Nie ma chyba słynniejszej kanapki na świecie niż Big Mac. Należy on do kategorii produktów, w przypadku których ludzie zdają sobie sprawę, że jedzenie nie jest najlepszym pomysłem, a jednak nie potrafią się przed tym powstrzymać. Dlatego warto bliżej przyjrzeć się tej potrawie i przeanalizować jej skład. Czasami to jedyny sposób na to, aby następnym razem dwa razy się zastanowić, zanim się ją kupi. Zatem przystępujemy do pracy i rozkładamy Big Maca na części pierwsze.
Big Mac stanowi obowiązkowe danie w karcie restauracji MacDonald. Kamień węgielny pierwszego lokalu położono w 1940 roku w San Bernardino w Californii. W kolejnych latach knajpy powstawały w różnych miejscach w Stanach Zjednoczonych. W 1968 roku firma zapoczątkowała rewolucję i wprowadziła do menu Big Maca. Kanapkę wymyślił Michael James „Jim” Delligatti z Uniontown w Pensylwanii w 1967 roku. W pierwszej kolejności skopiowali go inni franczyzobiorcy w Pensylwanii, a następnie stał się podstawowym daniem całej sieci. Mimo upływu czasu jego kariera trwa i jest on sprzedawany w ponad 100 krajach na całym świecie.
Na pierwszy rzut oka Big Mac nie zawiera niczego szczególnego. Można powiedzieć, że jest to zwykła kanapka. Składa się z bułki pszennej tostowej, dwóch kawałków mięsa wołowego, ogórka konserwowego, sałaty, cebuli, sera Cheddar na dole pieczywa i sosu majonezowego. Jednakże, gdy przyjrzymy się bliżej, sytuacja nie prezentuje się już tak kolorowo.
Niepozorny Big Mac waży 215 gramów. Co więcej, dostarcza aż 550 kalorii i 29 gramów tłuszczu. Do spalenia tego produktu potrzeba dużej aktywności fizycznej. W tym przypadku musisz jeździć na rowerze przez przynajmniej 71 minut, biegać lub pływać prawie przez godzinę. Dodatkowo znajdziesz tam też wiele substancji, które mogą wywołać niepokój. Przykładowo w amerykańskiej wersji kanapki występuje konserwant E202, czyli, sorbinian potasu. U niektórych ludzi może przyczynić się do powstania reakcji alergicznych i podrażnień skóry. Na uwagę zasługuje też benzoesan sodu (E211). Spożycie tej substancji w dużych ilościach działa niekorzystnie na śluzówkę żołądka. W rezultacie może wywołać chorobę wrzodową. Ponadto w połączeniu z witaminą C przekształca się w związek rakotwórczy.
W ciągu pierwszych 10 minut od zjedzenia sławnego Big Maca wzrasta poziom cukru. Dzieje się tak na skutek wprowadzenia do organizmu ogromnej ilości kalorii w krótkim czasie. Zaczyna działać dopamina, która odpowiada za uczucie przyjemności. Otrzymujesz sygnał zachęcający do zjedzenia kolejnej kanapki. Taki stan rzeczy jest też wynikiem obecności w potrawie sody i syropu fruktozowego, które mają aktywność uzależniającą. Kolejną niespodzianką jest ogromna ilość soli. Wprowadza ona stan odwodnienia, który objawia się tym, że po 30 minutach będziesz odczuwać większy głód. Wówczas serce wchodzi w fazę szybszej pracy. Do znaczących symptomów związanych ze spożyciem Big Maca zalicza się także wzrost ciśnienia krwi.
Spożywanie fast foodów takich jak Big Mac w dłuższej perspektywie czasowej może przyczynić się do niebezpiecznych schorzeń i problemów zdrowotnych. To prosta droga do rozwoju nadciśnienia, miażdżycy i cukrzycy. Niekorzystnie działa to też na układ odpornościowy. Sprzyja to także reakcjom i stanom zapalnym w organizmie. Osoby, które jedzą dużo fast foodów, częściej zapadają na choroby nowotworowe. Grozi im też udar mózgu lub atak serca. Konsekwencja jest jedna, niezdrowa dieta więcej problemów zdrowotnych, szybsze starzenie i krótsze życie!
Bibliografia:
Ładowanie...