Już niedługo czas Świąt Wielkiej Nocy , czyli pora rodzinnych spotkań połączonych z obfitymi śniadaniami , obiadami i kolacjami .
Bogactwo polskiej kuchni , więc najprzeróżniejsze wędliny , pasztety , smażone mięsa , jaja
przygotowywane na różne sposoby zagoszczą na naszych stołach w ilościach wcale nie małych.
Jeśli dodamy do tego ogrom deserów a wśród nich baby wielkanocne , puszyste serniki i mazurki nadziane bakaliami i ociekające czekoladą to nasze spotkanie z wagą po świętach stanie się źródłem frustracji .
A przecież można przy – w sumie – niewielkich restrykcjach dietetycznych i samodyscyplinie zaoszczędzić trochę kilogramów.
Należy zmniejszyć porcje świątecznych posiłków a jeść częściej. Zamiast picia słodkich napoi , przekonajmy się do wody mineralnej , czerwonej i zielonej herbaty , które ułatwią trawienie ,
a żołądek będzie nam wdzięczny . Smaczne mięso niekoniecznie musi być smażone , można
je przecież upiec lub udusić .
Podstawę sosów sałatkowych niech stanowi jogurt naturalny a nie śmietana czy majonez.
Jeśli do tego zafundujemy sobie i bliskim codziennie długi , świąteczny spacer – najlepiej po posiłku – to nie będziemy z obawą po tych kilku świątecznych dniach spoglądać na wskazówkę wagi .
Warto więc chyba dla zdrowia i szczupłej sylwetki zmienić nawyki żywieniowe. Budząca za oknem wiosna niech nas do tego zachęci .
Ładowanie...