pl/dieta/zimowe-niedobory-8211-warzywa-owoce-i-soki-zima/7336/
https://zielonaferajna.pl/produkty-lokalne-i-sezonowe/
http://www.anna-urbanska.pl/category/jedz-sezonowo/
https://www.hellozdrowie.pl/kiszonki-idealne-na-wzmocnienie-odpornosci/
https://zywienie.abczdrowie.pl/dlaczego-kiszonek-nie-nalezy-jesc-na-pusty-zoladek-ostrzegamy
http://www.chillitorun.pl/kuchnia/jesienno-zimowe-przyprawy-ktore-przydadza-ci-sie-w-kuchni/
Co jeść zimą, żeby nie przytyć? Jak przyprawiać potrawy, aby były tak samo pyszne jak latem? Warto jest stosować dodatki, które urozmaicają ich smak. Część z nich działała rozgrzewająco na organizm, ale wszystkie wpływają na podwyższenie jego odporności. Wymieniamy najczęściej stosowane z nich: cynamon, goździki mielone, kardamon, chilli, imbir, kurkuma, curry, pieprz ziołowy, czarny pieprz, sól itp. Przedstawiamy właściwości niektórych popularnych jesienno-zimowych przypraw oraz kilka przydatnych porad, jak nie utyć zimą.
Jest on pozyskiwany z kory cynamonowca, który jest wiecznie zielonym krzewem lub drzewem. Cynamon stosuje się już od wieków w kuchni i medycynie. Znany był w starożytnej Grecji, Rzymie, Egipcie oraz Chinach. Posiada on liczne zalety, dzięki którym jest środkiem wspomagającym w leczeniu wzdęć, biegunek, zgagi oraz stymuluje wydzielanie żółci i enzymów trawiennych. Ponadto wykazuje działanie bakteriobójcze i ma właściwości antycukrzycowe. Chroni także przed rozwojem chorób nowotworowych m.in.: raka piersi, szyjki macicy, płuc, jelita grubego i białaczki. Ma działanie przeciwzapalne.
Drzewa goździkowe rosną głównie na terenie Indonezji, Tanzanii, Madagaskaru oraz Sri Lanki. Goździki to wysuszone kwietne pąki tego drzewa. Mają one właściwości rozgrzewające. Dodajemy je często do kompotów czy herbat. Goździki nadają im charakterystycznego smaku. Ponadto z cennych ich cech należy wymienić: działanie bakteriobójcze, silne właściwości przeciwutleniające, przedłużanie trwałości produktów dzięki hamowaniu wzrostu bakterii odpowiedzialnych za procesy psucia. Dodatkowo pomagają łagodzić bóle zębów, gardła i stawów oraz wykazują działanie przeciwgrzybiczne.
Jest to roślina z rodziny imbirowatych. Uprawiana jest ona w krajach o wilgotnym oraz ciepłym klimacie. Przyprawa ta znana jest od wielu lat i ma wiele właściwości cenionych przez ludzi. Należą do nich takie jak: zapobieganie mdłościom, uśmierzanie bóli miesiączkowych, wspomaganie leczenia chorób stawów i działanie przeciwmigrenowe. Do kolejnych jej dobrych cech zaliczamy: zapobieganie chorobom nowotworowym i zwłóknieniu wątroby oraz silne właściwości przeciwzapalne.
Kardamon jest rośliną przyprawową, dojrzewającą około trzech lat. Po upływie tego czasu jej owoce są zbierane, a następnie suszone. Tak przygotowaną przyprawę można dodać do herbaty lub kawy. Jest ona również jedną z najstarszych przypraw świata. Podaje się, że jej właściwości odkryto w Indiach. Obecnie kardamon, pochodzi przede wszystkim z Indii oraz Sri Lanki. Wśród wielu bardzo dobrych jego właściwości wymienimy takie m.in. jak: wzmacnianie odporności, łagodzenie kaszlu oraz działanie wspomagające w leczeniu dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Charakteryzuje ją żółta barwa. Uzyskana dzięki niej barwa pokarmów to nie wszystko. Wzbogaca ona bowiem pokarmy w składnik o nazwie kurkumina. Razem z innymi składnikami sprawia ona, że jest to przyprawa, która wykazuje silne właściwości przeciwzapalne oraz zmniejsza ryzyko rozwoju chorób nowotworowych. Ponadto przeciwdziała chorobom układu sercowo-naczyniowego oraz neurodegradacyjnym (np. choroby Alzheimera). Wspomaga także procesy trawienne, wzmacnia odporność i ma właściwości przeciwutleniające.
W codziennej diecie osób, które nie chcą przytyć zimą, trzeba uwzględnić kilka priorytetów żywieniowych prowadzących do utrzymania ich dotychczasowej masy ciała przy wzmacnianiu odporności organizmu poprzez wpływ na naturalną florę bakteryjną jelit. Statystyki mówią, że przeciętny Polak w ciągu zimy przybiera na wadze ok. 3 kg. Zimą potrzebujemy więcej kalorii, ponieważ jest nam zimno. Więcej wtedy jemy, ale nie spalamy tak jak latem, kiedy mamy więcej ruchu. Ponadto mamy także większy apetyt na słodkie i tłuste pokarmy, które dają nadmiar energii niezużytej przez organizm i magazynowanej w tkance tłuszczowej.
Podstawową zasadą diety zimowej zapobiegającej tyciu jest szczególne przestrzeganie regularnego jadania posiłków i to najlepiej 5 razy dziennie mniejszych, każdy po 250-350 kcal. Pozwala to na spalenie tłuszczu i utrzymaniu równowagi cieplnej. Wskazane jest, aby prawidłowa dieta zimowa dobrze wpływała na naturalną florę bakteryjną jelit. Ma ona bowiem znaczący wpływ na odporność całego organizmu, ponieważ niszczy zarazki. Właśnie te pożyteczne bakterie występują w fermentowanych napojach mlecznych, ale nie tylko. Zawarte są również w kiszonkach takich jak: kiszona kapusta, czy ogórki. Zaleca się także sięganie po te naturalne prebiotyki. Stanowią one pożywkę wspomagającą rozwój dobrych bakterii. Wchodzą one w skład m.in. w otręb pszennych i produktów zbożowych.
Ponadto w czasie zimy powinno się jeść ciepłe posiłki, a nie suche kanapki i zimne przekąski. Preferuje się w tym okresie spożywanie gęstych i pikantnych potraw najlepiej w postaci sycących zup, ale nie powodujących przyrostu masy ciała. Posiadają one wiele składników odżywczych takich jak m.in.: potas, fosfor i białko oraz właściwości rozgrzewające. Zaleca się również picie jak najwięcej herbatek owocowych i ziołowych oraz soków owocowo-warzywnych własnej roboty. Mają one dużo witamin, poprawiają przemianę materii i oczyszczają organizm.
Ochotę zimą na tłuste potrawy można zaspokoić, jedząc tłuste morskie ryby np. łososia, makrelę, śledzia. Zawierają one bardzo istotne dla serca i mózgu kwasy tłuszczowe omega-3 oraz przeciwutleniacze – witaminy A i E chroniące komórki. Można także wykorzystać mrożone warzywa, które zachowują większość swoich właściwości odżywczych i zrobić z nich pożywne i nietuczące dania. Należy używać także pikantne przyprawy jak: papryka i chili. W swoim składzie zawierają one kapsaicynę dającą ten ostry smak. Jest to alkaloid pobudzający trawienie i powodujący wzrost temperatury ciała oraz przyśpieszenie spalania kalorii. Podobne działanie mają: pieprz, imbir i kurkuma. Jednak ludzie chorujący na serce i posiadający wrzody nie mogą ich spożywać.
Zimą nie należy rezygnować ze śniadania, które jest uważane za najważniejszy posiłek dnia. Rano przyswajanie składników pożywienia przez organizm jest najbardziej efektywne, a zapotrzebowanie energetyczne też jest wtedy największe. Bez śniadania zmniejszy się także nasza zdolność koncentracji i wydajność w pracy. Również wówczas nasz organizm w ciągu dnia będzie domagał się dodatkowych kalorii i gromadził tłuszcz na zapas.
W porze zimowej wskazane jest spożywanie surowego czosnku i cebuli, które wzmacniają odporność, a także mają właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Działają one jak naturalne antybiotyki. Dobre działanie ma też kłącze imbiru, który działa przeciwzapalnie i jest silnym antyoksydantem. Przy tym rozgrzewa on organizm podobnie jak chili i cynamon. Właściwości antybiotyczne ma również miód.
Przedstawiono podstawowe zalecenia do sporządzania zimowych posiłków, czyli określono co jeść zimą, gdy brak świeżych warzyw i owoców, a czego nie należy spożywać. Dotyczą one takich aspektów jak: warzywa i owoce zimowe, zimowe posiłki sezonowe, mrożonki, kiszonki, przyprawy jesienno-zimowe oraz wytyczne dotyczące nietuczącej zimowej diety.
Źródła:
https://zywienie.abczdrowie.pl/owoce-i-warzywa-ktorych-nie-nalezy-jesc-jesienia-i-zima/7
https://www.garneczki.pl/blog/jakie-warzywa-i-owoce-warto-jesc-zima/
https://kreatorniazmian.pl/jadlospis-zimowy-czyli-co-jesc-zima-by-dieta-byla-zdrowa/
https://www.fit.pl/dieta/zimowe-niedobory-8211-warzywa-owoce-i-soki-zima/7336/
https://zielonaferajna.pl/produkty-lokalne-i-sezonowe/
http://www.anna-urbanska.pl/category/jedz-sezonowo/
https://www.hellozdrowie.pl/kiszonki-idealne-na-wzmocnienie-odpornosci/
https://zywienie.abczdrowie.pl/dlaczego-kiszonek-nie-nalezy-jesc-na-pusty-zoladek-ostrzegamy
http://www.chillitorun.pl/kuchnia/jesienno-zimowe-przyprawy-ktore-przydadza-ci-sie-w-kuchni/
https://twojlunchbox.pl/content/59-jesienny-klimat-jesienne-smaki-i-przyprawy
Zdrowa dieta to dieta zbilansowana, czyli taka, która dostarcza organizmowi wszystkiego, co niezbędne. Jednym z trzech koniecznych dla prawidłowego rozwoju człowieka składników jest białko. To makroskładnik, który bierze udział w wielu bardzo istotnych procesach w ciele. Zapotrzebowanie na niego różni się w zależności od wieku, płci, a także indywidualnych uwarunkowań.
Białko to budulec ludzkiego organizmu. Stanowi on aż 20% całkowitej masy ciała. Jest niezbędny dla prawidłowego rozwoju i dobrej kondycji.
Do najważniejszych funkcji białka należy odbudowa starych i zniszczonych tkanek. WchodzI ono ponadto w skład krwi i limfy, hormonów oraz enzymów. Zawiera je także kobiece mleko. Jego zadaniem jest koordynowanie i usprawnianie podstawowych procesów zachodzących w organizmie. Wpływa na układ odpornościowy, reguluje pH płynów ustrojowych, ułatwia przyswajanie witamin i minerałów, a także przywraca prawidłowe ciśnienie krwi.
Białko jest trawione w jelicie cienkim. Jest tam rozkładane na aminokwasy, które następnie wchłaniają się do krwi. Aminokwasy dzielą się na egzogenne, czyli te, których organizm nie potrafi samodzielnie wyprodukować i musi pobierać je wraz z pokarmem. Drugim typem są aminokwasy endogenne, które ciało produkuje samo.
Białka, w zależności od źródeł, z których pochodzą, mogą mieć w sobie różną ilość poszczególnych rodzajów aminokwasów. Człowiek do prawidłowego rozwoju potrzebuje jednak całego zestawu, dlatego tak ważna jest zdrowa i zbilansowana dieta. Warto przy tym wiedzieć, że białka pochodzenia zwierzęcego stanowią znacznie lepsze (bo pełnowartościowe) źródło aminokwasów niż te pochodzenia roślinnego.
Bez dostarczenia organizmowi odpowiedniej ilości białek, trudno mówić o prawidłowym rozwoju organizmu. Składnik ten bowiem stanowi nieodłączny element pracy całego ludzkiego ciała.
Niezbędna do prawidłowego funkcjonowania ilość białka zależna jest od wielu czynników. Wymagana dawka, którą powinniśmy dostarczyć, różni się na różnych etapach życia. Mają na nią wpływ także uwarunkowania indywidualne.
Zapotrzebowanie na białko uzależnione jest przede wszystkim od płci, wieku oraz trybu życia. Decydują o tym indywidualne uwarunkowania, takie jak masa ciała, stan zdrowia, a także to, czy jesteśmy aktywni fizycznie. Specjaliści sugerują, aby dawka dla zdrowego człowieka, który nie uprawia sportu, wynosiła od 0,8 do 1 grama białka na każdy kilogram masy ciała. Należy przy tym dodać, że wartość ta musi być większa dla osób na diecie (około 1,2 grama na kilogram) oraz dla sportowców trenujących wyczynowo (około 1,5 grama na kilogram). Zaleca się jednak, aby osoby profesjonalnie uprawiające sporty ustalały dietę indywidualnie, jako że w ich przypadku zapotrzebowanie na poszczególne składniki może różnić się od średniej. Będzie ono zależne nawet od konkretnej dyscypliny. Inne wymagania ma bowiem organizm biegacza, a inne piłkarza czy boksera.
Najpopularniejszym źródłem białka są produkty pochodzenia zwierzęcego. Mowa tu oczywiście o rybach, mięsie, ale także nabiale oraz jajkach. Z tego powodu weganie i wegetarianie mają utrudnione zadanie, aby dostarczać swojemu organizmowi odpowiednich dawek tego składnika. W produktach roślinnych jest go relatywnie mniej. Znajdziemy go jednak w warzywach strączkowych, między innymi w soi, ciecierzycy, fasoli oraz w grochu. Źródłem białka mogą być ponadto orzechy, nasiona, na przykład słonecznika czy dyni, oraz zboża.
W pełni zbilansowana dieta powinna zawierać zarówno składniki pochodzenia zwierzęcego, jak i produkty roślinne. Brak równowagi w dostarczaniu niezbędnych składników może skutkować niedoborami białka w organizmie, które wywołują poważne problemy.
Brak białka w organizmie człowieka może mieć poważne konsekwencje. Jego niedobory mogą spowodować nawet zahamowanie wzrostu! Niewystarczająca ilość uniemożliwia bowiem rozwój i odbudowę tkanek. Wpływa także na pogorszenie stanu odporności organizmu. Może również utrudniać gojenie się ran oraz ogólną regenerację.
Niedobory białka są bardzo niebezpieczne dla naszego organizmu. Mogą wpływać na wszystkie procesy, w tym także na ogólne samopoczucie oraz funkcjonowanie układu nerwowego. W skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do choroby zwanej kwashiorkor, która objawia się apatią, brakiem apetytu, a w przypadku dzieci nawet całkowitym zahamowaniem rozwoju!
O zbilansowaną dietę warto dbać na każdym etapie życia, jednak niedobory białka są szczególnie szkodliwe dla małych dzieci oraz kobiet spodziewających się dziecka.
Jako że żadna skrajność nie jest dobra, także i nadmiar białka może być szkodliwy dla naszego organizmu. Nasze ciało nie potrafi go magazynować, dlatego to, co nie zostanie przyswojone, musi zostać z niego wydalone. Nadmiar azotu, który nie przekształcił się w białko, przetwarzany jest w mocznik i amoniak. W procesie wydalania, nerki oraz wątroba mogą ulec uszkodzeniu, ponieważ składniki te obciążają te narządy. Jeśli będzie to stan permanentny, w efekcie możemy nabawić się osteoporozy, a nawet kamicy nerkowej.
Stworzenie dla siebie zbilansowanej diety może być trudne, jeśli nie posiadamy specjalistycznej wiedzy na temat żywienia. Dlatego z pomocą przychodzą dietetycy, którzy potrafią opracować codzienne menu, dopasowane do indywidualnych potrzeb i uwarunkowań. Tak ważnej sprawy nie powinniśmy pozostawiać przypadkowi. Znacznie lepszym pomysłem będzie wizyta u specjalisty, który podpowie, jakie zmiany warto wprowadzić, czego unikać, a co dobrze jeść w dużych ilościach. Dzięki temu z pewnością zadbamy o siebie i swoje zdrowie.
Źródła informacji:
W ostatnich latach coraz więcej mówi się na temat zbilansowanej diety, która dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Oznacza to, że to, co jemy, musi być różnorodne, aby było zdrowe i w pełni bezpieczne. W naszym menu powinny znaleźć się więc wszystkie niezbędne elementy, w tym także tłuszcze. Warto poznać ich właściwości i nauczyć się, które z nich będą dobre dla naszego ciała.
Tłuszcze nazywane są inaczej lipidami. Stanowią bardzo istotny składnik naszej diety. Występują zarówno w pokarmach pochodzenia zwierzęcego, jak i roślinnego. Dzielą się na tłuszcze nasycone i nienasycone.
Dostarczenie odpowiedniej dawki zdrowych tłuszczów jest kluczowe, ponieważ dzięki nim obniża się we krwi poziom cholesterolu, a także poprawia funkcjonowanie układu krwionośnego. Wspomagają one ponadto pracę układu nerwowego, wpływają na struktury błon komórkowych, jak również chronią narządy wewnętrzne. Ich obecność jest także niezbędna w procesie przyswajania witamin A, D, E oraz K.
W ich skład wchodzi kilka rodzajów kwasów tłuszczowych, na przykład palmitynowy i mirystynowy. Regulują one pracę hormonów, a także wspomagają układ odpornościowy. Warto jednak zwrócić uwagę, że nie powinniśmy przekraczać zalecanej dawki tłuszczów nasyconych. Specjaliści zalecają, aby nie była ona większa niż 10% dziennej racji żywieniowej. Wskazane jest unikanie nadmiernego spożycia oleju palmowego, kokosowego oraz słodyczy. Zamiast nich najlepiej jeść chude mięso, a także tłuszcze pochodzenia roślinnego oraz nabiał o obniżonej zawartości tłuszczu.
Ten rodzaj tłuszczów jest niezwykle zdrowy i wskazany dla naszego organizmu. Należy jednak pamiętać, aby nie spożywać go w formie podgrzanej, ponieważ obróbka cieplna wyzwala w nich niebezpieczne dla zdrowia substancje. W naturalnej postaci znajdziemy je w orzechach, rybach oraz w olejach roślinnych, na przykład w lnianym lub arachidowym. Ich pozytywne działanie wpływa na prawidłową pracę układu krwionośnego. Pozwalają także obniżyć poziom złego cholesterolu we krwi. Dzięki nim zyskamy również piękną i zdrową skórę oraz lśniące włosy.
To najbardziej niebezpieczna dla zdrowia grupa tłuszczów. Lekarze ostrzegają, że to właśnie ich spożycie przyczynia się do występowania chorób cywilizacyjnych. Zmieniają one nasz metabolizm, co może wywoływać zatory w tętnicach, a nawet wylew czy zawał serca. Mogą powodować również schorzenia układu pokarmowego. Powstają między innymi przez podgrzewanie olejów tłoczonych na zimno. Do obróbki termicznej należy więc używać wyłącznie tych produktów, które są do tego przeznaczone.
Nie sposób wyobrazić sobie prawidłowego funkcjonowania organizmu bez zdrowych tłuszczów. Pełnią one bardzo istotne zadania. Do najważniejszego z nich należy gromadzenie energii. Stanowią one równocześnie zapasową bazę, z której w razie potrzeby czerpiemy siłę. Są także nośnikiem smaku. Ułatwiają ponadto przełykanie pokarmu.
Tłuszcze biorą także udział w budowaniu błon komórkowych oraz białej masy mózgu. Gromadząc się pod skórą, zapewniają ochronę przed nadmierną utratą ciepła. Stabilizują również narządy wewnętrzne. Ich obecność w organizmie decyduje o sprawnym funkcjonowaniu narządów, głównie układu krwionośnego.
Tłuszcze są ważnym źródłem witaminy D, tak ważnej w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu, a także w pracy systemu nerwowego oraz dobrego samopoczucia na co dzień.
Tłuszcze znajdziemy w większości pokarmów. Ich źródła dzielą się na widoczne, takie jak oleje, oraz niewidoczne, czyli te, które zawierają także inne składniki. Są to między innymi wyroby mięsne i wędliniarskie, pełnotłusty nabiał oraz produkty wysoko przetworzone, takie jak słone przekąski czy ciastka. Należy bardzo starannie dobierać swoją dietę, aby w maksymalnie możliwy sposób zminimalizować spożycie nasyconych tłuszczów trans. W takiej sytuacji najlepiej udać się do specjalisty dietetyka, który pomoże nam opracować specjalne menu, dopasowane do naszych indywidualnych potrzeb i naturalnych uwarunkowań.
Źródła informacji:
Nie ma to, jak wspaniały aromat kawy o poranku. Dla wielu osób to rytuał, bez którego nie wyobrażają sobie normalnego funkcjonowania. Wokół kawy istnieje dużo kontrowersji. Równie często się słyszy, że jest ona niezdrowa, jak i przypisuje się jej wiele właściwości zdrowotnych. Trudno się w tym wszystkim zorientować. Oczywiście jak wiele produktów ma ona pozytywne i negatywne strony. Problem pojawia się wtedy, gdy kawa staje się nałogiem. Nadużywanie artykułów, którym powszechnie przypisuje się pozytywny wpływ na organizm, może prowadzić do bardzo poważnych skutków. Sprawdź, jak jest w tym przypadku i rozwiej swoje wątpliwości!
Kawa to napój przygotowywany z mielonych ziaren kawowca. Do Europy przybyła na przełomie XVI i XVII wieku. Przez długi czas ludzie nie mogli się do niej przekonać. Dlatego popularność zyskała w późniejszym okresie. Zawdzięcza to dużej zawartości kofeiny, której przypisuje się właściwości pobudzające. Poprawia nastrój i dodaje energii. W małej czarnej znajdziesz też inne cenne składniki. Do grona korzystnych substancji zalicza się bez wątpienia polifenole, które mają silne właściwości antyoksydacyjne, w tym także kwas kawowy, ferulowy i chlorogenowy. Pamiętaj jednak o tym, że im bardziej wypalone ziarna, tym mniej wartości odżywczych ma kawa. Co więcej, aromatyczny napój nie zawiera praktycznie kalorii, chyba że dodasz do niego tłuste mleko, cukier, czy słodki syrop. Wówczas zupełnie zmienia to postać rzeczy!
Dzięki zawartości kofeiny kawa pozytywnie wpływa na metabolizm tłuszczów i węglowodanów. Doprowadza do wzrostu zawartości kofeiny i glukozy. W rezultacie tłuszcze rozkładają się znacznie szybciej. Może to sprzyjać utracie wagi. Musisz wiedzieć o tym, że mała czarna bardzo często jest składnikiem preparatów odchudzających. Ponadto na spożywaniu tego napoju może skorzystać także Twoja wątroba. Badania potwierdzają, że dostarczanie do organizmu około dwóch filiżanek kawy dziennie może ochronić przed ryzykiem wystąpienia marskości tego organu.
Mimo tych właściwości absolutnie nie można doprowadzić do sytuacji, w której kawa staje się nałogiem. Wówczas mimo prozdrowotnych właściwości będzie ona miała negatywny wpływ na zdrowie. Dzienna porcja nie powinna przekroczyć trzech filiżanek. Zawiera ona mniej więcej 300 mg kofeiny, co stanowi dopuszczalną dawkę dla organizmu człowieka. Gdy nie zastosujesz się do tego zalecenia, szybko możesz przyczynić się do uzależnienia. Zauważysz wtedy takie symptomy jak uczucie rozdrażnienia i niepokoju. Mogą wystąpić także stany lękowe. Ponadto szczególną ostrożność powinny zachować osoby z problemami gastrycznymi, kobiety w ciąży, a także cierpiące na osteoporozę.
Powszechnie uważa się, że czarny napój prowadzi do wypłukiwania cennych pierwiastków, wśród których wymienia się magnez i wapń. Jednakże ubytek tych mikroelementów nie jest duży. Przy odpowiedniej diecie i dbaniu o nawodnienie organizmu czynnik ten nie ma dużego wpływu na zdrowie.
Świeżo palna kawa wypijana w odpowiednich ilościach jest zdrowa, ale czy to samo można stwierdzić w przypadku kawy rozpuszczalnej? Pozyskiwanie kawy rozpuszczalnej opiera się na wykorzystaniu procesów fizycznych, a nie chemicznych, przed którymi tak wiele osób przestrzega. W produkcji korzysta się z następujących rozwiązań: liofilizacji, suszenia rozpyłowego i aglomeryzacji. Pierwszy zabieg polega na suszeniu w temperaturze poniżej 0 stopni Celsjusza przy zastosowaniu obniżonego ciśnienia. Taka kawa uznawana jest za lepszej jakości. Drugi sposób to rozpylenie mieszanki w strumieniu gorącego powietrza (około 300 stopni Celsjusza) pod ciśnieniem. Taki produkt występuje w formie proszku. Ostatnia występuje w formie granulowanej i jest bardzo powszechna.
Największy zarzut, jeśli chodzi o kawę rozpuszczalną to duża zawartość szkodliwego akrylamidu. Jest to substancja tworząca się w wyniku obróbki termicznej. Związek ten występuje w każdej filiżance małej czarnej, jednak faktem jest to, że w rozpuszczalnej jest go znacznie więcej. Ponadto warto sprawdzić także skład. Producenci alternatywnego napoju bardzo często dodają do niego mleko w proszku i cukier, a także substancje dodatkowe. Możesz znaleźć tam regulatory kwasowości, emulgatory i substancje przeciwzbrylające. W rezultacie kawa rozpuszczalna staje się jeszcze mniej wartościowa.
Kawa staje się nałogiem — czy trzeba z niej całkiem zrezygnować?
Nie trzeba rezygnować z kawy. Spożywana w odpowiednich ilościach wykazuje wiele pozytywnych właściwości zdrowotnych. Po prostu obserwuj swój organizm i reaguj na sygnały, które wysyła. Można pić także kawę rozpuszczalną, jednak tutaj należy zachować większą ostrożność. Warto sprawdzić skład, czy nie ma tam dodatkowych substancji i innych niespodzianek od producenta!
Źródła:
1. http://www.czytelniamedyczna.pl/5649,czy-picie-kawy-jest-zdrowe.html [dostęp 21.10.2020r.],
2. https://www.damianparol.com/kawa-rozpuszczalna/ [dostęp 21.10.2020r.],
3.https://www.damianparol.com/suplementy-na-odchudzanie-kofeina-i-garcinia-cambogia/zrzut-ekranu-2020-01-4-o-11-26-08/ [dostęp 21.10.2020r.],
Aby jedzenie było atrakcyjne dla swoich odbiorców, musi nie tylko dobrze smakować, ale również oddziaływać na zmysły w taki sposób, żeby jeszcze bardziej zachęcać do skosztowania go. Na ocenę potrawy wpływa więc w pierwszej kolejności, jeszcze przed spróbowaniem jej, zapach, aromaty towarzyszące, a także ogólny wygląd. Najlepiej, by pomidory były intensywnie czerwone, cytryny zachwycały słoneczną barwą, a każda kompozycja miała wyrazisty i intensywny kolor. W praktyce jednak realne kolory składników spożywczych wyglądają zupełnie inaczej i daleko im do podrasowanych produktów z reklam telewizyjnych. Aby jednak oszukać konsumentów, a tym samym zachęcić do zakupu, w produkcji różnego rodzaju półproduktów stosuje się barwniki spożywcze. Niektóre z nich mają swoje źródło w naturze, inne tworzone są w oparciu o rozwiązania chemiczne. Jak je odróżnić i czy mogą być one niebezpieczne dla naszego zdrowia?
Stosowanie barwników spożywczych wzięło się z przekonania, że jemy w dużej mierze oczami. To zmysł wzroku w pierwszej kolejności przekazuje nam komunikat, czy dana potrawa lub produkt jest atrakcyjny do spożycia, czy nie. Konsekwencją tej prostej prawdy jest powszechne obecnie stosowanie różnych “upiększaczy”, które “podrasowują” naturalną barwę, smak i zapach składników spożywczych.
Używanie w produkcji żywności barwników ma na celu ujednolicenie ich wyglądu. Wszystkie jabłka powinny zawsze prezentować się podobnie, a banany muszą mieć tę samą barwę. Wiadomo jednak, że w procesach kulinarnych zmieniają się kolory i konsystencja składników, na przykład podczas obróbki termicznej, a ten sam składnik nie zawsze musi wyglądać tak samo. Tymczasem jednak producenci żywności wciąż próbują nas przekonać, że wyglądem żywności można i trzeba sterować, aby uzyskane produkty spełniały wygórowane oczekiwania konsumentów.
Nasze oczekiwania konsumenckie wobec żywności są nieustannie sterowane przez wielkie koncerny spożywcze. Tajemnicą poliszynela jest to, że w reklamach telewizyjnych oraz na fotografiach prawdziwe jedzenie udają niejednokrotnie sztuczne makiety i atrapy wykonane z plastiku. Wszystko po to, aby przekonać nas, że szczególnie pomarańczowe marchewki czy ser żółty w intensywnym odcieniu będą smaczniejsze. Wygląd każdego produktu musi być bowiem odpowiednio zintensyfikowany, abyśmy tym chętniej sięgali po niego w sklepie.
Barwniki stosowane w kuchni dzielą się na naturalne oraz sztuczne. Każdy barwnik w gastronomii oznacza się literą “E” oraz indywidualnym numerem. Te, które swoje źródło mają w naturalnych składnikach, znajdziemy wśród oznaczeń od E100 do E199.
Naturalne barwniki pozyskuje się poprzez wyizolowanie ich z roślin lub zwierząt. Do najczęściej stosowanych w kuchni zalicza się:
Sztuczne barwniki powstają w procesach chemicznych. Są one dużo tańsze i łatwiejsze do uzyskania, a przy tym trwalsze, stąd stosuje się je częściej niż ich naturalne odpowiedniki. Jedne z najpopularniejszych barwników syntetycznych to azorubina (E122), błękit patentowy (E131) czy srebro (E174).
Warto mieć świadomość, że nie wszystkie barwniki syntetyczne są szkodliwe dla naszego zdrowia. Niektóre mają neutralne oddziaływanie, część z nich może jednak prowadzić do reakcji alergicznych, a nawet poważnych chorób.
Przyjęło się sądzić, że wszystkie polepszacze w żywności są złe. Na szczęście jednak rzeczywistość nie przedstawia się aż tak czarno. W praktyce bowiem nie wszystkie barwniki spożywcze mają na nas niedobry wpływ i nie wszystkie nam szkodzą. Niektóre wykazują nawet działanie prozdrowotne, jak na przykład ryboflawina czy karoteny.
Najlepszym jednak sposobem, aby jeść zdrowo i bezpiecznie, jest unikanie produktów wysoko przetworzonych, posiadających długi i często trudny do rozszyfrowania skład. Warto także przygotowywać jak najwięcej posiłków w warunkach domowych. Dzięki temu będziemy mieć pełną kontrolę nad tym, co wkładamy do własnego garnka i jakich składników odżywczych dostarczamy sobie i swoim bliskim.
Jeśli masz wątpliwości, czy Twoja dieta opiera się na produktach, które mają zdrowe barwniki spożywcze, skontaktuj się ze specjalistą dietetykiem.
Źródła informacji:
Znaczne niedobry w zakresie witaminy K najczęściej objawiają się krwotokami z nosa. W przypadku kobiet dają o sobie znać przedłużającymi się, obfitymi miesiączkami. Wszystko dlatego, że witamina K jest konieczna do syntezy osoczowych czynników krzepnięcia krwi i uszczelnia śródbłonki naczyń krwionośnych. Co więcej, wykazuje właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze oraz przeciwzapalne. Działanie przeciwbakteryjne jest szczególnie istotne, bo niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak skutecznie mogłoby walczyć z drobnoustrojami, gdyby tylko uzupełniło niedobory omawianej witaminy. Wiele badań dowodzi też, że wpływa ona na prawidłowy sposób funkcjonowaniu mózgu. W jakich produktach znajdują się największe jej ilości?
Witamina K należy do związków rozpuszczalnych w tłuszczach. Wyróżnia się witaminę K1, K2 i K3, które różnią się budową chemiczną. Dwie pierwsze podtypy są naturalne, a ostatnia musi być wytwarzana syntetycznie.
Dzięki witaminie K prawidłowy przebieg zyskuje proces krzepnięcia krwi. Z tej właściwości zdaje sobie sprawę wiele osób, jednocześnie bagatelizując jednak inne funkcje wspomnianej witaminy.
Dzięki niej układ kostny zachowuje prawidłowy, pierwotny stan. Razem z wapniem i witaminą D powoduje, iż wapń osadza się w kościach, a nie w stawach. Ponadto witamina K ma działanie przeciwnowotworowe. Jest skuteczna między innymi w przypadku raka wątroby, piersi, jajników czy płuc i nerek. Chroni przed cukrzycą, a stosowana w kosmetykach poprawia wygląd skóry naczynkowej, bo redukuje zaczerwieniania i widocznie przebarwienia.
Witamina K ma też działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne. W mniejszym, choć równie istotnym stopniu wykazuje również właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne.
Do znacznych niedoborów w zakresie witaminy K dochodzi stosunkowo rzadko. Omawiana witamina występuje bowiem dość często w żywności, zarówno w tej pochodzenia roślinnego, jak i zwierzęcego. Jeśli już odnotowuje się jakieś spadki, to te najczęściej dotyczą niemowląt karmionych piersią i ludzi przyjmujących preparaty antybiotykowe. Zdarza się, że niedobory towarzyszą też osobom na dietach odchudzających.
Objawy niewystarczającego poziomu witaminy K, to kolejno: krwotoki z nosa, obfite miesiączki, wydłużony czas krwawienia po skaleczeniu, częste i intensywne schorzenia bakteryjne, biegunki, zaburzenia ze strony układu nerwowego czy sińce pojawiające się nawet po najdelikatniejszym uderzeniu.
Awitaminoza w zakresie witaminy K prowadzi do żółtaczki, uszkodzenia wątroby, ostrej niedokrwistości czy zaburzeń w procesie wchłaniania pokarmów.
Trzeba pamiętać, że niebezpieczny dla zdrowia jest też nadmiar witaminy K. Podobnie, jak jej niedobór, występuje on rzadko i praktycznie w każdym przypadku ma związek z nieodpowiednim sposobem suplementacji syntetycznej witaminy K. Objawy, to kolejno: potliwość, napadowe uczucie gorąca, bóle w sercu i zaburzenia w funkcjonowaniu wątroby.
Wytwarzana przez bakterie jelitowe witamina, znajduje się między innymi w zielonych warzywach liściastych. Znaleźć ją można w natce pietruszki, koperku, jarmużu, brokułach, szpinaku, sałacie rzymskiej i lodowej, rukoli, szparagach, kapuście włoskiej, selerze naciowym, ogórkach, cukinii, szczawie czy groszku.
Aby razem z żywnością dostarczyć ją organizmowi, można jeść też konkretne produkty zbożowe, mięso i owoce. Witamina K znajduje się w maśle, wątrobie wołowej i w serze. Jak widać, naturalne sposoby jej suplementacji nie są zbyt skomplikowane. Na nasze szczęście łatwo przyswajalna witamina K znajduje się w większości powszechnie stosowanych produktów spożywczych.
Źródło:
https://www.rodzinazdrowia.pl/witamina-k-wlasciwosci-i-wykorzystanie-w-diecie
https://zywienie.abczdrowie.pl/czym-jest-witamina-k
https://www.medonet.pl/zdrowie,witamina-k—gdzie-ja-znajdziemy-,artykul,1725198.html
Witamina C, zwana również kwasem askorbinowym, to związek chemiczny niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Stosuje się ją najczęściej do walki z objawami przeziębienia w celu ochrony ciała przed chorobami. Witaminę można suplementować za pomocą różnego rodzaju pastylek lub dostarczać do komórek poprzez zachowanie odpowiedniej i zdrowej diety. W jakich produktach można znaleźć witaminę C? Jak wpływa ona na organizm i jakie mogą być skutki jej nadmiaru i niedoboru?
Charakterystyczną cechą kwasu askorbinowego są jego właściwości antyutleniające. Dzięki nim witamina C chroni komórki przed wolnymi rodnikami, które negatywnie wpływają na ciało człowieka. Jej regularne spożywanie zmniejsza ryzyko udaru mózgu oraz pozwala na uniknięcie wielu chorób nowotworowych, takich jak rak przełyku czy żołądka. Wspomaga również proces gojenia ran oraz wchłaniania wapnia i żelaza.
Witaminę C można także stosować w celu zmniejszenia objawów stwardnienia rozsianego, choroby Alzheimera czy schizofrenii. Posiada ona bowiem nieocenione właściwości ochronne, które korzystnie wpływają na układ nerwowy. Kwas askorbinowy zapobiega też przedwczesnemu starzeniu się skóry, dzięki czemu znajduje szerokie zastosowanie w kosmetyce.
Oprócz tego witamina C jest również stosowana w celu ochrony przed przeziębieniami. W trakcie chorób nierzadko także bywa suplementowana w zwiększonych dawkach, mających przeciwdziałać objawom chorobowym i przyspieszać powrót do zdrowia. Warto jednak nadmienić, że według najnowszych badań jedynie regularne spożywanie kwasu askorbinowego obniża ryzyko zachorowania i znacząco zmniejsza występujące symptomy. Tym samym dobrze jest codziennie kontrolować ilość witaminy C w organizmie, aby uniknąć gorączki i wizyt u lekarza.
Planując suplementację witaminy C lub zmianę diety warto zwrócić uwagę na różne sygnały wysyłane przez organizm. Pewne pozornie błahe symptomy mogą bowiem świadczyć o nadmiarze lub niedoborze kwasu askorbinowego. Odpowiednie dopasowanie jadłospisu do indywidualnych potrzeb przez wykwalifikowanego dietetyka bez wątpienia pozwoli na uniknięcie wielu poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Zbyt małe ilości witaminy C objawiają się zwykle poprzez różnego rodzaju dolegliwości związane z niedokrwistością. Należą do nich między innymi krwawienie dziąseł, częstsze występowanie siniaków czy ogólne zmęczenie i osłabienie organizmu. Niedobór kwasu askorbinowego może także powodować astmę, szkorbut oraz bóle mięśni i stawów. Niepokojące objawy mogą się nasilać zwłaszcza u osób chorujących na nadciśnienie tętnicze i u kobiet w ciąży, jak również podczas wysiłku fizycznego.
Nadmiar witaminy C znacznie rzadziej wywołuje symptomy chorobowe. Dzieje się tak, ponieważ kwas askorbinowy nie gromadzi się w organizmie i jest wydalany wraz z moczem. Przekroczenie dawki 1000 mg może jednak negatywnie wpłynąć na układ żołądkowy, powodując biegunki, bóle brzucha, czy wysypki skórne. Nadmiaru witaminy C powinny wystrzegać się osoby, które zmagają się z problemem kamieni nerkowych. Zwiększone ilości kwasu askorbinowego w moczu mogą bowiem powodować jego zakwaszenie i w konsekwencji nasilenie się dolegliwości.
Zwykło się sądzić, że cytryna zawiera największe ilości witaminy C. Nic bardziej mylnego. Jej najlepszym źródłem są bowiem takie rośliny jak: acerola czy owoce róży. Zawierają one kolejno aż 1600 i 426 mg kwasu askorbinowego na 100 g produktu, dzięki czemu są doskonałym wyborem dla osób z niedoborem witaminy C. Do jadłospisu warto również dodać takie warzywa jak pietruszkę, brukselkę, szpinak czy kalarepę. Wielbicielom owoców i cytrusów poleca się zaś truskawki, poziomki, czarną porzeczkę, pomarańczę, pomelo i grejpfrut. Produkty te bez wątpienia korzystnie wpłyną na zdrowie, a także urozmaicą codzienną dietę.
Witamina C to ważny związek chemiczny, który pełni wiele różnorodnych funkcji w ciele człowieka. Chroni ona również przed poważnymi schorzeniami, a także poprawia wygląd. Tym samym warto zadbać o jej codzienną suplementację poprzez odpowiedni i ułożony przez dietetyka jadłospis. Pozwoli to na cieszenie się dobrym zdrowiem przez wiele lat.
Przed nami sezon przeziębień i zwiększonego ryzyka złapania różnego rodzaju infekcji. Aby lepiej się przed nimi chronić, warto poznać swój organizm i sprawdzić, czy na pewno dostarczamy mu tego, co niezbędne w budowaniu naturalnej odporności i w prawidłowym funkcjonowaniu całego ciała. Jednym z kluczowych elementów są witaminy, których nie może zabraknąć w codziennej diecie i suplementacji. Wszystkie są ważne, jednak w czasie zwiększonej podatności na zachorowania oraz spadki nastroju, bardzo istotna jest witamina B.
Witaminy z grupy B pełnią w organizmie bardzo istotną funkcję. Oddziałują przede wszystkim na nasz układ nerwowy. Wpływają w dużym stopniu na dobrą kondycję psychiczną i pozytywny nastrój. Usprawniają pamięć oraz procesy poznawcze. Wyróżniamy osiem witamin z tej grupy, a każda z nich pełni nieco inne zadanie w naszym ciele. Warto poznać je wszystkie, aby móc dostarczać swojemu organizmowi tego, co niezbędne.
Witamina B to rodzaj paliwa, które sprawia, że w naszym organizmie wszystkie procesy zachodzą w prawidłowy sposób, a poszczególne narządy działają sprawnie. Pozyskuje ona energię z pożywienia, bierze udział w tworzeniu nowych oraz w rozwoju już istniejących komórek, a także współtworzy hormony oraz enzymy. Działa ponadto oczyszczająco i detoksykująco. Jej odpowiednia ilość w ciele pozwala zachować dobrą kondycję, sprawny układ odpornościowy oraz doskonały nastrój.
Wszystkie rodzaje witaminy B są niezwykle ważne i mają zasadniczy wpływ na prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Łagodzą napięcia wewnętrzne, ułatwiają naukę, ale jednocześnie wpływają na procesy metaboliczne, na przykład zamieniając glukozę na energię. Na tym jednak nie koniec ich zbawiennego wpływu na funkcjonowanie niemal wszystkich narządów wewnętrznych. Każda z witamin B posiada swoje indywidualne zadania.
B1 – inaczej tiamina – zwalcza chorobę morską i półpasiec. Bierze ponadto udział w budowaniu kości, a także w usprawnianiu pracy układu sercowo-naczyniowego.
B2 – inaczej ryboflawina – odpowiada za prawidłowy wzrost i rozwój czerwonych krwinek. Wpływa także na odpowiednią gospodarkę hormonalną w organizmie.
B3 – inaczej niacyna – stanowi bardzo ważny składnik ludzkiego ciała. Bierze udział w wielu procesach chemicznych w organizmie, na przykład uwalniając energię z pożywienia.
B5 – kwas pantotenowy – działa w połączeniu z innymi witaminami z grupy B. Rozkłada pożywienie na tłuszcze, białka i węglowodany. Współtworzy witaminę D oraz erytrocyty.
B6 – inaczej pirydoksyna – przenosi w organizmie aminokwasy. Tworzy również enzymy trawienne.
B7 – inaczej biotyna – bierze udział w rozkładaniu pożywienia na składniki potrzebne dla organizmu.
B9 – inaczej kwas foliowy – bierze czynny udział w budowaniu oraz w rozwoju komórek. Dostarczenie go jest szczególnie istotne dla kobiet planujących ciążę, a także w pierwszych jej tygodniach. Jego niedobór może wpływać na wady rozwojowe płodu. Odpowiada także za apetyt, sen oraz nastrój.
B12 – inaczej kobalamina – zapobiega chorobom serca. Chroni komórki układu nerwowego i dba o prawidłowy rozwój czerwonych krwinek.
Poziom zapotrzebowania na witaminę B w organizmie zależy w dużej mierze od wieku i płci. Wymagana dawka będzie różnić się w zależności od tego, na jakim etapie rozwoju jesteśmy. Najwięcej potrzebujemy jej w okresie dojrzewania, w czasie ciąży oraz karmienia piersią. Należy jednak zwrócić szczególną uwagę, że niedobory mogą być trudno zauważalne, a przy tym ogromnie niebezpieczne dla prawidłowego funkcjonowania wszystkich narządów.
Na niedobór witaminy B w organizmie mogą być narażone te osoby, które cierpią na zaburzenia odżywiania. Wynika to z faktu, że wchłania się ona w jelitach. Czasem również nasza dieta nie jest wystarczająco bogata w te składniki, co może prowadzić do problemów zdrowotnych.
Niedobór witamin z grupy B może mieć poważne konsekwencje. Ma ona bowiem bezpośredni wpływ na nasz nastrój i samopoczucie. Jej braki mogą wywołać depresję, napady lękowe i wiele innych dolegliwości na tle psychicznym.
Braki w dostarczaniu odpowiedniej ilości witamin z grupy B zauważa się również u osób starszych. Wynika to z obniżonej wchłanialności tego składnika wraz z wiekiem, a często także z niewłaściwej diety. Niedobory witaminy B występują także u osób uzależnionych od alkoholu. W ich organizmach nie ma dostatecznej ilości kwasu foliowego, pirydoksyny i ryboflawiny.
Naturalne źródła witaminy B znajdują się przede wszystkim w mięsie i rybach. Ponadto w produktach nabiałowych i mleku, w pomarańczach oraz w maśle orzechowym. Warto zwrócić uwagę, że dotyczą one wszystkich witamin z grupy, co oznacza, że ewentualne niedobory będą dotyczyć każdej z nich.
Zaleca się stosowanie witaminy B w każdym okresie życia. Wynika to z faktu, że w pokarmach nie ma jej wystarczającej ilości. Szczególnie osoby, które nie jedzą lub unikają spożywania mięsa, są narażone na skutki niedoborów witamin z grupy B. Dlatego bardzo ważne jest, aby dostarczać ją w odpowiednich (skutecznych) ilościach. Ewentualny nadmiar jest bowiem znacznie mniej szkodliwy niż brak którejkolwiek z witamin grupy.
Warto przy tym wiedzieć, że działanie poszczególnych witamin z grupy B jest ze sobą ściśle powiązanie. W organizmie musi panować odpowiedni ich poziom, aby we właściwy sposób wspierały one funkcje organizmu. Najlepiej więc przyjmować je w formie kompleksowej, dobranej pod względem dawki do wieku oraz płci. Bardzo ważne jest, aby dostarczać, w równych ilościach wszystkie witaminy z grupy B. Pojedynczo nie są one bowiem w stanie zbyt wiele zdziałać. Można powiedzieć, że zawsze pracują w zespole.
Zanim jednak podejmiemy decyzję na temat suplementacji witaminy B, warto zasięgnąć opinii lekarza rodzinnego lub specjalisty dietetyka. Pomogą oni, w oparciu o dokładny wywiad z pacjentem, dobrać właściwą dawkę oraz dietę, która wspomoże suplementację. Konsultacja jest tym ważniejsza, że witamina B może wchodzić w interakcję z niektórymi przyjmowanymi lekami, wywołując niepożądane skutki. Dlatego kontakt ze specjalistą jest tak istotny.
Źródła informacji:
Szczupła i pięknie wyglądająca sylwetka to marzenie wielu kobiet. Jednakże nie każdej udaje się taki rezultat osiągnąć. Potrzebna jest ogromna determinacja, wytrwałość w dążeniu do celu mimo różnych przeciwności. Wiele osób popełnia błąd, gdyż traktuje dietę jako zło konieczne. W ten sposób nigdy nie osiągnie się wymarzonego rezultatu. Można to porównać do pracy zawodowej. Wykonując zajęcie, którego nie lubisz, nie doświadczysz przyjemności i nie będziesz wydajna na sto procent. Dlatego warto poznać pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zaczynając odchudzanie. Dzięki temu przejdziesz przez to z dużą łatwością, a do tego będziesz cieszyć się „efektem ubocznym” w postaci pięknie prezentującego się ciała.
Często popełnianym błędem, który już na wejściu skazuje Cię na porażkę, jest traktowanie diety odchudzającej jak kary. To nie jest dobry kierunek! Doprowadzisz się tym sposobem wyłącznie do frustracji i szybko zrezygnujesz z podjętej decyzji. Gdy wprowadzasz w swoje życie nowe przedsięwzięcie, niezależnie od tego, co to jest, musisz spojrzeć na to z nowej pozytywnej perspektywy. Zawsze szukaj dobrych stron! Pamiętaj, że wszystko jest w Twojej głowie, a dieta i zmiana trybu życia to naprawdę ogromna przyjemność. Spróbujesz nowych potraw, przejdziesz na korzystniejszy sposób odżywiania, a ćwiczenia nie tylko będą kształtować Twoje ciało, ale uaktywnią endorfiny, które wpłyną na dobry nastrój. Co więcej, każdy mały sukces da Ci ogromną radość. Staniesz się od tego uzależniona. Zyskasz pewność siebie, a jedyne straty w całym tym bilansie będą związane z coraz mniejszą liczbą kilogramów na wyświetlaczu wagi.
Przed przejściem na dietę przygotuj swój organizm na ten proces. Nigdy nie rób tego od razu. Twoje ciało musi zapoznać się z nowym sposobem życia. Dlatego bardzo ważne jest oczyszczenie organizmu przed całym procederem. Przez pierwsze dwa tygodnie staraj się spożywać zdrowe soki przygotowane na bazie warzyw i owoców, a także pyszne zupy kremy. Dzięki temu żołądek ulegnie nieznacznemu obkurczeniu i odda także nadmiar wody. Jednakże na płynnych posiłkach zostajesz tylko przez pewien czas. Nie można na tym poprzestać, gdyż stanowi to wstęp do odchudzania. Niestety jednak wiele kobiet zapomina o tym i stosuje to przez dłuższy czas.
Zdrowa dieta przynosząca satysfakcjonujące efekty, nie ma nic wspólnego z głodówkami. W ten sposób można się tylko wpędzić w chorobę, stres, także frustrację. A nie o to przecież w tym wszystkim chodzi! Wbrew opinii niektórych osób do tego, aby schudnąć, potrzebujesz jedzenia. Co więcej, Twoje codzienne posiłki muszą być urozmaicone zarówno pod względem produktów, jak i składników odżywczych. Komponując potrawy, zadbaj o obecność warzyw, owoców, orzechów, kasz, roślin strączkowych, pieczywa pełnoziarnistego, ryb, nabiału jaj i wielu innych produktów. W trakcie diety odchudzającej ogromne znaczenie ma dostarczenie składników we właściwych proporcjach. Pamiętaj o tym, że ich zaburzenie może się tylko przyczynić do utrudnienia, a nawet zahamowania niektórych procesów w Twoim organizmie. W rezultacie dieta może nie przynieść pożądanych efektów.
Sama dieta nie stanowi wystarczającego rozwiązania, jeśli chodzi o kwestę związaną z odchudzaniem. Nieodzownym elementem całej tej procedury są ćwiczenia fizyczne. Nie chodzi tutaj o żadne wyczerpujące treningi, a raczej dopasowanie aktywności do swoich możliwości. Może to być siłownia w klubie fitness, jakieś interesujące zajęcia, jogging, rower, czy też długie spacery przeplatane truchtem. Możliwości jest bardzo dużo! Istotne jest to, że osoby borykające się z dużą nadwagą nie powinny decydować się na bieganie, czy inny tego typu sport. Wówczas można doprowadzić do nadmiernego obciążenia stawów. W tym przypadku zdecydowanie korzystniejszą opcją będzie pływanie.
Dieta odchudzająca to nie tylko właściwe posiłki i ćwiczenia, ale także pielęgnacja zewnętrzna przy pomocy dobrych preparatów kosmetycznych. W tym czasie zadbaj szczególnie o swoje ciało. Staraj się systematycznie stosować kremy ujędrniające, balsamy i inne kosmetyki, które pozwolą uzyskać fantastyczny wygląd Twojej skórze. Dzięki temu dostarczysz odpowiednich składników odżywczych nie tylko do środka, ale również z zewnątrz.
Do odchudzania trzeba przystąpić rozsądnie, gdyż tylko tak przyniesie ono znacznie lepsze efekty. Podstawę stanowi tutaj pozytywne nastawienie. Dzięki temu można wiele zdziałać na tym polu. Co więcej, niezależnie od tego, zawsze staraj się przystąpić do tego z pomocą doświadczonej osoby. Nic nie zastąpi dobrego dietetyka! Profesjonalista dobierze posiłki indywidualnie do Twoich potrzeb. Pamiętaj, że każdy człowiek boryka się z innymi problemami takimi jak alergie, czy choroby. Specjalista z zakresu odżywiania podpowie czego unikać, na co się nastawić i co zrobić, aby cały proces przebiegł bez zakłóceń!
Źródła:
1. https://hpba.pl/11-rzeczy-ktore-musisz-wiedziec-zaczynajac-odchudzanie-w-2019/ [dostęp 12.10.2020r.],
2. https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/odchudzanie/dieta-odchudzajaca-10-przykazan-madrego-odchudzania-aa-gPj2-ScDf-KujP.html [dostęp 12.10.2020r.],
3. https://www.styl.pl/raporty/raport-ujedrniajaca-moc/artykuly/news-odchudzanie-o-czym-nalezy-pamietac,nId,2571605 [dostęp 12.10. 2020r.],
4. https://zbijamywage.pl/przydatne-przy-odchudzaniu/zaczynamy-odchudzanie-o-czym-musisz-pamietac-cz-1/ [dostęp 12.10.2020r.].
Współcześnie wiele osób zmaga się z nadwagą i różnymi problemami zdrowotnymi. Aby pozbyć się zbędnych kilogramów, często próbują zmienić codzienny jadłospis. Jaka dieta odchudzająca jest jednak najlepsza? Jakie są jej główne założenia? Przedstawiamy top 10 – dieta odchudzająca.
Jadłospis ten przeznaczony jest dla osób z problemem nadmiernej ilości toksyn w organizmie. Dieta alkalizująca usuwa je, dzięki czemu prowadzi do zrzucenia kilogramów. Jej czas trwania wynosi 4 dni. Podstawowymi składnikami jadłospisu są warzywa i owoce. W trakcie trwania diety można spożywać takie posiłki jak owsianki z płatków jaglanych, warzywno-owocowe zupy czy jarmuż z makaronem. Warto pamiętać o tym, aby na pół godziny przed każdym posiłkiem wypić szklankę ciepłej wody, a codziennie rano kubek wody z sokiem z cytryny.
Dieta bezglutenowa to rozwiązanie dla osób chorych na celiakię i uczulonych na gluten. Jej głównym założeniem jest rezygnacja z pszenicy, żyta i jęczmienia. W trakcie trwania diety można spożywać posiłki zawierające kukurydzę, ryż czy grykę i uzupełniać je warzywami i owocami.
O ile chorzy na celiakię nie mają za bardzo wyboru, to dieta bezglutenowa wpisuje się w grupę diet niskowęglowodanowych. Należy pamiętać o tym, aby bez wskazań medycznych nie eliminować glutenu z pożywienia przez dłuższy czas. Może to bowiem negatywnie wpłynąć na zdrowie.
Ta dieta odchudzająca znacząco zmniejsza ryzyko przewlekłych chorób. Opiera się ona głównie o produkty zawierające zdrowe tłuszcze. W jadłospisie powinny więc znaleźć się orzechy, ryby, owoce czy oliwa z oliwek. Do posiłków warto dodać również zielone warzywa oraz produkty z pełnego ziarna. Dobrze jest także pamiętać o tym, aby ograniczyć jedzenie sera i czerwonego mięsa.
Jadłospis ten ze względów etycznych zdobywa coraz więcej wielbicieli. Nie zawiera on bowiem mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak miód, nabiał czy jajka. Dzięki spożywaniu warzyw, owoców oraz posiłków bogatych w białko roślinne można znacząco stracić na wadze, oraz poprawić swoje zdrowie.
Jadłospis tego typu pomaga obniżyć ciśnienie krwi i pozytywnie wpływa na organizm. Niskosodowa dieta odchudzająca ogranicza ilość cholesterolu i zawiera produkty pełnoziarniste i niskotłuszczowe. W jej trakcie można również spożywać warzywa i owoce, a także posiłki bogate w błonnik.
Dieta oparta na poście to znakomite rozwiązanie dla osób, które lubią eksperymentować i nie boją się głodówek. W jej trakcie spożywa się dowolne posiłki przez określoną ilość godzin dziennie lub kilka dni w tygodniu, a następnie ogranicza jedzenie lub przechodzi na produkty niskokaloryczne. Taka dieta odchudzająca pozwala na stratę zbędnych kilogramów oraz znaczącą poprawę metabolizmu. Należy przy tym pamiętać, że posiłki powinny być urozmaicone i wystrzegać się efektu jojo.
Jadłospis stworzony przez dr. Deana Ornisha pozwala nie tylko na zrzucenie kilogramów, ale także na ochronę serca. Dieta zawiera bowiem produkty, które są jak najmniej przetworzone. Tym samym eliminuje wszelkie posiłki typu instant czy słodycze. Dozwolone jest spożywanie owoców, warzyw, produktów pełnoziarnistych oraz tych mających kwasy omega-3.
Głównym założeniem tej diety jest rezygnacja z posiłków o wysokiej ilości tłuszczów nasyconych. W jadłospisie powinny więc znaleźć się chude mięsa, ryby, owoce i warzywa. Taka dieta odchudzająca bez wątpienia wyszczupli sylwetkę, a także zmniejszy ilość cholesterolu w organizmie.
Wegetarianizm to dieta, która jest bardzo podobna do weganizmu. Jedyną różnicą jest przyzwolenie na spożywanie produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak miód czy jajka. W trakcie jej trwania warto również jeść wszelakie rośliny strączkowe, ziarna oraz warzywa i owoce.
Fleksitarianizm to rozwiązanie dla osób, które chcą być wegetarianami i od czasu do czasu wciąż jeść mięso. Jadłospis dzieli się na pięć grup – „nowe mięso”, w skład którego wchodzą między innymi tofu czy orzechy, produkty pełnoziarniste, warzywa i owoce, nabiał oraz cukry i przyprawy. Stosując tę dietę, warto pamiętać o spożywaniu zielonych roślin. Dzięki temu szybko zrzuci się zbędne kilogramy.
Znalezienie odpowiedniej i sprawdzonej diety wydaje się trudnym zadaniem. Są to jednak tylko pozory. Wybranie jednego z powyższych jadłospisów bez wątpienia pozwoli bowiem na wyszczuplenie sylwetki. Warto jednak pamiętać o tym, aby wszelkie decyzje skonsultować z dietetykiem. Dzięki temu nie zaszkodzi się swojemu zdrowiu.
1. Dieta alkalizująca – jak przeprowadzić krok po kroku – Odchudzanie – Polki.pl, https://polki.pl/dieta-i-fitness/odchudzanie,dieta-alkalizujaca-jak-przeprowadzic-krok-po-kroku,10043631,artykul.html
2. Dieta bezglutenowa – dla kogo, zasady, przepisy i jadłospis – Zdrowe odżywianie – Polki.pl, https://polki.pl/dieta-i-fitness/zdrowe-odzywianie,dieta-bezglutenowa-zasady-i-jadlospis-i-opinia-dietetyka,10030980,artykul.html
3. Te diety pozwolą ci schudnąć. Ranking najlepszych diet odchudzających, https://zdrowie.wprost.pl/odzywianie/diety/10263797/ranking-najlepszych-diet-odchudzajacych.html
4. Ranking 10 najlepszych diet na świecie I Vers-24, https://www.vers-24.pl/ranking-10-najlepszych-diet-na-swiecie/
W dążeniu do osiągnięcia wymarzonej sylwetki ważna jest dyscyplina. Aktywność fizyczna musi być regularna, by mogła przynieść spodziewane efekty. Sport to jednak nie wszystko. Aby doszło do redukcji wagi, trzeba też zmienić nawyki żywieniowe. Właściwie każdy z nas powinien zadbać o to, by zdrowo się odżywiać. Odpowiednio zbilansowana dieta jest źródłem codziennej energii i witalności. A z tej wiedzy skorzystały firmy, które proponują dziś tak zwany catering dietetyczny.
Każdy, kto choć raz próbował samodzielnie ustalić odpowiednią dla siebie dietę, doskonale wie, jak trudne jest to zadanie. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób, którym bardzo zależy na prawidłowym odżywaniu, korzysta z codziennych posiłków dostarczanych w ramach dietetycznego cateringu. Usługa polega na dostarczaniu klientowi jedzenia o wyliczonej kaloryczności i określonej liczbie makroskładników, pod same drzwi.
Zyskujący coraz większą popularność catering dietetyczny, dostępny jest już w kilkuset polskich miastach. Znajdziemy go między innymi we Wrocławiu, Warszawie, Łodzi, Poznaniu czy Krakowie. Co ważne, w większości ofert pojawia się możliwość zamówienia cateringu specjalnego przeznaczenia. Chodzi oczywiście o diety bezglutenowe, wegańskie, dla diabetyków itd.
Pozostaje więc pytanie: czym kierować się przy wyborze firmy specjalizującej się w dietetycznym cateringu? I czy aby na pewno jest to najlepsze rozwiązanie?
Należy zdać sobie sprawę z faktu, że nie każda firma proponująca catering dietetyczny, ma w ofercie to, czego dany klient akurat potrzebuje. Przed wykonaniem telefonu i wstępnych rozmowach, warto więc przejrzeć kilka propozycji i wybrać te, które dają możliwość zamówienia posiłków, na których nam zależy. Ich właściwości zdrowotne i kaloryczność, to oczywiście kluczowe kwestie. Trzeba jednak pamiętać o tym, że równie ważne są też walory smakowe. Na szczęście w niektórych firmach można zamówić tak zwany dzień testowy. Poza tym w dobie Internetu nie trudno znaleźć kilka opinii na temat proponowanych usług.
Przed podjęciem ostatecznej decyzji należy jednak zrobić coś jeszcze. Trzeba koniecznie sprawdzić, kto tak naprawdę czuwa nad komponowaniem posiłków. Chodzi przede wszystkim o dobór składników i o rozpisywanie jadłospisów. Niemniej ważne jest też ustalenie dostawcy produktów. Jeśli firma nie ma w swojej załodze dietetyka lub specjalisty żywienia, jej oferta finalnie może pozostawiać wiele do życzenia.
Nie da się ukryć, że dla wielu osób ważna jest też ostateczna cena za stałe zamówienia. Tu nie da się niestety określić jednej, konkretnej kwoty. Każda tego rodzaju firma narzuca inne widełki cenowe, nierzadko zależne zresztą od kaloryczności danych posiłków czy indywidualnych potrzeb klienta. Przyjmując jednak ogólne wytyczne, można ustalić, że za jeden dzień współpracy zapłacimy od 35 do 80 zł.
I w tym miejscu rodzi się pytanie o to, co jest skuteczniejsze i bardziej opłacalne? Czy lepszy jest catering czy może wizyta u dietetyka, który ustali odpowiednią dla nas dietę?
W drugim przypadku będziemy mieć całkowitą pewność, że specjalista podejdzie do nas indywidualnie. Weźmie pod uwagę wszystkie nasze choroby, alergie, ale i gust kulinarny. Jeśli chodzi zaś o catering, to nawet oferta takiego, który konsultowany jest ze specjalistą, nie daje stuprocentowej gwarancji na personalne podejście do problemu. A my, jako klienci nieuświadomieni w zawiłościach dietetyki, nigdy nie będziemy mogli tego sprawdzić. Jadłospis dla nas może ułożyć w firmie ktoś, kto nie zawsze zrobi to poprawnie. Często zajmują się tym bowiem osoby bez odpowiedniego przeszkolenia, nie wspominając nawet o specjalistycznych studiach.
Przyjmując jednak na wiarę, że dobieraniem posiłków zajmuje się w konkretnej firmie dietetyk, catering dietetyczny jest słusznym rozwiązaniem, gdy brakuje nam czasu na przygotowywanie jedzenia. Jeśli bardzo często jadany w restauracjach albo praca wymaga od nas kilkunastu intensywnych godzin dziennie, gotowe posiłki są jakąś alternatywą. Z pewnością lepszą niż dania do mikrofalówki czy hamburgery na mieście.
Biorąc jednak pod uwagę jego cenę, nie trudno dojść do wniosku, że jest to opcja dużo droższa niż samodzielne gotowanie, szczególnie dla liczniejszej rodziny. Prywatny dietetyk pobiera przecież jednorazową opłatę za samo spisanie diety, potrzebne produkty kupujemy natomiast samodzielnie. A z wielu tych, które są nam potrzebne, z łatwością stworzymy też posiłki dla najbliższych.
Catering dietetyczny, jako forma żywienia, która zwalnia nas z konieczności gotowania w domu, jest świetną opcją dla tych, którzy żyją w biegu. Aby jednak zamówione posiłki spełniały nasze oczekiwania, musimy znaleźć firmę, która jest wiarygodna. Bezpieczniejszym i dającym stuprocentową pewność efektów rozwiązaniem, jest wizyta u dietetyka. Tu musimy rzecz jasna dołożyć swoją cegiełkę, przestrzegać narzuconych zasad i jeść zgodnie z wytycznymi. Jak już zostało jednak powiedziane na samym początku, w drodze do wymarzonej sylwetki samodyscyplina jest najważniejsza!
źródło: https://wiem-co-jem.pl/catering-dietetyczny-jak-wybrac/
Wiele badań naukowych pokazuje, że spora części populacji po kuracji odchudzającej bardzo szybko osiąga swoją pierwotną wagę. Najczęściej wynika to z powrotu do starych przyzwyczajeń. Dlatego bardzo ważnym elementem jest stopniowe przyzwyczajanie organizmu do normalnego sposobu odżywiania. Dzięki temu nie dojdzie do odkładania się tkanki tłuszczowej. W tym etapie duże znaczenie ma pomoc dietetyka, który będzie kontrolował fazę stabilizacji i zaleci odpowiednie postępowanie. Sprawdź, jak bezpiecznie wyjść z diety i zachować zdrowe nawyki odżywiania na co dzień.
Faza stabilizacyjna pomaga bezpiecznie powrócić do kaloryczności zgodnej z zapotrzebowaniem organizmu. Proces ten nie może być gwałtowny. Dzięki temu układ człowieka przyzwyczai się do nowego sposobu odżywiania. Co więcej, kierując się tymi zasadami, utrzymasz przemianę materii na stałym poziomie, a rezultaty, nad którymi tak długo pracowałaś będą stałe. Bilans energetyczny wyrównaj do poziomu zerowego tak, aby ilość dostarczanych kalorii pokrywała się z ilością spalanej energii.
Istotne jest także to, aby wychodzenie z diety trwało tak długo, jak sama kuracja. Przeznaczenie tylko pięciu tygodni na stabilizację w przypadku osoby, która korzystała z terapii przez cztery miesiące to zdecydowanie za krótko. Ponadto można to przyrównać do przeprowadzki na odległy kontynentu. Im dalej wyruszamy, tym więcej czasu musimy poświęcić na zaznajomienie się z nowymi warunkami.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, gdyż każda osoba chudnie inaczej. Ma inne przyzwyczajenia, schorzenia i problemy zdrowotne, a także alergie. Dlatego zdecydowanie najlepiej przeprowadzić to pod okiem dietetyka. Warto jednak wymienić kilka zasad, które pomogą przejść przez ten etap z pożądanym rezultatem. Gdy w kuracji odchudzającej nie było węglowodanów ważnym krokiem będzie ich ponowne włączenie do menu. Jednak wszystko musi odbywać się spokojnie. Pamiętaj także o tym, aby stopniowo zwiększać kaloryczność posiłków.
Zwiększanie kaloryczności w etapie bezpiecznego wychodzenia z diety nie powinno wynosić więcej niż 100 do 150 kalorii tygodniowo. Można to zrobić na kilka sposobów. Wystarczy, że chudą rybę zastąpisz tłustą bądź do typowej przekąski śniadaniowej spożywanej podczas kuracji dodasz orzechy, migdały, czy suszone owoce. Doskonałą metodą jest także zwiększenie dotychczasowej porcji obiadowej.
Istotne znaczenie mają także produkty, których należy unikać podczas fazy stabilizacji. Po pierwsze nie sięgaj po alkohol ze względu na wysoką energetyczność. Nie oznacza to jednak, że nie możesz stosować tego artykułu później, oczywiście pod warunkiem, że będą to niewielkie ilości. Absolutnie nie jest to także czas na niezdrowe słodycze, słodkie napoje i fast foody. Z tym rodzajem jedzenia trzeba pożegnać się raz na zawsze niezależnie od etapu, na którym się znajdujesz!
Nie powinno to się zdarzyć, jeśli dieta przeprowadzana jest zgodnie z wytycznymi. Jednak trzeba obserwować swoją sylwetkę i regularnie kontrolować wagę. Gdy pojawią się niepokojące objawy, na przykład masa rośnie po zwiększeniu kaloryczności o 100 kilokalorii, należy powrócić do poprzedniej dawki energii. Działanie to podejmuje się tak długo, aż uda się ustabilizować wagę. Pamiętaj, że nie zawsze jest to powód do zmartwień. Zmiany na poziomie 2 kilogramów to zupełnie normalna rzecz, która może być związana z zatrzymywaniem wody, momentem w cyklu miesięcznym i wieloma innymi naturalnymi czynnikami.
Osoby kończące kurację odchudzającą bardzo często zastanawiają się nad tym, jak bezpiecznie wyjść z diety. Nie jest to łatwy proces. Najważniejsze, aby przeprowadzić go stopniowo. Organizm musi przywyknąć do nowych warunków. Najlepiej wykonać to działanie pod okiem specjalisty z zakresu zdrowego odżywiania. Dietetyk będzie kontrolował wagę podczas fazy stabilizacji i na bieżąco wprowadzi potrzebne modyfikacje. Daje to dużą szansę na to, że nie wrócisz do starych nawyków i utrzymasz sylwetkę, na którą tak długo i ciężko pracowałaś.
1. https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/odchudzanie/odchudzanie-bez-efektu-jo-jo-jak-wyjsc-z-diety-by-znow-nie-przytyc-aa-xXNz-faZX-15wZ.html [dostęp dnia 21 sierpnia 2020 roku],
2. https://zywienie.abczdrowie.pl/jak-wyjsc-z-diety-faza-stabilizacji [dostęp dnia 21 sierpnia 2020 roku],
Szybkość spalania kalorii zależy od wielu czynników takich jak wiek, płeć, uwarunkowania genetyczne, tryb życia i inne. Na jedne aspekty nie ma się wpływu, ale na inne można w pewien sposób zaradzić. Duże znaczenie mają tutaj preferencje żywieniowe. Dowiedz się, na co warto zwrócić uwagę i jaka dieta wspomagająca metabolizm może sprawdzić się w Twoim przypadku.
Odpowiednia ilość minerałów dostarczanych wraz z pożywieniem do organizmu człowieka odgrywa bardzo dużą rolę dla zdrowia i witalności. Osoby, które pragną poprawić metabolizm, powinny sięgać przede wszystkim po chrom. Reguluje on poziom cukru we krwi. Ponadto zmniejsza ochotę na słodycze. Innym bardzo istotnym składnikiem jest magnez, który uczestniczy w uaktywnianiu enzymów odgrywających znaczącą rolę w procesie przemiany węglowodanów, a także tłuszczów w energię. Dieta powinna także zawierać duże ilości wapnia. Ten składnik mineralny znajduje się głównie w mleku i jego przetworach, orzechach, czy jajkach.
Doskonałym sposobem na przyspieszenie przemiany materii jest wprowadzanie do swojego codziennego menu aromatycznych ziół, a także mocnych w smaku przypraw. Na liście dodatków należy uwzględnić przede wszystkim pieprz, chili, czy imbir. Te dary natury mają składniki aktywne, które powodują delikatny wzrost temperatury ciała. Co więcej, zwiększają również ukrwienie. Dania warto posypywać także majerankiem, oregano, czy bazylią. Dzięki temu doprowadzi się do większego wydzielania kwasu żołądkowego, a tym samym do lepszego trawienia.
Posiłki osoby dążącej do poprawy przemiany materii powinny zawierać również dużą ilość warzyw i owoców. Zaleca się ich spożywanie w ilości przynajmniej 400 gramów każdego dnia. Przygotowując dania, ogranicz raczej obróbkę termiczną. Dzięki temu dostarczy się do organizmu więcej witamin i składników odżywczych. Co więcej, znajdujący się w nich błonnik poprawi aktywność kwasów żółciowych. W rezultacie wpłynie to na zdecydowanie lepsze przyswojenie składników aktywnych.
Duże znaczenie dla lepszej przemiany materii mają także kwasy tłuszczowe omega-3. Występują one przede wszystkim w nierafinowanych olejach roślinnych i rybach. Stabilizują one poziom hormonu, który odpowiada za tworzenie się tkanki tłuszczowej. Prawidłowe stężenie leptyny sprawia, że apetyt staje się dużo mniejszy. Ponadto, reguluje również poziom cukru we krwi. Dlatego warto przygotowywać sałatki z dodatkiem oleju rzepakowego, czy lnianego. W menu powinny znaleźć się także makrela, łosoś, czy tuńczyk.
Dużą popularnością cieszy się także dieta stworzona przez Haylie Pomory. Uwzględnia ona trzy fazy. Każdy etap opiera się na spożywaniu posiłków, które pobudzają inny organ bądź gruczoł do wytwarzania konkretnego hormonu. W ciągu dnia należy jeść pięć posiłków. Stosuje się ją około jednego miesiąca. Pierwsza faza obejmuje dwa dni. Wówczas je się wyłącznie warzywa, owoce i białka. Wprowadza się również łagodny zestaw ćwiczeń, na przykład jogę.
Druga stosowana przez kolejne dwie doby rozpoczyna się od szybkiego odblokowania tłuszczów. Ma za zadanie także stymulowanie trzustki, wątroby i pęcherzyka tłuszczowego do działania. Wtedy także zaleca się trening siłowy. Ostatnia to trzydniowe całkowite spalanie tłuszczu. W menu muszą znaleźć się owoce, warzywa, nierafinowane tłuszcze, a także ziarna.
Literatura i inne źródła podają różne sposoby na przyspieszenie spalania kalorii. Niezależnie od tego najważniejsze są pewne zasady. W jadłospisie uwzględnij warzywa szczególnie strączkowe, owoce, ryby, białe mięso, a także nabiał. Co więcej, jedz mało, ale często, około 4 do 5 razy dziennie. Dbaj także o nawodnienie organizmu. W tym celu pij przynajmniej 2 litry niegazowanej wody mineralnej. Należy wyeliminować sól, która utrudnia przemiany metaboliczne i hamuje wydalanie toksyn. Nie zapomnij także o regularnej aktywności fizycznej.
Jednakże zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z porady dietetyka, który dostosuje dietę do konkretnej osoby. Każdy człowiek jest inny, ma różne potrzeby żywieniowe i preferencje kulinarne. Ponadto, ludzie mają także odmienne choroby, problemy zdrowotne, pojawiają się także alergie. Wszystko to wymaga indywidualnego podejścia, które uzyska się wyłącznie u specjalisty!
Źródła:
1. https://www.hellozdrowie.pl/dieta-przyspieszajaca-metabolizm-co-jesc-aby-trawic-szybciej/ [dostęp 09.08.2020r.],
2. https://polki.pl/dieta-i-fitness/odchudzanie,co-przyspiesza-metabolizm-12-pomyslow-na-jego-przyspieszenie,7301479,artykul.html [dostęp 09.08.2020r.]
Postanowienia noworoczne a odchudzanie – jak zacząć? Czy da się pogodzić ze sobą te dwie rzeczy? Choć może wydawać się to trudne, jest to jak najbardziej możliwe. Sekret powodzenia tkwi w odpowiednim zmotywowaniu się, a także w zbudowaniu trwałych i zdrowych nawyków. Równie ważne jest to, aby prawidłowo dobrać dietę do indywidualnych potrzeb oraz poprawnie ustalić cele, które nie doprowadzą do chorób oraz wyniszczenia organizmu.
Zanim rozpocznie się podróż w stronę szczuplejszej sylwetki, warto jednak zadać sobie pytanie, czym właściwie jest motywacja. Najprościej ujmując, jest nią zbiór elementów, które wyzwalają chęci do zmian i wykonania różnych czynności. Motywację można podzielić na wewnętrzną i zewnętrzną. Oba te podtypy różnią się między sobą wieloma czynnikami i mogą dawać mniejsze lub większe rezultaty.
Z motywacją wewnętrzną mamy do czynienia wtedy, gdy podejmowane działania nas interesują, a także wyzwalają uczucie szczęścia, radości i zadowolenia. Dzięki jej dużym ilościom, rzeczy, które wymagają wielkiego wysiłku, stają się prostsze i przyjemniejsze. Dzieje się tak, ponieważ osoba wykonująca czynności nie skupia się na nich, lecz na przyjemności i wartościach z nich płynących. Tym samym sprawnie i bez większych problemów spełnia swoje obowiązki.
Motywacja wewnętrzna uznawana jest za najbardziej pozytywny sposób zachęcenia samego siebie do jakiegoś działania. Angażuje ona bowiem zarówno umysł, jak i emocje, wzbogacając wewnętrznie człowieka oraz powiększając jego szacunek do własnej pracy. Przywiązuje również uczuciowo osobę do wykonywanej czynności, dzięki czemu nie zachodzi potrzeba przymuszania się do działania.
Motywacją zewnętrzną nazywamy zaś czynniki znajdujące się poza naszym umysłem, które kontrolują i sprawdzają postęp wykonanej pracy lub informują o czekających nagrodach. Przykładem może być pracodawca, który zleca zrealizowanie jakiegoś projektu i oczekuje rezultatów w określonym terminie, za co wypłaci nam wynagrodzenie. Motywację zewnętrzną dostarczają również różnego rodzaju aplikacje na smartfony, które przypominają o pracy i odliczają dni, które nam na nią pozostały.
Ten typ zachęty wiąże się z przymusem, co bardzo często negatywnie wpływa na człowieka. Poleganie wyłącznie na motywacji zewnętrznej może szybko doprowadzić do zniechęcenia, utraty dobrego nastroju czy zwiększenia odczuwanego stresu. W konsekwencji nierzadko doprowadza to do zrezygnowania z wykonywania danej czynności.
Zanim rozpocznie się przygodę z odchudzaniem, zdecydowanie warto przyjrzeć się wcześniej temu, w jaki sposób planujemy się zmotywować do zrzucenia zbędnych kilogramów. Jak można zauważyć, zewnętrzne próby zachęcenia siebie do działania nierzadko okazują się nieskuteczne. Jest to jednym z wielu powodów, dla których wiele osób nie wypełnia swoich noworocznych postanowień. Aby nie stracić motywacji, dobrze jest tym samym połączyć jej zewnętrzne i wewnętrzne podtypy. Dzięki temu bez wątpienia osiągnie się zamierzony cel.
Planując odchudzanie, warto podejść do zrzucania kilogramów na różne sposoby, angażując w ten proces nie tylko ciało, ale także uczucia i umysł. Utrata wagi może być bowiem znakomitą okazją do nauki gotowania nowych lekkostrawnych potraw, eksperymentowania w kuchni i odkrywania nieznanych sobie wcześniej warzyw czy owoców.
Do wypróbowania przepisów dobrze jest zaprosić bliskie osoby. Dzięki temu przechodzenie na dietę nie będzie kojarzyło się z przymusem, ale z przyjemnością i radośnie spędzonym z bliskimi czasem. Innym ciekawym pomysłem jest również poszerzenie wiedzy na temat diet i zwyczajów kulinarnych z różnych stron świata. Dzięki temu nie tylko zwiększą się pokłady motywacji wewnętrznej, ale także nasze życie wzbogaci się o nowe fakty i doświadczenia.
Oprócz rozwijania zainteresowania odchudzaniem i dietami warto również połączyć zrzucanie kilogramów z innymi czynnościami, które sprawiają nam przyjemność. Dla przykładu, osoby, które kochają oglądać filmy i seriale powinny przygotowywać sobie zdrowe owocowo-warzywne przekąski do schrupania podczas seansu.
Miłośnicy zwierząt mogą zaś częściej wychodzić z nimi na świeże powietrze i angażować się we wspólną zabawę. Oprócz tego warto jest na bieżąco kontrolować swoje postępy za pomocą zewnętrznych akcesoriów, takich jak liczniki kalorii czy aplikacje sumujące dni odchudzania. Dzięki temu motywacja nie zniknie i poskutkuje dobrymi rezultatami.
Podczas zrzucania zbędnych kilogramów, warto pamiętać, że sama motywacja to jedynie część sukcesu. Aby efekty odchudzania były jak najtrwalsze, bez wątpienia dobrze jest zapoznać się z pojęciem „nawyk”. Dzięki temu czynności, które wykonujemy w kierunku lepszego zdrowia i szczuplejszej figury staną się naszą nową naturą i będą stałymi elementami codziennego życia.
Czym jest nawyk? Terminem tym określamy zautomatyzowanie powtarzalnych działań, jakiego dokonuje nasz mózg w celu oszczędzania cennej energii. Organ ten zużywa jej pokłady za każdym razem, gdy podejmujemy jakiś wybór. Wytworzenie nawyku pozwala na wykonywanie pewnych rzeczy bez poświęcania im większej uwagi.
Bardzo często bywa również tak, że wyuczone przez mózg schematy działania powtarzamy całkowicie nieświadomie, co, w zależności od typu nawyku, może wywierać pozytywny lub negatywny wpływ na nasze życie. Dla przykładu osoba gimnastykująca się każdego ranka nie musi maksymalnie skupiać się na ćwiczeniach, dzięki czemu wykonuje je automatycznie i dba w ten sposób o swoje zdrowie. Miłośnik podjadania ze stresu może jednak długo nie zdawać sobie sprawy z tego, co robi, co w efekcie przełoży się na niechciane kilogramy i pogorszenie samooceny.
Zdrowe nawyki stanowią silną broń w walce z nadwagą. Aby je wypracować, warto jednak najpierw zapoznać się ze schematem ich powstawania. Według Charlesa Duhigga, do zautomatyzowania pewnej czynności potrzebne są trzy ważne czynniki, tworzące tak zwaną „pętlę nawyku”. Są to wyzwalacz, zwyczaj i nagroda. W przypadku osoby, która chciałaby codziennie po przebudzeniu wykonywać kilka prostych ćwiczeń rozciągających, wyzwalaczem mógłby być moment wstawania oraz karteczka na biurku przypominająca o gimnastyce. Nawykiem zaś byłby ruch, a nagrodą słuchanie ulubionej muzyki. Powtórzenie tego cyklu przez kilka dni sprawi, że mózg zautomatyzuje owe czynności, tworząc nowy zwyczaj. Dzięki temu poranne ćwiczenia będą przychodziły z coraz większą łatwością, co pozytywnie wpłynie na zdrowie i figurę.
Pierwszym krokiem w stronę stworzenia nowego zwyczaju jest opisanie go w jak najbardziej konkretny sposób. Dla przykładu niewystarczająco dokładny cel „chcę schudnąć” lepiej zamienić na „chcę codziennie dodać do śniadania jakieś warzywa”. Takie sprecyzowanie pozwoli na szybszą automatyzację czynności, dzięki czemu nawyk dużo łatwiej będzie wprowadzić w życie.
Kolejnym krokiem jest zadbanie o odpowiednią motywację, która nie będzie oparta jedynie na zewnętrznych czynnikach. Następnie przychodzi pora na ustawienie przypomnień, dzięki którym nie przegapimy wyzwalacza, oraz wykonanie docelowej czynności i nagrodzenie siebie w wybrany wcześniej sposób. Wielokrotne powtórzenie tego schematu działań poskutkuje stworzeniem i ciągłym utrwalaniem nowego nawyku, co bez wątpienia pozytywnie wpłynie na nasze życie i zdrowie.
Najtrudniejszą częścią procesu stwarzania nowych zwyczajów jest bez wątpienia wytrwanie w nich na tyle długo, by mózg zdążył je zautomatyzować. Często problemem jest niewystarczająco silna motywacja, która nie jest zakorzeniona w emocjach i opiera się jedynie na zewnętrznych czynnikach kontrolnych. Inną przyczyną trudności może być również strach przed zmianą lub próba stworzenia zbyt wielu nawyków jednocześnie. Rezultatem jest zwykle zbyt szybka rezygnacja i porzucenie postanowień.
Aby uniknąć powrotu do punktu wyjścia, warto wyznaczyć sobie konkretną ilość czasu na wytworzenie nowych zwyczajów. Będzie ona odgrywała rolę okresu próbnego, który do niczego nie musi zobowiązywać i z którego w razie niepowodzenia można się wycofać. Jego ustalenie ma na celu zmniejszenie napięcia związanego ze zmianami oraz przemianę nawyku w coś łatwiejszego do osiągnięcia. Dzięki temu zautomatyzowanie powtarzalnych czynności będzie przebiegać sprawniej i bez udziału negatywnych emocji.
Dużą popularnością cieszą się metody 21 lub 30 dni, podczas których nowe zwyczaje powtarza się przez kilka tygodni, jednocześnie pozwalając sobie na rezygnację, gdy ów czas dobiegnie końca. Sposoby te są bardzo skuteczne, gdyż wyznaczony okres próbny niemal zawsze wystarcza do zbudowania trwałego nawyku.
Przyjmuje się, że każdy człowiek powinien dbać o to, aby jego dieta była odpowiednio zbilansowana. Bardzo ważne jest to, aby dostarczała sprecyzowane ilości różnych składników odżywczych, witamin i minerałów. Często sugeruje się spożywanie pięciu posiłków dziennie w równych odstępach czasu. Dietetycy przypominają także o szkodliwości nadmiernie przetworzonego jedzenia. Nierzadko zawiera ono bowiem negatywnie wpływające na organizm konserwanty, barwniki i zbyt duże ilości cukru. W praktyce jednak wiele osób spożywa ciężkostrawne posiłki, regularnie odwiedza restauracje typu fast food i podjada słodycze między posiłkami. Takie niezdrowe nawyki żywieniowe często skutkują nadwagą oraz różnymi chorobami, takimi jak cukrzyca, nadciśnienie czy miażdżyca.
Dieta polega na usunięciu z osobistego jadłospisu pewnych produktów oraz potraw i zastąpieniu ich innymi, które są znacznie zdrowsze. Taka zmiana zwyczajów powszechnie kojarzy się z trudnościami, wyrzeczeniami i efektem jo-jo. Nie oznacza to jednak, że nie da się zamienić jej w doświadczenie, które przynosi radość, szczęście i pozytywne rezultaty. Aby pozbyć się zbędnych kilogramów i cieszyć się dobrym zdrowiem, zdecydowanie warto dokładnie przyjrzeć się temu, co znajduje się na naszym talerzu. Wprowadzenie nawet najmniejszych zmian może bowiem dobrze wpłynąć na nasz organizm.
Podejmując decyzję o przejściu na dietę, dobrze jest dokładnie przeanalizować swoje nawyki żywieniowe i wyznaczyć konkretne pory spożywania posiłków. Dzięki temu organizm będzie miał wystarczająco dużo czasu na przetworzenie i całkowite strawienie każdego dania. Przełoży się to bez wątpienia na zredukowanie zbędnej ilości tkanki tłuszczowej. Dobrze jest również pilnować godzin pierwszego i ostatniego posiłku w ciągu dnia. Przyjmuje się, że śniadanie należy zjeść w ciągu pierwszych 30 minut od wstania z łóżka. Kolację zaś powinno się spożyć najpóźniej do dwóch godzin przed snem. Wprowadzenie takich zmian znacząco poprawi przemianę materii.
Zdecydowanie warto również wyeliminować z jadłospisu hamburgery, zapiekanki i inne ciężkostrawne posiłki typu fast food. Nie tylko pozwoli to na skuteczne zrzucenie zbędnych kilogramów, ale także pozytywnie wpłynie na zdrowie. Innymi produktami, z których również dobrze jest zrezygnować, są wszelkiego rodzaju słodycze oraz nadmiernie słodzone napoje. Cukier bowiem nie tylko uzależnia, ale także negatywnie wpływa na umysł, wywołując wahania nastroju oraz poważne problemy z koncentracją. Szkodliwe produkty warto zastąpić warzywami i owocami, a także dużymi ilościami wody.
Czasami bywa tak, że rezygnacja ze szkodliwych i ciężkostrawnych posiłków nie pomaga w zrzuceniu wagi lub osiągnięte efekty są niezadowalające. W takim przypadku warto rozważyć przejście na specjalistyczną dietę. Ich ilość potrafi jednak często być przytłaczająca, przez co niełatwo jest wybrać właściwy jadłospis. Zadanie jest o tyle trudniejsze, że wiele z nich przedstawia się nierzadko jako „diety-cud”, które mają być skuteczne dla każdej osoby. W praktyce jednak są to często wysoce szkodliwe listy produktów, które zagrażają zdrowiu. Nie są one również przystosowane do indywidualnych potrzeb każdego człowieka.
Warto pamiętać o tym, że decyzji o przejściu na dietę nie należy podejmować samodzielnie. Istnieje bowiem ryzyko pogłębienia już istniejących niedoborów witamin i składników odżywczych oraz znacznego pogorszenia stanu zdrowia. Aby rezultaty były jak najlepsze, a organizm nie został wyniszczony, należy udać się do wykwalifikowanego i doświadczonego w swoim zawodzie dietetyka. Specjalista dobierze odpowiednią zindywidualizowaną dietę, zwracając jednocześnie uwagę na istniejące choroby, różne przeciwwskazania, alergie, gusta kulinarne i inne ważne czynniki. Dzięki temu nowy jadłospis bez wątpienia spełni swoje zadanie i zbędne kilogramy znikną. Zdrowie i samopoczucie ulegną zaś widocznej poprawie.
Czasami zdarza się, że odpowiednia motywacja, utworzenie nowych nawyków i dobranie diety z pomocą wykwalifikowanego specjalisty nie dają oczekiwanego rezultatu. Częstą reakcją jest wtedy uczucie silnego zawodu, znaczne pogorszenie samooceny oraz zniechęcenie do odchudzania. Wiele osób nierzadko zadaje sobie pytanie, dlaczego nie jest w stanie zrzucić określonej ilości kilogramów w ciągu tygodnia lub miesiąca. W efekcie wyszukiwane są nowe diety, głodówki i zestawy ćwiczeń, które zwykle kończą się skrajnym zmęczeniem i wyniszczeniem organizmu.
Problem często leży w niepoprawnie określonych celach, które nie są realistyczne i zdrowe. Planując pozbycie się nadmiaru tkanki tłuszczowej z organizmu, warto pamiętać o tym, aby podchodzić do całego procesu ze sporą dozą rozsądku. Dobrze jest także akceptować własne słabości czy porażki. Zbyt wysokie lub za niskie oczekiwania wobec samego siebie i wybranej diety mogą bowiem wywrzeć negatywny wpływ na zdrowie. Mogą również sprawić, że całkowicie zrezygnujemy z odchudzania, nie widząc w tym działaniu żadnego sensu.
Cele można podzielić na finalne i pośrednie. Pierwszy typ to końcowy rezultat, jaki pragnie się osiągnąć. Może nim być zrzucenie 10 kilogramów lub codzienne spożywanie zdrowych posiłków. Typ drugi zaś to cel finalny podzielony na mniejsze kroki, które mają do niego prowadzić. Przykładem może być utrata jednego kilograma na miesiąc lub stopniowe dodawanie do jadłospisu zdrowszych i mniej przetworzonych produktów. Takie rozróżnienie celów na dwa podtypy znacząco usprawnia proces odchudzania i chroni przed podjęciem niewłaściwych decyzji. Pozwala również na lepszą kontrolę osiąganych rezultatów, co bez wątpienia dodaje motywacji do działania.
Aby nie stracić zapału do walki ze zbędnymi kilogramami, a także nie wyniszczyć organizmu, warto dokładnie przemyśleć, gdzie przebiegają granice naszej wytrzymałości. Podobnie trzeba się zastanowić, co konkretnie chcemy osiągnąć i czego potrzebujemy, aby zrealizować wymarzone plany. Dobrze jest być ze sobą szczerym i nie zawyżać swoich oczekiwań. Dzięki temu odchudzanie nie stanie się autodestrukcyjnym procesem.
Oprócz tego należy pamiętać o tym, aby formułować cele w pozytywnym tonie i mieć pewność, że są możliwe do dokładnego zmierzenia. Powinny one także wynikać z własnych decyzji, które nie zostały podjęte pod czyjąś presją. Dzięki temu odchudzanie będzie bardziej radosnym procesem pozbawionym nadmiarów negatywnych emocji.
Cele po sprecyzowaniu oraz podzieleniu na pośrednie i finalne warto nieco zaniżyć i zapisać na kartce. Często bowiem zdarza się, że nieświadomie przeceniamy własne możliwości. Obniżony próg oczekiwań będzie przede wszystkim odgrywał rolę ochrony przed utratą zdrowego rozsądku. Da także szansę na pozytywne zaskoczenie, gdy pewnego dnia nieoczekiwanie się go przekroczy.
Podczas odchudzania zdecydowanie warto mieć listę celów stale pod ręką. Pozwoli to na codzienne motywowanie siebie do działania oraz kontrolowanie realności zapisanych oczekiwań. W przypadkach, gdy pomimo obniżenia plany nadal są zbyt trudne do wykonania, nie należy reagować samo potępieniem ani zmuszać się do nadmiernego wysiłku. Cierpliwe podejście oraz pozwolenie sobie na dokonywanie poprawek na liście celów bez wątpienia pomoże w walce ze zbędnymi kilogramami. Stanie się także cenną lekcją akceptacji samego siebie.
Lista tworzona na początku stycznia nie musi być powodem do niezadowolenia. Nie trzeba także wyrzucać jej do kosza po pierwszej porażce czy kilku tygodniach bezczynności, które pozbawiają zapału do dalszej walki z nadwagą. Odchudzanie to długotrwały proces, do którego należy podejść ze sporą dawką rozsądku oraz akceptacji wobec własnych pomyłek i ograniczeń. Odpowiednie nastawienie, dokładny plan działania oraz skonsultowanie się z wykwalifikowanym specjalistą to bez wątpienia gwarancja sukcesu i dobrego zdrowia.
Źródła:
Większość rodziców niemowląt i dzieci do trzeciego roku życia doskonale zdaje sobie sprawę, że muszą one odżywiać się w specjalny sposób. Na tym etapie rozwoju inne jest zapotrzebowanie na składniki odżywcze i witaminy. Dlatego w tym okresie przykłada się do żywienia szczególną wagę. Niestety jednak zdarza się często, że po ukończeniu przez dziecko czterech lat, na ogół zaczyna ono jeść dokładnie to samo, co dorośli. Tymczasem to nie najlepszy schemat, ponieważ nadal potrzeby najmłodszych są zupełnie inne niż osób, których organizmy są już dojrzałe i w pełni ukształtowane. Jak więc powinna wyglądać piramida żywienia dla dzieci i co musi się w niej znaleźć?
Dietetycy i specjaliści związani z żywieniem są zgodni: nasze potrzeby są różne na różnych etapach rozwoju. Zupełnie inne będzie zapotrzebowanie na składniki odżywcze i mineralne osoby dorosłej, a zupełnie inne dziecka, którego organizm bardzo intensywnie się rozwija. Dlatego właśnie naukowcy opracowali piramidę żywienia dla dzieci, która ma stanowić podstawę do komponowania codziennej diety najmłodszych. Stosowanie jej założeń w praktyce daje gwarancję na zdrowie, sprawność i doskonałe samopoczucie naszych pociech.
Warto mieć jednak przy tym świadomość, że piramida żywienia dla dzieci nie jest czymś niezmiennym i stałym. Naukowcy i dietetycy nieustannie badają rozwój najmłodszych i dopasowują jej założenia do aktualnej sytuacji i warunków życiowych młodych ludzi. Obecnie kluczowa jest walka z otyłością, która dotyka coraz większą liczbę dzieci. Równie istotne jest zapewnienie im odpowiedniej dawki snu i odpoczynku, a także aktywności fizycznej.
Bardzo ważne jest także opracowanie zasad oraz bezpiecznych dla zdrowia ram czasowych dotyczących korzystania z komputera, telefonu komórkowego oraz innych urządzeń elektronicznych. Tak naprawdę więc piramida żywienia zawiera nie tylko wskazówki na temat komponowania diety, ale również wytyczne dotyczące trybu życia najmłodszych, które mogą pomóc w prawidłowym rozwoju.
Wytyczne dotyczące żywienia oraz stylu życia zostały opracowane dla dzieci w wieku od 4 do 18 lat. Piramida ma formę graficzną, której każdy poziom zawiera daną grupę produktów spożywczych lub zalecenia związane z codziennymi aktywnościami.
Sam dół, czyli bazę stanowią te pokarmy oraz elementy, których powinno być w życiu dziecka najwięcej. Z kolei na samym szczycie znajduje się to, czego powinno spożywać się jak najmniej.
Najnowsza piramida żywienia dla dzieci składa się z sześciu pięter.
Od bardzo dawna najniższe, czyli najważniejsze, piętro piramidy zajmują aktywność fizyczna i ruch. Nie może ich zabraknąć na co dzień w życiu żadnego dziecka. Mogą one przybierać najróżniejsze formy, spacery, pływanie, gry zespołowe czy bieganie. Ważne jest, aby na stałe zagościły w planie dnia.
Oprócz tego naukowcy kładą także ogromny nacisk na odpowiednią dawkę snu oraz ograniczenie czasu spędzanego przed różnego rodzaju ekranami urządzeń elektronicznych. Zaleca się, by czas ten nie przekraczał 2 godzin w ciągu dnia. Co więcej, specjaliści sugerują jednocześnie regularne kontrolowanie wagi dzieci. Zbyt duże wahania mogą doprowadzić bowiem do otyłości, a nawet do poważnych schorzeń układu krążenia, które mogą mieć niepożądane skutki w dorosłym życiu.
Ten element również stanowi bardzo ważny składnik zdrowego trybu życia. Owoce i warzywa powinny bowiem stanowić podstawę żywienia dzieci. Dobrze, aby były wybierane sezonowo. Ważne jednak, aby na talerzu zagościła różnorodność. Im bardziej kolorowo, tym zdrowiej.
W tej kategorii znajdują się między innymi, pełnoziarniste pieczywo i makarony, a także kasze. W diecie dzieci powinno być dużo produktów zbożowych, ale dobrze jest ograniczyć mąkę pszenną.
Zgodnie z najnowszą wiedzą na temat żywienia dzieci, wciąż bardzo ważne jest spożywanie dużej ilości mleka oraz produktów nabiałowych. Stanowią one bowiem najlepsze źródło wapnia. Zaleca się spożywanie jogurtów, napojów mlecznych, takich jak kefir czy maślanka, a także sera żółtego i twarogu.
Przedostatni poziom zawiera mięso oraz produkty strączkowe. Dietetycy zalecają jednak jedzenie chudego mięsa oraz ryb w ograniczonych ilościach. Na tym poziomie znajdują się również warzywa strączkowe.
Samą górę piramidy, a więc produkty, których dzieci powinny spożywać jak najmniej, zajmują tłuszcze. Należy je znacząco ograniczyć w codziennej diecie, a te pochodzenia zwierzęcego zastąpić tymi pochodzenia roślinnego. Tłuszcze roślinne dostarczają bowiem jedno- i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Dobrze jest przy tym jeść mniej dań smażonych, a więcej gotowanych, na przykład na parze.
Oprócz przedstawienia zestawu produktów oraz proporcji ich spożywania naukowcy doradzają także całkowite wykluczenie z diety słodyczy, oraz dań typu fast food. Zamiast niezdrowych słodkości znacznie lepiej zrobią dzieciom owoce oraz orzechy, które również potrafią osłodzić pokarmy. Bardzo ważne jest jednocześnie ograniczenie lub całkowita rezygnacja z dosalania żywności.
W codziennej diecie nie może zabraknąć także wody. W ciągu doby konieczne jest regularne nawadnianie organizmu. Po każdym posiłku z kolei zaleca się mycie zębów.
Lekarze i dietetycy przekonują, że wcielenie w życie założeń piramidy żywienia stanowi klucz do zdrowia i dobrego samopoczucia naszych dzieci. Należy przy tym pamiętać, że ważna jest także systematyczność i konsekwencja. Posiłki (5 w ciągu dnia) powinny być spożywane w równych odstępach czasu. Warto także zadbać o różnorodność w diecie dziecka. Twórcy piramidy wskazali jedynie grupy produktów, które otwierają przed rodzicami szeroką gamę możliwości komponowania zdrowych, smacznych i pożywnych dań.
W realizowaniu ustaleń piramidy, kluczowe może okazać się stworzenie schematu dnia oraz regularnie podejmowanych działań. Jej podstawą jest ruch, warto więc zadbać o to, aby nasze dziecko miało go pod dostatkiem. Z kolei po męczących aktywnościach konieczne jest zapewnienie mu odpoczynku, który pozwoli mu się zregenerować i nabrać nowych sił.
Ważna jest również profilaktyka oraz uważne przyglądanie się swojemu dziecku. Warto pamiętać o regularnych badaniach kontrolnych oraz sprawdzaniu wagi i wzrostu swojej pociechy. Dzięki temu możemy na bieżąco wyłapywać wszystkie ewentualne nieprawidłowości.
Źródła informacji:
Wiele osób twierdzi, że życie zaczyna po pięćdziesiątce. I coś w tym bez wątpienia jest. W tym okresie człowiek ma już pewne rzeczy za sobą i jest ustatkowany. Nie musi „gonić” za dobrami materialnymi, dążyć do wyrobienia sobie pozycji, bo to najczęściej już ma. Jest przez to mniej zestresowany i dostrzega wszystko wokół lepiej, mocniej i bardziej. Tak naprawdę nigdy nie jest za późno na to, aby żyć pełnią życia i odkrywać świat na nowo. W każdej chwili można także zmienić nawyki żywieniowe na zdrowsze. Właściwe pożywienie odsunie w czasie starość, doda energii i przyczyni się do poprawy wyników badań lub zmniejszenia dawki niektórych leków. Jaka zatem powinna być dieta dla kobiet 50+?
Kobiety, które przekraczają pięćdziesiąty rok życia, poza standardowymi problemami bardzo często przechodzą także menopauzę. Wówczas organizm doświadcza poważnych zmian, które rzutują praktycznie na każdy aspekt życia. Jedną z nich jest przyrost wagi. Jednak nie trzeba się z nim godzić, gdyż powstaje nie tylko na skutek ograniczenia estrogenu, wolniejszego metabolizmu, ale również diety, na którą ma się wpływ.
Dieta kobiety po pięćdziesiątce powinna uwzględniać kilka najważniejszych zasad. Przy komponowaniu codziennych posiłków uwzględnia się duże ilości kolorowych warzyw i owoców. Istotne znacznie mają również produkty pełnoziarniste, które powinny stanowić co najmniej połowę artykułów zbożowych. Nie zaleca się także tłuszczów zwierzęcych, a także cukrów prostych. Co więcej, rezygnuje się także ze smażenia na rzecz gotowania na parze, ponieważ podczas obróbki termicznej dochodzi do tworzenia się toksycznych substancji takich jak nitrozaminy.
Zwraca się przede wszystkim uwagę na wapń zawarty na przykład w migdałach, mleku, czy też zielonych warzywach, a także witaminę D i likopen, który zabezpiecza przed promieniowaniem słonecznym. Ponadto składniki te wzmacniają kości, chronią przed osteoporozą i mają dobry wpływ na serce. Pożądane są także produkty mające błonnik pokarmowy, gdyż reguluje on pracę jelit. Natomiast fitoestrogeny zawarte w roślinach strączkowych łagodzą symptomy menopauzy. Nie należy także zapominać o aktywności fizycznej.
Kobieta po pięćdziesiątym roku życia powinna uważać szczególnie na sól. Zbyt duża ilość tego składnika może przyczyniać się do problemów z ciśnieniem. Ponadto negatywnie wpływa na pracę nerek i mózgu. Dodatkowo zatrzymuje wodę w organizmie. Bardzo groźny jest także cukier. Zbyt duża jego ilość to nie tylko dodatkowe kilogramy, ale także niebezpieczeństwo zachorowania na cukrzycę typu II. Jest on obecny nie tylko w słodyczach. W sporych ilościach znajduje się w jogurtach, płatkach śniadaniowych, wodach smakowych, czy konfiturach.
Niebezpieczne jest także przetworzone mięso, które zwiększa ryzyko zapadnięcia na chorobę nowotworową, szczególnie raka jelita grubego. Dojrzałe kobiety powinny także unikać spożywania alkoholu. Oczywiście nie jest on wskazany w przypadku osób w każdym wieku, ale osoby 50+ powinny szczególnie uważać. Nadmierne spożywanie trunków ma negatywny wpływ na pracę całego organizmu, a przede wszystkim wątroby, trzustki i serca. Co więcej, starsze osoby znacznie trudniej metabolizują alkohol.
Bardzo duże znaczenie ma styl życia i aktywność fizyczna. Dlatego panie, które nie uprawiają żadnego sportu, dążą do spożywania ok. 1700 kalorii dziennie. W przypadku wykazywania pewnego stopnia aktywności limit ten wzrasta do 2000 kalorii. Natomiast trenujące kobiety potrzebują nawet 2500 kalorii każdego dnia.
Dieta dla kobiet 50+ wymaga rozpatrzenia wielu aspektów. Panie znajdują się wówczas w szczególnym okresie, gdyż organizm przechodzi szereg zmian. Dlatego przed rozpoczęciem przygody ze zdrowym odżywianiem najlepiej udać się do dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie i uwzględni choroby towarzyszące, alergie, czy gusta kulinarne. Tylko wówczas zyskuje się gwarancje, że spożywane posiłki przyniosą pożądane efekty w postaci lepszego samopoczucia, większej energii, czy dobrego wyglądu!
Źródła:
1. https://bonavita.pl/jaka-jest-skuteczna-dieta-odchudzajaca-po-50-roku-zycia-jadlospis-i-przepisy
2. https://parenting.pl/zdrowa-dieta-po-50-roku-zycia-produkty-ktorych-nalezy-unikac
4. https://zywienie.abczdrowie.pl/dieta-po-50
Każda osoba, która zdecyduje się na przejście na zdrowy tryb życia, będzie musiała poradzić sobie z dużym wyzwaniem, jakim są codzienne zakupy. Półki w supermarketach przyciągają wzrok klientów kolorowymi opakowaniami, wspaniałymi hasłami typu „fit”, „bio”, ale czy naprawdę tak jest? Współcześnie zdrowe zakupy żywieniowe wymagają dużej dokładności, gdyż bardzo łatwo można dać się nabić w przysłowiową butelkę. Sprawdź, na co zwracać uwagę podczas czytania etykiet. Czego należy unikać?
Zdrowe jedzenie nie tylko pomaga w utrzymaniu pięknej i szczupłej sylwetki, ale także ma duży wpływ na zdrowie. Wraz z wartościowym pożywieniem dostarcza się witamin, mikroelementów, które poprawiają stan skóry, włosów, czy paznokci. Cera staje się promienna, młoda i odżywiona, a organy wewnętrzne funkcjonują prawidłowo. Osoby, dla których wartości te mają duże znaczenie, muszą nabyć bardzo ważną umiejętność, jaka jest czytanie etykiet produktów. W ten sposób bardzo szybko można zweryfikować, czy wyrób wkładany do koszyka jest wartościowy, czy też naszpikowany chemicznymi dodatkami.
Składy produktów nie zawsze są zrozumiałe. Bardzo często występują tam treści, które trudno rozszyfrować, gdyż ukrywają się pod tajemniczymi nazwami. Jednakże są pewne zasady, którymi należy się kierować. Bez wątpienia trzeba unikać długich list, gdyż prawie na pewno nie jest to zdrowy produkt. Co więcej, należy odpuścić sobie zakup artykułu, w którym znajduje się biały cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, czy też olej palmowy i tłuszcze utwardzone. Duże wątpliwości powinny także wzbudzić tak zwane składniki „E”. Nie wszystkie są szkodliwe dla zdrowia. Dlatego podczas zakupu warto wspomagać się telefonem. Wystarczy chwila, aby sprawdzić w sieci czy konkretny dodatek jest niebezpieczny dla człowieka. Po kilku wypadach do sklepu nabędzie się zdolność rozpoznawania składników bez pomocy „Google”.
Cukier nie jest pożądanym składnikiem, gdyż nie nie ma w sobie nic wartościowego. Dostarcza organizmowi wyłącznie energię. Dlatego doskonale pasuje do niego hasło „puste kalorie”. Nie chodzi o to, aby nie kupować artykułów z cukrem w ogóle. Warto raczej sprawdzać, na której znajduje się pozycji. Im dalej, tym lepiej, gdyż świadczy to o znikomym dodatku cukru. Co więcej, nie powinien także być umieszczony w produktach, które same w sobie są słodkie, na przykład dżemach, konfiturach, czy jogurtach owocowych.
Szczególna kategorie stanowią także utwardzone kwasy tłuszczowe typu trans. Zwiększają one ryzyko chorób nowotworowych i obniżają poziom dobrego cholesterolu. Spożywanie pożywienia zawierającego olej palmowy i pochodne prowadzi do tworzenia się złogów w tętnicach.
Ze względu na różnego rodzaju problemy zdrowotne, z którymi borykają się ludzie, wytworzył się pogląd, że produkty bezglutenowe są zdrowe. Czy tak faktycznie jest? Niestety bardzo często do tego typu artykułów dodaje się szkodliwe substancje. Doprowadza to do tego, że wartość odżywcza takiej żywności jest bardzo niska. Producenci modyfikują smak, miękkość i puszystość starając się nadrobić braki związane z brakiem glutenu. Dlatego decydując się na taką dietę, bezwzględnie trzeba unikać takich wyrobów jak płatki śniadaniowe, mieszanki do wypieków chleba, pieczywo umieszczane w hermetycznym opakowaniu, gotowe ciasta do zrobienia makaronu, spody do pizzy i wiele innych. Bardzo często można tam znaleźć syrop glukozowo-fruktozowy, barwniki E, wzmacniacze smaku, aromaty, cukier, który przyczynia się do próchnicy zębów i chorób cywilizacyjnych.
Szukając dobrych produktów bez glutenu, warto wrzucać do koszyka dobre kasze, na przykład komosę ryżową, gryczaną niepaloną, czy amarantus. Mają one zestaw aminokwasów egzogennych, a więc takich, które organizm człowieka musi dostarczyć z zewnątrz. Może to być także nieprzetworzone mięso, zdrowe mąki, na przykład kasztanowa, jaglana, czy gryczana, a także warzywa, owoce, a także jajka.
Udając się do sklepu, warto wiedzieć nie tylko, czego unikać, ale także znać przykłady produktów, które bez obaw można kupować. Na liście powinny znaleźć się przede wszystkim warzywa, owoce, pełnowartościowe pieczywo z piekarni, makarony z pełnego ziarna, naturalne jogurty bez dodatku cukru, zdrowe sery, nieprzetworzony ryby i mięso. Co więcej, pożądanym produktem są także jajka, które stanowią skarbnicę witamin i mikroelementów. Światowa Organizacja Zdrowia uznała białko jajka kurzego za wzorcowe. Do swojej diety warto także włączyć nierafinowane oleje roślinne, takie jak rzepakowy, lniany, czy też rydzowy. Podstawę stanowi także niegazowana woda mineralna.
Bogata oferta rynkowa sprawia, że zdrowe zakupy żywieniowe w obecnych czasach nie są łatwą czynnością. Potrzebna jest praktyka i duża dokładność. Trzeba pamiętać także o tym, że to, co służy jednemu organizmowi, niekoniecznie może być dobre dla drugiego. Ludzie zmagają się z różnymi alergiami, chorobami, mają także różne gusta kulinarne. Dlatego przed rozpoczęciem przygody ze zdrowym odżywianiem należy udać się do dietetyka, który doradzi i dobierze dietę indywidualnie do konkretnej osoby.
Źródła:
1. https://www.ajwendieta.pl/blog/produkty-bezglutenowe-sa-zdrowe/ [dostęp 15.07.2020r.],
2. https://www.codzienniefit.pl/2017/11/chcesz-byc-fit-zacznij-czytac-etykiety-poradnik-jak-robic-zdrowe-zakupy-konkurs-wygraj-blender.html [dostęp 15.07.2020r.].
3. https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/co-jesz/cukier-a-zdrowie-czy-cukier-jest-szkodliwy-aa-TeNL-i4mx-JTDe.html [dostęp 15.07.2020r.].
Już sama decyzja o tym, że potrzebujemy zrzucić zbędne kilogramy i przejść na dietę, to bardzo poważny krok. Później jednak przychodzą kolejne. Rozpoczęcie i wytrwanie w swoich nowych, żywieniowych postanowieniach. Aby nasza misja się udała, konieczne jest zaplanowanie dokładnie całego procesu. Bez właściwego przygotowania może nam się niestety nie udać. Jak powinna wyglądać organizacja codziennej diety? O czym musimy pamiętać i na co zwracać uwagę?
Być może część osób powie, że to bzdura i nie warto za dużo myśleć, tylko działać. Jest w tym oczywiście sporo prawdy, jednak dużo zależy od naszego charakteru i motywacji. Plan zawsze się przyda, szczególnie jeśli podczas stosowania diety zdarzy nam się słabszy moment. Odpowiednia organizacja z pewnością ułatwi życie tym osobom, które łatwo się poddają i często szukają po drodze różnych wymówek.
Zawsze dobrze jest wiedzieć, co chcemy osiągnąć. Kluczowe będzie ustalenie celu, który będzie nam przyświecał. Zawsze wtedy, kiedy zdarzy nam się zwątpić, z pomocą przyjdzie jasno wytyczony efekt, na przykład zrzucenie 5,10 czy 20 kilogramów. Warto wypisać sobie nasze postanowienie na kartce i powiesić je na lodówce lub w innym widocznym miejscu, aby każdego dnia przypominać sobie o nim.
Warto także dobrze przemyśleć naszą wizję i postawić sobie cel, który będzie jednocześnie realny do spełnienia. To z pozoru może wydawać się mało spektakularne, ale nie o to przecież w tym wszystkim chodzi. Ważne jest, aby wyznaczyć sobie efekt, który będziemy w stanie uzyskać, bez niebotycznych poświęceń czy nawet wbrew sobie. Dużo łatwiej będzie nam ukończyć misję z sukcesem, gdy podejdziemy do sprawy ze zdrowym rozsądkiem i rozwagą. Nasze zdrowie i dobra kondycja psychiczna są bowiem najważniejsze.
Tak, to też już znamy. Osoby próbujące przejść na dietę, słyszały tę frazę wiele razy. To być może banalne, ale jeśli pozwolimy sobie na popełnianie błędów, będzie nam łatwiej. Być może, jeśli przyjmiemy, że po drodze mogą zdarzyć nam się chwile zwątpienia i słabości, w rzeczywistości przejdziemy przez wszystkie etapy z dużo większą łatwością. A więc… głowa do góry i do dzieła!
O trudnych początkach już było. Teraz czas na rutynę. Dla wielu z nas jest ona bardzo potrzebna. Dlaczego? Ponieważ porządkuje nasze codzienne zmagania. A organizacja codziennej diety jest kluczowa, aby poradzić sobie z wyzwaniem.
Mało jest osób, które wchodząc do kuchni rano, mają już plan, co ugotują danego dnia. Jeśli nie posiadasz tego daru, planuj z wyprzedzeniem! Najlepiej przygotować jadłospis na tydzień z góry. Produkty nadal będą świeże, a Ty unikniesz stresu, robiąc wszystko na ostatnią chwilę. Tym bardziej że dieta wymaga odpowiednich składników, których może nie być w danej chwili w domowej spiżarni, jeśli nie zatroszczymy się o to wcześniej.
Przygotowanie tygodniowego menu jest doskonałym rozwiązaniem nie tylko wtedy, gdy jesteśmy na diecie. To bardzo ekonomiczne rozwiązanie, które pozwoli nam jeść zdrowo, w bardziej zbilansowany sposób. Zamiast nerwowo krzątać się po kuchni albo w poszukiwaniu inspiracji przeglądać wszystkie dostępne w domu książki kucharskie, lepiej usiąść w piątek czy sobotę i zaplanować menu na kolejne dni. Stosując metodę planowania w praktyce, szybko przekonasz się, ile dzięki niej oszczędzisz czasu i pieniędzy. Warto jednak pamiętać, by, po przygotowaniu menu, dać sobie również czas na zrobienie zakupów przed kolejnym tygodniem!
Plan posiłków pozwala także na świadomą konsumpcję! Planowanie menu to gwarancja, że nic się nie zmarnuje i żaden składnik nie trafi do kosza!
Ta rada również pasuje dla wszystkich osób prowadzących własne gospodarstwo domowe. Kiedy mamy już gotowy jadłospis na kolejny tydzień, warto przygotować listę zakupów. Spisz wszystkie potrzebne produkty i z tak przygotowaną kartką udaj się do sklepu.
Kupowanie „z kartką” to jedna z najskuteczniejszych metod na oszczędności w domowym budżecie. Dzięki niej skupiasz się tylko na tym, co jest Ci w danym momencie potrzebne. A wiadomo przecież, że duże sklepy zwykle kuszą promocjami i stojakami pełnymi kolorowych opakowań. Jednak lista powinna być święta i tylko na niej warto skupić swoją uwagę. Wyjątek możesz zrobić dla promocyjnych produktów z długim terminem ważności lub które można zamrozić, np. mąki, cukru, konserw, mięsa.
Regularne zakupy w niewielkich odstępach czasu (na przykład co tydzień) pozwalają na systematyczne uzupełnianie zapasów. Odwiedzając sklep co kilka dni, mamy także gwarancję świeżości produktów. Najlepiej jednak nie chomikować po kątach 10 paczek ryżu czy kilkunastu puszek pomidorów. Dobrze jest kupować mniej, a zapasy (minimalne) uzupełniać tylko o jeden czy dwa opakowania dodatkowo. Nie ma sensu brać więcej, ponieważ w dzisiejszych czasach nadmiaru nie ma raczej żadnych problemów z dostępnością towarów.
Lista zakupów posiada jeszcze jedną zaletę. Dobrze zaopatrzona lodówka (zgodna z menu na dany tydzień) zapobiegnie kuszącym wymówkom. Jeśli robimy zakupy bez planu, może okazać się, że, nie mając potrzebnego składnika, machniemy ręką i zastąpimy go innym. Niekoniecznie „legalnym”. A to na dłuższą metę nie zaprowadzi nas w żadne dobre miejsce. Ostatecznie, wytyczne diety są po to, by ich przestrzegać.
Wyznaczenie celu to bardzo ważna sprawa. Warto jednak po drodze pamiętać także i o szczegółach. Każda dieta jest inna i ma inne założenia. Warto ich przestrzegać dokładnie, aby uniknąć późniejszych rozczarowań, że coś poszło nie tak, jak zakładaliśmy.
Dotyczy to wszystkich aspektów diety. Na przykład regularnego nawadniania, ćwiczeń czy innych aktywności, które się z nią wiążą. Należy mieć świadomość, że stanowią one integralny element i trzeba wpisać je na stałe w nasz plan dnia. Pominięcie ich może spowodować, że nasza misja się nie powiedzie.
Jedzenie odgrzewanych potraw przygotowanych dzień wcześniej nie jest ani tak smaczne, ani do końca zdrowe. Z drugiej strony, ile razy zdarzyło Ci się machnąć ręką na dietę i postanowienia, gdy wróciłeś/aś po wyjątkowo stresującym dniu w pracy? Dlatego musisz odnaleźć swój „złoty środek”. To, co możesz, przygotuj dzień wcześniej, np. odważ potrzebne składniki czy pokrój owoce i warzywa, które w zamkniętym pojemniku nie stracą wartości odżywczych w lodówce. Nie dość, że będziesz miała mniej do zrobienia po powrocie z pracy, to wiedząc, że już poświęciłaś czas i wysiłek wcześniej, łatwiej będzie Ci dokończyć przygotowanie pełnowartościowego posiłku i zrezygnować z „szybkiego zapychacza”.
Organizacja codziennej diety może stanowić pewne wyzwanie. Wiąże się ona nie tylko z wytrwaniem w postanowieniach, ale również z odpowiednim planowaniem. Tylko harmonijne połączenie tych dwóch elementów gwarantuje sukces. Warto jednak mieć świadomość, że nie jesteśmy w tej walce osamotnieni. Przed przystąpieniem do diety, dobrze jest udać się po poradę do specjalisty dietetyka. To osoba, która pomoże nam dobrać właściwe rozwiązanie, ale także podpowie, jak się za to zabrać i jak zorganizować poszczególne etapy.
Osoby, które od lat zmagają się z problemami z wagą, doskonale wiedzą, że dieta cud nie istnieje! Nie ma żadnego złotego środka, który tak po prostu zapewni nam szczupłą sylwetkę. Odchudzanie wymaga bowiem wiele pracy i wysiłku, ale to nie wszystko. Bardzo ważny jest również odpowiedni jadłospis. Jednak to nie o wybór konkretnego rozwiązania tu chodzi! Kluczowa jest zbilansowana dieta. Na czym ona polega i jakie są jej zasady?
Wszystkie osoby, które kiedykolwiek próbowały jakiejś diety, z pewnością słyszały, że najważniejsze, aby ich codzienne menu było zbilansowane. Tylko co to tak naprawdę znaczy? W jaki sposób powinniśmy jeść, aby zapewnić sobie zdrowie i doskonałą sylwetkę?
Zbilansowana dieta oznacza, że musimy dostarczyć organizmowi wszystkich składników odżywczych, minerałów i witamin, w odpowiednich proporcjach. Jest to dużo istotniejsze niż wykluczanie czegoś z jadłospisu albo skomplikowane kompilacje posiłków, proponowane przez niektóre diety.
Warto także dodać, że w zbilansowanej diecie niekoniecznie chodzi tylko o rozprawienie się z nadmiarowymi kilogramami. Znacznie ważniejsza jest profilaktyka zdrowia. Dostarczając organizmowi niezbędnych składników odżywczych, zapobiegamy tym samym poważnym chorobom, takim jak schorzenia układu krwionośnego czy oddechowego.
Specjaliści dietetycy opracowali listę wskazówek, które pomogą wcielić w życie zasady zbilansowanej diety. Warto się z nimi zapoznać i stosować na co dzień, ponieważ dzięki temu dbamy o nasz organizm, dostarczając mu tego, co najlepsze.
Zgodnie z tym powiedzeniem, powinniśmy zmienić swoje dotychczasowe nawyki żywieniowe. Zdarza się bowiem często, że przez lata przyzwyczajamy się do określonego stylu jedzenia, który jest dla naszego organizmu bardzo niekorzystny. Wiele przyzwyczajeń wynosimy z domu, w inne obrastamy przez kolejne lata, a efektem mogą być nawet poważne problemy ze zdrowiem! Im szybciej zmienimy swoją dietę, tym szybciej zaczniemy walczyć o sprawne ciało i umysł.
Odpowiednie nawodnienie jest kluczowe dla każdego człowieka. Bez względu na to, czy aktualnie jesteśmy na jakiejś diecie, czy nie, picie dużej ilości wody jest najważniejsze.
Od dawna mówi się o tym, że powinniśmy wypijać minimum 2 litry wody dziennie. Bez niej nie sposób wyobrazić sobie prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Warto także pamiętać przy tym, aby jednocześnie ograniczyć picie słodkich napojów, kawy/herbaty oraz alkoholu. Tylko woda ma prawdziwie życiodajną moc.
Prawda stara jak świat, mówi o tym, aby jeść pięć posiłków dziennie. Jest ona nadal w mocy! Lepiej gdy są one mniejsze, ale odbywają się częściej. Organizm łatwiej trawi mniejsze porcje. Warto zadbać również o w miarę równe odstępy między nimi i stałe pory jedzenia. To bardzo ważne, aby przez cały dzień regularnie dostarczać ciału niezbędnych składników.
Warto jeść świadomie. Im więcej wiemy na temat zdrowego odżywiania, tym staranniej dobieramy składniki do codziennego jadłospisu. Jedzenie typu fast food, niezdrowe przekąski i napoje gazowane najlepiej zastąpić warzywami. Zamiast wszystko wrzucać na patelnię, lepiej składniki upiec lub ugotować na parze.
Jedząc w ten sposób, mamy pewność, że dostarczamy organizmowi niezbędnych witamin i minerałów. W zdrowych produktach znajdziemy to, co dla nas najlepsze, czyli potrzebną dawkę składników odżywczych. Warto także ograniczyć spożycie białego cukru oraz słodyczy. Zamiast nich możemy poszukać zdrowszej alternatywy, na przykład owoców i miodu.
Bycie świadomym konsumentem to w dzisiejszym świecie niemal obowiązek. Tak wiele jest wokół oszustwa i naciągania, że odrobina uwagi wręcz przyczyni się do odzyskania większej kontroli nad własnymi wyborami.
W tym celu warto czytać etykiety i sprawdzać, co tak naprawdę kupujemy. Ważne jest przy tym, aby wybierać produkty jak najmniej przetworzone, czyli te z krótkim składem. Powinny także zawierać jak najzdrowsze elementy.
Zbilansowana dieta powinna się opierać także na samodzielnie przygotowanych posiłkach. Mamy wówczas największą gwarancję, że jemy dobrze, dostarczając tego, co niezbędne. W ten sposób wiemy również, co wchodzi w skład naszych posiłków. Specjaliści podpowiadają także, by ograniczyć jedzenie poza domem. Pozwoli nam to na lepsze planowanie posiłków oraz zakupów, a nawet na oszczędności w domowym budżecie.
Warto mieć świadomość, że zbilansowana dieta to rozwiązanie dla każdego! Dlaczego? Ponieważ chodzi w niej przede wszystkim o optymalnie opracowane menu, dostarczające tego, co niezbędne, aby nasz organizm prawidłowo funkcjonował. Nie ma tu mowy o żadnych wyrzeczeniach czy umęczeniu, które często kojarzy się z procesem odchudzania. Co więcej, zbilansowana dieta wcale nie oznacza, że musimy zmieniać cokolwiek w naszej wadze. To po prostu zdrowy tryb życia. Aby jednak dopasować menu do indywidualnych potrzeb, warto zwrócić się do specjalisty dietetyka. On z pewnością podpowie, w jaki sposób skomponować codzienną dietę, aby była dla nas odpowiednia.
Źródła informacji:
Osoby, które śledzą newsy i znają najnowsze trendy, z pewnością słyszeli o diecie paleo, nowym pomyśle na zrzucenie zbędnych kilogramów. Jej nazwa nie jest przypadkowa, odwołuje się do okresu paleolitu oraz tego, co wówczas jedli ludzie. Na czym dokładnie polega dieta paleo i czy jej stosowanie jest dobre dla organizmu współczesnego człowieka?
Nazwa “paleo” nie bez kozery kojarzy się z prehistorią. Jej twórcy sięgnęli do zamierzchłej przeszłości, aby w niej poszukać metod na zdrowe życie i szczupłą sylwetkę. Badania naukowe potwierdzają bowiem, że nasi przodkowie żywili się znacznie lepiej niż my dzisiaj. Co więcej, ich tryb życia oraz rodzaj jedzenia sprawiły, że byli zdecydowanie zdrowsi, w porównaniu ze współczesnymi ludźmi. Stąd też naukowcy i dietetycy wpadli na pomysł wykorzystania nawyków żywieniowych ludności paleolitu, aby na tej podstawie opracować skuteczną dietę, która ma pomóc, między innymi, w radzeniu sobie z wahaniami wagi oraz chorobami cywilizacyjnymi.
Twórcą diety paleo jest amerykański naukowiec Loren Cardain. Badając nawyki żywieniowe prehistorycznych ludów, opracował on nową metodę, która bardzo szybko zyskała popularność na całym świecie. Jej główne założenie opiera się na jedzeniu produktów z listy tych dozwolonych oraz takich, których jeść nie należy.
Naukowcy zwrócili uwagę na nawyki żywieniowe naszych przodków z paleolitu, ponieważ jedli oni sezonowe, niemal nieprzetworzone produkty, które udało im się zdobyć na terenie, na którym w danym okresie przebywali. Był to lud zbieraczy i łowców. Jego menu było proste, świeże i poddawane obróbce w minimalnym stopniu.
Ludzie paleolitu jedli mięso dzikich zwierząt, ryby i owoce morza, a także warzywa nieskrobiowe oraz owoce. Z pozoru ta dieta wyglądała jak ta współczesna, jednak największa różnica polegała na tym, że posiłki zawsze składały się ze świeżych produktów, o bardzo małym stopniu przetworzenia. Ten prosty jadłospis dostarczał naszym przodkom wszystkich niezbędnych składników odżywczych i mineralnych.
Współcześnie coraz częściej kierujemy się ku prostocie, także w żywieniu. Dieta paleo czerpie z dawnych przyzwyczajeń naszych przodków, udowadniając tym samym, że im mniej skomplikowane jedzenie, tym lepiej dla naszego zdrowia.
Podstawą diety paleo jest białko zwierzęce, którego źródło znajdziemy głównie w chudym mięsie. Oprócz tego do codziennego jadłospisu powinniśmy włączyć:
Bardzo ważne jest przy tym, aby wszystkie produkty pochodziły ze zrównoważonych i ekologicznych upraw. Muszą być one możliwie najbardziej zbliżone do nieprzetworzonych i naturalnych składników, z których korzystali nasi przodkowie.
Oprócz składników, które powinniśmy na stałe włączyć do swojej codziennej diety, Loren Cardain opracował także listę tych, których spożywać nie wolno. Należą do nich:
Przeprowadzone badania udowadniają skuteczność diety paleo. Jej konsekwentne stosowanie może przyczynić się do zwiększenia tolerancji glukozy. Poprawia również profil lipidowy oraz ciśnienie tętnicze. Równie ważne jest to, że, realizując jej założenia, możemy zauważyć spadek wagi.
Warto zwrócić uwagę, że dieta paleo ma także inne zalety. Ogromnym problemem współczesności jest bowiem to, że jemy zbyt dużo przetworzonej żywności, pełnej chemii i leków, które nie pozostają bez wpływu na nasze organizmy. Założenia metody paleo pozwalają wyeliminować to, co nam nie służy. Do poprawy kondycji naszego ciała z pewnością przyczyni się także rezygnacja z jedzenie soli, cukrów prostych czy rafinowanych tłuszczów. W ten sposób możemy przeciwdziałać chorobom cywilizacyjnym, jak również jedzeniu “śmieciowych” produktów. Dieta naszych przodków może znacząco poprawić naszą formę.
Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że nie da się w pełni przełożyć trybu i stylu życia ludzi prehistorycznych na naszą współczesność. Nie wiemy przecież dokładnie, jak oni żyli, a co więcej, dzieląca nas ogromna przestrzeń czasowa, nie pozwala na odbicie 1:1.
Zbyt dosłowne kopiowanie diety ludów prehistorycznych może doprowadzić do niewydolności nerek, osteoporozy, a nawet do nowotworów jelit i prostaty. Długotrwałe stosowanie diety paleo może spowodować również niedobory witaminy D. Okazuje się bowiem, że nie jest to tak zbilansowane menu, jak mogłoby się wydawać. Co więcej, nadmiar białka w jadłospisie może zachwiać równowagę kwasowo-zasadową w organizmie.
Najwięcej kontrowersji wobec diety paleo bierze się z faktu, że nie sposób przyłożyć jednej miary do ludzi z epoki paleolitu i do współczesnych. Przestrzeń czasowa jest zbyt wielka. Przeciwnicy tego rozwiązania uważają, że jest zbyt wiele różnic, jak choćby różne zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Warto uświadomić sobie, że produkty dostępne wówczas były “nieskażone ludzką ręką”: zwierzęta żyły dziko, a owoce i warzywa rosły samoistnie, bez zewnętrznej ingerencji. Należy także dodać, że ludzie paleolitu żyli krócej i cierpieli na inne choroby niż my dzisiaj.
Wiele założeń diety paleo jest z pewnością zasadnych. Prawdą jest bowiem, że w naszym zabieganym świecie, często jemy byle jak i byle co. Warto to zmienić. Jednak należy przy tym pamiętać, aby dążyć do możliwie najbardziej zbilansowanej diety, aby dostarczać organizmowi tego, co niezbędne. Zanim rozpoczniemy więc jakąkolwiek metodę żywienia, najlepiej udać się po poradę do specjalisty dietetyka. On z pewnością, po przeanalizowaniu naszego trybu życia i stanu zdrowia, pomoże nam opracować najlepszą, dopasowaną specjalnie dla nas, dietę.
Piramida żywienia to ilustracja przedstawiająca zbilansowany sposób odżywania, a więc taki, który zalecany jest przez dietetyków i specjalistów żywienia. Publikowana przez Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie, raz na jakiś czas ulega zmianom. Współczesna Piramida Żywienia, która pochodzi z 2016 roku, to innymi słowy „Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej”. Zasady prawidłowego odżywiania zostały wzbogacone w niej o inne wytyczne, między innymi te odnoszące się do aktywności fizycznej.
Na czym dokładnie polega Piramida Żywienia? Otóż im wyższy jej szczebel, tym zalecana ilość danej żywności jest mniejsza. Dlaczego podlega ona modyfikacjom? Dzieje się tak na skutek tego, iż badania naukowe na bieżąco potwierdzają lub zaprzeczają pewnym prawidłowościom. W ostatnich latach wykazały na przykład, że do prawidłowego rozwoju dzieci i młodzieży niezbędna jest określona ilość snu i aktywność fizyczna. Nie bez znaczenia pozostaje również przestrzeganie pewnych zasad, jeśli chodzi o korzystanie z komputera, smartfona i innych urządzeń elektronicznych.
Współczesna Piramida Żywienia, tak jak i wszystkie wcześniejsze jej formy nadal potwierdza jednak, że to warzywa i owoce powinny być podstawą każdej odpowiednio zbilansowanej i zdrowiej diety. Rozkładając ilustrację na czynniki pierwsze, można w szybki i łatwy sposób wyciągnąć także inne wnioski, między innymi te dotyczące zalecanej ilości posiłków i napojów.
Zgodnie z zaleceniami Współczesnej Piramidy Żywienia, każdy z nas powinien jeść w sposób regularny, a więc co trzy, cztery godziny. Pięć posiłków dziennie i częste picie wody zapewnia bowiem lepszy metabolizm. Najważniejsze wydaje się śniadanie, które dostarcza organizmowi niezbędną energię. W przypadku dzieci i młodzieży, a także osób pracujących jest to bardzo istotne, bo równoznaczne ze zwiększoną koncentracją i łatwiejszym skupieniem uwagi na wykonywanych w czasie dnia czynnościach.
Wodę trzeba dostarczać organizmowi w sposób regularny. Zaleca się, aby dziennie wypijać co najmniej sześć pełnych jej szklanek. Nie tylko gasimy w ten sposób pragnienie, ale też przeciwdziałamy odwodnieniu organizmu. Braki w nawodnieniu skutkują osłabieniem, gorszym samopoczuciem, a nawet poważniejszymi dolegliwościami, takim jak problemy ze strony układu krążenia czy układu moczowego. Co istotne, im więcej wysiłku fizycznego, tym zapotrzebowanie na wodę jest większe. Podobnie zresztą, jak podczas upałów, gdy temperatura powietrza znacznie wzrasta, a my nadmiernie się pocimy. Co istotne, współczesna Piramida Żywienia przypomina też, że po każdym posiłku należy myć zęby. W ten sposób zapobiegamy bowiem próchnicy.
Przechodząc jednak do kluczowej treści, a więc tego, co jeść, a czego unikać, na pierwszy plan wysuwają się wspomniane już warzywa i owoce. Wszystkie te produkty, to bogate źródło witamin, składników mineralnych i błonnika. Regularne ich spożywanie, to zmniejszenie ryzyka wystąpienia wielu chorób, otyłości czy cukrzycy. Oczywiście najkorzystniej jeść je w postaci surowej lub minimalnie przetworzonej. Tylko w takiej formie zachowują większość swoich składników odżywczych. Zarówno warzywa, jak i owoce powinny być spożywanie przynajmniej kilka razy dziennie.
Produkty zbożowe, to kolejne elementy dobrze zbilansowanej diety. Powinny być częścią składową większości posiłków. Najlepiej decydować się na te pełnoziarniste, a więc pieczywo razowe, graham i grube kasze czy brązowy ryż. Do codziennych posiłków warto wprowadzić też naturalne płatki zbożowe, między innymi płatki żytnie, jęczmienne czy owsiane. Nie zapominajmy oczywiście o białku, czyli chudym mięsie, rybach, jajach i roślinach strączkowych. Mleko i produkty mleczne są z kolei najlepszym źródłem wapnia. W diecie powinny być zawsze obecne trzy-cztery szklanki mleka lub jogurty naturalne czy kefiry. Gdy chodzi zaś o tłuszcze, to lepiej wybierać te pochodzenia roślinnego. Tłuszcze zwierzęce łatwo przecież zastąpić, wystarczy zdecydować się na olej rzepakowy czy oliwę z oliwek.
Czego wobec tego unikać? Z pewnością słodkich napojów, fast foodów, mocnych przypraw i słodyczy. Cukier nie dostarcza naszemu organizmowi żadnych, pełnowartościowych składników odżywczych. Zamiast tego przyczynia się do rozwoju próchnicy i powoduje przyrost wagi. Jeśli ktoś lubi przekąski, lepiej, by zdecydował się na orzechy, migdały czy pestki dyni.
W swojej diecie dobrze jest też całkowicie wyeliminować lub znacznie ograniczyć picie kawy, mocnych herbat, no i oczywiście alkoholu. Picie wody, mleka, soków warzywnych jest o wiele zdrowsze. Pamiętając jednak o tym, że każdy człowiek jest inny, mierzy się z innymi dolegliwościami i problemami zdrowotnymi, swoją codzienną dietę i ilość wskazanych powyżej produktów warto skonsultować z dietetykiem. Tylko w ten sposób można mieć pewność, że Współczesna Piramida Żywienia i jej zasady będą szczegółowo dopasowane do konkretnego przypadku.
Współczesna Piramida Żywienia kładzie nacisk nie tylko na odpowiednio dobrane składniki odżywcze. Jasno wskazuje, jak ważna jest codzienna aktywność fizyczna, a przynajmniej 60 minut ćwiczeń dziennie. Podkreśla też, że nadmierne oglądanie telewizji i spędzenie dużej ilości czasu przy urządzeniach elektronicznych, takich jak komputery, tablety czy smartfony, to prosta droga do otyłości. W ten sposób zarówno dzieci, jak i młodzież popadają w nałóg pojadania niezalecanych produktów. Co więcej, stopniowo upośledzają także swój wzrok.
Także niedobory snu może przyczyniają się do tycia, a więc nadmiernej masy ciała. Dzieci w wieku od sześciu do dwunastu lat powinny spać przynajmniej dziesięć godzin dziennie. Dorosłym wystarczy od siedmiu do ośmiu godzin wypoczynku. Jednak to nie tylko ilość przespanych godzin jest ważna, ale też regularność snu. Kładzenie się do łóżka o tej samej porze, jest z punktu widzenia badaczy najzdrowsze.
Współczesna Piramida Żywienia wzbogacona o konkretne wytyczne dotyczące aktywności fizycznej, picia wody czy wskazówek dotyczących wysypiania się, to obecnie uniwersalne remedium na wiele problemów ze zdrowiem. Nie każdy powinien jednak traktować ją dosłownie. Niektóre schorzenia wymagają przecież nieco dokładniejszych wytycznych. Stąd prosty wniosek, by każdą dolegliwość związaną z nieprawidłowym żywieniem konsultować ze specjalistą.
źródła:
https://ncez.pl/abc-zywienia-/zasady-zdrowego-zywienia/piramida-zdrowego-zywienia-i-stylu-zycia-dzieci-i-mlodziezy
W dzisiejszym świecie bardzo dużo mówi się o tym, że współczesna przemysłowa produkcja żywności niesie w sobie dużo zła. Oprócz tego, że jest ona zbyt przetworzona, a przez to niezdrowa dla naszego organizmu, odbywa się także bez poszanowania środowiska naturalnego. Stanowi to główną przyczynę tego, że coraz więcej osób przechodzi na wegetarianizm. Czy dieta wege jest dla nas dobra? Jak wykluczyć z codziennego menu mięso i nadal dostarczać naszemu ciału niezbędnych witamin i minerałów?
Z każdym rokiem przybywa coraz więcej konsumentów, którzy bardziej świadomie podchodzą do kwestii żywienia. Czytają oni etykiety, ale także wybierają produkty z lokalnych manufaktur czy od mniejszych producentów. Znacznie częściej zastanawiają się, w jaki sposób wpływa na nich to, co jedzą. Dotyczy to również mięsa. Wykluczenie go z diety jest z jednej strony wyrazem troski o dobro zwierząt, które w hodowli przemysłowej żyją i umierają w strasznych warunkach. Z drugiej, ograniczenie spożycia mięsa, a nawet jego całkowite wykluczenie, jest krokiem ku zdrowiu i lepszemu samopoczuciu.
Początki zwykle bywają trudne. Podjęcie decyzji już samo w sobie stanowi ważny krok, jednak dopiero później, gdy następuje czas działania, często rodzą się wątpliwości i obawy. Przez wieki nasze organizmy przyzwyczaiły się bowiem do jedzenia mięsa. Co prawda już nie polujemy, ale nasze ciało przystosowało się do spożywania i trawienia zwierząt. Co więcej, zewsząd słychać głosy nawołujące do powrotu do dawnych nawyków. Głównym argumentem jest przekonanie, że tylko białko zwierzęce jest w stanie dostarczyć nam niezbędnych składników odżywczych.
Nic dziwnego, że wielu ludzi ma wątpliwości, jak w tym wszystkim zachować równowagę i zdrowie. Na początek warto uświadomić sobie, że decyzja o zmianie diety powinna być wyłącznie naszym, przemyślanym i zaakceptowanym wewnętrznie wyborem. Jeśli czujemy, że ktoś wywiera na nas presję, nie powinniśmy niczego zmieniać, działając wbrew sobie.
Przechodząc na dietę wege, najlepiej wkroczyć na nową drogę bez przymusu i strachu. Przy czym dobrze jest sobie pozwolić na metodę małych kroków. Być może wcale nie ma potrzeby rzucać mięsa z dnia na dzień. Może na początku warto je po prostu ograniczyć? Wszystko zależy od tego, jaka jest nasza motywacja i jak radzimy sobie ze zmianami w ogóle. Dietetycy sugerują również, aby stopniowo przestawiać się na zupełnie inny smak diety wegetariańskiej, która całkowicie wyklucza z menu mięso. Trzeba też pamiętać, że w niektórych przypadkach 100% dieta wege może jednak zaszkodzić, dlatego, zanim podejmiesz radykalną decyzję, skonsultuj się ze specjalistą, który pomoże Ci ułożyć zrównoważony jadłospis, uwzględniając Twój stan zdrowia i styl życia.
Mimo że wegetarian w Polsce systematycznie przybywa, każdy ma inne powody, by dokonać zmian w swoim życiu.
Rozwój cywilizacyjny przyniósł nam ich wiele. Problem głodu w dużej części świata został wyeliminowany lub znacząco zminimalizowany. W zamian za to pojawiły się wielkie, działające na szeroką skalę koncerny spożywcze, które, produkując żywność, działają bez poszanowania środowiska naturalnego. Inne zarzuty wobec nich to także kiepska jakość oraz wysokie przetworzenie sprzedawanych produktów. Nic dziwnego, konsumenci chcieli mieć tanie jedzenie i dostali je. To, jaką cenę za to płacimy, okazuje się dopiero teraz. Jest nią nasze pogarszające się zdrowie i odporność, a także piętrzące się choroby, z którymi coraz trudniej jest nam sobie radzić.
Dieta wegetariańska pozwala uwolnić się w dużej mierze od przemysłowego jedzenia. Wymaga to więcej starań z naszej strony, jednak efekty z pewnością rekompensują trudy. Osoby, które rezygnują z jedzenia mięsa, zwracają baczniejszą uwagę na dostarczanie organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Badania pokazują, że wegetarianie, jedząc więcej owoców i warzyw (w tym tak zwanych roślin strączkowych), dostają więcej witamin i minerałów (na przykład kwasu foliowego, błonnika pokarmowego czy witamin z grupy B). Spożywają również więcej zdrowych tłuszczów.
Tanie mięso dostępne w sklepach ma niewiele wspólnego z tym, które jedli nasi przodkowie. Zwierzęta hodowlane są dosłownie szprycowane lekami oraz chemią, aby szybciej rosnąć i nie chorować. Ich dieta nie pozostaje bez wpływu na nas, osoby, które później je zjadają. Rezygnując z tego, nasz organizm staje się wolny od niezdrowych składników. Liczne badania pokazują, że nadmierne spożycie mięsa może znacząco przyczynić się do zapadania na wiele chorób, na przykład na nowotwory. Zdecydowanie lepiej jest więc je ograniczyć lub całkiem wykluczyć.
Dla wielu ludzi ważny jest również aspekt moralny niejedzenia mięsa. Wiedząc, jak wygląda przemysłowa hodowla, często rezygnujemy z tradycyjnej diety, aby nie przykładać swoimi wyborami ręki do tego procederu. Coraz więcej konsumentów stara się jeść odpowiedzialnie i humanitarnie, nie krzywdząc przy tym innych istot żywych.
Rezygnując z białka zwierzęcego, musimy poszukać go w innych produktach. Jedzenie bogate w białko to:
Bardzo ważne jest to, aby dieta wege była różnorodna. Warto z nią eksperymentować, poszukując wartościowego menu, które będzie nie tylko zdrowe, ale również smaczne. Warto bowiem mieć świadomość, że wegetariańskie jedzenie jest zupełnie inne niż to tradycyjne. Fakt, że produkty bezmięsne noszą swojsko brzmiące nazwy, takie jak schabowy, mielone czy parówki, mają charakter poglądowy, aby pokazać podobieństwo formy czy tekstury. Wiadomo jednak, że z oryginalną potrawą nie mają wiele wspólnego. Oznacza to, że większość z nas będzie musiała się do tych nowych smaków przyzwyczaić.
Bardzo ważne w diecie wegetariańskiej jest także jedzenie składników bogatych w wapń. Znajdziemy go w mleku i nabiale. Istotnym elementem są także produkty zbożowe oraz kasze.
Osoby rezygnujące z mięsa powinny również stosować suplementację. Szczególnie dotyczy to witaminy B12, która znajduje się przede wszystkim w produktach pochodzenia zwierzęcego. Wegetarianie mogą mieć jej niedobory, dlatego konieczne może okazać się wspomaganie witaminami w formie kapsułek lub sprayu.
Wszystkie osoby, które chcą przejść na dietę bezmięsną, powinny skupić się na tym, aby była ona jak najbardziej różnorodna. Obecnie w sklepach znajdziemy szeroki wybór produktów wegetariańskich. Warto więc otworzyć się na nowe smaki, by żyć zdrowo i bardziej świadomie. Zanim jednak zaczniemy, najlepiej udać się do specjalisty dietetyka, który podpowie nam, jakie rozwiązanie będzie dla nas najlepsze.
Źródła informacji:
Kapusta to bardzo popularne warzywo, które wykorzystywane jest do przygotowywania potraw na całym świecie. Także przepisy polskiej kuchni obfitują w rozmaite sposoby obróbki i podawania tej rośliny. Ma ona pozytywny wpływ również na nasze zdrowie. A co się stanie, jeśli zdecydujemy się przejść na określoną dietę i spożywać przez pewien czas wyłącznie tę jarzynę? W naszym artykule przedstawiamy, czym jest i jakie efekty przynosi dieta kapuściana.
Aż trudno w to uwierzyć, ale kapusta nie jest naszym rodzimym warzywem. Mimo jej niezwykłej popularności w polskim menu nasza kuchnia wykorzystuje tę jarzynę dopiero od XV wieku. Wcześniej właściwości tej rośliny odkryto w krajach basenu Morza Śródziemnego, gdzie już w starożytności rozpoczęto jej uprawę i przyrządzanie z niej przysmaków.
Wariantów na przygotowanie potraw z kapusty jest wiele. Można ją spożywać w postaci surowej, gotowanej, zasmażanej, a nawet kiszonej. Może być dodatkiem do dań lub ich głównym składnikiem. W Polsce szczególnie popularne są gołąbki, bigos czy zupa kapuściana.
W rozmaitych publikacjach i opracowaniach spotkać można wiele określeń: dieta kanadyjska, kalifornijska, szwedzka, Aleksandra Kwaśniewskiego, prezydencka… Wszystkie dotyczą tego samego sposobu odżywiania się, w którym głównym składnikiem jest kapusta. Prawdopodobnie idea tego rodzaju diety pojawiła się w Norwegii w związku z leczeniem chorych cierpiących na dysfunkcje układu krążenia. W Polsce ten sposób żywienia być może wykorzystywał też nasz ówczesny prezydent, Aleksander Kwaśniewski, stąd określenie diety mianem prezydenckiej.
Dieta kapuściana to niskokaloryczne menu sugerowane osobom, które chcą bardzo szybko stracić na wadze. W ciągu siedmiu dni można pozbyć się nawet 4-5 kilogramów i oczyścić organizm z zalegających w nim toksyn. To też dobry sposób na rozpoczęcie dłuższego procesu odchudzania. Wystarczy zdecydować się na dietetyczne menu i konsekwentnie kontynuować kurację wyszczuplającą.
Do jadłospisu zalecanego w tej diecie kapuścianej wybrane zostały dwa gatunki tego warzywa – włoska i biała kapusta. Podstawowym daniem jest zupa z kapusty, którą spożywa się codziennie, w zasadzie bez ograniczeń, nawet kilka razy w ciągu dnia i zawsze wtedy, gdy poczuje się głód. I tak przez cały tydzień. W pierwszych dniach odchudzania można wprowadzić wybrane owoce i warzywa, a w końcowym etapie także nieznaczne ilości ryżu, ryb czy mięsa.
Bardzo ważne jest, by nie zapomnieć o uzupełnianiu płynów (mimo że, spożywamy cały czas zupę). Musimy pamiętać, by wypijać dziennie około 2 litrów wody, a dodatkowo możemy wprowadzić także soki owocowe oraz herbatki i napary ziołowe, które również wspomogą oczyszczanie naszego organizmu.
Dieta kapuściana przynosi szybki efekt, zatem będzie odpowiednia dla osób oczekujących rezultatów w krótkim czasie. Jest stosunkowo tania, więc może ją stosować praktycznie każdy, niezależnie od zasobności portfela. Potrawy są łatwe i szybkie w przygotowaniu, dlatego nie trzeba posiadać wielkich umiejętności kulinarnych, by ją wprowadzić w życie. Jest prosta w zastosowaniu dzięki nieskomplikowanym regułom, jakie w niej panują. W trakcie jej realizowania tracimy nadmiar wody z organizmu, a wzbogacamy się o wiele cennych składników mineralnych zawartych w spożywanych warzywach. Sama kapusta to źródło witaminy A, E i C, fosforu, potasu, manganu, wapnia, sodu, siarki oraz błonnika.
Nie da się ukryć, że jadłospis oparty wyłącznie na zupie z kapusty jest bardzo monotonny. Co więcej, odrzucenie wielu innych produktów (bogatych choćby w białka i zdrowe tłuszcze) na dłuższy czas może być szkodliwe dla naszego organizmu. Należy zatem przestrzegać okresu siedmiu dni na kurację odchudzającą i po tym terminie stopniowo poszerzać swoje menu.
Tak jak w przypadku każdej radykalnej zmiany w żywieniu i wprowadzaniu restrykcji, tak i w niskokalorycznej diecie kapuścianej mogą pojawić się bóle głowy, brzucha, osłabienie, obniżenie witalności i dobrego samopoczucia. Dodatkowo, mimo szybkiego efektu odchudzania, może też wystąpić równie nagły efekt jo-jo. Dlatego też warto przeanalizować swój sposób odżywiania po kuracji i zdecydować się na zbilansowaną, zróżnicowaną dietę bogatą w zdrową, nisko przetworzoną żywność.
Jest też inna istotna kwestia związana z dietą kapuścianą. Na spożycie tego warzywa powinny uważać osoby cierpiące na niedoczynność tarczycy. Spowodowane jest to tym, że rośliny kapustowate hamują działanie tyroksyny przez występujące w nich tiocyjanki. Efektem jest zmniejszenie się aktywności tarczycy i wzrost stężenia TSH we krwi.
Stosując jakąkolwiek dietę, powinno się pamiętać, że nie sama zmiana nawyków żywieniowych, dobór produktów i potraw ma znaczenie. Istotną kwestią jest też rozsądne podejście do odchudzania. Aktywność fizyczna, wystarczająca ilość snu, unikanie stresu, konsekwencja w postanowieniach… To wszystko jest istotne dla naszego organizmu, a wprowadzone w życie gwarantuje utrzymanie efektów, jakie osiągniemy dzięki kuracji wyszczuplającej.
Źródło informacji:
http://www.dietakapusciana.net/
https://zywienie.abczdrowie.pl/dieta-kapusciana
https://lokalnyrolnik.pl/blog/kapusta-biala/
Piramida żywienia dla osób starszych jest zawarta w dokumencie opracowanym w Instytucie Żywności i Żywienia przez zespół naukowców pod kierunkiem prof. dr hab. Mirosława Jarosza pt. „Piramida zdrowego żywienia i aktywności fizycznej dla osób w wieku starszym”. Przedstawia ona w najkrótszy sposób kompleksową ideę żywienia, której realizacja daje szansę na aktywne i zdrowe starzenie się. Natomiast sama piramida to graficzny opis odpowiednich proporcji różnych, niezbędnych w codziennej diecie, grup produktów spożywczych. Im wyższe jej piętro, tym mniejsza powinna być ilość i częstość spożywanych produktów z danej grupy żywności. Na uwagę zasługuje fakt, że aktywność fizyczna jest jej podstawą tj. pierwszą od dołu częścią. Dostosowuje się ją odpowiednio dla osób starszych.
Należy też zaznaczyć, że piramida żywienia jest aktualizowana co pewien czas. Jest też opracowywana dla dzieci i młodzieży (4–18 lat) oraz dorosłych. Opracowanie nie podaje wieku osoby starszej. Zazwyczaj to określenie dotyczy ludzi po 65 roku życia. Ponadto zalecenia piramidy dotyczą osób zdrowych, czyli bez chorób współistniejących. Stosowanie się do jej zasad pozwala na zachowanie dobrego stanu zdrowia. Dlatego też u chorych cierpiących na otyłość, cukrzycę, chorobę niedokrwienną serca, nadciśnienie, osteoporozę itp. konieczna może okazać się modyfikacja proponowanych zaleceń w porozumieniu z lekarzem i dietetykiem.
Jest to zbiór prostych i łatwych do wdrożenia w życie zasad zdrowego żywienia. Przedstawiono ją podczas konferencji prasowej 26 stycznia 2018 roku w trakcie III Narodowego Kongresu Żywieniowego organizowanego przez Instytut Żywności i Żywienia. Natomiast poprzednie wersje tej piramidy pochodzą z 2016 i 2009 roku.
Na najważniejszym miejscu potraw według piramidy są warzywa i owoce. Osoby starsze powinny spożywać je jak najczęściej, w co najmniej połowie ilości posiłków. Można też częściowo zastąpić je sokami (200 – 400 ml). Równie ważne są produkty zbożowe, w tym głównie pełnoziarniste. Niewiele powyżej uplasowane jest mleko, nabiał, sery. Te składniki pokarmowe są bardzo istotne w diecie osób starszych, ponieważ są źródłem wapnia. Zapobiegają one osteoporozie, co jest częstą przypadłością.
Spośród nich zaleca się szczególnie spożycie produktów fermentowanych takich jak jogurty i kefiry. Powinno się je pić codziennie w ilości co najmniej trzech dużych szklanek. Można też częściowo zastąpić je serami. Zgodnie z piramidą osoby starsze powinny ograniczyć jedzenie mięsa, szczególnie czerwonego, do sporadycznych okazji. Zamiast tego lekarze rekomendują ryby oraz jaja, a także nasiona roślin strączkowych. W piramidzie najwyżej są umieszczone tłuszcze zwierzęce, które uważa się za szkodliwe. Zamiast nich zaleca się oleje roślinne.
Jak najbardziej trzeba unikać spożycia cukru i słodyczy. Można je zastąpić owocami i orzechami. Nie powinno się dosalać potraw, a produkty kupujmy z niską zawartością soli. W zamian tego lekarze rekomendują zioła, które mają cenne składniki i poprawiają smak. Powyższe zalecenia są zgodne z zasadą ogólną WHO tj. mniej cukru, mniej soli i tłuszczu, więcej błonnika i stosowanie ziół. Nie należy pić alkoholu.
Następne zasady dotyczą częstotliwości i urozmaicania posiłków. Najlepiej, jeżeli osoby starsze będą jeść 5–6 posiłków co 2–3 godziny w małych porcjach, a w tym jeden z nich ciepły w ciągu dnia. W niektórych przypadkach seniorzy mają problemy z przełykaniem. Wówczas jedzenie należy przygotować w postaci półpłynnej lub płynnej. Dotyczy to także warzyw i owoców, które można podawać w formie rozdrobnionej lub soku. Niezmiernie istotne dla starszych osób jest wypijanie płynów, co najmniej 2 l dziennie. Należy też pamiętać o codziennej suplementacji diety witaminą D (2000 j.m. / dobę). Dla ich zdrowia również potrzebna jest codzienna aktywność fizyczna i umysłowa. Nie bez znaczenia jest angażowanie się ich w każdą działalność społeczną, która daje osobistą satysfakcję.
Źródła:
Udało się! Rozpoczęliśmy dietę! Długo się zbieraliśmy, bo po drodze liczne wymówki utrudniały start, aż w końcu stało się. Często wiele osób uważa ten fakt za sukces sam w sobie. To oczywiście bardzo dobrze, ponieważ początki są zawsze trudne. Warto jednak mieć świadomość tego, że równie ważne jest wytrwanie w postanowieniu. Dobrze jest także poznać najczęstsze błędy, które popełniamy, będąc na diecie. Ich znajomość pozwoli nam się lepiej przygotować do całego procesu, a także zwyczajnie ich uniknąć.
Jak w każdym przedsięwzięciu wymagającym od nas konsekwencji i samozaparcia, tak i w przypadku diety musimy mieć plan. Nasza misja zaczyna się już w momencie wyboru odpowiedniej dla nas wersji, która pomoże nam osiągnąć zamierzony cel. Trzeba jednak traktować przedsięwzięcie całościowo, to jest jako coś, co ma swój początek, środek i koniec.
W tym celu najlepiej skonsultować się ze specjalistą dietetykiem, który nie tylko pomoże dobrać odpowiednią dla nas dietę, ale wprowadzi nas także w szczegóły poszczególnych rozwiązań. Warto mieć świadomość, że bez względu na to, którą opcję wybierzemy, musimy zaplanować szczegółowy jadłospis (przynajmniej na kilka dni do przodu), kupić potrzebne produkty, jak również rozpisać pory posiłków. Dopiero wówczas możemy powiedzieć, że rozpoczynamy dietę.
Dobry plan to nadal jeszcze nie wszystko. Po drodze też musimy pamiętać o wielu sprawach. O czym na przykład?
Dietetycy ostrzegają, że często, po spektakularnym początku, który przynosi upragniony spadek wagi, osiadamy na laurach i nie jesteśmy już tak wytrwali, jak na początku. A dieta to proces, w którym o sukcesie decyduje wytrwałość i konsekwencja. Czasem z pozoru niegroźne i niewielkie błędy, mogą zdecydować o tym, że nasza misja się nie powiedzie. Dlatego warto poznać przeszkody, które możemy spotkać po drodze.
Osoby będące na diecie często stawiają sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Tak wysoko, że nie są w stanie jej dosięgnąć. To jeden z najczęściej popełnianych błędów. Stare powiedzenie „mierz siły na zamiary”, niesie w sobie wiele prawdy. Trudno oczekiwać, że zrzucimy 20 kilogramów w ciągu miesiąca, skoro wiadomo, że taką ilość najlepiej rozłożyć w czasie, aby uniknąć przykrego efektu powrotu do starej wagi. Innymi słowy, warto postawić na metodę małych kroków, która jest być może mniej spektakularna, ale za to znacznie bardziej skuteczna!
Stosując dietę (bez względu na jej rodzaj), musimy pamiętać o regularności posiłków. Nasz organizm potrzebuje określonego rytmu, a stałe pory posiłków to bardzo ważna jego część. Tylko w ten sposób dostarczymy swojemu ciału niezbędnych składników odżywczych, a ono odwdzięczy nam się zdrową i smukłą sylwetką.
Bardzo ważne jest również to, aby nie pomijać żadnego posiłku. Nie możemy oczekiwać pozytywnych rezultatów diety, jeśli zrezygnujemy z któregoś z dań. Nie bez kozery mówi się o tym, że to regularność oraz stały schemat stanowią klucz do sukcesu. Być może jedzenie tylko śniadań i obiadów pozwoli nam na szybkie zrzucenie kilogramów, ale z pewnością nie będzie dla nas zdrowe i szybko doprowadzi nas do efektu jojo. Dlatego tak ważne jest wytrwanie w ustalonym rytmie.
Wielu osobom, będącym na diecie, wydaje się, że wystarczy mniej jeść, a wymarzona waga przyjdzie sama. Nic bardziej mylnego. Oprócz odpowiedniego menu bardzo istotny jest także ruch. Bez niego trudno oczekiwać jakichkolwiek pozytywnych rezultatów.
Dobra wiadomość jest taka, że aktywność fizyczna może przyjmować najróżniejsze formy. W związku z tym nie musimy się męczyć i robić czegoś, na co zdecydowanie nie mamy ochoty. Ważne jest to, abyśmy dali szansę organizmowi i pozwolili mu aktywować prawidłowy metabolizm. Jest to bowiem klucz do sukcesu, czyli pozbycia się nadmiarowych kilogramów. Aby się to udało, możemy wybrać się na spacer, pojechać z rodziną na rowery albo na basen. Możliwości jest bardzo wiele. Najważniejsze jest to, żeby żyć aktywnie.
Jeśli korzystamy z diety zaproponowanej i rozpisanej specjalnie dla nas przez dietetyka, wówczas problem jest mniejszy. Wystarczy bowiem stosować się do zaleceń. Komplikacje mogą pojawić się wtedy, gdy menu oraz plan odchudzania ustalamy sobie sami. Łatwo wtedy o “drobne ustępstwa”, na które sobie pozwalamy. Mała przekąska między posiłkami, zbyt duża, a czasem zbyt mała niż zalecana porcja, mogą być przyczyną niepowodzeń. Stosowanie danej diety narzuca pewne restrykcje i, skoro się na nią zdecydowaliśmy, musimy przestrzegać wytycznych. W przeciwnym razie może okazać się, że całe przedsięwzięcie spali na panewce.
Warto pamiętać o tym, że sposób, w jaki podchodzimy do każdego wyzwania, jest bardzo ważny. Wiele osób, nawet jeśli, rozpoczynając dietę, ma do tego pozytywne nastawienie, z czasem (gdy robi się trudniej) szybko się zniechęca. A to duży błąd, ponieważ musimy zawsze wierzyć w powodzenie naszej misji. W przeciwnym razie każde potknięcie będzie działało na nas demotywująco. Tymczasem ważne jest to, by z uśmiechem i nadzieją patrzeć na przyświecający nam cel. Tylko w ten sposób uda nam się pożegnać niechciane kilogramy!
Na końcu warto pamiętać o tym, aby pić dużo wody, która zawsze działa pozytywnie na nasz organizm. Brak odpowiedniego nawodnienia to częsty błąd, który popełniają osoby będące na diecie. Dlatego, dla lepszych rezultatów, pijmy dużo wody i pielęgnujmy w sobie pozytywne nastawienie do wszystkich swoich działań!
Źródła informacji:
Osoby zmagające się z nadprogramowymi kilogramami, bardzo często próbują zrzucić je za pomocą intensywnych treningów cardio. Aktywność fizyczna jest w takiej sytuacji wskazana, to nie ulega wątpliwości. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z faktu, iż nie przyniesie pożądanych efektów bez jednoczesnego wprowadzenia odpowiednich nawyków żywieniowych. Sam rodzaj zastosowanej diety zależy oczywiście od upodobań danego człowieka. Niektórzy wolą codzienne posiłki bazujące na owocach i warzywach, inni tak zwane diety koktajlowe. Niestety bardzo często okazuje się, że to, co jednym służy, innym wręcz szkodzi. Pojawiają się wówczas przykre objawy w postaci uczucia głodu, rozdrażnienia czy problemów żołądkowych. Nie dziwi zatem, że najrozsądniejszym sposobem żywienia jest racjonalne dobieranie składników pokarmowych. Chodzi o unikanie śmieciowego jedzenia, a skupienie się na odpowiednich porcjach węglowodanów, tłuszczy i białka. Grupy krwi a dieta, to zależność, która daje równie dobre efekty, co zbilansowana dieta. Na czym dokładnie polega żywienie tego rodzaju?
Spożywanie pokarmów zgodnych z grupą krwi jest równoznaczne, z tym że organizm lepiej je przyswaja i łatwiej trawi. Poza tym odchudzający się człowiek ma też pewność, że każdego dnia spożywa odpowiednią, potrzebną ilość witamin, składników odżywczych i soli mineralnych. I choć niektórzy naukowcy do dziś spierają się o zasadność i skuteczność takiej diety, jedno jest pewne – pozwala ona zdrowo i szybko schudnąć!
Za najmłodszą grupę krwi uznaje się grupę AB. Ludzie, którzy ją posiadają, zazwyczaj mają mocny układ immunologiczny. I chociaż rzadziej występują u nich alergia czy artretyzm, bardziej niż inni narażeni są na wystąpienie chorób nowotworowych.
Dieta bazująca na rodzajach krwi, w takim przypadku eliminuje mięso, a konkretnie wołowinie i wieprzowinie. Unikać trzeba też kukurydzy, gryki, fasoli czy pszenicy. Ta ostatnia spowalnia metabolizm i zakłóca działanie insuliny. Wskazane są natomiast ryby i owoce morza, zielone warzywa oraz produkty białkowe.
Najważniejsza dietetyczna wskazówka dla osób z grupą krwi AB? Unikaj czerwonego mięsa!
Myśliwi, to osoby z grupą krwi 0. W ich przypadku tendencja do tycia swoje źródło ma w naturalnych niedoborach hormonów tarczycy. Warto podkreślić, iż bez znaczenia jest to czy ktoś posiada tak zwaną zerówkę dodatnią, czy ujemną. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku powinien skupić się na diecie bazującej na mięsie.
Wskazanymi produktami są kolejno ryby, owoce morza, banany, szpinak, papryka czy właśnie chude, czerwone mięso. Nie zaleca się natomiast spożywania produktów zbożowych, ziemniaków, kalafiora czy picia piwa.
Najważniejsza dietetyczna wskazówka dla osób z grupą krwi 0? Jedz dużo mięsa!
Osoby z grupą krwi A, to rolnicy. Nic dziwnego, że w ich przypadku zdrowa, zbilansowana dieta powinna opierać się na produktach pochodzenia roślinnego. Mięso nie jest wskazane. Podobnie zresztą jak nabiał, ryby, piwo czy inne napoje gazowane.
Rolnicy powinni skupić się na wzmocnieniu układu odpornościowego. W walce z nadprogramowymi kilogramami ich sojusznikami mogą być praktycznie wszystkie warzywa i owoce, na przykład ananasy, wiśnie czy śliwki.
Koczownicy, a więc osoby z grupą krwi B w przeciwieństwie do rolników mają mocny, silny układ immunologiczny. Nie zmienia to jednak faktu, iż stosunkowo często zmagają się z różnymi chorobami, na przykład cukrzycą, chronicznym zmęczeniem czy zaburzeniami układu krążenia. W ich przypadku podstawą diety są produkty mleczne i mięso. Wskazane są zatem jajka, prawie wszystkie warzywa, mięso i mleko. Niezalecane są z kolei pomidory, pszenica i rośliny strączkowe, które spowalniają metabolizm.
Grupy krwi a dieta, to zależność kwestionowana, choć w wielu przypadkach skuteczna. Zanim ktokolwiek sięgnie jednak po tego rodzaju żywieniowe wskazówki, powinien dobrze przemyśleć wszystkie za i przeciw. Kwestię tą najlepiej przedyskutować też ze swoim lekarzem.
Źródło https://zywienie.abczdrowie.pl/dieta-dla-roznych-grup-krwi
Wiosna to dla wielu z nas czas nowego startu. Dotyczy to najróżniejszych spraw w naszym życiu, ale bardzo często, właśnie wtedy kierujemy naszą uwagę w stronę zdrowia. Po zimie często czujemy się zaniedbani, a zrzucenie zbędnych pozimowych kilogramów staje się dla nas kluczową sprawą. Aby dobrze jeść oraz wspierać swój organizm w prawidłowym rozwoju, dobrze jest stosować modne sezonowe diety, które najlepiej odpowiadają rytmowi naszego życia.
Diety sezonowe to nic innego, jak menu oparte na sezonowości, czyli na produktach, które rosną i dojrzewają w danym momencie roku. Choć obecnie większość warzyw i owoców możemy kupić w markecie przez cały rok, coraz mniej konsumentów sięga po nie poza sezonem. Dlaczego? Ponieważ są wtedy niesmaczne! Co więcej, sztucznie wyhodowane (czyli niezgodnie z rytmem pór roku), nie mają nawet w połowie tak dużo walorów smakowych i odżywczych, jak te sezonowe.
Z pewnością nie raz wiele osób, stęsknionych za smakami lata, sięgnęło po mdłe pomidory albo maliny bez smaku, kupione zimą w supermarkecie. Niestety najczęściej taki zakup okazuje się porażką i rozczarowaniem. Zamiast więc oszukiwać się, że pomidor będzie smakował przez dwanaście miesięcy w roku tak samo, znacznie lepszym rozwiązaniem jest spożywanie produktów wtedy, kiedy jest na nie czas.
Sezonowość w diecie to praktyka stara jak świat. Tak jedli nasi dziadkowie i pradziadkowie. Wynikało to nie tylko z zasobności portfela, ale również z faktu, że ludzie żyli w zgodzie z rytmem przyrody. Zupełnie inne produkty spożywano więc jesienią i zimą, a inne w okresie, gdy natura na nowo budziła się do życia wiosną i latem. Takie podejście ma zbawienny wpływ na nasz organizm. Dzięki niemu mamy pewność, że dostarczamy swojemu ciału tego, co najlepsze i dbamy o jego doskonałą formę.
Wielu specjalistów sugeruje, że zamiast modnych i skomplikowanych diet, znacznie zdrowiej jest jeść sezonowo. Wynika to z prostego faktu. Nasz organizm ma inne potrzeby w poszczególnych okresach roku. I tym potrzebom musimy wyjść naprzeciw, jeśli chcemy zdrowo żyć i zachować smukłą sylwetkę.
Rośliny, które wyhodowano w sposób naturalny, dostarczają znacznie więcej witamin i minerałów niż ich podrabiane (najczęściej szklarniowe) siostry. Najważniejsze jest zachowanie naturalnego okresu wegetacji roślin, najlepiej bez nadmiernej ingerencji człowieka. Warto także dodać, że sezonowe produkty są nie tylko zdrowsze, ale również tańsze. Jedząc lokalnie, wspieramy jednocześnie rodzime biznesy, ale także pomijamy cały, drogi i nieekologiczny transport.
Choć smaki sezonu można próbować zamknąć w słoikach, w formie przetworów, dżemów czy mrożonek, to tylko świeże smakują naprawdę wyjątkowo. Tylko w nich znajdziemy również najbogatsze źródło błonnika pokarmowego, tak potrzebnego do prawidłowego rozwoju.
Istnieją modne diety sezonowe, po które możemy sięgnąć, jak choćby dieta doktor Dąbrowskiej, która opiera się przede wszystkim na produktach sezonowych. Można jednak spróbować pokusić się o samodzielne ustalenie menu. Wystarczy udać się na pobliski targ, który bez względu na porę roku zachwyca bogactwem możliwości.
Wiosna i lato to intensywny czas wzrostu. Dzięki temu możemy garściami czerpać z darów natury, pełnych intensywnych smaków i aromatów. W czasie, gdy przyroda budzi się do życia, każdego tygodnia dojrzewają nowe gatunki owoców i warzyw. Pyszne szparagi, dorodne pomidory i młode ziemniaki, a na deser garść truskawek lub porzeczek. Poczynając od kwietnia, każdy miesiąc przynosi świeże pyszności.
W czasie ciepłych miesięcy jemy prościej, a zapotrzebowanie energetyczne jest niższe. Dzięki temu, że owoce i warzywa możemy jeść niemal prosto z krzaka, gotowanie w tym czasie nie należy do skomplikowanych. To świetny czas na pożywną sałatkę makaronową z pomidorami albo młode ziemniaki z jajkiem sadzonym. Co więcej, posiłek zjedzony w promieniach słońca, na świeżym powietrzu smakuje zdecydowanie najlepiej.
Czas jesienno-zimowy to okres intensywnego zapotrzebowania energetycznego. Organizm gromadzi wtedy zapasy potrzebne w czasie chłodnych miesięcy, kiedy nasza odporność spada wraz z temperaturą za oknem. W tym okresie powinniśmy spożywać jak najwięcej rozgrzewających posiłków. Kiszonki, kasze, a także imbir i czosnek to podstawa zimowego menu.
Sezonowa dieta jesienią i zimą to także warzywa korzeniowe oraz orzechy, które dostarczają nam niezbędnych składników odżywczych. Warto o nich pamiętać, komponując swoje codzienne menu, gdy za oknem plucha i zimno.
Zdrowa i zbilansowana dieta to dieta różnorodna. Specjaliści dietetycy podpowiadają, że na talerzu powinno być kolorowo. Najłatwiej o to jest oczywiście wiosną i latem, jednak i w czasie chłodniejszych miesięcy można jeść zdrowo i smacznie. Ważne jest również to, żeby produkty były świeże i jak najmniej przetworzone. Mamy wtedy największą gwarancję, że dostajemy z nich to, co najlepsze.
W razie wątpliwości, jak zacząć sezonową dietę, najlepiej udać się po poradę do dietetyka, który wskaże najlepsze dla nas rozwiązanie.
Źródła informacji:
Z każdej strony – z telewizji, Internetu oraz z mijanych na ulicy billboardów – krzyczą do nas slogany reklamujące „szalenie” zdrowe produkty dla naszych dzieci. Miłe dla oka grafiki i prorodzinne hasła z pewnością przyciągają wzrok, ale czy zawierają, choć ziarenko prawdy? Przecież od dawna wiadomo, że cukier wcale nie krzepi. Nie zmienia to jednak faktu, że w marketowej żywności znajdziemy go pełno (nawet tam, gdzie byśmy się go nie spodziewali!). Niestety to właśnie najmłodsi konsumenci są najbardziej narażeni na moc przekazu reklamowego. Tymczasem badania pokazują, jak bardzo szkodliwy wpływ na młode organizmy mają wysoko przetworzone słodycze, które z ładnie brzmiącymi treściami reklam mają niewiele wspólnego. Co więc robić? Co podawać dzieciom, żeby jadły różnorodnie, smacznie i pożywnie? Czy istnieją w ogóle zdrowe słodycze?
Siła reklamy jest ogromna. Mało kto może powiedzieć, że jest na nią całkowicie niepodatny. Każdego dnia nad naszymi umysłami pracują przecież setki specjalistów, którzy główkują nad tym, jak sprzedać nam coś, co niekoniecznie jest dla nas dobre.
Wiadomo, że najłatwiej wciągnąć w marketingową machinę dzieci. One bowiem nie znają jeszcze narzędzi stosowanych przez reklamodawców, a jednocześnie najchętniej sięgają po to, co kolorowe, intensywne i ciekawe. To wszystko znajdują w reklamie, która oddziałuje na nas na każdym kroku, czy nam się to podoba, czy nie.
Nie dziwi więc fakt, że najmłodsi, odwiedzając supermarket, bezbłędnie rozpoznają produkty widziane w mediach. Batoniki, musy, czekolady i napoje, zgodnie z przekazem nadawanym przez producentów, są dla dzieci bardzo zdrowe. Dzięki nim rozwój naszych pociech jest zbilansowany. Te wszystkie hasła pięknie brzmią. Niestety czar pryska, gdy przeczytamy etykietę. W przypadku większości słodyczy na pierwszym miejscu listy składników znajduje się cukier lub, co gorsza, syrop glukozowo-fruktozowy. O jego fatalnym wpływie nie trzeba już dziś chyba nikogo przekonywać. Jest to jednak najtańszy i najczęściej stosowany produkt, nic więc dziwnego, że pojawia się niemal we wszystkich masowo produkowanych słodyczach.
Współcześni rodzice stają więc przed ogromnym dylematem. Czy całkowicie wykluczyć słodkości z diety dziecka, czy znacząco je ograniczyć? Z jednej strony wiadomo doskonale, że najmłodsi uwielbiają wszelkiego rodzaju słodycze. Z drugiej, trudno mówić o zdrowym żywieniu, jeśli prześledzi się składy popularnych produktów wytwarzanych przez wielkie koncerny spożywcze. Jaką drogę obrać, aby wilk był syty i owca cała?
To prawda stara jak świat, że to, co zabronione, wydaje nam się bardzo atrakcyjne. Nie inaczej jest ze słodyczami. Jako rodzice możemy nie kupować do własnego gospodarstwa popularnych produktów, o których wiemy, że nie są najzdrowsze. Niestety, im dziecko starsze, tym trudniej będzie nam utrzymać własne obostrzenia w mocy. Maluchy bowiem coraz częściej spotykają się na różnych imprezach, urodzinach czy balach tematycznych. Bywają też u innych rodzin w domach i tam poznają najróżniejsze style żywienia, niekoniecznie takie same jak ich własne. Może się wówczas okazać, że zetkną się one z produktami, których spożywania do tej pory im wzbranialiśmy. Co w takiej sytuacji?
Dzieci, którym zabraniano słodyczy w domu, nie do końca rozumiejąc mechanizmy zdrowego żywienia, mogą poczuć się oszukane lub potraktowane w sposób niesprawiedliwy. W końcu inni rówieśnicy je jedzą! Radykalizm tego rodzaju może doprowadzić do sytuacji, w której nasz maluch poczuje się wyobcowany i wyrzucony poza nawias. Fakt, że ono nie może jeść słodyczy, może być odebrany jako kara. A nie o to nam przecież chodzi! Warto więc wypracować złoty środek, dzięki któremu dziecko nie będzie czuło się pokrzywdzone.
Słodycz jest jednym z podstawowych smaków rozpoznawanych przez kubki smakowe człowieka. Stanowi integralną część wielu potraw. Znajdziemy ją także w naturalnej formie w owocach i warzywach. Trudno więc całkowicie wykluczyć ją z diety.
Warto przy tym pamiętać, że słodycze same w sobie nie są złe. Szkodliwy jest za to ich nadmiar. Cukry proste, z których się one składają, też pełnią ważne funkcje w organizmie, na przykład podnoszą poziom glukozy we krwi i dodają energii. Trzeba oczywiście mieć jednak świadomość, że nie można przesadzać z ilością spożywanych słodyczy. Brak umiaru może doprowadzić do uzależnienia, a ono do otyłości oraz chorób układu krążenia.
Dlatego, komponując swoje codzienne menu, dobrze jest pamiętać o zasadzie umiaru. Zdrowe słodycze dla dzieci stanowią właściwe uzupełnienie diety. Co więcej, oprócz składników odżywczych, dostarczają również walorów smakowych, które są przecież równie ważne. W końcu jedzenie to nie tylko obowiązek, ale również ogromna przyjemność, a czasem nawet okazja do świetnej zabawy.
Wielu rodzicom wciąż wydaje się, że samodzielne przygotowywanie zdrowych posiłków dla całej rodziny jest czymś trudnym. Tymczasem to właśnie w ten sposób mamy gwarancję, że podajemy bliskim to, co najlepsze. Co więcej, kuchenne zajęcia mogą zapewnić świetną zabawę dla dużych i małych!
Dietetycy podają, że optymalna ilość cukru w ciągu dnia, dla dziecka, wynosi dwie łyżki. Niestety, ze względu na jego dużą zawartość w popularnych produktach spożywczych, dość szybko można osiągnąć dzienny limit. Dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem jest samodzielne przygotowanie zdrowych słodyczy.
Wbrew obiegowej opinii, posiłki gotowane w domu mogą być jednocześnie zdrowe i smaczne. Przy odrobinie dobrej woli sami możemy przygotować dziecku zdrowe słodycze. Dania takie jak domowy kisiel, chipsy z jabłek albo pyszne babeczki czekoladowe mogą jednocześnie dostarczać odpowiednich składników oraz świetnego smaku. Ciasto upieczone wspólnie będzie wspaniałym doświadczeniem dla wszystkich domowników. Wystarczy tylko pamiętać, aby mądrze wybierać poszczególne składniki. Cukier biały można zastąpić trzcinowym albo ksylitolem, który stanowi zdrową alternatywę dla tradycyjnego rozwiązania. Zamiast margaryny zastosujmy masło. A po posiłku wybierzmy się na długi spacer z rodziną!
Źródła informacji:
Rośliny są częścią rzeczywistości, w której żyje człowiek. Zapewniają wrażenia estetyczne dla ludzkiego wzroku, są też źródłem pożywienia. Co więcej, można ich posłuchać i dotknąć. Podstawową funkcją, do której powołana została jednostka ludzka, jest współdziałanie z fauną i flora tego świata w pełnej harmonii. Funkcjonowanie w kompatybilności ze środowiskiem przyrodniczym pozwala na korzystanie z darów świata roślin. Zioła wyposażone zostały w takie właściwości, które stanowią remedium na różne problemy, z którymi boryka się organizm człowieka. Polecane są także dla osób zmagających się z otyłością. Do najpopularniejszych substancji w nich zawartych należą flawonoidy, naturalne antyoksydanty, alkaloidy, fenole, garbniki, saponiny, sole mineralne i witaminy. Związki te mają pozytywny wpływ na metabolizm, wspomagają redukcję tkanki tłuszczowej, oczyszczają z toksyn, działają moczopędnie, a także niwelują stres. Zioła odchudzające mogą zatem odgrywać bardzo istną rolę w procesie pozbywania się zbędnych kilogramów. Jakie mieszanki są najpopularniejsze?
Matka Natura wyposażyła rośliny w szereg właściwości, które pozwalają niwelować różne problemy zdrowotne, które spotykają człowieka. Były one wykorzystywane od początków ludzkości. Przez wiele stuleci leczono nimi różne dolegliwości. Jednakże przemysł farmaceutyczny sprawił, że zapomniano o nich. Obecnie wracają do łask, gdyż ludzie coraz częściej poszukują naturalnych sposobów radzenia sobie z trudnościami. W terapii odchudzającej warto sięgnąć po różne dary natury. Bardzo ważną grupę stanowią takie, które przyspieszają przemianę materii. W połączeniu z aktywnością fizyczną i właściwą dietą mogą przynieść wspaniałe efekty.
Słaba przemiana materii sprzyja tyciu. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą być różne czynniki. Najczęściej wymienia się spożywanie nieregularnych posiłków, dietę ubogą w błonnik i siedzący tryb życia. Warto wówczas sięgnąć po ziele krwawnika, fiołka trójbarwnego, kłącze perzu, koszyczek rumianku, a także szałwię. Mają one właściwości przyspieszające metabolizm. Należy spożywać je w formie herbatek.
Odpowiednie trawienie jest podstawą, jeśli chodzi o właściwe funkcjonowanie ludzkiego układu. Dzięki temu wszystkie wartościowe składniki dostarczane wraz z pożywieniem są bardzo dobrze przyswajane przez organizm. Dlatego osoby będące na diecie powinny włączyć do swojego menu zioła, które usprawniają ten proces. Takie właściwości ma mięta pieprzowa, tymianek, oregano, majeranek, lubczyk, koper włoski i wiele innych. Produkty te pobudzają do efektywnej pracy, a także redukują przykre doświadczenia związane ze zmianą diety, na przykład wzdęcia.
Podczas odchudzania, gdy traci się wiele kilogramów, dochodzi do uwalniania się z tkanki tłuszczowej toksyn. Wówczas trzeba dostarczyć organizmowi zioła, które oczyszczą układ z niebezpiecznych związków. Napary z tych roślin mają działanie detoksykujące, przyspieszają metabolizm i poprawiają pracę nerek. Co więcej, ułatwiają również pozbycie się nadmiaru wody. Takie rezultaty powstają między innymi po spożyciu kolendry, skrzypu polnego, lubczyku lekarskiego, perzu właściwego, a także jagód jałowca. Jednakże koniecznie trzeba je pić z umiarem, gdyż mogą przyczynić się do utraty cennych pierwiastków i odwodnienia.
Bardzo ważnym czynnikiem w czasie odchudzania jest ograniczenie apetytu. Niektóre rośliny w kontakcie z wodą pęcznieją. W rezultacie zwiększa się objętość treści pokarmowej. W odpowiedzi pojawia się uczucie sytości. Do tej kategorii zalicza się przede wszystkim ziele bratka, podbiał, fasolę zwyczajną, siemię lniane, korzeń prawoślazu i borówkę czernicę.
Zioła mogą pełnić istotną rolę w redukcji tkanki tłuszczowej. Jednakże trzeba je przyjmować z umiarem. Mają one substancje czynne, które mogą również wywoływać skutki uboczne. Najlepiej skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Co więcej, zaleca się kupowanie ich w zielarniach lub aptekach.
Bibliografia:
1. https://dimedic.eu/pl/wiedza/ziola-na-odchudzanie-poznaj-ziola-spalajace-tluszcz [dostęp 17.04.2020r.],
2. https://zdrowie.wprost.pl/odzywianie/odchudzanie/10193807/ziola-na-odchudzanie-na-ktore-warto-zwrocic-uwage.html [dostęp 17.04.2020r.].
Dla większości dzieci wizyta w Mc Donaldzie to szczyt marzeń. Zajadają się tłustymi frytkami, hamburgerami, żywnością wysoko przetworzoną W tym samym czasie ich rodzice aż drżą na myśl o ilości dostarczonych do organizmu kalorii. Wiadomo, że młodzieży nie zachęcimy zwykłym schabowym i gotowanymi ziemniaczkami z koperkiem. Można jednak spróbować zmienić ich żywieniowe preferencje, od czasu do czasu serwując zdrowe fast foody.
Tak zwane „szybkie” dania cieszą się dużą popularnością wśród najmłodszych. Niewiele jednak mają wspólnego ze zdrowym i zbilansowanym jedzeniem. Są one wysokokaloryczne i jednocześnie ubogie w składniki odżywcze. Jest jednak dobra wiadomość: większość dań, tak popularnych wśród młodzieży, można w prosty sposób odchudzić. Dzięki temu mamy szansę zadbać o zdrowie naszych milusińskich.
Kaloryczność dań tego typu można znacząco zmniejszyć jeśli będziemy przygotowywać je w domu. Wystarczy, że wprowadzimy niewielkie zmiany do znanych i lubianych dań, a rezultat przerośnie nasze oczekiwania. Pizzę uwielbia praktycznie każde dziecko. Można znacząco obniżyć ilość kalorii w tym daniu jeśli użyjemy sera o niskiej zawartości tłuszczu. Na wierzchu połóżmy chudą szynkę, zamiast tradycyjnego salami. Jeśli do tego wspólnie z naszymi pociechami przygotujemy sos i całość przystroimy świeżymy warzywami to otrzymamy danie znacznie zdrowsze, niż mrożona pizza z supermarketu. Osoby czujące się pewniej w kuchni mogą spróbować zrobić własne ciasto. Warto wówczas skorzystać z mąki razowej, by zwiększyć ilość błonnika i substancji odżywczych.
Kolejną potrawą, za którą nasze dzieci dałyby się pokroić, są hamburgery. Mimo że, powszechnie uważa się, że jest to jedna z najbardziej kalorycznych potraw, nawet ją możemy z powodzeniem odchudzić. Wystarczy przygotować kotlet z chudego mięsa i przesmażyć na grillowej patelni bez użycia tłuszczu. Do tego możemy użyć świeżych warzyw i własnoręcznie przygotowanego sosu na bazie pomidorów. Bardzo dobrym pomysłem jest wykorzystanie bułek pełnoziarnistych. Jeśli Wasze dzieci lubią eksperymenty kulinarne, możecie im zaproponować stworzenie hamburgera wegetariańskiego z kotletem na bazie soczewicy lub buraka.
Frytki i chipsy to jeden z najbardziej popularnych fast foodów. Jeśli będziemy je przygotowywać samodzielnie z ziemniaków i smażyć wyłącznie w świeżym tłuszczu, będą z pewnością zdrowsze, niż te przygotowywane z gotowych półproduktów. Warto pokusić się o przygotowanie frytek z innych warzyw. Pokrojone w paseczki: marchew, pietruszka, seler doskonale się do tego nadają. Zamiast smażyć, możemy je upiec w piekarniku, skrapiając odrobiną oliwy. W podobny sposób przygotujemy chipsy. Wystarczy pokroić w plasterki swoje ulubione warzywo. Może to być seler, ziemniak, burak lub chociażby batat. Podobnie jak warzywne frytki, chipsy przygotowujemy w piekarniku.
Daniem nieco mniej kalorycznym, niż te przedstawione do tej pory, jest tortilla. Jednakże nawet tą potrawę można uczynić jeszcze zdrowszą. Wystarczy, że użyjemy placków z mąki razowej (są dostępne w większych sklepach), a zamiast kawałków panierowanego kurczaka wykorzystamy grillowane mięso. W ten sposób przygotowana tortilla będzie nie tylko smaczniejsza, lecz również lepiej przyswajalna dla organizmu.
Dzięki powyższym przykładom jesteście w stanie przygotować w domu smaczne i pełnowartościowe potrawy. Mogą być one doskonałą alternatywą dla wszechobecnych fast foodów. Odpowiednio podane z pewnością trafią do gustu naszej młodzieży.
Dodatkową wartością może być wspólne przyrządzanie potraw. Nie tylko nastolatek, lecz również nieco młodsze dziecko będzie w stanie wykonać wiele potraw samodzielnie lub z niewielką pomocą dorosłego. Dzięki temu będziemy mieć szansę przekazać fascynację zdrową kuchnią naszym pociechą. Wspólne gotowanie sprzyja rozmowom i pomaga wzmocnić rodzinne więzi. Dzięki temu nie tylko spowodujemy, że nasze dzieci zaczną się zdrowiej odżywiać, lecz również mamy szanse na poprawienie naszych relacji z młodszym pokoleniem.
Każda osoba, które podejmuje ważną decyzję, potrzebuje motywacji, aby wytrwać w określonym postanowieniu. Ma to szczególnie duże znaczenie, jeśli chodzi o dietę. Wynika to z tego, że należy wówczas wykazać się ogromną determinacją i siłą woli. Decyzja o odchudzaniu, szczególnie w przypadku ludzi z otyłością może mieć bardzo duży wpływ na resztę życia. W konsekwencji taka osoba zyskuje szansę na poprawę stanu zdrowia, a co najważniejsze nową jakość w codziennym funkcjonowaniu. Jednakże statystyki nie pozostawiają złudzeń, że nie jest to łatwe zadanie do wykonania. Bardzo wiele osób nie radzi sobie z próbą i wraca do starych nawyków żywieniowych. W jaki zatem sposób utrzymać efekty diety, a także nie poddać się kryzysom, które bez wątpienia będą miały miejsce?
Strach ma wielkie oczy i każdy zdaje sobie z tego dobrze sprawę. Najtrudniejszy jest pierwszy krok. Warto także wybrać odpowiedni moment, który będzie sprzyjał prowadzeniu innego trybu życia. Nie należy podejmować określonego działania, w trudnym czasie. Przytłoczenie obowiązkami rodzinnymi, czy też w pracy bez wątpienia nie będzie dobrą zachętą do tego procesu. Człowiek powinien być pełen energii, dobrego nastawienia i wiary we własne siły. Tylko wówczas istnieje szansa sukcesu w tej dziedzinie.
Każda osoba, która postanawia się odchudzać, powinna postawić sobie realny cel. Specjaliści informują, że nie należy chudnąc więcej niż 4 kilogramy miesięcznie. Zabezpiecza to przed utratą cennych witamin i minerałów. Ponadto ułatwi to skórze obkurczanie, a także skutecznie ochroni przed utratą jędrności. W swoim postanowieniu warto również kierować się zasadą małych kroków. Bardzo dobre rezultaty, jeśli chodzi o motywację, osiąga się dzięki nagradzaniu się za przejście do następnego etapu. Istotne jest to, że realny cel jest zdecydowanie prostszy do spełnienia. Dzięki temu odchudzająca się osoba bardzo szybko zobaczy spodziewane efekty. Po pokonaniu kolejnych kroków trudniej będzie zrezygnować z walki.
Ludzie to istoty społeczne. Biorąc pod uwagę powyższe, osamotnienie nie wpływa dobrze na żadne działanie. Dlatego też duchowe wsparcie bliskich w tym czasie jest niezwykle istotne. Jest to wspaniała motywacja, gdyż człowiek zdaje sobie sprawę, że jest ktoś, kto popiera jego decyzje i szczerze kibicuje. Warto podkreślić, że w tym przypadku każdy dzień bez podjadania słodyczy to ogromny sukces. W związku z tym trzeba się w tym okresie otaczać pozytywnymi ludźmi, pełnymi energii. Dobre słowo w czasie kryzysu jest doskonałym lekarstwem, ponieważ skutecznie leczy zwątpienie.
Osoba podejmująca decyzję o zrzuceniu wagi powinna także uświadomić sobie to, dlaczego tego pragnie. Cele mogą być różne, ale każdy jest ważny. Może to być związane ze zdrowiem lub tym, żeby się po prostu podobać sobie i innym. Niezależenie od tego warto go zapisać na kartce i przypominać sobie o nim w trudnych okolicznościach.
Podczas diety należy zadbać także o redukcję stresu, gdyż jest to czynnik, który niejednokrotnie prowadzi do podjadania. Ludzie, który nie potrafią skutecznie poradzić sobie ze swoimi emocjami wybierają najkrótszą drogę. W tym celu warto wypisać sobie czynniki, które wywołują nerwowe zachowanie. Następnie dobrze jest podjąć działania, które, chociaż w pewnym stopniu wyeliminują stres. Oczywiście nie wszystko uda się usunąć. Jest wiele sytuacji niezależnych od człowieka. Wówczas należy znaleźć sposób na relaks. Pomocna może być joga i odpowiedni zestaw ćwiczeń.
Każda osoba, która przechodzi na dietę, musi liczyć się z tym, że pewne porażki będą się pojawiały. Jednakże nie można się poddawać. Nawet gdy któregoś dnia złamie się swoją zasadę, trzeba rozpocząć następny dzień zgodnie z planem. Wówczas koniecznie trzeba zajrzeć do spisanego planu, a także przypomnieć sobie cel, dla którego się to robi!
Bibliografia:
1. https://kalkulatorkalorii.net/blog/nie-trac-motywacji-8-wskazowek-dzieki-ktorym-wytrwasz-na-diecie [dostęp dnia 19.03.2020 roku]
2. https://rosnijwsile.pl/motywacja-w-odchudzaniu-jak-schudnac-skuteczna-dieta-jak-wytrwac-na-diecie-jak-utrzymac-efekty-diety/ [dostęp 19.03.2020 roku],
Zdrowie jest bardzo ważne. Obecnie ludzie zdają sobie z tego faktu coraz większą sprawę. Przykładają wagę do aktywności fizycznej i wybierają produkty zawierające tylko niezbędne składniki. Starają się, aby kupować żywność, która jest jak najmniej przetworzona. Zdecydowanie częściej czytają etykiety i dokładnej układają swoją dietę. Jest to bardzo pozytywne zjawisko. Organizm bez wątpienia odwdzięczy się z nawiązką za takie działanie.
Różnego rodzaju kasze to produkty, które bez wątpienia zawierają cenne składniki, witaminy i minerały. Dlatego kasza jaglana, bulgur, manna, jęczmienna, czy pęczak to żywność, którą warto wprowadzić do swojego menu. Dostarczają one przede wszystkim cynku, żelaza, potasu, magnezu, a także witamin z grupy B. Obecność tych składników w diecie przyczynia się do zmniejszenia niebezpieczeństwa zaburzeń neurologicznych. Pomagają także w bezsenności, czy też rozdrażnieniu. Pozwalają na utrzymanie włosów, skóry i paznokci w dobrej kondycji. Jednakże w ostatnim czasie wykryto w kaszach Roundup, niebezpieczny środek ochrony roślin. Jakie ma działanie na organizm człowieka? Dlaczego produkt ten znajduje się w tych artykułach?
Roundup jest to herbicyd, który wykorzystuje się do ochrony roślin uprawnych przed chwastami. Zawiera on rakotwórczy składnik określany jako glifosat. Został on odkryty przez specjalistów z programu FoodRentgen i Fundacji Konsumentów. Jest to bardzo powszechny środek, który stosuje się w rolnictwie. Jednakże badania pokazują, że może on być bardzo niezdrowy dla człowieka. Naukowcy informują, że prawdopodobnie przyczynia się do powstawania chłoniaków. Co więcej, obniża także płodność u mężczyzn. Negatywnie także wpływa na florę jelitową. Ponadto redukuje ilość witaminy D. Testy potwierdzają, że pogarsza on także przyswajanie serotoniny. Osoby, które spożyją kaszę zawierającą ten środek, mogą odczuwać znużenie, cierpieć na bezsenność, czy też mieć duże kłopoty z koncentracją.
Roundup to nie tylko powszechnie stosowany środek przeznaczony do niszczenia chwastów. Produkt działa także jako środek osuszający. W celu zapewnienia większych plonów w odpowiednim czasie wykorzystywany jest na uprawach na 3-7 dni przed zbiorem. Określone działanie przyspiesza nie tylko śmierć, ale także wysychanie roślin. Pozwala to na wcześniejsze pozyskiwanie plonów. Zastosowanie środka przyczynia się także do tego, że dary natury stają się bardziej odporne na pleśń podczas przechowywania. Taką praktykę stosuje się na różnych roślinach, a więc kukurydzy, grochu, soczewicy, kaszy gryczanej, jaglanej, jęczmiennej, ziemniakach, czy burakach cukrowych.
W Polsce i innych państwach Unii Europejskiej Roundup sprzedawano z etykietami, które informowały o uleganiu biodegradacji środowiska. Jednakże informacja ta okazała się nieprawdziwa. To doprowadziło do tego, ze producent herbicydu przegrał proces sądowy. W konsekwencji nakazano usunąć informację wprowadzająca klientów w błąd. W 2015 roku Międzynarodowa Agencja Raka zakwalifikowała związek określany jako glifosat do czynników, które mogą mieć duży wpływ na zachorowanie na nowotwory u ludzi. To spowodowało, że Francja zapowiedziała, że wycofa produkt z rynku. W odpowiedzi na takie działanie producent nie zgodził się na te wnioski, następnie wezwał WHO do zwołania narady. W 2016 roku po wspólnej konferencji stwierdzono, że toksyczność i rakotwórczość glifosatu dla ludzi związana jest z niewielkim prawdopodobieństwem przy przewidywanej zawartości substancji w diecie.
Według raportu FoodRentgen w celu uniknięcia dostania się do organizmu niebezpiecznych substancji lepiej wybierać kasze, które oznaczone są jako ekologiczne. Stosowanie normalnych produktów nie daje już takiej gwarancji. To czy artykuł jest pozbawiony szkodliwego związku, jest kwestią przypadku. Badania potwierdzają, że wyłącznie produkty ekologiczne dają gwarancję, że nie znajdzie się tam tego preparatu.
Bibliografia:
1. https://kuriergmin.pl/powiat/kasza-gryczana-szkodliwa-glifosat/ [dostęp dnia 19.03.2020 roku],
2. https://www.salon24.pl/u/zdrowie/1002549,uwaga-na-te-kasze-gryczane-moga-zawierac-rakotworczy-glifosat [dostęp dnia 19.03.2020 roku],
3. https://pl.wikipedia.org/wiki/Roundup [dostęp dnia 19.03.2020 roku].
Magnez jest to pierwiastek potrzebny do życia każdego żywego organizmu. Warto podkreślić, że w układzie człowieka określony mikroelement zajmuje bardzo ważne miejsce. Znajduje się w układzie kostnym, w mięśniach szkieletowych, a ponadto innych tkankach miękkich. Istotne jest to, że blisko 1% całej puli pierwiastka stanowi magnez zewnątrzkomórkowy. Biorąc pod uwagę powyższe, stężenie magnezu w surowicy krwi nie stanowi rzeczywistego odzwierciedlenia mikroelementu w układzie ludzkim. Czasami jest tak, że duży deficyt magnezu w organizmie nie jest ujawniony w wynikach przeprowadzonych badań krwi.
Magnez wpływa na wiele procesów, które mają miejsce w układzie człowieka. Pierwiastek jest potrzebny dla odpowiedniej mineralizacji kości. Co więcej, katalizuje wiele reakcji przemiany węglowodanowej, tłuszczowej, a także białkowej. Dostarczanie magnezu wraz z dietą sprawia, że odpowiednio kształtowane są relacje hormonalne. Ponadto magnez reguluje stężenie glukozy we krwi. Jest to także niezbędny pierwiastek, który powoduje właściwe działanie układu sercowo-naczyniowego. Zapewnianie odpowiedniej ilości magnezu jest niezbędne, jeśli chodzi o regulowanie ciśnienia krwi. Niektóre badania wskazują, że magnez może także chronić przed powstawaniem zmian miażdżycowych.
Zapotrzebowanie na ten pierwiastek uzależnione jest od wielu elementów. Istotne czynniki to przede wszystkim wiek, płeć, a ponadto aktualny stan organizmu człowieka. Warto podkreślić, że przeciętne potrzeby kształtują się w zakresie od 300 do 400 mg. Większe wymagania pojawiają się w przypadku kobiet w ciąży i w okresie laktacji. Na utratę tego mikroelementu wpływają również stresujące sytuacje i wysiłek fizyczny. Dzieci znajdujące się w okresie wzrostu również powinny zadbać o większą ilość tego składnika.
Najlepszym sposobem na zapewnienie odpowiedniego poziomu magnezu, jest spożywanie odpowiednich pokarmów, które bogate są w ten związek. Suplementy diety nie zastąpią zrównoważonego poziomu odżywiania. Stanowią wyłącznie jej uzupełnienie. W jakich produktach jest magnez? Wspaniałym źródłem magnezu są zielone warzywa. Przykładem jest szpinak i rośliny strączkowe. Ponadto opisywany składnik znajduje się w pestkach dyni, orzechach, migdałach, czy też daktylach. Warto także jeść kaszę gryczaną, otręby i inne produkty zbożowe. Odpowiedni poziom pierwiastka zapewnią także banany, gorzka czekolada, kakao, a także awokado. Badania potwierdzają, że naturalna woda mineralna dostarcza blisko 10% dobowego zapotrzebowania na ten cenny dla życia mikroelement.
Osoby, które nie dostarczają odpowiedniej ilości magnezu wraz z dietą, mogą odczuwać zmęczenie, a także osłabienie. Pojawiają się trudności z koncentracją i skupieniem uwagi. Człowiek staje się bardziej podatny na sytuacje stresowe. Pacjenci skarżą się ponadto na dolegliwości ze strony układu krążenia. Na liście symptomów wymienia się obecność stanów lękowych i nadpobudliwości nerwowej. Skutkiem jest także wypadanie włosów i łamanie się paznokci.
Niedobór magnezu może wywoływać także wiele innych niepożądanych skutków. Wśród symptomów, które świadczą o niewystarczającej ilości tego pierwiastka wymienia się zaburzenia rytmu serca, czy też migotanie przedsionków. Może także pojawić się częstoskurcz komorowy.
Osoby, które nie są w stanie dostarczyć odpowiednich ilości magnezu powinny sięgnąć po suplement diety. Jednakże trzeba wybrać taki, który zapewni dobre rezultaty i będzie dobrze przyswajany. W ofercie rynkowej znajdzie się preparaty, które występują w formie organicznej, a więc cytrynian, mleczan i asparginian. Może to być także postać nieorganiczna. Przykładem jest chlorek, węglan, bądź tlenek magnezu. Podkreślić należy fakt, że lepiej przyswajalna w układzie pokarmowym jest forma organiczna.
Tak jak niedobór magnezu nie jest korzystny dla organizmu, tak też jego nadmiar również wywołuje niepożądane skutki. Podstawowe symptomy związane ze zbyt dużą ilością tego mikroelementu to między innymi nadciśnienie, problemy z oddychaniem, nudności, wymioty, bóle brzucha, czy też dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Przedawkowanie magnezu pojawia się najczęściej, gdy określone osoby przyjmują preparaty zobojętniające soki żołądkowe i dodatkowo stosują suplementacje magnezem. Warto podkreślić, że jeżeli dieta jest odpowiednia i nie ma żadnych symptomów, nie należy przyjmować dodatkowej dawki pierwiastka.
Bibliografia:
1. https://ktomalek.pl/blog/magnez-dlaczego-jest-wazny-dlaczego-niedobor-magnezu-jest-grozny/w-814 [dostęp dnia 03.03.2020 roku],
2. https://www.medonet.pl/zdrowie,nadmiar-magnezu—przyczyny–objawy,artykul,1733516.html [dostęp dnia 03.03.2020 roku],
3. https://www.profilaktykawmalopolsce.pl/centrum-wiedzy/witaminy-i-mineraly/1043-magnez-dlaczego-jest-tak-wazny-dla-naszego-organizmu [dostęp dnia 03.03.2020 roku],
Współcześnie coraz większą wagę przywiązuje się do zdrowego trybu życia i dąży się do uzyskania pięknej, a także zgrabnej sylwetki. Sposobem prowadzącym do tego celu są regularne ćwiczenia fizyczne, a także spożywanie wartościowych posiłków. Czasami zdarza się, że człowiek, który przechodzi na dietę, systematycznie podejmuje aktywność fizyczną, nie podjada, nie może zrzucić wagi. Wówczas może być wiele problemów prowadzących do takiego stanu rzeczy. Może to być niedopasowana dieta lub problem natury zdrowotnej. Warto poznać możliwe przyczyny takiej sytuacji.
Zanim zacznie się szukać przyczyn w zdrowiu, warto przyjrzeć się swojej diecie. Kaloryczność posiłków koniecznie musi być dostosowana do wzrostu, płci, a także składu ciała danej osoby. Co więcej, przy komponowaniu codziennych posiłków uwzględnia się rodzaj wykonywanej pracy, a także aktywności fizycznej. Najlepiej udać się do specjalisty, który bliżej przyjrzy się wybieranym potrawom. Samodzielne opracowywanie jadłospisu może się źle skończyć. Warto także przez kilka dni dokładniej obserwować swój sposób odżywiania. W tym celu należy notować wszystko, co się zjada i wypija. Osoba, która jest na diecie, nie może sobie pozwolić na spożywanie przekąsek i słodkich napojów. Są one zgubne, gdyż mocno podbijają kaloryczność diety i nie zapewniają sytości.
Dokonując oceny swojego stylu życia, trzeba dobrze określić aktywność fizyczną. Bardzo duże znaczenie ma intensywność ćwiczeń. Warto podkreślić fakt, że inny wydatek energetyczny występuje w przypadku łagodnych zajęć fitness, a inny przy intensywnym treningu.
Bardzo ważnym czynnikiem pomagającym zdiagnozować problem jest morfologia krwi. Niewłaściwy sposób odżywiania prowadzi do niedoborów witamin i składników mineralnych. Może to przyczyniać się do trudności w zmniejszeniu tkanki tłuszczowej. Dlatego każda osoba na diecie powinna systematycznie wykonywać takie testy jak morfologia, lipidogram, glukoza na czczo, AST, a ponadto ALT.
Zwraca się przede wszystkim uwagę na braki żelaza, witamin z grupy B. Warto także zobaczyć czy układ nie podejmuje walki z infekcją, alergią, czy też pasożytami. Lipidogram to analiza frakcji cholesterolu we krwi oraz trójglicerydów. Dzięki temu badaniu uzyska się informację czy nie ma zaburzeń gospodarki tłuszczowej. Próby wątrobowe AST i ALT mogą wskazywać na obecność zaburzeń w funkcjonowaniu wątroby.
Gdy mimo diety i ćwiczeń waga się nie zmienia, sprawdza się podstawowe niedobory. Razem z żelazem warto zbadać ferrytynę, która informuje o zmagazynowanym pierwiastku. Przeprowadzając test samego żelaza, wszystko może wyjść prawidłowo, a tymczasem po zbadaniu ferrytyny często okazuje się, że zapasy żelaza są na wyczerpaniu. Sprawdza się także poziom takich minerałów jak chlorki, wapń, magnez, sód, potas.
Negatywny wpływ na redukcję masy ciała mogą wykazywać również problemy z gospodarką węglowodanową. W tym celu należy wykonać glukozę i insulinę na czczo, a ponadto hemoglobinę glikowaną. Wskazaniem do wykonania tego testu jest obecność problemów cukrzycowych w najbliższej rodzinie.
Innym czynnikiem utrudniającym osiągnięcie wymarzonej sylwetki mimo diety może być problem z tarczycą. Szczególnie gdy określona osoba dodatkowo czuje się zmęczona. W tej sytuacji wykonuje się takie badania jak TSH, FT3, FT4 i przeciwciała anty TPO, a także anty TG.
Wynik TSH w przypadku młodych osób nie powinien przekraczać poziomu 2,5. Norma kształtuje się najczęściej na poziomie 4,2. Zasadnicze znaczenie ma także FT3, czyli poziom trijodotyroniny. Prawidłowe wskazanie oscyluje wokół górnych granic wartości referencyjnych, ale nie przekraczając ich. Tak też jest w przypadku FT4, a więc poziomu tyroksyny.
Czynnikiem znacznie utrudniającym zmniejszenie wagi mogą być zaburzenia w wydzielaniu hormonów płciowych. W tym celu weryfikuje się estradiol, progesteron, testosteron, prolaktynę i kortyzol. Podwyższony poziom ostatnich hormonów często prowadzi do problemów z uzyskaniem odpowiedniej sylwetki. Warto podkreślić, że w przypadku kortyzolu bardzo często dochodzi do gromadzenia się tkanki tłuszczowej w okolicy pasa.
Dieta i aktywność fizyczna to podstawa w walce o wymarzoną sylwetkę. Czasami zdarza się, że pomimo restrykcyjnych zachowań w tym zakresie nie można uzyskać pożądanych rezultatów. Wówczas trzeba wykonać kilka ważnych badań. Istotne jest to, że trudności ze zrzuceniem zbędnych kilogramów nie zawsze muszą sygnalizować o poważnym schorzeniu. Niejednokrotnie jest to wynik niedoborów witaminowych.
Bibliografia
1. https://potreningu.pl/articles/5441/nie-chudne-mimo-diety–dlaczego [dostęp 23.02.2020 roku],
Woda ma ogromne znaczenie dla ludzkiego organizmu. Jest niezbędna w procesach przemiany materii. Wynika to z tego, że jest ona środowiskiem reakcji wszystkich przemian, jakie mają miejsce w ludzkim organizmie. Jest to również element, który usuwa końcowe produkty przemiany materii. Warto podkreślić, że stanowi ona około 70% masy ciała dorosłej osoby. Istotne jest także to, jest ona w 90% składnikiem krwi i w 75% mięśni, jak również to, że woda sprzyja w odchudzaniu.
Woda usuwa niebezpieczne toksyny, a ponadto inne efekty uboczne metabolizmu. Przyczynia się także do znacznie lepszego trawienia jedzenia. Co więcej, reguluje temperaturę ciała, a ponadto sprzyja nawadnianiu stawów.
Szczególne znaczenie wykazuje w procesie odchudzania. Przyspiesza procesy metaboliczne. Woda nie tylko oczyszcza układ ludzki, pomaga spalić kalorie, ale także uzupełnia płyny, które człowiek traci wraz z potem. Osoby, które nie dbają o dostarczanie właściwej ilości wody, mają przesuszoną skórę, cierpią na zaparcia, osłabienie, czy też bóle stawowe. Woda jest potrzebna do przeprowadzenia wielu przemian biochemicznych, które pozwolą spalić jedzenie.
Do odpowiedniego nawodnienia organizmu wypija się 2 litry niegazowanej wody mineralnej dziennie. Jest to około 10 szklanek. Osoby mające nadwagę, które żyją w gorącym klimacie i aktywnie ćwiczą, potrzebują więcej tego składnika.
Dostarczanie płynów podczas odchudzania przyczynia się do przyspieszenia redukcji masy ciała. Efektywnie oczyszcza jelita, a także krew z toksyn. Warto podkreślić, że wodę można także dostarczać w różny sposób. Może to być na przykład spożycie soczystego owocu, zjedzenie zupy lub wypicie zielonej herbaty. Nie należy spożywać słodzonych soków i napojów owocowych, one na pewno nie pomogą stracić na wadze. Zawierają bardzo dużo cukru, a także kalorii. Zdecydowanie lepiej sięgnąć po zwykłą wodę mineralną, przygotowaną kranówkę, herbaty ziołowe lub wywary warzywne.
Woda jest podstawowym składnikiem potrzebnym do życia. Trzeba pamiętać o tym, że człowiek przeżyje bez jedzenia około miesiąc. Natomiast bez wody umrze po siedmiu dniach. Co więcej, podczas odchudzania traci się bardzo dużo płynów. Układ człowieka bez tego składnika nie przeprowadzi żadnych procesów wewnątrzustrojowych. Spożywanie ograniczonej ilości pokarmów to trudne chwile dla organizmu. Wówczas zmuszony jest do pozbycia się wszelkich zapasów. To prowadzi do tego, że zaczyna brakować potrzebnych związków i substancji. W odpowiedzi na to pojawia się osłabienie, drażliwość i napady złego nastroju. Radykalna głodówka nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Najlepsze rezultaty zapewnia racjonalnie opracowana i przygotowana dieta, która uzupełniona jest aktywnością fizyczną, a także właściwą dawką wody. Osoba, która jest na diecie, traci nie tylko kilogramy, ale również niebezpieczne substancje, które przechodzą przez nerki i wydalane są z moczem. Mając to na uwadze, trzeba zadbać o zapewnienie właściwej dawki wody. Ponadto, oczyszczanie ludzkiego układu przy pomocy wody jest zdrowe, gdyż nie powoduje zaburzenia homeostazy elektrolitowej.
Omawiając znaczenie wody w odchudzaniu, trzeba wymienić jej funkcje, które są istotne w procesie walki z nadmiernymi kilogramami. Istotne jest to, że woda jest niskokaloryczna i przyczynia się do zmniejszenia łaknienia. Co więcej, przyspiesza procesy metaboliczne. Dbanie o odpowiednie nawadnianie organizmu nasila termogenezę, a więc ma realny wpływ na utratę tkanki tłuszczowej.
Zarówno niedobór, jak i nadmiar wody ma niekorzystny wpływ na organizm. Zbyt mała ilość płynów utrudnia odprowadzanie ciepła, zmniejsza zdolności wysiłkowe, obciąża wątrobę, utrudnia trawienie, czy też powoduje zaburzenia elektrolitowe. Natomiast nadmiar doprowadza do obciążenia nerek, a także zaburza pracę serca. Picie wody ma duży wpływ na powodzenie akcji odchudzającej. Jednakże nie jest to oczywiście jedyny czynnik. Potrzebna jest odpowiednia dieta i aktywność fizyczna. Spożywanie wody zgodnie z zalecanymi normami znacznie ułatwia utratę tkanki tłuszczowej na przykład przez wpływ na procesy metaboliczne. Dzięki niej układ lepiej radzi sobie z wysiłkiem fizycznym.
Bibliografia:
1. http://www.odchudzanie-skorczewski.pl/picie-wody-pomaga-schudnac/ [dostęp 23.02.2020 rok],
2. https://zywienie.abczdrowie.pl/woda-a-odchudzanie [dostęp 23.02.2020 rok],
Organizm człowiek do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje niezbędnych składników odżywczych. Gdy otrzymuje je wraz z pożywieniem, odwdzięcza się z nawiązką. W rezultacie zyskuje się dużo energii, sił witalnych, cera wygląda pięknie, a także promiennie, a wyniki badań wprawiają w zachwyt lekarzy. Jest także druga strona medalu. Zapominanie o zdrowym odżywianiu i dostarczaniu witamin sprawia, że pojawiają się różne zaburzenia, organizm szybciej się starzeje, a człowiek traci chęć do wszelkiego działania. Nie dzieje się to oczywiście od razu, ale długie pozostawanie pod wypływem złych nawyków żywieniowych po czasie doprowadzi do lawiny niekorzystnych skutków, z którymi trudno będzie dobie poradzić. Dlatego też trzeba działać już dziś i nie czekać na negatywne rezultaty. Co zyskujesz będąc na diecie i regularnej aktywności fizycznej?
Dzięki diecie otrzymuje się bardzo wiele. Prawidłowe odżywiania dostarcza do organizmu energii niezbędnej do działania i witalności. Człowiek nie odczuwa zmęczenia, jest szczęśliwy i uśmiechnięty. Dieta pozytywnie działa również na koncentrację. W rezultacie pracę wykonuje się szybciej, jest się wydajniejszym, a w szkole, czy na uczelni osiąga się zdumiewające wyniki.
Dieta wzmacnia również układ immunologiczny człowieka. Organizm jest odporniejszy na choroby i przeziębienia. Co więcej, gdy infekcja już się pojawi, to łatwiej także można się jej pozbyć. Warto podkreślić, że dostarczanie właściwej ilości tłuszczów roślinnych zawartych w olejach nierafinowanych, tłustych rybach, czy orzechach niezwykle korzystnie działa na ludzki układ.
Dzięki różnorodnej i właściwej diecie poprawia się kondycja fizyczna i psychiczna. Aminokwasy zawarte w białkach zapewniają dostęp do elementów budulcowych, które wpływają na dobrą komunikację komórek i poszczególnych układów organizm. W konsekwencji pojawia się także lepsza odporność na stres. Prawidłowe odżywianie wpływa również pozytywnie na sylwetkę, poprawia metabolizm. Dzięki temu łatwiej utrzymać właściwą wagę ciała. Dostarczanie wszystkich niezbędnych składników odżywczych stanowi doskonałą profilaktykę wielu niebezpiecznych schorzeń, na przykład cukrzycy, miażdżycy nowotworów, otyłości, czy też osteoporozie.
Dieta powinna iść także w parze z aktywnością fizyczną. Zasadniczą zaletą jest poprawa funkcjonowania układu krążenia. Wysiłek fizyczny korzystnie wpływa także na układ oddechowy szczególnie w przypadku osób z niepełnosprawnością. Co więcej, umiarkowany wysiłek fizyczny jest wskazany dla kobiet w okresie ciąży. Poprawia układ krążenia bez niebezpieczeństwa utraty dziecka.
Regularna aktywność fizyczna pozwala utrzymać szczupłą sylwetkę, poprawia metabolizm i sprawia, że człowiek wygląda zdrowo i atrakcyjnie. Zyskuje się także dużo energii pozwalającej skutecznie pokonywać różne czekające na niego wyzwania. Podczas ćwiczeń wytwarzają się hormony szczęścia, dlatego znika apatia i smutek, a w zamian radość, zadowolenia i pozytywne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Dzięki temu lepiej także funkcjonuje organizm i jego poszczególne elementy. Człowiek rzadziej odczuwa problemy ze zdrowiem
Systematyczne ćwiczenia fizyczne zwiększają wydolność układu sercowo-naczyniowego. Co więcej, obniża się również ciśnienie tętnicze krwi i poprawia elastyczność naczyń krwionośnych. Procesy myślowe przebiegają sprawniej, można cieszyć się lepszą pamięcią i koncentracją. Odbija się to pozytywnie na życiu zawodowym, ale także i prywatnym.
Regularna aktywność fizyczna to najlepsza z technik radzenia sobie z otyłością i nadwagą. Poprawia przemianę materii i sprawia, że z czasem ciało zyskuje wspaniały wygląd. Ponadto skutecznie zapobiega rozwojowi cukrzycy typu 2, dzięki zwiększaniu wrażliwości tkanek na aktywność insuliny. Ćwiczenia fizyczne wykonywane systematycznie przyczyniają się do zwiększenia zużycia glukozy przez aktywne mięśnie. Ma to ogromne znaczenie, jeśli chodzi o zmniejszenie masy ciała.
Bibliografia:
1. https://www.mp.pl/pacjent/dieta/sport/126806,korzysci-z-regularnej-aktywnosci-fizycznej-dla-ukladu-krazenia [dostęp 07.02.2020r.],
2. http://porady.mobi/jakie-sa-zalety-zdrowego-odzywiania/ [dostęp 07.02.2020r.],
3. https://pulsmedycyny.pl/jakie-korzysci-przynosi-regularna-aktywnosc-fizyczna-875350 [dostęp 07.02.2020r.].
Współcześnie coraz większą wagę przywiązuje się do zdrowego odżywiania i zapewnienia organizmowi wszystkich niezbędnych składników. Ludzie stają się bardziej świadomi, a także wiedzą, na co zwracać uwagę w tym aspekcie. Takie działanie powala dłużej zachować siły witalne, cieszyć się piękną sylwetką, ładną promienną cerą i przede wszystkim zdrowiem. Każdy organizm odwdzięczy się za takie traktowanie. Bardzo ważnym elementem, który związany jest ze zdrowym odżywianiem, jest regularne picie wody. Jest ona niezbędnym składnikiem do życia, gdyż skutecznie nawadnia i nawilża skórę od wewnątrz. Wielu ludzi zdaje sobie z tego sprawę, jednak trudno wdrożyć ten nawyk do codziennego życia. Często się o tym zapomina, gdyż układ człowieka czasami wysyła mało wyraźnie sygnały zachęcające do sięgnięcia po płyny. Istnieje jednak kilka sposobów, które sprawią, że picie wody będzie częścią codziennego rytuału.
Zapominanie o systematycznym piciu wody ma bardzo negatywny wpływ na organizm człowieka. Pojawia się wówczas większe zmęczenie, apatia, zniechęcenie do jakiegokolwiek działania. W odwodnionym układzie krew jest gęstsza, a w rezultacie wzrasta ciśnienie krwi. Szybciej również pojawiają się zmarszczki. Cera staje się pergaminowa i ziemista. Dochodzą także trudności z wypróżnianiem. Wynika to z faktu, że woda jest potrzebna do prawidłowego trawienia. Jest jednym z podstawowych składników procesów, jakie zachodzą w ciele człowieka. Brak wody to także problemy zdrowotne takie jak ból głowy, zawroty, osłabienia i wiele innych.
Pamiętać należy o tym, że gdy odczuwa się pragnienie, to oznacza, że organizm już jest odwodniony. Po wodę należy sięgać naturalnie i nie czekać, aż układ się o nią upomni. Warto zacząć dzień od wypicia szklanki wody z plasterkiem cytryny. Taki napój przygotuje ciało człowieka do odpowiedniego trawienia pokarmów. Co więcej, usprawni również metabolizm i oczyści z toksyn. Interesującym zabiegiem jest także poprawa smaku wody. Nie wszyscy ją lubią. Dlatego walory można poprawić przez dodanie plastra ogórka, cytryny, mięty, czy truskawek. Tworzenie takich kompozycji bez wątpienia przekona do regularnego picia wody.
Bardzo dobrym sposobem na wdrożenie nawyku picia wody do codziennego życia jest noszenie przy sobie butelki wody mineralnej. Można także pobrać aplikację, która będzie przypominała o sięgnięciu po wodę. Należy wybrać rozwiązanie technologiczne idealnie dostosowane do potrzeb użytkownika. Dobrze sprawdza się także nawyk picia połowy szklanki wody przed dużym zadaniem, na przykład przed pracą, wyjściem z domu, przygotowaniem posiłku. W konsekwencji człowiek pije wolno, ale w większych ilościach. Duże efekty osiąga się, gdy pozostawia się butelkę wody w miejscu, w którym spędza się najwięcej czasu. Można także kupić wodę na cały tydzień i przygotować tabelkę ze wskazaniem ilości wody, jaka trzeba wypić każdego dnia. Następnie po spełnieniu zadania zaznacza się to w sporządzonym harmonogramie. Doskonałe działanie na organizm ma wypijanie szklanki wody praktycznie zaraz przed snem.
W wyrobieniu nawyku picia wody, bez wątpienia pomaga znalezienie takiej wody, która będzie po prostu smakować. Nie może to być przykry obowiązek, a wielka przyjemność, która sprawia, że kubki smakowe są wdzięczne za spożywanie określonego produktu. Gdy znajdzie się już taki artykuł, trzeba zadbać o to, żeby był łatwo dostępny dla użytkownika. W przeciwnym przypadku nie ma co liczyć na sukces w tym zakresie. Woda to nie wyzwanie wymagające częstego biegania do sklepu, a przyjemność, która umila życie, a dodatkowo działa wspaniale na zdrowie.
W przypadku wielu osób w regularnym piciu wody pomaga obserwacja rezultatów, które się dzięki niej otrzymuje. Uzyskane efekty stanowią najlepszy czynnik motywacyjny. Dostrzeganie oznak poprawiającej się cery, lepszego samopoczucia, czy większych sił witalnych sprawia, że człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że jego działanie ma sens.
Bibliografia:
1. https://www.codzienniefit.pl/2015/10/9-sposobow-zeby-codziennie-pic-wiecej-wody.html [dostęp 07.02.20120r.],
2. https://makehappyday.com/jak-pic-wiecej-wody-7-prostych-sposobow-dla-kazdego/ [dostęp 07.02.2020r.].
Z pewnością wielu z nas ma takich znajomych czy członków rodziny, od których całe życie słyszy, że „są na diecie”. W takich chwilach, z jednej strony, współczujemy im, bo słowo „dieta” w potocznej świadomości niezmiennie kojarzy się z szeregiem wyrzeczeń i poświęceń oraz z jedzeniem bez smaku. Z drugiej jednak strony, zastanawiamy się, jak to możliwe, że dana osoba bez przerwy się odchudza. Czy nie powinno wyglądać to w ten sposób, że po osiągnięciu celu, czyli po zrzuceniu założonej ilości kilogramów, wracamy do “normalnego” menu? Czy wieczna dieta i odchudzanie jest po prostu fanaberią, która ma przyciągnąć uwagę i stworzyć temat do dyskusji?
Odpowiedź na te wątpliwości nie jest prosta i jednoznaczna. Nasze obawy i lęki związane z dietą i procesem odchudzania wciąż wiąże się ze stereotypami i brakiem wiedzy. Najczęściej wydaje nam się, że stosowanie specjalnego menu w celu pozbycia się zbędnych kilogramów to mrzonka, fantastyczna wizja napompowana przez koncerny produkujące odpowiednie suplementy oraz tak zwaną żywność fit.
Dla części z nas dieta odchudzająca stanowi zwykłą fanaberię, za której sprawą ludzie ją stosujący chcą stać się modni i sprawić, by o nich mówiono. I choć być może czasem tak jest w niektórych przypadkach to problem otyłości istnieje i z każdym rokiem przybywa osób, które się z nim borykają. Czy dla nich również odchudzanie jest jedynie zabawą?
Jednym z podstawowych problemów jest brak rozróżnienia pomiędzy odchudzaniem, a zdrowym odżywianiem. O ile, druga opcja jest wskazana i powinien wcielić ją życie każdy człowiek, o tyle nie każdy musi zrzucać kilogramy.
Zdrowy styl życia zakłada dostarczanie sobie zbilansowanych posiłków, przygotowanych z produktów świeżych i jak najmniej przetworzonych. Bardzo ważnym składnikiem tego trybu jest również ruch, bez którego nie sposób wyobrazić sobie zdrowego ciała i ducha.
Dieta odchudzająca z pewnością nie jest opcją dla każdego. Utrzymanie właściwej, zdrowej wagi jest szalenie istotne, ale pozbywanie się kilogramów uważanych przez nas za zbędne, niekoniecznie będzie nam służyć.
Odchudzanie ma sens tylko wówczas, jeśli poparte jest badaniami oraz opinią lekarza specjalisty w tej dziedzinie. W przeciwnym razie możemy zrobić sobie krzywdę i wpędzić się w jeszcze większe kłopoty niż kilka nadprogramowych kilogramów.
Jeśli jednak okaże się, że dieta odchudzająca jest nam potrzebna, musimy się do niej odpowiednio przygotować. Wiadomo bowiem, że każde wyzwanie i zmiana wymagają od nas siły i determinacji. Bardzo ważne jest również uświadomienie sobie, że jest to proces, ale dieta sama w sobie ma charakter czasowy. Nieustanne odchudzanie może być dla nas bardzo szkodliwe i niebezpieczne. Zamiast stosowania specjalnego menu, lepiej po prostu zdrowo jeść!
Internet aż pęka w szwach od pseudo dietetyków, którzy z radością przedstawią ci wyjątkową dietę, która w ciągu kilku dni obróci zbędne kilogramy w niepamięć. Brzmi znajomo? Oczywiście, ponieważ „znawców tematu” nie brakuje, a nawet z każdym rokiem ich przybywa. W większości przypadków żerują oni na naszych lękach i strachu. Gdy brakuje nam determinacji i wewnętrznej siły, aby podjąć wyzwanie, wówczas jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawia się “specjalista”, który gotów jest nam pomóc.
Tymczasem do podjęcia diety należy się dokładnie przygotować. Korzystanie z porad dietetyka jest bardzo wskazane, jednak powinniśmy wybrać go szczególnie starannie, aby nam pomógł, a nie zaszkodził.
Dzięki jego radom i wskazówkom wspólnie dobierzecie odpowiedni rodzaj diety oraz sposób, w jaki będziecie pozbywać się nadmiarowych kilogramów. Tylko rozważne postępowanie gwarantuje sukces.
Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy jakakolwiek dieta jest im w ogóle potrzebna. Niby wszyscy wiedzą, do czego może doprowadzić nas otyłość, że jest niezdrowa i zwyczajnie niebezpieczna. Ale przechodzenie na specjalne menu oraz koszty z tym związane i wyrzeczenia często nie mierzymy ich względem naszych sił.
Należy mieć świadomość, że podjęcie odpowiedniej decyzji jest sprawą indywidualną. Każdy z nas jest inny, a więc różne są także okoliczności, które towarzyszą podejmowanym decyzjom. Dlatego tak ważny jest kontakt z prawdziwym specjalistą, który otoczy nas opieką i pomoże nam wybrać właściwe rozwiązanie. Być może konieczna będzie porada psychodietetyka. Takiego, który jednocześnie zajmie się oswajaniem naszych lęków i obaw związanych z naszym ciałem i wagą (nie zawsze zbyt wysoką!).
Tak więc, jeśli już podejmiemy decyzję o przejściu na dietę, musi to być decyzja dokładnie przemyślana! Powinna być podyktowana solidnym uzasadnieniem, a nie jedynie fanaberią i przekonaniem, że koniecznie musimy zrzucać jakiekolwiek kilogramy.
https://kobieta.wp.pl/psychodietetyk-fanaberia-czy-koniecznosc-5982733721588865a
http://www.twojafanaberia.pl/dieta-odchudzajaca/
Oszczędzanie czasu to w dzisiejszych realiach szalenie ważna umiejętność. Żyjemy bardzo szybko. Dużo pracujemy, ale również realizujemy swoje pasje i zainteresowania. To wszystko trwa i musimy mieć możliwość się tym zajmować.
Niestety wiadomo nie od dziś, że czasu nie kupimy, możemy jednak próbować go oszczędzać, aby mieć go więcej na sprawy ważne oraz na to, co sprawia nam przyjemność.
Najczęściej oszczędności szukamy wśród codziennych obowiązków, szczególnie tych, które są konieczne i potrzebne, ale nie sprawiają nam przyjemności. Dla wielu osób takim zajęciem jest przygotowywanie posiłków do pracy.
Gotowanie potrafi oczywiście sprawiać radość, ale jeśli dzień po dniu musimy wykonywać te same czynności, a dodatkowo jeszcze zastanawiać się, w jaki sposób zbilansować swoje posiłki, aby były zdrowe i dostarczały nam niezbędnych składników odżywczych, wówczas nawet przyjemne zajęcie zaczyna męczyć. Dlatego właśnie w ostatnich latach coraz większą popularnością cieszy się catering dietetyczny.
Catering dietetyczny, inaczej określany jako dieta pudełkowa, to zdrowe menu opracowane przez specjalistów i dostarczane każdego dnia prosto pod nasze drzwi lub do miejsca pracy. Rozwiązanie to pozwala zdrowo się odżywiać, realizując przy okazji różne cele – na przykład przybranie na wadze lub zrzucenie zbędnych kilogramów. Dzięki niemu oszczędzamy każdego dnia mnóstwo czasu potrzebnego na planowanie oraz gotowanie.
Obecnie bardzo wiele firm specjalizuje się w tworzeniu diet pudełkowych. W ich ofercie znajdują się najróżniejsze opcje, wegetariańskie, wegańskie, wysokobiałkowe i wiele innych. Możemy także indywidualnie dopasować daną wersję pod względem ilości kalorii, posiłków w ciągu dnia itd.
Dzięki takim możliwościom możemy bez obaw skupić się na tym, co dla nas najważniejsze, nie tracąc czasu na obowiązki, które, z różnych względów mogą być dla nas kłopotliwe. Catering dietetyczny możemy dowolnie modyfikować dopasowując go do naszego stylu i rytmu życia.
Każda praca, bez względu na jej charakter, wymaga od nas odpowiedniej ilości energii i sił potrzebnych, aby dobrze ją wykonywać. Nie jest żadnym odkryciem, że aby to się udało, potrzebne są zdrowe i zbilansowane posiłki.
Mimo tego, że najczęściej, w warunkach domowych, gotujemy sobie sami, dopasowanie odpowiedniej kaloryczności posiłków do pracy oraz zawarcie w nich składników odżywczych, wymaga od nas wiedzy oraz przygotowania, na które zwykle nie mamy czasu w codziennym ferworze. Dlatego właśnie dieta pudełkowa cieszy się tak ogromnym zainteresowaniem. Coraz więcej osób po nią sięga, zamiast tradycyjnych lunchboxów przygotowywanych samodzielnie w domu.
Catering, z którego korzystamy podczas godzin spędzanych w pracy, jest szczególnie dobrym rozwiązaniem, kiedy jesteśmy w trakcie lub planujemy przejść na dietę.
Wiadomo, że podejmując podobne wyzwania, najważniejsza jest konsekwencja, a także wewnętrzny upór, który pozwala nam wytrwać w raz objętej drodze. O ile posiłki zjadane w domu nieco łatwiej okiełznać i dopracować, o tyle w pracy często jemy byle co. Fast food, dania typu instant albo niezdrowe przekąski nie są odpowiednim paliwem dla naszego organizmu.
Zamiast nich powinniśmy wybierać świeże owoce i warzywa oraz dania lekkie, które pozwolą nam się najeść, ale nas nie obciążą. Jednocześnie musimy pamiętać o regularności posiłków. Praca nie może być w tym wypadku żadną wymówką.
Korzystając z cateringu dietetycznego, możemy wybrać opcję pełnowymiarową (5 posiłków dziennie). Bądź wersję mniejszą, która obejmuje 3 posiłki i nadaje się idealnie, aby zabrać je do pracy.
Podczas wykonywania obowiązków służbowych musimy pamiętać, aby dostarczać organizmowi odpowiedniej ilości składników odżywczych i mineralnych. Korzystając z diety pudełkowej, mamy gwarancję, że dajemy sobie to, co najlepsze – zdrowe jedzenie – dopasowane do naszych potrzeb pod względem kaloryczności oraz właściwego zbilansowania.
Składniki te pozwalają stworzyć zdrowe i zbilansowane posiłki dla osób pracujących, które potrzebują dużo energii na co dzień.
Dieta pudełkowa ma wiele zalet. Pozwala oszczędzić czas, a także zdrowo się odżywiać, nie marnując jedzenia (porcje są skomponowane indywidualnie, aby dostarczyć wszystkich potrzebnych elementów). Co więcej, oferta firm cateringowych jest obecnie tak bogata, że każdy z pewnością znajdzie wersję idealną dla siebie. Dzięki temu możemy jeść dobrze, nawet podczas pracy.
https://www.pureandfresh.pl/post/catering-dietetyczny-wady-i-zalety
https://www.medonet.pl/zdrowie,dieta-pudelkowa–zalety–wady–cena,artykul,1728386.html
https://www.hellozdrowie.pl/artykul-dieta-pudelkowa-wady-i-zalety/
https://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/cala-prawda-o-cateringu-dietetycznym-wady-i-zalety
Nie ma dokładnej definicji przypraw. Można je zaliczyć do produktów spożywczych pochodzenia roślinnego. Dodawane są zwykle w niewielkich ilościach dla poprawienia smaku potraw, a czasami ich wyglądu. Jest to możliwe z uwagi na to, że przyprawy zawierają olejki eteryczne. Przyprawy w przewadze nie mają wartości odżywczych. Natomiast dawno już zaobserwowano, że niektóre z nich mają działanie lecznicze takie jak: rozkurczowe (zapobiegają zaparciom), moczopędne (pomagające wyeliminować toksyny), przyspieszające lub regulujące metabolizm, a także oczyszczające, czy odtruwające organizm człowieka. Przyprawy, które przyśpieszają metabolizm to między innymi cynamon, imbir, kardamon.
Ponadto przyprawy dostarczają też witamin i minerałów. Wybiórczo mają one właściwości naturalnie konserwujące potrawy. W zależności od tego z czego są wytwarzane, można je podzielić na: ziołowe, korzenne i warzywne. Z powyższego wynika, że oprócz ćwiczeń, dobrego snu i odpowiedniej diety przyśpieszającej metabolizm, przyspieszają go również dobrane przyprawy oraz określone inne produkty spożywcze. Istnieje 10, a nawet więcej przypraw, które przyśpieszają przemianę materii. Należą do nich następujące: cynamon, imbir, kardamon, kmin rzymski, kurkuma, goździki, anyż, gałka muszkatołowa, majeranek, chili, pieprz cayenne, czarny pieprz, bazylia, gorczyca, ziele angielskie, oregano i sumak.
Jest jedną z najstarszych przypraw korzennych. Charakteryzuje go bardzo przyjemny, korzenny zapach. Przyprawa ta znana była już w czasach antycznych, olejek cynamonowy ceniony był, zarówno jako przyprawa, jak i lek. Cynamon jest to kora całorocznego zielonego i niewysokiego drzewa Cynamonowca Cejlońskiego z rodziny wawrzynowatych.
Proces destylacji liści cynamonowca jest łatwy, a sama roślina dostępna, co przyczynia się do tego, iż jest on znacznie tańszy niż olejek cynamonowy uzyskiwany z kory. Ich skład chemiczny jest jednak różny. Mimo tego oba olejki mają podobne właściwości zdrowotne, ale olejek z kory posiada silniejsze działanie. Należy zaznaczyć, ze surowcami zielarskimi są: kora, liście i bardzo rzadko owoce tzw. pączki cynamonowe.
Olejek cynamonowy wykazuje silne właściwości bakteriobójcze i grzybobójcze. Mający zastosowanie wewnętrznie przy braku łaknienia, ponieważ poprawia trawienie, oraz we wzdęciach i biegunkach. Charakteryzuje się on także właściwościami antyseptycznymi, zapobiegając zatruciom pokarmowym i niestrawnościom. Stosuje się go również w farmacji i w stomatologii. Fakt, że jest bakteriobójczy, pozwala na zastosowanie go do leczenia przeziębień, infekcji wirusowych oraz niektórych infekcji skóry. Jest też składnikiem mikstur przeciwreumatycznych.
Ponadto olejek cynamonowy można stosować w aromatycznych mieszankach do masażu, kąpieli, kompresów oraz do inhalacji. Cynamon używa się powszechnie i szeroko do sporządzania różnych potraw i napojów.
Imbir stosuje się w postaci korzenia lub sproszkowanej. Korzeń imbiru zawiera wiele związków biologicznie czynnych m.in. takich jak: alkohol, olejki eteryczne i gingerol. Dzięki nim mózg człowieka pracuje z lepszą wydajnością, następuje sprawniejsze odtruwanie organizmu przez wątrobę, a układ pokarmowy wytwarza większe ilości enzymów trawiennych. Jest kilkadziesiąt gatunków imbiru, ale najpopularniejszą jego odmianą jest imbir lekarski. Roślina ta występująca w postaci przyprawy lub jako składnik kosmetyków. Imbir należy do przypraw korzennych.
Należy nadmienić, że imbir lekarski zawiera ponad dziesięć składników. Posiadają one działanie antywirusowe. Dlatego też od lat stosuje się go jako jedną z domowych metod leczenia przeziębień, infekcji, a nawet schorzeń stawów czy migreny.
Podstawowe właściwości lecznicze imbiru lekarskiego to: korzystny wpływ na polepszenie procesu trawienia, jego kłącze może niwelować wzdęcia i zgagę, rozgrzewanie organizmu, wspomaganie odporności, zwalczanie infekcji bakteryjnych, grzybic i wirusów. Stosuje się go przy odchudzaniu, przeziębieniu, na chore gardło i kaszel. Dodatkowo przeciwdziała on zakrzepicy żył i jest środkiem wspomagającym przy leczeniu wysokiego cholesterolu oraz bólu mięśni i stawów. Ponadto pobudza krążenie krwi.
Z powyższego wynika, iż przyprawa imbirowa jest bardzo zdrowa. Jeżeli chodzi o jej właściwości przyśpieszające tempo metabolizmu, to są one oczywiste, jak też wspomagające dla diet odchudzających. Imbir bowiem zawiera związek gingerol przyśpieszający spalanie tłuszczu zmagazynowanego nie tylko na brzuchu, ale też na organach wewnętrznych.
Kardamon można zaliczyć do najszlachetniejszych przypraw, zarówno ze względu na jego właściwości zdrowotne, jak i smakowe (intensywny smak i aromat). Jest jedną, zaraz po szafranie, z droższych przypraw na świecie i znaną już od tysięcy lat.
Kardamon posiada następujące substancje lecznicze: związki garbnikowe, substancje gorzkie, kwasy organiczne, żelazo, magnez, wapń, oraz olejek eteryczny (borneol, kamfora, pinena, karwona, eucalyptol, terpinen, sabinena).
Przyprawa ta wspomaga proces odchudzania poprzez przyspieszenie przemiany materii, czyli zapobiega nadmiernemu przybywaniu na wadze. Należy jednak zaznaczyć, że poprawia też apetyt i wzmacnia organizm. Jednym słowem pobudza ona organizm do wydzielania soków trawiennych. Ma też wpływ na pozbywanie się toksyn i produktów ubocznych przemiany materii. Zaleca się ją w dietach odchudzająco-oczyszczających. Dodajmy też, że jest antyseptyczna, ułatwia trawienie białek i odświeża oddech. Dodatkowo leczy astmę, zapalenie gardła i oskrzeli.
Dodajemy je do przeróżnych przypraw, są smaczne i do tego bardzo zdrowe, przedstawione przyprawy w większości są znane w naszych domach, czy restauracjach. Dokładniejszy opis ich właściwości może jeszcze bardziej uświadomić nam to, że warto rozważyć szersze ich zastosowanie do nowych potraw, czy różnych napojów. Posiadają one bowiem bardzo wiele właściwości leczniczych.
Jest przyprawą o wielu właściwościach leczniczych. Charakteryzuje go jednak nieciekawy smak i aromat, który nie każdemu odpowiada. Należy on do rodziny selerowatych. Kumin jest bardzo popularny w kuchni śródziemnomorskiej, arabskiej, hinduskiej i meksykańskiej.
Kumin w swoim składzie ma: białko, tłuszcze, węglowodany. Jest także bogaty w fosfor, potas, wapń, magnez, cynk, mangan, miedź, żelazo i selen. Zawiera też sporą dawkę witamin A i E, a także witaminy B1, B2, niacynę (B3) i witaminę B6. Przyprawa ta posiada w swym składzie chemicznym całe bogactwo fitosteroli, które pomagają w obniżeniu poziomu złego cholesterolu i podwyższeniu dobrego cholesterolu we krwi oraz obniżeniu trójglicerydów.
Należy tu wymienić: skutecznie łagodzenie zaburzeń trawiennych, pobudzanie wydzielania enzymów przez trzustkę oraz wydzielanie żółci i enzymów trawiennych. Jest to istotne, ponieważ enzymy są odpowiedzialne za trawienie pokarmu. Tymol zawarty w kminie nadaje właściwości żółciopędne tej przyprawie. Naturalne związki zawarte w niej pobudzają soki trawienne, więc organizm szybko i sprawnie trawi ciężkostrawne potrawy.
Kumin może mieć korzystny wpływ na redukcję masy ciała. Z badań wynika, że posiada on właściwości odchudzające. Specjaliści stwierdzają, że kumin rzymski przyśpiesza metabolizm. Jest to też istotne podczas odchudzania.
Przyprawa ta posiada związki kuminaldehyd i kuminol, które powodują wzrost wydzielania insuliny, a w rezultacie zmniejszenie poziomu glukozy we krwi, co jest korzystne dla diabetyków. Aromatyczne i eteryczne olejki w niej zawarte działają wykrztuśne. Stosowanie kuminu jest zatem polecane w przebiegu chorób dróg oddechowych oraz astmy.
Chili to jedna z najczęściej stosowanych przypraw. Jest w postaci sproszkowanej papryki. Występuje pod nazwami chili, pieprz kajeński, pieprz cayenne, pieprz turecki, pieprz gwinejski lub płatki oraz jako główny składnik ostrych sosów (tabasco).
Chili, pieprz cayenne jest wytwarzany z papryki kajeńskiej w ten sposób, że paprykę po zbiorach suszy się i mieli. Przyprawa ta ma pomarańczowy lub intensywny kolor czerwony. Ponadto charakteryzuje się bardzo pikantnym smakiem i specyficznym aromatem. Pieprz ten jest głównie przyprawą, ale posiada również wiele właściwości leczniczych. Jego pikantny smak jest związany z zawartością kapsaicyny. Związek ten nie jest typowym alkaloidem, ale zwykle zalicza się go do tej grupy.
Kapsaicyna działa na receptory smaku, co daje uczucie pieczenia i ostrości w jamie ustnej. Natomiast zawiera dużo witamin, w tym beta-karoten (prowitaminę A), witaminy: C, E, B2 i B6. Także znajdują się w niej takie minerały takie jak: jak żelazo, mangan, magnez, cynk, potas, miedź i selen.
Przyprawa ta pomaga usunąć toksyny z organizmu poprzez wzmożenie potliwości i pobudzenie i przyspieszenie układu krążenia. Każda ostra przyprawa i także chili-pieprz kajeński bardzo dobrze pobudzają działanie układu pokarmowego. Przyprawa ta pomaga osobom ze wzdęciami i niestrawnością, ponieważ wspiera produkcję kwasu żołądkowego. Przy jego stosowaniu muszą być jednak ostrożne osoby cierpiące na choroby żołądka.
Tradycyjne zastosowania papryki chili – pieprzu kajeńskiego wykazuje ekstremalne działanie rozgrzewające, wzmacnia osłabione funkcje wątroby, powstrzymuje krwawienie, a jako składnik mieszanek ziołowych wpływa na szybką absorpcję i lepszą dystrybucję innych leczniczych składników mieszanki.
Chili-Pieprz kajeński pomaga w odchudzaniu poprzez zwiększenie tempa przemiany materii i procesów trawiennych, a także poprzez hamowanie apetytu. Specjaliści twierdzą, że przyprawa ta przyśpiesza metabolizm nawet o 25%, ale nie należy jej nadużywać. Jest też dobrym dodatkiem do potraw, a nawet do ciast, deserów, lodów i czekolady.
Inaczej anyż wykazuje wiele właściwości leczniczych, wśród których należy wymienić: działanie rozkurczowe i wiatropędne, moczopędne, antybakteryjne, przeciwgrzybicze, wspomagające układ odpornościowy i niewielkie działanie przeciwbólowe. Ma także korzystny wpływ na apetyt oraz laktację. Stanowi też wsparcie w walce ze schorzeniami układu oddechowego, szczególnie w razie suchego kaszlu i chrypki. Anyż wspomaga również leczenie kolki oraz reumatyzmu.
Inne jego cechy to: neutralizacja nudności, korzystny wpływ na potencję, poprawianie kondycji skóry oraz włosów. Wykorzystywany jest w kosmetykach zapobiegających starzeniu się skóry, ma on wpływ na lepszy wygląd cery, szczególnie tej ze skłonnościami do trądziku (redukuje produkcję składnika sebum). Anyż jest nie tylko przyprawą leczniczą, ale ma również korzystny wpływ na proces trawienia i przyswajania składników pokarmowych oraz usprawniania perystaltyki jelit.
Majeranek
Przyprawę wytwarza się z liści lebiodki majeranek, która rośnie dziko na terenie Cypru oraz Turcji. Zioła te uprawia się również w wielu krajach świata, w tym w Polsce. Zawiera on olejek eteryczny, w skład którego wchodzą substancje regulujące trawienie i także przyśpieszające metabolizm.
Zatem majeranek ma dobry wpływ na układ pokarmowy. Działa on bowiem antyseptycznie, żółciopędnie, pobudzając wydzielanie soków trawiennych. Napar z majeranku jest skuteczny w leczeniu biegunki, wzdęć i kolek jelitowych, wykazuje też właściwości uspakajające. Natomiast maść majerankowa łagodzi katar. Olejek majerankowy jest wskazany także podczas infekcji górnych dróg oddechowych oraz przy zapaleniu zatok, a także w leczeniu nadciśnienia.
Kurkuma nazywana jest również szafranem indyjskim. Jej plusem jest to, że jest tańsza od oryginalnego szafranu. Nadaje ona potrawom apetycznego, orientalnego żółtego koloru oraz nietypowy zapach, podobny do pieprzu i piżma oraz smak, podobny do imbiru, ale jest on delikatniejszy.
Kurkuma jest rośliną z rodziny bylin imbirowatych i pochodzi z Indii. Przyprawę otrzymuje się z jej kłączy. Aktualnie do Europy dostarcza się ją z Indii, Chin, Indonezji oraz Ameryki Południowej. Aby uzyskać sproszkowaną postać tej przyprawy, kłącza rośliny kurkumy najpierw długo gotuje się we wrzątku lub parzy, a następnie suszy i poddaje dalszej obróbce. Jest ona bardzo aromatyczną przyprawą, której podstawowym składnikiem jest kurkumina.
Kurkumina ma korzystny wpływ na pracę wątroby, dlatego, że pomaga w wytwarzaniu, a także wydzielaniu żółci. Jak wiadomo, żółć jest bardzo ważna dla organizmu człowieka, ponieważ bierze udział w procesach trawienia spożytych różnych tłuszczów. Także w sposób naturalny hamuje powstawanie komórek tłuszczowych. Jako ciekawostkę można uznać fakt, że kurkuma nadaje curry żółtego koloru.
Ostatecznie należy stwierdzić, że przyprawa ta wpływa dodatnio na proces trawienia pokarmu, czyli przyśpiesza metabolizm. Ponadto działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo i rozkurczowo. Posiada ona także właściwości antynowotworowe i wiele innych. Używa się jej przy leczeniu trądziku, w kosmetyce, jako dodatek do perfum, kremów i maseczek do twarzy.
Przyprawy takie jak czosnek, tymianek czy morwa biała są powszechnie znane. Nie wszyscy wiedzą, że nie tylko nadają smaku potrawom, ale także przyśpieszają metabolizm człowieka. Nie bez znaczenia są również ich cechy lecznicze. Jednak, jak z każdymi przyprawami tak i z tymi nie należy przesadzać w ich zastosowaniu. Dlatego warto jest zapoznać się z ich właściwościami.
W czosnku zawarta jest bardzo duża ilość substancji leczniczych, takich jak związki flawonoidowe, aminokwasy, saponiny, cukry, związki śluzowe, witaminy: A, C, B1, B2 i PP, liczne sole mineralne: potas, magnez i wapń. Zawiera on też rzadkie mikroelementy m.in. kobalt, chrom i nikiel. Jednak głównymi jego elementami są olejki eteryczne mające siarczki i allicynę. Ta ostania substancja charakteryzuje się mocnym zapachem, który drażni większość ludzi.
Z tego wynika, iż czosnek ma wyjątkowo dobroczynne właściwości lecznicze. Przyprawa ta pomaga zachować dobre zdrowie. Wykazuje bowiem działanie przeciwbakteryjne przeciwzakrzepowe i przeciwmiażdżycowe. Spośród jej zdrowotnych właściwości na szczególną uwagę zasługują: obniżanie poziomu cukru we krwi i cholesterolu, wzmacnianie odporności organizmu, działanie przeciwzapalne i przeciwnowotworowe oraz zmniejszanie ciśnienie krwi.
Jeżeli chodzi o wpływ na poziom cholesterolu, spożywanie czosnku może obniżyć poziom tego związku o około 10 – 12%, przy równoczesnym zmniejszeniu ilości trójglicerydów i podwyższeniu dobrego cholesterolu (HDL).
Czosnek ma korzystny wpływ na odchudzanie z uwagi na jego działanie hipoglikemiczne na organizm. Odpowiedzialna jest za to allicyna, która wzmacnia ona przemiany metaboliczne w wątrobie. Związek ten stymuluje również wydzielanie insuliny, dlatego warto włączyć czosnek do codziennego jadłospisu.
Tymianek znany jest te też jako: macierzanka, tymianek właściwy, tymian. Roślina ta osiąga około 30 cm wysokości. Charakteryzuje się drobnymi liśćmi oraz fioletowymi kwiatami, które są na szczytach pędów. W medycynie naturalnej wykorzystuje się ziele tymianku – łodygę i liście oraz kwiaty. Są one zbierane dwa razy w ciągu roku tj. w czerwcu oraz w sierpniu.
Zioło to bardzo korzystnie działa na przyśpieszenie metabolizmu człowieka. Pomaga w trawieniu zwłaszcza tłustych, mięsnych potraw i zapobiega dolegliwościom żołądkowym. Wzmaga on wydzielanie soku żołądkowego, działa rozkurczająco na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego.
Inne jego właściwości to: działanie antynowotworowe, uspakajające nerwy, łagodzące w depresji i koszmarach sennych, leczenie bezsenności, działanie antyseptyczne, bakteriobójcze. Badania wykazały, że tymianek zwiększa poziom DHA, który jest jednym ze składników kwasów omega-3 w mózgu, nerkach i sercu.
Morwa biała jest drzewem liściastym. Roślinę tę stosuje się między innymi do leczenia cukrzycy, nadwagi i otyłości Stosuje się ją także w celu obniżenia ciśnienia i wysokiego cholesterolu oraz w zwalczaniu białaczki, czy miażdżycy.
Jest ona wykorzystywana też bardzo często jako środek wspierający odchudzanie. Związki zawarte w tej roślinie zmniejszają przyswajanie węglowodanów, ograniczając w ten sposób odkładanie tkanki tłuszczowej. W efekcie stosowania morwy białej zmniejsza się łaknienie, szczególnie na słodycze. Dodatkowo jest ona środkiem przeciwzapalnym.
Każda część morwy białej jest jadalna, ale różni się właściwościami zdrowotnymi. Jej liście mają dużą ilość witamin takich jak: B1, B2, B6 i PP. Owoce zaś zawierają cukry proste, maltozę, sacharozę, glukozę. Ponadto posiada flawonoidy, które działają antyoksydacyjnie i dzięki temu zapobiegają cukrzycy, niwelując jej powikłania. Powyższe właściwości pozwalają na sporządzanie z niej herbaty, soków, naparów, ekstraktów, a nawet tabletek.
Chrzan, który przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej i wpływa pozytywnie na ogólny stan zdrowia człowieka. Dobrze byłoby wprowadzić chrzan do swojej codziennej diety.
Musztarda podobnie jak czarny pieprz przyśpiesza metabolizm poprzez zwiększenie temperatury ciała. Należy do tzw. termogeników.
Żeń-szeń przyspiesza metabolizm. W tym zakresie pomaga w pozbywaniu się nagromadzonej tkanki tłuszczowej.
Mięta to dobrze znane zioło, które ceni się za jej właściwości lecznicze. Znalazła ona zastosowanie w medycynie, a jej walory smakowe wykorzystuje się w kuchni. Napar mięty, czy z liści, świeżych listków, czy suszonej w każdej z tych form działa bardzo korzystnie na organizm człowieka.
Przede wszystkim poprawia pracę jelit, stymuluje procesy trawienne, pomaga w wydzielaniu soku żołądkowego. Pomaga zatem po spożyciu ciężkostrawnych i wzdymających posiłków, gdyż dodatkowo zapobiega wzdęciom. Ponadto wykazuje działanie przeciwbakteryjnie, antywirusowe oraz uspakajające na układ nerwowy.
Należą do nich między innymi: yerba mate, czyli ostrokrzew paragwajski, guarana-wyciągi z egzotycznego pnącza, koper, cykoria, grejpfrut, babka jajowata, orzeszki koli, seler, kapusta, pokrzywa zwyczajna, jęczmień, winogrona, skrzyp, mniszek, czarny bez, melisa, fasola, opuncja figowa, ananas, pomidory, stewia, migdały, jogurt naturalny, naturalna kawa, indyk, jabłka, szpinak, czerwona fasola, brokuły, curry, mleko sojowe, płatki owsiane, chudy nabiał i inne.
Znane są nam niżej przedstawione przyprawy. W zasadzie codziennie stosuje się je w polskiej kuchni, do zup, drugich dań, ciast itp. Nie bez znaczenia jest używanie ich również w przetwórstwie różnych warzyw i gotowych potraw. Mimo to warto bardziej szczegółowo zapoznać się z ich walorami smakowymi i zdrowotnymi. Także ciekawe wydaje się, jakie związki chemiczne występujące w nich są odpowiedzialne za ich właściwości. Goździki, czarny pieprz, bazylia to jedne z przypraw, które przyśpieszają przemianę materii.
Rosną na tropikalnych drzewach i są niedojrzałymi, nieotwartymi pączkami kwiatów tych drzew. Na drzewie mają kolor różowy, a wysuszone rdzawo-brązowy. Przy ich długości 12-16 mm wyglądają jak małe gwoździe ze stożkowym trzpieniem. Współcześni zielarze zalecają stosowanie goździków w problemach trawiennych oraz na ból zębów.
Podstawowe składniki chemiczne goździków to: eugenol, caryophyllene i tannins oraz mangan. Ten ostatni składnik przyspiesza przemianę materii w organizmie. Goździki mają leczniczy wpływ na problemy trawienne, w tym wrzody żołądka, wymioty i wzdęcia. Stymulują więc one pracę układu trawiennego, działając korzystnie na przyśpieszenie metabolizmu człowieka, głównie dzięki zwiększeniu wydzielanie enzymów trawiennych.
Poza tym goździki niszczą wolne rodniki, które przyspieszają proces starzenia. Dodatkowo, mają właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze oraz łagodne działanie znieczulające. Wykazuje dużą skuteczność w leczeniu wszelkich zadrapań, skaleczeń, zakażeń grzybiczych, swędzącej wysypki, ukąszeń, oparzeń, a także siniaków. Goździki wzmacniają również układ odpornościowy, dzięki czemu pomagają uniknąć infekcji.
Gałka muszkatołowa należy do rodziny przypraw korzennych. Jest ona owocem drzewa muszkatołowca, które jest wiecznie zielone, a owocować zaczyna po 7 latach. Może jednak rodzić owoce aż do 90 roku życia. Gałka jest uprawiana w egzotycznych krajach.
Drzewo muszkatołowca daje jednocześnie dwie przyprawy-gałkę muszkatołową oraz mniej znany „kwiat” muszkatołowy. Gałka i „kwiat” mają podobne aromaty i smaki, ale „kwiat” jest delikatniejszy. Należy jednak zaznaczyć, że obie przyprawy posiadają nieprzyjemny zapach i ostry smak. Niektórzy uważają, że zapach jest jednak odświeżający, korzenny i subtelnie słodki.
Gałka zawiera następujące substancje lecznicze: związki garbnikowe, substancje gorzkie, substancje tłuste, olejek eteryczny – (eugenol, d-kamfen i d-pinen, terpineol, geraniol oraz myrystycynę (metoksysafrol), o właściwościach toksycznych i halucynogennych. Właściwości psychoaktywne występują już przy spożyciu 5-15 gramów gałki. Z tego powodu tę przyprawę należy używać z ostrożnością.
Przyprawa ta w małych ilościach wpływa korzystnie na pracę układu pokarmowego, ponieważ pobudza trawienie, pomaga w załagodzeniu niestrawności i infekcji jelitowych. Poza tym zmniejsza wzdęcia oraz jest skuteczna przy biegunce, wymiotach i nudnościach. Można stwierdzić, że pomaga w pracy układu trawiennego człowieka, czyli w jego metabolizmie.
Bazylia to nazwa potoczna bazylii pospolitej. Znana jest również, jako bazylia wonna i bazylek ogrodowy. Jej krajem pochodzenia są Indie. Obecnie uprawiana jest na całym świecie, jako roślina jednoroczna, w ilości ponad 150 odmian. Charakteryzuje się niepowtarzalnym, orzeźwiającym aromatem, konkretnym smakiem oraz tym, że ma olejki aromatyczne. Liście, kwitnące wierzchołki zioła oraz olejki aromatyczne bazylii są stosowane, jako środki lecznicze i spożywcze. Posiada ona następujące substancje lecznicze: olejek bazyliowy o silnie korzenno-orzeźwiającym zapachu z żółtawą barwą (0,5 – 1.5%), garbniki, saponiny, flawonoidy, sole mineralne, witaminy, substancje gorzkie oraz olej tłusty.
Dzięki powyższym substancjom bazylia wykazuje działanie przeciwbakteryjne, łagodzące, poprawiające trawienie, mlekopędne i uspokajające. Bazylia słodka wpływa bardzo dobrze na układ trawienny oraz nerwowy. Ponadto herbatki z bazylii łagodzą wzdęcia, rozmaitego pochodzenia skurcze żołądkowe, kolkę jelitową i niestrawności. Wykazuje ona też właściwości przeciwwymiotne i niweluje nudności. Przyprawa ta (zioło) ma zatem, oprócz wielu innych właściwości, także właściwości przyśpieszające metabolizm człowieka. W medycynie ludowej bazylię stosowano również jako skuteczny lek przeciwrobaczycowy.
Bazylia, posiadając czynne związki, wykazuje dzięki nim, jak już wspomniano, właściwości uspokajające. Zaleca się ja zatem stosować w czasie sytuacji stresogennych, przy zmęczeniu, depresji, stanach niepokoju lub bezsenności. Ma także zastosowanie w leczeniu epilepsji, bólów migrenowych i kokluszu. Tradycyjnie bazylia była stosowana na zwiększenie pokarmu u kobiet karmiących.
Natomiast bazylia używana zewnętrznie działa odstraszająco na owady. Napar z bazylii pomaga na piekące i łzawiące oczy. Dlatego poleca się ją osobom pracującym przy komputerach, jako środek do przemywania zmęczonych i wysuszonych oczu. Dodatkowo sok ze świeżych liści bazylii pomaga w leczeniu stanów zapalnych ucha w postaci kropli. Natomiast z dodatkiem oliwy, masła i wosku pszczelego tworzy tzw. maść królewską. Jest ona stosowana na spierzchnięte i pękające brodawki piersiowe podczas karmienia dziecka oraz spękane wargi i zajady.
Gorczyca należy do rodziny roślin kapustowatych. Tak jak kapusta zawiera glukozynolany. Są one rozkładane do przeciwnowotworowych izotiocyjanianów, zapewniając ostry smak musztardy, czyli mielonych ziaren gorczycy namoczonych w wodzie. Przyprawę tę można również stosować w marynatach i mieszankach przypraw m.in. do mięs czy ziemniaków.
Istnieją cztery rodzaje gorczycy tj. biała gorczyca (inaczej: jasna gorczyca), która należy do najpopularniejszych w naszych kuchniach. Ma mało pikantny smak, wyrazisty, ale gorzkawy. Druga odmiana to gorczyca czarna o ostrzejszym smaku. Z kolei trzecia to gorczyca sarepska (ma ona brązowe nasiona), najbardziej wyrazista w smaku. Istnieje też gorczyca polna, inaczej zwaną ognichą, która jest jednak trująca.
Gorczyca posiada wiele cech zdrowotnych oraz spożywczych. Należy przede wszystkim wymienić takie jej właściwości zdrowotne jak: dobry wpływ na trawienie, ochronę żołądka poprzez pomoc w pozbyciu się niestrawności, zaparć, wzdęć oraz pilnowanie prawidłowej pracy jelit. Zatem posiada ona dobry wpływ na prawidłową przemianę materii, a także na przyśpieszenie metabolizmu.
Inne właściwości zdrowotne dotyczą takich schorzeń jak: zwalczanie przeziębienia, bólów gardła, głowy i zatok oraz bólów reumatycznych i bolących stawów. Gorczyca jest dobra na porost włosów oraz ma zastosowanie w kosmetyce.
Jeżeli chodzi o zastosowanie gorczycy w kuchni, to jest ona potrzebna do kiszenia ogórków, a w połączeniu m.in. z octem i cukrem, jest podstawowym składnikiem różnych musztard. W dużym stopniu to od gatunku gorczycy (i stopnia zmielenia ziaren) zależy odmiana i smak musztardy. Gorczycę używa się także przy wyrobie wędlin (np. białej kiełbasy i kiełbasy polskiej). Stanowi ona dodatek do mięs, ryb, bigosu, duszonych warzyw, sosów, sałatek.
Czarny pieprz należy do rodziny przypraw korzennych. Jest to bardzo popularna przyprawa posiadającą wiele właściwości zdrowotnych oraz smakowych, dlatego stosuje się ją do sporządzania licznych potraw. Jej ostry charakterystyczny smak wynika z tego faktu, że w jej składzie jest związek organiczny piperyna. Związek ten znajduje się w wierzchniej warstwie skórki przyprawy. Badania medyczne dotyczące cech leczniczych piperyny dowiodły, że można ją zastosować w leczeniu takich chorób, jak: otyłość, nowotwory czy bielactwo.
Kontynuując, piperyna posiada szerokie działanie wspomagające na kondycję zdrowotną całego organizmu, a mianowicie: pobudza wydzielanie soków żołądkowych, co ułatwia trawienie i zaostrza apetyt; poprawia krążenie krwi w układzie pokarmowym i dzięki temu zwiększa się wchłaniania składników odżywczych z pokarmów; działa moczopędnie i nieznacznie przeczyszczająco. Dzięki temu organizm szybciej usuwa szkodliwe produkty przemiany materii i powoduje zwiększenie poziomu melanocytów w organizmie, czyli komórek, które odpowiadają za kolor skóry. Z tego względu poleca się go osobom chorym na bielactwo.
Dodatkowo piperyna wykazuje właściwości antydepresyjne i antyrakowe. Jest ona bardzo silnym antyoksydantem. Substancja ta działa też antyseptycznie i przeciwzapalnie. Ponadto wspomaga leczenie otyłości i oraz polepsza trawienie, poprawia wydolność organizmu poprzez zwiększenie wydatkowania energii podczas aktywności fizycznej.
Wiele właściwości pieprzu, a głównie piperyny wpływa korzystnie na przyśpieszenie metabolizmu. Należy jednak zaznaczyć, że nie wystarczy do każdej potrawy dodawać trochę pieprzu, ponieważ piperyna w czystej postaci dostępna jest jedynie w suplementach diety.
Warto zapoznać się z walorami smakowymi i zdrowotnymi wszystkich przypraw i ziół. Być może nabierzemy ochoty, czy będziemy uważać za właściwe umieszczenie ich w naszym menu. Przedstawione poniżej przyprawy i zioła takie jak: ziele angielskie, oregano i rozmaryn znane są i stosowane bardzo często w polskiej kuchni. Pozostałe zaś najczęściej używa się w dietach egzotycznych.
Przyprawa ta należy do rodziny przypraw korzennych. Ziele angielskie posiada charakterystyczny zapach i smak. Występuje w postaci owoców pochodzących z drzewa Pimento Officinalis. Rośnie ono głównie w Ameryce Południowej i na wyspach karaibskich. O ich wyjątkowości świadczy fakt, że posiadają bardzo dużą ilość witamin A, B, C, D i selenu oraz silnych przeciwutleniaczy, głównie eugenolu, który nadaje im właściwości podobne do cech goździków. Ziele to charakteryzuje się cennymi właściwościami antyseptycznymi, przeciwbólowymi i antywirusowymi. Wpływa ono korzystnie na skórę, włosy oraz ogólny stan zdrowia.
Ziele angielskie poprawia trawienie i ma właściwości wiatropędne. Herbata z niego uśmierza zaburzenia żołądkowe oraz jest pomocna w przypadku biegunek. Z kolei właściwości przeciwbólowe tego ziela zmniejszają skurcze żołądka, kolkę i kwasowość. Owoce te wspomagają również trawienie pokarmów i wydalanie toksycznych substancji z organizmu. Wykonany z nich olejek jest doskonałym lekarstwem na rozmaite dolegliwości żołądka. Ziele angielskie dostarcza ciału ciepło i energię. Dzięki jego działaniu krew łatwiej dociera do wszystkich narządów ciała. Poprawia to w dużym stopniu ich funkcjonowanie oraz przyspiesza metabolizm.
Jest egzotyczną przyprawą, która ma wyjątkowe właściwości zdrowotne i spożywcze. Posiada ona kwaskowy smak i czerwony kolor. Stanowi dodatek do potraw należących do charakterystycznych elementów tureckiej i arabskiej kuchni.
Jeżeli chodzi o jego walory prozdrowotne, to sumak przeciwdziała niestrawnościom, stosuje się go przy biegunkach i bólach brzucha, działa przeciwgrzybiczo, antybakteryjnie i przeciwwirusowo. Sumak należy do przypraw korzennych i wpływa korzystnie na tempo przemiany materii. Jest także źródłem ogromnej ilości antyoksydantów i w skali ORAC jest praktycznie na samej górze. Sumak występuje przede wszystkim w krajach basenu Morza Śródziemnego.
Sumak posiada także właściwości przeciwgorączkowe oraz łagodzi objawy przeziębienia i stanów zapalnych skóry. Jest on bogaty w witaminę C i kwasy tłuszczowe omega 3. Ponadto zawiera on szereg minerałów, w tym magnez, wapń i potas. Stosowanie sumaka może mieć korzystny wpływ na profilaktykę chorób serca i zwalczanie bakterii Salmonella.
Oregano to roślina przyprawowa. Jest to ziele lebiodki. Charakteryzuje się tym, że jest prosta w uprawie, stosowana jest również w ziołolecznictwie. Łatwo ją hodować w warunkach domowych. Suszone oregano stosowane jest jako przyprawa do potraw. Posiada silny aromat, ale lekko korzenny i jest delikatnie gorzka. Działa bardzo pozytywnie na układ trawienny tj. pomaga w trawieniu ciężkostrawnych potraw, wzmaga produkcję żółci, łagodzi zaparcia i niestrawności, działa wiatropędnie. Przyprawę oregano można zaliczyć do grupy substancji przyśpieszających metabolizm.
Inne zdrowotne cechy przyprawy oregano to zapobieganie cukrzycy i schorzeniom serca. W medycynie jest ona bardzo dobrze znana jako lek wykrztuśny i łagodzący nieżyt gardła. Ma także działanie przeciwskurczowe i uspokajające.
Przyprawa ta wspomaga leczenie reumatyzmu i chorób wrzodowych, a także nerwicy, migreny i bezsenności. Wszystko dzięki temu, że zawiera szereg witamin i związków odżywczych (białko, tłuszcze, węglowodany i minerały, błonnik, witaminy A, C, E i K oraz z grupy B, a minerały – cynk, fosfor, potas, żelazo, sód, magnes, wapń i żelazo). Wzbogaca w ten sposób spożywane z jej udziałem potrawy.
Do takich produktów należą zioła między innymi takie jak: rozmaryn i estragon, które wraz z przedstawionymi już roślinnymi przyprawami tj. majerankiem, oregano i bazylią bardzo skutecznie regulują metabolizm poprzez poprawę procesów trawiennych. Można do tego dodać kilka ziół, owoców i warzyw.
Estragon jest jednym z najpopularniejszych ziół stosowanych w europejskich kuchniach. Posiada również bardzo dużo zastosowań w lecznictwie. Jest on rośliną z rodziny astrowatych. Najbardziej wartościową jego częścią są liście, które można zrywać w dowolnym momencie okresu wegetacyjnego. Są one wykorzystywane jako przyprawa do wielu potraw, ale również jako składnik różnych preparatów leczniczych. Estragon smakuje w stanie świeżym, jak i ususzonym. Należy jednak unikać jego gotowania oraz dodawania do potraw w zbyt dużej ilości z uwagi na jego specyficzny aromat i ostry dominujący smak.
Aktualnie zioło to jest stosowane w lecznictwie w celu poprawy procesów trawiennych, w tym głównie pobudzeniu wydzielania soków żołądkowych oraz żółci i apetytu. Zaleca się, aby stosowały go osoby cierpiące na anemię, które mają problem ze zmniejszonym łaknieniem. Można dodawać go do przygotowanych już sosów, potraw mięsnych, sałatek i zup. Ponadto jest źródłem witaminy A. Estragon musi być jednak dodawany do mieszanek innych ziół, ponieważ jego działanie jest słabe. Zioło to ma również nieznaczne właściwości moczopędne. Można jednak zaliczyć go do ziół poprawiających tempo przemiany materii.
Przyprawa ta wykazuje działanie rozkurczające, antybakteryjne, grzybobójcze i antyoksydacyjne. Jest też wykorzystywana w kosmetyce. Estragon znalazł zastosowanie do zwalczania chorób reumatycznych, a również produkuje on olejki eteryczne, w których znajdują się m.in. jod, karoteny i garbniki.
Rozmaryn jest jednym z najbardziej aromatycznych ziół o intensywnym zapachu. Dzięki temu wykorzystuje się go od wieków między innymi jako przyprawę do potraw. Poza tym ma właściwości lecznicze, dzięki którym stosuje się go w medycynie.
W rozmarynie leczą zawarte w nim olejki eteryczne (m.in. borneolu, cymenu i cyneolu). Wykazuje on działanie antybakteryjne, przeciwgrzybiczne oraz antyseptyczne. Wyjątkowo dobrze wpływa on na naturalną odporność człowieka. Wykazuje zatem właściwości lecznicze przeciw przeziębieniom np. grypie.
Rozmaryn w bardzo korzystnym stopniu pobudza narządy do produkcji żółci, łagodzi zgagę, poprawia trawienie oraz zapewnia odpowiednią perystaltykę jelit, czyli korzystnie wpływa na pracę układu trawiennego. Oprócz tego ziele to działa moczopędnie, przeciwbólowo np. łagodzi bóle mięśniowe oraz przeciwzapalnie i antydepresyjnie. Jest także lekiem na wątrobę oraz obniżenie poziomu cukru we krwi. Rozmaryn wykazuje dobry wpływ na ogólną kondycję organizmu. Zaleca się go między innymi osobom uskarżającym się na przewlekłe osłabienie, a także po zabiegach operacyjnych.
Dzienna norma płynów dla dzieci i dorosłych to kolejno: od 1000 do mniej więcej 2500 ml wody w przypadku dzieci i 3000, 3500 ml wody w przypadku dorosłych. Nie dziwi zatem fakt, że w praktycznie każdym domu butelki i kartony z napojami czy sokami obecne są w ogromnych ilościach. Jednak sięgając po sok, nektar, napój ze sklepowej półki, dobrze wiedzieć, na co się tak naprawdę decydujemy. Nie chodzi bowiem wyłącznie o różnicę w składzie wszystkich powyższych możliwości. Chodzi przede wszystkim o ich wpływ na nasze zdrowie. Nie ulega wątpliwości, że o wiele lepszym rozwiązaniem jest przecież przyjmowane pełnowartościowych płynów, niż picie wątpliwej jakości ich alternatyw.
Sok to inaczej napój, który wykazuje właściwości fermentacyjne. Produkuje się go wyłącznie ze zdrowych, świeżych owoców i warzyw. Z tego powodu jego kolor, smak i zapach charakterystyczny jest dla produktów, z których powstał. W skrócie-sok ze sklepu powinien przypominać we wszystkim świeżo wyciśnięty, jednodniowy sok domowy. Co daje picie soków? Ze względu na to, że bogate są one w witaminy i minerały, z ich pomocą w naturalny sposób możemy dostarczać organizmowi niezbędne mu składniki.
Co daje picie nektarów i napojów? Wydaje się, że przede wszystkim gaszą one pragnienie – po prostu. Nektar to bowiem rozcieńczony sok. A napój zalicza się do bezalkoholowych produktów robionych na bazie soków. W ich przypadku ilość owoców w składzie nie ma większego znaczenia. Jednak ze względu na to, że ten pierwszy posiada od 50 do 25 procent różnych owoców-witaminy i minerały również się w nim znajdują.
Sok, nektar, napój – podejmując decyzję, który z wyżej wymienionych produktów warto kupić – kolejność pozostaje zatem taka sama. Najbardziej wartościowy jest oczywiście sok, zaraz potem nektar, a na samym końcu napój.
Na ogół soki produkowane są z owocowego koncentratu, choć uważa się, że taka praktyka nie jest właściwa. Tak czy inaczej, odpowiednio produkowany w swym składzie powinien posiadać co najmniej 85 procent owoców. Co więcej, pożywne i zdrowe soki owocowe nie wykazują obecności cukru. Owszem, w niektórych przypadkach śladowe jego ilości, na ogół łagodzące ewentualny, kwaśny smak są dozwolone, jednak zazwyczaj się tego unika.
Wzbogacane cukrem czy miodem są raczej soki warzywne. Niezależnie od tego, czy mowa o pierwszych, czy drugich – na pewno zabronione jest dodawanie do nich sztucznych aromatów i konserwantów. Dobrze widziane są natomiast witaminy i minerały takie jak wapń, magnez czy potas.
Gdy chodzi o nektar, to przy jego produkcji dozwolone jest użycie większych dawek cukru, niż przy sokach. I tu istnieją natomiast pewne ograniczenia. Nie trzeba więc obawiać się, że tego rodzaju napój będzie zbyt słodki. Co więcej, nektar może w swym składzie posiadać także substancje zakwaszające i słodzące. Z pewnością istotne jest jednak to, że nektary nie mogą wykazywać obecności konserwantów, aromatów, ani sztucznych barwników.
Z kolei tak zwane napoje, to w dużym skrócie produkty, które mają mniej soku, niż nektary. Może zdarzyć się, że takowy będzie w granicach minimalnych – na przykład trzech procent. Bywa jednak, że nie ma go wcale! Jako że producent zazwyczaj umieszcza jednak informację o tym na etykiecie, przed zakupem z pewnością warto zapoznać się ze wszystkimi jej szczegółami.
Źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/co-jesz/sok-nektar-napoj-czym-sie-roznia-jak-wybrac-zdrowy-sok-aa-eyfJ-bmpA-rCNy.html
Żyjemy w ciągłym biegu. Wstajemy rano, szykujemy się do pracy, wsiadamy do auta i ruszamy w trasę. Po dotarciu do biura od razu zasiadamy do komputera. Po południu wracamy natomiast do domu i zajmujemy się codziennymi obowiązkami. Niektórzy z nas muszą przypilnować dzieci, inni zająć się pilnymi sprawami. Czy w wirze wszystkich tych obowiązków regularne jedzenie jest możliwe? Z pewnością tak, choć wszystko zależy od dobrej organizacji i odpowiedniego rozplanowania dnia.
Nie ma jednak wątpliwości, że takie podejście zaprocentuje. Okazuje się bowiem, że nie liczy się wyłącznie to, co jemy, ale również sposób, w jaki to robimy. Nieregularne posiłki mogą sprowadzić na nas szereg konsekwencji – między innymi nagły, niespodziewany przyrost wagi. Choć to pewien paradoks, zapominanie o jedzeniu, a nawet czasowe głodówki bardzo często kończą się nadprogramowymi kilogramami. Nie ma więc sensu tłumaczyć się brakiem czasu, tylko wprowadzić zasady, zgodnie z którymi codzienne, regularne jedzenie stanie się możliwe.
Wiele osób sądzi, że regularne jedzenie określa zasada trzech posiłków dziennie. Jest to kluczowy, podstawowy w zasadzie błąd w myśleniu. Dlaczego? Ponieważ, mimo że w ten sposób dostarczamy naszemu organizmowi spore dawki energii, to jednak takowe szybko zamieniają się w dodatkowe kilogramy. Właśnie dlatego lepiej jeść mniejsze porcje, ale częściej – co najmniej pięć posiłków dziennie. Jedzenie regularnie w ten sposób nie obciąża zanadto żołądka. Co więcej, proces trawienny działa na najwyższych obrotach, a my cały czas czujemy się rześko.
Poza tym regularne posiłki, a już na pewno śniadania realnie wpływają na nasz humor! Jeśli postaramy się poranną porcję jedzenia odpowiednio zbilansować, tym lepiej. Węglowodany złożone i białko są kluczowe. A czego unikać? Z pewnością słodyczy. Po nich szybko powróci uczucie głodu i charakterystycznego „ssania”.
To, co dzięki regularnym posiłkom jest możliwe, to również polepszenie koncentracji i poprawienie pamięci. Cała tajemnica polega na tym, że dzięki przemyślanemu żywieniu, cukier uwalnia się w organizmie stopniowo. To z kolei prowadzi do regularnych dawek dodatkowej energii. A ta motywuje oczywiście mózg do działania. Brak nagłych spadków cukru to również gwarancja witalności. Nie odczuwamy wówczas dojmującego zmęczenia czy osłabienia. Wnioski? Stałe pory posiłków, małe, ale częste porcje – właśnie w ten sposób powinniśmy się odżywiać.
Od dawna mówi się też, że nieregularne jedzenie prowadzi do nadwagi. I co ważne – okazuje się, że jest w tym sporo prawdy! Lepiej jeść częściej, ale mniej. Trzy, podstawowe posiłki w postaci śniadania, obiadu i kolacji prowadzą bowiem do tego, że w międzyczasie po prostu podjadamy. Sięgamy po batony, słodkie przekąski i ciastka. Tym samym dostarczamy naszemu organizmowi nic nie wartych, pustych kalorii. A to już prosta droga do pożegnania się ze szczupłą sylwetką – niestety!
Dieta bogata w warzywa i owoce, pełnoziarniste pieczywo, ryby, a także naturalne źródła węglowodanów i białka, to o wiele korzystniejsza z możliwości. To, co jemy, ma realny wpływ na nasze samopoczucie i wygląd. Jednak, jak wynika ze wszystkich przytoczonych powyższej twierdzeń-ogromne znaczenie ma też sposób spożywania kolejnych posiłków. Czy w to wierzymy, czy też nie – regularne jedzenie okazuje się jedną z kluczowych kwestii, gdy chodzi o zdrowe żywienie. Dzięki niemu jesteśmy w stanie uniknąć nagłych zmian nastroju, zmęczenia, no i oczywiście niechcianego tłuszczyku!
Nie od dziś wiadomo, że jedzenie dostarcza nam nie tylko niezbędnego do życia paliwa. Posiada także inne supermoce. Na czym one polegają? Rozgrzewają zimą, gdy pijemy herbatę z sokiem malinowym albo mleko z miodem. Chłodzą latem za sprawą pysznej lemoniady z cytryną i listkami mięty.
Podobnie możemy wspomagać leczenie różnych dolegliwości i schorzeń dzięki, różnym produktom spożywczym, takim jak zioła, owoce i warzywa. Żurawina na przykład leczy stany zapalne układu moczowego, a rumianek zbawiennie wpływa na nasz układ nerwowy i trawienny. Jego kojące działanie zaleca się nawet niemowlętom.
Wciąż mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że spożywane produkty potrafią również wpływać na nasze samopoczucie. Choć pozornie wydaje się to mało prawdopodobne, to co jemy, może działać pozytywnie na stan naszego ducha. Z kolei źle dobrane składniki mogą nas przytłaczać i wpływać negatywnie na nerwy i nastrój. Wszystko zależy od tego, jakie składniki będziemy dostarczać swojemu organizmowi. Okazuje się bowiem, że przez żołądek możemy trafić nie tylko do serca, ale również do naszej głowy.
W dużym skrócie chodzi o to, że należy utrzymywać stały poziom glukozy w naszym organizmie. Tak samo bowiem, jak poszczególne organy żywią się różnymi składnikami odżywczymi, mózg karmi się glukozą.
Dostarczenie odpowiedniej dawki glukozy jest kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania naszego mózgu. Gdy ma jej wystarczającą ilość, wytwarza serotoninę (neuroprzekaźnik) – zwaną też hormonem szczęścia – która działa w naszym układzie nerwowym. Ona właśnie w dużej mierze odpowiada za to, jak się czujemy, a także za to, jak będziemy odczuwać ból. Serotonina odpowiada również za apetyt.
Jeśli czujemy się zdenerwowani czy rozdrażnieni, to znak, że poziom glukozy w naszym organizmie spada i należy go uzupełnić, by mózg mógł cały czas produkować serotoninę.
Aby nasz mózg produkował odpowiednie ilości serotoniny, należy dostarczać mu takich składników, które będzie mógł przetworzyć w glukozę. Żeby nasza dieta była krokiem do dobrego samopoczucia, musi być bogata w węglowodany złożone. Podczas trawienia ulegają one stopniowemu rozkładowi, co sprawia, że poziom glukozy we krwi utrzymuje się na stałym poziomie. Mózg ma więc cały czas dostęp do swojego paliwa.
Najwięcej węglowodanów złożonych znajdziemy w warzywach, w różnych gatunkach kasz, w makaronie z pszenicy durum, a także w pełnoziarnistym pieczywie i nieoczyszczonym ryżu.
Dla naszego organizmu najważniejsza jest zróżnicowana dieta. Tylko zbilansowane posiłki będą prawidłowo wpływać na funkcjonowanie całego ciała. Dla utrzymania dobrego samopoczucia, oprócz węglowodanów, ważne są również:
Komponując dietę dla dobrego samopoczucia, warto ograniczyć cukry proste, ponieważ, choć działają szybko i dają tak zwanego energetycznego kopa, szybko znikają z organizmu, co prowadzi z kolei do spadku nastroju. Na ogół również, produkty zawierające cukry proste, są ubogie w inne składniki odżywcze, więc jedzenie ich nie dostarcza nam odpowiednio skomponowanego paliwa. Badania wskazują nawet, że jedzenie w ciągu dnia zbyt dużej ilości słodyczy (które zawierają najwięcej cukrów prostych) może na dłuższą metę prowadzić do apatii, zmęczenia, a nawet to nadpobudliwości i agresji.
Badania pokazują ponadto, że należy ograniczyć spożycie wysoko przetworzonych produktów, ponieważ są one ubogie w chrom, który uczestniczy w procesie przyswajania cukru. Gdy jest go w organizmie za mało, może to doprowadzić do hipoglikemii, czyli do niskiego stężenia glukozy we krwi. Co z kolei przyczynia się do wystąpienia stanów lękowych, drażliwości, nudności, a także do bólów głowy.
Najnowsze badania pokazują, jak ważna w naszym życiu jest zbilansowana i przemyślana dieta. Organizm, by prawidłowo funkcjonować, potrzebuje wszystkich składników odżywczych, musimy więc zadbać, by każdemu układowi dostarczyć tego, co niezbędne.
Jeśli poczujemy zmęczenie i potrzebujemy zastrzyku zdrowej energii, najlepiej sięgnąć po banana albo po kilka kawałków ciemnej czekolady (najlepiej takiej o zawartości minimum 70% kakao). Składniki te dostarczają niezbędną ilość energii, a także witamin z grupy B. Co więcej, gorzka czekolada pobudza wydzielanie serotoniny i doskonale poprawia nastrój.
Każdy, kto kiedykolwiek się odchudzał, wie doskonale, jak ciężkie potrafią być niektóre momenty. Towarzyskie wyjścia, w których trakcie znajomi zajadają się pizzą lub chwile słabości, na których łapiemy się w środku nocy. Silną wolę skutecznie osłabiają również istotne daty w kalendarzu. Święta na diecie to prawdziwy koszmar. Podczas gdy stoły wręcz uginają się pod ciężarem kolejnych, kalorycznym potraw – my ze wszystkich sił staramy się po nic nie sięgać.
A przecież nie musi tak być. Wystarczy, że tym czasie wdrożymy w życie parę kluczowych zasad. Do tego, warto byśmy też zadbali o nieco mniej kaloryczne wersje świątecznych potraw. Nie stracimy wówczas radości świąt, ale też nie będziemy mieli wyrzutów sumienia lub co gorsza – zaległości w odchudzaniu.
Podczas gorączkowych przygotowań do świąt, bardzo często zapominamy o jedzeniu w odpowiednich godzinach. W wirze zakupów, sprzątania i gotowania po prostu podjadamy lub cały dzień się głodzimy. A to największy grzech, jaki możemy popełnić. Skuteczna dieta odchudzająca bazuje bowiem na regularnych posiłkach w ciągu dnia. Zimą urozmaicić możemy ją zresztą o pomarańcze, mandarynki i pyszne jabłka.
Poza tym pamiętajmy też o umiarze. Kiedy będziemy się go trzymać, możemy sobie pozwolić na małe ustępstwo. Nie zaszkodzi przecież, jeśli spróbujemy wigilijnych dań. Chodzi jednak o to, by nie zajadać się nimi, a ledwie zakosztować. Gdy z każdej podanej na stół potrawy spróbujemy dosłownie jej kawałeczek, nic się nie stanie. Nam poprawi się natomiast humor, a bliscy będą mieli świadomość, że staramy się uczestniczyć w świętowaniu, jak każdy inny domownik.
W trakcie jedzenia nie zapominajmy też o zasadzie dotyczącej wolnego przeżuwania i jedzenia. Gdy posiłki spożywamy dłużej, a wszystkie kęsy dokładnie przegryzamy – nasz organizm uznaje, że dostarczyliśmy mu odpowiednią dawkę pożywienia. Z kolei po posiłku z pewnością warto wybrać się na rodzinny spacer. Odrobina aktywności fizycznej pomoże nam spalić dodatkowe kalorie i umili świąteczny czas. Jeśli tylko mamy ochotę, możemy nawet zrobić trening. Gdy nasza dieta idzie w parze z regularnymi ćwiczeniami, jest to nawet wskazane. Nie warto bowiem robić sobie przerw w ćwiczeniach dłuższych niż trzy dni. W ten sposób rozleniwiamy się, a do systematyczności ciężko później powrócić.
Jak widać, święta na diecie mogą być udane. Jeśli jednak nie chcemy w ich trakcie być głodni, musimy podejść do sprawy kompleksowo i zapewnić sobie odrębne menu. Nie chodzi przecież o to, byśmy w tak ważnych dniach chodzili głodni. Nie wypada również, byśmy na stół kładli wówczas standardowe, niskokaloryczne jedzenie. W końcu święta, to czas tradycyjnych, polskich dań.
Nieco lżejsze, mniej kaloryczne dania w trakcie świąt są możliwe. Zamiast tradycyjnego karpia, który uprzednio zazwyczaj jest smażony, my zjedzmy w trakcie wigilii rybę zaledwie posoloną, koniecznie bez panierki. By nieco urozmaicić jej smak, możemy dodać płatki migdałowe lub sezam. Z kolei sałatki przygotujmy bez tłustych sosów. Zamiast nich możemy przecież użyć jogurtu naturalnego lub oliwy z oliwek. W trakcie gotowania zup zrezygnujmy z kolei ze śmietany, która zazwyczaj je zagęszcza. W kolejnych dniach zamiast wieprzowiny jedzmy kurczaka lub śledzie.
Tym sposobem jesteśmy w stanie towarzyszyć całej rodzinie przy wigilijnym stole, nie odczuwając zanadto swoich ograniczeń żywieniowych. Mało tego – może okazać się nawet, że nasze dania będą smaczniejsze. A już z całą pewnością mniej kaloryczne i lekkostrawne. Gdy innych rozboleć może brzuch, my cieszyć się będziemy świetnym samopoczuciem i świadomością, że mimo świąt nie zrezygnowaliśmy ze swoich postanowień.
Gdy za oknem szaro i ponuro, z niechęcią myślimy o jakichkolwiek aktywnościach. Wielu z nas z radością zagrzebałoby się w ciepłej pościeli albo po prostu zapadłoby w zimowy sen. I choć jest to rozwiązanie nieosiągalne, istnieją skuteczne sposoby na rozgrzanie się i pozbycie się jesienno-zimowej chandry. Dieta jesienna rozgrzewająca różni się znacząco od menu wiosenno-letniego. O ile w czasie ciepłych miesięcy raczej powinniśmy ochładzać organizm, o tyle jesienią i zimą konieczne jest dostarczenie takich składników, które rozgrzeją nas od środka i dostarczą niezbędnych składników odżywczych, potrzebnych, by poradzić sobie z niesprzyjającą aurą – dieta na jesień i zimę.
Okres jesiennej słoty i zimowych zamieci nie sprzyja rozpoczynaniu jakichkolwiek prób zrzucenia zbędnych kilogramów. Z kolei konieczność pokazania ciała latem, zmusza nas często do weryfikacji swojego wyglądu i podjęcia bardziej zdecydowanych kroków. W tym okresie częściej również myślimy o zdrowym odżywianiu.
Tymczasem zima to często czas folgowania swoim, niekoniecznie zdrowym nawykom. W tym okresie rzadko kto myśli o tym, że oprócz ciepłych czapek, kurtek i swetrów musimy ogrzać swoje ciało także od wewnątrz. Jest to jednak bardzo ważne, aby dostarczyć organizmowi niezbędnych składników odżywczych, które wspomogą nasz układ odpornościowy w walce z bakteriami i wirusami, które atakują nas, gdy za oknem deszcz i plucha.
Dieta rozgrzewająca na zimę zasadniczo różni się od menu wiosenno-letniego. Wynika to przede wszystkim z faktu, że wydatki organizmu, potrzebne do utrzymania odpowiedniej temperatury ciała, zwiększają się zauważalnie. W efekcie tego częściej sięgamy po bardziej tłuste produkty.
Co więcej, w okresie, w którym mamy ograniczony dostęp do świeżych warzyw i owoców, zastępujemy je cięższymi potrawami, które niepotrzebnie obciążają nasz organizm i mogą spowodować wzrost naszej wagi.
Na szczęście jest na to rada. Z pomocą przychodzą doskonałe produkty, które nie tylko rozgrzeją nasz organizm, ale również dostarczą nam niezbędnych zimą składników, potrzebnych w walce z chłodem i słotą.
Natura podsuwa nam wiele rozgrzewających produktów, które sprawdzą się w sezonie jesienno-zimowym. Należą do nich przede wszystkim warzywa korzeniowe, imbir, kiszonki (nie tylko w postaci kapusty!), cebula oraz fasola.
Powinniśmy zadbać przede wszystkim o to, aby spożywane posiłki były bogate w witaminy D, C oraz A, a także w żelazo. Są to składniki, które wspomagają budowanie odporności organizmu oraz dobrego samopoczucia w okresie jesienno-zimowym.
Warto również pamiętać o tym, aby pić w ciągu dnia dużo ciepłych napojów. Ważne jest jednak, aby nie były one zbyt gorące, ponieważ za wysoka temperatura wypijanych płynów może prowadzić do różnych schorzeń i chorób, takich jak wrzody żołądka.
Wybierając produkty rozgrzewające na sezon jesienno-zimowy należy pamiętać, by unikać cytrusów, bowiem, choć są bogate w witaminę C, wychładzają one organizm.
W okresie, w którym temperatury spadają poniżej zera, warto pamiętać o tym, żeby spożywane danie były ciepłe. Dotyczy to przede wszystkim śniadań, które w lecie często przyjmują formę płatków owsianych z zimnym mlekiem. Tymczasem w sezonie jesienno-zimowym powinny być one podgrzane. Dobrym pomysłem będzie na przykład tradycyjna jajecznica albo owsianka na ciepło z rozgrzewającymi przyprawami — goździkami i cynamonem.
Ważne jest również to, aby w sezonie jesienno-zimowym spożywać posiłki regularnie. Najlepiej co 3-4 godziny, co daje ich od 4 do 5 dziennie. Warto także zadbać o dostarczenie organizmowi dań bogatych w kwasy omega-3, takich jak tłuste ryby, orzechy oraz w olej lniany.
Przemyślana dieta rozgrzewająca, bogata w witaminy i minerały dostarczy nam niezbędnych składników, aby zadbać o sobie w okresie zwiększonej zachorowalności na różne infekcje.
Uważa się, że jeśli ktoś chce schudnąć i ma ku temu realne powody – nie ma znaczenia, w jakim momencie roku przejdzie na dietę i zacznie trenować. Istotna jest motywacja, samozaparcie i sama chęć. Oczywiście jest w tym sporo racji. W końcu dla chcącego nic trudnego. Jednak są miesiące, w których zrzucenie zbędnych kilogramów wydaje się po prostu łatwiejsze. Tym bardziej, jeśli w trakcie zastosujemy się do żywieniowych wytycznych. Przechodząc jednak do sedna – odpowiednim, dającym oczekiwane rezultaty czasem- są chłodne miesiące. Odchudzanie jesienią, zimą staje się przyjemniejsze i dające szybsze efekty.
By pozbyć się nadprogramowych kilogramów, trzeba oczywiście skupić się na odpowiednim żywieniu. To w końcu prawidłowo zbilansowana, odchudzająca dieta na jesień lub też odchudzająca dieta na zimę, da nam oczekiwane rezultaty. Samo uprawianie sportu zda się na nic. Treningi choćby nie wiadomo, jak męczące nie są bowiem w stanie zastąpić zbilansowanej diety. Oczywiście w czasie jej praktykowania warto iść na siłownię, biegać lub zapisać się na fitness. Taka aktywność nie powinna jednak stanowić fundamentu naszego odchudzania.
Dieta odchudzająca na jesień, podobnie zresztą jak dieta odchudzająca na zimę powinna bazować na konkretnych produktach. Z racji tego, że w tym okresie do czynienia mamy z niskimi temperaturami, obniżonym nastrojem i ogólną chandrą – powinniśmy zrezygnować z wysokokalorycznych przekąsek.
Zamiast nich do diety warto włączyć wszelkiej maści orzechy. Nie dość, że zawierają one witaminy z grupy B, to jeszcze działają uspokajająco. Pełnoziarniste produkty zbożowe, a więc makarony, kasze i brązowe ryże, to kolejne propozycje. Tego rodzaju elementy diety stanowią źródło węglowodanów. Z kolei ryby, którymi w zimowe i jesienne dni również powinniśmy się zajadać, dostarczą nam kwasów tłuszczowych omega 3. Dzięki nim wspomożemy pracę mózgu i będziemy odpowiednio stymulować nasz układ nerwowy. Co zaskakujące, skuteczne o tych porach roku są również ostre przyprawy. Dzięki nim wytarzają się przecież endorfiny i rozgrzewa organizm.
Wśród produktów stricte wspomagających odchudzanie nie powinno zabraknąć natomiast sezonowych warzyw i owoców. W tym czasie warto również wspomagać organizm składnikami uodporniającymi. Cytrusy, dynie, kiszona kapusta, ryby i marchewki, to tylko przykłady. Wniosek? Odchudzanie jesienią, zimą może być nawet przyjemne! Wszystkie wymienione powyższej produkty są przecież smaczne i powszechnie stosowane. Konkretne ich przygotowanie sprawia natomiast, że jesteśmy w stanie zachować smukłą sylwetkę. Do tego wszystkie ich wymienione, dobroczynne właściwości pomogą przetrwać chłodne, a czasami wręcz mroźne dni.
Jesienna dieta odchudzająca okazuje się jedną z najskuteczniejszych. Odchudzająca dieta zimowa również. Jednak dlaczego, to właśnie zimne miesiące sprzyjają odchudzaniu? Co sprawia, że dokładnie w tym czasie łatwiej pozbyć się nadprogramowych kilogramów?
Jeśli chodzi o jesień, to w jej trakcie mamy dostęp do wielu sezonowych, zdrowych produktów. Lekkie i smaczne dania można wtedy przyrządzić z owoców i warzyw, które w innym czasie nie są dostępne. Poza tym czas ten oznacza mniejszą presję. Latem, gdy wszyscy chcą zaprezentować się z jak najlepszej strony, my możemy czuć się bardzo niekomfortowo, biegając lub uprawiając inny sport, który ma nam pomóc w walce z nadwagą. Większość osób woli poczekać kilka tygodni i rozpocząć swoje starania wczesną jesienią.
Z kolei przewagą zimy są bardzo niskie temperatury. Uporczywy dla niektórych chłód pobudza bowiem organizm do wytwarzania większych ilości brązowego tłuszczu. A więc takiego, który stanowi dobry jego rodzaj i wpływa na przyspieszenie procesów przemiany materii.
Odchudzanie jesienią, zimą może być zatem nie tylko skuteczne, ale i przyjemne. Jeśli skomponujemy naszą dietą odpowiednio – również smaczne!
Źródło: https://fitness.wp.pl/18887,odchudzanie-zima
Witamina C w diecie to absolutna podstawa. Możemy oczywiście dostarczać ją poprzez odpowiednie tabletki, jednak uważa się, że taki sposób nie jest wystarczający. O wiele lepiej wprowadzić do diety produkty, które w swym składzie wykazują odpowiednio duże jej ilości. Kiszonki w diecie stanowią naturalne źródło witaminy C. Zanim jednak przejdziemy do omówienia poszczególnych ich zalet, a także sposób kiszenia, przyjrzyjmy się bliżej wspomnianej witaminie.
Czym jest witamina C? Witamina C powszechnie stosowana jest przy leczeniu przeziębień. W końcu każdy chory, który narzeka na kaszel czy katar, w pierwszej kolejności sięga po tabletki. I choć uważa się, że takowe nie skrócą w znaczny sposób choroby, to jednak przyjmowanie witamy C, ma szereg korzyści. Profilaktyczne jej łykanie rzeczywiście wzmacnia odporność i chroni przed infekcjami różnego rodzaju. Wynika więc z tego, że systematyczne jedzenie kiszonek może w realny sposób uchronić nas przed sezonowymi wirusami.
Jeśli mamy zamiar zacząć kisić poszczególne produkty, musimy wiedzieć, które z nich się do tego nadają. Do kiszenia wybieramy więc wyłącznie te, które zawierają duże ilości cukru i wody. Wśród warzyw są to między innymi: buraki, kalafiory, białe rzodkiewki, cebule, fasolki szparagowe, bakłażany, papryki. Z kolei wśród owoców: cytryny, gruszki, śliwki i jabłka.
Rzecz jasna najczęściej kisimy oczywiście ogórki i kapustę. Jak to robimy? Sam proces kiszenia jest stosunkowo prosty i niewymagający szczególnych umiejętności. W słoiku umieszczamy warzywa lub owoce, a następnie zalewamy je solanką. Do tego dodajemy też ziele angielskie, czosnek i koper-zależności od tego, jaki chcemy uzyskać smak. Przez pierwsze dni, świeże kiszonki wymagają temperatury na poziomie 15-20 stopni. Naczynie, w którym są umieszczone, musi być natomiast uchylone, tak by mogły z niego uchodzić gazy. Następnie je zamykamy i przenosimy w stosunkowo chłodne miejsce.
Jako że sól jodowana najczęściej używana jest do kiszenia, warto rozwiać wątpliwości z nią związane. Niektórzy uważają bowiem, że to właśnie przez nią powstają źle ukiszone produkty. Nie jest to prawdą. Sól jodowana nie ma ani negatywnego wpływu na sam proces kiszenia, ani nie psuje smaku kiszonych produktów. Wniosek? W domu możemy bez obaw stosować ją zarówno do gotowania, pieczenia, jak i omawianego kiszenia.
Kiszone produkty są przede wszystkim źródłem kwasu mlekowego. Powstały w trakcie procesu fermentacji – oczyszcza organizm i sprawia, że wzmacnia się jego system obronny. Co więcej, kwas mlekowy przywraca też naturalną florę bakteryjną w jelitach, dzięki czemu usprawnia się trawienie i zmniejsza poziom złego cholesterolu. Kiszonki w diecie powinny stosować też osoby, którym zależy na zrzuceniu zbędnych kilogramów. Udowodniono, że tego rodzaju produkty są o wiele mniej kaloryczne, niż ich nieprzetworzone Wszystko za sprawą cukru, a konkretnie jego mniejszej ilości po procesie kiszenia.
Poza tym, kiszonki to też naturalne źródło witamin z grupy B i węglowodanów. Dzięki nim wygładza się nasza skóra, a włosy i paznokcie stają się błyszczące i mocne. Żelazo obecne w produktach kiszonych chroni nas przed anemią. Witaminy A, E, K i oczywiście C – wpływają z kolei na zwiększenie odporności organizmu.
Z kolei dzięki obecności błonnika w kiszonych przetworach – mamy możliwość wyregulowania procesów trawiennych. Jeśli więc męczą nas nawracające zaparcia lub biegunki, kiszonki w diecie bardzo się przydadzą. Największą zaletą tych produktów jest jednak fakt, że najzdrowsze z nich wykonywane są zawsze samodzielnie. A to oznacza, że nie musimy zdawać się na sklepy i gotowe produkty. Sami możemy zadbać o zdrowie i przygotować dla siebie pełnowartościowe przetwory. Kupne zawierają w końcu środki konserwujące. A tych przecież każdy woli unikać!
Źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/co-jesz/kiszonki-to-najlepszy-probiotyk-aa-H7ZC-EZKn-Uj6Q.html
Walka z chorobą nowotworową jest wyjątkowo ciężka i wyniszczająca. Nic dziwnego, że coraz większa świadomość społeczeństwa na temat raka, doprowadziła do szukania coraz to nowych profilaktyk. Ludzie chętniej się badają, bo jak wiadomo – wczesne wykrycie choroby, to większa szansa na jej wyleczenie. Mnóstwo osób praktykuje również odpowiedni styl życia i dietę. Tak, by ryzyko zachorowania zmniejszyć do minimum. Już jakiś czas temu naukowcy dowiedli przecież, że dieta antynowotworowa istnieje! Co więcej, według niektórych danych, takowa może minimalizować niebezpieczeństwo zachorowania na mniej więcej 40 procent podtypów raka.
Podstawą diety profilaktycznej są przede wszystkim warzywa i owoce. Chodzi głównie o ich współdziałanie, a nie oddziaływanie poszczególnych z nich. Zbilansowane menu charakteryzuje się też tutaj sporymi ilościami błonnika, produktami pełnoziarnistymi i substancjami roślinnymi.
Pierwszą, kluczową zasadą diety antyrakowej jest korzystanie z sezonowości produktów. To oznacza, że do menu warto włączyć te owoce i warzywa, które pojawiają się w określonych porach roku. Jedzenie zgodne z naturą i jej darami może bowiem zbawiennie wpływać na nasze zdrowie. Co więcej, przy komponowaniu kolejnych posiłków warto bawić się kolorami poszczególnych składników. Udowodniono, że warzywa i owoce, które mają najwięcej koloru, są najbogatszym źródłem przeciwutleniaczy. Najlepiej jest, gdy każdy posiłek w diecie antynowotworowej składa się przynajmniej z trzech kolorów.
Poza tym warto zadbać również o tak zwaną higienę spożywania posiłków. Co to oznacza? Między innymi to, że najlepiej jest kupować produkty pochodzące z upraw ekologicznych. Jeśli z jakichś powodów jest to jednak niemożliwe, musimy pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Przed jedzeniem dokładnie płuczemy warzywa i owoce, tak by zniknęły osadzające się na nich pestycydy. Następnie je obieramy, I, mimo że w ten sposób pozbawiamy je dużej ilości witamin, to jednak pozostałość szkodliwych substancji również zostaje wyeliminowana. A to przecież najważniejsze.
Jak widać, dieta antynowotworowa jest stosunkowo prosta i mało wymagająca. Liczy się przede wszystkim racjonalne dobieranie produktów i ich późniejsze przygotowywanie. Na jakich jednak składnikach skupić się najbardziej? Co w przypadku profilaktyki raka jest najskuteczniejsze?
Podstawę w diecie antynowotworowej stanowią owoce i warzywa. By jednak miały one realny wpływ na nasze zdrowie, musimy jeść je pięć razy dziennie! Światowa Organizacja Zdrowia zaleca nawet, by takowych porcji było osiem. Jeśli jednak skupić się na pierwszym wariancie, to powinien on prezentować się w proporcjach: trzy porcje warzyw i dwie porcje owoców na dzień. Dzięki jedzeniu naturalnych produktów nie spożywamy artykułów o dużej zawartości tłuszczu. Naszemu organizmowi dostarczamy natomiast naturalne, roślinne substancje bogate w witaminy i minerały.
Poza tym, warzywa i owoce wyróżniają się ogromną ilością przeciwutleniaczy w swym składzie. A te wykazują właściwości ochronne dla człowieka. Już sam fakt, że żyjemy w czasach, gdy środowisko naturalne jest mocno zanieczyszczone, powinien dać nam do myślenia. Nasze zapotrzebowanie na przeciwutleniacze cały czas rośnie. Gdy dodać do tego właściwości antynowotworowe wspomnianych produktów okazuje się, że w diecie antyrakowej są one rzeczywiście konieczne.
Dieta antynowotworowa to również rezygnacja z soli. Jej nadużywanie prowadzi bowiem do wielu schorzeń, między innymi raka żołądka. Nie trzeba oczywiście rezygnować z innych przypraw i jedzenie podawać w jałowej formie. Sól wystarczy przecież zamienić na zioła, pietruszkę lub bazylię. Pamiętając rzecz jasna o zasadzie, że świeże zioła dodajemy do dania pod sam koniec jego gotowania. Dzięki temu zachowają one swoje prozdrowotne właściwości i rzeczywiście nam pomagają.
Źródło: https://www.zwrotnikraka.pl/dieta-antyrakowa-zasady-2/
Praca to takie miejsce, w którym każdego dnia pojawia się wiele niezdrowych pokus. Koleżanki przynoszą pyszne ciasteczka, batoniki, czekoladki, pączki i zachęcają do spróbowania pięknie wyglądających przekąsek, próbując sobie w ten sposób umilać dzień. W takich okolicznościach trudno jest wytrwać. Jednakże są sposoby na odnalezienie się w takiej sytuacji. Alternatywą jest posiadanie przy sobie lekkich przekąsek z warzyw i owoców. Jakie produkty warto zabierać ze sobą do pracy? – Dieta w pracy.
Wysiłek fizyczny lub psychiczny podejmowany w pracy, sprawia że mózg i mięśnie człowieka w zależności od profesji zgłaszają zapotrzebowanie na odpowiednią ilość składników odżywczych. W rezultacie pojawia się głód. Rozwiązaniem problemu jest zdrowa przekąska, którą warto mieć przy sobie. Doskonałym pomysłem są warzywa i owoce. W tym przypadku dobrze sprawdzi się marchewka, ogórki, pomidorki koktajlowe, rzodkiewka lub kiełki. Z owoców warto wybrać truskawki, wiśnie, maliny, agrest, jeżyny, borówki, gruszki, czy banany. Takie produkty dostarczają wiele witamin, przede wszystkim witaminę C oraz odpowiednie dawki cennego błonnika. Istotne jest także to, że warzyw i owoce zaspakajają głód na długo i chronią przed zaparciami.
Innym przykładem lekkiej przekąski, którą można zabrać ze sobą do pracy, są orzech. W tym aspekcie szczególnie sprawdzą się orzechy włoskie. To bardzo cenny produkt, który zawiera mnóstwo przeciwutleniaczy, przede wszystkim witaminę E i C. Na szczególną uwagę zasługuje obecność niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Są on potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Zapewniają skuteczną ochronę przed chorobami serca. Co więcej, orzechy włoskie dostarczają do ludzkiego układu składnik określany mianem kwasu lanolinowego, który jest potrzebny do dobrego działania układu nerwowego. Warto także wskazać, że orzechy to źródło ważnych pierwiastków, a mianowicie magnezu, wapnia, żelaza, fosforu i potasu.
Doskonałą alternatywą, jeżeli chodzi o zdrowe przekąski do pracy, są pestki dyni. Jest to produkt, który dostarcza do układu człowieka odpowiednie ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych. Innym elementem są cenne aminokwasy. Pestki dyni pozytywnie działają na paznokcie, a także włosy. Obecność lecytyny przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Składnik ten poprawia koncentracje i wspiera procesy myślowe. Fitosterole zabezpieczają przed rozwojem prostaty. Dlatego są szczególnie polecane mężczyznom. Pestki dyni to bardzo skuteczny produkt w walce z pasożytami układu pokarmowego. Oprócz pestek dyni na uwagę zasługują również pestki słonecznika. Wskazana alternatywa dostarcza nienasyconych kwasów tłuszczowych i antyoksydantów. Stanowią one także skarbnicę cynku.
Dobrym pomysłem na lekką przekąskę w pracy są sałatki. Bogactwo różnorodnych składników, z których są komponowane, sprawia, że stanowią wspaniałe źródło cennych witamin i minerałów. Do przygotowania sałatki wystarczą pomidorki, kiełki, sałata, papryka, można także dodać jajko lub ser sałatkowy i polać zdrowym sosem winegret. Sałatki wyglądają pięknie, są zdrowe i dobrze zaspakajają głód.
Innym rozwiązaniem na zdrowy posiłek w pracy, jest przygotowanie w domu wartościowych kanapek. W tym celu należy wykorzystać wieloziarnisty chleb w połączeniu ze świeżymi warzywami. Warto także uzupełnić kanapkę łososiem, awokado, sałatą lub jajkiem. Do posypania można użyć natki pietruszki. Taka alternatywa będzie pyszna, zdrowa i pożywna.
Do pracy można także zabierać jogurty probiotyczne, które wspaniałe działają na mikroflorę jelitową. Mają one bardzo dobry wpływ na odporność organizmu. Co więcej, jogurty dostarczają cennego wapnia, białka i charakterystycznych kultur bakterii. Dzięki temu uda się zaspokoić głód i orzeźwić organizm.
Interesującą i zdrową propozycją lekkiej przekąski do pracy są ciasteczka owsiane. Produkt jest lekkostrawny i zawiera w swoim składzie błonnik. Dzięki pomaga na dłużej powstrzymać głód przez powolne wchłanianie się węglowodanów. Bardzo łatwo można je wykonać samu. Wystarczy dodać do płatków owsianych jajko, trochę bakalii i suszonych owoców, a następnie upiec.
Bibliografia:
https://polki.pl/dieta-i-fitness/zdrowe-odzywianie,zdrowe-i-lekkie-przekaski-w-pracy,10068803,artykul.html [dostęp 18.10.2019r.]
Odporność organizmu uzależniona jest od wielu elementów. Duże znaczenie w tym przypadku ma odpowiedni sposób odżywiania. Dieta powinna być zbilansowana, nie należy także zapominać o aktywności fizycznej, a także o odpoczynku, który przyczyni się do regeneracji całego organizmu. W okresie zwiększonego ryzyka zachorowań trzeba zwrócić szczególną uwagę na przyjmowane produkty żywnościowe. Dzięki temu uda się skutecznie wzmocnić system immunologiczny.
Układ immunologiczny człowieka funkcjonuje prawidłowo, gdy dostarcza się odpowiednio dobrane produkty żywnościowe. Dieta musi być zbilansowana. Podkreślić należy fakt, że niektóre artykuły żywnościowe mają w swoim składzie związki bioaktywne, które przyczyniają się do stymulowania odporności układu. Wzmacnianie układu immunologicznego polega na zwiększaniu produkcji przeciwciał oraz leukocytów, a więc komórek, które zdolne są do unicestwienia niekorzystnie działających organizmów.
Warzywa i owoce stanowią bogactwo wielu cennych witamin i składników mineralnych. Dostarczanie tych komponentów doskonale wpływa na funkcjonowanie organizmu. W tym przypadku bardzo duże znaczenie mają produkty zawierające witaminę C i B-karoten. Warzywa i owoce, które w swoim składzie uwzględniają znaczne ilości witaminy C to przede wszystkim jarmuż, chrzan, brukselka, czerwona papryka, szpinak, kalafior, kalarepa, porzeczki, poziomki, cytryna, czy też grejpfrut. Drugi składnik znajduje się między innymi w marchewce, natce pietruszki, szczypiorku, morelach, melonie, brzoskwiniach i śliwkach.
Niezwykle ważne, jeśli chodzi o wzmocnienie odporności organizmu, są warzywa cebulowe. Mają one w swoim składzie związki siarkowe. Oprócz tego warzywa takie jak czosnek, cebula, szczypiorek oraz por mają cenne witaminy, wśród których należy wskazać witaminę C, A, E oraz z grupy B. Warto wskazać także na obecność składników mineralnych, a mianowicie żelaza, manganu, siarki, selenu. W cebuli oraz czosnku znaleźć można ponadto fitoncydy, które mają aktywność grzybobójczą, a także bakteriobójczą.
Testy naukowe wskazują witamina D3 ma bardzo duże znaczenie, jeśli chodzi o wzmocnienie układu immunologicznego człowieka. Zauważyć należy, że niedostateczna ilość witaminy D3 w organizmie powiązana jest z licznymi chorobami, wśród których wymienia się także nowotwory. Określony składnik wpływa na komórki układu odpornościowego, między innymi limfocyty i makrofagi. Produkty żywnościowe, które stanowią zasadnicze źródło witaminy D3 to przede wszystkim tłuste ryby morskie, a mianowicie sardynka, łosoś, czy śledź. Zauważyć należy jednak fakt, że najlepszym sposobem na dostarczenie określonego komponentu jest synteza skórna pod wpływem promieniowania słonecznego.
Doskonałym sposobem na wzmocnienie układu odpornościowego za pośrednictwem diety jest włączenie do swojego menu kiszonek. Określone produkty zawierają kwas mlekowy, który zapewnia dobre warunki do rozwoju dobrych bakterii jelitowych. Podczas fermentacji produkują one witaminę C, która jest niezwykle potrzebna do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka.
Wśród tych produktów wymienia się kapustę kiszoną, buraki kiszoną, ogórki i wiele innych.
Dieta, której celem jest wzmocnienie odporności organizmu, powinna także uwzględniać obecność fermentowanych produktów mlecznych. Jogurt, kefir, maślanka podobnie jak kiszonki mają w swoim składzie bakterie fermentacji mlekowej, które przyczyniają się do hamowania rozwoju niekorzystnych patogenów. Systematyczne spożywanie takich produktów doprowadza do zwiększenia obrony immunologicznej jelit. Warto wskazać, że pożyteczna flora bakteryjna jest także potrzebna do właściwego działania całego organizmu.
Szczególne znaczenie dla układu immunologicznego mają także niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3. Znaleźć je można przede wszystkim w tłustych rybach morskich. Komponenty te wpływają pozytywnie na odporność organizmu i chronią organizm przed rozwojem infekcji, a nawet rozwojem chorób autoimmunologicznych. W celu dostarczenia tych składników należy włączyć do codziennego jadłospisu nierafinowane oleje roślinne, na przykład lniany, rzepakowy, a także łososia, makrelę, śledzia, tuńczyka i inne tłuste ryby.
Bibliografia:
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/138515,7-produktow-zywnosciowych-wspomagajacych-odpornosc,1 [dostęp 17.10.2019 r.]
Do prawidłowego funkcjonowania organizmu potrzebne jest regularne spożywanie małych posiłków. Dzięki temu nie doprowadzamy do przeciążenia układu trawiennego i sprawiamy, że lepiej radzi sobie z przetworzeniem, a także przyswojeniem składników zawartych w jedzeniu. Dlatego też nie można przyczyniać się do długich przerw między posiłkami. Szczególne znaczenie ma spożywanie drugiego śniadania. Jest to posiłek, który dostarcza energii na cały dzień pełen wyzwań. Drugie śniadanie – dlaczego jest tak ważne?
Posiłek ten jest bardzo ważny niezależnie od tego, czy pierwsze było obfite, czy nie. Warto podkreślić, że po upływie 3 godzin organizm potrzebuje kolejnej dawki energii. Zjedzenie drugiego śniadania sprawi, że człowiek otrzyma odpowiednią dawkę składników odżywczych, które pozwolą skutecznie radzić sobie z różnymi wyzwaniami. W przypadku, gdy zrezygnujesz z określonego posiłku, przyczynisz się do spadku sprawności, zarówno fizycznej, jak i intelektualnej. Pod koniec dnia szybko poczujesz się zmęczony i nie wykorzystasz w pełni swojego potencjału.
Rezygnacja z drugiego śniadania do duży błąd. Tak duża przerwa między posiłkami doprowadza do tego, że ludzie bardzo często sięgają po niezdrowe przekąski. Bardzo często myślą, że takie działanie nie przyniesie negatywnych konsekwencji, bo przecież to tylko mała przekąska, która nie ma większego znaczenia. Jest to mylne postrzeganie rzeczywistości. W taki sytuacji sprzyjamy przybieraniu na wadze, szczególnie w połączeniu z siedzącym trybem życia. Ponadto, rezygnacja z drugiego śniadania sprawia, że w człowieku uaktywnia się wilczy głód, który determinuje go do spożycia większej ilości pokarmów niż normalnie.
Jedzenie jest powiązane z naszymi zmysłami. W przypadku, gdy jesteśmy najedzeni, jesteśmy mniej podatni na stres. Drugie śniadanie może przyczyniać się do kurczenia, a także rozkurczania naczyń krwionośnych. Tak sytuacja może przyczyniać się do powstania dolegliwości bólowych głowy. Co więcej, niski poziom cukru skutkuje znacznie słabszą kondycją fizyczną. W konsekwencji pojawia się rozdrażnienie, zniechęcenie, apatia i brak energii.
W pracy musimy funkcjonować na wysokich obrotach, a nie jedząc drugiego śniadania, nie osiągniemy określonego rezultatu. Brak posiłku sprawi, że będziemy ospali i nie będziemy mieli energii do działania. Wydajność w pracy będzie dużo słabsza, a co najważniejsze pojawi się problem z koncentracją. Ponadto, staniemy się bardziej podatni na stres, a to nie sprzyja procesom myślowym.
Istotną kwestią jest fakt, że organizm człowiek nie jest przystosowany do gromadzenia potrzebnych składników odżywczych. Dlatego też trzeba je nieustannie uzupełniać. Drugie śniadanie powinno być dostarczone do organizmu po upływie od 2 do 3 godzin od zjedzenia pierwszego posiłku, a więc jest to mniej więcej godzina 12 w południe. W przypadku, gdy rezygnujemy z drugiego śniadania, pozbywamy się ważnych składników odżywczych, co ma negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Drugie śniadanie jest bardzo ważne. Powinno być zjedzone po upływie około 3 godzin od pierwszego posiłku. Dzięki temu zyskamy potrzebną energię, która pomoże poradzić sobie z różnymi problemami i wyzwaniami, które czekają na nas w pracy. Drugie śniadanie dostarcza składników odżywczych, które przyczyniają się do efektywnej pracy umysłowej. Ważne jest to, że zabezpieczymy się w ten sposób przed sięganiem po niezdrowe przekąski, które sprzyjają przybieraniu na wadze. Co więcej, skutecznie ochronimy się przed wilczym głodem, który na pewno pojawi się w godzinach popołudniowych. Takie działanie zachęci do zjedzenia bardziej obfitego posiłku, co nie działa dobrze na metabolizm człowieka. Drugie śniadanie jest niezbędnym elementem. W przypadku, gdy zależy nam na naszym zdrowiu, nie możemy o nim zapominać.
Bibliografia:
https://polki.pl/dieta-i-fitness/zdrowe-odzywianie,jedzenie-drugiego-sniadanie-5-powodow-dla-ktorych-warto-je-jesc,10043692,artykul.html [dostęp 16.10.2019 r.]
https://dziecisawazne.pl/obowiazkowy-posilek-ucznia-drugie-sniadanie-plecaka/ [dostęp 16.10.2019 r.]
Współczesna rzeczywistość dla wielu Polaków to spędzanie kilku godzin przy biurku, powrót do domu i odpoczynek po ciężkim dniu pracy. Taki styl życia nie doprowadzi do niczego dobrego. Brak aktywności fizycznej, po pewnym czasie sprawi, że ubrania przestaną pasować. Nie można doprowadzić do takiego stanu. Praca w biurze czyli siedzący tryb życia nie musi w każdym przypadku kończyć się tak samo. W takiej sytuacji koniecznie trzeba wprowadzić zdrowe nawyki, które w przyszłości uchronią przed nadwagą.
Gdy nasza praca wymaga długiego siedzenia przed ekranem komputera, musimy zwrócić uwagę na ilość spożywanych kalorii. Podkreślić należy fakt, że mniejsza aktywność fizyczna sprawia, że potrzeby energetyczne organizmu są również niższe. W takiej sytuacji należy spożywać mniejsze posiłki, jednakże częściej. Dzięki temu układ pokarmowy nie będzie przeciążony i lepiej poradzi sobie z trawieniem pokarmów.
W przypadku siedzącej pracy koniecznie trzeba zadbać o aktywność fizyczną. W tym celu warto zapisać się na zajęcia fitness, siłownię lub taniec. Może to być każdy inny rodzaj aktywności. Istotne jest to, żeby wykonywać ćwiczenia systematycznie. Wiele osób uprawia jogging przed pracą. Takie rozwiązanie doskonale dotlenia komórki ciała i sprawia, że człowiek zyskuje więcej energii. Dzięki temu lepiej radzi sobie z wyzwaniami, które stawia przed nim dzień.
W przypadku, gdy pogoda oraz odległość do pracy na to pozwalają, należy jak najczęściej rezygnować z autobusu bądź samochodu na rzecz spaceru lub roweru. W przypadku, gdy do pracy jest daleko można pojechać autobusem i wysiąść wcześniej. Takie rozwiązanie doskonale wpływa na organizm, dotlenia, a także jest doskonałym lekarstwem na siedzący tryb życia. Co więcej, sprzyja dobremu samopoczuciu.
Współczesne firmy zlokalizowane są w wysokich biurowcach, w których działają windy. W takiej sytuacji warto rezygnować z takiego rozwiązania i wybierać schody. W przypadku, gdy biuro znajduje się wysoko, warto wjechać na niższe piętro, a pozostałą drogę pokonać na własnych nogach. Jest to bardzo dobry trening, jeżeli chodzi o układ krążenia. Ciekawe jest także to, ze wchodzenie po schodach bardzo dobrze działa na ograniczenie cellulitu.
Bardzo wiele osób stara się zyskać energię do pracy, przez podjadanie niezdrowych przekąsek. Jest to duży błąd. W połączeniu z siedzącym trybem życia to pierwszy krok do nadwagi. Mały głód powinien być raczej zaspokojone zdrową alternatywą, na przykład jabłkiem, czy innym owocem. Dobrym rozwiązaniem jest także marchewka.
Warto podkreślić, że każdy pracownik wykonujący pracę biurową ma prawo do 5-minutowej przerwy po każdej godzinie pracy. Dlatego też warto to wykorzystywać. Dobrą opcją będzie odejście od biurka i wyjście na świeże powietrza. Podczas krótkiego spaceru można rozciągnąć mięśnie, zrobić kilka przysiadów. Wszystko zależy od inwencji twórczej. Najważniejsze, żeby się chwilę poruszać.
Błonnik jest niezbędnym składnikiem diety. Fantastycznie wpływa na trawienie. Co więcej, spowalnia wchłanianie się węglowodanów, a także skutecznie chroni przed wahaniem poziomu cukru we krwi. Ponadto, błonnik szybciej eliminuje toksyny i skutecznie oczyszcza organizm. Ma to bardzo duże znaczenie dla osób prowadzących siedzący tryb życia.
Innym czynnikiem sprzyjającym nadwadze w przypadku siedzącego trybu życia jest stres. Jest to element, który często jest zajadany. Człowiek próbuje zrekompensować sobie napięcie nerwowe i sięga po różnego rodzaju niezdrowe posiłki. Dlatego też należy dążyć do zminimalizowania stresu. Nie jest to łatwe szczególnie w pracy, gdy każdego dnia spotykają nas różne sytuacje. Jednakże warto podjąć wysiłek. Trzeba pamiętać, że nie warto się denerwować pracą, w której czasami mamy gorszy, czasami lepszy dzień. Najważniejsze jest nasze zdrowie i życie, a ono nie jest w pracy!
Bibliografia
http://7godzinsnu.blogspot.com/2015/07/siedzacy-tryb-zycia-jak-schudnac-jak.html [dostęp 15.10.20.19r.]
https://zdrowie.wprost.pl/zdrowie/10115192/spedzasz-cale-dnie-w-pracy-4-sposoby-by-zachowac-dobra-forme-i-schudnac.html [dostęp 15.10.2019r.]
Zielona herbata ma bardzo cenne właściwości, które doceniane były już w przeszłości przez twórców medycyny naturalnej. Jest ona cennym źródłem antyoksydantów, które przyczyniają się do spowolnienia procesu starzenia się organizmu człowieka. Co więcej, pomaga w leczeniu różnych dolegliwości. Jest to także produkt wskazany dla osób, które dbają o zachowanie zgrabnej sylwetki. Dlaczego warto stosować zieloną herbatę na odchudzanie?
Zielona herbata ma w swoim składzie bardzo dużo cennych składników. Wymienia się między innymi witaminy C, B, E oraz K. Napój ten dostarcza do układu człowieka garbniki, aminokwasy i pierwiastki, wśród których wymienia się fluor, wapń, cynk, potas, mangan i miedź. Ważne są również polifenole, a także katechiny.
Zielona herbata ma w swoim składzie bardzo cenne składniki, które doskonale radzą sobie z różnymi dolegliwościami. W tym przypadku warto wskazać, że produkt ten przynosi doskonałe rezultaty dla osób, które mają problem z krążeniem. Ponadto, zielona herbata dobrze wpływa na układ trawienny. Ciekawe jest także to, że jest to wyrób, który wpływa na obniżenie poziomu cholesterolu. Od stuleci pomaga ludziom w leczeniu wzdęć i różnych problemów żołądkowych. Jest wskazana również dla osób, które cierpią na cukrzycę, gdyż skutecznie zabezpiecza przed skokami cukru we krwi.
To nie wszystkie właściwości zielonej herbaty. Częste spożywanie produktu chroni przed rozwinięciem się wielu dolegliwości, wśród których wymienia się między innymi zawał serca, zwężenie naczyń krwionośnych, co w konsekwencji zmniejsza niebezpieczeństwo nadciśnienia. Ten cenny napój podejmuje walkę z różnymi infekcjami i wzmacnia układ odpornościowy człowieka. Podkreślić należy fakt, że wpływa pozytywnie na pamięć i koncentrację. Posiada właściwości przeciwzapalne, dlatego fantastycznie chroni przed próchnicą zębów.
Zielona herbata jest produktem wskazanym dla osób, które pragną zachować zgrabną sylwetkę. Badania potwierdzają, że wyrób wpływa na przyspieszenie przemiany materii. Co więcej, zielona herbata ma właściwości umożliwiające spalenie tłuszczu. Spożywanie zielnej herbaty doprowadza do oczyszczenia organizmu z nagromadzonych substancji toksycznych. Dobrze wpływa również na funkcjonowanie wątroby. Jest to doskonały sprzymierzeniec w walce z cellulitem.
Biorąc pod uwagę powyższe, napój wspomaga proces odchudzania. Zauważyć należy jednak fakt, że samo picie zielonej herbaty nie przyniesie pożądanych efektów. Produkt pomaga w odchudzaniu. Dla uzyskania rezultatów trzeba dbać o regularną aktywność fizyczną i zdrowo się odżywiać.
Nie jest to napojem przeznaczonym dla każdego. Wymienia się pewne przeciwwskazania. Jest to produkt, który powinien być spożywany z dużą uwagą przez osoby będące w podeszłym wieku. Nie należy także podawać jej dzieciom poniżej 10 roku życia. Z dużą uwagą muszą podchodzić do picia herbaty kobiety w ciąży i laktacji. Niewskazana jest także dla chorych na jaskrę, nadciśnienie tętnicze i choroby serca.
Nawet tak zdrowy napój może przynieść pewne skutki uboczne. Obecność katechin może negatywnie wpływać na wchłanianie żelaza z pokarmów. Nadmierne spożywanie dobroczynnego płynu może doprowadzić do anemii.
Innym problemem jest to, że zbyt częste picie zielonej herbaty może wypłukać wapń. Dlatego też powinna być ostrożnie spożywana przez osoby zmagające się z osteoporozą. Co więcej, wyrób osłabia działanie preparatów przyjmowanych na nadciśnienie. Może ona także zaburzać układ nerwowy kobiet w ciąży, dlatego też muszą do niej ostrożnie podchodzić kobiety w ciąży. Negatywnie wpływa ona również na wchłanianie kwasu foliowego. Duża ilość kofeiny sprawia, że pojawia się duże ryzyko poronienia.
Jest to dobroczynny napój, który pomaga w walce z różnymi dolegliwościami. Ponadto, skutecznie wspomaga proces odchudzenia. Stosowana zewnętrznie doskonale wpływa na kondycję skóry, ze względu na obecność antyoksydantów. Nie należy jednak jej spożywać w nadmiarze, gdyż może przynieść także negatywne skutki.
Bibliografia
http://www.medonet.pl/zdrowie,zielona-herbata—wlasciwosci–przeciwwskazania–zastosowanie,artykul,1728977.html [dostęp 15.10.2019 r.]
https://portal.abczdrowie.pl/zielona-herbata-a-odchudzanie [dostęp 15.10.2019 r.]
Egzaminy to część życia. Nieustannie zdajemy jakieś testy, podejmujemy wyzwania, musimy sprawdzić się w różnych sytuacjach. Jednakże najwięcej egzaminów przechodzimy, gdy jesteśmy na studiach. Jest to etap wytężonej pracy umysłowej. Każda sesja to ogromny stres dla studenta, który działa na niekorzyść. Wówczas trudno nam się skupić i zebrać myśli. W tej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na brak koncentracji. Doskonałym sposobem jest odpowiednia dieta, która doda nam energii i sprawi, że szybciej przyswoimy materiał. Jaka zatem powinna być właściwa dieta dla studenta? Jakie produkty są wskazane podczas sesji egzaminacyjnej?
Spożywane pokarmy są bardzo ważne dla odpowiedniego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Jedzenie może w istotny sposób poprawić pracę mózgu, koncentrację i procesy myślowe. Podkreślić należy fakt, że neurony to takie komórki, które podlegają wymianie. Bardzo ważną informacją jest także to, że we wskazanych strukturach dochodzi do gromadzenia szkodliwych składników przemiany materii i innych niekorzystnych środków chemicznych, które przyczyniają się do ich uszkodzenia. Doskonałym przykładem jest glutaminian sodu. Biorąc pod uwagę powyższe, każdy człowiek powinien zadbać o utrzymanie szarych komórek na właściwym poziomie.
Niezwykle pożądanym komponentem jest lecytyna. Znajduje się ona między innymi w soi, kiełkach pszenicy, orzechach, jajach, wątróbce, warzywach kapustnych, czy wołowinie. Jest ona niezbędna, gdyż zapewnia skuteczną ochronę bardzo wrażliwego elementu, którym jest osłonka mielinowa.
Dieta dla studenta powinna także uwzględniać obecność wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu ludzkiego. Niestety układ człowieka nie jest w stanie wytworzyć ich samodzielnie. Dlatego też naszym zadaniem jest dostarczanie ich razem z pożywieniem. Wspaniałym źródłem są nierafinowane oleje roślinne, ryby oraz orzechy.
Żelazo odpowiedzialne jest za dotlenienie mózgu, a także innych tkanek ciała. Dobrym źródłem tego mikroelementu jest białko zwierzęce. Pierwiastek obecny jest także w pieczywie pełnoziarnistym, szpinaku, pietruszce oraz groszku. Jednakże w przypadku warzyw przyswajalność jest dość słaba. Dobrym sposobem zatem jest połączenie szpinaku z produktami zawierającymi duże ilości witaminy C, na przykład cytrusami. Wówczas organizm lepiej wykorzysta składniki odżywcze zawarte w roślinie.
Długie ślęczenie nad książkami jest bardzo wyczerpujące dla organizmu. Dlatego też każdy student powinien zadbać o dostarczenie sobie dużej ilości magnezu, który przyczyni się do szybszej regeneracji układu nerwowego. Odpowiednią dawkę pierwiastka można sobie zapewnić przez spożycie gorzkiej czekolady, orzechów, czy też kanapki z pastą sojową. Mikroelement odpowiada za aktywowanie enzymów, które uczestniczą w przemianach tłuszczów oraz węglowodanów. Co więcej, kontroluje mechanizmy przemiany związków energetycznych, których zasadniczym zadaniem jest odżywienie mózgu.
Duże znaczenie ma także obecność witamin mających działanie przeciwutleniające. W gronie tym wyróżnia się między innymi witaminę C, A oraz E. Znajdziemy je przede wszystkim w warzywach i owocach bogatych w barwniki, a więc papryce, bakłażanie, jagodach, dzikiej róży, czy rokitniku.
Warto także przyjmować produkty, które mają działanie wyciszające i relaksujące. Jest to ważne szczególnie przed snem. Odpoczynek bowiem jest niezbędny do odpowiedniej regeneracji organizmu. W tym przypadku doskonale sprawdzi się herbatka lipowa, melisa, majeranek, macierzanka lub tymianek.
Trzeba także zadbać o właściwe nawodnienie organizmu. Woda jest niezbędna do prawidłowego działania organizmu. Trzeba ją uzupełniać, gdyż nieustannie ją tracimy. Co więcej, doskonale oczyści organizm i wpłynie na trzeźwe myślenie. Człowiek powinien spożywać każdego dnia od 1,5 do 2 litrów niegazowanej wody mineralnej.
Aktywność i spacery
Podczas nauki trzeba także zapewnić sobie właściwą dawkę ruchu oraz ilość tlenu. Warto uczyć się przy otwartym oknie. Oczywiście wszystko zależy od pory roku. Istotne znaczenie mają także krótkie spacery oraz gimnastyka. Aktywność ruchowa pozwoli się odstresować, dostarczy energii, która pomoże przejść przez kolejne etapy zawiązane z przyswajaniem wiedzy.
Dieta dla studenta powinna być wartościowa i uwzględniać obecność składników odżywczych, które mają wpływ na prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Warto wskazać przykładowe dania, które mogą być elementem takiej diety. Ciekawym przykładem jest sałatka z indykiem. Do jej przygotowania przyda się sałata, kiełki, papryka, łyżeczka pestek słonecznika, kawałek pokrojonego indyka upieczonego z dodatkiem ziół. Wszystkie składniki należy połączyć i polać odrobiną oliwy z oliwek. Uzupełnieniem może być pełnoziarniste pieczywo oraz szklanka świeżo wyciskanego soku. Jest to doskonały pomysł na śniadanie, które można zaserwować sobie w dniu ważnego egzaminu.
Inna pyszna potrawa to sałatka z awokado. W tym przypadku potrzebujemy wybraną sałatę, awokado, pomidor, paprykę i kawałek sera sałatkowego. Składniki łączymy i polewamy oliwą lub innym nierafinowanym olejem. Na zakończenie sałatkę posypujemy natką pietruszki. Danie spożywamy w towarzystwie żytniego pieczywa chrupkiego i pomarańczy.
https://dieta.pl/dieta/diety_dedykowane/947-co-jesc-podczas-sesji-dieta-dla-studenta/ [dostęp 08.10.2019 roku]
https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/diety/dieta-na-koncentracje-i-pamiec-co-jesc-przed-waznym-egzaminem-propozyc-aa-eFDH-gMNi-Pysq.html [dostęp 08.10.2019 toku]
Nałogi mają to do siebie, że niezwykle trudno jest z nich zrezygnować. Ta zasada ma szczególne znaczenie w przypadku palenia papierosów. W tym przypadku oprócz uzależnienia psychicznego, mamy do czynienia także z tym o charakterze fizycznym. Co więcej, dochodzą obawy związane z przybraniem na wadze. Palacze zdają sobie sprawę z tego, że papierosy trzeba będzie czymś zastąpić, a tym elementem najczęściej jest jedzenie. Jednakże do takiej sytuacji nie dojdzie, gdy zadbamy o zbilansowaną dietę, która dostarczy nam niezbędnych składników odżywczych. Co jest ważne przy komponowaniu posiłków przeznaczonych dla ludzi rzucających palenie? – dieta dla rzucających palenie osób.
Osoba podejmująca wyzwanie, którego celem jest rzucenie palenia, bez wątpienia spotka się z uczuciem głodu nikotynowego. Jest to nieuniknione! Pewna grupa ludzi wraca do palenia, inni natomiast próbując przetrwać ciężkie chwile, sięgają po niezdrowe przekąski. Rezultatem jest zwiększenie tkanki tłuszczowej. Jednakże można tego uniknąć, wprowadzając do swojego jadłospisu bardzo ważne zmiany, które pozwolą przejść przez ten proces z podniesioną głową.
Ważnym działaniem jest ograniczenie kaloryczności codziennych posiłków o około 400 kcal. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nasz metabolizm będzie gorszy, dlatego też wydatkowana energia może być mniejsza. Dobre rezultaty zyskamy, gdy zwiększymy ilość spożywanych posiłków do 5. Odstęp pomiędzy kolejnymi porcjami jedzenia nie powinien być dłuższy niż 3-4 godziny. Dzięki temu ograniczymy podjadanie między daniami. Alternatywą dla przekąsek powinny być warzywa i owoce, które doskonale zaspokajają mały głód.
Bardzo ważną częścią związaną z nowymi nawykami żywieniowymi jest dbanie o skuteczne nawodnienie organizmu. W tym celu trzepa wypijać około 2 litrów płynów dziennie. Woda pozwoli usunąć substancje toksyczne zalegające w ludzkim układzie.
W tym przypadku koniecznie trzeba wyeliminować pewne grupy produktów. Bezwzględnie nie można spożywać czerwonego mięsa oraz alkoholu, które kojarzą się z paleniem papierosów. Wpływają one na spadek silnej woli. Rezygnujemy także z wyrobów, które kojarzą się z nałogiem. Takim artykułem bez wątpienia jest kawa. Unikamy także słodyczy, tłustych i mocno przyprawionych posiłków, gdyż polepszają one smak papierosa.
Osoba rzucająca palenie, koniecznie musi wprowadzić do swojej diety warzywa i owoce. Istotne znaczenie ma również sposób przygotowywania posiłków. W tym przypadku rezygnujemy ze smażenia na rzecz gotowania, gotowania na parze oraz pieczenia z niewielką zawartością tłuszczu. Warzywa i owoce mają bardzo dużo antyoksydantów, które podejmują skuteczną walkę z wolnymi rodnikami. Dzięki temu mają swój udział naprawianiu szkód, które powstały w organizmie w czasie palenia papierosów. Częste spożywanie darów Matki Natury ogranicza także niebezpieczeństwo ukształtowania się przewlekłej obturacyjnej choroby płuc nawet o 40% w porównaniu z palaczami niestosującymi się do określonej zasady.
Nikotyna przyczynia się do pobudzania ośrodkowego układu nerwowego i przyspiesza perystaltykę jelit. Rezygnacja z palenia papierosów może prowadzić do zaparć. Dlatego też duże znaczenie ma wprowadzenie artykułów zawierających błonnik. Co powinny jeść osoby, które rzucają palenie? Bardzo duże znaczenie mają produkty pełnoziarniste, czyli otręby pszenne, płatki owsiane, żytnie, kasza gryczana, brązowy ryż, mąka pełnoziarnista, chleb razowy, karczoch, botwina, bataty, porzeczki, maliny, fasola szparagowa, soczewica, nasiona oraz orzechy.
Dieta dla odstawiających nikotynę powinna uwzględniać obecność określonych witamin i składników mineralnych. Zasadnicze znaczenie ma witamina C, którą znajdziemy między innymi w papryce, pietruszce, brukselce, rokietniku, dzikiej róży, truskawkach. W posiłkach osób rzucających palenie powinna znaleźć się również witamina E. Składnik zawarty jest w olejach roślinnych, na przykład słonecznikowym oraz rzepakowym, orzechach oraz rybach. Bardzo ważny jest także beta-karoten, który zapewnimy sobie, sięgając po takie produkty jak marchew, jarmuż, czy szpinak.
Dieta dla niepalących powinna również zwracać uwagę na jajka oraz wątróbkę ze względu na dużą zawartość kwasu foliowego. Warto sięgnąć również po przetwory mleczne, soję, warzywa strączkowe, gdyż nikotyna negatywnie działa na metabolizm wapnia.
Osoby rzucające palenie, muszą zapewnić sobie regularną dawkę ruchu. Dzięki temu skutecznie poprawią swoją kondycję fizyczną oraz psychiczną. Wysiłek fizyczny zapewnia dodatkową zastrzyk endorfin. Ponadto, palenie papierosów może poczynić duże szkody, jeżeli chodzi o tkankę mięśniową. W związku z tym należy wybrać takie ćwiczenia, które będą doskonale dopasowane do naszych potrzeb. Warto zatem skonsultować się z lekarzem, który pomoże w wyborze odpowiedniego sportu. Ćwiczenia przyczynią się także do zwiększenia wydolności płuc palacza. Doskonałą propozycją dla rezygnujących z nałogu jest jazda na rowerze, na rolkach oraz zajęcia fitness.
Bibliografia
https://ncez.pl/abc-zywienia-/zasady-zdrowego-zywienia/odzywianie-pomoze-w-rzuceniu-palenia—dieta-bylego-palacza-i-aktywnosc-fizyczna [dostęp 07.10.2019 roku]
https://wylecz.to/diety/dieta-na-rzucenie-palenia-co-jesc-w-trakcie-rzucania-palenia/ [dostęp 07.10.2019 rok]
Utrzymanie prawidłowej diety przez dłuższy czas jest momentami bardzo trudnym zadaniem. Tym bardziej dla osoby, która ma napięty grafik w ciągu dnia. Dlatego dieta dla pracownika biurowego może wydawać się ciężka do zrealizowania, ale nie jest niemożliwa. Dieta biurowa jest tego najlepszym przykładem. Dzięki niej można zgubić zbędne kilogramy. Bez żadnych wymówek, wprowadzona w życie naprawdę działa. Dieta biurowa – jak schudnąć pracując za biurkiem?
Główne zasady diety biurowej są dość proste do zrealizowania. Po pierwsze trwa co najmniej tydzień lub miesiąc. W tym czasie powinno się przyjmować około 1200 kcal dziennie i tracić na wadzę kilogram w ciągu tygodnia. Druga kwestia dotyczy przyjmowanych pokarmów, które bogate są w błonnik oraz witaminy z grupy B. Nie można zrezygnować z 3 głównych posiłków w ciągu dnia, czyli ze śniadania, obiadu czy kolacji. Dodatkowo warto także, aby znaleźć czas na drugie śniadanie czy podwieczorek. Do tego punktu można zapisać, że całkowicie należy zrezygnować z wysokokalorycznych przekąsek typu chipsy. Po trzecie, należy więcej się ruszać oraz dobrze się nawadniać. W kwestii uzupełniania płynów dobrze jest posiłkować się herbatami ziołowymi. Unikać gazowanych napojów lub innych zawierających sporą dawkę cukru. Podobnie herbatę czy kawę najlepiej pić bez żadnych dodatkowych słodzików. Dieta biurowa nie jest zalecana dzieciom, kobietom w ciąży ani karmiącym.
Badania nie mają litości dla prac biurowych. Ich przedstawiciele znajdują się w gronie ludzi, którzy najbardziej przybierają na wadzę. Wpływ na taki stan rzeczy ma wiele czynników. Od szybkich kalorycznych przekąsek w trakcie pracy, po późne spożywanie posiłków. Dieta biurowa 1200 kcal jednak próbuje walczyć z takimi przyzwyczajeniami. Warto wdrożyć doskonale rozwiązanie od niej, aby raz na zawsze pozbyć się niechcianej tkanki tłuszczowej. Jeśli dieta biurowa ma zadziałać, niezbędne jest zastosowanie jednego ważnego elementu.
Tym elementem jest przyrządzanie sobie samodzielnie posiłków. Tradycyjne własnoręcznie przygotowywane lunch boxy są niezastąpione w diecie biurowej. Szczególnie jeśli dieta ma zawierać mniej więcej 1200 kcal. Dzięki takiemu rozwiązaniu jest pewność, co znajduje się w pożywieniu i jakie makroskładniki w sobie zawiera. Pozwoli to na dopasowanie jedzenia pod indywidualne czynniki każdego dnia. Poza tym to najlepszy sposób na samokontrolę tego, co się spożywa. Przyrządzenia takiego lunch boxa nie będzie zabierało dużo czasu, a oprócz tego zwróci uwagę na jego pozytywne właściwości. Do takich aspektów można zaliczyć, że własne przyrządzone posiłki będą zawierać mniej konserwantów, mniej tłuszczy czy mniej skrobi. Tym samym, pozwolą uniknąć sytuacji gdzie, zamiast zjeść pełnowartościowy posiłek, sięga się, chociażby po batona. Z czasem wyrobi się nawyk, który wyeliminuje spożywania tłustych przekąsek, popijanych słodkimi napojami. Szczególnie po pracy, w późnych godzinach, co nie jest ani zdrowe, ani rozsądne.
Dieta biurowa nie wymaga skomplikowanego jadłospisu ani produktów ciężko dostępnych. Dlatego tym bardziej wdrożenie jej w życie nie wymaga większych poświęceń. Wytrwałość, samokontrola, trochę czasu oraz motywacja, by utracić zbędne kilogramy zdecydowanie wystarczą.
Śniadanie: ciemne pieczywo, odrobinę masła do posmarowania, chuda szybka, warzywo np. pomidor lub ogórek / jogurt z musli, owoc np. banan,
Drugie śniadanie: pieczywo chrupkie, maślanka, dżem o niskiej zawartości cukru / owoc np. jabłko,
Obiad: Sałatka z piersią z kurczaka / kanapka z chleba razowego, szynka z indyka, sałata, masło do posmarowania,
Podwieczorek: dowolny owoc, jogurt lub świeżo wyciskany sok owocowy,
Kolacja: Omlet z pomidorem / zupa warzywna / spaghetti / ryż na słodko.
Oczywiście, że nie. Podane wyżej propozycje w jadłospisie nie wymagają większych zdolności kulinarnych. Przyrządzenie kanapki do pracy lub ugotowanie torebki ryżu to potwierdzają. Należy jedynie poświęcić trochę wolnego czasu na zakup odpowiednik składników, a następnie przyrządzenie potraw. Tak naprawdę większość z nich jest bardzo łatwa oraz szybka do ugotowania. Jedynie trzeba posiadać chęci, by coś zmienić w swoim życiu. W Internecie można znaleźć wiele ciekawych propozycji, aby nie ograniczać się jedynie do kilku dań. Wszystko, co w nadmiarze może się szybko znudzić, dlatego nowe pomysły z pewnością przypadną do gustu. Można wymienić tutaj omlet z pomidorem i z bazylią albo sałatkowe kombinacje z kurczakiem w roli głównej. Każdy znajdzie coś dla siebie, a dieta biurowa 1200 kcal nie będzie straszna, tak jak może się wydawać.
Źródła:
https://dieta.pl/dieta/z_limitem_kalorycznym/1344-dieta-1200-kalorii-biurowa/
Cytrusy takie jakie pomarańcze, grejpfruty czy cytryny idealnie sprawdzą się o tej porze roku. Takie owoce to bogate źródło witamin, które wspomagają prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Dlatego dieta cytrusowa jest bardzo popularnym sposobem na uzupełnienie diety. Poza tym działa oczyszczająco, usuwając nadmiar toksyn nagromadzonych w organizmie. Jak działa i czym jest dieta cytrusowa? Najważniejsze informacje na jej temat.
Jest to dosyć restrykcyjna dieta, która nie powinna trwać zbyt długo. Najczęściej zaleca się, aby trwała jeden dzień. W tym dniu spożywa się jedynie owoce cytrusowe, które mogą być jedzone osobno, w postaci sałatki lub soków. Ze względu na taki stan rzeczy, najlepiej decydować się na nią, w dniu, który nie wymaga większego wysiłku fizycznego. Zbyt mała ilość spożywanych kalorii może osłabić organizm. Podobnie nie powinno zaczynać się diety zaraz po zakończeniu choroby, np. przeziębienia czy grypy. Ludzki organizm jest wtedy jeszcze zbyt słaby, więc nie jest to dobry moment na takie działania. Jeśli osoba cierpi na pewne choroby przewlekłe, powinna przed rozpoczęciem diety skonsultować to z lekarzem. Pamiętając, że bezpieczeństwo jest tutaj najważniejsze. Najlepiej, aby kolacja poprzedzająca dzień diety cytrusowej składała się z chudego mięsa skropionego sokiem z cytryny. Dlaczego? Ponieważ białko w mięsie z dodatkiem witaminy C w cytrynie pobudzi hormon, który odpowiada za spalanie tłuszczu.
Oprócz jednodniowej formy jest jeszcze tygodniowa dieta cytrusowa. Polega ona na tym, że przez tydzień główną grupą spożywanych produktów są cytrusy. Najlepiej dodawane do każdego posiłku. Oprócz nich można spożywać produkty zbożowe oraz chude mięso, najlepiej gotowane. Dostarczy ono białko, które wpłynie na sytość posiłku, a organizm strawi je dzięki zagospodarowanej tkance tłuszczowej, która da energię. Tygodniowa dieta cytrusowa to rezygnacja z takich produktów jak: białe pieczywo, ziemniaki, cukier żółte sery, mleka i innych tłustych produktów pochodzenia zwierzęcego. Nie należy również, spożywać w tym czasie alkoholu, ani kawy w dużych ilościach. Zarówno jednodniowa, jak i tygodnia forma diety wymaga odpowiedniego nawodnienia organizmu.
Owocowa dieta obfitująca w cytrusy to doskonały sposób na pozbycie się toksyn z organizmu lub zrzuceniu zbędnych kilogramów. Zawarte w owocach witaminy i błonnik oczyszczają ludzki organizm ze złych produktów przemiany materii albo z zalegających w jelitach resztkach pokarmowych. Ponadto obniżają poziom cholesterolu we krwi. Dlatego dieta cytrusowa to bardzo dobry sposób, by odkwasić organizm z toksycznych związków, które zakwaszają go praktycznie każdego dnia. Dzięki temu, że cytrusy są zasadotwórcze i potrafią regulować gospodarkę kwasowo – zasadową organizmu. Cytrusy są łatwo dostępne przez cały rok, dlatego ich spożywanie nie będzie stanowiło problemu. Kolejną zaletą jest fakt, że zawierają w sobie dużo wody, co również wpływa na uczucie sytości, jak i samo nawadnianie organizmu.
Efekty takiej diety będą bowiem widoczne gołym okiem. Nie tylko straci się nadmierną tkankę tłuszczową, ale także polepszy się samopoczucie. Będzie spowodowane to tym, że organizm zostanie oczyszczony z toksyn. Dieta oczyszczająca cytrusowa prawidłowo stosowana powinna przynieść same korzyści. W tym nawyk, który spowoduje, że coraz częściej cytrusy zawitają do codziennego jadłospisu. Powinno tak się stać, ponieważ ich właściwości zdrowotne naprawdę poprawiają kondycję organizmu.
W przypadku diety cytrusowej jednodniowej nie stosuje się innych produktów niż owoce. Mimo tego, menu na dany dzień nie musi być nudne. Oprócz surowego cytrusa lub wypicia z niego soku można przyrządzić koktajl albo sałatkę. Przykładowo obranego ananasa i pomarańczę skropić sokiem z cytryny, dodać szpinak i dokładnie zmiksować. Wyjdzie z tego rewelacyjny koktajl owocowy. Sałatka także doda urozmaicenia, wystarczy ulubione owoce pokroić w kostkę, do podbicia kalorii użyć oleju kokosowego i gotowe. A może sok z dodatkiem limonki i mięty? Z wodą będzie to bardzo dobre uzupełnienie płynów, które jest bardzo ważne w trakcie stosowania diety.
Sytuacja nieco ulega zmianie, jeśli to tygodniowa dieta cytrusowa. Wtedy należy bardziej wzbogacać posiłki innymi produktami, ze względu na dłuższy okres trwania. Na śniadanie do kefiru czy jogurtu o niskiej zawartości tłuszczu, można dodać pomarańczę albo grejpfruta. Wszystko podawać z płatkami owsianymi lub musli. Obiad może zawierać kawałek ryby lub gotowanego kurczaka z ryżem. Nie zapominając, o dodatku surówki z odpowiednią porcją owoców i warzyw. Na kolacje z kolei, podać coś lekkostrawnego jak sałatkę przyrządzoną na słodko. Do tego oczywiście można przekąsić jakiś cytrus między posiłkami. Dieta cytrusowa z pewnością w 100% spełni zapotrzebowanie na owoce, a dodatkowo doskonale oczyści organizm.
Źródła:
https://urodaizdrowie.pl/oczyszczajaca-jednodniowa-dieta-cytrusowa
https://portal.abczdrowie.pl/dieta-cytrusowa
Zaburzenie odżywania u nastolatek to coraz bardziej rozpowszechniony problem. Na który wpływ ma poniekąd rozwój technologiczny, umożliwiający łatwy dostęp do różnego rodzaju źródeł. Oczywiście nie tylko ten aspekt bierze udział w procesie zaburzenia odżywiania. Ogromną rolę odgrywa otoczenie nastolatki, jej rodzina, znajomi oraz społeczeństwo. Nie można lekceważyć oznak zaburzenia, które silnie oddziałuje na sferę zdrowotną, ale również psychiczną. Dlatego należy interweniować w sytuacji, gdzie przesłanki mogą wskazywać na problemy związane z tą chorobą.
W zależności od rodzaju zaburzenia, objawy przebiegają inaczej. W przypadku pierwszej grupy, gdzie występuje m.in. bulimia, dochodzi do okresowego zjadania wysokokalorycznych pokarmów w ogromnych ilościach. Duże dawki dostarczonego pokarmu do organizmu bardzo często powodują reakcję wymiotną. Wszelkiego rodzaju środki przeczyszczające lub moczopędne, które mają powstrzymać uczucie głodu, zazwyczaj nie pomagają, co powoduje jedynie pogorszenie stanu zdrowia.
Inaczej wygląda to w przypadku anoreksji, która jest jadłowstrętem psychicznym. Osoba zmagająca się z tą chorobą ma obsesję na punkcie swojej wagi. Dlatego dokłada wszelkich starań, aby masa ciała ulegała spadkowi. Co doprowadza do wyniszczającego stanu zdrowia oraz sytuacji, gdzie waga osoby jest co najmniej 15% za niska, niż ustala norma. Jednocześnie chory na anoreksję cały czas uważa, że jest za gruby i musi schudnąć.
Ortoreksja z kolei to obsesja na punkcie zdrowej żywności. Zaczyna się od tego, ze np. produkty smażone lub posiadające pewne konserwanty są całkowicie usuwane z diety. Może doprowadzić do momentu, gdzie jedynie uznawanym zdrowym produktem będzie woda.
Presja ze strony otoczenia powoduje, że nastolatki nie do końca sobie z tym radzą. Pierwszym takim przykładem, może być zbyt wymagający rodzic. Teoretycznie chce on dobrze dla swojego dziecka, jednak w praktyce wychodzi na odwrót. Wymuszanie tego, by było we wszystkim najlepsze, najpiękniejsze to nałożenie ogromnego ciężaru na nastolatkę. Karanie dziecka, za niespełnione oczekiwania jest ogromnym błędem. Budując przekonanie w nim, że jedyne co może zrobić to zbuntować się, a jedzenie jest tą sferą, z której skorzysta jako pierwsze. Wszystko to zmierza to niedowartościowania i przekonania, że rodzice nie będą kochać, jeśli dziecko nie sprosta im wymaganiom. W konsekwencji zaburzenia odżywiania jedynie się pogłębiają.
Drugim powodem jest otoczenie zewnętrze. Nastolatki bywają okrutne, nie do końca zdając sobie sprawę z konsekwencji, jak słowa lub czyny mogą wpłynąć na drugą osobę. Dlatego wśród rówieśników często dochodzi do wyśmiewania osób z nadwagą lub odstających w inny sposób od grupy. Szykanowanie ze strony innych odbija się na poczuciu własnej wartości, a wtedy szuka się ukojenia w jedzeniu. Bardzo istotne jest, aby rodzice w porę zareagowali i byli wsparciem dla dziecka.
Trzeci aspekt, jaki może wpłynąć na zaburzenia odżywiania to sposób, w jaki przedstawia piękno publika. Dziewczynki częściej od chłopców źle odbierają krytykę własnego wyglądu. Dlatego w okresie dojrzewania, gdzie hormony dają się we znaki, dochodzi do nieakceptowania własnego ciała. Przekonanie pogłębia się za sprawą gwiazd show-biznesu lub modelek. Rodzi się przekonanie, że jedynie szczupła sylwetka jest drogą do sukcesu. Nie zważając na konsekwencje ani na fakt, że wiele przedstawionych zdjęć jest retuszowane, nastolatki za cel stawiają sobie osiągnięcie takiej samej sylwetki. Rozwój Social Media jedynie pogarsza sytuację. W miejscu, gdzie praktycznie nie ma mowy o naturalności, a każdy może wyrazić swoją opinię na czyjś temat, rodzą się kompleksy.
Leczenie przede wszystkim polega na uświadomieniu chorego o negatywnych skutkach wynikających z zaburzenia odżywiania. Odbywa się to przez współpracę specjalistów takich jak, psychologa, dietetyka, lekarza oraz najbliższe otoczenie chorego. Przed ustaleniem metody leczenia, należy określić, w jakim stopniu organizm jest wyniszczony, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Wtedy następuje proces leczenia, bardzo dobrą skuteczność ma psychoterapia poznawczo – behawioralna. Duże znaczenie ma także interwencja na tle żywieniowym, która normalizuje stan odżywiania. Leczenie odbywa się w warunkach domowych, chyba że stan zdrowia pacjenta wymaga hospitalizacji. Cały proces może być długotrwały, jednak najważniejsze jest, aby był skuteczny i pomógł chorej osobie wygrać walkę z zaburzeniem odżywiania.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że o naszym sukcesie decydują posiadane przez nas umiejętności oraz determinacja. Jednakże bardzo ważnym elementem jest także piękny i zdrowy wygląd. Wielu osobom trudno jest osiągnąć taki rezultat. Podejmują wiele prób, stosują różne diety, które niekoniecznie kończą się powodzeniem. Bardzo popularnym ostatnio sposobem odżywiania jest dieta określana mianem oxy. Jej podstawą jest dążenie do oczyszczenia organizmu z toksycznych związków. Uwzględnia także wysoką zawartość białka. Ważne jest to, że ma ona na celu poprawę naszego zdrowia. Czy jest skuteczna? Czy warto decydować się na wskazane rozwiązanie?
Elementem wyróżniającym w tym przypadku, jest obecność dużej ilości białka w codziennych posiłkach. Podkreślić należy fakt, że jest to alternatywne rozwiązanie w stosunku do często stosowanej przez kobiety diety Dukana. Druga z wymienionych bardzo negatywnie wpływa na zdrowie. Dlatego podjęte zostały próby, aby rozwiązać ten problem. W taki sposób postał opisywany w tym artykule sposób odżywiania.
Rozpisanie posiłków ma tutaj charakter indywidualny i dostosowany jest do tak ważnych elementów, jak wiek, płeć, waga, a co najważniejsze rezultat, jaki pragniemy zrealizować. Zgodnie z duchem współczesnych czasów rozwiązanie dostępne jest na telefon, laptop czy też tablet. W tym przypadku logujemy się na oficjalnej stronie internetowej oxy dieta. Po przeprowadzeniu tego działania możemy skorzystać z bezpłatnego testu psychometrycznego. To pozwala na ustalenie kaloryczności diety oraz wartości odżywczej. Gdy uzyskamy dostęp możemy korzystać z indywidualnego jadłospisu wraz z przepisami. Dieta jest tak przygotowana, żeby spełniała potrzeby określonej osoby i była urozmaicona.
Nieodłącznym czynnikiem diety oxy jest shake, który wyróżnia się bardzo wysoką wartością odżywczą. Warto również podkreślić, że jest to danie bogate w antyoksydanty, które mają korzystny wpływ na zdrowie i urodę człowieka. W celu przygotowania koktajlu łączymy kefir z owocami żurawiny. Ważnym elementem komponentu są także otręby, które dostarczają do ludzkiego układu niezbędnego błonnika. Dzięki temu skutecznie przyczynimy się do oczyszczenia dróg moczowych z niebezpiecznych związków toksycznych. Co więcej, wskazany produkt ma jeszcze inne istotne znaczenie, a mianowicie niweluje skutki uboczne dużej zawartości białka.
Dieta oxy składa się z kilku etapów. Na początku dąży się do detoksykacji organizmu. Dzięki temu pozbywamy się substancji, które obciążają nasz układ. Ważne jest to, że wskazana faza przyczynia się do ogólnej poprawy wyglądu człowieka. Skóra odzyskuje blask, lepiej prezentują się również włosy i paznokcie. W tym przypadku spożywamy napoje przygotowane na bazie warzyw i owoców.
Kolejnym krokiem jest tak zwany fat burning. Wówczas przy komponowaniu codziennych posiłków staramy się dostarczyć dużą ilość wartościowego białka. Zwrócić należy uwagę na fakt, że skupiamy się przede wszystkim na pochodzeniu zwierzęcym. Co więcej, staramy się pobudzać ciało do aktywności. Takie działanie skutecznie niweluje elementy uboczne pojawiające się w przypadku diety wysokobiałkowej, na przykład zaburzenia przemiany materii. W określonej fazie wprowadza się opisany wyżej oxy shake.
Proces stosowania diety oxy uwzględnia także element, który określany jest mianem stepu. W tej sytuacji dążymy do zwiększenia zawartości białka roślinnego. W tym etapie ciągle dochodzi do utraty wagi, a co najważniejsze utrwalenia rezultatów osiągniętych dzięki wyżej zaprezentowanym działaniom.
Potrzebna jest także równowaga, czyli po prostu balance. Tutaj wprowadza się następne produkty żywnościowe. Ważne, żeby proporcje zachodzące między węglowodanami, białkami i tłuszczem odpowiadały wytycznym określonym przez Instytut Żywności i Żywienia.
Na końcu spokojnie wychodzimy z diety. Celem tego etapu jest powrót do normalnego, ale racjonalnego sposobu odżywiania. Dzięki temu unikniemy niebezpieczeństwa wystąpienia efektu jojo.
Stosowanie diety oxy przyczynia się do skutecznego wzmocnienia ludzkiego układu. Określone działanie sprawia, że obniża się poziom złego cholesterolu. Co więcej, jesteśmy bardziej zadowoleni i optymistycznie nastawieni do życia. Przyjmowanie dużej ilości napojów owocowo-warzywnych doprowadza do poprawy wyglądu skóry, włosów oraz paznokci. Zyskujemy również niezbędne mikroelementy i witaminy. Bogate w białko fazy pozwalają na spalanie tkanki tłuszczowej. Oczyszczanie organizmu z toksyn sprawia, że znika problem cellulitu.
Nie każdy może jednak korzystać z tej alternatywy. Z diety oxy koniecznie muszą zrezygnować kobiety ciężarne oraz osoby cierpiące na schorzenia wątroby, cukrzycę, osteoporozę, wrzody żołądka, a także choroby związane z układem pokarmowym!
Wiele osób myśli, że aby cieszyć się gładką i zadbaną skórą wystarczy używać odpowiednich kosmetyków. Oczywiście jest w tym wiele prawdy. Kremy z konkretnymi składnikami, witaminami i kolagenem skutecznie wygładzają zmarszczki, usuwają oznaki zmęczenia i powodują, że nasza skóra wydaje się bardziej odżywiona. Jednak, by takimi efektami cieszyć się długi czas, musimy do sprawy podejść kompleksowo. Każdy z nas powinien codziennie się wysypiać, a przede wszystkim zmienić nawyki żywieniowe. Odpowiednia dieta, idealna cera to w zasadzie duet, któremu nie sposób zaprzeczyć.
Dziś, w dobie ogólnego pędu, ogromu stresujących sytuacji zarówno w domu, jak i w pracy wielu z nas podupada na zdrowiu. Używki, a więc alkohol czy tytoń problem tylko pogłębiają. Nie dziwi zatem fakt, że i nasz wygląd na tym cierpi. Twarz wydaje się zmęczona, poszarzała i bez blasku. Ratujemy się drogimi kosmetykami, całkowicie zapominając jak ważne dla naszego samopoczucia, prezencji i kondycji są odpowiednio dobrane składniki pokarmowe.
Powstaje zatem pytanie: jaka dieta jest dobra dla cery? Odpowiednia dieta dla naszej cery to taka, która pełna jest nienasyconych kwasów tłuszczowych, przeciwutleniaczy, a także makro i mikroelementów. Brzmi obco i niezrozumiale? Na szczęście te skomplikowane nazwy takimi są tylko z pozoru. Pod nimi kryją się produkty, które codziennie mijamy na sklepowych półkach. Wystarczy tylko zagłębić się w temat by zrozumieć, co jeść, a czego unikać.
A unikać z całą pewnością powinniśmy cukru. Jest nie tylko szkodliwy, ale i może doprowadzić do rozregulowania gospodarki hormonalnej w organizmie. Gdy chodzi o naszą twarz, ta może borykać się ze zmianami trądzikowymi pod jego wpływem. Co więcej, przez wysoki poziom glukozy we krwi wpływa na szybszy proces starzenia się skóry. To właśnie przez niego traci ona też swoją naturalną elastyczność.
Skuteczna w walce o piękną skórę dieta, powinna przede wszystkim być bogata odpowiednie ilości morskich ryb. Te są bowiem największym źródłem wspomnianych powyżej nienasyconych kwasów tłuszczowych. Gdy borykamy się z cerą suchą, skłonną do podrażnień i alergiczną, dzięki właściwościom przeciwzapalnym takich produktów jesteśmy w stanie poskromić kolejne dolegliwości. Jedzmy zatem łososie, sardele czy makrele. Przyjazne kwasy znajdziemy też w oleju rzepakowym, orzechach włoskich i żółtkach jajek.
Często decydujmy się również na przeciwutleniacze. Jest to szczególnie ważne w przypadku nałogowych palaczy i ludzi, którzy długie godziny spędzają w klimatyzowanych pomieszczeniach. Nie bez znaczenia pozostaje również sytuacja tych, którzy codziennie mierzą się ze stresogennymi czynnikami, na przykład w pracy. Takie osoby powinny jeść maliny, jabłka, czereśnie i śliwki, a więc dużo owoców. Dobrze, by gotowe już dania przyprawiali z kolei tymiankiem, oregano czy cynamonem.
Z kolei makro i mikroelementy, które równie efektywnie wpływają na wygląd naszej skóry, znajdziemy w selenie, miedzy i żelazie, potasie i cynku. Dzięki tym minerałom podejmiemy skuteczną walkę z trądzikiem, nadamy cerze odpowiedni koloryt, unikniemy pękających naczynek i sprawiamy, że nasza skóra staje się miękka i gładka.
Gdy o naszą skórę chcemy zadbać kompleksowo, pod uwagę musimy wziąć też nieco inne kwestie. Po pierwsze – sen. Odpowiednia ilość snu to w zależności od potrzeb konkretnego człowieka od 6 do 8 godzin. Jeśli na odpoczynek przeznaczamy zbyt małą ilość czasu, nie dziwmy się, że nie wyglądamy na wypoczętych i zrelaksowanych. To samo tyczy się wszelkich używek. Palenie papierosów, zbyt duże ilości wypijanego alkoholu też odbijają się na naszej twarzy. Staje się ona poszarzała, zmęczona i bez blasku. Dobra dieta, a idealna cera oznacza podstawę w dbaniu o skórę. To oczywiste. Jeśli jednak nie wspomożemy tego procesu codziennym wypoczynkiem, odrzuceniem substancji, które nam nie służą i kilkoma nawilżającymi kosmetykami, nie możemy spodziewać się szybkich i zadowalających efektów.
Żródło: https://www.womenshealth.pl/uroda-styl/Co-jesc-by-miec-zdrowa-piekna-cere,5141,7
Zaburzenia odżywiania to poważne choroby, ukształtowane na psychicznym dyskomforcie. Dotyczy płaszczyzny żywienia człowieka, która skrajnie odbiega od prawidłowej normy. Do takich rodzajów zaburzeń można m.in. zaliczyć anoreksję, bulimię ortoreksję czy jedzenie kompulsywne. Każde z nich charakteryzuje się innymi objawami, jednak mają to samo podłoże. Warto poznać powody zaburzenia odżywiania, które mogą dotknąć nas albo naszych bliskim.
Na każdym kroku człowiek poddawany jest próbie. Mimo że powyższe stwierdzenie może wydawać się zbyt groteskowe, jest prawdziwe. Społeczeństwo mające coraz to większe możliwości wykształca w sobie pełnego rodzaju schematy, do których podporządkowuje poszczególne osoby. Kategoria przeważnie dzieli się na lepszych i gorszych. Każde odstępstwo od „pozytywnej normy” staje się piętnem osób niemieszczących się w lepszych kryteriach oceny. Najlepszym dowodem na to jest to, że w krajach Trzeciego Świata, gdzie panuje głód, zaburzenia odżywiania nie występują. Powody zaburzenia odżywiania zatem biorą się stąd, że kult ciała, sukcesu życiowego na wielu płaszczyznach, dla wielu ludzi jest poza zasięgiem.
Brak akceptacji samego siebie wynika ze zbyt niskiej samooceny, która powstaje po zetknięciu z rzeczywistością. Nie każdy musi mieć piękne wyrzeźbione ciało, tak samo nie każdy musi zostać prezesem banku. Jednak wymóg narzucany przez otoczenie, w postaci wpisania się w poszczególne wzorce piękna, skutecznie oddziałuje na psychikę człowieka. Nie tylko presja tłumu, ale i presja najbliższych powoduje, że osoba niemogąca wpisać się w ich oczekiwania, doświadcza zaburzeń psychicznych, które zapoczątkują wystąpienie zaburzeń odżywiania pod różnymi postaciami. To samo dotyczy zbyt szybkiego życia, stawiania pracy ponad wszystko. W takich sytuacjach bardzo często widoczna jest drastyczna zmiana żywieniowa, a zdrowe zbilansowane posiłki zastępowane są poprzez śmieciowe jedzenie.
Na każdym kroku można dostrzec reklamy, które idą w stronę kultu ciała i dobrego wyglądu. Piękno, piękno i jeszcze raz piękno jest bardzo często wyznacznikiem, który decyduje, jak postrzega się daną osobę. Reklamy dostosowując się pod ten trend, aktywnie promują takie zachowania, mimo że nie takie jest ich docelowe działanie. Atrakcyjne osoby występują w spotach reklamowych, moda na produkty fit rośnie cały czas, a w tym różnego rodzaju diety. Popadanie w skrajność powoduje, że bardzo szybko można się w tym pogubić, nie rozróżniając prawdy od medialnego kłamstwa. Tego typu zabiegi występują we wszystkich nośnikach przekazywania informacji. Od telewizji po gazety do Internetu. Wszędzie gdzie człowiek może zostawić po sobie ślad.
Social Media dokładają wyraźną cegiełkę do tego procesu. Mówi się, że jeśli nie ma Cię w Internecie, to nie istniejesz. Niestety takie przekonanie jest zatwierdzane przez ogromną rzeszę społeczeństwa. Zakładając konto na Facebooku lub Instagramie, każdy chce wypaść jak najlepiej. Publikując różnego rodzaju posty lub zdjęcia z codziennego życia, ludzie świadomie poddawani są ocenie przez osoby trzecie. Jak wiadomo, ocena dzieli się na pozytywną, ale również negatywną. Tym bardziej w miejscu, gdzie w pewien sposób można pozostać anonimowym, komentarze opierają się przeważnie na krytyce.
Patrząc na profile modelek lub modeli, dostępnych publicznie, chociażby na Instagramie, łatwo jest popaść w kompleksy. Piękne sylwetki, bogate życie, kto by tak nie chciał? Dlatego wtedy rodzą się kompleksy, które powodują zaburzenia odżywiania. Podążać ślepo, za nie do końca prawidłowymi wzorcami społecznymi, można decydować się na odważne kroki, które często szkodzą naszemu zdrowiu. Szkoda tylko, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że ogromna część zdjęć oraz reprezentowanego poziomu, jest jedynie retuszem codziennego życia.
Zły czas życiu może również wpływać na zaburzenia żywieniowe. Wszelkiego rodzaju rodzinne konflikty, niedopowiedzenia, złe doświadczenia odbijają się na psychice człowieka. Podobnie wygląda sytuacja z niezaspokojonymi potrzebami. Jedzenie działa w tym momencie jako uzupełnienie czegoś, czego brakuje w codziennym życiu. Od sukcesu zawodowego po uczucie bliskości, miłości. Zajadając stres, należy pamiętać o umiarze, a wszelkie niekontrolowane napady odżywiania nie bagatelizować. Psychika ludzka nie jest niezniszczalna. Dlatego, jeśli negatywne aspekty utrzymują się zbyt długo, warto zastanowić się nad elementami, które podbudują mentalnie. Tym bardziej że dużo łatwiej jest zapobiegać niż leczyć.
Źródła:
Wielu osobom wydaje się, że zrzucenie nadprogramowych kilogramów wiąże się z ciężką pracą na siłowni. Oczywiście jest w tym wiele prawdy. Systematyczne treningi, zwłaszcza tak zwane cardio skutecznie spalają tkankę tłuszczową. Dlatego bieganie, pływanie i wszelkiego rodzaju inne sporty, w których trakcie wylewamy z siebie przysłowiowe siódme poty również są wskazane. Jednak żadna aktywność fizyczna nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, jeśli zaniedbamy pewną kluczową dla procesu odchudzania kwestię. Pamiętajmy więc – zmiana nawyków żywieniowych, to podstawa!
Bez odpowiedniej diety, odchudzanie nie ma sensu. Tu u większości osób pojawia się jednak obaw – Jak to? Nie dość, że trzeba regularnie trenować, to jeszcze drastycznie zmienić codzienne menu? Jednak nie taki diabeł straszny, jak go malują!
Nie, nie musi. Wystarczy, że znajdziemy w sobie odpowiednią motywację. Poza tym dziś oferta klubów fitness, siłowni i innego rodzaju placówek oferujących zajęcia sportowe jest na tyle szeroka, że z całą pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli zaczniemy uprawiać dyscyplinę, która najbardziej do nas pasuje, z czasem okazać może się, że nawet ją polubimy. Tym bardziej, jeśli efekty pracy nad sylwetką staną się zauważalne. To daje pozytywnego kopa do dalszego działania. Chcemy więcej i więcej. Nawet się nie spostrzeżemy, a zajęcia staną się dla nas nieodłącznym elementem dnia.
Powracając jednak do kwestii zmiany nawyków żywieniowych-te mają kluczowe znaczenie. Po pierwsze, wbrew pozorom nie należy się głodzić. Nie dość, że nie będziemy mieli energii, to jeszcze szybko doczekamy się tak zwanego efektu jo-jo. Zrzucimy zbędne kilogramy, tylko po to, by po chwili znów je nadrobić. Najlepszym rozwiązaniem jest wdrożenie diety, która jest nie tylko smaczna, ale i zdrowa. Takowa charakteryzuje się jednak kilkoma zasadami.
Pierwszą zasadą odpowiedniego żywienia są regularne posiłki. Najlepiej jeść mniej więcej pięć posiłków dziennie w równych odstępach czasu. Bo choć większość z nas przyzwyczajona jest do klasycznych trzech dań w postaci śniadania, obiadu i kolacji – takie rozwiązanie nie jest najlepsze dla organizmu. O wiele lepiej funkcjonuje on, gdy jemy częściej, ale mniej obficie. Liczą się również stałe pory zasiadania do stołu. Nie bez znaczenia pozostaje również przynajmniej dwugodzinna przerwa między ostatnim posiłkiem a pójściem spać. Podjadanie w nocy lub późne kolacje, to gwarancja dodatkowych kilogramów.
Poza tym ogromne znaczenie ma również dobór konkretnych składników. Gdy zależy nam na zrzuceniu zbędnych kilogramów, musimy skupić się na produktach takich, jak grube kasze czy pełnoziarniste, ciemne pieczywo. Bezwzględnie unikać musimy z kolei białych, pszennych bułek i słodkich ciastek. Słodkie batoniki, cukierki i innego rodzaju łakocie zastąpić należy zresztą warzywami i owocami. Ze zdziwieniem spostrzeżemy wtedy, że większość z nich jest na tyle słodka, że z powodzeniem zastępuje niekonieczne zdrowe dla nas słodycze. Gdy chodzi o tłuszcze, skupić należy się na tych roślinnych, a więc oliwie, oleju rzepakowym czy słonecznikowym. Z mięs zalecane jest oczywiście to chude, czyli kurczak i indyk. Także duże ilości ryb również powinny znaleźć się w jadłospisie osoby, która pragnie zmienić swoje żywieniowe nawyki. Nie trzeba wspominać, że bezwzględnie należy też zrezygnować z tak zwanych fast-food. Gdy nie wyobrażamy sobie bez nich życia, możemy jednak ustalić jeden dzień w tygodniu, w którym pozwolimy sobie na nieco więcej w diecie-tak zwany cheat day. Jeden posiłek w postaci pizzy czy hamburgera nie zrujnuje naszych dotychczasowych starań, a z pewnością poprawi humor i uświadomi, że dieta wcale nie jest taka straszna.
Dbając o sylwetkę, pamiętajmy też o wysypianiu się. Być może dla niektórych brzmi to dość dziwnie, jednak sporo prawdy jest w tym, że zbyt mała ilość snu wzmaga uczucie głodu! Czynnikiem niesprzyjającym naszym staraniom jest też stres. Nie dość, że w większości go zajadamy, to takowy prowadzi też do poważnych zmian w układzie hormonalnym. A te z kolei spowalniają przemianę materii.
Obmyślając dietę odchudzającą, pamiętajmy zatem o powyższych wskazówkach. Zdrowe, a zarazem smaczne posiłki, to podstawa. Przy nich nie popadniemy w zniechęcenie. Zmiana nawyków żywieniowych połączona z aktywnością fizyczną, odpowiednią ilością snu i unikaniem stresujących sytuacji z pewnością przyniesie efekty.
Źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/odchudzanie/jak-zdrowo-schudnac-10-zasad-zdrowego-i-bezpiecznego-odchudzania-aa-choq-WASs-tEX8.html
Mówi się, że piękne osoby mają w życiu lepiej. Dlatego też ludzie nieustanie poszukują sposobów na poprawę swojego wizerunku. Każdy bowiem pragnie być szczupły, sprawny fizycznie i przyciągać spojrzenia innych. Dzięki temu mamy większą pewność siebie i skutecznie możemy radzić sobie tak z problemami życia codziennego, jak i wielkimi wyzwaniami. W celu osiągnięcia tego rezultatu wykorzystujemy różne metody, nawyki żywieniowe, korzystamy z zasłyszanych rozwiązań żywieniowych. Jednym z nich jest dieta 3D Chili. Wskazać należy jednak, że nie jest to typowa dieta odchudzająca, a program, czy też pewien rodzaj kuracji. Nazwa wskazuje, że mamy tutaj do czynienia z trzema wymiarami, a główną rolę odgrywa chili. Na czym polega? Musimy się głodzić, czy wręcz przeciwnie?
Na początku musimy zadać sobie pytanie, co to właściwe jest dieta 3D Chili? Główną zasadą jest wprowadzenie do codziennego odżywiania przypraw, które przyczyniają się do spalania tkanki tłuszczowej. W związku z tym komponujemy codzienne potrawy, dbając o urozmaicenie i zapewnienie wszystkich potrzebnych składników mineralnych, a także witamin. Smak posiłków poprawiamy przyprawami w kolorze żółtym, czerwonym oraz zielonym. Jak sama nazwa wskazuje, najważniejszym dodatkiem jest papryczka chili, jednakże bez dwóch pozostałych komponentów nie jesteśmy w stanie osiągnąć satysfakcjonującego wyniku. Twórcy określonego rozwiązania są przekonani, że dzięki temu nasz metabolizm będzie nieustannie pobudzany do aktywności.
Czerwone przyprawy bogate są w składnik, który określany jest mianem kapsaicyny. Ponosi on odpowiedzialność za pikantny smak. Jest to komponent, który skutecznie wpływa na przyspieszenie spalania tkanki tłuszczowej. Co więcej, wskazany związek zwiększa produkcję ciepła przez wytwarzanie dopaminy oraz adrenaliny. Kapsaicyna ma jeszcze inną ważną rolę, a mianowicie łagodzi rany po oparzeniach, a także hamuje rozwój pewnych grup bakterii. Stosowanie substancji w niewielkich dawkach zmniejsza niebezpieczeństwo wrzodów. Ten cudowny środek doprowadza również do rozszerzenia naczyń krwionośnych, a w konsekwencji obniża ciśnienie tętnicze krwi. Badania potwierdzają, że jest także pomocna w zwalczaniu komórek nowotworowych. Nie są to wszystkie pozytywne aspekty związane ze stosowaniem określonej substancji. Znajdziemy ją przede wszystkim w takich produktach jak oczywiście chili, ostra i słodka papryka, pepperoni, pieprz czarny oraz curry.
Nie byłoby diety 3D Chili bez żółtych komponentów. Pełnią one bardzo ważną funkcję, jeżeli chodzi o regulowanie pracy układu pokarmowego i hamowanie apetytu. Te fenomenalne produkty to między innymi cynamon, kardamon, a także imbir. Pierwsza z wymienionych przypraw wspaniale wpływa na pobudzenie krążenia, a także niweluje problemy z trawieniem. Co więcej, należy do przypraw korzennych, które wykazują aktywność przeciwbakteryjną, antywirusową, przeciwzapalną oraz przeciwgrzybiczą. Jakie jeszcze korzyści wynikają ze stosowania cynamonu? Koniecznie trzeba wspomnieć o pobudzaniu oraz lepszym funkcjonowaniu koncentracji. Dzięki temu umysł pracuje wydajniej. Wprowadzając ten produkt do swojego układu, obniżamy poziom cukru i cholesterolu we krwi. Dlatego jest to cudowna przyprawa dla osób chorujących na cukrzycę. Pozytywne aspekty wynikające ze stosowania cynamonu są praktycznie niezliczone.
Jakie korzyści znajdziemy w kardamonie? Przyprawa ta zawiera bardzo dużo cennych właściwości. Wskazaną przyprawę wykorzystujemy do zwalczania różnych problemów o charakterze trawiennym, wśród których wymienia się nadkwasotę, nudności, zgagę, wzdęcia, czy też zaparcia. Substancja ta również w skuteczny sposób odtruwa organizm, a więc powala pozbyć się wszelkich toksyn z ludzkiego układu. Kardamon ma jeszcze jedną ważną funkcję, a mianowicie wprawia w dobry nastrój. Olejki zawarte w tej roślinie mają działanie przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze, przeciwzapalne. Co więcej, skutecznie reguluje poziom cholesterolu i cukru we krwi.
Gdy chcemy osiągnąć dobre rezultaty, nie możemy zapominać o zielonych składnikach. Podkreślić należy fakt, że bez wątpienia są one najsmaczniejsze. W tej kategorii znajdziemy takie komponenty jak mięta, bazylia, tymianek, oregano, szałwia. Podstawowe zadanie to regulowanie pracy żołądka. Twórcy kuracji uważają, że nasze śniadanie powinno być przyprawione na zielono. Dzięki temu dobrze przygotujemy układ pokarmowy do prawidłowej pracy przez cały dzień. Wymienione zioła zwierają między innymi takie substancje czynne, jak flawonoidy, fitosterole, karwakrol, tymol, limonen, a ponadto witaminę A oraz C. Warto podkreślić znaczenie karwakrolu, który przyczynia się do skutecznego oczyszczania organizmu z toksyn. Limonen natomiast działa na układ pokarmowy pobudzając perystaltykę jelit, a także produkcję enzymów.
Może się wydawać, że dieta 3D nie niesie za sobą żadnego niebezpieczeństwa. Jednakże nie jest tak kolorowo, jakby mogło się nam wydawać. Dla kogo jest dieta 3D Chili, a kto nie powinien jej wprowadzać w życie? Osoby cierpiące na chorobę wrzodową i inne problemy związane z układem pokarmowym bezwzględnie nie mogą podejmować takiego wyzwania. Niekorzystna jest także dla tych, którzy cierpią na nadciśnienie.
Dieta 3 D Chili jest dość bezpiecznym rozwiązaniem. Nie musimy w tym przypadku wprowadzać żadnych rygorystycznych zasad. Co więcej, dostarczamy do organizmu wszystkie niezbędne składniki mineralne i witaminy. Ubogacamy dietę tylko w pewne dodatkowe komponenty w postaci kolorowych przypraw. Jednakże mimo wszystko trzeba zachować ostrożność. Wprowadzając pewne modyfikacje żywieniowe, zawsze starajmy się skorzystać z porady dietetyka. Podkreślić należy bowiem fakt, że nawet najmniej ryzykowne przedsięwzięcie może przynieść niekorzystne skutki, gdy podejmujemy się wyzwania bez stosowniej wiedzy!
Bibliografia:
Ludzie twierdzą, że dobry wygląd to podstawa sukcesu. I w określeniu tym niewątpliwie ukryta jest prawda! Pewne jest, że przekłada się to na większą pewność siebie, znaczną energię, pragnienie do działania i wszelkiej aktywności. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wówczas przyciągamy ludzi, że inni nas słuchają. Ze wspaniałym wyglądem każdemu jest do twarzy! Dlatego też ludzie szukają różnych sposobów, które pozwolą osiągnąć taki rezultat. Co więcej, efekt ten chcą dostrzegać w bardzo krótkim czasie, przy poniesieniu jak najmniejszego wysiłku. Zapominając o tym, że jest to delikatna sprawa, wymagająca zaangażowania, dyscypliny, wytrwałości, a przede wszystkim ciężkiej pracy. Takie podejście doprowadza do wypróbowywania wciąż nowych diet, które mają zapewnić cudowne wyniki. Jedną z nich jest niskokaloryczna dieta hiszpańska. Rozwiązanie to jest rygorystyczne, ale niezwykle urozmaicone. Charakteryzuje ją duże bogactwo smaków, warzyw, owoców i cennych minerałów. Na czym polega dieta hiszpańska? Czy można ją nazwać racjonalnym sposobem odżywiania?
Dlaczego dieta hiszpańska jest tak popularna? Dlaczego tak wiele osób darzy ten sposób odżywiania dużym zaufaniem? Cechą charakterystyczną określonej techniki jest dostarczenie do ludzkiego układu ważnych makro oraz mikroelementów. Opiera się na spożywaniu dużej ilości warzyw i owoców, które mają ten rezultat zapewnić. Jednakże stosując to rozwiązanie, nie możemy przekroczyć wartości 1300 kcal w ciągu doby. W tym przypadku nasze codzienne menu ma być zbilansowane w określonej powyżej wartości energetycznej. Dieta hiszpańska bazuje na zapewnieniu właściwych proporcji białka, węglowodanów, tłuszczów, a ponadto odpowiedniej ilości witamin, składników mineralnych, a także błonnika. Podkreślić należy jednak fakt, że twórcy tej metody zalecają zachowanie dużej ostrożności podczas spożywania tłuszczu. Ilość tego komponentu nie może być większa niż 10 procent dziennej porcji energii. Osoby odpowiedzialne za opracowanie wskazanego rozwiązania zaznaczają, że występowanie odpowiedniej ilości makroskładników to gwarancja szybkiego, a także sprawnego metabolizmu, który ułatwia redukcję masy ciała. Dieta hiszpańska jest to alternatywa, którą stosuje się przez okres dwóch tygodni.
Tak jak to wskazaliśmy w powyższych zapisach, dieta hiszpańska jest kuracją zmierzającą do redukcji masy ciała, w której możemy dostarczyć do organizmu nie więcej niż 1300 kcal w ciągu dnia. Istotne znaczenie mają także inne zasady. W tym przypadku jeden spożywany posiłek nie może charakteryzować się wyższą wartością energetyczną niż 160 kcal. Wspominaliśmy także o tłuszczu, którego ilość w 100 g nie może przekraczać 10 procent dziennego zapotrzebowania na ten komponent.
Jakie produkty możemy wówczas spożywać? Przygotowując potrawy według diety hiszpańskiej, stosujemy dużo warzyw oraz owoców w wersji świeżej, jak i mrożonej. Możemy spożywać rośliny strączkowe na przykład fasolę, czy soczewice, a także jaja i nabiał. Wykorzystuje się także takie półprodukty jak tuńczyk z puszki i inne śródziemnomorskie specjały. Osoby będące na tej diecie jedzą także pełnoziarniste produkty zbożowe, na przykład pieczywo, grube kasze, płatki, brązowy ryż, czy też makarony. Menu poddajemy różnym modyfikacjom, urozmaicamy, ubogacamy. Oczywiście z uwzględnieniem zasad, które przypisane są do tej diety. Każdy ma chwilę słabości i dieta ta mimo restrykcyjnego podejścia dopuszcza spożycie dwóch kostek mlecznej czekolady na podwieczorek bądź drugie śniadanie.
niskokaloryczna dieta hiszpańska
Dieta hiszpańska to małe porcje posiłków spożywane z w krótkim odstępie czasowym. W tym przypadku dostarczamy do układu od 4 do 5 potraw, z zachowaniem 4-godzinnych przerw. Istotne znaczenie ma także właściwe nawodnienie, gdyż woda to podstawa życia każdego organizmu. Pomysłodawcy zalecają przyjmowanie co najmniej 2 litrów płynów każdego dnia. Oczywiście najlepsza jest niegazowana woda mineralna. Dzięki temu przyspieszymy przemianę materii, usprawnimy metabolizm oraz usuniemy toksyny z organizmu.
Zauważyć należy fakt, że ten rodzaj rozwiązania jest propozycją, która wyróżnia się bardzo niską wartością kaloryczną. Ten aspekt budzi bardzo duże wątpliwości u specjalistów od odżywiania. Wartości na poziomie od 1300 do 1500 kcal na dobę nie są odpowiednie dla poziomu zasadniczej przemiany materii (PPM) osób otyłych. W związku z tym bezwzględnie dieta hiszpańska nie może być stosowana przez kobiety w ciąży, matki karmiące, młodzież oraz dzieci.
Pamiętajmy także o tym, że uwzględnianie tak restrykcyjnych i wymagających diet rodzi niebezpieczeństwo utraty beztłuszczowej masy ciała. W konsekwencji doprowadzamy do zwolnienia tempa przemian o charakterze metabolicznym. Niewielkie porcje posiłków to także ryzyko doprowadzenia do niedoborów pewnych makro oraz mikroelementów, wśród których duże znaczenie ma wapń. Kontrowersje budzi także spożycie tłuszczu. Niski jego poziom może niekorzystnie wpływać na przyswajanie pewnych witamin i cennych składników z pokarmów. Mimo faktu, że dwa tygodnie to nie jest długi okres i nie powinno to przyczynić się do znacznego zachwiania stanu homeostazy ludzkiego układu, powinniśmy być ostrożni podczas tak rygorystycznych rozwiązań.
Zdrowie jest najważniejsze. Dlatego też nie powinniśmy wierzyć w to, że jakieś dwutygodniowy program przyniesie nam cudowne efekty bez pozostawienia negatywnych śladów w naszym organizmie. Gdy chcemy osiągnąć wspaniałe rezultaty, po prostu odżywiajmy się zdrowo cały czas, stosujmy zbilansowaną dietę, która dostarcza naszemu organizmowi wszystko to, co jest niezbędne. Racjonalna dieta powinna zawierać odpowiednią ilość pełnowartościowego białka, a także optymalne zbliżone do zalecanych norm żywienia mikroelementów i witamin. Ważne jest także ograniczenie produktów, które obfitują w łatwo przyswajalne węglowodany. Tego powinniśmy się trzymać, komponując codzienne posiłki. Jeżeli nie wiemy jak skutecznie i zdrowo podjeść do tej kwestii powinniśmy poradzić się dietetyka, a nie samodzielnie wprowadzać zasłyszane rozwiązania żywieniowe.
Bibliografia:
Zaburzenia psychiczne a zbędne kilogramy, czy te dwa negatywne aspekty są ze sobą powiązane? Niestety tak, mogą wzajemnie na siebie oddziaływać i powodować poważny problem, zarówno fizyczny, jak i psychologiczny. W czasach gdzie społeczeństwo, dzięki technologii może pozwolić sobie na większą wygodę, nadwaga zaczyna atakować coraz większe grono osób. Tym bardziej że kult estetycznego wyglądu cały czas jest postrzegany jako mocny atut każdego człowieka. Dlatego bardzo ważne jest w porę zareagować, co pozwoli skutecznie wygrać walkę z samym sobą. Przyniesie to ponowną radość z życia.
Zaburzenia psychiczne a zbędne kilogramy jednakowo Obie choroby mocno na siebie wpływają. Po pierwsze osoby z chorobami psychicznymi według statystyk części posiadają zbędne kilogramy. Dzieje się tak dlatego, że niektóre leki antydepresyjne zaburzają gospodarkę hormonalną, co może powodować przyrost masy ciała. Inna kwestia to taka, że osoby z problemami, bardzo często w jedzeniu odnajdują ukojenie, co naturalnie odbija się na ich wyglądzie. Po drugie otyłość może prowadzić do chorób, nie tylko związanych ze zdrowiem fizycznym, ale również psychicznym. Cały czas wygląd zewnętrzny ma ogromne znaczenie, dlatego osoby otyłe mogą czuć się wyobcowane ze społeczeństwa, padać ofiarą głupich żartów, tym samym tracąc pewność siebie. To wszystko zwiększa stres, osłabia psychikę i niekorzystnie wpływa na zdrowie psychiczne, co w konsekwencji powoduje różne choroby psychiczne.
Czym właściwie są zaburzenia psychiczne? Jednoznacznie nie da się podać definicji, która by to wyjaśniała, ponieważ zależy to od przypadku. Głównie są to choroby utrzymujące się przez długi czas, które powodują stany lękowe, obniżają nastrój i powodują przygnębienie. Te elementy wpływają negatywne na funkcjonowanie osoby w społeczeństwie. Każda taka dolegliwość, jak depresja wymaga pomocy specjalisty. Niepokojąco wzrasta czynnik zachorowań na depresję, średnio 15% ludzi pojawiających się u lekarza narzeka na stany depresyjne. Natomiast ryzyko zachorowania na nią wynosi od 10 do 25% dla kobiet i od 5 do 12% dla mężczyzn.
Większy stres powoduje napięcie, które najprościej zniwelować podczas spożywania dużej ilości jedzenia. Często jest ono wysokokaloryczne oraz nie ma nic wspólnego ze zdrowym pokarmem. Wiele restauracji typu fast food proponuje smaczne, szybko przyrządzone jedzenia, działające na zasadzie doświadczalnej przyjemności w formie dobrego posiłku.
Zaburzenia psychiczne a zbędne kilogramy
Tym bardziej że nie każda depresja, powoduje zanik apetytu, to tego typu należy depresja atypowa. W czasie jej trwania zwiększa się apetyt u chorującego, co ma swoje następstwa w postaci dodatkowych kilogramów, powodujących z czasem otyłość. Oprócz tego depresja atypowa przejawia się większą sennością, odczuwaniem silnego zmęczenia oraz poczucie odrzucenia przez otoczenie. Wszystkie te elementy wpływają na naszą aktywność fizyczną niekorzystnie, co przekłada się na otyłość.
Nadrzędnym celem jest powrót do prawidłowego funkcjonowania psychicznego w obszarze społecznym. Następnie należy zapobiegać, aby choroba nie nawróciła. Zaburzenie psychiczne o głębokim podłożu najczęściej leczone jest za pomocą środków przeciwdepresyjnym. Podobnie, jeśli stan nasilenia jest umiarkowany, wtedy przeważnie leki także są stosowane. W przypadku choroby psychicznej, która ma łagodny objaw, spotkania psychoterapeutyczne prowadzone przez specjalistów mogą być wystarczające, aby wrócić do równowagi emocjonalnej.
Odpowiednio zbilansowana dieta korzystnie działa na właściwą syntezę neuroprzekaźników. Dzięki temu przekazywane informacje w komórkach nerwowych regulują nastrój i wpływają na aktywność. Nie należy przeprowadzać żadnych głodówek ani diet bardzo restrykcyjnych, ponieważ nie wpływają one dobrze na organizm, dodatkowo powodując przy tym złe samopoczucie. Otyłość oprócz diety można zwalczać większą aktywnością fizyczną. Jest to nieodłączny element utraty zbędnych kilogramów, a połączony z odpowiednią dietą może działać cuda. Należy także zauważyć, że regularne ćwiczenia pozytywnie wpływają na nastrój, co ma ogromny wpływ w przypadku walki ze stanami depresyjnymi.
Źródła:
Czy otyłość i nadwaga to tylko kwestia zbędnych kilogramów?
Depresja i otyłość, Prof. dr hab. n. med. Dominika Dudek, Dr hab. n. med. Michał Lew-Starowicz
Jakie są role witamin w organizmie człowieka? Witaminy w organizmie człowieka są niezbędne, aby funkcjonowanie odbywało się bez żadnych problemów. Dlatego dostarczenie odpowiedniej ich ilości każdego dnia jest podstawą zdrowia. Tym bardziej że człowiek nie jest w stanie sam ich wytworzyć, a pozyskuje je z pożywienia oraz innych suplementów. Role witamin są bardzo złożone, odpowiadając za wiele ważnych aspektów związanych z życiem.
Witaminy to organiczne związki niskocząsteczkowe, które warunkują istotne procesy metaboliczne. Głównie są one egzogenne, czyli jedyną możliwością w pozyskaniu jest dostarczenie ich razem z pożywieniem. Wyjątkiem jest witamina D3, którą skóra może wyprodukować w trakcie kontaktu z promieniami słonecznymi. Tak samo niektóre witaminy z grup B i K, powstające na skutej bakterii w układzie pokarmowym.
Witaminy w organizmie człowieka dzielą się na rozpuszczalne w wodzie i tłuszczach. Do Ten podział decyduje o ważnym procesie dotyczącym nadmiaru witamin. Rozpuszczalne w wodzie zostają wydalone z organizmu, z kolei rozpuszczalne w tłuszczach zostaną w nim zmagazynowane. Do witamin rozpuszczalnych w tłuszczach zalicza się A, D, E i K, a do rozpuszczalnych w wodzie B, C, PP oraz kwas foliowy. Zawartość witamin w ludzkim organizmie określana jest w trzech kategoriach, w nadmiarze (hiperwitaminoza), w niedoborze (hipowitaminoza) oraz w ich braku (awitaminoza).
Rola witamin jest prosta i w zależności od grupy odpowiadają za inny aspekt. Nie mniej jednak są to niezbędne elementy w zbilansowanej diecie. Bardzo dobrym źródłem witamin są owoce i warzywa, a podstawowa reguła mówi o dawce pięciu porcji każdego dnia. Podstawowymi witaminami, które pełnią istotną funkcję, są te z grup A, B, C, D, E i K. Witamina A poprawia wzrok oraz działa na stymulację tkanki kostnej, z kolei D i K ma znaczenie w gospodarce wapniowej. Co przekłada się na mocne i zdrowe kości. Dodatkowo K i E bierze udział w regulacji krzepnięcia krwi. Witamina C to przede wszystkim poprawa odporności organizmu.
Złożone role witamin, można zaobserwować w tych z grupy B. Krążenie i produkcja krwi to procesy, w których ta grupa ma wiele do powiedzenia. Tak więc nadmiar cholesterolu eliminuje witamina B3, koenzym tworzący się w szpiku kostnym to zawartość B11 i B12. Poza tym witamina B2 odgrywa ważną rolę w syntezie hemoglobiny, a z kolei B6 wspomaga produkcję erytrocytów. Role witamin z grupy B na tym się nie kończą. Warto dodać, że B2, czyli ryboflawina ma znaczące znaczenie z pracą układu krwionośnego, tak samo, jak B1. Odpowiedzialny za przenoszenie energii jest koenzym A, która składa się m.in. z witaminy B5. Jak widać, ta grupa ma wpływ na wiele aspektów, a obecnie znanych jest 13 odmian tejże grupy.
Witaminy w organizmie człowieka są ważne, a ich niedobór to stan, którego nie można lekceważyć. Najczęściej przyczyną takiego stanu jest nieprawidłowa dieta. Oprócz tego niedobory mogą być skutkiem dolegliwości w chorobach lub zażywaniu leków. Co uniemożliwia wchłanianie odpowiedniej ilości witamin ze składników odżywczych do organizmu? Jak wcześniej było wspomniane, role witamin są naprawdę ogromne, a ich niedostateczna ilość może prowadzić do wielu komplikacji.
Niedobór witaminy A wpływa na kondycję stanu skóry. U dzieci najczęściej odpowiada za hamowanie wzrostu, a u kobiet w ciąży może mieć poważne konsekwencje. Brak związków z grupy B daje o sobie znać w różnych objawach. Do najczęstszych wymienia się zaburzenia koncentracji, bóle głowy, drażliwość, ale również wpływa na skórę w postaci jej bladości, zapaleniem jamy ustnej czy zgrubieniem.
Z kolei niedobór witaminy C wpływa na bóle stawów lub mięśni, a nawet krwawieniu dziąseł co może powodować wypadanie zębów. Jest to witamina odpornościowa, dlatego w przypadku jej pokaźnego braku występuje osłabienie całego organizmu. Mała ilość witaminy D to początek zwiększonego ryzyka złamań i innych problemów z układem kostnym. Podobnie działa na wypadanie zębów, a także narusza układ nerwowy i mięśniowy, co ma swoje następstwo w postaci szybszego zmęczenia i osłabienia. Na problemy związane krzepnięciem krwi i gojeniem się ran odpowiada niedobór witaminy K, podobnie, jeśli bardzo często powstają siniaki skóry.
Aby nie doprowadzić do niedoboru witamin, należy stosować zbilansowaną, pełnowartościową dietę. Bardzo dobrym źródłem witaminy A jest wątróbka i warzywa typu jarmuż, marchew, szpinak dynia, jak i nabiał. Witamina B zawarta jest w mięsie, orzechach, ziarnach zbóż, a witamina C w owocach typu porzeczka. Ryby to dobry sposób na uzupełnienie witaminy D, a brokuł, szpinak, seler lub ogórek dostarczający witaminy K. Posiłkować się można także suplementami diety, jednak najlepiej konsultować to z lekarzem.
Role witamin w organizmie człowieka — rola, znaczenie, suplementacja
Najważniejsze witaminy dla człowieka — rola witamin w organizmie i skutki ich niedoboru
Niedobór witamin, objawy i skutki, jak uzupełnić poziom witamin w organizmie
Skrypt „witaminy” Wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego
Zbilansowana dieta to jeden z kluczowych aspektów wpływający na zdrowie mężczyzny. Dzięki niej w istotny sposób można poprawić jakość życia. Jest ona bardzo i jak potrzebna, a jej zróżnicowanie zależne jest od wielu czynników. Nie mniej jednak są pewne zasady diety, które panowie powinni przestrzegać bez żadnych wymówek. Wtedy lepsze samopoczucie oraz odpowiednia forma będą na wyciągnięcie ręki. Co powinna zawierać zbilansowana dieta dla panów? Warto to wiedzieć i zastosować w życie.
Na początku należy pod uwagę wziąć ilość spożywanych kalorii. To będzie uwarunkowane indywidualnie. Dlatego nie da się ułożyć jednego schematu żywienia dla wszystkich mężczyzn. Zależne to będzie od aspektów fizycznych, jak i codziennego funkcjonowania. Przykładowo, pracownik biurowy o wzroście 170 cm i 70 kg masy ciała, będzie potrzebował mniej kalorii spożywanych w ciągu dnia od mężczyzny pracującego fizycznie, mierzącego 180 cm oraz ważącego 80 kg. Dlatego najlepiej wyliczyć własne zapotrzebowanie kaloryczne, a potem przydzielić do tego odpowiednią dawkę poszczególnych mikroskładników.
Przy tym pod uwagę należy wziąć sposób wykonywanej pracy, aktywność fizyczną i uwarunkowania biologiczne. Odpowiednia ilość mikroskładników jest bardzo istotna. Częstym błędem jest przekonanie, że zbilansowana dieta dla panów może zawierać jedynie odpowiednią ilość białka. Białko jest ważne i nie powinno spadać poniżej 1 g na kilogram masy ciała, ale nie jest jedyne w tej układance żywieniowej. Węglowodany, tłuszcze i witamy, są nie mniej ważne. Posiłki powinny być urozmaicone oraz zawierać odpowiednie proporcje składników.
To w teorii, a jak w praktyce wygląda zbilansowana dieta dla panów? Oprócz chudego mięsa, ryb czy pełnoziarnistych produktów zbożowych – warzywa! Niezbyt są one uznawanie za znak żywieniowy przypisywany do prawdziwego mężczyzny. Jednak powinny, warzywa liściaste na ten przykład, są niedoceniane w tej kwestii. Kapusta, jarmuż czy szpinak zawierają wysokie źródło chlorofilu, który odpowiada za powstawanie krwinek w organizmie. Z kolei warzywa strączkowe to świetny sposób na uzupełnienie białka. Aby poprawić pracę mózgu, można posiłkować się orzechami i pestkami (chociażby dyni lub słonecznika). Także, sałatka zawierające powyższe składniki z dodatkiem kurczaka, wcale nie musi być mało męska, a wręcz przeciwnie, zawiera to, co potrzebne i zdrowe.
Owoce są uzupełnieniem każdej zbilansowanej diety, dlatego nie może ich zabraknąć w diecie dla panów. To samo, witaminy, szczególnie z gruby B, C i E, nie zapominając o cynku, magnezie lub wapniu. Wszystkie pełnią ważną funkcję w organizmie. Testosteron to męska rzecz, a mało kto wie, że za pomocą diety można go regulować. Awokado, brokuły czy oleje roślinne, pozwolą regulować gospodarkę testosteronu. Spożywanie odpowiedniej ilości poszczególnych produktów, daje możliwość poprawy ogólnego zarysu naszego funkcjonowania. Do tego grona należy dodać jeszcze jedną rzecz – wodę. Zbilansowana dieta musi zawierać odpowiednie nawodnienie, bo przecież w dużym stopniu człowiek składa się z wody.
Pierwszym zauważalnym następstwem niestosowania zbilansowanej diety dla panów będzie nadwaga, która może przerodzić się w otyłość. Szczególnie że jest ona bardzo niebezpieczna i wywołuje wiele negatywnych aspektów dla funkcjonowania całego organizmu. Tym bardziej otyłość brzuszna, która poziomem tkanki tłuszczowej okrywa organy występujące w tej części naszego ciała. Przyczynia się to, do naruszenia ich prawidłowej pracy. Oprócz tego zła dieta przyczyni się do podwyższenia złego cholesterolu, a co za tym idzie, zwiększa się ryzyko wystąpienia chorób serca, nadciśnienia oraz cukrzycy.
Dlatego najważniejszym w tym wszystkim jest umiar. Słodycze, fast foody lub alkohol nie muszą być od razu całkowicie wyeliminowane z życia. Ale każdy powinien zdawać sobie sprawę, że to dużo mniej wartościowe rzeczy. Zbilansowana dieta dla panów oprócz wspomnianych aspektów żywieniowych to przede wszystkim zdrowy rozsądek. Nic tym się nie traci, a jedynie zyskuje bardziej jakościowe życie. Pamiętając, że domeną mężczyzn jest odpowiedzialność, a nasze zdrowie bardzo często jest ważne dla naszych bliskich.
Źródła:
http://livefree.pl/dieta-dla-mezczyzny-jak-powinien-odzywiac-sie-facet/
http://www.byczdrowym.info/uklad-trawienny/dieta-faceta-badz-odwazny-i-zadbaj-o-swoje-zdrowie
http://www2.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/polzdrow_podrdietetyki_20120522_zal15.pdf
Woda ma ogromne znaczenie dla każdego żywego organizmu. Jest to główny składnik ilościowy występujący we wszystkich żyjących na globie ziemskim stworzeniach, a także ważna struktura środowiska, w którym one funkcjonują. Woda to życie! Dlatego też trzeba dbać o regularne uzupełnianie zasobów wodnych w organizmie. Wszędzie słyszymy, że najlepszym produktem do nawadniania jest woda mineralna. Zawiera ona składniki, których brakuje w codziennej diecie, a które zapewniają skuteczną przemianę materii oraz zapobiegają chorobom. Czy jednak każda woda źródlana jest dobra? Na etykiecie produktu zawartych jest wiele informacji o nasyceniu minerałami. Na które parametry należy zwracać uwagę? Jakie powinny być ich wartości?
Woda należy do najważniejszych składników organizmu ludzkiego. Zawartość wskazanego związku zmienia się wraz z wiekiem. W ciele nowo narodzonego dziecka jest jej około 80%, natomiast w przypadku dorosłego człowieka poziom ten kształtuje się w granicach od 60 do 75%. Co więcej, woda obecna jest w każdej tkance ludzkiego ustroju. Podkreślić należy jednak fakt, że jej rozmieszczenie nie jest jednolite. Przestrzenie te nie są oddzielone. Między nimi zachodzi regularny przepływ dużych ilości płynu, na przykład w formie soku trzustkowego, czy śliny.
Dzięki wodzie podtrzymywane są wszystkie procesy biologiczne, na przykład wchłanianie pożywienia z jelit, czy też odżywianie komórek. Ponadto jest to istotny regulator ciepła. Warto również podkreślić, że ma duże znaczenie w zwilżaniu błon śluzowych, czy też gałki ocznej. Dorosły człowiek jest w stanie przeżyć bez wody tylko kilka dni. Niedostateczna ilość wody bardzo szybko prowadzi do odwodnienia organizmu, a tym samy niewydolności fizycznej oraz psychicznej. Gdy utracimy 20% tego związku, możemy doprowadzić nawet do śmierci.
Dzienne zapotrzebowanie na wodę u dorosłej osoby kształtuje się na poziomie 2,5 litra. Ilość wody, która pozwoli na skuteczne uzupełnienie bilansu, zależy od wielu aspektów, na przykład wieku, stylu życia, czy też temperatury otoczenia. Symptomy świadczące o zbyt małej zawartości wody w organizmie są dostrzegalne bardzo szybko. Mamy wówczas gorszą zdolność koncentracyjną, pojawia się nieprawidłowość w zakresie koordynacji ruchowej, odczuwamy silne bóle głowy, mamy problemy z trawieniem, jesteśmy także mniej odporni na różnego rodzaju schorzenia.
Organizm człowieka jest taką strukturą, która potrafi pozyskać wodę z różnych produktów: owoców, warzyw czy mięsa. Jednakże podkreślić należy fakt, że ponad 1,5 litra musi być w formie płynnej. Może to być herbata, naturalne soki, a najlepiej jest, gdy jest to po prostu woda, która koniecznie musi charakteryzować się odpowiednią jakością.
Wody mineralne mogą mieć w swoim składzie ponad 70 różnych składników, jednakże najważniejsze to: magnez, wapń, sód, wodorowęglany, fluorki, siarczany, żelazo, jodki, a ponadto dwutlenek węgla.
Magnez i wapń mają zasadnicze znaczenie. Pierwszy z wymienionych wpływa na właściwe funkcjonowanie układu immunologicznego oraz nerwowo-mięśniowego. Chroni przed chorobami nowotworowymi, miażdżycą, a ponadto kamicą nerkową. We współczesnych czasach istotne jest to, że ogranicza również napięcie nerwowe, a także zmniejsza rezultaty związane z wpływem zanieczyszczeń przemysłowych na organizm człowieka.
Wapń natomiast to zasadniczy komponent kości oraz zębów. Wspaniale działa na przemianę materii i utrzymywanie normalnej pracy serca. Co więcej, chroni przed osteoporozą. Ma szczególne znaczenie dla dojrzewających dziewcząt, a także kobiet w okresie menopauzy.
Średnie dzienne niedobory magnezu kształtują się na poziomie 100 mg, natomiast wapnia 500 mg. Dlatego też należy wybierać wody zawierające w 1 dm3 co najmniej 50 mg Mg oraz 150 mg Ca. Istotne znaczenie ma również proporcja między wskazanymi minerałami, która powinna wynosić 1:2.
Wybierając odpowiednią wodę, należy zwracać również uwagę na wodorowęglany. Przyczyniają się one bowiem do alkalizowania kwasów żołądkowych, dlatego też mają duże znaczenie dla osób, którym doskwiera nadkwasota. Wysoki poziom tych składników jest także korzystny w początkowym etapie cukrzycy, gdyż przyczyniają się one do zmniejszenia poziomu cukru we krwi oraz moczu.
Jakie powinno być ich nasycenie? Osoby chore na nadkwasotę powinny rezygnować z wód zawierających ponad 600 mg wodorowęglanów w 1 dm 3, natomiast osoby zdrowe z tych, które przekraczają 1000 mg, gdyż mogłoby to przyczynić się do zaburzenia procesów trawiennych.
Jest to składnik, który zapobiega odwodnieniu organizmu, a ponadto wpływa na równowagę kwasowo-zasadową. Co więcej, jest to również moderator krwi. Niedostateczna ilość tego komponentu zaburza trawienie. Współcześnie spożywa się jednak bardzo dużo sodu, którego źródłem jest sól kuchenna, wędliny, zupy, mięso i inne potrawy. Podkreślić należy fakt, że nie jest to absolutnie spowodowane przez wodę, ale właśnie pozostałe składniki przyjmowanie przez człowieka.
Woda nasycona wskazanym minerałem w ilości 250 mg w 1 dm3 stanowi maksymalnie 5% bilansu sodowego. W związku z tym wybieranie wód niskosodowych nie wykazuje żadnego praktycznego uzasadnienia w obniżaniu spożycia soli.
Zawartość chlorków w wodach mineralnych jest bardziej zróżnicowana i kształtuje się od kilku do nawet 1500 mg w 1 dm3. Anion chlorkowy obecny jest w soku żołądkowym w formie kwasu solnego, natomiast jako chlorek sodu odpowiada za właściwe utrzymywanie ciśnienia osmotycznego, a także płynów ustrojowych. Spożywanie wód chlorkowo-sodowych podczas wzmożonej aktywności fizycznej pozytywnie wpływa na wydolność organizmu. W tej sytuacji korzystne jest przyjmowanie wody zawierającej w 1 dm3 do 1000 mg sodu oraz 1500 mg chlorku.
Wskazane związki mają korzystny wpływ na przemianę materii. Co więcej, wykazują pozytywne działanie w przypadku stanów zapalnych dróg moczowych oraz w początkowych stanach cukrzycowych. Pożądane działanie wód siarczanowych dostrzegalne jest przy nasyceniu wynoszącym co najmniej 250 mg/1 dm3. Wskazać należy także, że poziom przekraczający 600 mg/1 dm3 może powodować biegunki.
Ważnym źródłem jodu mogą być tylko wody, w których zawartość tego składnika kształtuje się od 0,5 do 10,0 mg/dm3. W przypadku soli żelaza stwierdza się, że działanie fizjologiczne obecne jest wówczas, gdy stężenie Fe wynosi co najmniej 1mg/1dm3. Jednakże mało jest wód spełniających określone kryteria. Co więcej, nie ma również wód o znaczącej ilości fluoru, które powinna wynosić od 1,5 do 5,0 mg/1 dm3.
Wiemy już, na jakie składniki mineralne powinniśmy zwracać szczególną uwagę, jednakże warto mieć wiedzę mówiącą o tym, jakie są w ogóle rodzaje wód. Wyróżnia się zatem wodę źródlaną, mineralną, stołowa, a także leczniczą. Czym one się różnią?
Wody źródlane pozyskiwane są z płytszych warstw podziemnych. Charakteryzują się one niskim bądź średnim stopnie zmineralizowania (poniżej 1000 mg/1 dm3). Uwarunkowania geologiczne wpływają na niewielkie zmiany ich składu chemicznego. Natomiast wody mineralne otrzymuje się na skutek odwiertów głębinowych. W tym przypadku mineralizacja jest średnia bądź wysoka (powyżej 1000 mg/1 dm3). Produkt określany mianem wody stołowej to efekt zmieszania wody źródlanej z wodą mineralną. Proces produkcji doprowadza do istotnej modyfikacji ich składu, dlatego wyróżniają się uboższą zawartością ważnych dla funkcjonowania organizmu składników. Ostatnia grupa kwalifikowana jako wody lecznicze to stopień mineralizacji poniżej 1000 mg/1dm3 i wysokie stężenie jednego ze składników, który znacząco wpływa na działanie ludzkiego ustroju.
Ostatni aspekt dotyczy wyboru pomiędzy wodą gazowaną, a niegazowaną. Pierwsza z wymienionych lepiej wchłania się z przewodu pokarmowego i sprawia, że organizm łatwiej pozbywa się szkodliwych toksyn. Jednak nie jest korzystna dla osób cierpiących na problemy trawienne, wzdęcia, nadkwasotę, gdyż dwutlenek węgla drażni śluzówkę przewodu pokarmowego. Co więcej, rozpychają one ściany żołądka, co daje złudne poczucie ugaszenia pragnienia. Dlatego też mogą negatywnie wpływać na aspekt związany z uzupełnieniem bilansu wodnego w organizmie.
Dobry wygląd poprawia samopoczucie, dodaje pewności siebie, a co najważniejsze sprawia, że człowiek ma większą wiarę we własne możliwości. Jednakże każdy organizm jest inny. Niektórzy ludzie mogą bez większego wysiłku utrzymać piękną sylwetkę. Inni natomiast muszą wprowadzić do swojego życia więcej wysiłku, determinacji oraz ciężkiej pracy. I to jeszcze nie do końca pozwala im osiągnąć zamierzony rezultat. Dlaczego tak się dzieje? Czy istnieją skuteczne sposoby wpływająca na przyspieszenie metabolizmu? Pewnych ograniczeń organizmu oczywiście nie da się pokonać. Jednakże stosowanie się do podstawowych zasad pozwoli na osiągnięcie pożądanych efektów. Trzeba tylko wytrwale ich przestrzegać. Jak przyśpieszyć metabolizm?
Najprościej rzecz ujmując, jest to przemiana materii. Możemy to opisać jako grupę reakcji biochemicznych (anabolicznych oraz katabolicznych), które obecne są w żywym organizmie. Działania te pozwalają na otrzymanie energii z jedzenia, a także syntezę cząstek, które są niezbędnym elementem do podtrzymania życia. U osób dorosłych wskazane przemiany pozostają w równowadze. We wczesnym okresie życia przeważają procesy syntezy, a więc anabolizm, natomiast osoby starsze doświadczają mechanizmów rozkładu, określanych jako katabolizm.
Anabolizm jest zatem procedurą, w której z prostych związków chemicznych tworzą się złożone, wysokoenergetyczne produkty. System ten wymaga dostarczenia energii. Katabolizm natomiast określany jest jako proces rozkładu złożonych substratów prowadzący do powstania prostych, niskoenergetycznych produktów. W wyniku wskazanej przemiany dochodzi do wytwarzania energii.
Zasadniczy wypływ na metabolizm mają hormony wytwarzane w organizmie człowieka. Podstawowe komponenty działające na gospodarkę hormonalną to odżywianie oraz aktywność fizyczna. Biorąc pod uwagę powyższe przyjmowanie zdrowych pokarmów oraz wysiłek fizyczny to niezbędne elementy przyczyniające się do regulowania gospodarki hormonalnej, a w konsekwencji także przyspieszenia metabolizmu.
Każdy z nas zadaje sobie sprawę z tego, że ruch to zdrowie, a co za tym idzie doskonały czynnik wpływający na przyspieszenie metabolizmu. Dobrze przemyślane treningi mające charakter siłowy skutecznie przyczynią się do zwiększenia masy mięśniowej. W konsekwencji prowadzi to do rosnącego zapotrzebowania energetycznego organizmu ludzkiego. Opisując to prościej, powiedzieć można, że im więcej mięśni, tym metabolizm jest lepszy. Co więcej, tkanka mięśniowa odpowiada za wspaniały wygląd. Biorąc pod uwagę powyższe, nasz plan treningowy powinien uwzględniać ćwiczenia z dużym obciążeniem.
Istotnym elementem wpływającym na przyspieszenie procesów metabolicznych, jest zdrowe odżywianie. Komponując codzienne posiłki ,powinniśmy zwrócić uwagę na obecność kwasu omega-3, który zawarty jest między innymi w rybach. Składnik ten wykazuje pozytywny wpływ na skórę, włosy, a także układ nerwowym. Oczywiście przyczyna się także do lepszej przemiany materii. Częste przyjmowanie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych ogranicza tworzenie się tkanki tłuszczowej oraz zwiększa katabolizm. Dlatego też nasze potrawy powinny uwzględniać mięso takich ryb jak: tuńczyk, łosoś, halibut, śledź, a także owoce morza. Pamiętajmy także o tym, że ten związek obecny jest także w orzechach włoskich, nierafinowanych olejach roślinnych, czy nasionach chia.
Niektóre grupy pokarmów doprowadzają do tego, że nasz metabolizm jest lepszy niż w przypadku innych produktów. Dlatego też dieta przyspieszająca metabolizm powinna zawierać określone elementy. Zasadnicze znaczenie ma tutaj białko, które ze wszystkich makroskładników skutkuje największym rezultatem, jeżeli chodzi o wzrost tempa metabolizmu. W związku z tym powinniśmy spożywać mięso drobiowe. Ważne jest jednak to, żeby pozyskiwać ten produkt z dobrego, sprawdzonego, godnego zaufania źródła. Dania zawierające drób należy jeść w towarzystwie dużej ilości warzyw.
Procesy metaboliczne są sprawniejsze w sytuacji, w której potrawy spożywamy regularnie. Dlatego też korzystniejszym dzianiem jest zapewnianie swojemu organizmowi kilku mniejszych posiłków. Taka metoda doprowadza do częstego pobudzania metabolizmu. Niezwykle ważną kwestią jest także śniadanie. Gdy nie zaspokoimy porannego głodu, skutecznie doprowadzamy do spowolnienia procesów przemiany materii.
Jednym z podstawowych aspektów jest dbanie o nawadnianie organizmu. Woda to życie! Dba o prawidłowe funkcjonowanie każdej komórki ludzkiego ciała. Co więcej, gdy wypijemy ją na czczo, doprowadzimy do przyspieszenia metabolizmu nawet o 30 procent!
Warto także sięgać po zieloną herbatę. Zawiera ona kofeinę, która motywuje organizm do wytwarzania noradrenaliny, która pozytywnie wpływa na procesy metaboliczne. Dodatkowe czynniki przemawiające za tym napojem to niezwykłe korzyści zdrowotne.
Wszystkie wyżej wymienione zasady mają bardzo duże znaczenie. Jednakże pamiętać należy także o wysypianiu się, gdyż jest to niezbędny element do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Powinniśmy spać co najmniej siedem godzin dziennie. Dzięki temu będziemy mogli wspaniale działać w ciągu dnia. Co więcej, odpowiednia ilość snu chroni przed otyłością, cukrzycą, a także pozwala na znaczne zredukowanie stresu.
Literatura:
Współczesna rzeczywistość wymusza na człowieku nieustanne dążenie do doskonałości. Każdy powinien być mądry, wykształcony, bogaty, mieć wspaniałą rodzinę i piękne ciało. Trzeba nieustannie wałczyć i iść do przodu. Oczywiście motywacja jest czymś pozytywnym, ale tylko wówczas, gdy człowiek naprawdę czegoś pragnie. Musimy się rozwijać, ale z poczuciem wolności, a nie ogólnie przyjętych kanonów. Nie trzeba w tym uczestniczyć, ale nie jest to łatwe. Bardzo wiele osób wpada w pułapkę i podejmuje różne środki, w celu wpasowania się w model człowieka wykreowanego przez media. Jednym z takich wymagań jest uzyskanie idealnej sylwetki. Dla wspaniałego wyglądu zaczynamy podejmować różnego rodzaju aktywności i wprowadzamy do swojego życia pewne wyrzeczenia. Gdy nie przynoszą one rezultatu, w człowieku zaczyna narastać frustracja, która może mieć poważne skutki zdrowotne. Wówczas bardzo często dochodzi do zaburzeń odżywiania, wśród których znaczące miejsce zajmuje bulimia. Co to za choroba? Jakie są jej objawy?
Bulimia to inaczej żarłoczność psychiczna (bulimia nervosa). Wskazane określenie po raz pierwszy wykorzystano w II wieku naszej ery, jednakże musiało upłynąć wiele czasu, zanim zostało ono wyodrębnione jako nowa jednostka chorobowa. Nastąpiło to dopiero w 1979 roku, kiedy to londyński psychiatra Gerard Russel, przeprowadzając badania zachowań kobiet, cierpiących na jadłowstręt zaobserwował, że niektóre z nich zachowują się dziwnie. Stwierdził wówczas, że mimo tego, że część symptomów klinicznych jest podobna, bez wątpienia cierpiały one na inne schorzenie niż anoreksja.
Bulimia to nieprawidłowość dotycząca odżywiania, która prowadzi do wyniszczenia organizmu. Osoba dotknięta jednostką odczuwa napady obżarstwa, których nie jest w stanie w żaden sposób powstrzymać. W chwili zaspokojenia pragnienia zaczyna odczuwać wyrzuty sumienia, co doprowadza do prowokowania wymiotów i stosowania środków przeczyszczających.
Chorują przede wszystkim młode kobiety pomiędzy 15 a 24 rokiem życia. Istotne jest to, że osoby cierpiące na ten rodzaj zaburzenia psychicznego najczęściej zachowują adekwatną do swojego wieku wagę ciała. Co więcej, dotyczy bardzo często osób aktywnych fizycznie.
Jest to choroba przewlekła i wcale nie jest łatwo ją zdiagnozować. Bulimik bardzo często ukrywa swój problem, gdyż dla niego jest to powód do wstydu. Trzeba być naprawdę dobrym obserwatorem, żeby ją rozpoznać u najbliższej osoby. Jakie schematy zachowań obecne są u człowieka z bulimią?
W tym przypadku występuje skupienie dużej uwagi na jedzeniu i odżywianiu się, można śmiało powiedzieć, że temat ten pochłania znaczną część życia osoby z określoną nieprawidłowością. Cechą charakterystyczną jednostki są nawracające epizody niepohamowanego objadania się, a więc spożywania dużej ilości pokarmów w krótkim czasie.
W następstwie pojawiają się wyrzuty sumienia. W celu przeciwdziałania negatywnym skutkom przyjętego pokarmu dochodzi do prowokowania wymiotów, stosowania środków przeczyszczających, bądź moczopędnych. Znane są również praktyki przyjmowania hormonów tarczycy, naprzemiennego głodzenia się bądź podejmowania nadmiernego wysiłku fizycznego.
W tej dolegliwości normą jest przesadne przywiązywanie wagi do swojego wyglądu. Co więcej, pojawia się obsesyjny wręcz psychopatologiczny lęk przed otyłością. Ten strach bardzo często doprowadza do stanów depresyjnych.
U najbliższych stosujących opisywaną w artykule praktykę niejednokrotnie można zauważyć obrzęki na kończynach górnych oraz dolnych, a ponadto ślady po prowokowanych wymiotach na palcach dłoni. Ponadto, dostrzega się także uszkodzenie zębów, a także wypadanie włosów.
Przyczyny zaburzeń odżywiania, a w tym także bulimii nie są do końca jasne. Jednakże czynniki ryzyka można podzielić na genetyczne, środowiskowe, a także kulturowe. W przypadku opisywanej choroby duże znaczenie mają szczególnie dwa ostatnie. Aspekty wynikające z otoczenia to na przykład niska samoocena, niestabilność emocjonalna, konflikty w rodzinie, niedostateczne poczucie bezpieczeństwa, krytycyzm ze strony osób najbliższych. Kwestie kulturowe natomiast związane są z podążaniem za modą, czy też wykreowanym przez media ideałem urody.
W związku z tym, że jest to zaburzenie o charakterze psychicznym, profesjonalne leczenie powinno obejmować psychoterapię. Leki na bulimię przynoszą pewne efekty, jednakże jest to zabieg niewystarczający. W tym przypadku stosuje się terapię poznawczo-behawioralną, która pomaga zmienić fałszywe myślenie o własnym ciele. Natomiast terapia indywidualna zapewnia szansę na pozbycie się lęków oraz stanów depresyjnych. W tej chorobie bardzo duże znaczenie ma najbliższa rodzina.
Podkreślić należy fakt, że leczenie jest procesem długotrwałym i złożonym, niejednokrotnie kilkuletnim. Dlatego wczesne rozpoznanie i interwencja może skutecznie zapobiec zapisaniu się niewłaściwych postaw i zachowań.
Bibliografia:
1. Komorowska-Szczepańska Wanda, Hansdorfer-Korzon Rita, Barna Marek, Plata Anna, Podgórska Marzena, Bulimia psychiczna jako problem interdyscyplinarny [w:] Żywienie a środowisko, pod red. M. Podgórskiej, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Zarządzania, Gdańsk 2016, strony 71-74.
2. Żechowski Cezary, Zaburzenia odżywiania się – problem współczesnej młodzieży, strona 3 oraz 9.
Są znakomitym zamiennikiem słodyczy, jeśli jest ochota na coś słodkiego. Zawierają pełno witamin i składników mineralnych. Mowa o owocach, genialnych dodatkach do wielu potraw, jak i do przekąsek każdego dnia. Oprócz tego są niezastąpione w walce o lepszą sylwetkę. Niektóre owoce wspomagające odchudzanie są wskazane podczas stosowania zbilansowanej diety. To klucz do cieszenia się lepszym zdrowiem, a co za tym idzie, lepszą figurą i pozbycia się zbędnych kilogramów. Owoce wspomagające odchudzanie, wiesz, jakie się do nich zaliczają?
To jeden z niekwestionowanych liderów wśród owoców, jeśli chodzi o odchudzanie. Jego gorzkawy smak może nie być elementem przekonywającym, ale właściwości zdecydowanie przemawiają za nim. Po pierwsze działa oczyszczającą, eliminując toksyny z organizmu, poprawiając przy tym pracę jelit. Po drugie jest mało kaloryczny, a jego indeks glikemiczny jest niski, dzięki temu powoli uwalnia cukier i hamuje efekt głodu. A po trzecie jest doskonałym źródłem witamin, głównie tych z grupy C. Naukowcy twierdzą, że zjedzenie połówki tego owocu do każdego posiłku, spowoduje obniżenie masy ciała. Ponadto w 100 g grejpfrut ma zaledwie 40 kalorii.
Odchudzające owoce to także papaje, które zawdzięczają to miano papainie. Jest to enzym, który działa przyśpieszająco na proces trawienny organizmu. Oprócz tego przyśpiesza spalanie tłuszczy i białek. Ten owoc oczyszcza także organizm z zanieczyszczeń, co też może przełożyć się na utratę zbędnych kilogramów. Jeśli ktoś ma problemy z zaparciami lub wzdęciami, sięgnięcie po papaje będzie bardzo dobrym rozwiązaniem. Dzięki swoim właściwością oczyszcza układ pokarmowy i poprawia jego pracę, co jest ratunkiem przy wymienionych wyżej dolegliwościach.
Kolejnym dobrym wyborem dla wszystkich na diecie jest kiwi. Oczyszcza organizm, przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej, ma w sobie sporą dawkę błonnika i potasu. Kiwi dodatkowo świetnie wpływa na odporność, co jest kolejnym ważnym punktem przemawiającym za nim, szczególnie w przypadku stosowania diety. Naukowcy z Uniwersytetu w Nowej Zelandii odkryli, że kiwi zjedzone po posiłku działa usprawniająco na trawienie i redukuje uczucie przejedzenia. Jeden owoc liczy mniej więcej 40 kcal, dlatego jest świetnym dodatkiem do sałatek.
Zawierają związki antyoksydacyjne, a są one potrzebne w zbilansowanej diecie. Dodatkowo polifenole zawarte w borówkach amerykańskich korzystnie wpływają na hamowanie tkanki tłuszczowej. Innymi zaletami tych związków jest to, że dobrze odziały wuja na układ krwionośny, łagodząc tym samym skutki starzenia. American Council on Exercise przyznał borówce amerykańskiej pierwsze miejsce, wśród owoców pomagających proces odchudzania. Borówki są smaczne, można je podawać z różnymi daniami i mało kaloryczne, na 100 g zawierają jedynie 57 kcal.
Owoce wspomagające odchudzanie to też jabłka i gruszki. Ich główną zaletą jest to, że bardzo skutecznie powodują zmniejszenie głodu. Dzieje się tak głównie dlatego, że potrzeba więcej czasu, by zjeść większy owoc. Długotrwałe przeżuwanie pokarmu potęguje uczucie najedzenia się. Zawierają błonnik i całkiem sporą dawkę węglowodanów, która może skutecznie zastąpić inne bardziej kaloryczne produkty.
Skutecznie hamuje głód i zmniejsza ilość wchłanianych tłuszczy, co wspomaga procesy związane z odchudzaniem. Dodatkowo działa odtruwającą i leczy różnego rodzaju dolegliwości żołądkowe. Jego skuteczność potwierdza fakt, że wiele środków na odchudzanie zawiera jej wyciąg.
Zawierają w sobie przeciwutleniacze, sporą dawkę błonnika i są niskokaloryczne. Maliny także przyśpieszają przemianę materii, a błonnik spowalnia wchłanianie cukru, co pozytywnie przekłada się na utrzymywanie poziomu cukru we krwi oraz niegromadzenia nadprogramowej tkanki tłuszczowej.
Dzięki enzymowi, bromelii, szybko rozkłada białko i tym samym wspomaga trawienie, usprawniając pracę jelit. Jest też dobrym źródłem błonnika, dzięki temu po zjedzeniu ananasa długo będzie towarzyszyć uczucie sytości. W porcji 100 gramowej jest około 55 kcal. A w przypadku stosowanie diety odchudzającej, najlepiej sięgać po świeże owoce ananasa.
Odchudzające owoce same w sobie mają więcej zalet niż wad. Warto jest poszerzyć swój jadłospis o wspomniane owoce, które przyśpieszą proces spalania tkanki tłuszczowej, powodując tym samym szybsze rezultaty. Owoce wspomagające odchudzanie to jeden z kluczowych elementów diety i uzyskania upragnionego celu, a jak wiadomo, widoczne rezultaty są najlepszym motywatorem.
https://ncez.pl/upload/broszura-co-jes-c-aby-schudna-c-.pdf
https://kuchnia.wp.pl/8-owocow-ktore-ulatwiaja-odchudzanie-6054628292658305g
Każdy z nas słyszał o czymś takim jak detox. Mniej czy więcej jest wiadome, czym się to wiąże, a mianowicie z restrykcyjną dietą i oczyszczeniem organizmu. Jednak nie wszyscy dokładnie wiedzą i rozumieją, czym jest detoksykacja organizmu. Kiedy warto stosować detox i co dokładnie kryje się pod tym pojęciem? Jeśli ktoś zamierza wdrożyć w życie odtruwanie organizmu, powinien to wiedzieć.
Przede wszystkim, należy wyprowadzić z błędu, w który wiele osób wierzy. Detox to nie jest dieta odchudzająca i stosuje się go nie tylko po to, aby pozbyć się nadmiaru kilogramów. Detoksykacja organizmu to po prostu oczyszczanie/odtruwanie organizmu, dzięki któremu można pozbyć się toksyn z organizmu. Dzięki regularnemu oczyszczaniu, które wyeliminuje toksyny z naszego ciała, będziemy czuć się lepiej i wspierać tym samym nasz organizm. Spowoduje to poprawienie jakości życia, tym samym możemy pozbyć się wielu negatywnych aspektów, które nam dokuczały. Wymienić tutaj można, chociażby bóle głowy, niestrawności, bezsenność, dekoncentrację, wzdęcia czy problemy z cerą. Tak, to wszystko można zawdzięczać odpowiednio przeprowadzonym detoksie.
Jest kilka sposobów, aby przeprowadzić skuteczną detoksykację organizmu. Występuje ona pod różnymi postaciami:
Dla każdego. Nie ma tutaj reguły czy występują u nas objawy, które kwalifikują się do przeprowadzenia detoksu, czy po prostu nie chcemy jego przeprowadzać w momencie, kiedy poważnie odczuwamy zatrucie organizmu. Detoksykację przeprowadzać najlepiej 4 razy w roku, w momencie zmian pory roku. Bardzo ważne, żeby przed podjęciem detoksu zbadać swoje zdrowie, dlatego konsultacja lekarska jest wskazana, aby nie doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia.
Detoksykacja organizmu wiele wniesie do naszego życia, a z pewnością poprawę jakości. Jednak to budowanie w sobie świadomości będzie najlepszą lekcją. Zła dieta obfitująca w „śmieciowe” jedzenie jest samoistnym wskazywaniem siebie na pogorszenie stanu zdrowia. Dlatego pierwszym czynnikiem jest zmiana nawyków żywieniowych. Kierując się zbilansowaną dietą i odpowiednimi proporcjami składników wspomagamy nasz organizm, w lepszej trosce o prawidłowe funkcjonowanie. Warzywa i owoce powinny być włączone do jadłospisu każdego dnia. To samo tyczy się chudego mięsa, ryb czy produktów zawierających błonnik. Posiłkując się aktywnością sportową i całkowitym pozbyciu nałogów, takich jak palenie papierosów, dodatkowo odtrujemy organizm. Pamiętając cały czas, że właściwe nawadnianie organizmu jest istotne dla naszego funkcjonowania.
Efekty będą widoczne gołym okiem. Spadek zbędnych kilogramów, poprawa samopoczucia i zanikanie innych uciążliwych dolegliwości. To wszystko jest możliwe, dzięki racjonalnemu podejściu do przeprowadzenia detoksu.
Źródła:
https://www.laroche-posay.pl/artykul/dlaczego-warto-zrobic-detoks-organizmu/a33217.aspx
Tak jak kobiety się od siebie różnią, tak są do siebie podobne. Każda kobieta powinna stosować dietę, która jest dopasowana pod nią samą. Uwzględniając tutaj wiek, wagę, genetykę, stan zdrowia albo cel, jaki chce osiągnąć. Nie mniej jednak zbilansowana dieta dla pań powinna uwzględniać pewne zasady, które warunkuje płeć. Jaka powinna być prawidłowa zawartość diety dla pań? Dzięki niej możesz czuć się komfortowo i cieszyć się zdrowiem każdego dnia.
Zbilansowania dieta w dużej mierze powinna opierać się na ogólnie wyznaczonych standardach dietetycznych. Zawierać odpowiednie ilości tłuszczy, białek, węglowodanów czy błonnika pokarmowego. Podział na 3 posiłki dziennie, czyli śniadanie, obiad i kolacje nie jest wystarczający. Organizm kobiety średnio potrafi przyswoić w granicach 400 kcal podczas jednego posiłku. Gdy ciężko nam zjeść tyle kalorii na jeden posiłek, bądź nasza przemiana materii jest niska i nasz posiłek, np. drugie śniadanie powinno zawierać mniej kalorii rozwiązanie jest bardzo proste – wystarczy jeść częściej np. 5 posiłków dziennie w mniejszych porcjach.
Zbilansowana dieta dla pań powinna zawierać większą dawkę warzyw, a mniej owoców. Ponadto produkty pełnoziarniste takie jak pieczywo, kasza czy ryż są mile widziane. Gwałtownie spadający metabolizm wieczorem nie sprzyja przyjmowaniu sporej dawki węglowodanów. Warto o tym pamiętać i decydować się np. na warzywa z dodatkiem białka w godzinach wieczornych. Kupując z kolei produkty mleczne, powinno wybierać się te, które mają mniejszą zawartość tłuszczu. Podobnie sprawa ma się ze słodyczami, których powinno się ograniczyć. Sól w dużych ilościach, także nie jest wskazana, dlatego warto zwrócić uwagę czy nie używamy jej ponad miarę.
Ważne jest, aby zbilansowana dieta dla pań bogata była w odpowiednie ilości składników mineralnych oraz witamin. Problem stanowi witamina D, która nie występuje w wielu produktach, dlatego warto zastanowić się nad suplementacją. Podobnie braki w witaminie D, jak i wapnia, mogą prowadzić do osteoporozy. Wapń możemy dostarczyć za pomocą przetworów mlecznych, wybierając te z mniejszą dawką tłuszczu jak kefiry czy maślanki.
Również żelazo powinno być spożywane w odpowiednich ilościach, ponieważ panie tracą go dosyć dużo podczas menstruacji. Dobrymi dawcami żelaza jest czerwone mięso, zielone warzywa, ziarna zbóż oraz owoce takie jak śliwki lub morele. Nie zapominając przy tym o witaminach z grupy B, które także pełnią bardzo ważną funkcję życiową, chociażby przy procesie przemiany materii.
Z wiekiem zmniejsza się zapotrzebowanie na tłuszcz i węglowodany. W okresie menopauzy metabolizm się obniża tak samo, jak poziom estrogenu. Prowadzi to do odkładania się tłuszczu w okolicach brzucha, ud czy pośladków, co może przyczynić się do chorób układu krążenia. Należy kontrolować poziom cholesterolu oraz unikać spożywania tłuszczy nasyconych. Wraz z wiekiem obniża się poziom wody w ciele, dlatego powinno się pilnować spożywania od 1,5 do 2 litrów płynów dziennie. Bardzo często w okresie menopauzy uaktywniają się inne choroby takie jak: miażdżyca, nadciśnienie, osteoporoza, problemy z tarczycą czy z sercem. Mają one swoje podłoże wykreowane złymi nawykami w ciągu całego życia.
Kobiety częściej niż mężczyźni mają tendencję to dodawania sobie kilogramów. Bardzo często dochodzi wtedy do radykalnych głodówek albo diet, które nie mają nic wspólnego ze zbilansowanym jadłospisem. Podczas takich kuracji, może dochodzić do skoków nastroju, a po jej zakończeniu powstaje większa ochota na coś słodkiego. Jest to błędne koło, ponieważ cukier uaktywnia serotoninę, której poziom się podnosi, a później obniża. Wywołuje tym samym jeszcze większe problemy z samopoczuciem.
Zbilansowana dieta nie ma nic wspólnego z wyniszczaniem własnego organizmu, dlatego w sytuacji problemu pozbycia się zbędnych kilogramów warto skontaktować się z dietetykiem. Uwzględni on stan zdrowia i dostosuje dietę do indywidualnych predyspozycji. Tym bardziej że coraz częściej diagnozuje się zaburzenia odżywiania takie jak anoreksja lub bulimia, i to wśród młodych kobiet czy nastolatek! Przemyślana dieta z pomocą dietetyka nie tylko przyczyni się do długotrwałych rezultatów, ale również nie narazi na niebezpieczne powikłania.
Farmaceutyczne pigułki wspomagające odchudzanie zdominowały półki w aptekach czy sklepach, ale także bardzo często odgrywają główną rolę w reklamach. Ich ukazywane nieprawdopodobne właściwości i skuteczność powodują, że coraz więcej osób decyduje się na zakup. W rzeczywistości nie zawsze ich działanie jest takie, jakie obiecują producenci. Warto poznać skład i właściwości danego preparatu, aby nie dać się oszukać. Dla większej pewności lepiej poradzić się lekarza czy dietetyka, który dokładnie prześwietli farmaceutyki pomagające zrzucić zbędne kilogramy.
Pigułki wspomagające odchudzanie powinny w swoim składzie zawierać:
Wiele negatywnych opinii, jak i kontrowersji wiąże się z substancją chitosan. Pozyskiwana jest ona z pancerza skorupiaków. Kwasy żołądkowe rozpuszczają ją, co powoduje, że powstaje żel, który powinien zawiązywać cząsteczki tłuszczu. Jednak ryzyko, że powstanie kolejne wiązanie mikroelementów jest wysoce prawdopodobne. Dlatego inne suplementy mineralno–witaminowe zaleca się stosować kilka godzin przed lub po zażyciu farmaceutyku zawierającego chitosan.
Błonnik pokarmowy ze wszystkich wymienionych składników jest najbezpieczniejszy. Jego skuteczność w walce z nadmiernymi kilogramami jest potwierdzona przez dietetyków. Nie powinno się przesadzać z przyjmowaniem błonnika, którego nadmiar może wywołać niepożądane skutki takie jak wzdęcia lub biegunki. 30 gram błonnika to minimalna dawka zalecana na dzienne spożycie, jednak należy stosować go w formie innej niż tabletki.
Farmaceutyki pomagające zrzucić zbędne kilogramy można podzielić je na kilka grup, gdzie ich składniki są odpowiedzialne za dany proces wspomagający odchudzanie.
Naukowo nie odpowie się na to pytanie. Każdy suplement diety nie potrzebuje przedstawionych badań, które udokumentują jego skuteczność. Przed pojawieniem się go na rynku producenci muszą jedynie zgłosić się do Głównego Inspektora Sanitarnego i zaprezentować jego skład, etykietę oraz dokumentację. Dlatego ani lekarze, ani sami producenci nie posiadają pełnej wiedzy, czy pigułki wspomagające odchudzanie naprawdę działają, jak i wpływają one na ludzki organizm. Z drugiej strony, aby wycofać dany suplement diety z obiegu, jest potrzebne udowodnione naukowo jego złe oraz niekorzystne działanie podczas stosowania.
Pigułki wspomagające odchudzanie powinny być stosowane z rozwagą i po dogłębnym zapoznaniu z ich składem, który najlepiej oceni dietetyk. Nic nie zastąpi zdrowej zbilansowanej diety połączonej z aktywnością fizyczną na odpowiednim poziomie. Zapewne na rezultaty trzeba będzie poczekać dłużej, ale będą one długotrwałe i bezpieczne dla naszego stanu zdrowia.
Źródła:
Właściwe zapotrzebowanie kaloryczne jest bardzo ważnym elementem, który przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania organizmu. To właśnie kalorie są w dużej mierze odpowiedzialne za wygląd naszego ciała i towarzyszący nam nastrój w ciągu dnia. Dlatego odpowiednia ilość przyjmowanych kalorii jest kluczowa, aby zachowywać zbilansowaną dietę i cieszyć się wymarzoną sylwetką. Dobra forma fizyczna, jak i psychiczna, również jest zależna od ilości przyjmowanych kalorii. To kwestia wymagająca indywidualnego podejścia, ponieważ wiele czynników za to odpowiada. W jaki sposób obliczać zapotrzebowanie kaloryczne? Warto znać te metody.
Trzeba zwrócić uwagę, że w dietetyce nie używamy kalorii, a kilokalorii, 1 kcal = 1000 cal. Oznacza ona energię, jaką pozyskiwana jest przez organizm w trakcie trawienia. Można zapisywać spożyte kalorie, to w prosty i łatwy sposób ułatwi kontrolowanie własnej masy ciała. Nie dopuszczając tym samym, do niewłaściwego odżywiania, a wręcz przeciwnie – pozwoli utrzymywać pozytywne rezultaty na długi czas.
Właściwe odżywianie to nie tylko mniejsze porcje i spożywanie 5 posiłków dziennie. Warto zadbać tutaj także o prawidłowe proporcje składników zawartych w jedzeniu:
PPM, czyli podstawowa przemiana materii (ang. BMR – Base Material Rate) jest najniższym poziomem przemian energetycznych, zachowujących podstawowe funkcje życiowe. U każdej osoby przemiana materii będzie inna, wpływa na to wiele czynników:
Kalkulator kalorii analizuje informacje przypisane do indywidualnego przypadku. Wskaźnik PPM nigdy nie będzie taki sam, mimo że na pierwszy rzut oka pod lupę bierzemy nawet dwie podobne osoby.
Istnieje kilka wzorów, które umożliwiają policzenie wskaźnika podstawowej przemiany materii. Bardzo często stosuje się wzór Harrisa – Benedicta:
Dla mężczyzn: M = 66,47 + 13,7 × mc. (kg) + 5 × wzrost (cm) – 6,76 × wiek
Dla kobiet: K = 665,09 + 9,56 × mc. (kg) + 1,85 × wzrost (cm) – 4,67 × wiek
np. 30-letnia kobieta o wzroście 160 cm i 65 kg powinna przyjmować:
665,09 + 9,56 × 65 + 1,85 × 160 – 4,67 × 30 = 1442 kcal
Używa się tutaj głównych jednostek – kilogramy, centymetry oraz wiek. Dlatego jest ona prosta w obliczeniach, jednakże posiada wadę. Metoda opracowana została na początku XX wieku (1918 r.) w Stanach Zjednoczonych. Od tego czasu metabolizm ludzi żyjących w XXI wieku, chociażby w Polsce uległ gwałtownej zmianie.
Inny wzór, który także uwzględnia trzy powyższe współczynniki to metoda Miffin-St Jeor opracowana w 2005 roku:
Wskaźnik BMR dla mężczyzn = (9,99 x masa ciała w kg) + (6,25 x wzrost w cm) – (4,92 x wiek w latach) +5.
Wskaźnik BMR dla kobiet = 9,99 x masa ciała w kg) + (6,25 x wzrost w cm) – (4,92 x wiek w latach) -161.
Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne zaakceptowało ten wzór, ze względu na jego zbliżone dostosowanie do potrzeb współczesnego człowieka.
Mimo wszystko nadal nie jest on tak dokładny, jak opracowany wzór Miffina-St Jeor’a, czy ulubiony przez dietetyków nadal Harrisa-Benedicta:
dla kobiet, jak i mężczyzn – 370 + (21,6 x masa mięśniowa ciała w kg)
Jedyny problem tkwi w uzyskaniu dokładnej informacji o posiadanej masie mięśniowej. Wagi łazienkowe z funkcją zawartości ilości mięśni, wody czy tłuszczu nie są zbyt rzetelne, dlatego najlepszym rozwiązaniem wydaje się badanie analizujące skład ciała.
PPM jest ważny, określa licznik kalorii, który potrzebny jest organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Natomiast nie uwzględnia aktywności fizycznej. Dlatego obliczenie całkowitej przemiany materii (CPM) jest końcowym wynikiem, który jest równy zapotrzebowaniu energetycznemu organizmu. Wyliczenie wskaźnika CPM jest dosyć proste – wyliczone PPM mnożymy przez współczynnik aktywności fizycznej (PAL):
PPM x PAL = CPM
Podsumowując, w zależności od tego, jaki był wyznaczony cel: spadek masy ciała, utrata tkanki tłuszczowej albo budowa większej masy mięśniowej, zapotrzebowanie kaloryczne powinno być uwzględnione w codziennym życiu. Jest to jeden z kilku czynników odpowiedzialnych za zdrowie człowieka. Oprócz tego zbilansowana dieta, w której skład wchodzą wszystkie składniki potrzebne do prawidłowego funkcjonowania. Nie można zapomnieć o odpowiedniej dawce aktywności fizycznej. To wszystko połączone ze sobą przyniesie pozytywne rezultaty widoczne przez długi czas.
Źródła:
Problemy z nadwagą coraz częściej idą w parze z aspektem umięśnionej, estetycznej sylwetki. Kult dobrego wyglądu powoduje, że zamiast zmiany trybu życia oraz nawyków żywieniowych, ludzie sięgają po spalacze tłuszczu. Obiecują one zaskakujące rezultaty, które będą widoczne w niedługim czasie stosowania. Czy aby na pewno droga na skróty jest wskazana, gdy w grę wchodzi nasze zdrowie, wygląd i samopoczucie? Spalacze tłuszczu pomagają czy szkodzą? Zobacz, jak to z nimi jest.
Spalacze tłuszczu to suplementy diety, które przyspieszają przemianę materii, dlatego mają wpływać na szybsze spalanie tkanki tłuszczowej. Podczas ich stosowania temperatura ciała wzrasta, co przekłada się na większe zużycie kalorii. Do głównych związków sztucznych spalaczy można zaliczyć: katechinę, synefrynę, kapsaicynę, kofeinę, a także chrom, który hamuje apetyt albo L-karnitynę wpływającą na usuwanie tkanki tłuszczowej.
Dla mężczyzn, którzy zdecydują się, zażywać sztuczne spalacze tłuszczu zalecane jest korzystanie z takich, które zawierają johimbinę, gernaminę i efedrynę. Działają one głównie na procesy kataboliczne, które nie powinny się nasilić, jak i energię w trakcie treningu. Kobiety z kolei powinny skupić się na preparatach, które podnoszą temperaturę ciała. Bez względu na płeć, przed stosowaniem jakiegokolwiek spalacza powinno się skonsultować to z dietetykiem. Profesjonalnie oceni on stan zdrowia i weźmie pod uwagę inne czynniki, czyli wagę, wzrost, dietę, plan treningowy i cel, jaki chcemy osiągnąć.
Najlepszy spalacz tłuszczu – w takiej kategorii koncerny farmaceutyczne prześcigają się w propozycjach na środek, który szybko pozbędzie się tkanki tłuszczowej. Bardzo często przez reklamy, wiele osób podąża za utartymi sloganami i zakupuje środki, nie zapoznając się z ich składem, ani wpływem na stan zdrowia. Jednak jeśli ktoś zdecyduje się przeczytać co zawierają, przekona się o tym, że większości składników w sztucznych odpowiednikach, jest także zawarte w tych naturalnych.
Naturalne spalacze tłuszczu nie tylko są zdrowsze czy wpływają na jakość życia, ale również tańsze niż te produkowane farmaceutycznie. Dlatego warto postawić na znane od wieków produkty pochodzące z przyrody.
Chociaż wiele osób stosujących sztuczne spalacze tłuszczu potwierdziło ich działanie, należy sceptycznie podejść do wniosku, że każdy spalacz jest skuteczny, a zarazem bezpieczny. Wystąpiło wiele przypadków, gdzie pojawiły się niepożądane skutki uboczne po ich stosowaniu, nawet zagrażające życiu. Każdy organizm jest inny, dlatego nigdy nie wiadomo jak dana substancja wpłynie na jego funkcjonowanie. Naturalne spalacze tłuszczu polecane są w pierwszej kolejności wszystkim tym, którzy chcą posiłkować się w trakcie redukcji tkanki tłuszczowej dodatkowymi wspomagaczami. Wszyscy Ci, co jednak zdecydują się na zażywanie sztucznych spalaczy tłuszczu, powinni uzgodnić jego zakup z dietetykiem. Pamiętając przy tym, że żadna magiczna substancja nie zastąpi zdrowego i aktywnego trybu życia, a jedynie może być stosowana jako element dodatkowy.
Źródła:
Nietolerancja laktozy to jedna z najczęstszych dolegliwości pokarmowych. W Polsce szacuje się, że aż 37% społeczeństwa ma problem z pierwotną nietolerancją laktozy. Jest ona cukrem mlecznym występującym nie tylko w mleku, ale również w innych produktach. Nie dotyczy ona jedynie dorosłych, ale również dzieci, a nawet noworodków. Tym bardziej warto zapoznać się z tym terminem, aby wiedzieć jakie objawy jej towarzyszą. A w razie potrzeby umieć reagować po jej zdiagnozowaniu.
Laktoza to organiczny związek chemiczny zaliczany do węglowodanów. Jest dwucukrem składającym się z glukozy i galaktozy. Występuje głównie w mleku ssaków, w ludzkim około 7%, a w krowim w granicach 5%. Laktozę w większych ilościach zawierają jeszcze inne produkty mleczne takie jak: jogurty, białe sery, śmietany, maślanki lub kefiry. Na tym lista się nie kończy, dlatego zawsze warto czytać skład danego produktu.
Organizm nie potrafi bezpośrednio wchłonąć laktozy, dlatego musi być ona rozłożona na cukry proste. Odpowiedzialny za to jest enzym – laktaza. Kiedy w organizmie mamy niedobór laktazy skutkuje on nietolerancją laktozy. Podczas spożycia cukru mlecznego, wrodzony albo nabyty problem z syntezą laktazy powoduje nieprzyjemne dolegliwości układu pokarmowego. Nietolerancja laktozy może objawiać się w 3 postaciach:
Objawy nie są specyficzne, dlatego mogą przypominać syndromy innych chorób układu pokarmowego. Należą do nich: mdłości, bóle brzucha, wzdęcia, biegunki, kolki, oddawanie w dużej ilości gazów oraz w niektórych przypadkach także wymioty. Ich nasilenie zależy od ilości spożytej laktozy lub stopnia niedoboru laktazy. Powyższe objawy występują od 30 minut do 12 godzin po spożyciu produktów zawierających laktozę. Dlatego bardzo często osoby zmagające się z wymienionymi dolegliwościami nie wiążą tego z nietolerancją laktozy.
Diagnostyka nietolerancji laktozy związana jest z wywiadem lekarskim, dietetycznym, obrazem klinicznym i badaniach diagnostycznych: pośrednich oraz bezpośrednich. W tym celu wykonywane są badania:
Głównie leczenie nietolerancji laktozy opiera się na przyjmowaniu środków zawierających laktazę oraz wystrzeganiu się spożywania posiłków zawierających laktozę. Osoby z alaktazją wrodzoną powinny przestrzegać specjalnie diety, która nie przewiduje laktozy w spożywanych posiłkach. Natomiast w przypadku nabytej dostosować spożywanie laktozy do stopnia ukazujących się objawów.
Główne objawy wskazujące na nietolerancję laktozy u noworodków to: wzdęcia, kolki, bóle brzucha, wodniste biegunki oraz gazy. Będą one zależne od ilości mleka, które spożywa dziecko. U wcześniaków niedobór enzymu laktazy może być jedynie przejściowy. W momencie wytworzenie go w organizmie problem zanika. W przypadku dzieci urodzonych w terminie, objawy z nietolerancją są widoczne w pierwszych dniach życia, głównie po karmieniu. Ważne, żeby każde podejrzenie o możliwych dolegliwościach związanych układem trawiennym było skonsultowane z lekarzem specjalistą. Lekarz zaleci obserwację, wyznaczy dietę oraz będzie kontrolował stan zdrowia dziecka. Dzięki temu będzie można ustalić, czy dziecko cierpi na niedobór laktazy, czy jednak wina leży gdzieś indziej.
Źródła:
Pisaliśmy już o diecie norweskiej, dzisiaj przedstawimy jeszcze bardziej radykalny sposób na zrzucenie kilogramów, rodem ze Skandynawii. Dieta kopenhaska obiecuje fantastyczne efekty oraz w krótkim czasie sporą utratę wagi. Bez wątpienia jest jedną z najchętniej wybieranych diet przez osoby, które chcą szybko stracić na wadze. Jednak jej założenia budzą wiele kontrowersji. Czy aby na pewno jest ona bezpieczna i nie wywołuje skutków ubocznych? Na czym dokładnie polega dieta kopenhaska? Jeśli ktoś rozmyśla, by ją zastosować, musi poznać najpierw kilka faktów na jej temat.
Dieta kopenhaska trwa 13 dni, a w tym czasie jest możliwe stracić nawet 10 kilogramów. Jej główne założenia mówią o tym, aby przez okres diety radykalnie ograniczyć spożywanie węglowodanów. Głównie przyjmowany pokarm zawiera białko, jednak są to niewielkie ilości. Dostarcza się między 400 a 800 kcal, co zdecydowanie zaniża dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, które odpowiedzialne jest za prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Dlatego ani dietetycy, ani lekarze nie patrzą przychylnie na dietę kopenhaską. Zaleca się, żeby przed jej rozpoczęciem skonsultować się z lekarzem i upewnić czy nie istnieją żadne przeciwwskazania. Stosowania jej odradza się szczególnie osobom pracującym fizycznie, ponieważ obniżenie spożywanych kalorii przekłada się na ilość energii oraz wydajność w ciągu dnia. Tak samo powinno się wstrzymać z uprawianiem jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Ze względu na restrykcyjne zasady, dieta kopenhaska nie może być stosowana częściej niż raz na 2 lata!
Nie można jeść niczego innego, oprócz tego, co znajduje się w wyznaczonym menu. Jadłospis jest bardzo monotonny, składa się głównie z gotowanego mięsa, jajek na twardo i szpinaku. Dzień najczęściej zaczyna się kubkiem kawy z odrobiną cukru, ma to spowodować pobudzenie organizmu. Spożywa się 3 posiłki dziennie – śniadanie, obiad i kolację, każdy o określonej godzinie. Śniadanie między 8 a 9, obiad między 12 a 14 oraz kolację o 16 lub 18. Nie można jeść nic pomiędzy wyznaczonymi porami, w innym wypadku dietę należy powtórzyć, ale nie wcześniej jak po okresie 3 miesięcy. Przy tak niewielkiej liczbie przyjmowanych kalorii, obowiązkiem jest picie co najmniej 2 litrów niegazowanej wody dziennie. Przykładowy dzień diety:
Efekty mogą robić wrażenie na pierwszy rzut oka. Już po pierwszym dniu, można zobaczyć, że waga zmniejszyła się w granicach 1 do 2 kilogramów. W trakcie niespełna dwóch tygodni można pozbyć się 10 kilogramów, jednak jak przy każdej diecie niskokalorycznej głównie jest to woda oraz masa mięśniowa. Można powiedzieć, że jedyną zaletą diety kopenhaskiej jest to, że przebiega ona w krótkim czasie, a rezultaty są bardzo szybkie. Jednak przy tak znikomym przyjmowaniu kalorii dochodzi do spowolnienia tempa przemiany materii. Dlatego bardzo częstym następstwem jest efekt jo-jo i powrót dodatkowych kilogramów po zakończeniu diety. Dzieje się tak dlatego, że organizmowi brakuje niezbędnych składników mineralnych i odżywczych. Dalsze instrukcje, które mówią o tym, aby stopniowo po stosowaniu diety, wrócić do dziennego zapotrzebowania kalorycznego wydają się praktycznie nie do wykonania. Organizmowi brakuje minerałów, dlatego będzie domagał się uzupełnienia braków.
Zdanie na temat diety jest podzielone przez osoby, które ją stosowały. Niektórzy bez większych komplikacji ją przechodzili, tracąc przy tym zbędne kilogramy. Niewiadomym jest tutaj, czy udało im się utrzymać efekty na dłuższą metę. Inni przerywali dietę, skarżąc się przy tym na skutki uboczne takie jak: ciągle towarzyszące uczucie głodu, zawroty głowy, osłabienie, problemy z koncentracją czy z cerą, a nawet zaparcia. Inaczej ma się to w przypadku specjalistów, którzy jasno stwierdzają, że jest to wyniszczająca dieta, która nie ma nic wspólnego z racjonalnym trybem życia czy zbilansowaną dietą. Odchudzanie to proces wymagający czasu oraz systematyczności. Niemożliwym jest zrzucić w ciągu kilkunastu dni 10 kilogramów, aby nie odbiło się na zdrowiu. Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie prowadzenie zbilansowanej diety oraz aktywności fizycznej na odpowiednim poziomie.
źródła:
W dobie kultu dobrego wyglądu coraz częściej sięgamy po porady specjalisty. Dietetyk nie tylko doradzi, by poczuć się lepiej we własnym ciele czy zrzucić nadmiarowe sadełko. Również ma to podłoże zdrowotne. W takim przypadku, odchudzanie na własną rękę, może pogorszyć sytuację. Niektóre choroby wręcz wymagają odpowiedniego jadłospisu, aby prawidłowo funkcjonować każdego dnia. Dlatego wybór specjalisty, który będzie sprawował nad nami pieczę, jest bardzo istotny. Czy kurs dietetyki to wystarczająca kwalifikacja? A może osoba, która chce być dietetykiem, musi ukończyć odpowiednie studia, by móc pomagać innym?
Teoretycznie nie trzeba ukończyć studiów, aby być dietetykiem. Jedynie placówki państwowe wymagają dyplomu magistra uczelni medycznej. W prywatnych zakładach decyduje o tym właściciel placówki. Wystarczy, aby skończyć szkołę policealną lub kurs dietetyki. Co gorsze, niekiedy kursy mogą występować w postaci online i trwają zaledwie kilka dni, a niektóre nawet kilka godzin. Takie możliwości powodują, że coraz więcej osób decyduje się „pobawić” w tym zawodzie. Taki stan rzeczy budzi wiele wątpliwości
Nie można jednoznacznie stwierdzić, że osoba po studiach, zawsze ma większą wiedzę od osoby kończącej kurs. Są osoby, które bez dyplomu mają ogromną wiedzę na tematy związane z dietetyką. Jest ich jednak bardzo mało. Są to głównie pasjonaci, którzy zdają sobie sprawę z konsekwencji, jakie bierze na siebie źle dobrany jadłospis. Dlatego takie osoby, od razu poinformują o swoim zakresie wiedzy. W przypadku niewiedzy nie będą ryzykować bezpieczeństwa drugiej osoby, ani próbować naciągać jej finansowo.
Faktem jest, że studia na kierunku dietetyki mają szeroki program, który jest dogłębnie omawiany. Co za tym idzie poszerza wiedzę przyszłych specjalistów. Jest to na tyle istotne, ponieważ na tym opiera się podstawa wiedzy. Dietetyka to rozległa dziedzina, która zajmuje się różnymi dolegliwościami, zaburzeniami, chorobami. Nie dotyczy tylko pojęcia utraty tkanki tłuszczowej. Dlatego wybór osoby prowadzącej nasz jadłospis nie może być przypadkowy. Zdrowie jest najważniejsze, dlatego należy na spokojnie i świadomie podjąć decyzję z korzystania usług odpowiedniego dietetyka.
Pierwszym czynnikiem, który bierzemy pod uwagę, powinny być kompetencje, wyrażane w postaci dyplomów, kursów, szkoleń czy sukcesów. Dietetyk posiadający dyplom ukończenia studiów wraz z dodatkowymi szkoleniami to dobry znak. Powoduje większą pewność, że posiada on odpowiednią wiedzę, którą nabył w czasie całej swojej kariery. Efekty pracy innych podopiecznych dietetyka, także mogą być przydatne. Ważne, by nie opierać się wyłącznie na nich. Dlaczego? Ponieważ nie zna się szczegółowych informacji na ich temat. Często także, to świadoma manipulacja, która ma za zadanie jedynie zachęcić potencjalnych klientów. Można również zaczerpnąć informacji, opinii o danym dietetyku, którego z usług chcemy skorzystać. Należy przy tym brać pod uwagę margines błędu. Natomiast jest to zawsze jakaś wskazówka przy wyborze.
Pierwsze spotkanie z dietetykiem jest kluczowe. Skonfrontuje obawy związane z wyborem, ze słusznością podjętej decyzji. Dobry specjalista nie obrazi się, jeśli zapyta się go wprost o kompetencje, wykształcenie czy sukcesy. Podejdzie do tego, jak do normalnej rzeczy, spokojnie odpowiadając na każde pytanie. Ponadto sam przeprowadzi wywiad środowiskowy, dotyczący chorób, zażywanych leków, dolegliwości oraz ostatnich badań. Są to podstawy przy układaniu jakiejkolwiek jadłospisu. Szanujący się dietetyk nie będzie niczego narzucał. Wszystko wyjaśni, popierając to merytorycznymi argumentami oraz własną wiedzą. Wspólnie z osobą wyznaczy schemat budowania drogi do wyznaczonego celu. Podejście indywidualne jest tutaj bardzo ważne, ponieważ każdy organizm jest inny. Nawet w przypadku podobnej dolegliwości, każdy człowiek może reagować inaczej.
Współpraca z dobrym dietetykiem zaowocuje widocznymi rezultatami. Pamiętać należy, że na wszystko potrzeba czasu. Nie warto ryzykować własnego zdrowia dla krótkotrwałych efektów. Decyzja o współpracy z danym dietetykiem to bardzo ważna sprawa, która może wpłynąć na całe życie. Dlatego nie należy podejmować pochopnych wniosków oraz wziąć pod uwagę wszystkie możliwości.
źródła:
Zima to głównie wieczory spędzone pod kocem, z kubkiem gorącego kakao lub herbaty z miodem. Często sobie wtedy folgujemy i dajemy prawo do jedzenia tego, co chcemy. Gdy przychodzi wiosna, przypominamy sobie o noworocznych postanowieniach: „w tym roku na pewno schudnę!”. Oczywiście, każdy moment jest dobry, by wprowadzić zmiany. Trzeba jednak pamiętać, żeby zrobić to rozsądnie i z głową. Żadna dieta nie ma szansy powodzenia, jeśli nie przygotujemy się do niej odpowiednio i nie będziemy konsekwentni w swoich działaniach. Jak więc powinno wyglądać mądre odchudzanie? Przedstawiamy 10 przykazań mądrego odchudzania.
Początki każdego przedsięwzięcia bywają trudne. Szczególnie jeśli musimy wprowadzić istotne zmiany lub zrezygnować z czegoś, co szczególnie lubimy. Przysłowiowe wstanie z kanapy to czasem nie lada wyczyn. Gdy już nam się to uda, musimy być konsekwentni, uparcie dążąc do celu. Wiadomo, że każdy z nas jest inny i w inny sposób podchodzi do wyzwań, jednak gdy planujemy rozpocząć walkę ze zbędnymi kilogramami, przyda nam się wsparcie. Mądre odchudzanie przyjdzie nam łatwiej, gdy udamy się po pomoc do specjalisty. Dietetyk opracuje dla nas plan działania, mając na uwadze efekt, który chcielibyśmy osiągnąć. Jest to osoba, która będzie nas wspierać w dążeniu do wyznaczonego celu. Mimo takiej pomocy powinniśmy wpoić sobie przykazania dobrego odchudzania, dzięki którym łatwiej spełnimy swoje marzenia o szczupłej sylwetce.
Gdy już powiedzieliśmy A, kolejnym krokiem jest powiedzenie B. Decyzja o diecie to krok numer jeden. W następnej kolejności musimy pamiętać o kilku ważnych sprawach, by nasze odchudzanie było nie tylko skuteczne, ale również zdrowe.
Brzmi prosto, ale jest to niezwykle istotna zasada. Wiele zależy od tego, jaki rytm ma Twój dzień. Jeśli pracujesz z domu lub możesz sobie pozwolić na elastyczne godziny pracy, wówczas łatwiej będzie Ci przygotować posiłki w domu czy jeść w regularnych odstępach czasu. Gdy jednak pracujesz na etacie lub Twój tryb życia nie pozwala Ci na dopasowanie obowiązków do wymogów diety, nie rób niczego na siłę. Lepiej zmienić 5 posiłków na 4, żeby były zgodne z zasadami stosowanej przez Ciebie diety, niż miałbyś stawiać cały swój dzień do góry nogami.
Nie oszukuj się, działaj uczciwie, bo robisz to dla siebie. Udawanie, że jest się na diecie, nikomu nie przyniesie nic dobrego.
Nie daj się nabrać na slogany reklamowe i chwytliwe hasła. Pamiętaj, że mają one na celu sprzedać produkt, a nie pomóc Ci schudnąć. Czytaj etykiety i poradź się specjalisty. Nie ma cudownych leków na odchudzanie. Gubienie kilogramów wiąże się z ciężką pracą i konsekwencją w działaniu.
Ekstrema nigdy nie są dobre. Jedz wszystko, choć z umiarem. Skuteczna dieta nie polega na tym, by wszystkiego sobie odmawiać. Zbilansowane menu to podstawa sukcesu.
Daj sobie pole do testowania i badania swoich możliwości. Nie każda diety jest dobra dla każdego, warto więc próbować i sprawdzać, jak reaguje na zmiany nasz organizm.
Proces chudnięcia jest długotrwały, ale wcale nie musi być koszmarem. Możesz na przykład raz w tygodniu zrobić sobie wytchnienie od diety. Może to być zjedzenie ulubionego dania, które niekoniecznie jest wskazane w naszym menu mądrego odchudzania lecz porcja musi być mała żeby się nie przejeść a zjeść.
Nie poddawaj się. Wyciągaj wnioski z popełnionych błędów, by móc skuteczniej działać. Chudnięcie to proces, nie wolno o tym zapominać.
Tylko połączenie zbilansowanej diety i aktywności fizycznej może dać zadowalające i długotrwałe rezultaty. Warto jednak pamiętać, że także w tym przypadku należy program ćwiczeń dopasować do swoich możliwości i trybu życia. Jeśli nigdy zbyt wiele się nie ruszaliśmy, nie zaczniemy nagle biegać codziennie po 20 km. Lepiej zacząć powoli i z umiarem, żeby nie przeciążyć organizmu.
O sukcesach warto rozmawiać. Jeśli coś Ci się udało, podziel się swoją radością. Sukces smakuje wtedy jeszcze lepiej.
To dobrze, że chcesz coś zmienić w swoim życiu, jeśli czujesz, że są sprawy wymagające poprawy. Nie chodzi jednak o to, by na siłę zrzucać kilogramy. Rozważnie podejdź do tematu. Pamiętaj, by poradzić się specjalisty i stwórz realny plan, który da się wcielić w życie.
Przykazania mądrego odchudzania mają na celu pomóc Ci działać skutecznie i bez nadmiernego obciążania organizmu i psychiki. Jakiekolwiek działania podejmujemy, musimy postępować rozsądnie. Zmiany są w porządku, o ile wprowadzamy je stopniowo i nie na wariata. Nie bez kozery mówi się, że co nagle, to po diable. Wsłuchajmy się w swoje potrzeby i przyjrzyjmy się sygnałom, które wysyła nasz organizm. Mądre odchudzanie to jadłospis i przepisy, które będziemy w stanie dopasować do swojego trybu życia. Tylko przemyślane i konsekwentne postępowanie jest w stanie doprowadzić nas do sukcesu.
Źródło informacji:
https://www.makehappyday.com/nie-moge-schudnac-moja-walka-z-nadwaga-i-20-wskazowek-jak-odchudzac-sie-madrze/
Napijesz się zielonej kawy? Takie pytanie nikogo już dzisiaj nie dziwi. Napój o tej nazwie pojawił się bowiem parę lat temu, najpierw jako nowinka na różnych targach żywności, a chwilę później na stałe zawitał na półki sklepów z eko produktami. Ci, którzy mimo tego nigdy o niej nie słyszeli, powinni wiedzieć, że są to ziarna kawy, które tym się różnią od znanego nam naparu, że stanowią formę nieprzetworzoną produktu. Do naszych porannych filiżanek tradycyjnie trafia kawa palona — arabika lub robusta. Zielona kawa to ziarna niepalone, oczyszczone jedynie z łuski nasiennej. Ich zwolennicy uważają, że jest to lepsza forma tego aromatycznego napoju, gdyż stanowi jej bardziej naturalną wersję.
Skąd jednak ta niezwykła popularność, zapytacie. Otóż kawa zielona zawdzięcza ją temu, że okrzyknięto ją sprzymierzeńcem wszystkich odchudzających się osób. Dostępna jest na rynku w formie czystej, do przygotowania napoju albo w tabletkach, jako suplement diety. Mówi się o niej, że znacząco wpływa na spalanie tkanki tłuszczowej i to bez stosowania specjalnej diety czy dodatkowej aktywności fizycznej.
Informacje na temat zielonej kawy brzmią zachęcająco. Aż chce się od razu pędzić do sklepu, by kupić dla siebie paczkę tego produktu. Czy jednak faktycznie jej działanie jest takie cudowne? Cóż, warto zacząć od tego, że nie ma dokładnych badań, które jednoznacznie stwierdzałyby skuteczność działania takiej kawy. Jednak te, do których można dotrzeć, pokazują, że zielona kawa w swoim składzie posiada wiele prozdrowotnych składników takich jak: kwas arganowy, polifenole — głównie kwas chlorogenowy — a także kofeinę. Naukowcy twierdzą, że kawa w procesie palenia traci wiele ze swoich właściwości odżywczych. Za to jej zielona wersja ma ich pod dostatkiem. Tak przynajmniej uważają jej zwolennicy.
Pozytywne właściwości zielonej kawy oparte są na zawartym w niej kwasie chlorogenowym, który oddziałuje na gospodarkę węglowodanową w organizmie, zmniejszając przyswajanie cukrów prostych. Dobry wpływ na metabolizm posiada także zawarta w zielonej kawie kofeina, pobudzając go do aktywniejszego działania.
Jak wynika z badań, kwasu chlorogenowego jest w zielonej kawie najwięcej ze wszystkich przeciwutleniaczy. Jest to składnik, który działa silniej niż witamina C. Ma również działanie stymulujące układ immunologiczny do produkcji przeciwciał IgG. Usuwa metale ciężkie z organizmu, a także działa żółciopędnie i żółciotwórczo. Jednak to, co najbardziej interesuje odchudzające się osoby to właściwości zielonej kawy. Polegają one na zmniejszeniu wchłaniania glukozy w jelitach, przez co organizm zaczyna korzystać z zapasów zgromadzonych w tkance tłuszczowej.
W teorii działanie zielonej kawy wygląda wręcz bajecznie. Wystarczy ją pić, bez konieczności stosowania żadnej specjalnej diety, a nawet bez dodatkowej aktywności fizycznej. Czy to w ogóle wykonalne? Sceptycy uważają, że przeprowadzone dotychczas badania są niewystarczające i niemiarodajne. Co za tym idzie, nie da się w pełni udowodnić prozdrowotnych właściwości zielonej kawy. Tym bardziej że kwas chlorogenowy jest obecny w wielu różnych produktach spożywczych, na przykład w jabłkach, czereśniach, ziemniakach lub w suszonych śliwkach. Co więcej, niektórzy twierdzą również, że nie ma pewności, czy za chudnięcie odpowiada bardziej kofeina, a nie, jak się próbuje sugerować, kwas chlorogenowy.
Trudno znaleźć więc jednoznaczną odpowiedź na temat skuteczności działania zielonej kawy. W dyskusji pojawiają się również głosy, że za takimi niepalonymi ziarnami kryje się często produkt słabej jakości, który w procesie palenia mógłby odkryć swoją kiepską jakość. Mówi się, że w ten sposób próbuje się sprzedać ziarna, których w normalnych warunkach nikt by nie kupił. Niepalone zaś ukrywają te mankamenty, a dodatkowo pod płaszczykiem marketingu i dobrego PR’u można na nich dobrze zarobić.
Co więcej, degustatorzy i prawdziwi kawosze twierdzą, że zielona kawa nie posiada zbyt wielu walorów smakowych. Czyli mówiąc krótko, jest po prostu niesmaczna. Smak jest oczywiście kwestią gustu. Warto zwrócić uwagę, że większość liczących się na świecie palarni kawy, nie posiada w swojej ofercie tej zielonej odmiany. Nie wynika to raczej faktu, że nie chcą jej z zyskiem sprzedać. Sugeruje za to, że nie jest to produkt najwyższej jakości i znane marki nie chcą go firmować swoim logo.
Jak z każdym cudownym specyfikiem, podobnie i z zieloną kawą, należy postępować ostrożnie. Jej działanie nie zostało do końca zbadane. Tym samym trudno w 100% potwierdzić jej prozdrowotne właściwości. Zanim zdecydujemy się na jej zastosowanie w swojej diecie, warto porozmawiać ze specjalistą dietetykiem. Osoba ta przeprowadzi z nami dokładny wywiad. Następnie, na jego podstawie stworzy obraz naszych nawyków żywieniowych, trybu życia i innych czynników, które wpływają na naszą wagę. Na tej podstawie wspólnie nakreślimy plan, do którego realizacji chcemy dążyć. Dietetyk podpowie także, które rozwiązanie i jakie środki będą dla nas najlepsze. Należy pamiętać, że nie ma żadnej diety cud. Za każdym zrzuceniem wagi powinna stać przemyślana strategia, opierająca się na zbilansowanej diecie, wspomaganej suplementacją i aktywnością fizyczną.
Źródła:
Diety są popularnym sposobem, aby pozbyć się zbędnych kilogramów. Jedną z najbardziej popularnych diet, o której możemy usłyszeć, to dieta norweska. Czy faktycznie skutecznie pozbywa się dodatkowych kilogramów, nie wyniszczając przy tym organizmu? A jej założenia są bezpieczne? Każdy, kto chcę z niej skorzystać, powinien poszerzyć wiedzę na jej temat.
Na wielu stronach w Internecie, można przeczytać, że dieta została opracowana na Uniwersytecie w Oslo (Rikshospitalet University Hospital). Nie jest to prawdą. Rzekomi twórcy odcinają się od tych spekulacji. Sama kuchnia skandynawska różni się znacznie od tej preferowanej w diecie. Dieta norweska trwa 14 dni i opiera się głównie na dwóch składnikach – jajkach (ugotowanych na twardo lub na miękko) oraz grejpfrutach. Składa się z trzech posiłków w ciągu dnia. Jadłospis diety natomiast jest monotonny oraz niskokaloryczny. Stosowanie diety, powinno spowodować utratę aż 10 kilogramów.
Jest ona bardzo restrykcyjna, dlatego też nie jest polecana przez lekarzy czy dietetyków. Oprócz tego nie jest zbilansowana, co powoduje utratę składników mineralnych z organizmu. Przyczynić się może to do sytuacji, że organizm po zakończeniu diety, będzie domagał się uzupełnienia niedoborów. Ponadto niewielka ilość kalorii przyjmowanych w ciągu dnia przekłada się na samopoczucie czy aktywność. Nie zaleca się uprawiać sportu w czasie stosowanie diety. Dlatego powinno się zastanowić, czy dieta norweska jest warta zachodu.
Nie jest on zbytnio urozmaicony. Oprócz wcześniej wspomnianych jajek i grejpfrutów można spożywać: gotowane mięso, warzywa, pieczywo razowe lub pełnoziarniste, przyprawy (oprócz soli). Odstawić z kolei trzeba: ziemniaki, kasze, makarony, produkty mączne, grillowane i pieczone potrawy, owoce, olej, śmietanę. Do picia zaleca się wodę, kawę bez mleka oraz cukru i inne herbaty ziołowe. Dodatkowo najmniej należy wypić 2 litry wody niegazowanej w ciągu dnia.
Posiłki przyjmowane są o trzech porach – 8, 12 i 16. Rezygnuje się z kolacji. Pierwszego dnia stosowania diety norweskiej spożywa się aż 9 jajek! Następnie ich ilość zmniejsza się do 4. Jadłospis jest rozpisywany na 7 dni. Dzieje się tak dlatego, że od 8 dnia, ponawiamy ten sam schemat aż do ostatniego dnia diety. Teoretycznie skuteczność diety norweskiej ma opierać się na wyeliminowaniu węglowodanów oraz tłuszczy w trakcie tego samego posiłku. Ma to powodować przyspieszenie procesu metabolicznego w organizmie. Jednak jak się okazuje, efekt jest zupełnie inny – spowalniając tym samym metabolizm.
Chociaż, sama dieta proponuje utratę wagi w ekspresowym tempie, nie ma licznego grona zwolenników, szczególnie wśród dietetyków. Stosując dietę oraz przestrzegając zasad, straci się 10 kg wagi, ale… głównie będzie to masa mięśniowa oraz woda. Dlatego wszyscy Ci, co chcą pozbyć się tłuszczu z brzucha czy z uda mocno się rozczarują. Ze względu na dość twarde zasady w spożywaniu niskokalorycznych posiłków mogą wystąpić skutki uboczne. Omdlenia, zawroty głowy, problemy z koncentracją czy ogólne zmęczenie. Trzeba powiedzieć jasno – dieta norweska jest dość ryzykowna i może wyrządzić więcej złego niż dobrego. Promuje złe nawyki żywieniowe, jak i znacznie przekracza zapotrzebowanie na spożywanie jaj w ciągu tygodnia. To wszystko w poważny sposób może odbić się na zdrowiu.
Bardzo częstym następstwem po stosowaniu diety norweskiej lub innej diety niskokalorycznej jest efekt jo-jo. Efekt jo-jo powstaje poprzez brak ćwiczeń, jak i stosowanie niskokalorycznej diety. Te dwa elementy drastycznie spowalniają metabolizm. Teoria gryzie się tutaj z praktyką. Teoretycznie nie powinno się odczuwać nadmiernego uczucia głodu po zakończeniu diety. Jednak praktyka jasno udowadnia, że po zwiększeniu kaloryczności w posiłkach, organizm nie do końca jest w stanie spalić takiej dawki energii. Co przyczynia się, do przybierania na wadzę.
Należy zwrócić uwagę na to, że na każdego dieta może działać inaczej. Dlatego opinie są podzielone przez osoby, które stosowały dietę norweską. Specjaliści natomiast jednoznacznie stwierdzają, że dieta norweska ma więcej minusów niż plusów. Utrata kilogramów jest tutaj rzeczą oczywistą. Jednak należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto ryzykować i obciążać organizm. Przed każdą restrykcyjną dietą powinno się skontaktować z lekarzem czy z dietetykiem, który jasno określi nasz stan zdrowia. Pamiętając o tym, że bezpieczeństwo i zdrowie jest najważniejsze. Dlatego dużo bardziej rozsądną opcją wydaje się stosowanie zbilansowanej diety, dostosowanej indywidualnie. W połączeniu z aktywnością fizyczną powinno przynieść długotrwale efekty, które nie zaburzą prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Źródło: Oficjalna strona Uniwersytetu w Oslo (Rikshospitalet University Hospital)
Jest to jedna z wielu propozycji diet odchudzających. Wyróżnia ją to, że opiera się w dużej mierze na dostarczaniu organizmowi białka. Jej twórca, Pierre Dukan, francuski dietetyk od lat zajmujący się pomaganiem ludziom w schudnięciu. Uważa, że opracowany przez niego sposób pozwala zrzucić kilogramy, oczyścić organizm. Jak również przede wszystkim, dzięki jego zaleceniom, można bez trudu utrzymać uzyskaną wagę. Jego założenia wydają się skuteczne, ponieważ opierają się na założeniu, że dostarczając organizmowi tylko białek. W poszukiwaniu źródeł energii zaczyna czerpać z pokładów tkanki tłuszczowej. Dlatego spadek wagi jest tak znaczący i zauważalny — stąd dieta Dukana.
Dieta Dukana dzieli się na cztery etapy. Pierwsze dwa skupiają się na chudnięciu, dwa kolejne mają za zadanie “utrwalić” wagę i zachować ją przez długie lata. Dodatkowo Dukan zapewnia, że dieta wysokobiałkowa uniemożliwia wiotczenie skóry i pozwala zachować jej elastyczność.
Podczas pierwszej fazy diety Dukana, zwanej także fazą ataku, chudnie się najszybciej i zmiany są najbardziej widoczne. Trwa około 5 dni, ale wszystko zależy od tego, ile kilogramów chcemy zrzucić. Jeśli zależy nam na kosmetycznych poprawkach, wystarczą nawet 2 dni. Jeśli zależy nam na większych efektach, na pierwszy etap należy przyjąć około 7 dni. W tym czasie możemy jeść chude mięso, ryby i owoce morza, a także odtłuszczony nabiał. Unikać trzeba tłuszczy, a także białego cukru.
Zwolennicy tej diety podkreślają, że podczas jej stosowania należy pić duże ilości wody. Dzięki niej nasz organizm oczyszcza się z toksyn oraz z ubocznych produktów przemiany materii.
Ta faza z kolei trwa najdłużej — aż do momentu osiągnięcia wymarzonej wagi. Jej nazwa bierze się stąd, że w czasie jej trwania jemy naprzemiennie produkty proteinowe i warzywa. Musi się to odbywać w seriach dniowych, na przykład 1/1. Oznacza to, że jednego dnia jemy tylko proteiny, a drugiego dołączamy do nich dozwolone warzywa. A kolejnego dnia znów tylko proteiny i tak w kółko, aż do osiągnięcia zamierzonego efektu.
Specjaliści sugerują, żeby osoby, które chcą zrzucić więcej kilogramów, stosowały w tej fazie tryb 5/5, czyli pięć dni jedzenia wyłącznie protein i pięć połączonych z warzywami. Ten cykl może być nieco bardziej uciążliwy, jednak przynosi najlepsze rezultaty.
Przyjmuje się, że powinna ona trwać 10 dni na każdy zrzucony kilogram. Innymi słowy, zrzucone 10 kilogramów oznacza 100 dni trwania fazy utrwalającej. Wytrwanie przy tej fazie jest niezwykle istotne, ponieważ pominięcie jej może przyczynić się do efektu jo-jo.
Zwolennicy diety Dukana apelują jednak do stosujących ją o rozsądne podejście do założonych wyników. W taki sposób, aby stabilizowana waga nie odbiegała drastycznie od wagi pierwotnej. Jeśli na początku ważyliśmy 100 kilogramów, ustabilizowanie wagi na poziomie 55 kilogramów może okazać się niemożliwe, ponieważ pamięć biologiczna ciała będzie dążyła do pierwotnej wagi. Jeżeli zależy nam na naprawdę dużym spadku wagi, specjaliści radzą, by podzielić cały proces na dwa cykle. Wówczas jest duża szansa, że uda się zrzucić, a przede wszystkim utrzymać wymarzoną wagę.
Jeśli chodzi o jadłospis w tej fazie, jemy to, co podczas dwóch pierwszych etapów. Dodatkowo możemy dołączyć jedną porcję owoców dziennie, a dwa razy w tygodniu produkty skrobiowe. Ponadto, dwa razy na tydzień (jednak nie w ciągu jednego dnia) możemy pozwolić sobie na tak zwaną ucztę, czyli posiłek składający się z przystawki, dania i deseru bez żadnych ograniczeń składnikowych.
Według jej założeń w tym miejscu dieta dobiega końca, jednak, by utrzymać osiągnięty efekt, należy poświęcić jeden dzień w tygodniu na jedzenie produktów wyłącznie proteinowych. Zgodnie z teorią Dukana, powinno się to stać naszą tradycją nawet do czasu osiągnięcia późnej starości, gdy nieskazitelna sylwetka nie będzie dla nas aż tak bardzo istotna.
Wydaje się, że zasadniczą przewagą diety Dukana nad innymi stosowanymi, jest to, że nie jest tak restrykcyjna, nie ogranicza ilości spożywanych posiłków i nie pozostawia osoby, ją stosującej, głodną. Wiele osób decyduje się na jej rozpoczęcie, ponieważ pozytywne efekty są szybko zauważalne. Sceptycy uważają jednak, że utrzymanie cudownych efektów może okazać się na dłuższą metę niemożliwe. Tak jak dostarczanie organizmowi wyłącznie białka zwyczajnie niebezpieczne. Równowaga w ciele zostaje wówczas zachwiana, a nadmiar białka może prowadzić na przykład do uszkodzenia nerek. Z kolei dla prawidłowego funkcjonowania mózgu potrzebna jest glukoza, która powinna być w organizmie stale do dyspozycji.
Z każdym rokiem przybywa diecie Dukana entuzjastów, warto jednak pamiętać o tym, że nic nie zastąpi zrównoważonej i zbilansowanej diety, składającej się ze zdrowych składników wysokiej jakości. Ważne jest również, by przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety, udać się do specjalisty, który po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu, zaproponuje nam rozwiązanie dopasowane do naszych potrzeb.
Kto z nas nie chciałby schudnąć szybko i bez wyrzeczeń – najlepiej jedząc wszystko to, co nam smakuje, bez żadnych ograniczeń? Czy to możliwe? Producenci tabletek na odchudzanie obiecują, że tak, a na dodatek na efekty nie trzeba wcale czekać miesiącami. Jednak obietnice obietnicami. W praktyce może okazać się, że przyjmując tabletki na odchudzanie bez konsultacji ze specjalistą, możemy wyrządzić sobie dużą krzywdę.
Tabletki odchudzające obiecują łatwy sukces. Czy aby na pewno działają? Oczywiście wiadomo, że nie należy wszystkich produktów, wspomagających chudnięcie, wrzucać do jednego, bardzo pojemnego, worka. Oprócz popularnych suplementów, które obiecują wspomaganie procesu gubienia kilogramów, istnieje wiele leków dostępnych tylko w aptece lub u dietetyka, które posiadają zbadany skład i można ich bezpiecznie używać.
Rozpoczynając jakąkolwiek dietę (choćby i tę opartą na tabletkach odchudzających czy innej suplementacji) należy udać się w pierwszej kolejności do specjalisty, który pomoże wskazać odpowiednie dla nas rozwiązanie. Koniecznie trzeba pamiętać również o tym, że skuteczna dieta to taka, która opiera się na dostarczeniu organizmowi wszystkich niezbędnych składników, a wspierana musi być przez ruch i aktywność fizyczną.
Tabletki odchudzające działają na dwa sposoby. Po pierwsze pomagają usuwać nadmiar wody z organizmu. Powoduje to, co prawda szybką utratę wagi, jest to jednak stan na dłuższą metę nie do utrzymania. Organizm szybko uzupełnia ewentualne niedobory wody i wszystko wraca do pierwotnego stanu. Drugim sposobem działania tabletek odchudzających jest zmniejszenie uczucia głodu i przyspieszenie przemiany materii. W teorii wszystko brzmi super, bo przecież o taki efekt nam właśnie chodzi, jednak w praktyce stosowanie tego rodzaju tabletek może spowodować szkodliwe skutki uboczne.
Duża część osób stosujących tabletki na odchudzanie nie skarży się na żadne niepożądane objawy. Pojawiają się jednak głosy, że po przyjęciu środka zauważyć można przyspieszone bicie serca, nadmierne pocenie, nadpobudliwość czy wzrost ciśnienia. Żadnego z tych objawów nie można zlekceważyć. Najlepiej w takiej sytuacji przerwać stosowanie szkodliwego preparatu.
Osoby, które po konsultacji z dietetykiem, uznają, że właśnie to rozwiązanie jest dla nich, mają do wyboru dwa rozwiązania. Kupić tabletki na odchudzanie w aptece lub do kupienia bezpośrednio u specjalisty. Jednak ma w ofercie tylko sprawdzone mieszanki, zawierające prozdrowotne zioła, mające dobroczynny wpływ na nasze ciało. Leki dostępne na receptę służą do stosowania wyłącznie przez osoby cierpiące na przewlekłą, chorobliwą otyłość. Nie przysłużą się osobom, które mają nadwagę na poziomie kilku kilogramów. Jednak nawet wówczas leczenie farmakologiczne należy połączyć ze zdrową dietą oraz ruchem i ćwiczeniami.
Skuteczne tabletki na odchudzanie istnieją. O ile połączymy je ze zdrową i zbilansowaną dietą, która dostarczy nam niezbędnych witamin i minerałów. Proces skutecznego odchudzania nie istnieje również bez ćwiczeń lub innych form aktywności fizycznej takiej jak bieganie czy pływanie. Tylko w ten sposób możemy uzyskać długotrwałe efekty, nie szkodząc jednocześnie swojemu organizmowi. Działanie tabletek możemy wspomóc na przykład ziołowymi herbatkami, które nie tylko dobrze smakują, ale również ułatwiają proces utraty wagi. Są przy tym bezpieczne dla naszego organizmu. Należy jednak pamiętać, że każdą terapię należy wcześniej przedyskutować z dietetykiem.
Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Dla tych, którzy nie robili noworocznych postanowień, jest to doskonały czas, by pomyśleć o swoim zdrowiu i dobrym samopoczuciu. A wiadomo nie od dziś, że w zdrowym ciele, zdrowy duch. Dlatego warto zacząć od zmiany diety i swoich codziennych nawyków, nie tylko tych żywieniowych. Szukając informacji w sieci lub w czasopismach branżowych, znajdziemy wiele propozycji różnych diet. Jedną z zyskujących coraz większą popularność jest dieta dr Dąbrowskiej. Na czym dokładnie polega?
Na wstępie należy podkreślić, że nie jest to dieta, której głównym celem jest zrzucenie zbędnych kilogramów. Jest to jedynie efekt uboczny. Podstawowym zaś celem jest oczyszczenie organizmu z toksyn i przywrócenie mu równowagi.
Jest to dieta, której podstawą są owoce i warzywa. Trwa od kilku dni do kilku tygodni. Po tym okresie powinna być systematycznie powtarzana (w zależności od wskazań) co kilka tygodni lub miesięcy. Przed przystąpieniem do diety, przez samą autorkę nazywaną głodówką oczyszczającą, należy się dokładnie do niej przygotować, również mentalnie, ponieważ lęk przed samą dietą może stanowić poważne przeciwwskazanie do jej rozpoczęcia. Również niektóre kuracje farmakologiczne (np. osłabiające układ odpornościowy) mogą przeszkodzić nam w podjęciu próby. Każdorazowo należy więc skonsultować się z naszym lekarzem rodzinnym lub dietetykiem, z którym wspólnie przedyskutujemy wszystkie za i przeciw.
Sama twórczyni diety dzieli ją na dwa etapy. Pierwszy to właśnie oczyszczająca głodówka, która ma na celu oczyścić organizm i aktywować jego mechanizmy samoleczące. Pozytywnymi skutkami, o których nie wolno zapominać, są tu także lepsze samopoczucie, poprawa jakości snu, zwiększenie wydolności psychofizycznej organizmu, a nawet wyciszenie wewnętrzne i harmonijne podejście do życia.
W pierwszej fazie dozwolone jest jedzenie wyłącznie owoców i warzyw, choć trzeba dodać, że niestety nie wszystkich. Doktor Dąbrowska wymienia, jako dozwolone, warzywa z rodziny: korzeniowych, kapustnych, cebulowych, liściastych, dyniowatych oraz psiankowatych (z wyjątkiem ziemniaków). Owoce można spożywać tylko niskocukrowe, między innymi jabłka, jagody i cytrusy. W ramach diety wskazane owoce i warzywa należy podawać w formie surówek, zup lub w postaci duszonej i pieczonej. Do picia mamy do dyspozycji wodę, soki z warzyw i owoców. Jak również herbaty owocowe lub ziołowe, a także niesłodzone kompoty i wywary warzywne.
Po skończonym pierwszym etapie przychodzi czas na drugi — tak zwane wychodzenie z diety. Zakłada on wykorzystanie składników z pierwszej fazy i rozszerzenie ich o kasze, pieczywo żytnie i razowe, produkty mleczne, orzechy i ziarna. Po stopniowym wprowadzeniu tych produktów należy przejść na zdrową i zrównoważoną dietę, unikając alkoholu, kawy i herbaty, wysoko przetworzonych dań (np. typu instant), białego cukru, jak również mięsa.
Osoby stosujące dietę doktor Dąbrowskiej uważają, że nie jest ona szczególnie uciążliwa. Rzadko odczuwa się, podczas jej stosowania, uczucie głodu, a długie posiłki (spowodowane formą podania w postaci surowej lub mało przetworzonej) sprawiają, że mamy wrażenie, iż ciągle jemy. Dodatkowo w okresie wiosenno-letnim, kiedy dostęp do warzyw i owoców jest bardzo prosty, możliwości są naprawdę ogromne. Jesienią i zimą z kolei doskonale sprawdzają się kiszonki i warzywa korzeniowe.
Na rynku są już dostępne książki zawierające przepisy zgodne z dietą doktor Dąbrowskiej. Lecz znając jej podstawy, z powodzeniem możemy samodzielnie przygotowywać posiłki według własnej inwencji. Dopuszczalne są wszelkie zupy, pieczone warzywa i owoce, a także pyszne sałatki.
Jak każda dieta, również dieta doktor Dąbrowskiej może mieć swoje wady. Jak to już zostało powiedziane wcześniej, każdorazowo jej podjęcie musi być przedyskutowane ze specjalistą. Na pewno muszą o niej zapomnieć osoby będące w okresie dojrzewania, kobiety w ciąży i karmiące piersią. Niekiedy nawet osoby dorosłe, których nie dotyczą powyższe przeciwwskazania, powinny rozważyć, czy zwykła, zbilansowana dieta nie byłaby dla nich lepszym rozwiązaniem.
Niektórzy sceptycy uważają, że, choć dieta Dąbrowskiej naśladuje dietę wegańską i wegetariańską. Robi to źle, ponieważ nie dopuszcza suplementacji, a nawet może przyczynić się do całkowitej eliminacji z diety białka oraz zdrowych tłuszczów.
Warto jednak pamiętać, że każda dieta stosowana rozsądnie i dopasowana do indywidualnych uwarunkowań, może okazać się pomocna. Zanim jednak podejmiemy konkretne kroki, powinniśmy skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem, który doradzi i wskaże idealne dla nas rozwiązanie.
Koktajle odchudzające przygotowywane są z najwyższej jakości suplementów, które są pożywne, o dużej wartości odżywczej. Zawierają odpowiednio dobrane ilości witamin i składników odżywczych. Są one niezmiernie popularne wśród kobiet, ponieważ dają one szybkie efekty. Jednak jak zwykle umiar jest najlepszym doradcą. Koktajle mogą wspomóc nas w procesie utraty kilogramów, ale stosowane nadmiernie odniosą odwrotny skutek.
Jak z każdym suplementem diety, nadmierne stosowanie białek serwatkowych może mieć negatywny wpływ na zdrowie. Więc należy być ostrożnym z dawkowaniem. Nie należy zastępować swojej diety wyłącznie koktajlami odchudzającymi. Poza tym diety w proszku często są źródłem rafinowanych cukrów (takich jak fruktoza), które negatywnie wpływają na spalanie tkanki tłuszczowej, a nieraz także – niezdrowych tłuszczów trans upośledzających działanie hormonów takich jak insulina. O kwestii barwników, aromatów, słodzików i innych dodatków, nawet nie wspominając. Tymczasem wiele osób ulega przekonaniu, że owe preparaty są nie tylko skuteczne – ale i bardzo zdrowe i spożywa proszkowy koktajl na śniadanie, proszkową zupkę na obiad oraz „dietetycznego” batonika na kolację. Często tak robimy bez konsultacji z lekarzem czy dietetykiem, myśląc, że jemy zdrowe i bezpieczne produkty.
Niestety diety oparte głównie na proszkowych produktach są często skrajnie niskokaloryczne, niektóre plany żywieniowe dostarczają zaledwie 500kcal! Jest to ilość głodowa! Owszem, zastosowanie takiego planu skutkuje szybką utratą masy ciała, niestety — w dużej mierze spaleniu ulega tkanka mięśniowa, a poza tym dość szybko przychodzi załamanie i kompensacja w postaci łakomstwa nie do opanowania. Dodatkowo spowolniony „głodówką” metabolizm powoduje, że powrót do dawnej „wagi” jest niemalże natychmiastowy po zakończeniu diety.
Zatem „diety w proszku” nie stanowią rozsądnego sposobu na redukcję nadmiaru tkanki tłuszczowej. Oczywiście „awaryjne” ratowanie się gotowymi preparatami zastępującymi posiłki (np. kiedy nie mamy czasu na przygotowanie konwencjonalnej kolacji czy drugiego śniadania), są rozwiązaniem całkiem sensownym, jednak jako podstawowy element jadłospisu – zupełnie się nie nadają. Dodatkowo długotrwałe odchudzanie się na dietach w proszku może doprowadzić do niedoborów ważnych składników odżywczych oraz pogorszenia stanu zdrowia.
Jeśli zdecydujemy się na taki sposób odchudzania – róbmy to rozsądnie i z głową najlepiej pod kontrolą dietetyka. I lekarza prowadzącego, by wykluczyć na bieżąco, wszelakie niepokojące nas objawy czy skutki uboczne. Może się okazać, iż długo trwałe stosowanie koktajli odchudzających wywołuje w naszym organizmie uczulenia, kłopoty z trawieniem, złe samopoczucie lub inne niepożądane objawy.
Diety koktajlowe nazywane są „VLCD” – „Very low Calory Diet”. Są to bardzo rygorystyczne i intensywne programy odchudzające, w których tradycyjne posiłki zastępujemy właśnie koktajlami (najczęściej na bazie białka roślinnego). Tego rodzaju dieta zazwyczaj trwa 2-4 tygodnie. A obiecywany przez producentów ubytek wagi zazwyczaj wynosi ok. 8 kg. Początkowo na diecie spożywamy dziennie około 500-600 kcal, stopniowo zwiększając ją do 1200 kcal. Tego typu diety mogą dawać oszałamiające efekty, ale należy pamiętać, by po ich skończeniu nie wrócić drastycznie z dnia na dzień do swoich starych nawyków, ponieważ będzie skutkowało to efektem jojo, a tego raczej byśmy nie chcieli.
Zastanawiasz się, kiedy zobaczysz efekty picia koktajli odchudzających? Przede wszystkim musisz wiedzieć, że samo picie koktajli nie sprawi, że z dnia na dzień schudniesz. Owocowe i warzywne szejki jedynie pomagają w utracie kilogramów — jeśli nie połączysz ich z odpowiednią dietą i codzienną dawką ruchu, nie zobaczysz efektów.
Jak więc pić koktajle odchudzające, żeby rzeczywiście wpłynęły na utratę wagi? Możesz pić je na śniadanie zamiast normalnego posiłku, a zielone szejki na kolację. Oprócz tego odżywiaj się tak, by nie przekraczać swojego dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Żeby schudnąć, powinieneś dodatkowo zmniejszyć je o 200-300 kcal.
Efekty picia koktajli odchudzających przyspieszysz, regularnie trenując. Na początek postaw na szybki marsz — wbrew pozorom daje świetne rezultaty i przyzwyczaja organizm do wysiłku. Po tygodniu wprowadź treningi kardio — np. bieganie, jazdę na rowerze, stepper, orbitrek. Po 4 tygodniach zacznij stosować trening interwałowy, który najszybciej spala kalorie, ale jest najbardziej intensywny.
Najbardziej skuteczne są koktajle, które zawierają białko serwatkowe. Dlaczego czujemy się syci po zastosowaniu takiego napoju? Przykładowo: 30 gramów proszku na bazie białka serwatkowego zawiera ma około 110 kalorii, 2 gramy tłuszczu, 1 gram węglowodanów, 1 gram cukru i 23 gramy białka. Badania dowodzą, że taki proszek działa najskuteczniej na tłumienie głodu.
Podobny w działaniu jest proszek sojowy. Naukowcy donoszą, że picie napojów na bazie tego proszku daje pozytywne rezultaty w procesie chudnięcia. Badania pokazały, także że osoby otyłe stosujące dietę na bazie koktajli odchudzających straciły na wadze w krótkim okresie znacznie więcej niż osoby będące na konwencjonalnej, zbilansowanej diecie.
Kolejnym składnikiem powszechnie znajdującym się w koktajlach odchudzających jest L-karnityna. Jest ona niezbędna, aby tłuszcz mógł zostać zamieniony w energię. L-karnityna wpływa na redukcję zapasowej tkanki tłuszczowej i równocześnie ogranicza odkładanie się tłuszczu dostarczanego z pożywieniem. Jeżeli zostanie spożyta przed wysiłkiem fizycznym, znacznie zwiększa wydolność organizmu. Ponadto L-karnityna pełni także role detoksykacyjną, a także zwiększa wydajność organizmu.
Ładowanie...