Najnowsze badania wskazują na rosnącą świadomość na temat ogromnego wpływu odżywiania na nasze zdrowie i ogólną kondycję. Wiemy już więc, że to, co trafia na nasz stół każdego dnia, ma niebagatelne znaczenie. Jednocześnie jednak wciąż bardzo dużo osób nie jest zadowolonych z tego, jak wygląda ich sylwetka. Dlatego, dopasowując swoje codzienne menu, zwracają oni uwagę na kaloryczność i możliwość zrzucenia zbędnych kilogramów poprzez stosowanie odpowiedniego jadłospisu. Pewnym problemem może być jednak dopasowanie właściwej diety. Każdego roku pojawiają się bowiem dziesiątki różnego rodzaju rozwiązań. Przykładem mogą być diety South Beach – na czym dokładnie polegają i jakie efekty możemy z ich pomocą osiągnąć?
Każdy, kto kiedykolwiek próbował ograniczyć dzienne spożycie kalorii, a co za tym idzie, pozbyć się zbędnych kilogramów, wie doskonale, jak trudne jest to zadanie. Nie da się bowiem tego zrobić bez wdrożenia pewnych zasad i bez wytrwania przy nich przez określony czas. Co więcej, większość dostępnych metod wymaga od nas konsekwencji, a jednocześnie wprowadzenia ograniczeń. W dużym uproszczeniu diety można podzielić na eliminacyjne oraz te oparte na deficycie kalorycznym. Współcześnie znacznie wyżej ocenia się drugą kategorię, ponieważ zapewnia ona zbilansowane menu, pozwalające jednocześnie na pozbycie się niechcianej tkanki tłuszczowej.
Należy mieć jednak świadomość, że, choć dostępnych rozwiązań jest bardzo wiele, nie każda opcja pasuje dla każdego. Wziąć pod uwagę należy indywidualne uwarunkowania, stan zdrowia, a także bieżące potrzeby i efekty, jakie chce się osiągnąć. Zaleca się ponadto konsultację swoich oczekiwań ze specjalistą. Dietetyk przeprowadzi w pierwszej kolejności pogłębiony wywiad, aby dowiedzieć się więcej na temat naszej kondycji. W oparciu o całą zebraną wiedzę pomoże nam on dobrać odpowiednią dla nas dietę. Tylko w ten sposób możemy bowiem oczekiwać trwałych i bezpiecznych dla naszego organizmu rezultatów.
W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się diety South Beach. Jakie są ich założenia i jakich efektów możemy spodziewać się po ich zastosowaniu?
Tę metodę na odchudzanie określa się również jako dieta plaż południowych. Już sama nazwa dobrze nam się kojarzy — ze słońcem i lekkością. Określenie to bardziej nawiązuje jednak do twórcy diety – kardiologa Arthura Agatstona, który opracował ją w Miami na Florydzie. Nie jest to wcale nowe rozwiązanie, jako że powstało ono w latach 90. XX wieku. Obecnie jednak wariant ten znów zyskuje na popularności.
Jako że dieta South Beach została opracowana przez lekarza, opiera się ona o założenie, że, aby schudnąć, należy zadbać o ogólną kondycję naszego organizmu. Jej twórca kładł więc nacisk na poprawę funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego poprzez ograniczenie spożycia węglowodanów. Należy jednak wiedzieć, że rozwiązanie to nie należy do grupy diet eliminacyjnych. Podczas jej stosowania nie wykluczamy bowiem potraw zawierających te składniki, ale w kontrolowany sposób zmniejszamy ich ilość. Co więcej, opracowując jadłospis, należy zwrócić uwagę na ich indeks glikemiczny. Poszczególne składniki nie mogą przekraczać IG 50.
W menu diety South Beach bardzo istotna jest eliminacja dań o wysokim indeksie glikemicznym, szczególnie węglowodanów oraz tłuszczy nasyconych pochodzenia zwierzęcego. Zamiast nich w jadłospisie powinny się znaleźć chude mięso oraz ryby, a także warzywa. Założeniem tego rozwiązania jest nie tylko zrzucenie niechcianych kilogramów, ale również wdrożenie zdrowych nawyków żywieniowych.
Warto wiedzieć, że metoda ta opiera się o specyficzny układ, który składa się z trzech różnych faz. Każda z nich wygląda inaczej i ma inny czas trwania.
Pierwszy etap to tak zwany detoks węglowodanowy. Powinien on trwać dwa tygodnie. W tym czasie należy spożywać sześć posiłków dziennie, ale w składzie nie może znajdować się zbyt wiele węglowodanów. W tym okresie możemy zauważyć już pierwsze pozytywne efekty w postaci redukcji tkanki tłuszczowej, ale także mniejsze wahania poziomu glukozy we krwi. Co wolno jeść w tej fazie? Codzienny jadłospis powinien skupić się na warzywach i chudym mięsie. Zniknąć z menu powinno za to pieczywo, ryż, ziemniaki oraz makaron. Nie zaleca się ponadto spożywania alkoholu oraz owoców. Specjaliści sugerują, że na tym etapie można zrzucić nawet do sześciu kilogramów.
W fazie drugiej stopniowo wprowadza się na stałe węglowodany o niskim indeksie glikemicznym. Trwa ona aż do chwili osiągnięcia pożądanej wagi. Można powoli włączać do menu pełnoziarniste pieczywo czy niektóre owoce. Możliwe jest także jedzenie ziemniaków oraz warzyw strączkowych. Zgodnie z wytycznymi można również wypijać niewielkie ilości czerwonego wina. Należy jednak pamiętać, że nadal zakazane są słodycze oraz węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym. W tym okresie spadek wagi jest niższy (przyjmuje się wartości od pół do jednego kilograma na tydzień). Na tym etapie jednak stabilizują się już uzyskane efekty.
W fazie trzeciej następuje swego rodzaju rozprężenie. Można jeść już niemal wszystko, ale wciąż należy zwracać uwagę na to, aby spożywane węglowodany miały niski indeks glikemiczny. Na tym etapie organizm utrwala uzyskaną wagę, a my przyzwyczajamy się do nowych, zdrowszych nawyków żywieniowych.
Zasadniczą zaletą tego rozwiązania są proste zasady oraz nacisk na budowanie zdrowych nawyków. Stosując ją, nadal dostarczamy zbilansowaną porcję składników odżywczych, przy jednoczesnym ograniczeniu podaży zbyt dużej ilości cukrów. Warto przy tym wiedzieć, że niski indeks glikemiczny potraw sprawia, że glukoza wchłania się stopniowo, co z kolei przekłada się na ogólną kondycję i samopoczucie. Unikamy w ten sposób nagłych skoków insuliny, które zdarzają się często po spożyciu dużej ilości cukrów prostych. Co więcej, wprowadzenie zasad diety South Beach do naszego codziennego funkcjonowania pozwala wyregulować naturalne procesy zachodzące w organizmie.
Ogromną zaletą tego rozwiązania jest wprowadzenie zdrowych i łatwych do utrzymania ram i zasad. Finalnie zaleca się spożywanie trzech posiłków dziennie oraz kilku przekąsek, na przykład w postaci owoców czy orzechów. Co więcej, dieta South Beach rozkłada proces chudnięcia w czasie, ale jednocześnie pozwala na lepsze utrwalenie uzyskanych efektów. Zanim jednak sięgniemy właśnie po ten wariant, dobrze jest zasięgnąć fachowej porady. Należy mieć bowiem świadomość, że w pierwszej fazie metoda ta jest dość restrykcyjna i wymaga od stosującej ją osoby bardzo silnej motywacji. Radykalne ograniczenie węglowodanów na początku może skutkować spadkiem energii i wywołać uczucie zmęczenia. Przed przystąpieniem do tej diety warto także wykonać podstawowe badania, ponieważ niektóre choroby, na przykład zaburzenia pracy wątroby czy nerek, mogą być przeciwwskazaniem do jej stosowania.
Ładowanie...